teoria gier a strategia konkurencji 2


  1. Współzależność procesu podejmowania decyzji ekonomicznych w rożnych formach rynku.

    1. pojęcie gry i strategii, wybór strategii optymalnej w danych warunkach

    2. rodzaje gier strategicznych: gry o sumie zerowej, gry o sumie różnej od zera, gra Johna Nasha odpowiadająca sytuacji konkurencyjnej oraz gra „dylemat więźnia” wyjaśniająca zachowania uczestników kartelu

  1. Wybrane współczesne teorie konkurencji

    1. dynamiczne ujęcie konkurencji wg J. Schumpetera, koncepcja przedsiębiorcy, warunki innowacji, ewolucja form rynku dzięki wynalazkom

    2. pojęcie rynków spornych, naturalne i strategiczne bariery wejścia, potencjalna konkurencja ze strony nowych firm

  1. Nowe spojrzenie na potrzebę współpracy i konkurencji w życiu gospodarczym między przedsiębiorcami wg teorii gier.

Literatura obowiązkowa:

Klimczak 1995, 260-266

Samuelson 1995, 838-844

Estrin, Leidler 1991, 255-259

Literatura uzupełniająca:

Nowe Życie gospodarcze:

Janusz Brzozowski: Wychodzenie poza tradycyjne formy promocji. 2002, nr1/317, str.14-15

W. Romanowicz: Dr Witt- innowacje podstawą rozwoju. 2002, nr 4/320, str. 10-11

  1. Współzależność procesu podejmowania decyzji ekonomicznych w rożnych formach rynku.

    1. pojęcie gry i strategii, wybór strategii optymalnej w danych warunkach

Podstawy teorii gier oraz jej zastosowania w naukach ekonomicznych zostały stwo­rzone w latach czterdziestych przez Johna von Neumanna [matematyczny geniusz węgierskiego pochodzenia] i O. Morgensterna. Teoria gier zajmuje się sytuacjami, w których osoby dążące do osiągnięcia swoich celów znajdują się w konflikcie, powodowanym przez sprzeczność ich celów lub trudności w porozumiewaniu się. Istotę problemów opisywanych przez teorię gier stanowią sytuacje, gdy gracze wybierają strategie oddziaływujące wzajemnie na każdego z uczestników. Są to sytuacje, w których firma „martwi się” o wpływ jaki jej działania będą mieć na inne firmy.

Grę opisuje się za pomocą: liczby graczy, celów, do których gracze dążą, informacji dostępnych graczom oraz strategii wybieranych przez graczy.

W grach ekonomicznych przyjmuje się, że celem graczy jest maksymalizacja korzyści, np. użyteczności lub zysku.

    1. rodzaje gier strategicznych: gry o sumie zerowej, gry o sumie różnej od zera, gra Johna Nasha odpowiadająca sytuacji konkurencyjnej oraz gra „dylemat więźnia” wyjaśniająca zachowania uczestników kartelu

Ze względu na dostęp do informacji gry dzieli się na gry z pełną informacją oraz gry z niepełną informacją.

Strategia w teorii gier oznacza opis wszystkich sposobów postępowania gracza w każdej sytuacji, w której może się znaleźć podczas gry. Gry ze skończoną ilością strategii można przedstawić w formie drzewa lub macierzy. W drzewie za pomocą strzałek wychodzących z wierzchołków pokazuje się możliwe strategie i osiągane przez graczy wygrane, zwane wypłatami. W zapisie macierzowym w kolumnach i wierszach macierzy znajdują się wypłaty uzyskiwane przez graczy przy wyborze pewnej strategii.

Takie pary strategii, które obu graczom dają stabilną pozycję, określa się jako równowagę Nasha (Nash eguilibrium). Może ono prowadzić do stabilnego rozwiązania o zerowym zysku.

Ponadto, jest to równowaga stabilna względem ruchów pojedynczego graczu czy przedsiębiorstwa, jeśli nie

A

6 \ 6

B

-2 \ 9

C

9 \ -2

D

0 \ 0

wchodzi on w zmowę. Nie jest to jednak rozwiązanie stabilne, jeżeli dwóch graczy zmówi się i zdecyduje się na ruch do pola A. Może do tego dojść przez jawne albo ciche porozumie­nie.

