„O zachowaniu się przy stole” znany również jako: Wiersz Słoty O chlebowym stole
Średniowieczna poezja polska
Autor: nieznany
Przypuszcza się, że przydomek Słota, którym podpisano wiersz, pochodzi od nazwy wsi Słota lub Złota. Taki sposób podpisywania utworów był częstą praktyką w średniowieczu. Ostatnio autorstwo przypisuje się Przecławowi Słocie (Złocie) Gosławic, który zmarł prawdopodobnie w 1420 r.
Przecław Słota (Złota) był Burgrabim poznańskim w latach 1398-1400.
Powstał ok. 1400, zamieszczony został w kodeksie z 1415.
Tekst jego odnalazł Aleksander Brückner w Cesarskiej
Bibliotece Publicznej w Sankt Petersburgu i wydał z odpisu
w 1891. Kodeks, w którym znajdował się wiersz, powrócił
do Polski, jednak uległ zniszczeniu w czasie II wojny
światowej. Zachowały się jedynie jego fotokopie sporządzone
przed wybuchem wojny.
Utwór rozpoczyna się apostrofą do Pana Boga, aby autor mógł godnie opisać stół. Na stole znajduje się wszystko to, co daje człowiekowi pole i stodoła. Wiersz liczy 114 wersów, z których połowa to ośmiozgłoskowce. Tematycznie wiąże się z kulturą dworsko-rycerską, jest literackim świadectwem przejmowania przez polskie dwory możnowładcze obyczajowości feudalnej Zachodu. Wiersz zawiera wskazówki, co do kultury biesiadnej oraz głosi cześć kobiety. Utwór zawiera elementy satyryczne. Autor wykorzystując antywzorzec formułuje wypowiedź tak, aby odbiorca sam się zorientował jakie zachowanie uważane jest za niewłaściwe. Tym samym wyjaśnia podstawowe zasady kultury spożywania posiłków. Nikt z samego rana nie jest szczęśliwy, dopóki nie siądzie przy stole i nie zje. Człowiek przy stole: ma jeść spokojnie, ma się najeść, nie może siedzieć za stołem jak wół, kołek, nie można się pchać do miski jako pierwszy, przy stole ma się towarzystwo pań i o tym trzeba pamiętać, nie można mieć brudnych rąk, nie można sięgać do misy jeden przez drugiego, nie można wygrzebywać sobie co lepszych kawałków, panny mają jeść małymi kęsami, mają kroić sobie często, ale mało, trzeba jeść tylko tyle, aby nie czuć głodu, mężczyźni mają damom przy stole usługiwać.
O zachowaniu się przy stole jest przykładem wiersza intonacyjno zdaniowego, zamkniętego klamrą kompozycyjną. Przypuszcza się, Że jego źródłem mógł być łaciński
utwór Frovinusa pt Antigameratus.
Roty sądowe to przysięgi składane przez świadków i pozwanych w rozprawach sądowych, czyli różnego typu świadectwa, oświadczenia, oraz zeznania. Notowano je zwykle po łacinie, niekiedy jednak przysięgi zapisywano także w języku polskim, wynikało to z tego, że ludzie prości, nieznający łaciny, składali zeznania po polsku, i tak je też zapisano.
Najstarsze roty zachowały się w poznańskich księgach sądowych (z końca XIV w.), nieco później powstały roty małopolskie. Teksty te stanowią cenne źródło do poznania dziejów języka polskiego, a zwłaszcza jego dialektycznych odmian, ponadto mogą nam wiele powiedzieć o epoce. Roty sądowe są więc materiałem bardzo cennym, dzięki nim wiemy bowiem, w jakim czasie występowała w języku dana forma i w którym dialekcie była używana (np. małopolskie Bogufał, dzierżeć, Mikołajowi i wielkopolskie: Boguchwał, trzymać, Mikołajewi ). Teksty w nich zawarte dotyczą życia codziennego i są wypowiadane w języku potocznym, mają bogate słownictwo (zwracają uwagę zapożyczenia niemieckie związane z życiem miejskim, np. burmistrz, pręgierz, ratusz, sołtys, rachunek).
W archiwach zachowały się łacińskie adnotacje dotyczące rozpatrywanych niegdyś spraw (data i miejsce urzędowania sądu, uczestnicy procesu) - stąd wiemy, gdzie i kiedy dany tekst został wypowiedziany.
inskypcje - akty prawne szczególne o charakterze wieczystym (zazwyczaj dotyczące nieruchomości)
relacje - zeznania urzędników o dokonanych czynnościach prawnych
protestacje (manifestacje) - skargi na dokonane przestępstwa
akty publiczne - m.in. dekrety
libri inscriptionum - księgi inskrypcji
libri relationum - księgi relacji
libri decretorum iudicii - księgi wyroków sądu grodzkiego
libri decretorum oficii - księgi wyroków urzędu grodzkiego
Kazania gnieźnieńskie - nazwa wywodzi się od miejsca przechowywania łacińskiego kodeksu, do którego polskie teksty zostały wpisane , a który stanowi własność Biblioteki Katedralnej w Gnieźnie ( sygn. Ms.24)
Zbiór spisany w Wielkopolsce
Polskie kazania zostały zapisane krótko po 1409 roku.
Kodeks gnieźnieński składa się z 14 składek papierowych ( 190 kart) o rozmiarach małego folio, oprawnych w deski kryte skórą. Kazania gnieźnieńskie obejmują:
zbiór 10 polskich homilii ( rozmieszczone na pierwszej i dwóch ostatnich składkach)
103 kazania łacińskie z glosami polskimi
( 70 kazań jest odpisem ze zbioru de sanctis Peregryna z Opola )
Łaciński manuskrypt pisały 4 ręce. Inna ręka wpisała do gotowego już rękopisu polskie kazania oraz liczne glosy, po polsku i po łacinie, które miały ułatwić kaznodziejom przekazywanie kazań w języku narodowym.
Zbiór 10 polskich kazań wpisanych do kodeksu gnieźnieńskiego wyszedł może spod pióra pochodzącego z Wielkopolski Łukasza z Wielkiego Koźmina (ur.ok.1370r.- zm. ok.1412r.). Znany głównie jako autor łacińskiej postylli, duchowny. O Łukaszu z Wielkiego Koźmina wiadomo, że głosił po polsku kazania dla ludu.
Kazania gnieźnieńskie reprezentują popularny nurt wymowy kościelnej, dostosowany do możliwości intelektualnych i potrzeb duchowych słuchaczy niewykształconych.
Kazania gnieźnieńskie określa się jako ,, kazania ludowe''.
