BONBON wejście jachtu na mieliznę 2009r


WEJŚCIE NA MIELIZNĘ s/y BONBON NA PÓŁNOCNYM TORZE PODEJŚCIOWYM DO PORTU TRZEBIEŻ

w dniu 07 czerwca 2009r.

/Wyciąg z orzeczenia Izby Morskiej przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie

z dnia 22 września 2009r., sygn. akt WMS 11/09/

Przyczyną wejścia na mieliznę, idącego na silniku, s/y BONBON /długość 12,50m/ podczas wyjścia z portu Trzebież poza północnym torem podejściowym, w przybliżonej pozycji geograficznej 53°40,199'N i 014º30,479'E w dniu 07 czerwca 2009r. około godz. 07.30 w warunkach dobrej widzialności, wiatru NE 2-3°B i stanie zalewu 1-2 b y ł o: niezachowanie kursu jachtu w wyniku braku kontroli pozycji.

STAN FAKTYCZNY:

W dniu 06 czerwca 2009r., jacht BONBON był zacumowany na przystani żeglarskiej przy ul. Przestrzennej 3 w Szczecinie. S/y BONBON to żaglowy jacht typu slup o długości 12,50m, szerokości 4,05m, powierzchni żagli 76m², zanurzeniu maksymalnym 1,65m, zbudowany został w 1989r. Wyposażony jest w silnik YAMAR o mocy 36 kW. Armatorem jachtu jest O. - S.A. Portem macierzystym s/y BONBON jest Gdańsk. Jacht miał wykaz wyposażenia ruchomego jachtu z 20.04.2009r., pozwolenie radiowe na używanie stacji statkowej w służbie radiokomunikacji morskiej i żeglugi śródlądowej z 07.08.2007r. - ważne do 06.08.2017r. Na podstawie orzeczenia zdolności żeglugowej i karty bezpieczeństwa, ważnych do 20.04.2010r., został dopuszczony do uprawiania żeglugi jako morski statek sportowy w żegludze pełnomorskiej, całodobowej, przy sile wiatru 8°B i stanie morza 6. W tym dniu na s/y BONBON zamustrowało 10 osób.

Obowiązki kapitana objął S.C. (patent jachtowego sternika morskiego z 2008r., 30 lat praktyki morskiej). Ponadto członkami załogi byli: I oficer J.Ch. (patent jachtowego sternika morskiego z 2008r.), II oficer D.A.(patent sternika jachtowego z 2001r., żegluje od lat szkolnych, uczestniczył w rejsach do Stokholmu i Kopenhagi z tym kapitanem i I oficerem), III oficer D.P. (od 2005r. pływa na śródlądziu, patent żeglarza jachtowego z 2007r.) i jeszcze sześć osób.

W czasie obejmowania jachtu kapitan nie miał żadnych zastrzeżeń co do jego stanu technicznego i wyposażenia. Na pulpicie w kokpicie był m.in. kompas, z którego odczytuje się aktualny kurs jachtu. Log i sonda działały prawidłowo. Do dyspozycji był katalog niemieckich jachtowych map. Planowano popłynąć jachtem przez Bornholm do Kopenhagi i z powrotem do kraju. W tym dniu , tj. 06.06.2009r. jacht poprowadzono do mariny w Trzebieży i tam zacumowano, by w dniu następnym udać się w rejs zgodnie z planem.

Kapitan i I oficer przeglądali Locję Bałtyku nr 502 - Wybrzeże polskie, wydanie z 2001r. i ustalili, że z portu Trzebież na północ prowadzi kurs 330°. O godz. 07.10 (07.06.2009r.) kapitan stanął za sterem jachtu i po odcumowaniu w Trzebieży, wyprowadził s/y BONBON na silniku z portu w kierunku wyjścia, aby udać się w zaplanowany rejs. Północny tor podejściowy ma szerokość 30m. Dystans pomiędzy poszczególnymi zielonymi pławami wyznaczającymi krawędź tego toru, to ok. 1/3 Mm. Oś toru wyznaczona jest przez nabieżnik. Po minięciu główek portu, jacht wszedł na Zalew Szczeciński. Kapitan przekazał ster III oficerowi. Polecił mu obserwować zielone pławy i sterować jachtem w odległości ok. 20m od tych pław na wschód. Podał kurs 330°. Nie polecił jednak sternikowi obserwacji kompasu, względnie nabieżnika. Kapitan po przekazaniu steru III oficerowi pozostał na pokładzie. Jacht szedł na silniku z prędkością 3-4w. III oficer po raz pierwszy sterował na tym jachcie i rozpoczynał swój pierwszy morski rejs.

