Ksiądz Marek
Ksiądz Marek. Poemat dramatyczny w trzech aktach - dramat napisany przez Juliusza Słowackiego w 1843 roku (rozpoczęty we wiosnę i ukończony w lipcu), wydany w tym samym roku w Paryżu. Jeden z dramatów mistycznych poety. W liście do matki Salomei pisał, że dramat ten należy do trzech tylko utworów (wraz z Księciem niezłomnym i Snem srebrnym Salomei), które czytałby przed Chrystusem.
Tytułowy bohater dramatu był postacią symbolizującą dla wielu polskich pisarzy najgorsze cechy epoki saskiej - Kitowicz i Wybicki piszą niechętnie o tej postaci. Odwrotnie Słowacki, który wbrew historycznemu przekazowi uczynił z niego świętego proroka. Ksiądz Marek objaśniając konfederatom pod Barem sens historii, która poprzez znaki i symbole wskazuje, iż rodzi się w ich obozie nowy zbawiciel, objaśniał w rzeczywistości poglądy samego Słowackiego, który zrezygnował z postrzegania historii jako gry ludzkich namiętności. Wojna konfederatów zeszła w "Księdzu Marku" na plan dalszy, istotniejszy jest mistyczny spór dobra ze złem. Antagonistę Marka - Kosakowskiego wyposażył autor w atrybuty wyraźnie piekielne, dla niego oraz uciekającego Regimentarza Bar jest zapowiedzią upadku Polski - Golgotą, lecz prorok, którym jest ksiądz Marek zwycięstwo zła interpretuje jako chwilowe i dostrzega, że w płonącym obozie konfederatów narodziła się nowa jakość, która kiedyś przyniesie Polsce wolność. Główny bohater ofiarowuje własne życie, aby zwalczyć zarazę - zgodnie z wykładnią filozofii genezyjskiej śmierć jest zarazem narodzinami.
Streszczenie: ( rzecz dzieje się 20 czerwca 1768 roku, w dzień Zielonych Świątek)
W pierwszym akcie ksiądz Marek tłumaczy konfederackim władzom, co się właściwie dzieje, w czym uczestniczą, a raczej w czym nie chcą uczestniczyć, bo nie widza znaków, nie czują, że tu w Barze rodzi się Chrystus narodów. Mówi o nich jak sarmacki kapłan a jednocześnie jak mesjanista, polski emigrant. O przyszłości emigracyjnej mówi także, prorokuje ją tym dobrowolnym emigrantom, którzy nie wiedzą jak strasznie grzeszą wychodząc z ojczyzny.
Dramat rozpoczyna rozmowa Starościca z Towarzyszem. Ten drugi wspomina płomienne kazanie księdza Marka, w którym tłumaczył on obraz Chrystusa z siedmioma mieczami w sercu. Odczytał alegoryczna wizję interpretując miecze jako grzechy, nie tyle przeciw Bogu, co przeciw ojczyźnie ( francuszczyzna, szulerka, kieszeń stratna, kobiece rządy, przedajne sądy, zawiść prywatna, zgniłe sumienie). Ksiądz kazał przynieść trumnę, zanurzył ręce w prochy, stukał kością umarłego o ambon ę i wznosząc rękę z trupią czaszką zapowiadał, że jak ów proch z cmentarza, który tu oto sądzony jest przez żywych tak : wy sami/ Kiedyś nakryci trumnami/ Przez lud będziecie sądzeni…”
Po tym kazaniu mamy rozmowę Regimentarza, z Marszałkiem. Akcja toczy się w stajni, która za chwilę okaże się nową stajenką Betlejem, bo ksiądz Marek zobaczy w niej narodziny Polski- Chrystus. Regimentarza mówi o specjalnej roli Polski, przyrównuje Bar do Golgoty, mówi o męczeństwie. Marszałek nie chce czynić jeszcze grobu dla obywateli. Ksiądz Marek i Regimentarz dwie różne możliwości przeżywani i odczuwania zbiorowego losu: heroiczną i martyrologiczną. W jednej akcent pada na fakt, że ofiara już się dokonała i że Polska przez polityczną zbrodnię zaborców urosła do świętości; druga kładła akcent na to, że misja Polski właśnie się zaczyna, że przyniosła ona światu wizję zbawienia, że zaczyna się w dziejach nowa era. Władze mają zamiar opuścić Bar. Pożegnanie ma ton tragiczny i moralnie dwuznaczny. Starzy Polacy odchodzą zakrywając twarz, by nie widziano czy płaczą czy płoną ze wstydu…Oburzony ksiądz Marek szuka powodu takiej decyzji- tchórzostwo. Aby przekonać do braku jej słuszności mówi o znaku ( zagrzmi działo- „ cud armatni”; polegał na tym, że armata pękła na znak krzyża czynionego przez kapłana). Akt pierwszy to także moment rozmowy Kosakowskiego z Rabinem. Kwestia traktowania Żydów. Kosakowski bierze od Rabina pieniądze, grozi mu śmiercią za wydanie na jaw tajemnicy.