TEMATYKA KAZAŃ GNIEŹNIEŃSKICH
1. Kazanie o Bożym Narodzeniu
2. Kazanie o Bożym Narodzeniu
3. Kazanie o św. Janie Chrzcicielu
4. Kazanie o św. Marii Magdalenie
5. Kazanie o św. Wawrzyńcu
6. Kazanie o św. Bartłomieju
7. Kazanie o Bożym Narodzeniu
8. Kazanie o Bożym Narodzeniu
9. Kazanie o św. Janie Ewangeliście.
10. Kazanie o św. Janie Ewangeliście
Kazania były budowane według stałego schematu, na który składały się następujące części:
temat (z Pisma Świętego),
protemat (temat pomocniczy, wiążący się z głównym) zakończony modlitwą,
właściwe kazanie rozwijające temat,
na końcu następowało powtórzenie zasadniczej myśli,
modlitwa.
Treść kazań przeplatana była obficie cytatami z pisarzy chrześcijańskich, opowiadaniami, przykładami, legendami i moralizacjami
Księga henrykowska
28 V 1227 (akt ostateczny 6 VI 1228) nad rzeką Oławą
w Henrykowie cystersi z Lubiąża założyli klasztor.
Klasztor uposażył i ufundował naczelny notariusz kancelarii Henryka Brodatego, Mikołaj syn Polanina, średnio zamożnego rycerza z ziemi krakowskiej. Jednak zmuszony został by zaszczyt
i zasługa tej fundacji przypadła synowi księcia, Henrykowi Pobożnemu.
W 1241 roku w Legnicy zmarł książę Henryk Brodaty . Księstwo Henryka Pobożnego rozpada się.
Ziemie zostają zajmowane przez silniejszych sąsiadów. Kłopoty również miał klasztor. Henryk III korzystał z prawa bliższości: każdy akt nadania czy sprzedaży ziemi przez rycerza mógł być zakwestionowany i sądownie unicestwiony przez któregoś z jego krewniaków, jeśli wcześniej nie był powiadomiony i nie wyraził zgody
rzez zwrot ceny kupna mógł odebrać ziemię jako bliższy do jej własności;
przełożeni klasztoru chcąc się uchronić przed takimi praktykami zaczęli ewidencję tych osób występujących
z pretensjami;
opat klasztoru, Piotr, wpadł na pomysł aby od początku opisać dzieje założenia i uposażania na podstawie dokumentów jak i zeznań świadków;
Księga henrykowska, tytuł oryginału - Księga założenia klasztoru Najświętszej Panny Marii
w Henrykowie.
To jest stustronnicowa, spisana po łacinie kronika opactwa cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku,
a następnie historia każdej z kilkunastu wsi, stanowiących własność tegoż klasztoru. Jej autorem jest Piotr, opat klasztoru. Powstała początkowo jako spis dóbr klasztornych
(w celu wyjaśnienia praw klasztoru do nich), w związku
z niestabilną sutuacją ( także prawną) po najeździe mongolskim w 1241 roku.
Księga stanowi cenny dokument historyczny, prawniczy
i językowy. Zapisano w niej około 120 nazw miejscowych, informacje o mieszkańcach (od wieśniaków po biskupów wrocławskich) i ich imiona.
Sposób napisania ,, Księgi henrykowskiej”
- podzielona jest na dwie części oraz dodatek: katalog biskupów wrocławskich;
- księga I posiada cztery charaktery pisma z II połowy XIII wieku;
- opisuje dzieje majętności klasztornych od pierwszego opata Henryka od 1227 roku do Godfryda 1269-1273;
- księga II pisana jest do roku 1310;
- autor opisuje w niej , że podjął się kontynuacji cudzego dzieła, którego autorem był opat Piotr;
- w księdze tej autor nie zajmuje żadnej funkcji;
- katalog biskupów- pochodzi z XIII wieku i znajduje się przed księgą II;
- księga henrykowska została napisana po łacinie;
W transliteracji zdanie to brzmi: ,,Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai”.
W wyniku transkrypcji można je zapisać jako: ,,Daj, ać ja pobruszę,
a ty poczywaj”, co współcześnie oznacza : ,” Daj, niech ja pomielę
na żarnach, a ty odpoczywaj”. Zostało ono wypowiedziane przez osiadłego na Dolnym Śląsku czeskiego rycerza Boguchwała do jego miejscowej żony, gdy ta mełła ziarno na ręcznych żarnach.
To zdanie znajduje się w opisie pochodzenia należącej do dóbr klasztornych pobliskiej wsi Brukalice.
Jako, że mielenie ziarna było wtedy uważane za pracę niegodną mężczyzny, Czech ten został nazwany przez sąsiadów Brukałą (zbrukany), a przezwisko to dało także miano całej rodzinie.
Zdanie to zostało określone przez kronikarza, jako polskie, zawiera jednak w sobie charakterystyczne cechy zarówno ówczesnego języka polskiego, języka czeskiego i gwary śląskiej: “-day” (polska końcówka “-aj”, w czeskim i w śląskim “-ej”), “-ut” (czeskie “-at”, po śląsku “-dyć”, po polsku “- niech”), w dawnej polszczyźnie “-ać” tzn.
“niech”, “oby”, “pobrusa” (śląska końcówka “-a”, we współczesnym polskim “ę”, w czeskim “im”).
Co dowodzi obiektywnej prawdy pisania księgi?
- autor pisał na własny użytek, na własny wgląd w sprawy; dokumenty opisuje w pełnym brzmieniu;
- nie opisywał historii klasztoru, a jedynie dzieje nieruchomego majątku;
Walor literacki Księgi henrykowskiej.
Proste, niemal gawędziarskie opowiadanie o potocznych sprawach codziennego życia naszego społeczeństwa w XIII wieku. Nie ma analogii w historiografii europejskiej. Opat Piotr może uchodzić
za najstarszego pisarza chłopskiego - opis rodów i rodzin chłopskich, ich potoczne życie. Najstarszy zabytek literatury chłopskiej.
"Bogurodzica" jest polską pieśnią narodowo-religijną, pierwszą tego rodzaju w języku polskim. Jest utworem anonimowym. Przez długi czas miała charakter hymnu narodowego i takiż zachowała aż do XVI wieku. Nieznany autor wykazał się swoim talentem i umiejętnością poetycką w najstarszej części utworu, tzn. w pierwszych 2 zwrotkach, która uznawana jest za arcydzieło średniowiecznej poezji polskiej.
Legenda literacka głosi, że jej autorem był św. Wojciech, zamordowany w czasie chrystianizacji Prus. Był on jednak biskupem przybyłym z Czech i prawdopodobnie nie znał dobrze języka polskiego. Autor pieśni jest nieznany, mógł nim być wykształcony mnich średniowieczny. Na ogół jednak językoznawcy na podstawie analizy tekstu ustalają czas powstania na pierwszą połowę XIII wieku.
