Jak przygotować dziecko do nauki w klasie IV szkoły podstawowej?
Trzecia klasa kończy pewien etap w życiu uczniów. Stoją oni przed nowymi wymaganiami, spotykają się z szerszym gronem nauczycieli, z nowymi obowiązkami. Jest to dla nich bardzo ważny, ale ciężki moment. Na ten okres przypada najwyższa liczba niepowodzeń szkolnych. Dlaczego tak jest i jak pomóc dziecku, by bez większych trudności i kłopotów pokonało próg szkolny między III a IV klasą? Postaram się to wyjaśnić.
Dzieci są już właściwie zaznajomione ze szkołą, mają za sobą kłopoty związane z przejściem z małej społeczności rodzinnej do potężnej społeczności przedszkolnej czy szkolnej. Nawet najbardziej przestraszone dziecko w miarę upływu czasu zaczęło czuć się tam coraz lepiej, a nauczyciel stał się autorytetem.
Dzieci stały się prawdziwymi uczniami, którzy wiedzą wszystko lub prawie wszystko o szkole i są przekonani, że potrafią dobrze sprostać szkolnym obowiązkom. Tylko nieliczni przeżyli frustracje związane z osiąganiem niższych niż inni efektów kształcenia, bądź wynikłe z braków rozwojowych czy niedostosowania społecznego.
Większość jednak nie ma takich kłopotów i osiąga zadowalające wyniki w nauce.
I oto przechodzą do klasy IV i nagle zaczynają pojawiać się problemy nie tylko w nauce ale i w zachowaniu. Rodzice zadają sobie pytania: Jak to możliwe? Jaki są tego przyczyny? Do tej pory nie było przecież problemów?
Należy jednak wiedzieć, że do tej pory dziecko osiągało sukcesy dydaktyczne i wychowawcze na skutek fascynacji swoim nauczycielem - wychowawcą. Przez prawie cały czas dotychczasowej nauki szkolnej „pani” była niekwestionowanym autorytetem. Uczyła wszystkich lub prawie wszystkich przedmiotów, przez cały tydzień kilka godzin przebywała z dziećmi. Dzięki temu nawiązywała się między nimi ogromna więź emocjonalna, dzieci były pod jej wpływem, a ona znała doskonale każdego ucznia z imienia i nazwiska , do każdego zwracała się po imieniu.
Wprowadziła je w świat nieznanych problemów, uczyła liter, pisania, czytania, liczenia, potrafiła dostrzec najmniejszy sukces i nagrodzić go, co sprawiało dziecku ogromną radość.
Często pocieszała, przytulała, była powiernikiem.
Teraz, w klasie IV, jest też wychowawca, który zna lepiej niż inni nauczyciele swoich uczniów, ale nie jest to taka znajomość, jak w kl. I - III. Brak silnej więzi emocjonalnej, a jednostkowy i silny autorytet jednej nauczycielki rozproszył się. Częściowo tylko przeszedł na kilku nauczycieli, realizujących proces dydaktyczny w klasie IV. Spowodowało to, że tak istotny czynnik procesu dydaktycznego i wychowawczego, jakim był wysoki autorytet skumulowany w jednej osobie, przestał działać sprawczo na wyniki kształcenia i wychowania. Nie zastąpiły go rozproszone i zróżnicowane autorytety kilku nowych nauczycieli.
Na dodatek częściowo już w klasie III, a ze wzmożoną siłą w klasie IV, pojawiać się zaczęły nowe autorytety, tym razem wyłaniające się ze środowisk rówieśniczych. Oznacza to, że tak, jak kiedyś autorytet rodziców został zastąpiony autorytetem „pani nauczycielki”, tak teraz oba zaczynają być podmieniane autorytetem lub autorytetami wyłonionymi spośród rówieśników.
W klasie IV proces ten dopiero się zaczyna, jest jednak na tyle silny, że wywiera znaczący wpływ. Dobrze, jeśli autorytetem jest najlepszy uczeń czy uczennica, ale bywa , że decydują o tym zupełnie inne czynniki (sprawność fizyczna, materialna zasobność, a nieraz wcześniejsza dojrzałość, czemu towarzyszą pierwsze oznaki buntowniczego stosunku do świata dorosłych, przejawiające się niechęcią do szkolnej nauki, dyscypliny i do podporządkowania się rodzicom i nauczycielom).
Co robić, aby pomóc dziecku?
Rodzice powinni już w klasie III zwracać uwagę na dobre opanowanie przez dzieci programu nauczania i wszystkich wymogów, które on przewiduje. Wszelkie luki w wiedzy i umiejętnościach będą powodowały trudności z przyswojeniem nowego materiału w klasie IV. Na uzupełnianie braków nie będzie już czasu.
W tym samym czasie należy uważnie obserwować grono rówieśnicze naszych dzieci. Rodzice mogą bardzo dyskretnie zainteresować swoje dzieci tymi rówieśnikami, których wpływ na ich dzieci mógłby być szczególnie korzystny. Warto też w tym okresie, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, zaopatrzyć dzieci w kształcące zabawki, które mogą stać się źródłem przejściowych lub długotrwałych zainteresowań nauka, technika, muzyka, plastyką. Konieczne jest większe zainteresowanie dzieci sportem i aktywną rekreacją.
Przez cały ten czas rodzice powinni interesować się dziećmi, prowadzić z nim rozmowy.
Koncentracja rozmów i wspólnych zabaw, a zwłaszcza zabaw kształcących powinna nastąpić w drugim semestrze klasy III. Warto na ten okres przygotować szereg zabaw, które dadzą szanse powtórki materiału dydaktycznego. W klasie IV nasze dziecko stanie przed „egzaminem” z dotychczasowej nauki, który nie powinien być dla niego zaskoczeniem. Powinniśmy mu to ułatwić.
Opracowała
mgr Danuta Kom