KONDYCJA MORALNA SPOLECZENSTWA POLSKIEGO


„KONDYCJA MORALNA SPOŁECZEŃSTWA POLSKIEGO”

Wstęp

Moralność:

- przesłanka życia rodzinnego

- pojmuje się jako ważny dynamizm współwyznaczający każdą formę życia społecznego, gospodarczego, politycznego i międzynarodowego

- normy moralne kierują życiem człowieka

Erozja moralności - sytuacja braku ważnych i obowiązujących reguł etycznych, normy nie kierują ludzkim życiem

Dezorientacja moralna - granice pomiędzy dobrem a złem zacierają się

Wspólne minimum etyczne - wspólny kapitał społeczny, troska o wartości i zasoby moralne.

Kryzys moralny:

- atrofia więzi moralnej

- syndrom braku zaufania

- chaos normatywny

- destrukcja normatywności

- anarchizacja życia społecznego i moralnego

- anomalie społeczno-moralne

Zadania badawcze w zakresie rozpoznania kondycji moralnej polskiego społeczeństwa dadzą się sprowadzić do kilku priorytetów:

  1. Rozpoznanie stopnia zaawansowania i dynamiki zmian w wartościach i zachowaniach moralnych (po 1989r.)

  2. Co jest skutkiem przeszłości a co jest odzwierciedleniem aktualnych tendencji i trendów

  3. Co w polskich transformacjach moralnych wydaje się uniwersalne, a co specyficzne dla Polski

  4. Prognozowanie dalszego przebiegu przeobrażeń

Marek Ziółkowski

SPOŁECZNO-KULTUROWY KONTEKST KONDYCJI MORALNEJ SPOŁECZENSTWA POLSKIEGO (str.17 - 42)

1. Wstęp. Określenie moralności

- Moralność jest stosunkowo spójnym systemem ocen, norm i dyrektyw zachowania, składającym się przede wszystkim z reguł odnoszących się do osobistego szczęścia, wzoru osobistej doskonałości oraz organizacji ludzkiego harmonijnego współżycia 9Ossowska).

Moralność rozpatrywać należy jako system norm, jako fakt społeczny, który jest tworem społeczeństwa.

- Oceny moralne są wtórne wobec tego, co uznaje się za korzystne bądź słuszne. Normy moralne traktować należy jako instrumentalne dyrektywy zachowań pozwalające realizować wartości, czyli cele godne pożądania charakterystyczne dla jednostki lub grupy i wywierające wpływ na wybór spośród dostępnych sposobów, środków i celów działania (Kluckohn).

- Wartości są celami uznanymi za słuszne, związane z orientacją aksjologiczną. Jednostka dąży do korzyści, interes dotyczy kategorii „ja” lub „my” przeciwne kategorii „inni”.

- Wartości moralne dotyczą sacrum w doświadczeniu człowieka, są oderwane od rzeczywistości, wynikają z poczucie obowiązku. Normy m. mogą występować w różnych formach: ostateczne wyjaśnienie faktu podjęcia działań.

- Można badać jakie wartości moralne są rzeczywistymi przyczynami działań, a jaki należą do słownika motywów poszczególnych społeczeństw i kultur, a jakie używane są w nich jedynie jako formuły maskujące.

Wg. Sorokina - kryzys etyczny współczesnego człowieka to fakt, że normy moralne i prawne nie są już wartościami jako rzeczywistymi racjami działań, ale właśnie formułami słownymi maskującymi interesy materialne i narzędziem manipulacji.

Polska przeżywa taki okres, w którym reguły zmieniają się szybko. Ich przemiany wynikają ze zmiany całego systemu gosp. I Polit., z przekonań posiadających zasobów i zewnętrznych i materialnych warunków działania, z drugiej strony toczy się walka o nową artykulację reguł moralnych, o ich wyrażanie, zakomunikowanie i uświadomienie sobie i innych, a niekiedy narzucenie czy wmówienie.

2. Typologia czynników wpływających na kondycję moralną współczesnego społeczeństwa polskiego.

Czynniki wpływające na moralność społeczeństwa polskiego można podzielić według 2 kryteriów:

  1. Geograficznego - a więc zakresu ich oddziaływania i stopnia ogólności

  2. Historycznego - uwzględniając wpływ różnych epok historycznych, od mniej lub bardziej oddalonej przeszłości aż po teraźniejszość.

Stosując pierwsze kryterium można podzielić na 3 grupy:

1 grupa - procesy uniwersalne, pewne ogólne tendencje rozwojowe, jakim podlega znaczna cześć krajów

2 grupa - procesy regionalne - specyficzne prawidłowości rozwojowe Europy Środkowowschodniej (procesy związane z realnym socjalizmem)

3 grupa - należą specyficzne polskie wydarzenia, zjawiska i procesy społeczne, obejmujące element starej tradycji kulturowej

Wszystkie owe czynniki można uporządkować według kryterium historycznego i wyróżnić grupy:

1. te, które pochodzą z przeszłości odległej tzn. społ. tradycyjnego („przedsocjalistycznego”)

2. te, które są efektem oddziaływaniu okresu „realnego socjalizmu”

3. te, które wywodzą się z historii najbliższej historii działania opozycji demokratycznej „Solidarności”, uniesień przełomu i traumy transformacji.

3. Wpływ tradycyjnej kultury na moralność

- inny czynnik historyczny to pewien ogólnonarodowy tradycyjny system (wartości i należące do nieświadomego wyartykułowane ).

Elementy ogólnospołecznego dziedzictwa:

Wartości narodowe, religijne, brak poszanowaniu dla władzy, szczególna natura polskich wspólnotowości.

Polacy badają wspólnotę „romantycznego patriotyzmu”.

4. Dziedzictwo realnego socjalizmu

- Osłabienie etosu pracy.

- specyficzny stosunek do władzy państwowej

- brak poszanowania dla własności

- tendencje rozwoju tak zwanego „drugiego społeczeństwa” w dziedzinie gosp., Polit., kulturowej.

5. Doświadczenie historii najnowszej

Należą do nich:

Wzmocniło przekonanie o skuteczności protestów społecznych i rozbudziły duże oczekiwania.

Ossowski - różnica pomiędzy dwoma wartościami: uroczystymi i codziennymi

6. Współczesne uwarunkowania kondycji moralnej społeczeństwa polskiego

Społeczeństwo polskie żyje obecnie w okresie przyspieszonych zmian na dwóch poziomach:

Po pierwsze - nowe wynalazki (Internet) oraz nowe instytucje społeczne

Po drugie - zmienia się działanie jednostek, kategorii i grup społecznych, powstają nawet nowe wzory myślenia i wartościowania, nowe strategie przystosowawcze, nowe sposoby radzenia sobie z rzeczywistością.

W dużej mierze na moralność wpływa kształt teraźniejszości.

7. Moralność a modernizacja imitacyjna. Przyjmowanie modeli ideologicznych i wzorów zachowań.

Czynniki wpływające na moralność:

Wpływ dokonuje się: po pierwsze, przez tworzenie pewnych modeli ideologicznych, po drugie, przez rozpowszechnienie się pewnych rzeczywistych wzorów zachowań i ocen.

8. Koncepcja liberalne

Rozwój społeczny jako jeden z istotnych elementów musi zawierać wzrost możliwości rozwoju indywidualnego (indywidualnego wyboru). We współczesnej cywilizacji , następuje przejście od społeczeństwa LOSU do społeczeństwa WYBORU. Pyt. Jak daleko ma sięgać ten wolny wybór?

Swoista odpowiedzią jest tzw. odpowiedzialna wspólnota. Autonomiczna jednostka osadza we wspólnocie i jej wartościach dobrowolnie przyjmuję na siebie wspólnotowe obowiązki.

Na moralność Polaków wywierają wpływ importowane z zewnątrz, zróżnicowane wzory zachowań, które pochodzą z kilku faz rozwojowych społ. rozwiniętego kapitalizmu:

1 faza - wolnokonkurencyjnego społeczeństwa przemysłowego pochodzą wzory „wewnątrzsterowności” i „etyki produktywności”, etos oszczędzania, inwestowania i rzetelnej pracy.

2 faza przejściowa, postindustrialne, usługowego społeczeństwa wielonarodowych monopoli, dominuje „zewnątrznosterowność” , uwidaczniają się sprzeczności pomiędzy oszczędnością a wydajnością.

3 faza - wzory konsumpcji, wyznacznik grupowych i indywidualnych interesów i wartości , osobowości i stylu życia, zaspokajając pragnienia, któ®e stają się potrzebami i coraz ulegają modom.

8. Moralność, przemiany gospodarcze i zmiany wartości ekonomicznych.

W Polsce funkcjonują 2 wizję ładu ekonomiczno-społecznego:

1 wizja

2 wizja

Tendencją dominującą jest obecnie „pragmatyzacja świadomości”, czyli koncentracja społecznej uwagi na kwestiach ekonomiczno-socjalnych.

Wartości i normy działań w sferze ekonomiczno -społecznej są we współczesnej Polsce bardzo zróżnicowane. Polepszenie bytu materialnego i sukces finansowy stały się silnym czynnikiem motywacyjnym.

9. Moralność a funkcjonowanie sfery politycznej

W Polsce zmienia się rola Państwa i jego zakres kompetencji.

Moralność obywateli w sferze publiczno-politycznej wyraża się w fakcie przestrzegania reguł „państwa prawa”, a także w aktywności i w zaangażowaniu w sprawy publiczne, wykraczające poza wzięcie udziału w wyborach.

Mowa tu o społeczeństwie obywatelskim - zmienia się tendencja do budowania wspólnoty przez Polaków bardziej na „romantycznym patriotyzmie” walki i symboli, niż na „racy organicznej”.

10. Moralność a przemiany kulturowe

Na przemiany moralności wpływ wywierają pojawiające się w Polsce niepewność, ryzyko i poczucie niepokoju. Wynikają one z trzech odmiennych przyczyn:

  1. Są skutkiem zmiany systemowej

  2. Są reakcją na zagrożenia stworzone przez terroryzm, groźbą broni nuklearnej

  3. Wynikają z samej natury współczesnego kapitalizmu (faza ponowoczesności i globalizacja)

11. Różnorodność nor molarnych w biografiach indywidualnych

Cztery poziomy zróżnicowania molarności społecznej:

  1. To poziom ogólnego systemu normatywnego, durkheimowskich przedstawień zbiorowych. Różnorodność nazwaną pluralizmem, anomią lub chaosem normatywnym.

  2. Środowiskowe lub grupowe zróżnicowanie moralności

  3. Różnorodność zwiększa się przez fakt różnego sposobu funkcjonowania i wykorzystania norm moralnych

  4. Poziom osobowości czy biografii jednostek.

Jerzy Mikułkowski

ETOS WARSTW SPOŁECZNYCH: INTELIGENCJA. MIEDZY PAŃSTWEM A SAMODZIELNYM WYBOREM (str. 43 - 66)

1. Wstęp

2 główne kwestie: 1. granica zjawiska inteligencji, rozumianej jako warstwa społeczna, a także 2. zapowiedź zmierzchu inteligencji.

Rozważania dot. trwania inteligencji zapoczątkował artykuł z „Wprost” 1998 r. Oto powody tej dyskusji podane przez R. Legutko:

  1. wraz z odzyskaniem suwerenności zanikło zapotrzebowanie na szczególnych nauczycieli, którzy wywieraliby wpływ na resztę narodu

  2. społeczeństwo staje się indywidualistyczne, co powoduje upadek kolektywistycznych wyobrażeń i odpowiedzialności, których nośnikiem jest inteligencja

  3. system wolnego rynku sprawia, ze intelektualiści stają się grupą zawodową, podobną do innych grup

  4. procesy światowej homogenizacji powodują upodobnienie się Polski do innych krajów, gdzie inteligencja nie występuje.

