Zdarzyło się to na początku Adwentu. Dzieci zaczęły już chodzić na Roraty przygotowując się do świąt Bożego Narodzenia. Zbliżał się 30. listopada, w którym wielu ludzi obchodzi Andrzejki. W klasie pierwszej, do której chodzi Paulinka, pani wychowawczyni ogłosiła, że odbędzie się zabawa andrzejkowa. Paulinka bardzo ucieszona wróciła do domu i opowiedziała o tym swojej mamie. Ku zdziwieniu Paulinki mama wcale się nie ucieszyła tylko zamyśliła się na chwilę i zapytała: "A co będziecie robić w czasie tej zabawy?" - "Będziemy się bawić we wróżby z wosku i ustawiać buty jeden za drugim" - odpowiedziała dziewczynka. "A czy będziecie tańczyć?" - Nie wiem, mamusiu..." - "A co pani kazała przynieść?"
Magnetofon i taśmy z ładnymi piosenkami".- "Widzę więc, że będziecie tańczyć, Paulinko. A czy wiesz, że w Adwencie chrześcijanin nie bierze udziału w zabawach tanecznych, żeby się przygotować na przyjście Pana Jezusa?" - "Ależ mamo, wszystkie dzieci przyjdą na tę zabawę!" - "Nie szkodzi, Paulinko. Jeżeli kochasz Pana Jezusa, powstrzymasz się od udziału w zabawie. Myślę, że potrafisz to zrobić!"
Paulinka była bardzo przygnębiona. Ale codziennie chodziła na Roraty i wiedziała, że dla kochającego Pana Jezusa trzeba nieraz czegoś się wyrzec. Nawet jeśli sama pani wychowawczyni coś proponuje. Gdy dzieci zostały w szkole po lekcjach, aby wziąć udział w zabawie, ona poszła do domu. Było jej smutno aż do chwili, gdy uklękła do wieczornego pacierza. Wtedy odczuła w sercu wielką miłość Pana Jezusa, który wynagradza ludzi Jemu posłusznych.
Komu była posłuszna Paulinka? - Mamusi i Jezusowi. Kogo nie posłuchała? Pani wychowawczyni, która zapraszała dzieci na zabawę. Pani wychowawczyni trzeba słuchać ale nie wtedy, gdy nakazuje nam co innego niż Pan Jezus. Bo Pana Jezusa trzeba bardziej słuchać niż ludzi.
Ks. Rafał Czerniejewski - PAPIEŻ NASTĘPCĄ ŚW. PIOTRA BIBLIOTEKA KAZNODZIEJSKA 3-4(134) 1995