Materiały Pomocnicze w Prowadzeniu Spotkań
Rok D
Temat: Ja Człowiek
Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej
Przygotowanie i opracowanie konspektów:
Natalia Ampuła - Woźniak
Joanna Idziak
Marianna Pawlak
Katarzyna Roszkowska
Agata Sklepowicz
Krzysztof Krawczyk
Marcin Siudziński
Agnieszka Wróbel
Piotr Szkudlarek
Marcin Kuźlan
kl. Michał Zamelek
Anna Wojtowicz
oraz uczestnicy obozu Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży - Biała 2007
Na każdy miesiąc przygotowane zostały następujące rodzaje spotkań:
Spotkanie formacyjne.
Spotkanie formacyjne (nie obowiązkowe)
Spotkanie biblijne
Spotkanie dyskusyjne o KSM
Spotkania modlitewne
Spotkania kulturalno - dyskusyjne
Spotkania integracyjne.
Obowiązkowe do przeprowadzenia w każdym Oddziale są:
Spotkania formacyjne i dyskusyjne o KSM. Pozostałe do wyboru.
Konspekty spotkań to materiał, z którego mogą korzystać animatorzy i do nich należy układanie pytań, aby spotkanie miało rodzaj dyskusji a nie wykładu. Jest to pomoc w prowadzeniu formacji. Animator zobowiązany jest do przemyślenia szkieletu spotkania oraz do modlitwy o światło Ducha Świętego.
Październik
Spotkanie formacyjne: Człowiek społeczny
Spotkanie dyskusyjne o KSM: Jak oceniam wpływ KSM'u na życie społeczne w Polsce?
Spotkanie biblijne: Lud Boży - Kościół
Spotkanie modlitewne: Rozważania Tajemnic Różańca z błogosławioną Karoliną Kózkówną
Spotkanie integracyjne: Szachownica
SPOTKANIE FORMACYJNE
„Człowiek społeczny”
Cel dydaktyczny: Ukazanie człowieka jako istoty społecznej.
Cel wychowawczy: Wzbudzenie postawy świadomości drugiego człowieka.
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
Definicja społeczeństwa (grupa ludzi, która posiada wspólne cechy i cele)
Czy człowiekowi potrzebne jest społeczeństwo? Dlaczego?
Czy możliwe jest życie poza społeczeństwem?
Jakie mogą być przyczyny wyłączenia człowieka ze społeczeństwa?
Alienacja (jako akt woli)
Odrzucenie przez społeczeństwo ze względu na jakąś cechę
Czy KSMowicz może odrzucać drugiego człowieka ze względu na daną cechę? (w oparciu o Zasadę KSM)
VI. Szerz chrześcijańską kulturę życia. Bądź uprzejmy, koleżeński, pomagaj chętnie bliźnim.
Dzisiaj, wielu młodym treść tej zasady być może skojarzy się z pobożnym życzeniem pani w szkole skierowanym do młodszych dzieci. Niestety coraz częściej zapominamy o tym co powinno być czymś normalnym a nie jest. Grzeczność, uprzejmość i życzliwość charakteryzuje dojrzałego człowieka, który nie ma rozchwianej osobowości i który potrafi zapanować nad swoimi emocjami.
Dojrzały człowiek umie przemienić w sobie najbardziej nawet złe nastawienia i złości po to, by nie wybuchnąć i nie skrzywdzić kogoś drugiego. Duchowe prostactwo natomiast charakteryzuje się tym, że człowiek bezwiednie poddaje się swoim złościom, buntom a nawet nienawiści. Praca nad kulturą życia codziennego jest konieczna, aby zatamować falę przemocy i agresji wśród młodych. Przykładem takiej dojrzałości powinien być każdy chrześcijanin.
Wielu ludzi odeszło od Boga, albo Go nie umiało znaleźć dlatego, że ci, którzy przyznawali się do wiary byli ludźmi bardzo złośliwymi a niekiedy nawet wprost chamskimi.
brak komunikacji
Jakie są konsekwencje wykluczenia człowieka ze społeczeństwa dla człowieka i społeczeństwa?
Jakie są konsekwencje, jeśli mówimy GOTÓW, a zawodzimy?
Normy społeczne i zasady życia w społeczeństwie nabywane są już w dzieciństwie.
Praca jako forma życia społecznego.
Połączenie tego punktu z Zasadą KSM:
V. Pracuj chętnie, cudzą pracę szanuj, dąż do sprawiedliwości społecznej.
Bez pracy nie będzie w nas prawdziwej troski i służby dla Kościoła i Ojczyzny. Wielu ludzi robi dzisiaj wrażenie, że służba polega na pięknych słowach i deklaracjach. Niestety, one nie wystarczają. Potrzebna jest praca i wysiłek. Wiele wspólnot powstaje ze szczytnych ideałów, pragnień, marzeń o doskonałe wspólnocie młodych, ale szybko przestają działać, bo wszyscy tylko marzyli i planowali a mało kto chciał pracować.
Tylko poprzez pracę można naprawdę służyć Kościołowi i Ojczyźnie. Dla tego kto zna wartość własnej pracy nie jest trudnością docenić i uszanować pracę innych. Do tego wszystkiego ważna jest jeszcze troska o sprawiedliwość społeczną, o sprawiedliwe posługiwanie się wspólną własnością, o sprawiedliwy pokazał zadań we wspólnocie a także o sprawiedliwość w ocenie i nagradzaniu poszczególnych ludzi
W jaki sposób człowiek oddziałuje na społeczeństwo?
W jaki sposób społeczeństwo oddziałuje na człowieka?
Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE DYSKUSYJNE O KSM
Jak oceniam wpływ KSM'u na życie społeczne w Polsce?
Spotkanie z VI roku formacji - hasło „Ja i My - Ojczyzna”
Cel dydaktyczny:
Uświadomienie sobie, jaki wpływ ma na życie społeczne w Polsce KSM jako organizacja i jako wspólnota ludzi
Uświadomienie sobie, że każdy człowiek ma wpływ na społeczeństwo
Cel wychowawczy: wypracowanie postawy odpowiedzialności za swój wkład w życie społeczne
Przebieg spotkania:
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania.
2. Dyskuja - pytania pomocnicze:
- Czy przed wstąpieniem do KSM'u gdzieś o nim słyszałeś? Jeśli tak, to gdzie - telewizja, gazeta (duże pole zasięgu), kościół, znajomi (najbliższe otoczenie)
- Jak myślisz, jak dużo ludzi w Polsce jest w KSM'ie?
Czy mają oni istotny wpływ na życie społeczne?
W jaki sposób mogą oni mieć wpływ na życie społeczne?
Jakie jest pole działania KSM-owicza? (Podstawowym zadaniem KSMowicza jest wprowadzanie wartości ewangelicznych we wszystkie dziedziny życia społecznego, jego działanie nie może ograniczać się do murów kościoła. KSM-owicz jest KSM-owiczem w domu, w pracy, w szkole, na wycieczce, w partii, jako urzędnik państwowy, itd.),
Czym powinna różnić się postawa KSM-owicza od postawy osoby nie będącej członkiem stowarzyszenia?( postawa uformowana przez Kościół, zasady moralne, solidność, odpowiedzialność, obowiązkowość, empatia, dobro drugiego człowieka, uczciwość, sumienność, itd.)
Co zyskujemy dzięki temu, że KSM jest stowarzyszeniem mającym osobowość prawną? Czy to może odstraszać, albo przeszkadzać? A może wprost przeciwnie- pomaga? (Młodzi ludzie boją się często życia zorganizowanego, bo oznacza to, że trzeba od siebie wymagać, wymaga też odpowiedzialności, określenia się. Struktura KSM umożliwia członkom większy udział w życiu społecznym, poprzez np. możliwość działalności gospodarczej, kontakty z organizacjami, mediami, zdobywanie funduszy unijnych, dofinansowań na działalność, wchodzenie w życie społeczne przy pomocy realizacji różnych projektów- tylko dzięki poosiadaniu struktury możemy realizować takie założenia.)
Po ustaleniu jaki wpływ ma KSM-owicz na życie społeczne, należałoby zapytać w jaki sposób powinien on wykonywać swoje obowiązki.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWOJE DZIAŁANIA
z czego wynika?
a) przynależność do KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO (bycie chrześcijaninem) - dobro drugiego człowieka, miłosierdzie, bycie dobrym człowiekiem
b) świadectwo o KSM
Modlitwa na zakończenie spotkania.
Pomoce dla animatora
KSM jest zorganizowaną formą zaangażowania młodych katolików świeckich, którzy pragną we wszystkie dziedziny życia wprowadzić wartości ewangeliczne. Dlatego pole działania KSM nie może być i nie jest zawężone do wspomnianych wyżej płaszczyzn działania Kościoła. KSM-owicz wchodzi odważnie w sprawy społeczne, polityczne, kulturalne na terenie swojej parafii. To jest bardziej uniwersalne rozumienie Kościoła, którego nie da się przecież zamknąć w murach świątyni a jego oddziaływanie na świat musi mieć bardzo szeroki zasięg.
W swojej pracy KSM podejmuje wszelkie inicjatywy służące obronie wartości chrześcijańskich, ludzkich i narodowych we wszystkich dziedzinach życia. Obszar kultury jest wielkim wyzwaniem dla młodych. Tworzenie przez KSM alternatywnej kultury młodych katolików jest jednym z ważniejszych działań.
Zagospodarowanie czasu wolnego młodzieży i to nie tylko tej będącej najbliżej ołtarza w świątyni, to także wielkie zadanie stojące przed KSM-em.
Nasze wspólnoty angażują się w działalność sportową, włączają się w akcje społeczne i zezwalają swoim członkom podjąć pewne, ważne role nawet we władzach samorządowych danego środowiska. Wyjście poza mury świątyni, uświęcanie wszelkiego typu działań ludzkich to ważna metoda pracy naszego stowarzyszenia.
Formy i środki działania KSM
Określone przez statut cele i zadania mogą być w różnorodny sposób realizowane przez wspólnoty KSM. W swoim przemówieniu do KSM-owiczów Ojciec Święty Jan Paweł II podkreślił, że należy nieustannie dostosowywać sposób działania do "znaków czasu". Jest to jedno z głównych założeń nowej ewangelizacji. Każda więc wspólnota powinna stworzyć własne tradycje i sposoby działania, które związane są ze specyfiką, potrzebami i warunkami środowiska, w którym działają.
Inne formy pracy przyjmą koła szkolne KSM, a inne oddziały parafialne. Również w zakresie parafii różne są sposoby działalności. Młodzież ze środowisk wiejskich podejmie inne formy pracy niż młodzi z dużych miast. Najważniejsza jest w tym czujność i roztropność oraz zasada otwartych oczu na potrzeby i możliwości działania. Mimo tej dużej różnorodności form realizacji zadań, statut KSM z 1993 roku wymienia dwie grupy środków i sposobów działalności: środki zasadnicze i środki wspomagające działalność apostolską.
A. Zasadnicze środki i sposoby działania KSM
Są to wszystkie pomoce i działania, które służą rozwojowi życia wiary. Ponieważ osobista świętość i apostolstwo jest najważniejszym celem KSM-owicza, musi on korzystać z tego wszystkiego co jest niezbędne do realizacji świętości i apostolstwa. Do zasadniczych środków należą:
- Pismo Święte. Bez codziennej lektury Słowa Bożego, bez refleksji nad jego przesłaniem trudno wyobrazić sobie sens działania i życia zarówno pojedynczej osoby należącej do KSM jak i całej wspólnoty. Pierwszy warunek to posiadać i czytać Pismo Święte.
Powinno ono być własnością każdego KSM-owicza i znajdować się na centralnym miejscu podczas spotkań wspólnoty. Jak głosi stara chrześcijańska zasada: "nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Boga". Słowo Boże jest najlepszym kierunkowskazem działania KSM-owicza.
- Nauka Kościoła. KSM jest stowarzyszeniem kościelnym. Aby spełniać tę cechę musi nieustannie podążać za życiem i nauczaniem Kościoła. Dlatego też potrzebna jest znajomość najnowszych dokumentów kościelnych począwszy od dokumentów Soboru Watykańskiego II, poprzez Katechizm Kościoła Katolickiego aż po nauczanie Ojca Świętego. Oczywiście nauczanie to jest ogromne i trudno wymagać znajomości jego szczegółów, ale ogólna choćby orientacja tego, co przeżywa i czego obecnie naucza Kościół jest bardzo przydatna w formułowaniu programu pracy, a także przygotowywaniu konkretnych tematów formacyjnych.
KSM powinien zwłaszcza śledzić te teksty z nauczania Kościoła, które dotyczą problematyki młodzieży i jej zaangażowania w misję Kościoła. Aby bronić wiary trzeba ją dobrze znać.
- Życie sakramentalne. Poprzez sakramenty każdy chrześcijanin otrzymuje od Boga łaskę uświęcającą i wszelki potrzebne do apostolstwa dary. Bez stanu łaski uświęcającej, każde działanie KSM-owicza jest z góry przeznaczone na klęskę. Często możecie doświadczyć tej dziwnej prawdy, że najcudowniejsze działania ludzkie nie sprawdzają się jeśli nie są poparte modlitwą i życiem sakramentalnym.
To Pan Bóg jest sprawcą wszelkiego działania i wszelkich naszych sukcesów apostolskich. Bez Niego, bez miłości do Boga i pełnego życia sakramentalnego, którego centrum stanowi Eucharystia, KSM stałby się świecką organizacją pozbawioną swojej duchowej mocy.
Największym skarbem dla stowarzyszenia jest udział w Eucharystii. Wprawdzie KSM może czasem urządzać specjalne Msze św. przeznaczone dla zamkniętej grupy, ale musimy pamiętać, że służba parafii sprawia, iż centrum naszego życia powinna stanowić dobrze przygotowana i przeżyta Msza św. niedzielna w kościele parafialnym. Należy też tak organizować spotkania, zjazdy, pielgrzymki, aby w centrum dnia była zawsze Msza św. W wielu parafiach KSM-owicze angażują się w przygotowanie liturgii, oprawę muzyczną, przygotowanie komentarzy. Bez wątpienia jest to jedna z najważniejszych form aktywności KSM.
- Codzienna modlitwa indywidualna i modlitwa wspólnotowa. Miłość dojrzewa tam, gdzie ludzie często spotykają się ze sobą, rozmawiają szczerze o swoim życiu. Takich warunków potrzebuje również miłość między człowiekiem a Bogiem. Ona zakłada częste spotykanie się i szczerą rozmowę. Dzieje się to oczywiście wtedy, gdy człowiek praktykuje codzienna modlitwę osobistą, a grupa - od modlitwy zaczyna i kończy każde swoje spotkanie i działanie.
Czymś bardzo potrzebnym dla prawidłowego rozwoju wspólnoty są spotkania modlitewne, czy chwile adoracji przed Najświętszą Eucharystią. Takie formy działania powinny być na stałe wpisane w program pracy wspólnot KSM.
- Dni skupienia, rekolekcje, pielgrzymki, konferencje ascetyczne i dialogi ewangeliczne. Aby działać społecznie z wielką aktywnością i ściśle w duchu chrześcijańskim trzeba mieć dużo wewnętrznej mocy i zaufania Panu Bogu. Potrzebne więc są takie chwile, kiedy KSM-owicz oderwie się od swojego działania, aby bardziej intensywnie pomyśleć o Bogu i swojej relacji do Niego. W przeciwnym razie zachorujemy na chorobę przesadnego aktywizmu, staniemy się zwykłymi działaczami dla których Boże sprawy będą na drugim miejscu. Trzeba się przed tym koniecznie bronić. Lekarstwo jest jedno: zorganizować sobie i swojej wspólnocie czas, który poświęcicie wyłącznie dla Pana Boga.
B. Formy wspomagające działalność apostolską
KSM-owicz to katolik i Polak, który w każdej sytuacji życiowej jest apostołem. Nie prowadzi apostolstwa tylko wtedy, gdy modli się lub, gdy jest w kościele, ale wszędzie i zawsze pragnie głosić Chrystusa. Wspólnoty KSM inicjują również działania kulturalne, społeczne, oświatowe, sportowe, aby wprowadzać wartości chrześcijańskie w codzienność życia. Statut KSM wymienia następujące formy i środki działania:
- spotkania, zebrania, zjazdy, sympozja, konferencje, prelekcje, pogadanki, dyskusje, kursy, szkolenia;
- zloty, obozy, rozgrywki i zawody sportowe;
- poezja, muzyka, śpiew, akademie, wieczornice, przedstawienia, koncerty, konkursy, przeglądy, spotkania ze znanymi osobami, imprezy kulturalne, religijno-patriotyczne, regionalne, folklorystyczne, video-kino;
- biblioteki, taśmoteki, videoteki, czytelnie, środki społecznego przekazu, zwiedzanie kraju, zabytków, muzeów, wystaw itp.;
- działalność gospodarcza, zwłaszcza działalność wydawnicza oraz kolportaż prasy i książek katolickich z przeznaczeniem uzyskanych środków na cele statutowe;
- katolickie domy stowarzyszenia, sale zebrań, świetlice, ogniska, domy rekolekcyjne, schroniska, obiekty sportowe.
Jak widać z powyższego opisu jest bardzo dużo możliwości i obszarów działania. Ciągle uczymy się tego, że KSM ma tworzyć nową kulturę życia codziennego i świętowania, dlatego nie może się bać wejścia ze swoimi wartościami w najbardziej zaniedbane pod tym względem zajęcia i środowiska.
SPOTKANIE BIBLIJNE
Lud Boży - Kościół
Cel spotkania:
dydaktyczny: ukazanie, że przez sakrament chrztu staliśmy się członkami Ludu Bożego i dzięki temu współuczestniczymy we wspólnocie i misji Kościoła, który, pomimo różnorodności swoich członków, tworzy Mistyczne Ciało Chrystusa
wychowawczy: wytworzenie postawy współodpowiedzialności za Kościół
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
WIDZIEĆ (lektura materiałów zalecana Zastępowemu, który może je wykorzystać w czasie spotkania)
„§1.Wiernymi są ci, którzy przez chrzest wszczepieni w Chrystusa, zostali ukonstytuowani Ludem Bożym i stawszy się z tej racji na swój sposób uczestnikami kapłańskiego, prorockiego i królewskiego posłannictwa Chrystusa, zgodnie z własną każdego pozycją, są powołani do wypełniania misji, jaką Bóg powierzył pełnić Kościołowi w świecie.
§2. Ten Kościół, ukonstytuowany i uporządkowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, kierowanym przez następcę Piotra i biskupów we wspólnocie z nim.” (KPK Kan. 204)
„W każdym wprawdzie czasie i w każdym narodzie miły jest Bogu, ktokolwiek się Go lęka i postępuje sprawiedliwie (por. Dz 10,35), podobało się jednak Bogu uświęcić i zbawiać ludzi nie pojedynczo, z wykluczeniem wszelkiej wzajemnej między nimi więzi, lecz uczynić z nich lud, który by Go poznawał w prawdzie i zbożnie Mu służył. Przeto wybrał sobie Bóg na lud naród izraelski, z którym zawarł przymierze i który stopniowo pouczał, siebie i zamiary woli swojej objawiając w jego dziejach i uświęcając go dla siebie. Wszystko to jednak wydarzyło się jako przygotowanie i jako typ owego przymierza nowego i doskonałego, które miało być zawarte w Chrystusie, oraz pełniejszego objawienia, jakie dać miało samo Boże Słowo, stawszy się ciałem. "Oto dni nadchodzą, mówi Pan, i zawrę z domem izraelskim przymierze nowe... Położę zakon mój we wnętrznościach ich i na sercu ich napiszę go, i będę im Bogiem, a oni będą mi ludem... Bo wszyscy poznają mnie, od najmniejszego do największego, mówi Pan" (Jr 31,31-34). Chrystus ustanowił to nowe przymierze, a mianowicie nowy testament we krwi swojej (por. 1 Kor 11,25), powołując spośród Żydów i pogan lud, który nie wedle ciała, lecz dzięki Duchowi zróść się miał w jedno i być nowym Ludem Bożym.”
„Tak was tu dużo, tak różne wasze pochodzenie, wiek, warunki społeczne, a jednocześnie tak dalece łączy was ta sama wiara i te same przekonania, że stajecie się w naszych oczach niejako wyrazem czy modelem tej ogromnej duchowej i społecznej wspólnoty, której przysługuje chwalebne miano Ludu Bożego. Wy jesteście Ludem Bożym. Czyż król Salomon nie mówił Bogu: "Z radością ujrzałem lud tutaj obecny" (1 Krn 29,17).
Tytuł ten nie jest nowy. Ma on za sobą dzieje święte, historię zbawienia, bo wywodzi się ze Starego Testamentu i wskazuje nam na Boże zamiary względem ludzkości. Pan Bóg zbawia ludzi wedle historycznego i wspólnotowego planu. Najpierw z pewnej części ludzkiego mnóstwa utworzył sobie lud, który jest jego ludem, taką narodową społecznością, którą tworzą dwa czynniki: pochodzenie etniczne, tzn. krew, i religijne posłuszeństwo zawartemu między Bogiem i tą wspólnotą przymierzu. Następnie Jezus Chrystus zawarł nowe przymierze, przenosząc tytuł Ludu Bożego na założoną przez siebie społeczność. Jest nią Kościół, którego zasada jedności nie polega już na rasie, ale na duchowej i nadprzyrodzonej więzi, utworzonej wiarą w Chrystusa, wiarą, którą ożywia łaska i miłość. Ta więź religijna z Chrystusem jest tym jedynym czynnikiem, który tworzy wypływającą z niego społeczność i w której On żyje.
