W Polsce narasta zjawisko infoholizmu
us, PAP
12.05.2009 , aktualizacja: 12.05.2009 15:33
Dzieci potrzebują autorytetu dorosłych, Fot. Tomasz Stańczak /AG
W Polsce narasta zjawisko infoholizmu, czyli niekontrolowanego przebywania człowieka w cyberprzestrzeni. Szacuje się, że w naszym kraju jest już ok. 20 tys. osób, które wymagają leczenia z tego uzależnienia - uważa prof. Mariusz Jędrzejko z Fundacji Pedagogium.
O współczesnych zaburzeniach wychowawczych oraz profilaktyce odnoszącej się do szczególnie niebezpiecznych uzależnień - agresywnych gier komputerowych, tzw. dopalaczy czy niekontrolowanych zachowań seksualnych w cyberprzestrzeni - dyskutowano we wtorek w Łodzi.
Zdaniem prof. Jędrzejko dzieci uciekają, bo nie mogą rozwiązać swoich problemów w domu, w którym coraz częściej brakuje więzi międzyludzkich. - Jest gonitwa za pieniądzem, za metką, za byciem, a rodzice zapominają, że dzieciaki czerpią wzorce od nich. Tacy rodzice najbardziej narzekają na szkołę, a szkoła nie jest od wychowywania, tylko od uczenia. Od wychowywania są rodzice - mówił prof. Jędrzejko.
REKLAMA
Problemem są rodzice
Jego zdaniem nie ma złych dzieci czy nauczycieli, a problemem są rodzice i wszystkie programy edukacyjne powinny być skierowane właśnie do nich.
- Problemem są rodzice, którzy tak pędzą, że zastępują siebie urządzeniami multimedialnymi. Mama nazywa się "Toshiba", tata nazywa się "Dell", a siostra nazywa się "MP3". I to powoduje, że dzieciaki przechodzą w relacje natury cyberprzestrzennej, gubiąc relacje interpersonalne - wyjaśnił.
Z badań sondażowych przeprowadzonych przez Fundację Pedagogium wynika, że w Łodzi 30 proc. gimnazjalistów korzysta z internetu i komputera po godz. 22, a dzieci, które korzystają z nich po północy to prawie 12 proc. populacji. Z sondażu wynika też, że 17 proc. gimnazjalistek i prawie 70 proc. licealistek przyznało, że jest po pierwszym kontakcie seksualnym w sieci.
Maile zamiast spotkań z przyjaciółmi
Według specjalistów obecnie dzieci porozumiewają się ze sobą za pomocą maili, zamiast spotykać się z rówieśnikami. Podobnie jest też w świecie dorosłych. W przypadku infoholizmu dochodzi do sytuacji, gdy przestaje się kontrolować czas. Uzależnienie jest niebezpieczne, ponieważ ma charakter uzależnienia psychicznego.
- Otwieramy stronę i wiemy, że są następne, pojawiają się kolejne linki, chłoniemy tę informację. Ludzie potrafią po 40-50 godzin siedzieć przed komputerem. I na to nie ma lekarstwa. Nie ma innej metody walki z tym jak wprowadzić samoograniczenia i edukację rodziców - zaznaczył naukowiec.
Podał przykład dziecka, które wzięło jedzenie z lodówki, zabarykadowało się w garażu domu i przez cztery dni nie wychodziło z niego grając w gry komputerowe.