Daniel Schulz - portret Jana Kazimierza
Sztukę Schultza cechował bezbłędny warsztat, stosowanie głębokiego kolorytu, umiejętne pokazywanie dynamizmu przez operowanie światłocieniem i dbałość o najdrobniejsze szczegóły. Dzieła mistrza Daniela pełne są nieziemskiego piękna i dynamizmu, a wiele z nich zmyliło badaczy do tego stopnia, że przypisywano je mistrzom holenderskim. W portretowanych postaciach, oprócz perfekcyjnego (choć nie zawsze pochlebnego) odtworzenia wyglądu, podkreślał też pewną wewnętrzną głębię psychologiczną i przekaz o cechach charakteru portretowanej osoby. Nie zależnie czy malował świętych, monarchów czy magnatów Schultz zawsze stawiał na wymiar ludzki przedstawianego. Był on jednym z niewielu artystów, którzy potrafili w twórczy sposób wykorzystać sztukę Rembrandta.
Każdy jego obraz ma wiele niezwykłych detali, często o istotnej wymowie i niewysławianym pięknie. Poniżej prezentuję obrazy Schultza zawierające moje ulubione i najciekawsze spośród detali oraz dłuższą historię każdego z obrazów.
Ten obraz, uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł Daniela Schultza, do 1655 był portretem reprezentacyjnym Jana Kazmierza. Został jednak zrabowany z Polski podczas "Potopu" Szwedzkiego. Obecnie znajduje się w galerii portretów muzeum na zamku Gripsholm, w Szwecji. Do naszych czasów zachowało się wiele rycin na których Jan Kazimierz ubrany jest identycznie.
Mistrz Schultz przedstawił pełnego dumy władcę ubranego w karmazynowy żupan i we wspaniałą futrzaną czapką, z piórem przypiętym doń drogą zapinką. W tle widać kolumnę i typowo sarmackie ujęcie na kolumnę i niebo. Tu po raz kolejny Schultz pokazał, że umie umiejętnie połączyć Rembrandtowskie techniki z sarmacką tradycją.
Zadziwiające wyniki daje porównanie tego obrazu z późniejszym portretem Jana Kazimierza (1659). Widzimy tam zupełnie innego Jana Kazimierza - już nie pełnego dumy, młodego i pysznego władcę. Jest tam za to dostojny starzec, starszy od wiele lat najgorszy dziejów królestwa - bratobójczych rokoszy i powstań.
Wspaniale namalowane guzy żupana monarchy oraz order Złotego Runa na piersi
.
Piękne pióro na futrzanej czapce monarchy, spięte drogocenną spinką.