Co wynika z tej wielkiej nowości, jaką Chrystus Pan wnosi do pojęcia o Ludzie Bożym? Wypływają z tego dwie konsekwencje: że zasada tworząca jedność Ludu Bożego jest wyłącznie religijna; jest ona jednak żywotna i dokonuje jakiejś tajemniczej symbiozy, tworzącej z wielości jedno ciało. Jedność jest tym istotnym określeniem Ludu Bożego; jest ona tą doskonałością, do której osiągnięcia zmierzać powinni "wszyscy wierni, jak pisze Bossuet, stanowiący jedno w Chrystusie Jezusie, a przez Jezusa Chrystusa jedno między sobą; a jedność ta jest chwałą Bożą przez Jezusa Chrystusa i owocem jego ofiary. Jezus Chrystus jest jedno z Kościołem, dźwigającym swe grzechy; Kościół jest jedno z Jezusem Chrystusem, niosącym swój krzyż" (Lettre IV, Oeuvres, XI, s. 114, Paris 1846).
Drugą konsekwencją jest właśnie ta rozmaitość osób czy narodów powołanych do tego, by utworzyć całość Bożego Ludu. Nikt nie jest wykluczony; wszyscy z tego samego tytułu są powołani. Przypomnijcie sobie, co mówi święty Paweł: "Bo którzykolwiek jesteście ochrzczeni w Chrystusie, oblekliście się w Chrystusa. Nie ma Żyda ani Greka; nie ma niewolnika ani wolnego; nie ma mężczyzny ani niewiasty. Albowiem wszyscy wy jedno jesteście w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,27-28). A zwróćcie uwagę na to, że tej naturalnej różnorodności obywateli Ludu Bożego, to znaczy Kościoła, nie znosi równość i wspólnota zjednoczonych w Kościele obywateli. Każdy, wchodząc do Kościoła, zachowuje swoje osobiste i naturalne przymioty; odrębności narodowe, kulturalne i społeczne nie są bynajmniej zniesione. A to oznacza, że Lud Boży składa się z tyluż typów ludzkich, ile ich tylko godzi się na to, by do niego należeć i przyjąć jego podstawowe prawo powszechnego braterstwa. Dodajmy, że jedność Ludu Bożego nie tylko nie oznacza jednolitości, lecz oznacza poszanowanie i rozwój przymiotów właściwych tym, którzy go tworzą, dzięki jakiemuś cudnemu moralnemu i psychologicznemu systemowi (zasługiwałby on na osobne studium), w którym ład wspólnotowy harmonizuje doskonale ze słuszną wolnością ducha.” (Paweł VI, Przemówienie podczas Audiencji generalnej - 29 IX 1965)
„Moi Drodzy Bracia i Siostry! Chrystus dał swoje Ciało na okup ludzkości i dał nam ludziom swoje Ciało na pokarm. To jest Kościół. Ludzie z zewnątrz patrzący myślą: „Kościół to jest organizacja, instytucja widzialna mająca swoje organa, urzędy, swoich zwierzchników, swoją Głowę”. A ja Wam powiem, i my to wszyscy wiemy, że Kościół to jest Ciało Chrystusa, które się w nas wciąż rozrasta. Przyjmując Chrystusa pozwalamy Mu się rozrastać w Ciało. Kościół jest Ciałem Mistycznym Chrystusa i my wszyscy jesteśmy Jego Mistycznym Ciałem, bo jesteśmy Kościołem.” (Ks. kard. Karol Wojtyła - 19.08.1968r. - Łazany)
Cechy charakterystyczne Ludu Bożego (782 KKK):
Jest on Ludem Bożym - Bóg nie jest własnością żadnego narodu, to On nabył dla siebie lud tych, którzy niegdyś nie byli ludem: „wybrane plemię, królewskie kapłaństwo, naród święty” (1 P 2, 9);
Członkiem tego Ludu staje się człowiek nie przez narodzenie fizyczne, ale przez „narodzenie z wysoka”, „z wody i z Ducha” (J 3, 3-5), tzn. przez wiarę w Chrystusa i chrzest;
Zwierzchnikiem (Głową) tego ludu jest Jezus Chrystus (namaszczony, Mesjasz); ponieważ to samo namaszczenie, czyli Duch Święty, spływa z Głowy na Ciało, dlatego jest on „Ludem mesjańskim”;
Udziałem tego Ludu jest godność i wolność synów Bożych, w których sercach Duch Święty mieszka jak w świątyni;
Jego prawem jest nowe przykazanie miłości, tak jak umiłował nas sam Chrystus, jest to „nowe” prawo Ducha Świętego (Rz 8, 2; Ga 5, 25);
Jest posłany, aby być solą ziemi i światłem świata, stanowi dla całego rodzaju ludzkiego potężny zalążek jedności, nadziei i zbawienia;
Jego celem jest Królestwo Boże, zapoczątkowane na ziemi przez samego Boga, mające rozszerzać się coraz dalej, aż na końcu wieków dopełnione zostanie również przez Boga.
OCENIĆ
W celu analizy i refleksji nad fragmentami Pisma Świętego zastępowy dzieli uczestników spotkania na 2 grupy.
GRUPA 1
(Wj 19, 3-6)
„Mojżesz wstąpił wtedy do Boga, a Pan zawołał na niego z góry i powiedział: «Tak powiesz domowi Jakuba i to oznajmisz Izraelitom: Wyście widzieli, co uczyniłem Egiptowi, jak niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie. Teraz jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia. Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym. Takie to słowa powiedz Izraelitom».”
Dlaczego Izraelici są określani jako „naród wybrany”?
Czego wymaga Bóg od Izraelitów?
O jakim Przymierzu mówi?
(Ez 36, 24-28)
„Zabiorę was spośród ludów, zbiorę was ze wszystkich krajów i przyprowadzę was z powrotem do waszego kraju, pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali. Wtedy będziecie mieszkać w kraju, który dałem waszym przodkom, i będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem.”
Co obiecuje Bóg?
Czy postępuję wg Bożych nakazów?
(1P 2, 4-10)
„Zbliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa. To, bowiem zawiera się w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony. Wam, zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni. Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali.”
Kto jest kamieniem węgielnym?
Dlaczego został odrzucony przez budowniczych?
Co to znaczy, że jesteśmy ludem kapłańskim, prorockim, królewskim?
GRUPA 2
(Ga 2, 26-29)
„Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie. Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie. Jeżeli zaś należycie do Chrystusa, to jesteście też potomstwem Abrahama i zgodnie z obietnicą - dziedzicami.”
Co czyni nas dziećmi Bożymi?
Co znaczy dla Ciebie przynależność do Chrystusa?
(Rz 12, 4-18)
„Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność - podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami. Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary: bądź dar proroctwa - [do stosowania] zgodnie z wiarą; bądź to urząd diakona - dla wykonywania czynności diakońskich; bądź urząd nauczyciela - dla wypełniania czynności nauczycielskich; bądź dar upominania - dla karcenia. Kto zajmuje się rozdawaniem, [niech to czyni] ze szczodrobliwością; kto jest przełożonym, [niech działa] z gorliwością; kto pełni uczynki miłosierdzia, [niech to czyni] ochoczo. Miłość niech będzie bez obłudy! Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem! W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! Nie opuszczajcie się w gorliwości! Bądźcie płomiennego ducha! Pełnijcie służbę Panu! Weselcie się nadzieją! W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali! Zaradzajcie potrzebom świętych! Przestrzegajcie gościnności! Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach! Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne! Nie uważajcie sami siebie za mądrych! Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi! Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi!”
Co to znaczy, że „tworzymy jedno ciało w Chrystusie”?
Jakimi darami obdarza nas Chrystus?
Co zaleca nam św. Paweł?
Czy wypełniamy te zalecenia?
(Dz 2, 42-47)
„Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach. Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów. Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby. Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia.”
Jak zachowywali się wierzący w Chrystusa?
Co było źródłem ich głębokiej wiary?
W jaki sposób my możemy świadczyć o swojej przynależności do Kościoła?
DZIAŁAĆ
podsumowanie i wspólna dyskusja nad naszą rolą w Kościele i dążeniem do jedności z wszystkimi członkami ludu Bożego
omówienie przymiotów Kościoła (jeden, święty, powszechny, apostolski)
możliwość odczytania (rozdania) jednego z materiałów podanych w pkt. 2) konspektu
postanowienie o jeszcze silniejszym zaangażowaniu się w funkcjonowanie wspólnoty parafialnej (konkretnie - co każdy z nas może wnieść do wspólnoty)
Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE MODLITEWNE
Rozważania Tajemnic Różańca z błogosławioną Karoliną Kózkówną
Tajemnice Radosne
Zwiastowanie
Z jakim przejęciem powiedziałaś Matko „fiat” - niech się stanie; z jakim strachem w sercu, by powierzone zadanie wypełnić jak najlepiej? Tak i Ona - Błogosławiona Karolina - z jakim przejęciem adorowała Chrystusa. Nie tylko tego uobecnianego w Kościele podczas Mszy Świętej, ale przede wszystkim Tego Chrystusa, który mieszka w każdym człowieku, stworzonym przecież na obraz i podobieństwo Boga. Najświętsza Matko i błogosławiona Karolino - uproście nam łaski, o które prosimy rozważając Radosne Tajemnica Różańca Świętego.
II Nawiedzenie Świętej Elżbiety
Mimo trudu i dalekiej drogi idziesz Matko do Elżbiety. Idziesz do krewnej, której jeszcze trudniej. Ale nie idziesz tam sama, niesiesz przecież pod sercem Tego, który odkupi świat, przez którego „wyjdą na jaw zamysły serc wielu”. Tak i Błogosławiona Karolina, mimo rodzinnego trudu, mnóstwa obowiązków, idzie do ludzi. Tak jak Maryja Elżbiecie, tak Błogosławiona Karolina niesie światu Chrystusa. I jak Maryja - słowem i czynem uwielbia Pana.
III Narodziny Jezusa w Betlejem
W chłodzie, barłogach, niewygodzie. Tak przychodzi na świat Zbawiciel - „błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących”, którego chwała ma się objawić, którego nauka żywa będzie przez przeszło 2000 lat. Tak w małej izdebce, codziennie w chłodzie i niewygodach klęczała Ona - błogosławiona Karolina i zapraszała Chrystusa na świat. Przez Nią mógł przyjść do innych ludzi.
IV Ofiarowanie Jezusa w Świątyni
Ofiarowanie w świątyni Jezusa - Syna Bożego w Domu Ojca. Symeon przepowiedział Ci o Matko cierpienie, przeniknięcie duszy mieczem. Wszystko jednak miało się stać, aby mogły się wypełnić Pisma i słowa wypowiedziane przez Proroków. I Ona - błogosławiona Karolina - ofiarujące się bezgranicznie i codziennie Bogu, w codziennej, długiej wieczornej modlitwie, w wypełnianiu swych obowiązków, po prostu - w swoim życiu.
V Znalezienie Jezusa w świątyni
Najświętsza Matka szuka swego Syna… Szuka wszędzie - i znajduje Go „w tym, co należy do Jego Ojca”. Tak błogosławiona Karolina szukała Jezusa - nie tylko wśród krewnych i znajomych, ale także wśród tych, którzy Go nie znali - szukała tej cząstki Chrystusa, której nie każdy jest świadom, lecz którą każdy człowiek nosi w sobie.
Tajemnice Światła
I Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
Jezus dał nam wzór. On, bez winy, dał się ochrzcić, aby wskazać na wielką wartość chrztu. Z radością przyjmuje do wspólnoty Kościoła każdego nowoochrzczonego. I pewnego dnia Ty również, Karolino, zostałaś przyniesiona do chrztu, a tym samym stałaś się Dzieckiem Bożym. Bóg miał już swój plan wobec Ciebie, a Ty przyjęłaś go i aż do końca życia wypełniałaś w duchu pokory.
II Objawienie się Jezusa na weselu w Kanie
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5b). Te słowa, Karolino, znałaś bardzo dobrze, toteż Twoje życie było spełnianiem tylko i wyłącznie woli Bożej. Twoje czyste serce nie miało najmniejszego zamiaru czynienia czegoś samo z siebie, a każdy Twój czyn był odpowiedzią na wolę Bożą, którą rozpoznawałaś szczególnie w Słowie Bożym. Ucz nas, Karolino, posłuszeństwa Słowu Bożemu!
III Głoszenie Królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
Gorliwa Nauczycielko dzieci! One szły za Tobą, jak niegdyś tłumy za Chrystusem, a Ty siadałaś z nimi pod samotną gruszą i przekazywałaś młodszym to wszystko, czym żyło Twoje serce, pałające ogromną miłością do Chrystusa. Z gorliwością iście Apostolską rozgłaszałaś Królestwo Boże. Błogosławiona Karolino, ucz nas głosić Królestwo nie tylko słowami, ale przede wszystkim przykładem naszego życia.
IV Przemienienie na Górze Tabor
Wiele godzin spędzanych na kolanach w kościele i w domu, przed obrazami Jezusa i Jego Najświętszej Matki przemieniały nieustannie Twoje serce. Kiedy wstawałaś od modlitwy nie można było przejść obok Ciebie nie zauważając, jak bardzo całą swą osobą promieniowałaś blaskiem owej słodkiej zażyłości, która Cię łączyła z Twym Oblubieńcem Jezusem. On przemieniony na Górze Tabor, udzielał Ci tej jasności, byś ją niosła do swych najbliższych.
V Ustanowienie Eucharystii
Czymże byłoby Twe życie, Karolino, bez Eucharystii… Jakże wielkiej słodyczy musiała doznawać Twa dusza, kiedy w pełni łączyła się ze swym Mistrzem podczas Mszy Świętej! Czerpałaś z tego Boskiego Źródła codziennie. 18 listopada 1914 Chrystus postanowił, że nie weźmiesz udziału w Ofierze Eucharystycznej, ale za to złożysz mu ofiarę ze swego życia. Ostatni Twój dzień na ziemi bez Eucharystii, bo Chrystus czekał już na Ciebie w niebie.
Tajemnice Bolesne
I Modlitwa w Ogrójcu
O Jezu, Ty klęczałeś całą noc zatopiony w nieustającej modlitwie zanoszonej do Ojca. I zostałeś wysłuchany dzięki swej uległości.
Maryjo! Jezus w Ogrójcu, tak jak Ty w chwili zwiastowania wypowiedział Bogu Ojcu swoje „fiat” - „nie jak Ja chcę, ale jak Ty”. Pokora, cichość, cierpliwość, kropla krwawego potu - z miłości do mnie. I błogosławiona Karolina - codziennie modliła się za grzeszników - jak Jezus w Ogrójcu. Codziennie też wypowiadała Bogu swoje „fiat” - „nie jak ja chcę, ale jak Ty chcesz, Boże!”
II Ubiczowanie Jezusa
Jezus cierpiał niesłusznie, jednak „podał grzbiet swój bijącymi i policzki Jego rwącym Mu brodę”. Ludzie mieli Go za nic, a to przecież nie kto inny jak Chrystus ich odkupi!
Błogosławiona Karolina zaś, gdy dopełniały się godziny jej ziemskiego, jakże krótkiego - po ludzku rachując - życia, przyjęła odważnie to, co spadło na nią tak nagle - i pomyślnie przeszła sprawdzian wierności Bogu na ziemi.
III Cierniem Ukoronowanie Pana Jezusa
Logika Ewangelii: „Gdy Cię uderzą w policzek - nadstaw i drugi. Kiedy Cię ubiczują - przyjmuj i koronę z cierni”. Jezus zostaje ukoronowany jeszcze na ziemi, choć dopiero
po Jego śmierci ludzie przyznają, że „prawdziwie, Ten był Synem Bożym”, Królem. I Ona - błogosławiona Karolina, która zawsze stosowała logikę Ewangelii w życiu, nigdy nie lękała się nadstawić drugiego policzka. To Ona szła 2000 kroków, gdy ktoś prosił o 1000, oddawała szatę, gdy ktoś prosił o płaszcz. Ale do końca też wytrwała, bo tylko „ten, kto wytrwa do końca, będzie zbawiony” (Mt 10,22b).
IV Droga Krzyżowa Pana Jezusa
Droga Krzyżowa - droga naszego zbawienia. Jezus niesie Krzyże, nie tylko swój, bo przecież On nic złego nie uczynił. Jezus niesie nasze krzyże - Twój i mój: krzyże lenistwa, przekleństw, kłamstw…
A Ona, Karolina - jak Szymon z Cyreny, Weronika czy wreszcie jak Ty, Matko - pomagała w drodze krzyżowej każdego człowieka. Wspierała słowem, ocierała zakrwawioną twarz, brała na swe ramiona część ciężaru codziennego życia innych.
V Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
„Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć” (1 Kor 15,25-26). Jezus powiedział jeszcze w kazaniu na górze: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8). Jakże głęboko zapadły te słowa w sercu Karoliny! A jeszcze głębiej: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą” (Mt 10,28a). Ona także konała w obecności łotra który się nie nawrócił. Jej także było ciężko, a jednak się nie poddała. Ustrzegła wiary, nadziei, godności, wystąpiła w dobrych zawodach i to dla Niej odłożono wieniec zwycięstwa, który w chwili Jej męczeńskiej śmierci oddał Pan, Sprawiedliwy Sędzia. Dziękujemy Ci, o Karolino, za tak świetlany przykład!
Tajemnice chwalebne.
I Zmartwychwstanie Pana Jezusa
Jezus jeszcze przed swoim zmartwychwstaniem obiecywał nam: „ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia” (J 5,29). Karolina po zdanym egzaminie z życia, na sądzie po śmierci stanęła zapewne między owcami, po prawej stronie Pasterza. Usłyszała także słowa: „Pójdźcie, Błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!” (Mt 25,34b). Karolino, Błogosławiona Ojca! Wypraszaj nam łaskę, byśmy przez mękę i krzyż Chrystusa do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni.
II Wniebowstąpienie
„Po tych słowach (Jezus) uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu”(Dz 1,9). Teraz, jako Zmartwychwstały czeka wraz z Ojcem na tych, którzy wypełniali Jego Przykazania, którzy przeszli przez życie na wzór Jezusa - „dobrze czyniąc” ludziom. Wiemy, Karolino, że gdy będziemy naśladować przykład Twojego życia pewną drogą dotrzemy do momentu spotkania się z Tobą w niebie.
III Zesłanie Ducha Świętego
„Sprawiedliwy, choćby umarł przedwcześnie, znajdzie odpoczynek. Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy: sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości - życie nieskalane” (Mdr 4,7-9). O Błogosławiona Karolino - Twój młody wiek dodaje otuchy młodym. Duch Święty napełnił Cię Mądrością i innym Darami tak, że mogłaś głosić Chrystusa już od najmłodszych lat. Dzieci lgnęły do Ciebie, bo otwarta na Ducha , użyczając Mu swoich ust, dawałaś Mu mówić przez siebie. Karolino, Skarbnico Darów Ducha Świętego - wspieraj wszystkich młodych w dawaniu świadectwa swoim życiem!
IV Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
Po wszystkich swoich trudach wraz z ciałem i duszą została wzięta do nieba, aby tam być Nieustającą Wspomożycielką Wiernych. Ona wspomagała Twoje modlitwy, Karolino, a teraz Ty sama możesz orędować za nami. Patronko Młodzieży - powierzamy się opiece Twojej i Twej Najlepszej Matki!
V Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny na Królową Nieba i Ziemi
„Nawet Trójca Święta szanuje Ciebie, bo najwyższe miejsce dała Ci w niebie, posadziła najbliżej siebie”. Maryjo! Jesteś oto Królową Nieba i Ziemi. Wzór Twej świętości pociąga wielu - pociągnął także błogosławioną Karolinę. Ukoronowała ją czystość, której najdoskonalszy wzór znalazła w Tobie.
Męczennico w obronie czystości, oddajemy Twej opiece serca całej polskiej młodzieży, by potrafiły wytrwać w czystości.
SPOTKANIE INTEGRACYJNE
SZACHOWNICA
Cel spotkania: Zintegrowanie oddziału.
Na podłodze należy przygotować szachownicę, która będzie miała wymiary 9/10 pól. Można to zrobić szkicując ją kredą lub przyklejając papierową taśmę. Jedna osoba jest wyłączona z zabawy i kieruje resztą oddziału. Na szachownicy wyznaczona jest trasa, którą należy pokonać. Tylko ta jedna osoba wie jak ona wygląda. Uczestnicy po kolei próbują ją przejść. Jeśli ktoś wejdzie na bombę idzie na koniec kolejki. Gra jest zaliczona kiedy wszyscy przejdą na drugą stronę. Podczas zabawy nie można używać słów. Można jedynie wydawać dźwięki typu: yhy, mhy, mhm, itp. I sterować intonacją głosu.
