CHORAŁ GREGORIAŃSKI
PODSTAWY
HISTORIA
Edykt Mediolański cesarza Konstantyna w 313 r. proklamował swobodę religii chrześcijańskiej. Po latach prześladowań rozpoczęła się chrystianizacja imperium rzymskiego, budowa kościołów, zakładanie klasztorów. Łacina stała się językiem oficjalnym Kościoła Zachodniego, również w muzyce liturgicznej. Od V do VII wieku ,oprócz śpiewów łacińskich praktykowanych w Rzymie, do muzyki kościelnej przenikały lokalne dialekty i maniery wokalne we Francji (śpiew galijski), Hiszpanii (śpiew moza-rabski), w Mediolanie (śpiew ambrozjański). Śpiewy te, objęte wspólna nazwa cantus planus, znacznie się różniły. W VII w. Pepin Mały i jego syn Karol Wielki próbowali narzucić całemu cesarstwu wzory śpiewu rzymskiego i usunąć dialekty regionalne. Przypisywana papieżowi Grzegorzowi I Wielkiemu inicjatywa wyselekcjonowania tradycyjnych śpiewów i ustalenia ich pierwotnej formy trwała dłużej niż jego pontyfikat (590-604)- do VII w. Ta, zaaprobowana przez Kościół Rzymsko-Katolicki, kolekcja, nazwana śpiewem rzymskim (cantus romanus), a później chorałem gregoriańskim, była kopiowana i rozpowszechniana na przełomie VIII i IX w., w X w. dotarła do Polski. Jednogłosowy chorał gregoriański z łacińskimi tekstami liturgicznymi był śpiewany wyłącznie przez glosy męskie, co nakazywała ówczesna zasada: „mulier taceat in ecclesia” (kobieta ma milczeć w kościele). Od IX i X w. melodie chorału gregoriańskiego służyły jako cantus firmus różnym formom kompozycji wielogłosowych. Chorał grego-riański, najpierw przekazywany przez tradycje ustna, utrwalono za pomocą notacji neumatycznej, która nie określała dokładnie wysokości dźwięku. Udoskonalona w XI wieku ,wprowadzono do pisma nutowego 4 linie zamiast 2 kolorowych (czerwonej dla
dźwięku F, żółtej - dla C). Reformy notacji doprowadziły do różnego odczytywania diatonicznych melodii chorału gregoriańskiego, opartych na skalach modalnych.
Od XI do XIV w. inicjatywy oczyszczenia i ujednolicenia chorału gregoriańskiego po-dejmowali cystersi, dominikanie, karmelici, franciszkanie, benedyktyni i inne zakony. Próby ustalenia średniowiecznej postaci chorału gregoriańskiego i spory na ten temat zaangażowały później wielu papieży, kompozytorów, badaczy. Zakończył je oficjalnie Sobór Trydencki (1542-63) i reformy Grzegorza XII (1577), który doprowadził do wydania w latach 1614-15 ok. 3000 śpiewów chorału gregoriańskiego w 2 zbiorach : Graduale Romanum i Antiphonale Romanum. W końcu XIX w. wznowiono badania chorału gregoriańskiego, gdyż wciąż wiele hipotez i polemik sprowokowała jego rytmika. Wśród specjalistów największe znaczenie zyskali benedyktyni opactwa w Solesmes, którzy zrekonstruowali średniowieczną wersje chorału gregoriańskiego, zaakceptowana przez papieża Leona XIII i Piusa X w 1903 r. W 1957 r. przygotowali nowe wydanie Graduału rzymskiego, ostatecznie zatwierdzone przez Sobór Watykański II zwołany przez papieża Jana XXIII w 1963 r. Dziś powstaje wiele nowych hipotez, wkradają się nowe interpretacje, lecz w Kościele Katolickim wciąż obowiązuje tradycja solesmiańska zatwierdzona w 1903 r. oraz ostatecznie podpisana podczas Soboru Watykańskiego II.
O MUZYCEOoOmmMUZYCE
Jest to muzyka jednogłosowa, wyłącznie wokalna, o nie sprecyzowanych wartościach rytmicznych, heptatoniczna - to jest wykorzystująca jako materiał dźwiękowy siedem(z grubsza odpowiadających białym klawiszom dzisiejszych instrumentów klawiszowych) dźwięków w obrębie oktawy, o strukturze tetrachordalnej - podstawowe zależności miedzy dźwiękami opisywane były według ich położenia w obrębie tetrachordu, grupy czterech kolejnych dźwięków, zaś na modus (odpowiednik dzisiejszej tonacji) składały się dwa kolejne tetrachordy. Było osiem modi według, których poszczególne gatunki utworów były podporządkowane w zbiorach śpiewaków, tzw. tonariach. Wytworzona na użytek tego rodzaju muzyki notacja nosi nazwę notacji neumatycznej i wywodzi się ze znaków akcentowych. W procesie rozwoju form chorału zasadnicza role odegrało jego liturgiczne przeznaczenie. Śpiewane części mszy dzieliły się na Ordinarium Missae :
Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Agnus Dei oraz na Proporium Missae :
Introitus, Graduale, Alleluia, lub Tractus względnie Sekwencja, Offertorium, Communio. Z punktu widzenia praktyki wykonawczej wyróżniano miedzy innymi :
responsoria, w których chór odpowiadał soliście, antyfony, z podzielonym odpowiadającym sobie chórem (przynajmniej pierwotnie), tracti - śpiewy ciągle chóru.
Alleluja przeznaczone było w zasadzie dla ozdobnego śpiewu solowego, graduale - śpiewane było na sposób melizmatyczny, ozdobny na stopniach (łac. gradi) ambony.
Robert Tyrała
Chorał gregoriański wciąż pierwszym śpiewem Kościoła
Chorał gregoriański, jako najstarszy i najczcigodniejszy śpiew Kościoła, został jeszcze raz uznany przez soborowe nauczanie oraz określony wprost, jako własny śpiew liturgii rzymskiej (KL 116) 1. Dlatego też w liturgicznych czynnościach ma on swoje uprzywilejowane miejsce pośród innych równorzędnych śpiewów - polifonii czy pieśni kościelnych.
HISTORIA CHORAŁUH1. HISTORIA CHORAŁU
HHi. HISTORIA CHORAŁU
W średniowieczu śpiew, który związany był z pierwotnym chrześcijaństwem to oczywiście chorał gregoriański. Pierwszy i jedynie autentyczny śpiew Kościoła Rzymskiego jest śpiewem monodycznym (jednogłosowym) do łacińskiego tekstu. Oparty był na diatonicznych skalach, o swobodnym rytmie 2. Został skodyfikowany za pontyfikatu papieża Grzegorza Wielkiego (590-604) 3 i właśnie od jego imienia przyjęto nazwę chorał gregoriański. Trzeba powiedzieć, że dzisiaj istnieją dwie hipotezy na temat jego pochodzenia. Część uczonych podtrzymuje tezę o wkładzie papieża Grzegorza w powstanie i reformę śpiewu, który od jego imienia przyjął nazwę gregoriański. Młodsza grupa uczonych zarzuca tę hipotezę; są przekonani, że chorał gregoriański powstał o wiele później i to nie na terenie Rzymu, ale najprawdopodobniej we Francji. To zdaje się potwierdzać także L. Agustoni, który twierdzi, że istnieją solidne podstawy, aby twierdzić, iż nastąpiło to między Sekwaną a Renem w VIII wieku (dawny - starorzymski chorał przekształcił się w chorał gregoriański) 4. Według zwolenników tej koncepcji wiązanie chorału gregoriańskiego z Grzegorzem Wielkim, jako jego twórcą, nie posiada dostatecznego uzasadnienia historycznego. Grzegorz niewątpliwie był muzycznie wykształcony, niemniej trudno udowodnić, że sam tworzył melodie chorałowe 5.
Przypisywanie autorstwa jemu właśnie wiąże się z podaniem o życiu Grzegorza, które utrwalił Jan Diakon (ok. 872) w Vita s. Gregorii 6. Faktem jest jednak, że Grzegorz Wielki jest tym, który uporządkował liturgię i śpiew kościelny oraz, że troszczył się o schole liturgiczne 7.
Warto przytoczyć w tym miejscu fakty: papież Stefan II (752-757) zjawia się w 754 roku na dworze Peppina 8 - króla Franków, szukając pomocy przeciw Longobardom. Wtedy to rodzi się słynne hasło - jeden Kościół, jedno państwo, jedna liturgia i jedna kultura. Program ten podejmuje Karol Wielki 9 - syn Peppina, który w latach 785-790 prosi papieża Hadriana o Sakramentarz gregoriański - to mogło mieć wpływ na określenie chorału nazwą: gregoriański. Papież przywozi chorał starorzymski 10. Wzmiankę o muzycznej działalności papieża Grzegorza znajdziemy w końcu VIII wieku we Francji. Za jego czasów stosowano modus archaiczny 11, a co najwyżej rozpoczął się proces jego ewolucji przez podwyższanie tenoru i obniżanie finalis 12. W tym też czasie powstają największe szkoły chorału gregoriańskiego w Metz oraz Sankt Gallen 13. Jak trafnie zauważa Johannes Duft, najważniejszym religijnym i monastycznym zadaniem opactwa Stankt Gallen, (...) było opus Dei w formie przewidzianej przez regułę. (...) Powstawały rękopisy, a czasami zdarzały się nawet twórcze dokonania w dziedzinie kościelnego śpiewu 14. W najbardziej szczytnym okresie chorału gregoriańskiego 15 powstaje na miejsce zapisu cheironomicznego 16 zapis diastematyczny 17, w którym podawano interwały przez odpowiednio obmyślony porządek neum i kluczy. Utrwalono też melodie na pergaminie. Dziełem, które omawia problematykę chorału gregoriańskiego jest tra-ktat - pochodzący z około 1020 roku - Micrologus de disciplina artis musicae Guido z Arezzo (+ ok. 1050 roku).18 Opracował on tam liniowy system notacyjny w miejsce dotychczas stosowanego systemu cheironomicznego, wprowadził klucze do i fa, przekazał system solmizacyjny, nadając dźwiękom heksachordu nazwy ut re mi fa sol la, wzięte z pierwszych sylab kolejnych wersetów strofy hymnu nieszpornego na uroczy-stość św. Jana Chrzciciela. W tym samym czasie do repertuaru chorałowego wprowa-dzono nowe formy: tropy i sekwencje. Pierwotnie tropowano Kyrie później zwyczaj ten przeniesiono na śpiewy liturgiczne. Sekwencje, dzięki swej prostej zwrotkowej budowie o melodyce głównie sylabicznej, bardzo szybko rozwinęły się w Europie. Była to ponie-kąd reakcja szerokich kręgów wiernych na coraz bardziej rozwijającą się melizmatykę chorału gregoriańskiego, który stawał się śpiewem elitarnym 19.
