Witamina D kluczem do zdrowia


Witamina D kluczem do zdrowia

„Czy wiesz, że w Grecji nie buduje się ratunkowych oddziałów

kardiologicznych – takich, jakie powstają w szpitalach w każdym większym

polskim mieście?

Nie potrzebują tych oddziałów, bo w odróżnieniu od Polski nie mają tam

problemów z zawałami serca ani z nadciśnieniem.

Czy wiesz, że w Indonezji leczono chorych na gruźlicę, podając im

wyłącznie witaminę D w dawce 10 tys. jednostek dziennie i uzyskiwano aż

100 procent wyzdrowienia?

Czy wiesz, że w bardziej niż Polska nasłonecznionym USA, aż 70 procent

ludzi cierpi na chroniczny niedobór witaminy D, a kobiety w ciąży, aż w 80

procentach?

Witamina D3 to jeden z najsilniejszych strażników zdrowia naszego

organizmu. Wytwarzamy ją, gdy nasza skóra jest eksponowana na działanie

promieni słonecznych. To jest główne źródło tej substancji. Możemy też

dostarczać ją dzięki niektórym produktom żywnościowym, takim jak tłuste

ryby, jaja, wątroba, a także wzbogacane płatki zbożowe oraz suplementy.

Spośród 30 tys. naszych genów witamina D ma wpływ aż na 2000!

Bierze udział w 200 różnych reakcjach chemicznych w organizmie. Znaleziono

ją prawie w każdym typie komórek ludzkiego ciała i w każdej ludzkiej

tkance.

Warto pamiętać, iż w naszej strefie geograficznej ze względu na

ograniczoną ilość docierających do ziemi promieni słonecznych, coraz

częściej występują jej niedobory. Przebywanie przez większość dnia w

budynkach, spędzanie niewystarczającej ilości czasu na świeżym powietrzu

czy też – słuszne z punktu widzenia ochrony skóry przed szkodliwym

promieniowaniem - stosowanie kremów z filtrem UV, uniemożliwiają jej

odpowiednią produkcję.

Prawdopodobnie Ty również mieścisz się w grupie 85% ludzi, którzy mogą

cierpieć niedobór witaminy D. Sygnałem tego są choćby bóle stawowo-kostne

(w tym bóle kręgosłupa) oraz mięśni, niezależnie od wieku, u kobiet bóle

menstruacyjne czy fibromialgia. Nawet jeśli kiedykolwiek łykałeś witaminę

D zapewne brałeś ją w zalecanych oficjalnie dawkach, które jak się teraz

okazuje są wielokrotnie za małe i właśnie dlatego nie przynosiły efektu

(omówienie właściwych dawek w ostatnim rozdziale o książce w słowie od

autora).

Gdyby ludzie tylko wiedzieli o tej cudownej i niezwykle skutecznej

witaminie…

- A nie wiedzą? – zapyta znajomy.

- Niestety, większość nie wie – odpowiesz.

- Ale dlaczego? – dociekliwie pytają przyjaciele.

Co na to możesz odpowiedzieć?

- Będziesz mocno zdziwiony, że tak wiele twojego zdrowia, zależy od tak

niewiele - od witaminy D. Gdyby w krajach rozwiniętych każdy człowiek choć

na 15 minut dziennie wystawił się w stroju kąpielowym na słońce, to liczba

samych tylko nowotworów i zawałów serca zmalałaby aż o 600 tyaixy rocznie.

Mało tego, te same media straszą nas słońcem, które przecież produkuje na

naszej skórze witaminę D. Straszą nas dziurą ozonową, zaćmą na oczach

itd., zamiast informować o korzyściach płynących z opalania. Problem

jednak w tym, że witamina D jest dość tania, a nawet darmowa (gdy

pozyskamy ją ze słońca). Właśnie dlatego, ani medycyna, która coraz

bardziej staje się biznesem, ani politycy, nie są kompletnie

zainteresowani by cię poinformować, że witamina D, jest potężną,

czarodziejską różdżką, dla twojego zdrowia.

