Kolędy i pastorałki


Kolędy i pastorałki

„Dlaczego śpiewamy kolędy?

Dlatego, żeby uczyć się miłości od Pana Jezusa.

Dlatego, żeby podawać sobie ręce.

Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie.

Dlatego, żeby sobie przebaczać.

Żeby żadna czarodziejka po trzydziestu latach nie stała się czarownicą.”

(ks. Jan Twardowski)

Dzięki umiejętnemu połączeniu w jedno głębokiej treści teologicznej z muzyką, kolędy stanowią jeden z głównych elementów obrzędowości i zwyczajów okresu Bożego Narodzenia, zarówno w rodzinie, jak i we wspólnocie kościelnej, a także w relacjach między ludźmi obcymi. Można w nich odnaleźć wszystkie podstawowe elementy ważne dla ludowego rozumienia sensu czy też sensów świąt, tak jak nawarstwiały się one w rozwoju historycznym: wzajemnego obdarowywania człowieka przez człowieka, ale przed e wszystkim wzajemnego obdarowywania się człowieka i Boga.

Nazwa „kolęda” pochodzi od łacińskiego słowa calendae, co oznaczało „pierwszy dzień miesiąca”. Termin ten stosowany był w starożytnym Rzymie. Najbardziej znacząca była kalenda styczniowa, bowiem od 153 r. Przed Chrystusem 1 stycznia konsulowie prawnie obejmowali swój urząd w całym imperium rzymskim. Przy reformie kalendarza w roku 46 przed Chrystusem zadekretowanym przez Cezara Juliusza potwierdzono 1 stycznia jako początek roku administracyjnego. Obchodzono więc ten dzień niezwykle uroczyście. Odwiedzano się wzajemnie, obdarowywano podarkami, śpiewano okolicznościowe piosenki. Wraz z przyjęciem chrześcijaństwa zwyczaje te stopniowo powiązane zostały z okresem bożonarodzeniowym, czyli z początkiem obchodów rachuby nowego czasu, "nowej ery", czyli narodzin Chrystusa. Kolęda w Polsce oznacza przede wszystkim pieśń religijną, tematycznie związaną z biblijnymi wydarzeniami nawiązującymi do narodzenia Chrystusa Pana.

Każda z epok polskich cechuje się posiadaniem własnych kolęd związanych z aktualnymi wydarzeniami i odczuciami społeczeństwa. Pierwsze z nich pochodzą z średniowiecza, kiedy to wzorowane są na hymnach i nie wyróżniają się właściwie niczym spośród innych pieśni religijnych. Pierwsze zachowane kolędy pochodzą dopiero z XV wieku. Jest ich dziewięć, ale z XVI wieku znamy już sto kolęd. Najstarsze, piętnastowieczne kolędy nie są dzisiaj powszechnie śpiewane. Jedną ze starszych, ciągle bardzo popularnych jest kolęda W żłobie leży, której autorem jest Piotr Skarga. Równie starą kolędą określającą tamten czas jest Anioł pasterzom mówił. Bardzo piękną noworoczną kolędę napisał też Jan Kochanowski, zaczyna się od słów: Tobie bądź pochwała Panie tego świata, żeś nam doczekać dał nowego lata. W XIII w. franciszkanie zapoczątkowali zwyczaj jasełkowego kołysania Dzieciątka kontynuowany również przez klaryski i karmelitanki. Przy szopce lub żłóbku wystawiano misteria bożonarodzeniowe i śpiewano. Często były to wzruszające kołysanki, pełne macierzyńskiego ciepła i wrażliwości na bezradność Dziecięcia. Wiele w tych pieśniach, kierowanych do Nowonarodzonego, form zdrobniałych (kwiatuszku, Synaczku) oraz kołysankowych zwrotów typu "li, li, laj", "ninu, ninu" czy "lulaj". Ten gatunek kolęd rozwinął się szczególnie w wieku XVII. Właśnie z tego okresu pochodzą Gdy śliczna Panna Syna kołysała i Lulajże Jezuniu, do dziś chętnie przez nas śpiewane. Wiek XVII przyniósł również kolędy o tematyce pasterskiej, wnoszące do swoich treści wiele szczegółów obyczajowych i realiów epoki. Powstały wtedy Dzisiaj w Betlejem, Przybieżeli do Betlejem pasterze. Autorstwo tej ostatniej przypisywane jest Janowi Żabczycowi. Piękną i wzniosłą kolędą jest Bóg się rodzi Franciszka Karpińskiego z XVIII w. Ta wspaniała pieśń opiera się w swojej strukturze na paradoksalnych zestawieniach (moc truchleje, ogień krzepnie). Utwór Karpińskiego na stałe zagościł w kulturze polskiej. Ksiądz A. Borzęcki internowany po ogłoszeniu stanu wojennego w 1981 r. w obozie w Załężu dopisał taką oto strofę kolędy: „Pociesz Jezu kraj płaczący Zasiej w sercach prawdy ziarno, Swoją siłę daj walczącym, Pobłogosław Solidarność, Więźniom wszystkim daj wytrwałość, Pieczę miej nad rodzinami. A słowo ciałem się stało..." Do polskich kolęd tęsknili emigranci. Przypominały im one ciepło rodzinnego domu, tradycje przodków, Polskę. Fryderyk Chopin pokłonił się niejako tym bożonarodzeniowym pieśniom, zawierając w swoim Scherzo h-moll frazy ze starej polskiej kolędy Lulajże Jezuniu. Na początku XIX wieku powstawać zaczęła Wśród nocnej ciszy, która to ostateczny kształt zyskała jednakże dopiero 1832 roku. Inną kolędą mającą swe korzenie w aktualnych wydarzeniach polskich jest Nie było miejsca dla Ciebie. Powstała ona w czasie drugiej wojny światowej w obozie koncentracyjnym w Gusen. Jak bardzo wyraża nastroje tamtych czasów i odczucia autorów, nie trzeba tłumaczyć. „A dzisiaj czemu wśród ludzi Tyle łez jęków, katuszy? Bo nie ma miejsca dla Ciebie W niejednej człowieczej duszy”.