Trasa:
Start |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
|
|
Bomba |
|
|
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
|
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Bomba |
Meta |
Bomba |
Bomba |
Listopad
Spotkanie formacyjne: Obowiązek i prawo do pracy
Spotkanie biblijne: Obecność Boga w dziejach narodu wybranego
Spotkanie dyskusyjne o KSM: Współpraca KSM z ruchami i stowarzyszeniami katolickimi
Spotkanie modlitewne: Modlitwa za Ojczyznę
Spotkanie integracyjne: Sprzątanie grobów na cmentarzu
SPOTKANIE FORMACYJNE
Obowiązek i prawo do pracy
Cel dydaktyczny: Uświadomienie ważności pracy dla człowieka
Cel wychowawczy:
Wykształcenie postawy dawania dla świata i czerpania z tego radości
Wykształcenie chęci do podjęcia pracy
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
Boże, Ty powołałeś ludzi od początku istnienia do Tego, aby poprzez swoją pracę czynili sobie poddanym wszystko co jest na ziemi. Prosimy Cię abyśmy w czasie tego spotkania mogli dostrzec wartość pracy drugiego człowieka i rozbudzili w sobie chęci do gorliwej pracy.
Ojcze nasz….
Przydatne fragmenty z Pisma Świętego
Poza tym, bracia, módlcie się za nas, aby słowo Pańskie rozszerzało się i rozsławiło, podobnie jak jest pośród was, abyśmy byli wybawieni od ludzi przewrotnych i złych, albowiem nie wszyscy mają wiarę. Wierny jest Pan, który umocni was i ustrzeże od złego. Co do was, ufamy w Panu, że to, co nakazujemy, czynicie i będziecie czynić. Niechaj Pan skieruje serca wasze ku miłości Bożej i cierpliwości Chrystusowej! Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas. Sami bowiem wiecie, jak należy nas naśladować, bo nie wzbudzaliśmy wśród was niepokoju ani u nikogo nie jedliśmy za darmo chleba, ale pracowaliśmy w trudzie i zmęczeniu, we dnie i w nocy, aby dla nikogo z was nie być ciężarem. Nie jakobyśmy nie mieli do tego prawa, lecz po to, aby dać wam samych siebie za przykład do naśladowania. Albowiem gdy byliśmy u was, nakazywaliśmy wam tak: Kto nie chce pracować, niech też nie je! (2 Tes 3,1-10)
Przydatne fragmenty z nauczania Kościoła
Kościół jest przekonany, że praca stanowi podstawowy wymiar bytowania człowieka na ziemi. W przekonaniu tym umacnia się również, gdy uwzględnia cały dorobek różnorodnych nauk poświęconych człowiekowi: antropologia, paleontologia, historia, socjologia, psychologia i inne — wszystkie zdają się świadczyć o tym w sposób niezbity. Kościół jednak czerpie to swoje przekonanie przede wszystkim z objawionego Słowa Bożego i dlatego to, co jest przeświadczeniem rozumu, nabiera równocześnie charakteru przekonania wiary. Kościół bowiem — to warto zauważyć już tutaj — wierzy w człowieka: nie tylko w świetle doświadczenia historycznego, nie tylko przy pomocy wielorakich metod poznania naukowego myśli o człowieku i odnosi się do niego — ale myśli o nim przede wszystkim w świetle objawionego Słowa Boga Żywego, a odnosząc się do człowieka, stara się być wyrazicielem tych odwiecznych zamierzeń i tych transcendentnych przeznaczeń, jakie z człowiekiem związał ten Żywy Bóg: Stwórca i Odkupiciel. (JanPaweł II Laborem Exercens 4)
W przysparzaniu dóbr materialnych w świecie naturalnie skuteczna i potrzebna jest praca robotników tak w polu, jak i w fabryce. Co więcej, praca ich w tym względzie jest tak skuteczna i dzielna, iż najprawdziwiej twierdzić można, że nie skądinąd, lecz z pracy robotników wypływa bogactwo państw…
Praca ludzka wykazuje dwie właściwości naturalne. Najpierw jest ona czymś osobistym, ponieważ siła dokonująca pracy należy do osoby i jest właściwa tej osobie, która się nią posługuje jako właściwością użytkową. Następnie jest ona czymś koniecznym z tej przyczyny, że owoc pracy jest człowiekowi niezbędny do utrzymania życia, a zachować życie nakazuje natura, której bezwzględnie trzeba być posłusznym [Leonis XIII Acta, t. 11, s. 121 n].
Warto w dyskusji uwzględnić następujące pyutania:
czy praca jest błogosławieństwem, czy przekleństwem?
czy pracę, która jest wysiłkiem można polubić
Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE BIBLIJNE
Obecność Boga w dziejach narodu wybranego
Cel spotkania:
dydaktyczny: ukazanie, że postawy pojedynczych ludzi i całych społeczeństw, pomimo zmiany warunków zewnętrznych, nie zmieniły się na przestrzeni wieków
wychowawczy: ukształtowanie postawy wierności Bogu, nawet w sytuacji niechęci czy wrogości otoczenia
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
WIDZIEĆ (komentarze do poniższych fragmentów - „Biblia Poznańska”)
(Rdz 22, 1-19) - komentarz
„Piękne to opowiadanie ma dwóch bohaterów: Izaaka, który niemal cudownie został uratowany od śmierci, oraz Abrahama - w pełni posłusznego Bogu. Późniejsza tradycja snuła przypuszczenia na temat głębszego znaczenia tego tekstu i domyślała się w nim zakazu składania Bogu ofiar z ludzi, a nawet obowiązku wykupu pierworodnych synów. Niektórzy Ojcowie Kościoła w ofiarowaniu Izaaka widzieli także figurę Chrystusa, dźwigającego na górę drzewo swej męki.”
(Wj 15, 1-21) - komentarz
„Przejście przez morze uważa więc Autor za dzieło Opatrzności Bożej. Także późniejsze wieki przechowały wiernie i podzielały to przekonanie. Tradycja chrześcijańska w niezwykłym przejściu widzi figurę zbawienia, w szczególności zaś figurę chrztu świętego, ocalenia przez wodę. (…) Odniesione zwycięstwo czczono zawsze w Izraelu pieśnią i tańcem. Kantyk Mojżesza odznacza się niezwykłą ekspresją, połączoną z wyjątkową zwięzłością wyrażeń. Archaiczność wielu słów i form gramatycznych wskazuje na starożytność utworu, zwłaszcza zaś pierwszej jego części. Wiersze 12-18 mogą być późniejszym dodatkiem, ich treścią bowiem są późniejsze wydarzenia na półwyspie oraz przemarsz Izraelitów przez ziemię Edomitów i Moabitów w drodze do Palestyny.”
(Wj 32, 1-30) - komentarz
„Opowiadanie o złotym cielcu nie jest jednolite pod względem literackim. Użycie dwóch imion na określenie Boga - (Elohim i Jahwe), pewne różnice w opisie cielca i w przedstawieniu znaczenia, jakie miał on mieć dla Izraelitów - wskazują na połączenie dwóch tradycji, różniących się w szczegółach między sobą.
zebrał się przed Aaronem - Lud uważa słusznie Aarona za prawowitego następcę Mojżesza.
Uczyń nam boga - Chodzi o rzeźbę symbolizującą bóstwo. Miała ona wprawdzie reprezentować Jahwe, ale była niezgodna z zakazem zawartym w Dekalogu.
nie wiemy - Długa nieobecność Mojżesza, który wyszedł na górę, aby rozmawiać z Bogiem, zaniepokoiła Izraelitów. Obawiając się, ze Mojżesz już nie powróci, niecierpliwi jego rodacy szukają nowego wodza.
Pozdejmujcie - Wydając tak obcesowe polecenie Aaron być może liczył na to, ze lud nie zdobędzie się na rezygnację z tylu kosztowności. Jednakże sam fakt, że nie sprzeciwił się zdecydowanie żądaniu rodaków, stawia w niekorzystnym świetle siłe jego przekonań religijnych i woli.
uczynić z tego posąg cielca - Nie była to zapewne lita figura ze złota, lecz tylko powleczona złotem. O takiej mówi np. prorok Izajasz (30, 22) - Oto twój Bóg: Z treści tej wypowiedzi wynika, że mowa jest o jedynym Bogu, Jahwe. On to przecież wywiódł Izraela z Egiptu, jak opowiadają o tym szeroko pierwsze rozdziały Księgi Wyjścia.W wersji Wulgaty słowo Elohim niesłusznie wzięto za liczbe mnogą i przełożono: dii (= bogowie); zrodziło to błędne przekonanie u niektórych czytelników Biblii, że Wj 32 przedstawia wypadek bałwochwalstwa, apostazji narodu od Boga. Także i z wiersza 5 wynika jasno, że nie było to formalne odstępstwo od Jahwe. - Izraelici wybrali postac cielca, bo w Egipcie spotykali się często z wystawnym kultem boginii Hator (jej symbolem była święta krowa) a zwłaszcza byka Apisa. Przez kult tych zwierząt oddawano tamcześć sile rozrodczej, płodności.
I usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, żeby się bawić. - Święta religijne często łączono z zabawą.
sprzeniewierzył się lud twój - Słowa te podkreślają, że przez nieposłuszeństwo jednemu z nakazów Dekalogu Izrael złamał Przymierze, nie jest już ludem Jahwe, jest tylko ludem Mojżesza.
Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana - Mojżesz występuje w roli obrońcy swojego narodu i jego orędownika przed Jahwe.
starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom - picie wody zmieszanej z popiołem stanowiło specyficzną formę pokuty.
Kto jest za Panem, do mnie! - Te słowa nie oznaczają, że inni byli przeciw Jahwe. Idzie tylko o przywołanie tych, którzy nie solidaryzowali się z postępkiem Aarona i nie przyczynili się do ulania cielca.
wszyscy synowie Lewiego - Pokolenie Lewiego odznaczało się największa gorliwością i stałością religijną.
Tak mówi Pan, Bóg Izraela - W imieniu Boga Mojżesz wydaje ten surowy wyrok na najbardziej winnych.
(1 Krl 18, 20-40) - komentarz
wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana - Chodziło tu o wykazanie, kto jest prawdziwym Bogiem i komu należy się największy kult bez jakiegokolwiek liczenia się z iinymi bóstwami. Przepowiedziana długa klęska suszy i nadzwyczajny znak towarzyszacy ofierze miały wykazac absolutny autorytet i panowanie Jahwe. Eliasz w tej perykopie jest pieknym wzorem głebokiej wiary w Boga.
Zaczęli więc tańczyć - Ów taniec rytualny TH okresla jednym wyrazem fasach (=kuleć, chromać). Taniec religijny ku czci Baala, jak świadcza starozytne teksty, polegał na rytmicznym wykonywaniu podskoków i zginaniu kolan ku ziemi przy dźwięku jakiegoś instrumentu (cytry), ruchy te czyniły wrażenie chromania. Często taniec ten powoli przechodził w wirowanie wokół osi ciała aż do zapamietania się, z równoczesnym ranieniem własnego ciała małymi sztyletami czy lancetami.
Eliasz szydził z nich - Drwiny Eliasza nawiązują do legend otaczających postac i kult Baala, który, jako bóg kupców, również podróżował i jak ludzie zajmował się różnymi sprawami. Dlatego prorocy Baala przyjmowali drwiny Eliasza za dobrąmonetę i brali słowa tego wielkiego Proroka poważnie.
Sea - Miara objetości produktów sypkich, wynosząca 1/3 efy, przyjmuje się, że wynosi od 13,13 do 15,30 litrów.
sprowadził ich do potoku Kiszon i tam ich wytracił - Był to potok, który przepływał przez równine Ezdrelon u stóp pasma gór Karmelu w kierunku zachodnim i wpadał do Morza Śródziemnego. - czynu Eliasza nie można oceniac wg zasad etyki chrześcijańskiej. Namiętna, niemal fanatyczna żarliwośc religijna o cześć Jahwe kazała mu ukarac śmiercią fałszywych nauczycieli narodu. Pamięć o pomordowanych Prorokach Jahwe przypomina mu prawo odwetu. Prymityw etyczny ówczesnych czasów pozwalał Eliaszowi uważac ten czyn za dopuszczalny, chociaż nie był on zgodny z ideą dobrego i litościwego Jahwe.
(1 Krn 16, 1-36) - komentarz
Gdy zaś Dawid skończył składanie całopaleń i ofiar pojednania, pobłogosławił lud w imieniu Pana - Z tekstu wynika, że Dawid sam pełnił funkcje kapłańskie. Akt błogosławieństwa uczty ofiarnej należał do czynności kapłańskich, ale również i do królewskich.
Ustanowił przed Arką Pańską niektórych lewitów z obsługi - Wiersz ten wspomina o nowych zadaniach lewitów w służbie Arki. Chodzi tu szczególnie o wysławinie Jahwe muzyką iśpiewem Psalmów. Ofiary bowiem składali kapłani nadal w Kirjat-Jearim, gdzie pozostał Namiot Święty i ołtarz całopalenia. Część lewitów pod przewodnictwem znakomitego śpiewaka Asafa zostawił Dawid w Jeruzalem, a część powróciła do Gibeonu. Istniały zatem odtąd dwa równorzędne sanktuaria Jahwe. Autor Kronik uważa Dawida za organizatora oraz inicjatora liturgicznego kultu Jahwe w Jeruzalem, któremu zdaje się porzypisywać większe znaczenie niż kultowi ofiarnemu w Gibeonie.
Dzięki czyńcie Panu, wzywajcie Jego imienia - Hymn dziękczynny podany w tych wierszach nie jest utworem oryginlnym, ale kompilacją kilku Psalmów. Pierwsza część przeniknieta jest duchem uniwersalizmu, wzywa bowiem, by rozgłaszać pośród narodów dzieła Jahwe. Uwaga koncentruje się jednak na Izraelu, Narodzie Wybranym przez Jahwe, specjalnie uprzywilejowanym przez Przymierze zawarte z Abrahamem, przez oddanie Izraelowi ziemi kanaan i szczególna opiekę w skromnych początkach jego dziejów. Druga część podejmuje na nowo uniwersalne wezwanie człej ziemi i wszystkich narodów do oddania czci należnej Jahwe. Nie tylko ludzie, ale i żywioły kosmiczne uznaja radośnie panowanie jahwe nad światem. Trzecia część wysuwa jako motyw uwielbienia Jahwe Jego dobroć i miłosierdzie i zawiera prośbę o zjednoczenie rozproszonych i uciskanychprzez pogan synów Izraela.
OCENIĆ
Poniższe fragmenty można rozdzielić między uczestników spotkania i później wymienic się spostrzeżeniami lub od razu analizować wspólnie, wg wyboru Zastępowego.
(Rdz 22, 1-19)
„A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: «Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» - powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę». Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osła, zabrał z sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. I wtedy rzekł do swych sług: «Zostańcie tu z osłem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was». Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili. Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: «Ojcze mój!» A gdy ten rzekł: «Oto jestem, mój synu» - zapytał: «Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie?» Abraham odpowiedział: «Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój». I szli obydwaj dalej. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: «Abrahamie, Abrahamie!» A on rzekł: «Oto jestem». [Anioł] powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna».
Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę "Pan widzi". Stąd to mówi się dzisiaj: «Na wzgórzu Pan się ukazuje». Po czym Anioł Pański przemówił głośno z nieba do Abrahama po raz drugi: «Przysięgam na siebie, wyrocznia Pana, że ponieważ uczyniłeś to, a nie oszczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza; potomkowie twoi zdobędą warownie swych nieprzyjaciół. Wszystkie ludy ziemi będą sobie życzyć szczęścia [takiego, jakie jest udziałem] twego potomstwa, dlatego że usłuchałeś mego rozkazu». Abraham wrócił do swych sług i wyruszywszy razem z nimi w drogę, poszedł do Beer-Szeby. I mieszkał Abraham nadal w Beer-Szebie.”
Dlaczego Bóg wystawia Abrahama na próbę? Dlaczego ofiarą ma być jego syn?
Jak zachowują się Izaak i Abraham?
Co Bóg obiecuje Abrahamowi? Jaki wpływ ma posłuszeństwo Abrahama na dalsze dzieje Izraela?
Czy jesteś zdolny do ofiary? Co Ty potrafisz poświęcić dla Pana Boga?
(Wj 15, 1-21)
„Wtedy Mojżesz i Izraelici razem z nim śpiewali taką pieśń ku czci Pana:
Będę śpiewał ku czci Pana,
który wspaniale swą potęgę okazał,
gdy konia i jeźdźca jego
pogrążył w morzu.
Pan jest moją mocą i źródłem męstwa!
Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę,
On Bogiem ojca mego, będę Go wywyższał.
Pan, mocarz wojny,
Jahwe jest imię Jego.
Rzucił w morze rydwany faraona i jego wojsko.
Wyborowi jego wodzowie zginęli w Morzu Czerwonym.
Przepaści ich ogarnęły,
jak głaz runęli w głębinę.
Uwielbiona jest potęga prawicy Twej, Panie,
Prawica Twa, o Panie, starła nieprzyjaciół.
Pełen potęgi zniszczyłeś przeciwników Twoich,
Twój gniew im okazałeś, a spalił ich jak słomę.
Pod tchnieniem Twoich nozdrzy spiętrzyły się wody,
żywioły płynne stanęły jak wały,
w pośrodku morza zakrzepły przepaści.
Mówił nieprzyjaciel: «Będę ścigał, pochwycę,
zdobycz podzielę, nasycę mą duszę,
miecza dobędę, ręka moja ich zetrze».
Wionęło tchnienie Twoje i przykryło ich morze,
zatonęli jak ołów pośród wód gwałtownych.
Któż jest pośród bogów równy Tobie, Panie,
w blasku świętości, któż Ci jest podobny,
straszliwy w czynach, cuda działający!
Prawicę swą wyciągnąłeś
i pożarła ich ziemia.
Wiodłeś Twą łaską lud oswobodzony,
przeprowadziłeś [go] Twą mocą w święte Twe mieszkanie.
Wieść tę narody przyjęły ze drżeniem,
padł strach na mieszkańców filistyńskiej ziemi.
Przerazili się wtedy książęta Edomu,
wodzów Moabu ogarnęła bojaźń,
truchleją z trwogi wszyscy mieszkańcy Kanaanu.
Strach i przerażenie owładnęły nimi.
Wobec siły ramienia Twego stali się jak kamień,
aż przejdzie lud Twój, o Panie,
aż przejdzie lud, któryś sobie nabył.
Wprowadziłeś ich i osadziłeś na górze twego dziedzictwa,
w miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem,
w świątyni, którą założyły Twoje ręce, Panie.
Pan jest królem na zawsze, na wieki!
Gdy weszły w morze konie faraona z rydwanami i jeźdźcami,
Pan przywiódł na nich z powrotem fale morskie,
synowie zaś Izraela przeszli suchą nogą morze.
Miriam prorokini, siostra Aarona, wzięła bębenek do ręki, a wszystkie kobiety szły za nią w pląsach i uderzały w bębenki. A Miriam przyśpiewywała im:
«Śpiewajmy pieśń chwały na cześć Pana,
bo swą potęgę okazał,
gdy konie i jeźdźców ich
pogrążył w morzu».”
Jakie wydarzenia z dziejów narodu wybranego opisuje powyższy fragment?
Jakie uczucia wobec Boga wyraża autor natchniony? Jaki obraz Boga wyłania się z tego fragmentu?
W jakich sytuacjach odczuwasz wdzięczność wobec Pana Boga?
W jaki sposób ją wyrażasz, jak wielbisz Pana?
(Wj 32, 1-30)
„A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał swój powrót z góry, zebrał się przed Aaronem i powiedział do niego: «Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej». Aaron powiedział im: «Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie». I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: «Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej». A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: «Jutro będzie uroczystość ku czci Pana». Wstawszy wcześnie rano, dokonali całopalenia i złożyli ofiary biesiadne. I usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, żeby się bawić. Pan rzekł wówczas do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"». I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Zostaw Mnie, przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem». Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i wygładzić z powierzchni ziemi? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: "Uczynię potomstwo wasze tak liczne jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom, i posiądą ją na wieki"». Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud. Mojżesz zaś zszedł z góry z dwiema tablicami Świadectwa w swym ręku, a tablice były zapisane na obu stronach, zapisane na jednej i na drugiej stronie. Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem Boga, wyrytym na tablicach. A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu, powiedział do Mojżesza: «W obozie rozlegają się okrzyki wojenne». On zaś odpowiedział: «To nie głos pieśni zwycięstwa ani głos pieśni klęski, lecz słyszę pieśni dwóch chórów». A Mojżesz zbliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry. A porwawszy cielca, którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. I powiedział Mojżesz do Aarona: «Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech?» Aaron odpowiedział: «Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam, że ten lud jest skłonny do złego. Powiedzieli do mnie: "Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, z tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej". Wtedy rzekłem do nich: "Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie". I złożyli mi je, i wrzuciłem je w ogień, i tak powstał cielec». I ujrzał Mojżesz, że lud stał się nieokiełznany, gdyż Aaron wodze mu popuścił na pośmiewisko wobec nieprzyjaciół. Zatrzymał się Mojżesz w bramie obozu i zawołał: «Kto jest za Panem, do mnie!» A wówczas przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego. I rzekł do nich: «Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego"». Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. Mojżesz powiedział wówczas do nich: «Poświęciliście ręce dla Pana, ponieważ każdy z was był przeciw swojemu synowi, przeciw swemu bratu. Oby Pan użyczył wam dzisiaj błogosławieństwa!»
Nazajutrz zaś tak powiedział Mojżesz do ludu: «Popełniliście ciężki grzech; ale teraz wstąpię do Pana, może otrzymam przebaczenie waszego grzechu».”