„Książka przedstawia doświadczenia znanego amerykańskiego endokrynologa na temat leczenia hormonem znanym powszechnie jako witamina D. Sto lat temu ogromna większość ludzi zarabiała na życie pracując pod gołym niebem. Teraz większość czasu spędzamy w pomieszczeniach odcięci od dobroczynnego działania promieni słonecznych. Problemy, które najbardziej dokuczają nam w okresie zimowym, można złagodzić za pomocą taniego, prostego i bardzo skutecznego leku, niosącego minimalne ryzyko działań ubocznych”.

- Czy jakikolwiek dentysta zalecił ci kiedykolwiek, byś sprawdził poziom

witaminy D, skoro psują ci się zęby?

1/ Witamina D skutecznym środkiem w walce z przeziębieniem i grypą

Czy zauważyłeś, że państwowe tzw. programy profilaktyczne namawiają na

szczepionki, ale mało kiedy informują o zbawiennym działaniu witamin i

minerałów w profilaktyce infekcji?

Dlatego, kiedy nadchodzą jesienne słoty i sezon zimowy, większość z nas z

wieloletniego przyzwyczajenia, sięga po preparaty z bioflawonoidami, po

witaminę C i czosnek, aby ustrzec się bakterii i wirusów oraz wzmocnić

układ odpornościowy. Tak robiły nasze matki, przekonane, że to właśnie

zażywanie witaminy C ochroni nas przed przeziębieniem i grypą. To bardzo

skuteczny sposób. Okazuje się jednak, że można jeszcze lepiej stymulować

układ obronny poprzez profilaktykę i dbać o wysoki jego poziom dodając w

żywieniu witaminę D, a tym samym zapobiegając nie tylko grypie, ale i

astmie, w problemach neurologicznych czy też w wielu rodzajom chorób

nowotworowych. Poza zwalczaniem powyższych zaburzeń, witamina D jest ważna

dla zdrowia kości, wchłanianie wapnia i fosforu oraz dla naszego układu

odpornościowego. Jest też ważnym elementem chroniącym organizm nie tylko

przed osteoporozą, ale też przed cukrzycą, astmą, wysokim ciśnieniem krwi,

depresją i wieloma innymi.

Tymczasem japońscy naukowcy dowiedli ostatnio, że wysoko skutecznym

sposobem na zapobieganie zachorowania w sezonie przeziębień, jest

przyjmowanie suplementów witaminy D. Według nich, witamina ta skuteczniej

wzmacniania układ odpornościowy, niż witamina C.

Na poparcie tej tezy, zaprezentowano wyniki doświadczenia prowadzonego

przez naukowców z University of Tokyo. Wynika z nich jasno, że stosowanie

suplementów z witaminą D, pomogło zmniejszyć ryzyko przeziębienia aż o 50%.

2/ Astma a witamina D

Naukowcy z Wielkiej Brytanii przeprowadzili szereg badań, w których

pozytywny wpływ na redukcję objawów astmy, miała aktywna forma witaminy D.

Objawy ulegały zmniejszeniu nawet w przypadku astmy opornej na leczenie

sterydami. Z pewnością stosowanie również witaminy C i olejku czosnku jak

wyżej, dzięki synergicznemu działaniu składników, wzmocni jeszcze bardziej

efekt poprawy zdrowia.

Przypomnijmy sobie, że typowymi objawami astmy są: kaszel, duszność oraz

świszczący oddech. Napady astmy mogą być prowokowane m.in. poprzez kontakt

z alergenami, palenie papierosów, wzmożony wysiłek fizyczny oraz niektóre

leki.

