DZIECI PIREUSU
I znowu się zaczyna dzień
Pierwszy dzień, drugi dzień, trzeci dzień
Znów dzień bez chmur
Na niebie jasny wisi ptak
Jeden ptak, drugi ptak, trzeci ptak
I śpiewa nam
W podwórku dzieci bawią się
Jeden brzdąc, drugi brzdąc, trzeci brzdąc
I tańczą w krąg
I zabawa sto zaczyna się
Teraz ty, teraz ja, teraz ty
I znów inna gra
Jak ja to lubię
Ten dzień słoneczny taki
I nie ruchome ptaki, i letni ziemi żar
Ach jak ja lubię
Ten tłum jaskrawy dzieci
I słońce co nam świeci, i podwórkowy gwar