"Bogurodzica” jest wzorowana na uroczystych tekstach łacińskich. Nie jest to jednak przekład, ale utwór oryginalny. Najstarszy zachowany odpis "Bogurodzicy" tzw. krakowski pierwszy pochodzi z roku 1407. Obejmuje on dwie zwrotki. Pierwsza skierowana jest do Matki Bożej, druga do Jezusa za pośrednictwem Jana Chrzciciela. Z 1408 roku pochodzi odpis krakowski drugi. Liczy on już 14 zwrotek. Do dwóch pierwszych dołączono pieśni pasyjne (wielkanocne) i pieśni litaniczne skierowane do różnych świętych.
O ogólnonarodowym znaczeniu "Bogurodzicy" świadczy umieszczenie jej we wstępie do Statutu Łaskiego z 1506 roku - także pierwszy drukowany. Statut Łaskiego był zbiorem praw polskich. Z kroniki Jana Długosza dowiadujemy się, że Bogurodzica była śpiewana przed bitwami pod Grunwaldem i Warną. Miała wtedy charakter pieśni patriotycznej. Był to hymn koronacyjny pierwszych Jagiellonów. Bogurodzica straciła swe znaczenie w drugiej połowie wieku XVI. Z zapomnienia wydobył ją nurt poezji patriotycznej XIX wieku (narodowo-wyzwoleńczej). Świadczy o tym między innymi przedruk Bogurodzicy przez Niemcewicza w "Śpiewach historycznych". Nawiązuje do niej także Juliusz Słowacki w hymnie napisanym na wieść o wybuchu powstania listopadowego pt. "Bogurodzica". Do pieśni tej nawiązuje Sienkiewicz w "Krzyżakach" i "Potopie" oraz młodzi poeci okresu okupacji np. Baczyński - "Modlitwa do Bogurodzicy".
Walory artystyczne
Utwór mimo całej prostoty treściowej jest całością złożoną z niezwykle bogatych elementów. Podkreślić tu wpierw trzeba, iż posiada on precyzyjną kompozycję: dwa pierwsze rozbudowane wersy (czyli tzw. linijki wiersza) pierwszej zwrotki mają charakter apostrofy, ale wers trzeci to krótkie zdania rozkazujące, tworzące wyraźnie zamierzony kontrast z tymi rozbudowanymi apostrofami. Tej budowy już w zwrotce drugiej poeta nie powtórzył; tutaj sytuacja jest odwrotna: krótka apostrofa i cały sznur zdań rozkazujących. Utwór składa się głównie z form wołacza i rozkaźników, które nadają mu szczególny patos uczuciowy. Powtórzenia danych słów (np. „usłysz", „słysz") i zgromadzenie wyrazów bliskoznacznych, czyli tzw. synonimów, nadają zawołaniom i prośbom efekt żarliwości i podniosłości. Ważną rolę odgrywają treściowe przeciwstawienia nie tylko między poszczególnymi partiami utworu, ale między sąsiadującymi ze sobą słowami, np.: „bogurodzica" — „dziewica", „'twego syna" — „gospodzina". Zestawienia te tworzą też pary rymów wewnętrznych oraz stanowią realizację charakterystycznych dwuczłonowych związków wyrazowych i zdaniowych, które przewijają się przez cały utwór. Oprócz rymów wewnętrznych są rymy zewnętrzne, przy czym całą pierwszą zwrotkę tworzą rymy na — a. Uderzają też regularności w zakresie brzmienia, budowy fonicznej itp.
Forma i stylistyka
Badania z zakresu historycznej stylistyki i analizy estetycznej liryki polskiego średniowiecza wykazały celową organizację tworzywa Bogurodzicy, określając to wprost jako artyzm czyli biegłość nieznanego autora w mistrzowskim ukształtowaniu utworu. Pieśń zawiera paralelnie budowane wersy, rymy zewnętrzne i wewnętrzne, archaizmy, paradoksy i antytezy. Tekst budowany jest przy zastosowaniu podwajania elementów formalnych: dwie strofy, druga dwukrotnie większa od pierwszej, dwoje adresatów, podwajane ogniwa wersów.
Archaizm leksykalny - słowo, które wyszło już z użycia.
Przykłady w Bogurodzicy: zbożny-dostatni
Archaizm fleksyjny - słowo występuje w dawnej, nieobecnej już w polszczyźnie formie gramatycznej.
Przykłady w Bogurodzicy: zyszczy- pozyskaj
Archaizm fonetyczny - dawne formy brzmieniowe słów.
Przykłady w Bogurodzicy: Krzciciela- Chrzciciela
Archaizm słowotwórczy - słowo zostało utworzone od innego zgodnie z dawnymi zasadami słowotwórczymi.
Przykłady w Bogurodzicy: bożyc- syn Boga
Archaizm składniowy - występowanie dawnego ukształtowania składniowego, np. szyku.
Przykłady w Bogurodzicy: twego dziela- dla Twego
Pierwszym , będącym zarazem najstarszym znanym przekazem tej pieśni, znajdował się na wyklejce tylnej okładki rękopisu Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie nr 1619 (obecnie karta z pieśnią przechowywana jest osobno).Kodeks ten zawiera łacińskie kazania na niedziele, święta i Wielki Post z glosami polskimi, przepisane w 1407r. Przez księdza Macieja z Grochowa, wikariusza w Kcyni. Bogurodzica zapisana została krótko po 1408r inna ręką. Tekst obejmuje tylko dwie pierwsze, najstarsze zwrotki pieśni i opatrzony jest nutami. Drugi przekaz mieści się w rękopisie Biblioteki Narodowej w Warszawie. Rękopis ten powstał w 1456 r. w klasztorze bożogrobowców w Miechowie.
Kazania świętokrzyskie - polskie średniowieczne kazania, pochodzące prawdopodobnie z końca XIII lub z XIV wieku, uznawane za najstarszy dokument prozatorski stworzony w języku polskim. Zostały one odnalezione przez Aleksandra Brϋcknera w 1890 roku w oprawie kodeksu, zawierającego dzieje Apostolskie
i Apokalipsę. Ich nazwa została utworzona przez badacza od prawdopodobnego miejsca ich pochodzenia (księga, w której się przechowały, była wcześniej własnością biblioteki klasztoru benedyktów na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich). Zabytek składa się z jednego całego kazania i fragmentów pięciu innych kazań.