2. Inteligencja jako podmiot polityki obcej władzy

Na terenach Werhmat inteligencja, jako pierwsza trafia do więzień. Wojna także przyniosła poważne straty wśród inteligencji, w PL Ludowej inteligencja była przedmiotem świadomej polityki władzy, która miała ją Dzielic i nią manipulować, celem nadania jej charakteru służebczego. Propaganda 1945-55 stwarzała negatywny, wrogi wobec nowej władzy stereotyp polskiego inteligenta, którego przeciwieństwem była lewicowa inteligencja „pracująca”.

Polityka władz prowadziła do patologii. Obok małej grupy czynnie zaangażowanych w opór, większość inteligencji popadło w stan stagnacji i poczucia absurdu, reagując cynizmem i ucieczką we własne, prywatne światy.

3. Stara i nowa inteligencja

Okres pierwszej „Solidarności” i stanu wojennego miał traumatyczny charakter i odbił się na etosie polskiej inteligencji. Powstanie Solidarności doprowadziło do odkrycia społ. więzów. Stan wojenny przyniósł traumę zmiany - ucieczka w prywatność, lektura zapomnianych prac lewicowego inteligenta.

Wczesne lata 90te postawiły inteligenta w nowej roli:

  1. innowatorzy - chcieli zmienić warunki gosp. I społ. dzięki własnej pomysłowości

  2. profesjonaliści - naśladowcy obcych rozwiązań

Tradycyjna inteligencja polska buduje swe istnienie przez nawiązanie do dawnych wartości. Nowa młoda inteligencja atakuje wartości starej inteligencji, odwołując się do swobodnego dialogu ze społeczeństwem, rozumienie społ. reakcji. Dotychczasowi inteligenci lepiej mieli się w instytucjach państwowych, co spowodowało że inteligencja, dawniej krytykowana wobec państwa, stała się orędownikiem.

Inteligencja przestaje być przywódcą całego narodu i kontrolerem jego zachowań, a staje się warstwą specjalistów zajmujących różne miejsca w społeczeństwie.

4. Czy żyjemy nadal w strukturze społecznej społeczeństwa socjalistycznego?

Przyjęcie socjal. podziału społecznego na 3 klasy-warstwy jest zubożeniem perspektywy socjologicznej.

Podział ten nie tylko na inteligencje humanistyczną i techniczna, ale też określenie tzw. inicjatywy prywatnej.

5. Próba zobiektywizowania przynależności do inteligencji

J. Kruczewska 4 koncepcje inteligencji:

  1. Zbiorowość ludzi wyróżniających się wysokimi walorami intelektualnymi, artystycznymi, moralnymi

  2. Zbiór ludzi trudniących się zawodowo racą umysłową lub artystyczną

  3. Zbiór ludzi którzy swą egzystencję opierają na pracy umysłowej i w związku z jej wykorzystaniem znajdują się określonym miejscu w strukturze społecznej oraz pełnią specyficzne funkcje w społeczeństwie lub w państwie

  4. Zbiór ludzi wyróżniona z uwagi na szczególny typ orientacji aksjologicznych wynikających z kompetencji intelektualnych.

6. Inteligencja jako krąg społeczny

Kręgi społeczne istnieją dzięki komunikacji, krążeniu myśli. Pzez uczestnictwo w komunikacji można być włączonym lub wyłączonym z inteligencji.

7. Płynność inteligenckich wartości

Komunikacja inteligencji zawiera w sobie treści i wartości. Inteligencja jako krąg komunikacyjny może zmieniać treści swych komunikatów lecz zachować formy komunikowania.

8. Interpretacja etosu

Postawa - gotowość do umotywowanego działania, to dyspozycja do reagowania na zachodzące nowe zjawiska społ.

Metapostawa - ogólna skłonność do aprobaty lub odrzucenia pewnych wartości.

Etos - styl życia jakiejś społeczności, ogólna orientacja jakiejś kultury (Ossowski).

  1. Etos jako perspektywa poznawcza

Cech wyróżniających inteligencje trzeba szukać w polu widzenia, nie w treściach, lecz w sposobach działania.

Pole widzenia inteligencji wyznacza:

  1. Humanistyczna optyka - nastawienia na człowieka (całościowo i historycznie)

  2. Pierwszeństwo interpretacji wobec faktów zawartych w punkcie a)

  3. Dostrzeganie różnic społ. Na których budowana jest wartość walki z niesprawiedliwością

  1. Etos jako sposób działania - dyskurs

Dyskursy:

Dyskurs inteligencki:

Inteligencka kultura pracy - cechy inteligenta

Zespół wymogów współpracy zwanej TOYOTYZMEM:

9. Zdolności komunikowania

Inteligencja dzięki swojemu humanistycznemu ukierunkowaniu dbała o jakość i efektywność swej działalności komunikacyjnej.

Rola inteligencji wg Baumana jest to rola tłumacza - zdolność do wyjaśniania zmian dokonujących się w świecie. Interpretacja źródła.

10. Inteligencki problem tożsamości

Inteligencja utożsamiana była:

  1. XIX wiecznym wzorcem - inteligent dobrze wychowany, wykształcony, działa na rzecz dobra wspólnego, patriotyzm

  2. Intelektualistą - ludzie stają się inteligentami poprzez wejście w skład publiczności wybitnego intelektualisty (lider)

  3. Państwowcem - popieranie państwa, arbiter społecznej sprawiedliwości

  4. Pracownikiem umysłowym - 2 postacie: jako urzędnicy i jako pracownicy sektora informacyjnego

  5. Osoba wykształcona - matura kiedyś decydowała o tym, teraz to już studia wyższe

  6. Człowiek myślący - misja inteligenta - tłumacza, agenta cywilizacyjnej dyskusji

  7. Osobą ideową - inteligent działa w imię idei, której celem jest dobro powszechne.

Współczesny polski inteligent poszukującej tożsamości musi wybierać pomiędzy tymi różnymi grupami. Ponieważ najczęściej chce należeć do kilku z nich, gdy zrozumie, że to niemożliwe, odczuwa bolesny dysonans.

Jolanta Kulpińska ROBOTNICY- FAKTY I MITY (str.67 - 78)

I

Temat rozdziału: Kondycja społeczna i mentalna robotników przemysłowych o okresie transformacji ustrojowej.

Robotnicy- to grupa „przegranych” w wyniku transformacji, powody takiego stanu:

  1. bezrobocie dotykające głównie robotników

  2. wysoka niepewność utrzymania pozycji zawodowej i społecznej.

Robotnicy przemysłowi- to wykonawczy pracownicy w produkcji, budownictwie i usługach materialnych. Wyodrębniamy ich ze wzg. na szczególne cechy i przypisywaną im rolę w rozwoju społeczno- gospodarczym. Stanowią oni twór procesu uprzemysłowienia.

Industrializacja w Polsce była opóźniona, stanowiła element programu gospodarczo- społecznego PRL-u. cechy tego programu to:

  1. odgórnie podejmowane decyzje inwestycyjne i ich polityczna kontrola (industrializacja narzucona)

  2. prymat przemysłu ciężkiego i wydobywczego

W efekcie doprowadziło to do wzrostu zatrudnienia w przemyśle i udziału przemysłu w tworzeniu dochodu narodowego.

Spowolnienie wzrostu w latach 70-80 wynikało z kłopotów rozwoju gospodarki i prób modernizacji podjętych w latach 70 przez ekipę E. Gierka. Polegać miały one na unowocześnieniu technologii istniejącego już przemysłu oraz na rozwijaniu gałęzi nowoczesnych, towarzyszyły temu wysiłki edukacyjne zmierzające do zmniejszania wśród robotników osób z wykształceniem podstawowym na rzecz wzrostu osób z wykształceniem zasadniczym i średnim. Program restrukturyzacji przemysłu w latach 70 jednak nie powiódł się.

Wg. E. Mokrzyckiego klasa robotnicza była głównym beneficjentem ustrojowych przywilejów socjalizmu. Chodziło głównie o łatwy dostęp do pracy i wysokie wynagrodzenie pracy prostej. Lansowano hasło przodującej czy przewodniej roli klasy (wysokie wartościowanie organizacji przemysłowej). Jednocześnie badania wykazały upośledzenie sytuacji bytowej robotników i rosnący w latach 70-80 rozziew między obietnicami rządzących a rzeczywistością dnia codziennego w fabryce i w domu. Robotnicy przyłożyli rękę do obalenia socjalizmu niewydolnego, mało sprawnego oczekując, że nowy ustrój da to wszystko tylko lepiej, szybciej, sprawniej i więcej.

Cele i przebieg transformacji ustrojowej miały zróżnicowany charakter, chodziło o:

- urynkowienie gospodarki

- przekształcenia własnościowe

- modernizację techniczno- organizacyjną

- zmianę w strukturze gałęziowej na rzecz nowoczesnych działów produkcji

Okres transformacji polega na połączeniu różnych co do swego znaczenia i charakteru procesów: restrukturyzacji związanej z globalnymi i cywilizacyjnymi zmianami oraz transformacji ładu gospodarczo- społecznego ( przemiany w środowisku pracy- zmienność, niepewność, ryzyko, nowe wydajne i konkurencyjne gałęzie przemysłu wymagające nowych, raczej wysokich kwalifikacji)

Proces transformacji ustrojowej choć zapoczątkowany oddolnie na gruncie roszczeń robotniczych, musiał polegać na wielu odgórnych decyzjach. Przemianom tym towarzyszyła recesja i spadek produkcji przemysłowej a co za tym idzie redukcja zatrudnienia (towarzyszyła też prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych).

Pierwszy koszt społeczny transformacji to bezrobocie: 1990- 1126 tys. bezrobotnych, 1999- 2349,8 tys. 2001- 3 mln. Bezrobocie dotyka szczególnie boleśnie mniejsze ośrodki skoncentrowane wokół jednego, dwu zakładów. Wraz z redukcją zatrudnienia wywołaną przekształceniami własnościowymi i modernizacją nie występuje w odpowiednim zakresie tworzenie nowych miejsc pracy w przemyśle i usługach ( małe i średnie przedsiębiorstwa należą do sektora własności prywatnej w którym istnieje większa niepewność zatrudnienia oraz niemal całkowity brak związków zawodowych).

Wysoki poziom bezrobocia i lęk przed nim wpływają na postawy zatrudnionych. Nie sprzyjają innowacyjności, nie skłaniają też do grupowej solidarności. Możliwy jest jedynie protest a nie konstruktywna integracja i uczestnictwo.

J. Gardowski określa postawy robotników jako „przyzwolenie ograniczone”- przyzwolenie na zmiany jest uwarunkowane ochroną miejsc pracy, bezpieczeństwem socjalnym i utrzymaniem pozycji zawodowej- tego jednak przebieg transformacji nie zapewnia.

II

Klasa robotnicza- zbiór osób zatrudnionych w przemyśle na stanowiskach robotniczych, w 2000 roku stanowiła 2212 tys. osób, w 1995 blisko 3,5 mln.

22,3% ogółu zatrudnionych to pracownicy przemysłu, 1 milion stanowią pracownicy sektora publicznego, pozostali należą do sektora prywatnego. Wśród ogółu zatrudnionych 48% to kobiety. Struktura pracujących wg. poziomu wykształcenia ulega pozytywnym zmianom.

Najważniejsze społeczne procesy zachodzące w klasie robotniczej:

- zmniejszanie się ogólnej liczby

- utrzymywanie się raczej tradycyjnej struktury gałęziowej

- powolna poprawa kwalifikacji mierzonych poziomem wykształcenia szkolnego.

Badania socjologów dot. klasy robotniczej skupiały się szczególnie na procesach identyfikacji i integracji tej zbiorowości. Jednym z centralnych problemów było i jest tworzenie się wspólnej świadomości społecznej na podstawie wspólnych wartości i interesów oraz organizowanie się w celu realizacji tych wartości, interesów i dążeń.