Zdobycze teoretyczne, które przyczyniły się do dokładniejszego zapisu melodii i bardziej wiernego ich przekazu, niestety, jednak nie zdołały osłabić przyczyn, dla których zbliżał się częściowy upadek chorału gregoriańskiego (polegający na zaniku tradycji rytmicznej oraz melodycznej). Kopiści, bywali niedbali i w zapisie diastematycznym (diastema - odstęp, interwał; tzw. odległość) nie uwzględnili oznaczeń rytmiczno-agogicznych, które to informacje zawierał zapis cheironomiczny (cheir - ręka, nomos - prawo; dyrygent kreśli ręką w powietrzu przebieg melodii). Te właśnie zaniedbania w zapisie wpłynęły między innymi na zaznaczający się coraz bardziej upadek świetności chorału gregoriańskiego. Do zaniedbania chorału gregoriańskiego przyczyniła się wydatnie powstająca muzyka polifoniczna, uznana przez Kościół za muzykę liturgiczną. Nie zapobiegła temu nawet reforma Bernarda z Clairvaux w XII wieku 20. Sobór Trydencki (1545-1563) 21 zarządził reformę ksiąg liturgicznych - wydane one zostały po zakończeniu Soboru 22. Ostatecznie dokonał też poprawek w melodiach gregoriańskich. Również owo ujednolicenie chorałowe miało wyraźny wpływ na odejście w śpiewie koś-cielnym od chorału gregoriańskiego. W trydenckich księgach dokonano poprawek w melodiach, ale to nie ożywiło śpiewu chorału gregoriańskiego. Papież Grzegorz XIII (+ 1585) zarządził prace rewizyjne antyfonarzy i graduałów, by melodie oczyścić z tego, co nie ma nic wspólnego z istotą chorału gregoriańskiego 23. Ostatecznie wydano tzw. Editio medicea (1614-1615), lecz niestety jako zniekształconą formę chorałową 24. Ta potrydencka pseudo-reforma - jak nazywa się ją także i dzisiaj - była czynem niewy-baczalnym. Był to, jak słusznie określa Gerard Mizgalski, okres gonitwy za nowoczes-nością muzyczną. Najsmutniejszym powodem tej katastrofy było to, że śpiew gregoriań-ski wykonywano niedbale, niestylowo, po świecku i okaleczono jego melodie nieuzasad-nionymi dodatkam.25. Na całe nieszczęście dla śpiewu chorału gregoriańskiego w takiej postaci przetrwał on aż do połowy XIX wieku, kiedy to ponownie podjęto trud odnowy chorału 26.
W XIX wieku w związku z rozpoczętym ruchem liturgicznym oraz chęcią odnowy liturgii, zapoczątkowano także odnowę śpiewu liturgicznego. Pojawiły się wówczas dwie tendencje mające na celu przywrócenie świetności chorału. Jedną reprezentowała szkoła ratyzbońska, dążąca do przywrócenia praktyki wykonywania chorału w oparciu o wydanie medycejskie, powołująca się na autorytet G. P. da Palestriny. Nie jest to jednak takie pewne, że Palestrina brał udział w opracowaniach medycejskich. Może to wynikać tylko z powoływania się na jego autorytet 27. Druga tendencja ujawniła się wówczas, gdy w 1851 roku L. Lambillotte wydał faksymile kodeksu 359 z St. Gallen 28. Teza wówczas formułowana - zwłaszcza przez mnichów z Solesmes - mówiła, że autentyczny śpiew gregoriański musi być zgodny z najstarszymi rękopisami 29.
2.CHORAŁ W POLSCECHORAŁ W POLSCE 22. CHORAŁ W POLSCE
W Polsce chorał gregoriański pojawił się równocześnie z powstaniem miejsc jego wykonywania. Mowa tutaj oczywiście o katedrach w Poznaniu (968), w Gnieźnie, Wrocławiu, Krakowie i Kołobrzegu (1000), jak też o ośrodkach monastycznych, jak opactwo benedyktynów w Tyńcu 30. Zachowane są z tego czasu do dzisiaj najstarsze zabytki chorału gregoriańskiego, takie jak Exultet w Sakramentarzu tynieckim z ok. 1060 roku, Pontyfikał krakowski sprzed 1110 roku, Exultet w Ewangeliarzu płockim z ok. 1130 roku. W XII wieku pojawił się w Polsce chorał cysterski (Jędrzejów, Ląd, Łekno). Z XIII wieku pochodzą zabytki chorału franciszkańsko-rzymskiego (Graduał krakowski klarysek, rękopisy starosądeckie, Graduał płocki). Na przełomie XIII i XIV wieku wyodrębnił się chorał diecezjalny (kalendarz rzymski z uwzględnieniem świąt lokalnych). Najstarsze wśród zachowanych to: Graduał wiślicki z ok. 1300 roku oraz Antyfonarz kielecki z 1372 roku. Ponadto rozwijała się twórczość rodzima - Officia rymowane o św. Wojciechu i św. Stanisławie Wincentego z Kielc (1253 rok), a także Officia o św. Jadwidze oraz św. Jacku 31. Ważną rolę w rozwoju chorału gregoriań-skiego w Polsce odegrała Akademia Krakowska, w której już w XV wieku powstała katedra muzyki (Wacław z Szamotuł, Stanisław Obolec, Stanisław z Olkusza, Jakub Marcin, Jan z Szydłowa). W XVI wieku działali tu teoretycy Sebastian z Felsztyna i M. Kromer. Chorał gregoriański stanowił także przedmiot obrad synodów kościelnych. Na zlecenie Synodów Piotrkowskich wydano Rytuał piotrkowski (zawierał Editio medicea). W XVIII oraz XIX wieku, tak jak w całej Europie, tak również i w Polsce doszło do zaniedbania praktyki wykonawczej chorału gregoriańskiego.Odrodzenie chorału gregoriańskiego dokonało się za przyczyną szkoły ratyzbońskiej (ruch cecyliański; w Polsce rozpoczęło się od ks. Józefa Surzyńskiego oraz ks. Henryka Nowackiego) 32. Celem Cecyliańskiego Stowarzyszenia była naprawa i reforma katolickiej muzyki kościelnej w duchu zarządzeń Stolicy Apostolskiej, polegająca między innymi na przeciwstawieniu się ingerencji elementów świeckich do muzyki kościelnej, jak również na wyeliminowaniu z kościoła muzyki o charakterze operowym i popisowym 33. Środkami do skutecznego przeprowadzenia owej reformy miało być pielęgnowanie chorału gregoriańskiego, popieranie muzyki polifonicznej, tak dawnej jak i nowej, pielęgnowanie śpiewu chórów kościelnych, troska o poprawną grę organową oraz troska o stan organistowski 34. Przedstawiciele tego ruchu byli zwolennikami chorału gregoriańskiego 35 i klasycznej polifonii, tej zwłaszcza w stylu palestrinowskim. Szkoła ratyzbońska dążyła do przywrócenia praktyki wykonania chorału gregoriańskiego w oparciu o wydanie medycejskie. W 1851 roku wydano faksymile kodeksu 359 z Sankt Gallen 36 i postawiono tezę, że w śpiewie chorału powinno się powrócić do oryginału, że powinien on być on zgodny z najstarszymi rękopisami. Stało się to myślą przewodnią dla rozwijającego się cecylianizmu 37.
3. ROLA OPACTWA BENEDYKTYNÓW Z SOLESMES W ODNOWIENIA 3. ROLA 3. ROLA OPACTWA BENEDYKTYNÓW Z SOLESMES W ODNOWIENIA CHORAŁU OPACODNOWIENIACHORAŁU 3. ROLA OPACTWA BENEDYKTYNÓW Z SOLESMW ODNOWIENCHORAŁU
Dom Prosper Guéranger, jako opat bendyktyński w Solesmes, kładł ogromy nacisk na kultywowanie chorału gregoriańskiego w opactwie 38. To właśnie tu, w Solesmes, powstała prawdziwa szkoła chorału gregoriańskiego, na której wychowywały i nadal to czynią całe pokolenia tych, którzy w chorale widzą autentyczny śpiew Kościoła rzym-skiego. Od 1889 roku rozpoczęto w Solesmes wydawanie tzw. Paleographie musicale 39. Zestawienie wielu rękopisów chorału gregoriańskiego odsłaniało coraz większe bogac-two tego śpiewu. I tak na przykład cztery z najstarszych rękopisów Sankt Gallen do-czekały się zasłużonego i powszechnego wydania w postaci faksymile w wyżej wspom-nianym zbiorze. Badaniami nad autentycznością oraz sposobami interpretacji chorału zajmowali się kolejno benedyktyni: Dom Joseph Pothier (1835-1923) 40, Dom Andre Mocquereau (1849-1930) 41 i w końcu Dom Eugene Cardine. Pierwsze wyniki badań podsumował - choć nie ustrzegł się ukrytego błędu menzuralizmu 42 - Dom Andre Mocquereau 43. We wnioskach tych posłużył się także wcześniejszymi osiągnięciami Dom Josepha Pothiera 44. Kiedy papież Pius X, po opublikowanym Motu Proprio Tra le sollecitudini z 22 XI 1903 roku, zarządził nowe prace w 1904 roku nad chorałem gre-goriańskim zarzucono tzw. edycję medycejską i wówczas właśnie powstały nowe wyda-nia ksiąg chorałowych. Wydanie tzw. Editio Vaticana 45 było wielkim zwrotem w pra-cach chorałowych. Wydano więc w 1908 roku Graduale Vaticanum, poprzedzone wyda-niem Kyriale oraz Cantus missalis. W 1909 roku opublikowano Pro defunctis, w roku 1911 Cantorinus, i w końcu w roku 1912 Antiphonale 46. Wprowadzone wówczas tzw. ictusy rytmiczne (małe pionowe kreski pod nutami), które wyznaczały dwójkowe i trój-kowe grupy neum, do dzisiaj stanowią problem w interpretacji chorałowego rytmu. Powstał przez ten zabieg jakby ukryty system menzuralny. Niestety, teoria ta nie zwracała uwagi na tekst oraz jego związek z melodią.
W latach 60-tych obecnego wieku, pracami nad chorałem gregoriańskim zajął się Dom Eugene Cardine (1905-1988) 47, który stworzył tzw. szkołę semiologiczną. Jako profesor Papieskiego Instytutu Muzyki Kościelnej w Rzymie wydał Semiologię Gregoriańską 48, która stała się niejako kamieniem milowym w rozumieniu chorału gregoriańskiego i kierunku jego interpretacji. Porównanie najstarszych rękopisów: z Laon z Bibliotheque municipale (z przed 930 roku), z Sankt Gallen (z końca IX wieku oraz z ok. 996 roku i końca XI wieku ), z Einsiedeln (z XI wieku) i w końcu z Bambergu (z X wieku) dopro-wadziło do wydania w 1979 roku Graduale Triplex. 49 Sam Dom Cardine we wstępie do semiologii tłumaczy konieczność podjęcia na nowo prac nad chorałem i powrotu do rę-kopisów: brakuje czegoś notacji, która ogranicza się do wyrażenia najbardziej material-nego elementu muzyki, to znaczy stosunku melodycznego pomiędzy nutami. Właśnie na to zwraca uwagę Dom Cardine i stwierdza, że z powodu zewnętrznego wyrównania cho-rał gregoriański zdał się być i rzeczywiście stał się cantus planus, to znaczy śpiewem równym, pozbawionym wszelkiej wartości ekspresyjnej 50. Odrzucono więc w se-miologii gregoriańskiej teorię ictusów. Dom Cardine dowodził, że chorału nie da się mierzyć rytmem oraz wielkością nut. Zestawił te same melodie zaczerpnięte z różnych benedyktyńskich klasztorów i na podstawie badań udowodnił bezsensowność ekwalizmu. Zwrócił uwagę na to, co zapisał skryba w słynnym Cantatorium ms. 359 z Sankt Gallen, wykonanym przy końcu IX wieku, a mianowicie postawił przy neumach litery a (augete), c (celeriter), t (tenete), x (expectare). Zwrócił też uwagę na neumy z epizemami (wydłużeniami) 51. Chorał stał się żywym śpiewem, w którym ogromną rolę odgrywa słowo, a ono jest zresztą nośnikiem rytmu. Badający chorał - jak podaje ks. Jerzy Pikulik - położyli nacisk na werbalny charakter rytmu chorałowego i stwierdzili oni, że jest on za delikatny, aby mierzyć go półnutami, ćwiartkami i ósemkami 52.
