SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 12 W CZASIE WOJNY (1914 1916)x


ALEKSANDER ISAJEWICZ SOŁŻENICYN

DWIEŚCIE LAT RAZEM

CZĘŚĆ I

W DOREWOLUCYJNEJ ROSJI

tłumaczył Adolf Mayer

ROZDZIAŁ 12

W CZAS WOJNY LAT 1914 - 1916

Samym bezrozumnym obłędem XX wieku była, niewątpliwie, Pierwsza Wojna Światowa. Bez wszelkiej wyraźnej przyczyny i celu trzy wielkie europejskie mocarstwa — Niemcy, Rosja i Austro-Węgry — zderzyły się na śmierć i to tak, że dwa z nich już nie podniosły się z klęski w tym wieku, a trzeciemu wypadło rozsypać się. Dwaj partnerzy Rosji, z pozoru zwycięscy w wojnie, utrzymali się jeszcze ćwierć wieku, żeby po tym czasie stracić swoją mocarstwową siłę już na zawsze. I cała Europa straciła swoją dumną wiodąca rolę w historii ludzkości, obróciła się w pośmiewisko dla zazdrości, a kolonialne posiadłości wysypały się z jej osłabionych rąk.

Trzej cesarze, a szczególnie Mikołaj II i jego otoczenie, nie rozumieli, w jaką wojnę, na jaką skalę i jak bezlitosną oni się wdają. Władze państwowe nie zrozumiały ostrzeżeń Stołypina, a po nim P. N. Durnowo, wysuwanych przez nich dla Rosji w latach 1904 - 06.

Popatrzmy na tę wojnę żydowskimi oczami. W tych trzech stykających się europejskich imperiach zamieszkiwało 3/4 Żydów całego świata (i 90 % Żydów Europy) 1, przy czym ich największe skupiska znajdowały się na terenach zapowiadających się działań wojennych, od guberni kowieńskiej (czyli i Finlandii) do austriackiej Galicji (czyli i do Rumunii). I wojna natychmiast postawiła przed nimi męczące pytanie: wszyscy oni zamieszkiwali na granicy tych trzech mocarstw, a więc — czy mogą ściśle przestrzegać swój patriotyzm w każdym z tych trzech mocarstw? Przecież dla wojsk każdego z mocarstw za frontem był wróg, a dla Żydów byli to miejscowi mieszkańcy — sąsiedzi i współplemiennicy.

Akurat w zachodniej części linii osiedlenia silną organizacją był Bund, a bezpośrednio od Lenina wiemy (powiedział to w lutym 1915 roku), że bundowcy „po większej części byli germanofilami i radzi byli klęsce Rosji» 2. Wiemy też, że w czasie wojny autonomiczny ruch żydowski „Forwarts” zajmował jaskrawo germanofilską pozycję. Współczesny nam autor żydowski celnie zwraca uwagę o tym czasie, że „Jeśli pomyśleć o formule „Za Boga, Cara i Ojczyznę ”, to nie da się przedstawić sobie nawet jednego lojalnego Żyda, który przyjmie do siebie tę formułę na serio”, w oczywistym sensie 3.

Ale nie tak w stolicach. Wbrew swojemu zachowaniu w latach 1904 - 05, wpływowe stołeczne koła rosyjskiego żydostwa, a i rosyjscy liberałowie, w powstałym konflikcie 1914 roku zaproponowały samodzierżawiu swoją pomoc, zaproponowali — związek. Patriotyczne uniesienie, obejmujące cała Rosję, nie pozostawiło na uboczu i Żydów”4. „To działo się w tym czasie, kiedy... Puriszkiewicz, widząc rosyjski patriotyzm Żydów, całował się z rabinami”5. I w prasie (nie w „Nowym Czasie”, ale w tej najliberalniejszej, według Wittego w tej „półżydowskiej” prasie, która wyrażała i wiodła porywy społeczeństwa i która dosłownie wymagała w roku 1905 bezwzględnej kapitulacji całego państwa) od pierwszych dni wojny wybuchnął wicher patriotycznego entuzjazmu. „Poprzez głowę maleńkiej Serbii miecz jest podniesiony na wielką Rosję, obrończynię nietykalnego prawa milionów do pracy i do życia. Na nadzwyczajnym jednodniowym posiedzeniu Dumy Państwowej, „przedstawicieli różnych narodowości i partii w ten historyczny dzień zajmowała jedna myśl, jedno wielkie uczucie z drżeniem brzmiało we wszystkich głosach - „Ręce precz od Świętej Rusi!.. Gotowe jestesmy na wszelkie ofiary dla ochrony czci i dostojenstwa niepodzielnego państwa rosyjskiego... „Bóg, Car i Naród!” i zwycięstwo zapewnione... W obronie naszej ojczyzny my, Żydzi, występujemy... z powodu głębokiego przywiązania do niej”.

Jednakże jeżeli w tym przejawiało się i uzasadnione liczenie na to, że w odpowiedzi nastąpi wdzięczny gest w postaci nadania równouprawnienia, chociażby już po zakończeniu wojny, to rząd, przyjmując niespodziewane poparcie i przyłączenie się, powinien zdecydować się nadać to równouprawnienie, albo nawet obiecać i wykonać swoją stronę zobowiązań.

I rzeczywiście, dla otrzymania równouprawnienia czy była potrzebna koniecznie rewolucja? Przecież klęska, zadana rewolucji przez Stołypina, „doprowadziła do osłabienia zainteresowania polityką tak w rosyjskim, jak i w żydowskim środowisku”6, co oznaczało równocześnie odejście od rewolucji. Jak to wyraził się Szulgin: „Wojować jednoczesne z Żydami i Niemcami rosyjska władza nie miała na to sily. Z kimś trzeba było stworzyć związek”7. Teraz nowo-powstały związek z rosyjskim żydostwem trzeba było jakoś umocować formalnie, choćby wydać obiecujący dokument podobny do tego jaki został wydany dla Polaków. Ale na takie posunięcie mógł zdecydować się tylko Stołypin. Bez niego, i w tym czasie, nie miało to żadnego sensu i nie zostało zrobione. (А od wiosny 1915 roku zapomniane i sytuacja stała się jeszcze gorsza)

Oczywiście, w kołach liberalnych, włączając w to górne warstwy rosyjskiego żydostwa, była zapewniona i dodatkowa orientacja. Jeszcze w roku 1907 (znowu bez żadnej koniecznej potrzeby) Mikołaj II dał wciągnąć siebie w sojusz wojenny z Anglią (i tym ściągnął w przyszłości na swoją szyję pętlę wojny rosyjsko-niemieckiej). I teraz orientacja całej rosyjskiej przodującej społeczności zamykała się w tym, że sojusz z demokratycznymi mocarstwami i wspólne z nimi zwycięstwo, doprowadzą nieuchronnie dla Rosji na koniec wojny powszechną demokratyzację, a więc i na stałe wprowadzone będzie żydowskie równouprawnienie. Widzieli więc sens rosyjscy Żydzi, i nie tylko w stolicach, aby dążyć w tej wojnie do zwycięstwa Rosji. Ale tak odczuwany sens wojny został przeważony obłąkańczym, bezkrytycznym zabiegiem masowej wyprowadzki Żydów z przyfrontowego pasma, jaki nakazała Stawka („Stawka” - popularna w Rosji nazwa Kwatery Głównej Głównodowodzącego Wojskami Rosji w czasie Pierwszej Światowej Wojny lat 1914—1918 - dopisał tłumacz A.M.) przy wielkim odwrocie w roku 1915. Czy Stawka miała do tego pełnomocnictwo, czy nastąpiło to w wyniku niezgrabnych decyzji na początku wojny? W gorączkowe dni lipca 1914, myśląc o losach zbliżającej się wojny, Władca, między innymi jako drugorzędny dokument, podpisał „Postanowienie Tymczasowe” o kierowaniu wojskami w polu walk, w którym zapewniał Stawce nieograniczone prawa we wszystkich przyfrontowych obwodach i to na dużą głębokość strefy przyfrontowej oraz bez każdorazowego uzgadniania wydawanych poleceń z Radą Ministrów. Ten dokument nie wydawał się w tamtej chwili groźnym, gdyż zawsze uważało się, że Naczelnym Dowódcą będzie sam Władca i konflikty z gabinetem ministrów powstać nie mogą. Ale w te lipcowe dni roku 1914 ministrowie odradzili Władcy przyjmowania na siebie roli Naczelnego Wodza Wojsk. Władca przenikliwie zaproponował to stanowisko swojemu ulubieńcowi, pleciudze Suchomlinowi, ministrowi spraw wojskowych. Suchomlinow, naturalnie, uchylił się od takiego zaszczytu i stanowisko przypadło w udziale wielkiemu kniaziowi Mikołajowi Mikołajewiczu, a ten nie uznał za możliwe by zaczynać od złamania już wyznaczonego stanu rzeczy i zdjąć ze stanowiska naczelnika Sztabu Głównego, na które to stanowisko był już wyznaczony generał Januszkiewicz. А Postanowienie Tymczasowe o kierowaniu wojskiem w polu walk przy nim nie zmieniło się. I teraz cały ster w kierowaniu jedną trzecią częścią Rosji przypadł w udziale mało znaczącemu, nawet nie wojskowemu, lecz administracyjnemu generałowi Januszkiewiczowi.

Na samym początku wojny na wielu miejscach pojawiały się rozkazy nakazujące wyprowadzkę Żydów z pasma przyfrontowego8. W sierpniu 1914 w gazetach można było przeczytać: „Prawa Żydów... Ogólnikowe telegraficzne polecenie dla wszystkim gubernatorów i prezydentów miast - wstrzymać akty masowej albo częściowej wyprowadzki Żydów”. Ale z nowym rokiem 1915, jak świadczy doktor D. Pasmanik, pełniący przez całą wojnę na froncie służbę jako lekarz wojskowy, „nagle po całym froncie i we wszystkich rządowych kołach zaczęto mówić o żydowskim szpiegostwie”9 .

Szczególnie Januszkiewicz, latem 1915, osłaniając odwrót wojsk rosyjskich, który wydawał się wtedy przerażającym, rozpoczął wydawać polecenia masowego wysiedlenia Żydów z przyfrontowego pasma. Wysiedlenia obejmowały wszystkich Żydów, bez rozpatrywania jakiejś osobistej winy każdego z nich. Znaleziono wygodne wyjście - zwalić wszystkie klęski na Żydów.

Być może, że to oskarżenie o żydowskie szpiegostwo pojawiło się z inicjatywy niemieckiego sztabu generalnego, który wydał odezwę do rosyjskich Żydów namawiającą ich do powstania przeciw rządowi rosyjskiemu. Ale bardziej przyjęta jest opinia, którą powtarzają liczny źródła, że to odbyło się pod polskim wpływem. Jak raz, już przed samą wojną, wybuchnął w Polsce, pisze Sliosberg, ostry antysemityzm, „walka przeciwko żydowskiemu panowaniu w przemyśle i handlu... Wybuch wojny zastał w zenicie agitację przeciwko Żydom... i... Polacy wszelkimi sposobami starali się krytykować żydowską ludność w oczach Głównego Dowództwa rozszerzaniem bujd i legend o żydowskim szpiegostwie” 10. W tym czasie, po ogłoszeniu dużo obiecującej sierpniowej (1914 rok) odezwy Mikołaja Mikołajewicza do Polaków, w Warszawie został stworzony przez Polaków Centralny Komitet Obywatelski, do którego nie został włączony ani jeden Żyd, chociaż w Polsce Żydów było 14 %. We wrześniu miał miejsce żydowski pogrom w Suwałkach 11. А w odwrocie wojsk w roku 1915 „wzburzony nastrój wojska lekko poddał się polskim oszczerstwom”12. Pasmanik dalej umacnia, że on jest „w stanie dowieść, że pierwsza wiadomość o żydowskiej zdradzie została wpuszczona przez Polaków”, część Polaków „świadomie pomagała Niemcom. Chcąc odsunąć od siebie podejrzenia, zaczęli gorliwie rozszerzać wieści o żydowskim szpiegostwie”13. Niektóre źródła podkreślają właśnie w związku z wyprowadzką, że sam Januszkiewicz był „Polakiem, który przyjął prawosławie”14.

Rzeczywiście, mógł on taki wpływ przypuszczać ale nie uważamy tych wyjaśniań za wystarczające albo jakoś usprawiedliwiającymi rosyjską Stawkę (Sztab Generalny - dopisał tłumacz A.M.).

Naturalnie, że Żydzi zamieszkali w paśmie przyfrontowym nie mogli rozerwać swoich związków z sąsiednimi osiedlami, przerwać „żydowską pocztę” i zrobić się wrogami swoich współplemieńców znajdujących się akurat poza linią frontu. Do tego jeszcze, Żydom zamieszkałym w rosyjskiej linii osiedlenia, Niemcy wydawali się wtedy wysoko-kulturalnym i europejskim narodem, nie to co Rosjanie i Polacy (czarny cień Oświęcimia jeszcze nie spadł na ziemię i nie przeciął żydowskiej świadomości...A.S.). W tym czasie korespondent „Times`a” Steven Graham zawiadamiał, że jak tylko nad morzem pojawia się niemiecki dymek, to wtedy żydowska ludność Pilawy „zapomniała o języku rosyjskim” i zaczynała mówić po niemiecku. Przy potrzebie ewakuowania się Żydzi wybierali ucieczkę w stronę Niemiec. A niechęć, odczuwana przez nich do rosyjskiego wojska, a więc i wyprowadzka zarządzona przez wojsko rosyjskie mogła wywoływać uczycie goryczy i to mogło skłonić niektórych Żydów i do demonstracyjnie okazywanej pomocy dla Niemców.

