AEROSKOP - KAZIMIERZ PRÓSZYŃSKI
Wynalazca pierwszej na świecie ręcznej kamery filmowej, Kazimierz Prószyński, urodził się czwartego kwietnia 1875 roku w Warszawie. Był synem autora słynnego elementarza, ale przede wszystkim wybitnego publicysty pozytywistycznego, Konrada Prószyńskiego - Promyka. Pochodził więc ze środowiska ludzi zainteresowanych ówczesnym kinem. Przez rok studiował na politechnice w Liège, po czym powrócił do Warszawy i zajął się konstrukcją wymyślonego przez siebie aparatu kinematograficznego. Prace nad wynalazkiem ukończył w 1895 roku i nazwał go pleografem. Był to aparat jednocześnie zdjęciowy i projekcyjny, posiadający urządzenie do przesuwu taśmy filmowej - najcenniejsze osiągnięcie wynalazcy. Oczywiście maszyna ustępowała zachodnioeuropejskim wynalazkom, jednak Prószyński już od 1985 roku realizował nią krótkie filmy, najprawdopodobniej reportaże. Następne lata wynalazca spędził na ulepszaniu pleografu, a w 1902 roku założył nawet prowadzące działalność twórczą, handlową i popularyzatorską Towarzystwo Udziałowe Pleograf. Zrealizował też kolejne filmy. Były to przede wszystkim aktualności Ślizgawka w Ogrodzie Saskim, Roznosiciele „Kuriera Warszawskiego”, Pod Ostrą Bramą w Wilnie oraz nowatorskie, w ramach krajowej produkcji, próby kina fabularnego. Pierwszy z nich to Powrót birbanta z 1902 roku, trwający około dwie minuty oraz drugi, znany tylko z relacji samego Prószyńskiego, pod tytułem Przygoda dorożkarza.
Od 1908 roku Prószyński kontynuował swoje prace nad kamerą za granicą. W 1909 roku opatentował w Paryżu przesłonę, która eliminowała drgania obrazu, tak zwany obturator, który szybko doprowadził do wydłużenia metrażu filmu. W tym samym roku powstała ulepszona przez Prószyńskiego kamera ręczna, nazwana przez wynalazcę aeroskop, od greckich słów aero - powietrze i skopein - patrzeć. Był to prototyp kamery reporterskiej. Opatentowany został najpierw we Francji, stało się to już dziesiątego kwietnia 1909 roku, a następnie - rok później - w Wielkiej Brytanii. W 1911 roku rozpoczęła się w Londynie produkcja aeroskopu, który był wykorzystywany przez następne trzydzieści lat. Nową, ręczną kamerę zatwierdziło brytyjskie Ministerstwo Wojny. Podczas pierwszej wojny światowej używali jej tak zwani combat cameramen, czyli operatorzy wojenni, do rejestrowania bitew na froncie zachodnim oraz realizowania kronik lotniczych. Aeroskopu używał między innymi znany z brawury operator Arthur Herbert Malins w bitwie pod Sommą. Dzięki temu, że dokumentujący bojowe zmagania operatorzy często ginęli na froncie, wynalazek Prószyńskiego zyskał sobie miano kamery śmierci.
Kamera Prószyńskiego była napędzana sprężonym powietrzem, dzięki czemu operator nie musiał kręcić korbką, jak trzeba to było robić w innych ówczesnych kamerach, wystarczyło bowiem nacisnąć przycisk inicjujący przepływ powietrza. Dało to możliwość kręcenia filmu bez problemu z ręki. Powietrze sprężało się prostą pompką o trzech stopniach sprężania, a raz napompowany aeroskop pracował przez około dziesięć minut. Do kamery stosowane były 122-metrowe odcinki negatywu 35mm. W 1928 roku Kazimierz Prószyński udoskonalił swój wynalazek wyposażając go w stabilizator żyroskopowy, który miał zapewniać kamerze wyraźny obraz. Dzięki budowie tej kamery można było wykonywać zdjęcia filmowe w dowolnym miejscu i czasie, a także bez większego problemu zmieniać miejsce filmowania, chociaż niektórzy operatorzy narzekali na niewygodny, pudełkowaty kształt maszyny. W kolejnych latach Prószyński dalej pracował nad ulepszeniem swojego wynalazku. Między innymi zamienił pierwotny, pneumatyczny napęd na niewielki silniczek elektryczny, przez co filmujący musieli nosić przy sobie tornister z akumulatorem do ładowania silniczka.
Po pierwszej wojnie światowej, w okresie międzywojennym, a konkretnie w 1920 roku aeroskop posłużył lotnikom brytyjskim do wykonywania zdjęć z przelotu dookoła świata, a w 1924 roku do nakręcenia pierwszego reportażu z wyścigu samochodowego w Walii. Prawdopodobnie pojedyncze egzemplarze ulepszonego wynalazku Prószyńskiego były stosowane przez brytyjskich operatorów wojskowych jeszcze na początku drugiej wojny światowej. Używano go przez wiele lat z powodu jego prostoty i niezawodności, jednak po wprowadzeniu filmu dźwiękowego aeroskop został zastąpiony przez nowocześniejsze kamery, ponieważ jego pracy towarzyszyły szmery.
Przy okazji aeroskopu warto wspomnieć też o innym wynalazku Kazimierza Prószyńskiego, a mianowicie o zaprezentowanym po raz pierwszy w 1914 roku w Londynie amatorskim aparacie Oko, przeznaczonym jednocześnie do robienia zdjęć i projekcji filmów. Przez cały okres międzywojenny Prószyński próbował uruchomić seryjną produkcję aparatu, co miało według niego doprowadzić do upowszechnienia prywatnej twórczości filmowej w Polsce. Nie udało mu się jednak do tego doprowadzić, rzekomo z powodu upierania się wynalazcy przy niskiej cenie aparatu i rezygnacji wszystkich zainteresowanych producentów.
Wynalezienie aeroskopu przez Kazimierza Prószyńskiego miało ogromne znaczenie z technicznego punktu widzenia - z jego pomysłów czerpali następni naukowcy produkujący aparaty kinematograficzne. Miało też znaczenie z punktu widzenia kinematografii - jedne z pierwszych filmów zostały zarejestrowane właśnie maszyną wynalezioną przez Polaka. Także historia zyskała na pomyśle Prószyńskiego - dzięki jego kamerze zarejestrowane zostały walki na froncie wschodnim, a to pomaga w zobaczeniu prawdziwej, realnej wojny, a nie takiej z opowiadań, wręcz zmitologizowanej. Prawdopodobnie Kazimierz Prószyński dalej pracowałby nad ulepszaniem swojego wynalazku albo stworzeniem całkiem nowej kamery, zmarł jednak w 1945 roku w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w Mauthausen.
Dobrawa Weronika Cieżak
Tadeusz Lubelski, Historia kina polskiego, wyd. Videograf II, Chorzów 2008, str. 24-26
Red. Jan Wojnowski, Wielka Encyklopedia PWN, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, tom I, hasło aeroskop
Bolesław Orłowski, Nie tylko szablą i piórem, wyd. WKiŁ, Warszawa 1985, str. 119
Tadeusz Lubelski, Historia kina polskiego, wyd. Videograf II, Chorzów 2008, str. 24-26
Władysław Jewsiewicki, Kazimierz Prószyński polski wynalazca filmowy, Warszawa 1954, str. 50-71
2