Krzysztof Kasperowicz
Historia II rok
Studia Stacjonarne
Przemysł miejski i rzemiosło Mohylewa w czasach pomiary włócznej
Niemal wyłączną formę przemysłu miejskiego stanowiły rzemiosła, na gruncie Mohylewa dość silnie rozwinięte. Ustawa z 1561 roku wymienia tylko te 18 rzemiosł jednakowoż z aktów omawianej doby wynika, że specjalizacja rzemieślnicza przynajmniej w niektórych gałęziach przemysłu, była stosunkowo daleko posunięta. Liczne zajęcia spotykamy w zakresie przemysłu spożywczego, w aktach występują:
Chlebnicy (piekarze)
Kołacznicy
Krupnicy
Kucharze
Orzesznicy
Olejnicy
Piwowarzy
Rzeźnicy
Słodownicy
Rybacy
Niemniej liczne specjalności wytworzyły się przy produkcji futer, skór i przedmiotów z tych materiałów:
Bałtusznicy i dubotołcy (garbarze wyrabiające kożuchy baranie)
Garbarze (wyrabiający skóry bydlęce)
Kuśnierze
Rękawicznicy
Rymarze
Siodlarze
Szewcy
Szubnicy
Zamesznicy
Dotyczy to także specjalności przy produkcji przedmiotów metalowych:
Igielnicy
Kotlarze
Kowale
Miecznicy (bułatnicy)
Mosiężnicy (miedziejnicy)
Ślusarze
Szabelnicy
Zegarmistrze
Złotnicy
Mniej licznie były reprezentowane specjalności w zakresie przemysłu odzieżowego i sukienniczego:
Czapecznicy
Farbownicy (sukna)
Folusznicy (szapowały)
Kaftannicy
Krawcy
Postrzygacze
Siermiężnicy
W zakresie budownictwa:
Cieśle (Dojlidy)
Garncarze i Zduni
Malarze
Mularze
Szklarze
W zakresie przemysłu drzewnego:
Bednarze
Grobownicy (robiący trumny)
Kołodzieje
Wiadernicy
Oprócz tych sześciu głównych grup spotyka się jeszcze innych rzemieślników jak np. balwierze. Prawie wszystkie wymienione zawody występują w inwentarzu z 1604 roku. Co dziwne, nie znalazły się tu takie zawody jak tkarz, czy stolarz, co też jednoznacznie świadczy o tradycyjnej kulturze kraju. Kwitło wówczas tkactwo domowe, przy czym specjaliści zajmowali się tylko wykańczaniem sukna (folusznicy, postrzygacze, farbiarze). Za najsilniej rozwinięte rzemiosła należy uznać te, które zorganizowały się w cechy już w pierwszych latach od chwili nadania prawa magdeburskiego (1577r.), a być może tworzyły już dawniej bractwa cechowe. W księgach magistratu z lat 1577-1580 figurują starostowie rzemiosł: bałtuszniczego, chlebniczego i kołacznieczego, kowalskiego, kuśnierskiego, rzeźniczego, słodowniczego, szewskiego (czobotarskiego), zameszniczego. Jak widać, był tu niemal wyłącznie reprezentowany przemysł spożywczy oraz futrzarsko-skórniczy. Pierwszy statut cechowy zgłosili do akt magistratu mohylewskiego - w 1581 r. - kuśnierze, którzy znajdowali szczególnie pomyślne warunki rozwoju wobec rozległego handlu futrami, jaki uprawiało miasto. Oni też byli jedynym cechem, posiadającym według inwentarza z 1604 roku, własny dom bracki.
Inwentarz z 1604 roku podaje niekiedy w wykazach posiadaczy pałaców siedzibnych zawód tychże, jako określenie nazwiskowe (np. Ihnat szwiec). Na takiej podstawie można w inwentarzu dopatrzeć się 147 rzemieślników (prócz 3 cieśli i jednego kowala zamkowego). Była to jednak drobna część ogółu rzemieślniczej ludności miasta. Porównując wzmianki tego inwentarza z bardziej wyczerpującymi wykazami rzemieślników mohylewskich z omawianej doby, można dojść do wniosku, że inwentarz wymienił nie więcej niż 1/5 lub nawet 1/6 ogółu majstrów. W ten sposób miasto musiało liczyć nie mniej niż 750-900 warsztatów rzemieślniczych, co stanowiło około 33-40% wszystkich dymów. Bliższe rzeczywistości wydaje się 40%. Być może odsetek rzemieślników był jeszcze większy, bowiem wykazy jakie zostały użyte dla porównania, są nader niekompletne.