Do oskarżenia miejscowych Żydów o szpiegostwo dochodziło i oskarżenie przeciwko żydowskim żołnierzom o lękliwość i dezercję. Protoprezbiter (Od 12 czerwca 1890 roju najwyższy tytuł dla osoby duchownej w armii rosyjskiej - dopisał tłumacz A.M.) rosyjskiej armii o. Gieorgij Szawielski, stale obecny w Stawce, ale też wizytujący oddziały wojskowe i zorientowany w napływających wiadomościach, w swoich wspomnieniach pisze: „Od pierwszych dni wojny... zaczęto często powtarzać mocno wyrażona opinię o Żydach, że żydowscy żołnierze, to tchórze i dezerterzy, a Żydzi, mieszkańcy przyfrontowych miejscowości, to szpiedzy i zdrajcy. Opowiadano mnóstwo przykładów o przechodzenia żydowskich żołnierzy na stronę nieprzyjaciela, o ucieczkach żydowskich żołnierzy z oddziałów frontowych, o sygnalizowaniu nieprzyjacielowi przez cywilnych Żydów mieszkających przy linii frontu o ruchach wojsk rosyjskich, o wydawaniu, przez miejscowych Żydów, wkraczającym wojskom nieprzyjaciela ukrywających się przed nieprzyjacielem żołnierzy, oficerów i itd., itd. W dalszym przebiegu czasu i przy dalszym pogarszaniu się naszych spraw na froncie, coraz bardziej wzmagały się nienawiść i zawziętość przeciwko Żydom. Z frontu wieści biegły na tyły wojsk... stwarzając nastrój niebezpieczny dla całego rosyjskiego15. Porucznik M. Łemke, socjalista, pełniący wtedy służbę w Stawce, rozpoczął w tajemnicy pisanie swojego pamiętnika od doniesienia z południowo-zachodniego frontu z grudnia 1915 roku: „Wzmogło się do groźnych rozmiarów przechodzenie od nas do nieprzyjaciela Żydów i Polaków nie tylko z pozycji frontowych, ale i z tyłowych oddziałów i instytucji”16. W listopadzie 1915 roku nawet na posiedzeniu biura Bloku Postępowego można było usłyszeć (wg protokółów z posiedzeń zapisanych przez Miliukowa): „Jacy ludzie dowiedli swojego braku patriotyzmu? - Żydzi!”17. W Niemczech i w Austro-Węgrzech Żydzi mogli zajmować wysokie stanowiska państwowe, nie zamieniając przy swojego wyznania religijnego, w Austro-Węgrzech także i stanowiska w wojsku. W armii rosyjskiej zaś Żyd, który nie przyjął chrześcijaństwa, nie mógł zostać oficerem i Żydzi, nawet z wyższym wykształceniem, najczęściej odbywali służbę jako szeregowi. Oczywistym jest, że nie rwali się oni do obywania służby w takiej armii. (I mimo tego znajdowali się i tacy Żydzi, którzy zostawali Kawalerami Krzyża Świętego Jerzego. (Order Świętego Jerzego (Georga) ustanowiła Katarzyna II w roku 1769, w drugim roku wojny rosyjsko-tureckiej lat 1768—1774. - dodał tłumacz A.M.). Kapitan G. S. Dumbadze wspomina Żyda, studenta prawa, który odznaczany był czterokrotnie Krzyżem Świętego Jerzego i który odmówił propozycji wstąpienia do szkoły chorążych tylko z tego powodu, żeby nie być zmuszonym do przyjęcia chrztu i żeby tym nie przyprowadzić do śmierci swego ojca. Nieco później rozstrzelali go bolszewicy 18).

W tym czasie nieprzekonywająco i nie w sposób rzeczywisty można by przyjąć, że wszystkie oskarżenia są całkowicie zmyślone. Szawielski pisze: „Pytanie to jest bardzo złożone... nie mogę, jednak nie powiedzieć by w tym czasie brakowało powodów do oskarżenia Żydów... W pokojowy czas ich tolerowano na różnych stanowiskach tyłowych, w wojenny czas... Żydzi napełnili oddziały budowlane wojska..., przy ataku na pozycje wroga najczęściej widziano ich z tyłu, przy odwrotach zaś znajdowali się z przodu. Panikę w oddziałach bojowych wielokrotnie zawdzięczano Żydom ... Nie w sposób jest wyliczyć nierzadkie przypadki szpiegostwa, przechodzenia na stronę nieprzyjaciela... przez Żydów ... Nie mogła nie wydawać się podejrzana i zdumiewająca orientacja Żydów o biegu spraw na froncie. „Pantoflowa poczta” działała czasem szybciej i dokładniej od wszelkich sztabowych telefonów... W żydowskim miasteczku Baranowicze, gdzie było miejsce postoju Stawki, wydarzenia na froncie niekiedy znane były wcześniej, niż dowiedział się o nich sam Naczelny Wódz ze swoim szefem sztabu” 19. (Lemke zaznacza żydowskie pochodzenie samego Szawielskiego 20).

Do Stawki przyjeżdżał moskiewski rabin Maze by przekonywać Szawielskiego w tym, że „wśród Żydów — jak i wśród wszystkich innych narodów są ludzie mężni i dzielni, jak też są tchórze, są wierni Ojczyźnie, ale bywają też łajdacy i zdrajcy” i przytaczał przykłady z zeszłych wojen. „Jak by i ciężko mi było, ale czułem się zobowiązany do opowiedzenia mu o wszystkich znanych mi zachowaniach Żydów w czasie tej wojny” i „siebie nawzajem nie przekonaliśmy”21.

А oto jeszcze zeznania człowieka żyjącego wówczas. Abram Zisman, inżynier, służący wtedy w komisji ewakuacyjnej, w pół wieku później wspominał: „ku mojemu wstydowi powinienem jednak powiedzieć, że Żydzi, w pobliżu niemieckiego frontu, zachowywali się nader naganne udzielając wszelkimi dostępnymi sobie sposobami pomocy niemieckiemu wojsku” 22.

Padały też, czysto ekonomiczne, oskarżenia przeciwko żydowskim dostawcom. Lemke skopiował i taki rozkaz, podpisany w Stawce przez Władcę w dzień przejęcia przez niego stanowiska Naczelnego Wodza (przygotowany przez sztab Januszkiewicza) mowiący, że dostawcy żydowscy popełniają nadużycia przy dostarczaniu środków opatrunkowych, koni i chleba dla wojska; otrzymują z oddziałów wojskowych zaświadczenia, że „zostaje im polecone, zakupowanie na potrzeby wojska ... ale bez wyszczególnienie ilości i rodzaju zakupów i rejonu, w którym zakup ma być dokonany”. Zaraz potem „Żydzi dokonują w różnych miastach znaczną liczbę notarialnych kopii z tych zaświadczeń i rozdają je swoim współplemieńcom” — i tak uzyskują Żydzi możliwość przeprowadzania zakupów w każdym rejonie Imperium. „Dzięki żydowskiej zwartości i posiadanym przez nich znacznym środkom pieniężnym, zostaje przez nich ogarnięty szeroki rejon dla skupu koni i chleba”, a to sztuczne podnosi ceny i utrudnia działanie rządowych agentów skupu23.

Jednakże wszystkie te przypadki nie mogą usprawiedliwić zachowanie Januszkiewicza i Stawki. Dowództwo rosyjskiej armii, nie wdając się w szczegóły, rozpoczęło nierozważnie masowo wysiedlać Żydów z pasa przyfrontowego.

Szczególnie wyodrębniało się traktowanie Żydów w Galicji będącymi już mieszkańcami Austro-Węgrzech. „Z początkiem I Wojny Światowej dziesiątki tysięcy Żydów uciekło z Galicja na Węgry, do Czech i do Wiednia. Pozostali w Galicji Żydzi doznali mnogich cierpień i strat w okresie rosyjskiej okupacji kraju”24. „Znęcania się nad Żydami, ich pobicia i nawet pogromy, którymi szczególnie często zajmowały się oddziały kozackie, stały się w Galicja zwykłym zjawiskiem” 25. Pisze o tym o. Szawielski: „W Galicji nienawiść do Żydów podgrzewana była jeszcze tymi uciskami, którym podlegała w czasie austriackiej władzy miejscowa ludność ukraińska i rosyjska od Żydowskich „panów” 26 (ludność ta przyłączała się do samowolnych działań Kozaków).

А „w guberni kowieńskiej wyprowadzka była powszechna: z Kowna wywozili rannych i chorych żołnierzy, rodziny frontowców” 27. A bywały też „żądania wydania zakładników dla zabezpieczenia się przeciwko szpiegostwu” i takie przypadki „były zwykłym zjawiskiem” 28 .

Ówczesne wysiedlanie Żydów jest szczególnie uderzające na tle tego, że w roku 1915 nie było, tak jak to odbywało się w roku 1941, masowej ogólnej ewakuacji miejskiej ludności. Armia odchodziła pozostawiając na swoim miejscu cywilną ludność, nikogo nie wypędzając oprócz wybiórczo Żydów, tylko Żydów wypędzali, czasem masowo i w najkrótszym terminie. Oprócz naturalnej krzywdy jeszcze i następowała faktyczna ruina, strata siedzib ludzkich, strata mienia — rzeczywiście jeszcze jeden obraz wspaniałego pogromu i to przecież już dokonywanego przez władze, a nie przez tłumu. I jak tu nie zrozumieć żydowskiego nieszczęścia?

А do tego polecenia Januszkiewicza i działania podporządkowanych mu poszczególnych dowódców odbywały się bez zastanawiania się i bez zapowiadania, były zaprowadzane spazmatycznie, sprzecznie i tym wnosili jeszcze gorszy zamęt. Z tych poleceń i działań nie prowadzono żadnych sprawozdań i żadnych wykazów. Były o nich tylko niekompletne wieści zamieszczane w prasie tamtych lat. Oto w „Archiwum Rewolucji Rosyjskiej” I. W. Hessena wydrukowany został zbiór dokumentów29 lecz całkowicie przypadkowych, niesystematycznych i jak u Lemke`go, prywatnych kopii, zaksięgowanych w dokumentach o wydatkach. Jednakże i z tych nielicznych danych istnieje możliwość wyciągnięcia wniosków o tym, co wtedy zaszło.

W jednych poleceniach rozkazywano wysiedlać Żydów z rejonu działań bojowych „w stronę przeciwnika” (to należy rozumieć, że do Austriaków, przez front?), w drugich rozkazach polecano wysiedlić galicyjskich Żydów do tyłu Galicji; w innych wysyłać ich w nasze tyły i to czasem — nie za daleko, czasem — na lewy brzeg Dniepru, albo i „za Wołgę”. To padał rozkaz — „oczyścić z Żydów pięciu-wiorstowe pasmo” przyfrontowe, to znów „z pięćdziesięcio-wiorstwego pasma” . Gdzieś na wysiedlenie z mieniem dają termin pięć dób, gdzieś znów tylko dobę bez mienia, a niepoddający się ewakuacji maja zagrożenie tzw, ewakuacji w porządku etapowym, czyli pod przymusem. To znów poleca się nie wysiedlać, a przy naszym odwrocie, brać z sobą zakładników z wybitnych Żydów, szczególnie rabinów, na przypadek żydowskich doniesień Żydów do Niemców o pozostałych Rosjanach i Polakach, sympatyzującymi z Rosjanami. W wypadkach egzekucji, dokonywanych przez Niemców, na tych pozostałych Polakach i Rosjanach, zakładnicy będą straceni (na okupowanym przez Niemców terytorium — jak poznać? sprawdzić? fantastyczny system). Albo bywało, że zakładnicy nie byli zabierani przez ustępujące wojska rosyjskie lecz tylko wyznaczani spośród miejscowej żydowskiej ludności opuszczanego terytorium i powiadomieni, że poniosą odpowiedzialność na wypadek żydowskiego szpiegostwa albo sygnalizowania nieprzyjacielowi o ruchach wojsk rosyjskich. Były też rozkazy by nie dopuszczać Żydów nawet do ich obecności przy kopaniu okopów w naszych tyłach (żeby nie dali znać Austriakom, przez innych Żydów, o ich rozmieszczaniu, bo Żydzi rumuńscy przechodzili w łatwy sposób granicę); to odwrotnie polecano posyłać miejscowych Żydów właśnie na kopanie okopów. То znów dowódca kazańskiego obwodu wojskowego, durny człek i nie liczący się z nikim, generał Sandecki, polecił ze wszystkich żołnierzy izraelickiego wyznania natychmiast formować marszowe kompanie i posyłać na front, a później wyrażać niezadowolenie ze skompletowanych Żydami oddziałów bojowych, z powodu ich „nieprzydatności jako materiału bojowego.

Było takie wrażenie, że w swojej antyżydowskiej kampanii Januszkiewicz i Stawka już całkiem się pogubili i nie wiadomo było czego chcą? I w te najbardziej straszne bojowe tygodnie, kiedy rosyjskie wojska były zmuszone do odwrotu, głównie z powodu brakiem amunicji, rozsyłany był systematycznie (typowy tylko dla życia tyłów) „wykaz pytań” do kadry oficerskiej jak gromadzić dane o „moralnych, bojowych, fizycznych cechach żydowskich żołnierzy i o stosunku wzajemnym ich z miejscową ludnością żydowską. I teoretycznie przygotowywano projekt o możliwym, po wojnie, pełnym wyłączeniu Żydów od wojennej służby.

Nie znamy ścisłych liczb wysiedlonych Żydów. W „Księdze o rosyjskim żydostwie” czytamy, że w kwietniu 1915 zostało wysiedlonych z guberni kurlandzkiej 40 tysięcy Żydów, w maju z guberni kowieńskiej 120 tysięcy30. W tym samym zbiorze, w innym miejscu, podana jest liczba sumaryczna za cały ten okres i razem z żydowskimi uciekinierami — 250 tysięcy 31, wtedy na samych wysiedlonych najprawdopodobniej wypadnie liczba nie większa od połowy wymienionej. Już po rewolucji w „Nowym Czasie” podano wiadomość, że w wyniku ewakuacji wszystkich galicyjskich mieszkańców rozsiano po Rosji 25 tysięcy ludzi, w tym Żydów około 1 tysiąca 32. (A to już nieprawdopodobnie małe liczby).

