J Zuziak Wojsko Polskie w misjach pokojowych w latach 1953 1990 2


AKADEMIA OBRONY NARODOWEJ

INSTYTUT NAUK HUMANISTYCZNYCH

Janusz ZUZIAK

WOJSKO POLSKIE

W MISJACH POKOJOWYCH

W LATACH 1953-1990

Warszawa 2008

SPIS TREŚCI

- Polacy w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei............... s. 7

- Działalność przedstawicieli Wojska Polskiego w Międzynarodowych

Komisjach Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954 - 1973

i w Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru w Wietnamie

Południowym

w latach 1973 - 1975................................................................................s. 51

- Przedstawiciele Wojska Polskiego w międzynarodowej Grupie

Obserwatorów w Nigerii..........................................................................s. 95

- Wojsko Polskie w misjach pokojowych na Bliskim Wschodzie...........s. 106

- Przedstawiciele Wojska Polskiego w Misji Dobrych Usług

Organizacji Narodów Zjednoczonych w Afganistanie i Pakistanie

(UNGOMAP)...........................................................................................s. 132

- Przedstawiciele Wojska Polskiego w Grupie Obserwatorów

Wojskowych Organizacji Narodów Zjednoczonych w Iranie i Iraku

(United Nations Iran-Iraq Military Observer Group - UNIIMOG).........s. 139

- Żołnierze Wojska Polskiego w Grupie Przejściowej Pomocy

Narodów Zjednoczonych dla Namibii (United Nations Transition

Assistance Group in Namibia - UNTAG)...............................................s. 153

- Bibliografia selektywna.........................................................................s. 164

Polacy w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei

Leżąca w Azji Wschodniej Korea stanowi jeden z bardziej newralgicznych regionów współczesnego świata, jest swego rodzaju naturalnym pomostem łączącym kontynent azjatycki z łańcuchem Wysp Japońskich i z Oceanią. Znaczenie położenia Korei wynika przede wszystkim z niemal bezpośredniego sąsiedztwa z Rosją (wcześniej ze Związkiem Radzieckim), Chinami i Japonią. Bogactwo mineralne Półwyspu Koreańskiego sprawiało, że już od początku XIX wieku by to obszar silnej rywalizacji między tymi państwami. Szczególnie zawiłe i skomplikowane losy Korea przechodziła na początku XX wieku. Po klęsce Rosji w wojnie z Japonią w latach 1904-1905 stała się protektoratem, a od 1910 roku kolonią japońską. W latach drugiej wojny światowej uznana została przez Narody Zjednoczone za ofiarę agresji japońskiej. W 1943 roku na konferencji w Kairze ustalono, że po zakończonej wojnie Korea będzie funkcjonowała jako samodzielne państwo. Pod japońską okupacją znajdowała się do 1945 roku.

W lipcu i sierpniu 1945 roku na konferencji w Poczdamie kwestia koreańska rozpatrywana była w kontekście rozmów dotyczących udziału wojsk radzieckich w wojnie z Japonią. Ustalono wówczas m.in. linie rozgraniczenia stref okupacyjnych w Mandżurii, Korei i na Morzu Japońskim, przy czym przyjęty wówczas podział Korei nie odpowiada późniejszej linii rozgraniczenia przebiegającej wzdłuż 38 równoleżnika. Do przyjęcia 38 równoleżnika jako linii demarkacyjnej oddzielającej radziecką i amerykańską strefę okupacyjną, a jednocześnie jako linii faktycznego podziału Korei, doszło 10 sierpnia w trakcie poczdamskiej konferencji pomiędzy przedstawicielami rządów ZSRR i USA. Stronę radziecką reprezentował gen. Grigorij Żukow, stronę amerykańską natomiast przedstawiciel Departamentu Stanu Dean Rusk i płk Charles Bonesteel, szef sekcji politycznej sztabu gen. Douglasa MacArthura. Faktycznym pomysłodawcą przyjęcia takiej linii podziału był płk Bonesteel, który uznał, że 38 równoleżnik dzieli Półwysep Koreański na dwie niemal równe części. Podział Półwyspu Koreańskiego wzdłuż 38 równoleżnika był również elementem wprowadzania w życie decyzji podjętej w sierpniu 1945 roku przez USA i ZSRR w sprawie likwidacji japońskiego systemu kolonialnego.

W wyniku operacji kwantuńskiej wojska radzieckie 24 sierpnia 1945 roku dotarły do 38 równoleżnika, natomiast Amerykanie, pod wpływem nalegań ostatniego japońskiego gubernatora Korei, Abe Noboyuki, skierowali swe wojska do Korei 8 września, przejmując od gubernatora władzę na obszarze na południe od przyjętej linii demarkacyjnej. W grudniu 1945 roku po konferencji moskiewskiej Stany Zjednoczone i ZSRR utworzyły specjalną komisję, której zadaniem było doprowadzenie do przeprowadzenia powszechnych wyborów i utworzenia jednego, ogólnokoreańskiego rządu. Na skutek rozbieżności interesów stron do zrealizowania tego planu niestety nie doszło. Na obszarze zajmowanym przez wojska radzieckie rozpoczęto tworzenie zalążków struktur państwowych według wzorców radzieckich. Strona radziecka niemal natychmiast zablokowała wszelkie połączenia kolejowe i drogowe pomiędzy północą a południem.

W południowej części Korei Amerykanie próbowali doprowadzić do wcielenia w życie i realizacji przyjętych wcześniej ustaleń i kolejnych uchwał Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie przeprowadzenia wyborów w całym kraju. Działania amerykańskie zmierzające w tym właśnie kierunku spotykały się z ciągłą obstrukcją ze strony radzieckiej. Przedstawiciele ZSRR w mieszanej amerykańsko-radzieckiej komisji odmawiali konstruktywnej współpracy. W zajmowanej przez siebie strefie Rosjanie prześladowali koreańskie stronnictwa prawicowe i narodowe, natomiast w strefie amerykańskiej z podobnymi działaniami spotykały się ugrupowania lewicowe i komitety ludowe.

12 lutego 1946 roku strona radziecka, jednostronną decyzją, przekazała władzę byłemu kapitanowi Armii Czerwonej, Kim Ir Senowi, którego do Korei sprowadzono kilka miesięcy wcześniej. W tym samym czasie utworzony został Północnokoreański Komitet Ludowy, pełniący funkcje parlamentu.

W południowej części Korei, na mocy Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 1947 roku i pod nadzorem tej organizacji, 10 maja 1948 roku zostały przeprowadzone wybory, w których udział wzięło około 80 % uprawnionych do głosowania. Komisja ONZ uznała te wybory i ich wynik za ważne, uznając jednocześnie powołany w wyniku tychże wyborów rząd za jedyny rząd zjednoczonej Korei. 31 maja zebrało się po raz pierwszy Zgromadzenie Narodowe, w lipcu uchwalono, opierającą się na amerykańskim modelu, konstytucję, na mocy której wybrano pierwszego prezydenta Republiki Koreańskiej, Li Syngmana, przywódcę prawicowej Partii Liberalnej.

Niejako w odpowiedzi na działania prowadzone na południu, w sierpniu 1948 roku w części północnej również odbyły się wybory, w rezultacie których 9 września proklamowana została Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna. Przewodnią siłę w państwie północnokoreańskim stanowiła Partia Pracy Korei, z Kim Ir Senem na czele. W ten oto sposób dokonał się trwały podział Korei na dwie części. Dwa państwa koreańskie utrwaliły jednocześnie podział tej części świata na dwa wrogie bloki polityczne. Podział Korei oznaczał jednocześnie zakończenie trwającej od 1945 roku okupacji Półwyspu Koreańskiego. Zgodnie z Rezolucją ONZ nr 112/II z 14 lutego 1947 roku do końca grudnia 1948 roku wycofał swe wojska ZSRR, natomiast oddziały amerykańskie opuściły Koreę Południową do czerwca 1949 roku.

Wybuch wojny koreańskiej 25 czerwca 1950 roku poprzedzony był licznymi starciami wojsk obu stron rozmieszczonych wzdłuż 38 równoleżnika. Na południu ponadto aktywnie działała, wspierana przez ZSRR, komunistyczna partyzantka. Przed czerwcem 1950 roku zarówno cywilny, jak i wojskowy wywiad amerykański wielokrotnie donosiły, że strona północnokoreańska stale i bardzo intensywnie rozbudowuje własne siły zbrojne. Władze amerykańskie jednakże były przeświadczone, że Koreańska Republika Ludowa, jako silnie kontrolowany satelita polityczny ZSRR, nie zdecyduje się na atak bez wsparcia, a przede wszystkim zgody ze strony władz radzieckich. Amerykanie uważali, że ZSRR nie zdecyduje się na taki krok w obawie przed rozpętaniem konfliktu zbrojnego na światową skalę. Inicjatywa inwazji na Koreę Południową wyszła od Kim Ir Sena, który dążył do zjednoczenia obu Korei w jedno państwo pod swoim kierownictwem. W 1949 roku północnokoreański przywódca wielokrotnie zwracał się do Józefa Stalina z prośbą o wyrażenie zgody na przeprowadzenie inwazji na Koreę Południową. Z pewnością po klęsce Czang Kaj-szeka liczył również na poparcie komunistycznych Chin. Pod koniec stycznia 1950 roku, a zatem kilka miesięcy po uzyskaniu przez ZSRR broni jądrowej i po wycofaniu wojsk amerykańskich z południa, propozycja Kim Ir Sena została przez Stalina zaakceptowana. Wydał on również polecenie wysłania do Koreańskiej Republiki Ludowej licznej grupy (około 300 osób) radzieckich doradców wojskowych z zadaniem przygotowania ataku.

W czerwcu 1950 roku Kim Ir Sen dysponował 135 tysięczną armią, w połowie złożonej z doświadczonych weteranów Armii Czerwonej i ochotników służących w oddziałach Chińskiej Ludowej Armii Wyzwoleńczej. Koreańska Armia Ludowa dysponowała 8 pełnymi dywizjami, a których każda posiadała w swym składzie po pułku artylerii, ponadto dwoma dywizjami ukompletowanymi w 50%, dwoma samodzielnymi pułkami, brygadą pancerną ze 120 czołgami średnimi T-34 i 5 brygadami wojsk pogranicza. Koreańska Armia Ludowa mogła również liczyć na wsparcie 180 radzieckich samolotów bojowych, głównie myśliwców i samolotów bombowych. Plan działań bojowych przygotowany przez doradców radzieckich zakładał zdobycie stolicy południowokoreańskiej, Seulu, w ciągu trzech dni, zaś w ciągu od 22 do 27 dni Koreańska Armia Ludowa miała zająć i opanować całe terytorium południa. Warto wspomnieć, że Stalin zabronił doradcą radzieckim wkroczenia, wraz z oddziałami północnokoreańskimi, na terytorium Korei Południowej.

Armia Korei Południowej liczyła w tym czasie 95 tysięcy żołnierzy w ośmiu dywizjach. Nie posiadali oni jednakże takiego doświadczenia bojowego w działaniach konwencjonalnych, jak żołnierze północnokoreańscy. Dodatkowo trzy spośród tych ośmiu dywizji były rozproszone ponieważ w mniejszych grupach prowadziły działania przeciwko komunistycznej partyzantce aktywnej na terytorium Korei Południowej. Słabe było również lotnictwo południowokoreańskie składające się zaledwie z 20 samolotów łącznikowych i szkolnych. Podobnie marynarka wojenna nie przedstawiała sobą żadnej poważniejszej siły. Siły południowokoreańskie posiadały bardzo skromne zapasy amunicji, wystarczające zaledwie na 6 do 10 dni walki, nie posiadały broni pancernej, a jej lekka artyleria nie stanowiła poważniejszego zagrożenia dla czołgów T-34, będących na wyposażeniu sił północnokoreańskich.

Główny atak wojsk północnokoreańskich przeprowadzony został rankiem 25 czerwca 1950 roku na zachodniej stronie Półwyspu Koreańskiego. Do agresji wykorzystano jeden z wielu zbrojnych incydentów do jakich dochodziło na granicy dzielącej dwa państwa koreańskie. Mimo zaskoczenia reakcja Stanów Zjednoczonych była natychmiastowa. Jeszcze w nocy z 25/26 czerwca prezydent Harry Truman po konsultacjach z przedstawicielami Departamentu Obrony, wydał rozkaz gen. Douglasowi MacArthurowi, dowódcy wojsk amerykańskich na Dalekim Wschodzie, wsparcia sił południowokoreańskich sprzętem i amunicją, oraz nakazał użycie marynarki wojennej i lotnictwa w celu zabezpieczenia ewakuacji obywateli amerykańskich. Prezydent H. Truman rozkazał równocześnie 7. Flocie Stanów Zjednoczonych przemieszczenie się z tymczasowego miejsca stacjonowania u wybrzeży Filipin i Ryukyu do Japonii.

25 czerwca, kilkanaście godzin po rozpoczęciu przez siły północnokoreańskie ataku, na żądanie Stanów Zjednoczonych zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjmując rezolucję uznającą Koreańską Republikę Ludowo-Demokratyczną za agresora i domagającą się natychmiastowego przerwania działań, z jednoczesnym wycofaniem sił agresora poza 38 równoleżnik. Głosowanie w Radzie Bezpieczeństwa odbyło się wówczas bez udziału delegata ZSRR ponieważ państwo to od stycznia 1950 roku bojkotowało działalność Rady w proteście przeciwko nieuznawaniu przez nią Chińskiej Republiki Ludowej.

27 czerwca, kiedy jasnym było już, że Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna zignorowała wezwanie Rady Bezpieczeństwa z 25 czerwca, Rada, na żądanie strony amerykańskiej, zwróciła się do państw członkowskich ONZ z wezwaniem do powołania wspólnych sił zbrojnych dla wsparcia strony południowokoreańskiej w walce z agresorem. W tym samym czasie Komitet Szefów Sztabów Stanów Zjednoczonych powierzył gen. D. MacArthurowi kontrolę nad wszystkimi oddziałami amerykańskimi na terenie Korei Południowej i 29 czerwca generał wylądował w Seulu. Na wezwanie Rady Bezpieczeństwa 10 państw członkowskich ONZ wystawiło swoje kontyngenty w sile od batalionu do brygady (Australia, Belgia, Etiopia, Filipiny, Francja, Grecja, Holandia, Kanada, Kolumbia, Luksemburg). Pięć państw wysłało swoje jednostki medyczne. Największą część wojsk ONZ stanowił kontyngent amerykański wraz z wojskami południowokoreańskimi. Gen. D. MacArthur został wyznaczony na stanowisko Głównodowodzącego Wojsk ONZ w Korei. Interwencja sił ONZ w Korei w 1950 roku jest jedynym przypadkiem zastosowania w okresie zimnej wojny przymusu z użyciem sił zbrojnych zgodnie z rozdziałem VII Karty narodów Zjednoczonych.

Pierwszym oddziałem amerykańskim, jaki wylądował na Półwyspie Koreańskim (2 lipca 1950 roku) był 1. batalion z 21. pułku 24. Dywizji Piechoty dowodzonej przez gen. Wiliama F. Deana, w latach 1947-1948 wojskowego gubernatora w Korei Południowej. Konflikt koreański został zatem umiędzynarodowiony a wojna rozgorzała na dobre.

500 osobowy batalion gen. W. Deana nie wiele mógł zdziałać. Wstrzymał zaledwie na kilka godzin działania ofensywne wojsk północnokoreańskich, później jeszcze przez kilka dni oddział ten bronił swych pozycji pod miastem Taejon, by wreszcie ulec przeważającym siłom przeciwnika. Sam gen. W. Dean dostał się 25 sierpnia do niewoli. Odwrót wojsk walczących pod flagą ONZ zakończył się 4 sierpnia na rzece Nakzong. Tutaj udało się zatrzymać natarcie wojsk północnokoreańskich i przystąpić do obrony ostatniego w posiadaniu wojsk ONZ portu w miejscowości Pusan. 15 września rozpoczęła się kontrofensywa wojsk amerykańskich. Ich udany desant pod miastem Inczhon, z jednoczesnym uderzeniem z przyczółka wokół miasta Pusan, doprowadziły do odzyskania terenów zajętych przez wojska północnokoreańskie.

Rada Bezpieczeństwa ONZ doradzała prezydentowi H. Trumanowi aby siły amerykańskie nie przekraczały 38 równoleżnika, uważając, że usunięcie wojsk północnokoreańskich z terytorium Korei Południowej jest wystarczającym osiągnięciem. Komitet Połączonych Szefów Sztabów przekonał jednak prezydenta do kontynuowania działań militarnych powyżej 38 równoleżnika, aż do prewencyjnego, całkowitego rozbicia sił północnokoreańskich, tak by w przyszłości nie stanowiły one zagrożenia. 27 września Komitet Połączonych Szefów Sztabów wydał gen. D. MacArthurowi rozkaz do przekroczenia 38 równoleżnika w celu definitywnego rozbicia wojsk północnokoreańskich. Zakładano przy tym, że ani strona radziecka, ani chińska nie zdecydują się na interwencję po stronie Korei Północnej, ani też nie będą szantażowały możliwością wystąpienia z taką interwencją. Strona amerykańska zresztą, dla uspokojenia ZSRR i Chin, zadekretowała, że w pobliżu granicy koreańskiej z ZSRR i Chinami operowały będą jednie wojska południowokoreańskie, w żadnym zaś razie wojska amerykańskie. Odpowiedź na takie postępowanie strony amerykańskiej była ze strony Chin natychmiastowa i raczej stanowcza. 1 października premier Chou En-lai ostrzegł, że Chiny nie będą tolerowały obecności wojsk działających pod flagą ONZ w pobliżu swych granic. Wypowiedź ta stanowiła jasne ostrzeżenie, że Chiny mogą wystąpić zbrojnie przeciwko wojskom amerykańskim (formalnie pod flagą ONZ). 1 października gen. D. MacArthur wysłał do głównodowodzącego armią północnokoreańską żądanie zaprzestania działań wojennych i poddania się siłom ONZ. 2 października Kim Ir Sen w wystąpieniu radiowym odrzucił tą propozycję.

Kilka dni później, 7 października Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję nawołującą do zjednoczenia Korei i dającą zgodę gen. D. MacArthurowi na wysłanie wojsk i przekroczenie 38 równoleżnika. Jednocześnie powołana została Komisja ds. Zjednoczenia i Odbudowy Korei.

9 października o godzinie 9.00 amerykańska 1. Dywizja Kawalerii przekroczyła linię 38 równoleżnika, przenosząc tym samym działania wojenne na terytorium Korei Północnej. W ciągu kilkunastu dni niemal 90% terytorium Korei Północnej znalazło się pod panowaniem wojsk amerykańskich. Wycofujące się, a w zasadzie uciekające w nieładzie, wojska północnokoreańskie zostały niemal doszczętnie rozbite. Kiedy Amerykanie znajdowali się już o 50 mil od rzeki Yalu, stanowiącej granicę koreańsko-chińską, kiedy media amerykańskie głośno informowały o całkowitym niemalże sukcesie w Korei, wydarzyło się coś, czego nie przewidywano i czego w planach działań wojsk amerykańskich nie zakładano. 25 października Mao Tse-tung podjął decyzję o interwencji chińskiej w Korei. Na front wprowadzonych zostało 12 dywizji Chińskich Ochotników Ludowych. Szacuje się, że tylko w początkowej fazie działań brało udział około 200 tysięcy chińskich „ochotników”. 25 października doszło do pierwszego zbrojnego kontaktu oddziałów amerykańskich z Chińczykami. Do działań na większą skalę doszło 31 października, kiedy to chińskie oddziały przełamały obronę 16. pułku piechoty 8. Dywizji wojsk południowokoreańskich i zagroziły odsłoniętemu prawemu skrzydłu amerykańskiego I. Korpusu 8. Armii dowodzonej przez gen. Waltona H. Walkera. Po wejściu Chińczyków do działań wojennych gen. MacArthur ogłosił, że Amerykanie użyją broni atomowej. Wystąpienie to spotkało się z silnym protestem amerykańskich sojuszników z NATO, obawiających się odwetu atomowego ze strony radzieckiej, oraz z niezadowoleniem prezydenta H. Trumana, który w konsekwencji odwołał MacArthura ze stanowiska, wyznaczając na jego miejsce gen. Matthew Ridgwaya, dotychczasowego zastępcę szefa sztabu wojsk lądowych do spraw administracyjnych, odpowiedzialnego m.in. za mobilizację sił amerykańskich.

W ciągu kilku następnych miesięcy siły północnokoreańsko-chińskie odrzuciły wojska występujące pod flagą ONZ na południe. Od lata 1951 roku sytuacja na froncie w Korei zaczęła się powoli stabilizować, działania w zasadzie przybrały charakter walk pozycyjnych. Przez kolejne dwa lata linia frontu nie wiele odbiegała od linii demarkacyjnej wzdłuż 38 równoleżnika.

23 czerwca 1951 roku Jakub Malik, radziecki delegat w ONZ, oświadczył w programie radiowym ONZ, że kwestia wojny w Korei powinna zostać rozwiązana w drodze negocjacji pomiędzy stronami konfliktu. Stanowisko radzieckie spotkało się z dużym zainteresowaniem i przychylnością prezydenta H. Trumana, który upoważnił gen. M. Ridgwaya do rozpoczęcia rozmów w sprawie przerwania ognia i zawieszenia broni. W drodze konsultacji radiowych pomiędzy stronami ustalono, że rozmowy delegacji prowadzone będą w miejscowości Kaesong, dawnej siedzibie dynastii Korio, leżącej na terytorium północnokoreańskim.

Rokowania rozpoczęły się 10 lipca 1951 roku. Od początku przebiegały w napiętej i charakteryzującej się brakiem zaufania atmosferze. 25 października 1951 roku przeniesiono je do małej miejscowości na południowy wschód od Kaesong, do Pan Mun Jom (Panmundżom), leżącej na linii podziału państw koreańskich. Odbyto ponad 200 posiedzeń plenarnych. W trakcie ich trwania wielokrotnie dochodziło do obustronnego łamania ustaleń o przerwaniu ognia i często do ciężkich, krwawych walk. Do końca kwietnia 1952 roku uzgodniono tekst porozumienia rozejmowego, jednakże bez klauzul obejmujących kwestie związane z jeńcami wojennymi, co przedłużyło rokowania o ponad rok.

Dwuletnie rokowania zakończone zostały 27 lipca 1953 roku o godzinie 10.00 podpisaniem Układu Rozejmowego w Pan Mun Jom. Z jednej strony Układ podpisany został przez Naczelnego Dowódcę koreańskiej Armii Ludowej, marszałka Kim Ir Sena i dowódcę Chińskich Ochotników Ludowych, Pang Ten Huzia, z drugiej przez głównodowodzącego wojskami ONZ, amerykańskiego gen. Marka Clarka.

Układ Rozejmowy zamykał niezwykle tragiczny etap w historii Korei, ale i jakże gorący okres, do granic wytrzymałości napiętych stosunków pomiędzy tzw. blokiem zachodnim a wschodnim. Utrwalił jednocześnie sztuczny podział Półwyspu Koreańskiego na dwa państwa. Korea wychodziła z wojny totalnie zrujnowana. Straty materialne poniesione przez strony konfliktu są bardzo trudne do oszacowania ze względu na zróżnicowane dane oraz brak dostępu historyków do materiałów archiwalnych, przede wszystkim północnokoreańskich i chińskich.

37 miesięczna wojna przyniosła jednakże przede wszystkim olbrzymie straty ludzkie. Według danych amerykańskich historyków Korea Południowa straciła 187 tysięcy żołnierzy zabitych, około 30 tysięcy zaginionych i 429 tysięcy rannych. Szacuje się, że południowokoreańskie straty w ludności cywilnej wynoszą od 500 tysięcy do miliona. Straty północnokoreańskie to ponad 294 tysiące żołnierzy zabitych. Ogółem straty Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej to około 1.5 miliona ofiar śmiertelnych. Jeśli zaś chodzi o straty chińskie to szacunki amerykańskie mówią o około 600 tysiącach zabitych i zaginionych. Amerykanie stracili w tej wojnie 33 741 zabitych, 2835 zmarłych z innych przyczyn, 103284 rannych. Największe straty poniosły ich wojska lądowe: 27731 zabitych, 2125 zmarłych z innych przyczyn i 77596 rannych . Straty pozostałych kontyngentów reprezentujących ONZ wynoszą 3063 zabitych i zaginionych oraz 11 817 rannych.

Zasadniczym celem Układu Rozejmowego było zakończenie konfliktu zbrojnego na Półwyspie Koreańskim oraz ustanowienie rozejmu, zapewniającego całkowite zaprzestanie działań wojennych i wszelkich działań zbrojnych w Korei, aż do ostatecznego uregulowania pokojowego. Za najważniejsze kwestie objęte układem rozejmowym należy uznać postanowienia dotyczące: wojskowej linii demarkacyjnej i strefy zdemilitaryzowanej, przerwania ognia, wykonania rozejmu, jeńców wojennych oraz zaleceń dla zainteresowanych rządów. Dla realizacji przyjętych zadań i osiągnięcia zakładanych celów sygnatariusze Układu powołali do życia kilka organów o charakterze trwałym, takich jak: Wojskowa Komisja Rozejmowa, Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych, oraz o charakterze czasowym, to jest: Komisję Repatriacyjną Państw Neutralnych, Mieszane Grupy Czerwonego Krzyża, Komitet ds. Repatriacji Jeńców Wojennych, Komitet Pomocy ds. Powrotu Przesiedlonych Osób Cywilnych.

Sygnatariusze ustalili, że działania wojenne zostaną przerwane 27 lipca o godzinie 22.00. Zdecydowano ponadto, że linia demarkacyjna przebiegała będzie wzdłuż linii frontu czyli mniej więcej wzdłuż 38 równoleżnika, a strony walczące miały wycofać swe wojska na odległość 2 kilometrów od tej linii, w ten sposób tworząc 4 kilometrową strefę buforową. Decyzje podjęte w Układzie Rozejmowym dotyczące przerwania ognia i wykonania rozejmu nakładały na dowódców obu stron konfliktu obowiązek zarządzenia i dopilnowania całkowitego zaprzestania wszelkich działań wojennych w Korei przez wszystkie siły zbrojne znajdujące się pod ich kontrolą, określały konkretne przedsięwzięcia mające zapewnić trwałość rozejmu wojskowego, takie przede wszystkim, jak: termin wejścia w życie zaprzestania działań wojennych (12 godzin po podpisaniu Układu); termin wycofania sił zbrojnych, zaopatrzenia i sprzętu ze strefy zdemilitaryzowanej (72 godziny); termin usunięcia ze strefy różnego rodzaju zapór (45 dni); termin wycofania sił zbrojnych i sprzętu z wyspo przybrzeżnych i wód terytorialnych drugiej strony (10 dni). Układ Rozejmowy zakazywał również wprowadzania do Korei uzupełnień personelu wojskowego, przy czym dozwolone było przeprowadzanie, w określonych terminach, rotacji oddziałów i personelu wojskowego. Personel podlegający rotacji mógł być do Korei sprowadzany jedynie przez wymienione w Układzie porty wejściowe, przy czym przyjęto zasadę, że w ramach rotacji „jeden za jednego” czyli człowiek mógł być zastępowany przez człowieka, z zastrzeżeniem, że w danym miesiącu kalendarzowym żadna ze stron nie miała prawa wprowadzić do Korei na zasadzie rotacji więcej niż 35 tysięcy osób pełniących służbę wojskową.

Strony podpisujące Układ przyjmowały na siebie zobowiązanie nie wprowadzania na terytorium Korei żadnych dodatkowych samolotów bojowych, pojazdów pancernych, broni oraz amunicji, chyba że na zasadzie wymiany zniszczonego czy tez zużytego sprzętu w trakcie rozejmu. W takiej sytuacji dopuszczalna była wymiana sztuka za sztukę i to jedynie na sprzęt o takiej samej efektywności. Ruch takiego sprzętu mógł się oczywiście odbywać jedynie przez wskazane w Układzie Rozejmowym porty. Każdy wyjazd i przyjazd personelu i wymiana sprzętu musiała być odnotowywana w sprawozdaniach przekazywanych do Wojskowej Komisji Rozejmowej i do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, która za pośrednictwem utworzonych Grup Inspekcyjnych miała cały ten ruch kontrolować i nadzorować.

Głównym organem powołanym do realizowania zadań w zakresie nadzoru i kontroli wykonywania i przestrzegania postanowień Układu Rozejmowego była Wojskowa Komisja Rozejmowa, stacjonująca na stałe w Pan Mun Jom. W jej składzie, na zasadzie parytetu, znajdowało się po pięciu wyższych oficerów każdej ze stron. Uzupełniona była personelem pomocniczym, m.in. sekretariatem. Układ przewidywał, że w okresie początkowym Wojskowa Komisja Rozejmowa otrzyma do pomocy 10 Mieszanych Grup Obserwacyjnych, złożonych z 4-6 oficerów liniowych, w równej liczbie z każdej strony, oraz personelu dodatkowego, jak kierowcy, pracownicy administracyjni czy tłumacze. Działalność Mieszanych Grup Obserwacyjnych określały przyjęte 19 sierpnia 1953 roku wstępne zasady ogólne dotyczące kontroli, organizacji działalności i pomocy dla Mieszanych Grup Obserwacyjnych. Mieszane Grupy Obserwacyjne miały numeracje od 1 do 10, przy czym grupy nr 1 i nr 2 rozmieszczone zostały w rejonie ujścia rzeki Han, natomiast pozostałe w 4 kilometrowej strefie zdemilitaryzowanej, podzielonej na 8 okręgów obserwacyjnych.

Drugi organ powołany do kontroli wykonywania postanowień Układu Rozejmowego to Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych z siedzibą w Pan Mun Jom, w rejonie Kwatery Głównej wojskowej Komisji Rozejmowej. Jest to organ autonomiczny, nie podlegający Wojskowej Komisji Rozejmowej. 41 paragraf układu Rozejmowego definiuje jej zadania następująco: …sprawowanie funkcji związanych z nadzorem, obserwacją, inspekcją i dochodzeniami dotyczącymi wymiany personelu wojskowego, uzbrojenia i sprzętu, a także w związku z sygnalizowanymi incydentami w strefie zdemilitaryzowanej oraz składanie Wojskowej Komisji Rozejmowej sprawozdań o wynikach tego nadzoru, obserwacji, inspekcji i dochodzeń. Układ Rozejmowy przyznawał Komisji Nadzorczej prawo inicjatywy oraz wydawania zaleceń dla Wojskowej Komisji Rozjemczej co do wnoszenia poprawek lub pewnych uzupełnień do samego Układu Rozejmowego.

Komisję Nadzorczą Państw Neutralnych tworzyć mieli przedstawiciele czterech państw neutralnych, dwóch wskazanych przez Naczelnego Dowódcę Koreańskiej Armii Ludowej i dowódcę Chińskich Ochotników Ludowych (Polska i Czechosłowacja) oraz dwóch wskazanych przez Głównodowodzącego Wojsk Narodów Zjednoczonych (Szwajcaria i Szwecja). Punkt 37 Układu Rozejmowego termin państwa neutralne definiował jako państwa, których siły zbrojne nie były zaangażowane w konflikt wojenny w Korei. Warto wspomnieć, że określenie państwa neutralne spotykało się jeszcze w trakcie rokowań ze sprzeciwem ze strony dowództwa Narodów Zjednoczonych, które sugerowało użycie terminu państwa nie uczestniczące w wojnie (non combatant nations). Przedstawicielami państw neutralnych w Komisji Nadzorczej mogły też być osoby cywilne pozostające w służbie państwowej. Głównymi przedstawicielami czterech państw członkowskich w komisji nadzorczej byli z reguły generałowie. Zdarzało się niekiedy, że funkcje szefów delegacji pełnili zawodowi dyplomaci. Wszyscy szefowie delegacji, tak wojskowi, jak i osoby cywilne, występowali w randze ministrów pełnomocnych.

Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych przez 20 podległych jej Grup Inspekcyjnych Państw Neutralnych miała sprawować nadzór i przeprowadzać inspekcje w miejscach, gdzie według doniesień miałyby być łamane postanowienia Układu Rozejmowego. Grupy te miały prawo do prowadzenia inspekcji samolotów bojowych, pojazdów pancernych, broni i amunicji, tak aby mieć pewność, że do Korei nie jest sprowadzany sprzęt ponad przyjęte ustalenia, jednakże inspektorzy nie mieli uprawnień do badania jakichkolwiek tajnych szczegółów budowy lub cech charakterystycznych tego sprzętu.

Pięć Grup Inspekcyjnych umieszczono w portach wejściowych położonych na terytorium znajdującym się pod kontrolą wojskową Naczelnego Dowódcy Koreańskiej Armii Ludowej i dowódcy Chińskich Ochotników Ludowych, pięć dalszych natomiast w portach wejściowych znajdujących się na terenie kontrolowanym przez Głównodowodzącego Wojsk Narodów Zjednoczonych. Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych miała ponadto utworzyć 10 rezerwowych ruchomych Grup Inspekcyjnych, stacjonujących w rejonie Kwatery Głównej Komisji Nadzorczej.

Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych miała spotykać się na swych posiedzeniach codziennie, a protokoły z nich miały być, wraz z raportami nadsyłanymi przez Grupy Inspekcyjne, przekazywane Wojskowej Komisji Rozejmowej.

Jedną z trudniejszych w negocjacjach w sprawie Układu Rozejmowego była kwestia jeńców wojennych. Po długotrwałych rozmowach udało się jednakże stronom osiągnąć 8 czerwca 1953 roku porozumienie, które - jako artykuły od 51 do 59 - włączone zostały do Układu Rozejmowego. Zgodnie z przyjętymi ustaleniami jeńców podzielono na dwie grupy: 1. jeńcy, którzy domagali się niezwłocznej repatriacji do ojczyzny; 2. pozostali jeńcy. Zdecydowano również, że jeńcy z pierwszej grupy powinni zostać repatriowani w ciągu 60 dni od dnia wejścia w życie Układu Rozejmowego, czyli do 27 września 1953 roku. Jako pierwsi mieli być przekazywani jeńcy ranni i chorzy. Do pierwszej wymiany jeńców doszło w końcu kwietnia 1953 roku, kiedy to stronie koreańsko-chińskiej przekazano 5630 Koreańczyków i 1030 Chińczyków, natomiast stronie Narodów Zjednoczonych 684 jeńców różnych narodowości, zatrzymanych przez wojska północnokoreańskie i chińskie. Strony uzgodniły, że przekażą sobie nawzajem listy jeńców domagających się niezwłocznej repatriacji. Ustalono ponadto, że przekazani jeńcy nie będą mogli w przyszłości brać udziału w ewentualnych działaniach wojennych pomiędzy umawiającymi się stronami.

Dla realizacji zadań związanych z repatriacją jeńców wojennych powołana została Komisja Repatriacyjna Państw Neutralnych składająca się z przedstawicieli Czechosłowacji, Polski, Szwajcarii, Szwecji i Indii. Przedstawiciel tego ostatniego państwa sprawował przewodnictwo Komisji i jednocześnie był jej organem wykonawczym. Przy braku jednolitego stanowiska przedstawicieli Czechosłowacji i Polski z jednej, a Szwajcarii i Szwecji z drugiej strony, to właśnie do przedstawiciela Indii należał głos decydujący. Wszyscy jeńcy, którzy wyrazili chęć repatriowania, do 6 września 1953 roku zostali wymienieni, natomiast ci, którzy nie wyrazili chęci natychmiastowej repatriacji zostali przekazani Komisji Repatriacyjnej. Strony konfliktu doszły również do porozumienia w sprawie repatriacji osób cywilnych, które na skutek działań wojennych znalazły się poza swoim miejscem stałego zamieszkania. W tym celu powołany został Komitet Pomocy ds. Powrotu Przesiedlonych Osób Cywilnych, w skład którego weszło po 2 oficerów z każdej strony.

Nim jeszcze do Korei udała się pierwsza zmiana misji polskiej w Komisji Nadzorczej kraj nasz, zachowując w pełni neutralność, niósł pomoc humanitarną ofiarom wojny. Wyrazem tego było utworzenie w maju 1953 roku szpitala polowego Polskiego Czerwonego Krzyża. Do Korei skierowana została ponad 50 osobowa ekipa wojskowych i cywilnych pracowników służby zdrowia i personelu administracyjnego. Kierownikiem szpitala PCK, umieszczonego w rejonoe Hinchon, został doc. dr Wojciech Wiechno, naczelnym chirurgiem i naczelnym lekarzem mjr doc. dr Władysław Barcikowski. Szpital, ze względu na znaczne zagrożenie atakami z powietrza, podzielony został na kilka zespołów. Jeden z nich składał się z dwóch oddziałów chirurgicznych po 200 łóżek, oddziału operacyjnego i pooperacyjnego. Ulokowany był w ziemiankach i kilku całkowicie prowizorycznych pomieszczeniach. Kolejny 200 łóżkowy oddział rozmieszczony był o 5 km dalej, a 500 łóżkowy oddział wewnętrzny oddalony był o 10 km.

W okresie kilku miesięcy funkcjonowania tej placówki medycznej, tj. do końca grudnia 1953 roku, lekarze w niezwykle trudnych, niekiedy niemal prymitywnych warunkach polowych, wykonali m.in. około 700 poważnych zabiegów chirurgicznych, stosując wielokrotnie nowatorskie metody, z dużym uznaniem przyjęte w wojskowym środowisku medycznym. W doborze lekarzy wysyłanych do Korei, zarówno do szpitala PCK, jak i na potrzeby misji polskiej w komisji nadzorczej, kierowano się przede wszystkim wysokim doświadczeniem, a nie tylko tytułami naukowymi czy stopniami zawodowymi. Po podpisaniu Układu Rozejmowego i zakończeniu działań wojennych szpital został podzielony na dwie części. Jedną z nich umieszczono w miejscowości Hamhyn, właściwie na gruzach zniszczonego w wyniku bombardowania szpitala koreańskiego, z zadaniem leczenia ludności cywilnej. Lekarze polscy bardzo aktywnie współpracowali również z lokalnymi władzami w utworzeniu wydziału lekarskiego tamtejszego uniwersytetu. Drugą część pozostawiono w poprzednim miejscu działania czyli w rejonie Hinchon, gdzie dokończone miało być leczenie rannych i chorych żołnierzy. Jak już wspomniano, polski szpital PCK funkcjonował w Korei do końca 1953 roku, niosąc niezawodnie pomoc żołnierzom i ludności cywilnej.

Udział przedstawicieli Polski w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych uzgodniony został przez strony konfliktu na wiele miesięcy przed zakończeniem działań militarnych i podpisaniem Układu Rozejmowego. Zaproszenie naszego kraju do udziału w tak ważnym przedsięwzięciu międzynarodowym było niezwykle ważkim wydarzeniem. Rząd polski od początku uważał, że zadanie takie powinien wziąć na siebie, mając całkowitą świadomość jego rangi i znaczenia dla rozwiązania konfliktu wojennego i przywrócenia pokoju na Półwyspie Koreańskim. Dla odbudowującego się ze zniszczeń wojennych państwa polskiego nie było to oczywiście zadanie łatwe. Wymagało wielkiego wysiłku, przede wszystkim organizacyjnego, ale i finansowego. Ale od początku zadanie to traktowane było z niezmierną powagą i wyjątkowym zaangażowaniem, przede wszystkim jako międzynarodowa misja humanitarna, misja o dużej odpowiedzialności przed społeczeństwem koreańskim, ale i szeroką społecznością międzynarodową. Zdawano sobie również doskonale sprawę z innych trudności funkcjonowania takiej misji w kraju zniszczonym wojną, na terenie gdzie panuje bardzo napięta atmosfera. Przed uczestnikami misji stanąć miało wiele skomplikowanych zadań natury prawnej, wojskowej i politycznej.

Wiosną 1952 roku, kiedy udział przedstawicieli Polski, Czechosłowacji, Szwajcarii i Szwecji w Komisji Nadzorczej stał się już niemal pewny, ministerstwa spraw zagranicznych tych państw podjęły pierwsze kroki we współpracy w tej materii. 8 maja 1952 roku na ręce ambasadora polskiego w Czechosłowacji wpłynęło pismo przedstawiciela rządu tego kraju w sprawie nawiązania współpracy w organizowaniu misji do Korei. Zdaniem strony czechosłowackiej byłoby pożądanym skoordynować postępowanie naszych sojuszniczych państw już podczas organizowania prac przygotowawczych. Rząd czechosłowacki uważa, że w znacznej mierze usprawniłoby całą sprawę, gdyby w organizowaniu sztabu i grup nadzorczych obydwu kontrolnych komisji, była zapewniona jednolitość (postępowania) i przeto poddaje pod rozwagę projekt kontaktowania się w tych kwestiach nie tylko drogą dyplomatyczną lecz przez bezpośrednią wymianę zdań między kierownikami obu grup ewentualnie między ich sztabowymi oficerami w Pradze lub Warszawie…. Rząd polski kontakty o podobnym, przygotowawczym charakterze nawiązał również z władzami Szwajcarii i Szwecji.

W związku z decyzją wysłania polskiej misji do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych rząd naszego kraju podjął decyzję o powołaniu specjalnej Jednostki Wojskowej 2000. Powstała ona na podstawie rozkazu organizacyjnego ówczesnego ministra obrony narodowej, marszałka Konstantego Rokossowskiego, nr 0047 z 2 czerwca 1952 roku. Zadaniem tej jednostki było przygotowanie członków misji polskiej do wyjazdu i realizacji zadań w Korei. W jednostce zorganizowane zostały kilkumiesięczne kursy dla wyznaczonych do wyjazdu żołnierzy, przedstawicieli MSZ i innych resortów, tłumaczy i aparatu administracyjnego. Na skutek przeciągających się rozmów w sprawie rozejmu w połowie 1952 roku prace przygotowawcze na pewien czas zostały wstrzymane. Przystąpiono do nich ponownie w kwietniu 1953 roku. W ściśle tajnym piśmie Szefa Jednostki Wojskowej 2000, gen. bryg. Mieczysława Wągrowskiego do naczelnika samodzielnego Wydziału Wschodniego MSZ, z 19 maja 1953 roku czytamy: zostały poczynione wszelkie kroki przygotowawcze niezbędne dla udziału ekipy polskiej w Neutralnej Komisji Obserwacyjnej w Korei (…) Polska gotowa jest niezwłocznie po zawarciu rozejmu wysłać całą ekipę (…) w pełnym składzie personelu zasadniczego i pomocniczego….

