Pierwszym utworem Orzeszkowej było opowiadanie Obrazek z lat głodowych, a ostatnim dziełem jej życia zbiór nowel w tomie Gloria victis. Rozkwit twórczości nowelistycznej przypadł na lata 80-te. Wtedy powstały zbiory:
Z różnych sfer, Panna Antonina, Melancholicy oraz Dobra pani, Romanowa, A… b… c…, Ogniwa.
W tych tekstach problematyka dotyczy aktualnych dla Orzeszkowej problemów - emancypacja kobiet, kwestia żydowska, praca nad podniesieniem oświaty przez społeczeństwo
Gloria victis - problematyka walk narodowowyzwoleńczych, a w szczególności tradycji powstania styczniowego.
Propagatorka humanitaryzmu w stosunkach międzyludzkich, piętnowała wszelkie rodzaje zła i nawoływania do wytężonej pracy dla dobra całego narodu.
Kwestia kobieca
Uwagę Orzeszkowej zwróciła kwestia kobiet, które straciły w powstaniu mężów, ojców i braci i w związku z tym musiały same zarabiać na życie, chociaż bardzo często nie były w ogóle do tego przygotowane, gdyż od szlachcianek wymagano znajomości (niezbyt dokładnej!) francuskiego, umiejętności gry na fortepianie, śpiewu czy rysunku - umiejętności praktyczne nie były potrzebne. Ponad to ówczesny system pojęć zabraniał kobiecie wykonywania prac „męskich”, a poprzez to aby była ona osobą samodzielną. Więzy nakładane kobietom krępowały rozwój ich osobowości, a ograniczały je jedynie do roli pań domu (chyba kur domowych ;| taki mój, albo raczej pana doktora, krótki komentarzyk z socjologicznego wykładu: „bądźcie kobietami wyzwolonymi, a nie przyszłymi kurami domowymi!”) i wiernych towarzyszek mężów. Przeciwko takiej postawie wystąpili pisarze debiutujący po 1864 roku, którzy pragnęli, aby kobieta stała się w pełni użytecznym obywatelem kraju (dobrze, że niektórzy ludzie myśleli w tym kraju..). Najkonsekwentniej walczyła o to Orzeszkowa. W powieściach Ostatnia miłość, Marta, Pamiętnik Wacławy zwracała uwagę na upośledzenie kobiety w małżeństwie oraz w pracy, na jej kłopotliwą sytuację uczuciową bądź ciężką sytuację materialną. W licznych utworach ukazywała pozytywne wzory kobiece , które dzięki wytrwałości zdobywały odpowiedni zawód i odczuwały zadowolenie z wykonywanej pracy.
Panna Antonina - zawiera koncepcje Orzeszkowej, jednakże widać w nim jakby zwątpienie autorki w swe młodzieńcze hasła. Ukazany jest tutaj motyw uzupełniania braków odpowiedniego wykształcenia kobiety (czytanie przypadkowo napotkanych książek, zapalanie się do prawd dawno już odkrytych). Braki ograniczają osobowość ludzką, zubożają życie człowieka. Pannie Antoninie wymawiano pracę, gdyż nie była biegłą w grze na fortepianie - niedola nauczycielki wiążąca się z ograniczoną mentalnością szlachty i jej tradycjonalizmem w poglądzie na kwestię wychowania dzieci, a szczególnie dziewcząt.
Problematyka emancypacji w tym opowiadaniu łączony jest z hasłami oświatowymi (dążność człowieka do wyzwolenia się spod wpływu ciemnoty i zacofania, z wiekowego tradycjonalizmu w poglądzie na świat).
Kult wiedzy, pęd do nauki, dążenie do niezależności umysłu ludzkiego - to typowe cechy pozytywizmu. Ludzi, którzy tworzyli tę epokę nazywano „czcicielami światła”.
Panna Antonina to nauczycielka, która z uporem dąży do pogłębiania swojej wiedzy, z samozaparciem uprawia swój zawód. W jej rozumieniu wiedza jest warunkiem uzyskania pełnej niezależności, daje ona również radość poznania. Utwór ten podejmuje nowy wątek w twórczości Orzeszkowej - historię „traconych złudzeń”, stąd wyczuwalna w nim nuta smutku i rozczarowania, niespotykana we wczesnych utworach pisarki, gdzie działanie ludzie było opromienione szczęściem wynikającym ze spełniania szlachetnych zadań. Autorka zastanawia się tutaj nad sensem działania ludzkiego i nad wartościami, które powstają w trakcie tego działania i zostają jako trwały ślad. Wiedza przekazana innym stanowi ten trwały ślad działalności ludzkiej.