10 - 11 maja 1915 był wydany rozkaz zatrzymania wyprowadzki Żydów i rzeczywiście wyprowadzka taka została wstrzymana. Żabotinski w sumie nazywał tę wyprowadzkę Żydów z przyfrontowego pasma w 1915 roku „katastrofą, która nie znajduje przykładu od czasów Ferdynanda i Izabeli” hiszpańskich w XV wieku33. Ale czy to nie jest gest Historii, że sama ta masowa wyprowadzka i burzliwa na nią reakcja, posłużyła rzeczywistemu i upragnionemu zniszczeniu linii osiedlenia?

Współcześnie skomentował te sprawy Leonid Andriejew: „nasze osławione “barbarzyństwo”, o które oskarżają nas... w całości i w szczegółach oparte jest na naszym zagadnieniu żydowskim i w jego następstwie wynikłych krwawych ekscesach”34.

Wysiedlenia Żydów uzyskały rozgłos światowy. Petersburscy żydowscy obrońcy praw człowieka w czasie wojny rozsyłali wiadomości po Europie o sytuacji Żydów, „szczególnie wykazał swoje niestrudzone działanie Aleksandr Isajewicz Braudo”35. А. G. Szlapnikow opowiada, że i od Gorkiego otrzymywał dokumenty o prześladowaniu Żydów w Rosji i że te wiadomości zawiózł do Ameryki. Takie wiadomości szybko rozpowszechniały się i silnie oddziaływały na opinie społeczną w Europie i w USA i wywoływały tam wielką falę oburzenia.

I jeśli „najlepsi przedstawiciele żydowskiego społeczeństwa i inteligencji” bali się, że „zwycięstwo Niemiec... posłużyłoby tylko umocnieniu antysemityzmu... i choćby z tego jednego powodu nie mogło być mowy o sympatii do Germanów i pokładaniu nadziei na ich zwycięstwo”36. Z Danii, od rosyjskiego wojskowego agenta, doszła wiadomość w grudniu 1915 roku, że powodzeniu propagandy antyrosyjskiej „sprzyjają Żydzi, którzy otwarcie oświadczają, że nie pragną zwycięstwa Rosji i jako wyniku tego zwycięstwa obawiają się obiecywanej autonomii Polski, gdyż wiedzą, że Polska, pozostawiona sama sobie, podejmie energiczne działania dla wygnania Żydów z jej granic”37, to jest, że Żydzi bardziej boją się antysemityzmu polskiego niż niemieckiego, gdyż uważają, iż w samodzielnej Polsce czeka Żydów, być może, los gorszy niż ten, jaki mieli w Rosji.

Rządy Anglii i Francji wstydziły się otwarcie i głośno ganić zachowanie swojego sojusznika. Ale tym czasie na światową widownię coraz bardziej wschodziły Stany Zjednoczone. W jeszcze wtedy neutralnej Ameryce w 1915 „sympatie rozdzieliły się i... część Żydów, która znalazła się w Ameryce jako byli wychodźcy z Niemiec, wykazywała, jeżeli nie aktywną, to wyraźną sympatię do Niemców”38. Ożywiały ich nastrój i opinie żydowskich wychodźców z Rosji i Galicji, którzy jak świadczy socjalista Ziw, pragnęli (a i już i nie mogło być inaczej) klęski Rosji w wojnie, bo przy zaistnieniu takiej klęski Rosji mieli nadzieję na znaczne zwiększenie się przybywania, na stałe do Stanów Zjednoczonych, rosyjsko-żydowskich „zawodowych rewolucjonistów”39. To nakładało się na istniejące w Stanach Zjednoczonych antyrosyjskie nastroje. Przecież jeszcze całkiem niedawno miało miejsce dramatyczne zerwanie w 1911 roku osiemdziesięcioletniej umowy handlowej amerykańsko-rosyjskiej. Amerykańska społeczność widziała Rosję, wraz z jej rządem, jako kraj „zdeprawowany, reakcyjny i ciemny”40.

I to szybko i poważanie zaważyło na prowadzącą wojnę Rosję. W zapisywaniach przez Miliukowa posiedzeniach Bloku Postępowego z sierpnia 1915 roku czytamy: „Amerykanie stawiają, jako warunek pomocy dla Rosji, swobodny przyjazd do Rosji amerykańskich Żydów”41, czyli ten sam konflikt z Т. Rooseveltem jak w 1911 roku. А kiedy rosyjska parlamentarna delegacja w początku 1916 roku pojechała do Londynu i Paryża prosić o pieniężną pomoc, to spotkała się z twardą odmową. To było w szczegółach przedstawione w referacie Szyngariowa (20 czerwca 1916) na Wojenno-Morskiej Komisji Państwowej Dumy zaraz po powrocie delegacji. Angielski lord Rothschild odpowiedział: „Wy przeszkadzacie naszemu kredytowi w Ameryce”. Francuski baron Rothschild powiedział: „W Ameryce jest ogromne mnóstwo żydowskich działaczy, oni mają duży wpływ w Ameryce i tam nastrój powstał wrogi dla was”. (Później „Rothschild powiedział jeszcze gwałtowniej”, Szyngariow tu prosił o nie zapisywanie tego do protokółu). To finansowy nacisk Ameryki, mówi sprawozdawca referujący wyniki działania delegacji rosyjskiej, i dalszy ciąg następstw uprzedniego rozwiązaną handlowej umowy w 1911 roku (ale, oczywiście, nałożyły się na to i niedawne masowe wyprowadzki Żydów). А Jakow Schiff, tak gwałtownie występujący przeciwko Rosji w roku 1905, teraz powiedział posłanemu do Ameryki francuskiemu parlamentarzyście Bache: „My damy Anglii i Francji kredyt jeżeli będziemy wiedzieli, że Rosja coś poczyni w sprawie żydowskiego zagadnienia, bo to wy przekazujecie pieniądze Rosji, a my Rosji dawać pieniędzy nie pragniemy”42. Miliukow opowiadał z trybuny poselskiej o protestach „wielomilionowej żydowskiej ludności” USA, które to protesty znajdują w „amerykańskiej społecznej opinii... szeroki odzew. Mam w rękach cały szereg świadectw z amerykańskich gazet... mam też opis wieców, które dobiegały końca wśród histerycznych łez kiedy tylko wspominano o sytuacji Żydów w Rosji. Mam kopię postanowienia prezydenta republiki amerykańskiej Wilsona, który wyznacza Dzień Żydowski dla całej Ameryki przeznaczony na zbierania pomocy dla cierpiących Żydów”. I „kiedy do amerykańskich bankierów przychodzą z żądaniem pieniędzy, oni mówią: pozwólcie, ale jak my możemy dawać wam pieniądze? My możemy wam dać pieniądze, możemy dać je i Anglii i Francji, ale z tym, żeby z tych pieniędzy nie korzystała Rosja... Znany kierownik nowojorskiego finansowego świata, bankier Jakow Schiff, stanowczo odmawia wykonania jakiegokolwiek ruchu, który by miałby ukryty cel udzielnie pożyczki Rosji”43.

Anglojęzyczna Żydowska Encyklopedia potwierdza, że Schiff, „wykorzystywał swoje wpływy, żeby zapobiec udzielenia pożyczki Rosji z innych finansowych domów... i kontynuował takie poczynania w czasie Pierwszej Światowej Wojny”44, naciskając na inne domy bankierskie, by także nie udzielały pożyczek Rosji.

А całe podniecenie umysłów wynikłe z wysiedleń Żydów, wewnątrz Rosji i rozdmuchane po świecie, wypadło wyjaśnić rosyjskiemu rządowi, to jest Radzie Ministrów, której to Radzie Stawka nie podlegała i w swoich działaniach nie pytała o jej zdanie, jak też na jej protesty nie zwracała uwagi. Urywki gorących o tym problemie dyskusji w Radzie Ministrów już przytaczałem45. Ale przytoczę jeszcze jeden - Za czasowym otworzeniem wszystkich miast dla żydowskiego osiedlania się w nich występował Kriwoszein: „Ta ulga będzie pożyteczna Żydom nie tylko z politycznego, ale i z ekonomicznego punktu widzenia... Do tej pory nasza polityka w tej dziedzinie przypominała zachowanie skąpego, który śpi na swoim złocie, sam nie wyciągając z niego dochodów i innym nie pozwalając”. Na to zaprotestował minister Ruchłow mówiąc, że proponowane dla Żydów prawo do swobodnego rozprzestrzenienia się po Rosji „staje się podstawową i bezpowrotną zmianą historycznie rozwijającego się prawodawstwa, mającego na celu ochronić rosyjską własność od przechwycenia jej przez Żydów, a rosyjski naród uchronić od rozkładającego wpływu żydowskiego sąsiedztwa... Opowiadacie, że to złagodzenie prawa ma obowiązywać tylko na czas wojny ... takie zastrzeżenie to nic innego jak liść figowy”, po wojnie już „nie znajdzie się takiej władzy”, żeby „znowu popędzić Żydów z powrotem za linię osiedlenia... Rosjanie wymierają w okopach, a Żydzi będą urządzać się w sercu Rosji, wyciągać korzyści z narodowego nieszczęścia i powszechnej ruiny. I co na to powie wojsko i cała rosyjska ludność?” I jeszcze raz, na następującym posiedzeniu, mówił: „Rosjanie ponoszą nieprawdopodobne straty i cierpienia i na froncie i na tyłach frontu, a żydowscy bankierzy kupują swoim ziomkom prawo do wykorzystania nieszczęścia Rosji do dalszej eksploatacji wykrwawionego narodu rosyjskiego”46.

Ale ministrowie zgodzili się, że innego wyboru nie ma. Zdanie trzeba było „przeprowadzać w wyjątkowo pośpiesznym trybie”, a to „w interesie zapewnienia finansowych potrzeb wojny”47. I wszyscy, oprócz Ruchłowa, podpisali się pod okólnikiem ustalającym, że należy umożliwić Żydom wolne osiedlanie się (i z prawem zdobywania nieruchomego mienia) — wszędzie w Imperium za wyjątkiem stolic, wiejskich miejscowości, kozackich dziedzin i rejonu Jałty 48. Na jesieni roku 1915 był zniesiony dla Żydów obowiązek posiadania dowodu osobistego ważnego na jeden rok i zezwolono na wydawanie takiego dowodu ważnego bezterminowo. (Za tym poszło zezwolenie na przyjmowanie żydów do wyższych uczelni poza procentową normą i rozszerzenie pozwolenia podejmowania zawodu adwokata z odpowiednią procentowej normą49). W społeczeństwie odgradzające poglądy załamywały się pod naporem wojny.

I tak na zawsze runęła, utrzymująca się przez wiek i ćwierć wieku linia żydowskiego osiedlenia. Przy czym, jak stwierdza Sliosberg, „ta zmiana prawa, tak ważna w swojej treści... oznaczająca zniesienie linii osiedlenia, do której bezskutecznie dążyli w ciągu dziesiątków lat rosyjscy Żydzi i rosyjskie liberalne koła, przeszła niepostrzeżenie”50. Niepostrzeżenie — z powodu wielkiej rozległości działań wojennych. Potoki uchodźców i przesiedleńców zalewały Rosję.

Rządowy „Komitet Tatiany” do spraw uchodźców („Komitet Tatiany” tj „Komitet dla udzielania pomocy poszkodowanym w działaniach wojennych” utworzony w roku 1914, na trzy miesiące przed wybuchem I Wojny Światowej dla niesienia pomocy uciekinierom z terenów objętych przez przeciwnika tj z Polski, krajów przybałtyckich i Białorusi. Działał pod przewodnictwem Jej Imperatorskiej Wysokości Wielkiej Księżnej Tatiany Mikołajewnej, mającej w tym czasie ukończone 17 lat - dodał tłumacz A.M.) miał i wydawał pieniądze też i na urządzenie żydowskich przesiedleńców51. Do samej Rewolucji Lutowej rządowe „Poradnictwo dla uchodźców” nie przestało funkcjonować i wydawano ogromne sumy pieniędzy na cele narodowych komitetów”, w tej liczbie i na komitet żydowski52. A samo przez się rozumie się, że płynęły pieniądze od licznych żydowskich organizacji, podejmujących się udzielania pomocy energicznie i umiejętnie. Tu można wymienić dobrze działające od 1880 (i w miastach poza linią osiedlenia) ORT (Towarzystwo Rzemieślniczej Pracy wśród Żydów). ORT pracował we współdziałaniu z World Relief Committee i „Joint”(„Dżont - w tym czasie amerykański komitet do podziału funduszów pomocy dla Żydów poszkodowanych wskutek wojny - dodał tłumacz A.M.). To te organizacje szeroko pomagały żydowskiej ludności Rosji; „Joint udzielił pomocy dla setek tysięcy Żydów Rosji i Austro-Węgier”53. ORT pomagał Żydom w emigrowaniu i w prowadzeniu wiejskiej gospodarki w Polsce, jako że „w czasie wojny Żydzi, mieszkańcy miejsc, zostali zmuszeni przez niemieckich okupantów do zajęcia się uprawą roli”54. Powstałe też jeszcze przed wybuchem wojny (w roku 1912) ОZЕ (Towarzystwo ochrony zdrowia żydowskiej ludności); przyjęło na siebie zadanie prowadzenia lecznictwa dla chorych Żydów, jak też otwieraniem i prowadzenie przychodni lekarskich i sanatoriów dla Żydów oraz wprowadzaniem higieny sanitarnej wśród społeczności żydowskiej dla zmniejszenia współczynnika zachorowalności. OZE prowadziło „walkę z fizyczną degradacją żydowskiej ludności” (nie było podobnej organizacji jeszcze nigdzie w Rosji). Od roku 1915 OZE urządzało dla żydowskich przesiedleńców, na ich drodze do nowych miejsc zamieszkania i już w tych docelowych miejscowościach, — punkty żywieniowe, lotne ekipy medyczne, szpitale, przychodnie, schronienia, punkty konsultacje dla matek 55. А od roku 1915 powstało i EKOPO (Żydowskie towarzystwo pomocy dla ofiar wojny) uzyskując pomoc od Komitetu Tatjanowskiego i od szczodrze subsydiowanych przez skarb państwa Związku Ziemskiego i Związku Miast (łączna nazwa obu organizacji „Ziemgor”) oraz od organizacji żydowskich w Stanach Zjednoczonych. EKOPO stworzyło rozgałęzioną sieć pełnomocników, obsługujących żydowskich uchodźców w ich drodze i na miejscach docelowych, uruchomiło kuchnie polowe, jadłodajnie, zaopatrywanie w odzież, ułatwienia w podjęciu pracy (biura pracy, kursy techniczne), sieć domów opieki nad dziećmi i szkół. Wszystko to było wspaniale zorganizowane i doskonale obsługiwało 250 tysięcy uchodźców i wysiedleńców; w sierpniu 1916 roku zarejestrowanych uchodźców było ponad 215 tysięcy56. А jeszcze do tego, z porozumienia Grupy Narodowej Żydowskiej, Żydowskiej Narodowej Partii, Żydowskiej Grupy Demokratycznej i ugrupowań syjonistów, zostało utworzone „Biuro Polityczne” przy żydowskich posłach w Czwartej Dumie Państwowej, które w czasie wojny rozwijało „rozległe działania”57.