W ramach prac organizacyjno-przygotowawczych Jednostka Wojskowa 2000 wyposażyła członków misji we wszystko co było jej niezbędne do realizacji zadań na miejscu w Korei, włącznie z nagromadzeniem zapasów żywności na okres od 6 do 9 miesięcy. Członkowie misji zostali oczywiście wyposażeni w niezbędne umundurowanie i najnowocześniejszy w tamtym okresie sprzęt, m.in. w radiostacje średniego i dużego zasięgu. Program kursu przygotowawczego do udziału w misji koreańskiej przewidywał m.in. zapoznanie członków z oficjalnymi dokumentami Układu Rozejmowego i najważniejszymi problemami prawno-politycznymi funkcjonowania Komisji Nadzorczej. Prowadzone były również bardzo intensywne kursy językowe. Wykłady prowadzili dyrektorzy departamentów i byli ambasadorzy. Zostaliśmy zapoznani i przeegzaminowani za znajomości: układu pokojowego oraz jego aspektów prawnych i politycznych; treścią mandatu i współpracy w wielonarodowej grupie; wybranych zagadnień prawa międzynarodowego, dotyczącego jeńców wojennych; sytuacją społeczno-polityczną w Korei, a także z prawem i porządkiem lokalnym. Przez cały tok szkolenia główna uwaga była skupiona na przyswojeniu zadań mandatowych i podstawowych zasadach pracy dyplomatycznej. Namiastka ćwiczeń praktycznych, podczas których były pozorowane sytuacje konfliktowe, odbywała się w lasach obok Jabłonnej, pod Warszawą. Wszystko to razem było ciekawe i ekscytujące, dające „sygnały”, że otwiera się przed nami droga do wielkiej życiowej przygody.

Nad całością przygotowań pieczę sprawowało niemal całe kierownictwo resortu obrony narodowej z marszałkiem K. Rokossowskim na czele. Duże zainteresowanie w tym zakresie wykazywało Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a także sam prezydent Bolesław Bierut. Wojsko Polskie nie miało wcześniej żadnych doświadczeń w tego typu misjach, stąd cały proces przygotowań wymagał olbrzymiego wysiłku w dziedzinie kadrowej, organizacyjnej, technicznej czy też zaopatrzeniowej.

Pod koniec czerwca 1953 roku do Pekinu wysłana została 30 osobowa grupa rekonesansowa z gen. bryg. M. Wągrowskim na czele. Po krótkim pobycie w stolicy Chin grupa ta udała się do Korei. Większość członków misji polskiej wysłana została do Korei trzema transportami kolejowymi przez terytorium Związku Radzieckiego i Chin, wraz ze sprzętem i wyposażeniem. Podróż taka trwała kilka tygodni. Czołówka misji polskiej przybyła do Korei (do miejscowości Andun) 25 lipca i trzy dni później udała się do Kesongu, gdzie została rozmieszczona czasowo, do momentu zbudowania właściwych pomieszczeń w Pan Mun Jom.

Pierwsza polska zmiana w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych liczyła 301 osób, z czego 42 spoza ministerstwa obrony. Jak już wyżej wspomniano jej szefem był gen. bryg. M. Wągrowski, jego zastępcą d.s. wojskowych płk dypl. Jan Śliwiński, zastępca d.s. polityczno-wychowawczych płk Mieczysław Bobrowski, doradcą szefa misji d.s. dyplomatycznych płk rez. Józef Kowalczyk. W celu sprawnego funkcjonowania misji polskiej utworzony został sztab, którego pracami kierowali mjr Longin Łozowicki i mjr Wacław Jagielnicki. Zorganizowany został ponadto własny system łączności zapewniający sprawne dowodzenie i współdziałanie kierownictwa misji z oficerami polskim pracującymi w 10 stałych i 10 ruchomych Grupach Inspekcyjnych, a także stałą łączność z krajem. Dowództwo Narodów Zjednoczonych początkowo nie chciało się zgodzić na używanie przez przedstawicieli państw neutralnych własnego sprzętu łączności. Problem ten rozwiązano dopiero po wielu sporach. Szefem łączności był kpt. M. Kossakowski. Misja polska miała również własny system zabezpieczenia medycznego.

Inauguracyjne posiedzenie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych odbyło się 1 sierpnia 1953 roku w Pan Mun Jom. W oparciu o paragraf 40 Układu Rozejmowego Komisja powołała do życia, wspomniane wcześniej, Grupy Inspekcyjne, składające się co najmniej z 4 oficerów, po jednym z każdego państwa wchodzącego w skład Komisji Nadzorczej.

Przed skierowaniem Grup Inspekcyjnych do wykonywania zadań ich członkowie przechodzili krótki instruktaż. Ponieważ w Układzie Rozejmowym nie wszystkie kwestie zostały dokładnie sprecyzowane, co niestety nastręczało w przyszłości wiele problemów i rodziło zbędne nieporozumienia na tle interpretacji niektórych zapisów, we wrześniu i październiku 1953 roku przygotowane zostały przez Komisję Nadzorczą specjalne instrukcje wewnętrzne, szczegółowo regulujące zasady funkcjonowania samej Komisji i Grup Inspekcyjnych. W zasadzie można powiedzieć, że wszystkie przepisy regulujące działalność tych organów zostały skodyfikowane w jednym dokumencie, co w przyszłości znacznie usprawniło ich działalność.

Paragraf 13j Układu Rozejmowego gwarantował członkom Komisji Nadzorczej przywileje i traktowanie, zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego przysługujące korpusowi dyplomatycznemu. Strony podpisujące Układ miały zagwarantować członkom Komisji Nadzorczej i Grup Inspekcyjnych pełną swobodę w poruszaniu się pomiędzy kwaterą główną a portami wejściowymi i miejscami, w których zdarzały się wypadki nieprzestrzegania postanowień Układu Rozejmowego.

Regulamin wewnętrzny przyjęty dla pracy Komisji stanowił, że językami roboczymi Komisji były języki: chiński, angielski i koreański. Przy czym za języki oficjalne uznano również języki narodowe członków Komisji. Bieżące protokoły sporządzane były w języku angielskim, a to z tego powodu, że był to język najbardziej i najczęściej znany we wszystkich czterech misjach.

Jednym z ważniejszych ogniw w codziennej pracy Komisji był jej Sekretariat, którego kierownictwo stanowili czterej sekretarze, po jednym z każdej misji. Każdy z nich, kolejno przez tydzień pełnił funkcję szefa Sekretariatu. Przyjęto również zasadę, że urzędujący szef sekretariatu nie mógł być tej samej narodowości co przewodniczący Komisji. W skład sekretariatu wchodzili również czterej przedstawiciele misji narodowych, tzw. oficerowie analityczni, których zadaniem było badanie i uogólnianie raportów przekazywanych przez Grupy Inspekcyjne.

Ponieważ, jak już wyżej wspomniano, Układ Rozejmowy nie do końca precyzował wiele pojęć, m.in. takich jak: nadzór, obserwacja, inspekcja, dochodzenie czy specjalna obserwacja, już na początku funkcjonowania Komisji Nadzorczej należało je dokładnie zdefiniować, aby w toku pracy Komisji i Grup uniknąć różnej ich interpretacji. Układ Rozejmowy nie precyzował ponadto wielu innych kwestii, m.in. tego czy raporty sygnatariuszy mają być przekazywane Grupom Inspekcyjnym przed czy też po dokonaniu rotacji personelu i wymiany sprzętu, czy Grupy Inspekcyjne mają prawo do przeprowadzania kontroli i inspekcji także z własnej inicjatywy, czy tylko po otrzymaniu sygnału którejś ze stron.

Z czasem Komisja przyjęła dwie podstawowe formy swej działalności. Pierwsza to forma inspekcyjna, prowadzona wówczas, kiedy chodziło o nadzorowanie przez Grupy Inspekcyjne rotacji personelu i wymiany sprzętu oraz uzbrojenia; druga to forma śledcza czyli prowadzenie inspekcji w miejscach sygnalizowanych naruszeń Układu Rozejmowego. Natomiast Grupy Inspekcyjne wypracowały efektywne i w zasadzie jednolite metody działalności kontrolnej w terenie. Raporty Grup Inspekcyjnych składane Komisji Nadzorczej powinny być w zasadzie jednomyślne, przy czym niestety nie zawsze ich członkowie byli zgodni w ocenie sytuacji czy przedmiotu kontroli. Należy również podkreślić, że niekiedy nawet wpływ na końcowy kształt raportów miały względy wynikające z przesłanek i różnic ideologicznych pomiędzy Szwajcarami, Szwedami z jednej strony, a Czechosłowakami i Polakami z drugiej. O tych różnicach ideologicznych wspomina m.in. gen. Czesław Dęga, uczestnik polskiej misji do Komisji Nadzorczej, pisząc: grupa zachowując wszelkie pozory neutralności, de facto dzieliła się na dwa różne „...ideologiczne obozy”.

Paragraf 43 Układu Rozejmowego stanowił, że stałe Grupy Inspekcyjne stacjonowały w pięciu portach wejściowych w koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej (Sinuiju, Sinanju, Manpho, Chongjin, Hungnam) i w pięciu portach wejściowych Korei Południowej (Inczon, Taegu, Pusan, Kangnung, Kunsan). Tak zorganizowany system placówek pozwalał, przynajmniej teoretycznie, na gromadzenie potrzebnych informacji w zakresie przestrzegania przez strony konfliktu postanowień Układu Rozejmowego.

Liczebność polskiego personelu Grup Inspekcyjnych uzależniona była przede wszystkim od takich czynników, jak stopień trudności zadań do realizacji, wielkość obszaru czy też liczby objętych kontrolą obiektów. Personel Grup Inspekcyjnych dokonywał nawet, na własne wewnętrzne potrzeby, podziału na grupy łatwiejsze, spokojniejsze i na trudniejsze, bardziej zagrożone jakimiś konfliktami. Biorąc te elementy pod uwagę członków personelu polskiego rozpoczynających służbę w Korei kierowano raczej do grup łatwiejszych, a tych z większym doświadczeniem do grup trudniejszych. Rozdzielając personel do grup brano również pod uwagę indywidualne cechy osobowe, zdolności organizacyjne, dowódcze, wreszcie stopień znajomości języków obcych, jakimi członkowie Komisji Nadzorczej mieli się posługiwać.

Dla zobrazowania powyższej sytuacji możemy przytoczyć tu przykład liczebności polskiej grupy działającej w najdalej na północ oddalonym porcie wejściowym w Chongjin, gdzie mieliśmy dwóch oficerów, i największy port w części południowej, Pusan, gdzie grupa polska składała się zwykle z 4 do 10 członków.

Równolegle z działalnością inspekcyjną grup stacjonarnych znajdujących się w portach wejściowych, funkcjonowały ruchome Grupy Inspekcyjne. Ich zadania - generalnie - podobne były do zadań postawionych przed grupami stacjonarnymi, chociaż Układ Rozejmowy określał je w sposób bardzo ogólny. Mogły one prowadzić działalność kontrolno-inspekcyjną na całym obszarze Korei, z wyjątkiem 4 kilometrowej strefy zdemilitaryzowanej, gdzie kontrolę sprawowały grupy obserwacyjne stron konfliktu koreańskiego. Grupy ruchome musiały być niemalże w stałej gotowości do reagowania na wszelkie informacje o łamaniu postanowień Układu Rozejmowego. W okresie działania Grup Inspekcyjnych czyli w latach 1953-1956 ruchome grupy wysyłane były m.in. w celu zbadania zasadności zarzutów stron dotyczących niewłaściwego traktowania jeńców, w sprawie niezgodnego z ustaleniami sprowadzania sprzętu i wyposażenia, w sprawie wzajemnego naruszania przestrzeni powietrznej, etc.

Tylko od sierpnia 1953 roku do połowy 1954 roku członkowie Grup Inspekcyjnych skontrolowali wymianę 16 141 samolotów strony Narodów Zjednoczonych, jej 2492 pojazdów pancernych, 447803 sztuk broni różnych typów, przeszło 608386 tys. sztuk amunicji. Ze strony koreańsko-chińskiej była to wymiana 245 pojazdów pancernych, 144808 sztuk broni, ponad 50674 tys. sztuk amunicji.

Działalności Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych i jej Grup Inspekcyjnych od samego początku towarzyszyły różnego rodzaju problemy, trudności i napięcia. Występowały one zarówno pomiędzy przedstawicielami czterech państw członkowskich Komisji, jak i między stronami konfliktu koreańskiego. Największe utrudnienia członkowie Komisji spotykali właśnie ze strony uczestników zakończonej wojny. Można by wskazać na szereg przykładów tego typu działalności. Strona Narodów Zjednoczonych i południowokoreańska wielokrotnie podważała sens funkcjonowania Komisji. Zwraca na ten problem uwagę jeden z członków polskiej misji, Władysław Kozaczuk, pisząc: Ataki na KNPN, zwłaszcza na delegatów Polski i Czechosłowacji, wzmogły się w okresie konferencji genewskiej, zwołanej wiosną 1954 r. w celu uregulowania problemu Indochin. Urabianie opinii o „nieefektywności” pracy KNPN w Korei miało służyć jako argument przeciw tworzeniu podobnego organu kontrolnego w Wietnamie, Laosie i Kambodży; na bliższą zaś metę - wysuwanie bezpodstawnych, celowo spreparowanych oskarżeń, zwłaszcza wobec polskich i czechosłowackich członków KNPN, zmierzało do utrudnienia a następnie zerwania prac komisji. Komisja Nadzorcza miała do czynienia z obstrukcyjną działalnością obu stron konfliktu, a nie tylko ze strony sił południowokoreańskich i Narodów Zjednoczonych. Stałym elementem takiego postępowania było np. zbyt późne powiadamianie o wymianie sprzętu i ludzi, nie udostępnianie środków transportu koniecznych do przeprowadzenia kontroli, czy też stosowanie innych środków ograniczających kontrolę uzbrojenia i sprzętu. Innym przykładem mogą być kwestie związane z całkowicie odmienną interpretacją zapisów Układu Rozejmowego. Przedmiotem dłuższych dyskusji w Kwaterze Głównej KNPN była definicja „samolotu bojowego”. Niedługo po zawarciu rozejmu w listopadzie 1953 r. strony zgodziły się, że samolotem bojowym jest również ta maszyna z której wymontowano broń, jeśli broń tę można w każdej chwili zainstalować. Jednakże amerykańskie władze wojskowe obstawały przy żądaniu, aby samoloty z wymontowaną bronią były traktowane jako ćwiczebne. Spory dotyczyły również podtypów samolotów, a więc możliwości wymiany według obowiązującej zasady „sztuka za sztukę”, np. samolotu myśliwskiego uzbrojonego tylko w kaemy za samolot tego samego typu, ale wyposażony w szybkostrzelne działka. Podobne kontrowersje związane były z zagadnieniem wwożenia sprzętu w postaci rozmontowanej. Warto za W. Kozaczukiem przytoczyć znakomicie obrazujący taki proceder przykład: Na początku września 1953 r. grupa inspekcyjna kontrolująca teren portu w Pusanie znalazła na wybrzeżu kilkaset skrzyń, które - według słów oficera łącznikowego - zawierały „towar dla sklepu wojskowego”. Po otwarciu jednej ze skrzyń stwierdzono, że znajdują się w niej części rozmontowanego moździerza. Kontrola wszystkich skrzyń - było ich 316 - wykazała, że z ich zawartości można skompletować 106 nowych moździerzy. Amerykański oficer łącznikowy usiłował przekonać grupę inspekcyjną, że rozmontowane na części moździerze nie są równoważne z kompletnymi egzemplarzami tej broni, co skłoniło jednego ze szwedzkich oficerów GIPN do dania mu następującej lekcji poglądowej. Szwed wyjął z kieszeni latarkę elektryczną i zapytał Amerykanina, co to jest. „Latarka” - brzmiała odpowiedź. „A teraz co to jest”- zapytał, wyciągając bateryjkę i żarówkę i kładąc je osobno na dłoni. Odpowiedzi nie otrzymał. Odtąd strona południowa zrezygnowała na pewien czas z argumentu o „częściach składowych”.

Do najpoważniejszych incydentów, mających zdecydowanie charakter zbrojnych prowokacji skierowanych przeciwko Komisji Nadzorczej, doszło na przełomie lipca i sierpnia 1954 roku. 31 lipca obiektem zamachu (ostrzelania), zorganizowanego przez nieznanych sprawców, była siedziba Grupy Inspekcyjnej Państw Neutralnych w Pusanie. Z kolei 1 sierpnia do jednego z budynków Grupy Inspekcyjnej w Kunsanie wrzucone zostały trzy granaty ręczne. W tym samym okresie na terenie południowokoreańskich miast (m.in. w Pusan, Kunsan i Inczon) zorganizowane zostały prowokacyjne demonstracje skierowane przeciwko organom Komisji Nadzorczej. Szczególną agresję demonstranci kierowali pod adresem przedstawicieli Polski i Czechosłowacji, których uważano za reprezentantów wrogich państw. W relacji płk. Juliana Kantego, uczestnika polskiej misji do Komisji Nadzorczej w latach 1955-1956 czytamy: Bardzo przeżywałem demonstracje ludności południowokoreańskiej skierowane przeciwko delegacjom polskiej i czechosłowackiej do KNPN. Były one inspirowane przez ówczesne władze. Działo się to w Inczonie. Obóz KNPN był na wyspie. Demonstranci znajdowali się za rzeką. W dzień był tylko wrzask. Rzucano kamienie z ulotkami o treści: „precz z czerwonymi lokajami”, „komuniści wynoście się”, „czerwone pachołki won z Korei”. W nocy czułem autentyczny strach, niektórzy demonstranci podpływali płaskodennymi dżonkami i z bliska odpalali petardy. Poza inspirowanymi demonstracjami kontakty z ludnością południowokoreańską - zdaniem płk. J. Kontego - można uznać za sympatyczne.

30 lipca szef policji południowokoreańskiej, gen. Won Yong-duk, zażądał od przedstawicieli Polski i Czechosłowacji w Grupach Inspekcyjnych, aby opuścili oni punkty, przez które przechodziły dostawy broni i wyposażenia dla wojsk amerykańskich i południowokoreańskich. Oświadczył on otwarcie, że pobyt tych członków Komisji ...jest niepożądany ze względów wojskowych. Groził ponadto, że jeśli członkowie misji polskiej i czechosłowackiej nie podporządkują się jego żądaniu, to ...podjęte zostaną wobec nich odpowiednie kroki.

Po wspomnianych incydentach i bezpośrednich atakach na Grupy Inspekcyjne, Komisja Nadzorcza, na swym posiedzeniu 4 sierpnia, wydała specjalne oświadczenie skierowane do Wojskowej Komisji Rozejmowej, w którym czytamy m.in.: Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych pragnie dać wyraz swemu zaniepokojeniu z powodu incydentów, które zaszły w Pusanie i Kunsanie, a które stanowią zagrożenie osobistego bezpieczeństwa członków grup inspekcyjnych (...) pełniących funkcje nadzorcze w wymienionych portach wejściowych.(...) Równocześnie, w związku z niepokojącymi informacjami, które nadal napływają z portów wejściowych kontrolowanych przez dowództwo sił zbrojnych NZ Komisja Nadzorcza Państw Neutralnych wyraża głębokie zaniepokojenie i zwraca się do Wojskowej Komisji Rozejmowej z żądaniem by dowództwo sił zbrojnych NZ podjęło wszelkie skuteczne kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa personelowi Komisji....

W związku z wystąpieniami skierowanymi przeciwko organom Komisji Nadzorczej oświadczenie w ostrym tonie wydał również rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Władze polskie nie miały wątpliwości, że ...awanturnicze koła lisynmanowskie inspirowane przez USA starają się różnymi środkami przeszkodzić w pracach Komisji i (...) nie dopuścić do realizacji Układu Rozejmowego. (...) Szereg niezbitych dowodów świadczy o tym, zagrożenie życia członków Komisji w Korei południowej, zbrodnicze wystąpienia awanturniczych elementów lisynmanowskich działających wyraźnie pod osłoną policji, jak również prowokacyjne oświadczenia marionetek lisynmanowskich, zostały zorganizowane z inspiracji strony amerykańskiej. Świadczy o tym m.in. oświadczenie sekretarza stanu Dullesa z 3 bm., w którym wypowiedział się on bez osłonek za likwidacją Komisji Nadzorczej państw Neutralnych.(...) Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej domaga się całkowitego zabezpieczenia działalności Komisji (...) jako organu wnoszącego swój wkład w dzieło utrwalania pokoju w Korei. Incydenty i zamachy na personel Komisji były również omawiane na IX Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Prowokacje do jakich w tym okresie dochodziło na terenie południowokoreańskim wykorzystane zostały jako pretekst do podjęcia kolejnych kroków ograniczających możliwości kontrolne członków Grup Inspekcyjnych. Działania takie polegały m.in. na przewożeniu inspektorów helikopterami i pojazdami samochodowymi z zamalowanymi szybami, proponowaniem przeprowadzenia kontroli z samochodu lub pokładu helikoptera, co niekiedy tłumaczono względami bezpieczeństwa. Zdarzało się również, że oficerowie, szczególnie polscy i czechosłowaccy, bez specjalnego uzasadnienia, przetrzymywani byli długo na lotniskach. Wszystkie tego rodzaju działania często bardzo skutecznie paraliżowały działalność inspektorów.

Do niebywałego aktu ze strony południowokoreańskiej doszło 5 sierpnia 1955 roku. Władze seulskie wystąpiły do Komisji Nadzorczej z żądaniem opuszczenia przez członków Grup Inspekcyjnych terenu Korei Południowej do godziny 24.00 13 sierpnia, w przeciwnym bowiem razie nie będą one mogły wziąć odpowiedzialności za to, co członków Komisji może spotkać. W tym samym czasie doszło do kolejnych aktów prowokacji, co skłoniło Komisję do rozpatrzenia zaistniałej sytuacji i wystąpienia do Wojskowej Komisji Rozejmowej z pismem, w którym stwierdzono stanowczo, że żadne tego typu działania nie powstrzymają Komisji od dalszego wykonywania swego mandatu. Taka zdecydowana postawa członków Komisji wymusiła na Dowództwie Narodów Zjednoczonych wydanie specjalnego oświadczenia, w którym zapewniano o dalszym czuwaniu przez siły zbrojne NZ nad bezpieczeństwem członków Komisji działających w Korei Południowej. Kroki takie zahamowały znacznie niebezpieczną falę wystąpień przeciwko członkom Komisji, jednakże w przyszłości do podobnych aktów, zarówno na południu, jak i na północy Korei, dochodziło jeszcze wielokrotnie.

Wiosną 1954 roku misje szwajcarska i szwedzka wystąpiły z oświadczeniem, w którym stwierdzały, że rządy ich państw rozważają celowość dalszego funkcjonowania Komisji Nadzorczej, szczególnie gdyby kwestia koreańska nie została rozwiązana na rozpoczynającej się 26 kwietnia 1954 roku w Genewie konferencji ministrów spraw zagranicznych w sprawie Korei i Indochin. 28 kwietnia rząd polski skierował do rządów Szwajcarii i Szwecji notę, w której stwierdzał, że zadania postawione przed Komisją Nadzorczą dadzą się zrealizować, jednakże wymaga to dłuższej i cierpliwej działalności. Strona polska wyrażała przekonanie, że Komisja Nadzorcza już przyczyniła się do zapewnienia trwałości rozejmu i rozstrzygnięcia licznych trudnych problemów spornych, powinna zatem funkcjonować dalej i wytrwale realizować stojące jeszcze przed nią zadania, zmierzające do ugruntowania pokoju w tym regionie świata. Rząd polski uznał wówczas za możliwe zredukowanie liczebności personelu Komisji, jednakże w takim stopniu, aby zachowane zostały wszelkie możliwości i zdolności do wykonywania przez nią zadań inspekcyjnych.

Problem dalszego funkcjonowania Komisji Nadzorczej powrócił na początku 1955 roku. W styczniu rządy Szwecji i Szwajcarii wystąpiły bowiem do rządów Chińskiej Republiki Ludowej i USA z aide mémoires, w których opowiadały się za likwidacją Komisji lub za ograniczeniem jej działalności przez redukcję personelu. W styczniu również rząd polski został powiadomiony o takim wystąpieniu Szwecji i Szwajcarii. Reakcją władz polskich było z kolei skierowanie - 18 marca 1955 roku - do rządów Szwajcarii i Szwecji jednobrzmiące oświadczenie, w którym stwierdzono m.in., że ...istnienie Komisji i czuwanie przez nią nad wykonaniem rozejmu stanowi doniosły, pozytywny czynnik utrzymania pokoju w Korei i na całym świecie. Prawie dwuletnia działalność Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych wykazała, że Komisja może skutecznie i z pożytkiem wypełniać swe funkcje. Dlatego Rząd PRL uważa za konieczne utrzymanie KNPN i dalszy udział w jej pracach. Natomiast Rząd Polski uważa za rzecz możliwą rozważenie redukcji personelu Komisji w drodze porozumienia między państwami uczestniczącymi w KNPN pod warunkiem jednak, że redukcja ta nie naruszy zdolności Komisji do wykonywania swych funkcji określonych rozejmem. W zaistniałej sytuacji przedstawiciele Polski i Czechosłowacji w Komisji Nadzorczej przedłożyli propozycję kompromisową polegającą na czasowym odwołaniu Grup Inspekcyjnych z czterech portów wejściowych i zastąpieniu Grup Inspekcyjnych w pozostałych sześciu portach wejściowych podgrupami o zmniejszonej liczebności. Przy czym przedstawiciele Polski i Czechosłowacji podkreślali, że redukcja nie może oznaczać rezygnacji z realizowania podstawowego zadania Komisji Nadzorczej, tj. czuwania nad utrzymaniem rozejmu. Istotną przesłanką przy składaniu takiej propozycji był fakt wycofania z Korei znacznych sił zarówno przez Chińską Republikę Ludową (ok. 488 tys.), jak i USA (ok. 288 tys.). Na mocy osiągniętego w tej sprawie porozumienia z dniem 6 września 1955 roku zaprzestały czasowo swej działalności cztery Grupy Inspekcyjne: na północy w miejscowościach Chongjin i Hungnam oraz na południu w Kangnung i Taegu. W pozostałych portach wejściowych kontrolowanych przez Komisję zmniejszono o połowę skład Grup Inspekcyjnych, przy czym ustalono, że w grupach tych będą tylko przedstawiciele dwóch państw członkowskich Komisji.

Grupy Inspekcyjne funkcjonowały na terenie obu części Korei do 1956 roku. 31 maja tego roku starszy członek misji amerykańskiej w Wojskowej Komisji Rozejmowej, gen. mjr R. G. Gard, w imieniu Dowództwa Narodów Zjednoczonych i Wojskowej Komisji Rozejmowej wystosował do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych pismo, w którym czytamy m.in.: Głównodowodzący Dowództwa Narodów Zjednoczonych polecił mi poinformować Was, że z powodu obstrukcji i pogwałceń warunków rozejmu ze strony Koreańskiej Armii Ludowej i Chińskich Ochotników Ludowych oraz obstrukcyjnej postawy czechosłowackich i polskich członków KNPN i PIPN-ów (Podgrup Inspekcyjnych Państw Neutralnych - przyp. J.Z.), Dowództwo Narodów Zjednoczonych zawiadamia niniejszym KNPN i podległe jej grupy w Inczonie, Pusanie i Kunsanie, że Dowództwo Narodów Zjednoczonych zawiesi tymczasowo wykonanie ze swej strony tych warunków Układu Rozejmowego, które określają działanie KNPN i PIPN na obszarze pod kontrolą Dowództwa Narodów Zjednoczonych, dopóki strona komunistyczna będzie w dalszym ciągu niedotrzymywała zobowiązań. Zawiadamia się, że zawieszenie to zostanie wprowadzone w życie w przeciągu około tygodnia i Dowództwo Narodów Zjednoczonych oczekuje, że wycofanie grup z tego obszaru nastąpi w tym czasie.(...)Wreszcie, z powodu przytoczonych powyżej motywów, grupy KNPN na Północy nie były zdolne do wypełnienia swych zadań, wobec tego nie widzimy celu pozostawienia ich tam.

Komisja Nadzorcza na swym 256 i 257 posiedzeniu plenarnym w dniach 4-5 czerwca 1956 roku ...jednomyślnie postanowiła zalecić Wojskowej Komisji Rozejmowej by wyraziła zgodę na tymczasowe wycofanie Podgrup Inspekcyjnych (...)znajdujących się na terytorium pod kontrolą wojskową obu stron.

Tak więc w czerwcu 1956 roku nastąpiło zawieszenie, a praktycznie likwidacja działalności Grup Inspekcyjnych na terytorium Korei, co równoznaczne było z ograniczeniem roli i możliwości inspekcyjnych Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych. Zamknięty został niezwykle ważny i pracowity okres funkcjonowania Komisji, okres w którym olbrzymi wkład pracy włożyli również członkowie misji polskiej. W dotychczasowej historii udziału przedstawicieli Polski w misji koreańskiej był to niewątpliwie okres najintensywniejszej i najcięższej służby. W omawianym trzyletnim okresie funkcjonowania Grup Inspekcyjnych przeprowadziły one około 6 000 inspekcji, kontroli i dochodzeń w portach morskich, na lotniskach, stacjach kolejowych i innych miejscach, w których zachodziło podejrzenie łamania ustaleń Układu Rozejmowego. Oficerowie i przedstawiciele innych resortów nabrali w tym okresie największego doświadczenia, bezcennego dla kolejnych wysyłanych do Korei zmian.

W latach 1953-1956 doszło też niestety do kilku tragicznych wypadków, w wyniku których śmierć poniosło trzech polskich misjonarzy, a rannych zostało kilku kolejnych. Do największej i najtragiczniejszej w skutkach katastrofy lotniczej doszło 7 listopada 1955 roku, kiedy to około godziny 10.30 rano czasu koreańskiego w pobliżu miejscowości Taeczon w Korei Południowej rozbił się, lecący z Kunsan do Pan Mun Jom, samolot z oficerami polskimi na pokładzie. W katastrofie tej śmierć ponieśli: kpt. Władysław Rudnik, por. Zygfryd Zieliński i mjr Jakub Żygielski oraz pilot amerykański. Ponieważ do tego tragicznego wypadku doszło w okresie licznych prowokacji przeciwko przedstawicielom Polski i Czechosłowacji w Komisji Nadzorczej i ich działalności na terenie Korei Południowej strona polska domagała się szczegółowego zbadania przyczyn katastrofy. W tym celu Komisja Nadzorcza powołała sześcioosobową komisję, w składzie której znalazło się trzech przedstawicieli misji polskiej, po jednym z misji czechosłowackiej, szwajcarskiej i szwedzkiej. O poruszeniu jakie wypadek ten wywołał w społeczeństwie polskim i w szeregach najwyższych władz Polski świadczyć może fakt, że o toczącym się śledztwie w sprawie katastrofy na bieżąco informowani byli m.in. Bolesław Bierut, Jakub Berman, Józef Cyrankiewicz, Aleksander Zawadzki i Konstanty Rokossowski. Raport końcowy przygotowany przez Dowództwo Narodów Zjednoczonych stwierdzał, iż do wypadku doszło w wyniku nieprzychylnych warunków atmosferycznych, którym pilot i wyposażenie samolotu nie byli w stanie sprostać. W trakcie dochodzenia ustalono jednak, że katastrofy można było uniknąć przez lot ponad chmurami, jednakże samolot ten nie posiadał odpowiednich do tego urządzeń, m.in. butli z tlenem.

Do innej katastrofy lotniczej, w której poszkodowani zostali oficerowie polscy, doszło 27 stycznia 1956 roku w miejscowości Pusan. Z powodu awarii silnika, przewożący Polaków helikopter H-19 Dowództwa Narodów Zjednoczonych o godzinie 6.55 czasu koreańskiego spadł na ulice miasta. Najcięższych obrażeń - poparzeń drugiego stopnia nóg i twarzy - doznał kpt. Fidyk, którego przewieziono na leczenie do szpitala szwedzkiego ze względu na znacznie lepsze wyposażenie.. Po wypadku tym strona polska zwróciła się do Dowództwa Narodów Zjednoczonych z żądaniem zwiększenia warunków bezpieczeństwa w trakcie przejazdów. Domagano się m.in. używania do przewożenia członków Komisji Nadzorczej i jej Grup Inspekcyjnych nowocześniejszego sprzętu, np. samolotów dwusilnikowych, a tam gdzie jest to możliwe zastąpienia środków transportu lotniczego samochodami. Domagano się ponadto przydzielania członkom KNPN eskorty wojskowej.

W tym okresie, poza omówionymi wypadkami, było także kilka przypadków przymusowego lądowania. Problematyka zwiększenia bezpieczeństwa członków Komisji w Korei była również podejmowana w rozmowach polskiego wiceministra spraw zagranicznych z ambasadorem USA w Polsce.

Już kilka tygodni po rozpoczęciu misji w Korei miał miejsce przykry dla strony polskiej incydent. Mianowicie 9 września 1953 roku członek Grupy Inspekcyjnej kpt. Jan Hajdukiewicz zwrócił się do żołnierzy amerykańskich z personelu Dowództwa Narodów Zjednoczonych o azyl. 10 września szef misji polskiej gen. bryg. Mieczysław Wągrowski wystosował protest do Głównodowodzącego Wojsk Narodów Zjednoczonych, gen. Marka Clarka, w którym oskarżał żołnierzy amerykańskich o porwanie kpt. J. Hajdukiewicza na lotnisku w miejscowości Kannyn. W nocie protestacyjnej gen. M. Wągrowskiego czytamy m.in.: ...fakty świadczą wymownie o tym, że mamy do czynienia ze z góry zaplanowanym uprowadzeniem przez członków amerykańskich sił zbrojnych w Kannynie członka personelu Grupy Inspekcyjnej Państw Neutralnych. Zakładam ostry protest przeciwko temu niesłychanemu pogwałceniu praw zagwarantowanych w Układzie Rozejmowym ekipom państw neutralnych, biorących udział w KNPN, i stanowczo domagam się natychmiastowego zwrócenia z powrotem do Grupy Inspekcyjnej w Kannynie pracownika tej grupy, Jana Hajdukiewicza. Kilka dni później, 15 września 1953 roku, starszy delegat USA w Wojskowej Komisji Rozejmowej, gen. mjr B. M. Bryan, na polecenie gen. M. Clarka, udzielił gen. M. Wągrowskiemu odpowiedzi, w której napisał m.in.: ...zarzut postawiony przez Polskiego Delegata do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, jakoby polski tłumacz Jan Hajdukiewicz został porwany przez personel Dowództwa Narodów Zjednoczonych w Kannynie w dniu 9 września 1953 r. jest kompletnie fałszywy. Jasno wynika z oświadczeń złożonych przez Jana Hajdukiewicza w obecności świadków w czasie gdy poprosił o azyl oraz na publicznej konferencji prasowej, że on poprosił o azyl Siły Zbrojne Narodów Zjednoczonych dobrowolnie i że planował to przedsięwzięcie jeszcze przed opuszczeniem Polski. Nieszczęśliwie się składa, że Starszy Polski Delegat w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych oraz jego podwładni są pozbawieni wiadomości z pierwszej ręki odnośnie oświadczeń Hajdukiewicza, co jest rezultatem nie przyjęcia zaproszenia na otwartą konferencję prasową. (...) Jan Hajdukiewicz nie zostanie zwrócony i sprawa uważana jest jako zakończona.

Kilka dni później gen. M. Wągrowski w piśmie do gen. M. Clarka stwierdzał, że ...mnożą się fakty nacisku i prowokacji wobec polskich pracowników Grup Inspekcyjnych przez osoby podległe Dowództwu Wojsk Narodów Zjednoczonych. Między innymi dnia 4 września 1953 r. dopuszczono się próby przekupstwa w stosunku do tłumacza ruchomej Grupy Inspekcyjnej na Kożedo - Anny Bratkowskiej. Porucznik Armii Stanów Zjednoczonych Lombart zaproponował Bratkowskiej dużą kwotę dolarów za wyjazd do St. Zjednoczonych i opisanie swoich rzekomych przejść. Podobne cyniczne propozycje uczynił w dniu 2.09.1953 r. inny oficer Armii Stanów Zjednoczonych czterem członkom tejże Grupy Inspekcyjnej, a mianowicie kpt. Kilarskiemu, por. Kilkowskiemu, sierż. Pająkowi i plut. Jańczykowi. 10.09.1953 r. w Pusanie kapitan amerykański zaproponował polskiemu pracownikowi GIPN 30000 dolarów za wyjazd do Stanów Zjednoczonych i za zdradę swego kraju. We wszystkich tych wypadkach polscy członkowie Grup Inspekcyjnych Państw Neutralnych z oburzeniem odrzucili prowokacyjne namowy godzące w ich honor.

Od początku istnienia Komisji Nadzorczej personel polski delegowany był do niej na okres 6 miesięcy. Doświadczenie, jakiego polscy misjonarze nabrali w pierwszych dwóch latach jej funkcjonowania, wskazywało, że czas trwania poszczególnych zmian można było wydłużyć. Początkowo rozważano wydłużenie zmiany do 12 miesięcy, jednakże po konsultacjach z szefami polskiej misji w 1955 roku uznano, że ze względu na zdrowie i morale pracowników personel polski Komisji Nadzorczej może pracować najwyżej 9 miesięcy.

W tym samym mniej więcej okresie zaczęto również redukować wielkość polskiej misji. Zmniejszeniu uległy także misje pozostałych państw członkowskich Komisji Nadzorczej. O ile pierwsza zmiana misji polskiej liczyła 301 członków, druga 300, to już trzecia zmiana na przełomie lat 1955/1956 liczyła 88 członków, dwie kolejne po 35, w następnych zaś trzech, czterech latach po kilkunastu członków, a od 1961 roku już zaledwie 10. Zmniejszanie liczebności członków misji w Komisji Nadzorczej było wynikiem sukcesywnego ograniczania zakresu funkcji i zadań stojących przed Komisją. Łącznie od 1953 do 1989 roku w Korei pokojową służbę pełniło ponad 1000 polskich oficerów oraz pracowników.

Nieco ubocznym, jednakże ciekawym, zagadnieniem jest kwestia wzajemnych relacji zachodzących pomiędzy członkami misji polskiej a przedstawicielami bratniego państwa socjalistycznego czyli Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Stosunki te miały różne oblicza. Oficjalnie były to stosunki poprawne, czy wręcz przyjazne. Strona północnokoreańska organizowała dla przedstawicieli Polski i Czechosłowacji różnego rodzaju przedsięwzięcia kulturalne, turystyczne, spotkania z pracownikami fabryk, mieszkańcami miast, etc. Zwykle oddzielnie przedsięwzięcia te organizowano dla Polaków i Czechosłowaków, oddzielnie dla Szwajcarów i Szwedów. Miało to naturalnie na celu unikanie spotkań z przedstawicielami kapitalizmu. Wszelkim oficjalnym kontaktom przedstawicieli strony polskiej z północnymi Koreańczykami towarzyszyła często natrętna propaganda, ukazująca historię walki wyzwoleńczej narodu koreańskiego i osiągnięcia w budowie socjalizmu. Wzorem socjalistycznych placówek dyplomatycznych misjonarze polscy, wraz z członkami misji czechosłowackiej, brali udział w uprawie ryżu, co miało symbolizować włączenie się obywateli zaprzyjaźnionych państw ówczesnego bloku socjalistycznego do akcji pomocy w realizowaniu północnokoreańskich planów produkcyjnych. Był to swego rodzaju czyn partyjny realizowany na terenie zaprzyjaźnionego państwa socjalistycznego. Oficjalnie całokształt polsko-północnokoreańskich kontaktów służbowych i pozasłużbowych miał służyć ...zacieśnieniu więzów przyjaźni i współpracy naszego kraju z socjalistyczną Koreą i braterstwu broni ludowego Wojska Polskiego z Koreańską Armią Ludową.

W życiu codziennym jednakże relacje te nie zawsze miały taki braterski charakter. Sprawozdania i inne materiały dokumentujące udział Polaków w misji koreańskiej pokazują również inne oblicza tych kontaktów. W sprawozdaniu Szefa Polskiej Misji do KNPN w Korei, gen. bryg. Tadeusza Kunickiego dla dyrektora Departamentu II ministerstwa spraw zagranicznych z 15 maja 1961 roku, w części poświęconej stosunkom naszej misji z innymi delegacjami i sztabami czytamy m.in.: Stosunki nasze ze Sztabem koreańskim (Autor ma tu oczywiście na myśli stronę północnokoreańską - przyp. J.Z.) są w dalszym ciągu poprawne, ale kompletna inwigilacja pracowników naszej Misji wyraźnie wzmogła się. Żaden z pracowników nie może nigdzie ruszyć się bez towarzystwa oficera ochrony. Wyczuwamy brak zaufania do nas, nie spowodowany bynajmniej jakimś złym zachowaniem się pracowników Misji, ale raczej narzucony towarzyszom koreańskim, z którymi obcujemy, przez ich zwierzchników. Sztab koreański wydał zarządzenie zabraniające wykonywania zdjęć fotograficznych, na każde zdjęcie należy uzyskać zgodę konwojenta. Tendencje ograniczania swobody osobistej przybierają formy bardzo wyrafinowane, jak i naiwne, coraz cięższe do zniesienia. Sprawie stosunków ze stroną koreańską poświęcono w Misji zebranie partyjne, podczas którego oraz w innych okazjach zwróciłem uwagę i zażądałem od podwładnych podporządkowania się i nie zadrażniania sytuacji z Koreańczykami. (...) ...sytuacja jest niewątpliwie ciężka i nawet upokarzająca. Zaznaczyć również należy, że sprawy zaopatrywania materiałowego Misji przez stronę koreańską mają tendencję stałego pogarszania się. Towarzysze koreańscy nie okazują zbytniego zainteresowania naszymi interwencjami w tych sprawach.

Inny przykład szykan wobec członków misji polskiej przedstawia Szef Polskiej Misji do KNPN gen. bryg Franciszek Mróz w piśmie z 10 czerwca 1963 roku do Starszego Członka Wojskowej Komisji Rozejmowej strony koreańsko-chińskiej, gen. Jang Jung Hwana. Gen. Mróz opisuje w nim fakt niedopuszczalnego zatrzymania go i utrudniania spaceru przez żołnierzy północnokoreańskich w strefie neutralnej. Taka przyjemność ze strony żołnierzy bratniej Korei spotkała mnie po raz drugi, a innych pracowników Polskiej Misji (...) już wiele razy. W związku z tym zdecydowanie protestuję przeciwko tym szykanom. Wygląda na to, że władze Bratniej Korei pragną zamknąć nas w mieszkaniach.

Kolejnym przejawem drastycznej ingerencji strony północnokoreańskiej w działalność i codzienne funkcjonowanie misji polskiej jest fakt ograniczenia - latem 1962 roku - możliwości poruszania się Polaków jedynie po terenie powiatu Kaesong. Podobne kroki strona północnokoreańska podjęła również w stosunku do członków misji czechosłowackiej.

W styczniu 1962 roku północnokoreańskie władze wojskowe z kolei postanowiły, że członkowie misji polskiej i czechosłowackiej w trakcie pobytu w Phenianie będą musieli nocować w specjalnym hotelu tamtejszego ministerstwa obrony narodowej. Hotel ten miał do zaoferowania znacznie gorsze warunki lokalowe, sanitarne i żywieniowe, aniżeli hotel Intourist, w którym dotychczas członkowie wspomnianych dwóch misji byli zakwaterowywani. Przed hotelem wojskowym stale stał uzbrojony wartownik, a cały obiekt znajdował się pod kontrolą oficera bezpieczeństwa, ograniczającego możliwość wychodzenia poza teren hotelu. Członkowie misji polskiej mieli wrażenie, jakby byli przetrzymywani w więzieniu.