Obserwowanie procesów klasotwórczych zachodzących wśród robotników przemysłowych napotykało barierę związaną z ideą „przewodniej roli” tej klasy, a więc ideologiczne, propagandowe i zmitologizowane jej traktowanie. Badania CBOS z 1997 roku pokazują, że wystąpiła wyraźna identyfikacja klasowa, szczególnie w odniesieniu do klasy robotniczej lokowanej poniżej klasy średniej, zalicza się do niej 28-37% respondentów w zależności od badania. Najliczniejsza grupa identyfikująca się z tą klasą to respondenci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (46%) i podstawowym. Wg. Derczyńskiego zaliczają się do tej klasy czynni zawodowo robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani, a także bezrobotni, emeryci i renciści. Obraz tej klasy w oczach respondentów związany jest z ciężką pracą fizyczną i przeciętnym, spokojnym, uczciwym życiem. J. Gardowski uważa, że na aktualny stan klasy robotniczej w Polsce wpływa jej przeszłość, zwłaszcza procesy kształtowania grupowej tożsamości.

W gospodarce rynkowej pojawiły się nowe problemy, zwiększył się dystans między pracownikami fizycznymi i umysłowymi, robotnicze płace uległy relatywnemu obniżeniu, nastąpiła także polaryzacja treści pracy polegająca na ubożeniu treści pracy w zawodach robotniczych i jej wzbogacenie u pracowników umysłowych. Pod wpływem restrukturyzacji zachodzi segmentacja klasy robotniczej wg sektora własnościowego, wielkości zakładu, jego ekonomicznej sytuacji i poziomu kwalifikacji zatrudnionych.

Badania pokazują zmiany postaw robotniczych, na pierwszy plan wysuwa się występujące powszechnie poczucie zagrożenia utratą pracy- radzenie sobie z tym zagrożeniem przybiera dwie formy:

- strategia indywidualna- zaangażowanie w pracy, oparcie się na bezpośrednim zwierzchniku (sektor prywatny)

- roszczeniowe, kolektywne działanie występujące raczej w sektorze państwowym oparte na aktywności związków zawodowych bądź poza nimi.

Lojalność wobec zakładu pracy, identyfikacja z nim wynika nie tyle z jego zalet, co z lęku przed jego utratą, prowadzi więc do szczególnie wysokiej oceny stosunków międzyludzkich. Jak wynika z badań lekceważenie reguł produkcyjnych, niska dyscyplina, fuchy czyli swoiste zawłaszczanie zakładu pracy są często przywoływane jako cechy stosunku do pracy robotników.

J. Nikula w książce o klasie robotniczej w Związku Radzieckim i Rosji oraz krajach bałtyckich broni tezy, że klasa robotnicza w sowieckim typie społeczeństwa nie jest całkowicie wyalienowana i zatomizowana. Podstawowy argument jaki za tym przemawia to to, że ramą zbiorowego odniesienia i identyfikacji jest zakład pracy, którego podstawowe reguły funkcjonowania są znane i w którym można liczyć na kolegów i paternalistycznych kierowników.

Od 1980 roku organizacją artykułującą interesy i wartości robotników stała się NSZZ „Solidarność”. Uzasadniała ona w pewien sposób idee „przewodniej roli klasy robotniczej” i organizatorskiej roli związku zawodowego wobec świata pracy. Znaczenie Solidarności miało inny charakter na szczeblu krajowym (partia polityczna), inne zaś na szczeblu przedsiębiorstw (jako związek zawodowy). Ocena jej działalności ulegała jednak stopniowemu pogorszeniu, zwłaszcza, że w sprawach dla pracowników najważniejszych związek okazywał się mało skuteczny.

III

(lata 90) Społeczna sytuacja robotników przemysłowych.

Robotnicy przemysłowi przeżywają głęboką frustrację i mają poczucie odrzucenia. Okres transformacji nie tylko nie spełnił ich oczekiwań na lepszą pracę i lepsze życie, lecz przyniósł poważne zagrożenie utratą pracy i biedą. Niezadowolenie robotników wywołują niskie szanse awansu i podnoszenia kwalifikacji.

Młode pokolenie robotnicze- wyż demograficzny i niesprawność systemu edukacyjnego powodują, że młodzież z rodzin robotniczych koncentruje się w zasadniczych szkołach zawodowych, poziom tych szkół również spotyka się z krytyczną oceną czego miarą jest trudność zdobycia nowych kwalifikacji przez absolwentów. Bezrobocie wśród młodzieży, zwłaszcza z takim wykształceniem jest szczególnie wysokie.

Konkluzja autora: Trudno w sposób ogólny ocenić kondycje moralną dwumilionowej zbiorowości podlegającej tak dużym i zróżnicowanym przemianom. Sądzę, że robotnicy nie wyróżniają się pod tym względem spośród ogółu pracujących.

Lucjan Kocik ANOMIA MORALNO- OBYCZAJOWA WSI POLSKIEJ (str. 79 -102)

1. Uwagi wstępne.

Autor we wstępie stwierdza, że nie sposób obecnie naszkicować klarownego obrazu wsi polskiej w żadnej dziedzinie, należy wieś postrzegać w całym jej zróżnicowaniu regionalnym, kulturowym, gospodarczym i zawodowym uwzględniając zarówno rodziny tradycyjne gospodarujące, postpegeerowskie jak i farmeryzujące się.

Anomia społeczna- stan załamania się podstawowych dla tradycyjnego środowiska wiejskiego wartości i norm społecznych, dających się opisać w kategoriach dezintegracji, dysharmonii, dezorganizacji itp.

Pojęcie anomia obyczajowo- moralna obejmuje zjawiska ze sfery religii, obyczajów i moralności bez podejmowania próby ich wyraźniejszego rozgraniczenia. Obyczaje można ujmować jako zachowania wyrażające treści i wartości etyczne, a więc pewnego rodzaju kodeks moralny.

2. Uniwersalny „wspólny mianownik” chłopskiej moralności.

2.1. Wiara i odczucie bóstwa.

Socjologowie i psychologowie zgodnie podkreślają swoistość cech psychospołecznych i umysłowych chłopów pod wszystkimi szerokościami geograficznymi co tłumaczą m.in. faktem, że środowisko naturalne determinuje określone wzory zachowań ludzkich i zasadnicze cechy systemu społecznego. Stwierdzają też, że gospodarstwo chłopskie zawsze określa pewien wzór życia rodziny, którego podstawowe cechy są na ogół wspólne bądź zbliżone do cech innych chłopskich rodzin.

Na swoistość cech osobowościowych chłopa składa się m.in. religijność przesycona konkretnymi wyobrażeniami i praktycznie nastawiona, myślenie magiczne, łatwość sugestii, duże znaczenie symboliki, tworzenie uogólnień na podst. Jednostkowych faktów, schematyzm oraz konkretyzm myślenia i ocen, żywiołowa emocjonalność.

Wiara i odczucie bóstwa było jedną z najważniejszych zasad wyodrębnienia przyczyn porządku społecznego. Umożliwiała porządkowanie zjawisk, ich lokalizację w ciągu zdarzeń zrozumiałych bądź niezrozumiałych. Jej znaczenie było tym większe im szerszy był obszar niewiedzy. Wiara była pierwszym instrumentem poznania i narzędziem konstrukcji ładu egzystencjalnego. Umożliwiała zrozumienie i wyjaśnienie tego co niepojęte, była ostatecznym odniesieniem wszystkich tajemnic świata i człowieka.

Najogólniejszą i najważniejszą częścią światopoglądu ludowego były wierzenia i postawy związane z samą przyrodą oraz naturalnym otoczeniem człowieka, tworzące tzw. system naturalistyczno- religijny, który obejmował znaczną część elementów kultury chłopskiej określanych zwykle mianem przesądów, zabobonów, guseł włączanych w zakres chłopskiej wiedzy o świecie.

2.2. Światopogląd naturalistyczno- religijny.

Główną idee systemu naturalistyczno- religijnego stanowiło przekonanie, że kosmos jest silnie zintegrowanym żywym organizmem, którego częścią naturalną są ludzie. Inne składniki to m.in. ciała niebieskie, zjawiska atmosferyczne, żywioły, ziemia ulegała mniejszej lub większej antropomorfizacji, obdarzane były życiem i świadomością.

Tradycyjny chłop stosował zasadę antropomorfizacji, personifikacji, reifikacji. Stosowanie tych zasad tworzyło wspólny mianownik zintegrowanego pojmowania świata, który umożliwiał rozumienie rzeczy niezrozumiałych i pojmowanie rzeczy niepojętych. Wsparty wiarą wnosił w życie chłopa egzystencjalny spokój i stanowił podłoże bogactwa treści kultury ludowej.

2.3. Zintegrowany system zaspokajania całokształtu potrzeb.

Tradycyjne społeczności zawsze cechowała wielofunkcyjność i integracja kulturowa działań ludzkich.

W granicach tradycyjnej społeczności następował zamknięty obieg stosunków społecznych oraz wymiany usług pomiędzy rodziną, zagrodą, przyrodą i gromadą. Przynależność kulturowa, wyznaniowa, stanowa a w dużej mierze także małżeństwo, sąsiedztwo itp. były jednostce dane przez los, własna inicjatywa w doborze i odgrywaniu ról była rzeczą rzadką.

Postawy życiowe tradycyjnego chłopa mieściły się bez reszty w ramach kultury tradycyjnej, wiązały się jednak nie ze świadomą refleksją lecz ze wzorami określonego sposobu zachowania, czyli gotowymi scenariuszami obyczajowymi.

Jednostka skazana była na określoną kondycję moralno- obyczajową. Żyła w ściśle określonym systemie aksjonormatywnym. System aksjonormatywny wraz z wyrażającym go scenariuszem moralno- obyczajowym stanowił legitymację członkostwa w lokalnej społeczności i istotny składnik silnego poczucia lokalnej tożsamości.

Podkreślić należy uniwersalizm i pełnowymiarowy charakter kontaktów społecznych w obrębie własnej wsi, której mieszkańcy oddziaływali na siebie wszystkimi stronami swojej osobowości. Był to zintegrowany system zaspokajania wszystkich potrzeb członków grupy lokalnej. Granice zagrody i wsi były też granicami zamkniętych- w sensie przestrzennym, obyczajowym i magicznym- systemów społecznych.

3. Skutki inwazji nowoczesności.

3.1. Dysharmonia kulturowa.

Trwałe i stabilne przez całe dziesięciolecia społeczności tradycyjnej wsi nie mogły ulec natychmiastowemu unowocześnieniu, zmiany zachodzące w ich obrębie miały charakter powolny i asynchroniczny.

K. Dobrowolski- studia z teorii kultury ludowej, koncepcja dysharmonii kulturowej. Warunki zachwiania tradycyjnej harmonii powstały już w momencie uwłaszczenia, jednak dysharmonia kulturowa zaczęła zaznaczać się dopiero na przełomie XIX/XX wieku w wyniku procesu opadania wytworów z kultury miast i klas posiadających do kultury ludności chłopskiej.

Charakter „szoku kulturowego” przybrała dysharmonia dopiero w okresie przemian zapoczątkowanych powstaniem Polski Ludowej, które doprowadziły do zasadniczych przekształceń oblicza dawnych wsi. Dzięki postępującemu zróżnicowaniu zawodowemu oraz licznym migracjom do miast i pracy w przemyśle wsie utraciły swój zamknięty, homogeniczny charakter.

Programowa modernizacja, częściowa kolektywizacja wsi i agresywne wypieranie tradycyjnych wartości przez socjalistyczny porządek wyraźnie naruszyły wielowiekową transmisje zwyczajów i mechanizm powielania chłopskiej kultury materialnej.

Młode pokolenie wsi starało się odrzucać zewnętrzne „piętna” chłopskości związane z wyglądem, potrzebami, sposobem myślenia, usuwając lub niszcząc wiele trwałych i cennych tradycyjnych wartości.( było to też ważnym punktem programu socjalistycznej przebudowy społeczeństwa)

Masowe zatrudnienie chłopów w przemyśle i migracje do miast wytworzyły w obrębie wsi silnie działający system odniesień porównawczych, których głównym kryterium stał się zurbanizowany wzór życia.