Dlaczego Izraelici postanowili ulać cielca ze złota?
Czy my też jesteśmy czasem „ludem o twardym karku”? Dlaczego?
W jaki sposób Mojżesz przekonał Boga, by zaniechał gniewu wobec Izraelitów?
Co znajdowało się na tablicach, które zniszczył Mojżesz?
Co zrobił Mojżesz, gdy zobaczył, co się dzieje w obozie?
Dlaczego jego reakcja była tak gwałtowna?
Kto pozostał wierny nakazom Boga, dlaczego?
Kiedy Ty odwracasz się od przykazań Pana Boga?
Jaki jest wpływ Twojego otoczenia na to, co czynisz w trudnych momentach Twojego życia?
(1 Krl 18, 20-40)
„Achab rozesłał polecenie wszystkim Izraelitom i zgromadził proroków na górze Karmel. Wówczas Eliasz zbliżył się do całego ludu i rzekł: «Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Jahwe jest [prawdziwym] Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!» Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa. Wtedy Eliasz przemówił do ludu: «Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pański, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu. Wobec tego niech nam dadzą dwa młode cielce. Oni niech wybiorą sobie jednego cielca i porąbią go oraz niech go umieszczą na drwach, ale ognia niech nie podkładają! Ja zaś oprawię drugiego cielca oraz umieszczę na drwach i też ognia nie podłożę. Potem wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana, aby okazało się, że ten Bóg, który odpowie ogniem, jest [naprawdę] Bogiem». Cały lud, odpowiadając na to, zawołał: «Dobry pomysł!» Eliasz, więc rzekł do proroków Baala: «Wybierzcie sobie jednego młodego cielca i zacznijcie pierwsi, bo was jest więcej. Następnie wzywajcie imienia waszego boga, ale ognia nie podkładajcie!» Wzięli, więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od rana aż do południa, wołając: « O Baalu, odpowiedz nam!» Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli, więc tańczyć przyklękając przy ołtarzu, który przygotowali. Kiedy zaś nastało południe, Eliasz szydził z nich, mówiąc: «Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!» Potem wołali głośniej i kaleczyli się według swojego zwyczaju mieczami oraz oszczepami, aż się pokrwawili. Nawet, kiedy już południe minęło, oni jeszcze prorokowali aż do czasu składania ofiary z pokarmów. Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi, ani też dowodu uwagi. Wreszcie Eliasz przemówił do ludu: «Zbliżcie się do mnie!» A oni przybliżyli się do niego. Po czym naprawił rozwalony ołtarz Pański. Potem Eliasz wziął dwanaście kamieni według liczby pokoleń potomków Jakuba, któremu Pan powiedział: «Imię twoje będzie Izrael». Następnie ułożył kamienie na kształt ołtarza ku czci Pana i wykopał dokoła ołtarza rów o pojemności dwóch sea ziarna. Potem ułożył drwa i porąbawszy młodego cielca, położył go na tych drwach i rozkazał: «Napełnijcie cztery dzbany wodą i wylejcie do rowu oraz na drwa!» I tak zrobili. Potem polecił: «Wykonajcie to drugi raz!» Oni zaś to wykonali. I znów nakazał: «Wykonajcie trzeci raz!» Oni zaś wykonali to po raz trzeci, aż woda oblała ołtarz dokoła i napełniła też rów. Następnie w porze składania ofiary z pokarmów prorok Eliasz wystąpił i rzekł: «O Panie, Boże Abrahama, Izaaka oraz Izraela! Niech dziś będzie wiadomo, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja Twój sługa na Twój rozkaz to wszystko uczyniłem. Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce». A wówczas spadł ogień od Pana <z nieba> i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: «Naprawdę Jahwe jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!» Eliasz zaś im rozkazał: «Chwytajcie proroków Baala! Niech nikt z nich nie ujdzie!» Zaraz więc ich schwytali. Eliasz zaś sprowadził ich do potoku Kiszon i tam ich wytracił.”
Dlaczego Eliasz postanowił udowodnić Izraelitom, kto jest prawdziwym Bogiem?
W jaki sposób prorocy Baala starali się wezwać swojego boga?
Dlaczego Eliasz nakazał trzykrotnie oblać ołtarz wodą?
Co było powodem nawrócenie Izraelitów?
Jakie „bóstwa” rywalizują z Panem Bogiem w dzisiejszych czasach?
Czy jest Ci potrzebny dowód, abyś mógł uwierzyć? Czy wystawiasz Boga na próbe?
Czy potrafiłbyś, jak Eliasz, być znakiem sprzeciwu wobec grzechów Twego otoczenia?
(1 Krn 16, 1-36)
„Przyniesiono, więc Arkę Bożą i ustawiono ją w środku namiotu, jaki rozpiął dla niej Dawid, po czym złożono całopalenia i ofiary pojednania. Gdy zaś Dawid skończył składanie całopaleń i ofiar pojednania, pobłogosławił lud w imieniu Pana. I potem rozdał wszystkim Izraelitom, tak mężczyznom jak i kobietom, każdemu po bochenku chleba, po kawałku mięsa i po kubku wina. Ustanowił przed Arką Pańską niektórych lewitów z obsługi, aby sławili, dzięki czynili i wychwalali Pana, Boga Izraelowego: Asafa - przełożonym, Zachariasza - jego zastępcą, potem Uzzjela, Szemiramota, Jechiela, Mattitiasza, Eliaba, Benajasza, Obed-Edoma i Jejela, na instrumentach: harfach i cytrach, Asafa zaś, by grał na cymbałach; Benajasza i Jachazjela, by stale trąbili przed Arką Przymierza Bożego. Owego dnia postanowił Dawid po raz pierwszy, aby tak wielbiono Pana za pośrednictwem Asafa i jego braci:
Dzięki czyńcie Panu, wzywajcie Jego imienia,
głoście dzieła Jego wśród narodów!
Śpiewajcie Mu, grajcie Mu psalmy,
rozpowiadajcie wszystkie Jego cuda.
Szczyćcie się świętym Jego imieniem,
niech się weseli serce szukających Pana!
Rozważajcie o Panu i Jego potędze,
szukajcie zawsze Jego oblicza:
Pamiętajcie o cudach, które On zdziałał,
o Jego znakach i sądach ust Jego.
Potomstwo Izraela, Jego sługi,
synowie Izraela, Jego wybrańcy!
On, Pan, jest naszym Bogiem,
Jego wyroki obejmują świat cały.
Na wieki pamięta o swoim przymierzu -
obietnicę dał dla tysiąca pokoleń.
Zawarł je z Abrahamem
i przysięgę dał Izaakowi.
Ustanowił dla Jakuba jako prawo
wieczne przymierze dla Izraela,
mówiąc: «Dam tobie ziemię Kanaanu
na waszą własność dziedziczną»,
gdy was było niewielu -
nieliczni i obcy w niej.
Wędrowali od szczepu do szczepu,
z jednego królestwa do drugiego ludu,
a nie pozwolił nikomu ich uciskać
i z ich powodu karał królów:
«Nie dotykajcie moich pomazańców
i prorokom moim nie czyńcie krzywdy!»
Śpiewajcie Panu, wszystkie krainy,
z dnia na dzień głoście Jego zbawienie!
Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród pogan,
Jego cuda - wśród wszystkich narodów,
bo wielki jest Pan, godzien wielkiej chwały:
wzbudza On większy lęk niż wszyscy bogowie.
Bo wszyscy bogowie pogan to ułuda,
a Pan uczynił niebiosa.
Przed Nim kroczą majestat i piękno,
potęga i jasność w Jego przybytku.
Oddajcie Panu, rodziny narodów,
oddajcie Panu chwałę i potęgę,
oddajcie Panu chwałę Jego imienia.
Nieście ofiary i wchodźcie przed Jego oblicze,
oddajcie pokłon Panu, w święte szaty odziani.
W obliczu Jego zadrżyj, ziemio cała!
Umocnił On świat, by się nie poruszył.
Niech cieszy się niebo i ziemia raduje.
Mówcie wśród pogan: «Pan jest królem».
Niech szumi morze i co je napełnia,
niech się weselą pola i wszystko, co na nich.
Niech tak się uradują drzewa leśne
w obliczu Pana, bo nadchodzi,
aby rządzić ziemią.
Chwalcie Pana, bo dobry,
bo na wieki Jego łaskawość.
Mówcie: «Ratuj nas, Boże zbawienia naszego,
zgromadź nas i wybaw spośród narodów,
abyśmy wielbili święte imię Twoje
i dumni byli z Twej chwały».
Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
od wieków na wieki.
A cały naród odpowiedział: «Amen» i chwalił Pana.”
W jaki sposób Dawid uczcił obecność Arki Przymierza wśród narodu wybranego?
Za co Dawid wychwala Boga?
Jakie postępowanie nakazuje ludowi?
O co Dawid prosi Boga? O co ja mogę go prosić?
Czy też wychwalasz Pana we wspólnocie? Czy swoją radość potrafisz dzielić z innymi?
„Mówcie wśród pogan: «Pan jest królem».” - wezwanie nadal aktualne?
DZIAŁAĆ
Podsumowanie - jakie znajdujemy podobieństwa porównując zachowanie Izraelitów i współczesnych ludzi?
Co możemy uczynić, aby bardziej uwielbić Boga za to, czym nas obdarza?
Co możemy zrobić, by być prawdziwymi świadkami w otoczeniu, które odrzuca Boga i Dekalog?
Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE DYSKUSYJNE O KSM
Współpraca KSM z ruchami i stowarzyszeniami katolickimi.
Cel dydaktyczny: Bliższe poznanie innych ruchów i stowarzyszeń katolickich.
Cel wychowawczy: Otwartość i współpraca z innymi ruchami i stowarzyszeniami.
Modlitwa.
Wprowadzenie do tematu.
Uczestnicy wymieniają znane im ruchy i stowarzyszenia
Uwzględnienie stowarzyszeń we własnej parafii
Czy warto współpracować z innymi ruchami i stowarzyszeniami? Dlaczego? Jakie są ewentualne zagrożenia lub korzyści?
Czy w życiu oddziału KSM ważne są inne organizacje? Dlaczego?
Zaproszenie członków innych organizacji na spotkanie.
Wymiana spostrzeżeń jak można współpracować i na jakich płaszczyznach
Wymiana doświadczeń w podobnych działaniach
Podsumowanie.
Jak powinna wyglądać współpraca z innymi organizacjami?
7. Modlitwa.
SPOTKANIE MODLITEWNE
Modlitwa za Ojczyznę
1. Modlitwa do Ducha Świętego
Przyjdź Duchu Święty,
Przemień nasze wewnętrzne napięcie
w święte odprężenie.
Przemień nasz niepokój
w kojącą ciszę.
Przemień nasze zatroskanie
w spokojną ufność.
Przemień nasz lęk
w nieugiętą wiarę.
Przemień naszą gorycz
w słodycz Twej łaski.
Przemień mrok naszych serc
w delikatne światło.
Przemień naszą obojętność
w serdeczną życzliwość.
Przemień naszą noc
w Twoje światło.
Przemień zimę naszych dusz
w Twoją wiosnę.
Wyprostuj nasze krzywe drogi,
Wypełnij naszą pustkę
Oczyść nas z pychy
Pogłębij naszą pokorę,
Rozpal w nas miłość,
Zgaś w nas zmysłowość.
Spraw, abyśmy widzieli siebie,
jak Ty nas widzisz,
Abyśmy mogli poznać Ciebie,
jak to obiecałeś.
i byli szczęśliwi
według słowa Twego
Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą.
2. Prowadzący spotkanie odczytuje fragment:
11 listopada 1998 r. podczas audiencji generalnej Ojciec Święty w przemówieniu do Polaków nawiązał do przypadającej w tym dniu 80. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
„W dniu dzisiejszym obchodzimy 80. rocznicę odzyskania niepodległości — początku II Rzeczypospolitej. Podpisane w dniu 11 listopada zawieszenie broni przyniosło naszemu narodowi od dawna oczekiwane wyzwolenie spod zaborów. Ten akt dziejowej sprawiedliwości nie był tylko skutkiem sprzyjającej sytuacji politycznej w ówczesnej Europie, był to nade wszystko owoc wytrwałego zmagania całego narodu o zachowanie tożsamości i duchowej wolności.
Wielu synów Polski poświęcało tej sprawie swoje talenty, siły i wytężoną pracę. Liczni spośród nich ponosili trudy emigracji przymusowej. Wielu w końcu zapłaciło za wolność Ojczyzny najwyższą cenę, przelewając krew i oddając życie w kolejnych powstaniach, na różnych frontach wojennych.
Wszystkie te wysiłki ojcowie nasi opierali na nadziei, płynącej z głębokiej wiary w pomoc Boga, który jest Panem dziejów ludzi i narodów. Ta wiara była oparciem również wtedy, gdy po odzyskaniu niepodległości trzeba było szukać jedności pomimo różnic, aby wspólnymi siłami odbudowywać kraj i bronić jego granic.
Niestety, II wojna przerwała dobre dzieło, pozostał jednak posiew wolności, który z Bożej Opatrzności owocuje w naszych czasach.
Wraz z całym narodem polskim dziękuję dziś dobremu Bogu za ten niewysłowiony dar Jego miłosierdzia, polecam dusze zmarłych i poległych. Szczególnie w tym dniu proszę Boga o łaskę wiary, nadziei i miłości dla wszystkich rodaków, aby w jedności i pokoju dobrze korzystali z tak cennego daru wolności. Niech opieka Maryi, Jasnogórskiej Pani, zawsze towarzyszy naszej Ojczyźnie i wszystkim rodakom. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! „
3. Po tekście następuje chwila ciszy, refleksji. Pomyślmy nad tym jaki jest nasz stosunek do Ojczyzny, jaki jest nasz wkład w jej rozwój, jak szanujemy jej niepodległość, wolność, jak budujemy jej przyszłość.
4. Młodzież jest przyszłością każdego narodu. Dlatego tak ważne jest, abyśmy o tym pamiętali.
Modlitwa młodych
O Panie!
Ty powierzyłeś w nasze dłonie budowanie świata i rozszerzanie Kościoła.
Ty zleciłeś nam głoszenie radosnej nowiny zbawienia,
Ty chcesz, byśmy widzieli Ciebie w każdym człowieku,
także w ubogim i cierpiącym.
Ty czekasz na naszą zdecydowaną odpowiedź i czyn.
Twoje wezwanie jest zaproszeniem wielkim.
Pójście za Twoim głosem bez oglądanie się wstecz daje radość i szczęście.
Nasze pójście za Twoim głosem jest trudne, Panie.
Pragniemy jednak prawy i dobra.
Niech każdy z nasz na wskazanym przez Ciebie miejscu
zapragnie i faktycznie daje z miłością całego siebie ludziom,
którzy są Twoim obrazem i Twoją własnością. Amen.
5. Pokój to nie tylko brak wojny. Pokój to coś czego stale potrzebuje każde społeczeństwo, każdy kraj i naród. Jan Paweł II mówił, że pokój to "roztropne działania na rzecz wspólnego dobra".
O Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju,
abym siał miłość tam, gdzie panuje nienawiść;
wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;
jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;
nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz;
światło tam, gdzie panuje mrok;
radość tam, gdzie panuje smutek.
Spraw, abym mógł
nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać;
nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;
nie tyle szukać miłości, co kochać.
Albowiem - dając otrzymujemy;
wybaczając - zyskujemy przebaczenie;
a umierając - rodzimy się
do wiecznego życia. Amen.
6. Modlitwa za Europę
Boże, Panie Nasz, Stwórco i Nadziejo nasza - tyle razy błądziliśmy w Twe Imię lub przeciwko Niemu, dziś pragniemy Cię prosić: spójrz na naszą Europę, trzymaj nasz Stary Kontynent w Twej mocnej ojcowskiej dłoni. Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej europejskiej ziemi!
Ty Boże jesteś źródłem Prawdy. Daj naszym przywódcom budować w Europie nowe formy rządów prawych, niech zważają na dobro ludzi, rodzin i wspólnot. Uczyń nas odpowiedzialnymi.
Ty Boże jesteś źródłem Sprawiedliwości. Daj nam żyć w solidarności, w pokoju, w przyjaźni i porozumieniu. Uczyń nas niosącymi pokój.
Ty Boże, jesteś źródłem Dobra. Naucz nas odczytywać znaki czasu, naucz Twój lud, jego patriarchów i biskupów podążać ścieżkami Twymi. Uczyń nas świadkami.
Ty Boże jesteś źródłem Piękna. Dopomóż nam - ludom europejskiego Wchodu i Zachodu, we wzajemnej ufności dojrzewać do jedności wiary, nadziei i miłości. Uczyń nas braćmi.
Daj nam Panie - przez Twego Syna - pojednać się z całym stworzeniem, z wszystkimi ludźmi i z nami samymi. Niech w miłości Twej, wiara nasza rośnie w nieustającej nadziei. Abyśmy mogli Twe Najświętsze Imię wspólnie wychwalać przez wieki wieków. Amen.
(modlitwa została opracowana przez Forum Świętego Wojciecha)
7. Na zakończenie spotkania proponuję odśpiewać hymn „Boże coś Polskę”
Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki
Otaczał blaskiem potęgi i chwały,
Coś ją osłaniał tarczą swej opieki,
Od nieszczęść, które przygnębić ją miały
Przed Twe ołtarze zanosim błaganie,
Ojczyznę, wolność racz nam wrócić Panie.
Ty! któryś potem tknięty jej upadkiem,
Walczących wspierał za najświętszą sprawę,
I chcąc świat cały mieć jej męstwa świadkiem,
W nieszczęściach samych pomnażał ich sławę
Przed Twe ołtarze i t.d.
Wróć naszej Polsce świetność starożytną,
Użyźniaj pola, spustoszałe łany,
Niech szczęście, wolność na wieki w niej kwitną,
Poprzestań kary, Boże zagniewany,
Przed Twe ołtarze i t.d.
Boże, którego ramię sprawiedliwe
Żelazne berła władców świata kruszy,
Zniwecz tych wrogów zamiary szkodliwe,
Obudź nadzieje polskiej naszej duszy,
Przed Twe ołtarze i t.d.
Boże najświętszy, przez Twe wielkie cudy,
Oddalaj od nas klęski, mordy boju,
Połącz wolności węzłem Twoje ludy
Pod jedno berło Anioła pokoju
Przed Twe ołtarze i t.d.
Boże najświętszy, od którego woli,
Istnienie świata całego zależy,
Wyrwij lud Polski z tyranów niewoli,
Wspieraj zamiary wytrwałej młodzieży.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Boże najświętszy przez Chrystusa rany
Świeć wiekuiście nad braćmi zmarłemi,
Wejrzyj na lud Twój niewolą znękany,
Przyjmij ofiary synów polskiej ziemi.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Gdy naród polski dzisiaj we łzach tonie,
Za naszych braci poległych błagamy,
Cierniem męczeństwa uwieńczyli skronie,
A nam wolności otworzyli bramy.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Niedawnoś wolność zabrał z polskiej ziemi,
I łez krwi naszej popłynęli rzeki
Jakże to musi być okropnie z temi,
Którym Ojczyznę zabierasz na wieki.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Oddalaj od nas klęski, mordy znoje,
Okaż się ojcem nad dziećmi Twojemi,
Którzy wyleli łez tysiące zdroje,
Za matkę Polskę, o nią Cię prosiemy.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Jedno Twe słowo, o wielki nasz Panie,
Zniszczyć i w prochy obrócić nas zdolne,
A gdy zasłużym na Twe ukaranie,
Obróć nas w prochy, ale w prochy wolne.
Przed Twe ołtarze i t.d.
Grudzień
Spotkanie formacyjne: Płaca
Spotkanie biblijne: Bliżej Ewangelii synoptycznych
Spotkanie dyskusyjne o KSM: Czy KSM-owicz powinien zrzeszać się w partiach politycznych i samorządowych? Jakie są zadania i cele wynikające z pełnienia takich funkcji?
Spotkanie modlitewne: Święta Rodzina
Spotkanie integracyjne: Spotkanie Opłatkowe
SPOTKANIE FORMACYJNE
Płaca
Cel dydaktyczny
Uświadomienie, że płaca musi być traktowana jako sprawiedliwa nagroda za sumiennie wykonaną pracę.
Cel wychowawczy
Wypracowanie postawy uczciwości
Modlitwa na rozpoczecie spotkania
Boże, który hojnie i sprawiedliwie nagradzasz nas za wszystkie nasze czyny, dopomóż abyśmy w czasie tego spotkania zrozumieli znaczenie sprawiedliwego wynagrodzenia za sumiennie wykonaną pracę. Przez Chrystusa pana naszego. Amen
Pomocne fragmenty z Pisma św.
Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie? Odpowiedzieli mu: Bo nas nikt nie najął. Rzekł im: Idźcie i wy do winnicy! A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych! Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty. Na to odrzekł jednemu z nich: Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź! Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi.
Mt 20,1-16
W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu.
Łk 10:7
Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności.
Rz 4:4
A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów.