W akcie drugim Bar sądzi Judyta. Wydaje miasto Rosjanom. Mści się na całym Barze za zbrodnię Kosakowskiego ( dał on znak czerwoną chustką aby zabić Żyda), bo jest ona nie tylko zbrodnią prywatną ale zbrodnią przeciw świętej idei narodowości. Ksiądz Marek chwyta sztandar i wychodzi na czele szwadronów,
Kolejne sceny przynoszą obraz Żydówki pogrążonej w żałobie po zamordowaniu jej ojca. Okazuje się , że Judyta zdradziła. Do niewoli dostaje się ksiądz Marek, który w swym monologu mówi : „mój naród zabito”. Judyta , po tym jak ksiądz jej przebaczył mówi do Rosjan, że nie wolno im tykać księdza. Dowiadujemy się, że kaci, którzy mieli torturować księdza w ciemnościach napadli na siebie i zamiast księdza zadawali cierpienie sobie wzajem. Branecki wysyła księdza razem z Judytą by zabrano ich do kibitki.
Akt trzeci to obraz wszechobecnej zarazy. Dżuma nikogo nie oszczędza, widzimy rannych, zadżumionych, konających, błagających o śmierć. Zaraza jest znakiem kary Boga. Zaraza ujawnia ukryte grzechy. Te „ czarne trupy” i „ sine gromady” chorych, cały ten fizyczny rozkład ciał jest wybuchem duchowej choroby, która toczy oba narody, Polaków i Rosjan. W Barze rozpada się wszelki porządek społeczny. Tłum bluźni i modli się na przemian. Nie liczą się żądne prawa. W obliczu katastrofy wszyscy mogą robić wszystko. Zaraza przynosi zer sobą zbiorowe szaleństwo. Kretecznikow pojąwszy sens duchowy zarazy każe ukarać każdego, kto bez walki podda jej się. Judyta podpala szpital, mówiąc że stało się to z rozkazu Kretecznikowa. To wywołuje bunt i pozwala uwolnić Marka. Tłum wierzy w cud. Egzaltuje księdza. Ksiądz ukazuje się w łachmanie, ubiczowany, Składa ofiarę z siebie żeby odkupić naród. Do Baru wjeżdża Kazimierz Puławski. Ksiądz ma widzenie Kościotrupa ( „ Panie Boże nie pozwól mi płakać!/ Ducha mego utrzymaj przy siłach”- woła kapłan). Ksiądz Marek umiera. Puławski wypowiada znamienne słowa odn. Księdza „ jego duch i chwała, przelana w polskie pałasze”. Dramat kończy gorzka wypowiedź Puławskiego : „ A ja wszędy w tej krainie/ Widzę jedną wielką bliznę/ Jedną moją cierpiącą Ojczyznę!”.