Nie patrząc na wszelkie uszczypliwości, to „wojna dała potężny impuls żydowskiej aktywności skupiając energię w dziele samopomocy”58. W te lata „ukazały się ogromne ukryte siły, dojrzewające w żydowskim narodowym kolektywie w Rosji... duże rezerwy społecznej inicjatywy w wielkiej ilości regionów”59. Oprócz środków od komitetów pomocy, EKOPO zdobywało dla siebie bezpośrednią wielomilionową pomoc od rządu. Szczególnie „Poradnictwo dla uchodźców” „ani razowi nie odchylało naszych przedłożeń” z prośbami o wyasygnowanie sum, które w przeciągu półtora roku sięgały 25 milionów rubli, a co było wielokrotnie więcej niż wynosiły zbiorki żydowskie (rząd sowicie opłacał nierozwagę Stawki), a dochodzące później sumy z Zachodu komitet mógł zachować 60na przyszłe czasy.

Tak to dzięki ruchowi uchodźców, wysiedleńców, ale też i niemałych dobrowolnych przesiedleńców — wojna znacznie zmieniła rozmieszczenie Żydów na terytorium Rosji, utworzyły się duże żydowskie kolonie w miastach odległego tyłu, szczególnie w Niżnym Nowogrodzie, Woroneżu, Penzie, Samarze, Saratowie i nie mniejsze od nich w stolicach. Chociaż zniesienie linii osiedlenia nie odnosiło się do stolic, teraz praktycznie otworzyli się dla Żydów i stolice. Ciągnęły do stolic tłumy do krewnych albo do opiekunów, którzy już dawno osiedli w nowych miejscach. W przypadkowych pamiętnikach przeczytamy o petersburskim lekarzu dentyście Fłakku: mieszkanie o 10 pokojach, lokaj, pokojówka i kucharz — takich solidnych żydowskich mieszkańców było niemało w lata wojny, przy krańcowym zagęszczeniu mieszkaniowym w Piotrogrodzie i to otwierało możliwości zasiedlenia dla przyjeżdżających Żydów. W tych latach odbyło się mnóstwo rozlicznych przyjazdów rodzin, rodzinnych grup, które nie zostały odnotowane w historii, czasem tylko wypływają w szczegółowych wspomnieniach, jak na przykład o krewnych Dawida Azbiela: „ciocia Ida... porzuciła cichy i senny Czernihów w początku Pierwszej Światowej Wojny. Ona przyjechała do Moskwy”61. Przyjeżdżali i inni i całkiem niezauważalne osiągali poważne wpływowe stanowiska — na przykład, kancelista Poznanski, który został zarządzającym w piotrogrodzkiej komisji cenzury wojennej i jemu podlegały „wszystkimi sprawy tajne”62.

А ze Stawki nadal toczyła się fala poleceń, gdzieniegdzie wykonywanych, a gdzieniegdzie lekceważonych, a to wypędzać Żydów w wojsku nawet z tyłowych stanowisk, szczególnie z funkcji kancelistów, piekarzy, sanitariuszy, telefonistów, telegrafistów. I tak na przykład „dla zapobiegania antyrządowej propagandy, którą jakoby prowadzą żydowscy lekarze i sanitariusze, należy kierować ich nie do sanitarnych pociągów i szpitali, a „w takie miejsca, gdzie warunki są mało sprzyjające prowadzeniu jakiejkolwiek propagandy, jak, na przykład, na wysunięte frontowe placówki, wynoszenie rannych z pola bitwy”63. Jeszcze oddzielnie polecano usunąć Żydów ze składów osobowych Związku Ziemskiego, Związku Miast, Czerwonego Krzyża i Północnego Związku Pomocy, gdzie Żydzi zbierali się w wielkiej obfitości uchylając się od służby wojennej (zauważymy, że dziesiątki tysięcy Rosjan także zatrudniały się tam, uchylając się od służby wojennej) i wykorzystując swoje wygodne stanowiska do rozkładającej propagandy w wojsku (jak i każdy szanujący siebie liberał, radykał albo socjalista, którzy zajmowali się jak najbardziej właśnie taką propagandą), że szczególną agitacją o „nie kompetencji Naczelnego Wodza” (co i zresztą odpowiadało prawdzie) 64. Inne okólniki głosiły o niebezpieczeństwie zatrudniania Żydów na stanowiskach, na których maja oni dostęp do tajnych wiadomości. W instytucjach Związku Ziemskiego na terenach objętych Frontem Zachodnim w kwietniu 1916 roku „wszystkie ważne dziedziny kancelaryjnej pracy (w tej liczbie i tajna ich część) znajdują się w rękach Żydów” i tam znajdują się Żydzi, prowadzący rejestrację i przechowywanie dokumentów, także kierownik działu informacji jest Żydem, który „w swoich obowiązkach na wolny dostęp do różnych kierowniczych funkcji w rejonach stacjonowania wojsk tyłowych 65.

Ale też nie ma świadectwa o tym, że groźne rozkazy Stawki o wygnaniu Żydów z instytucji Związku Ziemskiego i Związku Miast (łączna nazwa „Ziemgor”) zostały wykonane w widocznej skali. Tu zorientowany Łemke świadczy, że „polecenie wojennych władz usunięcia Żydów” z tych organizacji zostały tam prawie zlekceważone”. W „Ziemgorze” zostało uchwalone rozporządzenie, że „wszystkie osoby izraelickiego wyznania, zwalniane z instytucji (Ziemgor) z polecenia władz, zostają na 2 miesiące urlopowane z utrzymaniem pensji i diet dobowych” i z prawem pierwszeństwa do zajęcia stanowisk w tyłowych instytucjach Ziemgoru 66. (I w całej wiodącej prasie rosyjskiej Ziemgor stał się ochranianym ulubieńcem. Na przykład, prasa jednomyślnie odmówiła wydrukowania wiadomości o źródłach pochodzenia środków finansowych Związku Miast i Ziemstw. Przez 25 miesięcy wojny, po 1 września 1916, 464 milionów rubli otrzymał Ziemgor od rządu (on i całe zaopatrzenie otrzymywał gotowe z intendenckich składów) i tylko 9 milionów rubli od ziemstw, miast, społeczności 67. Odmówili drukowania, dlatego że to obaliłoby mit dobroczynnego i ratowniczego działania Związku Miast i Ziem oraz obaliłoby też tezę propagandową o rządzie znikomym, głupim i bez talentu).

Z ekonomicznego i geograficznego punktu widzenia, nie jest dziwne, że wśród dostawców znajdowało się wielu Żydów. Gniewna skarga (którą złożyły rosyjskie prawosławne miasta Kijowa... z poczucia patriotycznego obowiązku”) wskazuje Solomona Frankfurta jako trzymającego najwyższe stanowisko „pełnomocnika ministerstwa uprawy roli do spraw zaopatrzenia wojska w tłuszcze” (zresztą na dezorganizujące rekwizycje tegoż Salomona Frankfurta brzmiały skargi i w Państwowej Dumie). W Kijowie „agronom kijowskiego powiatowego ziemstwa” Zelman Kopel przypadkowo uwiecznił się w historii tym, że na Boże Narodzenie 1916 roku przesadną rekwizycją pozostawił na święto bez cukru Borodiańską włość (tu była skarga i na powiatową ziemską radę)68 .

W listopadzie 1916 roku deputowany Н. Markow z oburzeniem wyliczał w Państwowej Dumie „maruderów tyłu, szabrowników i grabieżców” skarbu państwa i obrony państwowej i zgodnie ze swoim znanym zamiłowaniem wymieniał szkody wyrządzanie przez Żydów:

W Kijowie członka miejskiej rady Szeftela, nie dopuścił do sprzedaży zatrzymując w składach i tym doprowadził do zgnicia więcej jak 150 tysięcy pudów miejskich zapasów mąki, ryb i innych produktów, a w tym czasie „przyjaciele jego sprzedawali po niebywale zawyżonych cenach rybę nie z miejskich zapasów, lecz ich prywatną”;

Członka Dumy z Kijowa W. J. Demczenko, ukrywającego „wielu Żydów, bogatych Żydów” (i wylicza ich z nazwiska) „dla uchylenia się od żołnierskiego obowiązku”;

W Saratowie, „inżyniera Lewi”, który „przez pośrednika Frenkela” dostarczał po zawyżonych cenach towary dla komitetu wojskowo-przemysłowego69. Tu zauważymy, że i same komitety wojskowo-przemysłowe zajmowały się tym samym oszustwem w stosunku do skarbu państwa...

W doniesieniu z piotrogrodzkiego Oddziału Ochrany, w październiku 1916 roku, czytamy: W Piotrogrodzie cały, bez wyjątku, handel znajduje się w rękach Żydów, doskonale zorientowanych o prawdziwych smakach, zamiarach i nastojach tłumów”; ale doniesienie zaznacza i opinię prawicowców, że w narodzie „ta wolność, z której w czasie wojny zaczęli korzystać Żydzi”, wywołuje coraz większe niezadowolenie, „co prawda, oficjalnie jeszcze i istnieją pewne rosyjskie firmy ale za nimi faktycznie stoją ci sami Żydzi: bez pośrednika Żyda niczego nie można kupić i zamówić” 70. (В bolszewickich wydawnictwach, na przykład w książce Kajurowa71, działającego wtedy w Piotrogrodzie, nie omieszkano zaznaczyć, że w maju 1915 roku przy pogromie niemieckich firm i niemieckich sklepów w Moskwie niszczone były jakoby i żydowskie. Ale to było tym razem odwrotnie - w chwilach pogromu niemieckich firm Żydzi wywieszali, z powodu podobieństwa ich nazwisk do niemieckich, na szyldach swoich sklepów i firm, ochronne napisy: „to jest sklep żydowski” i gromiący omijali żydowskie sklepy. Żydowski handel na tyłach frontu i to w całej Rosji w ciągu wszystkich lat wojny w żaden sposób nie ucierpiał).

W najwyżej ustawionych warstwach monarchii — wraz z chorobliwym otoczeniem Grigorija Rasputina — odgrywała widoczną rolę mała grupa nader podejrzanych osób. Osoby te wywoływały wielkie oburzenie nie tylko w kołach prawicowych. Oto w maju 1916 roku francuski ambasador w Piotrogrodzie Maurice Paleolog zapisał w dzienniku: „Grupka żydowskich finansistów i brudnych spekulantów, Rubinstein, Manus i inni, zawarli z nim [z Rasputinem] związek i szczodrze go wynagradzają za udzielana im pomoc. Według ich wskazówek Rasputin posyła polecnia ministrom, bankom i różnym wpływowym osobom”72 .

I rzeczywiście, jeżeli wcześniej wstawiennictwem za Żydami zajmował się otwarcie baron Gincburg, to teraz zaczęli się tym zajmować skrycie oblepiający się naokoło Rasputina łajdacy. To między innymi był bankier D. L. Rubinstein (był on dyrektorem prywatnego banku w Piotrogrodzie, ale i pewnie torował sobie drogi do otoczenia tronu, kierował finansami wielkiego kniazia Andrieja Władimirowicza, przez Wyrubowa został zaproszony do Rasputina, później był nagrodzony przez zakon Świętego Władimira i dostał tytuł rzeczywistego radcy miejskiego i od tej pory tytułowany był „wasza ekscelencja”). Drugim takim był przemysłowiec i giełdziarz I. P. Manus (dyrektor piotrogrodzkiego fabryki wagonów i członek zarządu putiłowskiej fabryki, zasiadał w kierownictwie dwóch banków i Rosyjskiego Towarzystwa Transportowego, także posiadający tytuł rzeczywistego radcy miejskiego).

Rubinstein zaprotegował u Rasputina na stałe „sekretarza” półanalfabetę, ale nader obrotnego i umiejętnego Arona Simanowicza, handlarza brylantami, bogatego jubilera (żeby na stałe „sekretarzował” u żebraka Rasputina?..)

Ten Simanowicz („lepszy z Żydów” — jakoby napisał mu „starzec” na swoim portrecie) wydał potem na emigracji chełpliwą książeczkę o swojej roli zagranej w te lata. Pośród różnych życiowych bzdur i niebyłych epizodów (tu przeczytamy o „setkach tysięcy skazanych i zabitych Żydów” z woli wielkiego kniazia Mikołaja Mikołajewicza)73, ale przez tę pianę i zalotne przechwałki są widoczne i pewne faktyczne, konkretne sprawy.

