Problem poezji i poety w literaturze romantyzmu
Romantycy uznawali swobodę twórczą, poezja miała rozwiązywać zagadnienie bytu. Kult sztuki nadawał artyście-poecie niezwykłą rolę. Poeta był geniuszem, miał pierwiastek boski. Akt twórczy był analogiczny do procesu twórczego Boga - stwórcy świata. Poeta, według filozofii romantyzmu, to wielka indywidualność, obdarzona niezwykłą głębią uczuć i darem odkrywania tajemnic bytu (natury, historii, wnętrza). Z taką rolą poezji i poety spotykamy się w następujących utworach:
"Konrad Wallenrod" - Halban prowadzi małego Alfa nad brzeg Niemna i zaszczepia w nim umiłowanie Litwy i rozbudza nienawiść do Krzyżaków. "Opowieść Wajdeloty" skłania Konrada do wypełnienia misji, której się podjął. Halban, odtrącając kielich z trucizną podawany mu przez Konrada, mówi, że chce żyć, aby rozgłaszać światu sławę czynu Wallenroda. Podkreśla, że z jego pieśni zrodzi się "Mściciel". Wajdelota - pieśniarz ludowy - rozbudza patriotyzm, inspiruje czyn narodowy, dzięki niemu czyn Konrada zostanie zachowany w pamięci narodu. W "Pieśni Wajdeloty" Mickiewicz mówi o roli poezji w życiu narodu - stoi "na straży narodowego pamiątek Kościoła", nazywa ją "skarbnicą historii".
"Dziady" ("Improwizacja" - III część) - kreację poety romantycznego oddaje postać Konrada. Cechuje go niezwykła skala talentu i wrażliwości. Uznaje się za mistrza - swą pieśń nazywa nieśmiertelną, godną tylko Boga. Poczucie wyższości i mocy twórczej powoduje, że Konrad porównuje się z Bogiem-Stwórcą. Niestety, Konrad grzeszy pychą, bluźni i ponosi klęskę. Tu pojawia się dramat patrioty i poety - duchowego przywódcy narodu.
"Kordian" - dyskusja o roli poety odbywa się w Prologu. Trzy Osoby przedstawiają kolejne koncepcje:
a) poezji uspokajającej naród i poety mesjasza, który na siebie bierze cierpienia narodu;
b) poezji tyrtejskiej, nakazującej walczyć;
c) poezji-urny narodowej, gromadzącej największe wartości i ideały narodu, by w odpowiedniej chwili wykorzystać je w słusznej sprawie (za taką postawą opowiadał się sam Słowacki).
"Nie-Boska komedia" - opisując dzieje hrabiego Henryka, Krasiński mówi, że poezja może być darem Boga lub szatana, że poeta może być przeklęty lub błogosławiony. Hrabia Henryk był poetą przeklętym - podążył za szatańskim wcieleniem poezji, które nie pozwoliło mu żyć w normalnej, codziennej rzeczywistości. Jego syn Orcio był poetą błogosławionym za sprawą matki, także opanowanej przez poezję. Taka wizja poety nakłada na niego obowiązek czystości moralnej, gdyż tylko wówczas poezja może wywierać dobry wpływ na społeczeństwo.