Jedyną pewną gwarancją konkurencji jest więc potencjalny nacisk ze strony licznych sprzedawców.

Teoria gier zapewnia bardzo wnikliwe spojrzenie na teorię ekonomii. Przykład dotyczący wzajemnych obniżek cen wykazuje, że krótkowzro­czne zasady, takie jak: „Moja cena czy jakość będą zawsze lepsze niż mojego rywala" powodować mogą niestabilność.

Niektórzy sądzą, że zjawisko „lepkich cen" także można wyjaśnić za pomocą teorii gier: zgodnie z tą teorią przedsiębiorstwa osiągają pewnego rodzaju ciche porozumienie co do powszechnie przeważającego
poziomu cen (na przykład w przemyśle samochodowym lub stalowym). Gdy dochodzi do takiego porozumienia, przedsiębiorstwa unikają zmian cen, by inne firmy nie zinterpretowały tego jako wypowiedzenia wojny gospodarczej.

Gra ta wyjaśnia, że firmy działające w oligopolu mogą dążyć do nawiązania współpracy w celu uniknięcia konkurencji.

Współpraca uczestników oligopolu może przybierać różne formy, które z. względu na zakres można przedstawić następująco:

1. Pełna współpraca, polegająca na połączeniu lub przejęciu przedsiębiorstw utworzeniu jednego nowego przedsiębiorstwa. Może być dobrowolna lub wymuszona (jako wrogie przejęcie).

2. Współpraca w zakresie ustalania cen, ilości produkcji i podziału rynku Nosi ona nazwę kartelu (cartel). Kartel może być legalny (np. OPEC lub Europejska Wspólnota Węgla i Stali) lub nielegalny.

3. Współpraca w zakresie wybranych działań, np. wspólne badania nauko­we, prowadzenie wspólnej rezerwacji miejsc w samolotach przez linie lotnicze. Są to tzw. alianse.

Teoria gier wskazuje także, dlaczego konkurencja zagraniczna może prowadzić do silniejszej konkurencji cenowej. Co się dzieje, gdy japońska lub europejska firma wchodzi na rynek, na którym doszło uprzednio do cichej umowy co do oligopolistycznej ceny? Firmy zagraniczne mogą „odmówić gry". Nie zaakceptowaly zasad, mogą więc obcinać ceny, by zyskać na udziale w rynku. Zmowa może zostać rozbita.

Dylemat więźnia

Teoria gier może także rzucić pewne światło na kwestię potrzeby współpracy w życiu gospodarczym. Widzimy, że konkurencja pomiędzy przedsiębiorstwami prowadzi do pola D, konkurencyjnego rezultatu o niskich cenach.

Ma zastosowanie zasada „wet za wet” - jeśli będziesz dla mnie dobry, ja będę dobry dla ciebie. Jeśli będziesz dla mnie zły odpłacę ci tym samym.

Gracze rozpoczynają więc grę strategią współpracy, która trwa u każdego tak długo jak długo konkurent gra strategią kooperacyjną - jeśli jednak przeciwnik „zdradzi” to gracz także zastosuje wrogą strategię wyprowadzając go w pole.

Prowadzone ostatnio badania pokazują, że strategie kooperacyjne w rodzaju strategii „wet za wet", są najkorzystniejszymi egoistycznymi strategiami w wielu powtarzalnych grach w dylemat więzienia. Sugeruje to, że oto złota zasada czujności może nieźle służyć ludziom w wielu sytuacjach: „Czyń innym to, co byś chciał, by czynili tobie, ale tylko dopóty, dopóki postępują w ten sarn sposób".

Jednakże współpraca może być także szkodliwa dla społeczeństwa. Stra­tegia „wet za wet" prowadzić może do cichej zmowy na rynkach, które w innym przypadku mogłyby być konkurencyjne. Dzieje się tak, gdy przedsiębiorstwa grają w grę: „Nie wchodź na mój rynek, a ja nie będę wchodzić na twój". Współpraca pomiędzy przedsiębiorstwami może szkodzić konsumen­tom. Zmowa może prowadzić do wzrostu zysków.

Dobrą jej stroną może być porozumienie na rzecz zmniejszania zanieczysz­czenia.