Tekst Kazań świętokrzyskich został pocięty na paski i włączony do oprawy kodeksu zawierającego łaciński tekst Dziejów Apostolskich
i Apokalipsy. Pozostałe, niezachowane do dziś części kazań posłużyły prawdopodobnie do wzmocnienia innych ksiąg. Była to popularna wówczas metoda konserwacji -pergamin był materiałem trwałym
i kosztownym.
Aleksander Brϋckner odkrył kazania 25 marca 1890 roku w Cesarskiej Bibliotece Publicznej w Petersburgu, podczas przeglądania kodeksu, który trafił do tej biblioteki jako część zbiorów Uniwersytetu Warszawskiego, skonfiskowanych po powstaniu listopadowym.
W oprawie tomu badacz odkrył 18 podłużnych pasków pergaminu, służących do jej wzmocnienia. Po złożeniu okazały się zawierać cały tekst jednego i fragmenty pięciu kazań.
Złożony przez Brϋcknera tekst znajduje się obecnie w zbiorach Biblioteki Narodowej 15 pasków składa się na jedną kartę o wymiarach 117 na 173 mm, natomiast pozostałe trzy paski stanowią dolną część drugiej karty.
Pochodzenie
Aleksander Brϋckner ustalił na podstawie bibliotecznej notki proweniencyjnej, że do Warszawy trafiły one z biblioteki klasztoru na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich, z czego wywnioskował, że właśnie w tym miejscu powstał ten zabytek. Obecnie jednak ta hipoteza podawana jest w wątpliwość . Władysław Semkowicz odkrył, że kodeks, już wzmocniony pergaminowymi paskami, trafił do klasztoru Benedyktynów z klasztoru bożogrobowców w Leżajsku około 1459 roku, jako uzupełnienie zbiorów bibliotecznych, uszczuplonych w wyniku pożaru. Wiadomo jednak, że również Leżajsk nie był miejscem powstania kazań - kodeks z Apokalipsą i Dziejami Apostolskimi znalazł się tam już wzmocniony pergaminowymi paskami. Analizy językowe przeprowadzone przez Stanisława Urbańczyka i Semkowicza wskazują, że tekst powstał prawdopodobnie w Małopolsce. Według badaczy mogło to mieć miejsce w Miechowie - tamtejszy klasztor słynął z wysokiej jakości kazań (również w języku polskim) i bogatej biblioteki, był też silnie związany ze zgromadzeniem w Leżajsku, któremu mógł przekazać kodeks. Jeśli jednak hipoteza ustalająca czas powstania kazań na XIII wiek jest słuszna, to umiejscowienie ich powstania w Miechowie staje się mniej prawdopodobne - tamtejszy klasztor był ówcześnie zamieszkany głównie przez obcokrajowców, nie wiadomo więc, czy pod koniec XIII wieku przebywała tam osoba, która znałaby język polski na tyle dobrze, ażeby móc za jego pomocą stworzyć skomplikowane i kunsztowne kazania.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy powstały Kazania świętokrzyskie. Zdecydowana większość badaczy zakłada, że zachowany tekst pochodzi z połowy XIV wieku, ale jest jedynie odpisem znacznie starszego oryginału, którego powstanie datuje się na koniec XIII lub początek XIV wieku. Część badaczy przyjmuje jednak, że zachowany tekst jest oryginalnym rękopisem i w związku z tym ocenia czas powstania kazań na połowę wieku XIV.
Kompozycja i styl
Kazania świętokrzyskie zostały starannie skomponowane, zarówno zgodnie z zasadami ars dictandi i ars praedicandi, jak i regułami tworzenia uczonych kazań. Zagadnienia teoretyczne przedstawiane w kazaniach dzielone są na części składowe (z reguły 3 albo 4, jak np. w kazaniu o świętej Katarzynie). Liczba elementów może pozostawać w zgodzie z tematem - kazanie o aniołach podzielone jest na 9 części, opowiadających o funkcjach niebiańskich posłańców, a cyfra 9 była w średniowieczu kojarzona z liczbą chórów anielskich. Poruszane zagadnienia układane są w logiczne schematy: twierdzenie - dowód - wniosek; kazania zawierają również całostki kompozycyjne charakterystyczne dla ars dictandi (protemat, temat, divisio, dilatatio, peroratio i podsumowanie). Proza kazań jest rytmiczna i rymowana - części składowe zdań złożonych mają najczęściej podobną liczbę sylab, natomiast ich zakończenia współbrzmią ze sobą (np. Zawierne niczs jinego kromie człowieka grzesznego). Słownictwo tekstów jest silnie zróżnicowane - autor unikał powtórzeń poprzez stosowanie licznych synonimów. W kazaniach występuje wiele wyrazów o znaczeniu abstrakcyjnym, co razem z przewagą wywodów teoretycznych nad opowiadaniem i erudycyjnym tokiem wypowiedzi składa się na ich intelektualny charakter i przeznaczenie dla wykształconego odbiorcy.
Biblia królowej Zofii
Biblia ta została sporządzona na zlecenie królowej Zofii, czwartej żony Jagiełły, księżniczki holszańskiej, Rusinki, która zmarła 21 września 1461r. Był to przekład z Wulgaty opierający się na wzorach staroczeskich (świadczą o tym liczne czechizmy i niektóre popełnione przez tłumacza charakterystyczne błędy językowe).
Powstała w latach 1453-1455. Przekładu dokonał kapelan Andrzej z Jaszowic, zaś kopiowaniem zajmowało się kilku pisarzy.
Ostatnim z nich był Piotr z Radoszyc, który ukończył przepisywanie części kodeksu 6 maja 1455 r. w Nowym Mieście Korczynie, gdzie często rezydował dwór królowej.
Biblia królowej Zofii nie została ukończona. Na początku XVI wieku uzupełniono pierwszą kartę nie dokończoną iluminacją: na dolnym marginesie naklejone są dwa barwne drzeworyty przedstawiające herby Orła Polskiego i Pogoni litewskiej.
Dzieje Biblii królowej Zofii nie są dokładnie znane. W drugiej połowie XVI wieku była w posiadaniu rodziny Krotoskich, którzy ufundowali w 1562 r. oprawę. W 1624 r. znajdowała się w bibliotece Rafała Leszczyńskiego w Baranowie. Potem, w 1708 r., w niewiadomy sposób znalazła się w bibliotece kolegium w Sarospotak na Węgrzech. Dlatego biblia ta miała dwie nazwy: Biblia królowej Zofii oraz Biblia Szaroszpotacka od miejsca przechowywania. Tam tez uległa zniszczeniu podczas drugiej wojny światowej.