Mimo wprowadzenia języków ojczystych do liturgii, w Solesmes, z polecenia papieża Pawła VI, została zachowana liturgia w języku łacińskim i nadal pielęgnowany jest chorał gregoriański, nie tylko w teoretyzowaniu, paleografii, ale nade wszystko jako codzienna modlitwa benedyktynów. Bo właśnie w tym tkwi autentyzm i siła chorału, że jest on modlitwą Kościoła. Za symbol umiłowania liturgii oraz śpiewu chorałowego przez Dom Guérangera można przyjąć i to, że sam umierając odmawiał ulubiony psalm 102 Benedic anima mea Dominum a mnichom kazał śpiewać Te Deum laudamus 53. Na pomniku grobowym opat Prosper Gueranger ubrany jest w strój kapłański, a na albie wytłoczone zostały ornamentacje składające się z neum chorału gregoriańskiego. O nim też miał powiedzieć papież Pius IX straciłem oddanego przyjaciela, a Kościół stracił wielkiego sługę 54. To właśnie Prosper Guéranger stoi u początku ruchu liturgicznego, a także i cecylianizmu, przez swoje umiłowanie chorału gregoriańskiego i muzyki kościelnej. On dał niejako fundament do stworzenia, przyszłej, tak przecież bogatej, nauki chorałowej 55.
4. POSOBOROWE MIEJSCE CHORAŁU GREGORIAŃSKIEGO
Chorał gregoriański, jako najstarszy i najczcigodniejszy śpiew Kościoła, został jeszcze raz uznany przez soborowe nauczanie, jak i określony wprost, jako własny śpiew liturgii rzymskiej (KL 116) 56. Dlatego też w liturgicznych czynnościach ma on swoje uprzywilejowane miejsce pośród innych równorzędnych śpiewów - polifonii czy pieśni kościelnych. Niestety, historia wprowadzenia reformy soborowej, a zwłaszcza chorału gregoriańskiego, nie jest zbyt chlubną kartą. Jak zauważa ks. Pawlak: podjęto ową odnowę jednostronnie. W pierwszym rzędzie całkowicie wyeliminowano język łaciński i śpiew gregoriański oraz wszelki śpiew w języku łacińskim (np. wielu duszpasterzy to właśnie uważało za istotę odnowy) 57. Chorał gregoriański, jako najstarszy i naj-czcigodniejszy śpiew Kościoła, został jeszcze raz uznany za własny śpiew liturgii rzymskiej (KL 116). Dlatego też ma on pierwsze miejsce w liturgii w porównaniu z innymi śpiewami, czy to polifonicznymi, czy też śpiewem ludowym (IEp II, 17) 58. Chorał gregoriański niesie w swojej istocie jakiś niepodważalny element sakralności. Jest modlitwą, co stanowi jego istotę 59. Słusznie stwierdza Pociej: w tym obszarze muzyki (chorału), jeśli chodzi o kulturę zachodu, sacrum urzeczywistnia się z bez-względną oczywistością 60. W rozważaniach na temat estetyki chorału gregoriańskiego Dominicus Johner zwraca naszą uwagę, na to, że piękno chorałowe tylko w części i tyl-ko w pewnej mierze jest z tego świata. Słychać bowiem w chorale jakby echo tych pieś-ni, które święci stale zanoszą przed tron Boga 61. Chorał gregoriański jest więc szcze-gólnym śpiewem Kościoła. Synod Kościoła tarnowskiego zwraca uwagę, na to, że śpiew gregoriański zajmuje w liturgii rzymskiej pierwsze miejsce wśród wszystkich rodzajów śpiewów 62. Tak samo stwierdzają wszystkie posoborowe synody, które miały miejsce w Polsce (KL 116) 63. Zakończony w czerwcu 1999 roku synod Kościoła sandomier-skiego przypomina, że chorał gregoriański zajmuje wśród innych śpiewów pierwsze miejsce. Dobrze byłoby nauczyć wiernych łatwiejszych śpiewów gregoriańskich. Tam, zaś, gdzie pozwalają na to warunki, należy celebrować Mszę świętą ze śpiewem kapłana i ludu w języku łacińskim 64.
W Konstytucji o liturgii mówi się o potrzebie wydawniczej śpiewników dla tego rodzaju śpiewu. Należy też dokończyć reformę rozpoczętą przez papieża Piusa X i kontynuować wydawanie autentycznych śpiewów gregoriańskich (MS 50). Trzeba także pomyśleć o innych, nowych wydawnictwach, zwłaszcza prostszych śpiewów, które odpowiadałyby potrzebom wiernych. Konstytucja stwierdza, iż zaleca się przygotować wydanie, zawierające łatwiejsze melodie do użytku mniejszych Kościołów (KL 117).
Instrukcja o muzyce kościelnej zaleca przede wszystkim troskę o studium i praktykę śpiewu gregoriańskiego, albowiem przez swoje szczególne właściwości stanowi on nader ważną podstawę dla uprawiania muzyki sakralnej (MS 52). Wprowadzenie do Mszału, zwraca uwagę na znajomość chorału gregoriańskiego ze względów praktycznych i stwierdza: ponieważ coraz częściej zbierają się wierni różnych narodowości, trzeba się starać, aby umieli oni śpiewać razem w języku łacińskim przynajmniej niektóre części mszy (OWMR 19). Tu należy upatrywać sens sprawowania Mszy świętej w większych kościołach w języku łacińskim, co zauważa ks. Pawlak: msze celebrowane w języku łacińskim spełniają swoje zadania wówczas, gdy język ten będzie używany w śpiewach, a nie tylko w recytacji 65.
Szczególne swoje miejsce chorał gregoriański powinien znaleźć w liturgii sprawowanej w seminariach duchownych i domach zakonnych podczas rekolekcji, czy zjazdów kapłańskich, w kościołach katedralnych, a także w większych kościołach miejskich. Instrukcja Episkopatu przypomina, że trzeba się zatroszczyć w szczególny sposób o to, by chorał gregoriański znalazł więcej miejsca niż dotąd (IEp VI, 31d), zwłaszcza podczas liturgii odprawianej w języku łacińskim. Synod kielecki stwierdza, że to właśnie duchowieństwo ma budzić wśród wiernych rozmiłowanie śpiewu gregoriańskiego. Do tego jednak sami duchowni mają być przygotowani przez dobrą szkołę chorału gregoriańskiego w seminarium duchownym 66. Także chóry kościelne powinny do swojego repertuaru wybierać jak najwięcej śpiewów chorałowych. Chorał bowiem jest najlepszą szkołą muzyki kościelnej 67. Ci, którzy uczestniczą we wspólnym odmawianiu brewiarza - stwierdza instrukcja Episkopatu Polski - powinni go śpiewać. To zalecenie dotyczy najpierw seminariów duchownych i domów zakonnych. Ważniejsze godziny, zwłaszcza Jutrznia (Laudes matutinae) i Nieszpory (IEp III, 21) powinny być śpiewane w niedzielę i święta. O ile w domach zakonnych, czy seminariach duchownych nie śpiewa się Liturgii Godzin w języku łacińskim 68, to jednak korzysta się do ich wykonywania z gregoriańskich tonów psalmowych zawartych w Liber usualis. W tym względzie wydaje się słuszną sugestia, by te śpiewy zostały ujednolicone, by autentycznie nawiązywały do melodii chorałowych, a nie były tylko bardzo słabymi nieraz próbami naśladownictwa chorałowego 69.
Instrukcja Episkopatu Polski z 1979 roku zaznacza, że w muzyce liturgicznej, śpiewem jednogłosowym jest chorał gregoriański (IEp I, 3; II, 17). Chodzi w istocie o to, by znane dawniej śpiewy gregoriańskie zostały częściej wykorzystane w liturgii. Biskupi polecili, aby wierni umieli śpiewać po łacinie niektóre części Mszy świętej ze względu na celebrację w tym języku w grupach międzynarodowych (IEp II, 17). Wiadomo przecież, jak wiele jest takich okazji, chociażby pielgrzymki piesze na Jasną Górę, w których uczestniczą ostatnio dosyć liczne grupy obcokrajowców, albo jak Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny 70, czy też procesje ku czci świętych polskich, (np. św. Sta-nisława w Krakowie), czy uroczystości św. Wojciecha w Gnieźnie, a nawet uroczystości, na które wybierać się będą wierni z Polski do Rzymu. Zestaw takich śpiewów zawiera wydany w Rzymie, z okazji Roku Świętego, śpiewnik Jubilate Deo (IEp II, 17) 71. Synod Prowincjalny, zamknięty w 1983 roku w Krakowie, stwierdza, że należy dołożyć starań, aby wierni całej Metropolii znali jednolite melodie stałych części (...) oraz łatwiejsze melodie gregoriańskie. Ma to szczególne znaczenie w miejscach pielgrzym-kowych, turystycznych i uzdrowiskowych 72. Na konieczność pielęgnowania śpiewu chorału gregoriańskiego zwraca uwagę także Synod diecezji częstochowskiej - w para-fiach, wśród różnych form śpiewu liturgicznego i muzyki kościelnej nie powinno się zaniedbywać śpiewu łacińskich pieśni wielogłosowych i śpiewu gregoriańskiego 73.
Z wielkim niepokojem II Synod Plenarny w swoich tekstach roboczych stwierdza, że zanika znajomość (w Kościele Polskim) ze strony wiernych nawet najprostszych melodii gregoriańskich 74. W zaleceniach pastoralnych Synod ten wskazuje na kon-kretne śpiewy, takie jak: Missa De Angelis (VIII), Credo III, Pater noster oraz dialogi, które należy nauczyć wiernych 75. Dla upowszechnienia takich śpiewów mogłoby słu-żyć, już przecież dawno oczekiwane, ogólnopolskie wydanie śpiewów łacińskich. Konstytucja o Liturgii mówi przecież o potrzebie tego rodzaju publikacji; wspomina także o śpiewach, które odpowiadałyby potrzebom wiernych (KL 117; MS 50). Dlatego może słusznym byłoby zainteresować się wydaniem takich prostych śpiewów dla potrzeb Kościoła w Polsce. Jakąś próbą w tym względzie jest śpiewnik Gaude Mater wydany przez ks. Wiesława Kądzielę w Warszawie. Jest to jednak śpiewnik do wew-nętrznych potrzeb prowadzonej przez niego scholi gregoriańskiej. W 1999 roku w Tar-nowie ukazał się także śpiewnik Cantate, jako śpiewnik seminaryjny, który w swojej II części zawiera właśnie śpiewy łałaśnie śpiewy łał Ratzinger stwierdza, że w pieśni po-chwalnej zostaje stworzona możliwość objawienia się Jezusa, kiedy bowiem przez śpiew np. wyrażona zostaje skrucha, powstaje w nas droga serca, u której kresu dochodzi się do Jezusa 76. W tym właśnie wyraża się niezaprzeczalna wartość muzyki liturgicznej, którą najpełniej widać na przykładzie chorału gregoriańskiego. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary mówi, że muzyka odsłania zasypaną drogę do serca, do centrum naszego istnienia tam, gdzie styka się ono z istnieniem Stwórcy i Zbawiciela. Gdziekolwiek to się udaje, muzyka staje się drogą prowadzącą do Jezusa; drogą, na której Bóg ukazuje swoje zbawienie 77. Chorał gregoriański, bez wątpienia i dzisiaj potrzebuje więcej zwo-lenników, aby mógł się przebić przez wielki gąszcz muzyki, która identyfikuje się z Koś-ciołem, niestety, często nie mając z nim tak naprawdę nic wspólnego. Trzeba także dos-trzec duże zainteresowanie chorałem, zwłaszcza wśród świeckich 78. Nowe badania, począwszy od Dom E. Cardina oraz jego następców w Solesmes, rokują dzisiaj nadzieję na jeszcze większe znaczenie chorału w muzyce kościelnej.