  1. Wybrane współczesne teorie konkurencji

    1. dynamiczne ujęcie konkurencji wg J. Schumpetera, koncepcja przedsiębiorcy, warunki innowacji, ewolucja form rynku dzięki wynalazkom

    2. pojęcie rynków spornych, naturalne i strategiczne bariery wejścia, potencjalna konkurencja ze strony nowych firm

Na początku lat osiemdziesiątych W. Baumol, R. Willig i J. Panzar rozwinęli teorię blokowania wejścia na rynek ze względu na potencjalną konkurencję. Ich koncepcja uzasadnia, że konkurencja na rynkach oligopolistycznych może powodować skutki zbliżone do konkurencji doskonałej. Uzasadnienie tego twierdzenia opiera się na wyodrębnieniu tzw. kosztów zatopionych (sunk cost).

Koszt zatopiony jest to koszt, który ponosi przedsiębiorstwo wchodzące do branży, jeżeli koszt ten nie może być odzyskany przy opuszczaniu branży. Są to np. koszty szkolenia pracowników lub koszt wybudowania lotniska, które przestaje być wykorzystywane przez linie lotnicze.

Rynki, na które można wchodzić i opuszczać bez ponoszenia kosztów zatopionych, zostały określone jako rynki doskonale sporne (perfectly contestable markets). Nazwa ta oznacza; że ponieważ przedsiębiorstwa mogą odzyskiwać koszty wejścia przy wychodzeniu z branży, to rynek jest atrakcyj­ny dla potencjalnej konkurencji. Przedsiębiorstwa działające na doskonale spornym rynku bronią się przed potencjalnymi konkurentami działając tak jak przedsiębior­stwa na rynku doskonale konkurencyjnym, tj. w długim okresie wybierają ilość pro­dukcji, którą mogą wytworzyć po najniższym koszcie przeciętnym i nie dążą do osiągania ponadnormalnego zysku.

Rynki, na których trzeba ponieść koszty zatopione, są rynkami spornymi w różnym stopniu. Im niższe są koszty zatopione, tym rynki są bardziej sporne, a więc otwarte na potencjalną konkurencję. Im wyższe są koszty zatopione, tym rynek jest mniej sporny, ponieważ silniejsze są bariery wejścia. Konieczność poniesienia kosztów wejścia, których nie będzie można odzyskać przy opuszczaniu rynku, po­wstrzymuje potencjalną konkurencję. Zatem im mniej sporny jest rynek, tym więk­szą możliwość mają przedsiębiorstwa na nim działające do ustalania cen ponad koszt przeciętny.

W rzeczywistości wiele rynków oligopolistycznych nie wykazuje wysokiego stopnia sporności z powodu kosztów zatopionych, zatem przedsiębiorstwa działają­ce na tych rynkach mogą realizować ponadnormalny zysk.

Bariery wejścia: (koncepcja Baina)

Potencjalna konkurencja jest zagrożeniem dla przedsiębiorstw działających na rynku, dlatego nie będą one ustalać ceny monopolowej, lecz cenę blokującą wejście na rynek.

Jeżeli przyjmujemy, że przedsiębiorstwa działające w oligopolu dążą do bez­piecznej maksymalizacji zysku w długim okresie, to wybiorą cenę, której poziom nie jest atrakcyjny dla potencjalnych konkurentów, a więc chroni wejście na rynek. [Bain]

W koncepcji P. Sylosa-Labiniego bierze się pod uwagę, iż przedsiębiorstwa działa­ce w oligopolu konkurują nie tylko z potencjalnymi rywalami, lecz również między sobą; poszerza ona zatem wiedzę o konkurencji oligopolistycznej. Podobnie jak Bain, Sylos-Labini przyjmuje, że przedsiębiorstwa ustalają cenę limitującą.

Model Sylosa-Labiniego jest zbudowany z następujących założeń:

1. Popyt jest dany i ma elastyczność równą jedności. Produkt jest jednorodny i może być sprzedawany po cenie równowagi, ponieważ można określić podaż.

2. W branży działają przedsiębiorstwa różnej wielkości: małe, średnie i duże. Im większe przedsiębiorstwo, tym koszt przeciętny jest niższy ze względu na rosną­ce korzyści skali. Koszt przeciętny jest stały w różnych przedsiębiorstwach.

