Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy
Jana Kochanowskiego w Kielcach
Filia w Piotrkowie Trybunalskim
Wydział Nauk Społecznych
Kierunek: Pedagogika IV rok
Specjalność: Praca socjalna
Katarzyna Urazińska
Nr Albumu:22628/dz
Przemiany w polskim szkolnictwie w latach 1918-1926
Praca zaliczeniowa napisana
pod kierunkiem
Prof. Dr hab. Andrzej Felchner
Piotrków Trybunalski 2009
W listopadzie 1918 roku , po 123 latach, które upłynęły od trzeciego zaboru( większa część Galicji pozostawała pod władzą zaborczą przez 146 lat), Polska odzyskała niepodległość. Najważniejszym zadaniem obok wytyczenia granic i zabezpieczenia terytorium stała się budowa jednolitego organizmu państwowego, scalającego trzy odrębne dotąd prowincje, trzeba było również dokonać scalenia trzech różnych systemów oświatowych. Dokonało tego Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego ( WRiOP), centralna władza oświatowa Drugiej Rzeczypospolitej, a odbudowa i rozwój szkolnictwa były przedmiotem troski najwyższych władz państwowych od pierwszych dni niepodległości. Po latach niewoli narodowej szkolnictwo polskie znajdowało się na bardzo niskim poziomie: ( około 2/5 ludności stanowili analfabeci, brak było budynków szkolnych, nauczycieli , programów nauczania , podręczników itp.). Społeczeństwo polskie weszło w okres niepodległości obciążone silnym zacofaniem ekonomicznym i kulturalnym. W zaborze pruskim istniał wprawdzie obowiązek szkolny dla dzieci od 6 do 14 lat, lecz nauczanie odbywało się w języku niemieckim. Łagodniejszy kurs stosował zaborca austriacki , ale w praktyce powszechny obowiązek szkolny w wieku 6-12 lat nie był realizowany, nauczanie zaś odbywało się na niskim poziomie. Najgorzej wyglądała sytuacja w zaborze rosyjskim, gdzie nie istniał obowiązek szkolny , a szkoły były nastawione na intensywną rusyfikację. W rezultacie w 1921 r. odsetek analfabetów wynosił przeciętnie 33% mieszkańców kraju powyżej 10 roku życia, przy czym w miastach sięgał on 19%, a na wsi aż 38%, o ile wieś wielkopolska miała tylko 4,3% analfabetów, o tyle lwowska -33,9%, a poleska -78,1% niepiśmiennych. W 1919r. w kraju było przeszło 92% szkół jednoklasowych, 6% dwuklasowych, a trzy czy siedmioklasowych bardzo niewiele. Ten stan zacofania pogarszał jeszcze brak budynków szkolnych. W 1920r. zaledwie 6% szkół mieściło się w odpowiednich do tego celu pomieszczeniach.
Propozycje reform oświaty
Od pierwszych lat niepodległości w Polsce powszechne było oczekiwanie na generalną przebudowę ustroju szkolnego, zgodną z potrzebami nowoczesnego społeczeństwa. Najpierw wojna z komunistyczną Rosją, a później słabość zmieniających się rządów, uniemożliwiły przygotowanie odpowiednich ustaw. Poszczególne obozy polityczne zgłaszały własne postulaty: prawica opowiadała się za wychowaniem opartym na chrześcijaństwie i narodowych wartościach, oraz kształcenia dla potrzeb gospodarki. Lewica żądała wychowania świeckiego i bezpłatnej szkoły, centrowe partie chłopskie dążyły do ułatwienia dostępu młodzieży wiejskiej do szkół wszystkich szczebli. Już manifest pierwszego rządu, wydany 21 listopada 1918 roku zapowiadał utworzenie powszechnej i bezpłatnej szkoły , a Ksawery Prauss, pierwszy minister oświaty i autor koncepcji ustroju szkolnego wydał rozporządzenie, które stabilizowało pracę nauczycieli: otrzymali status urzędników państwowych, ustalona została wysokość ich