Sposoby zachowania i stosunki wewnątrzrodzinne coraz mniej zależą od lokalnych norm i obyczajów, coraz więcej od sytuacji indywidualnej. Pozycje społeczne rodziny w obrębie wsi jak i pozycje jednostki w rodzinie zaczynają wyznaczać czynniki pozagospodarskie. Uległy też rozluźnieniu i rozpadowi dawne powiązania lokalne i formy zależności. Wsie przyjmują coraz więcej cech społeczeństwa otwartego. Rozluźnianie scenariusza moralno- obyczajowego w społecznościach lokalnych likwiduje racje bytu totalnej opinii społecznej.

Zderzenie jest ostre, gdyż wartości zewnętrznej kultury masowej są atrakcyjne, pożądane, barwne, ale na wsi wśród wartości swoich, odwiecznych- nierealizowalne przynajmniej obecnie. W obecnym stadium przeobrażeń wsi upowszechnianie się wzorów społeczeństwa globalnego ma charakter współistnienia i ścierania się wielu sprzecznych ze sobą elementów, zarówno w sferze kultury materialnej jak i w sferze świadomości społecznej. Sytuacja taka stanowi istotną cechę dysharmonii kulturowej dzisiejszej wsi. Najróżnorodniejsze innowacje sprowadzają się do stopniowego dekomponowania dotychczasowego systemu społeczno- kulturowego i kształtowania nowej struktury społecznej oraz nowego systemu wartości i norm postępowania.

Konkluzja autora: Świat rzeczy kultury ludowej umarł. Rozpadły się charakterystyczne dla niej typy więzi społecznej, instytucje życia wiejskiego, obowiązki wobec Boga, kosmosu, przyrody i drugiego człowieka.

3.2. Rozprzężona socjalizacja.

Jak wynika z charakterystyki zintegrowanego systemu kultury tradycyjnej żaden z członków wiejskiej społeczności nie mógł wybierać ani reprezentować odmiennych wzorów. Wszystkich obowiązywały jednakowe zasady postępowania i stosunek do świata zewnętrznego. Przyszły rodzaj życia, które podjąć miały dzieci był z góry wiadomy, oczekiwała ich gospodarska przyszłość, ideał wychowawczy wyrażał się w przygotowaniu dziecka do roli gospodarza i członka społeczności wiejskiej.

Wg. W. Więcławskiego równoległość wychowania z rzeczywistym uczestnictwem w życiu społeczności i jej kulturze stanowiła podstawę harmonii procesu wychowawczego.

W swych wysiłkach rodzina wspierana była przez zunifikowany, ogólnowioskowy system wychowawczy. Rodzice, krewni, sąsiedzi i Kościół to zgodnie funkcjonujące elementy tego systemu (harmonia pozioma).

Jak podkreśla K. Sopuch po II wojnie światowej wszystko nagle się zmieniło- runął stary świat. Nowa władza dążyła do tego by oświat która trafiała do ludu, kształtowała ten lud postępowo, skłócała młodych ze starymi. Wtedy też na początku la 50 zaczął się proces ruchliwości poziomej ze wsi do budujących się ośrodków przemysłu. Ruch ten uwalniający wieś od nadmiaru siły roboczej powodował jednocześnie osłabienie intelektualne wsi, niszczył tradycyjną więź rodzinną i wioskową. Po opuszczeniu wsi młodzi szybko wyzbywali się tradycyjnych obyczajów, zaczęły tworzyć się podkultury o negatywnym wpływie na osobowość młodych.

W latach 70 nastąpiło ostateczne rozbicie tradycyjnej rodziny wielopokoleniowe w mieście i na wsi, dokonało się usamodzielnienie materialne młodych w konsekwencji uniezależnienie od rodziców. Na wsi dokonał się proces rozbijania więzi wioskowej, rosło wyobcowanie i wrogość w skutek nierównomiernego bogacenia się i braku wspólnych interesów poszczególnych gospodarzy. W takiej sytuacji całkowicie załamał się ideał wychowawczy rodziny wiejskiej. Nowy ideał wyznaczały zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne czynniki przeobrażeń wsi. Można go określić jako dążenie wiejskich rodzin do zapewnienia potomstwu możliwości uczestnictwa w życiu społeczeństwa globalnego na równi z przedstawicielami innych kategorii społeczno- zawodowych. Nowoczesny ideał nie wyrasta z historyczno- społecznego podłoża wsi, lecz z jej podłoża aktualnego. Jest więc niejako rezultatem zderzenia się dwu rzeczywistości- tradycyjnej i nowoczesnej co powoduje chaos w poglądach na środki, metody i cele wychowawcze, brak właściwej koordynacji czynności i zadań itp.

3.3. Trauma pogranicza aksjonormatywnego.

P. Sztompka twierdzi, że doświadczenia XX wieku, który był wiekiem ogromnych zmian i osiągnięć uprzytomniły wszystkim także inne, traumatyczne oblicze a mianowicie cierpienie, trudności i koszty przemian. Obawy, uprzedzenia, poczucie fatum i zagrożenia stanowią obecnie integralny składnik traumy społecznej wiejskiego świata.

Wieś polska, ze zniszczoną solidarnością wioskową, pozbawiona intelektualnych elit, niedokształcona i rozpita, z rozchwianym systemem wartości moralnych nie sprostała wymogom nowych czasów i nadal nie może się odnaleźć. Do tego dołączyć można źle rozwiązany problem PGR a dalej wzrost przestępczości i alkoholizmu.

Etos rolniczego powołania niszczą reguły wolnego rynku i pieniądz. Sprecyzowały one ale i odarły z kulturowo- mistycznych elementów wartość plonów czyniąc z nich towar. Z chłopa natomiast uczyniły producenta surowców dla przemysłu i paszy dla masowego, anonimowego konsumenta. Płody rolne utraciły ducha jakim nasycał je rodzinny zespół zagrodowy. W drodze do nowoczesności zagubiono wiele tradycyjnych wartości których utrata wywołała negatywne skutki w zakresie relacji rolników z ich środowiskiem społecznym, naturalnym otoczeniem i przyrodą.

Załamał się także cały system aksjonormatywny stanowiący podłoże zintegrowanego sposobu zaspokajania różnorodnych potrzeb w tym samym czasie. Wszystkie wydajne , towarowe formy produkcji doprowadziły w różnych krajach do niszczenia społecznie cennych sposobów życia. Gospodarstwo jako rodzinna wartość ponadczasowa i główny identyfikator społeczno- kulturowy ustępować musi gospodarstwu traktowanemu jako warsztat produkcyjny ujmowany w kategoriach opłacalności.

W strukturze rolniczej zaistniała głęboka dysharmonia. Istniejące jeszcze, głęboko zinternalizowane składniki normatywne (aksjologiczne) zostają oderwane od składników poznawczych (przekonania doktryny).

Współczesne społeczeństwo oferuje jednostce poszerzający się wachlarz szans i wyborów indywidualnych w ramach uznanych powszechnie wzorów. Wybory te są dokonywane bez udziału społeczności lokalnej, często nie są nawet do niej odnoszone. Przenoszenie aktywności, zainteresowań, potrzeb i sposobów ich zaspokajania poza rodzinę i społeczność lokalną tworzy z nich środowiska martwe pod względem obyczajowo- moralnym.

4. Proces narastania anomii moralno- obyczajowej.

Racjonalność tradycyjnego systemu moralno- obyczajowego wyrażała się najpełniej w jego funkcjach integracyjnych głównie przez równoczesne zaspokajanie wielu potrzeb codziennych i potrzeb wyższego rzędu. Dzięki temu kształtował się zarówno etos jak i tożsamość grupowa. Załamanie się etosu i tożsamości jest głównym podłożem anomii. Obecnie przemiany wsi polegają na uniezależnianiu się rodzin od gospodarstwa, a ich życiowych perspektyw od społeczności lokalnej. Wszechstronne kontakty z miastem i środkami masowego przekazu wytworzyły silny system odniesień porównawczych, których głównym kryterium stał się zurbanizowany wzór życia. Sprzyjają one przyjmowaniu się we wsi odmiennych modeli ideologicznych życia.

Proces współczesnych przemian modernizacyjnych rodziny wiejskiej polega na przechodzeniu od życia jednoznacznie określonego w kategoriach gospodarstwa i społeczności lokalnej do życia w poszerzających się alternatywach uzależnionych od możliwości dokonywania wyborów w ramach społecznie uznanych i pożądanych wzorów płynących na wieś ze społeczeństwa globalnego.

Motywacji i kryteriów oceny dostarcza spojrzenie wokół siebie a nie w przeszłość. Wyraźnemu ograniczeniu ulega siła sankcji społecznych. Następuje szybki spadek normotwórczej roli tradycji, zarówno w sferze produkcyjnej jak i kulturowej. Aktualizacja odniesień porównawczych stwarza także szerokie podłoże relatywizmu i permisywizmu moralnego.

Wachlarz szans i możliwości wyborów oraz zakres potrzeb stale się poszerza. Wybory mogą być i są realizowane bez akceptacji i udziału rodziny oraz społeczności lokalnej gdyż nie jest ona warunkiem, ale częściej przeszkodą w ich osiąganiu. Utrata przez jednostki potrzeby aktywnego udziału w systemie zintegrowanego zaspokajania potrzeb oznacza w stosunku do lokalnego środowiska poczucie wolności bez odpowiedzialności.

Próby obrony tradycyjnej kultury ludowej i jej systemu moralno- obyczajowego nie rokują pozytywnego skutku. Wieś, jej tradycja i historia nie jest już punktem odniesienia, wartością i źródłem inspiracji.

Jednym z najbardziej wymownych wskaźników anomii społecznej i moralno- obyczajowej współczesnej wsi są samobójstwa. Są one najczulszym wskaźnikiem dezintegracji społeczeństwa (najwyższe wskaźniki występują na wsi i w małych miasteczkach). Miejsce zamieszkania wyznaczające przynależności do społeczności miejskiej lub wiejskiej uważane jest za czynnik silnie determinujący zachowania samobójcze ( 1995- udział samobójców ze wsi w porównaniu z samobójcami z miast był o blisko 40% większy gdy w 1951 proporcje te były przybliżeniu odwrotne, 1978- podobnie w obu grupach po 50%. Od drugiej połowy lat 70 mieszkańcy miast popełniają samobójstwa rzadziej zaś wsi częściej Od 1978 wieś przoduje w liczbie zgonów samobójczych wykazujących w środowisku wiejskim w latach 90 silną tendencje wzrostową. Przyczyny takiego stanu rzeczy to m.in. osłabienie więzi rodzinnych, sąsiedzkich i środowiskowych, poczucie izolacji, narastające procesy dezintegracyjne.

Obecnie kultura wsi i jej system moralno- obyczajowy stają się tworem hybrydowym, człowiek wsi zaś człowiekiem masowym, samotnym w tłumie, atakowanym przez „globalne zagrożenia ostateczne”.

K.W. Frieske, Moralność ładu instytucjonalnego polskiego społeczeństwa, (str.103-116).

Instytucje, które składają się na określony ład społeczny stanowią utrwalone wzory rozwiązywania problemów, np. rynek stabilizują gwarancje bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. Instytucje te realizują także określone cele, które podobnie jak środki do ich realizacji mogą podlegać moralnej kwalifikacji.

Kluczowe instytucje w politycznie zorganizowanych społeczeństwach są wbudowane w porządek prawny. Gdy pytamy o moralność ładu instytucjonalnego, w dużej mierze pytamy o moralność prawa (problematyka ocen moralnych wbudowanych w rozmaite normy). Problemy moralne instytucjonalnego ładu społeczeństwa polskiego są w wielu wypadkach zbieżne z problemami innych społeczeństw m.in. kwestia biurokracji w instytucjonalnych formach sprawowania władzy. Weber z jednej strony doceniał biurokrację (eliminacja nepotyzmu, łączenia uprawnień ze statusem społecznym, wykorzystywanie stanowiska dla prywatnych celów), z drugiej strony widział jej wady (system liczy się bardziej niż ludzie, wyuczona nieudolność, często niekompetencja i obojętność dla spraw i interesów jednostek i ogółu).

Konstytucja zapewnia równość płci w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. Okazuje się jednak, że przeciętne wynagrodzenie kobiet jest niższe niż mężczyzn. Niewiele wynika z zapisanej w konstytucji moralnej zasady równości kobiet i mężczyzn na rynku pracy.