3. Przedsiębiorstwo, które produkuje po najniższym koszcie przeciętnym, może objąć przywództwo cenowe i ustalać cenę, która chroni wejścia do branży. Mniejsze przedsiębiorstwa akceptują cenę ustaloną przez lidera, ponieważ oddzielnie nie mo­gą ustalać ceny. Jednakże mogą oddziaływać wspólnie na lidera, określając wielkość swej produkcji. Zatem lider może ustalać tylko taką cenę, która jest akceptowana przez pozostałe przedsiębiorstwa.

4. Lider zna popyt, koszt przeciętny wszystkich przedsiębiorstw oraz ich moż­liwości produkcyjne. Przyjmuje on, że do branży mogą wejść przedsiębiorstwa, które rozpoczną produkcję w najmniejszym zakresie, a więc ich koszt przeciętny będzie najwyższy, podobnie jak koszt małych przedsiębiorstw działających na ryn­ku. Atrakcyjność wejścia zależy od możliwości zrealizowania nadwyżki ponad koszt przeciętny, w wysokości normalnego dla każdej branży zysku AP.

5. Przedsiębiorstwa działające na rynku oczekują, że potencjalni konkurenci nie wejdą na rynek, jeśli ich wejście obniży cenę poniżej ich długookresowego kosztu przeciętnego. Potencjalni konkurenci natomiast oczekują, że po ich wejściu ogólna podaż branży wzrośnie, ponieważ przedsiębiorstwa już działające będą produkować tę samą ilość towaru. Zatem., po wejściu na rynek nowych przedsiębiorstw, cena równowagi rynkowej obniży się. Założenie to Modigliani określił jako „postulat Sylosa-Labiniego", choć podobne założenie występuje w jednym z modeli Baina.

Lider może wybrać jedną spośród dwóch strategii cenowych:

1) strategię blokowania wejścia na rynek za pomocą ustalania ceny niedopusz­czenia,

2) strategię eliminowania z rynku mniejszych producentów za, pomocą ustalania ceny eliminującej.

  1. Nowe spojrzenie na potrzebę współpracy i konkurencji w życiu gospodarczym między przedsiębiorcami wg teorii gier.

Minimalizacja przeciętnego kosztu jest wynikiem działań produkcyjnych i handlowych. Działania produkcyjne dotyczą technologicznego aspektu przedsiębiorstw polegają na optymalnym doborze czynników produkcji w krótkim okresie oraz skali produkcji w długim okresie. Przy założeniu, że czynniki produkcji są nabywane na rynkach doskonale konkurencyjnych, optymalny dobór tych czynników jest wystarczającym działaniem na rzecz minimalizacji przeciętnego kosztu. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę, że rynki czynników produkcji są niedoskonale konkurencyjne, dobór tych czynników wymaga również działań handlowych związanych z przygo­towywaniem transakcji oraz jej wykonaniem. Znaczenie tych działań dla wyboru konkurencji lub współpracy wyjaśnia teoria kosztów transakcyjnych.

Twórcą pojęcia kosztów transakcyjnych był R. Coase, który określił je jako „koszty używania mechanizmu cen". W artykule opublikowanym w 1937 roku Coase zwrócił uwagę na fakt, że zawarcie i zrealizowanie umowy nie następuje momentalnie i darmowo. Na rynkach niedoskonale konkurencyjnych zebranie infor­macji o cenach i innych warunkach transakcji, przeprowadzenie negocjacji, zawarcie umowy i jej zrealizowanie wymaga czasu i innych środków, które można wyrazić jako koszt transakcji. Coase postawił hipotezę, że w dążeniu do minimalizacji kosztu przeciętnego przedsiębiorstwa starają się również zaoszczędzić na kosztach transak­cyjnych, przesuwając działalność z rynku do przedsiębiorstwa, jeżeli koordynacja umów wewnątrz przedsiębiorstwa jest tańsza niż koordynacja rynkowa. Na przykład fabryka samochodów osobowych, poszukująca na rynku tkanin obiciowych, może stwierdzić, że koszty transakcji zmniejszą się po połączeniu lub przejęciu fabryki włókienniczej.

Koncepcja kosztów transakcyjnych (R. Coase'a) została rozwinięta przez O. Wil­liamsona w latach osiemdziesiątych. W ujęciu Williamsona transakcje występują zarówno na rynku, jak i wewnątrz przedsiębiorstwa. Transakcje są związane z prze­chodzeniem dobra przez poszczególne fazy procesu technologicznego, aż do postaci dobra konsumpcyjnego, i obejmują transfery czynników produkcji zarówno we­wnątrz firmy, jak i między przedsiębiorstwami.