Jako nie najlepsze można też scharakteryzować relacje pomiędzy członkami misji polskiej i czechosłowackiej. Gen. bryg. T. Kunicki w swym sprawozdaniu z 15 maja 1961 roku pisze o tym następująco: Stosunki z Misją CSRS - formalnie dobre, a osobisty stosunek gen. Chyle (szef misji czechosłowackiej w tym okresie - przyp. J.Z.) do mnie wylewny, ale nie szczery. Kontakty między pracownikami naszych Misji odbywają się tylko na platformie oficjalnej. Znany mi jest fakt surowego zakazu gen. Chyle kontaktowania się jego oficerów z naszymi. Taka ocena stosunków pomiędzy Polakami a przedstawicielami misji czechosłowackiej znajduje potwierdzenie w relacji płk. Juliana Kontego, uczestnika polskiej misji do Komisji Nadzorczej w latach 1955-1956. Z moich kontaktów z innymi delegacjami - wspomina J. Konty - najsympatyczniej wspominam Szwedów. Szczególnie szefa delegacji szwedzkiej do GIPN w Synandzu. Szwed, komandor królewskiej szwedzkiej marynarki wojennej (...) miał dużą sympatię do Polaków. Znał język rosyjski, uczestniczył w 1919 w interwencji przeciwko bolszewikom. Kontakty ze Szwedami były tak samo sympatyczne w Pusanie, Kunsanie i Sinidzu. Ze Szwajcarami i Czechami kontakty były mniej szczere, oficjalne, służbowe.

Do 1990 roku Polska nie miała oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Koreą Południową. Komisja Nadzorcza w tej sytuacji stanowiła jeden z nieoficjalnych kontaktów z instytucjami, organizacjami i społeczeństwem tego państwa. Polacy pełniący w niej służbę wielokrotnie mieli możliwość przebywania na obszarze południowokoreańskim, bezpośredniego poznania panujących tam warunków, stosunków społeczno-politycznych, sytuacji gospodarczej, mieli możliwość poznawania tamtejszej kultury i obyczajów. Wizyty personelu polskiego w Korei Południowej nie były życzliwie przyjmowane i mile widziane przez władze północnokoreańskie. Uważano bowiem, że Polacy utrzymują kontakty w wrogiem.

Wydarzenia polityczne i wynikające z nich zmiany na arenie międzynarodowej zapoczątkowane w 1989 roku stanowią bardzo wyraźny przełom w funkcjonowaniu Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei. Do bardzo poważnego kryzysu w pracach Komisji doszło już w 1992 roku, kiedy to Starszym Członkiem Dowództwa ONZ w Wojskowej Komisji Rozejmowej został generał major Hwang Won Tak, reprezentant sił zbrojnych Republiki Korei (Korei Południowej). Władze północnokoreańskie uznały ten krok za naruszenie Układu Rozejmowego, bowiem uważały one Republikę Korei za stronę w konflikcie.

1 stycznia 1993 roku w wyniku podziału Czechosłowacji, członka Komisji Nadzorczej, powstały dwa nowe państwa, Czechy i Słowacja. Czechy, jako sukcesor Czechosłowacji, nie zdecydowały się na kontynuowanie działalności i wycofały się z prac Komisji.

W lutym 1995 roku pod wpływem nacisków płynących ze strony północnokoreańskiej personel Polskiej Misji do Komisji Nadzorczej zmuszony był wycofać się z północnej strony Wspólnej Strefy Bezpieczeństwa w Pan Mun Jom i powrócił do kraju. W ostatnim okresie swej działalności Polacy traktowani byli przez władze północnokoreańskie wręcz wrogo, posuwano się do wielu nieprzyjaznych aktów, jak np. odcinanie prądu i wody oraz utrudnianie dostaw żywności. Władze tego państwa uznały bowiem, że Polska w wyniku zmian politycznych po 1989 roku utraciła status neutralności.

Z punktu widzenia prawa międzynarodowego stan wojny pomiędzy dwoma państwami koreańskimi nie został zakończony. Ten region świata nadal pozostaje źródłem potencjalnego konfliktu zbrojnego o nieobliczalnych wręcz skutkach. Stąd dalsze funkcjonowanie Komisji Nadzorczej jest jak najbardziej uzasadnione, ma ona do odegrania poważną rolę w doprowadzeniu do ostatecznego podpisania układu pokojowego i stabilizacji w tym zapalnym punkcie. Obecność przedstawicieli Polski w Komisji wydaje się zatem nie budzić wątpliwości. Jest to jeden z wielu elementów wkładu naszego państwa i przedstawicieli Wojska Polskiego w umacnianie pokoju na świecie.

Działalność przedstawicieli Wojska Polskiego w Międzynarodowych

Komisjach Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954 - 1973

i w Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru

w Wietnamie Południowym

w latach 1973 - 1975

Zwycięstwo koalicji antyhitlerowskiej w drugiej wojnie światowej, zwycięstwo aliantów na Dalekim Wschodzie okazało się równocześnie zwycięstwem narodów dotychczas skolonizowanych. Niespotykane wcześniej ożywienie ruchu niepodległościowego zapoczątkowało proces rozpadu systemu kolonialnego w świecie. Narody uciskane podjęły walkę o własną suwerenność. Odzyskiwanie suwerenności przez tę część świata było w przemożnym stopniu zasługą miejscowych społeczeństw, ich nieustępliwego dążenia i wiary we własne siły. Związek Radziecki był daleko i jego rola w procesie dekolonizacji Azji Pd.-Wsch. sprowadziła się bardziej do pozycji w układzie międzynarodowym, a także politycznego poparcia oraz zachęty do walki. W chwili zakończenia wojny na Dalekim Wschodzie i upadku Japonii francuskie panowanie kolonialne w Indochinach w rzeczywistości juz nie istniało. Marionetkowy rząd Cesarstwa Wietnamu, utworzony pod auspicjami Japonii w marcu 1945 roku w najmniejszym stopniu nie kontrolował niczego, nie miał wpływu na dalszy rozwój sytuacji. W sierpniu 1945 roku obradujący w Tan Trao Kongres, wyłoniony przez Viet Minh z Komitetu Wyzwolenia Narodowego Wietnamu, przyjął program, którego zasadniczym elementem było utworzenie niepodległej i suwerennej Demokratycznej Republiki Wietnamu. Kilka dni później Tymczasowy Rząd Rewolucyjny przejął władzę w największych miastach Wietnamu, cesarz Bao Dai zmuszony został do abdykacji. 2 września 1945 roku w Hanoi, rewolucyjny przywódca Ho Chi Minh ogłosił deklarację niepodległości Wietnamu.

W tym samym czasie do Sajgonu przybywały wojska brytyjskie, które miały przyjąć kapitulacje w rąk japońskich. Sytuacja w tym mieście, stolicy francuskiej Kochinchiny, nie była tak klarowna, jak w miastach północnego Wietnamu. Nowy francuski komisarz Kochinchiny nie uznał powstania Demokratycznej Republiki Wietnamu i stosunkowo szybko, przy pomocy wojska, doprowadził do restytucji francuskiej władzy w Sajgonie. Na początku 1946 roku Francuzi kontrolowali wszystkie najważniejsze miasta i punkty na południu Wietnamu, natomiast na wsi zdecydowanie największą rolę odgrywała partyzantka związana z demokratyczną Republiką Wietnamu. Dla Wietnamczyków jedynie całkowite zjednoczenie kraju oznaczało definitywne odrzucenie znienawidzonego systemu kolonialnego. W tej sytuacji konflikt wietnamsko-francuski wydawał się nieunikniony.

Za początek wojny można uznać z pozoru drobny konflikt do jakiego doszło 23 listopada 1946 roku wokół kontroli celnej w Hajfongu, konflikt, który zakończył się ostrzelaniem tego miasta przez okręty francuskiej marynarki wojennej. Miesiąc później wybuchły walki w Hanoi, gdzie stacjonował garnizon francuski. W okresie następnych trzech miesięcy Francuzi opanowali już niemal wszystkie najważniejsze miasta i punkty północnego Wietnamu, ale nie rozbili dobrze już zorganizowanej partyzantki Demokratycznej Republiki Wietnamu.

W maju 1948 roku Francuzi doprowadzili do utworzenia tzw. centralnego rządu, a w grudniu 1949 roku utworzyli Państwo Wietnamskie, stowarzyszone z Francją. Twór był iście kolonialny, a jego władze nie miały właściwie żadnych uprawnień. Nie wiadomo też jaki był jego status polityczny. Na początku 1950 roku odbudowująca się i umacniająca swoje struktury partyzantka DRW przystąpiła do pierwszej ofensywy odzyskując kontrolę nad całym pograniczem wietnamsko-chińskim, zmuszając Francuzów do wycofania się w deltę Rzeki Czerwonej. Siły zbrojne DRW nadal rosły w siłę, uzyskując dużą pomoc militarną, przede wszystkim w sprzęcie i broni od Chin. Przełomowym momentem wojny wietnamsko-francuskiej była wielka bitwa pod Dien Bien Phu, stoczona w okresie od 13 marca do 7 maja 1954 roku, w której francuskie siły ekspedycyjne poniosły druzgocącą klęskę. W tym momencie wiadomo już było, że karty wojny nie da się odwrócić. 4 czerwca 1954 roku Francja uznała suwerenność Państwa Wietnamskiego. Wcześniej, w październiku 1953 roku uznała suwerenność Laosu, a w czerwcu 1953 Kambodży.

21 lipca 1954 roku zakończyła obrady Konferencja Genewska. Druga faza tej konferencji poświęcona była uregulowaniu sytuacji w Indochinach. W tej części obrad uczestniczyli przedstawiciele ZSRR, Chińskiej Republiki Ludowej, USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Kambodży, Laosu, Demokratycznej Republiki Wietnamu i tzw. Państwa Wietnamskiego. Konferencja zakończyła się podpisaniem układów o zawieszeniu broni w Indochinach oraz przyjęciem Deklaracji Końcowej. Najważniejsze postanowienia układów genewskich mówiły o zaprzestaniu działań wojennych, bezwarunkowym uznaniu przez Francję niepodległości Wietnamu, Laosu i Kambodży, ustanowieniu tymczasowej wojskowej linii demarkacyjnej wzdłuż 17 równoleżnika oddzielającej DRW od Państwa Wietnamskiego, ustalały terminy wycofania oddziałów francuskich na południe i oddziałów Wietnamskiej Armii Ludowej na północ od 17 równoleżnika. Zgodnie z decyzjami podjętymi w Genewie obowiązywać miał zakaz wprowadzania do Wietnamu obcych wojsk i obcego personelu wojskowego, jak również wszelkiego rodzaju broni i amunicji. Na mocy klauzul przyjętych w Genewie w strefach przegrupowań stron konfliktu nie mogły być zakładane bazy wojskowe obcego państwa. Należy również dodać, że przyjęta przez uczestników konferencji linia demarkacyjna w żadnym wypadku nie mogła być traktowana jako linia stanowiąca granicę polityczną lub terytorialną. Konferencja wyraża przekonanie, że realizacja postanowień zawartych w niniejszej deklaracji oraz w porozumieniu co do zaprzestania działań wojennych stworzy przesłanki niezbędne dla uregulowania w najbliższej przyszłości problemów politycznych w Wietnamie. W dalszej części Deklaracji Końcowej czytamy: Konferencja oświadcza, że jeśli chodzi o Wietnam, uregulowanie problemów politycznych, realizowane na podstawie poszanowania zasad niezawisłości, jedności i integralności terytorialnej, powinno umożliwić narodowi wietnamskiemu korzystanie z podstawowych swobód zagwarantowanych przez instytucje demokratyczne, które wyłonią się w wyniku powszechnych, wolnych i tajnych wyborów. Zgodnie z decyzją uczestników konferencji wybory te miały się odbyć pod kontrolą komisji międzynarodowej w lipcu 1956 roku. Postanowienia porozumień o przerwaniu działań wojennych, dotyczące zapewnienia ochrony osobistej i mienia, powinny być stosowane jak najściślej, umożliwiając każdemu mieszkańcowi Wietnamu swobodny wybór strefy, w której pragnie zamieszkać. Sygnatariusze Deklaracji Końcowej zwracali ponadto uwagę, że władze reprezentujące strefę północną i południową Wietnamu, jak również władze Laosu i Kambodży, nie powinny stosować represji indywidualnych ani zbiorowych wobec osób, które w jakikolwiek sposób współpracowały z jedną ze stron w czasie wojny, ani też wobec członków ich rodzin. Uczestnicy konferencji zgadzali się również konsultować wzajemnie we wszystkich kwestiach, które będą im przedstawione przez Międzynarodowe Komisje Nadzoru i Kontroli w celu zbadania kroków jakie mogłyby okazać się konieczne dla zapewnienia poszanowania przyjętych porozumień.

W celu ustanowienia rozejmu, likwidacji skutków wojny oraz dla kontroli wykonania przyjętych postanowień uczestnicy konferencji genewskiej powołali do życia stałe organy: Mieszane Komisje Wojskowe, składające się z przedstawicieli stron konfliktu, oraz Międzynarodowe Komisje Nadzoru i Kontroli. Dla każdego z trzech krajów indochińskich, tj. Wietnamu, Laosu i Kambodży, powołana została odrębna Komisja Mieszana i odrębne Międzynarodowe Komisje Nadzoru i Kontroli, przy czym w każdym z tych państw komisje te miały ze sobą ściśle współdziałać. Przy podejmowaniu takiej właśnie decyzji kierowano się doświadczeniami pracującej już od kilku miesięcy Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei. Na tych właśnie doświadczeniach oparto cały system nadzorowania rozejmu w Wietnamie, Laosie i Kambodży.

Jednym z oficjalnych dokumentów konferencji genewskiej jest również depesza, podpisana przez jej współprzewodniczących, ministrów spraw zagranicznych ZSRR i Wielkiej Brytanii, skierowana do rządów Indii, Kanady i Polski z propozycją wyznaczenia swych przedstawicieli do powoływanych komisji.

Mimo wielu wspólnych cech, jakie występowały w działalności powołanych komisji w trzech państwach indochińskich, każda z nich pracowała w odmiennych warunkach, w odmiennej sytuacji militarnej i politycznej, wreszcie różne też były rezultaty ich prac.

Składająca się z przedstawicieli Indii, Kanady i Polski Międzynarodowa Komisja Nadzoru i Kontroli rozpoczęła swą działalność na początku sierpnia 1954 roku. Od 11 sierpnia jej siedziba mieściła się w Hanoi, później - w połowie 1959 roku - przeniesiona została do Sajgonu. Komisja składała się z trzech członków głównych w randze ambasadora, ich zastępców oraz doradców wojskowych i politycznych. Dla wypełniania wielu różnorodnych funkcji w MKNiK uczestniczące w jej pracach państwa delegowały personel wojskowy i cywilny, który wykonywał swe zadania w różnych komitetach i zespołach roboczych, a także w grupach inspekcyjnych działających w wielu miejscach Wietnamu. W pierwszych latach działalności MKNiK delegacja polska składała się z około 160 osób, z czego dwie trzecie stanowił personel wojskowy.

Do najważniejszych zadań Komisji, określonych przede wszystkim artykułami 36 i 37 układu o przerwaniu działań wojennych w Wietnamie, należy zaliczyć:

- kontrolowanie realizacji planu przegrupowania oddziałów wojskowych;

- czuwanie nad bezpieczeństwem wojsk w czasie ich ewakuacji i przegrupowania;

- nadzorowanie akcji zwalniania jeńców wojennych oraz internowanych osób cywilnych;

- nadzorowanie tymczasowej wojskowej linii demarkacyjnej

- nadzorowanie strefy zdemilitaryzowanej;

- nadzorowanie portów, lotnisk oraz wszystkich granic Wietnamu w związku z wykonywaniem postanowień dotyczących wprowadzenia wojsk, personelu wojskowego, materiału wojennego i broni;

- przeprowadzanie dochodzeń na podstawie materiałów dowodowych w terenie (z własnej inicjatywy lub na żądanie Wojskowej Komisji Mieszanej.

Innym, niezmiernie ważnym, zadaniem dodatkowym Komisji miało być czuwanie nad wyborami powszechnymi w Wietnamie, których przeprowadzenie planowane było na lipiec 1956 roku.

Jak już wyżej zasygnalizowano, zadania swoje Komisja miała wykonywać w ścisłym współdziałaniu z Mieszaną Komisją Wojskową, składającą się z przedstawicieli stron walczących czyli Wietnamskiej Armii Ludowej i francuskiego korpusu ekspedycyjnego.

Dla sprawnego wykonywania swych zadań mandatowych, nałożonych na MKKiN przez uczestników konferencji genewskiej, Komisja powołała do życia następujące komórki: Komitet Polityczny, Komitet Wojskowy, Komitet Administracyjny i Sekretariat Generalny. W późniejszym okresie funkcjonowania Komisji powoływane były również inne komitety, których zadaniem było zbadanie różnych zagadnień specjalnych, m.in. Komitet Materiałów Wojennych i Komitet Transportowy.

Spośród wymienionych organów Komisji najważniejszą rolę pełnił Sekretariat Generalny, składający się z działu administracyjnego, działu operacyjnego i działu petycji. dział administracyjny odpowiadał za sprawy personalne i logistyczne oraz za utrzymanie łączności z władzami wojskowymi DRW i francuskimi. Dział operacyjny zajmował się planowaniem, kontrolą oraz kumulowaniem i oceną wyników pracy grup inspekcyjnych Komisji, poza tym odpowiedzialny był za wykonanie decyzji Komisji w zakresie prowadzonych badań oraz dochodzeń specjalnych. Zadaniem działu petycji było zbieranie petycji kierowanych do Komisji przez osoby prywatne i organizacje. Petycje, otrzymywane drogą pocztową czy też za pośrednictwem specjalnych skrzynek umieszczonych przy siedzibie Komisji, po wstępnym zbadaniu kierowane były do zainteresowanych stron w celu przeprowadzenia szczegółowych badań i zawiadomienia o ich wynikach Komisji.

Obowiązki sekretarza generalnego z urzędu pełnił przedstawiciel Indii, toteż personel Sekretariatu składał się z większości z Hindusów.

Bezpośrednie kontakty robocze członków Komisji ze stronami konfliktu odbywały się za pośrednictwem ich misji łącznikowych, ale też trzej główni członkowie MKNiK porozumiewali się wielokrotnie z przedstawicielami ich Naczelnych Dowództw na płaszczyźnie nieformalnej, półoficjalnej, często w celu omówienia kwestii spornych.

Układy genewskie przewidywały, iż w trakcie pracy Komisji między jej członkami nie zawsze panowała będzie pełna zgoda i jednolitość w raportach składanych współprzewodniczącym konferencji genewskiej, czyli przedstawicielowi ZSRR i Wielkiej Brytanii. Biorąc taką możliwość pod uwagę sygnatariusze konferencji dopuszczali przedstawianie raportów większościowych i mniejszościowych. Były jednakże przypadki, kiedy jednomyślność wszystkich członków Komisji była bezwarunkowo wymagana. Taka sytuacja dotyczyła przede wszystkim raportów na temat faktów stanowiących pogwałcenie lub groźbę pogwałcenia układów genewskich i mogących doprowadzić do wznowienia działań wojennych, np. odmowa jednej ze stron dokonania przesunięć wojsk zakazanych w planie przegrupowania, pogwałcenie przez oddziały zbrojne jednej strony stref przegrupowania, wód terytorialnych lub obszaru powietrznego kontrolowanego przez drugą stronę.

Do najważniejszych organów, na co dzień realizujących zadania nadzoru i kontroli w obu częściach Wietnamu, należały stałe i ruchome Grupy Inspekcyjne MKNiK. Stałe Grupy Inspekcyjne rozmieszczone były w strategicznych punktach na północy i na południu Wietnamu. Składały się zwykle z 1-2 oficerów z każdej delegacji. Strony konfliktu, w porozumieniu z Komisją, wyznaczyły obszary działania stałych Grup Inspekcyjnych, w obrębie ich działania mogły operować ich elementy ruchome.

W terenie Komisja dysponowała 14 stałymi i 18 ruchomymi Grupami Inspekcyjnymi. Niekiedy też Kwatera Główna wyznaczała i wysyłała zespoły lotne, które miały za zadanie pilne skontrolowanie np. jakichś sygnałów o nieprzestrzeganiu postanowień genewskich. Grupy Inspekcyjne miały prawo swobodnego poruszania się po swoich strefach działania, a władze lokalne, zarówno wojskowe, jak i cywilne zobowiązane były do zapewnienia im wszelkich ułatwień koniecznych dla możliwie najsprawniejszego wykonywania ich funkcji, m.in. dostarczania niezbędnego personelu, środków transportu, dokumentów, wzywania świadków, zapewnienia bezpieczeństwa.

Na terenie Demokratycznej Republiki Wietnamu stałe Grupy Inspekcyjne rozmieszczone były w miejscowościach: Lao Kay, Lang Son, Tien Yen, Hajfong, Vinh, Dong Hoi, Muong Sen. Na terenie Wietnamu Południowego natomiast były to: Qui Nhon, Nha Trang, Na Ngoi, Sajgon, Cap Saint Jacques, Ta Chan i Gio Linh.

Do zadań stałych Grup Inspekcyjnych należało przede wszystkim dokonywanie inspekcji wszelkiego transportu lądowego, powietrznego i morskiego przybywającego na ich teren, ustalanie pochodzenia przewożonego personelu i ładunków wojskowych, a przede wszystkim kontrolowanie wszelkich transportów docierających spoza Wietnamu. Obie strony konfliktu obowiązywała zasada informowania MKNiK o wszelkich przewozach personelu wojskowego z 48 godzinnym wyprzedzeniem.

Innym niezwykle ważnym zadaniem Grup Inspekcyjnych była obecność przy niszczeniu przez strony uszkodzonych lub zniszczonych materiałów wojennych, jak broni, amunicji, sprzętu i wyposażenia wojskowego, aby można je było zastąpić nowymi. Grupy Inspekcyjne miały również kontrolować przewóz sprzętu wojskowego wodami wewnętrznymi, tzn. wodami przybrzeżnymi i przez żeglugę sródlądową.

Do najbardziej newralgicznych punktów kontrolnych należy zaliczyć lotniska. Tutaj Grupy Inspekcyjne miały przede wszystkim za zadanie ustalić czy ruchy obcych samolotów wojskowych nie naruszają postanowień układów genewskich, czy samoloty te nie pozostają w Wietnamie lub nie rozładowują materiału wojennego czy obcego personelu wojskowego. Strony miały obowiązek zawiadamiania inspektorów o ruchu wszystkich obcych samolotów wojskowych nie później niż na 48 godzin przed przylotem i odlotem, podając kraj macierzysty, typ, miejsce startu i lądowania oraz dane dotyczące ładunku i pasażerów. Kontrolą nie były objęte samoloty ambasad i innych przedstawicielstw dyplomatycznych akredytowanych w DRW i w Wietnamie Południowym. Grupy Inspekcyjne miały też uprawnienia do sprawdzania rejestrów wież kontrolnych na lotniskach i dokumentów ruchu na stacjach kolejowych. Mogły one również kontrolować wszelkie pojazdy wjeżdżające i wyjeżdżające z Wietnamu, niezależnie od tego czy przewoziły one materiał wojenny czy też nie, i niezależnie od tego czy były, lub nie, uprzednio notyfikowane.

Przedstawiciele Polski uczestniczyli w pracach Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli od początku do końca jej istnienia, czyli od 1954 do 1973 roku. Podstawą prawną umożliwiającą przygotowanie i wysłanie żołnierzy i osób cywilnych do pracy w komisjach międzynarodowych w Indochinach były postanowienia konferencji genewskiej, uchwała Prezydium Rządu PRL nr 722/54 z 26 października 1954 roku w sprawie utworzenia, wyposażenia i utrzymania przedstawicielstwa PRL w tych komisjach, wreszcie odpowiednie rozkazy ministra obrony narodowej i wytyczne ministra spraw zagranicznych.

Za całokształt przedsięwzięć związanych ze szkoleniem, wyposażeniem, zabezpieczeniem finansowym rodzin żołnierzy skierowanych do pełnienia służby w organach MKNiK odpowiadało ministerstwo obrony narodowej, natomiast przygotowanie i szkolenie pracowników cywilnych powierzono ministerstwu spraw zagranicznych.

Proces przygotowywania i szkolenia polskich przedstawicieli do pracy w komisjach międzynarodowych nie należał do łatwych, miał różne etapy i w kolejnych latach ulegał zmianom i doskonaleniu, w miarę nabywania nowych, bezcennych w tym wypadku doświadczeń. W początkowym okresie bowiem najbardziej brakowało doświadczenia w tej materii. Korzystano naturalnie z dorobku w tej mierze polskiej misji do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, jednakże pamiętajmy, że w momencie powołania komisji w Indochinach, komisja koreańska działała dopiero od kilku miesięcy, a zatem wnioski i doświadczenia nie były tu zbyt bogate, żeby nie powiedzieć, że w zasadzie nie było ich wcale.

Nie dysponowano doświadczeniem w zakresie szkolenia na potrzeby tego rodzaju misji, nie posiadano żadnych przydatnych do tego materiałów, które mogliby wykorzystać prowadzący szkolenie. Najważniejszym zatem zadaniem w okresie początkowym było stworzenie odpowiedniej bazy szkoleniowej i wypracowanie odpowiednich metod i sposobów przygotowania żołnierzy do wykonywania zadań, zarówno natury prawnej, jaki dyplomatycznej, politycznej czy wojskowej. Znaczącej pomocy w tym obszarze udzieliło wojsku ministerstwo spraw zagranicznych, którego pracownicy zostali zaangażowani w proces przygotowania i szkolenia, a wielu najbardziej doświadczonych polskich dyplomatów pełniło funkcje przewodniczących delegacji polskich. Ich starszymi doradcami do spraw wojskowych byli doświadczeni generałowie i starsi oficerowie.

Obszar tematyczny szkolenia obejmował różnorodne zagadnienia, m.in. genezę państwa, na którego terytorium przyjdzie przedstawicielom polskim pełnić swe obowiązki, wybrane problemy prawa międzynarodowego, podstawowe zasady pracy dyplomatycznej, historię konfliktu indochińskiego, charakterystykę sił zbrojnych stron konfliktu, warunki pracy i bytowania w trudnych warunkach klimatycznych i terenowych, podstawy języka angielskiego i francuskiego. Do najważniejszych elementów szkolenia przygotowawczego należy niewątpliwie zaliczyć zadania mandatowe wynikające z postanowień konferencji genewskiej. Okres szkolenia żołnierzy, w zależności od sytuacji, trwał od kilku tygodni do kilku miesięcy. Nie bez znaczenia był również fakt, że wielu, a w pierwszych latach nawet większość, oficerów kierowanych do służby w MKNiK w Indochinach miało za sobą, często bardzo bogate, doświadczenie frontowe z lat drugiej wojny światowej, co niewątpliwie pozwalało lepiej zrozumieć powojenną sytuację Laosu, Kambodży i Wietnamu, w szczególności sytuację tamtejszych społeczeństw.

Najintensywniejszym okresem działalności MKNiK w Wietnamie był pierwszy rok jej istnienia. Wynikało to z faktu, że do 18 maja 1955 roku miało zakończyć się przegrupowanie wojsk Wietnamskiej Armii Ludowej na północ, a wojsk francuskich na południe. Przegrupowanie to miało być wykonane w dwóch etapach. Pierwszy zakończyć się miał do 19 października 1954 roku. Do tego czasu strona francuska miała przekazać władzom Demokratycznej Republiki Wietnamu Hanoi i tereny przyległe, a Wietnamska Armia Ludowa tereny zajęte na południu, w rejonie Sajgonu. W drugim etapie, który - jak już wspomniano - zakończyć się miał do 18 maja 1955 roku, Francuzi mieli przekazać strefę Hajfongu i tym samym wycofać wszystkie swoje siły na południe, poza linię 17 równoleżnika. Z kolei strona północnowietnamska miała opuścić strefę Qui Nhon i południową część kraju, przemieszczając wszystkie swoje oddziały wojskowe na północ od linii demarkacyjnej. Po zakończeniu przegrupowania wojsk miały się rozpocząć przygotowania do planowanych na lipiec 1956 roku wyborów powszechnych. Zadanie przegrupowania wojsk, dzięki dobrej współpracy stron konfliktu wietnamskiego i wytężonej pracy MKNiK, udało się zrealizować w zaplanowanym 300 dniowym terminie.

W niezwykle skomplikowanej po zawieszeniu broni sytuacji jednym z ważniejszych zadań stojących przed MKNiK było rozwiązanie problemu wymiany jeńców, oraz zorganizowanie i nadzór nad wymianą przemieszczającej się ludności cywilnej z północy na południe i odwrotnie. W ramach przemieszczania osób i ich rodzin, które wyraziły chęć osiedlenia się w jednej z tymczasowo ustalonych stref kontroli z południa na północ przesiedliło się około 150 tysięcy ludzi, natomiast z północy na południe około 900 tysięcy. W związku z potwornym bałaganem i chaosem związanym z przemieszczaniem się ludności cywilnej oraz brakiem dokładniejszego rozeznania co do skali tego przedsięwzięcia termin wymiany ludności cywilnej przedłużono o trzy miesiące w stosunku do pierwotnie zakładanego, czyli do 18 lipca 1955 roku. Żołnierze polscy w tym ciężkim dla przemieszczającej się ludności wietnamskiej okresie nieśli wszelką możliwą pomoc, jak organizowanie środków transportu, pomoc żywnościowa czy też opieka medyczna. Szczególnej opieki i pomocy w tym czasie wymagały dzieci, osoby starsze, inwalidzi wojenni i kobiety.

W północnej części Wietnamu przebywało również wielu byłych żołnierzy Francuskiej Legii Cudzoziemskiej, którzy nie chcieli wracać do swych dawnych oddziałów lecz domagali się repatriacji do swoich krajów ojczystych.

Zwolnienie jeńców miało nastąpić w ciągu 30 dni po wprowadzeniu zawieszenia broni. Zdecydowana większość jeńców została w tym terminie wymieniona. Do 9 czerwca 1954 roku DRW zwolniła 11882 jeńców, natomiast strona francusko-południowowietnamska zwolniła65545 jeńców. Po stronie południowej jednakże nadal przetrzymywano pewną liczbę jeńców, w szczególności więźniów politycznych, z uwolnieniem których rząd Diema ani Francuzi nie spieszyli się. MKNiK miała w tej materii bardzo dużo pracy, wysyłając swych przedstawicieli do wielu miejsc przetrzymywania jeńców.

Jak już wcześniej wspomniano, jednym z najważniejszych zadań stojących przed członkami MKNiK w Wietnamie miała być kontrola planowanych na lipiec 1956 roku wyborów powszechnych. Nacjonaliści, którzy przejęli władzę na Południu w roku 1954, nie mieli najmniejszego zamiaru wypełniać postanowień konferencji genewskiej(...) Z uwagi na sukcesy, jakie odniosła DRW w toku wojny było jasne, iż wolne wybory zakończą się zjednoczeniem kraju pod egidą komunistów. Diem po objęciu funkcji szefa rządu natychmiast przystąpił do tworzenia podstaw odrębnego państwa. Po 20 marca 1955 roku, kiedy to minął termin przegrupowania wojsk, Francuzi zaczęli się powoli wycofywać z dalszego wykonywania postanowień układów genewskich. W tej sytuacji przeprowadzenie wyborów stawało się odtąd wyłącznie zadaniem rządu Ngo Dinh Diema, ten jednakże konsekwentnie odrzucał wszelkie propozycje i ponaglenia płynące ze strony DRW. 23 października Diem zorganizował, budzące poważne zastrzeżenia i kontrowersje, referendum, w wyniku którego przestało istnieć dotychczasowe tzw. Państwo Wietnamu z marionetkowym cesarzem Bao Daiem, a w to miejsce powołana została do życia Republika Wietnamu, oczywiście z Diemem, jako prezydentem. Rządy Diema, oparte o średnią i wielką własność, na południu Wietnamu, gdzie zdecydowanie przeważała ludność wiejska, kojarzone były korupcją, wyzyskiem i terrorem.

28 kwietnia 1956 roku z Wietnamu zostały wycofane ostatnie oddziały francuskie i zlikwidowane dowództwo Korpusu Ekspedycyjnego Unii Francuskiej w Indochinach. Oznaczało to jednocześnie koniec francuskiej dominacji w Wietnamie, ale też rząd francuski przestał się uważać za jednego z gwarantów postanowień genewskich. Rząd Diema nie skrępowany teraz żadnymi zobowiązaniami wzmógł represje na społeczeństwie, w szczególności na byłych uczestnikach wojny, łamiąc oczywiście postanowienia genewskie, mówiące o tym, że ...władze reprezentujące strefę północną i południową Wietnamu, jak również władze Laosu i Kambodży, nie powinny stosować represji indywidualnych ani zbiorowych wobec osób, które w jakiejkolwiek formie współpracowały z jedną ze stron w czasie wojny, ani też wobec członków ich rodzin. W styczniu 1956 roku władze Republiki Wietnamu utworzyły obozy koncentracyjne dla osób, które uważano za zagrażające bezpieczeństwu publicznemu, czyli po prostu dla przeciwników politycznych. MKNiK otrzymywała bardzo dużo informacji na temat funkcjonowania tych obozów i złego traktowania osób tam przetrzymywanych, wobec sprzeciwu władz Diema nie miała jednakże żadnych możliwości przeciwdziałania temu, poza opisaniem stanu rzeczy w raportach wysyłanych do współprzewodniczących konferencji genewskiej. W raporcie czwartym i piątym z 1956 roku Komisja stwierdzała, że rozwój sytuacji w Wietnamie Południowym uniemożliwia wykonywanie powierzonych jej przez sygnatariuszy konferencji genewskiej zadań, domagając się nowych instrukcji co do dalszego działania w zaistniałych warunkach. 10 maja 1956 roku współprzewodniczący konferencji genewskiej wydali specjalny komunikat, apelując do stron konfliktu wietnamskiego o przystąpienie do konsultacji w sprawie wyborów, natomiast MKNiK proszono o kontynuowanie wysiłków na rzecz utrzymania pokoju w Wietnamie. Komisja naturalnie, w miarę swych coraz bardziej ograniczanych możliwości, kontynuowała swą działalność, natomiast strony co do wyborów w żaden sposób nie doszły do porozumienia. Lipiec 1956 roku minął a wybory się nie odbyły.

Rok 1956 dla członków Komisji, dla ich pracy, był niezwykle trudnym rokiem. Komisja wielokrotnie zwracała w swych raportach uwagę na mnożące się w strefie zdemilitaryzowanej incydenty, stanowiące ciężkie naruszenie ustaleń genewskich, zagrażające bezpośrednio utrzymaniu pokoju. Przestała w praktyce funkcjonować Mieszana Komisja Wojskowa, wcześniej stanowiąca ważny element procesu pokojowego w Wietnamie. Wystąpienia i protesty ludności południowowietnamskiej przeciwko postępowaniu tamtejszych władz były, często na oczach członków MKNiK, brutalnie tłumione. Odpowiedzią władz Diema na ujawniane przez Komisje przypadki łamania postanowień układów genewskich było wprowadzenie zakazu wyjazdu grup Inspekcyjnych w teren dla sprawdzenia i zweryfikowania różnych sygnałów i doniesień.

Przełom lat 1959/1960 to dalsze, dosyć gwałtowne, pogorszenie sytuacji politycznej w Wietnamie. W maju 1959 roku Partia Pracujących Wietnamu przyjęła uchwały w sprawie zaktywizowania walki na południu, co stanowiło bardzo jednoznaczny sygnał i wezwanie dla partyzantki komunistycznej na południe od 17 równoleżnika. 20 grudnia 1960 ukonstytuował się Narodowy Front Wyzwolenia Wietnamu Południowego (NFWWP), skupiający blisko 20 różnych (część w rzeczywistości okazała się fikcyjnymi) organizacji i ugrupowań politycznych, przy czym z czasem dominującą rolę zaczęli w nim odgrywać komuniści z Partii Ludowo-Rewolucyjnej. 15 maja 1961 roku utworzona została Armia Wyzwoleńcza, która w szybkim czasie opanowała niemal połowę Wietnamu Południowego.

Na początku lat sześćdziesiątych coraz aktywniej do Wietnamu Południowego zaczęli wkraczać Amerykanie. Coraz aktywniejsze stawały się ich różne misje wojskowe. Zwracała na to uwagę delegacja polska w swym raporcie z 6 kwietnia 1960 roku, pisząc o przybyciu do Wietnamu Południowego amerykańskiej misji wojskowej TERM (Temporary Equipment Recovery Mission - Czasowa Misja Uzupełniania Sprzętu). Inspektorzy polscy uważali, że obecność takiej misji łamie postanowienia konferencji genewskiej. W raporcie za okres od lutego 1960 roku do lutego 1961 roku MKNiK donosiła o przybierającym na sile napływie amerykańskiego personelu wojskowego, stałej rozbudowie infrastruktury wojskowej, przede wszystkim lotnisk, o dostawach broni i sprzętu. Tego typu działań nie prowadziła jednak tylko strona południowa. Raporty delegacji Kanady i Indii podnosiły wielokrotnie fakt łamania postanowień genewskich przez DRW, oraz fakt wzrostu aktywności partyzantki komunistycznej na terytorium Wietnamu Południowego, oraz dostaw broni, sprzętu i amunicji z północy.

Z końcem 1961 roku Grupy Inspekcyjne MKNiK w Wietnamie Południowym zostały niemal całkowicie pozbawione możliwości wykonywania swoich zadań mandatowych. Uniemożliwiona była praktycznie możliwość kontrolowania wwozu amerykańskiego sprzętu i broni oraz personelu wojskowego. W jednym z raportów większościowych przygotowanym przez delegację Kanady i Indii inspektorzy napisali, że występująca po obu stronach świadoma tendencja uniemożliwiania bądź zabraniania grupom terenowym czynności kontrolnych unieruchamia całkowicie Grupy Inspekcyjne, stanowiąc tym samym przeszkodę we właściwym wypełnianiu przez MKNiK postanowień konferencji genewskiej. Z takim stanowiskiem kanadyjsko-indyjskim nie zgodziła się strona polska, zwracając jednocześnie uwagę, że to władze Wietnamu Południowego, w obawie przed nasilającym się narodowym ruchem oporu, zwróciły się do USA o pomoc wojskową. Zdaniem inspektorów polskich, wielokrotnie zresztą wyrażanym, pomoc amerykańska osiągnęła już niebezpieczny poziom, zagrażając wybuchem konfliktu zbrojnego.

W latach 1962-1964 w Wietnamie Południowym doszło do znacznego nasilenia się walk wewnętrznych, praktycznie przekształcających się już w wojnę domową. W tej sytuacji wykonywanie zadań mandatowych przez inspektorów MKNiK stało się zupełnie niemożliwe. W zaistniałej sytuacji zlikwidowane zostały ruchome Grupy Inspekcyjne, natomiast personel stałych Grup Inspekcyjnych i sztabu MKNiK zredukowany został do minimum.

Jesienią 1963 roku przeciwko reżimowi Diema występowała już nie tylko zdecydowana większość społeczeństwa południowowietnamskiego, ale także część armii. Dokonany 1 listopada 1963 roku zamach stanu, przy aprobacie, a w zasadzie wręcz zachęcie amerykańskiej, doprowadził do obalenia Diema i przejęciu władzy przez grupę generałów. Sam Diem tego samego dnia, wraz z bratem, został zamordowany.

Każda ze stron wietnamskiego konfliktu organizowała coraz więcej militarnych akcji prowokacyjnych, które stale groziły wybuchem regularnej wojny. Kryzys nadszedł w sierpniu 1964 roku, kiedy to na międzynarodowych wodach Zatoki Tonkińskiej północnowietnamskie łodzie patrolowe ostrzelały okręt amerykańskiej marynarki wojennej. Amerykanie niezwłocznie podjęli akcję odwetową w postaci ataku lotniczego.

7 sierpnia 1964 roku Kongres USA, na wniosek prezydenta Lyndona Johnsona, przyjął Rezolucję w Sprawie Azji Południowo-Wschodniej, zwaną Rezolucją w Sprawie Zatoki Tonkińskiej, która zezwalała na podjęcie przez USA wszelkich działań dla obrony swych sił wojskowych na terenie Azji Południowo-Wschodniej.

7 lutego 1965 roku wietnamskie oddziały komunistyczne zaatakowały Amerykanów w Pleiku w górach Masywu Centralnego, a kilka dni później w miejscowości Qui Nhon. W odwecie lotnictwo amerykańskie zbombardowały strategiczne cele, głównie wojskowe, na terytorium DRW. Rozpoczęła się amerykańska wojna powietrzna przeciwko DRW polegająca na stałych, nękających bombardowaniach kluczowych pozycji i obiektów. W komunikacie przekazanym MKNiK rząd Republiki Wietnamu i ambasador USA w Sajgonie poinformowali, że jest to akcja odwetowa za to, że obiekty te zostały użyte do kierowania i wspierania partyzantki walczącej na terenie południa. Strona DRW z kolei zwróciła się do MKNiK z żądaniem niezwłocznego rozpatrzenia i potępienia tych aktów pogwałcenia postanowień konferencji genewskiej. W tym samym czasie władze wojskowe DRW zwróciły się do Komisji z żądaniem natychmiastowego wycofania wszystkich stacjonarnych Grup Inspektorów ze swego terytorium. Strona północnowietnamska żądanie to uzasadniała brakiem możliwości zapewnienia bezpieczeństwa inspektorom MKNiK. W zaistniałej sytuacji w nocy z 20 na 21 lutego 1965 roku stałe Grupy Inspekcyjne zostały z terenu DRW wycofane, a wkrótce po tym stany liczebne poszczególnych delegacji, w tym oczywiście delegacji polskiej, zostały znacznie zredukowane. Działalność wszystkich grup Inspekcyjnych na północ od 17 równoleżnika została wstrzymana. Działalność, mocno zresztą - jak już wcześniej wspomniano - ograniczoną, prowadziło jeszcze przez pewien czas jedynie kilka stałych Grup Inspekcyjnych na południu, w miejscowościach: Tourane, Qui Nhon, Nha Trang, Cap Saint Jacques, Sajgon i Grupa Ruchoma 76, która realizowała zadanie specjalne, polegające na kontroli tzw. pasa ziemi niczyjej, czyli pasa biegnącego wzdłuż linii demarkacyjnej. Wobec rosnącego zagrożenia ich działalność również wkrótce została wstrzymana, a inspektorzy odwołani. Eskalacja wojny sprawiła, że praktycznie MKNiK w Wietnamie przestała funkcjonować. Przeprowadzona została dalsza redukcja personelu poszczególnych delegacji.

