J. Siedlecki, Losy Polaków w ZSRR w latach 1939- 1986, Warszawa 1990 r.
Książka opisuje stosunki polityczne między czterema państwami: Polską, Rosją, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Charakteryzuje też dyplomacje polsko- radziecką w latach 1921- 1959. Przedstawia np. drogę ludności deportowanej i tzw. „wolnych zesłańców” do ZSRR. Książkę oparto na źródłach zachodnich, relacjach świadków, którzy przeżyli zesłanie i archiwach amerykańskich. Książka podzielona jest na kilka etapów: I- losy Polaków po przyłączeniu ziem wschodniej Ukrainy i Białorusi (1921-1939), II- okres 17.IX.1939- 30.VI.1941 r., III- lata od VII.1941 do wiosny 1943 r. (zerwanie stosunków dyplomatycznych przez ZSRR, odkrycie przez Niemców w lesie katyńskim zwłok polskich oficerów, z Ostaszkowa), IV- okres od VI.1943 do 1947 roku (pierwszej umowy repatriacyjnej), V- charakteryzuje okres po 1947 roku, przebieg kolejnych repatriacji i los Polaków pozostawionych w ZSRR, bez żadnych szans na powrót do kraju.
18.III.1921 r. zawarto pokój z SRR i Ukrainą. Linię graniczną wyznaczono wzdłuż biegu rzek: Dzisny, m. Dokszyce, Słucz, Ostróg, Zbrucz. Polska jednocześnie zrezygnowała z popierania dążeń atamana Semena Petlury do stworzenia wolnej , niepodległej Ukrainy. Podzielono Ukrainę i Białoruś na połowę, zachodnią część przyłączono do II RP, wschodnią do USRR. Po stronie radzieckiej pozostała duża liczba Polaków. Według zapewnień W. Lenina i postanowień traktatu ryskiego mniejszość polska miała mieć zapewnione prawo: kultu, wyznania, zachowania kultury i mowy ojczystej, wyboru miejsca zamieszkania, wolności słowa, te same prawa, co pozostali obywatele FSRR. Tak było do 1924 r., wtedy to władzę objął Józef Stalin. Ograniczono prawa wszystkich obywateli, także polskiej narodowości. Rozwinięto aparat kontroli, najpierw Czeka, następnie Gru, później NKWD. Zlikwidowano wszystkie przywileje przyznane Polakom, zaczęto niszczyć kościoły, księżom katolickim nie przyznawano wiz, zabroniono importu katechizmów, modlitewników i innych symboli wiary rzymsko- katolickiej. Represje nie ominęły rodowitych Rosjan, wyznawców prawosławia i greko katolików. Pozostawiono im znikomą liczbę kościołów, likwidowano parafie. Duchowieństwo unickie zmuszono do wyrzeknięcia się wszelkich kontaktów z Watykanem. Ludność polską ze wschodniej Ukrainy zaczęto przesiedlać w głąb ZSRR (Syberia, Kaukaz, etc.), pozbawiono wszelkich praw i obywatelstwa polskiego, a także kontaktów z rodziną i bliskimi w Polsce, (co przy ówczesnej komunikacji nie było trudne, w Rosji 1 telefon przypadał na 5 mieszkańców, poczta nie docierała do większości azjatyckiej części ZSRR i wschodnich terenów). Ponadto Rosjanie nie dotrzymali żadnego z paragrafów traktatu ryskiego. Sytuacji nie poprawił nawet protokół Litwinowa (zawarty w 1929 r.) o niestosowaniu siły w stosunkach międzynarodowych. Porozumienie to było przedłużeniem porozumienia Brianda- Kelloga. Pakt Brianda- Kelloga zawarto 27.VIII.1928 roku. Potępiał on wojnę jako środek polityki międzynarodowej. Podpisały i ratyfikowały go wszystkie państwa członkowskie Ligi Narodów. Protokół Litwinowa podpisano 9.II.1929 r., ratyfikowały go: Estonia, Łotwa, Rumunia, ZSRR i Polska. Sygnatariusze wyrzekali się stosowania siły w dochodzeniu swych pretensji terytorialnych. Dotyczyło to także roszczeń radzieckich wobec rumuńskiej Besarabii i Kresów Wschodnich Polski. Dodatkowo 25.VII.1932 r. Polska podpisała pakt o nieagresji z ZSRR. Przewidywał on wyrzeczenia się wojny i wstrzymanie się od uczestnictwa w układach skierowanych przeciw drugiej stronie. Pakt zawarto na 3 lata, 5.V.1934 r. ważność jego przedłużono na dalsze 10 lat. Wcześniej 3.VII.1933 r. podpisano Konwencję Londyńską o określeniu napastnika, ratyfikowały ją: Polska, ZSRR, Estonia, Łotwa, Rumunia, Turcja, Afganistan. Wszystkie te porozumienia nie zmieniły sytuacji Polaków mieszkających w ZSRR, wpłynęły tylko na uśpienie opinii międzynarodowej. Rosjanie nie zamierzali żadnego z nich przestrzegać.