Pierwotnie Biblia składała się z dwóch tomów, z których do ostatnich czasów zachował się tylko pierwszy - Stary Testament. Niestety w stanie mocno zdefektowanym, z 470 kart pozostało tylko 185. Dwie z brakujących kart posiadał jeszcze w 1870 roku W.A. Maciejowski, później ślad po nich zaginął. Z drugiego tomu znaleziono 5 kart użytych na początku XVII wieku na oprawę książek przez introligatora J. Dittmana w Jaworze. Kolejną kartę odnalazł w 1892 T. Wierzbowski, a kolejne cztery w 1923 E. Hanisch. Znajdowały się one w Bibliotece Uniwersyteckiej we Wrocławiu do czasów wojny światowej. Po wojnie zachowały się jedynie dwie karty i są one tam do dzisiaj. Ponadto urywek karty przechowywany jest w Bibliotece Muzeum Narodowego w Pradze.
Na okładce rękopisu znajduje się kartka z następującą inskrypcją:
Przełożone są tu księgi ex Hieronimi translatione za króla polskiego Kazimierza, ojca Zygmunta króla, na żądanie matki Kazimierza Zofijej, królowej polskiej, roku od narodzenia pana Chrystusa 1455, przez ślachetnego księdza Jędrzeja z Jaszowic, kapelana tej królowej, a pisane w Nowym Mieście dziesięć mil od Krakowa.
Modlitewnik Nawojki
to niewielka, pergaminowa książeczka,napisana po polsku. Zawierała modlitwy maryjne, modlitwy odmawiane podczas mszy świętej i podczas komunii świętej, z których nieliczne były wierszowane. Modlitewnik pochodził z końca XV wieku, a przeznaczony był dla bliżej nieznanej Nawojki-imię to jest średniowiecznym odpowiednikiem współczesnej Natalii i występuje w tekście pięciokrotnie. Autor książeczki pozostaje jednak nieznany.
Kompilacja składa się z różnych wzorów łacińskich, niemieckich i czeskich. W dziele tym można zauważyć tendencję do stosowania środków artystycznych, takich jak: paralelizm, antyteza i epitet. Modlitewnik charakteryzuje prostota wyrazu oraz zręczność stylistyczna kompilatora. Cechy językowe zabytku wskazują na jego małopolskie pochodzenie
Modlitewnik przechowywany był w srebrnym futerale sporządzonym w XVII wieku,na którym znajdował się napis rozpoczynający się od słów: Libellus precarius,quo utebatur S. Hedvigis Ducissa…,dlatego w XIX wieku przypuszczano najpierw,że należał on do św. Jadwigi,a później sądzono, iż był własnością którejś z królewien polskich o imieniu Jadwiga.
W I ćwierci XIX wieku modlitewnik znajdował się w posiadaniu rodziny Gozimirskich w Wielkopolsce, a potem należał do Julii Wołowiczowej z Działynia pod Gnieznem.Po roku 1836 rękopis zaginął,a pozostał po nim tylko srebrny futeralik,w którym zamiast oryginału znajduje się wydanie Mottego. Futerał od kilkudziesięciu lat przechowywany jest na Śląsku, niedaleko Warm- brunn,w zamku Fischbach.
Tekst modlitewnika do niedawna znany był tylko z wydania Jana Mottego,do którego dołączone zostało litograficzne facsimile pierwszych 48 stron rękopisu. Edycję Jana Mottego powtórnie przedrukował jego syn Stanisław. Książeczka Nawojki została odnaleziona i dziś znajduje się w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Wrocławiu.
Legenda o św.Aleksym to najstarsza polska wierszowana wersja średniowiecznej legendy hagiograficznej o „człowieku bożym”, wywodząca się z Syrii z V-VI wieku. Tekst został zapisany około połowy XV wieku (1454r
Na czele utworu widnieje łaciński tytuł ozdobnie wykaligrafowany farbą cynobrową i brzmi:
Vita sancti Allexy Rikmice
Legenda liczy 240 pełnych wersów oraz urywek dwieście czterdziestego pierwszego . Autor jest nieznany.
Pismo ma charakter gotycki, a papier rękopisu miejscami jest spłowiały.
Historycy języka podkreślają , że tekst poematu zawiera sporo dialektyzmów mazowieckich , co mogłoby być wskazówką dotyczącą pochodzenia pisarza .
Jedyna zachowana wersja wierszowanej opowieści o życiu św. Aleksego mieści się w rękopisie Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie (nr 2317).Jest to obszerny kodeks , liczący 380 kart. Zawiera on łacińskie traktaty , kazania i inne teksty o charakterze teologicznym , pisane w większości w II ćwierci XVI w. przez kilku kopistów.
Polska Legenda o św. Aleksym znajduje się na kartach od 55 do 60 kodeksu. Praca nieznanego pisarza nie została dokończona, utwór urywa się u dołu karty 60 na słowach:
„ A gdy to ociec […]”.
Następna karta pozostała wolna , którą przypuszczalnie autor przeznaczył dla dopisania dalszego ciągu. Od karty 62 zaczyna się pisany już inną ręką łaciński wyciąg z prawa kanonicznego.
W najstarszych wersjach bohater legendy zwany jest „mężem bożym", w późniejszych zaś przeróbkach greckich i łacińskich - Aleksym.
Legenda opowiada o życiu świętego , którego kult był w średniowieczu bardzo szeroko rozpowszechniony.
Postać Aleksego miała służyć za wzór świętości, za wzorzec ascety, propagować cnoty czystości, ubóstwa, umartwianie się, po to by jak najlepiej zasłużyć na nagrodę w niebie.
Aleksy pochodził z bogatego rodu , pewnego razu opuścił swoją małżonkę i rodzinę .Zabrał ze sobą całe bogactwo i rozdał ubogim a sam rozpoczął życie żebracze siedząc pod kościelnymi drzwiami. Po wielu latach tułaczki Aleksy trafił pod schody rodzinnego domu i tam spędził następne 16 lat swojego życia w ciągłym upokorzeniu. Kiedy zmarł w całym mieście rozdzwoniły się dzwony. Jego odejściu do nieba towarzyszyły niezliczone cuda.
Legenda nie posiada zakończenia , brakuje opisu uroczystego pogrzebu i relacji o lamentach rodziny.
Legenda zawiera wiele wyrazów i zwrotów dziś już nieużywanych, które nazywamy archaizmami językowymi. Wyróżniamy następujące rodzaje archaizmów:
leksykalne np.: rucho - odzież; ondzie - tam; rzeczy -mowie,
fleksyjne np.: raczy - racz; karmi - karm,
fonetyczne np.: zwon - dzwon; barzo - bardzo,
składniowe np.: w lepsze czasy przygodził ,
semantyczne np.: dziano - nazwano; panosza - giermek.
