Zasady w badaniach etymologicznych
Metodologia etymologii
Pod pojęciem etymologii czyli pochodzenia wyrazów rozumie się:
historyczna ciągłość między jego końcową dla nas postacią a jej najbliższym zaświadczonym historycznym poprzednikiem (przypadek ten ma zastosowanie głównie przy zapożyczeniach, czasami historycznie zaświadczona forma jest podawana też przy wyrazach niezapożyczonych, ale zmienionych w wyniku ewolucji fonetycznej lub znaczeniowej)
relację między końcową postacią wyrazu a prehistoryczną zrekonstruowana formą lub kolejnymi formami z następujących po sobie faz rozwoju języka (ma zastosowanie zwłaszcza w językach, których przodek nie jest historycznie zaświadczony, a także w badaniach sięgających głęboko w przeszłość)
W każdym wypadku poprzednik badanego wyrazu określa się nazwą etymonu.
W ocenie etymologicznych hipotez przyjęte są pewne zasady:
Zasada transcendencji historycznej - zakłada ona, że przyjęcie hipotezy o powstaniu wyrazu poprzez derywację implikuje konieczność wyjaśnienia wcześniejszego pojawienia się wyrazu, od którego badany wyraz został derywowany, np. jeśli założymy, że wyraz banał jest derywacją wsteczną od banalny, to narzuca konieczność uznania, ze wyraz banalny pojawił się wcześniej jako pożyczka.
Zasada kompletności hipotezy - potrzeba wyjaśnienia wszystkich szczegółowych faktów językowych, a zwłaszcza wszystkich nieoczywistych różnic między rozpatrywanym wyrazem a jego domniemanym etymonem, np.zmian znaczenia, przeniesienia akcentu, zmiany rodzaju i przybrania końcówki.
Zasada wyjaśnienia i lokalizacji procesu - każda hipoteza, czy to częściowa czy kompletna, zakładająca istnienie jakiegoś procesu, powinna być w miarę możliwości wyjaśniona poprzez podanie okoliczności jego wystąpienia, lokalizacji, nacisków systemowych, uwarunkowań psychologicznych, socjologicznych i innych pozajęzykowych.
Wywody na bazie słowotwórczej i formotwórczej - wiele postaci wyrazowych niezrozumiałych na pierwszy rzut oka można próbować wyjaśnić procesami słowotwórczymi, dekompozycjami i analogiami, np. polski wyraz kajet od franc. cahier ma zakończenie t prawdopodobnie w wyniku kontaminacji pierwotnego kaje z karnet.
Klasyfikacja procesów etymologicznych stanowiących wyjaśnienie ewolucji:
najprostszym z nich jest naturalizacja, czyli adaptacja zapożyczonego wyrazu do systemu języka
inny naturalny proces to społeczne unormowanie, które wyjaśnia uznanie określonego wariantu za gorszy i w konsekwencji jego eliminację, np. w polskim konkurujące ze sobą formy generał i generał, zwyciężyła ta druga, gdyż formy bardziej zbliżone fonetycznie do łacińskich cieszyły się większym prestiżem.
zmiany znaczenia wyrazów mogą być powodowane ograniczeniami kontaktów międzyśrodowiskowych prowadzących do zwyczajnych nieporozumień, np. w wielu językach występuje (w różnych wersjach fonetycznych) wyraz aperitif, oznaczający pierwotnie napój alkoholowy podawany na początku przyjęcia na pobudzenie apetytu - gorzki likier ziołowy. W większości języków, które ten wyraz przejęły, zaczął on oznaczać albo innego rodzaju słaby napój alkoholowy (np. w polskim) albo napój alkoholowy lub podawana wraz z nim przekąskę (np. w hiszpańskim), wreszcie wyłącznie przekąskę (w rumuńskim). Procesy te dają się wytłumaczyć sytuacją przekazywania wyrazu nowemu środowisku społecznemu. Poznawało ono jego znaczenie w drodze poglądowej, a nie w drodze definicji. Przekazanie wyrazu musiało się odbywać w sytuacji, w której napój aperitif konsumowano jednocześnie z przekąską. Dla środowiska przejmującego - w przeciwieństwie do przekazującego - właśnie przekąska stanowiła widocznie najistotniejszy element sytuacji.
możliwe są procesy ludowoetymologizujące, których podświadomym celem jest skojarzenie wyrazu z jakimś już istniejącym w języku.
