BARSZCZ WIGILIJNY
- Mamo, w tym roku chciałabym sama zrobić barszcz na Wigilię - oznajmiła poważnym głosem Ela kilka dni przed świętami. - Każda harcerka z naszej drużyny otrzymała zadanie: przygotować samodzielnie jedną potrawę wigilijną. Ja wybrałam barszcz. Czy powiesz mi mamo jak mam go zrobić?
- Bardzo chętnie - odpowiedziała mama. - Najpierw trzeba będzie kupić buraki. Pójdziemy w sobotę razem na targ i zrobimy przedświąteczne zakupy.
- Dobrze - pokiwała głową Ela.
- Teraz możesz zrobić dokładne notatki, jak przyrządzić wigilijny barszcz - powiedziała mama i zaczęła dyktować Eli punkt po punkcie, co trzeba zrobić, aby barszcz nabrał odpowiedniego koloru, aromatu i smaku.
Ela zapisała wszystko i podziękowała mamie.
W sobotę Ela wstała wcześnie rano i wraz z mamą poszła na targ. Kiedy wróciła robiła barszcz, a mama przygotowywała inne potrawy. Dzięki dokładnym notatkom, już po południu barszcz był gotowy.
W Wigilię, na wspólną wieczerzę przyszła babcia z dziadkiem. Bardzo smakowały im wigilijne potrawy.
- Wszystko jest pyszne, ale najlepszy w tym roku jest barszcz - powiedziała babcia.
- To Ela go ugotowała - powiedziała dumna z Eli mama.
OPRACOWAŁA HM. AGNIESZKA DOROSZ HR
Dominik 52 - 2000