Szczególną historię ma Cicha noc - kolęda popularna w wielu krajach i przetłumaczona na ogromną ilość języków:

Najpopularniejsza kolęda świata rzeczywiście zrodziła się pewnej grudniowej, cichej nocy. Swoje powstanie zawdzięcza przedziwnemu splotowi okoliczności. Wysoko w Alpach austriackich leży wioska Obendorf. W wigilijny wieczór 1818 roku ksiądz wikary Józef Mohr przygotowywał kazanie, jakie miał wygłosić w czasie Pasterki. Mimo ostrej zimy i wysokiego śniegu przyszła jakaś kobieta z wiadomością, że żona węglarza, najbiedniejszego we wsi, urodziła dziecko. Młoda mama nie czuje się dobrze i prosi księdza, bo chciałaby ochrzcić maleństwo i sama pojednać się z Bogiem. Zebrał się więc ksiądz Mohr, opatulił, zabrał wiatyk i poszedł. Ujrzał scenę jakby żywcem wziętą z ewangelii. Na prostym, byle jak zbitym posłaniu leżała uśmiechnięta matka, tuląca do siebie śpiące maleństwo. Warunki niemal jak w Betlejem, a miłość w oczach wieśniaczki równie gorąca, jak miłość Maryi. Ksiądz ochrzcił niemowlę, posilił Eucharystią matkę, pobłogosławił domowników i wrócił do siebie.
Scena z domu węglarza tak mu jednak utkwiła w pamięci, że zaraz po Pasterce spisał swoje wrażenia. "Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem. A u żłóbka Matka święta czuwa, sama, uśmiechnięta nad Dzieciątka snem." Dalej działały już tylko moc i piękno tego wiersza. Nazajutrz zobaczył tekst Franz Xaver Gruber - tamtejszy organista i nauczyciel śpiewu. Urzeczony, zaraz ułożył do niego melodię i tego samego dnia zaśpiewał w kościele. Pieśń pozostałaby jednak zapewne w Obendorfie, gdyby nie mała kościelna mysz, która zabrała się do konsumowania miechów napędzających organy i do samego instrumentu. Do naprawy poproszono znanego w całej okolicy specjalistę, Karola Maurachera, który po naprawie poprosił Grubera o ich wypróbowanie. Ten zagrał m.in. "Cichą noc". Zachwycony utworem organmistrz zabrał do Tyrolu nuty i słowa kolędy. Tam zaczął uczyć dzieci i dorosłych nowej pieśni, która bardzo szybko stała się niezwykle lubiana i śpiewana nic tylko w czasie świąt. Rodzina Strasserów, mieszkająca nieopodal, miała szczególnie uzdolnione muzycznie potomstwo: Karolinę, Amalię, Józefa i Andrzeja. Jak co roku, dzieci wędrowały na targ do Lipska, sprzedawać rękawiczki szyte przez rodziców. By dodać sobie odwagi, nuciły różne melodie, w tym i naszą kolędę. No i stało się tak, że usłyszał je pewien starszy pan i zaprosił na koncert do domu cechowego lipskich sukienników. Na koncercie, na którym obecna była para królewska, onieśmielone dzieci wykonały oczywiście "Cichą noc". Sala podobno zamarła w zachwycie. Dzieci musiały śpiewać kilkakrotnie. Zostały zaproszone na zamek królewski w Plisenburgu, gdzie również śpiewały swoją kolędę. Było to w 1832 roku. Od tej pory "Cicha noc" ruszyła w świat.
Wiemy jeszcze, że w 1834 roku ukazała się w lipskim śpiewniku z dopiskiem "prawdziwa pieśń tyrolska". Franz Gruber awansował na posadę organisty w Hallein. Sława dzieła przerosła twórcę. Zmarł w 1863 roku całkowicie zapomniany, lecz jego kolęda trafiła do wszystkich ważniejszych śpiewników świata. W 1937 roku dla upamiętnienia twórców "Cichej nocy" wystawiono w Obendorfie kaplicę, gdzie w każdą Wigilię kolęda wykonywana jest w kilkunastu językach.

