Jacek Soplica - nowy typ bohatera romantycznego
Charakterystyczną cechą literatury romantyzmu jest kreowanie w wielu utworach bohaterów o cechach typowych dla epoki. Najpierw jest to bohater sentymentalny, werteryczny, nieszczęśliwy kochanek, skłócony ze światem, nadwrażliwy, reagujący na zło świata ucieczką od niego, nawet samobójstwem (Goethe Cierpienia młodego Wertera). G. Byron w wielu swoich powieściach poetyckich, m. in. w Giaurze, stworzył bohatera bajronicznego, także zbuntowanego przeciwko światu, ale walczącego o swe prawa do miłości - szlachetnego zbrodniarza gotowego nawet do popełnienia zbrodni w imię praw jednostki. Konrad Wallenrod A. Mickiewicza też ma wiele cech bohatera bajronicznego, ale życie swe, miłość poświęcił dla ojczyzny. Nie widział innego sposobu ratowania zagrożonej Litwy, tylko poprzez zdradę. A więc i honor rycerski poświęcił ojczyźnie. Bohater bajroniczny, Wallenrod, a także Konrad z Dziadów cz. III są wybitnymi jednostkami, indywidualnościami niepowtarzalnymi i choć intencje ich są szlachetne, muszą ponieść klęskę, bo są samotni.
Dlatego pojawił się nowy bohater: Jacek Soplica - ksiądz Robak. Jest to postać dynamiczna, ulegająca przemianie w toku wydarzeń Pana Tadeusza. Właściwie są to dwie różne postacie!
I właśnie na możliwość całkowitej zmiany bohatera położony jest tu nacisk. Jacek Soplica to nie żadna wybitna postać, to członek zbiorowości, warchoł, pieniacz, „gorąca głowa”, pierwszy do szabli i do szklanki. Można powiedzieć, symbol polskiego szlachcica-sarmaty. Miłość do Ewy Horeszkówny zmieniła go, mógł stać się innym człowiekiem, ale dumny magnat Stolnik nie chciał oddać córki, jedynaczki, biednemu szlachcicowi. Łudził go, zwodził, bo potrzebne mu były głosy kompanów Jacka. W końcu podał mu „czarną polewkę”. Jacek oszalał nie tyle z miłości co z urażonej dumy. Rozpił się, wszyscy od niego się odsunęli, małżeństwo z matką Tadeusza było nieszczęśliwe.
Pewnego dnia, krążący wokół zamku Horeszki, Jacek zabija Stolnika przypadkowym strzałem w czasie potyczki z Moskalami, której był świadkiem. Od tej pory traktowany jest powszechnie jako zdrajca i sojusznik Moskwy. Ten etap jego życia kończy się ucieczką z kraju. Miano zdrajcy zbyt go bolało i stało się bodźcem do zmiany stylu życia. Przywdział habit zakonny:
|
„Ja, niegdyś dumny z rodu, ja com był junakiem, Spuściłem głowę, kwestarz, zwałem się Robakiem, Że jako robak w prochu...” |
Zrozumiał, że przyczyną jego zbrodni była pycha, więc pokutował w pokorze. Miano zdrajcy pragnął zmyć krwią, służąc ojczyźnie. Walczył w wojsku napoleońskim, wielokrotnie był ranny. Jako kwestarz zakonny pełnił funkcję emisariusza, woził listy, rozkazy, przygotowywał powstanie na Litwie. W potyczce z Moskalami został ranny, zasłaniając własną piersią ostatniego z Horeszków. Śmierć ks. Robaka udaremniła wybuch powstania na Litwie.
Przemiana Jacka Soplicy oznacza, że można się odrodzić, zmienić, że każdy człowiek jest zdolny do poprawy, że zmienić może się także cały naród. Warchoł szlachecki stał się gorącym patriotą, który dla ojczyzny poświęcił wszystko - nie miał rodziny, wyrzekł się syna, brata, nazwiska. Mimo to nie czuje się z tego powodu nieszczęśliwy. Nie jest też samotny. Jest członkiem społeczeństwa, konspiruje wśród ludzi, działa razem z nimi. Czyn, walka, zwycięstwo będą wynikiem wspólnych wysiłków.
Z drugiej strony jest to człowiek głęboko etyczny - popełnił zbrodnię, pokutuje więc całym życiem, zrehabilitowany zostaje dopiero pośmiertnie. Jest to postać tragiczna, ofiarna, ale zwyczajna, na ludzką miarę skrojona. Podstawą jego etyki jest odpowiedzialność za popełnione zło. Robak sam się osądza bardzo surowo, sam wyznacza wyrok. Wziął na swe barki ogromny ciężar, grzech odkupił nie samym cierpieniem, a twórczym, owocnym działaniem i dlatego w chwili śmierci urasta na świętego. Zdaniem Mickiewicza zło może zrównoważyć tylko służba narodowa. Robak na miejsce dobrowolnej kary wybiera pola bitew napoleońskiej Europy. Bił się pod Hohenlinden, Jena, zdobywał wąwóz Samosierra, gdzie „obok Kozietulskiego był ranny dwa razy”. Był też konspiratorem, emisariuszem, więźniem politycznym i „męczennikiem za sprawę”.
Biografia Soplicy staje się więc modelowym żywotem patrioty Polski porozbiorowej. Może nawet żywotem symbolicznym. Jacek nie tyle jest indywidualnością, co bohaterem syntezą, wcieleniem losu narodowego. Pycha, która zgubiła Jacka, była cechą narodową Polaków sprzed rozbiorów. Przełamanie pychy to szansa odrodzenia narodowego. Pychą zgrzeszył Konrad - romantyczny Prometeusz. Nowy bohater to człowiek pokorny, ofiarny, cichy.
W ten sposób zmieniła się Mickiewiczowska koncepcja bohatera - stał się bliższy ludziom, możliwy do naśladowania, jeden z wielu, można się było z nim utożsamiać.
Taki bohater to także wzór dla całego narodu, który, zgodnie z ideą mesjanizmu jako naród wybrany, ma do spełnienia misję odkupienia świata, musi się więc do niej przygotować poprzez własną przemianę, doskonalenie się.