Opracowanie:
Legenda księdza Marka powstawała najpewniej latem 1843, gdy Słowacki pisał swój dramat. Legendę tę romantycy podjęli po konfederatach barskich, choć konfederaci rozczarowali się do swojego proroka, czemu dali wyraz w pamiętnikach. Prawie wiek później ten sam ksiądz wyrósł na jednego z narodowych świętych. Ksiądz Marek był dla Mickiewicza i dal romantyków jednym z tych „ szalonych ludzi”, fanatyków, którzy budzili sumienie i przez których mówił rozum narodowy. W prelekcjach Mickiewicza ksiądz jest człowiekiem- wzorem, w którym znajduje wyraz duch kultury polskiej. Mickiewicz przypominając postać wodza- kapłana, proroka chciał przypomnieć Polakom, że są narodem wybranym, który ma przed sobą misję historyczną ( podobieństwo do narodu wybranego, prowadzonego przez proroków).
Słowacki pisał o księdzu Marku właśnie dlatego, że wszyscy o nim pisali, ale nie pisał tego samego co wszyscy. Przed napisaniem tego dramatu Słowacki ukazywał historię jako zagadkowy chaos, grę przypadku i namiętności ludzkich. Od Księdza Marka historia ma dla Słowackiego ukryty sens, który należy rozszyfrować.
Nie Rosjanie lecz Kosakowski jest głównym przeciwnikiem księdza Marka. Wynik walki zależy od tego, co dzieje się w Barze: od siły natchnień księdza i od sekretnej pomocy Judyty. Zależy więc od ich wiary, która ściąga pioruny i wyrywa z ziemi armaty.
Bar w dramacie Słowackiego upadł dlatego, że Kossakowski ukradł konfederackie pieniądze. Od tego zaczęło się zło: Judyta mszcząc się za poniżenie, oszustwo za śmierć ojca wreszcie, wskazała Rosjanom tajne przejście do miasta. Rzeczpospolita została pokonana nie prze armie swych wrogów, ale przez ich pieniądze. Dlatego pewnie w dramacie tak wielką rolę odgrywają pieniądze, ambicja, zemsta i zdrada. Bar ginie bo zwyciężyło w nim zło. Kosakowski mógłby ocalić miasto, ma przecież wielu ludzi, ale sumienie narodowe Księdza marka mówi, że ważniejsze niż ocalenie miasta jest, by baru nie bronił zabójca i złodziej. Kossakowski na scenie kradnie pieniądze, oszukuje konfederatów, napastuje Judytę, zabija w pojedynku Starościca i wydaje rozkaz zamordowania Rabina. Ksiądz Marek to misterium, w którym Bóg i szatan walczą o dusze narodu. Kossakowski utożsamia się z Barem i ksiądz Marek także. Obaj bronią tego samego miasta, bo w Barze walczy ze sobą strasznie i boleśnie stara i nowa Polska.
Nigdy przedtem, ani nigdy później Słowackie nie napisał utworu, który by tak wiernie szedł za przekazami, trzeba dodać, że w dramacie na równych prawach wykorzystywał zawarte w nich fakty historyczne, realia, plotki i legendy. Pisząc dramat Słowacki wiele korzystał z historyków i kronikarzy.
Trudno jest jednoznacznie ocenić bohaterów dramatu. Dla przykładu: Judyta oddaje swe kosztowności dla sprawy a jednocześnie wydaje miasto Rosjanom. Kossakowski kradnie skrypt Potockiego a walczy mężnie w obronie Baru.
Dramat Słowackiego pokazuje najwznioślejszą chwilę w dziejach narodu. Konfederacja stanowi przecież symbol bohaterstwa. Ksiądz marek odniósł zwycięstwo nad swą rozpaczą, Kossakowski nad swą pychą, Judyta nad swoją zemstą, i to jest w dramacie najważniejsze.
Mesjanizm. Podobieństwo Polski do żywota Chrystusa - Mesjasza sprowadzono do podobieństwa w męce i ofierze. Polityczne ukrzyżowanie Polski przez zaborców było dla romantyków znakiem jej politycznej roli w świecie jako nowego narodu wybranego. Jak celem życia chrześcijańskiego jest dążenie do zbawienia duszy, tak celem historii ludzkiej, wedle mesjanistów, jest zbiorowe zbawienie ludzkości. Śmierć jako ofiara odkupiająca winy jest konieczna, by nastąpiło zmartwychwstanie. Dla słowackiego tworzenie poezji było czynem. Historię pojmował on jako tworzenie nowych form życia zbiorowego, nie realizację jego praw. Polityczna śmierć Polski nie była więc dla słowackiego niewinna ofiara analogiczna do losów Chrystusa. W Księdzu Marku Słowacki po raz pierwszy przyjął mesjanistyczna perspektywę, ale ten dramat to polemika z mesjanizmem Przedświtu, nie powtarza też mesjanistycznego wzoru trzeciej części Dziadów. Słowacki sądził, że wyroki Boga są sprawiedliwe, dlatego ksiądz nie prosi Boga o odwołanie wyroku, który jest zemstą Boga za ludzkie grzechy.
