Jak to było z tą naszą motoryzacją? No właśnie, wszystko bowiem zaczęło się jakieś 4000 lat p.n.e. kiedy to ktoś wpadł na wspaniały pomysł i wymyślił… koło, bo przecież chyba nikt nie sądzi, że bez koła powstałby samochód. Przenieśmy się jednak do czasów nam bliższych, a mianowicie do roku 1897, kiedy to w Warszawie wydano pierwsze prawo jazdy. Otrzymał je Stanisław Grodzki, a nadawało mu ono uprawnienia do kierowania Peugeotem P-9.
Pewnie większość z Was nas tego nie pamięta, ale zapewne nieobca jest Wam spuścizna po epoce PRL-u. Co mam dokładnie na myśli? - Warszawy, Syrenki, Maluchy, Żuki itp. Zapraszam więc na małą lekcję historii, podczas której postaram się Wam przybliżyć sylwetki najbardziej charakterystycznych modeli PRL-u.
1. Fiat 126p
Postanowiłem rozpocząć od małego Fiata, bowiem jest to auto, które bardzo często można spotkać na drogach także i dziś. Sam również kiedyś jeździłem Fiatem 126p i to właśnie w nim stawiałem swoje pierwsze kroki jako kierowca. „Nasz” Fiat 126p był następcą włoskiego Fiata 500. Różniła go m.in. pojemność silnika, która w Maluchu wynosi(ła) 594ccm. Moc maksymalna tego potwora to aż 23KM osiągane przy 4800 obrotów na minutę. Auto miało podwójną premierę ponieważ jednocześnie pokazano go na salone samochodowym w Turynie, oraz na Placu Defilad w Warszawie 9 listopada 1972 roku. Rok później natomiast, dokładnie 6 czerwca 1973 roku, pierwszy Fiat 126p zjechał z taśmy fabryki produkcyjnej w Bielsku-Białej. 15 października 1981 wyprodukowano w Polsce Fiata 126p numer 1.000.000, a 12 lat później polskich Fiatów było już 3 miliony. Co ciekawe na polski rynek trafiło tyle Maluchów, co 125p, Polonezów, Syren, Warszaw i Mikrusów razem zebranych do kupy. 22 września 2000 zjechały z taśmy produkcyjnej ostatnie Maluchy, których 1000 nazwano Happy End. Dlaczego zakończono produkcję? Ponieważ cała linia produkcyjna musiałaby przejść usprawnienia i renowację, a w większości przypadków również wymianę, aby produkcja była opłacalna i możliwa. Oczywiście odbiłoby to się na cenie auta, a popyt na nie i tak już malał.
2. Syrena
Kto nie zna Syreny i jej charakterystycznego pyrkotu? Do tej pory czasami na ulicach mojej rodzinnej miejscowości udaje mi się zauważyć pojedyncze, w pełni sprawne modele. Powstała ona na przełomie lat 1953/1954 na podstawie projektu Stanisława Łukaszewicza. Prototypowa Syrena 100 została wyposażona w silnik 744ccm, o mocy 30KM. Pozwalał on autu rozpędzić się do 105km/h, a jednocześnie był porównywalny z P50 - protoplastą Trabanta. Charakterystyczne drzwi Syreny otrzymały nazwę „do łapania drobiu” ponieważ otwierały się pod wiatr. Pierwsze 100 Syren zmontowano na Żeraniu (rozpoczęto 20 marca 1957 roku), produkcja seryjna natomiast rozpoczęła się rok później. W 1961 roku do Syreny wstawiono silnik od Wartburga, który rozpędzał „Skarpetę” do prędkości 125km/h. Rok 1972 wiąże się z przeniesieniem produkcji Syren do Bielska, po to aby 30 czerwca 1983 ostatnia Syrena zjechała z taśmy montażowej po 30 latach produkcji.
3. Polonez
Warto wspomnieć, że Polonez został zaprojektowany przez specjalistów z włoskiego studia Giugiaro. Auto zostało zaprojektowane tak, aby spełniało wszystkie amerykańskie normy bezpieczeństwa, w związku z czym miało nawet wzmocnienia drzwi bocznych, co wówczas było nowością. Pierwsze, próbne wersje Poloneza opuszczały fabrykę już w listopadzie 1977 roku, a zadaniem jakie dla niego zaplanowano było zastąpienie na rynku Fiata 125p. Pierwszym seryjnie produkowanym modelem był Polonez 1500, który został wyprodukowany w dniu 5 maja 1978 roku. Wówczas zbierało bardzo pozytywne oceny, ponieważ stylistyką przypominało ówczesne Volkswageny, czy Renaulty. Silnik Poloneza miał aż 75KM. Warto też wspomnieć o przydomku pierwszych Polonezów, który brzmiał „borewicz”. Wziął się on od nazwiska słynnego porucznika z serialu „07 zgłoś się”. W 1995 roku Polonez został przechwycony przez koreańskie Daewoo. W 2002 roku zawieszono produkcję aut, po tym jak fabrykę opuściło ponad 1 milion Polonezów.