wynagrodzeń oraz wyznaczony wymiar 30 godzin pracy tygodniowo. Zakładano unifikację i integrację szkolnictwa wszystkich dzielnic Polski, stworzenie bezpłatnego i powszechnego szkolnictwa przeznaczonego dla dzieci wszystkich warstw społecznych, nadanie szkołom międzywyznaniowego charakteru, uwzględniono w nowych programach metody szkoły pracy i innych sprzyjających samodzielnemu myśleniu. Do programu Praussa nawiązano podczas obrad Ogólnopolskiego Zjazdu Nauczycielskiego, który odbył się w Warszawie, 14-17 kwietnia 1919 r. Zjazd ten nazywany bywa Sejmem Nauczycielskim, zgromadził ponad ośmiuset delegatów z około 40 zrzeszeń nauczycielskich. W 1925 roku zgłoszono pod obrady Sejmu projekt reformy jednolitego systemu szkolnego, przygotowanego przez ministra Stanisława Grabskiego, który został ostatecznie odrzucony przez lewicę. Zakładał on konieczność zorganizowania szkoły średniej ośmioklasowej, podzielonej na trzy szczeble: trzyletnie liceum niższe oparte na czwartej klasie szkoły powszechnej, trzyletnie liceum wyższe na bazie liceum niższego lub siódmej klasy szkoły powszechnej, zróżnicowane programowo dwuletnie gimnazjum oparte na liceum wyższym. Uwzględnił też system egzaminów na każdy szczebel szkoły średniej służący selekcji uczniów. Bez egzaminów można było się dostać jedynie do niższych szkół zawodowych, opartych na IV lub V klasie szkoły powszechnej. Projekt ten spotkał się z ostrą krytyką TNSW, które posłużyło się ankietą przeprowadzoną w 1925 r. Dotyczyła ona jednolitości ustrojowej, miejsca szkół zawodowych w systemie szkolnym oraz zadań szkół średnich. Po uzyskaniu odpowiedzi członkowie TNSW opowiedzieli się za stopniową reformą szkolnictwa, utrzymano pogląd o drożności systemu szkolnego, w myśl którego 7-letnie szkoły powszechne powinna kończyć młodzież, ograniczająca swą naukę do szkół zawodowych; do 6-letnich szkół średnich należy kierować po ukończeniu IV klasy szkoły powszechnej. Dopiero po przewrocie majowym w 1926 i ustanowieniu rządów sanacji Rzeczypospolitej, wznowiono prace nad przebudową szkolnictwa. Dla zarządzania oświatą w Polsce duże znaczenie miała ustawa o tymczasowym ustroju władz szkolnych z 1920r, która stwierdziła, że kierownictwo naczelne i nadzór zwierzchni nad wychowaniem publicznym w Rzeczypospolitej Polskiej sprawuje minister Wyzwań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Szkolnictwem wyższym zarządzał bezpośrednio minister. Dla celów administracyjnych państwo podzielono na okręgi szkolne, na których czele stali kuratorzy tych okręgów. Ważnym postanowieniem ustawy z 1920 było zniesienie zależności władz i urzędów szkolnych od organów administracji publicznej. Polscy nauczyciele z kolei opowiadali się jednogłośnie z koncepcją szkoły jednolitej. Na zjeździe ZNPSP w 1926r. przyjęli następujące zasady ustroju szkolnego, zaproponowane przez Mariana Falskiego:
szkoła powszechna miała być jedyną i wyłączną szkołą dla wszystkich dzieci w wieku szkolnym
absolwenci szkół powszechnych powinni być przyjmowani do szkół średnich zawodowych i ogólnokształcących bez egzaminów
w zależności od realizowanego programu nauczania szkoły zawodowe miały zapewniać drożność na studia lub przygotowanie uczniów do pracy;
nauczyciele szkół powszechnych mogli zdobywać wykształcenie w wydziałach pedagogicznych uniwersytetów lub w specjalnych zakładach pedagogicznych o charakterze wyższych uczelni.