Opisał w tej książce, i zaczętą jeszcze w 1913 roku „sprawę dentystów”, w której udział mieli po większej części Żydzi, którzy „utworzyli całą fabrykę dyplomów dentystycznych”. Żydzi z tymi fałszywymi dyplomami zalali Moskwę74, na podstawie tych dyplomów otrzymywali prawo do zamieszkania w Moskwie i uwolnienie od służby wojskowej. Taki fałszywych dentystów było koło trzystu (według Simanowicza - 200). Zostali oni skazany na rok wiezienia, ale po interwencji Rasputina zostali ułaskawieni.

W czasie wojny... Żydzi szukali u Rasputina obrony przeciwko policji albo władzom wojskowym”. Chwalił się potem Simanowicz, że to właśnie do niego „zwracało się bardzo wielu młodych Żydów z błaganiami o uwolnienie ich od obowiązku żołnierskiego”, bowiem to dawało im możliwość, w czasie trwania wojny, do wstąpienia na uczelnię wyższą, bowiem „często było to prawnie całkowicie niemożliwe” — ale Simanowicz, jakoby znajdował drogi do obejścia prawa i jak to opisał - Rasputin „zrobił się przyjacielem i dobroczyńcą Żydów i bez słowa sprzeciwu popierał moje dążenie do poprawienia ich sytuacji”75.

Mówiąc o grupce tych nowych faworytów, nie można całkiem nie wspomnieć wybitnego awanturnika Manasewicza-Manujłowa. On bywał urzędnikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i agentem tajnej rosyjskiej policji w Paryżu i sprzedawał za granicę tajne dokumenty Departamentu Policji i prowadził tajne pertraktacje z Gaponem (pop, organizator manifestacji tzw. „Krwawej Niedzieli” i jak się później okazało - tajny agent Ochrany - dopisał tłumacz - AM), potem przy premierze Sztjurmerze wykonywał „specjalne tajne obowiązki”76.

А Rubinstein wstąpił na pole działalności społecznej kupując gazetę „Nowy Czas” (o niej w rozdziale 8), przedtem wrogą Żydom. (O tym mówiono żartobliwie, że była to historyczna sprawiedliwość. Przecież Suworin założył gazetę „Nowy Czas” w 1876 roku za pieniądze warszawskiego bankiera Kronenberga i była ona, w swych początkach, życzliwa do Żydów i z nią współpracował cały szereg autorów żydowskich. Ale z początkiem wojny rosyjsko-tureckiej gazeta ta bardzo się rozwinęła się i „przeniosła się do obozu reakcji”, a „w sprawach żydowskich... nie znała granic nienawiści i nierzetelności”77). В 1915 roku premier Goriemykin i minister spraw wewnętrznych Chwostow (młodszy) przeszkodzili Rubinsteinowi w jego próbach kupienia „Nowego Czasu”78, ale później ten zakup Rubinsteinowi się udał, — zresztą, już blisko było do rewolucji, tak że i na niewiele ta gazeta się przydała. (Jeszcze jedna gazeta prawicowa „Obywatel” tez została częściowo przepłacona przez Manusona).

Tę grupę С. Mielgunow nagrodził przezwiskiem „kwintetu”, załatwiającego swoje sprawy w carskim „przedpokoju”79 przy pomocy Rasputina. I przy boku Rasputina, a to był już nie byle jaki drobiazg, bo w największym zbliżeniu się do tronu i w najniebezpieczniejszej sile wpływu na bieg ogólnorosyjskich spraw znajdowały się podejrzliwe figury. Poseł angielski Buchanan uważał, że Rubinstein związany był z niemieckim wywiadem 80. Nie jest wykluczone, że tak rzeczywiście było.

Aktywne rozwój niemieckiego szpiegostwa w Rosji i związek jego ze spekulantami działających na tyłach armii zmusił generała Aleksiejewa latem 1916 roku do uzyskania od Imperatora najwyższego pozwolenia do prawa dochodzenia nie tylko w rejonie podległym Stawce i tak powstała „Komisja Śledcza generała Batjuszina”. I jako pierwszy, przed tą komisją stanął bankier Rubinstein, podejrzany o „spekulacyjne operacje z niemieckim kapitałem” z korzyścią nieprzyjaciela, dyskredytowaniu rubla, przepłacane zagranicznym agentom przy zamówieniach intendentury i o spekulację ziarnem na Wołdze. Rubinstein z polecenia ministra wymiaru sprawiedliwości Makarowa został aresztowany 10 lipca 1916 z oskarżeniem o zdradę stanu 81.

Wyjątkowo wytrwałym protektorem Rubinsteina, któremu groziło 20 lat katorgi, była sama żona cara. Już w dwa miesiące po jego aresztowaniu Aleksandra Fiodorowna prosiła Władcę, żeby Rubinsteina „po cichu posłano na Syberię i nie pozostawiano go w areszcie, bo to doprowadziłoby do rozdrażnienia Żydów” i żeby „porozmawiaj na temat Rubinsteina” z Protopopowem. Po dwóch tygodniach już i sam Rasputin posyła telegram do Władcy przebywającego w Stawce pisząc, że i Protopopow „błaga, żeby mu nikt nie przeszkadzał”, nawet i kontrwywiad... i że będzie „łaskawo radził o więźniu, po chrześcijańsku”. Po trzech tygodniach Rasputin telegrafuje: „Wracając do Rubinsteina, to on umiera. Telegrafuj ... natychmiast do Północno-Zachodniego Frontu ... by przesłali Rubinsteina z Pskowa do ministra spraw wewnętrznych”, to jest do tego czułego chrześcijanina Protopopowa. I na następny dzień przypomina: Mam nadzieję, że telegrafowałeś w sprawie umierającego Rubinsteina”. I jeszcze następnego dnia: ”Czy zarządziłeś, żeby Rubinstein został przekazany ministrowi spraw wewnętrznych? Pozostawiony w Pskowie on umrze — proszę, miły!”82.

I 6 grudnia Rubinstein został uwolniony. 10 dni później doszło do zabójstwa Rasputina, czyli że była dla Rubinsteina w ostatniej chwili ostatnia usługa Rasputina. Natychmiast po zabójstwie Rasputina został odstawiony znienawidzony przez cara minister Makar. (А przez bolszewików wkrótce rozstrzelany). Zresztą, z uwolnieniem Rubinsteina sprawa śledcza nie została natychmiast przerwana, on został aresztowany ponownie, ale w czasie zbawczej dla niego Rewolucji Lutowej Rubinstein był, łącznie z dręczonymi więźniami, zwolniony przez tłum z piotrogrodzkiego więzienia i opuścił niewdzięczną Rosję, jak i to uczynili w samą porę i Manaserwicz i Manus i Simanowicz. (Zresztą z Rubinsteinem jeszcze się spotkamy).

A przecież tamto rozpasanie rabunku państwowej własności — nam, żyjącym w 90-tych latach XX wieku, przedstawia się jako mały tylko próbny eksperyment... A bardziej ogólnie eksperyment zadowolonego z siebie i bez talentu rządzenia, przy którym los Rosji wymykał się z rąk jej władców.

Na gruncie sprawy Rubinsteina Stawka poprowadziła kontrolę kilku banków. Oprócz tego, zaczęła się i sprawa śledcza przeciwko kijowskim producentom cukru — Hepnera, Cechanowskiego, Babuszkina i Dobrego. Oni to uzyskali pozwolenie na wywóz cukru do Persji i wysłali wielkie ilości cukru, tylko że przez perskie stanowiska celne na perski rynek przeszło cukru niewiele, pozostały cukier „zniknął”. Uzyskano jednak wiadomości o tym, że przeszedł ten cukier tranzytem do Turcji, która była sojuszniczką Niemiec. А w Kraju Południowo-Zachodnim, centrum rosyjskiego przemysłu cukierniczego, cukier nagle silnie zdrożał. Sprawa producentów cukru została groźnie zaczęta, ale komisja Batiuszina nie zdążyła zbadać jej szczegółowo, bo przekazano sprawę do kijowskiego sędziego śledczego, a ten — wypuścił ich najpierw z więzienia, a zaraz potem znaleźli się dla oskarżanych protektorzy przy samym tronie.

Ale i samą komisję Batiuszina, tak przecież ważną, nie potrafiono zestawić godnie i solidnie. О tej komisji i o bezładnym prowadzeniu przez nią śledztwa w sprawie Rubinsteina pisał senator Zawadski. Pisze we wspomnieniach i generał Łukowski, że jeden z prowadzących prawników komisji pułkownik Riezanow, niewątpliwie znawca, okazał się karciarzem i amatorem restauracyjnego życia z przyległościami. Inny z członków komisji - Orłow, chorągiewka na dachu, który po 1917 służył w piotrogrodzkiej Czeka, a później i u białych, potem prowokacyjnie zachowywał się na emigracji. Obecne tam były i inne podejrzliwe osoby - ktoś tam nie odmówił brania łapówek, ktoś wymuszał okupy od aresztantów. Wobec nieaktywnego działania komisja wzbudziła przeciwko sobie śledztwo Sądu Wojennego w Piotrogrodzie przy udziale wysokich urzędników ministerstwa wymiaru sprawiedliwości.

Jednakże i nie jedna Stawka (Kwatera Główna - dopisał tłumacz - A.M.) zajęła się zagadnieniem spekulantów i szczególnie w związku z działaniem „w ogóle Żydów”. 9 stycznia 1916 tymczasowy dyrektor Departamentu Policji Kafafow podpisał tajne polecenie i rozesłał je okólnikiem do wszystkich gubernatorów, prezydentów miast i zarządom żandarmerii gubernialnej. Ale „wywiad” społeczny prawie zaraz wyrwał mu tę tajemnicę i już równo w miesiąc, 10 lutego, Czheidze w Państwowej Dumie, odsuwając na później wszystkie następne i pilne pytania, przeczytał ten dokument z mównicy. А było w nim nie tylko o tym, że „Żydzi... są zajęci rewolucyjną propagandą”, ale że „oprócz karygodnej agitacji... wybrali jeszcze dwa ważne czynniki— sztuczne zdrożenie przedmiotów pierwszej potrzeby i zniknięcie z obiegu drobnej monety”, którą Żydzi skupują, a przez to „starają się zasugerować ludności nieufność w stosunku do rosyjskich pieniędzy”, że „rosyjski rząd zbankrutował i nie ma nawet metalu dla wybicia monet”. А celem tego wszystkiego, w ocenie okólnika, jest „osiągnięcie zniesienie linii żydowskiego osiedlenia, tak jak i obecną chwilę oni uważają za najbardziej sprzyjającą dla osiągania ich celów w postaci podtrzymania niesnasek w kraju". Żadnych poczynań w tej mierze Departament Policji nie proponował a tylko podawał „do wiadomości”84.

Na to odezwał się Miliukow: Do Żydów stosują miażdżący argument: ich wyprowadzają przed rozdrażniony tłum i mówią: oto winowaci, bierzcie ich i rozxprawiajcie się z nimi jak chcecie”85.

А w tych samych dniach w Moskwie policja otoczyła giełdę na Ilinkie, rozpoczęła sprawdzać dokumenty operujących na giłdzie i ujawniła 70 Żydów bez prawa zamieszkania w Moskwie. Taka sama obława odbyła się i w Odessie. To było wniesione pod obrady posłów w Dumie i poruszyło tak izbę poselską, jak to było przewidywane już rok wcześniej i wywoływało obawy Rady Manistów: „w obecnych warunkach niedopuszczalnie jest powodowanie podniecającej dyskusji w Państwowej Dumie w sprawach żydowskich, która to dyskusja może przybrać niebezpieczne formy i stać się powodem do zaostrzenia narodowej niezgody”86. Ale właśnie dyskusja taka zaczęła się i trwała przez kilka miesięcy.

Z największą siłą i namiętnością, jak on jeden umiał mówić, przekazując słuchaczom całe oburzenie swego serca, wypowiedział się o okólniku Departamentu Policji — Szyngariow: „Nie ma takiej nikczemności, nie ma tej brzydoty, którego nie dopuściłoby się państwo, wyklinając Żydów i to państwo, jakby nie było, chrześcijańskie... ogólnie oczernia cały ich naród... Uzdrowienie życia rosyjskiego może nastąpić tylko wtedy ... kiedy usuniecie tę drzazgę, tę ranę państwowego życia, jaka jest nagonka na jedna z narodowości... Boleję nad kierownictwem państwa rosyjskiego, wstydzę się za państwo rosyjskie”. Wojska rosyjskie zostały w Galicji bez amunicji — „Czy to Żydzi tego nie spowodowali?”. I „drożyzna wywołana przez masę złożonych przyczyn... Dlaczego w okólniku napisali, ze tylko przez Żydów s[powodowana, dlaczego nie napisali, że i przez Rosjan i innych?”. Przecież drożyzna jest powszechna. A to ze zniknięciem drobnej monety? „Przecież to napisano w okólniku Departamentu Policji!” 87.

I nie można zakwestionować racji tym pytaniom.