Jk 5:1
Przydatne fragmenty z nauczania Kościoła
z Encykliki Mater et Magistra Jana XXIII
3. WYNAGRODZENIE ZA PRACE
A. ZASADY SPRAWIEDLIWOŚCI I SŁUSZNOŚCI
68 Wielka gorycz przenika nasze serce, gdy przed oczyma naszymi staje niezmiernie smutny widok ogromnej rzeszy robotników, którzy w wielu krajach, a nawet na rozległych kontynentach, otrzymują tak niskie wynagrodzenie za pracę, że i oni sami i ich rodziny muszą żyć w warunkach materialnych najzupełniej sprzecznych z ludzką godnością. Przyczyną tego stanu rzeczy jest niewątpliwie fakt, że najnowsze metody produkcji przemysłowej w tych krajach albo dopiero niedawno zostały wprowadzone, albo jeszcze się tam dostatecznie nie rozwinęły.
69 W niektórych jednak z tych krajów widzi się obok skrajnej nędzy większość obywateli wielkie bogactwa nielicznych jednostek i ich rozrzutne życie, pozostające w rażącej sprzeczności z niedolą nędzarzy. Gdzie indziej znowu ludzie dlatego uginają się pod nadmiernymi ciężarami, ponieważ państwo chce w krótkim czasie w takim stopniu wzmóc przyrost majątku społecznego, że nie da się tego osiągnąć inaczej, jak tylko przez pogwałcenie zasad sprawiedliwości i słuszności. W innych wreszcie krajach ogromną część dochodu społecznego przeznacza się na nadmierne podnoszenie prestiżu narodu, wydając jednocześnie olbrzymie sumy na zbrojenie.
70 Ponadto, w krajach bardziej rozwiniętych pod względem gospodarczym zdarza się nierzadko, że ludzie, zajmujący stanowiska o niewielkim a nawet wątpliwym pożytku, otrzymują uposażenie wysokie, nieraz nawet wielokrotne, podczas gdy wytrwały i owocny wysiłek pracowitych i uczciwych klas społecznych jest wynagradzany więcej niż skromnie, tak że nie wystarcza to na ich utrzymanie i jest na pewno niesprawiedliwe, jeśli się zważy zarówno użyteczność ich pracy dla społeczeństwa, jak dochody przedsiębiorstwa, w którym pracują, jak wreszcie zasadę równomiernego podziału dochodu społecznego.
71 Uważamy dlatego za swój obowiązek przypomnieć ponownie o tym, że podobnie jak wprost niegodziwym byłoby pozostawienie sprawy wysokości płac działaniu gry wolnej konkurencji, tak również nie można jej poddać samowolnej decyzji gospodarczo silniejszych, lecz trzeba tu koniecznie przestrzegać zasad sprawiedliwości i słuszności. Domagają się one, by pracownik otrzymywał takie wynagrodzenie, które by mu wystarczało na zapewnienie sobie poziomu życia godnego człowieka i pozwalało sprostać odpowiednio obowiązkom rodzinnym. Ustalając słuszne wynagrodzenie za pracę, trzeba przede wszystkim brać pod uwagę rzeczywistą wydajność pracy poszczególnych pracowników, następnie sytuację gospodarczą zatrudniających ich przedsiębiorstw, dalej racje dobra danego kraju, zwłaszcza odnośnie postulatu pełnego zatrudnienia, a wreszcie wymagania dobra wspólnego wszystkich narodów, czyli wspólnoty państw o różnym charakterze i wielkości.
72 Jasną jest rzeczą, że te zasady obowiązują zawsze i wszędzie. Jak jednak należy je stosować w konkretnych przypadkach, można ustalić tylko wtedy, gdy ma się odpowiednią orientację w stojących do dyspozycji środkach. Środki te niewątpliwie w różnych krajach mogą być i rzeczywiście są ilościowo i jakościowo różne, a nawet w tym samym kraju stan ich z biegiem czasu ulega nieraz zmianom.
B. DOSTOSOWANIE POSTĘPU SPOŁECZNEGO DO ROZWOJU GOSPODARCZEGO W DZIEDZINIE WYNAGRODZEŃ
73 Ponieważ rozwój gospodarczy państw jest w naszych czasach bardzo szybki, szczególnie po ostatniej strasznej wojnie, uważamy za właściwe przypomnieć wszystkim bardzo ważny nakaz sprawiedliwości społecznej, która domaga się wyraźnie, by z rozwojem gospodarczym szedł zawsze w parze i dostosowywał się doń postęp społeczny. Chodzi o to, aby ze wzrostu majątku społecznego w państwie korzystały w równym stopniu wszystkie bez wyjątku warstwy obywateli. W związku z tym należy troszczyć się wszelkimi siłami i zabiegać o to, by wynikające z różnic majątkowych różnice klasowe nie tylko się nie powiększyły, ale, w miarę możności, ulegały zmniejszeniu.
74 Zasoby państw - uczy z wielką znajomością rzeczy Poprzednik Nasz śp. Pius XII - zdobywane i pomnażane wspólnym wysiłkiem obywateli, mają za cel trwałe zabezpieczenie tych warunków materialnych, które są potrzebne i jednostkom do osiągnięcia ich pełnej doskonałości. Tam gdzie to zostanie zrealizowane w sposób trwały, należy uważać naród za rzeczywiście zamożny, bo zasady osiągania dobrobytu społecznego oraz wykonywania przez jednostki prawa do używania dóbr materialnych podlegają na pewno normom, ustanowionym przez Boga Stworzyciela 25. Wynika z tego, że pomyślność gospodarczą jakiegoś narodu należy mierzyć nie tylko sumą posiadanych przezeń dóbr czy zasobów, ile raczej tym, czy podział tych dóbr dokonuje się zgodnie z zasadami sprawiedliwości, a więc w taki sposób, by wszyscy mieszkańcy tego kraju mogli się rozwijać i doskonalić. Temu bowiem celowi podporządkowana jest z samej natury cała gospodarka narodowa.
75 Należy tu zwrócić uwagę, że dziś w wielu krajach istnieje taki system gospodarowania, że średnie i wielkie przedsiębiorstwa produkcyjne rozbudowują się głównie dlatego, że fundusze na renowację i unowocześnienie swych urządzeń produkcyjnych czerpią z własnych dochodów. W takim wypadku można - jak sądzimy - postawić zasadę, że przedsiębiorstwa te powinny z tej racji przyznać pracownikom prawo do udziału w zyskach, zwłaszcza jeśli otrzymywane przez nich płace nie przekraczają przyjętego minimum wynagrodzenia.
76 W związku z tym należy przypomnieć zasadę, sformułowaną przez Naszego Poprzednika śp. Piusa XI w encyklice Quadragesimo anno w następujących słowach: Z gruntu błędne jest przypisywanie czy to wyłącznie kapitałowi, czy też wyłącznie pracy tego co powstało w wyniku ich współdziałania; całkowicie zaś niesprawiedliwie, jeśli któryś z tych dwóch czynników, zaprzeczając produkcyjności drugiego, przywłaszcza sobie cały wynik produkcji 26.
77 Doświadczenie uczy, że temu wymaganiu sprawiedliwości można uczynić j zadość w różny sposób. Pomijając inne, należy dziś uważać za szczególnie pożądane, aby pracownicy otrzymywali stopniowo udział we własności przedsiębiorstwa, w którym pracują, na zasadach, które okażą się najbardziej stosowne. Dziś bowiem jeszcze bardziej niż w czasach Naszego Poprzednika, należy wszelkimi siłami dążyć do tego, aby przynajmniej w przyszłości wytwarzane zasoby dóbr we właściwej proporcji dostawały się do rąk tych, którzy posiadają kapitał, jak i by były dostatecznie obficie rozdzielane wśród tych, którzy dostarczają pracę 27.
78 Trzeba też zwrócić uwagę na to, że dostosowanie płac do zysków należy przeprowadzić w taki sposób, by odpowiadało to wymaganiom dobra wspólnego czy to państwa, czy też całej ludzkości.
79 Dobro wspólne w skali państwa obejmuje: zatrudnienie jak największej liczby pracowników, przeciwdziałanie tworzeniu się uprzywilejowanych grup, społecznych, także wśród samych pracowników, odpowiednie dostosowanie płac do cen towarów; udostępnienie dóbr i usług kulturalnych jak największej liczbie obywateli; całkowita likwidacja, bądź przynajmniej ograniczenie dysproporcji między poszczególnymi sektorami gospodarki, tj. między rolnictwem, przemysłem i usługami; zharmonizowanie produkcji dóbr z produkcją usług konsumpcyjnych, zwłaszcza świadczonych przez władze publiczne: dostosowanie w miarę możliwości sposobu produkcji do rozwoju nauki i techniki; wreszcie czuwanie nad tym, by osiągnięty dobrobyt służył nie tylko obecnemu pokoleniu, lecz by uwzględniał także perspektywy przyszłości.
80 Gdy zaś idzie o dobro wspólne całej ludzkości, to domaga się ono, by uniknąć złej woli we współzawodnictwie narodów w rozwijaniu potencjału gospodarczego, by popierać porozumienie oraz przyjazną i owocną współpracę gospodarczą między nimi, by wreszcie zabiegać skutecznie o rozwój gospodarczy tych krajów, których potencjał gospodarczy jest niedostateczny.
81 Tych wymagań dobra wspólnego poszczególnych państw i całej ludzkości należy też oczywiście przestrzegać, gdy idzie o udział w dochodach, jakie otrzymują przedsiębiorcy z tytułu zysku, a właściciele kapitału z tytułu odsetek.
Z encykliki Laborem Exercens Jana Pawła II
PŁACA I INNE ŚWIADCZENIA SPOŁECZNE
19 Po zarysowaniu tej doniosłej roli, jaką dla zabezpieczenia niezbywalnych uprawnień człowieka ze względu na jego pracę posiada troska o zatrudnienie dla wszystkich ludzi pracy, wypada dotknąć bliżej tych uprawnień, które ostatecznie kształtują się w relacji pomiędzy pracownikiem a pracodawcą bezpośrednim. Wszystko, co dotąd powiedziano na temat pośredniego pracodawcy, ma na celu bliższe określenie tych właśnie relacji poprzez ukazanie owych wielorakich uwarunkowań, w jakich one pośrednio się kształtują. Rozważanie to jednak nie posiada znaczenia li tylko opisowego, nie jest skróconym traktatem z ekonomii czy polityki. Chodzi o ukazanie aspektu deontologicznego oraz etycznego. Problemem kluczowym etyki społecznej jest w tym wypadku sprawa sprawiedliwej zapłaty za wykonywaną pracę. Nie ma w obecnym kontekście innego, ważniejszego sposobu urzeczywistniania sprawiedliwości w stosunkach pracownik — pracodawca, jak właśnie ten: zapłata za pracę. Bez względu na to, czy praca ta dokonuje się w ustroju prywatnej własności środków produkcji, czy też w ustroju, w którym własność ta podległa „uspołecznieniu”, stosunek pomiędzy pracodawcą (przede wszystkim bezpośrednim) a pracownikiem rozwiązuje się na zasadzie salariatu — czyli przez odpowiednie wynagrodzenie wykonywanej pracy.
Wypada także stwierdzić, że sprawiedliwość ustroju społeczno-ekonomicznego, a w każdym razie jego sprawiedliwe funkcjonowanie, zasługuje ostatecznie na osąd wedle tego, czy praca ludzka jest w tym ustroju prawidłowo wynagradzana. W tym punkcie docieramy znów do pierwszej zasady całego porządku społeczno-etycznego, a jest to zasada powszechnego używania dóbr. W każdym ustroju, bez względu na panujące w nim podstawowe układy pomiędzy kapitałem a pracą, zapłata czyli wynagrodzenie za pracę pozostaje konkretnym środkiem, dzięki któremu ogromna większość ludzi może korzystać z owych dóbr, które są przeznaczone dla powszechnego używania: są to zarówno dobra natury, jak też dobra będące owocem produkcji. Jedne i drugie stają się dostępne dla człowieka pracy na podstawie zapłaty, jaką otrzymuje on jako wynagrodzenie za swą pracę. Stąd właśnie sprawiedliwa płaca staje się w każdym wypadku konkretnym sprawdzianem sprawiedliwości całego ustroju społeczno-ekonomicznego, a w każdym razie sprawiedliwego funkcjonowania tego ustroju. Nie jest to sprawdzian jedyny, ale szczególnie ważny i poniekąd kluczowy.
Sprawdzian ten dotyczy przede wszystkim rodziny. Za sprawiedliwą płacę, gdy chodzi o dorosłego pracownika obarczonego odpowiedzialnością za rodzinę, przyjmuje się taką, która wystarcza na założenie i godziwe utrzymanie rodziny oraz na zabezpieczenie jej przyszłości. Takie wynagrodzenie może być realizowane czy to poprzez tak zwaną płacę rodzinną, to znaczy jedno wynagrodzenie dane głowie rodziny za pracę, wystarczające na zaspokojenie potrzeb rodziny bez konieczności podejmowania pracy zarobkowej poza domem przez współmałżonka, czy to poprzez inne świadczenia społeczne, jak zasiłek rodzinny albo dodatek macierzyński dla kobiety, która oddaje się wyłącznie rodzinie; dodatek ten powinien odpowiadać realnym potrzebom, to znaczy uwzględniać liczbę osób pozostających na utrzymaniu w ciągu całego okresu, gdy nie są w stanie podjąć odpowiedzialności za własne życie.
Doświadczenie potwierdza, że należy starać się o społeczne dowartościowanie zadań macierzyńskich, trudu, jaki jest z nimi związany, troski., miłości i uczucia, których dzieci nieodzownie potrzebują, aby mogły się rozwijać jako osoby odpowiedzialne, moralnie i religijnie dojrzałe oraz psychicznie zrównoważone. Przyniesie to chlubę społeczeństwu, jeśli — nie ograniczając wolności matki, nie dyskryminując jej psychologicznie lub praktycznie, nie pogarszając jej sytuacji w zestawieniu z innymi kobietami — umożliwi kobiecie-matce oddanie się trosce o wychowanie dzieci, odpowiednio do zróżnicowanych potrzeb ich wieku. Zaniedbanie tych obowiązków spowodowane koniecznością podjęcia pracy zarobkowej poza domem jest niewłaściwe z punktu widzenia dobra społeczeństwa i rodziny, skoro uniemożliwia lub utrudnia wypełnienie pierwszorzędnych celów posłannictwa macierzyńskiego11.
W tym kontekście należy w sposób zasadniczy podkreślić, że cały system pracy trzeba tak organizować i dostosowywać, aby uszanowane były wymogi osoby i formy jej życia, przede wszystkim życia domowego, z uwzględnieniem wieku i płci. Faktem jest, że w wielu społeczeństwach kobiety pracują niemal we wszystkich dziedzinach życia. Winny one jednak mieć możliwość wykonywania w pełni swoich zadań zgodnie z właściwą im naturą, bez dyskryminacji i bez pozbawienia możności podjęcia takiego zatrudnienia, do jakiego są zdolne; nie pomniejszając poszanowania dla ich aspiracji rodzinnych, jak też i dla ich szczególnego wkładu, jaki wraz z mężczyznami wnoszą w dobro społeczeństwa. Prawdziwy awans społeczny kobiet wymaga takiej struktury pracy, aby kobieta nie musiała zań płacić rezygnacją ze swojej specyficznej odrębności ze szkodą dla rodziny, w której jako matka posiada rolę niezastąpioną.
Obok płacy wchodzą tutaj w grę jeszcze różne świadczenia społeczne, mające na celu zabezpieczenie życia i zdrowia pracowników, a także ich rodziny. Wydatki związane z koniecznością leczenia, zwłaszcza w razie wypadku przy pracy, domagają się tego, aby pracownik miał ułatwiony kontakt z ośrodkami pomocy lekarskiej — i to, o ile możności, kontakt tani, a nawet bezpłatny. Inną dziedziną świadczeń jest ta, która wiąże się z prawem do wypoczynku — przede wszystkim chodzi tutaj o regularny wypoczynek tygodniowy, obejmujący przynajmniej niedzielę, a prócz tego o dłuższy wypoczynek, czyli tak zwany urlop raz w roku, ewentualnie kilka razy w roku przez krótsze okresy. Wreszcie chodzi również o prawo do emerytury, zabezpieczenia na starość i w razie wypadków związanych z rodzajem wykonywanej pracy. W obrębie tych głównych uprawnień rozbudowuje się cały system uprawnień szczegółowych, które wraz z wynagrodzeniem za pracę stanowią o prawidłowym układaniu się stosunków pomiędzy pracownikiem a pracodawcą. Trzeba pamiętać, że do tych uprawnień należy także i to, aby miejsce pracy i procesy produkcji nie szkodziły zdrowiu fizycznemu pracowników i nie naruszały ich zdrowia moralnego.
Z encykliki Pacem In Terris Jana XXIII
64 Stojący więc u steru państwa muszą cały swój wysiłek i troskę skierować ku temu, aby zapewnić społeczeństwu postęp gospodarczy i społeczny i aby, stosownie do stanu środków wytwórczych, rozwinąć produkcję podstawowych dóbr usługowych, jak: sieć dróg, środki komunikacji, stosunki handlowe, woda zdatna do picia, mieszkania, opieka zdrowotna, odpowiednie warunki do spełniania praktyk religijnych, a wreszcie urządzenia wypoczynkowe i rozrywkowe. Obowiązkiem władz państwowych jest również zapewnienie obywatelom zasiłków pieniężnych, tak aby nie brakło im środków niezbędnych do poziomu życia godnego człowieka, jeśli ulegną nieszczęśliwym wypadkom, względnie jeśli spadną na nich zwiększone obowiązki rodzinne. Nie mniej ważnym zadaniem ludzi dzierżących władzę jest skuteczne staranie się o to, aby robotnicy zdolni do pracy mieli możność znalezienia odpowiedniego dla nich zatrudnienia: aby każdy z nich otrzymywał wynagrodzenie zgodne z prawami sprawiedliwości i słuszności; aby pracownicy przedsiębiorstw produkcyjnych mogli czuć się współtwórcami wytwarzanych dóbr; aby mogli zakładać stowarzyszenia ułatwiające i bogacące życic społeczne, aby wreszcie wszyscy mieli możność korzystania z nauki we właściwym stopniu i zakresie.
Tematy które warto poruszyć
Czym jest wynagrodzenie?
Jakie powinno ono być?
Jakie znaczenie ma sprawiedliwość przy wynagrodzeniu?
Czy każda praca powinna być wynagradzana jednakowo?
Kto powinien troszczyć się o odpowiednie wynagrodzenie?
Czy uczciwość w sprawach wynagrodzenia obowiązuje tylko pracodawcę?
Czy przez wynagrodzenie można zmotywować pracownika?
Jak odnosić się do przysłowia: „Pieniądze szczęścia nie dają”?
Modlitwa na zakończenie spotkania
Dziękujemy Ci Boże za to spotkanie. Prosimy Cię daj, abyśmy przez całe nasze życie kierowali się sprawiedliwością i miłością bliźniego, tak by nigdy nie dotyczyły nas słowa A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Amen
SPOTKANIE BIBLIJNE
Bliżej Ewangelii synoptycznych
Cele spotkania
Dydaktyczne
Ukazanie, które ewangelie są synoptyczne i co to oznacza
Wskazanie, że różnice, jakie występują w przekazie biblijnym wynikają z tego, że Ewangelie nie mają być przekazem reportażowym, lecz ukazują prawdę o Jezusie, Synu Bożym przynoszącym zbawienie, a jednocześnie objawiają zamysł redaktorski autorów.
Wychowawcze
Zachęta do samodzielnej lektury Pisma Świętego.
Zachęta do korzystania z komentarzy oraz innej literatury pozwalającej lepiej zrozumieć przekaz Pisma Świętego.
Środki potrzebne do przeprowadzenia spotkania:
Świeca i zapałki
Pismo Święte (najlepiej, by każdy z uczestników miał swój egzemplarz Biblii)
Karty z perykopami biblijnymi wydrukowanymi w ten sposób, by móc je rozdać poszczególnym grupom
Kredki w czterech różnych kolorach (po komplecie na każdą grupę)
Przebieg spotkania
Modlitwa
Na początek spotkania proponujemy odczytanie fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza 3, 13-17. Po chwili ciszy i indywidualnym rozważaniu Pisma Świętego, można przeznaczyć chwilę czasu na dzielenie się swoimi spostrzeżeniami oraz wnioskami płynącymi z przeczytanego tekstu.
Odczytanie fragmentu Biblii może nastąpić przy zapalonej świecy, symbolizującej obecność Jezusa, Światłości Świata.