istnieje też szereg procesów sztucznych, znajdujących eksplikację w faktach z polityki językowej, które można nazwać reformatorskimi. Należą tu m.in. takie procesy takie jak dostosowanie pisowni do wymowy (reforma ortograficzna w wyrazie brąz, wcześniej pisanym bronz; do kategorii procesów sztucznych można też zaliczyć specjalną zmianę znaczenia wyrazu w celu utworzenia określonego terminu (np. fiksować o pierwotnym znaczeniu `umocowywać', który stał się terminem psychiatrycznym, a następnie przeszedł do języka potocznego w utrwalonym już znaczeniu `dostawać obłędu, wariować'.
Podział hipotetycznych procesów według charakteru przesłanki:
procesy, które mają charakter naturalnej adaptacji do systemu języka zapożyczającego można nazwać automatycznymi (w polskim np. we wszystkich zapożyczonych wyrazach obcych zakończenia o i a są traktowane jako końcówki fleksyjne decydujące o rodzaju)
procesy, w których nie następuje automatyczna adaptacja do subsysytemu fonologicznego czy morfologicznego, ale zachodzi konieczność wyboru, podjęcia mniej lub bardziej świadomej decyzji o sposobie zaadaptowania pożyczki, bywają nazywane procesami systemowymi. Można się w nich dopatrzyć przesłanki polegającej na istnieniu wyrazów pozwalających na ustanowienie proporcji językowej, np. uzasadnieniem wyboru końcówki jest występowanie wyrazów już istniejących, tworzących proporcję etymologiczną oraz pewne podobieństwo formalne końcówek, które musiało być decydujące przy pierwszej pożyczce inicjującej serię, np. utworzenie nowego wyrazu hanzeatycki motywowane było istnieniem wyrazów typu dorycki, semicki. Wybór tej a nie innej końcówki był jednocześnie spowodowany proporcją paronimiczną, a więc wyrazy odnoszące się do działów wiedzy otrzymywały końcówkę -czny (logiczny, filozoficzny), wyrazy oznaczające pochodzenie etniczne czy geograficzne łączyły się raczej ze -cki.
istnieją przypadki powstania neologizmów w wyniku procesów opartych na proporcjach, ale nie automatycznych, ani systemowych , ale sztucznych, wymagających specjalistycznej wiedzy językowej i refleksji osoby tworzącej neologizm, np. przykładem procesu sztucznego są kalki semantyczne, motywowane istnieniem proporcji homonimicznej, np. zbudowanie niemieckiego Fernsehen wg proporcji tele = fern, visio = selen.
Procesy międzyjęzykowe i wewnątrzjęzykowe:
najprostszym przypadkiem procesu międzyjęzykowego jest zwykłe zapożyczenie wyrazu. Może on funkcjonować albo w postaci cytatu - bez adaptacji - jak wyraz attache - podlegać automatycznej adaptacji jak wyraz biuro, adaptacji systemowej jak wyraz komiczny, wreszcie adaptacji sztucznej jak w wyrazie amalgamat z franc. amalgame, przez analogię do aromat.
istnieją też rzadsze znacznie zapożyczenia morfemów słowotwórczych, a nawet form fleksyjnych, np. w polskim zapożyczenie łacińskiego wołacza w imieniu Jezus Chrystus, który ma postać Jezu Chryste.
procesy międzyjęzykowe mogą tłumaczyć szereg zmian o charakterze analogicznym, formalnych, słowotwórczych, semantycznych, na zasadzie proporcji.
procesy wewnątrzjęzykowe, a więc zachodzące bez udziału innego języka, mogą być wytłumaczeniem wszystkich pozostałych zmian fonetycznych, fonologicznych, morfologicznych, składniowych i semantycznych.
