Stabilizacja obrazu na poziomie obiektywu czy korpusu?
Który sposób zastąpienia statywu jest lepszy?
Dodaj do schowka Komentarze: 11
Wstęp
Jaka jest najważniejsza cecha dobrego zdjęcia? Niezależnie od tego, czy zapytamy amatorów, zawodowców, czy osoby jedynie oglądające fotografie - zwycięży zapewne odpowiedź „ostrość”. Zdjęcie musi być ostre! I już. Choć tak naprawdę trudno zdefiniować naukowo pojęcie ostrości jako takiej, to właśnie ona jest podstawowym kryterium oceny zdjęć. A to dlatego że zawsze było jej za mało - od samego początku istnienia fotografii producenci sprzętu starali się konstruować urządzenia ułatwiające otrzymywanie ostrych zdjęć. Pierwszym z nich był statyw. Ostatnio w tym temacie króluje na rynku pojęcie stabilizacji obrazu. Co to takiego i czy naprawdę można już zapomnieć o statywie - o tym poniżej.
Lustrzanka Nikon D90 z obiektywem 16-85 mm f/3.5-5.6G ED VR AF-S DX Nikkor wyposażonym w system optycznej stabilizacji obrazu VR.
Co to znaczy „nieostre”?
Z fotograficznego punktu widzenia przyczyn ewentualnej nieostrości zdjęcia może być wiele. Podstawową jest po prostu złe ustawienie ostrości. Dzięki układom AF, obecnym dziś w każdym aparacie, problem ten odchodzi w niepamięć. Kolejną ważną przyczyną nieostrości zdjęcia jest jego rozmazanie w związku ze zbyt długim czasem ekspozycji. Kiedy fotografowany przez nas obiekt porusza się, musimy odpowiednio do jego prędkości skrócić czas otwarcia migawki. Stąd biorą się programy tematyczne poświęcone fotografowaniu sportu, działające przede wszystkim przez maksymalne skrócenie czasu ekspozycji. Jeśli jednak nasz obiekt porusza się zbyt szybko - nic nie poradzimy. Zdjęcie zawsze będzie rozmazane. Następna przyczyna nieostrości również dotyczy czasu otwarcia migawki, ale myślę tu o sytuacji wręcz odwrotnej - obiekt się nie porusza, za to aparat drży w rękach fotografa. Kiedy jest jasno, czas ekspozycji pozwala na fotografowanie z ręki. Kiedy jest ciemno - ekspozycja musi się wydłużyć. I to właśnie konieczność stosowania długich czasów otwarcia migawki doprowadziła do powstania fotograficznych statywów oraz dzisiejszych systemów stabilizacji obrazu.
Jak to działa?
Nieostrość związana z długim czasem ekspozycji powstaje w sposób wręcz oczywisty. Niewielkie przesunięcie aparatu w trakcie zapisu zdjęcia powoduje przesunięcie zapisywanego na matrycy obrazu. Obraz ten jest tworzonym przez obiektyw „rysunkiem” fotografowanego przedmiotu. Jeśli jest on przez obiektyw powiększany, przesunięcie to będzie bardzo wyraźne. Jeśli obiektyw nie powiększa - kontury rejestrowanego obrazu pozostają w miarę ostre. Dlatego stosowanie długich czasów otwarcia migawki jest szczególnie niebezpieczne podczas korzystania z teleobiektywów.
Fotografia szerokokątna rzadziej prowadzi do nieostrości wynikającej z długiej ekspozycji. W dawnych czasach, kiedy ludzkość używała jeszcze małoobrazkowych lustrzanek na film, obowiązywała zasada mówiąca o tym, że najdłuższy możliwy do wykorzystania czas ekspozycji powinien być (w przybliżeniu) odwrotnością ogniskowej. Czyli: fotografując obiektywem 135 mm, nie powinniśmy stosować czasu dłuższego niż 1/125 s, analogicznie - obiektyw 50 mm pozwalał wówczas na użycie 1/60 s. Dziś, mimo stosowania przeliczników ogniskowych dla lustrzanek z matrycami wielkości APS-C i aparatów kompaktowych o mniejszych przetwornikach obrazowych, trzymamy się właśnie małoobrazkowych ekwiwalentów. Nie liczy się bowiem ogniskowa bezwzględna, lecz pole widzenia, czyli właśnie wspomniane powyżej powiększenie czy też przybliżenie.