W grudniu 1965 roku w związku z uznaniem przez Indie DRW rząd w Sajgonie zwrócił się do delegacji tego państwa o opuszczenie Sajgonu. Hindusi zmuszeni byli do przeniesienia swej siedziby do Hanoi. Wraz z nimi przeniesiony został cały sztab Komisji. W stolicy Wietnamu Południowego pozostała 36 osobowa delegacja kanadyjska i delegacja polska, składająca się w tym okresie z 16 cywilów i 5 oficerów. Mała garstka Polaków, która pozostała w Sajgonie, żyła i pracowała w obcym i wrogim otoczeniu. Nie wolno jej było opuszczać miasta, a często nawet hotelu. Z reżimem sajgońskim nie utrzymywano żadnych kontaktów - ani dyplomatycznych, ani konsularnych, ani handlowych. Polacy byli traktowani jako zło konieczne i narażeni na wszelkiego rodzaju naciski i szykany. W nieco przyjaźniejszych, ale również frontowych warunkach przebywał kilkunastoosobowy zespół polski w Hanoi, mieście, które stało się celem ciężkich bombardowań amerykańskich. Z kraju inspektorom polskim nadesłano hełmy bojowe. Wraz z pozostałymi delegacjami Komisji inspektorzy nasi przez wiele miesięcy dzielili wszelkie wojenne niebezpieczeństwa. 17 listopada 1967 roku Hanoi przeżyło 4 ciężkie bombardowania. Bomby trafiły m.in. w siedzibę radcy handlowego polskiej ambasady. W tym samym dniu w skutek bombardowania amerykańskiego śmierć poniósł jeden z hinduskich członków personelu MKNiK, a kilku hinduskich żołnierzy zabezpieczających łączność Komisji zostało rannych. Jak wykazało dochodzenie budynek ośrodka łączności Komisji został trafiony amerykańskim pociskiem Shrike, używanym do zwalczania stacji radiolokacyjnych.

W okresie intensywnych działań wojennych misja polska w latach 1965 - 1970 zmniejszona została najpierw do kilkunastu, następnie do zaledwie 5 inspektorów.

Rozwój sytuacji militarno-politycznej w Wietnamie doprowadził w 1972 roku do podjęcia różnych inicjatyw zmierzających do zakończenia wojny. W wyniku wcześniejszych konsultacji i negocjacji w Paryżu doszło do bezpośrednich rozmów z udziałem przedstawicieli stron wietnamskich i przedstawicieli innych zainteresowanych państw. Wynikiem konferencji paryskiej z udziałem delegacji Demokratycznej Republiki Wietnamu, Tymczasowego Rewolucyjnego Rządu Republiki Wietnamu Południowego, USA i Republiki Wietnamu (Wietnamu Południowego) było podpisane 27 stycznia 1973 porozumienie w sprawie zakończenia wojny i przywrócenia pokoju w Wietnamie. Na jego mocy walki miały być przerwane, wojska amerykańskie w całości wycofane, a w Wietnamie Południowym miały zostać przeprowadzone konsultacje w kwestii powołania Rady Pojednania i Zgody. Porozumienie wchodziło w życie o godzinie 24.00 27 stycznia 1973 roku. Odwoływało się ono do ustaleń konferencji genewskiej z 1954 roku, akcentując prawo narodu wietnamskiego do niepodległości, suwerenności, jedności i integralności terytorium Wietnamu.

Na mocy porozumień paryskich utworzona została Czterostronna Mieszana Komisja Wojskowa, której zadaniem było zapewnienie podjęcia wspólnej akcji dla wcielenia w życie postanowień porozumienia. Do najważniejszych zadań tej komisji należało wprowadzenie w całym Wietnamie przerwania ognia, demontaż amerykańskich baz wojskowych w Wietnamie Południowym, repatriacja jeńców wojennych i osób internowanych.

Utworzona została również dwustronna Komisja Mieszana, z zadaniem zapewnienia współdziałania rządu Republiki Wietnamu i TRRRWP w wypełnianiu postanowień dotyczących zaprzestania działań wojennych, repatriacji osób cywilnych i zakazu wprowadzania do Wietnamu Południowego oddziałów wojskowych.

Odrębny protokół konferencji paryskiej powołał do życia Międzynarodową Komisję Kontroli i Nadzoru. Jednocześnie przestawała istnieć działająca dotychczas MKNiK. Działalność nowej komisji obejmowała swym zasięgiem jedynie terytorium Wietnamu Południowego.

W skład MKKiN w Wietnamie Południowym weszli przedstawiciele czterech państw: Indonezji, Kanady, Polski i Węgier, przy czym 31 lipca 1973 roku rząd Kanady wycofał swoją delegację, a jej miejsce zajęli przedstawiciele Iranu.

Najważniejszymi zadaniami MKKiN była kontrola i nadzór nad wykonywaniem przez strony konfliktu ustaleń porozumień paryskich, w szczególności zaprzestania ognia na całym obszarze Wietnamu Południowego, wycofania z jego terytorium wojsk amerykańskich i sprzymierzonych z USA i Republiką Wietnamu sił południowokoreańskich, australijskich, nowozelandzkich oraz tajlandzkich, demontażu amerykańskich baz wojskowych, wymiany jeńców i osób internowanych.

Kolejną grupa zadań MKKiN dotyczyła już jedynie obu wietnamskich stron konfliktu, tj. TRRRWP i rządu Republiki Wietnamu. Komisja miała przede wszystkim prowadzić nadzór nad faktycznym przerwaniem ognia na całym obszarze Wietnamu Południowego i pomiędzy wszystkimi stronami po zakończeniu działalności Czterostronnej Mieszanej Komisji Wojskowej, nadzorować przestrzeganie przez obie strony południowowietnamskie zakazu wprowadzania obcych wojsk i doradców wojskowych, uzbrojenia, amunicji, sprzętu i wyposażenia wojskowego, kontrolować zasadność wymiany przez obie strony zniszczonego lub uszkodzonego uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego na zasadzie sztuka za sztukę, o tych samych parametrach. Komisja miała również nadzorować realizacje postanowienia o przekazaniu wietnamskiego personelu cywilnego przetrzymywanego przez reżim sajgoński, czuwać nad przygotowaniami i przebiegiem wolnych, demokratycznych i powszechnych wyborów w Wietnamie Południowym, wreszcie nadzorować redukcję stanów osobowych wojsk obu stron południowowietnamskich i demobilizację redukowanych oddziałów.

MKKiN w Wietnamie Południowym ukonstytuowała się 28 stycznia 1973 roku w Sajgonie, tutaj też stacjonowała jej Kwatera Główna, a dwa dni później rozpoczęła swą regularną działalność mandatową. Dla realizacji zadań w ramach Komisji powołane zostały: Komitet Polityczny, Komitet Administracyjno-Finansowy, Komitet Wojskowy, Komitet Prawny i Sekretariat Generalny. Utworzono poza tym 7 regionalnych grup inspekcyjnych i 26 grup lokalnych, 12 grup w tzw. punktach wejściowych czyli na lotniskach, w portach i granicznych punktach przejściowych, 7 ruchomych grup dyspozycyjnych do kontroli legalnego wkraczania na teren Wietnamu Południowego w celu wymiany uzbrojenia i wyposażenia wojskowego, wreszcie 7 grup do kontroli wymiany jeńców, osób cywilnych i więźniów politycznych.

Grupy regionalne rozmieszczone zostały w następujących miejscowościach: Hue, Da Nang, Pleiku, Phan Thiet, Bien Hoa, My Tho i Can Tho. Z kolei grypy lokalne rozmieszczone zostały po jednej w każdym z okręgów administracyjnych, a w ich skład wchodziło początkowo 8, później 4 oficerów (po 2, później po 1 z każdej 4 delegacji). Dodatkowe grupy kontrolne miały zostać utworzone na miesiąc przed planowanymi wyborami powszechnymi w Wietnamie Południowym.

W 1973 roku MKKiN miała swoje placówki w 47 miejscowościach, rozrzuconych po całym terytorium Wietnamu Południowego. Niektóre z nich znajdowały się w najbardziej oddalonych, często trudno dostępnych rejonach. Do niektórych z nich można było dotrzeć jedynie drogą powietrzną. W pierwszym okresie środki transportu powietrznego zapewniała armia amerykańska, w późniejszym okresie funkcjonowania Komisji zadanie to powierzono cywilnym liniom lotniczym Air America, które utworzyło Służbę Powietrzną MKKiN.

Stan liczbowy każdej z 4 delegacji wynosił 290 osób, a w ich składzie znajdowali się zarówno wojskowi, jak i osoby cywilne.

Pierwsza zmiana delegacji polskiej do MKKiN liczyła 290 osób, z czego 183 osoby to wojskowi. W tej grupie znalazło się również 5 oficerów pełniących do końca służbę w ramach poprzedniej MKNiK w Wietnamie. Na czele delegacji polskiej stał ambasador Wasilewski, natomiast dowództwo nad wojskowymi powierzono gen. bryg. Marianowi Rybie, mającemu już bardzo bogate doświadczenie wyniesione z prac Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, której członkiem był w latach 1969-1970. Dodatkowo jego przygotowanie prawnicze sprawiało, że posiadał pełne kwalifikacje do sprawowania tak trudnej i odpowiedzialnej funkcji. Polacy zajmowali różnego rodzaju stanowiska we wszystkich komórkach Kwatery Głównej Komisji, zarówno w pionie politycznym, prawnym, administracyjnym i wojskowym, ale przede wszystkim pełnili służbę kontrolno-nadzorczą w terenie.

Druga zmiana delegacji polskiej, licząca 200 osób, kierowana była przez ambasadora Eugeniusza Kułagę, natomiast grupą wojskową dowodził gen. bryg. Rudolf Dzipanow. Wreszcie na czele trzeciej (190 osób, z tego około 130 wojskowych) i trwającej zaledwie miesiąc czwartej zmiany polskiej delegacji (55 osób) stał ambasador Ryszard Fijałkowski. Jego zastępcą do spraw wojskowych w trzeciej zmianie był gen. bryg. Czesław Dęga, natomiast w czwartej zmianie wojskowymi dowodził gen. bryg. Tadeusz Bełczewski.

Sam proces przygotowania personelu do pełnienia służby w MKKiN w Wietnamie Południowym był bardzo zbliżony do tego, w jaki sposób szkolono i przygotowywano członków polskiej delegacji do prac w komisji koreańskiej i komisji działających wcześniej w Indochinach. Oczywiście każda z kolejnych zmian była znacznie bogatsza o doświadczenia wyniesione z prac polskich członków we wcześniejszych zmianach. Gen. bryg. Czesław Dęga o swoich przygotowaniach pisze m.in.: ...intensywnie pracowałem. Nie mogłem kierować się wiarą, że jakoś to będzie. Wielokrotnie czytałem tekst porozumienia paryskiego, a Protokół dotyczący Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru przyswoiłem sobie prawie na pamięć. Godzinami studiowałem stenogramy posiedzeń Komisji, doszukiwałem się motywacji w wystąpieniach poszczególnych delegacji narodowych. Zapoznawałem się dokładnie z historią tego kraju i wietnamskiej wojny narodowowyzwoleńczej. Konsultowałem się z prawnikami MSZ, z wieloma oficerami, którzy już odbyli „praktykę” w MKKiN.(...)Moje przygotowanie byłoby niepełne, gdybym zaniedbał naukę języka angielskiego. Zacząłem więc nadrabiać zaległości. Uczestnicy polskiej misji przeszli intensywne szkolenie w zakresie prawa międzynarodowego, struktury organizacyjnej, form i sposobów pracy MKKiN, historii regionu , jego geografii, warunków demograficznych, sytuacji społeczno-politycznej, gospodarczej, wreszcie jednym z najważniejszych zagadnień była aktualna sytuacja militarna w Wietnamie Południowym.

Pierwsza zmiana polskiej delegacji do MKKiN w dosłownym niemal znaczeniu przecierała szlaki przyszłym rotacjom. Przez pierwsze dwa miesiące upłynęły w trudnych do pozazdroszczenia, wyjątkowo prymitywnych warunkach. Większość członków delegacji zakwaterowano w kilkudziesięcioosobowych barakach żołnierskich, pozbawionych nie tylko klimatyzacji, ale i podstawowych urządzeń sanitarnych. Przydzielony sprzęt transportowy był niesprawny. Kierowcy wietnamscy nie chcieli pracować i często po prostu uciekali (...) Reżim sajgoński szykanował polską delegację, ograniczał jej poruszanie się i kontaktowanie z poszczególnymi delegacjami narodowymi, zwłaszcza Demokratycznej Republiki Wietnamu (DRW) i TRRRWP.

W praktyce formy pracy MKKiN kształtowały się już w codziennej jej działalności. Podobnie jak w pracach poprzednich komisji, czy to w Korei, czy to w państwach Indochin, obowiązywała zasada jednomyślności, przy czym mogły też zapadać uchwały większościowe. Jednakże raporty o wypadkach pogwałcenia lub groźby pogwałcenia układu mogące doprowadzić do wznowienia działań wojennych musiały być podejmowane jednomyślnie przez wszystkich członków MKKiN. W dwuletniej działalności Komisji wielokrotnie dochodziło do rozbieżności przy podejmowaniu uchwał czy przygotowywaniu raportów. W takiej sytuacji każdy z jej członków mógł przedstawić własny punkt widzenia czy własną interpretację, przy czym jednak takie dokumenty nie miały charakteru oficjalnego raportu.

W okresie pierwszych dwóch miesięcy pracy Kwatera Główna MKKiN rozpatrzyła na swych posiedzeniach w Sajgonie 220 skarg skierowanych przez strony porozumienia i 231 raportów delegacji narodowych, które napłynęły od grup kontrolnych działających w terenie. W tym samym okresie czyli do 31 marca 1973 roku grupy terenowe rozpatrzyły 844 skargi i na żądanie stron przeprowadziły 407 dochodzeń. W tym czasie dzięki intensywnej pracy wszystkich delegacji do MKKiN, w szczególności inspektorów wojskowych działających w niezwykle ciężkich warunkach terenowych, udało się całkowicie lub częściowo zrealizować najważniejsze postanowienia konferencji paryskiej, w szczególności: przerwano działania wojenne na całym obszarze Wietnamu Południowego, doprowadzono do zaprzestania bombardowań terytorium DRW i terenów Wietnamu Południowego znajdujących się w rękach TRRRWP, do końca marca z terytorium Wietnamu Południowego wycofane zostały wojska amerykańskie oraz kontyngenty wojskowe Korei Południowej, Australii, Nowej Zelandii i Tajlandii, władze DRW uwolniły 456 lotników amerykańskich, TRRRWP uwolnił 100 żołnierzy amerykańskich i 21 osób cywilnych, strony południowowietnamskie rozpoczęły wymianę jeńców i więźniów politycznych, rozpoczęte zostało rozminowywanie wód terytorialnych DRW.

Pierwsze miesiące działalności MKKiN w Wietnamie Południowym nie były wolne od wielu napiętych, niebezpiecznych dla jej członków, wydarzeń i sytuacji. Wiele grup terenowych musiało swoje zadania wykonywać w terenie jeszcze nie rozminowanym, nie rzadko też inspektorzy dostawali się w strefę wymiany ognia pomiędzy wietnamskimi stronami konfliktu. Do tego rodzaju incydentów zbrojnych dochodziło bardzo często. Tylko do końca lipca 1973 roku MKKiN zanotowała ich ok. 1800. W okresie pierwszych dwóch miesięcy działalności inspektorzy MKKiN odpowiedzialni za kontrolę wymiany jeńców nadzorowali zwolnienie 4273 żołnierzy. Natomiast do sierpnia 1974 roku TRRRWP przekazał stronie sajgońskiej 5000 jeńców i więzionych osób cywilnych, władze sajgońskie z kolei wydały 26000 żołnierzy i cywilów, nadal jednakże przetrzymując w więzieniach i obozach ok. 200000 osób.

MKKIN nie mogła przystąpić do wykonania jednego z ważniejszych zadań jakie na niej spoczywało, mianowicie kontroli likwidacji amerykańskich baz wojskowych rozmieszczonych na terytorium Wietnamu Południowego, a to dlatego, że wbrew ustaleniom konferencji paryskiej Amerykanie bazy te, wraz ze znajdującym się tam sprzętem, przekazali siłom zbrojnym Wietnamu Południowego.

Mimo podpisania porozumienia paryskiego w styczniu 1973 roku, żadna ze stron - jak pokazała najbliższa przyszłość - nie miała zamiaru przestrzegać jego postanowień. Sajgon stale wzmacniał swe siły zbrojne, korzystając z nielegalnej pomocy amerykańskiej. Nie inaczej postępowała DRW, stale przerzucając broń, amunicję, wyposażenie dla oddziałów TRRRWP. Chociaż w pierwszym okresie funkcjonowania MKKiN udało się doprowadzić do wygaszenia działań wojennych na terenie Wietnamu Południowego, to ten stan względnego spokoju okazał się krótkotrwały. Wzmocniony amerykańską pomocą rząd sajgoński dążył do wyeliminowania oddziałów TRRRWP i wpływów komunistycznych w wielu regionach Wietnamu Południowego. Coraz częściej dochodziło do bardzo poważnych starć zbrojnych z udziałem całych dywizji, wspieranych siłami artylerii i lotnictwa. Rosło zagrożenie dla członków MKKiN, przede wszystkim w coraz większym niebezpieczeństwie byli jej inspektorzy wykonujący swoje zadania kontrolno-nadzorcze w terenie. W tej sytuacji delegacje polska i węgierska zdecydowały się na wycofanie swego personelu z dziesięciu grup terenowych pracujących w najbardziej zagrożonych i niebezpiecznych rejonach. Jak podaje w swoich wspomnieniach Czesław Dęga: ...strona sajgońska zainstalowała w pobliżu ich siedzib stanowiska artylerii, z których ostrzeliwano terytorium kontrolowane przez TRRWP. Należy podkreślić, że rozmieszczając stanowiska w pobliży siedzib MKKiN strona sajgońska miała na celu wykorzystanie członków Komisji w charakterze osłony własnych stanowisk bojowych. Za taką interpretacją przemawiała dotychczasowa praktyka Sajgonu, który niejednokrotnie używał pojazdów lub samolotów ze znakami Komisji lub korzystał z korytarzy wyznaczonych przez TRRRWP dla śmigłowców Komisji.

Jak już wcześniej wspomniano, stosunku władz sajgońskich do członków MKKiN nie można uznać za przyjazny, a wręcz przeciwnie, wielokrotnie, szczególnie przedstawiciele Polski i Węgier, jako pochodzący z obcego ideologicznie obozu socjalistycznego, wspierającego ruchy narodowowyzwoleńcze w Wietnamie, Laosie i Kambodży, spotykali się z przejawami agresji, wręcz wrogości, nie mówiąc o stałym utrudnianiu przez władze sajgońskie prac MKKiN. Sytuacje tego rodzaju znakomicie obrazuje przykład z marca 1974 roku, kiedy to w czasie prowadzenia przez inspektorów MKKiN dochodzenia w miejscowości Cai Lay zespół dochodzeniowy został zaatakowany przez zorganizowaną grupę demonstrantów przy całkowitej bierności policjantów. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia i życia inspektorów dochodzenie zostało przerwane.

Innego rodzaju utrudnieniem w pracach MKKiN okazała się kwestia związana z jej finansowaniem. Zgodnie bowiem z ustaleniami przyjętymi przez uczestników konferencji paryskiej cztery układające się strony oraz państwa członkowskie MKKiN przyjmowały na siebie obowiązek jej finansowego utrzymania. Ustalony wówczas budżet wynosić miał około 18-19 milionów dolarów, przy czym USA, Wietnam Południowy, DRW i TRRRWP miały wnieść po 23% wkładu, natomiast 4 państwa członkowskie Komisji po 2%. Problemy zaczęły się w kwietniu 1974 roku, kiedy to rząd DRW i TRRRWP zawiesiły czasowo wpłatę swych należności na konto MKKiN, tłumacząc ten krok nie wywiązywaniem się Stanów Zjednoczonych z przyjętego na siebie zobowiązania udzielenia pomocy w powojennej odbudowie DRW. Sumy przekazywane na potrzeby Komisji przez Stany Zjednoczone, władze sajgońskie i członków MKKiN nie były w stanie pokryć jej potrzeb, tym bardziej, że budżet w międzyczasie wzrósł do 25 milionów dolarów.

W marcu 1974 roku TRRRWP wystąpił z 6 punktowym planem osiągnięcia pokoju i zgody narodowej. Plan ten przewidywał: natychmiastowe przerwanie ognia i ścisłe przestrzeganie zawieszenia broni na całym terytorium Wietnamu Południowego, zwrot całego przetrzymywanego personelu wojskowego i więźniów cywilnych, natychmiastowe zapewnienie ludności swobód demokratycznych, powołanie Krajowej Rady Pojednania Narodowego i Zgody, zorganizowanie wolnych i demokratycznych wyborów powszechnych oraz uregulowanie spraw sił zbrojnych. Władze sajgońskie jednakże odniosły się do tych propozycji negatywnie.

Jesienią 1974 roku coraz wyraźniejszej zmianie, na korzyść TRRRWP, zaczynał ulegać stosunek sił w Wietnamie Południowym. Znacznemu ograniczeniu uległo amerykańskie wsparcie finansowe dla władz sajgońskich. Na rok 1975 Kongres Stanów Zjednoczonych zaplanował o połowę mniejszą subwencję. Amerykanie drastycznie ograniczyli również dostawy części zamiennych, paliwa, sprzętu i amunicji. Na skutek tego władze sajgońskie zmuszone zostały do wykreślenia znacznej części, wcześniej zaplanowanych, operacji przeciw partyzanckich.

W ty samym czasie w Hanoi uznano, że sytuacja dojrzała do ostatecznego rozstrzygnięcia. Na południe Wietnamu przerzucono 150 tysięcy żołnierzy. Całością operacji wiosennej dowodził gen. Van Thien Dung, mający do dyspozycji około 300000 ludzi. 10 marca 1975 ruszyła ofensywa sił ludowych. W obliczu eskalacji działań wojennych MKKiN nie miała żadnej możliwości dalszego wykonywania swych zadań. Żadna ze stron nie była w stanie zapewnić inspektorom najskromniejszych nawet warunków bezpieczeństwa.

Nieco ponad półtoramiesięczne walki doprowadziły do zupełnej klęski sił sajgońskich i zwycięstwa sił komunistycznych, które 30 kwietnia opanowały Sajgon, a kilka dni później całe terytorium Wietnamu Południowego wraz z przybrzeżnymi wyspami. Władze południowowietnamskie nie doczekały się amerykańskiej pomocy wojskowej, na którą w tym dramatycznym dla siebie okresie bardzo liczyły, bowiem ani prezydent Richard Nixon, osłabiony aferą Watergate, ani jego następca Gerald Ford, nie zamierzali występować do Kongresu o wznowienie amerykańskiej aktywności wojskowej w Azji Południowo-Wschodniej.

Całkowita klęska militarna jednej ze stron konfliktu wietnamskiego oznaczała jednocześnie zakończenie działalności MKKiN, ustała bowiem przyczyna dla której została ona na konferencji paryskiej powołana. W kwietniu 1975 roku Sajgon opuściły delegacje Indonezji i Iranu, a w maju delegacje Polski i Węgier. Ostatnia zmiana polskiej delegacji liczyła 55 osób.

Druga z komisji powołanych przez uczestników konferencji genewskiej w lipcu 1954 roku to Międzynarodowa Komisja Nadzoru i Kontroli w Laosie.

W momencie podpisywania układów genewskich w Laosie trwały jeszcze zacięte walki pomiędzy oddziałami laotańskiego lewicowego ruchu narodowowyzwoleńczego Pathet Lao i wspierającymi go ludowymi oddziałami wietnamskimi z jednej strony, a wojskami Unii Francuskiej i Królewską Armią Laosu z drugiej. Do lipca 1954 roku siły Pathet Lao panowały na terytorium połowy kraju.

Układy genewskie przyniosły Laosowi gwarantowane uznanie niepodległości, suwerenności i zapowiedź pokojowego bytu oraz neutralności. Wolą uczestników konferencji genewskiej było umożliwienie Laosowi pokojowego rozwoju, włączenie wszystkich Laotańczyków do wspólnoty narodowej i zbudowanie na demokratycznych podstawach integralnego i niezawisłego państwa laotańskiego.

Na mocy decyzji genewskich siły zbrojne Pathet Lao miały zostać przegrupowane do dwóch prowincji na północy Laosu, Sam Neua i Phong Saly. Dla realizacji postanowień przyjętych przez sygnatariuszy konferencji genewskiej powołano Mieszaną Komisję Wojskową, składająca się z przedstawicieli stron konfliktu, oraz Międzynarodową Komisję Nadzoru i Kontroli, w skład której weszli przedstawiciele Indii, Kanady i Polski. Obydwie komisje miały ze sobą ściśle współpracować nad przywróceniem w Laosie pokoju, doprowadzeniem do normalizacji sytuacji wewnętrznej kraju, koniecznej dla podjęcia rokowań politycznych między walczącymi wcześniej stronami.

Do głównych zadań stojących przed MKNiK w Laosie należały:

- kontrola wycofania obcych wojsk;

- sprawowanie nadzoru nad przegrupowaniem wojsk obu walczących stron;

- kontrola zwalniania jeńców wojennych i osób internowanych;

- prowadzenie nadzoru nad portami, lotniskami i wszystkimi granicami w związku z zakazem wprowadzania na jego terytorium materiału wojennego i obcych wojsk;

- prowadzenie nadzoru nad wymianą personelu, broni i zaopatrzenia wojsk francuskich (3500 żołnierzy) pozostających w Laosie.

Kwatera Główna MKNiK miała swoją siedzibę w stolicy Laosu, Vientiane. Jej struktura zbliżona była do struktur komisji działających w Wietnamie. Powołane zostały trzy komitety: wojskowy, polityczny i administracyjny, oraz sekretariat, pełniący rolę swego rodzaju sztabu Komisji. Na jego strukturę organizacyjną składały się komórki: administracyjna, operacyjna i petycji.

Szczególnie trudne i niezwykle odpowiedzialne zadania spoczywały na personelu Komitetu Wojskowego, składającego się ze starszych doradców kierowników delegacji indyjskiej, kanadyjskiej i polskiej. Najtrudniejszą do wykonania pracę Komitet Wojskowy miał w okresie przegrupowywania wojsk stron konfliktu, kiedy to jeszcze niekiedy dochodziło do zadrażnień czy wręcz potyczek zbrojnych, wymagających natychmiastowej, stanowczej interwencji ze strony MKNiK. Przez cały okres działalności MKNiK w Laosie Komitet Wojskowy nadzorował działalność operacyjną terenowych grup inspektorów.

Komisja laotańska rozpoczęła swoją działalność 11 sierpnia 1954 roku, kiedy to do Vientiane przybyli pierwsi członkowie delegacji wchodzących w jej skład. Formalne ukonstytuowanie MKNiK nastąpiło 1 października.

Polska delegacja do komisji laotańskiej liczyła w każdej ze zmian około 40 osób, wojskowych i cywilnych, w okresie wzmożonych walk, ze względów bezpieczeństwa, zmniejszona została do 10 osób. W podobnym składzie działała w końcowym okresie swego funkcjonowania. Na czele pierwszej zmiany polskiej delegacji do MKNiK w Laosie stał gen. bryg. Marian Graniewski. Oficerowie i osoby cywilne polskiej delegacji zaangażowane były zarówno w komórkach Kwatery Głównej, jak i w grupach prowadzących działalność nadzorczo-kontrolną w terenie, w większości przypadków w bardzo trudnych niekiedy wręcz skrajnie ciężkich warunkach. W składzie delegacji polskiej, podobnie jak w Wietnamie czy Kambodży, znajdowali się lekarze, sprawujący nad naszym personelem opiekę medyczną. W latach 1955 - 1975 w pracach MKNiK w Laosie, według oficjalnych danych, uczestniczyło 182 polskich żołnierzy zawodowych.

MKNiK w Laosie powołała 11 terenowych grup kontrolnych, z czego 6 stałych i 5 ruchomych. Grupy te to niewątpliwie najważniejsze organy wykonawcze Komisji, na nich bowiem bezpośrednio spoczywały niemal wszystkie zadania w zakresie nadzoru i kontroli wykonywania postanowień genewskich. Grupy stałe miały swoje siedziby w następujących miejscowościach: Savannakhet, Pakse, Sop Kao, Phong Saly, Vientiane, Xieng Khouang. Z kolei grypy ruchome stacjonowały w: Luang Prabang, Savannakhet, Phong Saly, Pakse i Xieng Khouang.

Przerwanie walk i okres względnej stabilizacji w Laosie po zawarciu porozumienia w Genewie nie trwał zbyt długo. W wielu rejonach kraju dochodziło do mniejszych czy większych potyczek zbrojnych między dawnymi przeciwnikami. Od samego zatem początku możliwości realizowania zadań stojących przed MKNiK były bardzo ograniczone. W listopadzie 1954 roku obalony został rząd premiera Souvanny Phoumy, a do władzy doszły ugrupowania prawicowe. Od marca 1955 roku, kiedy to wojska rządowe zaatakowały pozycje Pathet Lao, do października 1955 roku trwały walki. W wyniku podjętych jeszcze w lipcu 1955 roku rokowań doprowadzono do podpisania porozumienia o przerwaniu ognia i przeprowadzeniu wyborów. W marcu 1956 roku, po powrocie Souvanny Phoumy na stanowisko premiera, podjęta została decyzja o przerwaniu wojny domowej. Pathet Lao i rząd królewski w okresie od sierpnia 1956 roku do listopada 1957 roku podpisały 10 porozumień, stanowiących pakiet tzw. układów vientiańskich. Wprawdzie w okresie od maja do sierpnia 1957 roku doszło do kolejnego silnego kryzysu rządowego w Laosie, jednakże w dużej mierze dzięki aktywności i energicznej postawie MKNiK, przede wszystkim delegacji polskiej, udało się go zażegnać. Dzięki długotrwałym zabiegom Komisji w listopadzie 1957 roku mógł powstać koalicyjny Rząd Jedności Narodowej. Kilka kolejnych miesięcy względnej stabilizacji w Laosie sprawiło, że premier Souvanna Phuma wystąpił z żądaniem likwidacji MKNiK, uważając, że postanowienia konferencji genewskiej zostały w całości zrealizowane i nie ma podstaw do dalszego jej funkcjonowania. Z takim stanowiskiem premiera Laosu nie zgodziła się delegacja polska, uważając, że sytuacja jest jeszcze daleka od uregulowania i wymaga dalszej pracy na rzecz stabilizacji. Nasze stanowisko nie zostało jednakże poparte przez pozostałych członków MKNiK, Indie i Kanadę. Nie dość, że nie zostało poparte, to 8 maja delegat Kanady zażądał natychmiastowego rozwiązania Komisji. Propozycja kanadyjska została z kolei odrzucona przez delegata polskiego, natomiast delegat Indii zaproponował w tej sytuacji poważną redukcję liczebności MKNiK, lub zawieszenie jej działalności. Propozycje delegata Indii zostały przesłane do rozważenia współprzewodniczącym konferencji genewskiej, ministrom spraw zagranicznych ZSRR i Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy wystosowali do rządu polskiego notę z propozycją natychmiastowego rozwiązania Komisji po przeprowadzonych w Laosie wyborach. Strona polska 20 maja 1958 roku odpowiedziała, że sprawa redukcji Komisji może być rozważana jedynie przy rozpatrywaniu całościowej sytuacji w regionie indochińskim. Polskie starania zmierzające do utrzymania działalności Komisji nie powiodły się, bowiem 19 lipca 1958 roku Kanada i Indie, poprzez swoich przedstawicieli, podjęły decyzję o zawieszeniu funkcjonowania MKNiK w Laosie, nie przyjmując żadnego terminu jej wznowienia. Trzy dni później, 22 lipca, spełniły się polskie obawy co do trwałości stabilizacji w Laosie. Doszło mianowicie do kolejnego poważnego kryzysu politycznego i rządowego. Do dymisji podał się Souvanna Phuma. 18 sierpnia na czele nowego rządu stanął przedstawiciel prawicy, Phoui Sananikone. W kierowanym przez niego gabinecie nie znalazło się miejsce dla przedstawicieli Pathet Lao. Siły rewolucyjne zostały poddane poważnym represjom. 11 lutego 1959 roku Sananikone ogłosił, że Laos wypełnił wszystkie warunki określone przez uczestników konferencji genewskiej. Takie stanowisko oczywiście oznaczało dalsze uniemożliwienie wznowienia prac MKNiK. W maju rząd królewski wystąpił ze zdecydowanymi działaniami przeciwko siłom Pathet Lao, wielu przywódców tego ugrupowania zatrzymano w areszcie domowym lub uwięziono. Zbrojny opór sił wiernych wobec Pathet Lao ponownie postawił Laos w obliczu wojny domowej. W tyk okresie, rząd polski obserwując i analizując rozwój sytuacji w tym kraju, występował w czerwcu 1959 roku z propozycją wznowienia działalności MKNiK, niestety bezskutecznie. 27 grudnia 1960 roku Polska ponownie apelowała o podjecie stosownych kroków mających umożliwić przywrócenie w Laosie bezpieczeństwa i pokoju, żądając zwołania w trybie pilnym spotkania konsultacyjnego przedstawicieli państw uczestniczących w konferencji genewskiej w 1954 roku oraz wznowienia działalności MKNiK. Inicjatywa polska dała początek poważnej międzynarodowej akcji dyplomatycznej na rzecz wznowienia działalności Komisji, akcji skutecznej, bowiem 24 kwietnia 1961 roku ZSRR i Wielka Brytania wystąpiły do stron konfliktu laotańskiego z apelem o zawieszenie broni oraz zapowiedziały wznowienie pracy przez MKNiK oraz zwołanie nowej międzynarodowej konferencji w sprawie Laosu. Tego samego dnia ZSRR i Wielka Brytania wystąpiły do rządów Indii, Kanady i Polski z propozycją podjęcia natychmiastowych kroków zmierzających do reaktywowania działalności Komisji.

26 kwietnia 1961 roku działania bojowe zostały zawieszone, a dwa dni później, po kilkuletniej przerwie, w New Delhi, z udziałem premiera Indii Jawaharlala Nehru, odbyło się inauguracyjne posiedzenie MKNiK. Natomiast w trakcie konferencji genewskiej, trwającej odmaja do lipca 1961 roku, strony konfliktu laotańskiego zawarły porozumienie o przerwaniu działań wojennych utworzeniu Rządu Jedności Narodowej z Souvanna Phumą jako premierem.

8 maja 1961 roku do stolicy Laosu Vientiane przybyli pierwsi członkowie personelu MKNiK. Okres stabilizacji i pozytywnej ewolucji politycznej w Laosie trwał zaledwie kilkanaście miesięcy. W tym czasie Komisja podjęła szereg działań dla utrzymania zawieszenia broni i stworzenia atmosfery pojednania. Od samego jednak początku występowały poważne rozbieżności przede wszystkim w kwestii demobilizacji i zjednoczenia oddziałów wojskowych. Do poważnego wzrostu napięcia i kryzysu, który w konsekwencji przerodził się w wojnę domową, doszło po zamordowaniu 1 kwietnia 1963 roku w Vientiane ministra spraw zagranicznych, zwolennika neutralności Laosu, Quinima Pholsena. W okresie toczących się w Laosie w latach 1963-1972 działań wojennych prace MKNiK zostały niemal zupełnie sparaliżowane. Wszelkie próby podejmowania interwencji, mediacji czy dochodzeń okazywały się w tych warunkach zupełnie bezowocne. Należy w tym miejscu jednak wspomnieć o mniej znanej stronie aktywności polskich członków Komisji, prowadzących działania mające na celu wspieranie rewolucyjnych oddziałów Pathet Lao. Polegały one m.in. na przewożeniu i przekazywaniu przedstawicielom Pathet Lao poważnych sum pieniędzy w ramach wsparcia finansowego udzielanego ze strony państw ówczesnego bloku socjalistycznego.

Latem 1972 roku strony konfliktu laotańskiego podjęły wreszcie rozmowy zmierzające do zakończenia wojny domowej. Ich efektem było podpisanie 21 lutego 1973 roku Układu o przywróceniu pokoju i ustanowieniu zgody narodowej w Laosie, nawiązującego do ustaleń przyjętych w trakcie konferencji genewskiej zorganizowanej w 1962 roku. Zgodnie z przyjętymi w nim ustaleniami MKNiK w Laosie miała kontynuować swoją działalność zgodnie z celami, uprawnieniami i zasadami pracy, ustalonymi w Genewie. Komisja mogła zatem wznowić swą działalność, od 15 czerwca 1974 roku prowadząc ją jednak w niepełnym składzie, bowiem delegacja Kanady, na polecenie swego rządu została odwołana do kraju.

2 grudnia 1975 roku rząd Ludowo-Demokratycznej Republiki Laosu zwrócił się do Komisji z wnioskiem o zakończenie jej działalności. W związku z wypełnieniem porozumień w sprawie pokoju i pojednania w Laosie oraz wykonaniem swych zadań mandatowych, 31 grudnia MKNiK w Laosie podjęła rezolucję o rozwiązaniu.

Trzecia z komisji powołanych przez uczestników konferencji genewskiej w lipcu 1954 roku to Międzynarodowa Komisja Nadzoru i Kontroli w Kambodży.

Po kapitulacji Japonii we wrześniu 1945 roku na teren Kambodży weszły wojska francuskie. 7 stycznia 1946 roku zawarte zostało francusko-kambodżańskie wstępne porozumienie, na mocy którego zamiast rezydenta francuskiego, przy królu zainstalował się francuski komisarz, formalnie w charakterze doradcy, a faktycznie jako pełnomocny namiestnik rządu francuskiego. We wrześniu 1946 roku w Kambodży przeprowadzone zostały wybory, a w maju następnego roku przyjęto konstytucję, która stanowiła, że Kambodża ma być krajem stowarzyszonym w Unii Francuskiej. W 1949 roku w Paryżu podpisany został kolejny układ francusko-kambodżański, w którym Francja uznawała niezawisłość Kambodży w ramach Unii Francuskiej, przy czym w gestii Unii pozostawały takie atrybuty suwerenności, jak chociażby sprawy związane z obronnością czy polityką zagraniczną. Ta neokolonialna polityka francuska jednakże spotkała się z oporem i sprzeciwem ruchu niepodległościowego pod nazwą Wolnych Khmerów, z którym sympatyzował, zasiadający na tronie od 25 kwietnia 1941 roku, król Norodom Sihanouk. W 1946 roku zapoczątkowane zostały działania zbrojne oddziałów partyzanckich przeciwko garnizonom wojsk francuskich. W kwietniu 1950 roku powołany został Front Wolnego Khmeru. W polityczną walkę o pełną suwerenność Kambodży mocno zaangażował się również król N. Sikhanuk. Dalszy rozwój sytuacji sprawił, że Francja 9 listopada 1953 roku wycofała się z Kambodży.

Potwierdzenie swej niepodległości oraz neutralności Kambodża uzyskała na mocy postanowień konferencji genewskiej podpisanych 21 lipca 1954 roku, które nakazywały jednocześnie opuszczenie Kambodży przez wojska francuskie oraz wojska północnowietnamskie, wspierające siły Frontu Wolnego Khmeru.

Dla nadzoru i kontroli wykonania tych ustaleń powołana została MKNiK. Komisja rozpoczynała swoją działalność w Kambodży w skomplikowanych warunkach i w trudnej, co chwilę zaostrzającej się sytuacji politycznej, zarówno wewnętrznej, jak i międzynarodowej w regionie indochińskim. Jednakże na tle ówczesnej sytuacji panującej w Wietnamie i Laosie warunki działalności Komisji kambodżańskiej z całą pewnością można uznać za bardziej sprzyjające, przede wszystkim bezpieczniejsze ze względu na mniejsze nasilenie działań militarnych.

W pierwszych latach niepodległości Kambodża zbliżyła się w swej polityce zagranicznej do krajów socjalistycznych, w tym do Chin i Demokratycznej Republiki Wietnamu, a także jawnie wspierała Front Wyzwolenia Narodowego Wietnamu Południowego i laotańskie siły rewolucyjne skupione wokół Pathet Lao. Jak słusznie zauważa B. Gąsienica-Staszeczek, stosunek ówczesnego rządu kambodżańskiego do stron walczących w Wietnamie Południowym...wykroczył daleko poza pojęcie neutralizmu. Przejawił się m.in. w cichej zgodzie na utrzymywanie na swym terenie baz FWNWP oraz w funkcjonowaniu drogi zaopatrzeniowej tzw. „Szlaku Sihanouka”.

Przed MKNiK w Kambodży postawione zostały następujące zadania:

- kontrola wycofania obcych wojsk zgodnie z przyjętymi ustaleniami układu o zaprzestaniu działań wojennych;

- czuwanie nad bezpieczeństwem wojsk w czasie przegrupowań i ewakuacji;

- nadzór nad nietykalnością granic Kambodży dla zapobieżenia wprowadzania na terytorium tego państwa obcego personelu wojskowego oraz materiału wojennego ;

- kontrola zwalniania jeńców wojennych oraz internowanych osób cywilnych;

- nadzór nad portami i lotniskami.

W skład MKNiK w Kambodży, podobnie jak w Wietnamie i Laosie, wchodziły delegacje Indii, Kanady i Polski. Kwatera Główna ulokowana została w stolicy Kambodży, Phnom Penh. Komisja powołała do życia 5 stałych grup inspekcyjnych, które rozmieszczone zostały w następujących miejscowościach: Phnom Penh, Kompong Cham, Kratie, Svay Rieng i Kampot. Utworzono również 3 grupy ruchome, które miały kontrolować obszary przyległe do granicy lądowej i morskiej Kambodży.

Wycofanie obcych wojsk z terenu Kambodży miało zostać przeprowadzone w ciągu 30 dni. Chodziło tu o wojska Unii Francuskiej i oddziały pochodzące z Wietnamu Północnego i Laosu. Artykuł 5 Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Kambodży przewidywał także, że w ciągu 30 dni od przerwania ognia Siły Zbrojne Ruchu Oporu Khmeru zostaną zdemobilizowane na miejscu, a wojska armii królewskiej nie dokonają przeciwko nim żadnego wrogiego aktu.

Tak jak w Wietnamie i Laosie, MKNiK w Kambodży miała w swej działalności współpracować z Mieszaną Komisją Wojskową, w skład której weszli przedstawiciele stron konfliktu.

Liczebność delegacji polskiej do MKNiK w Kambodży była wyraźnie mniejsza aniżeli liczebność delegacji polskich do takich samych komisji działających w Wietnamie i Laosie, a wynikało to przede wszystkim z tego, że jest to po pierwsze kraj zdecydowanie mniejszy obszarowo, po drugie skala konfliktu była wyraźnie mniejsza. Pierwsza zmiana liczyła 62 osoby wojskowe i cywilne, w następnych latach grupa ta ulegała zmniejszaniu, początkowo do 14 osób na przełomie lat 1956/1957, później już tylko do 5-8 osób. W sumie w latach 1954 - 1969 w pracach Komisji w Kambodży wzięło udział ponad 100 żołnierzy WP, co stanowiło około 75% całości personelu delegacji polskiej.