Zawarcie i zrealizowanie transakcji wymaga od jej uczestników poniesienia kosztów transakcyjnych.

Williamson podzielił je na koszty transakcyjne ex ante oraz ex post.

Koszty transakcyjne ex ante są to koszty poniesione przed zawarciem umowy i obejmują koszty zbierania informacji o rynku, poszu­kiwania partnera umowy przez koszty negocjowania warunków umowy i jej zawarcia. Koszty transakcyjne ex post są to koszty ponoszone po zawarciu umowy, związane z renegocjacjami pierwotnych warunków i kontrolowaniem wykonania umowy.­

Na rynkach zawiera się wiele transakcji, których koszty są nieznaczne. Na przykład firma transportowa zakupuje paliwo w dowolnej stacji benzynowej, towar ten jest bowiem jednorodny, a stacje benzynowe znajdują się możliwie blisko klienta. Nie ma więc potrzeby zbierania informacji, negocjowania warunków umowy oraz kontroli jej wykonania. Pojawia się zatem pytanie, które transakcje są rozbudowane w taki sposób, że ich koszty mają swoją wagę w strategiach przedsiębiorstwa?

Williamson scharakteryzował transakcje za pomocą dwóch grup czynników wpływających na koszt transakcji:

  1. czynniki związane z zachowaniami uczestników transakcji,

  2. czynniki związane z właściwościami danej transakcji.

Zachowania uczestników transakcji mogą polegać, zdaniem Williamsona, na ograniczonej racjonalności (bounded rationality) i oportunizmie (opportunism). Ograniczona racjonalność oznacza, że osoba przygotowująca transakcję nie bierze pod uwagę wszystkich informacji ze względu na swą ograniczoną zdolność do zbierania i przetwarzania informacji Jeżeli w kontrakcie nie zo­staną uwzględnione wszystkie możliwe do zdobycia informacje, to jest on niekom­pletny. Prawdopodobne jest więc, że strony umowy poniosą koszty renegocjacji, związane z wydarzeniami, które nie zostały uwzględnione w umowie.

Zachowania oportunistyczne polegają na ukrywaniu i zniekształcaniu informa­cji lub wykorzystywaniu luk informacyjnych w umowie w celu uzyskania korzystnej dla danej osoby asymetrii informacyjnej. Należy je brać pod uwagę zwłaszcza wte­dy, gdy są zawierane kontrakty niekompletne. Wówczas bowiem pojawia się pokusa wykorzystywania różnic w dostępie do informacji w celu zwiększenia korzyści jed­nej strony umowy kosztem drugiej. Zabezpieczenie się przed zachowaniami oportu­nistycznymi wymaga ponoszenia kosztów transakcji ex ante, takich jak np. zastaw lub ubezpieczenie, oraz kosztów ex post związanych z renegocjowaniem i monito­rowaniem umowy.

Własności transakcji zostały scharakteryzowane przez Williamsona za pomocą niepewności, częstotliwości transakcji oraz specyficzności przedmiotu transakcji.

Niepewność może mieć charakter losowy, wynikający z nieprzewidywalności przyszłych zdarzeń, lub charakter behawioralny, wynikający z oportunistycznych zachowań partnera kontraktu. Przy transakcjach zawieranych np. przy tankowa­niu benzyny nie bierze się pod uwagę niepewności, natomiast np. do umowy leasin­gowej dotyczącej samochodu jest ona niejako przypisana.

Częstotliwość zawierania transakcji jest kryterium wyróżnienia dwóch ro­dzajów transakcji: powtarzających się regularnie oraz sporadycznych. Jeśli transak­cje się powtarzają, to uczestnicy wymiany stwarzają taką formę koordynacji umów, która jest najtańsza ze względu na koszty transakcji. Z doświadczeń wynika, że taką formą jest rynek konkurencyjny, zapewniający bezpieczeństwo transakcji i przejrzy­stość informacyjną (np. rynek giełdowy).