Ocena hipotez częściowych:
chociaż teoretycznie dopuszczalne są hipotezy częściowe wszelkiego rodzaju to jednak w praktyce pewne typy hipotez zmniejszają siłę przekonującą hipotezy historyczno-leksykalnej, a zatem mają charakter ryzykownych
hipotezy, które nie zmniejszają siły przekonującej całego wywodu, mają charakter bezpiecznych
istnieją również hipotezy bezproblemowe, które odwołują się do procesów automatycznych, poza tym nie mają konkurencji w postaci innych teorii
hipotezy, które nie są bezproblemowe, a więc wszystkie ryzykowne i niektóre bezpieczne, określa się jako problematyczne. Problematyczność hipotezy może mieć charakter metodologiczny, kiedy odwołuje się do procesu, który nie daje się w sposób oczywisty wyjaśnić, albo historyczny, jak w wypadku wyrazu giermek, który z braku lepszej teorii wywodzi się z węgierskiego gyermek `dziecko' z dziwaczną zmianą semantyczną. Przykładem hipotez problematycznych zarówno metodologicznie, jak historycznie, jest próba znalezienia etymologii wyrazu herb. Istnieją w tej kwestii dwie teorie: etymonem słowa utworzonego w staroczeskim jest średnio-górno-niemiecki wyraz erbe `spadkobierca', skontaminowany z łacińskim heres, albo też jest to przekształcenie czeskiego hrb `garb'.
hipoteza problematyczna zyskuje wiarygodność, gdy jest podbudowana jakimś wyjaśnieniem, który tłumaczy wystąpienie nieregularnego procesu, np. pochodzenie wyrazu burta od niem. bord z niezrozumiałym przejściem o w u daje się wytłumaczyć wystąpieniem podobnego przejścia w kilku innych wyrazach, jak burdel < bordel, burak < borak. Takie podbudowanie za pomocą paralel szczególnie uwiarygodnia wywód. W przypadku braku seryjnych paralel można poszukać precedensu, czyli wystąpienia podobnej zmiany przynajmniej w jakimś jeszcze jednym wyrazie.
istnieją wreszcie hipotezy problematyczne dokumentacyjnie, które zakładają istnienie ewolucji od znaczenia nie zaświadczonego w żadnym źródle.
Skala wartości hipotez częściowych
najwyższą wartość mają hipotezy bezproblemowe
niżej są hipotezy bezpieczne
najniżej hipotezy ryzykowne
- spośród nich najwyższą wartość mają hipotezy podbudowane
- mniejszą ryzykowne historycznie
- najniższą ryzykowne metodologicznie
d) całkowicie pozbawione wartości naukowej mają, niekiedy formułowane i często funkcjonujące w społecznej świadomości, hipotezy fantastyczne, jak wywodzenie nazwy Warszawa od rzekomych imion Wars i Sawa, czy nazwy Kraków od imienia króla Kraka.
10) Ocena hipotez historyczno-leksykalnych
a) wiarygodność całej hipotezy jest sumą jej hipotez częściowych. O wzajemnym stosunku dwóch konkurujących ze sobą hipotez historyczno-leksykalnych decydują zawarte w nich hipotezy częściowe ryzykowne, np. polski wyraz egzamin może być wywodzony z łac. examen i franc. examen. Przewaga pierwszej polega na tym, że przy wywodzie z łac. daje się wytłumaczyć zastąpienie e przez i, które występuje w łacinie w przypadkach zależnych examinis, etamina. Adaptowanie wyrazów łacińskich do polszczyzny na bazie tematu przypadków zależnych ma przy tym zaświadczoną tradycję, np. pacjent od paciens.
b) w wypadku istnienia dwóch konkurencyjnych hipotez jednakowo ryzykownych merytorycznie można odwołać się do dodatkowych hipotez częściowych historycznych. Rumuński wyraz platan `szalka wagi' może pochodzić z franc. plateau lub hiszpańskiego platillo. Obie zakładają niezrozumiały proces przekształcenia końcowego -eau lub -illo w -an, jednak hipoteza zakładająca pożyczkę z francuskiego jest lepsza, gdyż nie jest ryzykowna historycznie, jako że język ten jest źródłem licznych zapożyczeń do rumuńskiego, podczas gdy hiszpański jako taki nie jest zaświadczony.
c) zdarza się, że dwie konkurencyjne hipotezy są zrównoważone bez reszty, np. w polskim wyrazie językoznawstwo, które może być dosłowną kalką językowa albo rosyjskiego jazykoznanije albo niemieckiego Sprachwissenschaft. Obie hipotezy są jednakowo bezpieczne zarówno merytorycznie, jak i historycznie, gdyż w wieku XIX, kiedy wyraz wszedł do polszczyzny, zarówno niemiecki, jak i rosyjski były obfitym źródłem zapożyczeń. W sytuacjach takich wobec jednakowej wartości wszystkich hipotez częściowych, czy to bezpiecznych, czy ryzykownych, omawiane wyrazy należy uznać za etymologicznie wieloznaczne.
1