Cały proces przygotowania żołnierzy do udziału w misji kambodżańskiej oparty był na tych samych zasadach i przebiegał w sposób bardzo zbliżony do przygotowań do udziału w misji w Wietnamie i Laosie. Zasadnicza różnica w szkoleniu dotyczyła różnic historycznych i demograficznych oraz specyfiki konfliktu wewnętrznego.

Naturalnie podobieństw w powstawaniu i działalności komisji indochińskich było znacznie więcej. Zbliżone były chociażby ich struktury wewnętrzne. Komisja kambodżańska, podobnie jak w Wietnamie i Laosie, utworzyła Sekretariat Międzynarodowy i trzy następujące komitety: wojskowy, polityczny i administracyjny. Komisja podejmowała decyzje większością głosów, przy czym w sprawach poważnie zagrażających stabilizacji wymagana była w nich jednomyślność.

Grupy inspekcyjno-kontrolne działały oczywiście na podstawie postanowień konferencji genewskiej i ustaleń układu o zaprzestaniu działań wojennych. Ważnym dokumentem regulującym pracę Komisji był również opracowany przez nią regulamin działania grup kontrolnych. Różnił się on od tego typu regulaminów opracowanych dla komisji funkcjonujących w Wietnamie i Laosie tym przede wszystkim, że zawierał, obok elementów niemal identycznych, precyzujących uprawnienia i zadania kontrolne, również wiele szczegółowych porad i wskazówek praktycznych, różnego rodzaju zalecenia i przestrogi, z całą pewnością ułatwiające zaaklimatyzowanie się i wielomiesięczną pracę w warunkach geograficzno-klimatycznych, kulturowych czy cywilizacyjnych, całkowicie różniących się od polskich. Były to również szczegółowe rady związane ze sposobem przeprowadzania kontroli, jak na przykład: Kontroli podlegają wszystkie materiały w belach, paczkach lub skrzyniach, także i w tych wypadkach, gdy umieszczony jest na nich napis „Tajne”. W takim wypadku jest pożądane, by inspekcja prowadzona była w obecności władz miejscowych. Bardzo ważne, szczególnie w tamtych warunkach klimatycznych, były niewątpliwie również wskazówki i porady związane z utrzymywaniem bieżącej higieny, przygotowywaniem i spożywaniem posiłków. Znajdujecie się w kraju tropikalnym, gdzie służba zdrowia nie stoi na należytym poziomie. Personel grupy powinien stale stosować wszelkie możliwe środki ostrożności. Nie wolno pić wody nie przegotowanej. Nie wolno jeść żadnych produktów nie gotowanych z wyjątkiem owoców o grubej skórce. (...) Personel grup powinien stosować przez cały czas środki zapobiegawcze przeciwko malarii.

Jak już wcześniej wspomniano, sytuacja w Kambodży nie była, szczególnie w pierwszych kilku latach po przyjęciu postanowień konferencji genewskiej, tak skomplikowana jak w Wietnamie i Laosie, toteż po wyborach przeprowadzonych 11 września 1955 roku i wobec coraz wyraźniejszych symptomów stabilizacji wewnętrznej, Komisja zmniejszyła swoją liczebność o około 40%, a co za tym idzie również aktywność w sferze nadzorczo-kontrolnej. Pod koniec lat pięćdziesiątych Kambodża coraz wyraźniej postrzegana była na arenie międzynarodowej jako państwo niezaangażowane, a swego rodzaju ukoronowaniem takiej polityki władz kambodżańskich było przyjęcie 11 września 1957 roku przez Zgromadzenie Narodowe uchwały o neutralności kraju. Jednakże na początku lat sześćdziesiątych, kiedy narastał konflikt wewnętrzny w Wietnamie, rosło zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w regionie indochińskim, rządowi Kambodży z Norodome Sihanoukiem na czele coraz trudniej przychodziło utrzymanie poprzedniego, neutralistycznego kierunku polityku. Sihanouk, uchodzący za ojca niepodległości Kambodży, prowadził politykę balansowania na linie. W pierwszej połowie lat sześćdziesiątych sytuacje poważnie komplikowały coraz częstsze incydenty o charakterze zbrojnym na granicy Kambodży z Wietnamem Południowym. Nie jest tajemnicą, że ówczesne władze kambodżańskie do pewnego stopnia tolerowały na swym terytorium północnowietnamskie oddziały partyzanckie, traktujące Kambodżę jako bazę wypadową do działań zbrojnych wspierających Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Republiki Wietnamu Południowego. Do oddziałów tych przyłączyło się również wielu Wietnamczyków zamieszkujących Kambodżę. W tej sytuacji coraz częściej dochodziło do starć wojsk kambodżańskich z wkraczającymi na teren Kambodży oddziałami Wietnamu Południowego i siłami amerykańskimi, prowadzącymi działania pościgowe za partyzantami Vietcongu.

Taki rozwój sytuacji stawiał przed MKNiK coraz poważniejsze wyzwania i zadania. Komisja wielokrotnie musiała interweniować w sprawie licznych konfliktów granicznych. Niestety, na wyniku jej pracy bardzo wyraźnie w tym czasie odbijały się kwestie ideologiczno-polityczne, stąd trudno było o jednomyślność w opracowywanych przez nią raportach. Do rozbieżności w ocenie wydarzeń i sytuacji najczęściej dochodziło pomiędzy delegacjami polską i kanadyjską. Mimo to należy stwierdzić, że w zdecydowanej większości tego rodzaju sytuacji delegacja polska starała się kierować rzeczywistą neutralnością i obiektywizmem. Dowodem na kierowanie się w swej pracy przez inspektorów polskich tymi właśnie zasadami jest chociażby pismo premiera Norodoma Sihanouka z 19 października 1962 roku do Przewodniczącego Rady Państwa PRL, wysoko oceniające obiektywizm i poświęcenie członków polskiej delegacji do MKNiK.

W związku z licznymi konfliktami granicznymi i przypadkami bombardowania terytorium Kambodży przez lotnictwo Wietnamu Południowego i Stanów Zjednoczonych, 13 maja 1963 roku władze Kambodży wniosły formalną skargę na forum ONZ. W sprawach tych MKNiK prowadziła następnie skomplikowane dochodzenia, często jednak w końcowym ich etapie nie uzyskując jednomyślności.

MKNiK popierała w tym czasie starania Kambodży o zwołanie międzynarodowej konferencji w sprawie zagwarantowania jej bezpieczeństwa i nienaruszalności i w październiku 1965 roku wystąpiła - niestety bezskutecznie - z taką inicjatywą. W tym samym czasie Kambodża zerwała ze Stanami Zjednoczonymi stosunki dyplomatyczne, które zostały wznowione cztery lata później, w sierpniu 1969 roku.

Pod koniec lat sześćdziesiątych do coraz większego znaczenia i wpływów dochodziły środowiska prawicowe, związane z wyraźnie proamerykańskim gen. Lon Nolem. Uregulowane zostały stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, znacznej poprawie uległy w tym okresie również relacje kambodżańsko-chińskie. Ta - chwilowa, jak się później okazało - stabilizacja sytuacji w Kambodży sprawiła, że władze tego kraju wystąpiły z wnioskiem o rozwiązanie MKNiK. W nocie skierowanej w tej sprawie do Komisji podane zostały trzy powody takiego stanowiska. Po pierwsze - rząd Kambodży uznał, że Komisja wypełniła wszystkie spoczywające na niej obowiązki wynikające z układów genewskich; po drugie - zła kondycja finansowa Kambodży nie pozwala na dalsze finansowanie działalności Komisji; po trzecie - uznano, że sytuacja polityczna w jakiej znajdowała się Kambodża pozwala jej rządowi na regulowanie swoich stosunków z Demokratyczną Republiką Wietnamu i Tymczasowym Rządem Rewolucyjnym Republiki Wietnamu w drodze negocjacji dwustronnych. 9 października nota została doręczona poszczególnym delegacjom w MKNiK, a także współprzewodniczącym konferencji genewskiej czyli Wielkiej Brytanii i Związkowi Radzieckiemu oraz wszystkim sygnatariuszom układów genewskich. Wkrótce po tym rząd kambodżański wydał kolejne oświadczenie, w którym przyznał, że powód podjętej przez władze inicjatywy nie ma charakteru politycznego, a jedynie finansowe.

W zaistniałej sytuacji 14 listopada 1969 roku delegat Kanady w MKNiK powiadomił delegacje Indii i Polski o podjętej przez Kanadę decyzji wycofania się z prac Komisji w Kambodży i Laosie. Władze kanadyjskie uzasadniały swój krok problemami finansowymi, potrzeba zredukowania swojej służby dyplomatycznej. Kanada uważała ponadto, że Komisje w Kambodży i Laosie są organami martwymi, nie spełniającymi zadań, jakie przed nimi zostały postawione. W tej sytuacji 31 grudnia 1969 roku Komisja zakończyła swoją działalność.

Działalność MKNiK w Kambodży można podzielić na dwa zasadnicze, różniące się charakterem wykonywanych zadań, okresy. W pierwszym okresie działalność Komisji koncentrowała się przede wszystkim na aspektach związanych z zaprzestaniem działań militarnych i przestrzeganiem ustaleń z tego wynikających.

Okres drugi, w którym szczególną aktywność i inicjatywę wykazywała delegacja polska, to działania na rzecz utrzymania neutralności i niezawisłości Kambodży.

Delegacja polska spotkała się z licznymi wyrazami uznania, wdzięczności i podziękowań za wysiłek wniesiony w pracę MKNiK w Kambodży. Kilku spośród polskich delegatów, w tym wojskowi, otrzymało z rąk premiera Norodoma Sihanouka wysokie odznaczenia i pamiątkowe medale. Wyrazem uznania i wdzięczności dla Polaków było również nadanie jednej z ulic w stolicy Kambodży nazwy Bulwaru Polskiego.

Ogółem w latach 1954-1975 w trzech komisjach działających na terenie Indochin pokojową służbę pełniło 1948 Polaków, w tym 1391 żołnierzy zawodowych. Ta kilkudziesięcioletnia działalność przedstawicieli Polski, w przeważającej mierze żołnierzy Wojska Polskiego, w znaczący sposób przyczyniła się do zaprzestania działań militarnych i uregulowania niezwykle skomplikowanej sytuacji w tym zapalnym regionie. Za bezcenne należy również uznać, jakże przecież bogate, doświadczenie zdobyte przez polskich żołnierzy w tych międzynarodowych misjach, przez wielu wykorzystane później w służbie dla pokoju w innych zapalnych punktach świata.

Przedstawiciele Wojska Polskiego

w międzynarodowej Grupie Obserwatorów w Nigerii

W trakcie trwania czterech wcześniej omówionych misji z udziałem żołnierzy Wojska Polskiego, w 1968 roku doszło do powołania Międzynarodowej Grupy Obserwatorów w Nigerii. Działalność grupy obserwatorów różni się zasadniczo pod wieloma względami od przedstawionych wyżej międzynarodowych komisji w Korei i państwach indochińskich. Różni się przede wszystkim swą znacznie skromniejszą liczebnością i charakterem realizowanych zadań. Jest to w historii udziału przedstawicieli Wojska Polskiego w misjach i operacjach pokojowych misja wyjątkowa także z tego powodu, że - w odróżnieniu od omówionych wcześniej - powołana została nie przez konferencję międzynarodową, ale powstała z inicjatywy i na prośbę legalnego rządu federalnego Nigerii.

Nigeria uzyskała niepodległość 1 października 1960 roku. Twór dosyć sztuczny, utworzony poprzez wtłoczenie trzech odrębnych regionów, rywalizujących ze sobą o dominację nad możliwie największą częścią kraju, w jeden organizm państwowy. W niektórych regionach nowopowstałego państwa znajdowały się także obszary, które jeszcze przed okresem kolonialnym stanowiły samodzielne królestwa z oddzielnymi społecznościami. Jak zatem widzimy, konflikty wewnętrzne w Nigerii sięgały wielu wieków wstecz. Społeczeństwo nigeryjskie składało się z kilkunastu większych grup etnicznych i około 200 mniejszych plemion. W każdym z trzech regionów dominowała jedna z największych grup etnicznych. W regionie północnym dominowali Hausa, w regionie zachodnim Joruba, w regionie wschodnim Ibo.

Przywódcy mniejszości, kierując się zasadą samostanowienia, domagali się zmian administracyjnych, polegających na utworzeniu większej liczby stanów w ramach federacji, z zachowaniem jedności i integralności kraju. Czynione ustępstwa nie wygasiły separatystycznych tendencji. Na konflikty międzyplemienne nakładał się nie mniej silny konflikt religijny pomiędzy ludnością chrześcijańską a muzułmanami. W tym młodym afrykańskim państwie od samego początku jego istnienia widoczne były bardzo wyraźne zarodki przyszłego poważnego kryzysu wewnętrznego.

Pod koniec 1964 roku w Nigerii odbyły się wybory, które zdecydowanie wygrali przedstawiciele regionu północnego. Oznaczało to porażkę plemienia południowonigeryjskiego Ibo w walce o polityczną władzę i większe wpływy w całej Nigerii. W gronie polityków tego plemienia coraz wyraźniejsza była myśl o secesji. 15 stycznia 1966 roku oficerowie wywodzący się z Ibo przeprowadzili zamach stanu. Na czele nowego rządu wojskowego stanął gen. Aguiyi Ironsi z plemienia Ibo, dotychczasowy naczelny dowódca sił zbrojnych. Był to początek coraz większej dominacji przedstawicieli tego plemienia, oraz eliminowania przeciwników. Ironsi rozwiązał wszystkie partie polityczne i nie zezwolił na organizowanie nowych.

Takie postępowanie doprowadziło wkrótce - 29 lipca 1966 roku - do kolejnego zamachu stanu, tym razem przeprowadzonego przez wojskowych wywodzących się z innych plemion. Gen Ironsi zginął, a na czele nowego rządu federacyjnego stanął ówczesny szef sztabu nigeryjskich sił zbrojnych, ppłk Yakubu Gowon.

Wojskowy gubernator regionu wschodniego ppłk Chukwuemeka Odumegwu Ojukwu odmówił uznania nowego rządu i 30 maja 1967 roku ogłosił secesję tego regionu, proklamując Republikę Biafra ze stolicą w Enugu. Nazwa republiki pochodzi od Zatoki Biafra, stanowiącej część Zatoki Gwinejskiej. Republika Biafry zamieszkała była przez ok. 13.5 miliona ludzi, z czego 8 milionów to członkowie plemienia Ibo. Niezwykle silnym atutem ekonomicznym Biafry były znajdujące się na jej obszarze bogate złoża ropy naftowej. Rząd federalny początkowo zareagował na zbrojną rebelię jedynie wprowadzeniem blokady ekonomicznej, a dopiero 7 lipca ppłk Gowon wydał rozkaz podjęcia działań zbrojnych. Po początkowych sukcesach armii secesyjnej inicjatywa dosyć szybko przeszła w ręce wojsk federalnych gen. Yakubu Gowona. W okresie od października 1967 do października 1968 roku Republika Biafry została odcięta od komunikacji morskiej i od granicy z Kamerunem. W tym właśnie czasie do opinii światowej przedostawać się zaczęły alarmujące wiadomości o rzekomych aktach ludobójstwa wojsk federalnych na ludności z plemienia Ibo. Szczególną rolę w nagłośnieniu propagandowym tych informacji z wojny domowej odegrała szwajcarska firma Markpress. Zgodnie z umową podpisaną przez rząd Biafry z tą firmą, miała ona prowadzić działalność propagandową właśnie na rzecz władz biafrańskich.

W zaistniałej sytuacji, oskarżany o ludobójstwo federalny rząd Nigerii, 28 sierpnia 1968 roku zwrócił się do rządów Kanady, Polski, Szwecji i Wielkiej Brytanii oraz do ONZ i Organizacji Jedności Afrykańskiej (OJA) z prośbą o przysłanie międzynarodowej grupy obserwatorów, która miałby zbadać zasadność zarzutów strony biafrańskiej.

Rządy czterech państw oraz władze ONZ i OJA odpowiedziały na prośbę władz nigeryjskich pozytywnie we wrześniu 1968 roku powołany został międzynarodowy organ noszący nazwę Grupa Obserwatorów (Observers Team Nigeria -OTN). 19 września do stolicy Nigerii, Lagos przyjechała pierwsza grupa obserwatorów: ambasador N.G. Gussing - reprezentujący Sekretarza Generalnego ONZ, U Thanta; gen, mjr Arthur Raab - przedstawiciel Szwecji, gen. mjr Henry Alexander - przedstawiciel Wielkiej Brytanii; gen. mjr Wiliam Milroy - przedstawiciel Kanady. 1 października do grupy tej dołączył reprezentujący Polskę płk Alfons Olkiewicz, 3 października gen. mjr Sliman Hoffman, Algierczyk reprezentujący OJA i 5 października gen. bryg. Negga Teghegn, Etiopczyk reprezentujący OJA.

23 września doszło do spotkania Grupy Obserwatorów z szefem rządu Nigerii, gen. Y. Gowonem, w trakcie którego przyjęto szczegółowe wytyczne dla jej działania, uściślające przedstawiony przez władze Nigerii ogólny statut, tzw. Terms of reference. Ustalono m.in. że obserwatorzy będą pracowali w Nigerii przez okres dwóch miesięcy czyli do 15 listopada 1968 roku. Później czas funkcjonowania Grupy Obserwatorów został dwukrotnie przedłużony, najpierw do 14 grudni 1968 roku, później na czas nieokreślony. Rząd Nigerii liczył na to, że wojska federalne będą w stanie stłumić rebelię biafrańską w ciągu miesiąca i stąd na tyle określano okres funkcjonowania obserwatorów. Wraz z przedłużającą się wojną domową przedłużano też działalność Grupy Obserwatorów.

Zgodnie z ustaleniami przyjętymi 23 września 1968 roku na spotkaniu z szefem nigeryjskiego rządu obserwatorzy mieli przeprowadzać inspekcje na obszarach objętych działaniami wojennymi i na obszarach wyzwolonych przez armię federalną. Wyjazdy w teren mogły być podejmowane bądź z inicjatywy Grupy Obserwatorów, bądź na wniosek rządu Nigerii. Za bezpieczeństwo obserwatorów w terenie odpowiedzialność spoczywała na wojskowych władzach nigeryjskich, które miały również zapewnić obserwatorom środki transportu, zakwaterowanie i wyżywienie. Ustalono również, że obserwatorzy z Kanady, Szwecji, Polski i Wielkiej Brytanii raporty swoje przekazywali będą rządowi nigeryjskiemu i rządom swoich państw, przedstawiciele Sekretarza Generalnego ONZ składać będą raporty Sekretarzowi Generalnemu, zaś przedstawiciele OJA kierowali będą raporty do władz tej organizacji. Siedziba Grupy Obserwatorów mieściła się w stolicy Nigerii, Lagos. Ustalono również, że zespół inspekcyjny musi się składać przynajmniej z dwóch obserwatorów (z dwóch krajów). Raporty powinny być jednomyślne, jednakże w przypadku innej oceny wydarzenia czy sytuacji każdy z członków Grupy Obserwacyjnej miał prawo do przygotowania i złożenie własnego, odrębnego raportu. Raporty Grupy Obserwatorów po upływie 24 godzin od przekazania ich rządowi Nigerii, rządom czterech państw, ONZ i OJA, mogły być przekazywane również przedstawicielom prasy. Statut regulujący sposób działania Grup Obserwacyjnych dopuszczał również możliwość towarzyszenia im przez dziennikarzy nigeryjskich, jak i zagranicznych.

Przed rozpoczęciem pracy w terenie członkowie Grupy Obserwatorów zostali również poinformowani przez władze nigeryjskie o szczegółach przyjętej przez nie polityki wobec przedstawicieli plemienia Ibo. I tak żołnierze armii biafrańskiej oraz ludność Biafry miała być traktowana zgodnie z wydanymi przez kierownictwo armii federalnej Zasadami zachowania się nigeryjskich sił zbrojnych; wojska federalne miały zaopatrywać ludność cywilną dotkniętą wojną domową w żywność i lekarstwa do chwili przejęcia tych zadań przez administrację cywilną i organizacje charytatywne; władze terenowe miały zabezpieczyć mienie po uciekinierach z plemienia Ibo do czasu ich powrotu; Ibowie mogli bez przeszkód wracać do miejsc, z których uciekli w obawie przed prześladowaniami; członkowie plemienia Ibo mogli zajmować stanowiska we władzach wszystkich szczebli; siły federalne miały tak prowadzić działania zbrojne, aby przyniosły one możliwie najmniej strat ludzkich i materialnych.

Działalność inspektorów miała przede wszystkim zweryfikować ówczesne doniesienia o rzekomych aktach ludobójstwa, których ofiarą mieli padać przedstawiciele plemienia Ibo. Ale obserwatorzy mieli ponadto obserwować zachowanie żołnierzy wojsk federalnych, skontrolować sytuację i warunki panujące w obozach jenieckich, w obozach uciekinierów czy też badać los mienia pozostawionego przez Ibów w różnych częściach Nigerii.

Delegacje krajów zaproszonych przez rząd Nigerii składały się z dwóch osób, szefa i pomocnika, w stopniach generałów i starszych oficerów.

Stronę polską w pracy Grupy Obserwatorów reprezentowali: płk Alfons Olkiewicz (obserwator, 1 październik 1968 - 15 sierpnia 1969); por. Michał Byczy (pomocnik, 1 październik - 20 września 1969); Tadeusz Kumanek (pomocnik, 1 październik 1968 - 2 sierpnia 1969); płk Józef Biernacki (obserwator, 30 lipca 1969 - 1 marca 1970); ppłk Kazimierz Grymin (pomocnik, 9 października 1969 - 1 marca 1970). Jak z tego wynika w pierwszej rotacji delegacja polska składała się z trzech osób, druga rotacja już tylko z dwóch. W celu przekazania sobie obowiązków, doświadczeń itd. pobyt polskich obserwatorów, płk. Olkiewicza i płk. Biernackiego, w pierwszej połowie sierpnia 1969 roku zazębiał się.

Przed wyjazdem do Nigerii członkowie polskiej grupy przygotowywali się do pracy w charakterze obserwatorów przede wszystkim przez dokładne poznanie historii Nigerii i istoty konfliktu, studiowali wszelkie dostępne polskie i zagraniczne materiały na temat wojny domowej, doniesienia prasy światowej o rzekomych aktach ludobójstwa, itd.. Jedyne wytyczne otrzymane przez polskich obserwatorów z ministerstwa spraw zagranicznych przed wyjazdem były takie, że Polska popiera nigeryjski rząd federalny o Organizację Jedności Afrykańskiej i zgodnie z tym należy w Nigerii działać.

Na czele międzynarodowej Grypy Obserwatorów stał jej przewodniczący. Obsada tego stanowiska początkowo trwała tydzień, po krótkim jednak czasie, ze względów praktycznych, przedłużono ją do dwóch tygodni.

Praktycznie niemal cała działalność obserwatorów prowadzona była w okresie toczącej się wojny domowej, jedynie ostatnich kilka tygodni po podpisaniu aktu kapitulacji sił zbrojnych Biafry, co nastąpiło 15 stycznia 1970 roku, obserwatorzy działali we w miarę spokojnych warunkach. Elementem ograniczającym w pewnym stopniu możliwości przeprowadzania inspekcji był fakt, że obserwatorzy mogli to robić jedynie na terenach znajdujących się pod panowaniem wojsk federalnych, a nie mieli takiej możliwości na terenie zajętym przez wojska secesyjne. Przy czym, jak podkreśla A. Olkiewicz, czynnik ten nie miał...istotnego znaczenia dla poszukiwania dowodów na okoliczność rzekomego ludobójstwa oraz dla obserwacji zachowania się federalnych wojsk lądowych podczas działań bojowych i ich stosunku do ludności cywilnej w czasie wszystkich wyjazdów dochodzeniowych. Miał on natomiast wpływ ograniczający w trakcie prowadzenia dochodzeń związanych z działalnością lotnictwa federalnego, które rzekomo miało bombardować obiekty cywilne. Nie mając naturalnie możliwości prowadzenia obserwacji i monitorowania sytuacji na obszarze zajętym przez siły biafrańskie obserwatorzy siłą rzeczy musieli się w takich sytuacjach ograniczać do przeprowadzania kontroli dokumentacji sił powietrznych, na przykład rozkazów, procedury związanej z wyborem celów, zdjęć lotniczych itp. Kontrole takie nie dawały żadnych podstaw do stawiania stronie federalnej żadnych zarzutów natury formalno-prawnej, a wręcz obserwatorzy mieli przekonanie, że dowódcy odpowiedzialni za prowadzenie działań przez siły powietrzne dokładali należytych starań dla uniknięcia niepotrzebnych ofiar i zniszczeń w obiektach cywilnych. Kilka przeprowadzonych w późniejszym już czasie dochodzeń na terenach i obiektach cywilnych, które miały być ponoć zbombardowane, nie potwierdziło wcześniejszych doniesień.

Grupa Obserwatorów przygotowywała ogólny plan swej działalności na okres miesiąca, bardzie szczegółowy plan obejmował okres tygodnia, przy czym obserwatorzy nie informowali rządu nigeryjskiego o tym gdzie i kiedy będą przeprowadzali kontrolę. O kontrolach musieli natomiast wiedzieć dowódcy różnych szczebli ponieważ musieli na swoim terenie zapewnić obserwatorom bezpieczeństwo oraz umożliwić wykonanie zadania. Dla usprawnienia procesu planowania obszary, które podlegały kontroli podzielone zostały na 9 sektorów. Utworzono je na obszarach operacyjnych każdej z trzech prowadzących działania wojenne dywizji oraz na terenach Nigerii nie objętych wojną domową.

Po przybyciu do dowódcy, na którego terenie miała być przeprowadzona kontrola, wspólnie z nim precyzowany był plan jej przeprowadzenia. Dowódcy wojsk federalnych nie stawiali żadnych przeszkód w pracy obserwatorów, wręcz przeciwnie starali się umożliwić, na ile warunki wojenne zezwalały, dopuścić ich wszędzie tam, gdzie obserwatorzy sobie tego życzyli. W pewnej części wynikało to także z faktu, że dowódcy wojskowi nie chcieli być posądzeni o utrudnianie działalności kontrolnej obserwatorów. Dowódcy w terenie postępowali zatem zgodnie z zapewnieniem danym obserwatorom przez gen. Yakubu Gowona, który na spotkaniu z nimi 4 października 1968 roku mówił: Panowie, jedźcie gdzie chcecie i rozmawiajcie z kim kimkolwiek, proszę Was, piszcie to, coście widzieli i słyszeli, nie mamy przed Wami nic do ukrywania.

W skład grup wyjeżdżających w teren wchodziło po jednym obserwatorze z każdego z czterech państw. Spośród obserwatorów w danym momencie nie biorących udział w inspekcji w terenie wyznaczany był Zespół Stacjonarny, który w razie jakiejś nagłej potrzeby był w stanie przeprowadzić inspekcję czy dochodzenie. W praktyce nie było nigdy potrzeby uruchamiania tej swego rodzaju grupy odwodowej, ponieważ nie było zgłoszeń, po których trzeba byłoby przeprowadzać dochodzenia. Grupa ta zatem przygotowywała dokumentację, zajmowała się działalnością analityczną, studiowaniem wszelkich prasowych i radiowych doniesień z terenów walk itp. Członkowie tego Zespołu mogli też w każdej chwili, gdyby z jakiegokolwiek powodu zaistniała taka potrzeba, zastąpić któregoś z działających w terenie obserwatorów.

W czasie inspekcji w terenie obserwatorzy prowadzili kontrole na wszystkich szczeblach od dowództwa dywizji po pojedyncze stanowiska karabinów maszynowych. Poza oddziałami i stanowiskami wojskowymi obserwatorzy kontrolowali również obozy jeńców wojennych, obozy przesiedleńców, ośrodki medyczne i żywnościowe Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, magazyny żywnościowe, wioski, bazary, punkty zbiorcze dla ludzi wychodzących z buszu, sierocińce i placówki misyjne. Obserwatorzy przeprowadzali rozmowy na wszystkich poziomach władz wojskowych i cywilnych, z wieloma przedstawicielami środowisk cywilnych, nauczycielami, księżmi, misjonarzami, ludnością miast i wiosek, personelem MCK i wielu innych organizacji charytatywnych niosących pomoc ludności dotkniętej skutkami wojny domowej, z uciekinierami, przesiedleńcami, jeńcami wojennymi i osobami internowanymi. Prowadzono rozmowy grupowe i z osobami indywidualnymi. Tak szeroko i skrupulatnie przeprowadzane dochodzenia miały dać obserwatorom możliwie najdokładniejszy i najobiektywniejszy obraz sytuacji.

W okresie od 24 września 1968 roku do 30 stycznia 1970 roku Grupa Obserwatorów przeprowadziła 69 inspekcji, z tego 46 na terenie operacyjnym dywizji wojsk federalnych, 7 na terenie Nigerii nie objętym działaniami wojennymi (poza stolicą) i 16 inspekcji w obozach jeńców wojennych i przesiedleńców w Lagos. Obserwatorzy spędzili w sumie 179 dni na obszarach objętych działaniami wojennymi i 30 dni na obszarach wolnych od wojny domowej. Z działalności inspekcyjnej sporządzono 25 raportów, z czego 14 opracowali członkowie delegacji Kanady, Szwecji, Polski i Wielkiej Brytanii, 7 przedstawiciele Sekretarza Generalnego ONZ i 4 przedstawiciele OJA.

Raporty były sporządzane po każdej kontroli w terenie. Na ich podstawie opracowywano później raporty okresowe, rekapitulujące wyniki działalności obserwatorów. W całym okresie funkcjonowania Grupy Obserwatorów nie powstał ani jeden raport mniejszościowy, co dowodzi zgodności i jednomyślności obserwatorów w ocenie wszystkich inspekcjonowanych przypadków. W ocenie wszystkich bez wyjątku obserwatorów kilkadziesiąt inspekcji przeprowadzonych w terenie nie dało żadnych podstaw dla uwiarygodnienia zarzutów o ludobójstwo i masowe mordy na ludności z plemienia Ibo, stawianych wojskom federalnym. Obiektywne stwierdzenia i sądy bezstronnego i neutralnego organu międzynarodowego torowały drogę prawdzie o konflikcie w Nigerii.

Działalność polskich oficerów w Grupie Obserwatorów w Nigerii spotkała się z wieloma wyrazami uznania, zarówno w samej Nigerii, jak i na arenie międzynarodowej. W uznaniu dla wszystkich obserwatorów rząd federalny zaprosił ich pod koniec września 1970 roku, już po zakończeniu misji, na uroczyste obchody dziesięciolecia niepodległości Nigerii. Stronę polską reprezentowali płk Alfons Olkiewicz i płk J. Biernacki.

Wiele słów uznania dla wszystkich członków Grupy Obserwatorów wyraził szef federalnego rządu Nigerii gen. Yakubu Gowon w trakcie ich uroczystego pożegnania 24 lutego 1970 roku: Swoje obowiązki podczas wykonywania powierzonej Wam misji spełnialiście sumiennie i obiektywnie, co zjednało Wam szacunek obywateli tego kraju zarówno w społeczności wojskowej, jak i cywilnej. Początkowo, co było zresztą zrozumiałe, istniały obawy odnośnie do Waszej obecności i działalności w tym kraju. Rzetelność i szczerość Waszych raportów potwierdzała się wielokrotnie. Wiemy, że pomogliście wielu rządom i organizacjom skorygować pogląd na naszą sytuację.(...) Dlatego możecie być dumni z Waszego wkładu w sukces Nigerii na polu dyplomatycznym...(...)Korzystam z okazji, by podziękować Waszym rządom i organizacjom, które umożliwiły Wam przybycie tutaj i przysłużenie się sprawie jedności i stabilizacji Nigerii. Teraz odjeżdżacie. Niech Wam towarzyszy głęboka wdzięczność rządu i narodu nigeryjskiego. Wszystkim byłym i obecnym członkom Międzynarodowej Grupy Obserwatorów składam osobiste podziękowanie i polecam Was Opatrzności.

Działalność polskich oficerów w Nigerii przyczyniła się do przywrócenia stabilizacji i pokoju w tym wyniszczonym wojną domową kraju, przyniosła Wojsku Polskiemu uznanie na arenie międzynarodowej, dała wiele bogatych doświadczeń, zapisując jednocześnie kolejny rozdział w historii udziału przedstawicieli Wojska Polskiego w międzynarodowych misjach i operacjach pokojowych.

Wojsko Polskie w misjach pokojowych na Bliskim Wschodzie

Na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych nr 340 z 25 października 1973 roku powołane zostały Doraźne Siły Zbrojne ONZ (DSZ ONZ) na Bliskim Wschodzie. Ich zadaniem miało być nadzorowanie procesu rozdzielenia wojsk izraelsko-arabskich.

Trwający od zakończenia drugiej wojny światowej ostry konflikt izraelsko-arabski kilkakrotnie doprowadzał do wybuchu wojny. 6 października 1973 roku rozpoczęła się czwarta na przestrzeni ćwierćwiecza wojna izraelsko-arabska. Działania militarne przeciwko Izraelowi rozpoczęły Egipt i Syria. Wojska egipskie przekroczyły Kanał Sueski i zaatakowały pozycje izraelskie na Półwyspie Synaj, natomiast wojska syryjskie uderzyły w tym czasie na pozycje izraelskie na Wzgórzach Golan. Po początkowych sukcesach wojsk egipskich i syryjskich siły izraelskie przystąpiły do kontrofensywy docierając w pobliże Damaszku, zagrażając również bezpośrednio Kairowi.

Od początku czwartej wojny izraelsko-arabskiej prowadzone były poufne rozmowy dyplomatyczne, które miały doprowadzić do przerwania walk. Poza przywódcami walczących państw w rozmowy te zaangażowane były również ZSRR i Stany Zjednoczone. 22 października Rada Bezpieczeństwa uchwaliła rezolucję nr 338, która:

- wzywała strony konfliktu do całkowitego przerwania ognia i natychmiastowego zaprzestania wszelkich działań wojskowych, nie później niż 12 godzin po przyjęciu rezolucji, pozostając na zajmowanych w tym momencie pozycjach;

- wzywała strony do natychmiastowego rozpoczęcia rokowań mających doprowadzić do ustanowienia trwałego i sprawiedliwego pokoju na Bliskim Wschodzie.

Przerwanie działań miało nastąpić o godzinie 18.50 czasu lokalnego. Jeszcze tego samego dnia Izrael i Egipt zaakceptowały warunki przedstawione przez Radę Bezpieczeństwa, nie było jeszcze oficjalnego stanowiska Syrii. Niestety już w nocy z 22 na 23 października kilkugodzinny zaledwie rozejm został zerwany. W tej sytuacji Rada Bezpieczeństwa przyjęła kolejną rezolucję (nr 339), w której:

- potwierdzała decyzję o natychmiastowym zaprzestaniu wszelkiego rodzaju ognia i wszelkich działań militarnych;

- domagała się pilnego wycofania walczących wojsk na pozycje zajmowane w czasie pierwszego nakazania przerwania ognia, tj. 22 października o godzinie 18.50;

- wzywała Sekretarza Generalnego ONZ do podjęcia kroków dla natychmiastowego wysłania obserwatorów ONZ w celu sprawowania nadzoru nad przerwaniem ognia.

Na linię frontu dla nadzorowania przerwania ognia 24 października zostali wysłani obserwatorzy ONZ znajdujący się w tym czasie na Bliskim Wschodzie, przede wszystkim w Kairze. Nie wszędzie jednakże doszło do zaprzestania walk. Wobec wielu przypadków łamania postanowień rezolucji nr 339, Rada Bezpieczeństwa 25 października uchwaliła rezolucję nr 340, która powtarzała wcześniejsze żądania przerwania ognia i wycofania wojsk na pozycje o których mowa była w rezolucjach nr 338 i 339. Jednocześnie rezolucja nr 340 upoważniała Sekretarza Generalnego ONZ do zwiększenia liczby obserwatorów na liniach przerwania ognia, zawierała również postanowienia w sprawie utworzenia Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, podporządkowanych Radzie Bezpieczeństwa, która zwracała się również do państw członkowskich ONZ, oprócz stałych członków Rady, o wystawienie kontyngentów wojskowych dla DSZ ONZ.

W raporcie z 26 października Sekretarz Generalny ONZ Kurt Waldheim poinformował, że zostają powołane Doraźne Siły Zbrojne ONZ (United Nations Emergency Force UNEF) z zadaniem nadzorowania pierwszego paragrafu rezolucji nr 340, który nakazywał stronom konfliktu niezwłoczne i całkowite przerwanie ognia oraz powrót na pozycje zajmowane 22 października o godzinie 18.50 czasu lokalnego. Tego samego dnia do Kairu przybyła pierwsza 35 osobowa grupa żołnierzy fińskich z kontyngentu ONZ na Cyprze. W stolicy Egiptu utworzona została Kwatera Główna DSZ.

25 października Sekretarz Generalny ONZ na tymczasowego dowódcę organizowanych sił wyznaczył fińskiego generała Ensio Siilasvuo, powierzając mu jednocześnie zorganizowanie sztabu. W pierwszych dniach od powołaniu DSZ do Egiptu, poza żołnierzami fińskimi, przybyły kontyngenty wojskowe Austrii i Szwecji, wydzielone - podobnie jak kontyngent Finlandii - z sił pokojowych stacjonujących na Cyprze. 28 października DSZ ONZ liczyły juz 585 żołnierzy, a zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami docelowo ich liczba kształtować się miała w granicach około 7000 ludzi.

Spośród tej pierwszej 585 osobowej grupy natychmiast utworzona została sieć posterunków między pozycjami zajmowanymi przez oddziały izraelskie i egipskie na południowy zachód od Ismailii. Uruchomione zostały również patrole kontrolujące sytuację na tzw. ziemi niczyjej czyli w pasie pomiędzy siłami Izraela i Egiptu.

2 listopada 1973 roku, po wcześniejszych konsultacjach, Rada Bezpieczeństwa upoważniła Sekretarza Generalnego do nawiązania kontaktu z rządami siedmiu państw członkowskich ONZ w sprawie udziału ich kontyngentów wojskowych w DSZ. Były to: Ghana, Indonezja, Nepal, Panama, Peru, Polska i Kanada.

Rada Bezpieczeństwa sugerowała ponadto aby zadania logistyczne powierzone zostały Polsce i Kanadzie. Na początku listopada te dwa kraje wysłały do Kairu swe grupy rekonesansowe. 9 listopada osiągnięto porozumienie w sprawie najpilniejszych zadań logistycznych. Ustalono, że strona kanadyjska wyśle do Egiptu jednostkę łączności, Polska natomiast jednostkę inżynieryjno-saperską. Ostateczne ustalenia co do zakresu logistyki i podziału zadań pomiędzy Polskę i Kanadę zostały sprecyzowane w memorandum podpisanym 21 listopada 1973 roku w siedzibie ONZ w Nowym Jorku przez przedstawicieli Polski, Kanady i Sekretariatu ONZ. Polsce przypadły do realizacji zadania inżynieryjne, transportowe w tzw. drugiej linii czyli przewożenie zaopatrzenia z portów o lotnisk do magazynów DSZ oraz zadania związane z zabezpieczeniem medycznym całości DSZ ONZ. Kontyngenty Polski i kanadyjski miały ponadto, tak jak i pozostałe kontyngenty wchodzące w skład DSZ, wydzielić grupy żołnierzy do międzynarodowej policji wojskowej (Military Police).

11 listopada 1973 roku na 101 kilometrze drogi Kair - Suez przedstawiciele strony egipskiej i izraelskiej, pod egidą przedstawicieli ONZ, podpisali porozumienie o wspólnym zaprzestaniu ognia i wszelkich działań oraz o powrocie wojsk na pozycje z 22 października.

Faktycznie jednak warunki skutecznego realizowania powierzonych zadań DSZ zaistniały dopiero po 18 stycznia 1974 roku, kiedy to doszło do podpisania porozumienia izraelsko-egipskiego. Na jego podstawie wojska izraelskie były zobowiązane do wycofania się na półwysep Synaj, a na wschód od Kanału Sueskiego utworzona została strefa buforowa, rozciągająca się od Morza Śródziemnego na północy, po Zatokę Sueską na wysokości Suezu na południu, w odległości kilkunastu kilometrów od Kanału. Strefa buforowa miała około 170 kilometrów długości i od 7 do 10 kilometrów szerokości. Po stronie egipskiej strefę wyznaczała Linia A, tzw. linia Alfa, natomiast od strony izraelskiej Linia B, zwana linią Beta. Na wschód i na zachód od strefy buforowej wyznaczone zostały pasy ograniczonej obecności wojsk i uzbrojenia. W samej strefie buforowej utworzono kilkadziesiąt posterunków obserwacyjnych, a na drogach prowadzących do strefy punkty kontrolne. Wewnątrz strefy buforowej mogły przebywać jedynie oddziały DSZ ONZ.

W połowie listopada do Kairu przybywały kolejne kontyngenty wydzielone przez poszczególne państwa do DSZ. Tak więc w składzie DSZ znalazły się kontyngenty następujących państw: Austrii - 611 żołnierzy, Ghany - 508 żołnierzy, Finlandii - 599 żołnierzy, Indonezji - 551 żołnierzy, Irlandii - 271 żołnierzy, Nepalu - 571 żołnierzy, Panamy - 406 żołnierzy, Peru - 852 żołnierzy, Senegalu - 399 żołnierzy, Szwecji - 619 żołnierzy, Kanady - 1076 żołnierzy oraz Polski - 826 żołnierzy. Największą liczebność DSZ ONZ osiągnęły wiosną 1974, kiedy to w ich składzie znajdowało się 6774 żołnierzy, w tym 824 Polaków. 1 grudnia 1974 roku w DSZ pełniło służbę 4438 żołnierzy i w kolejnych latach ten stan utrzymywał się na zbliżonym w zasadzie poziomie.

- humanitarne - polegające m.in. na dostarczaniu wody i żywności okrążonym wojskom egipskim i ludności Suezu, w późniejszym okresie także na udziale w procesie wymiany jeńców wojennych czy odszukiwaniu zwłok poległych na froncie żołnierzy.

Polska Wojskowa Jednostka Specjalna powołana została rozkazem ministra obrony narodowej nr 024/MON z 26 listopada 1973 roku. Podstawą dla rozkazu ministra obrony była wcześniejsza decyzja Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i uchwała Rady Ministrów nr 272/73 z 26 listopada 1973 roku.

Żołnierze polscy przeprowadzali również remonty własnych pojazdów i sprzętu technicznego, ale również pojazdów i urządzeń innych kontyngentów posiadających na wyposażeniu taki sam lub podobny sprzęt. Obsługiwali i remontowali sprzęt inżynieryjny, łączności, urządzenia kwatermistrzowskie, jak agregaty prądotwórcze i urządzenia chłodzące produkcji szwedzkiej i niemieckiej, będące na wyposażeniu wszystkich kontyngentów, dbali o ciągłą sprawność instalacji elektrycznych. Zrealizowanie tak szerokiego spektrum zadań wymagało od polskich żołnierzy znakomitego przygotowania specjalistycznego, olbrzymiej wiedzy, sprawności techniczno-organizacyjnej i umiejętności wykonywania trudnych zadań w nietypowych dla nich, ciężkich warunkach geograficzno-klimatycznych Bliskiego Wschodu.