5. SZKOŁY CHORAŁU GREGORIAŃSKIEGO
Szkoły takie związane są z instytucjami, takimi jak Katolicki Uniwersytet Lubelski (wraz z ks. prof. dr. hab. Ireneuszem Pawlakiem), albo Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (z ks. prof. Kazimierzem Szymonikiem). Istnieje także schola gregoriańska, która powstała w 2000 roku na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Wciąż żywy jest śpiew chorałowy w klasztorach: benedyktynów w Tyńcu czy paulinów na Skałce w Krakowie (z doc. Marianem Machurą), dominikanów w Krakowie, czy też wielu innych. W Warszawie przy kościele seminaryjnym już od paru lat istnieje schola gregoriańska prowadzona przez ks. prof. Wiesława Kądzielę. Trzeba tu także zauważyć istniejącą schola Bornus Consort pod kierunkiem pana Marcina Bornusa Szczycińskiego, wychowanka szkoły Marcela Peresa z Francji, jednak dia-metralnie różnej w interpretacji chorałowej od poprzednich zespołów chorałowych. Jest oczywiście wiele innych miejsc gdzie chorał jest śpiewany i ceniony tak w Polsce jak i w całym Kościele.
Chorał gregoriański, jako pierwszy śpiew Kościoła, odznacza się wszystkimi przymiotami, jakie warunkuje Konstytucja o liturgii, a więc świętością i doskonałością formy, a tekst ściśle liturgiczny do jej sprawowania jest bardzo przydatny. Warto przytoczyć tu słowa ks. Pawlaka: za uprawianiem chorału przemawia klimat spokoju, modlitwy, wręcz kontemplacji, jaki ten śpiew wprowadza do liturgii 79. Aby go bowiem zrozumieć trzeba czasu i spokoju, potrzeba poszukiwania tego, co nie jest zgrzytem czy dysonansem. Bowiem prawdziwe dzieło sztuki podoba się tym więcej, im bardziej na co dzień człowiek z nim obcuje 80. Schole chorału gregoriańskiego istnieć powinny także w seminariach duchowych, skoro chorał gregoriański ma mieć więcej miejsca niż dotąd w liturgii seminariów duchownych, domów zakonnych (IEp VI 31d).
Nie wolno nam zaniedbać tego pierwszego śpiewu Kościoła. Tym bardziej, że w tym względzie świeccy katolicy, bardziej interesujący się chorałem gregoriańskim, są ogromnym wyrzutem dla duchownych. Bohdan Pociej apeluje w tym względzie: zakładajmy więc szkoły chorałowe (diecezjalne, przykatedralne, przyklasztorne), twórzmy zespoły chorałowe przy kościołach. Wzory wykonawcze są stosunkowo łatwo dziś dostępne - dzięki nagraniom. Wprowadzajmy przy tym chorał do kościoła - co ważne! - w postaci językowej, to znaczy z oryginalnym łacińskim tekstem (dopiero na gruntownej znajomości oryginału mogą bazować różne polskie tłumaczenia)81. Ważne jest, by wszyscy odpowiedzialni za liturgię w Polsce - tak świeccy jaki i duchowni, liturgiści, muzycy, dyrygenci chórów, organiści, kantorzy, członkowie chórów czy schól liturgicznych i inni - uświadamiali sobie, że chorał gregoriański - jako najstarszy i naj-czcigodniejszy śpiew Kościoła - został uznany przez Vaticanum II jako własny śpiew liturgii rzymskiej (KL 116) i dlatego też w liturgicznych czynnościach - miał i ma nadal - pierwsze miejsce wśród innych śpiewów. . POSOBO
1 Zob. L. AUGUSTONI, Gregorianischer Choral, w: Musikund Gottesdienst, red. H. Musch, 212 (199-356). Z. BERNAT, Chorał gregoriański, Lublin 1979.
2 Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański - Dzieje, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 221-223; I. PAWLAK, Chorał gregoriański - Źródła, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 223-224; J. PIKULIK, Klasyczne formy chorału gregoriańskiego oraz monodii liturgicznej, w: Muzyka sakralna, red. J. Masłowska, Warszawa 1998, s. 17-24.
3 Grzegorz Wielki, Doktor Kościoła,, urodził się ok. 540, zmarł w 604 r. Był prefektem Rzymu. Wstąpił do ufundowanego przez siebie klasztoru św. Andrzeja i żył według reguły benedyktyńskiej. Był diakonem i w latach 579-585 był w dzisiejszym rozumieniu nuncjuszem papieskim na dworze w Konstantynopolu. Po śmierci Papieża Pelagiusza II został wybrany jego następcą. Ogromna jest spuścizna literacka papieża. Potomnym przekazał pojęcie prymatu papieskiego oraz dokonał liturgicznej reformy. Wydał tzw. sakramentarz gregoriański. W dziedzinie muzyki jego zasługi są wielce znaczące. Imię jego związane jest już na stałe z chorałem. Sam studiował muzykę w Rzymie, był do tego zobowiązany jako benedyktyn. Był organizatorem liturgii i śpiewu kościelnego; Zob. G. MIZGALSKI, Grzegorz Wielki, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 188-189; J. PIKULIK, Muzyczna działalność Grzegorza Wielkiego, CT 40 (1970), f. III, s. 27n.; Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 222; S. ROSIK, Grzegorz I Wielki, EK t. 6, Lublin 1993, kol. 323n; E. COSTA, Canto e musica, w: Nuovo Dizionario di Liturgia, red. D. Sartore, A. M. Triacca, Roma 1984, s. 204; Le chant gregorien, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 441n; R. EWERHART, Chor, musikalisch, Lexikon für Theologie und Kirche, Freiburg 1986, k. 1077; P. JEFFERY, Re-Envisioning Past Musical Culures Ethnomusicology in the Study of Gregorian Chant, Chicago 1992, s. 8.
4 Zob. J. PIKULIK, Śpiew i muzyka w historii liturgii, AK 72 (1980), z. 427, s. 192; L. AGUSTONI, Gregorianischer Choral,...
5 Zob. G. MIZGALSKI, Grzegorz I, Wielki, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 188.
6 Zob. J. PIKULIK, Muzyczna działalność Grzegorza Wielkiego, CT 40 (1970), f. III, s. 42.
7 Zob. B. NADOLSKI, Liturgika t. I, Poznań 1989, s. 112. Sławne w tym czasie stają się schole działające przy bazylice św. Jana na Lateranie oraz u św. Piotra.
8 Zob. tamże, s. 48n.
9 Zob. J. HARPER, Formy i układ liturgii zachodniej od X do XVIII wieku, Kraków 1997, s. 35; R. BERNAGIEWICZ, Tradycja ustna chorału gregoriańskiego, LS 6 (2000), nr 1 (15), s. 100.
10 Zob. R. Bernagiewicz, Tradycja ustna ..., s. 100.
11 Modus (łac. sposób). U starych teoretyków jak Guido z Arezzo modus oznacza tyle co tonacja. W XI i XII wieku tym terminem określano także interwały. U Menzuralistów oznacza to także schemat rytmiczny, który tworzył melodię.
12 Zob. J. PIKULIK, Śpiew i muzyka w historii liturgii, AK 72 (1980), z. 427, s. 193.
13 Zob. G. MIZGALSKI, Chorał gregoriański, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 94n.
14 Zob. J. DUFT, Wkład klasztoru Sankt Gallen do śpiewu kościelnego, Kultura Opactwa Sankt Gallen, Kraków 1999, s. 57.
15 Za taki przyjmuje się czas od Grzegorza Wielkiego, aż do XIII wieku. Zwłaszcza zaś chorał X wieku; R. BERNAGIEWICZ, Tradycja ustna... s. 101n.
16 Cheironomiczna (cheir - ręka). Jest to pisownia nut neumatyczna. Zapis odzwierciedlający ruch ręki kantora podczas śpiewu, służący pomocą do wspólnego wykonywania chorału. Temu zapisowi służył stworzony przez dom E. Cardina sposób odczytywania neum zwany semiologią gregoriańską; E. CARDIN, Primo anno di canto gregoriano, Roma 1970; E. CARDIN, Gregorian Semiology, Solesmes 1982; A. TURCO, Il canto gregoriano, toni e modi, Roma 1996; J. ŁAŚ, Tonalność melodii gregoriańskich, Kraków 1965; G. MIZGALSKI, Chorał gregoriański, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 94; E. COSTA, Canto e musica, Nuovo Dizionario di Litugia, red. D. Sartore, A. M. Triacca, Roma 1984, s. 204; Le chant gregorien, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 441n; J. CHWAŁEK, Chorał gregoriański, Notacja, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 224-225; P. JEFFERY, Re-Envisioning Past Musical Culures Ethnomusicology in the Study of Gregorian Chant, Chicago 1992, s 8n.
17 System diastematyczny, czyli liniowy. Wprowadzenie kluczy, zapis wysokości interwałów na dowolnym polu w tzw. in campo aperto to zasadnicze cechy tego systemu; Zob. J. ŁAŚ, Tonalność melodii gregoriańskich, Kraków 1965; G. MIZGALSKI, Chorał gregoriański, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 94n; E. COSTA, Canto e musica, s. 204; Le chant gregorien, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947,s. 441n; J. CHWAŁEK, Chorał gregoriański, Notacja, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 224-225.
18 Guido z Arezzo to wielce zasłużony benedyktyn w dziedzinie teorii muzyki. Przebywał w klasztorze w Pomposa a następnie w Arezzo. W końcu został przeorem klasztoru kamedułów w Avellano w 1029 roku. Największą zasługą Guidona jest wynalazek systemu liniowego. W pisowni na liniach posługiwał się neumami. Wydanie Micrologus ..., w 1020 roku w Rzymie wyjaśniało jego teorię. Stworzył (przypisuje się mu to, nie jest to do końca pewne) tzw. rękę guidońską - miała ona pomóc w nauce solmizacji, wszystkie interwały wraz z ich nazwami umieszczono na owej ręce; Zob. G. MIZGALSKI, Guido z Arezzo, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 191-192; M. KUNZLER, Liturgia Kościoła, Poznań 1999, s. 204.
19 Sekwencja (od łac. sequi - następować). Ojczyzną sekwencji jest Francja. W Szwajcarii, w klasztorze benedyktynów Sankt Gallen znany był Notker Balbulus (+912), który bardzo się w tej dziedzinie zaznaczył. Sekwencje tworzono na każdą liturgiczną uroczystość. Reforma Soboru Trydenckiego w 1570 roku ograniczyła ilość sekwencji we mszy do pięciu; Zob. G. MIZGALSKI, Sekwencja, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 451.
20 Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 222.