Po modlitwie dzielimy uczestników na kilka grup trzy- lub czteroosobowych (ilość grup zależy od liczebności oddziału uczestniczącego w spotkaniu). Każda z grup otrzymuje zestawione w kolumnach perykopy z Ewangelii wg św. Mateusza, św. Marka oraz św. Łukasza, mówiące o tym samym wydarzeniu. Proponujemy wykorzystanie następujących perykop wraz z przytoczonymi miejscami paralelnymi:
Mt |
Mk |
Łk |
3, 13-17 (13) Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. (14) Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? (15) Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił. (16) A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. (17) A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie. |
1, 9-11
(9) W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. (10) W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. (11) A z nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie. |
3, 21-22 (21) Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo (22) i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie. |
6, 9-13 9) Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! (10) Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. (11) Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; (12) i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; (13) i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! |
|
11, 2-4 (2) A On rzekł do nich: Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! (3) Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień (4) i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawinił; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie. |
4, 1-11 (1) Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła. (2) A gdy przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód. (3) Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem . (4) Lecz on mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych. (5) Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni (6) i rzekł Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień. (7) Odrzekł mu Jezus: Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego. (8) Jeszcze raz wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych (9) i rzekł do Niego: Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. (10) Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz. (11) Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. |
1, 12-13 (12) Zaraz też Duch wyprowadził Go na pustynię. (13) Czterdzieści dni przebył na pustyni, kuszony przez szatana. żył tam wśród zwierząt, aniołowie zaś usługiwali Mu. |
Łk 4, 1-13 (1) Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu i przebywał w Duchu [Świętym] na pustyni (2) czterdzieści dni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie odczuł głód. (3) Rzekł Mu wtedy diabeł: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem. (4) Odpowiedział mu Jezus: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek. (5) Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata (6) i rzekł diabeł do Niego: Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. (7) Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje. (8) Lecz Jezus mu odrzekł: Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz. (9) Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół! (10) Jest bowiem napisane: Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli, (11) i na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień. (12) Lecz Jezus mu odparł: Powiedziano: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego. (13) Gdy diabeł dokończył całego kuszenia, odstąpił od Niego aż do czasu. |
8, 1-4 Gdy zeszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy. (2) A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. (3) /Jezus/ wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu. (4) A Jezus rzekł do niego: Uważaj, nie mów nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich .
|
1, 40-45 (40) Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. (41) Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony! (42) Natychmiast trąd go opuścił i został oczyszczony. (43) Jezus surowo mu przykazał i zaraz go odprawił, (44) mówiąc mu: Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich. (45) Lecz on po wyjściu zaczął wiele opowiadać i rozgłaszać to, co zaszło, tak że Jezus nie mógł już jawnie wejść do miasta, lecz przebywał w miejscach pustynnych. A ludzie zewsząd schodzili się do Niego. |
5, 12-16 (12) Gdy przebywał w jednym z miast, zjawił się człowiek cały pokryty trądem. Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. (13) Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony. I natychmiast trąd z niego ustąpił. (14) A On mu przykazał, żeby nikomu nie mówił: Ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę za swe oczyszczenie, jak przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich. (15) Lecz tym szerzej rozchodziła się Jego sława, a liczne tłumy zbierały się, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych niedomagań. (16) On jednak usuwał się na miejsca pustynne i modlił się. |
10, 1-16 (1) Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. (2) A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, (3) Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, (4) Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. (5) Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! (6) Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. (7) Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (8) Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! (9) Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. (10) Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. (11) A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. (12) Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. (13) Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! (14) Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! (15) Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu. (16) Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! |
3, 13-19 (13) Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. (14) I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki, (15) i by mieli władzę wypędzać złe duchy. (16) Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; (17) dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy synowie gromu; (18) dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego (19) i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał. |
6, 12-16 (12) W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. (13) Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: (14) Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; (15) Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; (16) Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. |
W pracy nad tymi perykopami należy zwrócić uwagę na następujące zagadnienia:
Jakie treści są wspólne dla wszystkich przekazów?
Jakie elementy wyróżniają poszczególne przekazy (np. pojawiające się u danego ewangelisty motywy)?
Jakie miejsce zajmuje dana perykopa z tekście ciągłym Ewangelii: jakie wydarzenia ją poprzedzają i jakie po niej następują?
Dla bardziej wyraźnego zobrazowania wniosków można zaproponować, by każdemu z ewangelistów przyporządkować jeden kolor i zaznaczać nim w tekście te momenty, które występują wyłącznie u danego Ewangelisty. Należy też wybrać kolor na oznaczenie treści wspólnych dla wszystkich trzech redaktorów.
Uwaga! Są również i takie elementy, które występują w dwóch przekazach, a brakuje ich w trzecim. Kiedy uczestnicy spotkania zwrócą na to uwagę, należy przedstawić im tzw. „hipotezę dwóch źródeł”. Można to zrobić wykorzystując następujący tekst, zamieszczony w portalu wiara.pl (tekst ten można podzielić na mniejsze fragmenty i dać do omówienia poszczególnym grupom po części artykułu):
Problem synoptyczny
Porównując Ewangelie można zauważyć, że trzy pierwsze mają charakter narratywny, zaś czwarta (Ewangelia św. Jana) - teologiczny. Zestawiając Ewangelie Mateusza, Marka i Łukasza tak, aby podobne fragmenty były na jednym poziomie, łatwo dostrzec wiele podobieństw. Fakt ten jest nazywany problemem synoptycznym, a trzy pierwsze Ewangelie określa się mianem Ewangelii synoptycznych.
Dokonanie analizy porównawczej Ewangelii synoptycznych prowadzi do następujących wyników: Ewangelia Marka zawiera 666 wierszy, Ewangelia Mateusza ma 1067 wierszy (z czego 600 zbieżnych z Markiem, 235 zbieżnych z Łukaszem i 232 własne), natomiast Ewangelia Łukasza liczy 1119 wierszy (350 zbieżnych z Markiem, 235 zbieżnych z Mateuszem i 564 własnych).
Problem synoptyczny próbowano rozwiązać w różny sposób. Do czasów Oświecenia przyjmowano wyjaśnienie św. Augustyna, że Marek skrócił Ewangelię Mateusza, która była uważana za najważniejszą i najstarszą spośród wszystkich Ewangelii (pogląd ten ma swoje odbicie w kanonie Nowego Testamentu). W średniowieczu i w czasach reformacji starano się zharmonizować wypowiedzi trzech Ewangelii, uznając istnienie jednego źródła. Problem podjęto na nowo na początku XIX w. w gronie egzegetów niemieckich. Powstała wówczas popularna do dziś hipoteza dwóch źródeł.
Według najstarszych szkół niemieckich pierwsza została spisana Ewangelia Marka. Obok niej istniała odrębna tradycja zawierająca mowy (logia) Pańskie, oznaczana symbolem Q (niem. quelle - źródło). Stanowiły one źródła podstawowe dla Mateusza i Łukasza. Mateusz przejął prawie cały materiał Ewangelii Marka (600 wierszy), a Łukasz - trochę ponad połowę (350). Materiał pochodzący z Q można odnaleźć u Mateusza w pięciu mowach: Mt 5-7; 10; 18; 23; 25, natomiast u Łukasza w 3,7-4,13; 6,20-7,35; 9,51-13,35.
Powyższa teoria zakłada, że fragmenty występujące tylko w Ewangelii Mateusza (np. fragment mówiący o żonie Piłata, mędrcach ze wschodu, narodzeniu Jezusa, ucieczce z Egiptu) lub Łukasza (np. przypowieść o synu marnotrawnym, fragment dotyczący dobrego łotra) pochodzą bezpośrednio od ewangelistów. Istnieje jednak hipoteza mówiąca o dodatkowych materiałach (tzw. Sondergut - materiał własny). Zatem Mateusz korzystałby z Ewangelii Marka (Mk), źródła mów (Q) oraz materiału własnego (SMt). Analogicznie Łukasz korzystałby przy redakcji swojej Ewangelii z Ewangelii Marka (Mk), źródła mów (Q) oraz materiału własnego (SŁk).
Istnieją również dużo bardziej skomplikowane teorie, np. zaproponowana przez współczesnego egzegetę francuskiego M. E. Boismarda, która zakłada dwie fazy redakcyjne. W pierwszej autorzy korzystając z czterech źródeł (A, B, C, Q), stworzyli pierwsze wersje Ewangelii (tzw. proto-Mt, proto-Mk i proto-Łk). W drugiej fazie z dokumentów pośrednich powstały ostateczne wersje kanoniczne.
Mimo że próby rozwiązania problemu synoptycznego podejmuje od dawna wielu egzegetów, nie doczekał się on jeszcze jednoznacznego wyjaśnienia.
Podsumowaniem spotkania będzie przedstawienie efektów oraz wniosków poszczególnych grup. Przy omawianiu efektów ich pracy należy zwrócić uwagę na następujące kwestie:
Do Ewangelii synoptycznych zaliczamy: Ewangelię wg św. Mateusza, wg św. Marka oraz wg św. Łukasza.
Określenie „synoptyczne” w odniesieniu do Mt, Mk i Łk oznacza, iż te Ewangelie można ze sobą zestawić, gdyż w dużej mierze przedstawiają ten sam materiał, choć zredagowany według różnych teologicznych założeń.
Ewangelia jako gatunek literacki za swój cel nie przyjmuje relacji z wydarzeń. Ewangelia to interpretacja tych faktów według głównej idei przyjętej przez redaktora. Każdy z Ewangelistów chciał podkreślić inny aspekt z życia i nauczania Jezusa, dlatego też te same wydarzenie przedstawione przez poszczególnych Ewangelistów, są w różny sposób akcentowane.
Ostateczny kształt redakcji Ewangelii kształtował się pod wpływem różnych czynników, do których należą m.in.:
Adresaci danej księgi
Czas i okoliczności powstania
Główne myśli teologiczne, jakie pragnęli redaktorzy zaakcentować
Materiały pomocnicze - autor: Kazimierz Bukowski (zaczerpnięte ze strony http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/warto/warto_05.html).
Wewnętrzne kryteria autentyczności Ewangelii
Bibliści i historycy, którzy wnikliwie analizują teksty czterech Ewangelii, podnoszą olbrzymią dokładność danych geograficznych, osób, obrzędów, zwyczajów, obyczajów, praw, podziału administracyjnego itp. Tak precyzyjna znajomość palestyńskiego środowiska z czasów Chrystusa, potwierdzona innymi źródłami chrześcijańskimi i żydowskimi, potwierdza fakt, że autorami Ewangelii są rzeczywiście Mateusz, Marek, Łukasz i Jan. Pierwszy i ostatni to Apostołowie Pana, zaś Marek i Łukasz są uczniami Piotra i Pawła. Mieli przeto i bezpośredni dostęp do wiarygodnych świadectw o Chrystusie, łącznie ze świadectwem Matki Jezusa. Kto nie jest z góry uprzedzony do religii i chrześcijaństwa, ten z łatwością zgodzi się z wnioskami wielkiego pisarza Antoniego Gołubiewa:
Że ewangeliści mogli powiedzieć prawdę, nie ulega wątpliwości. Że chcieli powiedzieć prawdę, dowodzi choćby ta cena, którą za nią zapłacili — któż płaci nieustannym trudem swego życia, po ludzku rozumując — beznadziejnym, męką i śmiercią za kłamstwo i fikcję? A przecież oni dawali świadectwo wypadkom, które widzieli i które widziały tysiące współczesnych, a na które wrogowie umieli odpowiedzieć tylko prześladowaniami i siłą fizyczną. Żadne zaś inne źródło nie zaprzecza żadnemu faktowi Ewangelii (podkr. KB).
Czy Ewangelie są historią?
Ewangelie nie pismami historycznymi podobnymi do greckich czy rzymskich historyków Tukidydesa i Tacyta. Nie są także podręcznikami historii w dzisiejszym rozumieniu. Niemniej jednak są świadectwami faktów niepodważalnych, które rzeczywiście miały miejsce w Ziemi Świętej w i wieku po Chr.
Jednocześnie Ewangelie są czymś więcej niż tylko świadectwami wydarzeń historycznych. Czym zatem są przede wszystkim cztery Ewangelie? One są nade wszystko i w pierwszym rzędzie dokumentem religijnym. Zawierają objawienie pochodzące od Boga. Dlatego historia i teologia (grec. Theos=Bóg, logos=słowo, nauka) czyli nauka o Bogu łączą się w jedną nierozdzielną całość w Ewangeliach.
Ten tylko zrozumie Ewangelie, kto pamięta, iż przekazują one historię najradośniejszego wydarzenia świata: zstąpienie do ludzi Boga, który daje się ukrzyżować. Który dla naszego zbawienia po trzech dniach zmartwychwstaje i ustanawia Kościół jako widzialny znak zbawienia świata. Ów podwójny charakter, historyczny i teologiczny, wyróżnia Ewangelie spośród innych pism historyczno-literackich.
I jeszcze jedno spostrzeżenie. O ile Ewangelie należą do historii, o tyle poznać je możemy metodami historycznymi. O ile zaś Ewangelie przez swoją treść teologiczną stoją ponad historią, o tyle poznać je można tylko aktem wiary. Albowiem Ewangelie zostały napisane w tym celu — jak pisze św. Jan Apostoł — abyście uwierzyli, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, i żebyście przez wiarę żywot mieli w imię Jego (J 20, 31).
1. Cztery portrety Jezusa
Każdy z ewangelistów przedstawia Chrystusa z własnego punktu widzenia. Jaki rys charakteru Jezusa podkreślają poszczególni ewangeliści: Mateusz, Marek, Łukasz, Jan ?
Portret Jezusa według św. Mateusza
Mateusz skupia się na stosunku Jezusa do wiary żydowskiej. Pokazuje, że Jezus przyszedł, aby wypełnić Stary Testament, a jednocześnie (jak prorocy) osądzić swój naród za niewierność wobec własnej religii. Żadna inna Ewangelia nie demaskuje w tak ostrych słowach hipokryzji faryzeuszów. Żydzi wezwani do przyjęcia Jezusa jako obiecanego Mesjasza, Syna Dawidowego, są potępieni, ponieważ tego nie uczynili. Mateusz przedstawia Jezusa przede wszystkim jako nauczyciela i przekazuje systematyczny wykład Jego nauki związanej z wewnętrznym życiem Kościoła i jego ewangeliczną misją (Przewodnik po Biblii, Warszawa 1996, ss. 470-71, podkr. KB).
Portret Jezusa według św. Marka
Marek zwraca uwagę raczej na działanie niż naukę. Podkreśla, że Jezus nauczał swoich uczniów, iż Syn Człowieczy musi cierpieć i musi być odrzucony, i że oni sami muszą być gotowi pójść tą samą drogą co On. Ci, którzy próbowali widzieć w Jezusie kogoś innego niż ukrzyżowanego Zbawiciela, byli w błędzie. Żydzi oczekiwali Mesjasza, który miał być przywódcą politycznym. Trudno im było uznać Jezusa za Mesjasza, ponieważ wybrał On drogę pokornej służby i cierpienia. Dopiero kiedy przyjdzie po raz drugi, ukaże się jako król w swojej całej chwale.
Portret Chrystusa według św. Łukasza
Ewangelia Łukasza podkreśla błogosławieństwa zbawienia przyniesione przez Jezusa, wskazuje na znaki przyjścia Mesjasza zapowiedziane w Starym Testamencie i wypełnione w dokonanych przez Jezusa uzdrowieniach i w głoszeniu Dobrej Nowiny biednym i potrzebującym. Łukasz w szczególny sposób akcentuje łaskę Bożą objawioną w Jezusie i udzieloną tym, którzy wydają się jej najmniej godni, grzesznym kobietom i chciwym poborcom podatkowym. Takie jest bowiem znaczenie łaski: nikt o własnych siłach nie może na nią zasłużyć.
Portret Jezusa według św. Jana
I wreszcie Ewangelia Jana ukazuje Jezusa jako Tego, który został przez Boga Ojca posłany na świat z misją zbawienia ludzkości. Jako Syn ma autorytet Ojca i żyje z Nim w ścis łej jedności. Jan najgłębiej wnika w to, co objawił Bóg, i wydobywa wieczne znaczenie wcielenia Boga.
Przydatna literatura (bardzo zachęcamy, by do niej sięgnąć)
Kudasiewicz Józef, Ewangelie synoptyczne dzisiaj, Ząbki 1999
Szlaga Jan (red.), Wstęp ogólny do Pisma Świętego, Poznań - Warszawa 1986
SPOTKANIE DYSKUSYJNE O KSM
Czy KSM-owicz powinien zrzeszać się w partiach politycznych i samorządowych? Jakie są zadania i cele wynikające z pełnienia takich funkcji?
Cel dydaktyczny: uświadomienie konieczności czynnego udziału w życiu politycznym i społecznym.
Cel wychowawczy: ukształtowanie odpowiedzialnej postawy troski o losy państwa.
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
Próba zdefiniowania przez uczestników dyskusji, czym jest partia polityczna
(oto przykładowe definicje, które maja pomóc moderatorowi dyskusji odpowiednio nakierować rozmówców, tworząc własną definicję)
Def.: Partia polityczna - jest to dobrowolny związek o ideologicznej więzi grupowej dążący do zdobycia władzy, która jest instrumentem realizacji programu politycznego, który jest funkcjonalny wobec interesów jednej grupy społecznej, dwóch grup społecznych lub też całego społeczeństwa.
Partia polityczna to organizacja zrzeszająca ludzi o podobnych zapatrywaniach na sprawy publiczne. Jej celem jest zdobycie władzy i jej utrzymanie (albo uzyskanie wpływu na nią) po to, by móc realizować swój program. Partie polityczne realizują wiele ważnych funkcji - artykułują interesy różnych grup społecznych , głoszą swoje idee, kształtują opinie publiczną, biorąc udział w rządzeniu przyczyniają się do sformułowania celów polityki państwa. (Przewodnik młodego obywatela, wyd. CEO, Warszawa 2006 )
Widzimy dwa kluczowe aspekty działalności partii politycznych. Po pierwsze, jest to uczestnictwo w wyborach - zarówno na szczeblu lokalnym, jak i centralnym. Po drugie, partie rekrutują, wysuwają swoich przedstawicieli na obieralne miejsca we władzy ustawodawczej i wykonawczej, a często w szeroko rozumianej administracji. (por. http://www.politologia.boo.pl/)
Pytania pomocnicze:
Co to są partie polityczne?
Jakie są zadania partii politycznych?
Dalsze pytania do dyskusji
Jaka jest moja postawa dotycząca sceny politycznej?
Czy KSM-owicz ma obowiązek znajomości partii działających w Polsce?
Dlaczego warto udzielać się KSM-owiczowi w partiach?
Jakie niebezpieczeństwo niosą partie dla swoich członków?
Czy KSM-owicz może zrzeszać się we wszystkich partiach politycznych?
Jaka powinna być postawa KSM-owicza w stosunku do przedstawicieli partii o niechrześcijańskich poglądach?
Praca w grupach (potrzebna duża kartka papieru, flamastry)
Dzielimy kartkę na pół; wypisujemy plusy „+” i minusy „-”udziału w wyborach.
Przykładowa tabelka...
+ |
- |
|
|
Czy można być dobrym KSM-owiczem, nie interesując się sceną polityczną w kraju oraz jego historią?
Jak to się ma wobec naszego zawołania: Służyć Bogu i Ojczyźnie. Gotów!
Tworzymy schemat, na którym wypisujemy cele i zadania KSM-owicza - polityka
Podsumowanie (przykładowe:) KSM-owicz jest zobowiązany brać czynny udział w życiu politycznym, tzn. brać udział w wyborach i orientować się w sytuacji politycznej. Losy państwa powinny każdemu KSM-owiczowi „leżeć na sercu”. Postawa ta wynika z patriotyzmu. KSM-owicz nie musi bać się zrzeszania w partiach i bycia politykiem, powinien jednak pamiętać o wartościach chrześcijańskich i szerzyć królestwo Chrystusowe w swoim otoczeniu.
7. Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE MODLITEWNE
Święta Rodzina
1. Adwent jest niezwykłym czasem, podczas którego przygotowujemy się do godnego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia. Mały Jezus, który narodzi się już niedługo zwraca naszą uwagę na to jak ważna jest rodzina w życiu każdego z nas, jak wielkim jest darem. W tym właśnie czasie zechciejmy otoczyć modlitewną opieką wszystkie rodziny, a w szczególności te, które zagubiły Boga w codziennym natłoku spraw i obowiązków. Módlmy się w intencji tych małżeństw, które przeżywają kryzys, o siłę i wytrwanie w przysiędze małżeńskiej. Módlmy się też za dzieci, aby w rodzinie mogły znaleźć ciepło i miłość, której tak bardzo potrzebują.
2. Koronka do Świętej Rodziny
Poniższą modlitwę odmawia się na zwykłym różańcu.
Na początku Koronki:
Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu. Panie, pospiesz ku ratunkowi memu.
Chwała Ojcu… Jak była na początku...
Na początku każdej dziesiątki:
Pokłońmy się Jezusowi Chrystusowi, Synowi Bożemu, który był posłuszny Maryi i Józefowi świętemu.
Na małych paciorkach (10 razy):
Jezu, Maryjo, Józefie - oświecajcie nas, dopomagajcie nam, ratujcie nas.
Na zakończenie:
Chwała Ojcu…
3. Litania do Świętej Rodziny
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas,
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże -
Duchu Święty, Boże -
Święta Trójco, Jedyny Boże -
Jezu, Synu Boga żywego, który z miłości ku nam stając się człowiekiem, uszlachetniłeś i uświęciłeś więzy rodzinne -
Jezu, Maryjo, Józefie Święty, których świat cały czci imieniem Najświętszej Rodziny - wspierajcie nas.
Najświętsza Rodzino, obrazie Trójcy Przenajświętszej na ziemi - wspieraj nas.
Najświętsza Rodzino, najdoskonalszy wzorze cnót wszystkich -
Najświętsza Rodzino, wzgardzona w Betlejem od ludzi, ale uczczona śpiewem Aniołów -
Najświętsza Rodzino, odbierająca hołdy pasterzy i dary królewskie -
Najświętsza Rodzino, wysławiona przez świętego starca Symeona -
Najświętsza Rodzino, prześladowana i wygnana do ziemi pogańskiej -
Najświętsza Rodzino, żyjąca w ukryciu i nieznana -
Najświętsza Rodzino, wzorze dla rodzin odrodzonych duchem chrześcijańskim -
Najświętsza Rodzino, której Głowa jest wzorem miłości ojcowskiej -
Najświętsza Rodzino, której Matka jest wzorem miłości macierzyńskiej -
Najświętsza Rodzino, której dziecko jest wzorem posłuszeństwa i miłości synowskiej -
Najświętsza Rodzino, Patronko i opiekunko wszystkich rodzin chrześcijańskich -
Najświętsza Rodzino, ucieczko nasza w życiu i nadziejo w godzinę śmierci -
Od wszystkiego, co by mogło zakłócać spokój i jedność serc - zachowaj nas Najświętsza Rodzino.
