Droga krzyżowa od darii


WSTĘP

Rozważamy Drogę Krzyżową. Kilka godzin z życia człowieka, Jezusa z Nazaretu, syna Józefa, Żyda z Palestyny.

Kilak godzin, nazwanych droga, bo wiąże się z nią przejście spod pałacu rzymskiego namiestnika Piłata, na wzgórze Golgoty. Droga „Krzyżowa” - bo w czasie przemieszczania się plutonu egzekucyjnego, skazańcowi narzucono na barki dwie drewniane belki krzyża.

Są to ostatnie godziny bliskiej nam osoby, bo ten Jezus, jak wierzymy, jest Chrystusem, Synem Bożym. Rozważamy ostatnie godziny Jezusa, aby z miłością przypomnieć sobie osobę Chrystusa. Kiedy myśl nasza biegnie ku dobrym dla nas ludziom, naturalną rzeczą jest to, że wspominamy ich z wdzięcznością. Dlatego Droga Krzyżowa jest miłosnym przypominaniem, wspominaniem.

Rozważamy jednak tę Drogę również po to, aby zrozumieć swoje własne życie. Tamta Droga bije blaskiem i światłem, dzięki którym lepiej rozumiemy nasze życie. A jeśli nie lepiej, to choćby inaczej i na nowo.

Dziś chciałbym, żebyśmy popatrzyli, czego Droga Krzyżowa uczy nas o człowieku, o ludziach. Jaki jest, jaki może być człowiek i co go czeka.

Stacja 1. Jezus na śmierć skazany

Człowiek wydaje wyrok. Osądza. Zwykle ostro i jednoznacznie: idiota. Cham. Skurczybyk. Skończony dureń. Świnia. Bydlę.

W każdym z nas drzemie bezlitosny sędzia, gotowy zmiażdżyć innych radykalnym osądem i wyrokiem. Człowiek osądza, daje wyrok. Może nawet myśli, że jest to podstawowe prawo człowieka, którego można używać bez ograniczeń. Wiemy dobrze, że nasze sądy nie są sprawiedliwe, uzasadnione, przemyślane. Człowiek uzurpuje sobie dziś prawo do bezlitosnego sądu.

Ale przy tej stacji mamy też drugie oblicze człowieka. Oto osądzony jest także człowiek. Oblicze tego, który wyrok przyjmuje. Spokojnie i bez buntu. Jakby na przekór całej opinii publicznej dowodząc, że prawdziwszym obliczem człowieka jest oblicze skazańca niż sędziego.

Człowiekowi zdarza się być sędzią, zdarza się też być skazańcem. Wielkość człowieka mierzy się jednak godnością przyjmowania wyroków, a nie ostrością sądu. Im mniejszy człowiek, tym ostrzej i groźniej sądzi, surowsze wydaje wyroki.

Módlmy się za wszystkich osądzających. Osądzonych.

Stacja 2. Jezus bierze krzyż na ramiona

Co robi człowiek w sytuacji, gdy nadchodzi to, czego nie chce? Jeden ucieka, drugi bierze krzyż. Jeden ucieka, pali trawkę, łyka amfę albo skacze z najwyższego piętra, choć wtedy już bezsilny. Chce uciec przed tym, co złe, trudne, wrogie. Zapić, zaćpać, zapomnieć.

Drugi człowiek, ten też żyje w tobie, skupia się, zbiera siły i bierze krzyż. Miarą wielkości człowieka jest ten wybór. Wybrać krzyż. Jako drogę bardziej godną człowieka.

Módlmy się o siłę i łaskę takiego wyboru.

Stacja 3. Jezus upada po raz pierwszy pod krzyżem

W serialach bohaterowie mimo wielu trudnych historii ostatecznie jakoś sobie radzą. I czasem myślimy, że być człowiekiem, to nieustannie grać rolę zwycięzcy. Nawet jak przychodzi klęska, to przykleić sobie „keep smiling” i udawać, że nic się nie stało.

Człowiek, który upada przy tej stacji, nie udaje. To naprawdę było bolesne i prawdziwe. Człowiek upada, przegrywa z własnym zmęczeniem, cierpieniem, bólem. Ale nie ma się czego wstydzić.

Nie ten jest wielkim człowiekiem, kto nigdy nie przegrywa, ale ten, kto przegrywa i próbuje jeszcze raz. Tylko plastikowe ludki i nieśmiertelni bohaterowie gier komputerowych są niezwyciężeni. Ale to przecież na niby.

Naprawdę człowiek czasem przegrywa, po to by z głębszą prawdą o sobie iść dalej.

Módlmy się o autentyczność.

Stacja 4. Jezus spotyka Matkę

Matka to człowiek, od którego wszystko co ludzkie bierze miarę. Patrzę na Człowieka, Matkę Maryję, jak Człowiek w niej Wielki, bo oddany do końca, zawzięty w miłości, choćby nie wiem co. Człowiek, który wszędzie pójdzie za człowiekiem, który jest jej dzieckiem.

