Był niejaki Spazzara Franciszek, student. Św. Filip Nereusz dał mu zapomogę i zapytał przy tej okazji: Co z ciebie będzie? - Zostanę adwokatem. - A potem? - Będę prowadził procesy, będę bronił klientów. - A potem? - Będę oszczędnie żył, dorobię się majątku. - A potem? - Urządzę sobie życie. - A potem? - Potem trzeba będzie umrzeć. - A potem? Co będzie potem, kiedy staniesz przed Najwyższym Sędzią? Będziesz miał najważniejszy proces do wygrania? To pytanie - a potem, stale powtarzane brzmiało odtąd w uszach studenta przez całe życie. Już wiedział, co ma robić, by to "a potem" - wypadło dobrze.
Spotykamy w życiu wiele pytań. Ale najważniejsze są te, które dotyczą celu naszego życia. Czy Bóg jest zadowolony ze mnie? Czy mam łaskę uświęcającą? Czy będę zbawiony? Pytania, pytania, ale nie zapominajmy o najważniejszym pytaniu, bo od niego zależy nasza wieczność.
Ks. F Ziebura Homilie - Rozważania liturgiczne na niedziele i święta A.B.C