Szkolnictwo powszechne
7 lutego 1919 roku naczelnik państwa Józef Piłsudski wydał dwa dekrety o obowiązku szkolnym oraz o kształceniu nauczycieli szkół powszechnych. Pierwszy z nich postanawiał, że dzieci w wieku od 7 do 14 lat mają obowiązek uczyć się w szkole powszechnej, drugi ustalał, że ich nauczycielami będą absolwenci 5-letnich seminariów nauczycielskich, zobowiązani dwukrotnie- po ukończeniu seminarium i po 2-letniej praktyce w szkole- zdać egzamin nauczycielski. Dekret dopuszczał na okres przejściowy możliwość istnienia szkół niżej zorganizowanych z cztero lub pięcioletnim nauczaniem, zezwalał na uczenie się w szkołach prywatnych , a nawet możliwość zwalniania dzieci z obowiązku szkolnego z różnych powodów. Opracowano status szkoły średniej oraz przystąpiono do tworzenia szkół zawodowych. Obok szkół państwowych tworzono szkoły prywatne. W efekcie odsetek dzieci objętych w praktyce nauczaniem podstawowym wzrósł z 69% w 1921 r. do 80% w 1925r. Szczególnie wyraźna była poprawa w byłym zaborze rosyjskim. Do czasu zorganizowania wszędzie szkół siedmioklasowych zalecano utrzymywanie cztero- i pięcioletnich szkół z obowiązkową nauką uzupełniającą. Zobowiązano wszystkie gminy do zakładania szkół w miejscowościach , gdzie było co najmniej 40 dzieci w wieku szkolnym. Dzięki intensywnej realizacji postanowień dekretu , już w pierwszych latach niepodległości nastąpił w tej dziedzinie istotny postęp. O ile w 1910/1911r. w 18 tys. szkół powszechnych uczyło się 2,4 mln dzieci, to w 1920/1921 było 25,5 tys. szkół i 2,9 mln uczniów, a w 1924/1925 r. - 27,6 tys. szkół i 3,3 mln uczniów. Jednocześnie rósł odsetek dzieci objętych obowiązkowym nauczaniem podstawowym. Wydawać by się mogło, iż cel został ostatecznie osiągnięty, otóż nic bardziej błędnego, nadal pozostawała demokratyczna zasada jednolitości nauczania, która nie została wtedy spełniona. Polskie dzieci miały ujednolicony program nauczania jedynie przez pierwsze trzy lata nauki. Wynikało to z istnienia szkół jednoklasowych, o jednym nauczycielu, dwuklasowych itd. Aż do szkół siedmioklasowych.
W celu dokładniejszego zobrazowania szkolnictwa w tamtych latach należy dodać, iż dzieci przerabiające różny materiał uczyły się bardzo często w tych samych pomieszczeniach. Uczęszczanie do takiej jedno- lub dwuklasowej szkoły przez wiele lat miało zastąpić pełne wykształcenie na poziomie podstawowym. Szkoły tego typu nie spełniały więc ich głównego celu - likwidacji analfabetyzmu, który górował na wsi. Niewielka liczba szkół z prawdziwego zdarzenia powodowała, że około połowa uczniów szkół powszechnych opuszczała je po 4 latach. Szkoły państwowe pozostały bezpłatne. Wprowadzona zasada bezpłatności nauczania we wszystkich szczeblach szkół państwowych i samorządowych została w praktyce zrealizowana jedynie w zakresie szkoły powszechnej. Układano nowe programy polskie, rosła stopniowo liczba i poziom nauczycieli. Ponadto w lipcu 1919 r. Sejm uchwalił ustawę o obowiązkowym nauczaniu analfabetów w Wojsku Polskim, gdzie połowa żołnierzy tego nie potrafiła. Pracę oświatową w wojsku prowadził między innymi zasłużony dla tej sprawy Polski Biały Krzyż. Dla szkolnictwa powszechnego zasadnicze znaczenie miały postanowienia, podkopującej ideę szkoły siedmioletniej, ustawy z 17 lutego 1922r, o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół powszechnych, w której rozdzielono obowiązki państwa i gminy w zakresie zakładania i utrzymywania szkół oraz zasady tworzenia sieci szkolnej. Droga dziecka z domu do szkoły nie mogła przekraczać 3 kilometrów. Stopień organizacyjny szkoły w każdej miejscowości uzależniała owa ustawa od liczby dzieci, podlegających obowiązkowi szkolnemu w danym obwodzie, i tak miejscowości posiadające mniej niż 60 dzieci, mogły mieć szkołę jednoklasową ( jeden nauczyciel), 100 i więcej dzieci, szkoły wyżej zorganizowane. W ten sposób duża ilość wsi straciła możliwość zapewnienia swoim dzieciom siedmioletniego wykształcenia.