Człowiek to Matka, od szczęśliwych chwil oczekiwania aż po bolesną chwilę utraty. Matka to człowiek, dzięki któremu ja jestem człowiekiem.

Módlmy się za nasze matki.

Stacja 5. Szymon

Człowiek pomaga. To właśnie ludzka twarz Szymona. I w tym wielkość człowieka, że umie, potrafi, chce pomóc. Że kiedy pomaga, odkrywa w sobie siłę, talent i to, co najlepsze. I choć pomagając z pozoru zdaje się, że traci czas i siłę, to sam staje się nowym człowiekiem. Tyle wielkości w człowieku, ile chce pomóc.

Módlmy się za potrzebujących pomocy.

Stacja 6. Weronika

Pięknym człowiekiem jesteś Weroniko. Chustą ocierasz oblicze człowieka. Tu się uczę, że człowiek to dziewczyna, która ma odwagę zaryzykować swoją reputację a może i zdrowie, żeby tylko chwilę ulgi przynieść drugiemu człowiekowi. Człowieczeństwo ma dziewczęcą twarz, czułe ręce, chustkę gotową do ocierania, czas oddany drugiemu. Mężni faceci w tym samym czasie poszli na piwo do jerozolimskich pubów, żeby wymienić opinie na temat złej polityki Rzymian.

Módlmy się za dziewczęta, kobiety - dziękując za ich dar człowieczeństwa.

Stacja 7. Drugi upadek Jezusa

Człowiek zmaga się i walczy. Wie, że życie wymaga uporu, wytrwałości, że jest bojowaniem. Kto nie podejmie walki, o własne życie, słuszną sprawę, zawsze będzie słaby, bo nigdy nie przekona się, ile siły w nim drzemie, jak wiele może. Kiedy walczysz, siły się mnożą i potęgują. Najgorzej, kiedy przed walką mówisz, że nie dasz rady i świętujesz Światowy Dzień Zrezygnowanego. Człowiek zmaga się i walczy, powstaje i ma coraz więcej siły.

Módlmy się za zrezygnowanych.

Stacja 8. Jezus pociesza płaczące niewiasty

Jak dobrze, że człowiek się tu rozpłakał, przy tej stacji. Ba, nawet kilku ludzi naraz. Bo łzy to człowiek wzruszony, współczujący, dobry i solidarny. Jak dobrze, że człowiek płacze, bo się we łzach przelewa cały ku temu, nad którym płacze. I te łzy niosą, jak wartki strumień, całe serce i duszę na brzeg drugiego człowieka. I tak się właśnie kocha po ludzku, nie krzyczy, nie gada, ale płacze i łzawi. I te łzy mówią, że człowiek jest wielki, dobry, pełen czułości. Kobiety jerozolimskie, człowiek przy człowieku, z amunicją łez, których szmer mówi, że przez płacz człowiek człowiekiem się staje.

Módlmy się za płaczących, z wdzięcznością.

Stacja 9. Trzeci upadek Jezusa

Coś naprawdę ważnego możemy powiedzieć o człowieku, kiedy znajdzie się w sytuacjach ostatecznych. Kiedy spotka cię krach, ruina, utrata dobrego imienia, kompletna kompromitacja. To jest „ostateczny upadek”. To test, który pokazuje twoje człowieczeństwo.

Jeżeli potrafisz się otrząsnąć, zacząć od nowa, pokazać figę światu i złym ludziom, nie wdawać się w jakiekolwiek wyjaśnienia, to zdałeś test. Tak naprawdę „trzeci upadek” to wersja wydarzeń dla innych, to ich ocena. A dla ciebie początek nowego życia.

Módlmy się za tych, którym wydaje się, że przegrali wszystko.

Stacja 10. Jezus z szat obnażony

Do dziś jest tak, że wielu myśli, iż obnażenie człowieka oznacza jego zniszczenie. Obnażanie człowieka. Można zedrzeć z niego ubranie, sfilmować aparatem cyfrowym albo kamerą, potem wyśmiać i nagie zdjęcia pokazać w Internecie. Można podejrzeć jego korespondencję, podpatrzeć przez dziurkę od klucza, jak robi nie całkiem przyzwoite rzeczy, podsłuchać intymną rozmowę. Albo zmyślić kilka historii, po których się nie pozbiera.

Bądź człowiekiem, który łapy trzyma z daleka od drugiego, jeśli ten ci nie pozwala. Nie tylko łapy trzymaj z daleka, ale i język, i uszy. Bądź człowiekiem.

Módlmy się za oczernianych.