Dobrze jest pisać w głębinie pokoi kancelaryjnych — a jak poetycznie jest występować przed rozgniewanym parlamentem. Nigdzie nie ukryje się wyciągnięty przed trybunę Dumy sam autor okólnika Kafafow mówiąc, że okólnikowi niby nigdy nie towarzyszyły żadne zarządzenia nakazujące jakieś działania, został on skierowany nie do tłumów ludności, ale do miejscowych władz, do wiadomości, a nie dla podjęcia jakichkolwiek czynności, — i wzbudził namiętności tylko dlatego, że został sprzedany przez „małodusznych urzędników” i został ogłoszony z tej trybuny. Ale oto, narzeka Kafafow, dlaczego to i z jakiego powodu nie ogłoszono tu w Dumie i innych tajnych okólników, zapewnie także znanych społeczności. Na przykład, w maju 1915 roku, sam on podpisał i taki okólnik: „Pośród pewnej części ludności Imperium w obecnym czasie rozpala się krańcowa zawziętość przeciwko Żydom” i Departament Policji „prosi о zastosowanie najbardziej stanowczych działań przeciwko jakimkolwiek wystąpieniom w kierunku”, siłowych działań ludności przeciwko Żydom i „najbardziej stanowczymi sposobami przecinać w samym zalążku poczynającą się w pewnych miejscowościach agitację, nie dając jej rozwinąć się w wybuch pogromu”. Albo i taki okólnik, wydany na miesiąc przed poprzednim, na początku lutego, jako polecenie do Połtawy, żeby tam wzmocniono czujność, by „mieć możliwość we właściwym czasie zapobieżenia próbom pogromu Żydów”88.

Dlaczego to, narzekał on, takich poleceń wywiad społeczności nie bierze pod uwagę, niech sobie płyną w ciszy?

Występując żarliwie, Szyngariow, jednak i uprzedził, że Duma nie powinna „pozwolić na rozwijanie dyskusji w tym ogromnym potoku bezbrzeżnego żydowskiego zagadnienia”. Ale własnie to i wynikło z ogłoszenia tego okólnika z trybuny. Ale i sam Szyngariow nieostrożnie skierował dyskusję do tego, oddaliwszy się od obrony Żydów i oznajmiając, że zdrajcami to są właśnie Rosjanie: Suchomlinow, Mjasojedow i generał Grigorjew, haniebnie poddający twierdzę w Kownie89.

А to wywołało natychmiastową odpowiedź. Markow mu zaoponował, że Suchomlinow nie ma prawa do wypowiadania się, gdyż jest on poddany śledztwu. (Niewiele korzyści zebrał Blok Postępowy na Suchomlinowie, ale na koniec już Rządu Tymczasowego i sam Blok był zmuszani uznać, że z pustym gonił i żadnej zdrady nie było). Miasojedow już został zganiony i zawieszony w czynnościach (a są dane, że to rozdęta historia). Markow tylko dodał, że „Miasojedow został zawieszony w towarzystwie sześciu... Żydów szpiegów” (fakt nie jest mi znany, Miasojedow był sądzimy indywidualnie), i oto, mówiono, że niby to taki procent 90.

Pośród kilku punktów z trudem sklejonego w sierpniu 1915 roku programu Bloku Postępowego już „autonomia Polski” brzmiała złudnie, kiedy cała Polska została oddana Niemcom. Zaś „zrównania chłopów w prawach” nie od rządu trzeba było tego domagać się, bowiem Stołypin to zrównanie już dawno przeprowadził a nie zatwierdzała go jak raz sama Duma i to właśnie we współzawodnictwie z równouprawnieniem Żydów; a więc, „wstępując na drogę stopniowego osłabienia ograniczeń w prawach Żydów”, przy całej widocznej skłonności do uników tego sformułowania, występowało teraz „zrównania chłopów w prawach” jako główny punkt programu Bloku. Połowie żydowscy wchodzili w skład Bloku Postępowego 91, a w prasie w języku jidysz ogłaszali: „Żydzi życzą Blokowi Postępowemu szczęśliwej drogi!”.

I oto teraz, po męczących dwóch bez mała lat wojny, po frontowych stratach i z gotującym się rozdrażnieniem na tyłach, skrajnie prawicowe kręgi rzucały wyrzuty: „Chyba zrozumieliście, że narodowi trzeba wyjaśnić swoje przemilczenie o sile przemocy niemieckiej, swoje przemilczenie o walce z drożyzną i swoja nadmierna gorliwość do równouprawnienia Żydów”. Takie żądania przedkładacie rządowi teraz, w czas wojny, bo inaczej wyganiacie go precz i tylko ten rząd uznacie, które da równouprawnienie Żydom”. Nie, to niesłychane „dawać równouprawnienie teraz, właśnie teraz, kiedy wszyscy pałają nienawiścią do Żydów? Przecież tym naprowadzacie na tych Żydów nieszczęście”92.

Przeciwko tej opinii mówiącej, że jakoby wrze narodowy gniew na Żydów, sprzeciwia się poseł Fridman: „Na tym ciemnym tle żydowskiego ucisku jasną plamą wyodrębnia się jedno życiowe zjawisko, które nie mogę pominąć milczeniem, to jest stosunek rosyjskiej ludności z wewnętrznych guberni do żydowskich uciekinierów, których tam przybyli”. Ci żydowscy uciekinierzy „spotykają się z gościnnością i pomocą”. A to jest „rękojmia naszej przyszłości, rękojmia naszego łączenia się z rosyjskim narodem”. Ale wytrwale winnym wszystkiego zła dla Żydów jest rząd i to do tego oskarżenia, że „pogromy nigdy nie odbywały się, kiedy tego nie pragnął rząd”. I przez członków Państwowej Dumy „zwracam się do całej 170-ciu milionowej ludności Rosji... waszymi rękami chcą podnieść nóż nad żydowskim narodem w Rosji”93.

Na to zabrzmiała odpowiedź: Czy znają deputowani Dumy nastrój panujący w kraju? „Kraj nie pisze w żydowskich gazetach, kraj cierpi, pracuje... i bije się w okopach, oto tam jest Kraj, a nie w żydowskich gazetach, gdzie siedzą nieznajomi, pracujący po nieznanymi dyrektywami”. I już prosto i bezpośrednio: „Uzależnienie prasy od rządu to jest zło, ale jeszcze większe złem jest zależność prasy od wrogów rosyjskiego państwa”94.

Jak i przeczuwał Szyngariow, dla liberalnej poselskiej większości teraz byłoby niepożądane kontynuowanie tej dyskusji nad żydowskim zagadnieniem. Ale jak już pociągnęli kotwicę do góry, to już statku nie zatrzymasz. I powlokły się tasiemce wystąpień — na 4 miesiąca, do pełnego zamknięcia jesiennej sesji, a sprawa przerywana była, między innymi, bieżącą sytuacją.

Prawicowcy oskarżali Blok Postępowy o to, że w Dumie nie prowadzi się walki z drożyzną: „Walki z bankami, z syndykatami, strajkami przemysłu nie będziecie walczyć, gdyż to znaczyłoby, że rozpoczęliście walczyć z żydostwem”. А o tym się nie mówi, że żywność Piotrogrodu została „oddana na wykup dwóm izraelitom — Lewensonowi i Lesmanowi”, Lewensonowi — zaopatrzenie stolicy w mięso, a Lesmanowi — spożywcze sklepy, a on nielegalnie sprzedawał mąkę do Finlandii. I jeszcze podawano wiele innych przykładów dostawców, wzbudzających drożyznę95. (Do obalania tych odsprzedawców nikt z deputowanych nie zabrał się).

А dalej — nie mogło nie dotoczyć się omawianie i do palącej w czasie wojny normy procentowej przyjęć na wyższe uczelnie. Jak widzieliśmy sprawa ta została wznowiona po rewolucji 1905 roku ale kroki do osłabienia jej zaczęły się od szerokiego zastosowania praktyki egzaminów eksternistycznych do gimnazjów i od pozwolenia składania państwowych egzaminów żydowskim medykom, którzy wcześniej uzyskali zagraniczne dyplomy i z dalszym osłabieniem — ale nie zniesieniem —linii osiedlenia, która runęła dopiero w roku 1915. Minister Oświaty P.N. Ignatjew (w latach 1915 - 16), nader popularny w społeczeństwie (i w żaden sposób nie prześladowany po Rewolucji Lutowej), jeszcze osłabił procentową normę przyjęć do szkół wyższych.

I oto wiosną 1916 roku, to pytanie o procenta normę przyjąć trwale zabrzmiało w dyskusji Państowej Dumy. Omawiając kosztorys Ministerstwa Oświaty Narodowej deputowany z Odessy, profesor Uniwersytetu Noworosyjskiego Lewaszew zawiadamia, że rozporządzenie Rady Ministrów z roku 1915 (o przyjmowaniu poza normą dzieci Żydów, będących na służbie w działających na froncie wojskach) zostało przez Ministerstwem Oświaty bez uzasadnienia rozszerzone i na dzieci pracowników „Ziemgoru”, dzieci pracowników instytucji po ewakuacji, dzieci pracowników szpitali, a także i na osoby, [fałszywie] podające się za całkowicie utrzymywane przez krewnego służącego w wojsku. I z tych powodów do Noworosyjskiego Uniwersytetu w roku 1915, na pierwszy kurs wydziały medycznego przyjęto w sumie 586 osób — „i z nich było 391 Żydów”, to jest dwie trzecie ogółu przyjętych, i tylko jedna trzecia miejsc „pozostała dla innych narodów”. Do Uniwersytetu Warszawskiego (we Rostowie nad Donem) na wydział prawa przyjęte Żydów - 81 %, na medyczny- 56 %, na fizyczno-matematyczny -54 %96.

Guriewicz oponuje Lewaszewowi mówiąc, że oto jest i dowód, iż procentowa norma całkiem nie jest potrzebna: „Jaki sens sens jest w procentowej normie przyjęć, kiedy nawet w tym roku, przy znacznie zwiększonym przyjmowaniu Żydów, okazało się, ze można przyjąć wszystkich chrześcijan, którzy tylko chcieli wstapic na uczelnie?”. „Czyżby wam potrzebne były puste sale wykładowe? W małych Niemczech jest duża liczba żydowskich profesorów — i Niemcy nie giną z tego powodu 97.

Wyrażenie Markowa było takie: Uniwersytety puste, a to dlatego, że rosyjscy studenci wzięci na wojnę, a na ich miejsca w uniwersytetach przyjmowani są liczni Żydzi”. „Ratując się od żołnierskiego obowiązku”, Żydzi „w ogromnej ilości napełnili teraz Uniwersytet Piotrogrodzki i wejdą za pośrednictwem uniwersytetu w szeregi rosyjskiej inteligencji... To zjawisko... jest katastrofalne dla narodu rosyjskiego, a nawet zgubnie”, gdyż każdy naród jest „w władzy swojej inteligencji”. Rosjanie „powinni ochraniać swoje wyższe klasy, swoją inteligencję, swoich urzędników, swój rząd. Wszyscy oni powinni być Rosjanami”98.

Jeszcze w pół roku później, jesienią 1916, do tego pytania wróci deputowany Fridman i spyta Dumę znowu - więc jak „niech lepiej nasze uniwersytety pozostaną puste... niech Rosja zostanie bez wykształconych sił... byle tylko tam nie było wielu Żydów?”99.

Z jednej strony, oczywiście był prawicowiec Guriewicz: dlaczego sale wykładowe stoją pustkami? Każdy niech zajmuje się swoją sprawą. Ale czy tak postawiwszy pytanie nie potwierdził prawicowcom ich podejrzenia i gorycz. Znaczy, że sprawa poruszana nie jest powszechna? Sprawą jednych jest walczyć, a innych sprawa jest uczyć się?

(Tak oto i mój ojciec — porzucił Uniwersytet Moskiewski nie kończąc go. Dobrowolnie poszedł walczyć. Wtedy wydawało się, że nieuczciwością jest nie iść na front. Czy kto z tych młodych rosyjskich ochotników i kto z pozostałych przy katedrach profesorskich rozumiał, że nie cała przyszłość kraju decyduje się na frontowych pozycjach wojny. Dokąd zmierza epoka? Tego nikt nie wiedział w Rosji i w całej Europie).

Wiosną 1916 roku dyskusja nad żydowskim zagadnieniem została wstrzymana jako wywołująca niepożądane podniecenie w społeczeństwie. Ale do tematu narodowości powrócono przy poprawce prawa o ziemstwie włości. Tworzone prawo ziemstwa włości omawiano w zimie z 1916 na 1917 rok, w ostatnie poselskie miesiące. I oto, kiedy główni poselscy mówcy odeszli do bufetu, inni pojechali już do swych domów, a w sali siedziała tylko spokojnie połowa deputowanych, potrafił dotrzeć do trybuny i wiacki chłop Tarasów, którego tu nigdy jeszcze nie słyszano. I on nieśmiało przedostawał sprawę tak: Na przykład, poprawka do prawa „przyjmuje się wszystkich i Żydów, powiem, i Niemców, kto by tylko przyjechał do naszej włości. Tak co tym jakie prawo zapewnia?... Te osoby, przypisując się do włości... oni przecież to miejsce zajmą, a chłopi zostają całkowicie bez wszelkiego uważania... Jeżeli będzie przewodniczącym rady ziemskiej włości Żyd, a jego małżonka referentem albo sekretarzem, to po co takie prawo jest chłopom?... Co wtedy będzie, gdzie będą chłopi?... Oto, nasi waleczni żołnierze wrócą i co będzie im zapewnione prawem? Stać na tylnej linii, a jak w czasie wojny, to na przodujących pozycjach chłopi wszyscy w szarych szynelach... Nie wnosicie takich poprawek, które całkowicie są sprzeczne z życiem praktycznego chłopskiego bytu, a szczególnie, nie dawajcie prawa udziału w wyborach w ziemskim samorządzie włości Żydom i Niemcom, gdyż takowe narody nie przyniosą nie tylko jakiegokolwiek pożytku ludności a przyniosą olbrzymie szkody i czynić będą zamieszki w kraju. My, chłopi, nie poddamy się tym narodowościom” 100.

