13 Max Weber 'racjonalnosc kapitalistyczna' referat czyt


Max Weber

Racjonalność kapitalistyczna

„Popęd do zarobku”, „dążenie do zysku”, do zdobycia pieniędzy, do możliwie wysokiego

zysku finansowego nie mają jako takie nic wspólnego z kapitalizmem. Dążenie

to istniało i istnieje wśród kelnerów, lekarzy, stangretów, artystów, kokot,

przekupnych urzędników, żołnierzy, rozbójników, krzyżowców, klientów jaskiń

gry i żebraków, krótko mówiąc, wśród ludzi „wszelkich rodzajów i wszelkiej

kondycji”, we wszystkich epokach i we wszystkich krajach, gdziekolwiek istniała czy

istnieje jakakolwiek obiektywna możliwość zysku. Porzucenie raz na zawsze

tego naiwnego pojęcia kapitalizmu należy do elementarnych zasad wykształcenia

w zakresie historii kultury. Nieograniczona żądza zarobku nie jest w najmniejszym

stopniu równoznaczna z kapitalizmem ani też z jego „duchem”. Przeciwnie, kapitalizm

może oznaczać poskromienie, a przynajmniej racjonalne ograniczenie

tego irracjonalnego popędu. Oczywiście, kapitalizm wiąże się nierozerwalnie

z dążeniem do z y s k u w ramach działającego w sposób ciągły, racjonalnego

zakładu kapitalistycznego, jest dążeniem do ciągle odnawianego zysku, do

„r e n t o w n o ś c i ”. Tak bowiem być musi. W ramach kapitalistycznego

porządku całej gospodarki pojedynczy zakład kapitalistyczny nie zorientowany na

rentowność byłby skazany na zagładę.

Z d e f i n i u j m y najpierw pewne pojęcie dokładniej, niż to się zazwyczaj

robi. „Kapitalistycznym” aktem gospodarczym nazwijmy przede wszystkim taki

akt, który opiera się na oczekiwaniu zysku przez wykorzystanie szansy w y -

m i a n y , a więc na (formalnie) p o k o j o w y c h szansach zarobkowych. Zarobek

uzyskany w drodze przemocy (formalnie i faktycznie) urzeczywistnia się na podstawie

swoich praw i nie jest rzeczą celową (jakkolwiek nie można tego nikomu bronić)

podciągać go pod tę samą kategorię, co działanie wykorzystujące (ostatecznie)

szansę zysku płynącego z wymiany. Ilekroć racjonalnie dąży się do kapitalistycznego

typu zarobku, tylekroć odpowiednie działanie zorientowane jest na r a c h u -

n e k kapitałowy. Oznacza to, że jest ono podporządkowane planowemu zastosoMax

Weber RACJONALNOŚĆ KAPITALISTYCZNA

379

waniu rzeczowych lub osobowych świadczeń użytkowych jako środków zarobku.

Zastosowanie to ma następujący charakter: dochód końcowy pojedynczego przedsięwzięcia,

wyliczony w sposób b i l a n s o w y , w zakresie posiadanych dóbr mających

wartość pieniężną (lub okresowo uzyskiwany metodą bilansowania szacunek wartości

dóbr mających wartość pieniężną, posiadanych przez przedsiębiorstwo o ciągłym

działaniu) musi w końcowym rozrachunku p r z e w y ż s z a ć „kapitał”. Kapitałem

jest tu wartość szacunkowa wyliczona za pomocą b i l a n s o w a n i a , zastosowanego

w tym celu, aby uzyskać zarobek przez wymianę rzeczowego środka zarobkowania

(w wypadku przedsięwzięcia trwałego przewyższenie to musi być zjawiskiem

p e r m a n e n t n y m ). I zarówno wtedy, gdy chodzi o kompleks towarów in natura

oddanych w komendę wędrownemu kupcowi, którego dochód końcowy znowu może

się składać z innych nabytych towarów in natura, jak i wtedy, gdy chodzi o fabrykę,

której elementy (budynki, maszyny, zapasy pieniędzy, surowce, półprodukty

i produkty gotowe) narzucają wymogi przeciwstawne do zobowiązań — zawsze decyduje

to, że r a c h u n e k kapitałowy dokonywany jest w pieniądzu,

w nowoczesny sposób zgodny z zasadami księgowości czy w sposób jeszcze prymitywny

i powierzchowny. Tak jest zarówno na początku przedsięwzięcia (bilans początkowy),

jak i przed każdą czynnością (kalkulacja), przy kontroli i rewizji celowości

(wtórna kalkulacja) oraz przy końcu przedsięwzięcia w celu stwierdzenia, jaki

jest zysk (bilans końcowy).

