METODA OPOWIEŚCI RUCHOWEJ
Twórcą tej metody jest szwedzki pedagog Józef Gotfryd Thulin. Wpadł on na pomysł wykorzystania bajek, legend i innych opowieści jako tła do rozwijania działalności ruchowej dzieci, które ruchem odtwarzały sytuacje i zdarzenia występujące w fabule. W czasie opowiadania przez nauczyciela dziecko koncentruje uwagę, myśli, czuje, przeżywa i wypowiada to ruchem na swój własny sposób. Jak pisze W. Gniewkowski „polega ona na uruchomieniu głównie analizatora słuchu oraz bujnej fantazji dziecka. Słucha ono opowiadania nauczycielki (bajki, zdarzeń i historyjek prawdziwych lub zmyślonych, mówionych prozą lub wierszem) i na podstawie wyobrażeń o ruchu wynikającym z fabuły wykonuje odpowiednie ruchy (czynności) w trakcie opowiadania. Niepotrzebne są do tego przybory ani przyrządy, albowiem fantazja zastępuje wszystko.”
Dzięki tej metodzie zostały pogodzone w sposób niezwykle szczęśliwy postulaty zajęć ruchowych z możliwościami fizycznymi i światem fantazji dziecka. Można więc stwierdzić, że metoda opowieści ruchowej polega na tym, że nauczyciel, poprzez odpowiedni dobór atrakcyjnego i ciekawego tematu wymyślonego przez siebie opowiadania, działa na wyobraźnię dziecka, skłaniając je do odtwarzania ruchem treści opowiadania, przedstawia czynności ludzi dorosłych, sposób poruszania się zwierząt, ptaków, różnych sytuacji, zdarzeń itp.
Zakłada się, że każde wykonane zadanie jest poprawne. Nauczycielka nie stosuje pokazu, aby uniknąć naśladowania jej ruchów. Dzieci nie powinny bowiem naśladować jej, lecz wypowiadane przez nią słowa. Opowiadaną historyjką należy zainteresować ćwiczących. Trzeba stworzyć klimat niesamowitości, opowiadać, różnicując sposób wypowiadania słów. Dzieci bardzo szybko wczuwają się w atmosferę opowieści i łatwo utożsamiają się z osobami, zwierzętami, przedmiotami i zjawiskami pojawiającymi się w toku historyjki.
Fabuła opowieści ruchowej, jej tempo są uzależnione od celu, który za jej pomocą zamierza się osiągnąć. Należy wplatać dodatkowo słowa, które zmobilizują dzieci do aktywniejszego udziału we wspólnej zabawie. Opowiadaniu nauczycielki może towarzyszyć odpowiednio dobrana, dostosowana do charakteru fabuły, muzyka. Pozwala to zwielokrotnić przeżycia, ułatwia osadzenie dziecka w wymyślonej rzeczywistości, a także reguluje tempo ćwiczeń. Ćwiczenia z podkładem muzycznym są ponadto bardziej atrakcyjne.
Metoda opowieści ruchowej sprzyja rozwojowi fantazji, która w życiu dziecka odgrywa dominującą rolę; fantazja bowiem może pobudzić i utrzymać dziecko w ruchu, wywołać przeróżne obrazy; sprawia, że dziecko bawiąc się raz jest „ptakiem”, raz „psem”, a jeszcze innym razem „kierowcą pociągu, samochodu, pojazdu kosmicznego” itp.
Metoda opowieści ruchowej wymaga jednak od nauczyciela dobrego, starannego przygotowania i zrozumienia, że stosowane opowiadanie w czasie trwania zajęć jest tylko środkiem do odtworzenia przez dzieci poprawnego ruchu. Układ opowiadania zatem musi opierać się na zasadach wszechstronności ruchu, stopniowaniu wysiłku i zmienności pracy mięśniowej.
W wiejskiej zagrodzie (Autor: Bożena Forma)
- Nastał ranek, z kurnika wychodzi domowe ptactwo - marsz po sali, naśladowanie głosów ptactwa domowego:
• kury - ko, ko, ko
• indyki - gul, gul, gul
• kogut - kukuryku
- Zatrzymują się, machają skrzydłami - wykonywanie ruchów rękami.
- Rozglądają się czy gospodarz niesie dla nich ziarno - wykonanie skrętów szyi w prawą i lewą stronę.
- Kogut wskoczył na płot - wykonywanie podskoków obunóż.
- Gospodarz sypie ziarno - skłony w przód.
- Gospodarz idzie do obory. Wyprowadza konie, krowy na pastwisko - przemieszczają się na czworakach.
- Zwierzęta żeby dojść na pastwisko przechodzą przez mostek - przejście na czworakach po szerokiej ławeczce.
- Zwierzęta się najadły. Odpoczywają ciekawie się rozglądając - przejście do leżenia przodem, podparcie dłońmi o podłogę, unoszenie głowy jak najwyżej, spoglądanie raz w jedną, raz w drugą stronę.
- Zapadają w drzemkę, leżą na jednym boku, po chwili odwracają się na drugi bok - przechodzą z leżenia na prawym boku do leżenia na lewym boku.
- Zbliża się wieczór, zwierzęta wracają do obory - chód na czworakach, przejście przez "mostek" (jak wyżej).
Na zakończenie ćwiczenie rozluźniające - stanie w lekkim rozkroku, swobodny zwis tułowia i rąk.
Gniewkowski W. „O metodach wychowania fizycznego w przedszkolu” w: Wychowanie w przedszkolu nr 4. 1983 r.
Gniewkowski W., Wlaźnik K. 1985. Wychowanie fizyczne. WSiP, Warszawa, s.149