W końcu Bjoergen nie wytrzymała drugiego zrywu. Z każdym kolejnym kilometrem traciła dystans do Justyny Kowalczyk. Polka w końcu zdecydowała się na oderwanie od Johaug i Weng i samotnie kontynuowała ucieczkę w stronę mety. Na 2,2 km przed metą miała siedem sekund przewagi nad Johaug i ponad 26 nad Bjoergen.
Rywalki nie zdołały już skontrować i Polka jako pierwsza minęła linię mety. Na drugim miejscu uplasowała się Weng, która na finiszu wyprzedziła Johaug. Bjoergen uplasowała się na czwartej pozycji.
W niedzielnym biegu pościgowym Marit Bjoergen będzie miała 6,4 sekundy przewagi nad Justyną Kowalczyk. Wszystko dlatego, że Polka sporo odrobiła na trasie sobotniego biegu, ponadto zdobywając gratyfikacje sekundowe.
Obecnie w klasyfikacji generalnej PŚ Justyna Kowalczyk traci do liderki 160 punktów. Do końca pozostał jeden bieg. Zwyciężczyni Finału PŚ w Falun zdobędzie 200 punktów bonusowych. Druga zawodniczka zgarnie o 40 "oczek" mniej. Kowalczyk ma ciągle matematyczne szanse na zdobycie Kryształowej Kuli, ale Bjoergen raczej nie da sobie wydrzeć zwycięstwa.