Dzieło tragicznego uwieńczył pakt Ribentrop- Mołotow, zawarty 23.VIII.1939 r. Terytorium II RP podzielono między III Rzeszę i ZSRR. Początkowo linia demarkacyjna ustalona była na rzekach Narew- Wisła- San. W tajnym protokóle określono zasady rozdziału terytorium, polityki społecznej i wojskowej. 28.IX.1939 roku przebieg linii demarkacyjnej ustalono wzdłuż biegu rzek: Pisy- Narwi- Bugu- Sanu. 1.IX.1939 r. Niemcy zaatakowały Polskę, zgodnie z paktem Ribentrop- Mołotow objęły swoją strefę wojskową. Rosjanie zajęli swoją strefę wpływów, tzn. ok. 50 % Polski z ludnością 14,3 mln, w tym 40 % Polaków. Na terenie zajętym przez Litwę 60 % ludności stanowili Polacy (ok. 0,5 mln). Jednocześnie Armia Czerwona wzięła do niewoli 230 tys. jeńców polskich. Los Polaków w strefie radzieckiej był tragiczny. NKWD otrzymała rozkaz bezwzględnego traktowania ludności polskiej. Wydzielono specjalne listy proskrypcyjne osób, które mogą przeszkadzać władzy radzieckiej. Rozpoczęły się masowe aresztowania. Do pierwszej fali aresztowanych poza jeńcami dołączyli:
politycy polscy, ukraińscy, białoruscy,
burmistrzowie, członkowie rad miejskich,
działacze partii politycznych,
działacze związkowi, działacze społeczni, gospodarczy, kulturalni
przedstawiciele sądownictwa, adwokatury, prokuratury,
księża, działacze naukowi, pisarze
wojskowi (również emerytowani), kolejarze, pocztowcy, leśnicy, pracownicy PCK, policjanci, żołnierze
Żydzi.
Władzom radzieckim zależało głównie na:
oficerach II Oddziału Sztabu Generalnego
oficerach sanacyjnych,
wszystkich walczących po stronie polskiej w wojnie 1920 roku.
W drugiej fali aresztowanych znaleźli się ukraińscy nacjonaliści i komuniści, białorusini, niżsi urzędnicy, nauczyciele, drobni kupcy, sołtysowie, wójtowie, sekretarze gminni, strażacy, lekarze. Razem z więźniami aresztowano ich rodziny. Zatrzymanych z reguły sądy rosyjskie na podstawie 54 artykułu kodeksu karnego ZSRR lub 58 artykułu kodeksu karnego USRR skazywały na karę śmierci lub zsyłkę w głąb ZSRR. Przestępstwem było służenie Polsce, bycie Polakiem.
Rozróżniano dwie grupy deportowanych:
osoby „skazane” na dożywotnią pracę w łagrach lub tajnych zakładach produkcyjnych jako więźniowie,
osoby „skazane” na pracę w łagrach „tylko” na czas wyroku, które formalnie po odbyciu kary były wolne.
