17 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 17 NA EMIGRACJI W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM


ALEKSANDER ISAJEWICZ SOŁŻENICYN

DWIEŚCIE LAT RAZEM

CZEŚĆ DRUGA

W CZASACH SOWIECKICH

0x08 graphic

ROZDZIAŁ 17

NA EMIGRACJI MIĘDZY WOJNAMI

W wyniku Przewrotu Październikowego i Wony Domowej setki i setki tysięcy rosyjskich obywateli wyemigrowało — wycofali się z walki, czy też po prostu uciekli. Za granicę uszła ocalała część bojowego składu Białej Armii i część Kozaków. Uciekła też za granicę stara szlachta, tak rażąco nie mogąca się przystosować do fatalnych dla niej warunków w latach rewolucji. Bogactwem szlachty była w ziemia, majątki ziemskie i przybywający do Europy byli właściciele ziemscy stawali się (kto nie wywiózł kosztowności) szoferami taksówek albo kelnerami. Przybyli tu też i byli handlowcy, przemysłowcy, finansiści, ale mało kto z nich posiadał zagranicą pieniądze. Przybywali i najprostsi mieszkańcy miast, nie wszyscy posiadali jakieś wykształcenie, ale wszystkie ich serca nie pozwalały im pozostać pod bolszewikami.

Wśród emigrantów z Rosji była znaczna liczba rosyjskich Żydów. „Wśród więcej niż dwóch milionów emigrantów z radzieckich republik w latach 1918 - 1922 było więcej niż 200 tysięcy Żydów. Większość z nich przekraczała polską lub rumuńską granicę i emigrowało później do USA, do Kanady, do krajów Ameryki Południowej i do Europy Zachodniej. Liczni też repatriowali się do Palestyny” 1. Szczególną rolę zajmowała nowo powstała Polska. W Polsce, jeszcze przed rewolucją w Rosji, znajdowała się liczna żydowska ludność, teraz zaczęła i tutaj dojeżdżać pewna część „powracaczy” — przesiedleńców z wojennych lat. „Polacy obliczyli, że po bolszewickiej rewolucji z Rosji do Polski przybyło” 200 - 300 tysięcy Żydów 2. (rząd Piłsudskiego wydał 500 tysięcy polskich paszportów Żydom uciekającym z Rosji, większość tych nowych obywateli nawet nie znała języka polskiego - dodał tłumacz A.M.). (Obliczenie takiej liczby przybyłych Żydów do Polski można przypisać nie tylko emigracji, ale w znacznej mierze — nowej granicy polsko-rosyjskiej). Jednakże „podstawowa część Żydów, uciekających z Rosji w pierwszych latach po rewolucji, zamieszkała w Europie Zachodniej. Dla przykładu można podać liczbę 100.000 tysięcy rosyjskich Żydów przybyłych pod koniec I-szej Wojny Światowej do Niemiec” 3.

„Jeśli Paryż na samym początku stał się politycznym centrum rosyjskiej emigracji i jej jakby nieoficjalną stolicą, to drugą stolicą, stolicą literacką od końca 1920 roku do początku 1924 roku. był Berlin (intensywnym kulturalnym życiem żyła, także w latach 20-tych, rosyjska emigracja w Pradze, która stała się... głównym uniwersyteckim miastem dla emigracji rosyjskiej)” 4. W Berlinie „w ogóle łatwiej było się urządzić” z powodu inflacji. „Na ulicach Berlina” można było widzieć „przedstawicieli dużego przemysłu i handlu, wczorajszych bankierów i rzemieślników” 5 a liczni z nich posiadali i za granicą kapitały. W porównaniu z pozostałymi emigrantami z Rosji żydowscy emigranci z łatwością aklimatyzowali się w diasporze, im żyło się bardziej komfortowo w nowych warunkach. Emigranci żydowscy podawali się na Zachodzie za Rosjan i zazwyczaj tak się kierowali, by unikać poniżającej służby. Toż dowódca pułku korniłowskiego Michaił Liewitow, podejmujący się na emigracji wszystkich rodzai czarnej roboty, powiedział mi: „А u kogo w Paryżu mieliśmy przyzwoity kawałek chleba? U Żydów. А rosyjscy multimilionerzy byli skąpi dla swoich”.

W Berlinie i w Paryżu „szerokie było przedstawicielstwo żydowskiej inteligencji. Byli to adwokaci, wydawcy książek, społeczni i polityczni działacze, naukowcy, pisarze i dziennikarze” 6. Liczni z nich byli już mocno zasymilowani, oni to, tzw. „stołeczni” emigranci należeli w dużej części do liberalnego kierunku i to ułatwiało nawiązywanie przyjacielskich stosunków z autochtonami (której to więzi nie udawało się nawiązać monarchicznej emigracji rosyjskiej). W całej kulturalnej atmosferze, panującej wśród rosyjskich emigrantów między dwoma Wojnami Światowymi, wpływ i udział rosyjskich Żydów był bardzo odczuwalny. (W związku z tym należy tu powiedzieć o przedsięwziętym w 90-tych latach w Izraelu wydawaniu bardzo ciekawych zbiorów zatytułowanych „Żydzi w kulturze emigracji rosyjskiej” i to wydawanych do dziś 7). Inne żydowskie rodziny, przy zachowanym swym dostatku, prowadziły salony dla rosyjskiego świata artystycznego, w czym przejawiała się wyraźnie tendencja żydowskich rodzin do sprzyjania rosyjskiej kulturze i nawet głębokim jej oddaniu. Dobrze znany był ze swej szczodrości dom М.О. i М. Setlinów w Paryżu, I. W. Hessena w Berlinie i I. I. Fondaminskich-Bunakowów, niestrudzonych w „ofiarnej trosce o sprawę kultury rosyjskiej na emigracji” 8. Zofia Pregiel, Zosia Delone, Aleksander i Salomea Halpern — wszyscy oni stale zajmowali się troskliwie organizacją pomocy biedującym literatom i artystom, pomagali im wiele i nie tylko tym znakomitym jak Bunin, Riemizow, Balmont, Teffi, ale i nieznanym młodym poetom i malarzom. (Pomoc ta nie obejmowała „białych” i monarchicznych warstw emigracji rosyjskiej. Ci utrzymywani byli z dala od rodzin żydowskich z powodu wzajemnej niechęci). W ogóle to rosyjscy Żydzi zachowywali się na emigracji bez porównania aktywniej od innych we wszystkich rodzajach działalności kulturalno-społecznej. To ich zachowanie było na tyle rażące, że wylało się goryczą w artykule Michaiła Osorgina zatytułowanym „Rosyjska samotność”, wydrukowanym w syjonistycznej gazecie „Razswjet”, wznowionej przez Żabotinskiego.

Osorgin pisał: W Rosji ani w społecznym, ani w rewolucyjnym ruchu (mam na względzie głębię tych ruchów, a nie ich powierzchowność) "rosyjskiej samotności" nie wyczuwało się i najbardziej wybitnymi osobistościami, nadające ton i zabarwienie... byli Rosjanie - Słowianie”. A teraz, na emigracji, „tam, gdzie duchowy poziom jest wyższy, gdzie głębia myśli i twórczości wyraźnie zarysowuje się, gdzie wielkość człowieka zarysowuje się mocniej, - tam Rosjanin doświadcza narodowej samotności, a tam, gdzie bliskich mu z więzów krwi jest więcej — odczuwa samotność kulturalną. Tę tragedię ja oznaczam słowami nagłówka: „Rosyjska samotność”... W żadnej mierze nie jestem antysemitą ale ja w dużej mierze jestem rosyjskim Słowianinem... Swoi, Rosjanie, są mi o wiele bliżsi z ducha, z czystości języka i mowy, ze specyficznych narodowych zalet i wad od innych narodowości. Mieć w Rosjanach ludzi o poglądach mi bliskich i ludzi współdziałających ze mną, to sprawa dla mnie niezwykle cenna, a jednocześnie i prosta, a nawet wygodna i przyjemna. W wieloplemiennej, całkiem nie rosyjskiej Rosji, umiem uszanować i Żyda i Tatara i Polaka i u wszystkich z nich uznaję jednakowe ze mną prawo do Rosji, naszej ogólnej i naszej rodzonej matce. Ale ja sam poczuwam się przynależnym do rosyjskiej grupy narodowościowej, do tej grupy duchowej, która nadała podstawowy ton rosyjskiej kulturze”. Jednakże oto teraz „Rosjanin przebywający za granicą zmarniał i poddał się, ustąpiwszy ze społecznych stanowisk na korzyść energicznych poczynań innoplemiennych wspólnot... Że Żyd aklimatyzuje się łatwiej... to jego szczęście! Zawiści z tego powodu nie odczuwam, gotowy jestem cieszyć się z jego sukcesu. Z wielką gotowością ustępuję mu zaszczyty i miejsca w różnych zagranicznych społecznych przedsięwzięciach i organizacjach... Ale jest jedna dziedzina, gdzie „żydowska przewaga" sprawie mi ból serca, to dziedzina dobroczynności. Ja już nie wiem kto ma więcej pieniędzy i brylantów, czy mają je bogaci Żydów, czy też bogaci Rosjanie?. Ale całkiem dokładnie wiem, iż wszystkie duże dobroczynne organizacje w Paryżu i w Berlinie tylko dlatego mogą pomagać potrzebującym emigrantom rosyjskim, że otrzymują potrzebne sumy od spieszącego z pomocą serdecznego żydostwa. Doświadczenie w organizowaniu wieczorów, koncertów, pisarskich czytań, wystarczająco jasno dowiodło, że zwracanie się o pomoc do bogatych Rosjan jest bezskuteczną i poniżającą stratą czasu... Tylko żeby zmiękczyć ton tego, tak jawnie "antysemickiego" artykułu dodam, że według mojej opinii, Żydowi, mającemu swoje mocne poczucie narodowe, może często wydawać się, że istnieje odcień antysemityzmu tam, gdzie w rzeczywistości jest obecne tylko narodowe poczucie Słowianina” 9.

Artykułowi Osorgina towarzyszył w tym samym numerze redakcyjny komentarz (z sensu myśli i ze stylu można sądzić, że najprawdopodobniej był napisany przez naczelnego redaktora Żabotinskiego). Komentarz ten mówił, że М. А. Osgorin „niepotrzebnie obawia się, że czytelnicy „Świtu” („Rasswiet”) dopatrzą się w jego artykule antysemickich tendencji. Jednakże był taki czas, na świecie żyło takie pokolenie, które instynktownie oburzało się na słowo „Żyd" pojawiające się na ustach nie-Żyda. Jeden z zagranicznych wodzów tego pokolenia powiedział: „Najlepszą usługą, jaką może nam wyświadczyć artykuł wstępny w gazecie, to nie mówić o nas". Jego wysłuchano i na przebiegu długiego okresu czasu w przyzwoitych postępowych kołach Rosji i Europy, rzeczywiście, przyjęto patrzeć na słowo „Żyd" jak na dźwięk rynsztokowy. Dzięki Bogu, czas to miniony. Osorina możemy zapewnić o naszym zrozumieniu i współczuciu... Przy czym w jednym punkcie my z nim nie zgadzamy się. On nadaje za duże znaczenie roli Żydów w uchodźczej dobroczynności. Przede wszystkim - ta przeważająca rola jest naturalna. Wzajemna pomoc jest jednym z podstawowych nawyków diaspory. My uczyliśmy się techniki życia w diasporze bardzo długo, Rosjanie - nigdy... Ale jest i inna strona tego zagadnienia... Od kultury rosyjskiej przyswoiliśmy sobie wiele wartości cennych nawet dla naszej przyszłej samodzielnej narodowej twórczości... Przed kulturą rosyjską my, rosyjscy Żydzi, stajemy jako jej dłużnicy i z tego obowiązku dłużnika żadnymi pieniędzmi się nie wypłacimy. Ci z nas, którzy robią, co tylko mogą, żeby pomóc rosyjskiej kulturze przeżyć ten ciężki czas, postępują poprawnie i, mamy nadzieję, tak będą postępować i w przyszłości” 10.

Wróćmy jednak do pierwszych lat po rewolucji. „Wśród rosyjskiej emigracji jeszcze szalały polityczne namiętności i zaistniała konieczność zorientowania się w tym co przeszło. Powstawały gazety, pisma, wydawnictwa” 11. Bogacze, najczęściej Żydzi, finansowali tę nowo powstającą emigrancką prasę rosyjską, zazwyczaj tylko tę o kierunku liberalnym i o jeszcze bardziej lewicowym. Wśród piszących publicystów, redaktorów gazet i pism, wydawców książek — było wielu Żydów. Szczegółowe wyliczenie ich wkładu w publicystykę, pisarstwo i wydawnictwa zachowało się w „Księdze o rosyjskim żydostwie” (a teraz i w tomach „Żydzi w kulturze emigracji rosyjskiej”).

W pierwszej kolejności należy wspomnieć „Archiwum rewolucji rosyjskiej” I. W. Hessena, stanowiącego znaczną wartość historyczną (22 tomy). Sam Hessen, wraz z A.I. Kaminkową i W.D. Nabokowem (a po jego śmierci - z G..A. Landau`em), wydawali czołową gazetę berlińską „Ster” („Ruljo”), która jakby „kontynuowała na emigracji” „Mowę” (Rjecz”), ale, w przeciwieństwie do Miljukowa, stanowisko Józefa Hessena było konsekwentnie patriotyczne. W „Sterze” drukowano publikacje, często cytowanych i w tej książce), G.A. Landau`a i I. O. Lewina oraz również znanego krytyka literackiego J.I Eichenwalda. Od pisma „Ster” („Ruljo") całe spektrum polityczne gazet berlińskich skłoniło się ku socjalistom. Kiereński wydał „Dni", gdzie publikowali swe artykuły tacy autorzy jak: A. M Kulisher-Junius, autor wielu prac naukowych z dziedziny socjologii, autorzy ze środowiska syjonistycznego od Żabotyńskiego, S.M, Sołowiecznik - znany z eserowskiej przeszłości. O. S. Minor (który pisał również w Pradze, w wychodzącej tam „Woli Rosji") i były sekretarz Zgromadzenia Konstytucyjnego, M.W Wiszniak. W Berlinie, w 1921 roku, J.O Martow i R.A. Abramowicz założyli pismo „Socjalistyczny Zwiastun” (później przeniesione do Paryża, a następnie do Nowego Jorku). Tam współpracowali z nim F.I. Dan, D.J. Dalin, P.A. Harvey, G. J.Y Aronson i inni.