Bilansem początkowym komendy1 jest na przykład ustalenie przez partnera wartości

pieniężnej oddanych towarów (jeśli nie mają już formy pieniężnej), jej bilansem

końcowym — dokonany na końcu podział zysku lub straty na podstawie przyjętego

szacunku. Kalkulacja leży u podstaw — w wypadku racjonalności — każdego poszczególnego

działania uczestników komendy. Rzeczywiście dokładny rachunek

i szacunek na ogół nie występuje; aż do dzisiaj postępuje się czysto szacunkowo lub

nawet tradycjonalnie i konwencjonalnie we wszelkiego rodzaju przedsięwzięciach kapitalistycznych,

o ile okoliczności nie zmuszają do robienia dokładnego rachunku. Jednakże

są to sprawy, które dotyczą wyłącznie stopnia r a c j o n a l n o ś c i kapitalistycznego

zarobku. Pojęcie rachunku kapitałowego oznacza jedynie to, że działanie gospodarcze

jest rozstrzygająco wyznaczone jego r z e c z y w i s t ą orientacją na porównywanie

oszacowanego w pieniądzu wyniku z również oszacowanym pieniężnie

nakładem, niezależnie od tego, w jak prymitywnej formie to porównywanie występuje.

W tym sensie „kapitalizm” i „kapitalistyczne przedsięwzięcia” wraz ze względną

racjonalizacją rachunku kapitałowego istniały, jak świadczą o tym dokumenty ekonomiczne,

we w s z y s t k i c h kulturalnych krajach świata. W Chinach, Indiach, Babilonii,

Egipcie, zarówno w czasach antycznych, jak też w średniowieczu i epoce nowożytnej.

Istniały nie tylko całkowicie odizolowane poszczególne przedsięwzięcia, lecz

także gospodarowania całkowicie nastawione na ciągłe odnawiane przedsięwzięcia kapitalistyczne,

a także stałe „zakłady”. Chociaż właśnie handel długo nie miał charakteru

naszych stałych zakładów, lecz w zasadzie stanowił serię poszczególnych przedsię-

1 Komenda— nazwa pieniędzy lub dóbr ulokowanych w spółce handlu morskiego składającej się

z dwóch kategorii udziałowców: takich, którzy obsługiwali bezpośrednio proces sprzedaży dóbr i występowali

najczęściej jako kupcy wędrowni, oraz takich, którzy powierzali spółce handlowej jedynie towary, pieniądze

pozostawiając w trakcie handlowej wyprawy morskiej w ojczystych portach statków. Komenda jako typ

organizacji handlu morskiego znana była już starożytności, ale odgrywała szczególnie ważną rolę

w średniowieczu.

Max Weber RACJONALNOŚĆ KAPITALISTYCZNA

380

wzięć, między którymi dopiero stopniowo utrwaliła się wewnętrzna więź (branżowo

zorientowana) w postaci zachowań wielkich kupców. W każdym razie kapitalistyczne

przedsięwzięcia, jak również kapitalistyczni przedsiębiorcy, i to nie tylko jako przedsiębiorcy

dorywczy, lecz także stali, istnieli od wieków i byli zjawiskiem, praktycznie

biorąc, uniwersalnym.