We wrześniu 1939 r., gdy rząd polski internowano w Rumunii, ambasador Mołotow zażartował, że po wojnie będzie potrzebnych wielu polskich specjalistów do pracy w ZSRR. Dodatkowym problemem była przymusowa paszportyzacja ludności polskiej (wszyscy mieszkający na terenie USRR, BSRR, ZSRR i przybyli na te tereny mający ukończone 16 lat). Na tej podstawie wcielono do Armii Czerwonej w latach 1939- 1941 około 150 tys. Polaków. Ludzie, którzy nie przyjęli radzieckiego obywatelstwa byli bez sądu zsyłani do ZSRR. Jeśli ktoś jeniec lub więzień nie został zesłany do Rosji, to czekała go droga przez mękę. W przypadku braku miejsca w celach najczęściej redukowano liczbę penitencjariuszy poprzez rozstrzeliwanie z broni maszynowej, wrzucano też granaty do przepełnionych cel. Zeznania wyciągano za pomocą średniowiecznych metod, np. obcinano różne części ciał, wycinano „na żywca” organy wewnętrzne, palono „żywcem”, w płuca wlewano wodę. Nieraz na oczach matek rozbijano głowy noworodkom, kobietom wyrywano sutki rozgrzanymi do białości obcęgami lub moczono dłonie w kwasach i substancjach żrących, etc. Następni więźniowie zajmujący opróżnione już cele nierzadko znajdowali kości czaszki poprzedniego penitencjariusza. Aresztowanemu konfiskowano wszelkie mienie. Zatrzymań dokonywano zazwyczaj w nocy, aresztowanym dawano 20 minut na spakowanie ręcznego bagażu i zabranie 3 kg żywności. Deportowanych przewożono na stacje przeładunkowe i wsadzano do wagonów. Były to wagony bydlęce lub towarowe (czasami nawet nie umyte po transporcie nawozów sztucznych). Często podróż odbywała się przy odkrytych wagonach na drewno przy temperaturze powietrza 40° C poniżej zera. Podróż trwała nie krócej niż miesiąc. Na jedną osobę przypadało 100 gram chleba na tydzień, wodę dostarczano średnio co tydzień. W wagonach nie było ani prowizorycznych toalet, ani żadnego ogrzewania. Na postojach wyrzucano zwłoki zmarłych na pobocze torów. Przy braku opału w kotłach lokomotyw palono zwłokami zmarłych dzieci i porąbanymi zwłokami dorosłych. Po przybyciu na miejsce deportowanych umieszczano w łagrach lub tzw. „wolnych osadach”. Mieszkano zwykle w ziemiankach lub w barakach. Najlepsze warunki panowały w Kazachstanie, gdzie ludność pochodzenia polskiego przyjmowana była w domach tubylców, mieszkała razem z nimi. Najgorzej traktowano zesłańców w Uzbekistanie, gdzie pies miejscowego chłopa miał lepiej niż Polak (żywność, warunki noclegu). Racja żywnościowa dla pracujących 12 godzin dziennie wynosiła 400 gram chleba na tydzień, dla chorych i niepracujących 100 gram. Pracowały całe rodziny, bez względu na wiek. Dzieci osierocone wysyłano do domów dziecka, gdzie poddawano je indoktrynacji sowieckiej. Częstymi potrawami, które spożywano była solona trawa, zgniłe ziemniaki lub w lecie grzyby, maliny, jeżyny, etc. Najgorszymi pracami, które wykonywały kobiety było czyszczenie bawełny, której to w ciągu 1 miesiąca 1 osoba musiała wyczyścić 6 ton, inaczej obcinano racje żywnościowe o połowę. Z kolei mężczyźni pracowali w kopalniach złota i ołowiu (Czukotka, Kołyma). W Rosji utrwaliło się powiedzenie, że: „na 1 tonę złota składa się śmierć 1000 więźniów” i drugie, że: „pod każdą belką toru leżą zwłoki zesłańca”. Następne w kolejności najcięższych prac to wyrąb lasu w północnej Syberii. Pracowali tam wszyscy nawet 11 letnie dzieci. Prace przerywano tylko wtedy, gdy temperatura spadała do 60° C poniżej zera. Nie lepsze warunki panowały w kopalniach uranu, gdzie wysyłano polskich jeńców wojennych. W tej samej odzieży pracowali, spali i chodzili, innej po prostu nie mieli. Średnia śmiertelność wynosiła 60 % rocznie. Polskich żołnierzy trzymano także w obozach w południowej Ukrainie (Ostaszków, Starobielsk, Kozielsk). Na osobisty rozkaz Stalina wymordowano w 1940 roku 15 tys. oficerów polskich, byli to głównie oficerowie KOP, WOP, II Oddziału, wojska polskiego i leśnicy. Wiemy to z relacji jeńców francuskich, przebywających w obozie obok. Polacy przewidując swoją przyszłość na ścianach i koszach do gry opisali w języku francuskim swoje losy po kampanii wrześniowej. Informacje te przekazali wracający do Francji jeńcy francuscy. Często w celach na ścianach księża opisywali swoje historie i obawy po łacinie. Jeńców polskich traktowano gorzej niż niemieckich, czy japońskich. Poza Syberią i Kaukazem wysyłano zesłańców na południe, pod granicę z Persją. Władze Gułag zakładały, że więzień nie przeżyje więcej niż pół roku, w przypadku gdy ten przeżył zmniejszano racje żywnościowe lub podnoszono wymaganą normę pracy. Więźniów, którzy nie byli w stanie pracować gnano na wybrzeże jednego z mórz, ładowano na barki i zatapiano wraz z ładunkiem, np. na Morzu Białym. W łagrach zabroniono rozmawiać po polsku, organizować publicznych mszy, dopuszczano tylko spowiedź przed śmiercią.