Szkolnictwo średnie
Działalność szkół średnich oparta została na programie z 1919r wydanym przez Ministerstwo WRiOP. Obowiązywał wówczas 8-letni kurs gimnazjum, podzielony na dwa szczeble: 3-letni niższy, przygotowawczy, oraz 5-letni wyższy, zróżnicowany na matematyczno-przyrodniczy , humanistyczny, klasyczny z łaciną i greką oraz klasyczny tylko z łaciną. Ustalono nie tylko podstawy organizacyjne, ale także przedmioty i programy nauczania, rozkład godzin, a nawet rozwiązania dydaktyczne i metodyczne. Szkoły prywatne o ile przyjęły ministerialne programy, otrzymywały nie tylko uprawnienia szkół państwowych, ale także finansowe dotacje. Do gimnazjum przyjmowano po czwartej klasie szkoły podstawowej, po uprzednio zdanym egzaminie wstępnym. W 1923 r. w 762 gimnazjach uczyło się 227 tys. uczniów. Przewagę w szkołach średnich miało nauczanie typu humanistycznego, co było ściśle powiązane z utartym obrazem polskiego inteligenta. Stosunkowo wysokie opłaty w gimnazjach prywatnych, których była większość, ograniczały nieco dostęp do tego rodzaju nauczania, jednak zapewniały jego wysoki poziom. Szybkie powstawanie nowych placówek hamowane było, podobnie jak w przypadku szkolnictwa powszechnego, przez brak pomieszczeń i nauczycieli. Początkowo także ich kwalifikacje, z wyjątkiem pracowników niektórych ośrodków, np. w Galicji, nie stały na najwyższym poziomie. W 1922 r. jedynie 20% kadry nauczającej miało ukończone studia uniwersyteckie, a prawie 60% nie zetknęło się z wyższą uczelnią. Nic więc dziwnego, że uzyskanie świadectwa maturalnego powszechnie uważano za oznakę nobilitacji społecznej, tym bardziej że wymagania w polskich szkołach były wyjątkowo wysokie. W ciągu całego okresu międzywojennego różnego rodzaju szkoły średnie ukończyło ok. 400 tys. osób, a świadectwa maturalne uzyskało ok. 250 tys. W dążeniu do zwiększenia powszechności nauki na poziomie ponadpodstawowym, progiem istotnym, była bariera finansowa, gdyż w szkołach średnich, mimo zapowiedzi konstytucyjnych, uczniowie musieli uiszczać dość wysokie opłaty, tzw. czesne , wynoszące rocznie od około 200 do 300 zł w placówkach państwowych, a od 700 do 1300 zł w prywatnych. Sytuację łagodził fakt, że w szkołach utrzymywanych przez państwo i samorządy znaczna część uczniów (m.in. dzieci urzędników państwowych, nauczycieli czy zawodowych wojskowych) korzystała ze stawek ulgowych( połowa normalnej opłaty). We wszystkich rodzajach szkół ok. 10% najuboższych, lecz dobrze uczących się dzieci zwalniano z opłat całkowicie. Stąd też wśród maturzystów, a co za tym idzie także słuchaczy wyższych uczelni, przeważały osoby wywodzące się albo ze środowisk inteligenckich, albo z grup zamożniejszych. Najgorszy dostęp do szkół średnich miały dzieci chłopskie, stanowiły jedynie 13% gimnazjalistów w roku 1922/1923. Dzieci robotnicze stanowiły tylko 4% uczniów szkół średnich w tym samym roku.
Szkolnictwo zawodowe
Szkoły zawodowe dzieliły się na trzy poziomy: niższy dla młodzieży po czterech lub pięciu klasach szkoły podstawowej, średni dla absolwentów szkół powszechnych lub początkowych klas gimnazjum, pośredni dla młodzieży po 6 klasach gimnazjum . Szkolnictwo zawodowe, bardzo przydatne w odradzającym się państwie, z powodu niedoboru wykwalifikowanych pracowników, było niewystarczające. W roku 1925/1926 w szkołach zawodowych było 120 tys. osób, głownie w szkołach rzemieślniczych i handlowych. Najpopularniejsze były zawodowe szkoły techniczne, rzemieślniczo-przemysłowe, handlowe i rolnicze. Wykształcenie zdobyte w szkołach ponadśrednich traktowane było jako półwyższe, a szczególnym prestiżem cieszyły się m.in. Państwowa Szkoła Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. Wawelberga i Rotwanda w Warszawie, Państwowa Szkoła Przemysłowa w Krakowie czy Państwowa Szkoła Techniczna w Wilnie. Dzięki ustawie o pracy młodocianych i kobiet w 1924 roku, rozwinęła się sieć szkół dokształcających, przeznaczonych dla młodych robotników i terminatorów.