Antonina nosi charakterystyczną dla romantyzmu „głowę namiętności”, jednej cechy sprawcze, która jest sprężyną jej postępowania. W jej przypadku jest to wiara w ludzi i entuzjazm dla wiedzy. Charakteryzuje ją skłonność do idealizacji rzeczywistości, oddanie inny, umiłowanie zawodu. Jest ona pierwowzorem Siłaczki.
Zbliżoną w tematyce jest A… b… c… . Joanna Lipska również uczy dzieci, ale cała ta praca daje jej całkowitą satysfakcję. Orzeszkowa pragnęła tu zwrócić uwagę na sens pracy oświatowej w okresie niewoli. Na tle ponurej rzeczywistości w zaborze ukazała humanitarną pracę zwykłej nauczycielki. Autorka miała wiele problemów z drukiem tego opowiadania, gdyż drukowane z „Świcie” decyzją cenzury zostało zdjęte z pisma. Dopiero kiedy przeniosła akcję utworu do Księstwa Poznańskiego zaczęto je drukować w „Gazecie Warszawskiej”, jednakże czytelnik orientował się, że chodzi o rusyfikacje, gdyż polityka państwa zaborczego wobec narodowości polskiej została ukazana bez niedomówień. Sytuację tę tłumaczy usunięcie ojca Joanny ze stanowiska nauczyciela oraz powody stagnacji życiowej jej brata Mieczysława, który dzielił los urzędników polskich, żyjących w ciągłym strachu i niepewności o swą przyszłość. Jest on typowym przykładem biurokracji carskiej. Orzeszkowa znała wiele takich osób i przedstawiła ich w cyklu opowiadań Z różnych sfer oraz powieściach grupy Widm. Taka była sytuacja ówczesnej Litwy. Z niej Orzeszkowa zaczerpnęła główny konflikt opowiadania. Nauczyciele uczyli po kryjomu chodząc od wsi do wsi, poza oczyma policji. Ściganie szkół i nauczycieli nie ustawało. W związku z tym w 1885 roku sąd w Wilnie sądził kilkanaście spraw o niedozwolone uczenie. Jedną z nich mogła być sprawa Joanny Lipskiej. Autorka przeciwstawia ponurą instytucję sądu i szlachetność czynu Joanny, aby poprzez kontrast oddać grozę sytuacji oraz bohaterstwo młodej nauczycielki.
Praca nad podniesieniem oświaty ogółu społeczeństwa, rozwój szkolnictwa, uczenie dzieci od podstaw - w ujęciu Orzeszkowej wszystko to decydowało o szansie przetrwania narodowego.
Praca Joanny nie tylko przynosiła korzyści dzieciom i ich rodzicom, ale także utrwalała w niej przekonanie o własnej wartości. W A… b… c… mamy całą sugestywność stwierdzenia, że praca to jedyne kryterium wartości człowieka.
Dobra pani - autorka kreśli smutne losy dziecka, wyraźnie wskazując jak zgubne są skutki szkodliwego systemu edukacyjnego i fałszywej filantropii, piętnuje powierzchowność w pojmowaniu zasad emancypacji, zwraca uwagę na niebezpieczeństwo kryjące się w widzeniu życia w barwach sielankowych krytykuje szkodliwą w konsekwencjach postawę pseudohumanitarną.
Opowiadanie to ma charakter dydaktyczny, jest tendencyjne. Jednak autorka nie formułuje swoich poglądów bezpośrednio. Opisywane zdarzenia stanowią materiał do przemyśleń. Kierunek refleksji jest wyznaczony specjalną techniką, w której dominuje zasada przestrogi. Panią Ewelinę można przyrównać do pani Andrzejowej z Nad Niemnem - obie wyrwały dzieci z ich naturalnego środowiska zafascynowane ich rzekomym talentem (Zygmunt - rysunek, Helcia - śpiew), wywiozły je w dalekie kraje, pozbawiając z ten sposób łączności z ojczyzną i to wg autorki jest największym błędem wychowania - wyobcowanie dziecka z jego środowiska, co odbija się ujemnie na jego psychice.
Orzeszkowa pragnęła zwrócić uwagę na zjawiska szkodliwe: sielankowy pogląd na życie, pogoń za niezwykłością, zmienność upodobań.
Motywy chłopskie
Obrazek z lat głodowych - ukazanie na tle wsi pańszczyźnianej dzieje dwojga młodych ludzi. Opowiadanie to łączy w interesujący sposób tradycję obrazka i gawędy. Kontrastowe zestawienie tragicznych dziejów miłości oraz idylli dworu ukazują przepaść dzielącą ówczesną pańszczyźnianą wieś i feudalną posiadłość ziemską. Sympatie pisarki jest po stronie wsi. Idealizacja miłości chłopskiej ukazuje bezmiar nieszczęścia, które dotknęło bohaterów oraz podkreśla wartość chłopskich uczuć. Opowiadanie przedstawia pewien program literacki autorki, która jest przeciwna literaturze salonowej.