Utwór zawiera także glosy , czyli tłumaczenia trudniejszych łacińskich słów czy sformułowań, zapisywane na marginesach średniowiecznych ksiąg.
Psałterz to wyraz pochodzenia łacińskiego oznaczający księgę Starego Testamentu zawierającą zbiór psalmów przypisywanych Królowi Dawidowi w XI w. p.n.e.
Najstarszy zachowany polski przekład Psałterza pochodzi z przełomu XIV / XV w. i najprawdopodobniej był przeznaczony
dla królowej Jadwigi.
Dlatego też nazywany jest Psałterzem Jadwigi lub Psałterzem floriańskim od opactwa św. Floriana w Austrii w miejscowości
Sankt Florian, gdzie rękopis był przechowywany.
Psałterz obecnie znajduje się w Bibliotece Narodowej w Warszawie.
Bogato ilustrowanyPsałterz floriański wykonany na pergaminie liczy 301 kart - kunsztownie
zdobionych.
W wyposażeniu artystycznym odkryto monogram złożony z dwóch gotyckich liter "M" skrzyżowanych pod kątem prostym. Taki sam monogram odkryto na resztkach malowideł ściennych komnaty wawelskiej, zamieszkałej przez Jadwigę.
Uważa się, że inicjatorem powstania Psałterza floriańskiego był klasztor kanoników
regularnych w Kłodzku, z którym Jadwiga i Jagiełło mieli zawrzeć związek fraternitalny.
Natomiast osobliwości takie jak: wprowadzenie dwóch prologów i zakłócenie porządku w obrębie psalmów zmuszają szukać twórcy samego pomysłu wśród osób stojących blisko królowej na przykład: Piotra Wysza biskupa krakowskiego.
Psałterza w swym najbogatszym repertuarze obejmuje oprócz inicjałów wielkie litery z miniaturami, wstawki międzywierszowe, oraz wypustki roślinne na marginesach i między kolumnami pisma. Ta dekoracja występuje tylko w obrębie pierwszych 90 kart, przy czym stopień jej wykonania przedstawia się rozmaicie. Obok kart, na których wykonana została
w całości są inne, gdzie dekoracja zwłaszcza roślinna na marginesie i między kolumnami nie ma wykończenia,na których istnieje tylko w szkicu. Na karcie trzeciej, na której zaczyna się tekst I psalmu początkowe "B" ma postać dużego inicjału wpisanego we fluoryzowane
czworokątne pole. Na karcie 59 znajduje się monogram-plecionka, podobnie jak na karcie3.
Można wyłonić trzy fazy powstania rękopisu:
Kończy się wraz ze śmiercią królowej Jadwigi 17 VII 1399r. Tekst gotów do karty 188, iluminacja wykonana tylko częściowo.
Wiąże się z Polską, dla której było teraz aktualne kontynuowanie trójjęzyczności dzieła. Skromniejsze złocenia, choć kosztowność wyposażenia wskazuje, że dalsza praca była podjęta z myślą o znanej osobistości np. Anną Cylejską.
Dopisanie 16 kart tekstu i uzupełnienie niektórych miniatur i wstawek. Występuje dużo inicjałów gotyckich typu francuskiego.
Bulla - list lub dokument papieski.
Geneza powstania:
Na początku lat 30. XII wieku arcybiskup magdeburski Norbert z Xanten wykorzystał fakt, że duchowni polscy, wraz z księciem Bolesławem Krzywoustym poparli wybór antypapieża Anakleta II. Swoimi działaniami dążył do wyegzekwowania
u Innocentego II bulli, która pozwoliłaby mu przejąć kontrolę i władzę nad archidiecezją gnieźnieńską. Na poparcie tych roszczeń przedstawił w Kurii szereg jedenastowiecznych falsyfikatów, stwierdzających, podległość diecezji poznańskiej pod arcybiskupstwo magdeburskie.
Pierwsza bulla była przygotowana już w 1131, jednak nigdy nie weszła w życie. Kolejne lata pokazały, że zabiegi przejęcia zwierzchnictwa nad Kościołem polskim były bardziej nasilone. Do polskich biskupów papież wystosował zaproszenie. Po tym, jak biskupi odmówili stawienia się w Kurii celem rozstrzygnięcia sprawy,
4 czerwca 1133 Innocenty II wydał bullę "Sacrosancta Romana" o treści zgodnej z zabiegami Norberta, która weszła w życie już następnego dnia. Bullą potwierdzono prawa zwierzchnie arcybiskupstwa magdeburskiego nad Kościołem polskim, oraz nad projektowanymi diecezjami pomorskimi.
Po śmierci Norberta (1134), na skutek długotrwałych zabiegów dyplomatycznych Bolesława Krzywoustego i arcybiskupa gnieźnieńskiego Jakuba ze Żnina(1134-1136), Innocenty II wydał 7 lipca 1136 bullę Ex commisso nobis a Deo, uniezależniającą Kościół gnieźnieński od Magdeburga. W dużej mierze przyczyniły się do tego postanowienia Zjazdu
w Merseburgu w 1135, w którym Krzywousty złożył hołd przed cesarzem Lotarem III, oraz unieważnienie bulli z 1133 podczas synodu w Pizie w 1135.
Zawartość dokumentu
Dokument jest bardzo obszerny, dostarcza wiele materiału językowego. Na jego podstawie językoznawcy mogą poznać ówczesną polszczyznę. Nazwy występujące w Bulli wiele mówią o świadomości ówczesnych ludzi, informują o ich zajęciach. W tekst łaciński wpleciono
ok. 410 polskich wyrazów.
W bulli wyliczone są posiadłości dla arcybiskupa gnieźnieńskiego. Z ponad 400 nazw miejscowych, takich jak nazwy prowincji, grodów, wsi przedstawione zostały również nazwy osobowe, czyli nazwy rycerzy, chłopów, gości i rzemieślników - mieszkańców lub przynależnych.
Budowa nazw
Nazwy miejscowe dzielimy na cztery grupy:
nazwy związane z ukształtowaniem terenu
(Dębnica od dąb),
nazwy utworzone od nazw osobowych (Janowice - Jan),
nazwy oznaczające założyciela osady (Janowicy - Janowice),
nazwy osad służebnych (Koniarze - koń).
Nazwy osobowe także dzielimy na cztery grupy:
staropolskie imiona dwuczłonowe (Bogumił - miły Bogu),
skróty imion dwuczłonowych (Sławik < Sławomir),
imiona przezwiskowe (Gęba),
imiona obcojęzyczne (imiona chrześcijańskie).
