Nie stawiaj duszy tam


Nie stawiaj duszy tam

Andrzej Leder

Smutek to nie to samo co melancholia, depresja, czy rozpacz. Tamte stany emocjonalne cechują się wstrzymaniem wewnętrznego ruchu, kojarzą się z pustką. Smutek zaś jest żywy, on płynie.

0x01 graphic

R E K L A M A

0x01 graphic
0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

Nasza kultura, uznająca prawo do szczęścia za fundamentalnie przysługujące każdemu, odgradza nas od tych stanów uczuciowych, które uznała za szczęściu niesprzyjające. Ustawia tamy, które mają powstrzymać napływy złości i strumienie smutku. Smutek zaś znajduje sobie własne drogi, którymi omija grodzie rozrywek i śluzy prozaków. Bowiem smutek jest jak żywioł. To w największym stopniu odróżnia go od uczuć takich jak melancholia i depresja, a także rozpacz. Tamte stany emocjonalne cechują się wstrzymaniem wewnętrznego ruchu, kojarzą się z pustką. Smutek zaś jest żywy. Przepływa przez tego, kto go przeżywa.

I jak woda, którą chce się powstrzymać, smutek pojawia się tam, gdzie najmniej można by się go spodziewać. Przenika przez szczeliny i ochładza te rejony, w których z założenia serca miałyby płonąć. Nie ma nic smutniejszego niż sceny rozpasania seksualnego. Niechcący ujawniają to filmy pornograficzne. Świadomie odzwierciedla to Michel Houellebecq. W jego powieściach pościg za rozkoszą zawsze tonie w bagnie smutku.

W filmach Andrieja Tarkowskiego smutek jest uczuciem stale obecnym w obrazach rzeczy, stanów rzeczy i czasu. Pamiętam jeden z takich obrazów: posadzka jakiegoś opuszczonego szpitala czy łaźni, obserwowana z wysokości. Wzrok porusza się po białawych, zniszczonych kafelkach, w polu widzenia pojawiają się stare, zużyte przedmioty: okulary ze stłuczonym szkłem, strzykawka, pożółkłe zdjęcie... To jeszcze nie jest smutek. Zbyt wiele tu niepokoju. Niepokój i strach nie mają nic wspólnego ze smutkiem, one żywią się umierającą nadzieją.

Ale owa posadzka zalana jest wodą. Wszystkie przedmioty, na których zatrzymuje się wzrok, są przykryte przejrzystą taflą i - mimo że są nieruchome - odpływają coraz dalej. W tym jest smutek. W oddalaniu się tego, co zakończone. W tym, że coś jest już „po drugiej stronie”, nieosiągalne, a pozornie jeszcze obecne.

Pierwsze tygodnie i miesiące po każdym rozstaniu to właśnie życie wśród znaków zanikającej obecności. Pusta, nieużywana popielniczka, ubrania domagające się wrzucenia do pralki; szklanka, w którą chciałoby się nalać herbaty. Istnienie w takim stanie to ciągłe powstrzymywanie świadomości, hamowanie jej tendencji do oplatania każdego przedmiotu jakimś scenariuszem wyjętym z pamięci. Myśl biegnie jednak utartym torem i - niepomna tego, że świat zmienił się już nieodwołalnie - wpada w pułapkę przedmiotów, które utraciły znaczenie. Ten dziwny ruch to właśnie smutek.

W strumieniu smutku powoli oddala się dawny świat. Szloch, płacz, a czasem po prostu głębokie westchnienie, pozwalają przypieczętować rozstanie z czymś, czego już po prostu nie ma. Pusta popielniczka nie dopełnia się już obrazem palców trzymających papierosa, ten obraz został wymyty ze świadomości kaskadą płynącego smutku. I pewnego dnia zapomina się również o smutku, popielniczkę wrzuca się do śmieci i wtedy dusza otwiera się na nową obecność.

Gorzej, gdy świadomość skrzętnie unika wpadnięcia w strumień smutku. Gdy krąży na krawędzi wspomnień, przygląda się im, ale nie godzi się na owe zapadnięcie w toń, któremu towarzyszy zapominanie. Wtedy przeszłość nigdy się nie oddala. Tama, która powstrzymuje smutek, zbudowana jest z ciągle na nowo przeżuwanych sytuacji, słów, z pytań: dlaczego?..., które tak naprawdę wyrażają niezgodę na to, że popielniczka jest już niepotrzebna. Unieruchomiony przepływ zamienia się wtedy w rozlewisko i przenika stęchlizną. Rodzą się w nim potwory zniekształconych marzeń, wściekłych rojeń o odwróceniu czasu.

Melioracja smutku może się źle skończyć. Czasem prowadzi do zamiany duszy w bagnistą toń, innym razem powoduje pustynnienie. Kultura, która chce ulżyć cierpieniu, zapomina, że każde naruszenie równowagi może przynieść skutki przeciwstawne do zamierzonych. Ta zasada, która obowiązuje przy zmianach środowiska naturalnego, tym bardziej dotyczy majstrowania w przestrzeni uczuć.

Dr hab. Andrzej Leder jest filozofem kultury. Pracuje w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Napisał m.in. książkę „Nieświadomość jako pustka”. W rozszerzonej wersji tekst ukazał się w miesięczniku „Res Publica Nowa”.

0x01 graphic

Źródło: Charaktery



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czym różni się dydaktyka pracy z uczniem dorosłym a uczniem młodocianym jak motywować a nie stawia
Nie sprzedawaj duszy diabłu
Peaches Geldof Otwarte drzwi i szukanie tam gdzie nie trzeba
Diabeł‚ w twojej duszy, Nie wiem o czym, zakładam, że fanficki HP, Diabeł, w twojej duszy
nie znam drogi więc zapal dla mnie światło w swojej duszy tak żebym wiedziała dokąd iść, Dla Dzieci
badania operacyjne, pytania do pl odp, Odpowiedz na każde z pytań TAK lub NIE (tam, gdzie to koniecz
badania operacyjne, pytania do pl odp, Odpowiedz na każde z pytań TAK lub NIE (tam, gdzie to koniecz
Tam jest najwięcej dusz które nie dowierzały że jest piekło..., > # @ a a a Religia modlitwy
Reinkarnacja duszy Dlaczego nie pamiętamy poprzednich wcieleń
261., PIEKLO ISTNIEJE NIE IDZ TAM PO SMIERCI
Ja nie potrzebuję Boga-rózne wierszyki, Balsam dla Duszy
100 JEZUS NIE JESTEM BIERNY W DUSZY
Braun L J 14 Kot, którego tam nie było
Tam gdzie nie ma dróg, PIOSENKI DLA GIMNAZJUM
Psalm 101w.3 NIE CHCIAŁ STAWIAĆ PRZED OCZAMI, Wiersze Teokratyczne, Wiersze teokratyczne w . i w .od
Gdzie diabel nie moze, tam?be posle
Mikurda Czemu nas tam nie ma, Kulturoznawstwo, Kultura popularna
1537 tam gdzie nie sięga wzrok a m jopek 4AL6OTMLFHQFJTFDRLAGQ4C5JK6JIWSWHORYVXQ
Tam nie ma czarnej dziury

więcej podobnych podstron