Nie warto oddać mieszkania za dożywotnią rentę
Miesięczne świadczenie, jakie można uzyskać, przekazując mieszkanie w zamian za dożywotnią rentę, jest prawie o 40 proc. niższe, niż wtedy gdy emeryt zamieni mieszkanie na mniejsze i co miesiąc sam wypłaca sobie rentę z bankowej lokaty.
Coraz częściej w miejscach, gdzie można spotkać starszych ludzi, pojawiają się przedstawiciele firmy FH Dom. Ostatnio widywano ich nawet w okolicach cmentarzy. Oferują dożywotnią rentę w zamian za mieszkanie z prawem zamieszkiwania w nim do śmierci.
Trzeba skalkulować
Tymczasem z analiz Expander wynika, że zamiana mieszkania na mniejsze jest dla emerytów, którzy chcą poprawić swoją sytuację materialną, dużo lepszym rozwiązaniem.
- Starsza osoba mająca np. w Krakowie 58-metrowe mieszkanie wartości 400 tys. zł może je sprzedać i kupić mniejsze np. 40-metrowe. Jeśli zainwestuje pozostałe pieniądze na 4-proc. lokacie, to co miesiąc, nim osiągnie 80. rok życia, będzie mogła dysponować prawie 900 zł - mówi Jarosław Sadowski z Expandera.
Taka osoba nadal też pozostaje właścicielem mieszkania. Dla porównania emeryt w tym samym wieku, który zdecyduje się skorzystać z oferty FH Dom, może liczyć na miesięczne świadczenie od 529 do 676 zł - mniej dostanie kobieta, więcej mężczyzna. Ta różnica wynika z różnych przewidywań co do długości życia. Świadczenie jest jednak dożywotnie.
Zgodnie z prawem, ale...
- Najwięcej kontrowersji budzi wysokość proponowanej renty w zderzeniu z wartością nieruchomości. Propagowanie takiego produktu to nie jest właściwa droga do wprowadzania w Polsce prawdziwej hipoteki odwróconej - mówi Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.
Jednak emerytów, którzy chcą poprawić swoją sytuację materialną, nie brakuje.
- Mamy już podpisane umowy i od połowy roku wypłacamy renty. W tej chwili rozmawiamy z ponad setką chętnych - mówi Michał Butscher, wiceprezes FH Dom, prywatnej firmy założonej przez dwóch finansistów.
- Radzimy dobrze przemyśleć decyzję. Trzeba bardzo uważnie przeczytać umowę, a najlepiej skorzystać z pomocy rzeczników konsumentów - radzi Aneta Styrnik z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Komisja Nadzoru Finansowego na razie nie zajmuje się sprawą oferty FH Dom dla emerytów.
- W Polsce nie ma jeszcze przepisów, które regulowałyby funkcjonowanie odwróconej hipoteki. Z tego powodu nie mogą go na razie oferować podmioty nadzorowane przez KNF - mówi Marta Chmielewska-Racławska z Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Stosowne przepisy, być może, pojawią się na początku przyszłego roku.
- Ministerstwo Finansów opracowało już projekt założeń ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Na początku przyszłego roku ma on trafić do Rady Ministrów - mówi Agnieszka Wachnicka z Ministerstwa Finansów.
Będą inne zasady
Gdy ustawa wejdzie w życie, odwróconą hipotekę będą oferowały banki. Zasada będzie jednak zupełnie inna, bo emeryt będzie dostawał z banku kredyt w postaci comiesięcznego świadczenia.
- W odróżnieniu od umowy dożywocia kredytobiorca pozostaje właścicielem nieruchomości. Po jego śmierci spadkobiercy mogą spłacić kredyt i zachować prawo do nieruchomości, a jeżeli się na to nie zdecydują, to bank zaspokoi swoje roszczenie ze sprzedaży nieruchomości. Nadwyżkę otrzymują spadkobiercy - mówi Agnieszka Wachnicka.
W przypadku oferty FH Dom, jeśli emeryt umrze po kilku miesiącach, to fundusz przejmuje całą nieruchomość.
- Nie mogę wykluczyć, że do takich sytuacji dojdzie, ale równie dobrze klient może długo żyć i wówczas będziemy wypłacać świadczenie. Klientom mówimy otwarcie, że jest to zamiana mieszkania na pieniądze - mówi Michał Butscher.
Roman Grzyb
Źródło: Gazeta Prawna