Słowacki bardzo świadomie pisał go jako misterium narodowe czyli „dramat słowiański”. W dramacie takim poeta w imieniu narodu, dla narodu wywołuje ważne dla niego duchy. Jest więc on obrzędem, narodowym misterium. Misterium się nie ogląda, w misterium się uczestniczy. Dramat powinien być syntezą wyobrażeń narodu o sobie, jego wrażliwości, uczuciowości i heroizmu. Dla Słowackiego ważniejsza była analiza sytuacji Polski i wieku dziewiętnastego poprzez psychikę bohatera niż owa bezpośrednia, wręcza agitacyjna polityczność, o której mówił Mickiewicz. Słowackie opierał się na tradycji, na wierze ludu. * W dramacie odnaleźć można liczne aluzje do Dziadów, słychać także echa lekcji szesnastej Mickiewicza.
W dramacie są dwa prorocze sny: gdy ksiądz wyklina Kosakowskiego i każde mu trzymać uniesioną nad głową jak półksiężyc szable- Pogoń, herb Litwy i widzenie Judyty jako świętej męczennicy. * W akcie trzecim Judytę widziano w tłumie w postaci osobliwej, wręcz niesamowitej: na piersi zawiesiła sobie zielonego trupka dziecka zmarłego wskutek zarazy. Może Judyta niesie je by się zarazić i umrzeć? Mimo to prześwituje przez nią Matka Boska z Polski, Ostrobramska, z księżycem, ale trupim. Straszna i święta. Bo Judyta do końca zostaje bohaterką i morderczynią. Jest święta i skalana, jak Bar. Z trupkiem na szyi jest dziwna Madonną Baru.
W twórczości Słowackiego jest wiele frenezji czyli scen krwawych, ostentacyjnie przerażających, wiele tortur, długo i dokładnie opisywanych cierpień fizycznych i moralnych. W Księdzu Marku śmierć gra wielką rolę. W barze dzieją się piekielne rzeczy, bo on jest w jakimś sensie piekłem. Obraz dżumy przywodzi na myśl Apokalipsę.
W plagach, jakie spadają na Bar, czytać można wyrok śmierci, jaki wydał Bóg na Polskę. Wyrok jaskrawy i wyrazisty jak alegoria, wyrok jako alegoria: widzi na niebie tańczącego Kościotrupa ( jak na średniowieczny malowidle).
Dramat oparty jest na analogii i na symbolicznym związku między Polską a Izraelem. W Barze spotykają się dwa narody wybrane i wygnane, dwa narody, które czekają na przemianę i zbawienie. Los Izraela jest dla Polski wzorem, ale także przestrogą. Żydzi byli dla romantyków żywym dowodem słuszności ich teorii narodu, który nie jest tożsamy z państwem, nie musi mieć ośrodka władzy ani nawet własnej ziemi, byle zachował życie duchowe: tradycję, język, religię i obyczaje.
* nauka Towiańskiego o metempsychozie ( reinkarnacji) znalazła wedle starszych interpretatorów odbicie w zapowiedzi o przyszłym powrocie Judyty.
Ksiądz Marek to dramat z motywem teatru w teatrze; widowiskiem jest kazanie księdza Marka ( z prochami)widowisko to też plac pełen cierpiących żołnierzy w akcie trzecim. Słowacki aby udramatyzować i nadać dramatowi apokaliptyczny charakter sięgnął do wzorców hiszpańskich, nasz rodzimy barok sarmacki cechowała raczej wiejska sielskość.