21 Zob. J. TYRAWA, Eucharystia-czasy nowożytne, EK t. 4, Lublin 1989, kol. 1246; BF, r. VII, p. 288-308; H. TÜCHLE, C. A. BOUMAN, Historia Kościoła, Warszawa 1986, t. III, s. 117-122; B. KUMOR, Historia Kościoła, Lublin 1984, t. V, s 161-166; D. OLSZEWSKI, Dzieje Chrześcijaństwa w zarysie, Katowice 1983, s. 159-162; P. PIERRARD, Historia Kościoła Katolickiego, Warszawa 1984, s. 204-208; P. SCZANIECKI, Barok w liturgii, EK t. 2, Lublin 1976, kol. 50-51.
22 Sobór Trydencki polecił wydawanie Ksiąg liturgicznych. I tak w 1568 roku wydano Brewiarz rzymski, w 1670 Mszał rzymski. Następcy Piusa V wydawali także inne księgi: Pontificale Romanum (1596), Caeremoniale Episcoporum (1600), Rituale Romanum (1614), Martyrologium (1580-1584); Zob. B. NADOLSKI, Liturgika I,... s. 55.
23 Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 222; G. MIZGALSKI, Palestrina G. P., Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 356.
24 Zob. J. HARPER, Formy i układ liturgii zachodniej od X do Xodniej od X do Xów 1997, s. 182.
25 Zob. G. MIZGALSKI, chorał gregoriański, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 94-95.
26 Zob. J. PIKULIK, Wykonanie chorału gregoriańskiego, Canor II 3(1992), s. 3; Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 222.
27 Zob. G. MIZGALSKI, G. P. da Palestrina, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 356.
28 Cod. Sang. 359: Cantatorium, wcześniej zwane Antiphonarium S. Gregorii, napisane w St. Gallen ok. roku 900, być może za opata Hartmanna (+ 925), oprawione w bogato zdobioną drewnianą szkatułę z bizatyjskimi płaskorzeźbami w kości słoniowej. Te responsoryjne pieśni mszalne należą do najstarszych i najdokładniejszych dokumentów tradycji gregoriańskiej, które zwierają neumy; Na temat interpretacji w chorale gregoriańskim pisze ks. prof. J. Pikulik w artykule pt. Wykonywanie chorału gregoriańskiego, Canor II, 3 (1992); Zob. J. DUFT, Wkład klasztoru Sankt Gallen do śpiewu kościelnego, Kultura Opactwa Sankt Gallen, Kraków 1999, s. 62; I. SIEKIERKA, Najstarsze świadectwa notacji chorału gregoriańskiego, LS 3(1999), nr 1, s. 105-119.
29 Zob. D. SOULNIER, Le chant gregorien, quelque jalons, Solesmens 1979; J. HARPER, Formy i układ liturgii zachodniej od X do XVIII wieku, Kraków 1997, s. 41.
30 Zob. H. FEICHT, Studia nad muzyką polskiego średniowiecza, Kraków 1975, s. 47; Z. BERNAT, Chorał gregoriański, Dzieje, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 223; B. NADOLSKI, Liturgika t. I, Poznań 1989, s. 113.
31 Zob. H. FEICHT, Studia nad muzyką polskiego średniowiecza, Kraków 1975, s. 47; H. FEICHT, Polska muzyka religijna, RTK 12(1965), z. 4, s. 7-8.
32 Więcej na ten temat w rozdziale II przy omawianiu tematu cecylianizmu. Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański, Dzieje, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 223; H. NOWACKI, Śpiew gregoriański, Hosanna 8(1933), s. 1-5; H. NOWACKI, Historia śpiewu gregoriańskiego w Polsce odrodzonej, Hosanna 10(1935), s. 78.
33 Zob. K. WINOWICZ, Muzyka kościelna XIX wieku, PKat 6(1985), s. 1.
34 Zob. G. MIZGALSKI, Cecyliańskie stowarzyszenia, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 89; K. WINOWICZ, Muzyka kościelna XIX wieku, Przegląd Katolicki 6(1985), s. 1.
35 Pod tym pojęciem kryje się zwłaszcza ekwalizm, wszystkie neumy chorałowe są równie ciężkie. Dokonano także niekiedy korekty w wydaniach. Wyrzucono z repertuaru bardzo wiele melodii chorałowych. Ma jednak i osiągnięcia - ruch cecyliański - a bez wątpienia do takich zaliczyć należy propagowanie śpiewu chorałowego.
36 Faksymile rękopisu 359 z Sankt Galen można było oglądać na zorganizowanej wystawie pt. Kultura Opactwa Sankt Galen przedstawionej w Galerii Międzynarodowego Centrum Kultury na Rynku Głównym w Krakowie, w dniach 20 listopada do 9 stycznia 2000 roku.
37 Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 223; Z. BERNAT, Chorał gregoriański, Lublin 1979; K. MROWIEC, Cecylianizm, EK t 2, Lublin 1976, kol. 1381-1882.
38 I. PAWLAK, Muzyka Liturgiczna po Soborze Watykańskim II w świetle dokumentów Kościoła, Lublin 2000, s. 37.
39 Zob. D. SAULNIER, Requirentes modos musicos, a Dom Jean Claire, Solesmes 1995; M. KUNZLER, Liturgia Kościoła, Poznań 1999, s. 208.
40 Dom Joseph Pothier, w 1860 wstąpił do klasztoru w Solesmes. W 1866 otrzymał od Opata Guerangera polecenie opracowania nowych ksiąg liturgicznych. Zostało opracowane dzieło Les melodies gregoriennes w 1880 roku. W 1883 roku ukazał się opracowany przez niego Graduał, w 1891 roku LAntiphonaire, zaś w latach 1886-1888 opublikował Oficja Wielkiego Tygodnia, Officium pro defunctis, Processionale monasticum, Variae preces, w roku 1895 Responsoriale, w roku 1898 LOffice de Noel, a w 1903 swe słynne Cantus mariales. W 1904 roku Pius X mianował go prezydentem Komisji Papieskiej, która miała wprowadzić w życie postanowienia Motu Proprio; Zob. G. MIZGALSKI, Pothier dom, Józef, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 386; M. SABLAYROLLES, Le chant gregorien, Liturgia, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 448.
41 Dom Andre Mocquereau, był muzykiem - wiolonczelistą, a w 1875 roku wstąpił do benedyktynów w Solesmes. Był nauczycielem śpiewu chorału gregoriańskiego w Solesmes. Odbył wiele podróży zagranicznych celem wydawania wielkiego dzieła jakim było Paleografia muzyczna (od 1889 roku). Tworzy nową wizję interpretacji chorałowej, zawiera ją w swoim dziele Le nombre musical gregorien ou Rytmique gregorienne (I tom wydany w 1908 roku). Dzieło to jest sformułowaniem teorii rytmu chorałowego, opierającej się na zasadzie równej wartości pojedynczych tonów; Zob. G. MIZGALSKI, Mocquereau dom Andre, Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 307; M. SABLAYROLLES, Le chant gregorien, Liturgia, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 449.
42 Ukryty błąd menzuralizmu spowodowany był podziałem melodii gregoriańskich na grupy dwójkowe i trójkowe wyznaczane ictusem wertykalnym
43 Zob. Le chant gregorien, Liturgia, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 449-450; B. BARTKOWSKI, Chorał gregoriański, Rytm, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 225-227.
44 Zob. Le chant gregorien, Liturgia, Encyclopedie Populaire de Connaissances Liturgiques, Paris 1947, s. 448.
45 Zob. G. MIZGALSKI, Mocquereau Dom A., Podręczna Encyklopedia Muzyki Kościelnej, Poznań 1958, s. 307.
46 Zob. Z. BERNAT, Chorał gregoriański, EK t. 3, Lublin 1989, kol. 223; G. MIZGALSKI, Pothier dom, Józef, PEMK, s. 386.
47 Dom Eugene Cardine, od 1928 roku benedyktyn z francuskiego opactwa św. Piotra w Solesmes, był w latach 1952 do 1984 profesorem - początkowo paleografii, a później semiologii gregoriańskiej - w Papieskim Instytucie Muzyki Kościelnej w Rzymie. Z wielką drobiazgowością i pieczołowitością badał najstarsze zapisy muzyczne chorału gregoriańskiego. Zajmował się też poszukiwaniem związków pomiędzy szczegółami tych zapisów, a wykonywaniem śpiewów chorałowych. Od 1954 roku Cardine stworzył kierunek badań nad chorałem, któremu nadał nazwę semiologia gregoriańska. Dzieło Cardinea jest dziś standardowym punktem odniesienia dla naukowców jak również niezastąpionym podręcznikiem dla studentów.
48 Zob. E. CARDIN, Primo Anno di Canto Gregoriano, Roma 1970; E. CARDIN, Gregorian semiology, Solesmes 1982; E. CARDINE, Semilogia gregoriańska, Kraków 2000.
49 Zob. Graduale Triplex, Solesmes 1979; Jest to potrójna notacja chorału gregoriańskiego wszystkich śpiewów na cały rok kościelny.
50 Zob. E. CARDIN, Gregorian semiology, Solesmes 1982, s. 8.
51 Zob. J. PIKULIK, Wykonanie chorału gregoriańskiego, Canor II 3 (1992), s. 3.
52 Tamże, s. 3.
53 Zob. Dom Prosper Guéranger dapres Monseigneur Pie, VB 8-9 (1937), s. 345.
54 Zob. Discours de S. Exc. Mgr Grente, aux fetes de Solesmes 26 juillet 1937, VB, 11 (1937), s. 447.
55 Zob. MARANGET, Akcja liturgiczna we Francji, MCh II 5(1931), s. 221; Tak pisze Maranget o zasługach benedyktynów: francuscy benedyktyni, synowie duchowni Dom Guérangera, opata z Solesmes, przygotowali odrodzenie liturgiczne, w myśl Motu Proprio Piusa X.
56 Zob. L. AUGUSTONI, Gregorianischer Choral...; Z. BERNAT, Chorał gregoriański, Lublin 1979.
57 Zob. I. PAWLAK, Chorał gregoriański w posoborowej liturgii, CT 1 (1976), s. 103. 58 Tamże, s. 103-105.
59 Zob. J. HOURLIER, Entretiens sur la spiritialite du chant gregorien, Solesmes 1985; F. A'ANTIMI, Antologia pour l'initiation a l'étude du chant grégorien a l'usage des conservatoires, Solesmes 1994.
60 Zob. B. POCIEJ, Sacrum w muzyce liturgicznej, AK 72(1980), z. 427, s. 205.
61 Zob. D. JOHNER, Wort ud Ton im Choral, wyd. 2, Leipzig 1953.
62 Zob. IV Synod diecezji tarnowskiej, Ad maginem Ecclesiae, w latach 1981-1986, Tarnów 1990,. VI, stat. 264.
63 Zob. Uchwały Synodu Archidiecezji w Lubaczowie, Lubaczów 1991, rozdz. VI, statut 251, s. 92; Zob. II Synod diecezji włocławskiej, Włocławek 1994, statut 196: Synod przypomina, że poszukując nowych form, nie należy zrywać z dorobkiem wieków, ale korzystać z chorału gregoriańskiego, który nazwany jest własnym śpiewem Kościoła.
64 Zob. Aby byli jedno, II Synod diecezji sandomierskiej, Sandomierz 1999, nr 307, s. 247.
65 Zob. I. PAWLAK, Muzyka liturgiczna po Soborze Watykańskim II, Lublin 2000, s. 130.
66 Zob. K. MROWIEC, Wychowawcza rola chorału gregoriańskiego w życiu młodzieży duchownej, RBL 24(1961).
67 Zob. II Synod diecezji kieleckiej i posynodalne zarządzenia biskupa kieleckiego w latach 1987-1991, red. E. Sztafrowski, Kielce 1991, statut 237, p. 1n, statut 238 p. 1.