Natomiast produkowana w organizmie ludzkim pod wpływem słońca witamina D3,

jej aktywna postać 1α,25-dihydroksycholekalcyferol uważana jest za

związek chemiczny, który wpływa pozytywnie przede wszystkim na kości m.in

przeciwdziałając osteoporozie. Jakkolwiek, uważa się, że może ona mieć

także wpływ na łagodzenie bólów mięśniowo-szkieletowych i mięśniowych (

np. w fibromialgii), może mieć zbawienny wpływ na układ krążenia i układ

nerwowy ( bardzo ważna przy Stwardnieniu Rozsianym), a także, co

zainteresowało naukowców, na układ immunologiczny. Witaminę D dodawano do

próbek z krwią badanych. Wykonano cytometrię, badanie PCR oraz badanie

poziomu cytokin metodą ELISA.

Wyniki potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia. U pacjentów z astmą

poziom IL-17 był znacznie wyższy niż u zdrowych osób, przy czym u

pacjentów z astmą oporną na leki sterydowe stwierdzano znacznie wyższe

poziomy IL-17 Co ciekawe, zastosowanie witaminy D3, niezależnie, czy

towarzyszyła mu kuracja sterydami, powodowało obniżenie poziomu IL-17.

Naukowcy z wielkiej Brytanii konfrontują swoje wyniki z badaniami Wu AC i

wsp. (2012) oraz Golevy E. i wsp. (2012), którzy udowodnili, że u

pacjentów z trudno kontrolowaną astmą i niezadowalającą odpowiedzią na

glikokortykosteoidy, poziom nieaktywnej formy witaminy D we krwi jest

znacząco niższy. Potwierdza to ich przypuszczenia odnośnie roli witaminy

D3, która wpływa na cytokiny jak Il-17 i przez to moduluje reakcję zapalną.

Obecnie trwają dalsze badania. Astmatycy są w trakcie kuracji witaminą D3.

Jeżeli nowe wyniki będą również tak pozytywne, to można przypuszczać, że

lekarze i pacjenci otrzymają nowego sprzymierzeńca w walce z astmą.

Możliwe, że jednym z efektów będzie zmniejszenie ilości sterydów w

kuracji, a to może mieć znaczny wpływ na jakość życia.

3/ Witamina D w walce z chorobami neurodegeneracyjnymi w tym w demencji

starczej, w chorobie Parkinsona, Alzheimera i Sclerosis Multiplex

Okazuje się jednak, że witamina D pełni jeszcze inne funkcje - stanowi

prewencję chorób neurodegeneracyjnych. Witamina D może pomóc chronić nasz

mózg i bronić nas przed chorobą Parkinsona - pisze Lesley Dobson z

sagazone.

Badacze wskazują jednocześnie na to, że w miarę upływu lat, nasza zdolność

do syntetyzowania witaminy D dzięki światłu słonecznemu zmniejsza się,

więc musimy w większym stopniu polegać na odpowiedniej żywności, a w

związku z pogorszeniem się stanu wchłanialności w jelitach , związanym z

wiekiem – najlepiej uzupełniać te witaminę w postaci wysokiej jakości

suplementów.

Badanie przeprowadzone przez uczonych z Peninsula Medical School wykazało,

że witamina D może pomóc w zapobieganiu degeneracji tkanki mózgowej. W

testach, których wyniki opublikowano w Archives of Internal Medicine,

wzięło 858 osób w wieku ponad 65 lat. Badania rozpoczęły się w 1998 roku.

Partycypanci wykonywali trzy testy funkcji poznawczych na początku

badania, a następnie po trzech i sześciu latach. Pierwszy z testów

dotyczył ogólnych zdolności poznawczych (badał procesy umysłowe, takie jak

myślenie, sądzenie i umiejętność rozwiązywania problemów), drugi szacował

zdolność skupiania uwagi, a trzeci oceniał zdolność do planowania,

organizowania i ustalania priorytetów.

Badacze ustalili, że u osób, które miały znaczny niedobór witaminy D

(stężenie we krwi 25-hydroksywitaminy D mniejsze niż 25 nanomoli na litr)

były o 60 procent bardziej narażone na znaczne ograniczenie zdolności

poznawczych w okresie sześciu lat, niż ci, którzy mieli odpowiednią ilości

witaminy D w organizmie.