Rzemieślnicy stanowili nie tylko liczny, ale też bardzo ruchliwy w życiu samorządowym miasta element ludności. Gdy w 1588 roku zaczął się spór pospólstwa z magistratem o uczestnictwo w zarządzie miastem (w 1606 roku wybuchły nawet zaburzenia), bardzo żywy udział w akcji wzięli przedstawiciele rzemiosł. Spór został zakończony ostatecznie dekretem Władysława IV (1636 r.), który zlecił „obieranie rady i stanowienie uchwał” przedstawicielom pospólstwa, mianowicie „z kupców sześciu a cechowych sześciu”. Tedy obok kupców tylko rzemieślnicy uzyskali zagwarantowany wpływ na samorząd miejski, z wykluczeniem innych warstw, co świadczy o znaczeniu obu tych kategorii ludności w życiu wewnętrznym miasta.
Rzemiosło było poczytywane za szczególnie stosowne zajęcie dla uboższych mieszczan, którzy nie rozporządzali odpowiednimi środkami na założenie większego przedsiębiorstwa handlowego.
Zalecano też w testamentach albo w rozporządzeniach magistratu oddawanie sierot na naukę rzemiosła. Nie stanowili jednak rzemieślnicy najuboższej klasy społecznej w mieście, na niższym szczeblu drabiny społecznej znajdowali się robotnicy niewykwalifikowani. Zresztą zachodziły między rzemieślnikami duże różnice majątkowe. Z reguły niemal mieszkali we własnych siedzibach, ale też spotykamy wśród nich i takich, co mieli po dwa i kilka domów w mieście. Wyjątkowo rzadko uprawiali ziemię i posiadali włóki. Zamożniejsi spośród nich i najbardziej przedsiębiorczy imali się nawet wielkiego handlu i wchodzili w skład warstwy kupieckiej.
Rozmiarów produkcji rzemieślniczej nie da się wyrazić w liczbach w sposób podobny jak produkcji rolniczej, możemy tylko ogólnie scharakteryzować zasięg jej zbytu. Rzemieślnicy mohylewscy pracowali w pierwszym rzędzie na potrzeby rynku miejscowego, na którym zresztą spotykali się z odbiorcami towarów nie tylko wśród mieszkańców miasta, lecz również spośród ludności z bliższych i dalszych okolic. Proste, niewykwintne, lecz z pewnością tanie wyroby cieszyły się dużym popytem i przenikały do dalszych stron kraju, np. istnieje wzmianka o zabraniu w czasie najazdu na pewien dwór szlachecki pow. mińskiego „szabli prostych 2 roboty mohylewskiej”. Inne znowu produkty rzemiosła mohylewskiego słynęły swą dobrocią jak jucht nader ceniony w Rydze. Należy zaznaczyć, że podobnie jak kupiec, rzemieślnik mohylewski odznaczał się dużą aktywnością. W poszukiwaniu obstalunku wędrował poza miasto do okolicznych wsi i miasteczek, mimo iż przeciwdziałały temu organizacje cechowe, usiłujące skoncentrować produkcję w granicach miasta i zmonopolizować ją w ręku swych członków, podobnie jak to widzimy w miastach dalej na zachodzie. Natomiast nie przeszkadzały cechy wywozowi z miasta przez rzemieślników gotowych towarów; toteż nie ograniczali się oni do oczekiwania klientów w domu lub na rynku miejskim na tzw. „ławkach”, lecz rozwozili swe produkty w promieniu 10 lub 20 mil od miasta, na równi z prasmołami, czyli drobnymi kupcami.
Poza rzemiosłami przemysłu w Mohylewie prawie nie było. Inwentarz z 1604 roku wymienia 2 młyny zamkowe, trzymane w arendzie przez Wojciecha Jeskowicza, mieszczanina mohylewskiego wraz z synem Iwanem; jeden z młynów, o trzech kołach, znajdował się w mieście na rzece Dąbrownie, drugi o milę za miastem. Poza tym można znaleźć w tymże inwentarzu wzmiankę o 2 browarach. Nadto istniała w mieście postrzygalnia, w której pracowali postrzygacze.
Bibliografia
Łowmiański Henryk, Studia nad dziejami Wilekiego Księstwa Litewskiego, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, seria Historia nr 108, Poznań 1983, ss. 479-482