68 Wyjątek w tym względzie stanowi opactwo OO. Benedyktynów w Solesmes we Francji, gdzie cała liturgia sprawowane jest w jęz. łacińskim, tak Liturgia Godzin, jak i Msza św. Niektóre godziny kanoniczne śpiewa się w języku łacińskim także w opactwie benedyktynów w Tyńcu.
69 Zob. I. PAWLAK, Formy chorału gregoriańskiego w polskojęzycznych obrzędach po Soborze Watykańskim II, LS 4(1998), nr 1, s. 73-88.
70 Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny miał miejsce w 1997 roku we Wrocławiu.
71 Zob. R. RAK, Pastoralne kwalifikacje śpiewów polskich i łacińskich w liturgii, Śpiew wiernych w odnowionej liturgii, red. R. Pośpiech, P. Tarliński, Opole 1993, s. 33.
72 Zob. I Synod Prowincji Krakowskiej, Communio et Comunicatio, Kraków 1983, p. 58, s. 40.
73 Zob. Chrystus światłem, Maryja wzorem, II Synod diecezji częstochowskiej, Częstochowa 1987, s. 82.
74 Zob. II Synod Plenarny, teksty robocze, Poznań 1991, p. 40, s. 83.
75 Tamże, s. 94.
76 Zob. J. RATZINGER, Nowa Pieśń dla Pana, Kraków 1999, s. 174.
77 Tamże, s. 174.
78 Szkoda, że duchowni coraz bardziej zapominają o matce śpiewu kościelnego - chorale gregoriańskim.
79 Zob. I. PAWLAK, Chorał gregoriański w posoborowej liturgii, CT 1 (1976), s. 104.
80 Tamże. 81 Zob. B. POCIEJ, Muzyka w Kościele - problem wartości, RBL 1 (1978), s. 145-156.
Chorał gregoriański
Ks. Mariusz Klimek
„Ciepło śpiewu gregoriańskiego jest pełne surowej powagi. Ukrywa się głęboko pod powierzchnią zwykłego wzruszenia i dlatego nigdy cię nie nuży. Ta muzyka wciąga cię w głąb , gdzie kołysze cię w skupieniu i pokoju i gdzie odnajdziesz Boga. Spoczywa w Nim i On cię uzdrawia swoją ukrytą mądrością”.
(T. Merton)
Chorał gregoriański jest monodycznym (jednogłosowym) śpiewem liturgicznym a cappella z tekstem łacińskim. Określano go różnymi nazwami: cantus choralis - śpiew wykonywany w chórze liturgicznym przy ołtarzu, cantus planus - śpiew o równych wartościach rytmicznych, cantus gregorianus - śpiew gregoriański, carmen gregorianum - pieśń gregoriańska, carmen ecclesiasticum - pieśń kościelna, itp.
Melodyka chorału dostosowana jest do skali przeciętnego głosu ludzkiego. Nie miał być nigdy śpiewem koncertowym czy estradowym, przeznaczonym dla wybitnie utalentowanych artystów, lecz od początku związany jest ściśle z liturgią Kościoła rzymsko-katolickiego, w której uczestniczą ludzie (początkowo zakonnicy) o przeciętnych zdolnościach muzycznych.
Repertuar chorału gregoriańskiego obejmuje śpiewy mszalne, brewiarzowe, procesyjne i pogrzebowe. W związku z różnymi ośrodkami liturgicznymi posiadającymi swój własny ryt, w Kościele zachodnim istniało kilka wersji chorału. Chorał galijski (cantus gallicanus) był kultywowany w V i VI wieku głównie w Prowansji i na terenach przyległych (dzisiejsza Francja). W II poł. VIII i na początku IX wieku został zastąpiony śpiewem rzymskim (cantilena romana). Chorał mozarabski (wizygocki) uprawiany od V do XI wieku w Hiszpanii został ostatecznie zastąpiony w 1085 roku chorałem rzymskim. Zachowało się zaledwie 21 śpiewów mozarabskich. Obecnie w rycie mozarabskim celebruje się jedynie w kaplicy Bożego Ciała w Toledo i w katedrze w Salamance. Śpiew ambrozjański (mediolański) był związany ze św. Ambrożym, biskupem Mediolanu, który utrwalił jego zasady i wprowadził do Kościoła mediolańskiego hymnodię i antyfonalny śpiew psalmów. Śpiew ambrozjański kultywuje się do dziś w Mediolanie. Śpiewy poszczególnych tradycji różniły się od siebie znacznie. Nazwa chorału gregoriańskiego pochodzi od imienia papieża Grzegorza Wielkiego (przełom VI i VII wieku). W VII wieku Pepin Mały i jego syn Karol Wielki próbowali narzucić całemu cesarstwu wzory śpiewu rzymskiego i usunąć dialekty regionalne.
Geneza i rozwój.
Śpiew liturgiczny w pierwszych wiekach chrześcijaństwa kształtował się na podłożu muzyki synagogalnej (żydowskiej), częściowo syryjskiej i bizantyjskiej, a także na gruncie greckiej muzyki późnoantycznej. Pierwszymi formami śpiewów liturgicznych w kościele były psalmy i hymny. Właśnie śpiewane psalmy w modlitwie brewiarzowej wywodzą się z praktyki synagogalnej i muzyki syryjskiej. Hymny zaś swój początek biorą w Kościele wschodnim w Konstantynopolu (hymny koktakion). Z biegiem czasu repertuar śpiewów chorałowych wzbogacił się w liczne nowe formy śpiewów mszalnych i brewiarzowych.
Najstarszymi przekazami śpiewów chorałowych (od VIII wieku począwszy) są rękopisy zapisane notacją cheironomiczną, zachowane głównie w bibliotekach benedyktyńskich (Sankt Gallen, Metz, Einsiedeln, Monte Cassino i in.). Papież Grzegorz Wielki pozostawił po sobie m.in. księgi: Liber sacramentorum (Księga sakramentów) oraz Księgę antyfon opracowaną na każdy dzień roku. Właśnie w nich upatruje się źródło i początki chorału gregoriańskiego. Za czasów papieża Grzegorza powstały w formie modlitwy teksty chorału. Pierwsze nutowe zapisy melodii chorału pochodzą ze szkół karolińskich i zachowały się do dziś. Był to zapis nutowy bezliniowy, tzw. neumatyczny (łac. neuma - ruch ręki). Zapis ten wyrażał ruch melodii, jej ekspresję, dynamikę i duchowość.
Po przyjęciu przez Kościół rzymski języka łacińskiego do liturgii, śpiew liturgiczny został we wczesnym średniowieczu uporządkowany i ustalony oraz przyjęty przez wszystkie Kościoły rytu rzymskokatolickiego.
Papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu przypisuje się fundację i reorganizację rzymskiej Schola cantorum, którą miał już założyć papież Sylwester I (314-335). Schola cantorum stała się centrum szkolenia chorału gregoriańskiego, z którego wysyłano śpiewaków do kościołów i klasztorów. Na wzór rzymskiej szkoły powstawały szkoły w Metz, Sankt Gallen i in. Również w Polsce powstawały scholae cantorum przy klasztorach, katedrach i większych kościołach.
Po 680 roku nastąpił okres ekspansji chorału na tereny zachodniej Europy. Chorał dociera do Anglii, dzięki opatowi benedyktyńskiemu Augustynowi wysłanemu przez papieża Grzegorz Wielkiego, a stamtąd do Niemiec zaniesiony przez Bonifacego-Winfryda.
Początkowo chorał gregoriański rozwijał się głównie w klasztornych ośrodkach benedyktyńskich (Reichenau, Fulda, Akwizgran i in.), a później także w innych ośrodkach monastycznych: kartuzkich (od IX w.), cysterskich i norbertańskich (od XI w.) oraz franciszkańskich i dominikańskich (od XIII w.). Z czasem chorał gregoriański objął swym zasięgiem także większe ośrodki diecezjalne: katedralne i kolegiackie, a wreszcie ośrodki parafialne.
Z biegiem czasu Rzym utracił nadrzędne znaczenie w dziedzinie chorału gregoriańskiego. Od VIII w. dominację w praktyce i twórczości chorałowej przejęły kraje leżące na północ od Alp, a zwłaszcza regiony z obszaru dzisiejszej Francji.
Głos z Torunia", dodatek do Tygodnika Katolickiego "Niedziela"
nr 11 - 16 marca - rok XLVI - 2003
Rodzaje muzyki liturgicznej (cz.1)
Liturgia jest centrum i szczytem życia Kościoła. Muzyka zaś jest integralną i bardzo ważną jej częścią. Najkrócej można powiedzieć, że za muzykę liturgiczną uważamy taką muzykę kościelną, która odznaczając się charakterem sakralnym i doskonałością formy może być używana przy sprawowaniu kultu Bożego.*1
Muzyka liturgiczna to bogactwo stylów i form. Poniżej zostaną przedstawione jej rodzaje, które usłyszeć możemy w kościele podczas liturgii. Wzorując się na Instrukcji Episkopatu o muzyce liturgicznej muzykę tę dzielimy na śpiew jednogłosowy, wielogłosowy oraz muzykę instrumentalną.2 W tej pracy za cel postawiono sobie ich scharakteryzowanie. Analiza literatury przedmiotu doprowadzić ma zatem do poznania odpowiedzi na pytanie: jakie są rodzaje muzyki liturgicznej i czym się każdy z nich charakteryzuje? Tam gdzie jest to możliwe, przedstawiony zostanie ich podział.
Śpiew jednogłosowy
Na wstępie należy zadać sobie pytanie: co to jest muzyka jednogłosowa? Przedstawi się także charakterystykę dwóch jej podstawowych rodzajów - śpiewu gregoriańskiego i religijnego śpiewu ludowego, czyli pieśni na różne okresy roku liturgicznego. W związku z tym należy nadmienić, że jednogłosowość - inaczej śpiew monofoniczny to muzyka w postaci jednej linii melodycznej bez żadnych towarzyszących współbrzmień; panowała ona niepodzielnie do średniowiecza, kiedy to zaczęły powstawać pierwsze formy muzyki wielogłosowej, czyli polifonicznej.3 Ze śpiewem jednogłosowym mamy do czynienia, gdy jeden śpiewak bądź grupa wokalna wykonuje tę samą melodię.