Producenci cały czas dążą do przesunięcia granicy korzystania ze statywu. Dzisiejsze aparaty coraz częściej wyposaża się w układy stabilizacji obrazu. W chwili obecnej na rynku dominują systemy polegające na:
korekcji optycznej,
korekcji na poziomie matrycy,
stosowaniu jak największej czułości i najkrótszego czasu otwarcia migawki,
elektronicznej obróbce poruszonych zdjęć.
Powyższą listę możemy podzielić na dwie grupy: systemy mechaniczne i elektroniczne. Jak działają? Które są lepsze?
Schemat działania systemu optycznej stabilizacji obrazu.
Mechaniczna stabilizacja obrazu
Pierwszym przykładem mechanicznej stabilizacji obrazu jest układ wbudowany w obiektyw. Odpowiednie czujniki rozpoznają ruch aparatu w momencie naciśnięcia spustu migawki. W odpowiedzi na wykryty ruch silniczki przesuwają niewielką grupę soczewek obiektywu w największym stopniu odpowiedzialnych za tworzenie ostrego obrazu, kontrując niepożądany ruch aparatu. Efektem jest nieporuszone zdjęcie. Dzisiejsze układy stabilizacji optycznej pozwalają fotografować z czasem ekspozycji nawet o trzy stopnie dłuższym, niż byłoby to możliwe bez nich. Znaczy to, że - przykładowo - możemy otrzymać nieporuszone zdjęcie, stosując czas 1/30 s, podczas gdy bez stabilizacji niezbędny byłby czas 1/250 s.
Pewną alternatywą dla stabilizacji optycznej jest stabilizacja na poziomie matrycy. Po wykryciu poruszenia aparatu, już w chwili zapisywania zdjęcia przesuwana jest matryca. Na pierwszy rzut oka efekt jest ten sam, jednak po kilku latach współistnienia obu systemów na rynku rysuje się chyba przewaga tego pierwszego.
Schemat działania systemu stabilizacji matrycy światłoczułej.
Układ optycznej stabilizacji obrazu nie tylko umożliwia wykonanie ostrego zdjęcia, ale też ułatwia precyzyjne kadrowanie.
Koronnym argumentem zwolenników sytemu matrycowego jest fakt, że współpracuje on tak samo ze wszystkimi obiektywami. Nie ma więc potrzeby inwestowania w układ stabilizacji wraz z każdym obiektywem. Zastanówmy się jednak, czy działa on tak samo dobrze z każdym obiektywem? Obiektywy Nikona wyposażone w układ redukcji drgań oznaczone są symbolem VR - od angielskiego Vibration Reduction. Dziś produkowanych jest 15 (tak, tak - piętnaście!) obiektywów VR. Najkrótszy ma ogniskową 16 mm (to szeroki koniec standardowego zooma do lustrzanek z matrycą formatu DX), najdłuższy - 600 mm. W każdym z tych obiektywów znajduje się zespół czujników i silniczków opracowany dokładnie pod kątem konkretnej konstrukcji optycznej. Zakres koniecznego ruchu elementu optycznego można, zdaje się, lepiej dostosować do wymagań chwili właśnie za pomocą układów dedykowanych. To dlatego stabilizacja optyczna pozwala na większą korekcję niż sam ruch matrycy, który sprawdza się najczęściej w granicach 2 EV. Z drugiej strony raczej nie powstanie jasny obiektyw 24 mm lub jasny standard 50 mm z wbudowanym systemem stabilizacji optycznej, więc miłośnicy takiej optyki mogą liczyć jedynie na systemy stabilizujące matryce.