Równość wszystkich wobec prawa, a dokładniej równość wobec uprawnień. Status obywatela jest opisywany nie tylko przez prawa ludzkie czy polityczne, ale także przez prawa socjalne. Takie podejście ma jednak dwa mankamenty.

Po pierwsze z równości uprawnień socjalnych nie wynika równość szans realizacji tych praw. Bywa tak, że dobro, które stanowi przedmiot uprawnień człowieka jest świadczone tylko wtedy, gdy człowiek rości sobie do niego prawa. Okazuje się, że nie wszyscy, którzy formalnie rzecz biorąc cieszą się określonym uprawieniem, wnoszą odpowiednie roszczenia. Jedni ludzie nie zabiegają o to, co im się należy, gdyż uważają to za niewłaściwe np. ze względu na swoją godność. Inni ludzie nie wiedzą, że przysługują im określone uprawnienia, dlatego też nie wnoszą żadnych roszczeń. Inni natomiast wiedzą o swoich prawach i chcieliby je realizować, ale nie potrafią uzasadnić tego, że są podmiotami tych praw. Problem ten nosi nazwę incomplete take-up issue (Atkinson). W Polsce na równość uprawnień socjalnych nieustannie nakładają się nierówności strukturalne.

Drugi mankament sprowadza się do zakwestionowania samej koncepcji uniwersalnych praw socjalnych. Nie jest tak, że w europejskich społeczeństwach mamy nierówne prawa socjalne, ale coraz częściej zwraca się uwagę, że dla niektórych z nas jest to coś nieinteresującego i nie budujemy na niej indywidualnych statusów. We współczesnych społeczeństwach można zarejestrować takie zjawisko, iż niektórzy ludzie z rozmaitych powodów nie chcą lub nie mogą sprostać statutowym wymaganiom. Na podobne zjawisko wskazywał Dahrendorf, który mówił o „obszarach bez wstępu”. Odnoszą się one do sposobu stosowania prawa lub raczej sposobu jego niestosowania.

W Polsce do podklasy należą m.in. mieszkańcy popegeerowskich osiedli, wielkomiejskich enklaw ubóstwa czy młodzież pogranicza, której nie udaje się wejść na rynek pracy oraz bezdomni. Są to takie segmenty struktury społecznej, w których równość uprawnień socjalnych nie ma większego znaczenia, gdyż to nie na nich jest budowany status obywatela.

W.Morawski

REALIZACJA ZASAD SPRAWIEDLIWOŚCI SPOŁECZNEJ W POLSCE JAKO MIARA POWROTU DO NORMALNOŚCI.” (str. 117 -140)

  1. Przyczynek do tezy o zakończeniu transformacji ustrojowej

- tezę o zakończeniu transformacji jako „powrocie do normalności” autor uważa za przedwczesną, ponieważ struktura „nowego systemu” przeplatana jest z elementami struktury „starej”

- ciągi przyczynowo - skutkowe między instytucjami w „nowym systemie” nie działają na tyle efektywnie, aby zapewniać trwałe powodzenie na nowej trajektorii systemowej

- autor zastanawia się nad znaczeniem zwrotu „powrót do normalności”, budzi on wątpliwości w autorze

- zdaniem autora nie można jeszcze mówić o wkroczeniu w stan „normalności” i na potwierdzenie tego przedstawia własne miary zaawansowania naszej transformacji

- myślenie o przyszłości w polskich dyskusjach zredukowano do doraźnych ujęć globalizacyjno - imitacyjnych nie uwzględniając szybko zmieniających się realiów

- problematyka sprawiedliwości społecznej znajduje się na marginesie problematyki efektywności

- deficyt legitymizacji wyłaniającego się systemu w Polsce jest rezultatem braku efektywności świeżo tworzonych instytucji oraz z niedbałości tych instytucji o wymiar sprawiedliwościowy

  1. Ludzie: o równych szansach i „każdemu wedle potrzeb”

- oczekiwania wobec państwa są takie, by postrzegało ono kryterium równości wobec wszystkich, co prowadzi do uznania potrzeb obywateli za kryterium usprawiedliwiające wysuwanie żądań

- zasada „równych możliwości to zasada liberalna, która jest wartością, jak i środkiem w realizowaniu sprawiedliwości społecznej. Zakłada ona równość na starcie

- sprawiedliwość społeczna w myśl zasady „równych możliwości” jest procesem rozciągniętym w czasie. Zasada ta zapewnia jednostce otwieranie szans jedynie na starcie, dalej wszystko zależy od samej jednostki, od jej inteligencji, umiejętności, talentu

- John Rawls następująco uzasadnił rozumienie zasady równości w kategoriach potrzeb: zaspokojenie potrzeb minimalnych jest warunkiem zawarcia umowy społecznej między jednostką a społeczeństwem w tzw. „warunkach niewiedzy” (co nazywa „sytuacją pierwotną”)

- rozumowanie J. Rawlsa stało się filozoficznym uzasadnieniem teorii i praktyki „welfare state”, ładu społecznego, który zapewnia zaspokojenie minimum potrzeb życiowych dla wszystkich

- realizacja koncepcji Rawlsa zakłada płacenie podatków i dokonywanie transferów socjalnych przez państwo

- zasada „każdemu wedle potrzeb” jest powszechnie uznawana za zasadę socjaldemokratyczną i wszędzie rodzi nadmierne oczekiwania na transfery socjalne, jakich dokonuje państwo, aby zaspokoić przynajmniej elementarne potrzeby życiowe

  1. Instytucje: wolny rynek i demokratyczne państwo

- relacje rynek - pastwo są przedstawiane na trzy sposoby:

1. polityka i demokratyczne państwo jako derywacje rynku ekonomicznego, czym zajmują się teorie demokracji rynkowej

2. rynek jako wynik uzgodnień między elitami a obywatelami, czyli rynek jako derywacja społeczeństwa politycznego

3. rynek i polityka (państwo) jako instytucje wzajemnie od siebie uzależnione, komplementarne

- rynek produkuje głównie dobra prywatne, ale też dba o dobra publiczne. W przypadku państwa i systemu politycznego jest odwrotnie

- dwa odmienne typy sprawiedliwości społecznej:

rynek → sprawiedliwość rynkowa (mikrosprawiedliwość)

demokratyczne państwo → sprawiedliwość polityczna (makrosprawiedliwość)

O znaczeniu gospodarki rynkowej i demokratycznego państwa, czyli kto lepiej rozdziela?

- na to pytanie w opinii Polaków nie można dać jednoznacznej odpowiedzi albo musi ona zawierać dwie części:

1. dotyczy tego, że obie instytucje są wysoko cenionymi wartościami - celami

2. dotyczy bardzo niskiej satysfakcji Polaków z funkcjonowania zarówno demokratycznego państwa, jak i gospodarki rynkowej

- nie lepiej oceniane jest realne funkcjonowanie gospodarki rynkowo - prywatnej

- te dwa ustalenia empiryczne nie pozwalają na udzielenie odpowiedzi, która z tych instytucji jest oceniana wyżej jako dystrybutor/redystrybutor dóbr

Wartości materialne przeciw postmaterialnym, czyli co powinno się rozdzielać?

- za Ronaldem Inglehartem → wartościami materialistycznymi są zahamowanie wzrostu cen i utrzymanie porządku w kraju, a wartościami postmaterialistycznymi zwiększenie wpływu ludzi na decyzje rządu i ochrona własności słowa

- w Polsce wyraźną przewagę mają wartości materialistyczne

- osłabienie rangi wartości postmaterialistycznych w Polsce dowodzi, że społeczeństwo jest pasywne, a elity i mechanizmy, które tworzy, przyczyniają się do takiej sytuacji

Komu - kto i co?

- poparcie dla idei, by rząd (państwo) zajmował się transferami socjalnymi, nawet gdyby to miało prowadzić do ingerencji w sferę decyzji ekonomicznych jest bardzo wysokie

- opinia społeczna lokuje się bliżej myślenia utożsamianego czasem z orientacją socjaldemokratyczną, w którym deficyt budżetowy jest traktowany jako zło nieuniknione

- orientację tę wzmacniają szeroko podzielane w społeczeństwie opinie o braku gotowości korzystających ze świadczeń społecznych, by płacić za nie z własnej kieszeni

  1. O źródłach biedy/bogactwa i związkach zawodowych

- transformacja systemowa zwiększa rozwarstwienie społeczne

- rozmiary i tempo powiększania się rozwarstwienia są dla społeczeństwa szokujące. Z jednej strony coraz większa bieda i marginalizacja społeczna, a z drugiej bogacenie się w sposób budzący zastrzeżenia nie tylko moralne, ale prawne, polityczne i ekonomiczne (korupcja i klientelizm)

- znajomości i układy są elementami funkcjonowania rynku i demokratycznego państwa

- pojawia się pojęcie „społeczeństwo sieci” → możliwość traktowania sieci (zaufania i znajomości) jako alternatywy dla rynku i państwa, nie tylko alternatywy analitycznej

- związki zawodowe → najbardziej zalegitymizowane instytucje życia publicznego w Polsce od 1980 roku

- Polacy są przekonani, że związki zawodowe mają mniej więcej tyle władzy, ile mieć powinny

- „teoria gier” → czytamy, że zajmuje się ona interakcją jednostkowych decyzji przy przyjęciu pewnych założeń dotyczących decyzji w warunkach ryzyka, otoczenia ogólnego oraz kooperacyjnych i nie - kooperacyjnych zachowań innych podmiotów

- społeczeństwo polskie widzi najczęściej następujące wyjście z sytuacji: należy respektować zasadę „ każdemu wedle potrzeb”, ale najlepiej byłoby, gdyby można postępować wedle zasad „każdemu wedle wysiłku/ciężkiej pracy”

  1. Wnioski

- gospodarka rynkowa i demokracja polityczna nie doprowadziły jak dotąd do wypracowania takich reguł gry, które satysfakcjonowałyby ludzi

- Polska jest obecnie społeczeństwem półotwartym

- mechanizmy rynku i państwa stwarzają bariery uniemożliwiające „równy start” i utrudniają realizację zasad nieegalitarnych

- transformacja systemowa podzieliła ludzi na tych, którzy swoje marzenia realizują i tych, którzy nie mogą się tego doczekać

- ludzie mają wątpliwości, czy natura wyłaniającego się porządku społecznego odpowiada niedawnym aspiracjom, ich oczekiwaniu na „powrót do normalności”

W. Jacher, U. Swadźba „ETOS PRACY W POLSCE” (str. 141 - 162)

  1. Praca w historii myśli społecznej

- etos pracy wiąże się z rozumieniem pracy ludzkiej, której treść związana jest z historią, etyką, filozofią, religią, ideologią

- koncepcje pracy ludzkiej w historii myśli społecznej potwierdzają, że jest ona przedmiotem zainteresowania wielu dziedzin, co daje wiele pojęć i definicji pracy

- w języku greckim pracę określają terminy: ponos - trud, ergon - wysiłek, czyn, pragmateia - zajęcie, zawód, kopos - zmęczenie

- w starożytnej Grecji praca fizyczna, zarobkowa postrzegana była jako czynność niegodna człowieka wolnego. Domeną człowieka wolnego była praca umysłowa, twórcza. Te idee odzwierciedlały poglądy Platona i Arystotelesa

- w starożytnym Rzymie było podobnie. Pojęcie „otium” oznaczało wczasy i odpoczynek, próżność jako domena arystokracji i warstw wyższych, a pojęcie „labor” oznaczało pracę, która była domeną niewolników i warstw niższych

- Karol Marks → także dostrzegał negatywne skutki pracy, które wynikały ze stosunków pracy w kapitalizmie, gdzie był ostry konflikt pracodawców z robotnikami. Praca w kapitalizmie prowadziła do nierówności społecznych i dawała bogactwo wybranym, a zarazem była też formą poddaństwa i zniewolenia

- praca wyalienowana → wg Marksa to taka, w której robotnik staje się czymś zewnętrznym, nie utożsamia się z pracą, a twór, który jest przedmiotem pracy staje się obcy