Wartość
Bulla stanowi jeden z najcenniejszych zabytków polskiej historiografii i jest ważnym źródłem poznania kultury, stosunków społecznych oraz organizacji Kościoła polskiego w XI i XII w. Jest także ważnym dokumentem dla językoznawców, zawiera ok. 410 polskich nazw miejscowych i osobowych, spisanych w formie oryginalnej. Bulla gnieźnieńska otwiera epokę piśmiennictwa polskiego. Dokument stanowi także materiał do badania nad słowotwórstwem i początkami polskiej ortografii. Aleksander Brückner (wybitny polski językoznawca) nazwał ją złotą bullą języka polskiego.
Bulla przechowywana jest w Archiwum Katedralnym
w Gnieźnie, jest najstarszym zabytkiem języka polskiego, ponieważ zatwierdzając dobra i dochody metropolii
gnieźnieńskiej, wymienia polskie nazwy wielu miejscowości
i osób w nich mieszkających. Dostarcza wiedzy o ówczesnej polszczyźnie z zakresu fonetyki, fleksji czy słowotwórstwa. Nie dostarcza jednak żadnej wiedzy odnośnie składni, ponieważ brak w niej zdań w języku polskim.
„Satyra na leniwych chłopów” to dzieło anonimowego artysty powstałe w II połowie XV wieku. Najstarszy zachowany zapis tego utworu pochodzi z 1483 roku. Wiersz ten to jeden z niewielu zabytków staropolskiej poezji świeckiej, stanowi jedyny zachowany w całości polski utwór o charakterze satyrycznym z ówczesnego okresu.
Prawidłowy tytuł utworu powinien brzmieć „Chytrze bydlą z pany kmiecie”, ponieważ słowo „chłop” w XV wieku miało znaczenie obraźliwe i mogło zostać użyte wobec przedstawiciela każdej warstwy społecznej. Ponadto rzeczywistym tematem utworu nie jest lenistwo kmieci, ale ich przebiegłość: sabotują bowiem obowiązkową pracę wykonywaną na rzecz pana w ramach pańszczyzny.
Nazwa „Satyra…” nadana została przez pierwszego dziewiętnastowiecznego wydawcę, tytuł ten przyjął się i rozpowszechnił w późniejszych opracowaniach i edycjach tekstu.
Bohaterem utworu jest kmieć, który wymiguje się chytrze od roboty na pańskim:
- wychodzi na pole z dużym opóźnieniem:
„Gdy dzień panu robić mają,
Częstokroć odpoczywają.
A robią silno obłudnie:
Jedwo wynidą pod południe.”
- udaje, że musi naprawić sprzęt:
„A na drodze postawają,
Rzekomo pługi naprawiają;”
- w obecności pana pracuje, niepilnowany - porzuca zajęcie:
„Gdy pan przydzie, dobrze orze -
Gdy odydzie, jako gorze;”
- umyślnie nastaje na dobro swego pana:
„Bo umyślnie na to godzi,
Iż się panu źle urodzi.
Utwór stanowi niezwykle sugestywne odwzorowanie sporów feudalnych z XV wieku, dla których pożywką były wystąpienia w Czechach Jana Husa.
Polskie dzieło wpisało się w krytykę zachowań chłopów, u których wówczas budziło się poczucie narodowej wspólnoty - stąd pozory buntu w niestarannym odrabianiu pańszczyźnianych obowiązków. Świat przedstawiony w satyrze widziany był oczami przedstawicieli szlachty, stąd tak wyraźny subiektywizm narratora.
„Satyra na leniwych chłopów” liczy 26 wersów i jest prostym pod względem struktury wierszowej utworem - pisany parzyście rymowanym, dość regularnym ośmiozgłoskowcem, odznacza się walorami językowymi zbliżającymi go do mowy potocznej, skąd zapewne pochodzą takie wyrażenia, jak np. „zlechmanić dzień”, „w lemiesz klekce”, „prawy wołek”, „chytrzy pachołek”.
W utworze występują liczne archaizmy: „bydlą” - postępują, „kmieć” - chłop, „jedwo” - ledwo, „szedw” - poszedłszy, „chytrzy” - przebiegły.
Warto zwrócić uwagę na osobliwe w głosowni: „się” przy czasowniku; „sierce” z prawidłową miękkością, wyparte później przez z czeska brzmiące „serce”.
Wiersz został dopisany do kodeksu zawierającego słownik łaciński. Po raz pierwszy opublikował go Józef Szujski w artykule „Trzy zabytki języka polskiego XIV i XV wieku”.
Rękopis utworu znajduje się w Bibliotece Kapitulnej w Krakowie (sygn. 233), karta 2.
Psałterz puławski
Księgi psalmów, należące do kanonicznych tekstów Starego Testamentu wchodzą w skład wszystkich tłumaczeń całości Biblii. Modlitewny charakter tekstów psalmicznych sprawiał, że przekłady ich sporządzone były też osobno, prozą i wierszem. Pierwsze informacje o istnieniu psałterzy pochodzą z żywotu św. Kingi.
Nazwa Psałterza puławskiego wywodzi się od miejsca przechowywania rękopisu, który - po parokrotnej zmianie właścicieli - w XVIII stuleciu trafił do zbiorów rodziny Czartoryskich w Puławach; mimo zawirowań dalszego losu kodeksu, pozostał on w posiadaniu tego samego rodu i obecnie znajduje się w zbiorach Biblioteki Czartoryskich w Krakowie. Kodeks zawiera notatkę z XVI wieku, która stwierdza, do kogo wówczas należał - „Generosus Dominus Joannes Comorowski frater amantissimus in symbolum amoris mihi dono dedit a. 1533”
Polski tekst Psałterza zapisano w pergaminowej księdze oprawnej w skórę, liczącej 312 kart (624 strony), o wymiarach 15,5 cm na 11,5 cm. Wersety psalmów, układane w jedną kolumnę (14 wersów na każdej stronie), umieszczono nad czerwonymi liniami pomocniczymi; czerwonym inkaustem pisano też poprzedzające kolejne pieśni "argumenty" (wstępy objaśniające mającą nastąpić treść). Kodeks został ponadto ozdobiony pokaźnymi inicjałami i częściowo iluminowany.
Psałterz puławski, jak wcześniejszy Psałterz floriański mają wiele wspólnych cech ale także i dość wymowne różnice; dotyczą one zwłaszcza leksyki i składni, w Psałterzu puławskim były one nowocześniejsze, a zarazem, jak się przypuszcza, bliższych normom polszczyzny mówionej. Np. łacińskiemu słowu virtus, w odniesieniu do Boga, w Psałterzu floriańskim odpowiada najczęściej "cześć", podczas gdy w puławskim: "moc”. W zdaniach złożonych Psałterz floriański często stosuje zaimek względny "jen", "jenże", kiedy w Psałterzu puławskim forma ta jest unowocześniona, wprowadzono "co", a nawet "który". Archaiczne formy czasownikowe w Psałterzu floriańskim: "wstali są", "naspał jeśm się", "wstał jeśm", Psałterz puławski zastępuje nowszymi: "wstali", "naspałeśm się", "wstałeśm".