O ile powyższe argumenty mogą się niektórym wydawać nieco naciągane, o tyle niewątpliwą zaletą stabilizacji optycznej jest możliwość wykorzystania jej podczas kadrowania zdjęć. Stabilizacja matrycowa działa jedynie w trakcie zapisu zdjęcia, podczas gdy efekt działania stabilizacji optycznej widać także w czasie komponowania zdjęć w wizjerze. Jeden z trybów VR polega właśnie na tym, że stabilizacja działa bez przerwy, a nie tylko w momencie naświetlania fotografii. Każdy, kto próbował komponować kadr, fotografując w trudnych warunkach oświetleniowych za pomocą długiego i ciężkiego obiektywu, wie, o czym mowa. Największym problemem nie jest wcale ustawienie ostrości - współczesne sensory AF radzą sobie z tym doskonale. Największy kłopot w spokojnej ocenie kadru sprawia właśnie drżenie obrazu oglądanego w dużym powiększeniu. Dzięki włączonemu układowi stabilizacji obraz ten jest spokojniejszy, nie drży nerwowo w rytm drgań ręki fotografa. Zaletą stałej stabilizacji optycznej jest również szybsza praca układu AF i możliwość precyzyjnego wykorzystania punktowego pomiaru światła.
Stosowany dziś w nowych obiektywach Nikona układ VR pozwala dodatkowo na rozpoznawanie śledzenia aparatem poruszających się przedmiotów - działa wtedy jedynie w płaszczyźnie prostopadłej do kierunku ruchu aparatu. Najnowsze czujniki rozpoznają też fakt zamontowania aparatu na statywie. Odpowiednie algorytmy zapobiegają wtedy spadkowi ostrości zdjęcia wywołanemu przez podnoszenie lustra tuż przed naświetleniem zdjęcia (oczywiście jedynie w wypadku lustrzanek) i przeciwdziałają efektom drżeń samego statywu.
Oryginalną funkcją stosowaną przez Nikona w obiektywach VR jest centrowanie układu soczewek po naciśnięcia spustu migawki. W chwili otwarcia migawki soczewki znajdują się w położeniu środkowym, możliwe jest więc ich maksymalne wychylenie w każdym kierunku. Każde zdjęcie jest korygowane w najlepszy w danej sytuacji sposób. Co więcej, niektóre nowe obiektywy mają „funkcję uspokajającą” obraz w wizjerze podczas fotografowania z jadącego samochodu czy lecącego helikoptera. Czegóż chcieć więcej?
Optyczna stabilizacja obrazu pozwala wykonać ostre zdjęcia nawet w niekorzystnych warunkach oświetleniowych. Elektroniczna „stabilizacja” stosowana często w aparatach kompaktowych (ostatnie zdjęcie) polega na podniesieniu czułości - skraca czas otwarcia migawki, ale obniża jakość obrazu, wprowadzając szumy.
Elektroniczna stabilizacja obrazu
Większość powyższych uwag dotyczyła przede wszystkim posiadaczy lustrzanek. Pełnoprawne układy stabilizacji to wciąż domena głównie tej klasy aparatów. Oczywiście produkowane są małe kompakty wyposażone w stabilizację optyczną lub matrycową, ich znalezienie wymaga jednak sporej uwagi. Wśród producentów kompaktów toczy się bowiem właśnie walka na terminy i często kupując aparat ze stabilizacją, nie dostajemy tego, na co liczymy. W wielu małych kompaktach tryb stabilizacji polega bowiem na podniesieniu czułości i zastosowaniu krótszego czasu ekspozycji. Zdjęcie będzie zapewne nieporuszone (lub mniej poruszone), trzeba jednak pamiętać, że wzrost czułości zawsze pociąga za sobą spadek jakości zdjęcia i podwyższenie poziomu szumów. Logiczne jest chyba, że chcąc fotografować z większą czułością, sami nastawimy taką czułość, świadomi jej ograniczeń, przedkładając nad małe szumy np. zamrożenie ruchu fotografowanego obiektu (dzięki zastosowaniu krótkiego czasu otwarcia migawki). Nazywanie tego trybem stabilizacji jest chyba, jak mówił pewien poseł, skrótem myślowym, a nawet nadużyciem semantycznym. Pod względem jakości zdjęć prowadzi on bowiem, de facto, do gorszych, a nie lepszych rezultatów.
Istnieje na rynku jeszcze jedna grupa kompaktów ze stabilizacją. Są to aparaty, które przed zapisaniem zdjęć na kartę pamięci same (powinienem chyba napisać: SAME!) dokonują ich obróbki, polegającej na wyostrzeniu konturów i zamaskowaniu śladów rozmycia. Ile takie zdjęcie ma wspólnego z rzeczywistością? Trudno powiedzieć. W każdym razie systemom tym bliżej do grafiki komputerowej niż fotografii.