(Na podstawie J. Uryga, Kolęda, która zdobyła świat, opr. KK /"Jezus Żyje" nr 8 - pismo katolickie/)

Zrozumiałe jest, że kolędy wypełnione były (i są) tematyką nawiązującą do biblijnych opisów narodzin Chrystusa Pana, zwłaszcza do wydarzeń Nocy Betlejemskiej, pokłonu pasterzy, klimatu groty czy stajenki, w której przyszedł na świat Zbawiciel. Stopniowo kolędy zaczęły przypominać inne wydarzenia związane z dziecięctwem Chrystusa: rzeź niemowląt, hołd mędrców (czyli tzw. Trzech Króli), sen św. Józefa (pierwszy i drugi), ucieczkę do Egiptu itd. Z przekazów apokryficznych, do kolęd (a także do żłóbka) "przywędrował" wół i osioł, później dromadery, na których podróżowali Królowie, itd. Właściwie śledząc zawartość tematyczną kolęd rodzących się przez wieki w różnych krajach, środowiskach, czy nawet kontynentach, zauważymy, że jak w lustrze odbijają się w nich wydarzenia historyczne, społeczne, moralne a nawet narodowe i patriotyczne, w które ich twórcy "ubierali" treści kolęd, zabarwiając je lokalnym, miejscowym, własnym kolorytem. Kolędy bowiem, to nie tylko rzeczowa, biblijna "teologia faktów", ale to także specyficzny, literacki gatunek śpiewanej teologii, w której jest miejsce na pewne spoufalenie z Bogiem-Chrystusem. Jest tam zawarty duży ładunek emocjonalny, swoista "teologia serca", czasami wyrażona nawet językiem pewnego infantylizmu czy plebejskiego liryzmu (zob. np. chętnie używane zdrobnienia: dzieciąteczko, sianeczko, miasteczko, aniołkowie, pastuszkowie, wołek, osiołek itp.). Właśnie w kolędach, których ideą powstania było przekazać ubóstwienie człowieka w Jezusie Chrystusie, dokonuje się odwrotny proces - "uczłowieczenie" Boga. Dlatego kolędy są takie "ludzkie", rodzinne, swojskie, nasze, bliskie. Także ich forma literacka sprawia, że są one chętnie wykonywane. Spotykamy bowiem kolędę kołysankę, kolędy adorujące, życzeniowe, winszujące, patriotyczne, obyczajowe, radosne, ale także pełne doloryzmu z wizją dramatu oczekującej Męki Odkupieńczej itd. Również przebogata forma muzyczna kolęd, ciągle "odnawiająca się" i chętnie dostosowywana do aktualnych trendów czy nawet mody, wpływa na ich przetrwanie. Rozpoznajemy stąd kolędę śpiewaną w formie kołysanki w rytmach poloneza, mazurka, oberka, marsza, a nawet bluesa czy rocka.

