Ile we mnie powabu, uroku...
'Ile we mnie uroku, tą piękność to, natura mi dała,
nie poskąpiła mi czaru, powabu bez mała.
Obleczono mnie w szaty , w ornaty, w sobole ubrano,
we mnie jest wszystko cudowne , barwne wieczorem i rano.
Nocą nie świece jak latarenka, chowam swą główkę, jak kulkę makową,
oplatam się zielenią , jak piżamą nocną
Stoję w śród innych , również pięknych jak ja sama,
ale tylko mnie dostrzegają, mnie tylko widzą, mówią DAMA
Wiem o tym, że jestem damą z wysokiego szlacheckiego rodu,
mam to zapisane w genach , w rodzinnych herbach,
w drzewie genealogii od góry do samego spodu.
Wywodzimy się z królewskich pałaców, gdzie na srebrach jadano,
wnosimy do życia, kultury , nauki, swoje piękne wiano.
Tak dzieje się od stuleci, zawsze w szeregu jako pierwsi,
idziemy do świata z pięknym ,lśniącym ,pachnącym - najlepsi.
Takie dostałam wychowanie, chodziłam do szkół wielu,
gdzie uczono mnie ukłonów, szarmanckich manier.
Wiem jak w każdej sytuacji mam i mogę się zachować
by nie przynosić wstydu , prostactwo pod dywan schować.
Najpiękniejszą jestem w porze wiosny i lata, rzadziej jesienią,
cały swój urok, powab i czar tracę zimą.
Gdy słonce u zenitu - rozpoczyna się moje cudowne życie,
otwieram się na świat w pełnym przepychu,
jak żagle fregaty , co po morzu płynie.
Cieszę oczy każdego, każdy pragnie mnie dotknąć,
ale ja się bronie kolcami , przed innymi - intruzami.
Wiem że jestem piękna nad podziw, nad światy,
ale też są małe co pachną , inne obok mnie kwiaty.
Nie maja takiego uroku jak ja róża sama,
one dają swe piękno zapachem, który oszałamia.
Wonne białe mieszczące się w dłoniach dzwoneczki konwalii,
są przyczyną ze je piękną subtelnością nazwali .
Czy mam zazdrościć małym dzwoneczkom w wonnych w bieli,
skoro ja sama , uchodzę za symbol piękna jak z nieba anieli.
Wiele obok mnie jest sióstr, ozdobnych w barwnych purpurach ,
owianych zapachami, owiniętych w tiulach.
Wszystkie my spełniamy rzecz oczywistą, dajemy oczom ludzkim
piękno, subtelność powonieniu, dłoniom rozkosze .
Jesteśmy wszystkie piękne w bukietach , lub zamkniętych w barwne kosze
Nic to ponad czasy, ja jestem piękną dalej rzecze róża,
inne kwiaty w zapachach się nurza.
Wieczorem gdy słońce kwiaty żegna i w wiatr nas ubiera ,
wielogłosowo, pachnąc maciejką chórem śpiewamy
Ja piękna róża- divą, śpiewam sopranem
Ludziom potrzeba wonnych zapachów i kwiatów, bukietów pięknych do rąk,
spełniamy to , my kwiaty szlachetne i te kwiaty z pól i łąk...
Autor : knipser ( 2010 02 03 )