Była dobra widzialność, wiatr NE 2-3°B, stan zalewu 1-2. Wiatr wiał na prawą burtę jachtu. Kurs s/y BONBON kontrolowano na podstawie obserwacji zielonych pław. III oficer sterując nie obserwował wskazań kompasu, ani nie kontrolował nabieżnika. Jacht minął zielone pławy TN-E i TN-D i zaczął powoli wytracać prędkość. Sonda wskazywała głębokość ok. 1m. W tym momencie, tj. ok. godz. 07.30 s/y wszedł na mieliznę. Nie było gwałtownego zatrzymania, uderzenia. Załoga wyszła na pokład. Do momentu wejścia na mieliznę, kapitan nie korygował kursu jachtu i nie wydawał poleceń sternikowi. W momencie wejścia na mieliznę, nie określił pozycji jachtu z GPS, względnie pozycji obserwowanej. Kapitan nie zalecił też wykonania sondażu. Kapitan podjął manewry w celu samodzielnego zejścia z mielizny. Manewrował silnikiem wstecz i do przodu. Wychylał też płetwę steru na lewą i prawą burtę. Podjęto próbę balastowania jachtu przez zgromadzenie załogi na burtach. Manewry te nie przyniosły rezultatu.

O godz. 07.50 o wejściu na mieliznę przy północnym torze podejściowym powiadomiony został kapitan portu Trzebież i zwrócono się z prośbą o pomoc holowniczą. Kapitana jachtu poinformowano, że jedyną możliwością jest holowanie jachtu przez statek ratowniczy, który najpierw ściągnie jacht z mielizny. Kapitan wyraził zgodę. W celu rozpoznania sytuacji, o godz. 07.51 z miejsca postoju odcumowała łódź ratownicza R-4 z dwoma ratownikami na pokładzie. O godz.07.53 była już przy jachcie. S/y BONBON był oparty lewą burtą na zachodnim uskoku północnego toru podejściowego do Trzebieży, na północ od pławy TN-D. Załoga jachtu została poinformowana o warunkach finansowych tej operacji, które kapitan jachtu zaakceptował. O godz. 07.55 łódź R-4 powróciła do bazy.

O godz. 08.01 statek ratowniczy MONSUN (24 GT, długość 13,15m, szerokość 4,19m, zanurzenie 0,92m) odcumował z miejsca postoju. O godz. 08.05 minął trawers główek północnych portu Trzebież i o godz. 08.10 był już przy jachcie. Załoga jachtu była spokojna, nie była pod wpływem alkoholu. S/y BONBON znajdował się na mieliźnie w przybliżonej pozycji geograficznej 53°40,199' N i 014°30,479' E. O godz. 08.12 ze statku ratowniczego na jacht podano hol. M/s MONSUN był przed jachtem, który był niedaleko z lewej burty, za rufą statku. Jacht stał na kursie północno-wschodnim. Hol podano ze statku ratowniczego o godz. 08.14 poprzez kluzę dziobową jachtu, został zamocowany do jego masztu i rozpoczęto ściąganie s/y BONBON z mielizny.

O godz. 08.15 jacht odzyskał pływalność i został odholowany w kierunku pławy TN-A na głęboką wodę. O wypadku kapitan nie powiadomił armatora czarterującego. W trakcie holowania nie stwierdzono anomalii w zachowaniu się jachtu. Jego załoga sprawdziła silnik i urządzenia sterowe - były sprawne. O godz. 08.20 zamocowano jacht przy prawej burcie statku ratowniczego MONSUN i dwóch członków załogi s/y BONBON przeszło na statek ratowniczy w celu załatwienia formalności. O godz. 08.30 podpisano pokwitowanie usługi. Po uregulowaniu należności, żeglarze powrócili na jacht. S/y MONSUN udał się w drogę powrotną do bazy.

Wobec braku uszkodzeń na jachcie, kapitan podjął decyzję o kontynuowaniu zaplanowanej podróży morskiej. Jachtem sterował III oficer. Po minięciu portu w Świnoujściu postawiono żagle i jacht wyszedł w morze. Kiedy był w odległości ok. 3 Mm od główek wyjściowych, został cofnięty przez Kapitanat Portu Świnoujście, celem złożenia odpowiednich dokumentów. O godz. 15.50 jacht zacumował w basenie jachtowym w Świnoujściu. W dniu 08.06.2009r. kapitan jachtu dokonał przeglądu i stwierdził, że s/y BONBON jest sprawny technicznie. Kapitan Portu Świnoujście wyraził zgodę na przejście jachtu do Szczecina. Na terenie przystani „EURO Jacht Klub Pogoń” w Szczecinie 09.06.2009r. s/y BONBON został wyslipowany. Inspektor Polskiego Związku Żeglarskiego dokonał przeglądu. Oględziny podwodnej części kadłuba wykazały drobne porysowania płetwy balastowej od strony krawędzi natarcia. Nie stwierdził uszkodzeń kadłuba (brak przecieków) i wału śrubowego. Orzeczenie zdolności żeglugowej zachowało ważność.