Od zamiłowania uciech światowych -
Od rozproszenia serca i umysłu -
Od oziębłości w służbie Bożej -
Od szukania przyjemności i wygód -
Od przywiązania do dóbr ziemskich -
Od pragnienia próżnej chwały -
Od złej śmierci -
Przez najdoskonalsze złączenie serc Waszych - wysłuchaj nas Najświętsza Rodzino.
Przez wasze ubóstwo i waszą pokorę -
Przez doskonałe wasze -
Przez smutki i bolesne przejścia Wasze -
Przez prace i trudy Wasze -
Przez modlitwy i milczenie Wasze -
Przez doskonałość czynów Waszych -
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata - zmiłuj się nad nami.
K.: Rodzino Święta i Czcigodna, uciekamy się do Ciebie z miłością i nadzieją.
W.: Daj nam odczuć skutki Twej zbawiennej opieki.
Módlmy się. Panie, Jezu Chryste, który będąc poddany Maryi i Józefowi, uświęciłeś życie rodzinne niewysłowionymi cnotami, spraw, abyśmy z pomocą ich obojga naśladowali przykłady Twojej Świętej Rodziny i obcowali z nią w wieczności. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.
4.
AKT POŚWIĘCENIA SIĘ NAJŚWIĘTSZEJ RODZINIE
(Modlitwa Papieża Leona XIII)
Jezu, Zbawicielu nasz Najdroższy, przyszedłeś na świat, aby go oświetlić Swoją nauką i własnym przykładem. Większość swego życia ziemskiego spędziłeś w ubogim Domku Nazaretańskim, w pokornym poddaniu się Maryi i Józefowi, a przez to uświęciłeś tę Rodzinę, która miała być wzorem dla wszystkich chrześcijańskich rodzin.
Przyjmij łaskawie naszą rodzinę, która się Tobie dzisiaj oddaje i poświęca. Broń, strzeż i utwierdzaj nas w Twej świętej bojaźni, pokoju, zgodzie i miłości chrześcijańskiej, abyśmy stali się podobni do Boskiego Wzoru Twojej Świętej Rodziny i w ten sposób wszyscy razem, bez wyjątku, osiągnęli wieczne szczęście.
Maryjo, Najmilsza Matko Jezusa i nasza Matko, przez Twoje pełne miłości wstawiennictwo uczyń to nasze poświęcenie się miłym Jezusowi i wyjednaj nam Jego łaski i błogosławieństwo.
Święty Józefie, Najtroskliwszy Opiekunie Jezusa i Maryi, wspieraj nas Swoją modlitwą we wszystkich naszych duchowych i doczesnych potrzebach, abyśmy mogli wraz z Maryją i Tobą chwalić Jezusa, naszego Boskiego Zbawiciela przez całą wieczność.
Amen.
Styczeń
Spotkanie formacyjne: Troska o wykształcenie i kulturę osobistą
Spotkanie biblijne: Natchnienie Pisma Świętego oraz księgi kanoniczne
Spotkanie dyskusyjne: Umiłowanie czystości i piękna języka ojczystego
Spotkanie modlitewne: Misje
Spotkanie integracyjne: Diecezjalny Bal Karnawałowy
SPOTKANIE FORMACYJNE
Troska o wykształcenie i kulturę osobistą
Spotkanie z VI roku formacji - hasło „Ja i My - Ojczyzna”
Cel dydaktyczny: Uświadomienie sobie konieczności dawania dobrego przykładu innym, oraz tego, że należy tak postępować, by swoim zachowaniem nikogo nie urazić.
Cel wychowawczy: wypracowanie postawy przyjmowania krytyki i rad oraz stosowania ich w praktyce.
Przebieg spotkania:
Modlitwa o dobre owoce spotkania, o pokorę i umiejętność krytycznego spojrzenia na siebie.
Pytania wprowadzające w dyskusję:
co rozumiemy przez kulturę osobistą? A co przez dobre wychowanie? (język jakim się posługujemy, podejście do nauki, dobre maniery)
czy cenimy to, jak inni zachowują się w stosunku do nas?
Jaki wpływ mogą mieć zajęcia dodatkowe (poza szkołą, uczelnią) na przyszłość młodego człowieka?
Quiz (na kartkach lub pokaz slajdów)
napisać przykłady dobrego i złego zachowywania się (np. przeklinanie, mlaskanie przy stole, ustępowanie miejsca starszym, elegancki ubiór w teatrze, umiejętność konwersacji, higiena osobista)
uczestnicy spotkania mają wybrać, które z przedstawionych są właściwe
Pytania:
dlaczego niektórzy ludzie nie dbają o swoje wykształcenie?
Powody: brak pieniędzy, brak czasu lub lenistwo, niechęć do rozwijania się, zły przykład najbliższych, strach, brak zdolności, brak zrozumienia ze strony kolegów
dlaczego młodzi ludzie nie zawsze dbają o kulturę osobistą?
Powody: zły wpływ środowiska, „szpan”, złe nawyki wyniesione z domu rodzinnego, brak troski rodziców i wychowawców o dobre wychowanie, nadmiar czasu wolnego wynikający z nieumiejętności zorganizowania sobie rozrywki
czy chciałbyś, żeby Twoje dzieci kiedyś traktowały cię tak jak ty swoich rodziców?
Czy chciałbyś, żeby Twoje dzieci miały taki sam stosunek do nauki i wykształcenia jak ty?
Jak młodzi ludzie reagują na to, gdy starsi (np. rodzice) coś im narzucają - ubiór, dodatkowe lekcje, sprzątanie?
posłuszeństwo
przyjęcie, że pomimo pewnych trudności czy niechęci, na pewno wyjdzie to na dobre (coś zyskamy), satysfakcja z własnych osiągnięć
W szkole, klasie, na podwórku, czy w kółku zainteresowań lub drużynie, koledzy mają duży wpływ jeden na drugiego. Powinniśmy innych „zarażać” dobrym postępowaniem i nie ulegać złemu wpływowi innych, ale jako elita i jako KSM'owicze powinniśmy dawać dobry przykład.
Modlitwa na zakończenie spotkania.
SPOTKANIE BIBLIJNE
Natchnienie Pisma Świętego oraz księgi kanoniczne
Cele spotkania
Dydaktyczne
Przedstawić, czym jest kanon biblijny.
Ukazać, jakie są kryteria kanoniczności.
Wskazać, czym jest natchnienie Boże.
Przedstawić podwójne autorstwo ksiąg Pisma Świętego.
Wychowawczy
Postawa zaufania wobec Objawienia zawartego w Piśmie Świętych.
Zachęta do samodzielnej lektury Biblii z wykorzystaniem wiadomości na temat natchnienia ora kanonu biblijnego.
Przebieg spotkania
Modlitwa o światło Ducha Świętego
Wprowadzeniem w tematykę spotkania może być zrobienie ankiety, w której mogą znaleźć się takie pytania jak:
Które księgi należą do kanonu biblijnego?
W jaki sposób odróżniamy księgę natchnioną od nienatchnionej?
W jaki sposób powstało Pismo Święte?
Na czym polega udział człowieka w spisaniu Biblii? Itp.
Po odczytaniu odpowiedzi prosimy uczestników spotkania, by spróbowali utworzyć własne pytania dotyczące tematu natchnienia oraz kanoniczności Pisma Świętego.
Po utworzeniu tych pytań, dzielimy uczestników spotkania na 4 grupy. Każda z nich otrzymuje tekst z materiałów pomocniczych. Czyta go oraz przygotowuje jego streszczenie. Przydział pracy może wyglądać w następujący sposób:
grupa 1: tekst ks. E. Szymanka na temat „Dlaczego biblijne księgi kanoniczne?”; zadania: wyjaśnienie, czym jest kanon biblijny
grupa 2: tekst ks. E. Szymanka na temat: „Kryteria kanoniczności”; zadania: ukazanie, jakie są kryteria uznania danej księgi za należącą do kanonu?
grupa 3: tekst Konstytucji dogmatycznej Dei Verbum; zadanie: Jakie kwestie powinien wziąć pod uwagę komentator, czy interpretator Pisma Świętego?
grupa 4: tekst. Ks. Tomasza Jelonka; zadanie: wyjaśnienie istoty podwójnego autorstwa Pisma Świętego.
Po przeczytaniu przydzielonego tekstu próbujemy ponownie odpowiedzieć na zadane wcześniej pytania, uwzględniając te, zadane przez samych uczestników.
Podczas dyskusji oraz podczas próby udzielania odpowiedzi należy zwrócić uwagę na to, że:
Pismo Święte nie zostało podyktowane przez Ducha Świętego poszczególnym redaktorom. Wyobrażenie hagiografia (autora księgi natchnionej), któremu Duch Święty w postaci gołębicy siedzi na ramieniu i sprawdza poprawność zapisanych słów możemy uważać jedynie za symboliczne.
Każda księga niesie na sobie znak swojego autora, to znaczy, że jego umiejętności, styl pisarski, wykształcenia oraz środowisko, czy kultura, w której się wychował, mają swoje odbicie w tym, jak pisze.
Wszystkie księgi, które mówią nam coś o zbawieniu przygotowanym nam przez Boga, są nam już znane. Objawienie jest już pełne. Żadna odnaleziona obecnie księga nie zostanie uznana za natchnioną. Skoro bowiem miałaby przekazywać treść istotną dla naszego zbawienia, wówczas byłaby na tyle starannie przechowywana przez gminy wierzących, że jej zagubienie byłoby niemożliwe.
Poszczególne Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie stosują różne kryteria kanoniczności, dlatego też kanon u ewangelików jest inny niż u katolików. Można to łatwo zauważyć, gdy weźmie się do ręki protestanckie tłumaczenie Pisma Świętego.
Materiały pomocnicze
Ks. Edward Szymanek, Biblia - zbiór świętych ksiąg kanonicznych, Gniezno 1997
Dlaczego biblijne księgi kanoniczne?
Już uczniowie starszych klas szkoły podstawowej na pytanie o ilość ksiąg Starego i Nowego Testamentu odpowiadają: 74. Dokładniej: 47 ksiąg ST i 27 ksiąg NT. księgi te nazywamy kanonicznymi. I o takich księgach, o ich zbiorze, chcemy mówić. O księgach Pisma świętego, biblijnych, które są święte, kanoniczne. Co to znaczy?
Polski wyraz „kanon” może się kojarzyć różnie, nawet z uroczystym śpiewem, który doskonale jednoczy grupę i uwyraźnia jej nastrój wewnętrzny. W naszym wypadku słowo to jednoznacznie kojarzymy z pismami biblijnymi, które należą do kanonu Pisma św. Polski wyraz jest dokładnym powtórzeniem greckiego: kanon, który oznacza trzcinę, jej łodygę, a wreszcie długą laskę drewnianą. Ta właśnie laska, pręt, mogła służyć - i służyła - jako miara (...). I rzeczywiście „kanon” oznacza miarę, regułę np. w gramatyce, w sztuce, normę moralną, a nawet jakiś obszar, teren, prowincję (...). Ojcowie Kościoła już od końca I wieku (np. Klemens Rzymski o tym świadczy), słowo to zaczęli stosować do prawd wiary i obyczajów oraz do liturgii, a szczególnie do Biblii.
Dość wcześnie w chrześcijaństwie pojawiły się pisma o treści budującej, ale nie przez wszystkich uważane za natchnione. Aby usunąć niepotrzebne wątpliwości, dość wcześnie zaczęto sporządzać spisy ksiąg, które bez zastrzeżeń mogły być czytane publicznie, podczas nabożeństw liturgicznych. Tak więc zaistniał katalog ksiąg natchnionych (kanon), a księgi nim objęte nazwano kanonicznymi. Na stałe i powszechnie od połowy IV w. w terminologii kościelnej stosowano pojęcia „księga kanoniczna”, „kanon biblijny”. Księga kanoniczna oznaczało pismo zarejestrowane w katalogu, w spisie ksiąg natchnionych. Kanon biblijny natomiast oznaczał oficjalny spis, katalog ksiąg natchnionych czyli kanonicznych.
Ponieważ do spisu ksiąg biblijnych, do kanonu, mogą przynależeć tylko księgi natchnione (...), więc księgi kanoniczne oznaczają też takie pisma, w których zawiera się nauka Boża, objawiona. Nauka, która jest dla wiernych regułą życia i normą postępowania (...).
Przynależność danej księgi do kanonu pism biblijnych oznacza także, że Kościół Nauczający gwarantuje swoim nieomylnym autorytetem, że jest ona natchniona i dlatego zawiera nieomylną regułę wiary i obyczajów. Dodajmy przy tym, że nie Kościół czyni jakąś księgę natchnioną. Czyni to Bóg, który współtworzy księgę z autorem ludzkim, Kościół natomiast autorytatywnie orzeka, że księga naprawdę została napisana pod natchnieniem Ducha Świętego i dlatego włącza ją do spisu ksiąg natchnionych i czyni ją księgą kanoniczną (...).
Ale rodzi się pewna wątpliwość. Bo czytamy w samej Biblii o istnieniu ksiąg, które zaginęły, które więc nie weszły do kanonu ksiąg biblijnych i natchnionych (...). Czy te pisma były natchnione? Trzeba powiedzieć, że nie. Owszem, niektóre Kościoły lub gminy chrześcijańskie mogły je uważać za natchnione, mogły je u siebie odczytywać, ale nie była to opinia powszechna, stąd zabrakło zainteresowania nimi i troski o ich zachowanie i dlatego poginęły (...).
Kryteria kanoniczności
Ogólnie można powiedzieć tak: o przynależności danej księgi do kanonu Pisma świętego decyduje nauczanie Chrystusa Pana i Apostołów. Nauczanie to nazywamy tradycją Bosko-apostolską.
Zacytujemy tu sformułowanie z Konstytucji Dogmatycznej o Bożym Objawieniu Dei Verbum z Soboru Watykańskiego II (1965 r.): „Bóg postanowił najłaskawiej, aby to, co dla zbawienia wszystkich narodów objawił, pozostało na zawsze zachowane w całości i przekazywane było wszystkim pokoleniom. Dlatego Chrystus Pan, w którym całe objawienie Boga najwyższego znajduje swe dopełnienie (por. 2 Kor 1,3, 3,16-4,6), polecił Apostołom, by Ewangelię przyobiecaną przedtem przez Proroków, którą sam wypełnił i ustami własnymi obwieścił, głosili wszystkim, jako źródło wszelkiej prawdy zbawiennej i normy moralnej, przekazując im dary Boże. Polecenie to zostało wiernie wykonane przez Apostołów, którzy nauczaniem ustnym, przykładami i instytucjami przekazali to, co otrzymali z ust Chrystusa, z Jego zachowania się i czynów, albo czego nauczyli się od Ducha Świętego, dzięki Jego sugestii, jak też przez tych Apostołów i mężów apostolskich, którzy wspierani natchnieniem tegoż Ducha Świętego, na piśmie utrwalili wieść o zbawieniu.
Aby zaś Ewangelia była zawsze w swej całości i żywotności w Kościele zachowywana, zostawili Apostołowie biskupów jako następców swoich "przekazując im swoje stanowisko nauczycielskie". Ta więc Tradycja święta i Pismo święte obu Testamentów są jakby zwierciadłem, w którym Kościół pielgrzymujący na ziemi ogląda Boga, od którego, wszystko otrzymuje, aż zostanie doprowadzony do oglądania Go twarzą w twarz, takim jaki jest (por. 1 J 3,2)”. (...)
Ale poza tym zasadniczym i jedynym wystarczającym kryterium kanoniczności są jeszcze inne, dodatkowe, niewystarczające same w sobie, lecz pomocnicze cechy, dzięki którym rozpoznajemy księgi kanoniczne. I tak:
Czytanie - oczywiście w pierwszych wiekach - danej księgi podczas zebrań liturgicznych jako księgi biblijnej.
Apostolskie pochodzenie księgi - oznacza to, że jej autorem jest Apostoł lub ktoś inny, kto treść księgi zaczerpnął z informacji i nauczania danego Apostoła lub jego katechezy.
Treść budująca i zgodna z nauką pozostałych ksiąg biblijnych, a więc z nauką apostołów, proroków i hagiografów NT.
Nie można zatem uważać za wystarczające kryteria kanoniczności takich znamion, jak wewnętrzne świadectwo Ducha Świętego (...). Jeszcze innym niewystarczającym kryterium jest zgodność księgi, jej treści, z nauką o usprawiedliwieniu przez wiarę (...). Nawet świadectwo pierwszych wieków nie może być wystarczające, ponieważ nie musi z tego wynikać pewność, że Pan Jezus i Apostołowie uważali tę księgę za natchnioną.
Sobór Watykański II, Konstytucja o Objawieniu Bożym Dei Verbum
Rozdział III „O Boskim natchnieniu Pisma świętego i o jego interpretacji”
KO 11. Prawdy przez Boga objawione, które są zawarte i wyrażone w Piśmie świętym, spisane zostały pod natchnieniem Ducha Świętego. Albowiem święta Matka - Kościół uważa na podstawie wiary apostolskiej księgi tak Starego, jak Nowego Testamentu w całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne dlatego, że spisane pod natchnieniem Ducha Świętego (por. J 20,31, 2 Tm 3,16, 2 P 1,19-21, 3,15-16) Boga mają za autora i jako takie zostały Kościołowi przekazane. Do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi, którymi jako używającymi własnych zdolności i sił posłużył się, aby przy Jego działaniu w nich i przez nich, jako prawdziwi autorzy przekazali na piśmie to wszystko i tylko to, co On chciał.
Ponieważ więc wszystko, co twierdzą autorzy natchnieni, czyli hagiografowie, winno być uważane za stwierdzone przez Ducha Świętego, należy zatem uznawać, że Księgi biblijne w sposób pewny, wiernie i bez błędu uczą prawdy, jaka z woli Bożej miała być przez Pismo św. utrwalona dla naszego zbawienia. Dlatego "każde Pismo przez Boga natchnione użyteczne (jest) do pouczania, do przekonywania, do napominania, do kształcenia w sprawiedliwości: by człowiek Boży stał się doskonały i do wszelkiego dobrego dzieła zaprawiony" (2 Tm 3,16-17 gr.).
KO 12. Ponieważ zaś Bóg w Piśmie św. przemawiał przez ludzi, na sposób ludzki, komentator Pisma św. chcąc poznać, co On zamierzał nam oznajmić, powinien uważnie badać, co hagiografowie w rzeczywistości chcieli wyrazić i co Bogu spodobało się ich słowami ujawnić. Celem odszukania intencji hagiografów należy między innymi uwzględnić również "rodzaje literackie". Całkiem inaczej bowiem ujmuje się i wyraża prawdę o tekstach historycznych rozmaitego typu, czy prorockich, czy w poetyckich, czy innego rodzaju literackiego. Musi więc komentator szukać sensu, jaki hagiograf w określonych okolicznościach, w warunkach swego czasu i swej kultury zamierzał wyrazić i rzeczywiście wyraził za pomocą rodzajów literackich, których w owym czasie używano. By zdobyć właściwe zrozumienie tego, co święty autor chciał na piśmie wyrazić, trzeba zwrócić należytą uwagę tak na owe zwyczaje, naturalne sposoby myślenia, mówienia i opowiadania, przyjęte w czasach hagiografa, jak i na sposoby, które zwykło się było stosować w owej epoce przy wzajemnym obcowaniu ludzi z sobą. Lecz ponieważ Pismo św. powinno być czytane i interpretowane w tym samym Duchu, w jakim zostało napisane, należy, celem wydobycia właściwego sensu świętych tekstów, nie mniej uważnie także uwzględnić treść i jedność całej Biblii, mając na oku żywą Tradycję całego Kościoła oraz analogię wiary. Zdaniem egzegetów jest pracować wedle tych zasad nad głębszym zrozumieniem i wyjaśnieniem sensu Pisma św., aby dzięki badaniu przygotowawczemu sąd Kościoła nabywał dojrzałości. Albowiem wszystko to, co dotyczy sposobu interpretowania Pisma św., podlega ostatecznie sądowi Kościoła, który ma od Boga polecenie i posłannictwo strzeżenia i wyjaśniania słowa Bożego.
KO 13. W Piśmie świętym więc objawia się - przy stałym zachowaniu Bożej prawdy i świętości - przedziwne "zniżanie się" wiecznej Mądrości, "byśmy uczyli się o niewysłowionej dobroci Boga i o tym, jak bardzo dostosował się On w mowie, okazując przezorność i troskliwość względem naszej natury". Bo słowa Boże, językami ludzkimi wyrażone, upodobniły się do mowy ludzkiej, jak niegdyś Słowo Ojca Przedwiecznego, przyjąwszy słabe ciało ludzkie, upodobniło się do ludzi.
