Fenomen Napoleona w Rosji artykuł


Fenomen Napoleona w Rosji

0x01 graphic


0x01 graphic

0x01 graphic

Czasy napoleońskie

0x01 graphic

W 1812 roku większość rosyjskich elit traktowała Napoleona jako potężnego wroga, ale posiadającego wybitne zdolności. We wrześniu tego roku Aleksander I w liście do wielkiej księżnej Katarzyny Pawłownej pisał, że "przyszło mu toczyć boje z piekielnym przeciwnikiem, w którym potworna nikczemność łączy się z niesamowitym talentem". Jeśli do 1812 roku byli w Rosji wielbiciele talentów Napoleona, to wojna przemieniła ich w jego wrogów.

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic
SIERGIEJ BORYSOW0x01 graphic

0x01 graphic
2003-01-130x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic

Bez wątpienia kręgi rządzące Rosji, zahipnotyzowane wojenną sławą Napoleona, bały się go. Obawiano się, że cesarz Francuzów, aby zrewoltować plebs, nie cofnie się przed obietnicą dania wolności rosyjskim chłopom. W tym czasie władze imperium carów uruchomiły tryby kontrpropagandy, żeby odciągnąć ludność od przyszłego wybawcy. Udało się zaszczepić w świadomości chłopstwa obraz Napoleona jako "bestii", "grabieżcy", "syna szatana i antychrysta", itd.

0x01 graphic

0x01 graphic

0x01 graphic



Wasyl Wereszczagin, Napoleon Bonaparte, 1887 - 1895.

Na portrecie okutany w kożuch i futrzaną czapkę cesarz wie już, że przegrał wojnę nie tylko z rosyjskimi żołnierzami, ale przede wszystkim z rosyjską zimą.

Te poczynania aktywnie wspierały nacjonalistyczne i patriarchalno-konserwatywne nastroje znacznej części rosyjskiej szlachty. Dodajmy, że wykształcona młodzież oficerska w wojsku rosyjskim potraktowała zmagania z "armią narodów Europy" jako walkę w obronie wolności przeciw "tyranoburczemu" despotyzmowi. Taki był stosunek większości Rosjan do idei napoleońskich w przeddzień i w czasie wojny ojczyźnianej. Jednak po upadku "małego kaprala" zaczął on stopniowo ewoluować, aby po latach zmienić się w fascynację.

Dekabryści i Puszkin

Historyczny przykład Napoleona miał pośredni wpływ na dekabrystów. Jego błyskawiczna kariera (jak wielu dowódców doby Rewolucji Francuskiej) na lata stała się wzorem do naśladowania dla rosyjskiej kadry oficerskiej. Młodzi oficerowie, którzy trochę już powąchali prochu, ale nie zdołali się odznaczyć na polu walki, marzyli o sławie, porównując własne dokonania z życiem bohaterów niedawnej przeszłości. Właśnie te uczucia pchały wojskowych na drogę spisku, tym bardziej że - wraz z innymi przykładami (np. rewolucyjnych ruchów w Hiszpanii i Włoszech) - fascynował ich historyczny sukces "wojennej rewolucji" Napoleona. Byli przekonani, że każdy problem, w tym polityczny, najłatwiej rozwiązać siłą, w drodze przewrotu wojskowego. Wielu dekabrystów niekiedy po prostu kopiowało indywidualne cechy i maniery a` la Napoleon. Według wspomnień obserwatorów wydarzeń w 1826 roku Siergiej Murawiew-Apostoł, lider powstania w czernihowskim pułku piechoty, rozmawiając z miejscowymi mieszkańcami, naśladował postawę Napoleona, ze złożonymi na piersi rękami...

W czasach Aleksandra I rosyjskie społeczeństwo w wyniku agresywnej propagandy antynapoleońskiej uważało "Korsykanina" za największego wroga Rosji. Przełomowy moment dla przewartościowania ocen o wielkim dowódcy nastąpił wkrótce po jego śmierci, kiedy bohater stanął przed obliczem historii. Jednak samo zainteresowanie Napoleonem wynikało z uwagi poświęcanej wydarzeniom epoki wojny ojczyźnianej 1812 roku. Oceny stały się bardziej ostrożne, a Napoleona opiewali poeci romantyczni. Nie bez powodu Aleksander Puszkin, który we wczesnym okresie swojej twórczości negatywnie charakteryzował francuskiego cesarza, stwierdził, że zgasł wielki człowiek. Potem pojawiły się słowa o jego roli w pobudzeniu świadomości narodu rosyjskiego:

...Chwała! On rosyjskiemu ludowi

Wzniosłe przeznaczenie pokazał

I świata wieczną wolność

Z mroku wygnania ogłaszał...

Puszkin potem wielokrotnie podejmował tematykę napoleońską. Choć niejednoznacznie traktował osobę wielkiego cesarza, to nazywał go cudnym mężem, posłańcem opatrzności, a jego czyny brzemiennymi w skutki dla narodów Europy. Tym sposobem, podążając śladami Europy, interpretacja legendy napoleońskiej w Rosji podlegała pewnej ewolucji. Na kartach literatury rosyjskiej z "gnębiciela", "grabieżcy" i "złoczyńcy" Napoleon stopniowo przemienił się w geniusza.