Szkolnictwo wyższe
Zaszło tu wiele zmian, podobnie jak w szkolnictwie powszechnym. Szkolnictwo wyższe w okresie międzywojennym miało charakter czysto polski, choć wśród kadry nauczającej znajdowali się także Żydzi, Ukraińcy i Niemcy. Poza Uniwersytetem Jagiellońskim, Uniwersytetem Lwowskim i Politechniką Lwowską, zaczęto tworzyć nowe uczelnie tj. Uniwersytet i Politechnika Warszawska, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Katolicki Uniwersytet Lubelski (1918), Uniwersytet Poznański, Uniwersytet w Wilnie, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Akademia Sztuk Pięknych(1923). W ten sposób w 1924 działało 17, a pod koniec okresu międzywojennego funkcjonowało w Polsce już 28 ośrodków akademickich, w których w 1923 uczyło się ok. 38 tys. osób. W szkołach tych istniał obowiązek płacenia czesnego, plus dodatkowe koszty związane z utrzymaniem się studentów na co nie wszystkich było stać. Brak pieniędzy w budżecie państwa znacznie ograniczał liczbę stypendiów, co spowodowało zaliczenie studentów uczelni wyższych do elity oraz w znacznym stopniu zamykało drogę do studiowania młodzieży wiejskiej i robotniczej Sytuację
prawną uczelni wyższych określała m.in. liberalna ustawa O szkołach akademickich z 13 VII 1920, regulująca organizację i funkcjonowanie tych szkół. Za ich główne zadanie uznano służbę nauce i ojczyźnie. Zapewniała szeroki samorząd wewnętrzny i niezależność od władz administracyjnych. O rozwoju uczelni decydowali rektorzy i dziekani. Przysługiwało im także prawo wolności nauki i nauczania. Każdy profesor i docent akademicki otrzymywał w świetle zapisów ustawy, prawo podawania i wyjaśniania według naukowego przekonania i sposobem naukowym wszelkich zagadnień wchodzących w dziedzinę wiedzy, którą reprezentował. Koordynowaniem działalności naukowej zajmowały się wyspecjalizowane placówki , szczególnie Polska Akademia Umiejętności, powstała w 1919r. do której zadań należało organizowanie, prowadzenie i reprezentowanie polskiej nauki na arenie międzynarodowej. Istniały w niej trzy a po 1930 r. cztery wydziały (Filozoficzny, Historyczno-Filozoficzny, Matematyczno-Przyrodniczy, Lekarski). W 1928 utworzony został Fundusz Kultury Narodowej, wspierający finansowo twórczość naukową i artystyczną. Zasłużone w organizacji życia naukowego i tajnego Uniwersytetu Latającego pod zaborem rosyjskim Towarzystwo Kursów Naukowych w Warszawie przyjęło w 1919r. nazwę Wolnej Wszechnicy Polskiej. Zorganizowano też wyższe szkoły wojskowe podległe Sztabowi Generalnemu. W systemie odradzającego się szkolnictwa polskiego działały ponadto następujące wyższe szkoły prywatne: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Wyższe Szkoły Handlowe w Warszawie i Poznaniu, Wyższa Szkoła Nauk Politycznych w Warszawie, Wyższa Szkoła Handlu Zagranicznego we Lwowie, Wyższa Szkoła Dziennikarstwa, Instytut Pedagogiczny Związku Nauczycielstwa Polskiego, Wydział Filozoficzny Towarzystwa Jezusowego w Krakowie. Szkoły prywatne spełniały ważne funkcje, a przede wszystkim wyręczały państwo w kształceniu młodzieży oraz odciążały budżet i mobilizowały prywatne i społeczne środki materialne na cele oświatowe.
