Dlaczego warto czytać wiersze Tuwima?
Odpowiedź jest równie prosta, co banalna: bo jego wiersze, ciepłe, wesołe, pogodne, zaopatrzone w dyskretną dozę dydaktyzmu, są alternatywą dla zalewających nas zewsząd masowych produkcji pseudo-dydaktycznych bajek. Bo poezja sprzed ponad pół wieku naprawdę nie zużyła się, nie wyeksploatowała, ale żyje i, tak samo jak wówczas, bawi, cieszy i - co chyba najważniejsze dla nas, pedagogów - uczy: życia, tolerancji wobec innych i tego, że świat dookoła jest piękny i wart tego, by zatrzymać się nad nim w podziwie. Istotne jest również i to, że Tuwimowy dydaktyzm to sztuka dyskrecji doprowadzona do perfekcji. Dla dzieci, ale i dla ich rodziców i wychowawców, liczy się przecież nie moralizatorski ton pouczeń, ale przede wszystkim nauka w formie przyjemności. Wychowywanie ma się odbywać poprzez zabawę i powinno przybierać jej formy.
Propagowany przez poetę system wartości, to przede wszystkim szacunek dla drugiego człowieka, poszanowanie odrębności i indywidualności każdej jednostki, przekonanie o pożyteczności i ogromnym wkładzie każdej jednostki w rozwój państwa i narodu.
Niezwykle istotny temat wierszy Tuwima stanowi także kształtowanie i rozwój relacji międzypokoleniowych. Niezachwiana hierarchiczność, jak wyłania się z jego wierszy oraz określony porządek, nadają sens i szczególne znaczenie wszystkim członkom rodziny i społeczeństwa.
Swoją specyfikę posiada u Tuwima ukazanie relacji dziecko: dorosły. Tradycyjny podział ról na rozważnego dorosłego, który zawsze postępuje właściwie, i na niesforne dziecko zostaje zachwiany, by ujawnić dychotomię pomiędzy tym, co dziecięce, ludyczne, a tym, co dorosłe - poważne, rozważne ale - z punktu widzenia dziecka - nudne i nieefektowne.
Krytyczny stosunek wobec wad i przewinień i wyraz poparcia dla postaw pozytywnych, ma w wierszach Tuwima rolę nadrzędną i znów charakterystyczną. Pokazanie postaw właściwych odbywa się bowiem przez uwypuklenie zachowań negatywnych i nagannych. W taki zdecydowanie przerysowany, karykaturalny sposób pokazania wad i przewinień, poeta bawi się z młodocianym czytelnikiem w odnajdowanie dobra poprzez pokazywanie zła, a nawet nie tyle zła, co przywar i śmieszności.
Żywotny element twórczości Tuwima stanowi także problem wolności i niezależności. Wychowanie do wolności jest przecież samą istotą wychowania. Twórcze poznanie samego siebie i wykształcenie zdolności do wolnej ekspresji twórczej to najlepszy sposób wyrażania siebie i własnego wnętrza
Wychowanie do wolności powinno także uczyć poszanowania dla odrębności i tolerancji wobec innych. Uprzejmość, grzeczność, dobroć dla innych, pozytywny stosunek do świata - oto cechy, które, zdaniem poety, czynią człowieka prawym. Poezja Tuwima niesie w sobie ogromny ładunek humanizmu, uczy godnego człowieczeństwa. Punktem odniesienia dla niego jest zawsze człowiek ze swoimi wartościami i duchowymi aspiracjami, ze swoimi potrzebami i swą historią, zakorzenioną w danym środowisku i w konkretnej tradycji.
Pisanie dla dzieci wymaga szczególnego rodzaju wrażliwości i umiejętności spojrzenia na świat ich oczami. Tuwim potrafi jednocześnie obracać się w rzeczywistości dziecięcej i wychowywać. Wychowywać, a nie: umoralniać, bo różnica znaczeń jest w tym przypadku ogromna. I w tym tkwi cały sekret ponadczasowości poezji autora, w tym tkwi także sedno pisania literatury dla dzieci.