W.E. Żabotyński, którego przyjazd do Berlina (po trzech latach pobytu w Jerozolimie) zbiegł się z pierwszą falą emigracji, wznowił, najpierw w Berlinie, później w Paryżu, publikację Świtu (Rasswjet) i tam publikował swoje powieści. Ponadto "wielu rosyjsko-żydowskich żurnalistów zamieszkiwało w Berlinie w latach 1920 - 23, pracując w prasie emigracyjnej krajowej i zagranicznej". Tu pisali też: I.M. Trocki z byłego Rosyjskiego Słowa, N.M. Wołkowyski, P.I. Zwjezdicz (w czasie II wojny światowej został zamordowany przez hitlerowców), mieńszewik S.O. Portugejs (pisał pod pseudonimem St. Iwanowicz) z byłego petersburskiego pisma Dzień. Stamtąd też wychodziły pieśni Osipa Dimowa-Perelmana, powieści i opowiadania W.J. Ireckiego 12.

Berlin stał się stolicą rosyjskich wydawnictw: „w 1922 roku, wszystkie ci rosyjscy wydawcy opublikowali więcej rosyjskich książek i czasopism, niż w tym samym roku zostało wydanych w Niemczech w języku niemieckim. Większość wydawców i księgarzy było Żydami"13. Z głównych wymienia się kilka wydawnictw: I.P. Ładyżnikowa, które od czasu wojny światowej było własnością B.N. Rubinsteina (było to wydawnictwo klasycznej, nowoczesnej i popularnej literatury naukowej), od 1919 roku działa wydawnictwo "Słowo" z I. W. Hessenem i A.I. Kaminką na czele (wydawało klasyków rosyjskich, emigracyjnych pisarzy i filozofów, wysokiej wartości prace historyczne i wspomnieniowe), wydawca Z.I. Grżebin (związanych z Sowietami, wiele z jego publikacji sprzedawano w ówczesnym ZSRR), artystycznie doskonałe wydawnictwo Ognisty ptak („Żar ptica”) właściciel A.E. Kogan, również Ostrze pod kierownictwem Cackisa, Petropolis i Obelisk z J.A. Blochem i A.S. Kaganem, Helicon A.G. Wiszniaka, Scytowie J. Steinberga. W Berlinie wydano wielką prace pt. Wszechświatowa historia narodu żydowskiego S. Dubnowa, w 10-ciu tomikach w języku niemieckim i rosyjskim, wznowiona była w latach 30-tych, już w Rydze.

W ogóle Ryga i inne miasta państw bałtyckich (ze znaczną ilością populacji żydowskiej) stały się ośrodkami emigracji żydowskiej. W tym czasie „wspólnym językiem dla Łotyszów, Estończyków i Litwinów okazał się język rosyjski", dlatego "bardzo wpływową" stała się ryska gazeta „Dziś" wydawana przez J.I. Brahmsa i B.J. Polaka. Tu „pracowało wiele rosyjskich i żydowskich dziennikarzy": redaktor M.I. Ganfman, po jego śmierci - M.S. Millrood, „Dziś Wieczorem" redagowane przez B.I. Charitona (obaj zostali aresztowani przez NKWD w 1940 roku i zmarli w sowieckich obozach). W "Dziś" drukowano prace ekonomistów W. Ziwa, M.K. Eisenstadta (pod pseudonimem Żeleznow, później Argus), z Berlina pisał i Herszon Swiet, korespondentem z Paryża był Andrjej Siedych (jako J.M. Cwibak), z Berlina - Wołkowyski, z Genewy - L.M. Niemanow14.

Od końca lat 20-tych, przy zachwianiu się warunków ekonomicznych i szybkim narastaniu poglądów nazistowaskich, Berlin zaczął tracić swoje znaczenie emigracyjnego centrum kultury. "Ster" został zamknięty w 1931 roku. Emigracja berlińska rozpadła się. Jej „główny nurt przeniósł się do Francji, zwłaszcza do Paryża, który został najważniejszych ośrodkiem emigracji.

W Paryżu główną i wielonakładową gazetą emigracyjną były „Ostatnie wiadomości” założone „na początku 1920 roku przez petersburskiego adwokata M.L. Goldsteina. Finansowanie tej gazety przejął M.S. Załszupin", a rok później gazeta przeszła „w ręce P.N. Miljukowa ... Dopóki gazeta ta nie stała się silną, istotny wkład finansowy wniósł do niej M.M. Winawer. „Prawą ręką Miljukowa" tam był A.A. Poljakow. „Tłumaczenia z innych języków i artykuły polityczne pisał Kuliszer-Junius (w 1942 roku został aresztowany we Francji i zmarł w obozie koncentracyjnym). Dział Zagraniczny prowadził M.U. Berchin-Benedykow związany z Żabotyńskim. Wśród współpracowników byli: ostry publicysta S.L. Poljakow-Litwonow (ten nauczył się mówić i pisać w języku rosyjskim w wieku 15-tu lat), B.S. Mirkin-Gecewicz (pod pseudonimem Borys Mirski), wybitny dziennikarz Peter Ryss z kadetów i inni. W "Ostatnich Nowościach" pojawiały się felietony I.W.Dioneo-Szkłowskiegio, "popularno-naukowe" artykuły J. Delewskiego (J. U. Judelewski). Jako satyrycy pisali Wł. Azow (W.A.Aszkienazy), Sasza Czjornyj (A.M. Gliksberg) i "Król komików" Don Aminado (Szpoljanski). „Ostatnie Nowości" były najbardziej popularne z gazet emigracyjnych 15. Szulgin nazwał je „polityczną twierdzą Żydów i Żydów rosyjskich” 16. Siedych orzekł, że taki pogląd jest "przesadny". Ale polityczne ciepło wokół tej gazety pochodziło z faktu, że po Wojnie Domowej jej celem było wskazywanie przez od kogo wychodziły prześladowania Armii Ochotniczej. Zauważa Sedych: w Paryżu "rozdział emigracji przebiegał nie tylko poprzez podziały polityczne, ale przez narodowe", "w składzie redakcyjnym gazety Miljukowa znajdowali się liczni dziennikarze rosyjsko-żydowscy dziennikarze", ale "na stronach prawicowego „Odrodzenia” (z wyjątkiem jednak I. M. Bickermana) nazwiska żydowskie, jako zasada, nie pojawiały się 17. (Nawiasem mówiąc, „Odrodzenie", założone później od innych pism, upadło już w roku 1927, kiedy bogacz Gukasow odsunął od redakcji pisma P.B. Struwego).

W Paryżu od 1920 roku do 1940 roku było wydawane, jedno z wiodących czasopism literacko-politycznych „Współczesne Notatki” („Sowriemiennyje zapiski”), założone i kierowane przez eserów - N.D. Awksientiewa, I.I. Fondaminskiego-Bunakowa, W.W Rudniewa, M.W. Wiszniakowa i A.I. Gukowskiego. Notuje Siedych: „Z pięciu jego redaktorów ... - trzech z nich było Żydami. W latach 70-tych w kompletach „Współczesnych Notatek” znajdujemy twórczość beletrystyczną, artykuły na różne tematy i wspomnienia wielu żydowskich autorów. "Ilustrowana Rosja” "wydała w ciągu jednego roku, jako załączniki do gazety, 52 książki autorów klasycznych oraz dzieła pisarzy emigracyjnych; publikowali w niej M.P. Mironow (dziennikarz petetrsburski), B.A. Gordon (były władca Kraju Przyazowskiego) 18. (W światku literackiej emigracji znajdowali się i pisarze o znanych nazwiskach rosyjsko-żydowskich - Mark Ałdanow, Siemion Juszkiewicz, Żabotyński, Juliusz Eichenwald, M.O. Cetlin (Amari). Ale życie literackie w tej książce nie jest nawet brane pod uwagę. Jest to oddzielny wielki temat).

Tu jest miejsce dla przedstawienia osoby i losów Eliasza Fondaminskiego urodzonego w roku. 1880. On sam pochodzi z bogatej rodziny kupieckiej, a jako młody człowiek zawarł małżeństwo z wnuczką handlarza herbaty, milionera W.J. Wysockiego. Wstąpił do nowo utworzonej partii eserów (Socjalistyczni Rewolucjoniści), i „większość swojego majątku i posag jego żony złożył w ofierze rewolucji" 19, z przeznaczeniem na zakup broni. W 1905 r. dał impuls do początku politycznych strajków generalnych w Rosji i sam brał udział w eserowskim sztabie rewolucji. W 1906 roku wyemigrował do Paryża, gdzie znajdował się w otoczeniu D. Mereżkowskiego i Z. Gippiusa i tu zainteresował się chrześcijaństwa. Wrócił do Piotrogrodu w kwietniu 1917 roku. W lecie 1917 został komisarzem Floty Czarnomorskiej, a następnie deputatem Zgromadzenia Konstytucyjnego, po którego rozpędzeniu ukrywał się. Od 1919 ponownie jest na emigracji we Francji i mieszkał w Paryżu. „Współczesnym notatkom” oddał od cała swą duszę i poświęcił wiele swego nieprzerwanego trudu. Drukował tam całą serię własnych artykułów pod zbiorczym tytułem „Drogi Rosji”. Odegrał wybitna role w rozwoju kulturalnym emigracji, cały czas wspierając rosyjskich pisarzy i poetów. Przez jakiś czas nawet udało się stworzyć ki prowadzić "Rosyjski Teatr" w Paryżu. „W sensie inspirowania działań, wszechstronności, wytrzymałości i bezinteresowności działania na emigracji... Ilia Isidorowicz nie miał sobie równych 20. Od eserów odszedł i stał się chrześcijańskim demokratą. Wraz z „zgodnymi z nim" G.P. Fiedotowem i F.A. Stepunem zaczął wydawać chrześcijańsko-demokratyczne "Nowe Miasto” („Nowyj grad"). „Coraz więcej przyciągało go, w te lata, prawosławie 21. „W czerwcu 1940 roku uciekł z Paryża przed wkraczającymi do Paryża wojskami niemieckimi, ale wrócił w czerwcu 1941 r. Został aresztowany i wysłany do obozu w Compiègne, w pobliżu Paryża". Według niektórych świadectw nie został ochrzczony ... W 1942 roku został deportowany do Auschwitz i zabity 22.

Szczególnie poświęcony żydowskim sprawom był paryski tygodnik żydowski „Trybuna Żydowska”, wydawany od 1920 roku do 1924 roku równocześnie w językach francuskim i rosyjskim z aktywnym udziałem M.M Winawera i S.W Posnera. Publikowali tu też i inni pisarze już wyżej wymieniani.

Zza oceanu brzmiał głos, stworzonej w 1910 roku w Stanach Zjednoczonych, gazety "Nowe Rosyjskie Słowo", której wydawca, od roku 1920, został W.I. Szimkin, a naczelnym redaktorem od 1922 roku był M.E. Weinbaum. On wspominał, że: „Gazeta jest często krytykowana, a było i za co, dokuczano jej żartami i nie zawsze bez powodu. Ale ona ugruntowywała się i uzyskiwała licznych czytelników 23. (Ta gazeta obecnie jest „najstarszą rosyjską gazetą na świecie”, bo jeśli oceniać po roku powstania, to ona jest o 2 lata starsza od „Prawdy”. A pozostałe czasopisma emigracyjne wszędzie, w różnych okresach z różnych powodów - popadły w ruinę).

Rosyjskie gazety, o kierunku nacjonalistycznym i prawicowym, pojawiały się w Sofii, Pradze. Suworina „Nowy Czas” („Nowoje wremia”) wydawany był w Belgradzie jako "Wieczorny Czas” (Wjecziernije wremja”), ale wszystkie te gazety szybko upadały, nie pozostawiając żadnego widocznego śladu. (Wydawca „Rosja" w Sofii, został zabity). Paryskie "Odrodzenie" pod redakcją Siemionowa (przez kilka lat redagował Struwe) "nie uniknęły ataków antysemickich" 24.

Ci, którzy uciekli z Rosji wkrótce po przyjściu bolszewików i nawet wyobrazić sobie nie mogli, jaki to piekielny taniec rozegrał się w Rosji. Wydawało się, że nie można dać wiary tym, dochodzącym z Rosji, wieściom. Świadectw z „białego” obozu nie chciano nawet słuchać. Ale oto rosyjscy demokratyczni publicyści (kadetka А.В. Tyrokowa-Wiliams, wysłana za granicę w 1922 socjalistka Е. D. Kuskowa, uciekinier od eserowców С.С. Masłow) jeden za drugim zaskoczyli emigrację, publikując w prasie zawiadomienia, iż w Związku Sowieckim szybko rośnie ludowy antysemityzm pisząc, że: „Judofobia, to jeden z najostrzejszych rysów w obrazie współczesnej Rosji. Judofobia objawia się wszędzie: na północy, na południe, na wschodzie, na zachodzie. I to nastawienie wrogie żydostwu nie zależy od poziomu umysłowego, wykształcenia, partyjnej przynależności, przynależności plemiennej czy wieku poszczególnych osobników... I nawet przynależność do żydostwa nie uwalnia od tej judofobi” 25.

Takie stwierdzenia padały początkowo ze strony żydowskich emigrantów, którzy opuścili Rosję wcześniej z jednoczesną nutą niedowierzania: dlaczego to? W „Trybunie Żydowskiej”, w tych pierwszych latach, można było przeczytać: „rosyjskie żydostwo, jako całość jednej z narodowych grup, wycierpiało od bolszewików być może więcej niż inne grupy narodowe w Rosji", a co dotyczy „banalnej identyfikacji Żydów z komisarzami - to taki pogląd rozpuszcza „czarna sotnia”.

Od poprzednio obowiązującego pojęcia, że naród nie grzeszy antysemityzmem, ale głównym źródłem antysemityzmu jest rząd carski, teraz się odchodzi i w prasie odzywają się powszechnie głosy, że cały naród rosyjski jest nośnikiem antysemityzmu. A to oznacza, że zdławienia narodowego czarnoseciństwa przypisuje się, jako zasługę, bolszewikom. (Niektórzy zaczęli nawet przebaczać bolszewikom kapitulancki pakt pokojowy z Brześcia Litewskiego. Oto w „Trybunie Żydowskiej” w 1924 r. i został przedstawiony przestarzały argument, że: "rewolucji rosyjska 1917 roku, dotoczywszy się tragicznie do Brześcia Litewskiego, stanęła na przeszkodzie znacznie bardziej poważnym i fatalnym zmianom w Carskim Siole") 26.

Ale te świadectwa zostały potwierdzone, ale tu zagranicą wyraźnie wystąpiły antyżydowskie wystąpienia wśród rosyjskiej emigracji. "Związek Ratowania Rosji" (uznający wielkiego kniazia Mikołaja Mikołajewicza) wydaje ulotki, przeznaczone do Związku Sowieckiego, w tym duchu: "Do Armii Czerwonej! Siedem lat rządów żydowskich w Wielkiej Rosji ..." - „Do robotników rosyjskich! Zapewniano was, że będziecie panami kraju, w którym powstanie "dyktatura proletariatu". Gdzie ona jest? Kto jest teraz przy władzy we wszystkich miastach republiki?” Do Związku Sowieckiego te ulotki, oczywiście, nie docierały, ale emigrację żydowską przestraszały i znieważały.

