Ołtarz I - ofiara
To moje Ciało za was wydane... To kielich Krwi, która będzie wylana na odpuszczenie grzechów.
Każde wielkie dzieło wymaga ofiary. Coś z siebie trzeba dać. Czy to w rodzinie - żyjąc dla dzieci, dla siebie wzajemnie. Czy to dokonując czegokolwiek dla innych ludzi. Trzeba dać coś z siebie: czas, siły, pieniądze. Serce dać trzeba, bo bez tego wszystko pozostaje mdłe i nijakie.
Coś z siebie? Przynajmniej tyle. Nieraz trzeba dać całego siebie. Tak uczynił Syn Boży, gdy stał się człowiekiem. I jako człowiek nie uciekł nawet przed krzyżem: To moje Ciało za was wydane... To kielich Krwi, która będzie wylana na odpuszczenie grzechów.
W eucharystycznej Hostii pamiątka i rzeczywistość tej Jego ofiary. Nie zapomnijmy o tym.
Ołtarz II - pokarm duszy
Jedli wszyscy do sytości. I zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i ostatków z ryb.
Ciało trzeba karmić. Dobrem materialnym trzeba się dzielić. Ale ducha też karmić trzeba. Czym? Prawdą, wolnością, pięknem. Jezus rozmnożył chleb. To zdarzyło się dwa razy w czasie jego działalności. A prawdą, wolnością, pięknem karmił ludzi każdego dnia. Zresztą - czynił to zanim objawił swoją moc.
Gdy pomagasz innym wokół siebie odróżniać prawdę od fałszu, gdy pomagasz im zyskiwać wewnętrzną wolność, gdy pomagasz im widzieć wielorakie piękno - wtedy pomagasz Jezusowi karmić ludzkie dusze duchowym pokarmem Ewangelii.
Komunia eucharystyczna jest tak skutecznym pokarmem duszy. Nie zapomnij o tym.
Ołtarz III - zadatek życia wiecznego
Poznali Go przy łamaniu chleba... A był to dzień Zmartwychwstania. Pustego grobu nie widzieli. Ale gest Jezusa łamiącego chleb był tak charakterystyczny, że poznali Pana. Zaczynało się nowe. Nowe życie, które Jezus przyniósł światu.
Zagubieni w codziennej krzątaninie łatwo tracimy z oczu wieczność, zapominamy o życiu sięgającym nieba. Gdy sam przystępujesz do komunii, gdy innych ku niej prowadzisz, gdy radością życia jasnego wiarą w Zmartwychwstałego potrafisz zauroczyć innych - jesteś nie tylko sam blisko Boga, ale przybliżasz Go światu, a świat Bogu.
Maleńki opłatek komunii świętej jest zadatkiem wiecznego życia. Nie zapomnij o tym.
Ołtarz IV - znak jedności
Aby byli jedno... - tak modli się Jezus dziś, tak modlił się na ostatniej wieczerzy. Widział ludzką słabość. Dlatego widział i wszystkie spory, podziały, wojny, jakie toczyć będą jego wyznawcy. Dlatego z uporem powtarzał w przeddzień śmierci prośbę: Ojcze, aby byli jedno!
Jedność Kościoła to nie tylko szukanie pojednania pomiędzy katolikami, ewangelikami i prawosławnymi. Jedność Kościoła to jedność na co dzień wszystkich, którzy za chrześcijan się uważają. To jedność i zgoda w rodzinach, w sąsiedztwie, we wspólnie podejmowanych dziełach, w zabawie i wypoczynku także. Boję się, że Polska stała się miejscem wyjątkowej niezgody. A przecież jesteśmy chrześcijanami.
Jeden chleb Komunii świętej jest materialnym i duchowym zarazem znakiem, jest nakazem „abyście byli jedno!” Nie zapomnij o tym.