- Obecnie nie wiemy, jaka dawka witaminy D jest potrzebna, aby zapobiec

demencji - mówi dr David J. Llewellyn, który prowadził badania. - Teraz

musimy dokończyć badania kliniczne, aby zobaczyć, dlaczego witamina D jest

skuteczna w zapobieganiu demencji i jaki jej poziom w organizmie jest

optymalny. Suplementy z witaminą D mogą być też ważnym elementem w walce z

demencją, ale nie należy postponować innych czynników - aktywności

fizycznej i umysłowej, umiarkowanego spożycia alkoholu i zdrowej diety -

dodaje dr Llewellyn.

Kolejne badanie przeprowadzili uczeni z Peninsula Medical School oraz

University of Cambridge i University of Michigan. Stwierdzono, że

obniżanie się poziomu witaminy D jest równoznaczne z nasileniem zaburzeń

poznawczych. Osoby w wieku ok. 65 lat i o najniższym poziomie witaminy D,

miały ponad dwukrotnie większe szanse na doświadczanie zaburzenia funkcji

poznawczych, niż uczestniczy z największa ilością tej substancji.

- Badanie to analizuje poziom witaminy D i jego wpływ na późniejszy rozwój

Parkinsona. Witamina D, co zostało już wykazane we wcześniejszych

badaniach, odgrywa pewną rolę w ochronie komórek nerwowych - powiedziała

dr Kieran Breen, dyrektor ds. badań w Parkinson's UK.

- Jednakże dalsze badania są potrzebne, aby ustalić, czy niski poziom

witaminy D może zwiększyć indywidualne ryzyko zachorowania na Parkinsona,

czy też niski poziom witaminy D pomaga przewidzieć późniejszy rozwój

choroby Parkinsona - mówi dr Breen.

4/ Bóle miesiączkowe a witamina D

Im niższy poziom witaminy D we krwi tym silniejsze bóle. Zdaniem naukowców

za pierwotne bóle miesiączkowe odpowiada nadmierna produkcja w macicy

związków pozapalnych (prostaglandyny). Witamina D prawdopodobnie zmniejsza

syntezę tych związków, przez co automatycznie działa przeciwbólowo.

Dodatkowo okazało się również, że u tych pacjentek, u których występował

niski poziom witaminy D we krwi, bóle miesiączkowe były zdecydowanie

silniejsze.

5/ Witamina D pomaga w walce z rakiem

W 2007 roku opublikowano badania, z których wynikało, że kobiety o wysokim

poziomie witaminy D mają o 50 procent niższe ryzyko zachorowania na raka

piersi. Czyli aż połowa kobiet chorych na raka piersi, byłaby zdrowa,

gdyby wiedziała o witaminie D i ją uzupełniała!

Czy zauważyłeś, że państwowe tzw. programy profilaktyczne namawiają

kobiety na kontrowersyjną mammografię, ale nigdy na badanie poziomu

witaminy D?

Profesor Kimmie Ng z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie, który

prowadził 1017 pacjentów z rakiem okrężnicy przez 9 lat, stwierdził:

„Nasze badania pokazują, że poziom witaminy D w przypadku raka okrężnicy

może być istotnym czynnikiem wpływającym na przeżycie. Planujemy dalsze

badania, by zobaczyć, czy w przypadku nowotworu jelita witamina D ma

również takie działanie i jak w ogóle działa”.

Wyniki badań opublikowano w „British Journal of Cancer and Journal of

Clinical Oncology”.

Drugie badania pokazały, że również osoby, które miały dużą ilość witaminy

D w organizmie i u których zdiagnozowano raka skóry, miały łagodniejszą

postać nowotworu i trzykrotnie większe szanse na przeżycie.

