Juliusz Słowacki - POWIEŚCI POETYCKIE
Żmija
Romans poetyczny
PIEŚŃ I
SUMAK
Na początku utworu występuje opis przyrody: drzewa, strumyk, wyspy, ogrody, rzeka Dniepr.
Opis zamku, w którym niby mieszka pan czertomeliku. Ludzie nie wiedzieli do końca, czy w zamku ktoś mieszka, czy też nie.
Rybak pływał co noc koło tego zamku i go obserwował. Raz światło się świeciło, a raz gasło. Było też słychać pieśni. Ludzie się zastanawiali czy to czasem nie są jakieś czary.
Już od trzech nocy błyska ogień w zamku. Rybak widzi jak Kozacy płyną w stronę zamku.
„Płyńmy więc! Płyńmy w natolskie grody
Burzyć pałace, rąbać fontanny,
Żelazem niszczyć Turków narody;
I porwać obraz Najświętszej Panny.”
Hetman nazywany jest żmiją.
Sumak śpi, żołnierze idą cicho na łowy, słońce wschodzi, pozłaca niebo na wschodzie.
Następuje opis nocy i dnia, księżyca i słońca,
Kozacy polują na sumaka
Sumak biegnie łąką, sokół wbił mu szpony w grzbiet.
Sumak wpadł na oszczepy, poczym upadł. Nagle znów coś mignęło, był to Tatar. Kozacy wystraszeni, wypuścili ogara, żeby go zagryzł. Okazało się, że to był ogar hetmana. Nawet sokół siadł mu na ramię. Ogar dostał strzałą w pierś, sokół- w skrzydło, Tatar natomiast w czoło. Zgineło sześciu Kozaków, sześć ogarów i sześć sokołów.
PIEŚŃ II
PŁACZKA
Hetman Żmija ubolewa nad śmiercią swojego ogara i sokoła. Krzyczy na swoich żołnierzy, że nie potrafią zabić Tatarów. Symbole w tym utworze to: obroża psa i pierścień z dzwonkami należący do sokoła.
POWIEŚĆ KOZACKA
RUSAŁKA
Krótka opowieść o Rusałce i Hetmanie. Hetman bardzo kocha Rusałke, ta natomiast jest oziębła. Rusałka rząda od Hetmana, jeśli ten ją kocha aby:
„Daj sokoła- daj mi charta
Zabij charta i sokoła”
Hetman domyśla się, że Rusałka- to szatan. Rusałka odpłynęła, hetman troche żałuje, bo zakochał się w niej, w jej oczach i włosach. W końcu jednak zabił sokoła i psa, ale ona nie przychodziła.
Nad falami w mglistej chmurze ukazała się Rusałka. Przy jej stopach stał chart, na ramieniu sokół. Hetman zaczął podziwiać piękną Rusałkę. Zrobił znak krzyża, nagle Rusałka znikła, rozpętała się burza. Było widać Rusałkę za mgłą, żegnała się z hetmanem. Wołała hetmana, aby poszedł za nią przez fale, mówi mu, że kiedy ją przytuli to ona na nowo ożyje.
„Hetman kochał- obłąkany,
Hetman kochał- ogniem płonął;
Z progu spojrzał w Dniepru piawy,
Padł do fali- i zatonął…”
Na szczęście obraz świętej uratował mu życie, na piersiach miał wyryty krzyż.
Rusałka ze łzami w oczach wołała
„Kiedyż! Kiedyż hetman nowy
Da mi serce, psa, sokoła?”
Hetman zakochany biegnie za królową, wpada w przepaść i ginie.
Na cmentarzu pojawia się hetman Żmija i płaczka Ksenia, która opłakuje wszystkie groby. Rozmawiają po czym hetman wychodzi.
PIEŚŃ III
POŻARY
Pieśń odpływających
Utwór opowiada o Kozaku, który jest panem.
Na początku utworu jest 6 zwrotek. Pozostałe zwrotki nie zostały podzielone. W pierwszej zwrotce opisane są czajki, kąpiące się w Morzu Czarnym. Następuje opis łąk,
„[…] płonie wspaniale
Wielki las masztów, las minaretów
Szumcie, czajki! Szumcie, fale!
Ho! Kozak panem”
W drugiej zwrotce opisana została jaskółka, która bardzo szybko lata
„Dla Turków niesie podarek,
Dwa dział ze spiżu i sto janczarek
Ho! Kozak panem”
Bohaterkami trzeciej zwrotki są wrony. Mają one lecieć za czajkami, w stronę południa, gdzie świeci gwiazda
„Za nami, wrony! Za czajek ślaem!
Dla was, co pożar ocali!
Łachmany żaglów- zaszumcie stadem,
Z szumem wioseł- z szumem fali,
Ho! Kozak panem.”
W czwartej zwrotce przywołane zostały czajki, które lecąc, mijają cmentarz, mogiły. Na końcu znowu następuje opis
„Ho! Kozak panem”
Piąta zwrotka
„Szumcie, czajki! Szumcie, żagle!
Ho! Kozak panem”
W szóstej zwrotce opisane zostały smutne pieśni wioślarzy. Przytoczę fragment:
„Pieśń dziś smutna, czajka pusta,
Lecz powrócą pełne łodzie.
Tym co zginą, włożym w usta
Piastr wybity w Carogrodzie,
Pacienie za nich, a potem wina,
Wina weneckiem krysztale:
Za pamięć druchów pije drużyna.
Szumcie, czajki, szumcie fale,
Ho Kozak panem[…]”
Sześć pierwszych pieśni są one zapowiedzią tego co się stanie. Opisane zostały płonące domy, drzewa. Ludzie pragną tego spokoju co był, boją się zginąć.