Więźniów zabijano strzałem w tył głowy lub podrzynano gardła (dla oszczędzenia kul). Podczas ćwiczeń artylerii na wschodniej Ukrainie, w miejscach gdzie trafiały pociski wylatywały szczątki ciał żołnierzy i policjantów polskich (koło Charkowa). Ćwiczenia przerwano, teren otoczyło NKWD, zlikwidowano niewygodnych świadków. Miejscowa ludność zaciekawiona informacją o zwłokach przeprowadziła drobny rekonesans. Wśród fetoru rozkładających się ciał zdołali oni dokopać się do trzeciej warstwy zwłok, w rzeczywistości było ich 7.
Okres bezwzględnego wyniszczania narodu polskiego częściowo ograniczyła amnestia dla więźniów polskich w ZSRR (12.VIII.1941 r.) i umowa Sikorski- Majski z 30.VII.1941 r. 14.VIII.1941 r. generałowi Władysławowi Andersowi powierzono misję tworzenia armii polskiej w ZSRR. Miano utworzyć 2 dywizje i pułk zapasowy (ok. 30 tys. żołnierzy). Uzbroić je miały stany Zjednoczone poprzez pośrednictwo Armii Czerwonej w ramach programu „lend- lease”. Nawiązano również stosunki dyplomatyczne. Ambasadorem RP w ZSRR został Stanisław Kot. Zgodnie z umową ZSRR uznał, że traktaty rosyjsko- niemieckie z IX.1939 r. tracą moc. Jednakże Stalin nie uznał wschodniej granicy Polski sprzed 1.IX.1939 r. Miano udzielać sobie wspólnej pomocy przeciw Niemcom. Wojska stacjonować miały w: Buzułuku koło Kujbyszewa, Tatiszewa koło Saratowa, Tockoj koło Buzułuku. Dla lepszego zorganizowania naboru i pomocy społecznej powstały delegatury ambasady RP. Poza rekrutacją do wojska gen. Andersa delegatury poprzez mężów zaufania pomagały zesłańcom polskim. Było ich według listy ambasady RP 1,5 mln, kompletnych list Gułag nie przekazał delegaturze polskiej. Z programu „lend- lease” na początku pomoc dla Polaków w ZSRR przeznaczono 5.900.000 rubli, w magazynach delegatur do VI.1942 r. znajdowało się 65 tys. ton żywności i leków. Około 450.000 rubli zarekwirował Gułag, a po 20.VII.1942 r. NKWD zajęło wszystkie magazyny delegatur RP. Aresztowano wtedy delegatów w: Ałdanie Jakuckim, Archangielsku, Saratowie, Władywostoku, Barwanle, Kirowie, Samarkandzie, Pietrozawodzku, Syktywkarze, Krasnojarsku. Do dnia ostatniej ewakuacji w III.1942 r. do wojska polskiego zgłosiło się 105 tys. żołnierzy i oficerów, około 12 tys. starców, kobiet i dzieci wywieziono do Syrii. W Rosji pozostało jeszcze 500 tys. osieroconych dzieci. Stalin nie zgodził się na wywiezienie z ZSRR 100 tys. dzieci, które miałyby normalne życie i rodziców poza Rosją.
