DAR PRZYJAŹNI


DAR PRZYJAŹNI

/gdy mama jest w szpitalu/

Jezus jest mym Przyjacielem,

Jezus jest Obrońcą mym,

Jezus jest mym Zbawicielem,

zawsze chcę przebywać Z nim...

Darek cichutko nucił piosenkę, której nauczył się na jednym ze spotkań Promyków. Teraz sama cisnęła się mu na usta. W tych trudnych chwilach, które przeżywał, dodawała mu otuchy, że nie jest sam... Wcześnie rano - przed jego wyjściem do szkoły, a taty do pracy, zasłabła mama. Pogotowie zabrało ją do szpitala. Siostra Darka - Jolka ma dopiero trzy lata. Teraz pochlipuje cicho w łóżeczku. Tata nie wrócił jeszcze ze szpitala. Niepokój o mamę i troska o to, jak teraz będą żyli, coraz bardziej opanowywały Darka. Wiedział jednak, że nie może pozwolić sobie na załamanie. Jest Jolka i potrzebuje go. Otarł więc łzy, które ciągle napływały mu do oczu i wszedł do pokoju siostry.

- Słuchaj Mała! Ja też martwię się o mamusię ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Chodź, porośmy teraz Jezusa i Matkę Bożą, aby byli z mamą i z nami.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Pod Twoją obronę… - modlitwa przetykana dziecięcymi łzami przyniosła ich sercom nadzieję, pokój.

- No to Jolka, teraz zabieramy się do pracy!

Ładnie posprzątamy i zrobimy jakiś obiad. Zobaczymy co mamy w lodówce. Hm… Mięsa chyba nie ugotuję, ale są jajka, więc zrobimy przepyszną jajecznicę!

- Ale ja nie lubię!

- To nie czas na grymaszenie, moja droga… Możesz to ofiarować za mamusię! - upomniał siostrzyczkę Darek.

- Dobrze, zjem cały talerz!

- Całego to ci nie dam, bo jeszcze ty mi się rozchorujesz - zażartował brat.

Przygotowania do posiłku przerwał telefon. Nareszcie wiadomość! Mama musi pozostać na badaniach w szpitalu, ale jej życiu nic nie zagraża. Tata prosto ze szpitala musi jechać do pracy.

- Dasz sobie radę? - upewniał się przez telefon. Wieczorem zastanowimy się, co dalej robić, żebyś nie opuszczał lekcji.

- O, dzięki Ci Matko Boża, że mamusia żyje! - radość i wdzięczność wypełniły serca dzieci.

Teraz kłopoty z przeżyciem dni bez mamy już tak bardzo nie przerażały Darka. Zresztą wiedział, kogo ma prosić o pomoc. Odszukał telefon pani Ani - opiekunki promykowej grupy.

Mieszkała niedaleko, tak że za pół godziny była już w ich domu. Przeglądnęła lodówkę i wypisała Darkowi, co ma kupić. Sama zajęła się Jolką. Umyła ją i porządnie ubrała. Darek nawet nie zauważył, że Jolka włożyła sweterek odwrotną stroną. Kiedy wrócił z zakupów, w kuchni wszystko lśniło, a na stole stały talerze z zupą. O, jak bardzo im smakowała, po tej trochę przesolonej jajecznicy.

- Darku, ja muszę już iść. Jak tatuś wróci wieczorem, to niech do mnie przedzwoni. Porozmawiam teraz z moją mamą i na pewno zgodzi się przychodzić do was, by zająć się Jolką, no i wami. Ja też będę wpadała, kiedy tylko znajdę chwilę czasu.

Darkowi zrobiło się bardzo ciepło w sercu. - Dziękuję… - wykrztusił. Tak trudno jest wypowiedzieć radość ze wspaniałego daru przyjaźni.

Oim

Promyk Jutrzenki 11/93 s. 6-7



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Gdy dobra przyjaźń staje się zła, dar przyjażni
O warunkach trwałej przyjaźni, dar przyjażni
Modlitwa przyjaciela, dar przyjażni
Dlaczego przyjaźń boli, dar przyjażni
Przyjaźń to sztuka, dar przyjażni
Są takie chwile, dar przyjażni
Niewidomy, dar przyjażni
czy warto mieć przyjaciela, dar przyjażni
Przepis na przyjaźń, dar przyjażni
Jak dbać o przyjaciół, dar przyjażni
Przewodnik po przyjaźni, dar przyjażni
mój przyjaciel, dar przyjażni
Gdy dobra przyjaźń staje się zła, dar przyjażni
Przyjaźń to najwspanialszy i najbardziej kosztowny dar
Przyjaźń jest jak dar
Edukacja prawna droga do przyjaznej i bezpiecznej szkoly[1]
Pochwała przyjaźni i hartu ducha w opowiadaniu ''Stary człowiek i morze''
przyjaciel www prezentacje org
tydzien przyjazni www prezentacje org

więcej podobnych podstron