Podobną bogatą różnorodność odnajdziemy również wśród autorów kolęd. Tworzyli je anonimowi pielgrzymi, waganci. Tłumaczono je z łaciny, czy z języków krajów sąsiedzkich (w Polsce znane są przekłady kolęd niemieckich, czeskich itd.). Kolędy powstawały w klasztorach (np. czułe, macierzyńskie kolędy sióstr karmelitanek) i na dworach, w środowisku żaków czy służby kościelnej. Jakkolwiek ogromna większość kolęd powstała w łonie Kościoła katolickiego, nie brak jednakże zbiorów kolęd luterańskich, kalwińskich, czy nawet husyckich. Kolędy są zjawiskiem kulturowym, zwłaszcza na naszej polskiej ziemi, gdzie ilość znanych, względnie opisanych kolęd osiąga liczbę ponad pół tysiąca.

Pastorałka wywodzi się od łacińskiego pastoralis (pasterski). Jest to skromna rozmiarami kolęda, której głównymi bohaterami są pasterze skłądający hołd i dary nowo narodzonemu. Najczęściej przebiega według schematu: zwiastowanie anielskie, zamieszanie wśród zbudzonych pasterzy, droga do Betlejem, adoracja Dzieciątka i zabawa przy żłóbku, głośna muzyka powodująca interwencję Józefa. Inne motywy to pokłon przedstawicieli innych narodów i zawodów czy hołd ptasi. Towarzyszy jej zwykle melodia taneczna, nierzadko zaczerpnięta z pieśni popularnej. Treść w pastorałkach jest wybitnie spolszczona. Ich unarodowienie miało dwa etapy, pierwszy w wieku XVII. Zamieniano wówczas wszystkie realia w ten sposób, że zamiast palm pojawiały się świerki i jodły, grotę zastąpiła szopa, a pasterze otrzymali polskie imiona: Wojtek, Staszek, Jasiek. Drugie unarodowienie nastąpiło w okresie zaborów, a dokładniej od powstania listopadowego. Boże Narodzenie wiązano z nadzieją na odzyskanie niepodległości. "Do stajenki Polacy przybyli i pytają Pana: Czy się też odrodzi Ojczyzna kochana. Dzieciątko się śmieje, więc miejmy nadzieję".

Zaprezentuje teraz króciutkie charakterystyki kilku wartych uwagi według mnie przedstawicieli kolęd i pastorałek polskich i nie tylko:

1.      Come All Ye Faithful

 Pójdźcie, o wierni  
W triumfie i z radością  
Pójdźcie, ach pójdźcie do Betlejem...

 Słowa i melodia tej angielskiej kolędy pochodzi z XVIII wieku. Wyraża ona wszechogarniającą radość z narodzin Chrystusa i wzywa wszystkich wiernych, aby udali się do Betlejem złożyć hołd „Królowi Anielskiemu”. Kolęda zwraca się także do aniołów, polecając im, aby śpiewali w uniesieniu na chwałę Panu, składając dzięki za przyjście Zbawiciela.

2.      In Dulci Jubio

 W najsłodszej radości  
Czego Panu oddamy...

 W tej starej, pochodzącej z początku XV w. kolędzie język angielski przeplata się z łaciną. Kolęda głosi chwałę przybywającego w niebiańskim blasku Zbawiciela i wzywa do oddania Mu czci. Napisana została w Niemczech, ale szybko stała się popularna w innych krajach europejskich. Legenda głosi, ze aniołowie śpiewali ją XIV-wiecznemu mistykowi Heinrichowi Suso. 

3.      Mędrcy Świata, Monarchowie

 Mędrcy świata, monarchowie, dokąd się spieszycie  
Powiedzcie nam, Trzej Królowie, chcecie widzieć Dziecię?

 Ta polska kolęda opowiada o Trzech Królach, spieszących do ubogiej stajenki betlejemskiej, gdzie narodził się Jezus - pan bez tronu i berła. Królowie dowiadują się o niebezpieczeństwie, jakie Mu grozi. Kolęda kończy się jednak optymistycznie, obiecując Dzieciątku uwielbienie całego świata.

4.      Stifle Nacbt, Heilige Nacht

 Cicha noc, święta noc pokój niesie ludziom wszem,  
A u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta Nad Dzieciątka snem..