Amnestia tak naprawdę nie obejmowała wszystkich, np. pracowników tajnych kompleksów badawczych i fabryk, którzy mieli przebywać tam do śmierci. Na każdym kroku utrudniano Polakom zwolnienie z łagrów. Często komendanci obozów nie wydawali potrzebnych dokumentów lub kierowali ochotników w kierunku odwrotnym do tego, gdzie znajdował się punkt rekrutacyjny. Następnie wcielano ich do batalionów robotniczych. Ponadto nie wypuszczano młodych mężczyzn, nie chcąc tracić darmowej siły roboczej. Czasami nawet nie informowano Polaków o tworzącej się w ZSRR armii polskiej gen. Andersa, lub zwlekano z wydaniem dokumentów do czasu zakończenia rekrutacji. Uniemożliwiało to terminowe zgłoszenie się do punktu rekrutacyjnego. Więźniowie, którzy zostali zwolnieni z łagrów, a nie wstąpili do wojska gen. Andersa zmuszeni byli pracować w miejscu wyznaczonym przez NKWD i Gułag za głodowe wynagrodzenie. Rosjanie nie dotrzymali także innych punktów postanowień układu Sikorski- Majski. Gdy w 1942 r. powstała armia polska licząca 75 tys. żołnierzy, racje żywnościowe dostarczano tylko dla 44 tysięcy żołnierzy. Warunki, w których przebywali żołnierze nie były sprzyjające. Spano w letnich namiotach, w temperaturze powietrza 45° C poniżej zera. Do wojska nie przyjmowano Żydów z nakazu Stalina, tłumacząc im jakimi to antysemitami są Polacy. Podobnie czyniono w przypadku obywateli polskich narodowości ukraińskiej, białoruskiej i litewskiej, według Stalina ludzie ci mogli tylko służyć w Armii Czerwonej. Chociaż z drugiej strony prawdą jest, że biruo wiz w ambasadzie RP niechętnie widziało w armii gen. Andersa wyższych oficerów sanacyjnych i byłych członków OZN.
Z łagrów zwalniano starców, chorych i kobiety, osoby niezdatne do pracy, by odciążyć budżet rosyjski. Poza garnizonem wojskowym na miejscu stacjonowania armii gen. Andersa znajdowały się polskie domy dziecka, szpitale i kościoły. Wcześniej jedynym kościołem katolickim, gdzie można było odprawiać msze św. był kościół amerykański w Moskwie. W kościele tym francuski ksiądz odprawiał msze w języku polskim, ukraińskim, białoruskim, angielskim i francuskim. Szpitale polskie do czasu ewakuacji na bliski wschód udzielały deportowanym wszelkiej pomocy materialnej, prowadzono szkoły dla dzieci, przedszkola. Na początku 1942 r. na prośbę Sikorskiego żołnierzy przeniesiono na południowy Kaukaz, gdzie szalały akurat epidemie różnych chorób zakaźnych. Skutkiem tego była śmierć na wiosnę około 20 % żołnierzy na tyfus i szok termiczny.
„Dobre” stosunki ze Stalinem zaczęły się psuć w kwietniu 1942 r., kiedy to aresztowano delegatów ambasady RP i mężów zaufania. Ambasadorowi S. Kotowi nakazano wyjechać w ciągu miesiąca z ZSRR. 6.V.1942 r. w porozumieniu Churchilla ze Stalinem podjęto decyzję o ewakuacji wojsk gen. Władysława Andersa. W VIII.1942 r. ewaluowano z baz w Aschabadzie i Krasnowodzku do Iranu armię gen. Andersa, służby pomocnicze, rodziny żołnierzy i garstkę ludności cywilnej. Stalin uznał to za złamanie porozumienia Sikorski- Majski, zgodnie z którym utworzona armia miała walczyć u boku Armii Czerwonej i uznał za skończoną akcję formowania wojsk polskich w ZSRR. 16.I.1943 r. rząd radziecki zawiadomił ambasadę RP, że uznanie jako obywateli polskich osób narodowości polskiej, zamieszkującej „zachodnie okręgi Ukraińskiej i Białoruskiej SRR” było wyjątkiem od rozporządzenia o obywatelstwie radzieckim, oraz że nie będzie dłużej stosowane. W ten sposób Kreml narzucił ponownie obywatelstwo radzieckie wszystkim obywatelom RP, zamieszkującym Kresy Wschodnie Polski lub deportowanym stamtąd po 1939 r. Wskutek odkrycia i nagłośnienia znaleziska w lasku katyńskim, koło Smoleńska- grobów polskich oficerów przez Niemców, stosunki dyplomatyczne z Polską Stalin zerwał. 26.IV.1943 roku stosunki dyplomatyczne ze ZSRR zostały zerwane rzekomo z tytułu, „że polski rząd w Londynie współpracuje z Hitlerem w kłamliwej i oszczerczej propagandzie przeciw ZSRR”. Rosjanie mieli już swoje plany stworzenia rządu marionetkowego „polskiego” (Wanda Wasilewska, Alfred Lampe, Roman Zambrowski, Aleksander Zawadzki) i wojska ludowego (Dywizja im. Tadeusza Kościuszki, itd.) pod dowództwem ppłk Zygmunta Berlinga.