S. Litwinów napisał: "Na początku lat dwudziestych zagraniczny antysemityzmu nosił wręcz bolesny charakter - była to swego biała gorączka 27. Ujmując sprawę inaczej, to w pierwszych latach po zwycięstwie bolszewików pośladów surowo osądzających Żydów i zdań źle im życzących oraz identyfikujących judaizm z ich bolszewizmem, stały się bardzo powszechne w ówczesnej myśli europejskiej. I byłoby absurdalne twierdzenie, że tylko antysemici głoszą tę społeczno-polityczną herezję 28. Być może dr Pasmanik, w 1922 roku, wyprowadzał takie wnioski? Ale potem napisał tak: "W całym cywilizowanym świecie, wśród wszystkich narodów i spośród członków wszystkich klas społecznych i partii politycznych, utwierdzone zostało przekonanie, że Żydzi odgrywają istotną rolę w powstaniu wszystkich form bolszewizmu. Nasze osobiste doświadczenie dowiodło nam, że tego poglądu zwolennikami są nie tylko znani antysemici, ale ... przedstawiciele demokratycznych społeczności ... bowiem odnoszą się do faktów, czyli na temat roli Żydów w ruchu bolszewickim, nie tylko w Rosji, ale także na Węgrzech, Niemczech i gdziekolwiek się on pojawia. Tylko zdecydowani antysemici uogólniają i dla nich wszyscy bolszewicy, to Żydzi, a wszyscy Żydzi, to bolszewicy 29.

Rok później napisał i Bickerman: "Fale judofobi zalewają teraz wiele krajów i narodów, a ewentualnego odpływu jeszcze nie widać", „nie tylko w Bawarii i na Węgrzech ... nie tylko w krajach, w części lub w całości zbudowanych z wraku Wielkiej Rosji ... ale także w krajach, którym zgiełk rewolucji był oszczędzony i oddzielone były od Rosji przez całe kontynenty i oceany ... Do Niemiec przyjeżdżali naukowcy japońscy w celu zapoznania się z literaturą antysemicką. Tak oto na odległych wyspach, gdzie nie było Żydów w ogóle, interesują się nami ... A judeofobia, to jest strach przed Żydami jako przed niszczycielami wszystkiego, wynika z oczywistego doświadczenia, czego dowodem jest przerażające i opłakane losy Rosji 30. We wspólnej deklaracji "Do Żydów wszystkich krajów!" (1923), grupa autorów pisała alarmująco: "Nigdy jeszcze nad głową żydowskiego narodu nie gromadziło się tyle groźnych chmur 31.

Powiedzieć, że autorzy ci, przez swoją wrażliwość przesadzili? Zwiększyli nieistniejące zagrożenia? Ale one już były groźnie. Z naszej wiedzy wynika, że za późno zabrzmiało to ostrzeżenie, jako że „antysemickiej literatury w Niemczech" było zatrzęsienie.

„Opinia, że bolszewizm został stworzony przez Żydów, była już tak powszechna w Europie (to była opinia przeciętnych obywateli Francji i Wielkiej Brytanii" - zauważa, a nawet przychylał się do niej zięć Plechanowa, George Bateau, pisząc w swojej książce 32, że Żydzi, są to rewolucjoniści ze swej natury: „judaizm głosi ideał sprawiedliwości społecznej na świecie ... a następnie jest on zmuszony do obrony rewolucji". Pasmanik przytacza oświadczenie Bateau: "W ciągu wieków ... Żydzi zawsze byli przeciwko ustalonemu porządkowi rzeczy ... nie oznacza to, że Żydzi zrobili wszystkie dotychczasowe rewolucje, lub że tylko oni są nawet głównymi sprawcami rewolucji. Żydzi tylko pomagali rewolucjom i brali w nich udział", „można słusznie argumentować, podobnie jak to czyni wielu rosyjskich patriotów będącymi często nawet najlepszymi ludźmi, że Rosja jest obecnie w stanie agonii pod władzą żydowskiej dyktatury i żydowskiego terroru", „obiektywna analiza sytuacji na całym świecie pozwala skonstatowanie ogólnego ożywienia antysemityzmu, kierowanego nie tylko wobec poszczególnych Żydów, ale i wobec przejawów żydowskiego ducha"33. Również, Anglik Hilaire Belloc 34 napisał o "charakterze żydowskim rewolucji bolszewickiej”, albo prościej: „rewolucji żydowskiej w Rosji". I do tego dodaje Pasmanik, że ten „który mieszkał ostatnio w Anglii, wie, że opinia Hilaire Belloc`a nie stanowi żadnego wyjątku. Książki obu tych autorów „cieszyły się ogromną popularnością”, „zagraniczni dziennikarze twierdzą, że wszystkie destrukcyjne pomysły z ubiegłego wieku, rozpowszechniane były przez Żydów, właśnie dlatego, że Żydzi są wyznawcami judaizmu” 33.

Pasmanik pisze: "Jesteśmy zobowiązani do obrony ponieważ nie możemy zaprzeczyć oczywistym faktom ... Nie możemy ograniczać się do stwierdzenia, że naród żydowski nie jest odpowiedzialny za te, lub jakiekolwiek inne działania, poszczególnych jego członków ... Naszym celem ... jest nie tylko trwanie w sporze z antysemitami, ale walka z bolszewizmem ... nie tylko do odparcia zarzutów, ale też do uderzenia w tych, którzy głosili królestwo Chama ... Walka z Chamem jest konieczne dla utrzymania i Sema i Jafeta, i Greków i Żydów”. Gdzie tak naprawdę szukać korzeni bolszewizm? - „Bolszewizm jest przede wszystkim - antykulturowym zjawiskiem ... jest to problem dla Rosji i dla świata, a nie wynika z okrucieństwa niektórych „mędrców Syjonu” 36.

Żydzi doskonale zdaje sobie sprawę z „obowiązku obrony" , a ponieważ w powojennym czasie Europa i Ameryka zostały zalane olbrzymimi nakładami Protokoły Mędrców Syjonu, które pojawiły się nagle i szybko zostały rozprowadzone. W roku 1920 było 5 ich wydań w Anglii, kilka we Francji i Niemczech, pół miliona egzemplarzy w Ameryce wydrukował Henry Ford. "Bezprecedensowy sukces Protokółów, tłumaczonych na wiele języków, wskazuje, jak wielu dało wiarę, iż rewolucja bolszewicka była rewolucją żydowską 37. Brytyjski uczony Norman Cohn pisze: "W pierwszych latach po pierwszej wojnie światowej, kiedy to Protokoły wyłoniły się z mgły i grzmiały po całym świecie, wielu całkiem rozsądnych ludzi zareagowało na nie bardzo poważnie” 38. Autentyczność ich popierały londyńskie gazety Times i Morning Post, ale już w sierpniu 1921 roku Times opublikował serię artykułów swojego korespondenta ze Stambułu Philipa Graves`a, gdzie sensacyjnie przytoczone były duże ilości tekstu Protokołów jako wzięte z pamfletu politycznego Maurice Joly, uderzającego w Napoleona III, napisanego w roku 1864, pod tytułem Dialog w piekle między Machiavellim i Montesquieu, czy polityka makiaweliczna w XIX wieku. Całe wydanie tej broszury został aresztowane i zniszczone przez policję francuską.

Na Zachód Protokoły dostały się w czasie Wojny Domowej w Rosji.

„Protokóły” to dziennikarska podróbka, wykonana na początku XX wieku (w 1900 lub 1901). "Protokoły" zostały po raz pierwszy wydrukowane w 1903 roku w Sankt Petersburgu. Za inicjatora ich powstania uważa się P.I. Raczkowskiego, który prowadził zagranicznych agentów Departamentu Policji w latach 1884 - 1902, zaś za głównego wykonawcę uważa się Matwieja Gołowinskiego, agenta policji od 1892 roku, syn pietraszewca W.A. Gołowinskiego (przy czym coraz nowsze wersje „Protokółów” pojawiają się do dziś). Chociaż "Protokoły" były dodrukowywane w latach 1905, 1906, 1911, to słabo były rozpowszechniona w Rosji przedrewolucyjnej: „nie znalazły szerokiego poparcia w społeczeństwie rosyjskim ... Dystrybutorzy nie byli w stanie zapewnić wsparcie ze strony dworu carskiego” 39. Po wielu nieudanych próbach "Protokoły" były przedstawione carowi Mikołajowi II w roku 1906 i zrobiły na nim duże wrażenie. Na obrzeżach dokumentu car zaznaczył: „Jakie przewidywanie?”, "Jaka precyzja w wykonaniu”, „U nas już piąty roku biegnie pod ich dyrekcją!", „Nie może być żadnych wątpliwości co do ich autentyczności”. Ale gdy prawicowi działacze zaproponowali wykorzystanie „Protokółów" w celu ochrony monarchii, premier P.A. Stołypin zarządził tajne dochodzenie w sprawie ich pochodzenia. Ujawniono niewątpliwe fałszerstwo. Cesarz był wstrząśnięty sprawozdaniem Stołypina i napisał: "Protokoły" skonfiskować i wycofać z obiegu. Nie można bronić czystej sprawy brudnymi metodami"40. A następnie to „negatywne stanowisko władz Rosji do „Protokołów Mędrców Syjonu" objawiło się wyraźnie w rozporządzeniu mówiącym, że „nie wolno powoływać się na „Protokóły” nawet w okresie przygotowawczym do procesu M. Bajlissa 41.

„Rok 1918 był przełomem w historii „Protokółów" 42. Po przejęciu władzy przez bolszewików, po zabójstwie rodziny królewskiej i początkach Wojny Domowej zainteresowanie "Protokołami" szybko narastało, stało się masowe. Zostały one opublikowane i przedrukowany przez biura OswAga w Nowoczerkawsku, Charkowie, Rostowie nad Donem, Omsku, Chabarowsku, Władywostoku. Szeroki krąg czytelników „Protokóły” znalazły w szeregach Armii Ochotniczej i w ogóle wśród mieszkańców Rosji (a później w środowiskach emigracji rosyjskiej, zwłaszcza w Sofii i Belgradzie).

„Po zwycięstwie bolszewików rozprzestrzenianie Protokółów w Rosji zostało zakazane, ścigane i zagrożone karą śmierci, ale „w Europie, przywożone przez białą emigrację Protokoły odegrały złowieszczą rolę w kształtowaniu ideologii ruchów prawicowych, zwłaszcza narodowego socjalizmu w Niemczech 43.

Poglądy o fałszerstwie Protokółów, jak też zdjęcie znaku równości między bolszewikami i Żydami, były popularne w znacznej części liberalnych dziennikarzy emigracyjnych z lat 20-tych i 30-tych. Z autorów, o nazwiskach rosyjskich, głoszących te poglądy wyróżnia się - Miljukowa Rodiczewa, Burcewa, Kartaszowa.

Historyk kościoła, teolog prawosławny, ale także działacz społeczny, A.W. Kartaszow, napisał o niedopuszczalności antysemityzmu przez chrześcijan nawet już w wydanym przed rewolucją zbiorze pt. Tarcza 44, często tu cytowanym. W 1922 roku, na wygnaniu, napisał przedmowę do książki J. Delewskiego o Protokółach45. W 1937 r. Burcew zwrócił się z prośbą do Kartaszewa o napisanie przedmowy do jego książki. Kartaszow napisał w przedmowie: "człowiek o zdrowym rozsądku, dobrej woli i posiadający choć trochę naukowej dyscypliny umysłu po prostu nie można nawet dyskutować poważnie nad sprawą autentyczności tej policyjnej fałszywki i nad dziennikarskimi nadużyciami, zapewne dokonanych z wielkim talentem i dlatego tak zaraźliwymi dla głupców ... Nieprzyzwoicie jest podtrzymywać te kłamstwa, kiedy już doskonale rozszyfrowano Protokóły i ustalono, że są one jawnym kłamstwem. Jest też nieuczciwością z łatwego zwycięstwa nad fałszerzami Protokółów zrobić tani przekręt adwokacki ... Półprawda jest bez wątpienia kłamstwem. A pełną prawdą jest to, że kwestia żydowska, przed którą stoi świat, to jeden z tragicznych aspektów historii. I nie może to być rozwiązane przez dzikie pogromy, nie przez oszczerstwa i kłamstwa, ale przez szczery i otwarty wysiłek całej ludzkości. Dopuszczający się pogromów i podjudzacze do pogromów niezwykle utrudniają rozsądne i sprawiedliwe rozwiązanie problemu, wprowadzają zamieszanie i doprowadza sam problem do absurdu. Oni to doprowadzają samych Żydów do mylnych zachowań, cały czas uważających się za „uciskaną niewinność i oczekujących od wszystkich tylko współczucie i swego rodzaju obowiązkowego judofilstwa”. Obnażanie tego "wielkiego apokryfu" Kartaszow uważa za niezaprzeczalny "moralny obowiązek" jednocześnie uważając, że "wyczyszczenie oczu głupców z prochu Protokołów i niedopuszczenie tych oczu do ponownego skażenia, udając, że takie usunięcie zaćmy z oczu może ostatecznie doprowadzić do rozwiązania kwestii żydowskiej" 46.

„Kwestii żydowskiej", w rzeczywistości, żadnymi artykułami i książkami się nie rozwiąże. Oto nowa rzeczywistość postawiła w nowej sytuacji Żydów w latach 20-tych w krajach nadbałtyckich i w Polsce. Chociaż w krajach bałtyckich „Żydom udało się w przebiegu szeregu lat utrzymać mocną pozycję w handlu i przemyśle", 47 to mimo to Żydzi odczuwali silny nacisk środowiska, w którym przebywali. „Co najmniej połowa rosyjskich Żydów stała się częścią mieszkańców krajów, które oddzieliły się od Rosji... Nowe państwa, z tym większym natężeniem hołubiły swoje odrębne nacjonalizmy im mniej były pewne swoich sił "48. I w tych państwach „Żydzi poczuli się w otoczeniu wrogiego i do tego niezwykle aktywnego i niepokojącego ich środowiska. Narody te wymagają by w szkołach wyższych liczba Żydów była proporcjonalna do ich ilości w każdym z tych państw i to samo dotyczy ilości Żydów w armiach tych państw ... i tak atmosfera życia codziennego Żydów zagęszczała się do takiego stopnia, że stawała się dla nich nie do wytrzymania ... Wśród nowo powstałych państwach wojnę z narodem żydowskim prowadzi samo społeczeństwo: studenci, wojskowi, partie polityczne, ulica”. I. Bickerman stwierdził, że "Żyd, rozbił głowę o samostanowienie narodów i przygotował dla siebie jeszcze silniejsze ograniczenia wypływające z uzależnienie od obcego dla siebie cudzego życia. 49. „Sytuacja Żydów na Łotwie, w Estonii i na Litwie stawała się być tragiczną. Wczorajsi uciśnieni szybko weszli w rolę prześladowców, zresztą bardzo plebejskich prześladowców i nie wstydzili się swej brutalnej antykultury” 50.