Stacja 11. Przybicie do krzyża

Znów dwa oblicza człowieka. Jedno tego, w którego ręce i nogi wchodzą gwoździe wbijane młotem. Ten człowiek cierpi. I człowiek, który wbija gwoździe w ręce i nogi drugiego. Człowiek, który zadaje cierpienie i człowiek, który cierpi.

Ile razy raniłeś, tyle razy oszpeciłeś człowieka w sobie. Ile razy przyjąłeś cierpienie, godnie i w milczeniu, tyle razy potwierdziłeś, że człowiek jest silny i piękny, mimo bólu.

Módlmy się za cierpiących.

Stacja 12. Jezus umiera na krzyżu

Człowiek umiera. I to jeszcze jakby nic nadzwyczajnego. Umarł, BO - nerki, wątroba, serce. Zginął, BO - tamten jechał z szybko, bo mina czy bomba… Ten człowiek umiera ZA. Za kogoś. Za mnie, za ciebie. Tak się okazuje, że śmierć może być ostatnim, ale najważniejszym i najpiękniejszym aktem miłości, jeżeli się umiera za kogoś.

Módlmy się wszystkich, którzy boją się śmierci, żeby przemienili ją w dzieło miłości.

Stacja 13. Jezus z krzyża zdjęty

Człowiek, który już nic nie może, ale inni mogą go po ludzku zaopatrzyć przed pogrzebem. Tu Jan pociesza Marię Matkę, albo odwrotnie. Wiadomo, że po śmierci jeszcze bardziej trzeba być człowiekiem, trzeba ludzkie uczucia okazać. Troje przy tej stacji, Jan, Magdalena z wiadoma przeszłością i Maria Matka, zajmują się człowiekiem, który już nie żyje. Ale pewnie krzepią się wzajemnie pociechą, do życia namawiają. Po śmierci człowieka najbardziej innym, tym którzy stracili, potrzebny jest człowiek.

Módlmy się z tych, którzy stracili bliskich.

Stacja 14. Złożenie do grobu

Oto ostatnia stacja Drogi Krzyżowej. Spójrzmy do grobu, co tam się dzieje z człowiekiem. Zaglądamy. I co? Jeszcze raz! Nie do wiary! Patrzymy do grobu, a tam nie ma człowieka. Bo grób nie jest miejscem na zawsze dla człowieka.

Dzieje człowieka to droga nie do grobu, ale przez grób. Człowiek nie kończy się w grobie. Idzie przez trumnę i grób, aby żyć bez końca.

Módlmy się z naszych bliskich zmarłych, za Jana Pawła II.

ZAKOŃCZENIE

Rozważaliśmy, co działo się z Człowiekiem, z ludźmi, podczas ostatnich kilku godzin życia Jezusa z Nazaretu.

W czasach, kiedy człowiek mało znaczy, coraz mniej, kiedy nadeszły złe czasy dla człowieka, trzeba nam pospiesznie brać lekcje prawdziwego człowieczeństwa. Dziś człowieka łatwo się osądza, wyśmiewa, niszczy, znieważa, opluwa, rani i zabija.

A my, wpatrując się w człowieka na drodze od Piłata po Golgotę, odkrywamy, że człowiek jest zdolny do powstawania, do przetrwania upokorzeń i cierpienia, że zdolny jest do pomocy, czułości, współczujących łez, że pokonuje strach i ośmieszenie. Że przede wszystkim potrafi kochać. I że nie ma końca.

Idźmy naszą drogą i żyjmy jak ludzie, na miarę tego człowieczeństwa, jakiego uczymy się na tamtej Drodze.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Droga Krzyżowa Od zwyczajności do nadzwyczajności
Wielki Post droga krzyzowa
Droga Krzyżowa - wierszowana, formacja, drogi krzyżowe
Droga Krzyżowa wraz ze św p. Pio, > # @ a a a Religia modlitwy
DROGA KRZYŻOWA(dla młodz.2), Drogi Krzyżowe
droga krzyżowa, Ruch Światło i Życie
Misyjna Droga Krzyżowa
Droga Krzyżowa, droga krzyżowa - rozważania
droga krzyzowa dla dzieci -ver. 01, Dokumenty Textowe, Religia
Droga Krzyżowa małżonków, Modlitwy, litanie, akty ofiarowania
DROGA KRZYŻOWA dziennik, MODLITWY, nabożeństwa, DROGA KRZYŻOWA
Cytaty droga, PREZENTY od Was, Sentencje cytaty wiersze aforyzmy - [złote myśli]
DROGA KRZYŻOWA dla młodzieży, Drogi Krzyżowe
Droga Krzyżowa dziecka nienarodzonego, RUCH ŚWIATŁO - ŻYCIE, drogi krzyżowe, czuwania, rozważania
Maryjna Droga Krzyżowa Ukochana Matko Boża, pieśni kościelne prezentacje, droga krzyżowa ppt
Droga krzyżowa kamień
12 Droga Krzyżowa

więcej podobnych podstron