А tym czasem publiczna kampania w sprawie żydowskiego równouprawnienie trwała. W pomoc zostały przyciągnięgte i organizacje, które przedtem w żaden sposób nie tykały się tego tematu, jak na przykład gwozdijewska robotnicza grupa, przedstawiająca interesy rosyjskiego proletariatu. Wiosna 1916 roku Robotnicza Grupa potwierdziła, że jest jej wiadomo, iż „reakcja” (rozumiane jako rząd i aparat ministerstwa spraw wewnętrznych) „otwarcie przygotowuje się do ogólnorosyjskiego pogromu” Żydów. I Koźma Gwozdiew powtórzył tę bzdurę na zjeździe wojskowo-przemysłowych komitetów. W marcu 1916 Grupa Robotnicza kieruje list do Rodzianki (Michał Władymirowicz Rodzianko w roku 1911 г. został wybrany na przewodniczącego Trzeciej Dumy Państwowej - dodał tłumacz A.M.), protestując przeciwko przerwaniu w Dumie dyskusji nad zagadnieniem żydowskim jako sprawa wywołującą podniecenie umysłów. Grupa oskarżała i samą Duimę o pobłażliwość wobec antysemitów: « Zachowanie się większości w Państwowej Dumie na posiedzeniach od 10 marca faktycznie stało się popieraniem i wzmacnianiem antysemickiej polityki pogromów... Większość w Dumie, swoim popieraniem wojującego antysemityzmu panujących kół, sprowadza niebezpieczeństwo sprawie samoobrony kraju”101. (Nie byli zgodni, nie rozumieli, że w Dumie właśnie lewa strona pragnela potrzebowała zgasić dyskusję). Grupę Robotniczą popierały i „żydowskie grupy” i jak wynika z doniesienia piotrogrodzkiego Oddziału Ochrany, z październiku 1916 roku, to one „przepełniły teraz stolicę i prowadzą bezpartyjną, ale gwałtownie wrogą władzom państwowym politykę”102.

А co na to władze? Bezpośrednio mówiące o sprawie dokumenty są nieznane, ale z dokumentów ministerialnych składów z roku 1916, daje się wnioskować, że już poważnie przygotowywano akt prawny o żydowskim równouprawnieniu. О tym nie raz wzmiankował Protopopow i to jemu udało się namówić Mikołaja II do podpisania takiego aktu prawnego. (Protopopow jeszcze i dlatego spieszył z załatwieniem tej sprawy, żeby zamknąć rozpoczynającą się przeciwko niemu kampanię ze strony kół lewicowych). А ostatni przed rewolucją kierownik piotrogrodzkiego Oddziału Ochrany gen. Głobaczew w swoich wspomnieniach pisze, przytaczając słowa ostatniego ministra wymiaru sprawiedliwości Dobrowolskiego, że „projekt prawa o równouprawnieniu Żydów już został przygotowany (w przedrewolucyjne miesiące) i z całym prawdopodobieństwem, prawo to byłoby ogłoszone w Wielkanoc 1917 roku” 103.

Ale Wielkanoc 1917 roku nastąpiła już nie przy tych władzach. Przepadły pobożne życzenia naszych radykałów i liberałów.

„Wszystko dla zwycięstwa!” — tak, ale „nie z tą władzą!” I rosyjska i żydowska społeczność i prasa zostawały całkowicie oddane Zwycięstwu. Nawet najbardziej wojowniczy wołali jednak: Ale tylko nie z tym rządem! Nie z tym carem! Wszyscy byli zagorzałymi zwolennikami tej orientacji, z którą zaczęli wojnę, prostej i genialnej i która utrzymywała się jeszcze w przebiegu tej wojny (za to potem będzie trudniej), to jest zwyciężając Niemcy, zrzucić cara i zmienić struktury państwa. А wtedy nadejdzie czas i na żydowskie równouprawnienie.

Rozpatrzyliśmy w wielu szczegółach wszystkie okoliczności towarzyszące 120 - letniemu wspólnemu życiu Rosjan i Żydów w jednym państwie. Jedne ze złożonych problemów kończyły się z upływem czasu, inne nowe powstawały i nabrzmiewały w ostatnich latach do wiosny 1917 roku. Ale rozwój ewolucyjny wyraźnie brał górę i obiecywał zapoczątkowanie nowych solidnych struktur w przyszłości.

I w tę samą chwilę pogrzebane zostały państwowe urządzenia Rosji, wszystkie owoce ewolucji i wojenne wytrwanie, opłacone wielką ofiarą krwi i nadzieje na kwitnące życie — wybuchła Rewolucja Lutowa.

ROZDZIAŁ 12

W CZAS WOJNY LAT 1914 - 1916

Tekst rosyjski

1. Краткая Еврейская Энциклопедия (далее — КЕЭ): 1976 — ... [продолж. изд.], т. 2, Иерусалим: Общество по исследованию еврейских общин, 1982, с. 313-314, статистика на 1900 год.

2. В. И. Ленин. ПСС: В 55-ти т. 1958-1965, т. 49, с. 64.

3. А. Воронель // “22”: Общественно-политический и литературный журнал еврейской интеллигенции из СССР в Израиле. Тель-Авив, 1986, № 50, с. 155.

4. КЕЭ, т. 7, с. 356.

5. Д. С. Пасманик. Русская революция и еврейство (Большевизм и иудаизм). Париж, 1923, с. 143.

6. КЕЭ, т. 7, с. 356.

7. В. В. Шульгин. «Что нам в них не нравится...»: Об Антисемитизме в России. Париж, 1929, с. 67.

8. КЕЭ, т. 7, с. 356.

9. Пасманик, с. 144.

10. Г. Б. Слиозберг. Дела минувших дней: Записки русского еврея: В 3-х т. Париж, 1933-1934, т. 3, с. 316- 317.

11. Я. Г. Фрумкин. Из истории русского еврейства // [Сб.] Книга о русском еврействе: От 1860-х годов до Революции 1917 г. (далее — КРЕ-1). Нью-Йорк: Союз Русских Евреев, 1960, с. 85-86.

12. Слиозберг, т. 3, с. 324.

13. Пасманик, с. 144.

14. Например: КЕЭ, т. 7, с. 357.

15. о. Георгий Шавельский. Воспоминания последнего протопресвитера русской армии и флота: В 2-х т., т. 1, Нью-Йорк, Изд-во им. Чехова, 1954, с. 271.

16. Михаил Лемке. 250 дней в царской Ставке (25 сент. 1915 -2 июля 1916). Пг.: ГИЗ, 1920, с. 353.

17. Прогрессивный блок в 1915-1917 гг. (продолж.) // Красный архив: Исторический журнал Центрархива РСФСР. М.: ГИЗ, 1922-1941, т. 52, 1932, с. 179.

18. Г. С. Думбадзе [Воспоминания] // Библиотека-фонд «Pуccкое Зарубежье» (БФРЗ), ф. 1, А-9, с. 5.

19. о. Георгий Шавельский, т. 1, с. 272.

20. Лемке, с. 37.

21. о. Георгий Шавельский, с. 272, 273.

22. Новая Заря, Сан-Франциско, 1960, 7 мая, с. 3.

23. Лемке *, с. 325.

24. КЕЭ, т. 2, с. 24.

25. КЕЭ, т. 7, с. 356.

26. о. Георгий Шавельский, с. 271.

27. КЕЭ, т. 7, с. 357.

28. Слиозберг, т. 3, с. 325.

29. Документы о преследовании евреев // Архив Русской Революции, издаваемый И. В. Гессеном (далее — АРР). Берлин: Слово, 1922-1937, т. XIX, 1928, с. 245-284.

30. А. Л. Гольденвейзер. Правовое положение евреев в России // KPE-l, c. 135.

31. Г. Я. Аронсон. В борьбе за гражданские и национальные права: Общественные течения в русском еврействе // КРЕ-1, с. 232.

32. Новое время, 1917, 13 апр., с. 3.

33. Слиозберг, т. 1 / Вступит, статья В. Жаботинского, с. xi.

34. Л. Андреев. Первая ступень // Щит: Литературный сборник / Под ред. Л. Андреева, М. Горького и Ф. Сологуба. 3-е изд., доп., М.: Русское Общество для изучения еврейской жизни, 1916, с. 5.

35. Слиозберг, т. 3, с. 343-344.

36. Там же, с. 344.

37. Лемке*, с. 310.

38. Слиозберг, т. 3, с. 345.

39. Д-р. Г. А. Зив. Троцкий: Характеристика. По личным воспоминаниям. Нью-Йорк: Народоправство, 1921, с. 60-63.

40. Герман Бернштейн // Речь, 1917, 30 июня, с, 1-2.

41. Прогрессивный блок в 1915-1917 гг. // Красный архив, 1932, т.50-51, с. 136.

42. Международное финансовое положение царской России во время мировой войны // Красный архив, 1934, т. 64, с. 5-14.

43. [Доклад П.Н. Милюкова в Военно-морской комиссии Госуд. Думы 19 июня 1916 г.] // Красный архив, 1933, т. 58, с. 13-14.

44. Encyclopedia Judaica, Jerusalem, 1971, vol. 14, p. 961.

45. А. Солженицын. Красное Колесо, т. 3, М.: Воениздат, 1993, с. 259-263.

46. Тяжёлые дни. Секретные заседания совета министров, 16 июля - 2 сентября 1915. / Сост. А.Н. Яхонтов // АРР, 1926, т. XVIII, с. 47-48, 57.

47. Там же, с. 12.

48. КЕЭ, т. 7, с. 358-359.

49. Там же, с. 359.

50. Слиозберг, т. 3, с. 341.

51. Я. Л. Тейтель. Из моей жизни за 40 лет. Париж: Я. Поволоцкий и Ко., 1925, с. 210.

52. Слиозберг, т. 3, с. 342.

53. КЕЭ, т. 2, с. 345.

54. Д. Львович. Л. Брамсон и союз ОРТ // Еврейский мир: Сб. И. Нью-Йорк: Союз русских евреев в Нью-Йорке, 1944, с. 29.

55. И. М. Троцкий. Самодеятельность и самопомощь евреев в России (ОПЕ, ОРТ, ЕКО, ОЗЕ, ЕКОПО) // КРЕ-1, с. 479-480, 485-489.

56. Аронсон. В борьбе за... // КРЕ-1, с. 232; И. Троцкий. Самодеятельность... // Там же, с. 497.

57. Аронсон. В борьбе за... // КРЕ-1, с. 232.

58. И. Троцкий. Самодеятельность... // Там же, с. 484.

59. Аронсон. В борьбе за... // Там же, с. 230.

60. Слиозберг, т. 3, с. 329-331.

61. Д. Азбель. До, во время и после // Время и мы (далее — ВМ), Нью-Йорк-Иерусалим-Париж, 1989, № 104, с. 192-193.

62. Лемке, с. 468.

63. КЕЭ, т. 7, с. 357.

64. АРР, 1928, т. XIX, с. 274, 275.

65. Лемке, с. 792.

66. Лемке, с. 792.

67. С. С. Ольденбург. Царствование Императора Николая II, т. 2, Мюнхен, 1949, с. 192.

68. Из записной книжки архивиста. Сообщ. М. Паозерского // Красный архив, 1926, т. 18, с. 211-212.

69. Государственная Дума — Четвёртый созыв (далее — ГД-4): Стенографический отчёт. Сессия 5, Пд., 1917, заседание 7, 22 нояб. 1916, с. 366-368.

70. Политическое положение России накануне Февральской революции // Красный архив, 1926, т. 17, с. 17, 23.

71. В. Каюров. Петроградские рабочие в годы империалистической войны. М., 1930.

72. Морис Палеолог. Царская Россия накануне революции. М.; Пд.: ГИЗ, 1923, с. 136.

73. А. Симонович. Распутин и евреи. Воспоминания личного секретаря Григория Распутина // [Сб.] Святой чёрт. Тайна Григория Распутина: Воспом., Документы, Материалы следств. комиссии. М.: Книжная Палата, 1991, с. 106-107.

74. Слиозберг, т. 3, с. 347.

75. Симанович // [Сб.] Святой чёрт, с. 89, 100, 102, 108.

76. С. П. Мельгунов. Легенда о сепаратном мире. Канун революции. Париж, 1957, с. 263, 395, 397.

77. Еврейская Энциклопедия (далее — ЕЭ): В 16-ти т. СПб.: Общество для Научных Еврейских Изданий и Изд-во Брокгауз-Ефрон, 1906-1913, т. 11, с. 758, 759.

78. Письмо министра внутренних дел А. Н. Хвостова Председателю совета министров И.Л. Горемыкину от 16 дек. 1915 // Дело народа, 1917, 21 марта, с. 2.

79. Мельгунов, с. 289.

80. Там же, с. 402.

81. В. Н. Семенников. Политика Романовых накануне революции. От Антанты — к Германии. М.; Л.: ГИЗ, 1926, с. 117, 118, 125.

82. Письма императрицы Александры Федоровны к Императору Николаю II / Пер. с англ. В. Д. Набокова, т. 2, Берлин: Слово, 1922, с. 202, 204, 211, 223, 225, 227.

83. С. В. Завадский. На великом изломе // АРР, 1923, т. VIII, с. 19-22.

84. АРР, 1928, т. XIX, с. 267-268.

85. ГД-4, сессия 4, заседание 18, 10 февр. 1916, с. 1312.

86. АРР, 1926, т. XVIII, с. 49.

87. ГД-4, сессия 4, заседание 33, 8 марта 1916, с. 3037-3040.

88. Там же, заседание 34, 10 марта 1916, с. 3137-3141.

89. Там же, заседание 33, 8 марта 1916, с. 3036-3037.

90. Там же, заседание 53, 9 июня 1916, с. 5064.

91. КЕЭ, т. 7, с. 359.

92. ГД-4, сессия 4, заседание 19, 11 февр. 1916, с. 1456; заседание 28, 29 февр. 1916, с. 2471.

93. ГД-4, сессия 4, заседание 19, 11 февр. 1916, с. 1413-1414, 1421, 1422.

94. Там же, с. 1453-1454; заседание 28, 29 февр. 1916, с. 2477.

93. ГД-4, сессия 4, заседание 19, 11 февр. 1916, с. 1413-1414, 1421, 1422.