I tu okazało się, „że upadek Rosji oznaczał i upadek rosyjskich Żydów". Historia paradoksalnie pokazała, że jedność Imperium Rosyjskiego, nawet z istniejącymi w nim uciskami, była dobrodziejstwem dla Żydów. I oto w tych oddzielonych od Rosji krajach bałtyckich „Żydzi są wiernymi strażnikami języka rosyjskiego i kultury rosyjskiej i nie mogą się doczekać na przywrócenie Wielkiej Rosji. Szkoły, w których nauczanie nadal jest prowadzone w języku rosyjskim pełne są dzieci żydowskich, a do szkól prowadzonych w języku narodowym nowych państw rodzice tych dzieci nie chcą oddawać. „W tych małych państewkach rosyjski Żyd, który skosztował życia na rozległych przestrzeniach wielkiego imperium, czuje się skrępowany i poniżony w swym statusie obywatelskim, dusi się mimo wszystkich praw i autonomii ... W istocie los naszego narodu jest ściśle związane z losami wielkiej Rosji" 51.

Jednak na międzynarodowej scenie pozycja Żydów w obrębie traktatu wersalskiego, w szczególności w Paryżu, była silna, zwłaszcza w odniesieniu do syjonizmu. „W lipcu 1922 roku Liga Narodów uznała Światową Organizację Syjonistyczną pod postacią „Agencji Żydowskiej", reprezentującej przede wszystkim syjonistów, jak też i nie-syjonistów i która umocniła stanowisko Żydów w państwach Europy 52.

Syjonistom zarzucił Bickerman taką winę, że widzą "dla Rosji ...stan rozczłonkowania jako idealny. W związku z tym, rosyjskie organizacje syjonistyczne, nazywają siebie nie ruskimi, nie rosyjskimi, a rusko-ukraińskimi. I dlatego syjoniści i zbliżone do nich ugrupowania żydowskie tak mocno bratają się z ukraińskimi separatystami" 53.

* * * * *

W Rosji Sowieckiej po wojnie zapadło głuche milczenie. Z chwilą zawładnięcia władzy przez bolszewików i przez następne dziesięciolecia zamilkły wszystkie niezależne głosy, a brzmiały tylko oficjalne trąby. I tym więcej wrzało na emigracji. Cały przegląd emigracji, od anarchistów do monarchistów, rozgorzał bólem i gorącą debatę o tym, kto i na ile ponosi winę za to wszystko, co się stało.

Zabrzmiała też wielka debata pośród żydowskiej emigracji.

Według Bickermana, to w 1923 roku: "Nie wszyscy Żydzi odpowiadają na zarzuty jednobrzmiącymi słowami i gestami - tak jesteśmy winni wszystkiemu, bo gdzie by tylko doszło do jakiejś klęki, wszyscy będą szukać i znajdą, jako sprawcę, Żyda. Wszystko, co jest publikowane w czasopismach żydowskich o Żydach i o Rosji, jest tylko parafrazą tych stereotypowych zwrotów. Jak zawsze i jak we wszystkim wina, oczywiście, nie może być wyłącznie naszą, ale to sami Żydzi czynią to, co jest liczone na świecie, na pierwszy rzut oka, na nasza szkodę, gdy wyprowadzają bardzo wygodny życiowo wywód, że wszędzie i zawsze są bez zarzutu 54.

Jednak warto zastanowić się, że „Dogmatu o rewolucji, mającej być zbawienną dla Żydów, zaciekle broniła społeczność żydowska jeszcze przed rewolucją, a tym nie mniej gorąco wypowiada się za nią i teraz". Nawet organizacje żydowskie, które zbierają fundusze na pomoc dla cierpiących w ZSRR swoich współplemieńców, przy zbieranie tych funduszy w krajach zachodnich "demaskowały, bagatelizowały, krytykowały wszystko i wszystkich twierdząc, że w Rosji, przed opanowaniem jej przez bolszewików, rewolucja swą siłą chroniła życie i budowanie nowego ładu". A teraz „bolszewicka Rosja stała się nową ziemią obiecaną, gdzie panuje równość i socjalizm. Wielu żydowskich uchodźców z Rosji osiedliło się w Stanach Zjednoczonych, a „wśród nich bardzo wyraźnie panowały bolszewickie ideały”55. Żydowski pogląd zawiera się w tym, że lepszy jest bolszewizm niż przywrócenie caratu. Rozprzestrzeniali oni „opinię, że upadek bolszewizmu w Rosji nieuchronnie grozi Żydom nową falą krwawych pogromów i rzezi ... I na tej podstawie bolszewizm jest preferowany jako mniejsze zło" 56 .

I następnie podrzucony został NEP - tak bolszewicy wyewoluowali na lepsze! Oni w żaden sposób nie przepadli! Rozgorzał gospodarczy ucisk - więc tym bardziej bolszewicy stali się do przyjęcia. "NEP, a z NEP-em koncesje, a z tym jakoś się uporamy” 57.

Nazwać całą żydowską emigrację probolszewicką nie można. Reżim bolszewicki nie był dla niej głównym wrogiem, a wielu nadal do niego okazywało życzliwość.

Jednak przytaczany był przez sowieckie gazety 58, szyderczo sarkastyczny paszkwil opisujący przypadek emigranta pisarza Gorianskiego. W 1928 roku, słynny już Babel (a już mocno splugawiony przystaniem do KGB) dla artystycznego natchnienia "czasowo przebywał” w Paryżu. Któregoś dnia udał się do kawiarni „Rotunda” i zobaczył tam „starego przyjaciela" widywanego onegdaj w Odessie i dobrodusznie wyciągnął do niego rękę wykrzykując: "Witajcie Gorianski. Na to Gorianski wstał - i odwrócił się tyłem od Babla gardząc jego wyciągniętą ręką.

W czasie powstawania hitleryzmu w Niemczech - preferencje dla bolszewizm szczególnie mocno zakorzeniły się w żydowskiej opinii publicznej już na długi czas.

M. Wiszniak wysunął zarzut, że na I-szym Światowym Kongresie Żydów w Genewie w sierpniu 1936 odnoszenie się do rządu bolszewickiego, N. Goldman określił wyraźnie w ten sposób: "Jeśli się zgodzimy, że przypodchlebiają się bolszewikom" wszelkiego rodzaju miłujące wolność rządy i organizacje, to „dlaczego mają nie iść, taką samą drogą, i miłośnicy żydowskiej jedności kulturalnej i narodowej? I tylko bezpośrednie współdziałanie Moskwy z antyżydowskimi zbrodniami w Palestynie podniosło o kilka stopni emocje środowisk Kongresu Żydowskiego wobec polityki władz sowieckich. A następnie niechęć do Sowietów pogłębił wydany tam zakaz używania języka hebrajskiego ... zakaz emigracji ze Związku Radzieckiego do Palestyny i wreszcie, bez przerw stosowane udręczanie syjonistów w izolatorach politycznych i obozach koncentracyjnych. I tu nagle N. Goldman znalazł odpowiednie natchnienie i odpowiednie słowa” 59. W 1939 roku, w przededniu II wojny światowej, zauważył: "nie można zaprzeczyć, że wśród emigracyjnego zagranicznych rosyjskiego żydostwa" panował pogląd: aby „postawić na uczciwość sowieckiej dyktatury", aby tylko nie było pogromów 60.

I jak tu teraz odnosić się do Żydów - bolszewików? I. Bickerman pisze: "Rzeczywistość dla młodzieńca nie może służyć za zarzut - tak można ... określić stosunek społeczeństwa żydowskiego, do pochodzących z naszego środowiska bolszewików i ich szatańskiej złośliwości. Lub w nowoczesny sposób: Żydzi maja prawo posiadania swoich bolszewików i taka deklarację praw słyszałem z tysiąc razy", na spotkaniu żydowskich emigrantów w Berlinie, „jeden po drugim stawali na trybunie - poważny kadet, zwykły demokrata, syjonista" i wszyscy „głosili prawo Żydów do posiadania swoich bolszewików", „powiadamiali cały świat o swoim prawie do brzydoty" 61.

A skutki tych tak wypowiadanych słów były następujące: żydowska opinia publiczna na całym świecie odwróciło się od Rosji i przechyliła się na stronę bolszewików", „kiedy dobrze nam znany, stary, wybitny żydowski działacz społeczny - biały kruk - przedłożył, w jednej z europejskich stolic, wysokiemu duchownemu dostojnikowi żydowskiemu propozycje zorganizowania protestu przeciwko egzekucji prawosławnych duchownych w Rosji Sowieckiej, ten po zastanowieniu, odpowiedział, że oznaczałoby to podjecie walki z bolszewikami, a takiej walki on nie podejmie gdyż jest przekonany, że upadek rządu bolszewickiego doprowadzi do pogromów żydowskich, 62.

Więc jeżeli można żyć z bolszewikami - to co należy myśleć o Ruchu Białych? Kiedy w listopadzie 1922 roku w Berlinie, Józef Bickerman wystąpił na spotkaniu w rocznicę 5-lecia powstania Białej Armii - społeczność żydowska była oburzona, poczytując jego wystąpienie za zniewagę dla Żydów.

W tym czasie dr D. S. Pasmanik (przebywał na niemieckim froncie do lutego 1917, później był w składzie Białej Armii do maja 1919, kiedy to opuścił Rosję) już zakończył i w 1923 opublikował w Paryżu cytowaną przez nas książkę pt Rosyjska rewolucja i żydostwo (bolszewizm i judaizm), w której gorąco kwestionował wszędzie brzmiącą interpretację polegająca na tłumaczeniu powstania bolszewizmu żydowską religią: „utożsamienie judaizmu i bolszewizmu przedstawia sobą ogromne niebezpieczeństwo dla całego świata”. W tym samym roku 1923 Pasmanik wraz z I. M. Bikermanem, G. A. Landau`em, I. O. Levinem, D.O. Linskim (również byłym w składzie Białej Armii) i B.C. Mandlem utworzyli: Krajowe Stowarzyszenie Żydów Rosyjskich za granicą. W tym samym roku, grupa ta opublikowała apel „Do Żydów ze wszystkich krajów!" wydrukowane w Berlinie w zbiorze pt "Rosja i Żydzi".

Wzięte na siebie zadanie realizują pisząc tak:

Pasmanik: „Niewyrażalny ból Żyda i smutek nieuchronny rosyjskich obywateli" podyktowały te pracę. „Nie było łatwo opracować harmonijny związek z kwestiami rosyjską i żydowską w związku z wszystkimi ponurymi wydarzeniami ostatnich lat. Próbowaliśmy połączyć w jedno interesy odrodzonej Rosji i zwracać uwagę na cierpienia Żydów w Rosji"63. W innym miejscu pisze „bolszewicki komunizm, we wszystkich kształtach i formach, jest pełen zła i niezmienne wrogi dla Żydów, bo przede wszystkim jest on wrogiem osobowości ludzkiej w ogóle i tożsamości kulturowej w szczególności 67. - "Powiązani różnorakimi i ścisłymi więzami i z naszą ojczyzną, z państwem, jego gospodarką i kulturą krajową - nie możemy rozwijać się, gdy wokół nas wszystko umiera", 68.

Linski: „Niezmierna biada” tym, którzy są „świadomi są swojej przynależności do narodu żydowskiego, wraz z taką samą intensywnością są świadomi siebie jako ludzie rosyjscy". Dużo łatwiej jest dla tych, u którzy „jeden z kanałów, którymi toczy się strumień świadomości, wysycha, i dana osoba czuje się tylko Żydem, albo tylko Rosjaninem i zgodnie z tym uproszcza swoje stanowisko w obliczu tragicznych doświadczeń w Rosji ...długie lata rewolucji przygasły ...początkowa nadzieja „pogodzenia żydowskiej i rosyjskiej ludności, która pojawiła się tuż przed wojną, teraz „aktywnie objawia się rosyjsko-żydowskim wzajemnym odpychaniem się" 64.

Lewin: "Mamy obowiązek, by jak to tylko możliwe, w dobrej wierze i obiektywnie zrozumieć przyczyny i rozmiary udziału Żydów w rewolucji. To ...może mieć pewien wpływ na przyszłe wzajemnie stosunki między Rosjanami i Żydami" 65. Współautorzy zboru Rosja i Żydzi właściwie ostrzegają Rosjan, by nie mylili zamysłu Rewolucji Lutowej z udziałem w jej planach Żydów. Bickerman nawet wyraźnie pomniejszał znaczenie takiego udziału (dla współczesnych, w większości, nie była jasna sprawcza rola Komitetu Wykonawczego Rosyjskiej Rady Socjalistyczno-Rewolucyjnej i Rządu Tymczasowego). Jednak, jego zdaniem, po Październiku - "prawidłowością było by mieć swoich bolszewików i z tego powodu zaistniała przed narodem żydowskim konieczność umieszczenia swoich przedstawicieli w prawicowych i skrajnie prawicowych ugrupowaniach, diametralnie przeciwnych bolszewikom 66

Nie możemy nie widzieć, że ta grupa autorów w pełni rozumie znaczenie rosyjskiego upadku i to bardzo dokładnie. Oczywiste jest, że w opisie tych lat czerpiemy tak wiele z tych autorów wierząc, że ich gorzkie, ale nie "samonapędzające się nienawiścią" rozważania mogą być wreszcie zrozumiane jako głęboko przemyślane.

W ich Odezwie z roku 1923 czytamy: "Krajowe Stowarzyszenia Rosyjskich Żydów w przekonaniu, że dla Żydów, podobnie jak dla wszystkich zamieszkujących Rosję plemion, bolszewicy stanowią największe zło ... Nadszedł czas, aby Żyd przestał z lękiem patrzeć, czy aby nie grzeszy przeciwko rewolucji ... A może jednak nagrzeszyć działaniem przeciwko ojczyźnie (Rosji) i przeciwko własnemu narodowi żydowskiemu? 69.

Stan świadomości żydowskiej na początku lat 20-tych, według autorów zbioru, nie jest jednak taki. „Prawie we wszystkich warstwach i środowiskach mieszkańców Rosji dochodzi do procesu samokrytyki i rozmyślania nad tym co się stało ... Czy są sprawiedliwe, czy też nie, te zarzuty i ta pokuta, jednak w każdym przypadku odsłaniają one czyny i myśli, i sumienia, i ból w serca ... Nie jest przesadą stwierdzenie, że wszystkie prace takie są mniej widoczne wśród inteligencji żydowskiej i to z pewnością ma wpływ na powstanie uczucia bólu ... Patrząc z zewnątrz, może się wydawać, z punktu widzenia zwykłego intelektualisty żydowskiego, że wszystko było w dobrym porządku 70.

