Kazus nr 1
1/ Renata D. lat 17 w dniu 10 sierpnia 1997r. kierując samochodem marki Opel w miejscowości S. utraciła kontrolę nad pojazdem, po czym opuściła koronę drogi i uderzyła swoim pojazdem w betonowy słup telefoniczny ozn. nr 39, który został uszkodzony - przechylony. Opisane zdarzenie spowodowało obniżenie przebiegających nad drogą przewodów telefonicznych w stosunku do podłoża, a tym samym zmniejszyło ich wysokość. Kierująca będąca uczestnikiem ruchu spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, jednak nie podjęła żadnych środków w celu usunięcia zagrożenia (nie zawiadomiła Policji, Telekomunikacji, Zarządcy drogi). Dodatkowo Renata D. nie posiadała w dniu 10 sierpnia 1997r. żadnych uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi po drogach publicznych.
Jako psażer jechał w w/w samochodzie z Renatą D. Wacław P. lat 30, który był właścicielem auta i posiadał prawo jazdy. W postępowaniu zeznał, że dał się jej tylko na chwilę przejechać. On również zaniechał zawiadomienia odpowiednich służb o zaistniałym wypadku, a także nie dokonał zabezpieczenia terenu.
2/ Na drugi dzień w dniu 11 sierpnia 1997r. w miejscowości S. kierujący ciągnikiem siodłowym marki RENAULT Zbigniew Z. poruszający się drogą relacji Ł. - K. “zahaczył” górną częścią swojego pojazdu o obniżone przewody instalacji telefonicznej jaka przebiegała ponad drogą w S., co spowodowało złamanie słupa telefonicznego, który spadając na podłoże przygniótł 6-letnią wówczas Edytę H.
3/ Edyta H. bezpośrednio po wypadku była hospitalizowana w szpitalu Wojewódzkim nr 2 w R. na Oddziale Neurochirurgii w dniach 11-18 sierpnia 1997r., a potem wypisana do dalszego leczenia ambulatoryjnego. Przy przyjęciu do szpitala poszkodowana była głęboko nieprzytomna, pobudzona z raną długości 6-8 centymetrów na głowie w okolicy ciemieniowej po stronie lewej. Operacyjnie dokonano wówczas otwarcia jamy czaszki, usunięto wgniecione do jej wnętrza odłamy kostne, usunięto z przestrzeni nadtwardówkowej rozległy skrzep o grubości 2 cm, dokonano zatamowania krwawienia, podano antybiotyki i leki przeciwgorączkowe, sterydy, leki przeciwbólowe oraz dokonano transfuzji krwinek czerwonych. W okresie od 5-12 czerwca 2000r. poszkodowana była ponownie hospitalizowana w tym samym szpitalu, gdzie uzupełniono ubytek kości czaszki. Powstały uraz, jego ciężkość, konieczność wykonania rozległego zabiegu operacyjnego otwarcia jamy czaszki spowodowały kilkunastodniowe silne dolegliwości bólowe. Podobne skutki wywołał kolejny zabieg operacyjny. Biegli sądowi orzekli u poszkodowanej wypadkiem trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 41%.
4/ Prokuratura Rejonowa w Ł. prowadziła tylko przeciwko kierowcy ciągnika siodłowego marki RENAULT Zbigniewowi Z. dochodzenie, jednak postanowieniem z dnia 30-06-1998r. dochodzenie to zostało umorzone. W uzasadnieniu tegoż postanowienia wskazano m.in. iż rzeczywistym sprawcą wypadku jest Renata D. kierująca bez uprawnień w dniu 10-08-1997r. samochodem marki Opel Kadet. Potwierdza to opinia wydana przez Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w R. z dnia 23-06-1998r. We wnioskach końcowych (pkt.3) opinia ta wskazuje, że uszkodzenie słupa telefonicznego przez kierującą samochodem Opel Kadet Renatę D. posiada związek przyczynowo - skutkowy z wypadkiem.
