WALKA ROMANTYKÓW Z KLASYKAMI
Spór literacki, filozoficzny i estetyczny, o wyraźnym zabarwieniu politycznym, toczący się w dobie Królestwa Polskiego, głównie w Warszawie i Wilnie, między ostatnim pokoleniem pisarzy i teoretyków oświecenia, a pierwszym pokoleniem romantyków
Prowadzono go głównie w korespondencji, kawiarniach i salonach literackich; decydujące znaczenie miały wystąpienia publiczne w warszawskiej prasie
W trakcie sporu wykrystalizowały się cztery odmienne stanowiska
zdecydowanych obrońców poetyki i estetyki klasycyzmu (Koźmian, Kropiński, Osiński, Sniadecki)
zdecydowanych zwolenników romantyzmu (Mochnacki, Grbowski, Ostrowski, Podczaszyński, Żukowski)
rozjemców dążących do kompromisu i pojednania obu obozów (A. J. Czartoryski, Morawski, Niemcewicz, po części F. S. Dmowski)
Brodziński, który miał własną koncepcję literatury narodowej ;)
Grunt pod dyskusje i polemiki przygotowany został przez narastające z wolna wpływy nowszej myśli estetycznej, oddziaływanie twórczości Szekspira, Schillera, Byrona, Scotta oraz przez antymonie w obrębie klasycyzmu poztanisławowskiego
Stanisław Wężyk O poezji dramatycznej
rozprawa powstała w 1811 w związku z projektem Towarzystwa Przyjaciół Nauk opracowania zbiorowego dzieła o poezji
odrzucona przez „deputacje” TPN w 1814 jako występująca „przeciw uznanym już powszechnie prawidłom”
w rzeczywistości utrzymana była w duchu estetyki i poetyki klasycyzmu, tyle, że
znalazły się w niej wyrazy uznania wobec Szekspira, Schillera, Goethego i Calderona
zawierała akcenty krytyczne wobec nadmiernego rygoryzmu francuskich teoretyków 2 poł. XVII w.
zawierała też nieśmiało sformułowany postulat historyzmu w poezji, obok propozycji stosowania w dramaturgii wiersza białego
Wężyk przywiązuje większe znaczenie do istoty i ducha poezji, „do której boskiego ognia potrzeba”, niż do formalnych prawideł (m.in. opowiada się za bardziej liberalna interpretacją reguły trzech jedności)
rozprawa stanowi przykład znamiennej dla większości późnych klasyków ambiwalencji postaw i przekonań, tendencji do kompromisowego godzenia fundamentalnych założeń teoriopoznawczych i estetyczno-literackich doktryny klasycystycznej z przeobrażeniami zachodzącymi w europejskiej teorii i praktyce literackiej na przełomie XVIII i XIX w.
Zarzuty i pretensje młodych romantyków z lat ich największej aktywności publicystycznej do kanonicznej doktryny klasycyzmu polskiego
Trafiały w poglądy i przekonania najbardziej zachowawcze i ortodoksyjne
Za początek sporu uznaje się rozprawy:
Kazimierz Brodziński O klasyczności i romantyczności [tudzież o duchu poezji polskiej]
rozprawa ogłoszona w „Pamiętniku Warszawskim” w 1818
autor proponował model literatury narodowej, w której pierwiastki klasycystyczne współistnieć miały z romantycznymi
złudne przekonanie o możliwości nieantagonistycznego połączenia obu kierunków wypływało z niedoceniania natężęnia dzielących klasycyzm i romantyzm przeciwieństw oraz z rozumienia przez romantyzm literatury bliskiej sentymentalizmowi
Brodziński jest pełen sympatii dla zjawisk literackich dostarczających „podniet czuciu romantycznemu”, ale termin ten oznacza dla niego refleksję uczuciową, której istotę stanowi „udoskonalone serce”
wypowiada się przeciw tendencjom charakterystycznym dla niemieckiej szkoły romantycznej, tj. przeciw mistyce, ponurej fantastyce i zachwytom nad średniowieczem, wobec którego zachowuje dystans demokraty i rezerwę wychowania oświecenia
postawę Brodzińskiego wobec klasycyzmu i romantyzmu określa troska o odpowiednią charakterystykę obu poetyk, pod kątem potrzeb własnego modelu i programu literatury narodowej (szerzej rozwiniętego na wykładach UW i w późniejszych pismach krytycznych)
rozprawa to znakomite świadectwo orientacji w najnowszych badaniach literackich, szczególnie niemieckich
przyniosła nowe myśli dotyczące narodowości i oryginalności w sztuce, związanej z odrębnością niepowtarzalnego splotu jej uwarunkowań
zawierała próbę uprawomocnienia zasady przeżycia estetycznego jako podstawy sądów o pięknie