Oświata pozaszkolna
W tych czasach funkcjonowało również wiele organizacji, stowarzyszeń, placówek wychowawczych i edukacyjnych m.in. Towarzystwo Szkoły Ludowej, w dawnej dzielnicy pruskiej istniało Towarzystwo Czytelni Ludowych upowszechniające oświatę w duchu chrześcijańskim i narodowym, stworzyło ono w 1921r. pierwszy w Polsce uniwersytet ludowy, Polska Macierz Szkolna. To właśnie m.in. w uniwersytetach ludowych w Szycach, Gaci Przeworskiej, prowadzonych przez Ignacego Solarza, a także w uniwersytecie ludowym Akcji Katolickiej w Ujezdnej i Wąchocku mogli kształcić się dorośli ( korzystali oni także z 140 uniwersytetów powszechnych, 600 uniwersytetów niedzielnych, 900 domów ludowych, kursów wieczorowych i dokształcających).
Wychowanie narodowe
Koncepcja wychowania narodowego lansowana była przez liderów Narodowej Demokracji. Pionierem był Lucjan Zarzecki, działacz Polskiej Macierzy Szkolnej, uważał że należy przygotować młodzież do pomnażania dorobku przeszłości i tworzenia nowych wartości.
Przeobrażenia programowe szkolnictwa obejmowały m.in. pełną polonizację (zmiany języka, usunięcie z programów obowiązkowej nauki niemieckiej czy rosyjskiej), wprowadzenie przedmiotów poszerzających wiadomości o państwie polskim, jego geografii, kulturze. Takie nasycenie programu treściami patriotycznymi miało budzić dumę z przynależności do narodu polskiego i jego osiągnięć. Była to reakcja na lata niewoli, a w konsekwencji narzucała na mniejszości narodowe w szkole zadania polonizacyjne.
Wychowanie państwowe
Wraz z dojściem do władzy piłsudczyków sytuacja uległa zmianie. Idea ta wprowadzona została po przewrocie majowym 1926 [ był to wojskowy zamach stanu w Polsce, dokonany 12-14 V 1926 przez J. Piłsudskiego, zdecydował się on na przeprowadzenie zbrojnej demonstracji i z wiernymi sobie ruszył na Warszawę. W jego rękach znalazła się faktycznie cała władza. Stan ten usankcjonowało Zgromadzenie Narodowe wybierając go 31 V na prezydenta, wyboru jednak nie przyjął. Państwo polskie zostało przekształcone w dyktaturę], przez Sławomira Czerwińskiego, Adama Skwarczyńskiego i Janusza Jędrzejewicza. Teraz nadrzędną wartością było państwo i służba dla niego, co wynikało m.in. z zaleceń najwyższego autorytetu, to znaczy J. Piłsudskiego. Promowany przez nich ideał wychowania państwowego zmierzał do umocnienia związków z państwem jako wspólnotą wszystkich obywateli bez względu na różnice społeczne, wyznaniowe, a także do wzbudzenia szacunku dla konstruktywnej pracy na rzecz państwa i jego mieszkańców. Ideał ten spotkał się jednak z niechętnym przyjęciem ze strony lewicy i prawicy, które zarzucały mu m.in. wciągnięcie szkoły w system budowania sanacyjnej dyktatury, mniejszości narodowe zarzucały tendencje do eliminowania odrębności językowych i wyznaniowych. Bez wątpienia jednak sytuacja ta sprzyjała realizacji wspólnych ideałów, celów i rozszerzaniu idei polskości.
Szkolnictwo mniejszości narodowych w Polsce
Inne problemy wiązały się ze szkolnictwem mniejszości narodowych, do którego rozwijania państwo zobowiązywało się zarówno na arenie międzynarodowej w małym traktacie wersalskim, jak i na podstawie własnej ustawy zasadniczej. Wszystkie narodowości mogły rozwijać własne szkolnictwo prywatne, a ich utrzymanie miało spadać na państwo. 31 VII 1924 sejm uchwalił ustawę przygotowaną przez Stanisława Grabskiego, jednego z przywódców obozu narodowo-demokratycznego. Jego przepisy odnosiły się tylko do Kresów Wschodnich, wg nich szkoły powszechne z niepolskim językiem nauczania miały powstawać wówczas, gdy w gminie żądanie takie zgłosili rodzice co najmniej 40 dzieci, jeżeli jednak rodzice 20 dzieci wyrazili wolę, aby ich dzieci były nauczane w języku polskim, wówczas powstawała szkoła utrakwistyczna (dwujęzykowa), w której uczyły się dzieci polskie jak i należące do mniejszości narodowych ukraińskiej, białoruskiej czy litewskiej. W praktyce część lekcji odbywała się w języku polskim a część w języku mniejszości narodowych. Podobnie funkcjonowały szkoły średnie, co miało w założeniu sprzyjać lepszemu wzajemnemu poznaniu się dzieci używających na co dzień różnych języków, odmiennej kultury i wyznań. W konsekwencji zmniejszyła się liczba szkół ukraińskich, a liczba szkół dwujęzycznych wzrosła do 3064. W lepszej sytuacji znajdowało się szkolnictwo niemieckie, dysponujące silną warstwą inteligencji i pomocą finansową z Rzeszy. Polska obawiała się także represji ze strony Niemiec, w wyniku czego mniejszość niemiecka miała wiele szkół z niemieckim językiem nauczania. Szkolnictwo żydowskie odbywało się głównie w języku Polskim, jedynie w tzw. szabasówkach i chederach (szkoły o charakterze religijnym) ludność żydowska mogła posługiwać się językiem hebrajskim czy jidysz. Rozwój szkolnictwa i oświaty, niezależnie od jego mankamentów i zróżnicowania, przyczynił się do podniesienia poziomu cywilizacyjnego społeczeństwa i ożywaniu życia kulturalnego.