Zorganizowanie przez Wojsko Polskie tak nietypowej przecież jednostki wojskowej wymagało niezwykłego wysiłku organizacyjnego, szkoleniowego czy technicznego. Jednostka miała przecież zostać sformowana i przygotowana do wykonywania zadań w krótkim czasie. Poza skompletowaniem odpowiednio wyszkolonego stanu osobowego należało ją wyposażyć w wysokiej jakości sprzęt, m.in. w pojazdy i maszyny drogowe, które miały przejść ciężki sprawdzian w całkowicie odmiennych, pustynnym warunkach. Utworzenie i wysłanie polskiej jednostki do Egiptu było również poważnym wyzwaniem dla kadry, testem jej sprawności dowódczej, organizacyjnej, sztabowej, etc. W ówczesnych strukturach naszych sił zbrojnych nie było tego rodzaju jednostki gotowej do wykonywania tak wszechstronnych zadań.

Organizację i przygotowanie pierwszej zmiany Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej powierzono Warszawskiemu Okręgowi Wojskowemu. Utworzona została na bazie 6. Pomorskiej Dywizji Powietrznodesantowej, z udziałem kilku innych jednostek i instytucji wojskowych. Na dowódcę pierwszej zmiany PWJS wyznaczony został płk dypl. Jerzy Jarosz.

Większość składu pierwszej zmiany stanowili specjaliści o wysokich kwalifikacjach i bogatym doświadczeniu zawodowym, inżynierowie, lekarze, technicy, mechanicy, kierowcy, itd.

Pierwsza zmiana, w odróżnieniu wszystkich kolejnych, sformowana w trybie pilnym, nie miała w zasadzie czasu na zorganizowane szkolenie. W następnych miesiącach i latach, w opracowanym już gruntownym systemie szkolenia, wykorzystano niezwykle bogate i jakże cenne doświadczenie pierwszych bliskowschodnich misjonarzy. Znaczna część kadry kierowana była na intensywny dwumiesięczny kurs języka angielskiego. Kurs językowy miał szczególnie ważne znaczenie. Tworzono bowiem kilkusetosobowy kontyngent wojskowy kierowany do misji, w której językiem urzędowym był właśnie język angielski. Nie łatwo było w tym czasie o znalezienie takiej dużej liczby kadry wojskowej legitymującej się jego dobrą znajomością. Okres szkolenia kadry był również dobrą okazją do wzajemnego poznania się i zintegrowania.

Poza kursem języka angielskiego organizowane były różnego rodzaju kursy specjalistyczne. Kierowcy szkolili się na zajęciach teoretycznych poznając m.in. przepisy o ruchu drogowym na obszarze operowania, przechodzili długotrwałe szkolenie praktyczne na drogach niemal całej Polski. Kierowcy zdobywali umiejętności i doświadczenie w jeździe z dużym obciążeniem, po trudnych, piaszczystych i zniszczonych górskich drogach i bezdrożach. Ćwiczyli pokonywanie brodów, przejeżdżanie przez mosty pontonowe, prowizoryczne przeprawy, poruszanie się po wąskich przejściach w polach minowych etc. Jednym z celów takiego szkolenia było wyrobienie wśród żołnierzy zdolności do samodzielnego działania w trudnych, niekiedy wręcz skrajnie ciężkich warunkach terenowych i geograficzno-klimatycznych.

Fachowe przeszkolenie przechodzili specjaliści i żołnierze kompanii inżynieryjnej. Lekarze odbywali kursy szkoleniowe w Instytucie Chorób Tropikalnych w Gdyni. Kadra służb remontowych realizowała praktyczne szkolenie w wielu wojskowych zakładach remontowych i motoryzacyjnych. Różnorodny program szkolenia przechodzili żołnierze obsługi, kucharze, kelnerzy, piekarze, żołnierze obsługujący pralnie itd. W ośrodkach szkolenia wojsk łączności i na wielu węzłach łączności szkolili się łącznościowcy. Poza kursami specjalistycznymi dla różnego rodzaju fachowców organizowane było również szkolenie społeczno-polityczne oparte o program przygotowany przez Główny Zarząd Polityczny Wojska Polskiego. W ramach tego rodzaju zajęć żołnierze kolejnych zmian otrzymywali niezbędny zasób wiedzy w zakresie wojskowego, ekonomicznego i politycznego znaczenia regionu bliskowschodniego, historii konfliktów izraelsko-arabskich, sytuacji panującej na liniach rozdzielenia wojsk, sytuacji społecznej i gospodarczej tam panującej, tradycji, kultury, religii, zwyczajów i obyczajów społeczeństw, z którymi mieli się w swej trudnej służbie niebawem zetknąć.

Przerzut pierwszej zmiany PWJS do Kairu rozpoczął się 13 listopada 1973 roku, kiedy to z podkrakowskiego lotniska Balice wystartował pierwszy samolot transportowy AN-12 z 10 oficerami i 3 żołnierzami służby zasadniczej na pokładzie. Poza tą 13 osobową grupą samolot zabrał również 3 białe gaziki z oznakowaniem Narodów Zjednoczonych (UN), namioty, skrzynie ze sprzętem i zaopatrzeniem. Na lotnisku kairskim samolot ten wylądował o godzinie 20.00 czasu warszawskiego.

Na miejsce budowy obozu wojskowego dla PWJS wyznaczony został teren hipodromu w dzielnicy Heliopolis. Następnego dnia po przybyciu żołnierze polscy otrzymali z rąk dowódcy DSZ ONZ, gen. Ensio Siilasvuo błękitne berety i emblematy ze znakami Narodów Zjednoczonych. Pierwsza polska baza została później nazwana przez żołnierzy Bazą Słońce. Kolejna grupa polskich żołnierzy przybyła do Kairu 16 listopada. Dziesięć dni później, 26 listopada, na terenie polskiej bazy wojskowej odbył się pierwszy poranny apel PWJS z wciągnięciem błękitnej flagi na maszt. Dzień ten przyjęto traktować jako oficjalne rozpoczęcie funkcjonowania naszego kontyngentu w DSZ ONZ na Bliskim Wschodzie. 27 listopada w bazie polskiej gościł gen. E. Siilasvuo, wysoko oceniając sprawność organizacyjną PWJS. W wywiadzie udzielonym telewizji polskiej fiński dowódca DSZ powiedział m.in.: Stan polskiej jednostki oceniam bardzo wysoko. Chciałbym powiedzieć, że zrobiła ona na mnie duże wrażenie żołnierską postawą kontynuatorów dobrych tradycji żołnierza polskiego. Jesteście na dobrej drodze pomocy Siłom Zbrojnym ONZ w wielu sprawach i wielu zadaniach.

W pierwszym okresie po przybyciu PWJS do Kairu do najpilniejszych zadań stojących przed nią należało:

- zorganizowanie pola namiotowego dla kontyngentu polskiego;

- przygotowanie oraz oznakowanie miejsc pod pole namiotowe dla kontyngentów Ghany, Nepalu i Indonezji;

- ogrodzenie ważniejszych obiektów DSZ;

- rozbudowanie stanowisk ogniowych i ukryć dla całego stanu osobowego jednostki;

- wykonanie instalacji elektrycznej i uruchomienie agregatów prądotwórczych;

- budowa parku samochodowego, stacji kontroli i obsługi technicznej pojazdów;

- budowa świetlic i innych obiektów kulturalno-rozrywkowych i sportowych.

Równolegle z tymi przedsięwzięciami organizacyjnymi przystąpiono do wykonywania pierwszych zadań mandatowych, jak uzdatnianie wody i zaopatrywanie w nią wszystkich kontyngentów, sprawdzanie terenu pod względem rozminowania w rejonach, w których miały być rozmieszczone austriackie posterunki obserwacyjne na linii przerwania ognia, itd. Na przełomie lat 1973/1974 wielokrotnie dochodziło do naruszenia przez obie strony konfliktu postanowień rozejmowych, m.in. poprzez wzajemny ostrzał pozycji zarówno z boni strzeleckiej, jak i artylerii, wypadów grup komandosów itp. Przedstawiciele DSZ w ramach swoich zadań nadzorczych przeprowadzili wiele rozmów z dowódcami oddziałów wojskowych, na których terenie dochodziło do takich przypadków.

Tak więc żołnierze polscy od pierwszych dni swej misji stykali się z różnymi niebezpiecznymi sytuacjami. Dochodziło m.in. do ostrzelania pojazdów i posterunków obserwacyjnych z broni strzeleckiej, rozminowywano wiele trudnych obiektów i pól minowych. W rozminowywaniu korzystano niekiedy z pomocy oddziałów saperskich wojsk egipskich, m.in. pod nadzorem żołnierzy w akcji rozminowywania miejsc przyszłych posterunków obserwacyjnych i dróg dojazdowych do nich oraz miejsc przeznaczonych na bazy dla poszczególnych kontyngentów brały udział egipskie czołgi-trały.

Początkowy okres funkcjonowania polskiej misji wojskowej w Egipcie był równie trudny dla pododdziałów transportowych, zaangażowanych w tworzenie strefy buforowej. Kierowcy polscy rozwozili około 1500 beczek, którymi oznakowano granicę strefy, pomagali w przewożeniu sprzętu i wyposażenia innych kontyngentów. Potrzeby samochodowe kontyngentu Ghany PWJS zabezpieczała w całości, ponieważ nie dysponował on własnym transportem. Operacja związana z utworzeniem strefy buforowej trwała kilka tygodni. Siły pokojowe ONZ obsadziły wszystkie posterunki do 21 lutego 1974 roku.

Po utworzeniu i oznakowaniu strefy buforowej zapadła decyzja o przeniesieniu Kwatery Głównej DSZ i baz logistycznych w pobliże strefy, do miejscowości Ismailia. Na miejsce polskiej bazy wyznaczony został obóz al Ghala. Miejsce to wymagało jednakże doprowadzenia do stanu względnej używalności przez usunięcie zniszczeń wojennych, które szacowano na 80%. Żołnierze polscy wykonali własnymi siłami wiele prac budowlanych i remontowych. W Ismailii rozwinęli nową stację uzdatniania wody. Pierwsza zmiana wniosła poważny wkład w organizację szpitala polowego, oficjalnie otwartego 20 lipca 1974 roku, a więc już po zakończeniu przez nią służby. Nie ulega wątpliwości, że żołnierze tej zmiany wnieśli największy wkład w budowę szeroko rozumianych podstaw logistycznych dla funkcjonowania wszystkich kontyngentów DSZ ONZ. Wszystkie zadania wykonane zostały terminowo. A były to zadania najtrudniejsze, realizowane bez wcześniejszych doświadczeń w tej materii, w ciężkich warunkach klimatycznych i terenowych. Prawdziwemu egzaminowi sprawności poddany został również sprzęt techniczny, samochody, maszyny drogowe, itd.

Pierwsza zmiana przekazywała wiosną 1974 roku swe obowiązki z poczuciem rzetelnie wykonanego zadania. Od grudnia 1973 roku do czerwca 1974 roku żołnierze tej zmiany w ramach wykonywania swych zadań mandatowych przejechali 2119769 kilometrów, przewieźli 20912 ton ładunków, wydobyli, uzdatnili i przewieźli 8917 metrów sześciennych wody, wykryli i zniszczyli 500 sztuk min i pocisków artyleryjskich, sprawdzili i odpiaszczyli 200 kilometrów dróg, sprawdzili pod względem rozminowania 100000 metrów kwadratowych terenu.

Działalność pierwszej zmiany PWJS spotkała się nie tylko z uznaniem ze strony polskich najwyższych władz cywilnych i wojskowych, ale przede wszystkim została bardzo wysoko oceniona przez dowództwo DSZ ONZ. Żegnając polskich żołnierzy w czerwcu 1974 roku gen. Ensio Siilasvuo odznaczył ich medalem ONZ W służbie pokoju, zaś w przemówieniu wygłoszonym w języku polskim powiedział m.in.: Minęło pół roku naszej wspólnej służby w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie. Sześć miesięcy, które wypełnione były szczególnie trudnymi, ważnymi zadaniami w służbie pokoju w tej zapalnej części świata. Wasza polska jednostka wykonywała w tym czasie powierzone jej zadania prawdziwie po żołniersku(...) Żołnierze polscy są przykładem zdyscyplinowania i ofiarności, cechuje ich duch koleżeństwa i współpracy, swoją postawą dowodzą pełnego zrozumienia wagi naszej wspólnej, odpowiedzialnej misji.

Od wysiłku i sprawności polskich żołnierzy w rozminowywaniu i oczyszczaniu terenu z niebezpiecznych pozostałości na polu walki, m.in. niewybuchów czy też pozostawionych materiałów wybuchowych, uzależnione było wykonywanie zadań przez bataliony operacyjne w strefie buforowej, ale i poza nią, na drogach dojazdowych, miejscach budowy obozów wojskowych i baz. Mimo ogromnego wysiłku polskich saperów z kompanii inżynieryjnej w pierwszych miesiącach funkcjonowania DSZ ONZ nie obyło się niestety bez ofiar. W połowie 1974 roku bilans strat wśród żołnierzy w błękitnych hełmach wyniósł 8 zabitych i 14 rannych. Na szczęście nie było w tym czasie ofiar wśród PWJS.

W okresie funkcjonowania pierwszej zmiany PWJS na Bliskim Wschodzie w kraju powołany został Zespół Operacyjny ds. PWJS w DSZ ONZ, którego zadaniem miała być koordynacja całości problemów związanych z przygotowaniem, szkoleniem, rotacją, zaopatrzeniem i kierowaniem działalnością kolejnych zmian. Bogatszy o doświadczenia pierwszej zmiany Zespół Operacyjny przystąpił do opracowania koniecznych aktów normatywnych, regulujących sprawy formowania, szkolenia, dowodzenia i zaopatrywania PWJS. Po pewnym czasie wcześniej wydane doraźne dokumenty normatywne stały się podstawą dla opracowania jednolitego dokumentu pod nazwą Instrukcja o przygotowaniu i działalności Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, regulującego taką problematykę, jak:

- ogólny charakter, przeznaczenie i podporządkowanie jednostki;

- uprawnienia i obowiązki żołnierzy pełniących służbę w DSZ;

- dobór żołnierzy i pracowników cywilnych;

- opracowanie szczegółowego planu i sposobów przeprowadzenia rotacji;

- materiałowo-techniczne zaopatrzenie jednostek w kraju i na Bliskim Wschodzie;

- obieg informacji;

-zasady sprawozdawczości.

Tak więc o ile pierwsza zmiana wyruszała na Bliski Wschód właściwie bez okresu przygotowawczego, to kolejne zmiany przechodziły już szczegółowo opracowany system szkolenia, korzystając z bogatych doświadczeń swych poprzedników. W oparciu o wspomnianą instrukcję i wcześniejsze doświadczenia proces formowania i szkolenia kolejnych zmian miał już charakter planowy.

Omawiając służbę żołnierzy Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno nowe doświadczenie, wynikające z jej funkcjonowania w układzie i systemie dowodzenia międzynarodowego. Był to z pewnością jeden z najpoważniejszych egzaminów naszych sił zbrojnych na arenie międzynarodowej, egzamin oceniony przez międzynarodowe dowództwo DSZ ONZ bardzo wysoko. PWJS zachowując własną, odrębną strukturę, pełniła służbę w oparciu o własne, narodowe regulaminy, pozostając jednocześnie w strukturze międzynarodowej. Także i w tym obszarze pierwsze, niezwykle cenne dla kolejnych rotacji doświadczenia, zbierali żołnierze pierwszej zmiany.

Największe doświadczenie jeśli chodzi o funkcjonowanie w międzynarodowym systemie dowodzenia i kierowania zdobyli ci spośród polskich żołnierzy, którym przyszło służyć w Kwaterze Głównej DSZ ONZ. Kwatera Główna mieściła się w Ismailii. Jej zasadniczym zadaniem było koordynowanie działalnością wszystkich kontyngentów narodowych. Kierowała operacjami prowadzonymi w rejonach rozdzielenia wojsk, zajmowała się sprawami zakwaterowania, wyżywienia, zaopatrywania wojsk, utrzymywała - poprzez misje łącznikowe - robocze kontakty z dowództwami i władzami cywilnymi stron konfliktu.

W składzie Kwatery Głównej znajdowali się przedstawiciele blisko pięćdziesięciu narodowości, zarówno żołnierze, jak i pracownicy cywilni. Znaczna część stanowisk była obsadzona przez zajmujących się zabezpieczeniem logistycznym żołnierzy polskich i kanadyjskich. W okresie działania pierwszej zmiany DSZ w Kwaterze Głównej pracowało 34 Polaków, w czasie drugiej zmiany 37, w kolejnych po 39, w tym 21 oficerów, 8 chorążych, 5 podoficerów zawodowych oraz 5 żołnierzy służby zasadniczej. Naszym oficerom powierzono kilka kierowniczych stanowisk w niezwykle ważnych pionach Kwatery Głównej. Polski oficer był zastępcą szefa wydziału logistyki, komórki o bardzo rozległym zasięgu i obszarze działania. Wydział logistyki zajmował się m.in. materiałowo-technicznym zabezpieczeniem potrzeb transportowych DSZ, organizacją i koordynacją przedsięwzięć związanych z dowozem wody, żywności, paliwa oraz wszelkiego rodzaju zaopatrzenia. Do jego zadań należało ponadto zaopatrywanie w części zamienne, czuwanie nad przebiegiem realizowanych prac remontowych, zapewnienie stałej sprawności pojazdów samochodowych, od czego zależało sprawne funkcjonowanie transportu w DSZ.

Kilku polskich żołnierzy służyło w sekcji transportu Kwatery Głównej. Polski oficer stał na czele tej komórki organizacyjnej. Polak był również kierownikiem sekcji zaopatrzenia i remontów. Polacy kierowali ponadto wydziałem inżynieryjnym i medycznym Kwatery Głównej. Szef wydziału inżynieryjnego był przełożonym komórek i pododdziałów inżynieryjnych oraz budowlanych wszystkich kontyngentów narodowych. Wydział ten kierował pracami w zakresie rozpoznania i rozminowywania terenów działania DSZ, oczyszczania i uzdatniania wody oraz organizacji zaopatrzenia w nią wszystkich żołnierzy, odpiaszczania, remontu i budowy dróg, budowy i urządzenia pod względem inżynieryjnym posterunków obserwacyjnych w obszarze strefy buforowej, remontu budynków zajmowanych przez kontyngenty narodowe i sztab DSZ ONZ.

Z kolei szef służby medycznej odpowiadała za wszelkie sprawy związane z lecznictwem i higieną, za zaopatrzenie żołnierzy w środki ochrony zdrowia oraz za właściwe działanie komórek służby zdrowia w poszczególnych kontyngentach narodowych. Szef służby zdrowia DSZ sprawował nadzór nad prowadzonym przez kontyngent polski szpitalem DSZ. Wydział medyczny prowadził stały wywiad sanitarno-epidemiologiczny w rejonie działania wojsk ONZ, badał warunki sanitarno-epidemiologiczne, opracowywał instrukcje dla potrzeb wojsk DSZ w zakresie zapobiegania chorobom i postępowania w nagłych wypadkach zachorowań. W zakresie obowiązków wydziału medycznego była również kontrola stanu sanitarno-higienicznego miejsc zakwaterowania żołnierzy, kontrola przestrzegania przez nich higieny, nadzór nad magazynami żywnościowymi, nad zaopatrzeniem w wodę. Wydział ten realizował również obowiązki w zakresie szczepień ochronnych i zaopatrywania wszystkich kontyngentów w leki. Mając świadomość trudnych warunków tropikalnych i wysokiego zagrożenia chorobami zakaźnymi widzimy, jak trudne i odpowiedzialne zadanie spoczywało na wydziale medycznym Kwatery Głównej DSZ ONZ.

Po pierwszych kilku miesiącach bardzo intensywnych prac, w drugiej połowie 1974 roku PWJS weszła w fazę względnej stabilizacji. Znaczne zintensyfikowanie jej działalności nastąpiło na przełomie lat 1975/1976. Wiązało się to z podpisanym 4 września 1975 roku drugim porozumieniem egipsko-izraelskim o rozdzieleniu wojsk na Półwyspie Synajskim, w wyniku czego strefa buforowa miała zostać rozszerzona.

Operacja przemieszczenia i rozszerzenia strefy buforowej otrzymała kryptonim Moonglow (Poświata Księżyca). Poprzedzona została okresem wytężonych prac organizacyjno-przygotowawczych, realizowanych zarówno przez odpowiednie służby Kwatery Głównej, jak i poszczególne kontyngenty, tak logistyczne, jak i operacyjne.

Szczególną rolę odegrały w tym okresie kontyngenty polski i kanadyjski, które odpowiedzialne były za rozpoznanie dróg i terenu, przygotowanie kolumn transportowych i pododdziałów zaopatrzenia, sprawdzenie i rozminowanie nowych rejonów dyslokacji pododdziałów, ich inżynieryjne zabezpieczenie oraz za urządzenie wysuniętego stanowiska dowodzenia wraz z węzłem łączności Kwatery Głównej po wschodniej stronie Kanału Sueskiego. Kolumny transportowe PWJS musiały przewieźć znaczne ilości sprzętu, namioty, żywność, wodę itd. Żołnierze polscy musieli zapewnić wysuniętym elementom DSZ dostawę energii elektrycznej.

Operacja Moonglow rozpoczęła się 15 listopada 1975 roku. W jej wyniku strefa buforowa została przesunięta na wschód i znacznie rozszerzona. Jej długość wzrosła ze 120 do 300 km, a szerokość z 10-12 do 20-40. Poszerzeniu, do 30 km po każdej ze stron, uległ również pas rozrzedzonych zbrojeń. Wszystko to sprawiło, że znacznie wydłużone zostały drogi dowozu żywności, wody i sprzętu, zwiększyła się liczba zadań inżynieryjno-saperskich. Nowy zakres zadań wymagał wyposażenia PWJS w dodatkowy sprzęt inżynieryjny, nowe cysterny do przewozu wody i paliwa i inny sprzęt specjalistyczny. Dodatkowym utrudnieniem było to, że realizacja tak poważnego przedsięwzięcia wypadła w okresie rotacji polskiego kontyngentu, czyli w listopadzie i grudniu 1975 roku. Wymagało to zatem dodatkowej mobilizacji i wysiłku, inwencji i sprawności organizacyjnej. Nowo przybywający do Egiptu żołnierze polscy przystępowali do realizacji zadań niemal z przysłowiowego marszu, bez okresu aklimatyzacji czy stopniowego wdrażania się w absolutnie nowe obowiązki. Mimo to trwająca dwa tygodnie operacja przeprowadzona została bardzo sprawnie.

Po powiększeniu strefy buforowej na początku 1976 roku zmianie uległo niemal całe ugrupowanie DSZ, zmieniła się dyslokacja poszczególnych kontyngentów i baz, powstały nowe posterunki obserwacyjne. Nie pozostawało to naturalnie bez wpływu na pracę polskich żołnierzy, przede wszystkim pododdziałów inżynieryjnych i transportowych.

Od lipca 1976 roku ważną rolę w ugrupowaniu DSZ na Półwyspie Synajskim ogrywała Polowa Baza Logistyczna w El Tasa, gdzie mieściło się centrum dyspozycyjne transportu dla północnego i środkowego obszaru strefy buforowej oraz wydzielony pododdział inżynieryjno-saperski, do którego zadań należało oczyszczanie szlaków komunikacyjnych, budowa nowych dróg , rozminowywanie terenu i usuwanie niewybuchów. Komendantem tej bazy był zazwyczaj oficer polski w randze majora.

W związku z wygaśnięciem mandatu DSZ ONZ na Półwyspie Synajskim funkcjonowanie Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej dobiegło końca w listopadzie 1979 roku. W latach 1973 - 1979 w jej dwunastu zmianach pełniło służbę 11649 żołnierzy i pracowników cywilnych wojska, w tym 3987 żołnierzy zawodowych (1866 oficerów, 614 chorążych, 1507 podoficerów zawodowych), 7080 żołnierzy służby zasadniczej i 582 pracowników cywilnych. Nasz kontyngent wraz z kontyngentem kanadyjskim należał do największych liczbowo. Cechą charakterystyczną PWJS, wynikającą z zakresu wykonywanych przez nią zadań, był bardzo wysoki odsetek specjalistów.

Podpisanie egipsko-izraelskiego układu pokojowego w Camp David oznaczało, że mandat DSZ ONZ na Synaju, wygasający 24 lipca 1979 roku, nie zostanie przez Radę Bezpieczeństwa przedłużony. O decyzji takiej 16 lipca poinformowane zostało dowództwo DSZ. 25 lipca ich szef sztabu gen. S. Nihlen określił zadania związane z zakończeniem misji błękitnych hełmów na Synaju. PWJS, realizując swe dotychczasowe zadania logistyczne, otrzymała do wykonania zadania dodatkowe, polegające m.in. na przekazaniu sprzętu, będącego własnością ONZ, uczestniczeniu w zabezpieczeniu majątku ONZ znajdującego się w rejonach stacjonowania i działań DSZ, przygotowaniu sprzętu i ludzi do ewakuacji oraz zorganizowaniu powrotu żołnierzy i pracowników do kraju. Polscy żołnierze, przede wszystkim transportowcy, pomagali również przy likwidacji baz innych kontyngentów wojskowych. Jednym z ostatnich zadań wykonanych przez polskich saperów było wysadzenie na początku sierpnia kilka ton pozostałości wojennych w rejonie El Tasy. W sierpniu zakończyła swą działalność baza polska w Suezie, a w następnym miesiącu przestała istnieć baza w El Tasie. Kilkunastu polskich żołnierzy we wrześniu rozmontowywało, postawionych dwa lata wcześniej dla kontyngentu indonezyjskiego, 40 budynków mieszkalnych oraz obiektów zaplecza technicznego i kwatermistrzowskiego w Wadi Reinie. W październiku i listopadzie główny wysiłek skierowany został na przygotowanie sprzętu i wysyłanie go drogą morską do Polski, na rozliczenie się z administracją DSZ, wreszcie na przekazanie obiektów stałych miejscowym władzom. Pewna część sprzętu i wyposażenia została skierowana do polskiego kontyngentu wojskowego stacjonującego na Wzgórzach Golan w Syrii.

29 października 1979 roku miało miejsce uroczyste pożegnanie żołnierzy jednostki z jej proporcem i przekazanie go wydzielonej grupie PWJS na Wzgórzach Golan. Było to jednocześnie symboliczne zakończenie służby PWJS w Egipcie i rozpoczęcie w pełni samodzielnej misji w siłach obserwacyjnych ONZ w Syrii.

7 grudnia 1979 roku ostatnia grupa żołnierzy polskich, wraz z dowództwem XII zmiany, powróciła do Polski. Nie oznaczało to jednak zupełnego zakończenia udziału Wojska Polskiego w pokojowej misji na Bliskim Wschodzie, bowiem nadal pozostawał nasz kontyngent wojskowy w Siłach Zbrojnych ONZ w Syrii.

Siły ONZ do Obserwacji Rozdzielenia Wojsk (United Nations Disengagement Observer Force - UNDOF) powołane zostały na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 350 z 31 maja 1974 roku. Ich zadaniem było rozdzielenie wojsk izraelskich i syryjskich na Wzgórzach Golan w Syrii.

Kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ w październiku 1973 roku wezwała strony konfliktu bliskowschodniego do zaprzestania działań wojennych, wojska syryjskie zastosowały się do tego apelu, jednakże w czasie tworzenia DSZ ONZ Syria nie wyraziła zgody na ich rozmieszczenie na swoim terytorium. Wzgórza Golan nadal wstrząsane były lokalnymi syryjsko-izraelskimi potyczkami, grożącymi przerodzeniem się w znacznie poważniejszy konflikt.

W efekcie poufnych negocjacji międzynarodowych 31 maja 1974 roku w Genewie zawarte zostało porozumienie syryjsko-izraelskie w sprawie rozdzielenia wojsk. Tego samego dnia Rada Bezpieczeństwa powołała UNDOF. Jej mandat, opracowany zgodnie z protokołem przyjętym w Genewie, nakładał na wojska UNDOF obowiązek: a) dołożenia wszelkich starań dla utrzymania rozejmu i nadzorowania jego skrupulatnego przestrzegania, b)nadzorowania wykonania porozumienia i załączonego do niego protokołu w odniesieniu zarówno do strefy rozdzielenia jak i stref ograniczonej obecności wojsk i uzbrojenia. Głównym koordynatorem sił pokojowych ONZ na Bliskim Wschodzie został przedstawiciel sił zbrojnych Finlandii, gen. E. Siilasvuo, dowódcą wojsk ONZ na Półwyspie Synajskim (UNEF) Indonezyjczyk, gen. Rais Abin, natomiast dowódcą UNDOF Austriak, gen. Hannes Philipp.

Strefa rozdzielenia wojsk izraelskich i syryjskich obejmowała na północy masyw Hermonu, z najwyższym szczytem wysokości 2814 metrów, biegła pasem szerokości około 10 km na południe. W jej zasięgu znajdowała się stolica okręgu golańskiego - Kuneitra. Na południe od niej strefa zwężała się, z wyjątkiem nieznacznego poszerzenia w rejonie miejscowości Rafid i kończyła się przy granicy z Jordanią. Rozdzielenie wojsk izraelskich i syryjskich miało zostać zakończone w ciągu 20 dni od wejścia porozumienia w życie.

Porozumienie genewskie przewidywało, że w strefie buforowej wprowadzona zostanie cywilna administracja syryjska. Poza strefą buforową, na wschód i zachód o niej, utworzone zostały również strefy ograniczonej obecności wojsk i uzbrojenia, których szerokość wynosiła około 21 km. Kontrola nad przestrzeganiem postanowień dotyczących strefy ograniczonej obecności wojsk była realizowana przez korpus obserwatorów wojskowych ONZ (United Nations Truce Supervision Organisation - UNTSO) powołany do życia w 1948 roku, w okresie konfliktu palestyńskiego, na mocy rezolucji numer S/902. W czerwcu 1974 roku 90 - osobowa grupa obserwatorów UNTSO podporządkowana została Kwaterze Głównej UNDOF w Damaszku.

Strefy ograniczonej obecności wojsk podzielone zostały dodatkowo na podstrefy o jednakowej szerokości. W podstrefach bezpośrednio sąsiadujących ze strefą buforową każda ze stron mogła mieć do 6 tysięcy żołnierzy, 75 czołgów i 56 dział kalibru do 122 mm, natomiast w pozostałych podstrefach liczba żołnierzy nie była ograniczana, zaś liczba czołgów nie mogła przekraczać 450 sztuk, a dział 162 sztuk.

Do porozumienia syryjsko-izraelskiego dołączony został również dokument określający funkcje i skład sił ONZ w Syrii. Zgodnie z przyjętymi ustaleniami miały one liczyć 1250 żołnierzy. Sekretarz Generalny ONZ zaproponował, aby w skład sił UNDOF weszły kontyngenty operacyjne wojsk Austrii i Peru, przerzucone ze stacjonujących w Egipcie wojsk UNEF. Zabezpieczenie logistyczne spoczywać miało na żołnierzach polskich i kanadyjskich, także wydzielonych z sił UNEF.

Pierwsza grupa 93 żołnierzy polskich z mjr. dypl. Eugeniuszem Nowakiem jako dowódcą, przybyła do obozu Kanaker, położonego o 48 km na południe od Damaszku, 5 czerwca. Kolumna 39 pojazdów wydzielona z PWJS w ciągu 36 godzin przebyła 750 km w temperaturze przekraczającej 45 stopni Celsjusza. Można zatem za Stanisławem Koniecznym powiedzieć, że: Udział w przegrupowaniu był (...) poważnym zadaniem realizowanym przez wydzieloną grupę. Trzy dni później saperzy polscy wykonywali już swoje pierwsze właściwe zadania mandatowe polegające na prowadzeniu rozpoznania saperskiego i rozminowywania terenu przeznaczonego na rozmieszczenie sztabów i wysuniętego stanowiska Kwatery Głównej UNDOF. W skład pierwszej wydzielonej grupy wchodził pluton saperów, pluton transportowy i mniejsze elementy zapewniające możliwość jej samodzielnego funkcjonowania.

Kolejne zmiany grupy wydzielonej do realizacji zadań w Syrii do lipca 1979 roku podlegały bezpośrednio dowództwu Polskiej Wojskowej Jednostki Specjalnej. Dopiero po zakończeniu misji w Egipcie i rozwiązaniu PWJS polski kontyngent w UNDOF uzyskał samodzielność, funkcjonując odtąd jako Polski Kontyngent Wojskowy, w związku z realizacją zadań o charakterze logistycznym noszący nazwę POLLOG.

Rozdzielanie wojsk izraelskich i syryjskich rozpoczęte zostało 6 czerwca 1974 roku. Wycofanie wojsk izraelskich trwało do 25 czerwca, zatem zadanie to udało się zrealizować w zaplanowanym okresie 20 dni. Teren opuszczany przez wojska izraelskie zajmowany był od razu przez pododdziały kontyngentów operacyjnych (austriacki i peruwiański). Od początku w akcję rozdzielania zaangażowany był pluton polskich saperów, który początkowo miał za zadanie oczyszczenie z min i niewybuchów terenu przeznaczonego pod obóz wojsk austriackich i polskich w Kanaker, natomiast już 6 czerwca przystąpił do akcji w strefie frontowej, gdzie sprawdzali i rozminowywali drogi, wytyczali i oznakowywali przejścia i ścieżki patrolowe, niszczyli miny przeciwczołgowe i przeciwpiechotne, pociski artyleryjskie i inne niebezpieczne materiały porzucone przez walczące na Wzgórzach Golan wojska izraelskie i syryjskie.

Przedstawiciele Wojska Polskiego

w Misji Dobrych Usług Organizacji Narodów Zjednoczonych

w Afganistanie i Pakistanie

(UNGOMAP)

27 grudnia 1979 roku wojska armii Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, w odpowiedzi na prośbę rządu afgańskiego, wkroczyły na terytorium Afganistanu. Celem tej interwencji było „niesienie pomocy” rządowi w Kabulu walczącemu z siłami powstańczymi. Wkrótce na terenie Afganistanu znalazło się ponad 100 tysięcy żołnierzy radzieckich zaangażowanych w przeciągający się konflikt wewnętrzny pomiędzy różnymi frakcjami ruchu oporu i mudżahedinów. 14 stycznia 1980 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję nr ES-6/2 potępiającą zbrojną interwencję radziecką w Afganistanie żądając natychmiastowego i bezwarunkowego wycofania obcych sił zbrojnych z terytorium tego państwa. Powstańcy afgańscy zorganizowali liczne bazy i obozy szkoleniowe na terenie Pakistanu, wspierającego ich działalność polityczną i militarną.

11 lutego 1981 roku Sekretarz Generalny ONZ Kurt Waldheim powołał swego zastępcę ds. politycznych, polityka peruwiańskiego Javiera Péreza de Cuéllara, na swego specjalnego przedstawiciela w sprawie rozwiązania tej kryzysowej sytuacji. W trakcie wizyt w kwietniu i sierpniu 1981 roku w Afganistanie i Pakistanie de Cuéllar przeprowadził rozmowy z przedstawicielami rządów tych państw na temat możliwości rozwiązania konfliktu. Zarówno strona afgańska, jak i pakistańska zaakceptowały zaproponowany przez niego czteropunktowy plan negocjacji, które miały być przeprowadzone w Genewie. W lutym 1982 roku Javier Pérez de Cuéllar, już jako sekretarz generalny ONZ, wyznaczył swego zastępcę do specjalnych spraw politycznych, Diego Cordoveza, na swego przedstawiciela w sprawie podjęcia negocjacji dla rozwiązania kryzysu afgańskiego.

W rokowaniach genewskich udział brali przedstawiciele Afganistanu, Pakistanu, ZSRR i USA. Zakończyły się one podpisaniem 14 kwietnia 1988 roku porozumieniem, na które złożyło się kilka odrębnych dokumentów. Najważniejsze z nich to dwustronne afgańsko-pakistańskie porozumienie o zasadach stosunków wzajemnych, mówiące przede wszystkim o nieingerencji i nieinterwencji, deklaracja w sprawie międzynarodowych gwarancji dla zawartego porozumienia podpisana przez ZSRR i USA, wreszcie dwustronne porozumienie afgańsko-pakistańskie o możliwości swobodnego powrotu uchodźców. Tego samego dnia sekretarz generalny ONZ poinformował Radę Bezpieczeństwa o efektach rokowań genewskich i o swej propozycji wysłania 50 obserwatorów wojskowych w region konfliktu. 25 kwietnia Rada Bezpieczeństwa wydała wstępną zgodę na powołanie grupy specjalnych obserwatorów.

Formalna decyzja o powołaniu Misji Dobrych Usług Organizacji Narodów Zjednoczonych w Afganistanie i Pakistanie (United Nations Good Offices Mission in Afghanistan and Pakistan - UNGOMAP) podjęta została przez Radę Bezpieczeństwa 31 października 1988 roku w rezolucji nr 622. Natychmiast po tym sekretarz generalny ONZ zainicjował procedurę powołania Misji Dobrych Usług ONZ. Zatrzymał także na dotychczasowym stanowisku, jako swojego specjalnego przedstawiciela czuwającego nad wprowadzeniem w życie i przestrzeganiem postanowień genewskich, Diego Cordoveza, zaś na jego zastępcę powołał przedstawicieli fińskich sił zbrojnych, gen. mjr. Rauli Helminena. Z kolei Stałym Przedstawicielem Sekretarza Generalnego w Afganistanie został polityk cypryjski, Benon Sevan. Grupę 50 obserwatorów wojskowych powołano tymczasowo spośród oficerów pełniących służbę w United Nations Truce Supervision Organization (UNTSO), United Nations Disengagement Observer Force (UNDOF) oraz w United Nations Interim Force in Lebanon (UNIFIL). Do udziału w Misji Dobrych Usług ONZ swych przedstawicieli oddelegował 10 państw: Austria, Kanada, Dania, Fidżi, Finlandia, Ghana, Irlandia, Nepal, Polska i Szwecja. Obserwatorzy wojskowi wspierani byli w swej działalności przez współpracowników cywilnych i miejscowe siły administracyjno-pomocnicze.

Działalność obserwatorów skupiać się miała przede wszystkim na trzech najważniejszych zadaniach:

- monitorowaniu nieingerencji i nieinterwencji obu stron;

- monitorowaniu wycofywania wojsk radzieckich z Afganistanu;

- monitorowaniu dobrowolnego powrotu uchodźców.

Pierwsze elementy doradcze Misji Dobrych Usług przybyły w rejon zadań 25 kwietnia 1988 roku, a więc w dniu podjęcia nieformalnej jeszcze decyzji przez Radę Bezpieczeństwa. Działalność formalną dwie Kwatery Główne, w Kabulu i w Islamabadzie, rozpoczęły 15 maja 1988 roku. Stronę polską reprezentowało 4 oficerów.

Siły wojsk radzieckich 14 maja 1988 roku na terenie Afganistanu liczyły około 100 tysięcy. Część z zajmowanych dotychczas pozycji i garnizonów przekazały one siłom zbrojnym Afganistanu, jednakże w dalszym ciągu obecne były w 17 z 30 prowincji Afganistanu i kontrolowały 18 głównych garnizonów. Już na samym początku swej misji obserwatorzy UNGOMAP otrzymali od przedstawicieli wojsk radzieckich w Afganistanie szczegółowe informacje na temat planu ich wycofania, plany rozmieszczenia oddziałów, wykaz i opis szlaków drogowych, po których będą wycofywane oraz punkty przekraczania granicy afgańsko-radzieckiej. Od 14 maja przedstawiciele UNGOMAP regularnie spotykali się z przedstawicielami wojskowymi strony radzieckiej i afgańskiej. Na spotkaniach tych otrzymywali bieżące informacje na temat przebiegu wycofania wojsk radzieckich oraz wszelkich ewentualnych odchyleń od przedstawionych wcześniej przez stronę radziecką planów.

Członkowie UNGOMAP założyli trzy stałe placówki po stronie afgańskiej: na przejściach granicznych w miejscowościach Hayraton i Torghundi oraz w bazie lotniczej w miejscowości Shindand, skąd prowadzono wycofanie wojsk radzieckich drogą powietrzną. Każda z tych placówek obsadzona była zwykle przez dwóch oficerów, których podstawowym zadaniem było monitorowanie przebiegu wycofywania wojsk radzieckich. Działania obserwatorów UNGOMAP obejmowały również kontrole garnizonów afgańskich w czasie lub natychmiast po wycofaniu z nich sił radzieckich.

15 sierpnia 1988 roku przedstawiciel wojsk radzieckich poinformował obserwatorów UNGOMAP, że z 10 głównych garnizonów wojskowych żołnierze radzieccy zostali wycofani i przekazano je wojsku afgańskiemu. 8 kolejnych ważnych garnizonów, znajdujących się w Kabulu, na północ od Kabulu i w północno-zachodnim Afganistanie, nadal pozostawało pod kontrolą radziecką. Zgodnie z porozumieniem genewskim 50% wojsk radzieckich, czyli 50183 żołnierzy, opuściło terytorium Afganistanu w ciągu trzech miesięcy od wejścia ich w życie. W tej fazie z Afganistanu wycofano także około połowy sprzętu bojowego.

Jeszcze 14 maja 1988 roku obserwatorzy UNGOMAP zostali poinformowani przez przedstawicieli radzieckich sił zbrojnych, że po planowanym na sierpień zakończeniu pierwszej fazy wycofywania ich wojsk przewidywana jest trzymiesięczna przerwa, konieczna dla przygotowania drugiej fazy operacji, która miała się zakończyć do 15 lutego 1989 roku. W rzeczywistości przerwa w wycofywaniu była nieco dłuższa. W okresie od 15 sierpnia 1988 roku do 1 stycznia 1989 roku obserwatorzy nie odnotowali żadnych większych akcji wycofywania wojsk radzieckich.

25 stycznia 1989 roku strona radziecka poinformowała obserwatorów UNGOMAP o sposobie w jaki wycofywanie jej wojsk z Afganistanu zostanie doprowadzone do końca. W pierwszej połowie lutego reszta żołnierzy radzieckich miała zostać ewakuowana do ZSRR drogą powietrzną i transportem lądowym. 14 lutego zespół obserwatorów przybył na kontrolę do ostatniego z większych garnizonów radzieckich w Tashqurghan, gdzie stwierdził, że został on opuszczony przez ostatnich żołnierzy radzieckich 12 lutego.

Poza kilkoma, notyfikowanymi wcześniej przez stronę radziecką, przypadkami opóźnienia w wycofywaniu jej wojsk, obserwatorzy UNGOMAP stwierdzili, że operacja opuszczenia terytorium Afganistanu przez jednostki radzieckie zakończyła się zgodnie z postanowieniami przyjętymi w porozumieniu genewski. Po zakończonej operacji wycofywania wojsk radzieckich obserwatorzy UNGOMAP zlikwidowali swoje trzy stałe placówki w Hayratan, Torghundi i w bazie lotniczej w Shindand.