Cicha noc to prawdopodobnie najpopularniejsza kolęda na świecie. Napisana została przez Franza Xaviera Grubera w stylu XVIII-wiecznej niemieckiej pieśni bożonarodzeniowej (Weihnachtslied), ale przetłumaczono ją na wiele języków. Opisuje wzruszającą scenę nocnego czuwania Marii i Józefa przy śpiącym w stajence małym Jezusie. Z nadejściem poranka pasterze dowiadują się od aniołów o narodzinach Zbawiciela. Zarówno słowa jak i melodia przywodzą na myśl kołysankę śpiewaną dzieciom do snu.

  1. God Rest Ye Merry Gentlemen

 Porzućcie troski, mili panowie, niech Bóg odpędzi wasze lęki  
Pomnijcie, że narodził się dziś Chrystus Zbawiciel...

 Ta stara angielska kolęda oddaje radosny i pełen podniecenia nastrój świątecznego zgromadzenia. „Mili panowie” otrzymują „radosną nowinę”, że narodził się Chrystus, który zbawi nas wszystkich od mocy Szatana. Rytmiczna melodia podkreśla radość przesłania.

  1. Personent Hodie

 Śpiewajmy dziś z całego serca  
Śpieszmy w radości uwielbić Pana

 Ta łacińska kolęda w wykonani Chóru Katedry Canterbury z 1981 r napisana została pod koniec XVI w. Muzykę do niej skomponował Gustav Halst (1874-1934) w 1924 r. Kolęda opowiada o Trzech Królach spieszących do stajenki, aby uklęknąć przed Jezusem i ofiarować Mu dary - mirrę, kadzidło i złoto. Narodziło się Dziecię, którego ulękną się nawet moce piekielne.

  1. Jezus Malusieńki

 Jezus malusieńki leży nagusieńki  
Płacze z zimna, nie dała Mu matusia sukienki

 Tą polska kolęda bardzo plastycznie przedstawia ubóstwo stajenki, gdzie narodził się Jezus. Maria nie ma kolebeczki, poduszeczki ani nawet ubranka dla syna. W stajence jest zimno, a ona może tylko okryć Go sianem i zdjętą z głowy chustką. Taki obraz nowonarodzonego Jezusa i Jego matki przedstawia ich oboje w bardzo ludzkim wymiarze - cierpienie dosięga ich tak samo jak zwykłych śmiertelników.

  1. Il Est Ne Le Divin Enfant

 Na ziemi narodziła się Boża Dziecina  
Powitajmy śpiewem Chrystusa Zbawiciela

 Tą stara francuska kolęda opowiada o spełnionej przepowiedni. Przez cztery tysiące lat świat oczekiwał na narodziny Chrystusa ł związaną z tym wydarzeniem radość. Dzisiaj nareszcie nadszedł ten wielki moment i możemy świętować przy dźwięku oboju i kobzy, przepełnieni podziwem dla doskonałości nowonarodzonego Dziecięcia.

  1. Hark The Herald Angels Sing

 Słuchajcie jak śpiewają aniołowie  
Na chwałę nowonarodzonemu Królowi

 Ta angielska kolęda, z muzyką słynnego kompozytora Feliksa Menelssohna (1809-1847) to triumfalna pieśń ku chwale Jezusa - „nowonarodzonego Króla”. Kolęda wylicza, ile dobra przyniesie Jego panowanie: nowy Król naprawi wszelkie zło i pozwoli nam odrodzić się w nowym, lepszym świecie Grzesznicy się nawrócą i szczęście stanie się udziałem wszystkich śmiertelników.

  1. Wśród Nocnej Ciszy

 Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi  
Wstańcie pasterze, Bóg się wam rodzi

 Ta polska kolęda opowiada, jak pewnej cichej nocy dał się słyszeć głos, oznajmiający nowinę o narodzinach Chrystusa w Betlejem. Kolęda wzywa pasterzy, aby spieszyli do stajenki powitać Go i oddać Mu cześć jako Bogu. Podobnie jak we francuskiej kolędzie Il Est Ne Le Divin Enfant, także tu jest mowa o czterech tysiącach lat, przez które czekano na Jego nadejście. Poszukiwania proroków i królów nareszcie dobiegły końca.