Jednakże tylko na Zachodzie zjawiska te osiągnęły istotne znaczenie, wydając różne

rodzaje, formy i kierunki kapitalizmu, które gdzie indziej nigdy nie powstały. Na

całym świecie istnieli kupcy: wielcy i detaliczni, lokalni i działający na dużych obszarach,

istniało pożyczkodawstwo wszelkiego rodzaju, banki spełniające najróżniejsze

funkcje, ale w istocie podobne do funkcji, jakie spełniały banki w naszym XVI wieku;

morskie pożyczkodawstwo, komendy i stowarzyszenia komendowe miały także charakter

zakładów i istniały wszędzie. Gdzie tylko istniały pieniężne finanse ciał publicznych,

tam pojawiali się ludzie oferujący pieniądze: w Babilonii, starożytnej Grecji,

w Indiach, Chinach, Rzymie. Finansowali oni przede wszystkim wojny i piractwo,

wszelkiego rodzaju dostawy i budownictwo, politykę zamorską (jako przedsiębiorcy

kolonialni, jako nabywcy i kierownicy plantacji posługujący się niewolnikami lub robotnikami

pracującymi pod bezpośrednim lub pośrednim przymusem), dzierżawę majątków

państwowych, urzędów, a przede wszystkim podatków. Dostarczali pieniędzy,

by finansować przywódców partyjnych w czasie wyborów i kondotierów w wojnach

domowych, wreszcie występowali jako „spekulanci” tam, gdzie pojawiały się wszelkiego

rodzaju szansę dające się ocenić w pieniądzach. Takie rodzaje przedsiębiorców,

kapitalistycznych a w a n t u r n i k ó w , istniały na całym świecie. Ich szansę —

z wyjątkiem handlu oraz interesów kredytowych i bankowych — miały w swej istocie

charakter czysto irracjonalno-spekulacyjny, albo też były zorientowane na zarobek

uzyskany gwałtem, przede wszystkim zaś na zarobek łupieski: łupy wojenne albo trwałe

łupy fiskalne (grabież poddanych). Tę cechę objawia często dziś na Zachodzie kapitalizm

grunderów, wielkich spekulantów, kapitalizm kolonialny oraz nowoczesny kapitalizm

finansowy już w czasie pokoju, przysługuje ona jednak przede wszystkim kapitalizmowi

specyficznie zorientowanemu na wojnę. Przysługuje ona w pewnym stopniu

dziś, podobne jak dawniej, poszczególnym, choć tylko poszczególnym, gałęziom

wielkiego handlu międzynarodowego. Od czasów nowożytnych zna jednak Zachód

całkowicie inny i nigdzie na świecie nie rozwinięty rodzaj kapitalizmu: racjonalno-

kapitalistyczną organizację (formalnie) w o l n e j p r a c y . Gdzie indziej

istniały tylko zarodki tego rodzaju kapitalizmu. Nawet organizacja pracy p r z y -

m u s o w e j osiągnęła pewien stopień racjonalności tylko na plantacjach i —

w bardzo ograniczonej mierze — w ergasteriach2 epoki antyku, a w jeszcze

mniejszym stopniu na dworach pańszczyźnianych i w fabrykach właścicieli dóbr

czy w przemyśle domowym dziedziców z jego pracą pańszczyźnianych chłopów

i poddanych na początku czasów nowożytnych. Tylko w odosobnionych wypadkach

spotykamy — zgodnie z pewnymi świadectwami — wolną pracę we właściwych

„przemysłach domowych” poza Zachodem, a występujące oczywiście

wszędzie zastosowanie pracy robotników dniówkowych — z bardzo małymi

2 Ergasteria— istniejące w starożytnej Grecji i w Rzymie warsztaty pracy. Ergasteria były albo prywatną

własnością, albo własnością związków (najczęściej miast). Pracowali w nich najczęściej niewolnicy,

wytwarzając dobra służące potrzebom pana i jego gospodarstwa domowego, albo dobra przeznaczone na rynek.

Ergasteria stawały się w starożytności źródłem renty, gdy ich właściciel oddawał je w dzierżawę osobom

prywatnym lub instytucjom.