Dla takich intelektualistów „winni są wszyscy - rząd, generałowie, chłopi. My nie jesteśmy niczemu winni ...Nie byliśmy w najmniejszym stopniu kowalami swego losu i losu innych, jesteśmy jak zwykły przechodzień, na którego spadła z dachu belka", „współdziałaliśmy w zniszczenia rzeczywistości, a po zniszczeniu - nie zauważyliśmy swego udziału w tej sprawie 71.

Specjalny ból sprawiają autorom zbioru żydowscy bolszewicy. "Grzech, który sam w sobie jest już karygodny, bo czyż może być większe nieszczęście od tego, że widzi się swoich synów błądzących po bezdrożach? 72. „Nie tylko ważnym jest to, że znaleźli się jacyś tam ludzie potrzebni do doprowadzenia do kryzysu państwa rosyjskiego, ale to że tacy ludzie wyszli ze społeczności żydowskiej oraz to, że oni nie spotkali dostatecznego odporu w swoim środowisko, wystarczającego przeciwdziałania. 73. „Jesteśmy zobowiązani do wzięcia na siebie całego ciężaru walki z żydowskimi bolszewikami, z różnymi ugrupowaniami żydowskimi i szczególnie z żydowskimi komisarzami" 74.

Zauważmy, że nie tylko ci autorzy wyjaśniali dlaczego rosyjskie (a teraz i emigracyjne żydostwo) powinno walczyć z bolszewizmem. Oto na stronicach „Żydowskiej Trybuny”znajdujemy: „W przypadku obalenia bolszewizmu w Rosji fala oburzenia, w oczach mas, spadnie na Żydów jako na odpowiedzialnych za przedłużenie życia bolszewizmu ...Tylko aktywny udział Żydów w walce z bolszewizmem gwarantuje zapewnienie dobrego świadectwa dla Żydów za wzięcie udziału we wspólnym wysiłku ratowania Rosji” 75.

Bickerman ostrzega: jeśli wspieramy bolszewików „na zasadzie: własna koszula bliższa ciału", to "nie zapominajmy, że w ten sam sposób powinniśmy zapewnić Rosjaninowi prawo do opieki nad jego koszulą, które jest przecież też bliższa jego ciału. Jak tego nie zapewnimy, to krzyk „Bij Żyda, ratuj Rosję!” otrzyma błogosławieństwo" 76.

A co do Białej Armii? „Obecny niegodny stosunek Żydów do ludzi biorących na swe ramiona ogromny ciężar walki o Rosji, za sprawy milionów ludzi cichych i słabej woli, świadczy o głębokim upadku moralności, a nawet o zaburzeniu ich świadomości". Podczas, kiedy wszyscy, Żydzi i nie-Żydzi, potulnie podstawili karki pod jarzmo i grzbiety ponownie pod pałki, inni członkowie narodu rosyjskiego, odważni i dumni, przenikając wszelkie bariery, zbierając ocalałych z frontu, rozdzierani na strzępy, zebrali się i podnieśli sztandar walki ...Już to, że odważyli się walczyć w takich warunkach, stawia tych ludzi na wysokim piedestale zasługi, na tak wysokim, na którym historia umieszcza tylko za czyny niezniszczalne. I ci ludzie stali się obiektem szkalowania" ze strony wielu Żydów, „ich potępiający głos, zawsze próżniaczy i bełkotliwy język", "zamiast tragedii widzimy epidemię frywolności, bezgraniczne wyuzdanie mowy, powierzchowny triumfalizm.  Ale "Rosja, o którą walczyli Biali, nie jest nam obca, ona to właśnie tą „swoja koszula” 77. „Żydzi powinni bić się za dzieło Białych jak za dzieło zbawienne dla narodu żydowskiego, bo ... tylko w odbudowie i szybkim uratowaniu państwowości rosyjskiej jest ratunek przed zgubą wiszącą nad Żydami, która to zguba nigdy nie była tak blisko jak w czasach obecnych 78. (I śmierć rzeczywiście zbliżała się, choć nie z tej strony)

Dziś, po sowieckich dziesięcioleciach, kto sprawdzi te argumenty? Kilku autorów - żydowskich lub rosyjskich potrafiło spojrzeć daleko do przodu. A społeczność żydowska na emigracji całkowicie odrzuciła te idee. I tak prześlizgnął się ten temat przez zwyczajową kolejność badań historycznych. Tamten czas nie przyniósł tak wymiernych szkód dla Żydów, jak wielkie szkody, zwłaszcza Holokaustu, przyniósł dopiero hitleryzmTak, ale to nie tak chodzi o porównywanie fizycznej krzywdy, w dłuższej perspektywie całej historii, z zaistniałą szkoda duchową, a taka szkodę można zaliczyć szczególnie na sukces bolszewizmu - było to wydalenie religii żydowskiej z kraju, gdzie kiedyś zapuściła ona swe cenne korzenie. I jeszcze jedno: tendencja panująca pośród Żydów „postawienie wszystkiego na bolszewizm” miała wpływ na ogólny bieg wydarzeń w Europie.

Autorzy zbioru "Rosja i Żydzi" z roku 1923 bezskutecznie wołali: "W długiej historii żydowskiej diaspory ... jeszcze nie było takiej politycznej katastrofy, tak bardzo zagrażającej naszej narodowej egzystencji, jak upadek potęgi państwa rosyjskiego, bo nigdy więcej siły żywotne narodu żydowskiego nie były do tego stopnia zebrane razem, tak jak to było w przeszłości, w mocarstwowej Rosji. Nawet upadek arabskiego kalifatu trudno porównać z obecnym nieszczęściem jakie spotkało nas" 79.  „Tylko dla rosyjskiego żydostwa rozpad Rosji na nowe, samodzielne państwa narodowe przedstawia się jako nieszczęście narodowe” 80. - "Jeżeli na przestrzeniach rosyjskiej ziemi, w ogromie rosyjskiej duszy, nie ma miejsca dla Żydów, to i nigdzie na ziemi nie znajdzie się dla nas miejsca ... Biada nam, jeśli tego nie zrozumiemy” 81.

Oczywiście, pod koniec XX wieku można łatwo odrzucić te złowieszcze prognozy, przynajmniej w oparciu o dane fizyczne: na całym świecie doszło do udostępnienia olbrzymich obszarów dla byłych rosyjskich Żydów i to na tyle dostatecznie, że mogli się przemieszczać gdziekolwiek chcieli. I do tego zaistniało i umocniło się własne żydowskie państwo, a Rosja legła w gruzach, w bezradności i upokorzeniu, że zapobiegliwe myśli autorów zbioru "Rosja i Żydzi" o tym jak powinno być już wygląda gruba przesada, a nie proroctwa. I pomyśleć, że jest tam zapis tej więzi duchowej tak niespodziewanie łączącej oba nasze narody w historii.

Jeśli Rosja nie jest naszą ojczyzną, to my jesteśmy cudzoziemcy i prawdopodobnie nie mamy prawa ingerować w życie Rosji 82. „Rosja będzie żyła i jej odrodzenie powinno być naszym narodowym dziełem i to dziełem rosyjskich Żydów 83.  I w końcu zbioru - zdesperowane podsumowanie na pól strony: "los rosyjskich Żydów jest nierozerwalnie związany z losem Rosji, Rosja musi być uratowana jeśli chcemy uratować Żydów ...Żydzi muszą stanąć do walki o Rosję, ramie przy ramieniu z podejmującymi walkę o jej oswobodzenie od bolszewików, wspólna walka ze wspólnym wrogiem poprawi atmosferę i znacznie osłabi rozlewającą się szeroką falę antysemityzmu. Tylko uratowanie Rosji może uchronić Żydów od nadciągającej katastrofy 84.

Katastrofa (Holocaust!) - To było powiedziane, na 10 lat przed dojściem Hitlera do władzy, na 18 lat przed jego oszałamiającym przejeździe po terytorium ZSRR i do początku jego programu eksterminacji Żydów. A czy nie przeszkadzałoby Hitlerowi tak łatwo i z takim powodzeniem głosić w Niemczech nienawiść do „Żydów i komunistów", umieścić znak równości między nimi - gdyby oczywistymi i upartymi bojownikami przeciwko Sowietom byli Żydzi? Autorzy tego zbioru, w ich duchowych poszukiwaniach, przepowiedzieli, wyczuwając to instynktownie, kroczącą na żydostwo katastrofę Holokaustu, popełniając tylko błąd na przestrzeni czasu i nie przewiduje innych groźnych ruchów. To ich złowrogie ostrzeżenia zostało zlekceważone.

W historii stosunków rosyjsko-żydowskich nie znam nic takiego jak ten zbiór "Rosja i Żydzi". Był on wspaniały w swoim czasie dla Żydów na wygnaniu. Wyobraźmy sobie, jak bolesne było usłyszeć to z ust żydowskich, z samego wnętrza żydostwa.

Ze strony rosyjskiej, to my nie możemy patrzeć na ten zbiór powierzchownie .Wręcz przeciwnie, musimy brać te wypowiedzi jako wzór na to jak kochać swój naród mówiąc jednocześnie o popełnionych błędach i w koniecznych przypadkach z całkowita bezwzględnością. I nigdy wyobcowując, nigdy nie stawiając się poza swym narodem. To przecież najwspanialsza droga do publicznej prawdy - aby przyznać się do błędów, zawsze i w każdym wypadku.

Poświęcając tym autorom dużo czasu i myśli (i wciągając w to czytelnika), chciałbym, choćby krótkie informacje o nich, zachować w naszej książce.

Józef Menasiejewicz Bickerman (1867-1942). Pochodzi z ubogiej rodzin z klasy średniej. Studiował na chederze, w jesziwie, od 15-tego roku życia prowadził niezależnie walkę o byt w trudnych warunkach życia cały czas wybijając się ku lepszemu przez zdobywanie wykształcenia. W 1903 ukończył (z dwuletnią przerwą, gdyż był w tym czasie wykluczony z uczelni za udział w studenckich rozruchach) studia historyczne i filologiczne na Uniwersytecie w Noworosyjsku. Przeciwnik syjonizmu jaki idei, jego zdaniem, była on złudna i reakcyjna. Wzywał Żydów, by nie rezygnując z duchowej swej tożsamości, nie uchylali się od połączenia się z postępowymi siłami w Rosji w walce o dobro wspólnej ojczyzny. Jego debiutem był duży artykuł na temat syjonizmu w "Bogactwie Rosji" (1902, № 7), wywołał tym nawet odzew za granicą. W 1905 roku, brał udział w Ruchu Wyzwoleńczym. Był współpracownikiem "Syna Ojczyzny", „Bogactwa Rosji", „Naszego Dnia”, „Zuchwałego Słowa". Na emigracji, drukowany był w paryskim „Odrodzeniu”, gdy prowadził to pismo P.B. Struwe.

Daniel Samojłowicz Pasmanik (1869 -1930). - Syn melameda (nauczyciela chederu). W roku 1892 ukończył studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu w Zurychu, a następnie przez siedem lat był praktykującym lekarzem w Bułgarii. W latach 1899 -1905 - był adiunktem na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu w Genewie. W roku 1900 dołączył do ruchu syjonistycznego i stał się jednym z jego najważniejszych teoretyków i publicystów. W 1905 roku powrócił do Rosji i tu zdał wymagany egzamin uprawiający do wykonywania zawodu lekarza. Prowadził walkę o prawa obywatelskie Żydów w Rosji. Występował przeciwko Bundowi, opracował teorię ruchu "Poalej Syjonu”. W latach 1906-1917 jest członkiem Komitetu Centralnego syjonistycznej organizacji w Rosji. Jest członkiem redakcji „Żydowskiego Życia”, a następnie Świtu”. Drukuje wiele artykułów w „Świecie Żydowskim” i w „Encyklopedii Żydowskiej". Prace z dziedziny medycyny publikuje w specjalnych wydaniach w języku niemieckim i francuskim. Wojna 1914 roku zastaje Pasmanika w Genewie, skąd z wielkim trudem dostał się do Rosji, wstąpił do armii i służył w szpitalach polowych do lutego 1917 roku. Po rewolucji lutowej wstąpił do partii Kadetów. Popierał generałów Korniłowa i Ruch Białych. W latach 1918-1919 uczestniczył w regionalnych władzach Krymu i tam został wybrany na przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich na Krymie. W 1919 roku wyemigrował do Francji. W 1920-1922, wraz z W.L. Burcewem redagował w Paryżu biało-emigracyjną gazetę „Wspólna Sprawa”. Z pośród setek jego artykułów i dziesiątek książek należy wymienić: "Wędrujący Izrael. Psychologia Żydów w Diasporze" (1910), „Los Żydów. Problemy społeczności żydowskiej” (1917), „Rewolucja Rosyjska i Żydzi (Bolszewizm i Judaizm)"(1923), „Rewolucyjne lata na Krymie” (1926), „Co to jest judaizm?"(wydanie francuskie - 1930).

Izaak Osipowicz Lewin (1876 - 44).  Historyk i publicysta. Przed rewolucją - analityk polityki zagranicznej w czasopiśmie „Rosyjskie Wiadomości” i w redagowanym przez P.B. Struwe`go piśmie „Rosyjska Myśl". Na emigracji, najpierw jest w Berlinie. Członek rosyjskiego instytutu naukowego, współpracownik pisma „Ster” i rosyjskiego historyczno-literackiego almanachu „Na Obcej Ziemi”, Występował z wykładami (w szczególności o germańskim antysemityzmie)W roku 1931 (ew. w 1932) przeniósł się do Paryża. Był wdowcem, żył na granicy ubóstwa. Wśród jego dzieł - „Emigracja Rewolucji Francuskiej" i książka o Mongolii (po francusku). W czasie okupacji niemieckiej Paryża zarejestrował się "według przynależności rasowej”. Na początku 1943 roku został aresztowany. Niezbyt długo przebywał w obozie koncentracyjnym w pobliżu Paryża, a następnie wywieziony do innego obozu. Zmarł w obozie w 1944 roku.