1. Śpiew gregoriański- chorał gregoriański
Wśród liturgicznych śpiewów jednogłosowych najwybitniejsze miejsce zajmuje śpiew gregoriański, inaczej chorał gregoriański. Chorałem nazywamy go od chóru, czyli prezbiterium gdzie był wykonywany, lub też z tego powodu, że nie śpiewali go wszyscy obecni w kościele, lecz zespół chórowy - chorus, zwłaszcza mężczyzn.4 Nazwę gregoriański odziedziczył prawdopodobnie po papieżu św. Grzegorzu Wielkim († 604 r.). Śpiew gregoriański jest czysto wokalny, czyli wykonywany bez akompaniamentu, z dużą ilością melizmatów5. Chorał korzysta z tekstów w języku łacińskim, nie posiada podziału taktowego, rytmikę wyznacza tekst.6
Co do źródeł muzyki liturgicznej wciąż trwają dyskusje dlategoteż nie ma pewności, co do historii chorału gregoriańskiego. Jego geneza nie jest dotąd całkowicie wyjaśniona, a rozmaite hipotezy pozostały dotąd hipotezami. Jeden z poglądów głosi, że śpiew gregoriański stanowi przejście od muzyki starożytnej do nowożytnej i jest źródłem dla całego dorobku muzycznego Kościoła i powstał on prawdopodobnie razem z wolnością Kościoła w IV lub V wieku. Chorał zaś ostatecznie uregulował i uporządkował papież Grzegorz Wielki.7 Jednakże możemy spotkać się ze zgoła innym stanowiskiem: (…) przyjęcie tezy, że w śpiewie gregoriańskim zachowało się bogactwo melodii, sięgające czasów wczesnochrześcijańskich, albo też, że da się zrekonstruować śpiew pierwotnego Kościoła jerozolimskiego poprzez porównanie melodii gregoriańskich ze śpiewami obrządków wschodnich oraz ze śpiewem synagogalnym, typowym dla dawnych żydowskich zwyczajów na Wschodzie, okazało się rzeczą zgoła niemożliwą.8 Idąc dalej w tych rozważaniach autor pisze, że nie da się również udowodnić naukowo tezy, jakoby papież Grzegorz Wielki był autorem, względnie reda-ktorem, chorału gregoriańskiego.9 Niektórzy niemieccy historycy twierdzą, że udowodnić można jedynie następujące fakty: liturgiczne śpiewy liturgii rzymskiej za czasów Grzegorza nie były identyczne z tym, co nazywamy obecnie chorałem gregoriańskim.10 Za niezbite uznaje się, że przed chorałem gregoriańskim istniał samodzielny repertuar muzyczny, określany przez naukę dzisiejszą jako starorzymski.11 Trzeba jednak udowodnić, że ten właśnie starorzymski chorał był poprzednikiem chorału gregoriańskiego.12 A dopóki nie ma żadnej bezwzględnej pewności, co do tego, kiedy i gdzie starorzymski chorał przekształcił się w chorał gregoriański, to istnieją solidne podstawy, aby twierdzić, iż nastąpiło to między Sekwaną a Renem (Metz?), w VIII wieku.13
Pomimo wątpliwości, co do genezy chorału gregoriańskiego, kiedy Kościół mówi, że muzyka liturgiczna musi odznaczać się charakterem sakralnym -świętością oraz doskonałością formy14, to za przykład i wzór stawia śpiew gregoriański, gdzie wszystkie te cechy spotykają się w najwyższym stopniu.15 Jednakże śpiew ten Kościół uznaje za własny śpiew liturgii rzymskiej16, jedyny, który odziedziczył po ojcach dawnych, którego z zazdrością strzegł przez długie wieki w swych księgach liturgicznych17 i nieustannie pielęgnuje jak swój cenny skarb. Pius X stwierdza nawet, że o tyle kompozycja jakaś dla kościoła przeznaczona jest świętsza i bardziej liturgiczna, o ile więcej w przebiegu swym, w natchnieniu i smaku zbliża się do melodii gregoriańskiej.18 W tym miejscu trzeba nadmienić, że możliwości badawcze nad śpiewami gregoriańskimi zostały niechcący bardzo ograniczone przez posoborowe odejście od języka łacińskiego w liturgii. Studenci, nawet alumni seminariów duchownych, nie znają łaciny w stopniu umożliwiającym im podjęcie studiów nad księgami chorałowymi. Dodatkowym utrudnieniem stał się nowy kształt obrzędów liturgicznych. Młodzi adepci nauki muszą dziś poznawać z literatury to, co było udziałem, w czym wychowało się starsze i średnie pokolenie muzykologów i muzyków kościelnych.19
Jak już wspomniano chorał gregoriański jest śpiewem, tzn. muzyką wokalną dostosowaną do słów. Oznacza to, że tekst jest najważniejszy. Melodie gregoriańskie nie istnieją same dla siebie, one są stworzone, aby uwypuklić tekst liturgiczny, z którym stoją w najściślejszym związku; melodia wytryska ze znaczenia słów.20 Dlatego, by zrozumieć muzykę chorału trzeba rozumieć słowa, melodia jest dla tekstu dźwiękową szatą - ubiera go i ozdabia.21 Jednocześnie śpiew gregoriański nie zmierza do wywoływania wrażeń, efektów, ale jest cały na usługi modlitwy, tj. poufnego stosunku duszy z Bogiem.22 Zwraca się on do wyższej części duszy, jego piękno, jego dostojność pochodzą stąd, że on nie zapożycza niczego (o ile możności) od świata zmysłów: przechodzi z konieczności przez nie, ale nie do nich się zwraca. Wszystko, co w naszej muzyce współczesnej, tak świeckiej jak pseudo - religijnej, jest mdłe, sentymentalne, romantyczne, zniewieściałe - jest starannie wykluczone z muzyki gregoriańskiej.23 Można powiedzieć zatem, że bogactwo tkwi w jego prostocie.
Należy także zaznaczyć, że śpiewy chorałowe są wtopione w liturgię i dlatego wykonywanie ich w oderwaniu od obrzędów, np. na estradzie koncertowej, wydaje się czymś mniej szczęśliwym, a nawet niewłaściwym.24 Chorał i liturgia to jedna organiczna, nierozerwalna całość; liturgia to element życiowy dla chorału gregoriańskiego, liturgia i chorał to dusza i ciało; jak ciało bez duszy istnieć nie może, tak zamiera chorał bez liturgii.25
Można więc dyskutować i spierać się na temat historii śpiewu gregoriańskiego, ale nie można mu odmówić kunsztu, artyzmu i unikalnej wartości. Chorał wniósł do muzyki liturgicznej i kościelnej bardzo wiele i prawdopodobnie już zawsze będzie stawiany kompozytorom i artystom za wzór, który wskazuje jak owa muzyka wyglądać ma i jakie cechy powinna posiadać. To upodobnienie staje się gwarancją jej wartości i otwiera drogę do zajęcia zaszczytnego miejsca w liturgii Kościoła.
2.Religijny śpiew ludowy - pieśni
Śpiew gregoriański posiada wszystkie cechy doskonałej muzyki liturgicznej jednakże stosowanie języka łacińskiego utrudnia odbiór i zrozumienie. Naturalna chęć wyrażania swoich uczuć względem Boga słowami we własnym języku, doprowadziła najpierw do prób tłumaczenia tekstów łacińskich na języki ojczyste, a z czasem - pod surową kontrolą Kościoła - zaczęto pisać nowe słowa oparte na Piśmie św., tekstach liturgicznych i tradycji. Z początku były one ozdabiane tradycyjnymi melodiami gregoriańskimi, później pod wpływem kultury ludowej komponowano nowe. Doprowadziło to do powstania religijnych śpiewów ludowych, popularnie zwanych dziś pieśniami. Praktyka pokazała, że zastosowanie pieśni i w ogóle języka ojczystego w liturgii, przyczyniło się do aktywnego i świadomego udziału wiernych w czynnościach liturgicznych. W publikacji z 1891 czytamy o pieśniach, że są to poezje duchowe w języku polskim, które mają charakter czysto kościelny, które mogą w skutek tego być śpiewane przez lud podczas nabożeństwa, odprawiającego się bądź to w kościele bądź po za kościołem, i które wreszcie zatwierdzone są lub cierpiane przez władzę duchowną.26 W pieśni zasadniczym elementem przeżycia religijnego jest treść, zaś muzycznego - rytm! Prostota i płynność wykonywanego śpiewu stanowią wielkie zalety wspólnej modlitwy.27 Tempo właściwe pieśniom zależy od wielu czynników, m.in. od wielkości kościoła, ich akustyki, liczby wiernych, charakteru pieśni, jednakże nigdy nie może ono być zbyt rozwlekłe ani zbyt szybkie, gdyż wtedy utwór traci swoje piękno. Wspólnemu wykonywaniu pieśni towarzyszyć powinien delikatny akompaniament organowy.28
Wyróżnić możemy pieśni adwentowe, na Boże Narodzenie - kolędy, pokutne i pasyjne, na Wielkanoc, Wniebowstąpienie, do Ducha Św. i Trójcy Św., do Najświętszego Sakramentu, eucharystyczne, dziękczynne i uwielbienia, o Matce Bożej i świętych Pańskich, hymny, przygodne, psalmy i za zmarłych. Wszystkie pieśni wykonywane podczas liturgii muszą mieć akceptację Konferencji Episkopatu Polski, znaleźć je można w Śpiewniku Mszalnym lub w innych śpiewnikach mających aprobatę władz diecezjalnych zgodnie z zarządzeniem instrukcji Musicam Sacram29, np. śpiewniki ks. Siedleckiego czy F. Rączkowskiego.
By odpowiednio wybrać śpiewy na poszczególne części Mszy św., należy zwrócić uwagę na ich charakter i znaczenie w całokształcie celebracji eucharystycznej. I tak, pieśń na Wejście, która towarzyszy wejściu celebransa i asysty powinna być dobrze znana, by lud mógł radośnie, wspólnym głosem powitać Chrystusa. Pieśń na Przygotowanie darów, która towarzyszy procesji z darami, kończyć się ma, gdy kapłan obmywa ręce. Dobrze, jeśli jej tekst nawiązuje do usłyszanego wcześniej słowa Bożego. Pieśń na Komunię ma wyrażać duchowe zjednoczenie wiernych w miłości i wierze oraz radość z przyjścia Pana do serc. Po przyjęciu Komunii św. należy zaśpiewać pieśń uwielbienia i dziękczynienia30 za dary zbawienia, skierowaną do Boga Ojca. Również pieśń na Wyjście powinna być dobrze znana, by podjęta przez wiernych, dała wyraz jednoczącemu działaniu Eucharystii.31
Pamiętać należy, że pieśni mogą znakomicie przyczynić się do zbawiennego oddziaływania na lud chrześcijański: pouczać go, wpajać ducha pobożności i napełniać świętą radością.32 Z tego powodu Kościół poleca troskliwie pielęgnować religijny śpiew ludowy, tak, aby głosy wiernych mogły rozbrzmiewać podczas nabożeństw, a nawet w czynnościach liturgicznych, stosownie do zasad i przepisów rubryk.33 W związku z tym wielu teologów nawoływało do pielęgnowania pieśni kościelnej, ze względu, że największy wywiera wpływ na lud prosty. Kościół jest szkołą artyzmu i estetyki dla szerokich warstw i stąd ten kmiotek i wieśniak zabiera swe formy artyzmu w dom swój. Autor apelował: Dla tego, kto swój kościół i swój lud kocha, niech się wszystkiemi siłami stara, by w kościele obok wzorowej, artystycznej muzyki wielogłosowej, zabrzmiał jaknajczęściej śpiew ludowy, bo niema nic wspanialszego i więcej poruszającego od śpiewu ludowego, w którym cała parafia we wspólnym, zwartym chórze wznosi swe modły ku niebiosom do tronu Boga.34
Pieśni kościelne narodowe, szczególnie te stare, to najdroższy skarb, którego należy strzec, to dziedzictwo godne szacunku.35 Obowiązkiem naszym jest pilnować, by ani jedna nóta z tych wzniosłych, duchem Bożym owianych melodyj, nie zginęła, - by ani jedno słowo z tych rzewnych pieśni nie przepadło, - tym bardziej, że są one zarazem jednym z najtrwalszych pomników naszej narodowej oświaty.36
Mgr lic. Mariola Zygarska
-- c.d.n. --
WYKAZ SKRÓTÓW:
AF - Prawodawstwo muzyki liturgicznej, red. A. Filaber, Warszawa 1997.
CTr - Jan Paweł II, Adhortacja apostolska o katechizacji w naszych czasach Catechesi tradendae, Rzym 16. X. 1979.