W II połowie 1943 roku stosunki dyplomatyczne z ZSRR zerwano. Stalin nie potrzebował już armii polskiej z dowództwem w Londynie. Powstał Związek Patriotów Polskich, zaczęła nadawać „polska rozgłośnia im. Tadeusza Kościuszki. Do okupowanej Polski wysłano działaczy PPR, aby przygotowali grunt dla nowego „polskiego demokratycznego” rządu. Równocześnie partyzantka radziecka i Gwardia Ludowa rozpoczęły infiltracje organizacji AK. Najpierw z zasady współpracowano z nią, a gdy zagrożenie niemieckie mijało, AK-owców przymusowo wcielano do ! armii gen. Berlinga lub w przypadku odmowy deportowano do łagrów. Po akcji „Burza” los taki spotkał ok. 50 tys. partyzantów AK. Jednak część nie dała się zaskoczyć i walczyła zarówno z Niemcami jak i Rosją. Wśród ludności zaczęły się ponownie aresztowania, jednak teraz Armia Czerwona nie liczyła się z nikim, mordowano, grabiono, zsyłano na Syberię. Ginęły całe wsie. Z braku miejsc w więzieniach na cele przeznaczano kościoły, piwnice, zamki, kamienice, ziemianki etc. W celach gdzie mieściło się 100 więźniów zamykano 1200. Udoskonalono „metody śledcze” wyciągając z delegatów RJN, oficerów AK, przedstawicieli polskich emigracyjnych partii politycznych, terenowe władze emigracyjne cenne informacje. W tej sytuacji rząd polski w Londynie prosił o przysłanie komisji międzysojuszniczej do Polski w celu zapobieżenia mordom i masakrom ludności polskiej. Latem 1944 r. na teren na wschód od Warszawy przysłano z Wielkiej Brytanii obserwatorów w celu stwierdzenia faktycznego stanu stosunków polsko- radzieckich. Obserwatorów angielskich i amerykańskich aresztowano i prze pewien czas trzymano w więzieniu w Częstochowie. Następnie odesłano do Anglii. Jedynym miejscem, gdzie zaprzestano masowego mordowania były okolice lotniska amerykańskiego, na powstanie którego Stalin wydał pozwolenie 10.IX.1944 r. Na ziemiach polskich dochodziło nawet do tego, że członkowie ZPP i PPR współpracowali z Gestapo w celu zwalczania AK, NOW, TOW, NSZ, Organizację Orła Białego, Batalionów Chłopskich. Władzę nad losami narodu polskiego sprawował Beria, gen. Iwan Sierow i „polski” minister bezpieczeństwa publicznego w KRN Stanisław Radkiewicz. Sytuację pogorszyło powołanie PKWN i TRJN. Po stłumieniu powstania warszawskiego rozpoczęto „rozbrajanie terenu”, czyli usuwanie tzw. „elementów antyrewolucyjnych i działaczy reakcji faszystowskiej” (polskich partyzantów, patriotów, inteligencję, wszystkich, którzy sprzeciwiali się władzy sowieckiej). Zaliczano do nich także jeńców polskich walczących w szeregach Wermachtu. W ramach umowy repatriacyjnej z IX.1944 i 6.VII.1945 r. wszyscy Polacy i Żydzi, którzy potrafili udokumentować swoje polskie obywatelstwo RP sprzed 1939 r., mogli wybrać przynależność państwową i miejsce zamieszkania. 7.X.1944 r. powstał Państwowy Urząd Repatriacyjny. W latach 1944- 1947 z Kresów Wschodnich do Polski powróciło 1240 tys. Polaków i Żydów, z pozostałych państw wschodnich 566 tys. Według władz radzieckich na terenie ZSRR pozostało w 1947 roku 1,6 mln Polaków. Liczba ta jest nieścisła, gdyż brakuje co najmniej 1,5 mln Polaków, których zamordowano po 1942 r. lub zmuszono do przyjęcia radzieckiego obywatelstwa.