- przez taką pracę robotnik traci swoje człowieczeństwo

- Florian Znaniecki → opisując wpływ różnych mechanizmów społecznych, które kształtują osobowość wymienia 3 typy osobowości:

1. ludzi dobrze wychowanych

2. ludzi zabawy

3. ludzi pracy → najniżej ocenia ich możliwości twórcze

- praca przez Znanieckiego jest postrzegana negatywnie, a w przypadku warstw niższych zmuszanych do pracy, traktowana jako zło konieczne

- tylko działalność wolna od przymusu jest działalnością twórczą

- nowe myślenie o pracy pojawiło się w tradycji wczesnochrześcijańskiej i wynikało z przesłanek religii i Ewangelii. Pojawiło się poglądach św. Augustyna i św. Tomasza

- św. Tomasz usytuował pracę ludzką w podstawowych potrzebach człowieka i wskazał funkcje pracy związane z rozwojem duchowym i społecznym człowieka

- wg niego definicja pracy ludzkiej składała się z następujących elementów:

1. pewien ruch wyrażający aktywność ludzkiego bytu, polegającego na wykorzystaniu pracy wszystkich władz i sprawności, które posiada człowiek

2. wysiłek twórczy, świadomy, podjęty przez człowieka

- wg Akwinaty praca to wysiłek psychofizyczny, twórczy, celowy, mający znaczenie społeczne

- Jan Paweł II → w encyklice „Laborem exercens” dobitnie wskazał na uczłowieczenie pracy

- Tomasz More, Tomasz Campanella, Claude Henri Saint - Simon, August Comte, Emil Durkheim traktowali pracę jako czynnik satysfakcji społecznej

- w okresie reformacji praca została szczególnie dowartościowana (M. Luter, J. Kalwin)

- Max Weber → próbował udowodnić, że duch kapitalizmu mógł się rozwijać dzięki protestantyzmowi. Jednym z elementów etyki protestanckiej była ciężka praca

- praca była obowiązkiem i stanowiła wartość samą w sobie

- w tych koncepcjach XIX w. praca była elementem konstytuującym i strukturalizującym społeczeństwo, wyznaczała człowiekowi miejsce w społeczeństwie

  1. Problemy definicyjne pracy

- praca jest specyficzną cechą rodzaju ludzkiego, sprawia, że człowiek jest kimś, czuje się złączony z innymi ludźmi. Przez pracę człowiek uzyskuje własną afirmację jako byt rozumny

- Tadeusz Kotarbiński (prakseolog) → „praca to wszelki splot czynów - pasmo czynów - mający charakter pokonywania trudności dla uczynienia zadość czyimś potrzebom istotnym”

- Oskar Lange (ekonomista) → „praca to zespół czynności wykonywanych w procesie produkcji i mających na celu wytworzenie dóbr, tj. przedmiotów służących do zaspokajania potrzeb ludzkich”

- Karol Marks → „praca jest powszechnym warunkiem wymiany materii między człowiekiem a przyrodą, wiecznym naturalnym warunkiem życia ludzkiego, a przeto czymś niezależnym od jakiejkolwiek formy tego życia, czymś wspólnym wszystkim jego formom społecznym”

- Jan Szczepański → „pracą jest każda celowa czynność prowadząca do zaspokojenia dowolnych potrzeb ludzkich, posiadająca społeczną doniosłość, zapewniająca jednostkom i grupom określoną pozycję w społeczeństwie”

- św. Tomasz z Akwinu → pracą jest aktualizacja potencjalności przyrody i człowieka, służbą Bogu i człowiekowi, radością i znojem, ekspiacją i formą doskonalenia

- M. D. Chenu → traktuje pracę jako dzieło człowieka i zasadę wspólnoty ludzkiej. Dzięki pracy ludzie łączą się więziami solidarności

- Czesław Strzeszewski → praca jako działalność wolna, choć nie pozbawiona elementów przymusu. Z pracą wiąże się tworzenie wartości materialnych i duchowych

- Jan Paweł II → „praca oznacza każdą działalność jaką człowiek spełnia, bez względu na jej charakter i okoliczności, tzn. każdą działalność człowieka, którą za pracę uznać można i uznać należy pośród całego bogactwa czynności, do jakich jest zdolny i dysponowany poprzez samą swoją naturę, poprzez samo człowieczeństwo”

- praca wiąże się silnie z moralnością i etyką, bo zawiera w swej istocie odpowiedzialność za produkt pracy

- praca to czynność ludzka mająca cechy indywidualne, społeczne, zawodowe i pozazawodowe, skierowana na zaspokojenie wielorakich potrzeb ludzkich materialnych i duchowych, wymagających koordynacji zachowań i współpracy oraz świadomego i odpowiedzialnego tworzenia dóbr i produktów, wpływających na strukturę oraz integrację grup społecznych i społeczeństwa

  1. Treść pojęć: etos, etos pracy

- klasyczna praca o etosie → „Etos rycerski i jego odmiany” M. Ossowskiej

- etos wg Ossowskiej → to podstawowy termin w socjologii kultury zajmującej się stylem życia danej społeczności. Istotę etosu stanowi opis ogólnego zespołu cech wyznaczających tożsamość grup, a nie samych jednostek będących ich członkami

- „ethos to ogólna orientacja jakiejś kultury (…) przyjęta przez nią hierarchia wartości bądź formułowana explicite, bądź dająca się wyczytać z ludzkich zachowań”

- w etosie występują wartości bądź odnoszące się do jednostki jako osoby, bądź do grupy i wtedy mają charakter kulturowy i społeczny

- klasyfikacja S. Ossowskiego:

1. wartości cele i wartości środki

2. wartości uroczyste i wartości codzienne

- normy i system normatywny → element konstytutywny etosu

- istotną cechą etosu pracy są normy egzekwujące obowiązek, rodzaj i jakość wykonywanej pracy

- w etosie pracy zawarte są normy związane z etyką zawodową i szeroko rozumianą etyką pracy

- ważnym składnikiem definicji etosu jest jego charakter grupowo - społeczny, który stanowi o roli wartości etosowych jako wzmacniających spójność i rozwój grupy oraz odrębność względem innych grup

  1. Etos pracy w Polsce w świetle historii i badań

- przyczyny wpływające na powojenny etos pracy w Polsce:

1. rolę, jaką w naszej kulturze odegrała tradycja szlachecka, a później wywodząca się z niej tradycja inteligencka

2. genealogię znacznej części klasy robotniczej wywodzącej się z klasy chłopskiej

3. system wartości społeczeństwa polskiego kształtowany głównie przez etykę katolicyzmu

4. ideologię komunistyczną i praktykę działania w realnym socjalizmie

5. patologiczne zjawiska aktualnej polskiej gospodarki wynikające z nieuporządkowanego rynku kapitału i pracy

- pierwsze trzy należy postrzegać przede wszystkim w perspektywie historycznej

Ad.1. praca nie była traktowana jako wartość sama w sobie, a raczej jako zło konieczne. W dominującej tradycji szlacheckiej ważne były inne wartości: wolność, niezależność, własność i posiadanie

Ad.2. w chłopskim systemie wartości ceniono posiadanie na własność i pracę „na swoim”. Praca przy uprawie ziemi miała coś z sacrum, była związana z poczuciem egzystencji i przedłużenia życia rodziny

Ad.3. etyka katolicka ceni pracę wysoko, ale ze względu na jej rezultat, a nie wartość samą w sobie

- w latach 60. powstały pierwsze prace socjologów wskazujące na uwarunkowania społeczne tkwiące w pracy ludzkie. I choć nie dotyczyły bezpośrednio etosu pracy, to pozwalały wnioskować o tym problemie. Wskaźnikiem upadku etosu pracy była fluktuacja załóg robotniczych

- w latach 70. negatywnie na etos pracy wskazywały dwie przyczyny:

1. w „epoce gierkowskiej” następowała rozbudowa przemysłu i w związku z tym rósł popyt na pracowników

2. kładziono nacisk na ideologiczne zaangażowanie i tzw. działalność społeczną pracownika niż na pracę

- badania socjologów miały charakter statystyczny, skupiały się na opisie i analizie sytuacji w konkretnych zakładach lub branżach

- wnioski z badań dotyczyły rozwiązań n poziomie zakładów pracy, a nie na poziomie makrostrukturalnym, gdzie tkwiły przyczyny

- przedmiotem badań były też postawy wobec pracy, w których szukano przyczyn niesolidnej pracy

- w drugiej połowie lat 80. wskazano zjawiska mające negatywny wpływ na etos pracy i morale pracownika:

1. maksymalizacja zatrudnienia (ukryte bezrobocie)

2. niekontrolowany przepływ siły roboczej między różnymi branżami gospodarki

3. patologiczna konkurencja zakładów pracy w pozyskiwaniu pracowników

4. przywiązanie do etatu a nie do konkretnej pracy

- lekceważenie pracy i dominacja hasła: „czy się stoi, czy się leże, dwa tysiące się należy”

- lata 90. przyniosły zmiany, praca jako dobro była ceniona z trzech powodów:

1.prywatyzacja wielu branż i usług

2.zjawisko bezrobocia i trudności w znalezieniu dobrej pracy

3.przywiązanie do pracy nawet przez pracowników słabo opłacanej sfery budżetowej ze względu na pewność pracy i inne gwarancje socjalne

  1. Blaski i cienie polskiego etosu pracy

- począwszy od średniowiecza, aż do początków XX w. praca w Polsce, zwłaszcza praca gospodarcza nie cieszyła się specjalnym szacunkiem

- po I wojnie światowej nastąpił krótki okres dowartościowania pracy

- po II wojnie światowej nastąpił okres gospodarki planowej, która całkowicie zdewaluowała etos pracy

- w PRL - u doszło do upadku etosu pracy

- po 1989 roku w Polsce nastąpiły radykalne zmiany ustrojowe, gospodarcze i polityczne. W nowej rzeczywistości znaleźli się pracownicy, stosunki pracy i formy gospodarowania w warunkach rynku i konkurencji również na rynku pracy

- etosowi pracy w Polsce dzisiaj towarzyszy inicjatywa jednostek, samodzielne działanie, ryzyko, mobilność, podnoszenie kwalifikacji, umiejętność szukania pracy.

Anita Misztalska

Moralność a demokracja- uwagi o stylu moralnym współczesnego społeczeństwa polskiego. (Str.163-183)

1. Wstęp.

Przedmiotem analizy są związki między moralnością a demokracją we współczesnej Polsce. Autorka podkreśla, że w trakcie rozpoczęcia transformacji ustrojowej, naród Polski nie stanowił „moralnej tabula rasa”. Miał określone oblicze moralne, cnoty i defekty, ukształtowane historią kraju, gdzie największe znaczenie odegrał komunizm.

Cel wywodu:

1. Przedstawienie jak bagaż mentalno-moralny wpływa na jakość współczesnej polskiej demokracji

2. Jak proces budowy ładu demokratycznego wpływa na kondycję moralną społeczeństwa.

Autorka przedstawia oblicze systemu demokratycznego, podkreśla przy tym iż stwarza on zupełnie inne warunki dla sfery moralnej, aniżeli system komunistyczny. Demokracja zatem:

Wpływ na kondycje moralna społ. Polskiego maja:

2. Mentalno-globalny bagaż przeszłości-„kultura bloku” i jej kody

Autorka odwołuje się do koncepcji homo sovieticus, opisującej mentalny spadek po komunizmie. Chodziło głównie o podział na sferę publiczną i prywatną (dwoistość porządku społecznego), czemu towarzyszył dymorfizm społeczny, polegający na stosowaniu odmiennych reguł i standardów wartości w zależności od kontekstu społecznego.

a) sfera publiczna: była ściśle kontrolowana; dostosowywano się do wymagań władzy. Symbolizowała to co złe: oportunizm, wyrachowanie, cynizm, zdradę itd.

b)sfera prywatna: ludzie funkcjonowali w zgodzie z własnymi wartościami i przekonaniami. Symbolizowała wartości pozytywne: godność, szlachetność, odwagę, prawdę.