Brodziński stał się prekursorem romantycznych przewartościowań w pojęciach o literaturze
wywołując replikę Jana Śniadeckiego, rozprawa zapoczątkowała dyskusję, która rychło przerodziła się w spór romantyków z klasykami
Jan Śniadecki O pismach klasycznych i romantycznych
rozprawa polemiczna powstała w grudniu 1818, ogłoszona w 1819 w „Dzienniku Wileńskim”
replika na (wyżej opisany) druk Brodzińskiego
podejmuje dyskusję z krytyczną oceną klasycznej literatury francuskiej oraz z tezami o roli czynników pozaracjonalnych w sztuce i o ludowości jako źródle narodowości
głównym celem ataku autora jest romantyzm, którego wpływom na kulturę ojczystą chce zagrodzić drogę
pisząc w latach nasilenia tendencji preromantycznych (ale przed narodzinami w Polsce właśc. Literatury romantycznej!) Śniadecki godzi w romantyzm niemiecki, który traktuje jako owoc filozofii
klasyk z głębokiego przekonania, konsekwentny wyznawca ponadczasowych prawideł Arystotelesa i Horacego rozumie przez „romantyczność” nie oddzielny i nowy rodzaj poezji, ale wszystko, co wykracza przeciw uznanym przezeń prawidłom
nie neguje całkowicie roli wyobraźni w poezji, ale przestrzega przed „rozpasaniem”
ludowa cudowność, to dla niego „płód spodlonego nieświadomością i zabobonem umysłu” i nie zawiera cech narodowych, skoro pogrążona jest w barbarzyństwie pierwotnych ludów
krytykuje Szekspira, chociaż przyznaje mu talent, wytyka jednak brak „sztuki i poloru” niezbędnych w dziełach czytanych przez oświecone społeczeństwo
rozprawa wywołała oddźwięk w charakterze polemicznym, dyskutowali z nim przede wszystkim mniej zatwardziali spośród samych klasyków: Wężyk, Królikowski, Borowski
Przygasły w latach 1822 - 1824 (głównie pod wpływem wydarzeń politycznych w kraju) spór odżył w 1825 w programowych wystąpieniach
w „Dzienniku Warszawskim - Mochnacki i Podczaszyńki
w „Asteri” - Grabowski
w „Bibliotece Polskiej” - Dmochowski i J. Lelewel
wzmożona od tego roku aktywność i rosnąca przewaga romantyków wyraziła się w zdecydowanie preromantycznej orientacji niektórych pism
rytm walki wyznaczały w przeważającej mierze ważne wydarzenia literackie i teatralne; tematem dyskusji stały się: Sonety, Konrad Wallenrod (Mickiewicz), Maria (Malczewski), Zamek kaniowski (Goszczyński) oraz niektóre spektakle sceny stołecznej
obok wyłącznie polemicznych ukazywały się też wypowiedzi (przeważnie romantyków) których autorzy usiłowali przedstawić najważniejsze założenia filozoficzne, estetyczne i literackie reprezentowanego kierunku
przedmiotem krytyki zwolenników romantyzmu były najczęściej:
zdrowy rozsądek i doświadczenie jako jedyne narzędzia poznania świata i człowieka
klasycystyczna formuła poezji, rozumianej jako naśladowanie „pięknej natury”
kategoria smaku ograniczająca pojecie piękna do jednego typu wyobrażeń i upodobań estetycznych
elitaryzm i wtórność poezji klasyków w zakresie nowszych tendencji
brak ducha narodowego w poezji - opaczne rozumienie owego ducha,
formułując romantyczny program, występowali w obronie cudowności o ludowym pochodzeniu i w ogóle fantastyki, folkloru, nowych gatunków poetyckich
postulowali prawo poety do posługiwania się wyrażeniami potocznymi, gwarowymi, neologizmami
klasycy i ich sympatycy wypowiadali się publicznie rzadko i zazwyczaj bezimiennie, chętnie posługując się bajką, parodią, trawestacją, pamfletem
w odpowiedzi na zarzuty przeciwników wskazywali, że na miejsce wzorów antycznych wprowadzają zuchwale wzorce średniowieczne, a literaturę francuską próbują wyprzeć niemiecką
występowali przeciwko dziwaczności i hermetyczności poezji romantycznej
w latach 1829 - 18 30 spór wyraźnie się zaostrzył, przybierając coraz jawniej charakter walki ideowo-politycznej, dotychczas kamuflowany
spór przerwał, a zarazem zakończył wybuch powstania listopadowego (tam Wysocki walczył z narażeniem życia!), zamknęło zaś dzieło Mochnackiego O literaturze polskiej w wieku dziewiętnastym - „karta konstytucyjna” panowania romantyzmu w Polsce