Psałterz puławski miał spełniać funkcję modlitewnika w rękach osoby świeckiej bądź duchownej (niższego stopnia). Mieszczące się w nim instrukcje, dotyczące terminów odczytywania poszczególnych psalmów oraz ich związku z kolejnymi dniami i porami kalendarza kościelnego, przemawiałyby za hipotezą o krążeniu księgi w środowisku zakonnym lub kościelnym.
"Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią" (bądź Dialog mistrza Polikarpa ze Śmiercią) powstała wedle ustaleń w latach 1463-1465 i jest jednym z najwybitniejszych osiągnięć artystycznych polskiej poezji średniowiecznej. Dialog między mędrcem o imieniu Polikarpus a personifikowaną śmiercią zachował się w kodeksie z drugiej połowy XV wieku w rękopisie Biblioteki Seminaryjnej w Płocku (tym samym w którym znajdowała się Skarga umierającego).
Polska wersja utworu została sporządzona w XV wieku prawdopodobnie przez zakonnika z Mazowsza. Autor podkreślił funkcję dydaktyczną, której miał utwór służyć. Historię Polikarpa określił mianem egzemplum, czyli przykładu.
W rękopisie płockim brakuje zakończenia, które znamy dzięki późniejszym przekładom rosyjskim.
To najobszerniejszy zachowany polski wiersz średniowieczny. Z 600 wersów zachowało się 498.
"Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią" składa się z trzech nierównych części: wstępu, gdzie poetyckie "ja" zwraca się najpierw do Boga, a następnie do słuchaczy; części narracyjno-opisowej, gdzie zaprezentowane zostają postacie dialogu i zarysowana sytuacja oraz dialog. Zapewne w tym momencie miało pojawić się zakończenie, lecz nie zostało dopisane.
Dialog obrazuje podstawowe idee chrześcijańskiej eschatologii :
powszechność śmierci,
równość wobec niej wszystkich ludzi - od papieża po żebraka,
ulotność i marność dóbr doczesnych.
Jest przy tym społeczną satyrą na różne stany, zwłaszcza na duchowieństwo.
Komizm postaci, ich zachowań i wypowiedzi należy do głównych zalet literackich utworu.
Utwór ma formę dialogu między Śmiercią a Polikarpem, sławnym mędrcem, który uprosił Boga o tę rozmowę. Dowiedział się dzięki niej:
jaki jest wygląd Śmierci (rozkładające się zwłoki kobiece - to niezbyt częsty obraz w średniowiecznych personifikacjach kostuchy),
jaka jest jej geneza (była ukryta w jabłku, które Ewa podsunęła Adamowi
poznał jej siłę (ze wszystkich mocarzy w historii świata jedynie Chrystus jej się oparł)
jej sprawiedliwość (zabiera wszystkich bez względu na majątek, zasługi, cnoty, ale większą przyjemność sprawia jej porywanie grzeszników);
uzyskał informację, jaka jest jej rola w sądzie nad zmarłymi (nie ma prawa głosu, jedynie odprowadza potępionych do piekła)
i co robić, by nie spotkać jej po zgonie (prowadzić cnotliwe życie).
Dialog ma niewątpliwie charakter satyryczny.
Zwłaszcza Mistrz budzi wesołość swymi naiwnymi pytaniami, a Śmierć jest tak odrażająca, że aż śmieszna. Wyraźne słowa potępienia wobec prowadzących występne życie księży i zakonników, przekupnych sędziów, złych rządców nadają wierszowi charakter satyry społecznej. Jednak ten ironiczny wydźwięk gwałtownie i brutalnie zanika w ostatniej, 6-wersowej części utworu, w której Mistrza spotyka rzeczywista śmierć.
Należy również zaznaczyć silny związek "Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią" ze średniowieczną ikonografią zwłaszcza z popularnym motywem tańca śmierci (dance macabre). Autorzy przedstawiają Śmierć pod postacią kościotrupa, prowadzącą do tańca ludzi wszystkich stanów, obu płci, w każdym wieku.
Jest to wierszowany dialog, jeden z licznych, w literaturze średniowiecznej, moralistyczno-dydaktyczny,, przedstawiających znikomość życia ziemskiego.
Wiersz zdaniowo-rymowy, typowy dla literatury średniowiecza, oparty na tym, że w każdym wersie zamykało się jedno zdanie lub jednorodny człon zdaniowy (bez przerzutni).
Był to wiersz rymowy, asylabiczny (o różnej liczbie sylab w wersie), wykonywany przy akompaniamencie jakiegoś instrumentu.
W utworze uwidocznia się proces przechodzenia od wiersza asylabicznego, nie liczącego się z rachunkiem sylab w wersie, do sylabizmu względnego, który wprowadza zdecydowaną przewagę określonego rozmiaru zgłoskowego wersów. Rytmika zostaje wzbogacona poprzez wprowadzenie nie tylko rymów parzystych (AA, BB), lecz także ogarniających szereg sąsiadujących wersów.
Prawie 80 procent spośród niemal 500 wersów Dialogu to ośmiozgłoskowce.
Na początku utworu umieszczona jest apostrofa do Boga.
Najczęstszymi środkami stylistycznymi użytymi w wierszu są epitety i porównania (wzmacniające wrażenia zmysłowe). Używane są w celu podkreślenia strasznego wyglądu Śmierci i wytworzenia lęku u czytelnika.
Występuje tu także personifikacja Śmierci, nadane jej zostają cechy ludzkie: ciało, ruchy i myślenie.
Odnaleźć można liczne archaizmy typowe dla doby staropolskiej np. "dwa łotry" (liczba podwójna, "dobremi" (dawna odmiana przymiot.)
W warstwie językowej "Rozmowa Mistrza Polikarpa ze śmiercią" odznacza się znacznym bogactwem. Na pochwałę zasługuje fakt, że język narratora, Polikarpa i Śmierci został zindywidualizowany.
Znamienna pozostaje przemienność toku składniowego- po wersie zawierającym szereg rzeczownikowy następuje wers ze zdaniem. Dłuższe partie tekstu stają się tokiem przeplatanym; autor nawiązuje tym samym do stylu epoki: statycznego i linearnego, stosowanego także w malarstwie.