Ta pokomunistyczna dwoistość była reakcją obronną społeczeństwa przez totalizacją życia zbiorowego. Życie wg. Podwójnych zasad prowadziło często do zachowań schizofrenicznych: oficjalnie głoszono sądy poprawne politycznie, podczas gdy w sferze życia prywatnego potępiało się te hasła. Owo „dwójmyślenie”:

Skutki dwoistości struktury:

1) Atomizacja społeczeństwa i wytworzenia „próżni społecznej”, poprzez przeniesienie więzi do sfery prywatnej (wspólnota moralna zawężona do kręgów rodzinno-przyjacielskich)

2) Zanik odpowiedzialności i kierowanie się własną korzyścią, poprzez upowszechnienie w sferze publicznych „działań pozornych”.

Homo sovieticus był podporą systemu tylko do pewnego stopnia, generalnie stał się źródłem jego powolnej erozji i upadku. System komunistyczny:

1) Odbierał ludziom podmiotowość społeczną , niektórych prowadził do ubezwłasnowolnienia.

2) Zlikwidował rynek idei i zablokował kanały komunikacji społecznej.

3) Naruszał poczucie sprawiedliwości społecznej.

Nie miał on jednak tak potężnego wpływu na społeczeństwo, jak zakładano. Polskie społeczeństwo wyposażone było w „amortyzatory”, na które składały się: żywotność grup pierwotnych, religia wraz z pielęgnowanymi przez nią wartościami. Słabym punktem systemu była ponadto nieudolność przy wytwarzaniu wartości zastępczych, które miały by wypełnić lukę po zniszczeniu wartości tradycyjnych. Pewne elementy kultury bloku pozostały jednak w umysłach ludzi, były to:

3) Utopia demokracji, czyli dziedzictwo moralne czasów opozycji demokratycznej i „Solidarności”

Solidarność i opozycja demokratyczna były ruchem moralnego sprzeciwu, rewindykującym podst. Wartości etyczne- wolność, godność, równość, sprawiedliwość, życie w prawdzie. Skupiły się na walce ze starym systemem, a nie budowie nowego; były opozycja protestu; odwoływały się do symboli i wartości, wykorzystując do mobilizacji społecznej zasoby kulturowe. Działania miały moralny „słuszności owy charakter”, wpisywały się przy tym w utrwalony w naszej tradycji i doświadczeniu KOD KULTUROWY:

W nowym państwie polityka:

4) „Etyka godności” i „etyka usprawiedliwień”, czyli o pewnych właściwościach stylu moralnego Polaków.

ETYKA GODNOŚCI:

a) Została ukształtowana przez wysoką rangę wartości odświętnych i zachowań symbolicznych

b) jest przeciwieństwem „etyki produktywności”

c) ważne, poddawane społecznej kontroli i ocenie były zachowania polegające na dawaniu świadectwa wartościom, czyli chodziło o standardy zachowań wyraźnie wykrystalizowanych i zinternalizowanych.

ETYKA USPRAWIEDLIWIEŃ

a) Upowszechniała się łatwo, gdyż normy były mało obligujące. Uznawano, że okradano Państwo komunistyczne, co według większości nie było przestępstwem równoznacznym z okradaniem własnego państwa.

b) Jest ona sposobem redukcji dysonansu moralnego, pojawiającego się wraz z zachodzeniem konfliktu między zachowaniami przynoszącymi korzyść własną a uznawanymi wartościami. Usprawiedliwiano się tym, „że wszyscy tak robią”.

Współwystępowanie obu etyk, autorka uznaje za osobliwość naszej kultury moralnej. Wbudowane są w nią dwie przeciwstawne zasady:

1) Do moralizowania: polityki (podziałów politycznych, konfliktów), postrzegania świata publicznego w kategoriach moralnych a nie sprawnościowych

2) Do moralnej relatywizacji: uelastycznianie norm moralnych przez wskazywanie pragmatycznych racji odstępstw , wprowadzanie kategorii „zła niezawinionego”, czyli rozwijanie etyki usprawiedliwień.

5) Mentalno-moralne dziedzictwo przeszłości a polska demokracja

I SŁABOŚC SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO

a) Destrukcyjny efekt komunizmu objawia się niską kulturą obywatelską, deficytem kapitału społecznego i niechęcią do osobistego zaangażowania się ludzi w rozwiązywanie spraw publicznych. Ponadto eliminacja z życia publicznego konfliktu i konkurencji wpływa na brak kultury sporu i kompromisu politycznego, czy brak tolerancji dla różnorodności opcji. Rzutuje to na jakość polityki i jej społeczny odbiór (czarny obraz klasy politycznej).

b) etos obywatelski jako styl moralny znajduje się w powijakach. Sfera pośrednia między państwem i jednostka nie została zadowalająco wypełniona oddolną samoorganizacją społeczeństwa.

Przyczyny słabości społeczeństwa obywatelskiego:

1) Pasywność obywatelska jest zakorzeniona w naszej tradycji politycznej, w przekonaniach na temat władzy. Brak nam kultury obywatelskiej, cnót republikańskich, które pozwalają na korzystanie z uprawnień systemu demokratycznego.

2) Demokracja pozostaje dla nas sposobem wyboru władzy, ale nie jest kojarzona z możliwością stałej jej kontroli, przez co może czuć się bezkarna.

3) Brak reguł współpracy na poziomie obyczaju.

4) Deficyt kapitału społecznego. Liberalna demokracja wymaga obywatelskiej lojalności wobec władzy i zaufania do instytucji państwa, a zwłaszcza zaufania w codziennych stosunkach międzyludzkich. Jest to efektem wzrostu konkurencyjności w życiu społecznym i związanego z nim poczucia zagrożenia i frustracji ekonomicznej.

II ZAKSJOLOGIZOWANY STYL DYSKURSU POLITYCZNEGO

Wysoka ranga wartości symbolicznych w naszej kulturze znajduje wyraz w skłonności do aksjologizowania polityki, przedkładania kategorii moralnych nad pragmatyczne w percepcji zjawisk politycznych.

Manichejska wizja świata publicznego- postrzega się go jako pole walki dobra ze złem oraz ze skłonnością do pryncypialnego narzucania innym swoich poglądów i niechęcią do kompromisu. Stad w debacie publicznej dominuje retoryka konfliktu a nie porozumienia. Występuje także skłonność do personifikowania polityki, która objawia się jednak tylko wtedy, gdy postrzegamy jakieś zjawisko w kategoriach negatywnych.

6) Realna polska demokracja a kondycja moralna społeczeństwa

Wpływ realnej polskiej demokracji na kondycję moralną społeczeństwa, grupy problemów:

I ETOS INDYWIDUALISTYCZNY A WIĘŹ MORALNA

Upowszechnienie się klasycznych cnót rynkowych i rynkowej sprawiedliwości, opartej na zasadzie „każdy otrzymuje tyle ile jest wart na rynku”. Wraz z etosem indywidualistycznym pojawiła się rywalizacja i pogoń za karierą. W PRLu obowiązywała reguła niewyróżniania się, sukces, czy kariera była dwuznaczna moralnie.

Podstawowa zmianą jaka dokonała się w latach1988-1998, jest dążenie Polaków do sukcesu i zapewnienia sobie odpowiedniego standardu życia. Miernikiem sukcesu stał się rynek, który weryfikuje jednostkowe zdolności, kompetencje i wysiłek. Nastąpiło „spieniężenie świadomości moralnej” ( jest się lepszym, bo zarabia się dużo pieniędzy jest utożsamiane z byciem lepszym w ogóle).

Ekonomiczna zasada rywalizacji rodzi zawiść, wrogość, izolowanie się od innych, w których widzi się przeciwnika mogącego odebrać nam to, o co zabiegamy. Etos indywidualistyczny nie musi jednak prowadzić do pozbawionej skrupułów rywalizacji, Należy rozróżnić indywidualizm drapieżny, prymitywny od etycznego, którego cechą jest nie tylko wolność wyboru, ale także wysokie standardy osobistej odpowiedzialności, realizacja własnych celów, połączona z wrażliwością na innego człowieka.

IIPOLARYZACJA EKONOMICZNA SPOŁECZEŃSTWA A WIĘŹ MORALNA

Reguły gospodarki rynkowej doprowadziły do silnego rozwarstwienia materialnego społeczeństwa, dzieląc je na nieliczną grupę beneficjentów i liczną grupę przegranych, których standard życia znacznie się obniżył. Pojawiła się również kategoria ludzi zmarginalizowanych społecznie.

Skutki ekonomicznej polaryzacji:

1) sprzyja nowej atomizacji społecznej: wytwarza dwa odrębne, izolowane światy, biedy i zamożności, co rodzi problem „nowych obcych”

2) Skutkuje negatywnymi emocjami: bezinteresowną zawiścią wrogością w stosunku do tych, którym się powiodło. Frustracja przegranych prowadzi do rezygnacji i apatii, do utrwalenia się postawy „wyuczonej bezradności”, ale skutkuje także zachowaniami agresywnymi.

III EROZJA AUTORYTETU KLASY POLITYCZNEJ A WIĘŹ MORALNA

W świadomości Polaków dominuje czarny obraz polityki i klasy politycznej, charakteryzujący się niechęcią do klasy politycznej, reakcją na styl działania elit naznaczony bezideowością, prywatą, biurokratyczną gigantomanią. Główna linia podziałów i konfliktów w dzisiejszej Polsce postrzegana jest jako przebiegającą pomiędzy klasą polityczną, która „prywatyzuje państwo” a społeczeństwem, które jest „ograbiane”.

Wyjaśnień takiego stanu rzeczy należy doszukiwać się we „wspólnotowości klanowej”:

Jest to styl moralny oparty na wspólnotowym typie kooperacji, bazującym na osobistych więziach i lojalnościach. Jego cechą jest dualizm etyczny, oznaczający stosowanie odmiennych reguł w stosunku do „swoich” i „obcych”, oraz popieranie „swoich” kosztem interesu ogółu. Styl ten wyraża tendencje do prywatyzowania sfery publicznej. Państwo traktowane jest jako łup, pełniąc funkcje publiczne i realizując zadania publiczne myśli się przede wszystkim o własnych korzyściach. Zycie publiczne to walka o sfery partyjnych wpływów i źródła partyjnych kas, a nie etos służby publicznej. Wspólnotowość klanowa oznacza erozję interesu publicznego(odejście od etyki obywatelskości obowiązku i odpowiedzialności za dobro wspólne), rodzi patologizującą ład demokratyczny kulturę prywaty, egoizmu grupowego, korupcji. Ta patologia władzy demokratycznej skutkuje z kolei wzrastającą niechęcią społeczeństwa do polityki , wycofaniem się z życia politycznego. Co wynika z przekonania obywateli o braku wpływu na dobór kandydatów startujących wyborach, desygnują ich bowiem partyjne machiny.

7) Podsumowanie-czy nowa atomizacja społeczna?

I ARGUMENTY ZA HIPOTEZĄ NOWEJ ATOMIZACJI

1) Sprzyja jej patologia władzy demokratycznej, budująca nowy podział „my-oni”. Demokratyczne państwo nie przez wszystkich jest traktowane jako „swoje”. Świadczy o tym:

* silna alienacja polityczna

* erozja autorytetu klasy politycznej

* brak zaufania do wielu instytucji władzy publicznej

Strukturalnym źródłem takiego stanu rzecz jest charakter naszego systemu politycznego, który Mokrzycki opisuje jako „system o podwójnym mechanizmie regulacji politycznej”: konstytutywnym, wyborczym i korporacyjno-przetargowym. System ten czyni społeczeństwo aktorem drugiego planu.

2) Atomizacji sprzyja deficyt „kapitału społecznego”- brak więzi solidarności społecznej, zaufania, bezinteresownej pomocy. W codziennych stosunkach dominuje nieufność, egoizm, obojętność, wewnętrzna wrogość

3) Sprzyja jej ekonomiczna polaryzacja społeczeństwa „produkująca” dwa odrębne światy społeczne i nowych obcych.