„Oba te badania potwierdzają teorię, że wysoki poziom witaminy D zwiększa

szanse przeżycia chorych na nowotwór. Kluczem jest zachowanie odpowiednich

proporcji pomiędzy czasem spędzonym na słońcu a potrzebnym poziomem

witaminy D. Ale ochrona przed poparzeniami słonecznymi nadal jest ważna” –

stwierdziła Sara Hiom z Cancer Research UK.

6/ Podsumowanie

Osoby zainteresowany obszerniejszymi informacjami dotyczącymi działania

witaminy D, odsyłam do książki pt.: „Witamina D kluczem do zdrowia” - dr

Sarfraz Zaidi

Oto wybrany fragment książki - Rozdział 3 Mity na temat witaminy D.

Istnieje wiele mitów na temat witaminy D. Oto jedne z częściej spotykanych:

„Piję mleko, więc na pewno nie grozi mi niedobór witaminy D",

„Każdego dnia zażywam preparat wielowitaminowy oraz wapń, dlatego

powinienem mieć odpowiedni poziom witaminy D w organizmie",

„Odżywiam się zdrowo, więc problem niedoboru witaminy D zapewne mnie nie

dotyczy",

„Dwa razy w tygodniu grywam w tenisa na świeżym powietrzu, dlatego

niemożliwe jest, żeby poziom witaminy D w moim organizmie był zbyt niski",

„Nie będę przyjmował witaminy D, ponieważ obawiam się jej toksycznego

działania",

„Codziennie przebywam na powietrzu co najmniej 15 minut, więc na pewno

otrzymuję odpowiednią dawkę witaminy D",

„Mieszkam w słonecznej Kalifornii, dlatego jest mało prawdopodobne, aby

groził mi niedobór witaminy D".

Za każdym razem, gdy słyszę podobne stwierdzenie, zalecam wykonanie

badania poziomu witaminy D. Jak się okazuje, wyniki niezwykle często

stanowią zaskoczenie, gdyż problem niedoboru witaminy D istotnie dotyczy

bardzo wielu osób.

W przeciwieństwie do powszechnie panującego przekonania, mleko nie jest

bogatym źródłem witaminy D. Na przykład w Stanach Zjednoczonych l szklanka

mleka zawiera 100 j.m. (jednostki międzynarodowe) witaminy D. Aby zapewnić

sobie jej odpowiednią dawkę, należałoby wypijać dziennie około 20 takich

porcji. Tak więc ilość mleka, jaką zwykle dodajesz do płatków

śniadaniowych, pokrywa jedynie niewielki procent twojego dziennego

zapotrzebowania.

Osoby, które przyjmują suplementy diety w postaci zestawów witamin i

wapnia są przekonane, że w ten sposób dostarczają swojemu organizmowi

odpowiedniej ilości witaminy D. Jak się jednak okazuje, jest to wrażenie

mylne, gdyż badania, które wykonuję swoim pacjentom, wykazują że prawie

wszystkie spośród osób zażywających preparaty wielowitaminowe oraz wapń w

rzeczywistości cierpią na niedobór witaminy D. Jak to możliwe?

Główna przyczyna tego stanu rzeczy leży w nieadekwatnej wielkości

zalecanej dziennej dawki witaminy D, która nie jest dostosowana do

obecnych warunków życia ludzi. Zalecana dawka, ta która aktualnie wynosi

200-600 j.m., została wprowadzona, aby zlikwidować problem epidemii

krzywicy wśród dzieci. Powtórzmy: wśród dzieci. Dorośli potrzebują

znacznie większych ilości i niech nas nie zwodzi fakt, że starsi nie

chorują na krzywicę. U dorosłych braki witaminy D wywołują równie

katastrofalne skutki, tyle że mniej widoczne na zewnątrz.

Badania nad witaminą D z okresu ostatnich kilkunastu lat dowiodły, że nie

tylko pomaga ona zachować zdrowe kości, ale w istotny sposób wpływa

pozytywnie na niemal każdą komórkę w organizmie. Jednakże, aby wpływ ten

mógł zaistnieć, dzienna dawka witaminy D powinna znacznie przekraczać

200-600 j.m.

