Czy bezpieczne pojemniki zastąpią konwojentów
Rzeczpospolita | Poniedziałek, 19 lipca 2010
Policja nie będzie już chronić bankowozów komercyjnych instytucji
Obecnie za napad na policjanta można dostać nawet 10 lat więzienia (fot. policja.pl)
Zasada jest prosta: im wyższa wartość transportowanych pieniędzy, tym więcej ostrożności i rygorów muszą zachować przedsiębiorcy i szefowie jednostek organizacyjnych decydujący o warunkach ich przemieszczania.
Przede wszystkim przygotowany przez resort spraw wewnętrznych i administracji projekt rozporządzenia w sprawie wymagań, jakim powinna odpowiadać ochrona wartości przechowywanych i transportowanych, precyzuje pojęcie tzw. jednostki obliczeniowej. To od niej zależą rodzaj i zakres stosowania środków ochrony. Jednostka obliczeniowa ma wynosić 120-krotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w poprzednim kwartale ogłaszanego przez prezesa GUS. Oznacza to (dziś przeciętne wynagrodzenie wynosi 3316 tys. zł), że jednostka obliczeniowa to ok. 400 tys. zł.
Transport wartości pieniężnych nieprzekraczających 0,2 jednostki obliczeniowej, czyli poniżej 80 tys. zł, nie będzie wymagał ochrony ani zabezpieczenia technicznego.
Masek nie będzie
- Była propozycja, by konwojenci mieli obowiązek posiadania masek gazowych. Jednak zrezygnowano z tego wymogu - informuje podinsp. Krzysztof Hajdas z Biura Prasowego Komendy Głównej Policji.
- Maskę gazową w razie niebezpieczeństwa konwojent musi założyć, a to trwa. Lepszym rozwiązaniem są butle ze sprężonym powietrzem, które może natychmiast wypełnić bankowóz - mówi Mieczysław Jesionek z Ekotrade, firmy ochroniarskiej.
Konwojent może wykonywać tylko zadania ochronne, nie wolno mu zaś zajmować się przenoszeniem wartości pieniężnych ani prowadzeniem pojazdu, który je transportuje.
Poważna gotówka (także czeki, weksle, złoto, srebro, kamienie szlachetne, perły, platyna) musi być przewożona bankowozem. Zakłada się, że będą trzy ich typy - A, B i C, które mają się różnić warunkami technicznego zabezpieczenia i konstrukcją w zależności od wartości przewożonych walorów.
- Projekt nie przewiduje już możliwości wydawania zwolnień z kontroli drogowej pojazdów przewożących wartości pieniężne. Taki zapis byłby sprzeczny z ustawą - Prawo o ruchu drogowym - mówi Krzysztof Hajdas.
Proponowane przepisy ograniczają też możliwość wzmacniania konwojów bankowych przez policję.
- Tylko transporty Narodowego Banku Polskiego i jednostki produkującej znaki pieniężne będą mogły korzystać z asysty policyjnej. Dziś funkcjonariusze mogą wspomagać konwoje banków komercyjnych - zauważa funkcjonariusz.
Autorzy projektu uważają, że zmiany podwyższają skuteczność ochrony wartości pieniężnych, których przemieszczanie jest nieuniknione podczas działalności gospodarczej.
Bez eskalacji przemocy
- Obecne przepisy funkcjonują już ponad 12 lat. Były one z założenia błędnie skonstruowane. Dziś w ochronie stawia się na ograniczanie liczby konwojentów. Nie jest też potrzebne ich dozbrajanie. Ono rodzi tylko eskalację przemocy. Jeśli transport chroni czterech konwojentów, to ewentualni napastnicy przygotują się na to - tłumaczy Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony. Według niego najlepszą metodą transportowania pieniędzy są bezpieczne pojemniki przewożone nawet w normalnych samochodach osobowych. Agresorzy mają tylko kilka minut na ich otwarcie. Później ich zawartość jest niszczona lub uszkadzana.
- Dobrze więc, że projekt rozporządzenia wspomina o bezpiecznych pojemnikach i bankowozach typu C, które mają być przystosowane do ich przewozu - dodaje prezes.
Jerzy Kowalski
2