4. Warszawa
Warszawa była pierwszym powojennym polskim autem osobowym. Dokładnie 6 listopada 1951 o godzinie 14:00 pierwsza Warszawa zjechała z taśmy montażowej. Warto wspomnieć, że w ówczesnej fabryce pracowało wówczas 10 tysięcy osób. W 1957 auto przeszło pierwsze modyfikacje (zostało przede wszystkim odchudzone), a ostatnia Warszawa wyjechała z fabryki na Żeraniu w 1973 roku - dokładnie 22 lata trwała produkcja „polskiej limuzyny”. Ogółem wyprodukowano ok. 250 tysięcy Warszaw, a jako ciekawostkę warto podać, że Karol Wojtyła zanim został papieżem sam posiadał Warszawę.
5. Fiat 125p
Pierwszy Fiat 125p został u nas wyprodukowany 28 listopada 1967 roku. Trzeba przyznać, że wówczas był to bardzo konkurencyjny model w stosunku do produkowanych równomiernie Syrenek i Warszaw. Produkcja seryjna ruszyła rok później, silnik miał 1295ccm i dysponował 60KM. W 1969 do produkcji weszła wersja 1500, wyposażona w silnik 1,5 o mocy 70KM. W 1972 roku zaprezentowano modele z wzmocnionymi jednostkami - odpowiednio 65 i 75KM. Warto wspomnieć o popularnych „jamnikach”, które mogły w sobie pomieścić (przepisowo) aż 8 osób. Ostatni egzemplarz auta, opatrzony metką z numerkiem 1.445.699 zjechał z taśmy produkcyjnej 26 czerwca 1991 roku.
6. Żuk
Żuk powstał na podzespołach Warszawy, a inżynierowie potrzebowali jedynie 7 miesięcy, aby go opracować. Produkcja seryjna polskiego pick-upa rozpoczęła się 24 lipca 1959 roku, a rok wcześniej wyprodukowano pierwsze 50 sztuk, które przyjęto bardzo ciepło. W 1970 roku fabrykę opuścił Żuk nr. 100.000. W międzyczasie auto zdobyło wielu nabywców, stworzono wiele różnych wersji i Żuk był nawet eksportowany do Egiptu. Ostatniego Żuka widziano w fabryce 13 lutego 1998 roku, po 40 latach produkcji i praktycznie niezmiennej produkcji pojechał on do fabrykowego muzeum.
7. Tarpan
Jego przeznaczeniem miało być funkcjonowanie w gospodarstwie rolnym. Tarpan bazował na Syrenie, podobnie jak Warta - jednak projekty obu zostały odrzucone. Nowa ekipa zaprojektowała Wartę 2, tym razem na podstawie Żuka i Warszawy. Prototyp oficjalnie zaprezentowano w październiku 1972 roku. Moc silnika nie była zbyt duża, zważywszy na gabaryty i wynosiła ona jedynie 50KM, które pozwalały Warcie 2 na rozpędzenie się do 100km/h. Jeszcze w tym samym roku z taśm montażowych w Poznaniu zjechało pierwsze 25 Tarpanów 233. Auta w swojej historii były nawet eksportowane do Grecji i Iranu. Ostatecznie produkcję Tarpanów zakończono w 1991 roku.
8. Nysa
Pierwsze prace projekcyjne nad Nysą rozpoczęto na przełomie lat 1956/1957, ponieważ w kraju było zapotrzebowanie na dostawczy model samochodu. Do końca 1957 roku wyprodukowano 13 aut, bazujących na Warszawie M20. Silnik w Nysie miał pojemność 2,2 litrów i posiadał moc 50KM i rozpędzał się do 90km/h, jednak spalał aż 14 litrów na 100km. Co ciekawe, Nysa była tak popularna, że w 1968 roku eksport wynosił ponad 50% całej produkcji. 3 lutego 1994 roku ostatnia Nysa z numerem 380.575 została wyprodukowana.
9. Mikrus MR300
Władze w 1956 zapragnęły auta 4×4, co aby Was nie zmylić, nie miało wcale oznaczać napędu na wszystkie 4 koła, ale miał to być odpowiednik auta 4 osobowego, z 4rema kołami, ważącego 400 kilo i spalającego 4 litry na 100km. Jeszcze na początku 1957 zaprezentowano pierwsze szkice i projekty auta. 22 lipca 1957 zaprezentowano prototypowe autko. Pierwsze Mikrusy wyposażone były w silniki o pojemności 300ccm i mocy 14KM. We wrześniu rok później ruszyła produkcja masowa auta. Mówiono o nim żartobliwie „… jeszcze go nie widać, a już go słychać…”. Ogółem wyprodukowano jedynie 1728 sztuk Mikrusa, plus 100 sztuk serii próbnej, 17 prototypów, co w sumie daje 1845 aut.
10. Zastava 1100p
Choć w rzeczywistości była autem jugosłowiańskim, to była również składana w Polsce. Jej historia w naszym kraju sięga roku 1975, kiedy to rozpoczęto montaż Zastavy 1100p w Fabryce Samochodów Osobowych. Pojemność silnika wynosiła 1,2 litra. 55 koni mechanicznych rozpędzały Zastavę do 135km/h. Produkcję w Polsce zakończono w 1983 roku.