Niestety, liczby te wciąż funkcjonują jako oficjalnie zalecane dzienne

spożycie witaminy D w przypadku produktów takich, jak zestawy witamin czy

wapń, w związku z tym - zgodnie z informacjami umieszczonymi na etykiecie

- powinny one pokrywać 100% naszego dziennego zapotrzebowania. Będąc

przekonanym, że dostarczasz swojemu organizmowi odpowiednią ilość witaminy

D, wyniki badania jej poziomu mogą być dla ciebie dużym zaskoczeniem, gdyż

najprawdopodobniej również cierpisz na niedobór.

Słońce jest bez wątpienia doskonałym źródłem witaminy D. Pomimo tego, nie

jesteśmy w stanie zapewnić sobie jej odpowiedniej dawki, grając w tenisa

lub golfa kilka razy w tygodniu. Podobnie ilość witaminy D, jaką

otrzymujemy spacerując 3 razy w tygodniu, bądź spędzając weekendy na

świeżym powietrzu również nie jest wystarczająca. Dlatego też, gdy widzę

artykuły, w których pisze się, że przebywanie na słońcu 15 minut dziennie

dostarcza nam optymalnej dawki witaminy D, trudno mi uwierzyć, że można

rozpowszechniać informacje tak dalece odbiegające od prawdy.

Większość moich pacjentów to ludzie aktywni fizycznie, przebywający na

świeżym powietrzu 30 do 60 minut dziennie, uprawiający sport dwa do trzech

razy w tygodniu oraz lubiący często spacerować. Ponadto osoby te

regularnie przyjmują witaminy oraz wapń, a mimo to badania wykazują u nich

zbyt niski poziom witaminy D. Takie niestety są realia!

W takim razie, dlaczego przesądy na temat witaminy D są wciąż żywe? Aby

znaleźć odpowiedź na to pytanie, musimy najpierw zastanowić się, skąd

ludzie czerpią informacje z dziedziny medycyny? Zdecydowanie najbardziej

powszechnymi źródłami tego typu wiedzy są gazety, czasopisma, telewizja

oraz internet. Niestety, bardzo często zdarza się, że artykuły o tej

tematyce pisane są przez osoby pozbawione jakiegokolwiek doświadczenia w

dziedzinie medycyny. Również autorzy tekstów traktujących o witaminie D

bynajmniej nie stanowią wyjątku, bowiem większość z nich bazuje na wiedzy

zawartej we wcześniejszych publikacjach. W ten właśnie sposób błędne

informacje są nieustannie powielane."

Dzięki niniejszej prawdopodobnie jedynej w Polsce książce o witaminie D,

będziesz mógł skorzystać z rad amerykańskiego lekarza Sarfraz Zaidi, który

od lat skutecznie leczy tysiące pacjentów uzupełniając niedoborów witaminy

D. Raczej nigdy nie będziesz w stanie udać się do niego z wizytą

osobiście, ale to on pomyślał o tobie i napisał tę książkę.

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dobre oleje kluczem do zdrowia
Nawodnienie kluczem do zdrowia Drozdze EUFIC
Umiejetnosc gotowania kluczem do zdrowia Grilowanie EUFIC
Ożywione pokarmy są kluczem do naszego zdrowia i długowieczności
Podświadomość kluczem do bogactwa, ezoteryka
Linki do zdrowia
Porządek wśród informacji kluczem do szybkiego wyszukiwania
Droga do zdrowia rak
Przemoc - powrt do zdrowia, Kliniczna
Karta menu - kluczem do sukcesu zakładu gastronomicznego, Gastronomia
klucze do xp
Atmosfera kluczem do sukcesu
Slowa klucze do czesci MOZG
12kr do zdrowia, Terapia uzależnień(1)
Klucze do Tarota?nzhafa
Karta menu - kluczem do sukcesu zakładu gastronomicznego, biologia, Towaroznawstwo produktów spożywc
Życzenia szybkiego powrotu do zdrowia

więcej podobnych podstron