Płonie Białogród i Trebizont, ludzie się modlą, wiedzą, że od przeznaczenia nie można uciec, idą spać.
Przybyli Tatarzy, słychać strzały, miasto płonie. Nagle biała chorągiew błysnęła w tłumie, posłowie niosą słowa pokoju.
Pojawia się Emir, pozdrawia hetmana. Żąda obrazu, który jest w Carogrodzie „Obraz co płacze rzewnymi łzami” Hetman chce pałacu sułtana inaczej zdobędzie stolicę i zabije ludzi.
PIEŚŃ IV
CZAJKI
Kolejna pieśń, która przedstawia napaść Kozaków na Turków. Hetman jest nazwany Żmiją. Żmiija miał ubraną koszulę utkaną w druty, miecz Selima przedarł druciane węzły koszuli, krew popłynęła. Żmija się zemścił i ugodził go w serce. Następuje opis Dniepru, żagli i czajek.
PIEŚŃ V - BASZA
PIEŚŃ VI- WALKA
Dotyczą walki, mają podobny temat co pozostałe pieśni
JAN BIELECKI
Powieść Narodowa polska
Oparta na podaniu historycznym
1
Wyprawa nocna
Podmiot liryczny opowiada o wyprawie w przeszłość. Zwiedza pałace zmarłych, którzy walczyli za ojczyznę. Mówi o Zygmuncie Auguście, który już umarł, a teraz na tronie zasiadł król Stefan Batory. Mówi, że dla szlachty nadeszły gorsze dni.
Opowiada o panie Brzezance, który mieszka w cudownej okolicy i huczne wydaje się biesiady. Nosi złote szaty, ma jasną karnację na swoje biesiady zaprasza szlachtę. Wspomina Jana Bieleckiego, który dzisiaj się żeni.
2
Wesele
Jan Bielecki, ubrany w husarskiej zbroi, stoi przed ołtarzem. Panna młoda, była ubrana w suknie ślubną, która była koloru błękitnego i lazurowego symbol (kolor lazurowy to symbol herbu jej męża, a błękitny oznaczał pole, na którym był herb). Po ślubie, wszyscy wracali do domu Jana. Okazało się, że domu nie było, ktoś go zburzył. Kazał swojej żonie Annie wracać do swojego domu, bo tam tylko będzie szczęśliwa. Jan ucieka na koniu. Nazajutrz rano pochowali starca, co orał grunt. Bielecki zniknął, żona chodziła w żałobie, po mężu został jedynie pierścionek. Na końcu utworu, skowronek śpiewa smutną pieśń w miejscu, gdzie był dom Jana.
3
Bal maskowy
Anna rozpacza po starcie ukochanego, czyta razem z ojcem żywoty świętych. Wspomina Jana i płacze jak małe dziecko. Do Anny i jej ojca przychodzi karzeł i mówi: „Sieniawski, pan mój na Brzezanach, dziś mnie posyła po paniach i panach, jutro was prosi na swój bal maskowy. Jutro do zamku tłum się wielki ściąga, A wszyscy w dziwne przybrani maskary”. Ojciec Anny wyrzuca. Znowu ktoś puka do drzwi, wchodzi blady człowiek i przynosi pieczęcie. Okazuje się, że były to pieczęcie Jana, pisało tam „Anno! Bądź na balu…” Anna dziwi się, że będzie bal, ponieważ odkąd Stefan Batory włada krajem, Polak tylko się bije, a zabaw nie pamięta. Na balu pojawia się kobieta z młodzieńcem, wszyscy się zastanawiają kim ona jest.
4
Zemsta
Do pana Brzezana na bal, przyjechała pewna szlachta. Byli to nieprzyjaciele, przychodzi paź do pana i mówi, że zamek się pali. Przychodzi młodzieniec w muzłuańskim stroju, na głowie ma ubrany turban. Pan brzezan wlaczy z Tatarem. Nagle kobieta, którą nikt nie znał, zemdlała. Tatar pobiegł do niej, stara się ją obudzić. Budzi się i pyta gdzie ona jest, on odpowiada, że w zamkowej kaplicy. Anna poznała, że był to jej mąż, Jan Bielecki. On zdjął turban z czoła i wtedy wiedziała, że to jest on. Znowu zemdlała i obudziła się. Jan okazał się zdrajcą. Pragnienie aby ona poszła z nim, mówi, że tam gdzie mieszka jest spokój, jest tam wszystko prócz tej ziemi.
5
Kościół wiejski
Była to cerkiew, nad nią rosły trzy brzozy płaczące, na progu modlił się żebrak, dookoła jest cmentarz. Słychać dzwon niedzielny, który bije na msze, jest niedzielna, dzień wolny od pracy.
Ksiądz głosi kazanie. Kiedy msza się skończyła, do kościoła weszli jacyś wędrowcy. Jeden z nich upadł na twarz i całował podłogę, drugi- ponury, nawet nie uklęknął. Bali się usiąść do ławki, stali przy wejściu.
Ksiądz opowiada o Janie Bieleckim, pokazuje na ławkę, w której siedział. Mówi, że zdradził kraj i wiarę. Ksiądz prymas w Krakowie wyklął go. Ludzie zaczęli płakać. Jeden z wędrowców, zadrzał i upadł (zemdlał). Drugi kląkł nad nim i ciche przemawiał wyrazy. Ksiądz pospieszył mu na ratunek. Zaraz na cmentarz niesiono wędrowca i położono go na grobowcu, wśród kwiatów cmentarza. Jeden z wędrowców spał wśród mogił łoża, na drugim spała Anna. Anna w nocy puka do drzwi kościoła, nikt jej nie otwiera. Anna zasnęła na kamiennym progu (prawdopodobnie umarła, nie jest napisane, ale z kontekstu wynika, że umarła).