94. Там же, с. 1453-1454; заседание 28, 29 февр. 1916, с. 2477.

97. ГД-4, сессия 4, заседание 37, 15 марта 1916, с. 3392.

98. Там же, заседание 19, 11 февр. 1916, с. 1456; заседание 37, 15 марта 1916, с. 3421; заседание 53, 9 июня 1916, с. 5065.

99. ГД-4, сессия 5, заседание 2, 3 нояб. 1916, с. 90.

100. Там же, заседание 15, 13 дек. 1916, с. 1069-1071.

101. К истории гвоздевщины // Красный архив, 1934, т. 67, с. 52.

102. Политическое положение России накануне Февральской революции // Красный архив, 1926, т. 17, с. 14.

103. К. И. Глобачёв. Правда о русской революции: Воспоминания бывшего Начальника Петроградского Охранного Отделения. Декабрь 1922 / Хранение Колумбийского университета, машинопись, с. 41.

ODNOŚNIKI DO ROZDZIAŁ 12

W CZAS WOJNY LAT 1914 - 1916

Teksty polski

Zastosowane skróty:

* - cytata wzięta nie z oryginału lecz z wydań następnych lub odpisów

KŻE - Krótka Encyklopedia Żydowska, 1976, t. 2, Jerozolima, Towarzystwo Badań Społeczności Żydowskich, 1982

KRŻ-1 - Księga rosyjskiego żydostwa od 1860-tego roku do Rewolucji 1917 roku. Nowy Jork, Związek Rosyjskich Żydów, 1960

о. Georgij Szawelski - Wspomnienia ostatniego protoprezbitera rosyjskiej armii i marynarki wojennej w 2-ch tomach, t 1, Nowy Jork, Wydawnictwo im Czechowa, 1954

ARR - Dokumenty o prześladowaniach Żydów//Archiwum Rosyjskiej Rewolucji wydawane przez И. W. Hessona. Berlin, Słowo, 1922-1937

CzM - Czasy i my, Nowy Jork, Jerozolima, Paryż, 1989

Lemke - Michaił Lemke - 250 dni w carskiej Stawce (25 wrzesień 1915 - 2 lipiec 1916). GIZ.

DP-4 - Czwarta Duma Państwowa. Stenograficzny zapis. Sesja 5, 1917, posiedzenie 7, 22 listopad. 1916, str. 366-368.

- Encyklopedia Żydowska w 16-tu tomach. Towarzystwo Żydowskich Wydawnictw Naukowych i wydaw. Brokhausa-Efrona, 1906-1913,

1. KŻE, 1976 t 2, str. 313-314, statystyka za 1900 rok.

2. W.I. Lenin - Dzieła w 55-ciu tomach 1958 - 1965, t. 49, str. 64

3. А. Woronel// “22”- Społeczno-polityczne i literackie czasopismo żydowskiej inteligencji z ZSRR w Izraelu, Te-Awiw, 1986, № 50, str. 155.

4. KŻE, t. 7, str. 356.

5. D.S. Pasmanik - Rosyjska rewolucja i żydostwo. (Bolszewizm i judaizm).Paryż,1923,str. 143.

6. KŻE, t. 7, str. 356.

7. W.W. Szulgin - Co nam w nich nie podoba się.O antysemityzmie w Rosji. Paryż, 1929, str. 67

8. KŻE, t. 7, str. 356.

9. D.S. Pasmanik, str. 144.

10. G.B.Sliosberg - Sprawy dni minionych. Notatki rosyjskiego Żyda w 3-ch tomach. Paryż, 1933-1934, t. 3, str. 316- 317.

11. J.G. Frumkin - Z historii rosyjskiego żydostwa // KRŻ-1). str. 85-86.

12. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 324.

13. D.S. Pasmanik, str. 144.

14. KŻE, t. 7, str. 357.

15. о. Georgij Szawelski, str. 271.

16. Lemke, str. 353

17. Blok postępowy w latach 1915-1917//Czerwone Archiwum - Historyczny żurnal Centraklnego Archiwum PSFSR. GIZ, 1922-1941, t. 52, 1932, str. 179.

16. G.S. Dumbadze - Wspomnienia//Fundacja biblioteczna „Rosyjska zagranica”, cz.1, А-9, str. 5

19. o. Georgij Szawielski, t. 1, str. 272.

20. Lemke, str. 37.

21. o. Georgij Szawielski, str. 272, 273.

22. „Nowa Zorza”, San Francisco, 7 maj 1960, str. 3.

23. Lemke *, str. 325.

24. KŻE, t. 2, str. 24.

25. KŻE, t. 7, str. 356.

26. o. Georgij Szawielski, str. 271.

27. KŻE, т. 7, с. 357.

28. G..B. Sliosberg, t. 3, str. 325.

29. ARR, t. XIX, 1928, str. 245-284.

30. А. Л. Goldenwwejzer - Prawne uwarunkowania Żydów w Rosji // KPE-l, str. 135.

31. G..J.Aronson - W walce o obywatelskie i narodowe prawa, Społeczne kierunki w społeczeństwie żydowskim // KRŻ-1, str. 232.

32. „Nowe Czasy”, 13 kwiecień 1917, str. 3.

33. G.B.Sliosberg, t. 1 / Wstęp, artykuł W. Zabotynskiego, str. XI.

34. L. Andriejew - Pierwszy stopień // Tarcza - Zbiór literacki pod red. L. Andriejewа, М. Gorkiego i F. Sołoguba. 3-cie wydanie uzupeł., przez Rosyjskie Towarzystwo Badań Życia Żydowskiego, 1916, str. 5.

35. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 343-344.

36. Tamże, str. 344.

37. Lemke*, str. 310.

38. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 345.

39. G.A. Ziw - Trocki, Charakterystyka. Z osobistych wspomnień. Nowy Jork: Narodowa Prawicowość, 1921, str. 60-63.

40. Herman Berstein // „Mowa”, 30 czerwiec 1917, str, 1-2.

41. Blok Postepowy z lat 1915-1917 // Czerwone Archiwum, 1932, t. 50-51, str. 136.

42. Międzynarodowe finansowe położenie carskiej Rosji w czasie Wojny Światowej // Czerwone Archiwum, 1934, t. 64, str. 5-14.

43. Wykład P.N. Miljukowa na posiedzeniu Komisji Wojenno-Morskiej Dumy Państwowej 19 czerwca 1916 roku // Czerwone Archiwum, 1933, t. 58, str. 13-14.

44. Encyclopedia Judaica, Jerusalem, 1971, wol. 14, str. 961.

45. А. I. Sołżenicyn - Czerwony krąg. t.3, Wydawnictwa Wojskowe (Wojenizdat),1993,str. 259-263

46. Ciężkie dni. Tajne posiedzenie Rady Ministrów, 16 lipca - 2 wrzesień 1915 roku. / Zestawił. А.N. Jachontow // ARR, 1926, t. XVIII, str. 47-48, 57.

47. Tamże, str. 12.

48. KŻE, t. 7, str. 358-359.

49. Tamże, str. 359.

50. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 341.

51. J.L. Teitel - Z moich 40-tu lat życia. Paryż, J.. Powołocki и Kо., 1925, str. 210.

52. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 342.

53. KŻE, t. 2, str. 345.

54. D. Lwowicz - L. Bramson i Związek ORT // Żydowski Świat. Nowy Jork, Związek Rosyjskich Żydów w Nowym Jorku, 1944, str. 29.

55. I.М. Trocki - Działania samodzielne i samopomocowe Żydów w Rosji (ОPE, ОRT, ЕКО, ОZЕ, ЕКОPО) // KRŻ-1, str. 479-480, 485-489.

56. G.J.Aronson - W walcve o... // KRŻ-1, str. 232; I. Trocki - Działania samodzielone ... // Tamże, str. 497.

57. G.J.Aronson - W walce o... // KRŻ-1, str. 232.

58. I. Trocki - Działalność samodzielna... // Tamże, str. 484.

59. G.J.Aronson - W walce o... // Tamże, str. 230.

60. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 329-331.

61. D. Azbel - Do, do czasu i później //CzM, № 104, str. 192-193.

62. Lemke, str. 468.

63. KŻE, t. 7, str 357.

64. ARR, 1928, t. XIX, str. 274, 275.

65. Lemke, str. 792.

66. Lemke, str. 792.

67. S.S. Oldenburg - Panowanie Imperatora Mikołaja II, t. 2, Monachium, 1949, str. 192.

68. Z notatnika archiwisty. Zawiadomienie М. Paozerskiego // Czerwone Archiwum, 1926, t. 18, str. 211-212.

69. DP-4, str. 366-368.

70. Polityczne położenie Rosji w przeddzień Rewolucji Lutowej// Czerwone Archiwum, 1926, t. 17, str. 17, 23.

71. W. Kajurow - Piotrogrodzcy robotnicy w latach imperialistycznej wojny. 1930.

72. Moryc Paleolog - Carska Rosja w przeddzień Rewolucji. Wydaw. GIZ, 1923, str. 136.

73. А. Simonowicz - Rasputin i Żydzi. Wspomnienia osobistego sekretarza Grigorija Rasputina // Święty Diabeł. Tajemnica Grigorija Rasputina: Wspomnienia, Dokumenty, Materiały śledztwa komisji. Izba Książki, 1991, str. 106-107.

74. G.B.Sliosberg, t. 3, str. 347.

75. Simanowicz // Święty Diabeł, str. 89, 100, 102, 108.

76. S.P. Mielgunow - Legenda o separatystycznym pokoju. W przeddzień rewolucji. Paryż, 1957, str. 263, 395, 397.

77. EŻ, t. 11, str. 758, 759.

78. List Ministra Spraw Wewnętrznych А.N. Chwostowa do Przewodniczącego Rady Ministrów I.L.. Goremkina z 16 grudnia 1915 // Sprawa Narodowa, 21 marca 1917, str. 2.

79. S.P. Mielgunow, str. 289.

80. Tamże, str. 402.

81. W.N. Siemiennikow - Polityka Romanowów w przeddzień rewolucji. Od Antanty do Niemiec. GIZ, 1926, str. 117, 118, 125.

82. Listy Imperatorowej Aleksandry Fiedorownej do Imperatora Mikołaja II / Tłumaczone z angielskiego przez W.D. Nabokowa, t. 2, Berlin, Słowo, 1922, str. 202, 204, 211, 223, 225, 227.

83. S.W. Zawadzki - Na wielkim przełomie // ARR, 1923, t. VIII, str. 19-22.

84. ARR, 1928, t. XIX, str. 267-268.

85. DP-4, sesja 4, posiedzenie 18, 10 luty. 1916, str. 1312.

86. ARR, 1926, t. XVIII, str. 49.

87. DP-4, sesja 4, posiedzenie 33, 8 marzec 1916, str. 3037-3040.

88. Tamże, posiedzenie 34, 10 marzec 1916, str. 3137-3141.

89. Tamże, posiedzenie 33, 8 marzec 1916, str. 3036-3037.

90. Tamże, posiedzenie 53, 9 czerwiec 1916, str. 5064.

91. KŻE, t. 7, str. 359.

92. DP-4, sesja 4, posiedzenie 19, 11 luty 1916, str. 1456; posiedzenie 28, 29 luty 1916, str. 2471.

93. DP-4, sesja 4, posiedzenie 19, 11 luty 1916, str. 1413-1414, 1421, 1422.

94. Tamże, str. 1453-1454; posiedzenie 28, 29 luty. 1916, str. 2477.

93. DP-4, sesja 4, posiedzenie 19, 11 luty. 1916, str. 1413-1414, 1421, 1422.

94. Tamże, str. 1453-1454; posiedzenie 28, 29 luty. 1916, str. 2477.

97. DP-4, sesja 4, posiedzenie 37, 15 marzec 1916, с. 3392.

98. Tamże, posiedzenie 19, 11 luty 1916, str. 1456; posiedzenie 37, 15 marzec 1916, str. 3421; posiedzenie 53, 9 czerwiec 1916, str. 5065.

99. DP-4, sesja 5, posiedzenie 2, 3 listopad. 1916, str. 90.

100. Tamże, posiedzenie 15, 13 grudzień 1916, str. 1069-1071.

101. Do historii Grodzieńszczyzny // Czerwone Archiwum, 1934, t. 67, str. 52.

102. Polityczne położenie Rosji w przeddzień rewolucji // Czerwone Archiwum, 1926, t. 17, str. 14

103. K.I. Głobacziow - Prawda o rewolucji rosyjskiej. Wspomnienia byłego Naczelnika Piotrogrodzkiego Wydziału Ochrany. Grudzień 1922 / Archiwum Uniwersytetu Kolumbijskiego , maszynopis, str. 41.

24Teraz 11



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 08 NA PRZEŁOMIE XIX XX WIEKUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 07 POJAWIENIE SIĘ SYJONIZMUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 04 W EPOCE REFORMx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 02 PRZY ALEKSANDRZE Ix(1)
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 06 W ROSYJSKIM RUCHU REWOLUCYJNYMx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 03 PRZY MIKOŁAJU Ix(1)
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 01 WŁĄCZAJĄC XVIII WIEKx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 05 PO ZABÓJSTWIE ALEKSANDRA IIx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 09 W REWOLUCJI 1905x
25 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 25 NAWRÓT OBWINIEŃ ROSJ
18 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 18 W LATACH DWUDZIESTYCH
16 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 16 W CZASIE WOJNY DOMOWEJ
26 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 26 POCZĄTEK WYJŚCIA
23 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 23 W CZASIE WOJNY SZEŚCIODNIOWEJ
15 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 15 WŚRÓD BOLSZEWIKÓW
24 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 24 NA ODEJŚCIU OD BOLSZEWIZMU
17 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 17 NA EMIGRACJI W OKRESIE MIĘDZYWOJEN
22 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 22 OD KOŃCA WOJNY DO ŚMIERCI

więcej podobnych podstron