Specyficzność przedmiotu transakcji ustala się za pomocą alternatywnych za­stosowań tego przedmiotu. I tak, jeśli przedmiot transakcji ma zastosowania alter­natywne, to mówimy, że jest to przedmiot niespecyficzny; jeśli alternatywne zasto­sowania są rzadkie, to przedmiot transakcji określimy jako średnio specyficzny; jeśli przedmiot transakcji nie ma alternatywnych zastosowań, to mówimy, że jest on wy­soce specyficzny. Na przykład: meble, kosmetyki, żywność, środki transportu mają charakter standardowy, a więc mogą być zastosowane przez różnych nabywców ­mają zatem cechę niespecyficzności. Tkaniny obiciowe dostosowane pod względem wzornictwa i kolorystyki do zamówienia fabryki mebli lub samochodów są przedmiotem średnio specyficznym. Natomiast statek wybudowany dla konkretnego armatora jest przedmiotem wysoce specyficznym.

Jeżeli transakcjom towarzyszy niepewność, to ze względu na częstotliwość transakcji oraz stopień specyficzności jej przedmiotu można ocenić relatywną wyso­kość kosztów transakcyjnych. Są one wyższe dla transakcji sporadycznych niż dla regularnie powtarzających się oraz są tym wyższe, im bardziej specyficzny jest przedmiot transakcji. Jeśli więc przedmiot transakcji jest specyficzny, a transakcje są regularnie powtarzane, to dla stron umowy pojawia się pokusa renegocjowania warunków umowy. Dostawca może próbować osiągnąć wyższą cenę, ponieważ odbiorca jest uzależniony od jego dostawy - i odwrotnie. Zatem w sytuacji dwu­stronnej zależności mogą się nasilić zachowania oportunistyczne, a próby uchronie­nia się przed nimi spowodują wzrost kosztów transakcyjnych. Wówczas strony umowy, dążąc do obniżenia kosztów transakcji, zrezygnują z niepewnych i niekom­pletnych transakcji rynkowych i wybiorą długookresowe formy współpracy.

Nawiązanie współpracy w oligopolu można zatem wyjaśnić dążeniem do obni­żania kosztu przeciętnego, w którego skład wchodzi również koszt transakcji. Wy­bór formy współpracy również można częściowo wyjaśnić dążeniem przedsiębiorstw do obniżania kosztu transakcji. Williamson twierdzi, że im bardziej specyficzne są przedmioty transakcji i im częściej się powtarza transakcje, tym współpraca staje się ściślejsza: od długookresowych powiązań umownych do połączenia przedsiębiorstw.

Przykładami długookresowych powiązań umownych są franchising (koncesjono­wanie nadające prawo wyłącznej sprzedaży) lub joint venture (wspólne przedsię­wzięcie dwu lub więcej przedsiębiorstw).

Połączenia przedsiębiorstw służą do integracji pionowej, obejmującej dostaw­ców i odbiorców produktu przetwarzanego w wielofazowym cyklu produkcyjnym, lub integracji poziomej, dotyczącej przedsiębiorstw działających w tej samej bran­ży. Innym przykładem są konglomeraty, powstające z połączenia przedsiębiorstw z różnych branż. Przedsiębiorstwa zintegrowane pionowo lub poziomo oraz konglo­meraty tworzą obszar bezpieczeństwa, dzięki któremu mogą obniżyć koszty transak­cyjne, a także koszty wchodzenia na nowe rynki.­

MIKROEKONOMIA - teoria gier a strategia konkurencji - konspekt

Str. 7



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
TEORIA GIER A STRATEGIA KONKURENCJI
D OLIWIAKTEORIA GIER A STRATEGIA KONKURENCJI
Teoria Gier i Decyzji strategie mieszane
Strategie konkurencji współczesnych przedsiębiorstw e
Strategie konkurencji na przykładzie CTK (29 stron) WMSFA6DCMBR3VJMEH7XGAEXL227FFZNQFMJL4HQ
IV Teoria gier
strategia konkurencji, Marketing
strategie w konkurencji
strategie konkurencji przedsięniorstw w sektorze dodatków smakowych
2.Teoria Gier i Decyzj, uzytecznosc pieniedzy
1 Teoria Gier i Decyzj wersja cz 1id 9965 (2)
Referat 3 TEORIA GIER PREZENTACJA 1
Strategie konkurencji
Strategie konkurencji
6 Teoria Gier 1 cw rozwiazania
eng teoria gier w kreowaniu mod Nieznany

więcej podobnych podstron