Max Weber RACJONALNOŚĆ KAPITALISTYCZNA

381

i bardzo szczególnymi wyjątkami, w każdym razie jednak bardzo odbiegającymi

od charakteru nowoczesnych organizacji zakładowych (szczególnie zaś od zakładów

będących monopolem państwowym) — nie doprowadziło nigdzie do powstania

manufaktur i racjonalnej nauki rzemiosła, takich jakie stworzyło zachodnie

średniowiecze. Jednakże racjonalna organizacja zakładowa zorientowana

na szansę r y n k u d ó b r , nie zaś na szansę przymusowo-polityczne lub

racjonalne szansę spekulacji, nie jest jedynym odrębnym zjawiskiem zachodniego

kapitalizmu. Nowoczesna racjonalna organizacja kapitalistycznego zakładu

byłaby w ogóle niemożliwa bez dwóch dalszych istotnych elementów rozwojowych:

rozdzielenia g o s p o d a r s t w a d o m o w e g o i z a k ł a d u , które

absolutnie dominuje w dzisiejszym życiu gospodarczym, oraz wiążącej się z nim

ściśle racjonalnej b u c h a l t e r i i . Oddzielenie przestrzenne miejsc pracy

czy sprzedaży od domostwa spotykamy także gdzie indziej (np. orientalny bazar

i antyczne ergasteria). Również tworzenie kapitalistycznych spółek z oddzielną

buchalterią zakładową występowało zarówno w Azji wschodniej, jak też na

Wschodzie i w czasach antycznych. Jednakże w porównaniu z nowoczesnym

usamodzielnieniem się zakładów zarobkowych są to tylko formy zalążkowe. Jest

tak przede wszystkim dlatego, że w e w n ę t r z n y c h środków tej samodzielności

(zarówno naszej racjonalnej zakładowej b u c h a l t e r i i , jak naszego

p r a w n e g o oddzielania majątku zakładowego od majątku osobistego) w ogóle

nie ma lub też rozwinęły się one dopiero w samych początkach. Rozwój zmierzał

wszędzie ku temu, by zakłady zarobkowe mogły powstać jako części

książęcego lub ziemiańskiego w i e l k i e g o g o s p o d a r s t w a d o m o -

w e g o (oikos), co było — jak stwierdził. Rodbertus — mimo pozornego pokrewieństwa

zdecydowanie odmienną, a nawet wręcz przeciwstawną tendencją.

Jednakże swego dzisiejszego znaczenia nabrały wszystkie te osobliwe cechy zachodniego

kapitalizmu ostatecznie dopiero dzięki związkowi z kapitalistyczną organizacją

pracy. Wiąże się z tym również zjawisko, które zwykło się nazywać „komercjalizacją”:

rozwój papierów wartościowych i racjonalizacja spekulacji, tj. giełda. Albowiem

bez kapitalistycznej racjonalnej organizacji pracy wszystko to — jak również

rozwój w kierunku „komercjalizacji” — gdyby w ogóle było możliwe, nie miałoby

jednak podobnej doniosłości, zwłaszcza dla struktury społecznej i wszystkich wiążących

się z nią osobliwie nowoczesnych, zachodnich problemów. Dokładna kalkulacja,

będąca podstawą wszystkiego innego, jest właśnie możliwa jedynie na gruncie wolnej

pracy. I podobnie jak — oraz dlatego właśnie — świat poza nowoczesnym światem zachodnim

nie znał żadnej racjonalnej organizacji pracy, tak też — i właśnie dlatego —

nie znał żadnego racjonalnego s o c j a l i z m u . Z pewnością podobnie jak znana

była w świecie gospodarka miejska, miejska polityka aprowizacyjna, merkantylizm

i książęca polityka dobrobytu, racjonowanie, gospodarka regulowana, protekcjonizm

i teorie leseferyzmu (np. w Chinach), tak też znane były komunistyczne

i socjalistyczne gospodarowania o najbardziej różnorodnym charakterze: rodzinny,

religijny czy uwarunkowany militarystycznie komunizm, organizacja państwowosocjalistyczna

(w Egipcie), monopolistyczno-kartelowa, a także najróżniejszego rodzaju

organizacje konsumentów. Ale podobnie jak nie istniało nigdzie poza Zachodem pojęcie

„mieszczanina” i pojęcie „burżuazji”, chociaż istniały przecież wszędzie miejskie

przywileje rynkowe, cechy, gildie i najrozmaitsze formy prawnego oddzielenia miasta

Max Weber RACJONALNOŚĆ KAPITALISTYCZNA

382

od wsi, tak też nigdzie nie istniał „proletariat” jako k l a s a i nie mógł istnieć, ponieważ

nigdzie nie było racjonalnej organizacji w o l n e j p r a c y w postaci zakładu.