Od samego początku działalności Misji Dobrych Usług Obserwatorów NZ władze Afganistanu i Pakistanu kierowały do jej członków liczne zarzuty i skargi na rzekome naruszanie przez drugą stronę postanowień genewskich dotyczących nieingerencji i nieinterwencji. Skargi przedkładane przez stronę afgańską zawierały zarzuty o wrogich działaniach politycznych i propagandowych podejmowanych wobec władz afgańskich na terytorium Pakistanu, o nielegalne przekraczanie granicy przez rebeliantów i przerzut materiału wojennego, ataki rakietowe na afgańskie miasta, o dokonywanie aktów sabotażu, naruszanie afgańskiej przestrzeni powietrznej przez samoloty pakistańskie, utrzymywanie na terenie Pakistanu baz szkoleniowych i dostawy broni dla zbrojnych grup opozycyjnych. Strona pakistańska stawiała wobec Afganistanu podobne zarzuty, przede wszystkim o naruszanie przestrzeni powietrznej przez lotnictwo afgańskie, ostrzeliwanie terytorium Pakistanu, różnego rodzaju akty sabotażu, wrogą działalność polityczną i szerzenie agresywnej, wrogiej wobec Pakistanu propagandy. Większość tych zgłoszeń była dokładnie badana przez obserwatorów UNGOMAP, niestety nie wszystkich przypadkach członkowie Misji Dobrych Usług byli w stanie przeprowadzić śledztwo. Poważnym utrudnieniem w ich pracy były niezwykle trudne warunki terenowe, a ponadto od zgłoszenia naruszeń do momentu podjęcia śledztwa w terenie mijało często zbyt dużo czasu, co praktycznie minimalizowało możliwości weryfikacyjne. Niekiedy też ze względu na wysoki stopień niebezpieczeństwa zagrażający obserwatorom, nie mogli oni w ogóle podjąć działań dochodzeniowych w terenie. Dla usprawnienia dochodzeń, a przede wszystkim dla zwiększenia ich efektywności, w listopadzie 1988 roku UNGOMAP utworzyło stałe placówki na terenie Pakistanu w miejscowościach Peshawar i Quetta. W kwietniu 1989 roku nastąpiło dalsze zwiększenie obecności obserwatorów na terenie Pakistanu w Torkham, Teri Mangal i Chaman.

W nadzorowaniu bezpiecznego i dobrowolnego powrotu uchodźców obserwatorzy UNGOMAP utrzymywali stałą bliską współpracę z Wysokim Komisarzem ONZ ds. Uchodźców. Monitorowali na bieżąco przestrzeganie uzgodnień genewskich w sprawie uchodźców, ich warunków bytowych i bezpieczeństwa w trakcie przemieszczania się. Kontrolowali również sytuację wewnętrzną w Afganistanie informując Wysokiego Komisarza ONZ o tym czy zapewnione są warunki bezpieczeństwa dla powracających uchodźców. Szacuje się, że ponad 5 milionów afgańskich uchodźców znajdowało się na terenie Pakistanu i Iranu. Trwające nadal walki wewnętrzne i nieustabilizowana sytuacja w kraju sprawiły, że tylko niewielka część spośród nich zdecydowała się na powrót.

Pierwotnie mandat UNGOMAP trwać miał do stycznia 1990 roku, jednakże na wniosek złożony przez sekretarza generalnego ONZ 9 stycznia 1990 roku, Rada Bezpieczeństwa rezolucją nr 647 przedłużyła go o dwa miesiące. Formalnie więc zakończenie działalności Misji Dobrych Usług ONZ nastąpiło 15 marca 1990 roku, jednakże 10 oficerów obserwatorów oddelegowanych zostało do utworzonego w czerwcu 1990 roku Biura Sekretarza Generalnego w Afganistanie i Pakistanie (OSGAP), które funkcjonowało do marca 1993 roku. Wojsko Polskie oddało do jego dyspozycji 6 oficerów.

Przedstawiciele Wojska Polskiego

w Grupie Obserwatorów Wojskowych Organizacji Narodów

Zjednoczonych w Iranie i Iraku

(United Nations Iran-Iraq Military Observer Group - UNIIMOG)

9 lutego 1979 roku w Iranie wybuchła rewolucja islamska. Jednym z pierwszych posunięć jej przywódców było proklamowanie - 1 kwietnia 1979 roku - Islamskiej Republiki Iranu. Sąsiadujący z Iranem Irak uznany został za jednego z głównych wrogów nowego państwa, a jego przywódców oskarżono o zdradę wartości islamskich. Nowe władze irańskie domagały się wręcz utworzenia Irackiej Republiki Iranu. Iraccy szyici stanowili w tym państwie większość, jednakże byli dyskryminowani przez mniejszość sunnicką. Różnice wyznaniowe pomiędzy członkami tych dwóch odłamów islamu zamierzał wykorzystać nowy przywódca Iranu, ajatollach Chomeini. Podjęte przez niego działania groziły Irakowi wybuchem szyickiej rewolucji.

16 lipca 1979 roku prezydentem Iraku został Saddam Hussein, którego ambicją było przekształcenie Iraku w potęgę dominującą w regionie Zatoki Perskiej. Po objęciu stanowiska prezydenta Hussein przystąpił do restrykcyjnych działań mających na celu wyeliminowanie aktywnie działającej opozycji, przede wszystkim szyickiej. W obawie przed przeniesieniem rewolucji islamskiej z Iranu na terytorium Iraku, w grudniu 1979 roku ostrzegł Chomeiniego przed udzielaniem pomocy irackiej opozycji, grożąc podjęciem stanowczych kroków, z zerwaniem iracko-irańskiego układu pokojowego.

W kwietniu 1980 roku w ramach działań skierowanych przeciwko antysaddamowskiej opozycji aresztowani zostali przywódcy irackich szyitów, około 35 tysięcy szyitów irackich, podejrzewanych o działalność lub tylko sympatyzowanie z szyicką opozycją, zostało wydalonych z kraju. Jednocześnie władze Iraku zintensyfikowały działalność zmierzającą do wsparcia opozycji w Iranie. Z kolei ajatollach Chomeini wystąpił do żołnierzy irackich z apelem o obalenie Saddama Husseina.

Inną przyczyną konfliktu iracko-irańskiego były również irackie dążenia do zaanektowania irańskiego Chuzestanu, prowincji, o którą spór toczył się od XVII wieku. Przyłączenie jej powiększyłoby obszar Iraku o 118 tysięcy kilometrów kwadratowych, natomiast liczba ludności wzrosłaby o blisko milion. Przy czym to nie sam obszar, ani milionowa ludność stanowiły pokusę dla Husseina, lecz bogate złoża ropy naftowej i dobrze rozwinięty przemysł na tym terenie. Irak zyskałby swobodny dostęp do Zatoki Perskiej i przejąłby tamtejsze, nowoczesne porty, jednocześnie sporny szlak wodny Szatt-al-Arab znalazłby się w centrum południowej części Iraku stanowiąc jego wewnętrzną arterię wodną.

W czerwcu 1980 roku stosunki dyplomatyczne pomiędzy tymi dwoma skonfliktowanymi państwami zostały zawieszone. Obie strony prowadziły działania potęgujące napięcie, m.in. występując z roszczeniami terytorialnymi czy już niemal oficjalnie zbrojnie wspierając siły opozycyjne.

17 września 1980 roku Saddam Hussein zerwał układ pokojowy z Iranem z 1937 roku, oskarżając jednocześnie władze Iranu o ingerowanie w wewnętrzne sprawy Iraku. Układ z 1937 roku gwarantował m.in. swobodę żeglugi, wspólne oczyszczanie i konserwację szlaku wodnego na rzece Szatt-al-Arab. 17 września Hussein ogłosił, iż od tej pory Irak uznaje Szatt-al-Arab za swą rzekę wewnętrzną, narzucając jednocześnie znaczące ograniczenia w korzystaniu z niego przez statki irańskie.

Konsekwencją rosnącego napięcia w stosunkach iracko-irańskich był wybuch wojny 22 września 1980 roku. We wczesnych godzinach rannych lotnictwo irackie zaatakowało pozycje irańskie, przede wszystkim lotniska i rafinerie naftowe. Do końca września siły irackie przeprowadzały ok. 100-150 lotów bojowych na dobę. Równocześnie z działaniami powietrznymi Irak przystąpił do ofensywy na lądzie. Działania wojenne rozgorzały na dobre, stanowiąc bardzo poważne zagrożenie nie tylko dla stabilizacji w regionie Zatoki Perskiej, ale także dla znacznie szerzej pojętych stosunków międzynarodowych.

Pierwsze działania na rzecz przywrócenia pokoju w rejonie Zatoki Perskiej podjęte zostały przez Organizację Narodów Zjednoczonych już 23 września 1980 roku, kiedy to sekretarz generalny Kurt Waldheim zaoferował swe usługi na rzecz rozwiązania konfliktu. 28 września Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucje nr 479 wzywając Irak i Iran do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych i przystąpienia do uregulowania spornych kwestii przy użyciu środków pokojowych. Rezolucja ta nie przyniosła niestety oczekiwanego przez społeczność międzynarodową efektu.

11 września 1980 roku sekretarz generalny ONZ wyznaczył Olofa Palme, byłego premiera Szwecji, na swego specjalnego przedstawiciela, powierzając mu trudną misję doprowadzenia do zakończenia wojny iracko-irańskiej i przywrócenia pokoju w Zatoce Perskiej. Jedynym efektem działalności Palmego było doprowadzenie do wymiany jeńców wojennych w 1981 i w 1982 roku. Eskalacja wojny postępowała z każdym niemal dniem, a wysiłki międzynarodowe nie przynosiły pożądanego efektu.

9 czerwca następca Kurta Waldheima na stanowisku sekretarza generalnego ONZ, Javier Pérez de Cuéllar zaapelował do walczących stron o powstrzymanie się od ataków na ludność cywilną. Po wyrażeniu przez Irak i Iran zgody na zaprzestanie ataków na ośrodki z ludnością cywilną sekretarz generalny podjął decyzję o wysłaniu dwóch specjalnych grup inspektorów z zadaniem nadzoru nad przestrzeganiem podjętego zobowiązania i ewentualnymi dochodzeniami w wypadku ich łamania. Pod koniec czerwca 1984 roku dwie grupy obserwatorów spośród wojskowego personelu United Nations Truce Supervision Organization (UNTSO) oraz przedstawiciel Sekretariatu ONZ zostali rozmieszczeni w Bagdadzie i Teheranie. Ich misja trwała 4 lata i w dużym stopniu okazała się przydatna w okresie formowania Grupy Obserwatorów Wojskowych ONZ (UNIIMOG) w 1988 roku.

23 stycznia 1987 roku sekretarz generalny ONZ wystąpił z kolejną inicjatywą dyplomatyczną, zmierzającą do zakończenia wojny iracko-irańskiej. Na spotkaniu z przedstawicielami państw - stałych członków Rady Bezpieczeństwa przedstawił kilkupunktowy plan rozwiązania konfliktu w Zatoce Perskiej. Kilkumiesięczne konsultacje międzynarodowe doprowadziły w konsekwencji do przyjęcia przez Radę Bezpieczeństwa rezolucji nr 598, w której - podobnie jak w rezolucji nr 582 z 1986 roku - wzywała ona do natychmiastowego przerwania ognia, wycofania wojsk poza granice uznane przez społeczność międzynarodową oraz całkowitej wymiany jeńców wojennych. Rada Bezpieczeństwa wyraziła ponadto głęboką wiarę i troskę o to, aby rozwiązanie konfliktu nastąpiło w drodze pokojowej, bez dalszego narażania życia ludzkiego i destrukcji obu walczących państw. Irak zgodził się na przyjęcie warunków przedstawionych w rezolucji nr 598, wyrażając gotowość do współpracy z Radą Bezpieczeństwa dla wprowadzenia tych ustaleń w życie. Z kolei Iran, wprawdzie nie odrzucił rezolucji, jednakże krytykował niektóre jej postanowienia. W kilku następnych miesiącach sekretarz generalny ONZ prowadził dalsze konsultacje w Bagdadzie, Teheranie i Nowym Jorku. W tym samym czasie działania wojenne trwały nieprzerwanie. Wiele państw, których statki handlowe, przede wszystkim zbiornikowce, wysyłane były w rejon konfliktu, decydowało się na przeznaczenie im eskorty w postaci okrętów marynarki wojennej.

W okresie wojny iracko-irańskiej nie brakowało bowiem wypadków atakowania statków flot handlowych różnych bander czy też innych podobnych incydentów. Do jednego z najtragiczniejszych tego typu wydarzeń doszło 3 czerwca 1988 roku, kiedy to amerykański krążownik USS Vincennes, na skutek tragicznej pomyłki zestrzelił samolot irańskich cywilnych linii lotniczych z 290 pasażerami na pokładzie.

Intensywne międzynarodowe konsultacje prowadzone przez sekretarza generalnego ONZ przyniosły w końcu oczekiwany efekt. 17 czerwca 1988 roku Iran oficjalnie powiadomił o zaakceptowaniu ustaleń rezolucji nr 598. Następnego dnia również Irak potwierdził swoją wcześniejszą zgodę na przyjęcie warunków rezolucji. W okresie od 26 lipca do 7 sierpnia 1988 roku sekretarz generalny odbył 9 spotkań z przedstawicielami Iraku i 6 spotkań z przedstawicielami Iranu na temat praktycznych sposobów wprowadzenia rezolucji nr 598 w życie. W tym samym czasie w Iraku i w Iranie przebywała, powołana przez sekretarza generalnego ONZ, specjalna misja techniczna z Norwegiem, gen. por. Martinem Vadsetem na czele. Jej zadaniem było ustalenie z cywilnymi i wojskowymi władzami stron konfliktu szczegółów związanych z planowanym wysłaniem do Iraku i Iranu międzynarodowej grupy obserwatorów ONZ.

Na podstawie raportu przedłożonego przez gen. por. M. Vadseta sekretarz generalny - 7 września - przedłożył Radzie Bezpieczeństwa propozycję powołania Grupy Obserwatorów Wojskowych ONZ oraz ich przyszłe zadania. 8 sierpnia Rada Bezpieczeństwa, po uzgodnieniach z Iranem i Irakiem, zdecydowała, że przerwanie ognia pomiędzy siłami zbrojnymi tych państw nastąpi 20 sierpnia o godzinie 3.00, natomiast rozmowy pokojowe rozpoczną się 25 sierpnia w Genewie.

Sekretarz generalny ONZ w swym raporcie z 7 września zadania mandatowe obserwatorów definiował następująco:

- ustalenie, w porozumieniu z przedstawicielami stron walczących, przebiegu linii przerwania ognia wzdłuż zajmowanych pozycji w dniu wybuchu wojny, z ewentualnymi odchyleniami od nich, gdyby uznano, iż są one położone zbyt blisko siebie;

- monitorowanie przestrzegania przez siły zbrojne obu państw przerwania ognia;

- przeprowadzanie dochodzeń w wypadkach naruszania zwieszenia ognia;

- nadzór nad wycofaniem wszystkich sił poza granice uznane przez społeczność międzynarodową;

- działalność na rzecz osiągnięcia przez strony konfliktu porozumienia i rozstrzygnięć zmierzających do zmniejszenia napięcia w stosunkach między nimi i budowy zaufania;

- nadzór nad przestrzeganiem przez strony ustaleń dotyczących dopuszczalnej ilości wojsk, broni i jej rodzajów, rozmieszczonych bezpośrednio przy granicy uznanej przez społeczność międzynarodową;

- patrolowanie przez okręty wojenne, działające pod auspicjami ONZ, szlaku wodnego na rzece Szatt al-Arab.

Sekretarz generalny zwrócił ponadto uwagę, że dla efektywnego wypełnienia misji obserwatorów w Iraku i Iranie konieczne jest spełnienie czterech zasadniczych warunków:

- misja musi mieć pełne zaufanie i wsparcie ze strony Rady Bezpieczeństwa;

- stała i pełna współpraca władz Iranu i Iraku z obserwatorami;

- misja musi funkcjonować jako zintegrowana i sprawna jednostka wojskowa;

- zapewnienie środków finansowych na pełne pokrycie kosztów jej działalności.

9 sierpnia 1988 roku Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję nr 619 aprobującą raport sekretarza generalnego i powołującą Grupę Obserwatorów Wojskowych ONZ w Iranie i Iraku ( United Nations Iran-Iraq Military Observer Group - UNIIMOG). Członkowie Rady Bezpieczeństwa zdecydowali, że misja powinna trwać 6 miesięcy, chyba że Rada zdecyduje inaczej. Sekretarz generalny zobowiązany był do składania Radzie dokładnych, okresowych raportów z działalności misji.

Na szefa Grupy Obserwatorów ONZ powołany został przedstawiciel Jugosławii, gen. mjr Slavko Jovic, który pełnił służbę na tym stanowisku do listopada 1990 roku. Jego następcą został reprezentant Bangladeszu, generał brygadier S. Anam Khan, pełniący obowiązki szefa misji do 28 lutego 1991 roku, tj. do jej zakończenia. Stan liczebny grupy określono na około 400 osób, w tym 350 obserwatorów wojskowych. W skład UNIMOG weszli przedstawiciele następujących państw: Argentyna, Australia, Austria, Bangladesz, Jugosławia, Kanada, Dania, Finlandia, Ghana, Indie, Indonezja, Irlandia, Kenia, Malezja, Nowa Zelandia, Nigeria, Norwegia, Peru (do października 1989), Polska, Senegal, Szwecja, Turcja, Urugwaj, Włochy, Węgry, Zambia.

Nowa Zelandia zapewniała Grupie Obserwatorów połączenia lotnicze, Irlandia organizowała policję wojskową (MP), Austria zabezpieczenie medyczne, Kanada organizowała system łączności wojskowej.

Podobnie jak wiele innych operacji tego typu, tak i UNIIMOG otrzymywał wsparcie administracyjne ze strony międzynarodowej grupy urzędników cywilnych, w dużej części Irakijczyków i Irańczyków.

10 sierpnia, a zatem dzień po przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa rezolucji nr 619 pierwsze dwie grupy obserwatorów przybyły do Iranu i Iraku. Każda z nich składała się z 12 obserwatorów wojskowych, nie licząc szefów tych grup oraz komponentu cywilnego. Zadaniem tych dwóch grup - przed przybyciem głównej części UNIIMOG - było nawiązanie łączności z władzami irackimi i irańskimi oraz przeprowadzenie rekonesansu przede wszystkim pod kątem rozmieszczenia całości misji.

Do terminu przerwania ognia, czyli do godziny 3.00 20 sierpnia, w Iraku i Iranie obecnych było już 307 obserwatorów wojskowych i główny element kanadyjskiego pododdziału łączności, dzięki czemu już pierwszego dnia 51 patroli mogło rozpocząć działalność mandatową.

Część Kwatery Głównej misji rozmieszczona była w Teheranie, a część w Bagdadzie. W początkowym okresie funkcjonowania misji sztab w Teheranie miał również swoją wydzieloną placówkę w miejscowości Bakhtaran, natomiast sztab w Bagdadzie funkcjonował w dwóch oddzielnych miejscach. W późniejszym okresie, dla usprawnienia działalności obserwatorów, placówki główne zostały połączone z placówkami wydzielonymi i tym samym utworzone zostały dwa sztaby Kwatery Głównej, jeden w Bagdadzie, drugi w Teheranie. Szef UNIIMOG pełnił służbę naprzemian, jeden tydzień w Bagdadzie, jeden w Teheranie. W każdej ze stolic na stałe zainstalowani byli jego zastępcy, którzy kierowali działalnością grup obserwatorów w terenie.

Obserwatorzy rozmieszczeni byli w czterech sektorach po stronie irańskiej (Saqqez, Bakhtaran, Dezful i Ahwaz) i w trzech sektorach po stronie irackiej (Sulaymaniyah, Ba'qubach i Basra). Każdy z sektorów kontrolowany był przez kilka grup obserwatorów, rozmieszczonych możliwie najbliżej linii rozgraniczenia wojsk obu stron, co miało skrócić do minimum czas potrzebny na dotarcie do niej z miejsca postoju. Długość linii przerwania ognia kontrolowana przez poszczególne grupy wynosiła od 70 kilometrów na południu, do 250 kilometrów na północy.

Obserwatorzy UNIIMOG mieli do swojej dyspozycji kilka samolotów, realizujących przede wszystkim zadania komunikacyjne, obserwacyjne i transportowe. W wykonywaniu zadań obserwacyjnych wykorzystywano również helikoptery, przede wszystkim w terenie nie zamieszkałym, przy czym nie mogły one przekraczać linii przerwania ognia, co ograniczało w pewnym stopniu tą formę kontroli.

1400 kilometrowa linia rozgraniczenia walczących stron przebiegała przez bardzo zróżnicowane tereny, co oczywiście miało decydujący wpływ na metody jej patrolowania. W skład patrolu wchodziło zwykle 2-3 obserwatorów, którzy - w zależności od terenu właśnie - realizowali swoje zadania w terenie przy użyciu różnych środków transportu: samochodów, helikopterów, łodzi a nawet - w terenie górskim - mułów. Do wielu kontrolowanych miejsc można było dotrzeć jedynie pieszo. W okresie zimowym, w terenie górzystym, niektóre patrole używały sprzętu narciarskiego.

Każdego dnia w teren wyruszały średnio 64 patrole, pełniące służbę przez całą dobę. Ich głównym zadaniem było kontrolowanie przestrzegania przerwania ognia. grupy obserwatorów mogły działać według własnego planu kontroli, albo też na sygnał czy skargę którejś ze stron konfliktu.

Zarówno Iran, jak i Irak utworzyły specjalne grupy międzyresortowe, których zadaniem była stała współpraca z obserwatorami UNIIMOG. Obie strony konfliktu wyznaczyły również swych oficerów łącznikowych do kontaktów i uzgodnień z UNIIMOG.

W okresie pierwszych 9 tygodni od wprowadzenia przerwania ognia obserwatorzy UNIIMOG zanotowali 1072 skargi na nie przestrzeganie tych ustaleń. Z czasem ilość tego typu zgłoszeń malała, aż do niemal zupełnego zaniechania przypadków wymiany ognia. Każda ze zgłoszonych skarg weryfikowana była w drodze szczegółowego dochodzenia. Działalność dochodzeniowa dowiodła, że większość przypadków złamania postanowienia o przerwaniu ognia rzeczywiście miała miejsce, w tym kilka zdarzeń tego typu niosło za sobą bardzo poważne skutki.

Poza przypadkami złamania postanowienia o przerwaniu ognia obserwatorzy wojskowi zanotowali liczne przypadki przemieszczania się wojsk obu stron poza przyjęte linie rozgraniczenia, rozbudowy pozycji obronnych, zaminowywania terenu, itp. Zdecydowana reakcja obserwatorów UNIIMOG wymuszała na stronach konfliktu powrót na poprzednio zajmowane pozycje, likwidację nowych pól minowych i powstrzymywanie się od wszelkiego typu posunięć łamiących przyjęte ustalenia rozejmowe.

Sytuacja w regionie Zatoki Perskiej uległa znaczącemu pogorszeniu po agresji Iraku na Kuwejt i okupacji części tego państwa w sierpniu 1990 roku. W pierwszych miesiącach po agresji nie odbiło się to w istotny sposób na sytuacji na granicy iracko-irańskiej i działalności mandatowej obserwatorów UNIIMOG. Poza nielicznymi przypadkami nieprzestrzegania postanowień o przerwaniu ognia czy też nie wycofaniem niektórych oddziałów przez obie strony na wyznaczone linie praca grup obserwatorów przebiegała bez poważniejszych przeszkód i utrudnień.

W związku ze stałym wzrostem stabilizacji stosunków iracko-irańskich i realizowaniem przyjętych przez strony konfliktu postanowień, 27 września 1990 roku Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję nr 671, która redukowała szeregi UNIIMOG do 230 osób, w tym 184 obserwatorów wojskowych. Nastąpiła również pewna zmiana w ilości i rozmieszczeniu poszczególnych sektorów. Po stronie irańskiej utworzono trzy sektory (Saqqez, Bkhtaran, Dezful) i trzy sektory po stronie irackiej (Salaymaniyah, Mansuriyah, Basra). Rada Bezpieczeństwa zdecydowała ponadto o przedłużeniu mandatu misji UNIIMOG o dwa miesiące czyli praktycznie do końca listopada 1990 roku. W tym czasie miało nastąpić wycofanie przez strony pozostałych oddziałów wojskowych.

W październiku i listopadzie zatem Iran i Irak kontynuowały wycofywanie swych wojsk poza uzgodnione linie. Poza kilkoma mniejszymi nieporozumieniami obserwatorzy UNIIMOG nie zanotowali poważniejszych naruszeń przyjętych postanowień. Nie oznacza to oczywiście, że nie natrafiali oni na czasami dosyć trudne problemy. Do takich można zaliczyć np. pozostawianie przez wycofujące się oddziały obu stron nie oznakowanych pól minowych. Przy czym więcej tego rodzaju przypadków odnotowano po irańskiej stronie.

W międzyczasie Sekretarz generalny ONZ prowadził z przedstawicielami obu tych państw intensywne konsultacje dotyczące przyszłości UNIIMOG i ewentualnego kolejnego przedłużenia misji. Zaproponował aby obserwatorzy kontynuowali swe zadania mandatowe przez następnych 6 miesięcy. Mimo iż wszystko wskazywało, że obie strony wycofają swe wojska do końca listopada 1990 roku, to Sekretarz Generalny widział potrzebę pozostawienia pewnej liczby obserwatorów w Iraku i Iranie, przede wszystkim z zadaniami o charakterze negocjacyjnym.

O ile władze Iraku wyraziły zgodę, a wręcz nalegały, na przedłużenie misji UNIIMOG o kolejne pół roku, to władze Iranu zdecydowanie odrzuciły propozycję przedłużenia mandatu więcej niż o dwa miesiące, domagając się również zmniejszenia liczby obserwatorów do 50 - 60 po każdej ze stron. W tych warunkach Sekretarz Generalny, nie mając innego wyjścia, zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa o przedłużenie mandatu misji o dwa miesiące i zmniejszenie jej składu do 120 obserwatorów wspieranych przez konieczny personel cywilny. Postanowienia te znalazły odzwierciedlenie w rezolucji Rady nr 676 z 28 listopada 1990 roku. W tym czasie obserwatorzy UNIIMOG mieli pomóc w doprowadzeniu do rozwiązania pozostałych spornych kwestii granicznych, doprowadzić do wzajemnej wymiany informacji na temat pozostawionych pól minowych, mieli również nadzorować przestrzeganie przyjętych przez strony wszelkich innych zobowiązań.

Redukcja personelu do 60 obserwatorów po stronie Iranu i 56 obserwatorów po stronie Iraku spowodowała również konieczność zmiany w ich rozmieszczeniu i strukturze sektorów. Po każdej ze stron utworzone zostały po 3 sektory, w których służbę pełniły 15 osobowe grupy obserwatorów.

Mimo znacznego postępu w realizacji przyjętych na siebie zobowiązań nadal istniało kilka spornych kwestii, przede wszystkim związanych z wycofywaniem przez Iran i Irak wojsk poza wyznaczone granice. W styczniu 1991 roku dla ich rozwiązania powołano specjalną dwustronną grupę ekspertów wojskowych. W pracach tej grupy brał udział szef grupy obserwatorów UNIIMOG. Zakończyły się one osiągnięciem iracko-irańskiego porozumienia, którego realizacje mieli monitorować obserwatorzy UNIIMOG. Do końca stycznia Iran wycofał swe siły z 13 na 17 spornych pozycji, natomiast Irak z 23 na 29.

W tym samym niestety czasie możliwość wypełniania zadań mandatowych przez obserwatorów UNIIMOG została znacznie ograniczona. 15 stycznia 1991 roku mijał bowiem, przyjęty przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w rezolucji nr 678 z 29 listopada 1990 roku, termin, do którego Irak zobowiązany był wycofać swe siły z Kuwejtu. W przypadku nie wykonania przez Irak decyzji Rady Bezpieczeństwa, użyte miały zostać przeciwko temu państwu siły koalicji międzynarodowej. Obserwatorzy UNIIMOG na taki rozwój wypadków mieli specjalnie przygotowany plan, który do minimum miał ograniczyć grożące im niebezpieczeństwo. Po wizycie Sekretarza Generalnego ONZ w Bagdadzie w dniach 12-13 stycznia zapadła decyzja o opuszczeniu przez obserwatorów Bagdadu i czasowym rozmieszczeniu ich bliżej granicy iracko-irańskiej.

Po wybuchu działań wojennych 16 stycznia 1991 roku obserwatorzy opuścili terytorium Iraku. Część z nich udała się na Cypr, część do Iranu. Pomimo tak skomplikowanej sytuacji Sekretarz Generalny zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa o przedłużenie mandatu misji UNIIMOG o kolejny miesiąc, dla ostatecznego wypełnienie jej zadań. 31 stycznia Rada przyjęła rezolucję nr 685 przedłużającą mandat UNIIMOG do 28 lutego 1991 roku.

W zaistniałej sytuacji obserwatorzy wojskowi mogli kontynuować swoje zadania jedynie na terytorium Iranu, utrzymując jednakże stały kontakt z przedstawicielami władz Iraku poprzez regularne spotkania na granicy irańsko-irackiej. Na początku lutego 20 obserwatorów, wykonujących dotychczas swe zadania po stronie irackiej, powróciło do swych krajów, natomiast grupa, która czasowo została ulokowana na Cyprze, pozostawała tam oczekując powrotu do Iraku, jak tylko warunki na to pozwolą.

20 lutego obserwatorzy stwierdzili, że z ostatniego spornego miejsca wojska stron konfliktu zostały wycofane. Tym samym ich zadania kontrolno-weryfikujące wycofanie wojsk poza wyznaczone linie zostały w pełni wykonane i 28 lutego 1991 roku misję obserwatorów wojskowych UNIIMOG uznano za zakończoną. W ostatnim okresie funkcjonowania w składzie misji znajdowało się 96 obserwatorów wojskowych, w tym 16 żołnierzy Military Police i mały zespół medyczny. Dla sfinalizowania pozostałych jeszcze zadań o charakterze politycznym w Bagdadzie i Teheranie utworzone zostały dwa małe biura dla personelu cywilnego i kilku ekspertów wojskowych. Do końca 1992 roku biura te zostały zlikwidowane.

W misji UNIIMOG w latach 1988 - 1991 wzięło udział 45 polskich oficerów, po 15 w trzech kolejnych zmianach. Jako pierwszy do Iraku wyjechał szef polskich obserwatorów, płk Roman Baryszczyk. Trzy dni później do Bagdadu poleciało pozostałych 14 oficerów. Część z nich miała już za sobą doświadczenie w innych misjach pokojowych ONZ na Bliskim Wschodzie.

Grupy obserwatorów UNIIMOG miały charakter międzynarodowy, w związku z czym polscy oficerowie zostali skierowani do poszczególnych grup, w ramach których mieli działać samodzielnie, bez stałego kontaktu z innymi przedstawicielami zespołu polskiego. W Kwaterze głównej w Bagdadzie pełnili służbę płk R. Baryszczyk i mjr Jagiełło, 7 oficerów służyło w Sektorze Południowym, po trzech w Centralnym i Północnym.

Podobnie jak w poprzednich misjach, tak i w ramach UNIIMOG oficerowie Wojska Polskiego pełnili służbę z największym poświęcenie, nie bacząc na liczne trudy, niedogodności czy wręcz poważne niebezpieczeństwo. Taka postawa znalazła wysokie uznanie w oczach ich zagranicznych przełożonych. Przykładem może być opinia hinduskiego generała Vinhi Patila, który w połowie listopada 1988 roku, w wywiadzie dla Żołnierza Wolności, ówczesnej gazety codziennej Wojska Polskiego, powiedział m.in.: Polscy obserwatorzy wojskowi doskonale wypełniają swe obowiązki. Są bardzo dobrze przygotowani do udziału w pokojowej misji. Są całym sercem oddani służbie dla pokoju, zadaniom, jakie stoją przed nimi w UNIIMOG. Z Polakami współpracuje się bardzo dobrze. Chciałbym przekazać polskiej opinii publicznej, że w ciągu minionych stu dni służby w UNIIMOG polscy obserwatorzy wojskowi zasłużyli na najwyższe uznanie.

Żołnierze Wojska Polskiego

w Grupie Przejściowej Pomocy Narodów Zjednoczonych

dla Namibii

(United Nations TransitionAssistance Group in Namibia - UNTAG)

Od 1802 do 1868 roku terytorium obecnej Namibii penetrowane było przez różnego rodzaju misje brytyjskie i niemieckie. W latach 1868 - 1870 wybuchły przeciwko nim pierwsze bunty rdzennej ludności. Od 1884 roku przez dwadzieścia lat trwał planowy wykup tamtejszej ziemi przez osadników niemieckich. W latach 1894-1907 Niemcy objęły protektorat nad Namibią, przekształcony w latach 1907-1918 w kolonię.

Po pierwszej wojnie światowej na mocy postanowień Traktatu Wersalskiego terytorium Namibii, pod ówczesną nazwą jako Afryka Południowo-Zachodnia, przekazane zostało pod protektorat Wielkiej Brytanii, jako terytorium mandatowe Ligii Narodów. Administrację na tym terenie w imieniu Wielkiej Brytanii prowadził członek Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, Związek Południowej Afryki.

Po zakończeniu drugiej wojny światowej Afryka Południowo-Zachodnia stała się terytorium powierniczym ONZ pod administracją Związku Południowej Afryki, który w 1946 roku wystąpił do ONZ o prawo inkorporowania powierzonego obszaru. Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją nr 65/I z 14 grudnia 1946 roku odrzuciło to żądanie. Związek Południowej Afryki zlekceważył decyzje Rady Powierniczej oraz rezolucje ONZ i w 1949 roku faktycznie, zaś w 1959 aktem prawnym, przyłączył terytorium Afryki Południowo-Zachodniej. Dwa lata później, 31 maja 1961 roku Związek Południowej Afryki wystąpił z Brytyjskiej Wspólnoty Narodów ogłaszając się Republiką.

12 czerwca 1968 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję nr 2372XXII, w której postanowiło ...proklamować zgodnie z wolą rdzennej ludności, że Afryka Południowo-Zachodnia będzie odtąd znana pod nazwą Namibia..., równocześnie potępiając władze RPA za nie wycofywanie się z Namibii i niszczenie jej rdzennej ludności i terytorium.

20 marca 1969 roku Rada Bezpieczeństwa ponowiła żądanie ONZ wycofania się Republiki Południowej Afryki z Namibii. Dwa lata później problem prawno-polityczny rozstrzygnięty został przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze, który orzekł, nielegalność aneksji zobowiązując jednocześnie RPA do niezwłocznego wycofania swej administracji z Namibii i zakończenia tym samym okupacji tego terytorium.

Republika Południowej Afryki nie uznała ani wyroku MTS, ani żądań ONZ wyrażanych w kolejnych rezolucjach. Po wieloletnich bezowocnych negocjacjach do pewnego przełomu doszło w 1978 roku, kiedy to Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję nr 431 wyznaczającą fińskiego dyplomatę Martti Ahtisaariego na Specjalnego Przedstawiciela Sekretarza Generalnego ONZ dla Namibii, zobowiązując go do opracowania warunków i planu wprowadzenia w życie rezolucji nr 385 z 1975 roku, przewidującej niepodległość Namibii po wolnych wyborach, przeprowadzonych pod kontrolą ONZ. Wstępny plan tego procesu został już zaakceptowany i przyjęty przez Radę Bezpieczeństwa w rezolucji nr 435 z 29 września 1978 roku.

Do pełnego porozumienia w sprawie Namibii zdołano dojść dopiero w 1989 roku, kiedy to Rada Bezpieczeństwa - 16 lutego - przyjęła rezolucję nr 632 powołującą Grupę Przejściowej Pomocy Narodów Zjednoczonych (United Nations Transition Assistance Group in Namibia - UNTAG).

Najważniejszym zadaniem Grupy Przejściowej było stworzenie w Namibii odpowiednich warunków dla przeprowadzenia wolnych wyborów nadzorowanych przez ONZ. Międzynarodowe siły UNTAG miały nadzorować porozumienia o przerwaniu walk pomiędzy wojskami południowoafrykańskimi i siłami partyzanckimi Organizacji Narodu Afryki Południowo-Zachodniej (South West African People Organization - SWAPO), ześrodkowanie, redukcję i wycofanie wojsk południowoafrykańskich z terenu Namibii, nadzorowanie powrotu do domów uchodźców, jeńców i więźniów politycznych.

Charakter stojących przed siłami UNTAG zadań wymagał powołania do życia mieszanej, wojskowo-cywilnej misji. W jej składzie znalazło się:

- 4493 osoby personelu wojskowego ( w tym trzy bataliony operacyjne: fiński, kenijski i Malezyjski; 300 obserwatorów wojskowych z 13 państw i jednostki: wsparcia logistycznego, łączności, inżynieryjna; transport powietrzny, kompania administracyjna, jednostka medyczna);

- 1000 obserwatorów cywilnych z zadaniem monitorowania przygotowywanych wyborów powszechnych;

- 1500 cywilnych policjantów wykonujących zadania przejęte po wycofanej policji południowoafrykańskiej;

- 1000 osób personelu cywilnego zaangażowanego w biurach wyborczych (część stanowił personel lokalny).

Na czele sił UNTAG stał przedstawiciel Indii, gen. por. Dewan Prem Chanda. Kwatera Główna misji umieszczona została w Windhoek, późniejszej stolicy państwa. Misja namibijska składała się z przedstawicieli 50 państw: Australia, Austria, Bangladesz, Barbados, Belgia, Chiny, Czechosłowacja, Dania, Egipt, Fidżi, Finlandia, Francja, Ghana, Grecja, Gujana, Hiszpania, Holandia, Indie, Indonezja, Irlandia, Jamajka, Japonia, Jugosławia, Kanada, Kenia, Kongo, Kostaryka, Malezja, Nowa Zelandia, Niemiecka Republika Demokratyczna, Nigeria, Norwegia, Pakistan, Panama, Peru, Polska, Portugalia, Republika Federalna Niemiec, Singapur, Sudan, Szwajcaria, Szwecja, Tajlandia, Togo, Trynidad i Tobago, Tunezja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy, Związek Radziecki.

Polska skierowała do udziału w misji UNTAG jednostkę logistyczną (w skład której wchodziło 241 żołnierzy zawodowych i 132 żołnierzy służby zasadniczej) oraz 20 osobową grupę obserwatorów wojskowych. Podstawę prawną dla powołania polskiego kontyngentu wojskowego do udziału w misji UNTAG stanowiły następujące akty:

- uchwała Rady Ministrów nr 50/89 z 22 marca 1989 roku w sprawie utworzenia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Grupie Pomocy Przejściowej ONZ w Namibii;

- rozkaz ministra obrony narodowej nr Pf 6 /MON z 2 marca 1989 roku w sprawie sformowania, przygotowania i przeszkolenia w terminie do 19 marca kontyngentu w liczbie 353 żołnierzy oraz 20 żołnierzy do grupy obserwatorów ONZ;

- zarządzenie szefa Sztabu Generalnego WP nr Pf 27/Org. z 2 marca 1989 roku w sprawie formowania i przygotowania kontyngentu.

Zarządzenie szefa Sztabu Generalnego stanowiło podstawę do powołania grupy organizacyjnej do spraw utworzenia kontyngentu, której głównym zadaniem była koordynacja przedsięwzięć instytucji centralnych ministerstwa obrony, okręgów wojskowych i rodzajów sił zbrojnych zaangażowanych w sformowanie i działalność kontyngentu. Na szefa grupy koordynacyjnej powołany został płk Stanisław Krawczyk.

Kontyngent Wojska Polskiego do misji w Namibii organizowany był w trybie przyspieszonym. Już na kilka dni przed podjęciem przez Radę Ministrów wspomnianej uchwały z 22 marca 1989 roku część żołnierzy przebywała w rejonie mandatowym. Na dowódcę kontyngentu wyznaczony został ppłk Kazimierz Giłej. Przyjęty etat jednostki przewidywał wysłanie do Namibii 74 osób legitymujących się znajomością języka angielskiego oraz mających za sobą pewne doświadczenie ze służby we wcześniejszych misjach międzynarodowych. Formowanie kontyngentu prowadzono w Kłodzku, w oparciu o żołnierzy jednostek Śląskiego Okręgu Wojskowego. W okresie przygotowawczym, jak i w trakcie trwania misji, dowództwo kontyngentu korzystało z bezcennej pomocy i wiedzy dyplomatów polskich, znających warunki panujące w rejonie misji. Jednym z nich był Bogusław Ludwikowski, były ambasador polski w Etiopii, wieloletni pracownik ONZ i ekspert z zakresu problematyki afrykańskiej. W późniejszym okresie B. Ludwikowski pracował na stanowisku doradcy dowódcy Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Namibii do spraw międzynarodowych. Pomoc B. Ludwikowskiego była tym cenniejsza, że - jak słusznie podkreśla G. Ciechanowski - dla polskich żołnierzy była to pierwsza misja pełniona na południe od równika, w nieznanym miejscu, w całkowicie odmiennych warunkach geograficzno-klimatycznych.

Pierwsza grupa polskich oficerów została skierowana do Namibii 9 marca 1989 roku. Byli to: mjr Grzegorz Wiśniewski, ppłk Krzysztof Paśko i mjr Andrzej Malik. 14 marca wyjechała dziewiętnastoosobowa grupa na czele z kmdr. ppor. Zdzisławem Jamką, której zadaniem był wybór odpowiedniego miejsca na obóz dla naszego kontyngentu. Zasadniczy człon kontyngentu polskiego odleciał do Namibii w trzech kolejnych grupach w kwietniu 1989 roku. W pierwszych dniach kwietnia, na krótko przed wylotem głównej grupy żołnierzy, z Namibii dotarły bardzo niepokojące wiadomości o starciach zbrojnych pomiędzy oddziałami SWAPO a wojskami Republiki Południowej Afryki. Dzięki intensywnym zabiegom dyplomatycznym konflikt ten udało się na szczęście powstrzymać. Żołnierze polscy rozpoczynali pokojową służbę w Namibii w atmosferze i klimacie krwawej wojny. W starciach kwietniowych zginęło około 300 żołnierzy obu stron konfliktu.

Struktura organizacyjna Polskiej Wojskowej Jednostki Logistycznej przedstawiała się następująco:

- dowództwo;

- sztab (sekcja planowania logistycznego, sekcja planowania operacyjnego, sekcja łączności, sekcja administracji ogólnej);

- kompania dowodzenia i obsługi;

- kompania transportowa;

- kompania zaopatrzenia;

- Centralna Składnica UNTAG;

- służby tyłowe (sekcja medyczna, sekcja żywnościowa, sekcja techniczna);

- wydzielona grupa żandarmerii polowej (Military Police).