Po roku 1947 aż do 1954 nie przeprowadzono żadnej repatriacji, nasilił się terror w łagrach. Rząd PRL udawał, że problem Polaków w ZSRR nie istnieje, a Rosjanie próbowali maksymalnie wykorzystać ostatnich żywych świadków historii gehenny polskiej. Społeczeństwu polskiemu tłumaczono, że wszyscy którzy chcieli wrócić do Polski już wrócili, a pozostali (według KC PZPR było mało takich ludzi) świadomie i dobrowolnie wybrali życie w ZSRR. Pokazywano ładne wsie polskie, w których były polskie biblioteki, kościoły, domy kultury. Drukowano w gazetach fikcyjne wywiady z ludnością polską zamieszkałą z ZSRR, miałaby ona być rzekomo zadowolona z życia w „naprawdę wolnym, sprawiedliwym i demokratycznym” kraju rad. Były to wierutne kłamstwa, Polaków zmuszano do pozostania w Rosji, wyrzeczenia się wiary rzymsko- katolickiej, zablokowano wszelkie kontakty z rodziną w PRL i w krajach kapitalistycznych. Kontrolowano na każdym kroku, czy spełniają obowiązki obywatela radzieckiego. Nawet Światowy Związek Polaków, działający na całym świecie nie miał prawa ingerencji na terenie ZSRR. Ponowne repatriacje przeprowadzono dopiero w 22.VIII.1955 roku na mocy dekretu Rady Najwyższej ZSRR. Nie było już Józefa Stalina, Ławrientija Berii, ale metody totalitarne pozostały te same. W grudniu 1955 roku do PRL powróciło tylko 5 tysięcy deportowanych z ponad 3 mln Polaków. Prawdziwy stan rzeczy wyszedł na jaw, gdy w 1968 r. telewizja wschodnioniemiecka przybyła na Kaukaz. Przypadkiem nad jedną z rzek znaleźli działający obóz, w którym znajdowali się jeńcy z II wojny światowej (Polacy, Fini, Włosi, Japończycy). Film władze skonfiskowały, na zachód przemycono tylko kasetę audio z nagranymi wypowiedziami osadzonych jeńców. Podobnych obozów pozostało więcej, nikt nie chciał pamiętać o zesłańcach narodowości polskiej, jeńcach wojennych. Społeczeństwa „demokracji ludowej” miały zapomnieć o złym obliczu Związku Radzieckiego i tworzyć swoje nowe zsowietyzowane i zindoktrynowane oblicze.
Rosja złamała pod względem traktowania Polaków i innych narodowości postanowienia i zasady wszystkich traktatów i porozumień:
Konwencję Haską
Konwencję Genewską
Traktat Wersalski
Traktat Ryski
Protokół Litwinowa
zasady konstytucji tzw. „stalinowskiej”
pakt o nieagresji z Polską z 1931 r.
Konwencję Londyńską
Kartę Atlantycką
Deklarację Narodów Zjednoczonych
Większość tych traktatów i porozumień współtworzyła Rosja, nigdy nie zamierzano się do nich stosować. Hołubiono zasadzie „cel uświęca środki”, celem było zbudowanie potężnego ZSRR, a Polska była tylko przeszkodą. Ogółem z Polski w latach 1939- 1953 deportowali około 6,5 mln obywateli. Dokładnej liczby nie da się ustalić, zakłada się, że liczba ta powinna być o 3- 4 większa.