DPLL -Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii. Zasady i wskazania, Rzym 17.XII. 2001.
EN -Paweł VI, Adhortacja apostolska o ewangelizacji w świecie współczesnym Ewangelii nuntiandi, Rzym 8. XII. 1975.
IEPML - Instrukcja Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze
Watykańskim II, Warszawa 8.II. 1979.
IKK - Kongregacja Kultu Bożego, Instrukcja o koncertach w kościołach,
Rzym 5.XI. 1987.
KL - Sobór Watykański II, Konstytucja o świętej liturgii Sacrosanctum concilium, Rzym 4. XI 1.1963.
KK - Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, Rzym 21. XI. 1964.
KPK - Kodeks Prawa Kanonicznego, Pallottinum 1984.
LA - Jan Paweł II, List do artystów, Rzym 4. IV. 1999.
MC - Paweł V, Adhortacja apostolska o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny Marialis cultus, Rzym 2. II. 1974.
MS - Święta Kongregacja Obrzędów, Instrukcja Musicam Sacram,
Rzym 5. III. 1967.
MSD - Pius XII, Encyklika do biskupów oraz innych ordynariuszy
o muzyce kościelnej Musicae sacra disciplina, Rzym 25.XII.1955.
MPMŚ - Motu Proprio św. Piusa X o muzyce świętej Inter pastoralis officii sollicitudines, Rzym 22.XI.1903.
OWMR - Ogólne wprowadzenie. Mszał Rzymski dla diecezji polskich, Poznań 1986.
WPRM - Kongregacja Kultu Bożego, Wskazania i propozycje
obchodu Roku Maryjnego, Wrocław 1987.
VL - Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, IV Instrukcja dla poprawnego wprowadzenia soborowej Konstytucji o liturgii Liturgia rzymska i inkulturacja, Rzym 1994.
VQA - Jan Paweł II, List apostolski w dwudziestą piątą rocznicę ogłoszenia Konstytucji soborowej o liturgii świętej Vicesimus quintus annus, Rzym 4. XII. 1988.
Przypisy:
1 - Zob. IEPML 3.
2 - Zob. MS 11.
3 - J. Habela, Słowniczek muzyczny, Kraków 1980, s. 84.
4 - Zob. J. Wiśniewski, Podręcznik historii muzyki kościelnej, Pelpin 1934, s. 11.
5 - Melizmat - ozdobnik linii melodycznej w muzyce wokalnej, polegający na pasażach lub grupach nut, wykonywanych na jednej zgłosce tekstu; por. Słownik wyrazów obcych. Warszawa 1991, s. 544.
6 - Zob. B. Śmiechowski, Z muzyką przez wieki i kraje, Warszawa 1995, s. 27.
7 - Zob. Marja Renata od Chrystusa, Liturgja a sztuka, Poznań 1934, s. 105 -106.
8 - H. Hucke, Geschichtiicher Űberblick, dz. cyt., s. 147, cyt. za: M. Kunzler, Liturgia Kościoła, t. 10, dz. cyt., s. 203.
9 - M. Kunzler, Liturgia Kościoła, t. 10, dz. cyt., s. 203.
10 - L. Augustoni, Gregorianischer Choral, w: H. Musch (red.), Musik und Gottesdienst, 212 (199 - 356), cyt. za: tamże.
11 - Tamże.
12 - Zob. tamże.
13 - Zob. tamże.
14 - Zob. MS 4a.
15 - Zob. MPMŚ 3.
16 - KL 116.
17 - MPMŚ 3; por. AF s. 10.
18 - Tamże.
19 - I. Pawlak, Jednogłosowe śpiewy liturgiczne po Soborze Watykańskim II, w: Współczesna polska religijna kultura muzyczna jako przedmiot badań muzykologii. Materiały z sympozjum zorganizowanego przez Instytut Muzykologii KUL, Lublin 17 - 16 luty 1989, s. 92.
20 - Marja Renata od Chrystusa, Liturgia a sztuka, dz. cyt., s. 104 - 105.
21 - Zob. tamże.
22 - Tamże.
23 - Por. Marja Renata od Chrystusa, Liturgia a sztuka, dz. cyt., s. 104.
24 - Zob. I. Pawlak, Jednogłosowe śpiewy liturgiczne po Soborze Watykańskim II, art. cyt., s. 91.
25 - W. Gieburowski, Chorał gregoriański w Polsce od XV - XVII wieku, Poznań 1922, s. 96.
26 - J. Surzyński, Polskie pieśni kościoła katolickiego od najdawniejszych czasów do końca XVI stulecia, Poznań 1891,s. 3.
27 - Śpiewnik kościelny, opr. H. Chamski, Lublin 1982, s. 7.
28 - Zob. tamże.
29 - Zob. IEPML 12.
30 - Należy zadbać, by nie był to śpiew zbyt długi, tak by celebrans nie musiał zbyt długo czekać na jegozakończenie.
31 - Zob. Pana i Boga naszego wysławiamy — podręcznik pomocny w przeżywaniu świętej liturgii, red. W. Moroz, Miejsce Piastowe; Struga Warszawska 1983, s. 60 - 61.
32 - MSD III.
33 - MS 118.
34 - J. Wiśniewski, Podręcznik historji muzyki kościelnej w zarysie, cz. I, dz. cyt., s. 78.
35 - Zob. J. Surzyński, Polskie pieśni kościoła katolickiego od najdawniejszych czasów do końca XVI stulecia, dz. cyt., s. 5.
36 - tamże.
Czynne uczestnictwo i chorał gregoriański (fragment)
Śpiew gregoriański wziął oczywiście swoją nazwę od imienia wielkiego Papieża, świętego Grzegorza (będącego papieżem w latach 590-604). Liturgia średniowieczna, a wraz z nią śpiew, zawdzięcza niezmiernie dużo jego wpływowi.
Pozwalając sobie na uproszczenie, z przyjemnością stwierdzę, że o ile liturgia średniowieczna, która tworzy klimat mszału trydenckiego, jest gregoriańska, podobnie jak śpiew, który nosi tę nazwę. Dla porównania można by powiedzieć o odnowionej liturgii, że ma ona barwę gelazjańską. W każdym razie faktem jest, że śpiew Kościoła rzymskiego wiąże się z imieniem tego genialnego Papieża, który odegrał wielką rolę w historii między Wschodem i Zachodem u końca pierwszego tysiąclecia, jak piękny promień słońca, którego zachód zakończył dzieje Kościoła sprzed wielkiego rozdarcia.
Mam jednak świadomość, że dla większości muzykologów i uczonych, lubujących się w chemicznie czystych wnioskach, repertuar śpiewu kościelnego, który nazywamy gregoriańskim, nie ma prawie nic wspólnego z tym Papieżem z końca VI w. Na Zachodzie komponowano przede wszystkim wcześniej (repertuary ambrozjański, starorzymski czy benewencki, ponadto gallikański w Galii i mozarabski w Hiszpanii) oraz później (w pólnocno-wschodniej Galii, Szwajcarii w czasach karolińskich, dobre półtora wieku po Grzegorzu). W epoce Grzegorza twórczość muzycznaraczej rozczarowuje. Dlatego wielu nie obawia się mówić o pewnego rodzaju pomyłce historycznej. Tym łatwiej więc od niemal półwiecza tam, gdzie chorał zanikł, można pocieszać się dając do zrozumienia, iż praktyka gregoriańska, będąca w rozkwicie od pontyfikatu świętego Piusa X, była jedynie nadinterpretacją starożytnego śpiewu, zrodzoną z kaprysu świętego Papieża, zwodzonego przez niejakie Solesmes, mocno naznaczone romantyzmem.
Chorał gregoriański zasługuje na więcej. Ten śpiew, począwszy od świętego Piusa X aż po Sobór (SC nr 116), poważany jako własny śpiew Kościoła rzymskiego, zasługuje na więcej. Szacunek należny dokumentom Magisterium zobowiązuje do przyglądania się im z bliska. Usposobienie, które opisuję, wydaje mi się związane z pewnym osłabieniem zmysłu wiary, który nie potrafi już odczytywać przeszłości chrześcijańskiej z podziwem dla promieniujących z niej rzeczy nadprzyrodzonych. Czyż nie jest to ten sam stan ducha, który opisywał Pius XII słynnym określeniem archeologizm w encyklice poświęconej liturgii ( Mediator Dei, 1947 r.)?
Jaką zatem rolę należy przypisać świętemu Grzegorzowi? Żyjący dwa wieki później papież Hadrian I (+ 795) tak mówił o jego wpływie: Grzegorz, wzorując się na repertuarze starożytnych Ojców, odnowił i wzbogacił śpiewy służące podczas roku liturgicznego. Powyższe słowa wskazują na to, że Grzegorz przejął pewne dziedzictwo muzyczne („wzorując się”), oczyścił je („odnowił”) i pomnożył („wzbogacił”). Patrząc z perspektywy czasu, trzeba stwierdzić, że Grzegorz rozpoczął erę, w której dokonała się zachwycająca symbioza między Wschodem i Zachodem, dzięki której czasy karolińskie mogły dać początek naszemu repertuarowi. Albowiem Grzegorz to także dwunastu papieży greckich, którzy po nim nastąpili i dzięki którym, zgodnie z intuicjami świętego Papieża, praktyki dworu bizantyńskiego zostałyz astosowane do Chrystusa Króla (utwierdza się w Rzymie użycie stuły, zostaje wprowadzony śpiew Agnus Dei; zapożycza się melodie z Bizancjum, np. Kyrie XIV wyjęte z ceremoniału audiencji cesarskich, zupełnie w guście edrudytów renesansu).
Sto lat po papieżu Hadrianie, który nam mówi o wpływie świętego Grzegorza, zostaje zredagowany przez Jana Diakona (+ ok. 880) Żywot świętego Grzegorza. .Na pewno ma on złą reputację z powodu swego późnego pochodzenia. Niemniej jednak, czytany pod kątem śpiewu sakralnego, jest źródłem informacji o roli ośmiu papieży poprzedzających Grzegorza, począwszy od świętego Damazego (+ 384). Odkrywa tym samym bez trudu wyraźną spójność dziejów muzyki kościelnej. Owi papieże przygotowali pojawienie się Grzegorza, przyczyniając się do udoskonalenia śpiewu rzymskiego, cantilena romana. Następnie Grzegorz oddziałał w sposób, który wywarł głęboki wpływ na czasy późniejsze, zwłaszcza na papieżu Witalianie (+ 672), który rozwinął laterańską szkołę śpiewu założoną przez Grzegorza. Chórzyści na Lateranie, Vitaliani, uczestniczyli już w liturgii bardzo okazałej, będącej pod wpływem imponujących ceremonii Konstantynopola. To swoiste promieniowanie liturgiczne, do którego zaliczyć trzeba też śpiew, któremu pierwszy impuls dał Grzegorz, zaczęło stopniowo przynosić owoce. Korzystały na tym zarówno kult Boży, jak i pobożność. Ponadto Rzym zyskiwał na znaczeniu i stawał się coraz bardziej Miastem papieskim w obliczu nowego Rzymu, ówczesnej stolicy cesarstwa. Ten zasadniczy rys polityki papieża Grzegorza wywarł głęboki wpływ na następne stulecia i na całe średniowiecze.
(Tłum. Piotr Kaznowski)
Fragment wystąpienia Dom Hervé Courau OSB (opat klasztoru benedyktyńskiego w Triors), które miało miejsce 11 X 2003r. w Poznaniu podczas sesji "Duch liturgii".
24