Wszędzie i od dawna, w przeróżnych konstelacjach, istniały „walki klasowe”

między warstwami wierzycieli i dłużników, właścicielami ziemskimi i ludźmi pozbawionymi

własności, poddanymi pańszczyźnianymi i dzierżawcami, ludźmi mającymi

interesy w handlu i konsumentami lub właścicielami ziemskimi. Nawet występujące

już na średniowiecznym Zachodzie walki między nakładcami a chałupnikami miały

miejsce gdzie indziej, tyle że w formie zalążkowej. Gdzie indziej zupełnie brak nowoczesnego

przeciwieństwa między wielkoprzemysłowymi przedsiębiorcami a wolnymi

robotnikami najemnymi. I dlatego nie mogła tam istnieć tego rodzaju problematyka,

jaką zna nowoczesny socjalizm.

W powszechnej historii kultury, biorąc rzecz z czysto gospodarczego punktu widzenia,

centralnym problemem ostatecznie n i e jest więc dla nas zmieniający się

wszędzie tylko co do formy rozwój kapitalistycznej działalności jako takiej: kapitalizm

typu awanturniczego czy handlowego lub kapitalizm zorientowany na wojnę,

politykę, administrację i związane z nimi szansę zysku. Centralnym problemem jest

raczej powstanie m i e s z c z a ń s k i e g o k a p i t a l i z m u zakładowego

z jego racjonalną organizacją w o l n e j p r a c y bądź też — patrząc z punktu

widzenia kulturowo-historycznego — powstanie zachodniego mieszczaństwa

i właściwych mu cech. Powstanie mieszczaństwa pozostaje w bliskim związku

z powstaniem kapitalistycznej organizacji pracy, ale oczywiście nie jest

z nim po prostu tożsame. „Mieszczanie” w sensie stanowym istnieli bowiem

już przed rozwojem osobliwego zachodniego kapitalizmu. Ale oczywiście

t y l k o na Zachodzie. Osobliwie nowoczesny, zachodni kapitalizm jest przede

wszystkim najwyraźniej współokreślony rozwojem możliwości t e c h n i c z -

n y c h . Jego racjonalność jest dziś istotnie uwarunkowana o b l i c z a l n o -

ś c i ą czynników technicznie decydujących, podstaw dokładnej kalkulacji. Oznacza

to więc, że owa kalkulacja jest uwarunkowana osobliwością nauki zachodniej,

szczególnie zaś osobliwością nauk przyrodniczych, dokładnych pod względem

matematycznym i eksperymentalnym, opartych na racjonalnie uzasadnionych

podstawach. Z drugiej strony rozwój tych nauk oraz opierającej się na

nich techniki otrzymywał i otrzymuje rozstrzygające impulsy, jakie dają kapitalistyczne

szansę, mające charakter premii związanych z gospodarczym zastosowaniem

przyrodoznawstwa i techniki. Wprawdzie powstania nauki zachodniej nie

określiły takie szansę. Rachunek algebraiczny uprawiali także Hindusi, wynalazcy

systemu liczb pozycyjnych, ale w y k o r z y s t a ł go dopiero rozwijający się

kapitalizm zachodni; w Indiach nie stworzył żadnej nowoczesnej kalkulacji

i bilansowania. Również powstania matematyki i mechaniki nie uwarunkowały

interesy kapitalistyczne. Jednakże t e c h n i c z n e zastosowania naukowego poznania,

zwłaszcza tego, które rozstrzygało o porządku bytowym naszych mas,

było uwarunkowane premiami ekonomicznymi ustanowionymi na Zachodzie.

Premie te wypływały jednak z osobliwości s p o ł e c z n e g o porządku Zachodu.