Inspektor Urzędu Morskiego w Szczecinie dokonał inspekcji doraźnej na jachcie 10.06.2009r. Także nie stwierdził uszkodzeń kadłuba. Osprzęt, urządzenia kotwiczne i cumownicze były sprawne - zgodne z wymogami. Wyposażenie pokładowe, nawigacyjne, radiowe, ratunkowe i p.poż. było zgodne z Wykazem wyposażenia ruchomego jachtu. Dla s/y BONBON wydano kartę bezpieczeństwa ważną do 20.04.2010r. Koszty związane z wyslipowaniem jachtu i przeglądem przeprowadzonym przez PZŻ i UM wyniosły 667 zł, a z ratownictwem 732 zł.

OCENA IZBY MORSKIEJ:

(…) Izba Morska ustaliła, iż w momencie wypadku nie określono pozycji ani za pomocą GPS, ani pozycji obserwowanej w oparciu o stałe oznakowanie nawigacyjne. Pozycję z GPS określono dopiero po wykonaniu manewrów podjętych w celu samodzielnego zejścia z mielizny, zapisując ja jednak z dużym błędem. Kiedy jacht zaczął wytracać prędkość, sonda wykazywała głębokość ok. 1 m. Mało prawdopodobne jest, by jacht wskutek podjęcia manewrów w celu samodzielnego zejścia z mielizny przemieścił się w zakresie 15m, o czym mówi kapitan. Świadek W.G. wskazuje, że „kapitan manewrował naprzód i wstecz silnikiem, ruchy płetwą sterową nie miały sensu, gdyż staliśmy. W czasie manewrów maszyną były manewry kilka metrów do przodu i do tyłu i to wszystko”.

Zdaniem Izby Morskiej, nie bez znaczenia dla ustalenia przyczyn wypadku jest to, że ster objął najmniej doświadczony oficer, który po raz pierwszy stanął za sterem na tym jachcie. W czasie przejścia ze Szczecina do Trzebieży nie sterował. Kurs jachtu kontrolował tylko poprzez obserwację pław. W ten sam sposób kontrolował kurs pozostający na pokładzie kapitan, który tylko od czasu do czasu spoglądał na nabieżnik. Zarówno on, jak i sternik nie kontrolowali kursu z wykorzystaniem kompasu.

W momencie wypadku wiał wiatr z kierunku NE 2-3°B, była dobra widzialność. Wiatr oddziaływał więc na prawą burtę jachtu i przy małej prędkości z jaką szedł jacht - do 3 w, powodował jego dryf na zachód. Zdaniem Izby Morskiej jacht cały czas zachowywał ten sam kąt kursowy względem pław, zmieniając kurs kompasowy w prawo. W tej sytuacji sama obserwacja pław nie wystarczyła do kontroli i zachowania właściwego kursu. Należało kontrolować kurs w oparciu o wskazania kompasu i obserwację nabieżnika.

Izba Morska dysponowała dwoma sondażami toru podejściowego do portu Trzebież, które zostały wykonane w marcu i sierpniu 2009r. W torze tym o szerokości 30 m nie ma głębokości zagrażających bezpieczeństwu jachtu. Na jachcie nie określono kursu na jakim wszedł on na mieliznę.

Przedstawione wyżej przyczyny i okoliczności wypadku, mają także potwierdzenie w ustalonym, przybliżonym kursie jachtu, na którym wszedł on na mieliznę. II oficer stwierdził, iż „jacht stał na takim kursie, na jakim odbyło się ściągnięcie jednostki przez statek ratowniczy.” Świadek W.G., jak i kapitan statku ratowniczego wskazali, że jacht holowany był z mielizny w kierunku północno-wschodnim. Kapitan jachtu potwierdził, że „MONSUN działał w kierunku północnym, północno- wschodnim.” Reasumując Izba Morska orzekła, że przyczyną wejścia na mieliznę idącego na silniku s/y BONBON było niezachowanie kursu jachtu w wyniku braku kontroli pozycji.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ROMANKA wejście zbiornikowca na mieliznę 2009r
DZI 11wejście łodzi rybackiej na mieliznę kolo portu w Dziwnowie 2009r
(41) Statek na mieliźnie (Praw. 30 d) i), 30 a)i) )
Wejściówki, Pytania na kolokwia
(41) Statek na mieliźnie (Praw 30 d) i), 30 a)i) )
Gr 2, Endokrynologia, Wejściówka, 2. Pytania na wejściówki
Wykład 8 Statek na mieliźnie AAA
Cukrzyca- wejściówka, Endokrynologia, Wejściówka, 2. Pytania na wejściówki
STATEK NA MIELIŹNIE, AM SZCZECIN, ratownictwo morskie
wejściówki nasze, Endokrynologia, Wejściówka, 2. Pytania na wejściówki
(40) Praw 30 d) Statek L 50 m na mieliźnie
Wejście spółki na giełdę
Wykład 8 Statek na mieliźnie AAB
Scharakteryzuj strategię wejścia przedsiębiorstwa na rynek zagraniczny
Statki ograniczone swoim zanurzeniem, na kotwicy oraz na mieliźnie
Wejście spółki na giełdę
prawo łowieckie stan na 09 2009r

więcej podobnych podstron