Tadeusz - szczytowy okres pisarstwa Orzeszkowej, w koncepcji ideowe bliski pierwszemu wiejskiemu utworowi pisarki. Ukazana jest sympatia dla ludu, ciężkie życie jego przedstawicieli. bohaterem opowiadania jest dziecko i świat oglądany jego oczami (świat psychiki dziecka, jego reakcje, lęki i zafascynowanie światem). Autorka wykorzystuję zasadę przeciwieństw: z jednej strony folwarczna wieś (ciężki warunki pracy, brak czasu na opiekę nad dzieckiem), a z drugiej dwór, zajęty sobą, odgrodzony od wsi granicą zobojętnienia.
Kwestia żydowska
Orzeszkowa uważała, że Żydzi i Polacy zamieszkują jedną ziemię, więc powinni się lepiej poznać i zjednoczyć dla wspólnej sprawy, którą była troska o przyszły los narodu. Służyć temu miał program asymilacji Żydów. Aby lepiej poznać to środowisko sama wiele czytała, studiując obok prac historycznych, Biblię i Talmud, a także nawiązywała osobiste kontakty z przedstawicielami inteligencji żydowskiej. Owocem tych zainteresowań były wątki i postaci żydowskie w Panu Grabie, Elim Makowerze, Meir Ezofowiczu.
Jej pogląd na kwestię żydowską był wieloaspektowy. Widziała w historii i sytuacji obu narodów wiele cech wspólnych. W Meirze Ezofowiczu obok asymilacji, ujawnią się ogólniejsze zainteresowania człowiekiem, jego troskami, radościami i smutkami. W niewoli Ogniwa pisarka poszerzyła swoje obserwacje i pokazała, że wspólność losu Polaka i Żyda wyznaczona była historyczną sytuacją niewoli i że wobec tego faktu mniej znaczące były przedziały językowe, obyczajowe itp. Równość wobec przemijającego czasu, wspólne zainteresowania, podobny los - to ogniwa łączące ludzi mimo różnic stanowych i narodowościowych.
Problem pijaństwa
Romanowa - moralistyczny sens utworu nie został potraktowany tylko w kategoriach zwykłego pouczenia. Studium pijaństwa zostało pogłębione wnikliwą obserwacją życia miejskiego, warunków w jakich znalazła się Romanowa ze swoim synem, a także innym spojrzeniem na osobowość ludzką. Człowiekiem rządzą siły, których nie może on okiełznąć, pchają go one z jakąś żelazną siła do upadku. Naturalistyczna jest koncepcja powolnego staczania się na dno nędzy. Wraz ze zmianą sytuacji i warunków, zmienia się wygląd Romanowej, staje się bardziej prymitywna. Widać to w jej ruchach, wyrazie twarzy. Jest to odmienny obraz do wizerunku z czasów młodości, kiedy to była szczęśliwą żoną - znakomita sylwetka psychologiczna steranej życiem kobiety.
Opowiadanie miało apelować do sumień, stać się ostrzeżeniem przez zgubnym wpływem pijaństwa i jego tragicznymi konsekwencjami (czyżby? ;> od tego pisania o alkoholu, aż bym się Martini napiła… ;p). Ponurej perspektywie przeciwstawiona jest ta bardziej ludzka, która ukazuję perspektywy jakie miał przed sobą Michałko (jako dobry robotnik mógł zapewnić sobei i matce dostatni byt).
Uwidoczniona jest tutaj niechęć pisarki do miasta - antyurbanizm. Cywilizacja miejska nie jest dobrodziejstwem, lecz siła groźną, niszczącą osobowość człowieka.
Kontekst: W matni Emila Zoli - w obu utworach kobiea marzy o lepszym życiu i nawet są ku temu realne podstawy znośniejszej egzystencji, lecz straszliwy nałóg pijaństwa osób bliskich (u Zoli - mąż bohaterki) niweczy te plany.
Powstanie styczniowe
Orzeszkowa jako młoda kobieta pomagała Romualdowi Trauguttowi, przewoziła wtedy powstańców i udzielała im schronienia. Z tych wspomnień powstał cykl nowel poświęconych powstaniu styczniowemu. Pisarce chodziło o oddanie sprawiedliwości ludziom, którzy ginęli za wolność, o wydobycie z niepamięci ludzkiej ich czynów, o przywrócenie im należytego miejsca w historii narodowej, o otoczenia ich pamięci czcią i uznaniem. Stąd tytuł jednego z opowiadań Gloria victis (Chwała zwyciężonym), który stał się również tytułem całego zbiorku opowiadań.