Problemy szkolnictwa w Konstytucji z 17 III 1921 roku
§ Art. 94
Obywatele mają obowiązek wychowywania swoich dzieci na prawych obywateli Ojczyzny i zapewnienia im co najmniej początkowego wykształcenia. Obowiązek ten określi bliżej osobna ustawa.
§ Art. 109
Każdy obywatel ma prawo zachowania swej narodowości i pielęgnowania swojej mowy i właściwości narodowych. Osobne ustawy państwowe zabezpieczają mniejszościom w Państwie Polskiem pełny i swobodny rozwój ich właściwości narodowościowych przy pomocy autonomicznych związków mniejszości o charakterze publiczno-prawnym w obrębie związków samorządu powszechnego (…)
§ Art. 117
Badania naukowe i ogłaszanie ich wyników są wolne. Każdy obywatel ma prawo nauczać, założyć szkołę lub zakład wychowawczy i kierować niemi, skoro uczyni zadość warunkom, w ustawie przepisanym, w zakresie kwalifikacji nauczycieli, bezpieczeństwa powierzonych mu dzieci i lojalnego stosunku do Państwa. Wszystkie szkoły i zakłady wychowawcze, zarówno publiczne jak i prywatne, podlegają nadzorowi władz państwowych w zakresie, przez ustawy określonym.
§ Art.118
W zakresie szkoły powszechnej nauka jest obowiązkową dla wszystkich obywateli Państwa. Czas, zakres i sposób pobierania tej nauki określi ustawa.
§ Art. 119
Nauka w szkołach państwowych i samorządowych jest bezpłatna. Państwo zapewni uczniom, wyjątkowo zdolnym a niezamożnym, stypendia na utrzymanie w zakładach średnich i wyższych.
§ Art. 120
W każdym zakładzie naukowym, którego program obejmuje kształcenie młodzieży poniżej lat 18, utrzymywanym w całości lub w części przez Państwo lub ciała samorządowe, jest nauka religji dla wszystkich uczniów obowiązkową. Kierownictwo i nadzór nauki religji w szkołach należy do właściwego związku religijnego z zastrzeżeniem naczelnego prawa nadzoru dla państwowych władz szkolnych.
Trudna sytuacja polityczna powstającego państwa nie sprzyjała zajmowaniu się sprawami oświatowymi, po zwycięskiej wojnie z Rosją w 1920 roku, można się było dopiero zająć ujednolicaniem przepisów. Dokonując oceny dorobku oświatowego po odzyskaniu niepodległości, należy zwrócić uwagę na osiągnięcia w zakresie unifikacji szkolnictwa tj. skuteczne przeprowadzony proces polonizacji szkolnictwa, zbudowanie w całym kraju podstaw ustroju szkolnego, ujednolicenie administracji szkolnej, wprowadzenie powszechnego obowiązku szkolnego, opracowanie nowych programów nauczania, rozbudowanie szkolnictwa zawodowego, specjalnego oraz zakładów kształcenia nauczycieli, nie zapominając tym samym o szkolnictwie dla mniejszości narodowych. Druga Rzeczypospolita, mimo wielu trudności i ograniczeń, błędów i braków w polityce oświatowej, ma jednak na swoim kącie wiele osiągnięć. Powielane próby reformy szkolnictwa, które nie zawsze miały na myśli dobro najuboższych dzieci przynosiły w efekcie jakieś korzyści co pozwoliło na osiągnięcie Polakom wielu sukcesów w dziedzinie nauki i podtrzymało w nich ducha przynależności do narodu i pielęgnowania jego historii i przyszłości.