Ks. Tomasz Jelonek, Biblia w kulturze świata, Kraków 2007
Bóg, który jest początkiem wszystkiego i który działa we wszystkim, gdzie tylko może, posługuje się pośrednimi przyczynami, dlatego też dla powstania swego szczególnego listu wybrał ludzi, „którymi jako używającymi własnych zdolności i sił posłużył się, aby przy Jego działaniu w nich i przez nich, jako prawdziwi autorowie przekazali na piśmie to wszystko i tylko to, co On chciał” (Dei Verbum, 11).
Księgi biblijne mają zatem dwóch autorów, jednym jest Bóg, drugim ludzie. Działanie Boże, które w tym wypadku nazywamy natchnieniem biblijnym, jest tak skuteczne, że Bóg w pełni pozostaje autorem tego, co zostało napisane, a równocześnie tak delikatne, że nie odbiera piszącym ludziom nic z ich autorskich prerogatyw. Oni również są w pełnym tego słowa znaczeniu autorami, którzy nawet nie muszą zdawać sobie sprawy z działającego na nich Bożego wpływu. Jest to zatem współpraca dwóch autorów, ale taka jakiej w ludzkich warunkach nie możemy sobie wyobrazić. Jeżeli bowiem mamy do czynienia ze współautorstwem ludzkim, to mogą zajść następujące sytuacje: albo jeden autor dyktuje treść utworu drugiemu, który staje się raczej sekretarzem niż autorem, albo dzieło powstaje z fragmentów pisanych przez różnych autorów, którzy umawiają się co do całości, ale każdy realizuje tylko swoją część, jest współautorem, a nie autorem całości, albo autorzy omawiają całość, którą potem ktoś redaguje, albo — co nie jest godziwe, lecz się zdarza — ktoś pisze dzieło, a ktoś inny się na nim podpisuje, ten drugi wtedy jest raczej złodziejem niż autorem. Żaden z tych przypadków nie zachodzi w tej przedziwnej współpracy, której skutkiem są pisma biblijne.
W całości autorem jest Bóg, jest także nim ludzki pisarz. Nie możemy takiej sytuacji zmodelować na żadnym ludzkim przykładzie, a te podane wyżej jeszcze dobitniej świadczą o specyfice zjawiska, o którym mówimy. Jest to cudowna współpraca, możliwa jedynie w układzie pomiędzy Bogiem a ludźmi, którym Bóg pozostawia zupełną wolność, a jednak potrafi przez ich działanie osiągnąć swoje cele.
To działanie Boga w człowieku próbowano w jakiś sposób opisać, w teologii pojawiły się różne teorie na ten temat, ale ostatecznie tajemnica Bożego działania pozostaje nieodkryta, a misternie konstruowane sposoby jej podpatrzenia niewiele wyjaśniają. Dlatego nie będziemy się zagłębiać w uczone tłumaczenia, a jedynie postaramy się wyliczyć skutki działania Bożego natchnienia, które przypisujemy szczególnie Duchowi Świętemu.
Natchnienia biblijnego nie należy utożsamiać z natchnieniem w sferze psychologicznej, którego owocami są wspaniałe dzieła poezji, malarstwa czy muzyki. Natomiast natchnienie biblijne jest jednym z tych wpływów, jakie Bóg wywierał na wybranych ludzi w ciągu historii zbawienia, inspirując ich do działania, jak na przykład Mojżesza do wyprowadzenia ludu z niewoli egipskiej, przewodzenia mu i organizowania życia na pustyni oraz zawarcia przymierza pomiędzy Bogiem a Jego ludem; albo pobudzając do mówienia w imieniu Boga, co widzimy w działalności proroków. Natchnienie do działania, do mówienia i do pisania jest szczególnym działaniem Bożym, w którym Bóg posługuje się ludźmi dla objawienia się i kierowania ku zbawieniu.
Pismo Święte zawiera wezwania skierowane do różnych ludzi w formie imperatywu: „Zapisz” — na przykład Mojżesz spisuje na tablicach kamiennych Dziesięć Słów (Dekalog), święty Jan ma zapisać treść wizji na wyspie Patmos. Są to jednak sytuacje wyjątkowe, a w całości Biblii imperatyw jest jedynie wewnętrzny i to, jak powiedzieliśmy, nie zawsze uświadamiany przez tego, kto ostatecznie działa, będąc pod jego wpływem.
Ze względu na to działanie na ludzkiego autora Biblia jest księgą świętą i zawiera Boże objawienie. Należy się jej przeto szacunek, a jej pouczeniom posłuszeństwo wiary (...).
Skutkiem natchnienia jest fakt, że księgi biblijne zawierają to i tylko to, co Bóg chciał nam objawić. Chociaż ludzki autor mógł być nieświadomy, iż działa w natchnieniu i w swoim postępowaniu nie odczuwał żadnego skrępowania, będąc przeświadczonym, że samodzielnie tworzy, odwołuje się do odpowiednich źródeł, zbiera informacje, dostosowuje je do przez siebie zamierzonego celu i korzysta ze swoich uzdolnień literackich, a jednak właściwy Bogu sposób oddziaływania na tego pisarza zapewnił Bogu całkowite panowanie nad powstającym utworem. Jest zatem Biblia księgą Bożą.
Równocześnie Biblia jest księgą ludzką, gdyż ludzcy autorzy nadali jej taką formę, jaką nadaje się wszystkim innym księgom. Przede wszystkim każdy tekst biblijny jest historycznie uwarunkowany i odpowiada miejscu powstania, warunkom czasu, w jakim powstał, sposobom myślenia i pisania właściwym danej epoce. Ludzcy autorzy odzwierciedlili w pisanym przez siebie tekście także swoje predyspozycje psychiczne, zdolności literackie, wiedzę, swój temperament, a nawet przejściowe odczucia (...).
Bóg działał na pisarzy, którzy pod Jego natchnieniem tworzyli swoje dzieła zawierające Boże objawienie. Najczęściej pisarze ci pozostają anonimowi, nie podpisywali bowiem zazwyczaj swego dzieła, ale także — jeżeli tak można powiedzieć — nie podpisywał go Duch Święty, Sprawca natchnienia, Boski Autor. To sprawia trudności w rozpoznawaniu pism, które zostały napisane pod natchnieniem. Nie możemy tego rozstrzygnąć także na podstawie ani treści, ani sposobu jej przedstawienia. Księgi niemające charakteru natchnionych, które nazywamy apokryfami, mogą mieć bardzo wzniosłą treść i być zupełnie poprawne pod względem zgodności z całością objawienia.
Gdy nie posiadamy żadnego innego kryterium rozstrzygającego o natchnieniu poszczególnych ksiąg Pisma Świętego, pozostaje nam jedynie wiara. Została ona wzbudzona przez Ducha Świętego we wspólnocie wierzących, a następnie przekazana przez Tradycję. Dlatego Kościół na podstawie już istniejącej i dokładnie zbadanej wiary określił zestaw ksiąg natchnionych, który nazywa się kanonem Pisma Świętego.
Mamy zatem Księgę, która nie spadła z nieba, wyrosła w ramach ludzkiej kultury, a jednak jest księgą Bożą. To ona otwiera przed nami wspaniałe horyzonty wiary.
SPOTKANIE DYSKUSYJNE
Umiłowanie czystości i piękna języka ojczystego
Cele wychowawcze:
motywacja do nieużywania wulgaryzmów
poprawność wymowy języka polskiego
dbałość w wypowiadaniu się
uwrażliwienie na piękno języka
Cele dydaktyczne:
zaznajomienie z historią języka polskiego
Przebieg spotkania
Modlitwa na rozpoczęcie spotkania
Quiz z zakresu historii literatury
Pytania do quizu, do wykorzystania w dowolnej formie. Zasady konkursu ustala prowadzący. Propozycja: podzielić KSM-owiczów na grupy. Animator czyta zagadki, uczestnicy wspólnie odpowiadają, a następnie pracę jednej grupy sprawdza kolejna.
KTO NAPISAŁ?
„Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój języka mają”
(Mikołaj Rej)
„Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”
(Stanisław Wyspiański, Wesele)
„Czucie i wiara silniej mówi do mnie
niż mędrca szkiełko i oko”
(Adam Mickiewicz, Romantyczność)
„Słysz modlitwę, jąż nosimy,
a dać raczy, jegoż prosimy”
(Autor nieznany, Bogurodzica)
Lecz zaklinam — niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!…
(Juliusz Słowacki, Testament mój)
Życie to jest teatr, mówisz ciągle, opowiadasz;
Maski coraz inne, coraz mylne się zakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach.
To jest gra!
(Edward Stachura, Życie to nie teatr)
Nad Kapuletich i Montekich domem,
Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu -
(C.K. Norwid W Weronie)
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
(Zbigniew Herbert Przesłanie Pana Cogito)
Halina Poświatowska to jest podobno człowiek
i podobno ma umrzeć jak wielu przed nią ludzi
(Halina Poświatowska Halina Poświatowska to jest podobno człowiek)
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
(Leopold Staff Deszcz jesienny)
Który skrzywdziłeś człowieka prostego
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając
Na pomieszanie dobrego i złego (...)
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
(Czesław Miłosz Który skrzywdziłeś)
Boże spraw żebym nie zasłaniał sobą Ciebie
nie zawracał Ci głowy kiedy ustawiasz pasjanse gwiazd
nie tłumaczył stale cierpienia - niech zostanie jak skała ciszy
nie spacerował po Biblii jak paw
(Jan Twardowski Boże spraw żebym nie zasłaniał sobą Ciebie)
DYKTANDO
Był jasnosrebrzysty poranek, gdy pewien zagorzały student ichtiologii wyskoczył chyżo spod pierzyny i spojrzawszy na zegar, wrzasnął w niebogłosy: „Ożeż w mordę! Azaliż po to tyle zakuwałem, by teraz głupio tak ten egzamin spalić?”
W ataku histerii zarzucił odzież i pomknął w te pędy na deskorolce, potrącając po drodze Bogu ducha winnego, chuderlawego hipochondryka, wcinającego niedosmażonego cheeseburgera.
Wpadając na uczelnię, zmachany ichtiolog chwycił za klamkę, wbiegł na środek sali i przerażony, cały zbryzgany keczupem, rzecze: „Czy to z ości egzamin? Bo chyba coś pomyliłem”, po czym spojrzawszy na profesora ujrzał w jego oczach niebywałe zdumienie.
„O ja, chyba znów mi się coś pozajączkowało” - powiedział do siebie półszeptem, dostrzegając wtedy, już kompletnie wytrzeszczone, oczy wykładowcy.
Trudno opisać sytuację, w jakiej znalazł się student, gdy do tego, odpowiadając na pytanie, lał wodę niesłychanie.
Podsumowanie quiz'u: uświadomienie sobie swojej niewiedzy z zakresu literatury i językoznawstwa.
Dyskusja
Skąd znamy specyficzne wyrazy, zwroty, wulgaryzmy, gwarę, slang?
Jaka jest różnica między gwarą a slangiem?
Gwara ma wartość historyczną. Wiąże się z historią miejscowości, czy krainy geograficznej, której mieszkańcy się nią posługują, np. gwara góralska, kaszubska, poznańska. Warto ją pielęgnować, bo jest ważnym elementem naszej tradycji.
Slang, czyli mowa potoczna, całkowicie nieformalna, często tworzona przez konkretne grupy zawodowe (np. slang żeglarzy), czy młodzież, sama w sobie nie ma żadnych wartości estetycznych, czy poznawczych. Zazwyczaj ma ułatwiać komunikację ludziom, którzy jej używają. Często jednak slang jest synonimem mowy powstającej na użytek danej grupy, ale mowy niechlujnej, byle jakiej.
Jaki wpływ ma technika na nasz język (skróty stosowane w sms'ach oraz w rozmowach prowadzonych przez komunikator internetowy)
POKEMONIZM - inaczej m.in.pismo pokemonowe, pisanie falą; charakterystyczny sposób pisania, używany głównie przez młodzież na czatach, blogach i wszelkiego rodzaju komunikatorach internetowych (najczęściej najpopularniejszego w tej grupie Gadu Gadu), a także podczas pisania sms-ów. Styl ten dąży do pewnego rodzaju skomplikowania tekstu i utrudnienia czytania go niepowołanym osobom. Zdarza się więc, że litery są zastępowane przypominającymi je znakami. Charakterystyczne dla tego stylu jest również zastępowanie konkretnych par głosek lub całych wyrazów innymi (np. sz na sh, cz na ch, u na oo, ku na q, j na y (np. shkoua zamiast szkoła, bosh zamiast boże, koffany zamiast kochany). Spotyka się także mieszanie liter wielkich i małych (sHkOuA). Wyrazy są z kolei często zdrabniane (np. co na cio, no na nio, blog na blogasek lub zapisywane w formie przypominającej język angielski np. sweetaśny, squl.
Na ile poprawnie potrafimy stosować przysłowia oraz związki frazeologiczne?
Przysłowie to zdanie utrwalone w tradycji ustnej, które ujmuje w alegoryczno-obrazowej formie ważną myśl, najczęściej wskazówkę czy przestrogę. Do przysłów zalicza się też niektóre maksymy. Przysłowia są ważnym elementem kultury, szczególnie ludowej.
Związek frazeologiczny, frazeologizm - utrwalone w użyciu połączenie dwóch lub więcej wyrazów, które ma znaczenie najczęściej niedające sprowadzić się do prostej sumy znaczeń swoich składników, np. biała flaga, marzenie ściętej głowy, wypić duszkiem albo pójść po rozum do głowy. Do związków frazeologicznych zaliczane mogą być także przysłowia.
Skąd biorą się zaniedbania językowe („poszłem se”, fonetyczne „włanczać” zamiast „WŁĄCZAĆ”!!! itp.)?
Jak się obyć bez wulgaryzmów?
W jaki sposób możemy zmienić swoje przyzwyczajenia językowe na lepsze? Postanowienie dbania o właściwe używanie języka polskiego.
Podsumowanie
Jak cię widza, tak cię piszą. Jak cię słyszą, tak o tobie myślą. Tak, jak ważne w kreowaniu wizerunku osoby kulturalnej, obytej jest dostosowanie odpowiedniego stroju do okazji, tak samo istotne jest dbanie o „ubiór” swej wypowiedzi, troska o to, by mówić płynnie, wyraźnie, nie seplenić i nie kaleczyć języka wulgaryzmami. Świadczy to o szacunku do elementów rodzimej kultury i o szacunku do rozmówcy, który nie musi nadwyrężać uszu, by nas zrozumieć. Tak, jak w pamięci szybko przywołujemy teksty znanych piosenek, z taką łatwością powinno nam przychodzić „przypinanie” nazwisk do odpowiedniej epoki literackiej, odmiana czasowników i zasady ortograficzne. Nic nas nie zwalnia z odpowiedzialności za właściwe kształtowanie w sobie stosunku do elementów naszej tożsamości.
Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali.
Modlitwa na zakończenie spotkania
SPOTKANIE MODLITEWNE
Misje
Podczas lektury encykliki „Redemtoris missio” uderza jedno z papieskich stwierdzeń: Trudności wewnętrzne i zewnętrzne osłabiły gorliwość misyjną Kościoła względem niechrześcijan i fakt ten musi niepokoić wierzących w Chrystusa. W dziejach Kościoła bowiem rozmach misyjny był zawsze oznaką żywotności, tak jak jego osłabienie jest oznaką kryzysu wiary (n. 2).
Nic bardziej prawdziwego: głoszenie Ewangelii wypływa z żywotności wiary i ją wyraża. Wiara natomiast nie jest niczym innym jak wolną i wspaniałomyślną odpowiedzią na równie wolne i darmowe wezwanie. Wezwanie i głoszenie są więc ze sobą nierozerwalnie połączone. Tym, co je łączy jest wiara: wiara ofiarowana i przyjęta, a co więcej przekazywana, by mogła być przyjęta; wiara, która dzięki przekazywaniu umacnia się i wzrasta w tym, który ją daje.
Wystarczy przypomnieć jeden z podstawowych tekstów, jaki znajdujemy w Nowym Testamencie, i odnieść go do najgłębszej rzeczywistości Kościoła, jego tajemnicy, komunii i misji: Potem wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysłać ich na głoszenie nauki, i by mieli władzę wypędzać złe duchy (Mk 3, 13-15).
- piosenka :
DZIELMY SIĘ WIARĄ JAK CHLEBEM
D A
Ref. Dzielmy się wiarą jak chlebem,
G e A
Dajmy świadectwo nadziei.
D A
Bóg ofiarował nam siebie
G e A
I my mamy się Nim z ludźmi dzielić
h fis
1.Chleba tego nie zabraknie,
G e A
Rozmnoży się podczas łamania.
h fis
Potrzeba tylko rąk naszych
G e A
I gotowości dawania.
2.Nikt nie zapala lampy,
By potem ją schować pod korcem.
Skoro nas Bóg światłem natchnął,
Trzeba z tym światłem iść w drogę.
3.Odrzućmy zwątpienie i trwogę
I choć świat się śmieje z proroków
Musimy walczyć odważnie
W służbie ludziom i Bogu.
U źródeł zatem jest wezwanie, najpierw Jezusa skierowane do ludzi, lecz również Ojca skierowane do Jezusa, a przez niego do ludzi. Dotykamy tu tajemnicy miłości Boga. Jezus, po wejściu na górę poprzez modlitwę zjednoczenia z Ojcem „odczytuje” w Jego sercu obraz tych ludzi, którzy poszli za nim. I powołuje ich, ponieważ ich imiona są zapisane w niebie (por. Łk 10, 20), w sercu Ojca. Wezwanie jest więc momentem decydującym dla człowieka: jest podarowanym odkryciem obrazu miłości Boga do człowieka - poprzez Jezusa. Jest uczestnictwem w relacji miłości jaką ma Jezus do Ojca (por. Mt 11, 27; Gal 4, 6).
Ale dlaczego wezwanie? Przede wszystkim, by „być z Jezusem”. Wezwanie prowadzi do komunii. Koniecznym jest bowiem przebywać z Jezusem, uczyć się od Niego, żyć w Nim, żyć dla Niego. A to wszystko realizuje się w komunii. Oczywiście, że wezwanie jest czymś bardzo osobistym: nikt - tylko ja, mogę w sposób wolny i odpowiedzialny przyjąć plan, jaki Bóg ma względem mnie. Wezwanie staje się żywe i dynamiczne, gdy uczymy się Bożego życia od Jezusa w szkole - wieczerniku, jakim jest Kościół, realizując „przykazanie nowe”: Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej... To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem (J 15, 9.12).
- piosenka
Mój zbawiciel, On bardzo kocha mnie, D A e h
Ja nie wiem czemu miłością darzy mnie.
On mi nowe życie dzisiaj ofiarować chce.
Będę będę mieszkał razem z Panem mym. /2x
Z wezwania rodzącego komunię - z Bogiem i ludźmi w Chrystusie - wypływa jako niezbędne, bo będące wyrazem otrzymanej miłości, głoszenie orędzia.
Co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce... oznajmiamy wam, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i z Jego Synem Jezusem Chrystusem (1J 1, 1.3).
Kto jest wezwany, poprzez wolny dar łaski, do współuczestnictwa z Bogiem, z braćmi i siostrami, nie może nie zauważyć, że wewnątrz samego wezwania jakim Bóg przyzywa do siebie, jest powołanie do stania się głosicielem owego wezwania wobec wszystkich. Można postawić znak równości pomiędzy wezwaniem do komunii (z Bogiem i ludźmi w Kościele) a wezwaniem do głoszenia orędzia. Jedno bez drugiego nie może w pełni istnieć. Oczywiście będzie ktoś, kto odkryje powołanie do całkowitego poświęcenia się głoszeniu orędzia tam gdzie nie było ono jeszcze słyszane. Ale każdy chrześcijanin, właśnie dlatego, że jest wezwany, jest jednocześnie posłanym, jest głosicielem orędzia. Co więcej, można, a nawet należy powiedzieć więcej: każdy uczeń Chrystusa głosi Jezusa Chrystusa, jedynego odkupiciela człowieka, z samego już faktu dawania świadectwa wezwaniu, które radykalnie go pewnego dnia przemieniło, i któremu pomimo upadków i trudności stara się być wierny.
Koniecznym jest, by rozbrzmiało wezwanie, aby na nowo zajaśniała na obliczu Kościoła radość z głoszenia orędzia Jezusa Chrystusa.
Jak Ojciec Mnie posłał, tak i ja was posyłam... weźmijcie Ducha Świętego (J 20, 21-22). Wezwanie i głoszenie dokonują się w Duchu Świętym, który posłany i przyjęty przemienia nasze serca na podobieństwo serca Jezusa, jak to miało miejsce w przypadku Maryi - ikony Kościoła: wezwana do przyjęcia Syna Bożego i do głoszenia Go, dając Go światu. W Maryi, wezwanie i głoszenie Chrystusa stanowią jedno.
Ks. Adam Golec SAC
Horyzonty Misyjne
- piosenka
Gdy uczniów swych posyłał Pan e D
By nieśli wieść radosną C e
Żegnając ich dał swoją moc D
I mówił tak z miłością C e
Ref. Nie warto na drogę tę G C
Sandałów i płaszcza zabierać D e C D G
Nie trzeba nam srebra brać G C
O dach nad głową zabiegać D e
Nowinę tę głosili więc
Po czterech stronach świata
Bogaci tak nie mając nic
Bo miłość jest bogata
Gdy ukończyli żniwo swe
W powrotną drogę ruszyli
Patrzyli w niebo na Ojca dom
I tak z ufnością śpiewali
7