11.  A La Nanita Nana

 Nana, nanita nana  
Księżyc już zasnął na niebie

 Ta kołysanka nie jest wprawdzie kolędą w ścisłym znaczeniu tego słowa, ale w Hiszpanii często można ją usłyszeć w okresie świąt Bożego Narodzenia. Pochodzi z Andaluzji, gdzie matki do dziś śpiewają ją swym dzieciom do snu. Można ją także znaleźć wśród starych hiszpańskich pieśni, które zebrał i wykorzystał w swych wierszach Federico Garcia Lorca (1898-1936) - wybitny hiszpański poeta i dramaturg.

  1. Ding Dong, Merrily On High

 Bim-bom, radość na wysokościach  
W Niebie dzwony biją

 Ta kolęda napisana została w XVI w. we Francji i początkowo służyła jako muzyka do nauki tańca. Jej rytmiczna melodia, w której słychać dzwony obwieszające radosną nowinę szybko zadomowiła się w tradycji bożonarodzeniowej. W kolędzie pojawia się łaciński zwrot Gloria In Exelsis („chwała na wysokości”) z dodanym hebrajskim słowem Hosanna, które wyraża podziw i uwielbienie.

  1. Lulajże Jezuniu

 Lulajże Jezuniu, moja perełko  
Lulaj, ulubione me pieścidełko

 Ta piękna polska kolęda napisana została na wzór kołysanki, którą mogłaby śpiewać każda matka, kołysząc swoje dziecko do snu. Mały Jezus płacze, gdyż jest Mu zimno i jest zmęczony. Maria zwraca się do Niego słowami pełnymi miłości i czułości - nazywa go „swoją perełką pieścidełkiem, najpiękniejszym świata kwiateczkiem”. Prosi Go, aby przestał płakać i obiecuje Mu wszelkie pociechy.

  1. Oj Maluśki, Maluśki

 Oj, maluśki, maluśki, maluśki kieby rękawicka  
Albo li tyz jakoby, jakoby kawalecek smycka...

 Ta śpiewana gwarą polską kolęda daje wyraz zdziwieniu, że Jezus porzucił wygodne życie w niebie i zstąpił na ziemski padół, gdzie zamiast niebiańskich przysmaków i śpiewu „przecudnych janiołów” czeka Go bieda i głód. Jego matka nie będzie mogła zapewnić Mu dobrobytu, jaki miałby w niebie, skąd przecież jego „tatuś kochany" Go nie wyganiał. Kolęda przynagla wszystkich, aby grali i śpiewali na pocieszenie Dziecinie, którą czeka tak trudne życie.

