Ukraina będzie mieć szybkie pociągi na Euro 2012, a Polska 
figę z makiem
Aktualizacja: 2011-01-11 12:16 pm
Rząd miał zakupić dla PKP Intercity 20 nowoczesnych pociągów na Euro 2012. Na zamiarach się
skończyło  nowych składów nie będzie. Tymczasem Ukraińcy wygrali kolejową batalię  na tory
trafi tam 10 nowoczesnych pociągów.
Opieszałość polskich kolei znana jest nie od dzisiaj  dotyczy to nie tylko kursowania pociągów, ale
także modernizacji całej infrastruktury. Kolejny raz nadzieja okazała się matką głupich  wszyscy ci,
którzy wierzyli, że przed Euro 2012 nastąpi generalna mobilizacja i daleko idące zmiany, teraz żałują, że
dali się ponieść polskiej ułańskiej fantazji. Podczas mistrzostw koleje zaoferują kibicom stare wagony,
których wiek to średnio 30 lat. Ponadto nie zostanie zmodernizowana żadna z tras łączących miasta-
gospodarzy.
Takich wątpliwych atrakcji chcą uniknąć Ukraińcy, gdzie niedawno tamtejsze koleje zakupiły dziesięć
nowoczesnych pociągów osiągających prędkość 160 km/godz. Spółka Ukrajinski Zaliznici przeznaczy
na to 304 mln dol. I choć produkcja takich składów trwa zazwyczaj dwa lata to sześć z nich pojedzie już
podczas Euro 2012  Kijów wynegocjował to z koreańskim dostawcą Hyundai-Rotem. Kibice będą mogli
podróżować nowymi pociągami z Kijowa do Charkowa, Lwowa i Doniecka o 30 proc. krócej niż obecnie.
Na tym jednak nie koniec ukraińskich kolejowych zmian  wicepremier Borys Kolesnikow zapowiedział,
że zostanie powołana spółka joint venture z koreańską firmą, która ma wyprodukować na miejscu od 50
do 100 nowych składów. Koreańczycy taką spółkę utworzyli już z tureckimi kolejami, gdzie zamówiono
80 lokomotyw.
Jak na tym tle wypada PKP Intercity? Mizerniutko  trwają przymiarki do podpisania kontraktu na
dostawę 20 nowoczesnych pociągów osiągających prędkość 250 km/godz. za 400 mln euro. Mimo że
przetarg rozpoczął się w sierpniu 2008 r., umowy nadal nie ma, gdyż spółka balansuje na granicy utraty
płynności finansowej i nie ma z czego sfinansować napraw i zakupów.
y
ródło:  Dziennik Gazeta Prawna