Gregory Adolfowicz (Gabriel) Landau (1877 - 41). - Syn znanego dziennikarza i wydawcy A.E Landau`a. W 1902 roku ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu w Petersburgu. W 1903 roku pojawił się w czasopismach (gazety - "Wschód”, „Nasz Dzień”, „Żydowski Przegląd", czasopisma - „Żydowski Świat", „Zwiastun Europy”, „Współcześnik”, „Północne Notatki"); uczestniczy w wydawaniu rocznika „Głos”. Jest jednym z twórców "Żydowskiej Partii Demokratycznej" (1904) i „Związku dla Osiągnięcia Równouprawnienia Żydów w Rosji” (1905). Wybitny kadet, członek Komitetu Centralnego partii Kadetów. W sierpniu 1917 roku uczestniczy w Zebraniu Państwowym w Moskwie. Od grudnia 1917 roku jest członkiem Komitetu Wykonawczego żydowskiej społeczności w Petersburgu. W roku 1919 wyemigrował do Niemiec. W latach 1922 - 1931 jest zastępca I.W. Hessena w gazecie „Ster”. Oprócz pisania w „Sterze" publikował artykuły w czasopiśmie "Rosyjska myśl”, w tygodniku "Rosja i Słowiaństwo”, w zbiorze „Liczby” i innych wydawnictwach. Jest częstym prelegentem na spotkaniach emigracji (w 1927 roku w wykładzie „Eurazjatyckie uwodzenia” krytykował „Euroazjactwo", za negowanie wartości historii Rosji i prowadzące do ideologicznej zgodności z bolszewizmem). Z hitlerowskich Niemiec przeniósł się na Łotwę, tu w Rydze współpracował z gazetą łotewska „Dziś”. W czerwcu 1941 roku został aresztowany przez NKWD. W listopadzie tego samego roku zmarł w Usołlagu (w pobliżu Solikamska) 85. Wśród jego dzieł: "Żartobliwa kultura" (w "Nasz Dzień”, 1908), artykuł "Zmierzch Europy" (w "Północne notatki”, 1914, № 12), w którym zawarł wiele z tego „co później stworzyło światową sławę Oswaldowi Spenglerowi" 86. Później pisze książkę o tym samym tytule „Zmierzch Europy (Berlin, 1923), i jeszcze „Stosunki polsko-żydowskie" (1915), „O pokonanie zła" (w książce. "Prace rosyjskich naukowców zagranicą", tom 2, Berlin, 1923), „Bizantynizm i judaizm"(w "Rosyjska Myśl”,1923, № 1-2); „Tezy przeciwne Dostojewskiemu" (w "Liczby”, tom. 6, Paris, 1932), "Epigrafy" (Berlin, 1927). Wiele z tego co pisał, poszło bez żadnej uwagi ze strony współczesnych. Z powodu konserwatyzmu swojego ducha nie został przyjęty przez „postępową” społeczność. Był to głęboki myśliciel.

Co tyczy D.O. Linskiego (w wojnie domowej służył w Białej Armii) i o W.S. Mandela (aktywny uczestnik w latach 1907 - 1918 spotkań politycznych w Rosji, wyemigrował do Berlina, gdzie umarł w 1931 roku), to nie udało się znaleźć o nich innych konkretnych informacji.

* * * * *

Ale nawoływania i wyrzuty na zachowania emigrantów żydowskich w latach 20-tych - były w zborze „Rosja i Żydzi" bardzo wyraźne i ostro wyrażone. Autorzy wzywali współplemieńców do "przyznania się do błędów, a nie czynienia sądów nad Wielką Rosją, gdzie mieszkali, z której przyzwyczaili się przez setki lat". Trzeba "pamiętać, jak domagano się sprawiedliwości dla siebie i jak niezadowolenie napełniało nas, gdy potępiano nas wszystkich za czyny pojedynczych osób fizycznych" 87. Nie trzeba się bać „zrzucania części odpowiedzialności na barki Żydów za wszystko, co się stało 88. "Przede wszystkim, należy ściśle określić swoją cześć odpowiedzialności, a tym samym odrzucić oszczerstwo antysemitów ... Nie oznacza to dostosowania się do antysemityzmu, jak o tym trąbili niektórzy żydowscy demagodzy ... To przyznanie się jest dla nas samych ważne, to jest nasz moralny obowiązek” 89. „Żydzi powinien kroczyć drogą prawicową odpowiednią dla wielkiej mądrością ich nauk religijnych, prowadzących do braterskiego pojednania z Rosjanami ... Tworzyć wielką budowlę domu rosyjskiego z pomieszkaniem w nim dla rosyjskich Żydów" 90.

I „zasialiśmy burze i huragany, a teraz chcemy by nas pieściły delikatne zefiry ... Podniesiecie się, ja wiem, krzycząc: to uzasadnia pogromy! .. Wiem, jaka cenę mają ci ludzie którzy wyobrażają sobie, że są solą ziemi, że są decydującymi sędziami, w każdym przypadku luminarzami w Izraelu ... To oni, z ich ustami pełnymi słów: Czarna sotnia i czarnosecińcy, [-] sami są czarnym i ciemnym ludem, autentyczne są to viri obscuri, nigdy nie pojmujący ... wielkości twórczych sił w historii” Od nas wymaga się byśmy „z nieuniknioną koniecznością, mniej krzyczeli o swoim bólu i swoich stratach. Nadszedł czas, by zrozumieć, że płacz i szloch ... częściej stanowią dowody psychicznej rozwiązłości i braku kultury duszy ...Nie jesteś sam na świecie, a smutek twój nie może wypełnić wszechświata ... ostentacyjne podkreślanie tylko jego smutku, tylko swego bólu pokazuje ... nieuznawania nieszczęścia i cierpień innych ludzi 91.

I to brzmi jakby powiedziane było dziś.  I - dla nas wszystkich.

I sens tych słów nie powinien być przekreślany milionami ofiar ludzkich zmarłych, rozstrzelanych i zagłodzonych w więzieniach i obozach GUŁagu, ani też milionami ofiar ludzkich zmarłych, zabitych i uduszonych gazami w hitlerowskich obozach.

W tym roku - słowa autorów ze zbioru „Rosja i Żydzi” "spotkały się z wielkim oburzeniem" ze strony Ojczyźnianego Stowarzyszenie Żydów, tj. emigracyjnego społeczeństwa żydowskiego. "Nawet przyznając, otwarcie lub milcząco, poprawność analizy rzeczywistej i zawartych tam wskazówek, wyrazili oburzenie i zaskoczenie tym, że ktoś ośmielił się wystąpić głośno i otwarcie na publicznej arenie z takimi poglądami. Czy nie za wcześnie jest mówić o Żydach, krytykować ich, ustalać ich rewolucyjny grzechy i odpowiedzialność za nie, i to wtedy, kiedy żydostwo przeżyło i kiedy może być, że żydostwo stoi przed większymi zagrożeniami" 92 Pisarze tego zbioru „objawili się prawie wrogami narodu żydowskiego, rzecznikami reakcji i sojusznikami bandytów czyniących pogromy" 93.

Żydowska Trybuna” w tych miesiącach odpowiedziała im z Paryża w następujący sposób: „kwestia odpowiedzialności Żydów za rewolucję rosyjską" jest stawiana, jak do tej pory, tylko przez antysemitów". A teraz „idzie pochód kampanii oskarżycielskiej", mówiąc inaczej: "nie tylko obwiniać innych, ale i przyznawać się do winy własnej” a w tym nic nowego „oprócz już nudnego wyliczania nazwisk". „Za późno” - dodał Landau - „na przywrócenie „starej państwowości”, na „skruchę Żydów, których da się określić jako reakcjonistów”. Ich „wypowiedzi nie mają nic wspólnego z godnością narodu żydowskiego ... są one całkowicie nieodpowiedzialne" 94. Szczególnie niepokojąca jest próba „oddzielania antysemityzmu społecznego od oficjalnego", argumentując, że „naród, społeczeństwo, kraj - wszyscy mieszkańcy nienawidzą Żydów i uważać ich za prawdziwych sprawców wszystkich narodowych nieszczęść żydowskich”, czyli utrzymywać to samo, co głoszą inicjatorzy pogromów powtarzający „starą teorię narodowego gniewu" 95. A potem po prostu i obelżywie: "schodząca z żydowskiej społecznej areny grupa berlińskich żurnalistów i działaczy ... ponownie przypomniała o swoim istnieniu ... nie widzi dla siebie lepszego sposobu, jak pójść pochodem na swoich krewnych - rosyjskich Żydów", ta niewielka grupka Żydów wiernych staremu reżimowi... oślepiona przez namiętności, za pomocą wszelkich sposobów chce cofnąć rydwan historii", pisze „nieprzyzwoite rzeczy”, daje „próżne rady”, bierze na siebie "śmieszną rolę uzdrowicieli narodowych ran”. A oto dla nich nauka: „Jest pora jak najbardziej odpowiednia do zachowania milczenia"96. I współczesny nam dziś, wysoce uhonorowany autor, nie znajduje dla autorów zbioru „Rosja i Zydzi” innej oceny jak „poważna histeria." I próba tych autorów, "na dalszej ich drodze, to ich prawdziwa tragedia", mówi on i wyjaśnia, że tragedia ta , to „kompleks nienawiści do samych siebie 97.

Tak naprawdę, to czy z nienawiścią pisał Bickerman, akurat na swojej „dalszej tragicznej drodze”: „Naród żydowski, to nie sekta, to nie odznaka honorowa - a ludzie, rozsiani po całym świecie, ale sam w sobie zjednoczony naród, który podniósł sztandar spokojnej pracy i zebrał się wokół swej flagi jako symbolu porządku zadowalającego samego Boga. 98.

Ale nie mówię, że europejscy i emigracyjni Żydzi nie wsłuchiwali się w tego rodzaju interpretacje i ostrzeżenia. Nieco wcześniej, w 1922 roku, wynikła jeszcze jedna dyskusja. Na wznowionym syjonistycznym "Świcie" nacjonalista G.. I. Schechtman stwierdza, że on nie rozumie, jak intelektualiści innych narodowości mogą być nie nacjonalistami. Intelektualistów niezawodnie należą zawsze do swej narodowości, czują jej ból. Żyd nie może być "rosyjskim demokratą, ale oczywiście może być - żydowskim demokratą. „W zaistnienie przynależności podwójnej i jednoczesnej do ugrupowań nacjonalistycznych i demokratycznych nie uwierzę". A jeśli inteligencja rosyjska "nie czuje swej narodowości” (Hercen) - to tylko dlatego, że oni do tej pory "nie mieli takich sytuacji, w których dochodziłoby do konieczności ostrego odczuwania bolesnego sensu ich bytu narodowego i konieczności troski o ten byt. Ale teraz - ten moment nadszedł. I teraz inteligencja rosyjska "musi odrzucić wszystkie pretensje o ogólną rosyjskość i określić siebie jako wielkorosyjską demokrację 99.

Trudno było na to odpowiedzieć. Ale podjął rękawicę, nie za bardzo pewnie, P.N. Miljukow. Pamiętamy (rozdział 11), że w 1909 roku był przerażony wygłaszaniem tego ostrego i nieprzyjemnego nacjonalistycznego pytania: "Kto na tym skorzystał?". Uważał, że ustalanie „swojego nacjonalistycznego oblicza przybliża nas do szowinistów”. Ale to nie rdzeń światopoglądowy historyka rosyjskiego, ale oto ta niewygodna sytuacja, gdy tak wielu rosyjskich intelektualistów połapało się, że przegrali samą Rosję, zmusiło Miljukowa do niewielkiego skorygowania swojego stanowiska. Nie w swoich "Ostatnich Wiadomościach" a w "Żydowskiej Trybunie”, gdzie w mniejszym nakładzie, w uproszczonych odpowiedzi Schechtmanowi, ponownie stwierdził, że rosyjski Żyd może i powinna być „rosyjskim demokratą”. Miljukow delikatnie obraca płaszczyznę polaryzacji: podczas, „kiedy ten wymóg jest spełniony i pojawia się „nowe narodowe oblicze” wielkorosyjskiej demokracji... (wielkiej) - to pierwszy Schechtman "boi się zbliżającego się przejęcia władzy przez świadomą swojej tożsamości narodowej, wielkorosyjską demokrację”. Tak - czy naprawdę potrzebujesz tych duchów? Tak więc, czy należy nam psuć stosunki? .. 100

Emigracja żyła w napięciu nie tylko w słownych. W 1927 roku, w Paryżu, odbył się głośny proces: zegarmistrz Samuel Schwartzbard, którego cała rodzina zginęła w czasie pogromów na Ukrainie, zastrzelił pięcioma kulami Petlurę 101(Portret Schwartzbarda starannie umieszczony był w „Wiadomościach”(Izwiestija) sowieckich, 102). Adwokaci przedstawili wniosek o określenie morderstwa jako sprawiedliwego wymierzenia kary Petlurze jako inicjatorowi pogromów żydowskich: "podsądny chciał i czuł się zobowiązanym postawić przed sumieniem świata problem antysemityzmu" 103. Przed sądem stanęło wielu świadków obrony, twierdząc, że za pogromy na Ukrainie, w czasie wojny secesyjnej, osobistą odpowiedzialność ponosi Petlura. Strony oskarżająca utrzymywała, że morderstwo to jest wykonane na polecenie CzeKa. Schwartzbard zerwał się z miejsca i w podnieceniu krzyczał: świadek nie chce przyznać, że zachowałem się jak Żyd i dlatego twierdzi, że jestem bolszewikiem" 104. Schwartzbard został przez francuski sąd uniewinniony i zwolniony. W czasie tego procesu próbowano powołać na świadka Denikina, tu jednak adwokat Schwartzbarda zgłosił sprzeciw: "Jeśli chcecie rozpocząć postępowanie przeciwko Denikinowi, będę stał przy was w jednym szeregu!" "ja z takim samym głębokim przekonaniem bronić będę mściciela zadającemu śmierć Denikinowi, jak w tym procesie bronię Schwartzbarda jako wykonawcę zemsty na Petlurze 105. Tak droga została otwarta dla takich mścicieli. Denikin mieszkał w Paryżu samodzielnie, bez ochrony. Jednak procesu sądowego nad Denikinen nie podjęto. (Podobne zabójstwo miało miejsce w Moskwie. Tak w roku 1929 Łazar Kohlenberg zastrzelił byłego białego generała Słaszczowa, który przeszedł do bolszewików, za dopuszczenie do pogromu Żydów w Nikołajewie. "W czasie śledztwa ustalono oskarżonego za nienadającego się do występowania przed sądem i został on zwolniony z aresztu 106.) Prokurator na procesie Schwartzbarda powołał się na analogię do innego głośnego procesu (Borysa Kowerdy): „przecież Petlura mieszkał w Polsce, ale ty (zwracając się do Schwartzbarda) nie zabiłeś go tam, ponieważ wiedziałeś, że w Polsce byłbyś postawiony za zdradę przed sądem wojskowym"107. W tym samym roku 1927 roku, w Warszawie, za zabójstwo bolszewickiego zbrodniarza Wołkowa, młody Kowerda, również "pragnący postawić problem przed sumieniem świata", otrzymał 10 lat więzienia i w całości wyrok odsiedział.

W Warszawie powiedział mi biały emigrant z grupy Sawinkowa, kaptan W.F. Klementiew, że ludność żydowska urągała byłym oficerom rosyjskim nazywając ich „Biała swołocz”. Do żydowskiego sklepiku nie wstąpisz. Takie było ich wyobcowanie w tym czasie, nie tylko w Warszawie.