Boże Narodzenie jest jednocześnie jednym z bardziej intensywnych sezonów produkcji i rozpowszechniania nagrań w branży rozrywkowej. W świątecznym notowaniu amerykańskiej listy przebojów aż siedem z dziesięciu najwyżej notowanych piosenek zawierało w tytule co najmniej aluzję do Bożego Narodzenia. Jedną z najbardziej znanych piosenek o owej tematyce w kręgu anglosaskim jest White Christmas, nagrana 56 lat temu przez Binga Crosby`ego. Annały muzyki pop notują, że utwór ten miał w swojej historii siedmiu wykonawców (od bardzo poważnych do zupełnie przypadkowych) i za każdym razem mieścił się w czołówkach bożonarodzeniowych list przebojów. Z końcem grudnia 1998 oryginalna wersja tej piosenki znalazła się na 29. miejscu angielskiej listy przebojów. Odświeżenia tego tematu podjął się pod koniec lat 70. David Bowie, piosenkarz uchodzący wówczas za uosobienie ekscentryzmu rocka, i to w dodatku z samym Crosbym. Boże Narodzenie działa także hitotwórczo. Piosenka duetu Wham! pt. Last Christmas istnieje w powszechnej pamięci od przeszło dziesięciu lat tylko dlatego, że stanowi regularny wypełniacz repertuaru świątecznego większości światowych stacji radiowych i telewizyjnych. Utwór okazał się tak silnie zakorzeniony na rynku muzycznym, że międzynarodowa grupa raperów o nazwie Rap All Stars (notabene chwilowo przemieszkująca w Niemczech) przedstawiła go w wersji melodeklamacyjnej. Wiele przebojów dzięki Bożemu Narodzeniu zyskało osobliwą długowieczność: w pamięci melomanów istnieją krótko, lecz intensywnie - od jednych świąt do następnych. Na tej zasadzie nie traci popularności na przykład przypominany corocznie przebój Chrisa Rei Driving Home For Christmas. Wędrującym tematem jest też piosenka Please Come Home For Christmas, znana z repertuaru The Eagles i Jona Bon Jovi. Dyskotekowy kompilator Jive Bunny, który w kilkunastominutowych składankach streścił historię muzyki popularnej kilku ostatnich dekad, od dziesięciu lat ze sporym sukcesem umieszcza na bożonarodzeniowych listach przebojów kolejne wariacje na tematy świąteczne. Dzięki silnemu utanecznieniu te składanki mają spore wzięcie przez cały karnawał.
Przed świętami wielkie wytwórnie przygotowują reedycje okolicznościowych płyt. W latach 50. i 60. utwory o tematyce bożonarodzeniowej uważano za repertuar obowiązkowy - płyty z zestawem kolęd nagrali najwięksi: Frank Sinatra, Nat King Cole czy Dean Martin. Świąteczna płyta Presleya, zawierająca m.in. Silent Night z nagranymi przez niego życzeniami dla fanów, ciągle należy do najlepiej sprzedających się albumów tego piosenkarza. Płyta Mariah Carey "Merry Christmas" - z przebojem All I Want For Christmas Is You - rozeszła się w nakładzie 3 mln egzemplarzy.
Moda na Boże Narodzenie obejmuje, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, wszystkie gatunki muzyczne. Jazzmani, muzycy country oraz wykonawcy czarnego nurtu soulu nagrywają płyty utrzymane w świątecznym klimacie, choć często unikają słowa Christmas w tytule, aby nie stracić tej części protestanckiej i bezwyznaniowej widowni, która słabo lub wcale nie identyfikuje się z Bożym Narodzeniem. Saksofonista Kenny G. przed czterema laty wydał nastrojową płytę "Miracles - The Holiday Album" (zawierającą kolędy i pokrewny repertuar), nie zaznaczając, że jest ona muzyczną ilustracją świąt, ale kampania promocyjna opierała się na wykorzystaniu świątecznej koniunktury. Dla bardziej wyrafinowanej publiczności repertuar świąteczny przygotowują regularnie tenorzy ze słynnego tercetu Carreras-Domingo-Pavarotti - w celach promocyjnych nagranie (A Celebration Of Christmas) odbywa się w Wiedniu, bierze w nim udział Wiedeńska Orkiestra Symfoniczna, a do składu śpiewaczego dla ocieplenia atmosfery dopraszane są najpopularniejsze wokalistki. W tym zestawieniu śpiewały już Natalie Cole i Diana Ross.
Tej koniunktury nie udało się jeszcze przeszczepić na polski grunt. Wprawdzie kolędy i pastorałki nagrywali artyści najrozmaitszych kierunków muzycznych, także ci z najmłodszego pokolenia (Anita Lipnicka, Kasia Kowalska czy zespół Just 5), ale ich propozycje nie spotkały się ze zbytnim zainteresowaniem słuchaczy. Polacy generalnie pozostają przy tradycyjnym kanonie świątecznym i to najchętniej w wykonaniu weteranów: Ireny Santor czy Mazowsza.

Kolędy, pastorałki i piosenki o tematyce świątecznej obecne będą w życiu kulturalnym tak długo, jak długo będzie trwała tradycja świąt, obchodzonych jako święta religijnego i rodzinnego. Trudno wyobrazić sobie atmosferę świąteczną bez melodii pełnych ukojenia, spokoju, śniegu, a zarazem radości i piękna życia. Może to właśnie dlatego wciąż mamy coraz to nowe wykonania tradycyjnych kolęd. Pamiętajmy jednak o tym, że kolędy są po to, by jednoczyć we wspólnym śpiewaniu wszystkich chwalących radość z przyjścia Pana niezależnie od posiadania talentu do śpiewu czy też nie.

Bibliografia:

9



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kolędy i pastorałki, śpiewniki, RELIGIJNE
Kolędy i pastorałki
Kolędy i pastoralki
kolędy i pastorałki
Kolędy i pastorałki w polskiej kulturze, Kultura ludowa
Kolędy i pastorałki
POPULARNE PIEŚNI RELIGIJNE, NABOŻNE, KOLĘDY I PASTORAŁKI
KOLĘDY PASTORAŁKI słowa
koledy i pastorałki
kolędy i pastorałki historia
Kolędy
teksty kilku pastorałek do jasełek(1)
KOLĘDY
Tekst koledy Bog sie rodzi

więcej podobnych podstron