Nikt nie ukarał za to ZSRR, który popełnił zbrodnię przeciw ludzkości na ogromną skalę. Do końca kłamano, na procesie norymberskim zbrodnią katyńską obciążono Niemców, co było oczywistym kłamstwem. W sprawie obywateli polskich w ZSRR nie interweniowały ani USA ani Wielka Brytania. Już na konferencji w Jałcie oddano los narodu polskiego, wraz z wpływami w Europie wschodniej i środkowej Stalinowi w zamian za krew milionów obywateli radzieckich i wygodnictwo aliantów. Konferencje w Teheranie i Poczdamie potwierdziły tylko wolę „wielkiej trójki”. Świadczy o tym fakt, że Anglia dobrze wiedziała co stało się w lasku katyńskim, gdzie jest 1,5 oficerów polskich. Przez prawie rok ukrywano przed rządem polskim w Londynie postanowienia względem polskiej granicy wschodniej, zbywając gen. Sikorskiego stwierdzeniem, że „kwestię granic ustali się po wojnie”.
Ludowy Komisariat Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Maksym Litwinow był radzieckim komisarzem ludowym spraw zagranicznych, przeciwnik faszyzmu, zwolennik współpracy z krajami Europy środkowej i wschodniej, jego poprzednikiem był Grigorij Cziczerin
Briand Artiside był francuskim premierem, a Frank B. Kellog amerykańskim sekretarzem stanu.
Miał on obowiązywać do XII.1945 roku. Aż do 1944 r. nawet pomimo radzieckiej napaści na Polskę, paktu Ribentrop- Mołotow i przyłączenia Kresów Wschodnich nie został on wypowiedziany przez ZSRR. Formalnie do 1945 r. nie było żadnej wojny, państwa żyły w przyjacielskich stosunkach !!!
Dano im 48 godzin na wymordowanie polskiej ludności.
W rzeczywistości poza formalnym zwolnieniem osoba ta nie mogła opuścić okręgu bez zgody komendanta miejscowego łagru i oficera NKWD. Do końca życia wykonywała tą samą pracę co w łagrach, czasami nawet za mniejsze wynagrodzenie, nie mogła opuścić terytorium ZSRR.
Na życzenie ambasadora Niemiec i rządu francuskiego.
Do 22.VI.1941 r. z Polski wywieziono w głąb ZSRR około 1,5 mln Polaków.
28.XI.1939 rok
Miało to wystarczyć dla 4 osobowej rodziny na całą podróż do łagrów.
Dotychczas na terenie byłego ZSRR zlokalizowano i scharakteryzowano 130 łagrów.
Nawet ziemniaki musiano kraść, gdyż legalnie nie należały się one osobie uwięzionej w łagrze, groziła za to kara pozbawienia racji żywnościowych lub śmierć.
Śmiertelność w tych kopalniach wynosiła 99 % rocznie. Z 10 tys. pracujących tam przeżyło do VII.1941 r. 171 osób.
Ostatni sakrament udzielano rzadko. Ksiądz katolicki lub greko- katolicki przebywał w obozie krótko i tylko raz w roku.
Formalnie osądzenie i skazanie obywatela polskiego przez radziecki sąd i według prawa radzieckiego było nie zgodne z prawem międzynarodowym. Dlatego też słowo „amnestia” jest nie właściwe. Gen. Sikorski zrezygnował ze zwrotu „rehabilitacja” na rzecz „amnestia” pod naciskiem politycznym Wielkiej Brytanii i Stalina.
Panował tam klimat półtropikalny, przez co rozwój chorób był szybszy, co narażało żołnierzy na śmierć. Wiedziały o tym władze radzieckie, które niwelowały w ten sposób liczbę świadków czynów zbrodniczych dokonanych przez Rosję na narodzie polskim. Dodatkowo żołnierze, którzy z zimnego klimatu przenoszą się w półtropikalny są mniej odporni na choroby.
Józef Ogień- Kuraś oddziały leśne, Zygmunt Łupaszka-Szendzielarz V Wileńska Brygada AK.
Narodowa Organizacja Wojskowa, później przekształcone w Narodowy Związek Wojskowy.
Tajna Organizacja Wojskowa, pod dowództwem sanacyjnym, założona przez Rydza- Śmigłego.
Narodowe Siły Zbrojne.
Deportowanych Polaków na czas transportu do łagrów przebierano w niemieckie mundury. Na stacjach ludność rosyjska obrzucała wagony kamieniami i strzelała w kierunku wagonów. Broń dostarczała NKWD.
PKWN z ZSRR
TRJN z ZSRR
- 7 -
- -