Bibliografia:
1/ Albert A., Najnowsza Historia Polski 1914-1993, Warszawa 1995 r.
2/ Brzoza C., Sowa A. L., Historia Polski 1918-1945, Kraków 2006 r.
3/ Czubiński A., Historia Polski 1864-2001, Wrocław 2002 r.
4/ Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, T. 5, red. T. Pilch, Warszawa 2006 r.
5/ Historia wychowania, cz. 2, Wiek XIX i XX, J. Draus, R. Terlecki, Kraków 2006 r.
6/ Jakubowska T., Kolendo I., Michowicz J., Historia Polski do 1945, Łódź 1996 r.
7/ Jamrożek W., Oświata i myśl pedagogiczna w Polsce okresu międzywojennego, [w]: Historia wychowania, red. J. Hellwig, Poznań 1994 r.
8/ Kallas M., Historia ustroju Polski X-XX w., Warszawa 1996 r.
9/ Kruszewski Z. P., Szkolnictwo niepaństwowe w Polsce- doświadczenia i refleksje,
Płock 2001 r.
10/ Leksykon historii powszechnej 1900-1945, red. S. Sierpowski, współpr. S. Żerek ,
Poznań 1996 r.
11/ Mołdawa T., Konstytucje Polskie 1918-1998, Warszawa 1999 r.
12/ Możdżeń S. I., Historia wychowania 1918-1945, Kielce 2000 r.
13/ Roszkowski W., Historia Polski 1914-1997, Warszawa 1998 r.
14/ Topolski J., Historia Polski od czasów najdawniejszych do 1990 roku,
Warszawa-Kraków 1992 r.
15/ Wendreńska I., Oświata i szkolnictwo w okresie II Rzeczypospolitej, [w:] Historia wychowania- Skrypt dla studentów pedagogiki, red. D. Drynda, Warszawa 2006 r.
T. Jakubowska, K. Kolendo, J. Michowicz, Historia Polski do 1945, Łódź 1996, s. 225
W. Roszkowski, Historia Polski 1914-1997, Warszawa 1998, s. 34
J. Draus, R. Terlecki , Historia wychowania ,T.2, wiek XIX i XX, Kraków 2006, s. 283-284
Tamże, s.287
I. Wendreńska, Oświata i szkolnictwo w okresie II Rzeczypospolitej, [w]: Historia wychowania - Skrypt dla studentów pedagogiki, red. D. Drynda, Warszawa 2006, s.197
S. I. Możdżeń, Historia wychowania 1918-1945, Kielce 2000, s.109
Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, T .V, red. T. Pilch, Warszawa 2006, s. 75
I. Wendreńska, s. 197
A. Czubiński , Historia Polski 1864- 2001, Wrocław 2002, s. 132
M. Kallas, Historia ustroju Polski X- XX w., Warszawa 2001, s. 317
A. Albert, Najnowsza Historia Polski 1914- 1993, Warszawa 1995, s. 124
W. Jamrożek ,Oświata i myśl pedagogiczna w Polsce okresu międzywojennego, [w]: Historia wychowania,
red. J. Hellwig, Poznań 1994, s. 94
J. Draus, R. Terlecki , s.284
J. Topolski, Historia Polski od czasów najdawniejszych do 1990 roku, Warszawa- Kraków 1992, s. 274
C. Brzoza, A. L. Sowa, Historia Polski 1918-1945, Kraków 2006, s. 378-379
S. I. Możdżeń, s.103
A. Albert, s.125
Z.P. Kruszewski, Szkolnictwo niepaństwowe w Polsce- doświadczenia i refleksje, Płock 2001, s. 8
J. Draus, R. Terlecki, s.291-292
Leksykon historii powszechnej 1900-1945, red. S. Sierpowski, współpr. S. Żerek, Poznań 1996, s.257
C. Brzoza, A. L. Sowa, s. 380
Tamże, s.381-382
T. Mołdawa, Konstytucje polskie 1918-1998, Warszawa 1999, s. 48-55
15