Rosyjska emigracja w Europie była zgnębiona przez nędzę, ubóstwo, ciężkie warunki bytowe przez czas wystarczająca długi by zaniechano stawiania pytania: "Kto jest winny?" W drugiej połowie lat 20-tych nastroje antyżydowskie, wśród emigrantów rosyjskich, przycichły. Szulgin w tych latach wypowiada i takie myśli: „Czy nasze obecnie „wizowe męki” nie przypominają tego porażającego ucisku, którego doświadczali Żydzi z powodu linii osiedlenia"? Czy aby nansenowski paszport, który jest czymś w rodzaju wilczego biletu („wilczy bilet” - tak nazywano w czasach carskich świadectwo zakazujące podejmowania jakichkolwiek dalszych nauk - dodał tłumacz A.M) zagradzającego dalszą drogę, nie przypomina słów "wyznania mojżeszowego", które wpisywaliśmy w żydowskie paszporty, zamykając tym wiele drzwi przed Żydami? Czyż my obecnie (nie mogąc, ze względu na naszą szczególną sytuację, podejmować służby państwowej, jak też pracy w niektórych zawodach), nie mamy do czynienia z wszelkiego rodzaju "geszeftami”? Czyż my nie nabywamy stopniowo zwyczajów „obchodzenia" niewygodnych dla nas praw, tak jak to czynili u nas Żydzi i z co ich potępialiśmy? "108

Ale w tych latach antyżydowskie nastroje narastały w Związku Sowieckim i już nawet przebrzmiewały w sowieckiej prasie i to obudziło zaniepokojenie wśród emigracji żydowskiej. I w maju 1928 roku w Paryżu została zorganizowana dla emigrantów publiczna "debata na temat antysemityzmu". Sprawozdanie z debaty umieszczono w gazecie Miljukowa 109. (Grupa Bickermana i Pasmanika zamilkła i nie wystąpiła na debacie)

Wysunięto taki powód dla debaty: "W dzisiejszej Rosji, rozhulała się na szerokiej przestrzeni, okresowo narastająca, fala antysemityzmu". Przewodniczył debacie eser N.D. Awksentiew, na widowni było "więcej Rosjan niż rosyjskich Żydów". Mark Słonim, wyjaśnił, że "długo uciskane rosyjskie żydostwo, uzyskawszy wolność, rzuciło się do uzyskania pozycji do tej pory niedostępnych dla niego" i że to denerwuje Rosjan. "Ogólnie rzecz biorąc, przeszłość unosi śmiertelnym cieniem nad obecnymi czasami". I oto „złe przyczyny" (czasów carskich) „spowodowały złe konsekwencje." St. Iwanowicz mówił: w Związku Sowieckim gnębią Żydów, bo nie jest obecnie możliwe gnębienie burżujów, ze względu na NEP. Jest niepokojące to, że kręgi inteligencji rosyjskiej w ZSRR, zajęły neutralne stanowisko w kwestii żydowskiej i teraz pozwalają sobie na takie myślenie, że „zaczyna się od antysemityzmu, a skończy się rosyjską wolnością. Niebezpieczne to i głupie złudzenie”.

Takie wystąpienia pobudziły następnego oratora, Wł.  Grossmana, który perorował w wysokim adwokackim tonie: „Wygląda, że Żydzi są na ławie oskarżonych!". Potrzebne jest głębsze ujęcie zagadnienia: "Nie ma powodu, aby odróżnić sowiecki antysemityzm od antysemityzmu w dawnej Rosji", to nadal działa do tej pory nie zniszczone czarnoseciństwo, tak drogie Rosjanom. "To pytanie nie jest żydowskim, jest pytaniem rosyjskim. To jest kwestią kultury rosyjskiej".

(Ale jeśli on - taki rosyjski, rosyjski na wskroś, z korzeniami rosyjski - to i naprawiać nie ma czego? A wzajemność nie jest aby potrzebna?)

Autor sprawozdania z debaty S. Litwinów zawołał: "konieczne będzie zaangażowanie w sporze kilku uczciwych ludzi, którzy mieliby odwagę oświadczyć się antysemitami i szczerze wyjaśnić, dlaczego są antysemitami ... Po prostu, bez podstępu, powiedzieliby "Nie lubię u Żydów tego i tego" A wraz z nimi powinno wystąpić, równie uczciwych, co najmniej kilku Żydów, ze szczerymi odpowiedziami: "A mnie w tobie nie podoba się to i to"Można być absolutnie pewnym, że taka szczera i otwarta wymiana poglądów, z dobrej woli, ku wzajemnemu zrozumieniu, przyniesie realne korzyści i Żydom i Rosjanom i Rosji ... "110.

Wtedy Szulgin powiedział: "Teraz, wśród rosyjskiej emigracji, być może, dużą trzeba mieć odwagę, by oświadczyć, że się jest filosemitą". Odpowiedział on na ten temat całą książką, w której tytule zacytował pytanie Litowcewa: "Co nam w nich nie podoba się" 111.

Książkę Szulgina uznano za antysemicką, a zaproponowana "wymiana poglądów" nie miała nigdy miejsca. I wyraźnie tocząca się przez Niemcy katastrofa (Holokaust) szybko zatrzymała wszelkie ewentualnych spory

W Paryżu powstało „Stowarzyszenie żydowskich i rosyjskich intelektualistów" - podjęto coś jakby próbę utrzymania więzi między dwiema kulturami. I tu ujawniono, że "życie na emigracji stworzyło przepaść między „ojcami" i „dziećmi”; dzieci już nie pojmują co to jest „rosyjsko-żydowski intelektualista"112. I ze smutkiem zauważyli ojcowie: "Panujące wcześniej wśród światowego żydostwa nastawienie do pobudzania twórczości i budowania jako narodu Żydów rosyjskich, zanikło, gdyż rosyjscy Żydzi zeszli z publicznej sceny" 113. Przed wojną stowarzyszeniu udało się opublikować zbiór "Żydowski Świat" (jako 1).W czasie wojny, ci którym udało się uciec za ocean, tam niestrudzenie utworzyli Związek Rosyjskich Żydów w Nowym Jorku i wydali "Żydowski Świat" (jako 2). Tam też, już w latach 60-tych, Związek wydał dwie "Książki o rosyjskich Żydach" w przedrewolucyjnej i porewolucyjnej Rosji. Pociągało ich spojrzenie na ten stary, już odeszły świat, w starej już odeszłej Rosji.

Wszystkie te książki, ja należycie cenię i z należytym szacunkiem cytuję w niniejszej książce.

ODNOŚNIKI ROZDZIAŁ 17

NA EMIGRACJI MIĘDZY WOJNAMI

Tekst rosyjski

1 Краткая Еврейская Энциклопедия (далее — КЕЭ). Иерусалим: Общество по исследованию еврейских общин, 1996. Т. 8, с. 294.

2 Джеймс Паркс. Евреи среди народов: Обзор причин антисемитизма. Париж: YMCA-Press, 1932, с. 44.

3 Д. Харув. Еврейская эмиграция из Российской империи и Советского Союза: статистический аспект // Русское еврейство в зарубежье: Статьи, публикации, мемуары и эссе. Иерусалим, 1998. Т. 1 (6), с. 352.

4 Глеб Струве. Русская литература в изгнании. 2-е изд. Париж: YMCA-Press, 1984, с. 24.

5 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // Книга о русском еврействе, 1917-1967 (далее — КРЕ-2). Нью-Йорк: Союз Русских Евреев, 1968, с. 426-427.

6 Там же, с. 426.

7 Евреи в культуре Русского Зарубежья: Статьи, публикации, мемуары и эссе: В 5 т. Иерусалим, 1992 -1996 / Сост. М. Пархомовский; Русское еврейство в зарубежье: Статьи, публикации, мемуары и эссе. Иерусалим, 1998 — . / Сост.-ред. М. Пархомовский и др.

8 Роман Гуль. Я унёс Россию. Нью-Йорк: Мост, 1984. Т. 2: Россия во Франции, с. 99.

9 М. Осоргин. Русское одиночество / Публикация А. Разгона // Евреи в культуре Русского Зарубежья. Т. 1, с. 15-17 [перепечатано из: Рассвет, Париж, 1925, 15 февраля, №7].

10 М. Осоргин. Русское одиночество // Евреи в культуре Русского Зарубежья. Т. 1, с. 18-19.

11 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // КРЕ-2, с. 427.

12 Там же, с. 429, 430.

13 И. Левитан. Русские издательства в 20-х гг. в Берлине // КРЕ-2, с. 448.

14 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // КРЕ-2. с. 431,432.

15 Там же, с. 431,432-434.

16 В.В. Шульгин. «Что нам в них не нравится...»: Об Антисемитизме в России (далее — В.В. Шульгин). Париж, 1929, с. 210.

17 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // КРЕ-2, с. 432, 434.

18 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // КРЕ-2, с. 435-436.

19 КЕЭ, т. 9, с. 253.

20 Роман Гуль. Я унёс Россию. Т. 2: Россия во Франции, с. 100.

21 Глеб Струве. Русская литература в изгнании, с. 230.

22 КЕЭ, т. 9, с. 255.

23 А. Седых. Русские евреи в эмигрантской литературе // КРЕ-2, с. 443.

24 Там же, с. 432.

25 С.С. Мослов. Россия после четырёх лет революции. Париж: Русская печать, 1922. Кн. 2, с. 37.

26 Б. Мирский. Чёрная сотня // Еврейская трибуна: Еженедельник, посвященный интересам русских евреев. Париж, 1924, 1 февраля, с. 3.

27 С. Литовцев. Диспут об антисемитизме // Последние новости, 1928, 29 мая, с. 2.

28 Д.С. Пасманик. Русская революция и еврейство: (Большевизм и иудаизм). Париж, 1923, с. 9.

29 Там же.

30 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // Россия и евреи: Сб. 1 (далее — РиЕ) / Отечественное объединение русских евреев за границей. Париж: YMCA-Press, 1978, с. 11-12 [1-е изд. Берлин: Основа, 1924].

31 К евреям всех стран! // РиЕ, с. 6.

32 Georges Batault. Leproblemejuif. Sedition, Paris, 1921.

33 Д.С. Пасманик. Русская революция и еврейство*, с. 15-16, 95.

34 Hilaire Belloc. The Jews. London, 1922.

35 Д.С. Пасманик. Русская революция и еврейство*, с. 16, 78.

36 Там же, с. 11-13.

37 М. Даурский. Идеология национал-большевизма. Париж: YMCA-Press, 1980, с. 195.

38 Норман Кон. Благословение на геноцид: Миф о всемирном заговоре евреев и «Протоколах сионских мудрецов» / Пер. с англ. М.: Прогресс, 1990, с. 24.

39 КЕЭ, т. 6, с. 846.

40 Эти сведения В.Л. Бурцев получил в 1934 от ген. К.И. Глобачёва, бывшего с февраля 1915 по март 1917 начальником Охранного отделения в Петербурге, и опубликовал их в 1938 в Париже в своём исследовании о «Протоколах». См.: В.Л. Бурцев. В погоне за провокаторами. «Протоколы сионских мудрецов» — доказанный подлог / Предисл. Ю.В. Давыдова; Примеч. Л.Г. Аронова. М., 1991.

41 КЕЭ, т. 6, с. 847.

42 Там же.

43 КЕЭ, т. 8, с. 848.

44 А.В. Карташев. Избранные и помилованные // Щит*: Литературный сборник / Под ред. Л. Андреева, М. Горького и Ф. Сологуба. 3-е изд., доп. М.: Русское Общество для изучения еврейской жизни, 1916, с. 110-115.

45 Ю. Делевский. Протоколы сионских мудрецов: (История одного подлога). Берлин, 1923.

46 ГАРФ. Ф. 5802, оп. 1, ед. хр. 31, л. 417-421. — Предисловие А.В. Карташева не было опубликовано В.Л. Бурцевым при выходе книги в 1938, однако сохранилось в его бумагах. О существовании этого предисловия мы узнали из статьи: О. Будницкий. «Еврейский вопрос» в эмигрантской публицистике 1920- 1930-х // Евреи и русская революция: Материалы и исследования / Ред.-сост. О.В. Будницкий. Москва; Иерусалим: Гешарим, 1999.

47 И. Гар. Евреи в Прибалтийских странах под немецкой оккупацией // КРЕ-2, с. 95.

48 К евреям всех стран! // РиЕ, с. 6.

49 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 87-89.

50 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 219.

51 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 84, 89.

52 КЕЭ, т. 7, с. 890.

53 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 40.

54 Там же, с. 12.

55 Там же, с. 47, 48, 72.

56 Ю. Делевский. Меньшее ли зло большевики? // Еврейская трибуна, 1922, 19 сентября, с. 2.

57 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 221.

58 Г. Рыклин. Случай с Бабелем // Известия, 1928, 16 марта, с. 5.

59 Последние новости, 1936, 13 августа, с. 2.

60 Ст. Иванович. Евреи и советская диктатура // Еврейский мир: Ежегодник на 1939 г. (далее — ЕМ-1). Париж: Объединение русско-еврейской интеллигенции, с. 53.

61 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 23-24.

62 Там же, с. 54-55.

63 Д.С. Пасманик. Русская революция и еврейство, с. 7, 14.

64 Д.О. Линский. О национальном самосознании русского еврея // РиЕ, с. 141, 144-145.

65 И.О. Левин. Евреи в революции // РиЕ, с. 124.

66 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 24.

67 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 215.

68 К евреям всех стран! // РиЕ, с. 5.

69 Там же, с. 7-8.

70 Г.А. Ландау. Революционные идеи в еврейской общественности // РиЕ, с. 100.

71 Там же, с. 104.

72 К евреям всех стран! // РиЕ, с. 6.

73 Г.А. Ландау. Революционные идеи в еврейской общественности // РиЕ, с. 118.

74 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 225.

75 Ю. Делевский. Меньшее ли зло большевики? // Еврейская трибуна, 1922, 19 сентября, с. 3.

76 И.М. Бикерман, Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 78.

77 Там же, с. 52, 53-54.

78 Д.О. Линский. О национальном самосознании русского еврея // РиЕ, с. 149.

79 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 92.

80 B.C. Мандель. Консервативные и разрушительные элементы в еврействе // РиЕ, с. 202.

81 Д.О. Линский. О национальном самосознании русского еврея // РиЕ, с. 153, 154.

82 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 227-228.

83 И М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 93.

84 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 217-218.

85 Сведения об аресте и смерти Г.А. Ландау приведены по статье: В. Гессен. Иосиф Гессен: юрист, политик и журналист // Евреи в культуре Русского Зарубежья. Иерусалим, 1993. Т. 2, с. 543.

86 Фёдор Степун. Бывшее и несбывшееся. 2-е изд. London: Overseas Publications, 1990. Т. 1, с. 301.

87 B.C. Мандель. Консервативные и разрушительные элементы в еврействе // РиЕ, с. 204.

88 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 210.

89 Там же, с. 212, 213.

90 Д.О. Линский. О национальном самосознании русского еврея // РиЕ, с. 152.

91 И.М. Бикерман. Россия и русское еврейство // РиЕ, с. 74-75.

92 Г.А. Ландау. Революционные идеи в еврейской общественности // РиЕ, с. 100-101.

93 Д.С. Пасманик. Чего же мы добиваемся? // РиЕ, с. 226.