Ale trzeba zapytać, z k t ó r y c h elementów tej osobliwości, gdyż __________bez

wątpienia nie wszystkie jej elementy odegrały tu równie ważną rolę. Z całą pewnością

do ważnych należy racjonalna struktura p r a w a i administracji. Albowiem

nowoczesny racjonalny kapitalizm zakładowy potrzebuje zarówno doMax

Weber RACJONALNOŚĆ KAPITALISTYCZNA

383

stępnych obliczaniu technicznych środków pracy, jak i obliczalnego — według

formalnych reguł — prawa i obliczalnej administracji, bez których mógłby

wprawdzie istnieć kapitalizm awanturniczy i kapitalizm spekulacyjno-handlowy

oraz wszelkiego rodzaju kapitalizmy uwarunkowane politycznie, ale nie mógłby

istnieć żaden racjonalny, prywatny zakład gospodarczy ze stałym kapitałem

i k a l k u l a c j ą . Otóż takie prawo i taką administrację w całej doskonałości

techniczno-prawnej i formalistycznej postawił do dyspozycji kierujących gospodarką

tylko Zachód. Musimy również zapytać, skąd wziął Zachód to prawo? Jak

pokazują wszelkie badania, obok innych okoliczności także interesy kapitalistyczne

utorowały niewątpliwie drogę powstaniu w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości

i administracji wykształconego zawodowo w racjonalnym prawie

stanu prawników. Jednakże nie wyłącznie one, ani też nie przede wszystkim one.

I nie one też stworzyły z siebie samych to prawo. Działały tu jeszcze inne siły.

Dczego bowiem interesy kapitalistyczne nie sprawiły tego w Chinach czy w Indiach?

Dlaczego ani rozwój naukowy, ani artystyczny, ani państwowy, ani gospodarczy

nie poszedł tam w ogóle drogą r a c j o n a l i z a c j i , która właściwa jest

Zachodowi?

We wszystkich przytoczonych wypadkach osobliwości Zachodu chodzi oczywiście

o szczególnie ukształtowany „racjonalizm” kultury zachodniej. Przez to

słowo można rozumieć rzeczy najbardziej różne [...]. Istnieją np. „racjonalizacje” mistycznej

kontemplacji, a więc zachowania, które — jeśli patrzymy na nie

z punktu widzenia innych dziedzin życia — są szczególnie „irracjonalne”, podobnie

jak istnieją racjonalizacje gospodarki, techniki, pracy naukowej, wychowania, wojny,

wymiaru sprawiedliwości i administracji. Ponadto można każdą z tych dziedzin

— wychodząc z najróżnorodniejszych punktów widzenia i mając na uwadze

różne cele — „racjonalizować” tak, że to samo rozważane z jednego punktu

widzenia będzie „racjonalne”, z innego zaś — „irracjonalne”. Racjonalizacje istniały

więc w różnych dziedzinach życia i dokonywane były w najrozmaitszy sposób

we wszystkich kręgach kulturowych. Kulturowo-historyczną różnicę między

nimi charakteryzuje przede wszystkim pytanie: w j a k i c h dziedzinach i w jakim

kierunku następuje racjonalizacja? Znowu chodzi więc głównie o to, aby

rozpoznać szczególną o s o b l i w o ś ć racjonalizmu zachodniego, a w jego obrębie

— nowoczesnego racjonalizmu zachodniego, i objaśnić jej powstanie.

Każda taka próba objaśnienia musi — biorąc pod uwagę fundamentalne znaczenie

gospodarki — uwzględniać przede wszystkim warunki ekonomiczne. Ale nie

wolno pominąć przy tym związku przyczynowego mającego odwrotny kierunek.

Albowiem ekonomiczny racjonalizm, jeśli chodzi o jego powstanie, zależy nie

tylko od racjonalnej techniki i racjonalnego prawa, lecz także od zdolności

i dyspozycji ludzi do prowadzenia określonego rodzaju praktyczno-racjonalnego

s p o s o b u ż y c i a . [...]



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Max Weber referat
Max Weber Asceza i duch kapitalizmu
Max Weber Zelazna klatka racjonalnego legalizmu
Weber - duch kapitalizmu, Filozofia UŚ
Ref. 13 cz. 2, IV ROK, MBJ referaty
hs, hs 9 Weber I - gospodarka i spoleczenstwo, Zajęcia 9: Max Weber - część I, z: „Gospodarka
Weber racjonalista, Seminarium licencjackie, Weber Szkice z socjologii religii
Weber - Socjologia rozumiejąca - referat, socjologia
Kolokwium I opracowania, MAX WEBER, MAX WEBER
max weber
Til1214/6902

więcej podobnych podstron