Tekst i zdjęcia: Wojtek Tkaczyński
Masz propozycję na temat poradnika?: Napisz do nas
Oceń :
Podziel się :
Zobacz podobne poradniki
Statyw czy stabilizacja?
Robimy ostre zdjęcia aparatem kompaktowym
Romantycznie i przy świecach
Jak zrobiłem to zdjęcie - Adam Nurkiewicz, czyli sport okiem zawodowca
Komentarze
admin 2009-06-07 13:36:17
Zarchiwizowana dyskusja: "Obiektywy VR."
2009.06.07 13:36 wrkrzysztof
Prosze o rade w sprawie zakupu obiektywu do Nikona. Czy rzeczywiscie obiektywy VR warte sa swojej ceny, tzn. czy oplaca sie inwestowac w ten typ obiektywu.
Mam nadzieje na odpowiedz kogos kto mial mozliwosc robic zdjecia obiektywem z i bez stabilizacji.
Dziekuje za porade!
2009.06.13 17:24 t_bloom
Przeczytałem powyższy artykuł i szybko pobiegłem wygrzebać z szafy KIT Nikkora AF-S 18-55mm z systemem VR. Kilka szybkich zdjęć termometru za oknem (f/5.6 1/10s ISO 200 ogniskowa 50mm) i zmiana obiektywu na Tamron XR Di II 17-50mm bez stbilizacji. Ta sama przysłona, czas migawki itd. ...i ulga!!! Już myślałem, że wywaliłem w błoto 1500 zł. Zdjęć ostrych i poruszonych było tyle samo z obu obiektywów. Aż zerknąłem, czy na pewno włączyłem VR - był włączony. Przecież miało być tak genialnie!!!
Śmiem stwierdzić, że w takim przedziale ogniskowych VR raczej nie pomaga a artykuł jest troszeczkę samozachwytem firmy Nikon do swojego sprzętu (z całym szacunkiem i moją miłością to tej marki). Być może inaczej sytuacja wygląda przy wyższych ogniskowych?? Ale tego nie jestem w stanie sprawdzić.
Zdaję sobie sprawę, że porównałem obiektywy za 300 i 1500 zł dlatego nie podaję pozostałych różnic jakie zauważyłem na zdjęciach zrobionych tymi dwoma szkiełkami. Pragnę także zauważyć, że odpowiednik w/w Tamrona z napisem Nikkor (24-70mm) kosztuje bagatela 5500 zł, co dla mnie, amatora, jest ceną z kosmosu!!!
ramish 2010-12-09 22:22:35
Przede wsystkim czas naświetlania 1/10s jest za długi dla tego obiektywu nawet z systemem VR. Nieporuszone zdjęcia można uzyskać ponad 1/25s - przynajmniej - co i tak zalezy od wielu innych czynników. Statyw jednak nie odchodzi w zapomnienie nawet przy VRII.
Szereny 2011-03-01 18:08:57
Fajne, choć wielu rzeczy brakuje. Nie ma przykładów na porównanie stablizacji z matrycy i obiektywu, a przydałyby się. Choćby dla jakiegokolwiek obiektywizmu. Po przeczytaniu artykuły nadal nie wiem jak wyglądają efekty jednej i drugiej stabilizacji. Szkoda.
Jerzyk1202 2011-06-28 18:47:09
Posuadam aparat Canon 400d wraz z obiektywem Sigma DC 17-70mm. Moim problemem jest ostrość. Czasem mam wrażenie, że choć robię wszystko by zdjęcia były ostre to nie zawsze tak jest. Często wydaje mi się, ze to sprawa przypadku, ja swoje a sprzęt swoje. Chodzi mi po głowie wymiana obiektywu - nie wiem czy to dobry pomysł. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić?