94 А. Кулишер. Об ответственности и безответственности // Еврейская трибуна, 1923, 6 апреля, с. 3-4.

95 Б. Мирский. «16 пунктов» // Еврейская трибуна, 1924, 7 апреля, с. 2.

96 С. Познер. В чём же дело? // Там же, с. 1-2.

97 Ш. Маркиш. О еврейской ненависти к России // "22": Общественно-политический и литературный журнал еврейской интеллигенции из СССР в Израиле. Тель-Авив, 1984, № 38, с. 218.

98 И.М. Бикерман. К самопознанию еврея: Чем мы были, чем мы стали, чем мы должны быть. Париж, 1939, с. 25.

99 П.Н. Милюков. Национальность и нация* // Еврейская трибуна, 1922, 1 сентября, с. 1-2.

100 Там же.

101 Последние новости, 1927, 14 октября, с. 2; 19 октября, с. 1-2.

102 Известия, 1927, 21 октября, с. 3.

103 Там же*, 22 октября, с. 1.

104 Там же, 23 октября, с. 1.

105 Последние новости*, 1927, 25 октября, с. 2; 26 октября, с. 1.

106 Российская Еврейская Энциклопедия (далее — РЕЭ). 2-е изд., испр. и доп. М., 1995. Т. 2, с. 59.

107 Последние новости, 1927, 23 октября, с. 1.

108 В.В. Шульгин, с. 156.

109 Последние новости, 1928, 29 мая.

110 С. Литовцев. Диспут об антисемитизме // Последние новости, 1928, 29 мая, с. 2.

111 В.В. Шульгин, с. 11.

112 С.М. Гинзбург. О русско-еврейской интеллигенции // ЕМ-1, с. 33.

113 Предисловие // ЕМ-1, с. 7.

ODNOŚNIKI ROZDZIAŁ 17

NA EMIGRACJI MIĘDZY WOJNAMI

Tekst polski

Zastosowane skróty:

* - cytata wzięta nie z oryginału lecz z wydania drugiego lub z odpisu

KŻE - Krotka Żydowska Encyklopedia. Jerozolima, Towarzystwo Badań żydowskich społeczności, 1996

KRŻ-2 - Księga rosyjskich Żydów. Nowy Jork, Związek Rosyjskich Żydów, 1968

W.W. Szuligin - O antysemityzmie w Rosji. Paryż, 1929

"22" - Społeczno-polityczny i literacki żurnal żydowskiej inteligencji z ZSRR w Izraelu. Tel Awiw

RiŻ - Rosja i Żydzi/ Krajowe zjednoczenie rosyjskich Żydów Zagranicą. Paryż: YMCA-Press, 1978, [1-sze wyd. Berlin, Osnowa, 1924].

ŻŚ-1 - Żydowski Świat, Rocznik z 1939 roku. Paryż, Zjednoczenie rosyjsko-żydowskiej inteligencji.

RŻE - Rosyjska Żydowska Encyklopedia. 2-gie wyd. spraw. i uzupeł. 1995.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

1. KŻE, t. 8, str. 294.

2. James Parks - Żydzi wśród narodów, Przegląd przyczyn antysemityzmu. Paryż:YMCA-Press, 1932, str. 44.

3. D. Charuw - Żydowska emigracja z Imperium Rosyjskiego i Związku Sowieckiego, statystyczny przegląd // Rosyjskie żydostwo zagranicą: Artykuły, publikacje, pamiętniki i eseje. Jerozolima, 1998. t. 1 (6), str. 352.

4. Gleb Struwe - Rosyjka literatura na wygnaniu. 2-gie wyd. Paryż:YMCA-Press, 1984, str. 24.

5. А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2, str. 426-427.

6. Tamże, str. 426.

7. Żydzi w kulturze rosyjskiej za granicą. Artykuły, publikacje, pamiętniki, i eseje, wyd. w 5 tomach. Jerozolima, 1992 -1996 / Zestawił М. Parchomowski, Rosyjskie żydostwo za granicami // Jerozolima 1998, Zestawił М. Parchomowski i inni.

8. Roman Gul - Ja wziąłem Rosję, Nowy Jork: Most, 1984. t. 2: Rosja we Francji, str. 99.

9. М. Osorin - Rosyjska jednolitość / Publikacja A. Razgona // Żydzi w kulturze rosyjskiej za granicą t. str. 15-17 (przedrukowane z Rozświt, Paryż, 1925, 15 luty, №7).

10. М. Osorin - Rosyjska jednolitość // Żydzi w kulturze rosyjskiej za granicą. t. 1, str. 18-19.

11. А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2, str. 427.

12 Tamże, str. 429, 430.

13. I. Lewitan - Rosyjskie wydawnictwa w latach 20-tych w Berlinie // KRŻ-2, str. 448.

14. А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2. str. 431,432.

15. Tamże, str. 431,432-434.

16. W.W. Szulgin - Co nam w nich nie podoba się. W.W. Szulgin, str. 210.

17. А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2, str. 432, 434.

18. А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2, str. 435-436.

19. KŻE, t. 9, str. 253.

20. Roman Gul - Ja wziąłem Rosję t. 2: Rosja we Francji, str. 100.

21. Gleb Struwe - Rosyjska literatura na wygnaniu, str. 230.

22 KŻE, t. 9, str. 255.

23 А. Siedych - Rosyjscy Żydzi w emigracyjnej literaturze // KRŻ-2, str. 443.

24. Tamże, str. 432.

25. S.S. Masłow - Rosja po czterech latach rewolucji. Paryż, Prasa rosyjska, 1922. Księga. 2, str. 37

26. Б. B. Mirski - Czarna sotnia// Trybuna Żydowska: Tygodnik poświęcony sprawom rosyjskich Żydów. Paryż, 1924, 1 luty, str 3.

27. С. S. Litwincow - Dysputa o antysemityzmie // Ostatnie Nowości, 29 maj 1928, str. 2.

28. D.S. Pasmanik - Rosyjska rewolucja i żydostwo: (Bolszewizm i judaizm). Paryż, 1923, str. 9

29. Tamże.

30. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 11-12

31. Do żydów wszystkich krajów// RiŻ, str. 6.

32 Georges Batault - Le probleme juif. Sedition, Paris, 1921.

33. D.S. Pasmanik - Rosyjska rewolucja i żydostwo*, str. 15-16, 95.

34. Hilaire Belloc - The Jews. London, 1922.

35. D.S. Pasmanik - Rosyjska rewolucja i żydostwo*, str. 16, 78.

36. Tamże, str. 11-13.

37. М. Daurski - Ideologia nacjonalizmu bolszewickiego. Paryż: YMCA-Press, 1980, с. 195.

38. Norman Kon - Błogosławieństwo za bohaterstwo, Mit w wszechświatowym spisku Żydów i o „Protokółach mędrców Syjonu” / Tłumaczenie z angielskiego, Progres, 1990, str. 24.

39. KŻE, t. 6, str. 846.

40. Takie oświadczenie zdobył W.L. Burcew w 1934 roku od generała K.I. Głobacziowa. , będącego od lutego 1915 roku do marca 1917 roku naczelnikiem Wydziału Ochrany w Petersburgu, i opublikował to oświadczenie w 1938 roku w Paryżu w swoim śledztwie o „Protokołach...”. Patrz L. Burcew - W pogoni za prowokatorami. „Protokóły mędrców Syjonu”- udowodnione fałszerstwo przedsłowie J.W. Dawydowa i Aronsona, 1991

41. KŻE, t. 6, str. 847.

42. Tamże.

43 KŻE, t. 8, str. 848.

44. А.В. Kartaszew - Wybrani i ułaskawieni // Tarcza*: Zbiór literacki / Pod red. L. Andriejewa, M. Gorkiego i F.Sologuba, 3-cie wyd. uzupeł. Rosyjskie Towarzystwo Badań Żydowskiego Życia 1916, str. 110-115.

45. J. Dielewski - Protokóły mędrców wschodu: (Historie jednego fałszerstwa). Berlin, 1923.

46. Państwowe Archiwum Rosyjskiej Federacji (PARF). Fol. 5802, dz. 1, jed. 31, l. 417-421. Przedsłowie А.В. Kartaszewа nie było publikowane przez W.L. Burcewa przy wydawaniu książki w 1938 roku, jednakże uchowało się w jego dokumentach. O istnieniu tego przedsłowia dowiedziałem się z artykułu: О. Budnickiego pt. „Żydowskie zagadnienie” zamieszczonego w emigracyjnej publicystyce lat 1920-tych i 1930 -tych // Żydzi i rosyjska rewolucja:Materiały i badania/redaktor О.В. Budnicki. Moskwa, Jerozolima Heszarim, 1999

47. I. Gar - Żydzi w krajach przybaltyckich pod okupacja niemiecką// KRŻ-2, str. 95.

48. Do żydów wszystkich krajów// RiŻ, str. 6.

49. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 87-89.

50. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 219.

51. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 84, 89.

52. KŻE, t. 7, str. 890.

53. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 40.

54. Tamże, str. 12.

55. Tamże, str. 47, 48, 72.

56. J. Dielewski - Czy mniejszym złem są bolszewicy?/Trybuna Żydowska,19 wrzesień 1922, str. 2.

57. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 221.

58. G. Ryklin - Przypadek Babela // Izwiestia, 16 marzec 1928, str. 5.

59. Ostatnie nowości, 13 sierpień 1936, str. 2.

60. St. Iwanowicz - Żydzi i sowiecka dyktatura // ŻŚ-1, str. 53.

61. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 23-24.

62. Tamże, str. 54-55.

63. D.S. Pasmanik - Rosyjska rewolucja i żydostwo, str. 7, 14.

64. D.O. Linski O nacjonalnym samopoznaniu się Żyda// RiŻ, str. 141, 144-145.

65. I.O Lewin - Żydzi w rewolucji // RiŻ, str. 124.

66. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 24.

67. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 215.

68. Do żydów wszystkich krajów// RiŻ, str. 5.

69. Tamże, str. 7-8.

70. Г.А. G.A. Landau - Rewolucyjne idee w żydowskim społeczeństwie // RiŻ, str. 100.

71. Tamże, str. 104.

72. Do żydów wszystkich krajów// RiŻ, str. 6.

73. G.A. Landau - Rewolucyjne idee w żydowskim społeczeństwie // RiŻ, str. 118.

74. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 225.

75. J. Dielewski - Czy mniejszym złem są bolszewicy?//Trybuna Żydowska, 1922, 19 wrzesień 1922, str. 3.

76. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 78.

77. Tamże, str. 52, 53-54.

78. D.O. Linski - O nacjonalnym samopoznaniu się Żyda// RiŻ, str. 149.

79. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 92.

80. B.C. W.S. Mandel Konserwatywne i niszczycielskie elementy w żydostwie // RiŻ, str. 202.

81. D.O. Linski - O nacjonalnym samopoznaniu się Żyda// RiŻ, str. 153, 154.

82. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 227-228.

83. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, str. 93.

84. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 217-218.

85. Zawiadomienie o aresztowaniu i o śmierci G.A Landau`a przywiedzione w artykule W. Hessena pt. „Josif Hessen - prawnik, polityk i dziennikarz // Żydzi w kulturze rosyjskiej za granicą. Jerozolima, 1993. t. 2, str. 543.

86. Fioodor Stiepun - Przeszłe i niezpomniane. 2-giе wyud. Londyn: Overseas Publications, 1990. t. 1, str. 301.

87. W.S. Mandel - Konserwatywne i niszczycielskie elementy w żydostwie // RiŻ, str. 204.

88. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 210.

89. Tamże, str. 212, 213.

90. D.O. Linski - O nacjonalnym samopoznaniu się Żyda// RiŻ, str. 152.

91. I.M. Bikerman - Rosja i rosyjskie żydostwo // RiŻ, с. 74-75.

92. G.A. Landau - Rewolucyjne idee w żydowskim społeczeństwie // RiŻ, str. 100-101.

93. D.S. Pasmanik - O co walczymy?// RiŻ, str. 226.

94. А. Kuliszer - O odpowiedzialności i nieodpowiedzialności// Trybuna Żydowska,6 kwiecień 1923, str. 3-4.

95. B. Mirski - "16 punktów" // Trybuna Żydowska, 7 kwietnia 1924, str. 2.

96. S. Pozner - W czym sprawa? // Tamże, str. 1-2.

97. S. Markisz - O żydowskiej nienawiści w Rosji // "22" - 1984, № 38, str. 218.

98. I.M. Bikerman - O samopoznaniu się Żyda: Czym byliśmy, czym jesteśmy, czym powinniśmy być. Paryż 1939, str. 25.

99. P.N. Miliukow - Nacjonalność i nacja* // Trybuna Żydowska, 1 wrzesień 1922, str. 1-2.

100 Tamże.

101. Ostatnie nowości, 14 październik 1927 str. 2; 19 październik str. 1-2.

102. Izwiestia, 21 październik 1927, str. 3.

103. Tamże*, 22 październik 1927, str. 1.

104. Tamże, 23 październik 1927, str. 1.

105. Ostatnie nowości*, 25 październik 1927 str. 2; 26 październik 1927 str. 1.

106. RŻE, t. 2, str. 59.

107. Ostatnie Nowości, 23 październik 1927, str. 1.

108. W.W. Szuligin, str. 156.

109. Ostatnie Nowości, 29 maj 1928.

110. S. Litwincow - Dysputa o antysemityzmie // Ostatnie Nowości, 1928, 29 maj, str. 2.

111. W.W. Szuligin, str. 11.

112. S.M. Gincburg - О rosyjsko-żydowskiej inteligencji // ŻŚ-1, str. 33.

113. Przedsłowie // ŻŚ-1, str. 7.

26Teraz 20



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
24 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 24 NA ODEJŚCIU OD BOLSZEWIZMU
25 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 25 NAWRÓT OBWINIEŃ ROSJ
18 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 18 W LATACH DWUDZIESTYCH
16 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 16 W CZASIE WOJNY DOMOWEJ
26 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 26 POCZĄTEK WYJŚCIA
23 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 23 W CZASIE WOJNY SZEŚCIODNIOWEJ
15 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 15 WŚRÓD BOLSZEWIKÓW
22 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 22 OD KOŃCA WOJNY DO ŚMIERCI
14 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 14 W 1917 ROKU
19 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 19 W LATACH TRZYDZIESTYCH
27 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 27 O ASYMILACJI OD AUTORA
20 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 20 W GUŁAGU
13 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 13 W CZASIE REWOLUCJI LUTOWEJ
21 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 21 W CZASIE WOJNU Z NIEMCAMI
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 08 NA PRZEŁOMIE XIX XX WIEKUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 12 W CZASIE WOJNY (1914 1916)x
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 07 POJAWIENIE SIĘ SYJONIZMUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 04 W EPOCE REFORMx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 02 PRZY ALEKSANDRZE Ix(1)

więcej podobnych podstron