BÓG DOŚWIADCZA ABRAHAMA


Bóg doświadcza Abrahama

KOCHAĆ BOGA PONAD WSZYSTKO

Izaak wyrósł na dużego chłopca. Im był starszy, tym bardziej Abraham go kochał.

Bóg dał mu to dziecko, więc Abraham także bardzo kochał Boga.

Kogo jednak kochał więcej? Boga czy swoje dziecko?

Abraham składał zawsze Bogu ofiary, przynosił Mu różne dary. Był gotów wszystko oddać Bogu. Wszystko?

Czy swoje dziecko też? Czy oddałby Bogu swoje dziecko? Pan Bóg pomyślał:

- Muszę sprawdzić, kogo Abraham kocha bardziej: swoje dziecko czy mnie? Powinien mnie kochać ponad wszystko.

I pewnej nocy Bóg zawołał: - Abrahamie! Abrahamie!

Abraham natychmiast się obudził i zapytał:

- Słucham?

Wtedy usłyszał, jak Bóg mówi do niego:

- Abrahamie, oddaj mi swoje dziecko. Złóż mi je w ofierze na górze Moria.

Abraham zdrętwiał z przerażenia! Czyżby nie miał prawa zachować swego jedynego dziecka, które tak ukochał? Przecież sam Bóg mu je dał, dlaczego teraz chce je odebrać? Przecież On sam obiecywał, że Izaak zamieszka w tym kraju i stanie się ojcem wielkiego ludu! Abraham nie mógł nic z tego zrozumieć. Czyżby się przesłyszał? Ale Pan Bóg powiedział wyraźnie:

- Musisz być mi posłuszny! Abraham chciał krzyczeć z rozpaczy! Już nie zasnął, tylko bez przerwy myślał o tym, co usłyszał. Jak ma postąpić?

Jeżeli wykona Boży nakaz, straci dziecko!

Jeżeli nie zrobi tego, sam przestanie być dzieckiem Bożym!

Co robić? Sam nie wiedział, jak postąpić.

A właściwie to wiedział bardzo dobrze!

Gdy Bóg coś rozkazuje, trzeba to wykonać. Trzeba być Mu posłusznym nawet wtedy, gdy nie rozumie się Jego rozkazów. Nawet wtedy, gdy to nam sprawia przykrość.

Abraham wierzył w to i wiara sprawiła, że był posłuszny. Myślał:

- Nie wiem, czemu Bóg żąda tego ode mnie, ale uczynię, jak chce, ponieważ On mi tak rozkazał, i wiem, że On także zatroszczy się o to, aby wszystko było dobrze. Następnego dnia rano Abraham wstał wcześnie, przygotował swego osła i pobudził sługi. Potem wszedł do namiotu, w którym spał Izaak. - Zbudź się synu - rzekł. - Udajemy się w podróż. Izaak wstał chętnie.

Czekała ich piękna i długa droga. Trzy dni wędrowali, zanim dotarli na miejsce. To była najpiękniejsza z podróży, jakie Izaak dotąd odbył. Dla Abrahama zaś była to najstraszliwsza podróż w życiu. Nigdy żaden ojciec nie odbył gorszej!

Zatrzymali się wreszcie u stóp góry Moria. Abraham rozkazał sługom: - Zostańcie tu z osłem. My z Izaakiem pójdziemy na górę, a kiedy złożymy ofiarę, wrócimy. Wrócimy!

Tak powiedział Abraham.

Tak też myślał. Wierzył głęboko, że Bóg coś uczyni. Izaak niósł drzewo na ofiarę, Abraham zaś naczynie z żarzącym się ogniem. Szli tylko we dwóch. Nagłe Izaak odezwał się: - Ojcze...

- Co powiesz, synu? - Ojcze, ty niesiesz ogień, ja drzewo, a gdzie jest baranek, którego złożymy na ofiarę?

Abraham odrzekł:

- Bóg da nam baranka, mój chłopcze!

Szli znów dalej, aż w końcu dotarli na szczyt góry. Tam Abraham zbudował ołtarz z kamieni i ułożył na nim drzewo.

Teraz przyszła pora, by wszystko wyjaśnić synowi. Abraham powiedział Izaakowi, że to on właśnie będzie barankiem ofiarnym. Złożył chłopca na ołtarzu, ale w tym momencie Bóg zawołał:

- Abrahamie! Abrahamie!

Bóg już wiedział, że Abraham jest gotów oddać Mu wszystko. Abraham odpowiedział: - Oto jestem! A Bóg na to:

- Abrahamie, wstrzymaj się! Nie rób nic złego chłopcu! Wiem teraz, że mnie kochasz ponad wszystko i że byłeś gotów oddać mi nawet własne dziecko.

Co za ulga! Co za wyzwolenie! Abraham błyskawicznie uwolnił Izaaka i pochwyciwszy go w ramiona zaczął tulić do siebie. .

Nagle posłyszał za sobą jakiś szelest. Odwrócił się i zobaczył baranka, który stał zaplątany w ciernie. Sam Bóg musiał go tam postawić.

Abraham ułożył baranka na ołtarzu i złożył ofiarę. Nigdy dotąd nie czuł się tak szczęśliwy i pełen wdzięczności, jak w tej chwili!

Bóg to sprawił, że mogli teraz obaj powrócić do domu. Abraham odzyskał swe dziecko.

Bóg był mu nadal przyjacielem. Nigdy dotąd tak wyraźnie nie odczuwał, jak wielkim przyjacielem może być Bóg.

Izaak z pewnością stanie się ojcem wielkiego ludu.

Kiedyś, kiedyś, w wiele lat później, gdy Abraham będzie już od dawna w niebie, inny - Ojciec złoży swego Syna w ofierze, lecz wtedy nikt nie zawoła:

- Wstrzymaj się!

I tym razem Syn będzie naprawdę barankiem ofiarnym. Kto jest tym Ojcem?

Sam Bóg, który nas tak kocha, że oddał swego jedynego Syna.

Kim jest ten Syn?

To Pan Jezus, który cierpiał za nas i umarł na krzyżu.

On stał się barankiem ofiarnym dla nas.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bog powołuje Abrahama
Bóg a zło
Doświadczenia biologiczne(1)
Krzywa doświadczeń
Bóg opiekuje się Józefem
Psychologia ogólna Psychologiczne koncepcje sztuki Waligórska wykład 9 Doświadczenie emocji w sz
Doswiadczenia chemiczne 2
Bóg się rodzi [bolero] orkiestra symfoniczna [partytura i głosy]
2011 09 22 Rozkaz nr 904 MON instrikcja doświadczenie w SZ RP
Czy Bóg dzisiaj uzdrawia
06 Powolanie Abrahamaid 6362
DOBRA NOWINA DLA ŚWIADKÓW JEHOWY, KTÓRYCH KOCHA BÓG
Bog sie rodzi [polonez] chor SSA i smyczki F dur [party
Prowadzenie doświadczeń na ludziach
Doświadczalny reaktor EBR 1
doswiadczenia arkusz rs 6 1392900606
(1978) CZY ISTNIEJE BÓG, KTÓRY TROSZCZY SIĘ O NASid 902

więcej podobnych podstron