Napoleon według Tołstoja i Wereszczagina

Ewolucji uległ także stosunek oficjalnych kręgów Rosji do Napoleona. W rosyjskiej historiografii wojny 1812 roku stosunek do Zachodu i Napoleona falował, od eksplozji niechęci do przychylnego podejścia. Jednak oficjalna wykładnia, tradycyjnie manipulująca obrazem kampanii zgodnie z rządowymi interesami, warunkowana była czynnikami dyplomatycznymi (rewolucjami w Europie, dojściem do władzy cesarza Napoleona III). Ogólnie jednak negatywne ujęcie wizerunku wielkiego zdobywcy dominowało w dziełach napisanych z woli panującego.

Rosyjska opinia publiczna często jednak stała w opozycji do oficjalnej retoryki, a kult Napoleona w Rosji żywo rozwijał się przez cały wiek XIX. Nieprzypadkowo zaniepokojeni tą sytuacją ówcześni wielcy rosyjskiej kultury, jak pisarz Lew Tołstoj i malarz Wasyl Wereszczagin, postarali się strącić wielkiego wodza z piedestału. Tołstoj z historycznych prac poprzedników szczególnie upodobał sobie antytezę Napoleon-Kutuzow, pisząc: Dla rosyjskich historyków (przykro i strach przyznać) Napoleon jest przedmiotem zachwytu i uniesienia. W epopei Wojna i pokój wielki pisarz, wychodząc ze swojej filozoficznej koncepcji historii, ukazał brak zainteresowania wielkich osobistości rosyjskich epoki (poza Kutuzowem) ludowym żywiołem 1812 roku. Napoleon zaś przedstawiony został jako człowiek, który miał niewielki wpływ na tok wojny. U schyłku XIX wieku Wereszczagin w serii obrazów Rok 1812 przedstawił Napoleona w marszu na Rosję w sposób karykaturalny.

Wysiłki czołowych umysłów rosyjskich nie przyniosły oszałamiających rezultatów. Kult Napoleona rozwijał się nadal. Najwyraźniej objawiło się to w sferze kultury masowej, w czasie gdy w Rosji świętowano jubileusz stulecia wojny ojczyźnianej 1812 roku. Wtedy reklamy epatowały postacią Napoleona, a wyobrażenie wielkiego wodza i cesarza uwieczniano na szalach, chusteczkach i innych przedmiotach codziennego użytku. Znajdowały one licznych nabywców i warto dodać, że ilościowo pamiątki z wizerunkiem Napoleona znacznie przewyższały te z Aleksandrem I, rosyjskimi generałami i bohaterami wojny 1812 roku.


Stalin a la Napoleon

W ZSRR zainteresowanie osobą Napoleona podgrzały dwie publikacje, wydane za zgodą władz. Początkowo sam Stalin złożył "społeczne" zamówienie znanemu historykowi Eugeniuszowi Tarlemu, który w 1936 roku opublikował książkę Napoleon. Bolszewicki przywódca potrzebował oparcia w przykładzie silnej osobowości historycznej. Napoleon okazał się postacią w pełni pasującą do zapotrzebowania. W oczach Tarlego stał się on "najwybitniejszym dowódcą". Książka doczekała się kilku wydań i cieszyła się ogromną popularnością w kręgach inteligencji, podobnie jak wydana w 1971 roku monografia znanego specjalisty od stosunków francusko-rosyjskich Alfreda Manfreda Napoleon Bonaparte. Dowodził on zasadności i nieuchronności geopolitycznego sojuszu Francji i Rosji, co przyjmowali z zadowoleniem komunistyczni przywódcy, starający się wyrwać gen. Charlesa de Gaulle'a z objęć NATO. W każdym razie te dwie książki były najłatwiej dostępne dla czytelników. Było ich na tyle wielu, żeby jeszcze do pierestrojki pojawiły się grupy wielbicieli cesarza, które potem przekształciły się w kluby dawnej barwy i broni. Takie grupy ludzi, ubierających się w uniformy napoleońskich pułków, najpierw powstały w Leningradzie, potem na Ukrainie, w republikach nadbałtyckich, w Moskwie. Publicyści nazwali to zjawisko formą ucieczki młodzieży od radzieckiej rzeczywistości. Jednak wydaje się, że przyczyny powstania tego ruchu były głębsze. Dotychczas nikt poważnie nie zastanowił się nad nimi i nie spróbował ich zrozumieć i wyjaśnić. Oczywiście, nawet w Europie wzbudza zdumienie pojawianie się rosyjskich młodzieńców, maszerujących w rytm francuskiej muzyki z czasów pierwszego cesarstwa we francuskim rynsztunku, z francuskimi sztandarami, z okrzykami "Niech żyje cesarz!" - przecież z tą armią walczyli ich przodkowie. Więcej tu pytań niż odpowiedzi. Pytań nie tylko dla historyków, lecz i dla psychologów społecznych. Dziś więcej niż dziesięć rosyjskich klubów-pułków Wielkiej Armii co roku występuje na polach bitew epoki napoleońskiej.

przeł. Michał Straszewicz



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
FENOMEN NAPOLEONA W ROSJI
FENOMEN NAPOLEONA W ROSJI
Borysow?nomen Napoleona w Rosji
sciaga z napoleona i austri prus rosji
“Komentarz z Rosji”, czyli jak Putin zabił L Kaczyńskiego… Artykuły
Religie wobec fenomenu Âmierci
fenomenologia
dodatkowy artykul 2
ARTYKUL
laboratorium artykul 2010 01 28 Nieznany
Fizjologia snu Artykul
energoefekt artykul transmisja danych GPRS NiS[1]
Komunikacja interpersonalna Artykul 4 id 243558
artykul profilaktyka cz2 id 695 Nieznany (2)

więcej podobnych podstron