Na miejsce dyslokacji kontyngentu polskiego wybrane zostały koszary w okolicy miejscowości Grootfontein, w których wcześniej stacjonowały oddziały wojsk RPA. Były to ustawione w kwadrat baraki, ogrodzone betonowym płotem. Żołnierze polscy określali to miejsce mianem Alcatraz.

Od pierwszych dni pobytu naszej misji w Namibii w sposób dokuczliwy uzewnętrzniały się problemy, często dokuczliwe, związane z niewłaściwym wyposażeniem, przede wszystkim z niewłaściwym, jak na warunki afrykańskie, ubiorem. Żołnierze nasi nie mieli na stanie umundurowania typowo letniego, tzn. krótkich spodni i letnich koszul.

Kontyngent polski podzielony został organizacyjnie na trzy zasadnicze elementy: pion operacyjny, logistyka i Centralna Składnica w Windhoek. Pionem operacyjnym dowodził mjr Jan Kempara, pionem logistyki kmdr ppor. Zdzisław Jamka, zaś kierownikiem Centralnej Składnicy był mjr Roman Jasiński.

Do zadań polskiej jednostki logistycznej (POLLOG) należało:

- zapewnienie przewozu osób cywilnych i wojskowych;

- zapewnienie zaopatrzenia, nadzorowanie dowozu artykułów i materiałów nadchodzących z zagranicy przez port morski w Walvis Bay i lotniczy w Eros do Centralnej Składnicy Zaopatrzenia UNTAG;

- zarządzanie zasobami Centralnej Składnicy Zaopatrzenia;

- dowóz artykułów i materiałów zgromadzonych w Centralnej Składnicy do magazynu w Grootfontein lub wprost do jednostek wojskowych i elementów cywilnych;

- przewożenie materiałów z magazynów pośrednich, m.in. z Grootfontein, do miejsc stacjonowania jednostek wojskowych lub kwater samodzielnych kompanii znajdujących się w innych niż dowództwo batalionów miejscach;

- zapewnienie transportu poszczególnym jednostkom UNTAG stacjonującym w rejonie odpowiedzialności polskiego batalionu;

- prowadzenie remontów sprzętu i pojazdów produkcji polskiej znajdujących się na jego wyposażeniu;

- zabezpieczenie funkcjonowania objazdowej łaźni polowej dla batalionów operacyjnych działających w północnej części Namibii;

- zapewnienie samowystarczalności żywieniowej i innej na okres 2 miesięcy.

Misja UNTAG nie należała do łatwych. Na żołnierzy pełniących w niej służbę czyhało wiele niebezpieczeństw. Poza niebezpiecznymi przypadkami związanymi z różnego rodzaju mniejszymi czy większymi potyczkami zbrojnymi, żołnierze polscy narażeni byli na wiele trudnych i groźnych dla zdrowia i życia sytuacji. Dotyczyło to w szczególności żołnierzy kompanii transportowej, pokonujących często kilkusetkilometrowe trasy. W okresie dwunastomiesięcznej misji w Namibii śmierć poniosło 19 członków jej personelu. Śmiertelne wypadki niestety nie ominęły kontyngentu polskiego. 5 września 1990 roku w wypadku samochodowym zginęło trzech polskich żołnierzy: chor. Jan Boleszczuk, chor. Władysław Wojciechowski i chor. Ryszard Zalewski.

Szczytowym momentem działalności sił UNTAG był oczywiście okres wyborów powszechnych w Namibii, które przeprowadzone zostały w dniach od 7 do 11 listopada 1989 roku. Personel misji odpowiedzialny był za szeroki zakres przedsięwzięć przygotowawczych w okresie przedwyborczym, jak i w trakcie wyborów. Bezpośrednio przed wyborami członkowie sił UNTAG przeprowadzali rejestrację osób, którym przysługiwało prawo wyborcze, przygotowywali lokale wyborcze, wreszcie w trakcie samych wyborów prowadzili ich obserwację. UNTAG zorganizował 70 stałych i 110 ruchomych punktów rejestrujących wyborców, zarejestrował 10 partii politycznych biorących udział w wyborach. Ponad 350 lokali wyborczych na terytorium Namibii było monitorowanych przez policyjne, wojskowe i cywilne międzynarodowe komponenty misji. W zabezpieczeniu samych wyborów udział wzięli przedstawiciele ponad 25 państw, w tym naturalnie żołnierze obsługujący i obserwatorzy z Polski. W bezpośrednim zabezpieczeniu wyborów zaangażowanych było 20 polskich żołnierzy, wykonujących zarówno zadania związane z nadzorowaniem wyborów, jak i logistyczne.

Poza jednostką logistyczną Polska w Namibii reprezentowana była również przez dwudziestoosobową grupę obserwatorów wojskowych. Cała międzynarodowa grupa obserwatorów liczyła 300 oficerów, reprezentujących 14 państw. Do ich zadań należało:

- monitorowanie przestrzegania warunków zawieszenia broni między walczącymi stronami;

- nadzór nad siłami południowoafrykańskimi w bazach wojskowych;

- obserwacja wycofania pododdziałów południowoafrykańskich do RPA;

- obserwacja procesu demobilizacji oddziałów Obrony Terytorialnej Południowo-Zachodniej Afryki (South-West Africa Territory Defence);

- nadzór nad zdawaniem broni i amunicji przez demobilizowane oddziały;

- nadzorowanie demobilizacji innych cywilnych sił paramilitarnych i jednostek specjalnych;

- powstrzymanie przenikania oddziałów Ludowej Armii Wyzwolenia Namibii (People's Liberation Army of Namibia - PLAN) z baz w Zambii i Angoli;

- obserwacja działalności cywilnego personelu południowoafrykańskiego;

- eskortowanie na terenie Namibii konwojów wojsk i sprzętu wojskowego wycofywanego do RPA.

Szefem Międzynarodowego Zespołu Inspektorów i Obserwatorów Wojskowych UNTAG po raz pierwszy został przedstawiciel Polski, płk Bolesław Izydorczyk. Kierowany przez niego zespół podlegał bezpośrednio dowódcy sił zbrojnych ONZ w Namibii, gen. por. Dewanowi Chandzie.

Jako pierwszy z polskich obserwatorów 10 marca 1989 roku przybył do Namibii mjr Grzegorz Wiśniewski. Pięć dni później dotarł płk B. Izydorczyk, zaś 25 marca przybyła reszta grupy, w której znaleźli się następujący oficerowie: mjr Gerard Czernohorski, mjr Jan Gierasimowicz, mjr Jan Gościński, mjr Wacław Grochowalski, mjr Wiesław Koziarkiewicz, mjr Wiesław Kurzyca, mjr Andrzej Lajourdie, mjr Władysław Łaszczyński, mjr Stanisław Lubas, mjr Andrzej Mańczyk, mjr Marian Marynowski, mjr Krzysztof Paszkowski, mjr Kazimierz Szczepański, mjr Bronisław Zaufały, mjr Jerzy Zubowicz, kpt. Andrzej Fałdasz, kpt. Piotr Rosolak i kpt. Mirosław Ujma.

Kilka pierwszych dni po przybyciu przeznaczonych było na dokładniejsze zapoznanie się z sytuacją w terenie mandatowym, po czym obserwatorzy rozmieszczeni zostali w konkretnych sektorach. Początki ich pracy trudne były nie tylko ze względu na zupełnie nową rzeczywistość, klimat, warunki codziennej pracy, służby i wypoczynku, ale w dużej mierze także z powodu trudności logistycznych, transportowych, brak wystarczającej liczby samochodów osobowych do przemieszczania się obserwatorów, kłopoty z funkcjonowaniem łączności, etc.

Z 20 polskich obserwatorów 18 pracowało w sektorze północno-zachodnim, charakteryzującym się wyjątkowo trudną i skomplikowaną sytuacja polityczno-wojskową, sąsiadującym bezpośrednio z Angolą. Pozostali dwaj oficerowie pełnili służbę w Kwaterze Głównej.

W dniach listopadowych wyborów powszechnych z międzynarodowego zespołu obserwatorów 200 oficerów zostało wydzielonych do pracy w zespołach nadzorujących ich przebieg. Z polskiej grupy w operacji tej wzięła połowa, tj. 10 oficerów.

Wybory powszechne w Namibii przebiegły sprawnie i bez poważniejszych zakłóceń. Należy mocno podkreślić, że mogło tak być przede wszystkim dzięki zaangażowaniu sił międzynarodowych. Udział w wyborach wzięło około 97 % uprawnionych do głosowania, zaledwie około 1 % oddało głos nieważny. Zgromadzenie Konstytucyjne opracowało projekt konstytucji, który został przyjęty 9 lutego, natomiast dzień 21 marca ogłoszono, jako dzień uzyskania niepodległości.

Po wyborach większość z obserwatorów wojskowych kończyła swoją działalność, opuszczając Namibię w dwóch turach. Pierwsza grupa wyjechała w styczniu 1990 roku, kolejna w lutym. Część pozostała jeszcze do maja 1990 roku, monitorując sytuację na granicy pomiędzy Namibią a RPA.

Poza tą kilkudziesięcioosobową grupą obserwatorów i pewną liczbą żołnierzy Kenii, do dnia ogłoszenia niepodległości, czyli do 21 marca 1990 roku, wszystkie pozostałe siły UNTAG zostały z Namibii wycofane. Pierwsza grupa 45 polskich żołnierzy wyjechała już w grudniu, jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Główna grupa Polaków, licząca 165 osób, opuściła Namibię 3 marca, odlatując z lotniska w Windhoek. Na miejscu pozostała jeszcze przez pewien czas kilkunastoosobowa grupa likwidacyjna, z zadaniem ostatecznego rozliczenia i zamknięcia misji. Jako ostatni żołnierz sił UNTAG 17 maja wyjechał mjr Roman Jasiński, komendant Centralnej Składnicy Zaopatrzenia.

Żołnierze nasi wykonali powierzone im zadania mandatowe wzorowo, dopisując do historii udziału Wojska Polskiego w międzynarodowych misjach i operacjach pokojowych kolejną piękną kartę.

Bibliografia selektywna

Źródła archiwalne

- Zbiory Specjalne Biblioteki Naukowej Wojskowego Biura Badań Historycznych (dalej: ZSBN WBBH), Polska Ludowa. Referaty, recenzje, opracowania. Stanisław Dobrowolski, Udział Polski i przedstawicieli LWP w misjach i operacjach pokojowych ONZ. Aspekty historyczne i prawne, sygn. IV/103/123;

- ZSBN WBBH, Polska Ludowa. Relacje i wspomnienia. Zdzisław Bzowski, Relacja z pobytu w Wietnamie Północnym i Południowym w składzie Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru w 1955 roku, sygn. IV/102/25;

Wydawnictwa źródłowe

- Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Toruń 2003;

- Stosunki międzynarodowe w latach 1946-1955. Wybór dokumentów z komentarzem, Warszawa 1988;

Relacje

- Relacja płk. w st. spocz. Leszka Plenika, członka polskiej delegacji do MKNiK w Laosie, złożona autorowi 5 września 2007 roku.

Wspomnienia

- Budziński J., W błękitnym hełmie na Synaju i pod Hermonem. Zapiski korespondenta wojennego, Warszawa 1975;

- Dęga Cz., W pokojowej misji, Warszawa 1977;

- Domino Z., Notatki spod Błękitnej Flagi, Warszawa 1980;

Opracowania

- 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie. Materiały z konferencji naukowej z dnia 5 lipca 1978 roku, Warszawa 1980;

- American Military History, vol. II, The United States Army in a global era, 1917-2003, Washington 2005;

- Ciechanowski G., Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych poza granicami kraju w latach 1953-1989, Toruń 2007;

- Czubiński A., Olszewski W., Historia powszechna 1939-1994, Poznań 1994;

- Dęga Cz., Udział Wojska Polskiego w misjach pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych, (Akademia Obrony Narodowej), Warszawa 1993;

- Gągor F, Paszkowski K., Międzynarodowe operacje pokojowe w doktrynie obronnej RP, Toruń 1999;

- Gąsienica-Staszeczek B., Konflikty międzynarodowe, wojny i walki rewolucyjno-wyzwoleńcze po II wojnie światowej, cz. I, Warszawa 1987;

- Gąsienica-Staszeczek B., Konflikty międzynarodowe, wojny i walki rewolucyjno-wyzwoleńcze po II wojnie światowej 1944-1982, cz. II, Warszawa 1987;

- Grot L., Konecki T., Nalepa E., Pokojowe dzieje Wojska Polskiego, Warszawa 1988;

- Jóźwiak A., Marcinkowski Cz., Wybrane problemy współczesnych operacji pokojowych, Warszawa 2002;

- Konieczny S. , Polska Wojskowa Jednostka Specjalna w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, Warszawa 1981;

- Kozaczuk W., Misje pokojowe Wojska Polskiego 1953-1978, Warszawa 1978;

- Kozerawski D., Polskie kontyngenty wojskowe w operacjach pokojowych (1973 - 1999), Przegląd Historyczno-Wojskowy, nr 1/2005;

- Marcinkowski Cz., Operacje pokojowe na początku XXI wieku, Warszawa 2004;

- Marcinkowski Cz., Wojsko Polskie w operacjach międzynarodowych na rzecz pokoju, Warszawa 2005;

- Marcinkowski Cz., Wojsko Polskie w operacjach pokojowych, [w:] Przegląd Wojsk Lądowych, nr 11(533)/2003;

- Marcinkowski Cz., Żołnierz polski w wybranych operacjach pokojowych ONZ, Warszawa 2003;

- Markowski J., Polska w operacjach pokojowych. Operacje pokojowe ONZ, Biuletyn Informacyjny Biura Prasy i Informacji Ministerstwa Obrony Narodowej nr 1/1993, Warszawa 1993;

- Narojek M., Udział Rzeczypospolitej Polskiej w operacjach pokojowych, [w:] Wiedza obronna, nr 4(203)/2002;

- Osmańczyk T., Encyklopedia ONZ i stosunków międzynarodowych, Warszawa 1982;

- Polacy w służbie pokoju 1953-2003, Warszawa 2002;

- Polacy w służbie pokoju, Warszawa 2006;

- Różański J., Nigeria - wielka przeszłość i trudne dzisiaj, Misyjne drogi, nr 4/1998, s. 2;

- The Korean War. The UN Offensive. 16 September-2 November 1950, Center of Military History, publikacja nr 19-7, bdimw;

- Wolin M., Wojna koreańska,[w:] Wojsko i Wychowanie, nr 4/2002;

- Zawadzki, T., 38 równoleżnik, Polityka, nr 26 (2510), 2 lipca 2005;

- Zuziak J., Polish Armed Forces in the International Peace-keeping Operations 1953-2006, [w:] Exiting war. Post conflict military operations. 6'th International Conference Military History Working Group, Bratislava 3-7 April 2006, Bratislava, Cháteau de Vincennes 2007;

- Zuziak J., Działalność przedstawicieli Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954 - 1973 i w Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru w Wietnamie Południowym w latach 1973 - 1975, [w:] Zeszyty Naukowe AON, nr 1/2008.

Strony internetowe

- http://en.wikipedia.org/wiki/UNTAG, s. 6, (8 września 2007);

- http://pl.wikipedia.org/wiki/Biafra (14.09.2007);

- http://www.operationpaix.net/KHAN-S-Anam, (11 XI 2007);

- http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/bacground.html, (5 XI 2007);

- http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/background.html, (5XI2007);

- http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/mandate.html, (6 XI 2007);

- http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007);

- http://www.unic.un.org.pl/misje_pokojowe/mzaf_untag.php, s. 1, (2 kwietnia 2007).

- http://www.unic.un.org.pl/misje_pokojowe/mzaz_ungomap.php, (6 XI 2007);

Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Toruń 2003, s. 19.

T. Zawadzki, 38 równoleżnik, Polityka, nr 26 (2510), 2 lipca 2005, s. 64.

Tamże, s. 64.

American Military History, vol. II, The United States Army in a global era, 1917-2003, Washington 2005, s. 217.

Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, s. 19.

T. Zawadzki, 38 równoleżnik, s. 65.

Tamże, s. 65.

W okresie od stycznia 1949 roku do wybuchu wojny7 w czerwcu 1950 roku doszło do 1274 wzajemnych naruszeń linii demarkacyjnej. Zob. Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, s. 20.

American Military History, vol. II, s. 218. Przy podejmowaniu takiej decyzji przez J. Stalina zapewne nie bez znaczenia był również fakt, że w wygłoszonym 12 stycznia 1950 roku przemówieniu amerykański sekretarz stanu Dean Acheson nie wymienił Korei, jako obszaru żywotnych interesów USA.

Tamże, s. 219.

Tamże, s. 219.

Jedyne doświadczenie bojowe, jakie mieli żołnierze południowokoreańscy wynikało z udziału części z nich w walkach z komunistyczną partyzantką, oraz z potyczek zbrojnych z oddziałami północnokoreańskimi, do jakich dochodziło wzdłuż linii 38 równoleżnika.

T. Zawadzki, 38 równoleżnik, s. 66.

W chwili ataku północnokoreańskiego w Waszyngtonie była godzina 15.00 24 czerwca.

T. Zawadzki, 38 równoleżnik, s. 66; American Military History…, vol. II, s. 220.

Wielu przedstawicieli amerykańskiego kierownictwa podejrzewało, że ZSRR skłonił Koreańską Republikę Ludową do ataku na południe dla swego rodzaju wysondowania, jak w tej sytuacji zachowają się Stany Zjednoczone. Miał to być niejako test na wiarygodność USA jeśli chodzi o wspieranie przez nie państw bloku zachodniego. Amerykanie uznali, że sytuacja wymaga od nich stanowczej reakcji, w przeciwnym bowiem razie ZSRR czułby się zachęcony do zaatakowania innych państw.

D. S. Kozerawski, Sposoby wykonywania zadań przez pododdziały Wojska Polskiego w międzynarodowych operacjach pokojowych (1973-2003), Wrocław 2003, s. 15-16.

The Korean War. The UN Offensive. 16 September-2 November 1950, Center of Military History, publikacja nr 19-7, bdimw, s. 7.

Tamże, s. 19.

Tamże, s. 21.

E. Osmańczyk, Encyklopedia ONZ i stosunków międzynarodowych, Warszawa 1982, s. 282.

The Korean War. The UN offensive, s. 26.

American Military History…, vol. II, s. 240.

T. Zawadzki w swym artykule 38 równoleżnik, s. 66 podaje, że swoje domy musiało opuścić prawie 5 milionów Koreańczyków. Stany Zjednoczone wydały na wojnę 17.2 miliarda dolarów, natomiast Chiny około 10 miliardów.

American Military History…, vol. II, s. 246.

Tamże, s. 246. Z kolei Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak w swej pracy 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei podają (według danych ONZ), że w czasie wojny koreańskiej zginęło 294151 żołnierzy KRLD, 184128 ochotników chińskich, 225784 żołnierzy republiki Korei 57446 żołnierzy wojsk walczących pod flagą ONZ, z czego 33 tysiące to Amerykanie. Zob. s. 21.

American Military History…, vol. II, s. 246. Ogółem w wojnę zaangażowanych było około 1.3 miliona żołnierzy amerykańskich.

Tamże, s 246. W literaturze polskiej podawane są również dane znacznie odbiegające od tych, jakie podają historycy amerykańscy na temat własnych strat. Np. Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak w swej pracy 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei podają, że w Korei zginęło 57446 żołnierzy innych armii z wojsk ONZ, z tego 33 tysiące to Amerykanie. Zob. s. 21.

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie. Materiały z konferencji naukowej z dnia 5 lipca 1978 roku, Warszawa 1980, s. 74.

Tamże, s. 75.

Tamże, s. 76.

Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, s. 22.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe Wojska Polskiego 1953-1978, Warszawa 1978, s. 23.

Biura Komisji Nadzorczej ulokowano w dwóch budynkach znajdujących się obok linii demarkacyjnej. Na północ od linii umieszczono delegacje polską i czechosłowacką, na południe szwajcarską i szwedzką. W. Kozaczuk, Misje pokojowe…, s. 24.

Cyt. za: J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 77.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe…, s. 24.

Tamże, s. 22.

Tamże, s. 25.

Liczba Grup Inspekcyjnych Państw Neutralnych mogła ulec zmniejszeniu za zgodą głównych przedstawicieli obu stron w Wojskowej Komisji Rozejmowej. Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, s. 25.

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 78.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe…, s. 25.

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 80.

Tamże, s. 80.

American Military History…, s. 246; J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 80.

Strona koreańsko-chińska przekazała 12760 jeńców, w tym 7848 to żołnierze południowokoreańscy, 3597 Amerykanów, 947 Brytyjczyków, 228 Turków, 30 Kanadyjczyków, 40 Filipińczyków, 22 Kolumbijczyków, 12 Francuzów, 2 Greków, 21 Australijczyków, 1 Belg, 7 Południowoafrykańczyków, 3 Japończyków i 2 Holendrów. Z kolei strona południowa przekazała 70159 żołnierzy północnokoreańskich i 5640 ochotników chińskich. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 90.

Więcej na temat funkcjonowania tej Komisji w dalszej części opracowania.

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 93. Władysław Barcikowski, późniejszy generał brygady i wybitny profesor medycyny, w latach 1964-1967 Komendant Wojskowego Instytut Medycyny Lotniczej, 1967-1973 Szef Służby Zdrowia Wojska Polskiego. W 1973 przeszedł na emeryturę.

Tamże, s. 93.

Tamże, s. 93.

Raport szefa misji polskiej (ministra pełnomocnego) w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei w latach 1954/1955, gen. bryg. Leszka Krzemienia O niektórych zagadnieniach ekipy polskiej do KNPN, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 76.

Pismo przedstawiciela rządu Czechosłowacji V. Sirokyego do ambasadora Polski w Pradze z 8 maja 1952 roku, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 44.

Pismo Szefa Jednostki Wojskowej 2000, gen. bryg. Mieczysława Wągrowskiego, nr 073 z 19 maja 1953 roku do Naczelnika Wydziału Wschodniego MSZ, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 57.

C. Dęga, Oficerowie na progu XXI wieku, cyt. za: Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 150

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 96.

Notatka Charge d' Affairs ambasady PRL w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej E. Cerekwickiego z 30 lipca 1953 roku, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 68.

J. Śliwiński, M. Ryba, W. Jagielnicki, M. Fleming, Udział przedstawicieli ludowego Wojska Polskiego w komisjach międzynarodowych państw neutralnych w Korei, [w:] 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 96.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe Wojska Polskiego, s. 28.

Tamże, s. 31.

Tamże, s. 32.

C. Dęga, Oficerowie na progu XXI wieku, cyt. za: Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej…, s. 152.

W. Kozaczuk, Działalność Grup Inspekcyjnych Państw Neutralnych w Korei w latach 1953-1956, [w:] 25 lat misji pokojowych ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 119.

Tamże, s. 119.

Tamże, s. 120.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe…, s. 38.

W. Kozaczuk, Działalność Grup Inspekcyjnych..., s. 125.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe...,s. 40-41.

Tamże, s. 42-43.

Relacja płk. J. Kontego, uczestnika polskiej misji do KNPN w Korei w latach 1955-1956 spisana przez M. Burdelskiego, [w:] Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 154.

Prowokacje lisynmanowców wobec Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, Trybuna Ludu z 3-4 sierpnia 1954 r., cyt. za: Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 79.

Jednomyślny protest Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, Trybuna Ludu z 5 sierpnia 1954 r., cyt. za: Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 80.

Polska domaga się zabezpieczenia działalności Komisji Nadzorczej w Korei, Trybuna Ludu z 7 sierpnia 1954 r., cyt. za: Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 81.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 48-49.

Tamże, s. 51.

Jednym z najważniejszych postanowień Układu Rozejmowego podpisanego w Pan Mun Jom 27 lipca 1953 roku było zwołanie w ciągu trzech miesięcy od jego podpisania konferencji zainteresowanych państw dla pokojowego uregulowania problemu koreańskiego. Konferencja taka w przewidzianym terminie nie została jednak zwołana. Do zwołania konferencji poświęconej temu problemowi doszło dopiero w kwietniu 1954 roku w Genewie. Nie doszło na niej niestety do przyjęcia jednolitego uzgodnienia. Strony konfliktu koreańskiego przedstawiły dwa różne stanowiska, co na długie dziesięciolecia utrwaliło podział Półwyspu Koreańskiego na dwa wrogie państwa.

Rząd PRL wypowiada się za utrzymaniem Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 85.

W Kozaczuk, Działalność Grup Inspekcyjnych..., s. 127. W jednej grupie miał być Polak lub Czechosłowak oraz Szwed lub Szwajcar.

Pismo gen. mjr. R. G. Garda, starszego członka misji amerykańskiej w Wojskowej Komisji Rozejmowej z 31 maja 1956 r. do Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 119.

Pismo Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych z 5 czerwca 1956 r. do Wojskowej Komisji Rozejmowej, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 121.

W Kozaczuk, Działalność Grup Inspekcyjnych..., s. 129.

13 listopada 1955 r. w Andun odbyła się ceremonia spopielenia zwłok tragicznie zmarłych oficerów. Prochy zostały następnie, specjalnym samolotem wojskowym, przetransportowane do Polski. Ceremonia pogrzebowa odbyła się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Notatka dotycząca pogrzebu 3 oficerów poległych w Korei, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 96.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 52-53.

Załącznik nr 3 do sprawozdania Misji Polskiej do KNPN za okres od 16 grudnia do 15 lutego 1956. Pismo kontradmirała floty USA W. E. Moorea, starszego członka misji amerykańskiej w Wojskowej Komisji Rozejmowej do Przewodniczącego Tygodnia KNPN w Korei z 27 stycznia 1956 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 127; Relacja płk. J. Kontego, uczestnika polskiej misji do KNPN w Korei w latach 1955-1956 spisana przez M. Burdelskiego, [w:] Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 154.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 53.

Protest przedstawiciela Polskiego w KNPN skierowany do Dowództwa Wojsk Narodów Zjednoczonych w sprawie rzekomego uprowadzenia polskiego tłumacza, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 70.

Tamże, s. 70.

Pismo Starszego Delegata USA w Wojskowej Komisji Rozejmowej i członka Dowództwa Narodów Zjednoczonych, gen. B. M. Bryana do Polskiego Delegata do Komisji Nadzorczej Państw Niepodległych, gen. bryg. M. Wągrowskiego z 15 września 1953 r., , Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 71.

List gen. bryg. M. Wągrowskiego do Głównodowodzącego Wojsk Narodów Zjednoczonych, gen. M. Clarka z 21 września 1953 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 72.

Obsada personalna misji polskiej do KNPN w Korei, Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., załącznik nr 10, s. 12*.

Z. Czerwiński, Wpływ zmian w sytuacji polityczno-militarnej na warunki działania oraz charakter, metody i efekty pracy Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei dla utrzymania pokoju na Półwyspie Koreańskim, [w:] 25 lat misji pokojowych ..., s. 105.

Sprawozdanie Szefa Misji Polskiej do KNPN w Korei, gen. bryg. T. Kunickiego dla Dyrektora Departamentu II MSZ z 15 maja 1961 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 133.

Odpis pisma Szefa Polskiej Misji do KNPN w Korei, gen. bryg. F. Mroza, do Starszego Członka Wojskowej Komisji Rozejmowej strony koreańsko-chińskiej, gen. mjr. Jang Jung Hwana z 10 czerwca 1963 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 138.

Sprawozdanie z działalności Misji Polskiej do KNPN w Korei za okres od 1 marca do 30 maja 1962 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 141.

Tamże, s. 141.

Sprawozdanie Szefa Misji Polskiej do KNPN w Korei, gen. bryg. T. Kunickiego dla Dyrektora Departamentu II MSZ z 15 maja 1961 r., Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 133.

Relacja płk. J. Kontego, uczestnika polskiej misji do KNPN w Korei w latach 1955-1956 spisana przez M. Burdelskiego, [w:] Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 154.

Ch. Birchmeier, M. Burdelski, E. Jendraszczak, 50-lecie Komisji Nadzorczej..., s. 31.

A. Czubiński, W. Olszewski, Historia powszechna 1939-1994, Poznań 1994, s. 247-248.

Tamże, s. 251

Tamże, s. 252.

Deklaracja końcowa Konferencji Genewskiej. Genewa 21 lipca 1954 r., [w:] Stosunki międzynarodowe w latach 1946-1955. Wybór dokumentów z komentarzem, Warszawa 1988, s. 226.

Tamże, s. 226.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 65.

Tamże, s. 69.

Tamże, s. 72.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach Nadzoru i Kontroli w Indochinach w latach 1954-1973 i w Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru w Wietnamie Południowym w latach 1973-1975, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 135.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 74.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach..., s. 155.

Tamże, s. 156.

Tamże, s. 137.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 78.

Tamże, s. 81-82.

A. Czubiński, W. Olszewski, Historia powszechna..., s. 350.

Deklaracja końcowa Konferencji Genewskiej. Genewa 21 lipca 1954 r.,[w:] Stosunki międzynarodowe..., s. 226-227. Represyjna działalność władz na czele z Diemem, w szczególności akcje pacyfikacyjne podporządkowanych mu sił zbrojnych, miały na celu wykorzenienie z terenu Wietnamu Południowego przeciwników politycznych. Uderzały nie tylko w partyzantkę komunistyczną, ale w cały wietnamski ruch niepodległościowy. American Military History..., vol. II, s. 289.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 85-86.

Tamże, s. 94.

American Military History..., vol. II, s. 300.

Tamże, s. 302.

Tamże, s. 302.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach..., s. 141.

Tamże, s. 141-142.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 106.

American Military History..., vol. II, s. 304

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 109; C. Dęga, W pokojowej misji, Warszawa 1977, s. 15.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 109-110.

Tamże, s. 110.

C. Dęga, W pokojowej misji, s. 23.

Tamże, s. 15.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 112.

Tamże, s. 112.

Tamże, s. 112.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach..., s. 145.

C. Dęga, W pokojowej misji, s. 124.

Tamże, s. 125-126.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach..., s. 149.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 114-115.

American Military History..., vol. II, s. 363.

Tamże, s. 363.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 117.

Tamże, s. 118.

M. Sienkiewicz, Działalność żołnierzy ludowego Wojska Polskiego w Międzynarodowych Komisjach..., s. 153.

J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych. Operacje pokojowe ONZ, Biuletyn Informacyjny Biura Prasy i Informacji Ministerstwa Obrony Narodowej nr 1/1993, Warszawa 1993, s. 25. W rzeczywistości trudno jest ustalić ilu faktycznie przedstawicieli Wojska Polskiego brało udział w misji w Laosie, podobnie zapewne w Wietnamie i Kambodży, bowiem wśród personelu cywilnego, kierowanego przez polski MSZ również znajdowali się oficerowie WP. Relacja złożona autorowi 5 września 2007 roku przez członka polskiej delegacji do MKNiK w Laosie, płk. w st. spocz. Leszka Plenika.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 120.

B. Gąsienica-Staszeczek, Konflikty międzynarodowe, wojny i walki rewolucyjno-wyzwoleńcze po II wojnie światowej, cz. I, Warszawa 1987, s. 161.

Tamże, s. 163.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 125.

Relacja złożona autorowi 5 września 2007 roku przez członka polskiej delegacji do MKNiK w Laosie, płk. w st. spocz. Leszka Plenika.

B. Gąsienica-Staszeczek, Konflikty międzynarodowe, wojny i walki rewolucyjno-wyzwoleńcze po II wojnie światowej 1944-1982, cz. I, Warszawa 1987, s. 49. Układ ten nie został jednak przez Kambodżę ratyfikowany.

B. Gąsienica-Staszeczek, Konflikty międzynarodowe, wojny i walki rewolucyjno-wyzwoleńcze po II wojnie światowej 1944-1982, cz. II, Warszawa 1987, s. 75.

W. Kozaczuk, Misje wojskowe..., s. 130; Polacy w służbie pokoju, Warszawa 2006, s. 17.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 131.

Wietnam - 331.7 tys. km2, Laos 236.8 tys. km2, Kambodża 181.9 km2.

C. Dęga, Udział Wojska Polskiego w misjach pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 1993, s. 67. Z kolei J. Markowski w pracy Polska w operacjach pokojowych. Operacje pokojowe ONZ, na s. 25 podaje, że w misji kambodżańskiej uczestniczyło 51 oficerów.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 132-133.

Cyt. za: W Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 134.

Tamże, s. 135.

H. Haraśny, Specyfika działalności przedstawicieli Polski w Międzynarodowej Komisji Nadzoru i Kontroli w Kambodży, [w:] 25 lat misji pokojowych ludowego Wojska Polskiego w świecie, s. 183.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów w Nigerii (1968-1970), [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 187.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Biafra z 14.09.2007.

Na obszarze Biafry znajdowało się 66 % całości nigeryjskich złóż ropy naftowej. Zob. J. Różański, Nigeria - wielka przeszłość i trudne dzisiaj, Misyjne drogi, nr 4/1998, s. 2, http://www.misyjnedrogi.pl/artykuły.php?tresc,651 z 14.09.2007.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 149-150.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 196.

Tamże, s. 198.

Tamże, s. 199.

Na podstawie uzgodnienia Grupy Obserwacyjnej z władzami federalnymi Nigerii przyjęto ONZ-etowską definicję ludobójstwa, która brzmi następująco: Ludobójstwo jest to popełnianie określonych czynów, których celem jest zniszczenie częściowo lub w całości narodowej, etnicznej lub religijnej grupy jako takiej. Zob. A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 199.

Tamże, s. 188.

J. Biernacki, Międzynarodowa Grupa Obserwatorów w Nigerii. Fakty - opinie, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 216.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 206.

Uczestnik tej misji Alfons Olkiewicz jako przyczynę zmiany podaje fakt, iż przewodniczący Grupy w ciągu siedmiu dni nie był często w stanie dokończyć rozpoczętych w jego kadencji czynności. Często bowiem Grupa przez kilka dni prowadziła inspekcje w terenie i jej przewodniczący nie dysponował po powrocie do Lagos odpowiednim czasem na opracowanie raportu.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 200.

A. Olkiewicz, jako przykład podaje doniesienia o rzekomym bestialskim zbombardowaniu szpitala im. Królowej Elżbiety w miejscowości Umuahia. Inspekcja przeprowadzona przez obserwatorów wykazała, że szpital pozostał nietknięty. Tamże, s. 200.

Tamże, s. 202.

W Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 154.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 204-205.

Szczegółowe zestawienie wszystkich 69 inspekcji zamieszczony jest w pracy 25 lat misji pokojowych Ludowego Wojska Polskiego w świecie, załącznik nr 29, s. 36*.

Działalność MGO w liczbach za okres od 24 września 1968 r. do 30 stycznia 1970 r. [w:] 25 lat misji pokojowych, s. 35*.

A. Olkiewicz, Rola oficerów LWP w Międzynarodowej Grupie Obserwatorów..., s. 209.

Przemówienie szefa Federalnego Rządu Wojskowego Nigerii, gen. mjr. Yakubu Gowona, z okazji pożegnania Międzynarodowej Grupy Obserwatorów w dniu 24 lutego 1970 roku, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 46*-47*.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 178.

Byli to obserwatorzy ewakuowani w pierwszych dniach wojny znad Kanału Sueskiego.

W Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 180.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, Warszawa 1981, s. 10.

Zadania transportowe w tzw. I linii, czyli strefie buforowej, wykonywały pododdziały transportowe kontyngentów operacyjnych.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ..., s. 12. 4 września 1975 roku podpisane zostało drugie porozumienie egipsko-izraelskie o rozdzieleniu wojsk na półwyspie Synaj, na podstawie którego strefa buforowa miała zostać rozszerzona bardziej na wschód.

L. Gregorowicz, Pięć lat służby w Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 223-224. Od połowy 1976 roku służbę operacyjną w DSZ ONZ pełniły już tylko kontyngenty czterech państw: Szwecji, Indonezji, Ghany i Finlandii oraz w zakresie lotniczym mały kontyngent australijski. Zob. S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ..., s. 14.

We wrześniu 1977 roku - 4309 żołnierzy, w maju 1978 roku - 4252 żołnierzy, w marcu 1979 roku - 4203 żołnierzy. Zob. S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 17.

Tamże, s. 16.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 24.

Cyt. za: S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 25-26.

L. Gregorowicz, Pięć lat służby w Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 228-229.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 28.

L. Gregorowicz, Pięć lat służby w Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 229-230.

Cyt. za: S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 28.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 213.

L. Gregorowicz, Pięć lat służby w Polskiej Wojskowej Jednostce Specjalnej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie, [w:] 25 lat misji pokojowych..., s. 231.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 37.

Tamże, s. 38.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe..., s. 217.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 39; F. Gągor i K. Paszkowski w pracy Międzynarodowe operacje pokojowe w doktrynie obronnej RP, Warszawa 1999, s. 151, podają, iż łącznie w PWJS służyło i pracowało 1699 osób, w tym 4037 żołnierzy zawodowych, 7080 żołnierzy służby zasadniczej i 582 pracowników cywilnych wojska.

Tamże, s. 42.

W. Kozaczuk, Misje pokojowe Wojska Polskiego..., s. 234.

L. Grot, T. Konecki, E. Nalepa, Pokojowe dzieje Wojska Polskiego, Warszawa 1988, s. 313.

S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 14.

J. Budziński, Na Synaju i pod Hermonem. Zapiski korespondenta wojennego, Warszawa 1975, s. 193; S. Konieczny, Polska Wojskowa Jednostka Specjalna..., s. 14-15.

Tamże, s. 30.

D. Kozerawski, Polskie kontyngenty wojskowe w operacjach pokojowych (1973-1999), s. 94.

http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/background.html, (5XI2007).

W maju 1989 roku gen. mjr. R. Helminen został zastąpiony przez innego oficera fińskiego, płk. Heikki Happonena.

http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/bacground.html, (5 XI 2007).

http://www.unic.un.org.pl/misje_pokojowe/mzaz_ungomap.php, (6 XI 2007).

http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/mandate.html, (6 XI 2007).

J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych..., s. 52.

http://www.un.org/Depts/dpko/co_mission/ungomap/bacground,html, (5 XI 2007).

Tamże.

Tamże.

Tamże.

Tamże.

Tamże.

Tamże.

J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych..., s. 52.

http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007).

Tamże.

Tamże.

Tamże.

Tamże. Zob. także: J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych..., s. 52.

http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007).

Tamże.

Tamże.

Resolution 619 (1988) of 9 August 1988, http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/uniimogres.html, (6 XI 2007).

http://www.operationpaix.net/KHAN-S-Anam, (11 XI 2007).

http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007).

W każdej z tych 12 osobowych grup 9 obserwatorów powołano spośród członków United Nations Truce Supervision Organization.

http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007).

Długość całej linii przerwania ognia wynosiła około 1400 kilometrów.

http://www.un.org/Depts/dpko/dpko/co_mission/unimogbackgr.html, (6 XI 2007).

Tamże.

Tamże.

Tamże.

Tamże.

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych poza granicami kraju w latach 1953-1989, Toruń 2007, s. 245.

V. Patil, Najwyższe uznanie dla Polaków w UNIIMOG, Żołnierz Wolności nr 287/1988, cyt. za: G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach..., s. 246.

E. J. Osmańczyk, Encyklopedia ONZ i stosunków międzynarodowych, s. 333.

Tamże, s. 455.

Tamże, s. 334.

Tamże, s. 334.

J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych..., s. 56.

United Nations Transition Assistance Group, http://en.wikipedia.org/wiki/UNTAG, s. 6, (8 września 2007); F. Gągor, K. Paszkowski, Międzynarodowe operacje pokojowe w doktrynie obronnej RP, s. 152.

J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych ,s . 57; także: G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 202; UNTAG, http://www.unic.un.org.pl/misje_pokojowe/mzaf_untag.php, s. 1, (2 kwietnia 2007).

UNTAG, http://www.unic.un.org.pl/misje_pokojowe/mzaf_untag.php, s. 1, (2 kwietnia 2007). Natomiast zarówno J. Markowski, jak i G. Ciechanowski błędnie podają, że składała się ona z przedstawicieli prawie 100 krajów.

F. Gągor, K. Paszkowski, Międzynarodowe operacje pokojowe w doktrynie obronnej RP, s. 152; także: J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych..., s. 57.

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 206.

Tamże, s. 207.

Tamże, s. 208.

Tamże, s. 209

Tamże, s. 209.

Tamże, s. 209.

D. Kozerawski, Polskie kontyngenty wojskowe w operacjach pokojowych (1973-1999, s. 96; także: G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 319.

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 211-212; także: D. Kozerawski, Polskie kontyngenty wojskowe w operacjach pokojowych (1973-1999), s. 97; J. Markowski, Polska w operacjach pokojowych…, s. 57.

http://en.wikipedia.org/wiki/UNTAG, s. 6, (8 września 2007).

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 215.

http://en.wikipedia.org/wiki/UNTAG, s. 5, (8 września 2007).

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 203.

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 204-205.

Tamże, s. 205.

Tamże, s. 206.

http://en.wikipedia.org/wiki/UNTAG, s. 5, (8 września 2007).

Pozostała w Namibii grupa żołnierzy kenijskich prowadziła szkolenie nowopowstających oddziałów sił zbrojnych tego kraju. W Namibii pozostała także kilkuosobowa grupa dyplomatów ONZ.

G. Ciechanowski, Żołnierze polscy w misjach i operacjach pokojowych..., s. 221. Interesującym jest fakt, że żołnierze polscy wyjeżdżali do Namibii i pełnili tam służbę w przełomowym w historii Polski okresie. Jak zauważa G. Ciechanowski (s. 221) opuszczali oni Polską Rzeczpospolitą Ludową, wracali już do Rzeczpospolitej Polskiej.

33

155



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
udział wojsk polskich w misjach pokojowych ONZ, Pomoce naukowe, studia, problematyka miedzynarodowa
Udział Polski w misjach pokojowych i humanitarnych
2010.02.12 Roczny sprawdzian sprawności fizycznej żołnierzy, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.1990
2007.03.12 Rozkaz SG WP nprmy sprawności fiz - zał nr 1, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.1990
Zaskorski Pałka – Modelowanie systemów wspomagania decyzji WAT, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.199
2012 WITI informator dla klienta, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.1990
2009 MON Strategia przeciwdziałania uzależnieniom, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.1990
2007.12.27 Dec nr 623 MON - Gospodarka psami służbowymi, 002-05 WOJSKO POLSKIE OD 01.01.1990
Ludowe Wojsko Polskie w UW 1955 1990
Relacje handlowe Polski z Unią Europejską w latach 1990
Jak można łączyć święto odrodzenia Polski po 123 latach niewoli z katastrofą smoleńską, PRASA, Gazet
3 ksiega Wojsko polskie na wschodzie
3 ksiega Wojsko polskie na wschodzie
2-ksiega Wojsko-polskie-na-wschodzie, Dokumenty 1
ORGANIZACJA WOJSKOWA POLSKI, Przysposobienie obronne
Skazani na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowyw Rzeszowie w latach 1946-1954, Komunizm
Polski handel zagraniczy w latach 2001-2005

więcej podobnych podstron