Jerzyk1202 2011-06-28 18:50:03
Inny problem. Piękny słoneczny dzień. Bardzo duże kontrasty. Przy próbie fotografowania grup osób ostre kontrasty i cienie powodują, ze zdjęcia są no takie jakie są - niezbyt przyjemne dla oka. Proszę o radę
fotoman 2011-07-04 21:59:47
No to super! Tylko Nikkor z VR-em! To jakiś artykuł sponsorowany, bo nie zauważyłem takiej notatki?!. Może chociaż dla pozorów parę słów o stabilizacji w korpusie ( nie lubią tutaj Pentax-a?)- a to ważne, że można podpiąć każdy, nawet stary obiektyw i stabilizacja będzie działała.
admin 2011-07-04 23:38:29
2011.07.04 21:59 fotoman:
No to super! Tylko Nikkor z VR-em! To jakiś artykuł sponsorowany, bo nie zauważyłem takiej notatki?!. Może chociaż dla pozorów parę słów o stabilizacji w korpusie ( nie lubią tutaj Pentax-a?)- a to ważne, że można podpiąć każdy, nawet stary obiektyw i stabilizacja będzie działała.
fotoman, ale zdajesz sobie sprawę, że Szeroki Kadr jest serwisem stworzonym i prowadzonym przez firmę Nikon? :)
kuniu 2011-10-22 03:12:33
2011.07.04 23:38 admin:
2011.07.04 21:59 fotoman:
No to super! Tylko Nikkor z VR-em! To jakiś artykuł sponsorowany, bo nie zauważyłem takiej notatki?!. Może chociaż dla pozorów parę słów o stabilizacji w korpusie ( nie lubią tutaj Pentax-a?)- a to ważne, że można podpiąć każdy, nawet stary obiektyw i stabilizacja będzie działała.
fotoman, ale zdajesz sobie sprawę, że Szeroki Kadr jest serwisem stworzonym i prowadzonym przez firmę Nikon? :)
Adminie, ale zdajesz sobie sprawę, że może i Szeroki Kadr jest prowadzony przez Nikon, ale temat nie brzmi "Stabilizacja obrazu w aparatach firmy Nikon", tylko ogólnie - stabilizacja obrazu. W związku z tym faktycznie należałoby konsekwentnie podejść do tematu i szerzej opisać WSZYSTKIE stosowane przez producentów mechanizmy stabilizacji obrazu.
:)
Pozdrawiam i dobrego światła życzę :)
Krzysztof
lagus 2012-03-08 12:08:46
Jako minolciarz ;) chciałbym podzielić się malym doświadczeniem w tej materii. Psiadam jeszcze starą puszkę KM7D z pierwszą na rynku stabilizacją matrycy. Po podpięciu optyki z własną korekcją drgań t.j. Sigmy 17-70 f/2.8-40 OS HSM, zrobiłem kilka fotek w skrajnych czasach naświetlania z załączoną raz jedną, raz drugą stabilizacją i .... .
Stabilizacja optyki zdeklasowała matrycową. Najprawdopodobniej z powodu różnicy czasu (czt. postępu techn.) jaki ubłyną pomiędzy premierą testowanego sprzętu. Pod kniec marca 2012 kupię Sony A77 i mogę test powtórzyć i opisać, jeśli kogoś to zaciekawi.
Podsumowując.
Posiadacze puszek ze stbilizacją matrycy, mają ten konfort iż mogą mieć jedno i drugie , tzn. podpinać obiektywy ze stabilizacją optyczną.
kszysztofor 2012-11-03 17:46:51
2011.07.04 21:59 fotoman:
No to super! Tylko Nikkor z VR-em! To jakiś artykuł sponsorowany, bo nie zauważyłem takiej notatki?!. Może chociaż dla pozorów parę słów o stabilizacji w korpusie ( nie lubią tutaj Pentax-a?)- a to ważne, że można podpiąć każdy, nawet stary obiektyw i stabilizacja będzie działała.
Cały portal jest sponsorowany i wcale tego nie ukrywa,a skoro Nikos nie robi puszek ze stabilizacja to i nie zachwala......i niewazne ze tego ze pentax rulez :D
EDwin_ 2013-02-28 14:48:54
Witam, kupilem ostatnio sigme 150-500 z OS i nie bardzo rozumiem jak sie uzywa tej stabilizacji w praktyce, bo kiedy przelaczam na ten tryb i wciskam do polowy spust migawki kadr zaczyna drgac /tak sie dzieje w 80% przypadkach/ i wiadomo- zdjecie wychodzi bardziej poruszone niz przy wylaczonym OS. Czy ktos wie w czym problem?? czy to wada systemu, czy poprostu uzywanie OS ma jakies swoje reguly o ktorych nie wiem..
Początek formularza
Dodaj komentarz
Dół formularza