Gloria victis - ogromny rozrost treści symbolicznych i metaforycznych, pisarka dążyła do odrealniania sytuacji, odkonkretyzowania rzeczywistości, pragnęła by opisywane wydarzenia posiadały symboliczno - alegoryczne znaczenie, odwracały uwagę czytelnika od codzienności w stronę abstrakcji, idei, pojęć. Las pełni tutaj funkcję narratora, pełnego podziwu dla bohaterskich powstańców i współczucia dla ich tragicznego losu, stwarza to niezwykłą aurę wokół wypadków, które działy się kiedyś na polanie. Narracja utrzymana jest w konwencji baśni. W tej konwencji jest również utrzymana relacja z bitwy. Prawda jest, że ludzie zapomnieli o tych wydarzeniach, pamiętały tylko drzewa - jedynie przyroda okazała się wierną. Orzeszkowa wytyka żyjącym niepamięć.
Rola narratora - przyrody była wieloraka: spajała różne epizody (funkcja kompozycyjna), ochraniała leśne pamiątki walk, strzegła Jamnic ludzi spoczywających w mogile, rozgłaszała czyny uczestników walk (funkcja ideowa). Drzewa opowiadały również o losach poszczególnych osób: Traugutta, Jagmina, młodego Tarkowskiego - każde nazwisko miało oznaczać ofiarę, kolejny akt poświęcenia. Dlatego też mówimy, że to opowiadanie jest pożegnaniem bohaterów i męczenników sprawy narodowej.
Spojrzenie Orzeszkowej na istotę powstania: pisarka wyraźnie daje do zrozumienia, że los człowieka winien być inny; walka, zabijanie są przeciwne naturze ludzkiej, ale jeżeli tej naturze wydarto jej przyrodzoną właściwość: wolność - to wówczas walka staje się jedynym środkiem jej odzyskania. W opowiadaniu walka jest ukazana jako gwałt zadawany naturze ludzkiej, jednakże ludzie tego czasu nie mieli innego wyboru. Można to określić jako filozofię śmierci w imię życia.
Opowiadanie to ukazuje Orzeszkową jako żarliwą patriotkę, który z uznaniem odniosła się do styczniowego zrywu i często wracała w swej twórczości do walk narodowo-wyzwoleńczych.
We wszystkich tych opowiadaniach uderza specjalny sposób traktowania materiału fabularnego. Opisywane zdarzenia i przedstawione sytuacje mają walor autentycznego zapisu dzięki obecności narratora - autora, który przestrzega zasady: „byłem, widziałem, słyszałem”. Są to tak zwane, popularne w owym czasie „studia natury” - „natury widzianej, słyszanej, badanej”.
Orzeszkowa również wyposaża narratora w cechy swojej osobowości czy biografii. Sama w młodości uczyła gromadkę wiejskich dzieci, prowadziła tajne komplety, które żartobliwie nazywano „uniwersytetami”. Pierwowzorem zaś panny Antoniny była nauczycielka młodej Orzeszkowej, Michalina Kobylińska.
Ten autentyzm oraz dążność do przedstawiania realiów życia pozwoliły odjeść autorce od nadmiernie wyidealizowanych sytuacji z jej wczesnych powieści. Na miejsce dawnych deklaracji ideowych i tyrad moralistycznych pojawiają się scenki obyczajowe, ukazujące sposób życia przedstawionych środowisk. Orzeszkowa pozwoliła przemawiać samym zdarzeniom, poprzestała na ogół na rzeczowym opisie reakcji ludzkich, zrezygnowała z patosu na rzecz suchej relacji o procesach psychicznych występujących postaci.
Styl młodej Orzeszkowej był raczej konwencjonalny, czułostkowy. Nadmierny opis zacierał kontury przedstawianej rzeczywistości. Dopiero praktyka nowelistyczna niepomiernie wzbogaciła warsztat pisarski Orzeszkowej, gdyż nowela wymagała oszczędności słowa, trafnego określania. W zakresie kompozycji poprzestała ona na paru charakterystycznych sposobach: osią kompozycyjną jest bądź biografia bohatera (Panna Antonina, Romanowa), bądź zdarzenie (A… b… c…, Gloria victis) albo też jakaś pouczająca historia (Dobra pani). Wszystkie te warianty poddane są jednak wspólnym rygorom obowiązującym nowele, ma ona, jak to określa sama Orzeszkowa, „stale ciążyć ku zakończeniu”, czyli akcja nie może być rozwlekła, lec konsekwentnie zmierzać ku rozwiązaniu.
Nowele Orzeszkowej wg Jana Detko
5