5/ Okoliczności związane z faktem kierowania przez Renatę D. w dniu 10-08-1997r. samochodu marki Opel Kadet jednoznacznie potwierdza protokół z przesłuchania jej w charakterze świadka na Komendzie Rejonowej Policji w Ł. z dnia 28-08-1997r., a także protokoły z przesłuchań w charakterze świadka Wacława P. z dnia 12-09-1997r. oraz Wiesława G. z dnia 02-10-1997r. dokonane również w tej sprawie.
6/ Istnienie wyżej wskazanego związku przyczynowo - skutkowego zostało potwierdzone w wyroku Sądu Okręgowego w R. Wydział I Cywilny z dnia 04-04-2002r., który następnie został utrzymany w całości wyrokiem Sądu Apelacyjnego w R. Wydział I Cywilny z dnia 13-11-2002r. (postępowanie cywilne dotyczyło zasądzenia odszkodowania na rzecz poszkodowanej Edyty H. od ubezpieczycieli z ubezpieczenia OC kumunikacyjnego samochodu OPEL i RENAULT) Postępowanie dowodowe przeprowadzone przez Sąd Okręgowy w R. Wydział I Cywilny jednoznacznie w ocenie Sądu wykazało, że (uzasadnienie wyroku s. 15 cyt.) :
“W niniejszej sprawie małoletnia powódka wykazała, że doznana przez nią szkoda pozostaje w związku przyczynowo - skutkowym z ruchem pojazdu marki Opel Kadet w dniu 10-08-1997r. W tym to dniu kierująca tym pojazdem Renata D. (wraz z właścicielem w/w pojazdu Wacławem P.) uderzyła w betonowy słup telefoniczny, który został przechylony w kierunku północnym i tym samym nastąpiło obniżenie przewodów do podłoża, co w konsekwencji spowodowało zaczepienie narożem naczepy samochodowej ciągnika siodłowego marki Renault o te przewody i przewrócenia betonowego słupa, który uderzył w małoletnią /przebywającą na własnej posesji/ powodując u niej obrażenia ciała. Gdyby nie doszło w dniu 10 sierpnia 1997r. do uderzenia samochodem marki Opel Kadet w słup telefoniczny nr 39 i obniżenia przewodów - to w dniu 11 sierpnia 1997r. nie doszło by także do zaczepienia naczepą ciągnika siodłowego Renault o przewody telefoniczne i przewrócenia słupa (...) W tych warunkach odpowiedzialność za szkodę jaką doznała małoletnia ponosi ubezpieczyciel pojazdu marki Opel Kadet tj. pozwane Towarzystwo Ubezpieczeniowe ”
Sądy cywilne uznały, iż odpowiedzialności za wypadek nie ponosi ubezpieczyciel ciągnika siodłowego Renault i w stosunku do niego powództwo zostało oddalone.
7/ Nikt dotąd nie ponosił żadnej odpowiedzialności karnej za w/w zdarzenie. W dniu 16-01-2004r. zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Renatę D. i Wacława P. do Prokuratury Rejonowej w Ł. (przestępstwa polegającego na nieumyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w którym inna osoba odniosła ciężki i długotrwałe obrażenia ciała).
8/ Z prowadzonych w postępowaniu dowodów z zeznań świadków wynika, iż na wiosnę 1997r. Zarząd Dróg Powiatowych prowadził remont w/w drogi w S., co spowodowało podwyższenie asfaltu o 10-15 cm. Na drodze nie był nigdy umieszczony jakikolwiek znak B-16 ograniczający ruch pojazdów o danej wysokości. Ponadto świadkowie zeznają, że sieć telefoniczna nie była wówczas już dawno remontowana przez Telekomunikację, a stan linii telefonicznej był zły (inne słupy przechylały się). Jednocześnie wszyscy świadkowie zgodnie zeznają, iż do daty wypadku z dnia 11-08-1997r. drogą regularnie poruszały się samochody ciężarowe i nigdy nie było żadnych przeszkód z ich przejazdem.