4) Osłabieniu ulegają więzi społeczne w małych grupach. Orientacja na wartości materialno-konsumpcyjne zostawia coraz mniej czasu na kultywowanie tych wartości, a patologia biedy generuje te więzi.

5) mamy do czynienia z ambiwalencją pamięci zbiorowej i konfliktem wartości. Po jednej stronie stoją ci, którzy opowiadają się za zasadą „czynnego zapominania”, głoszącą iż nie należy oceniać i rozliczać przeszłości, z drugiej strony ci którzy opowiadają się za zasadą rozliczania przeszłości w imię sprawiedliwości historycznej i zadośćuczynienia.

6) U młodego pokolenia obserwuje się nieufność wobec patriotycznej retoryki, patriotycznej symboliki, patriotycznego patosu. Mamy problem z okazywaniem swoich emocji w stosunku do ojczyzny. Dostrzega się „patriotyzm szalikowy”.

II PRZESŁANKI PRZECIWKO TEZIE O ATOMIZACJI SPOŁECZNEJ

1) W Polsce nadal silne pozostają więzi religijne, a religijność idzie w parze z aktywnością obywatelską. Religia może stać się płaszczyzną budowania więzi zrzeszeniowo-wspólnotowych w Polsce.

2) w Polsce mamy do czynienia z procesem rekonstrukcji sfery publicznej, pojawieniem się nowych form uczestnictwa społecznego (np. ruchy społeczne)

3) Pojawiają się autentyczni społecznicy, ludzie o prospołecznej orientacji.

4) Większa wolność zaczęła oznacza większą otwartość i jawność życia społecznego, brak tematów i problemów tabu. Problemy dotąd ukryte stały się problemami społecznymi, stały się przedmiotem społecznych działań, np. przemoc w rodzinie.

Demokracja przyniosła zatem uwrażliwienie społeczeństwa na problem naruszania praw jednostki ludzkiej krzywdy, generalnie-na problem zła

J. Wasilewski Moralność elit politycznych (s. 187 - 209)

  1. Wstęp

Połączenie pojęć: „elity polityczne” z „moralnością” zazwyczaj kojarzy się ze sprzecznością. Wynika to ze specyficznego myślenia o etyce, jaka powinna obowiązywać polityka: ogólnie przyjęte normy moralne, ale w zaostrzonej formie. To, co jest wybaczane zwykłemu obywatelowi, spotyka się z moralnym potępieniem polityka.

Autor uważa, że uznawane uniwersalne zasady moralne obowiązujące w życiu prywatnym jak i społecznym elity polityczne są lekko przesadzone i niewiele z nich wynika. W swoim opracowaniu zwrócił uwagę na dwie rzeczy, które odpowiadają dwóm częściom opracowania:

  1. Folwark pasożytów

Moralność elit politycznych została porównana do folwarku pasożytów (W. Osiatyński 2001). Politykom zależy wyłącznie na realizacji własnych celów kosztem państwa i społeczeństwa. Jak pokazują badania CBOS na 23 zawody oceniane pod względem rzetelności i uczciwości 3 ostatnie miejsca zajmują: urzędnicy państwowi wysokiego szczebla, parlamentarzyści oraz politycy. Ponadto posądzani są oni o korupcję i symonię, uznawani za ludzi nieuczciwych, nie wywiązujący się z obietnic przedwyborczych itp.

Sami politycy definiują pragmatyzm negatywnie, w polskiej polityce przejawia się w postaci działania dla własnych lub partyjnych korzyści, wybieraniem najłatwiejszych rozwiązań (na podstawie wywiadów z posłami i politykami z 1996r.).

Media ukazują elity polityczne w negatywnym świetle. Co się stało z etycznym społeczeństwem obywatelskim i z etosem „Solidarności”?

„Solidarnościowa” elita zyskała miano elity moralnego przełomu ze względu na odwoływanie się do uniwersalnych wartości moralnych: godność osoby ludzkiej, podmiotowość jednostek, prawdy, sprawiedliwość, poszanowanie tradycji i wiary, wolność wyrażania przekonań. To, co dobre zostało przeciwstawione temu, co złe. Obok tego były także kwestie polityczne, ekonomiczne; jednak to aspekt etyczny zwracający uwagę na wartości patriotyczne, religijne doprowadził tę elitę do zwycięstwa. Z wyborami, jakie stanęły przed nowymi władzami łączyły się moralne rozterki, jak np. organizacja obrad Okrągłego Stołu: racje moralne (przeciwstawienie się złu) przeciwko racjom politycznym (uzyskać to, co się da w danej chwili, czyli negocjacje z komunistami).

Etyczne oczekiwania po 1989 r. wobec elit politycznych sprawiły, że je wyidealizowano, ich zasadnicza cecha (uzgadnianie konfliktowych sytuacji) zeszła na dalszy plan. Natomiast sama elita szybko zaczęła ewoluować od elity moralności (opartej na uniwersalnych wartościach do elity interesu (przewaga postaw celościowych). Nie można jednak uznać elit moralnych za dobre, a elit interesu za złe (autor nakazuje się wystrzegać takiego rozróżnienia).

Na ewolucję polskiej elity (elita etosu elita interesu) miały wpływ dwie grupy czynników, które oddziaływały łącznie powodując nieuniknione efekty interakcyjne. Były to:

      1. Czynniki obiektywne

        • Zmiany instytucjonalne związane z nowym ładem politycznym i ekonomicznym. W

nowe ramy musiały wpisać się stare interesy (grupowe, regionalne) oraz nowo tworzące się. Niektóre grupy, w tym nomenklatura gospodarcza robiły użytek z nowych zasad gry, zmieniając kapitał polityczny w ekonomiczny; inne (tak jak większość społeczeństwa) wierzyły w dominację wartości uniwersalnych i z opóźnieniem zaczęły odrabiać zaległości. W tym miejscu dały o sobie znać:

      1. Czynniki subiektywne

demokratycznych i kapitalistycznych warunkach, a tym samym nie byłą w stanie przygotować na nie społeczeństwo.

Konflikt interesów zniknął na okres walki w wspólnym wrogiem. Gdy sytuacja się rozwiązała do głosu doszły interesy. Elita moralna musiała upaść.

Odejście z aktywnego życia politycznego wielu autorytetów społecznych przyspieszyło odejście od polityki opartej na wartościach. Ich miejsce zajęły osoby o różnorodnych interesach. Do tego dochodziły różne ideologie, co prowadziło do kolejnych podziałów spychając na dalszy plan wspólne wcześniej wartości. Rozdrobnienie niosło sieci interakcji interesów politycznych i ekonomicznych. Normy moralne zeszły na dalszy plan.

Model plebiscytowy ---------------------------------> Model oparty na ścieraniu się interesów

(odwoływanie się do moralnych (odwoływanie się do grupowych interesów)

symboli ogólnonarodowych)

polityka symboliczna polityka dystrybucyjna

Dwa zjawiska rozwinęły się w tym okresie:

rekrutacja) sprawiły, że polityka zaczęła być traktowana jako droga kariery, jak np. handel;

ekonomiczne. Pozycja i sukces w biznesie zależne były od decyzji politycznych. Biznes zaczął wchodzić do polityki, a następnie polityka do biznesu (np. polityk w radzie nadzorczej). Wiąże się to w Polsce z wysokim zaangażowaniem państwa w politykę (pozycja polityczna staje się zasobem ekonomicznym, a pozycja ekonomiczna - zasobem politycznym). Kapitalizm polityczny jest w Polsce silny, a granica między polityką, a biznesem płynna.

Zachowania oparte na uniwersalnych --------------------> Zachowania oparte na

wartościach partykularyzmie

  1. Czy społeczeństwo jest bardziej moralne niż elity?

Negatywne obraz kondycji moralnej elit politycznych ma znaczący wpływ na postawy i zachowania polityczne Polaków. Kontekst, w jakim powstają oceny społeczeństwa na temat elit wyznaczają cechy:

Łamanie norm politycznych (i prawnych) przez polityków często tłumaczone bywa

faktem, że społeczeństwo nie eliminuje niemoralnych polityków, bo samo jest niemoralne. Pijaństwo, łapówki, kłamstwo nie są obce ludziom, dlatego po krótkim burzeniu, szybko zapominamy.

Według badań opinii publicznej Polacy wyznaczają politykom wysokie standardy moralne. Jednak w przypadku konkretnego, a nie abstrakcyjnego polityka nasze oceny byłyby bardziej pobłażliwe. Często racje moralne schodzą na dalszy plan. Stąd też przyzwolenie na piastowanie funkcji zaufania publicznego przez osoby o niskiej kondycji moralnej. Normy moralne są względne dla Polaków w zależności od określonej sytuacji. Granice między dobrem, a złem zacierają się.

Jak pokazują badania (polskie generalne studium przedwyborcze), Polaków nie interesuje zbytnio polityka, nie mają także dużej wiedzy na jej temat. Większości jest wszystko jedno kto znajduje się przy władzy, o czym świadczy np. frekwencja wyborcza. Polacy mają wyrobione zdanie na temat polityki i elit politycznych. Taka opinia oparta jest głównie na przekonaniach medialnych i poglądach innych ludzi.

Na podstawie rozpowszechnionych opinii na temat moralnej kondycji elit nie można wnioskować o jej stanie rzeczywistym (mimo, że opinie nie wzięły się z niczego oraz wyznaczają bieg polskiego życia politycznego). Polacy dysponują słabą wiedzą i idealizują wizję tego zawodu. Natomiast dla innych jest słuszne i dobre coś innego niż dla drugich; czasem w imię normy wyższego rzędu trzeba złamać normę niższego rzędu. Prawie każda ważna polityczna decyzja oznacza dla kogoś stratę, a dla kogoś zysk.

Elity polityczne znajdują się pod presją dwóch systemów moralnych zachodzących na siebie:

W sytuacjach ekstremalnych często dominuje jeden z tych systemów. I to takie osoby decydują o złej kondycji moralnej polityków. Trzeba umieć odnaleźć złoty środek i sprawnie pogodzić ze sobą te dwa systemy. Politycy działają w warunkach presji i należy to brać pod uwagę przy ich ocenie. Należy unikać pośpiesznych sądów, budowanych na zasłyszeniach i medialnych aferach. Polityk często staje w sytuacji, w jakiej zwykły człowiek nigdy się nie znajdzie.

  1. Polityka moralności i polityka bez moralności

Zarówno w społeczeństwie jak i w elitach istnieje przyzwolenie na realizację egoistycznych celów kosztem innych. Wpływa na to wiele subiektywnych i obiektywnych uwarunkowań związanych z historycznie ukształtowaną strukturą społeczeństwa polskiego oraz rewolucyjną zmianą sprzed kilkunastu lat. Elity dały sygnał odrzucenia moralności w partykularnych działaniach; za ich przykładem poszło społeczeństwo.

W celu ustalenia relacji pomiędzy moralnością a polityką konieczne jest uwzględnienie dwóch perspektyw:

czynienia, gdy jedna z sił politycznych dąży do prawnego usankcjonowania wartości i zasad, które traktuje jako fundamentalne, powszechne (związane z religią, językiem, tradycja kulturową, płcią, rasą). Istotą polityki moralności nie jest sama treść danej wartości, ale to, że wartość postrzegana jest jako oczywista, nienaruszalna, niewymagająca uzasadnienia. Przeciwstawienie się tej wartości jest zagrożeniem fundamentu istnienia grupy. Nieliczne naruszenia są eliminowane przez sankcje społeczne (w społ. homogenicznych), natomiast częstsze kwestionowanie zasad wymaga zastosowania sankcji polityczno - prawnych (w społ. heterogenicznych). Polityka moralności staje się wtedy faktem, a moralność - przedmiotem konfliktu politycznego, np. aborcja - spór o naczelną wartość - życie ludzkie.

Polityka wartości w Polsce podejmowana jest głównie przez elity polityczne (w krajach zachodnich ruchy społeczne, grupy nacisku wymuszają na politykach tego typu kwestie). Prowadzona debata przybiera postać przeciwstawieniu się złu, nie ma miejsca na negocjacje, wszystkie argumenty postrzegane są jako godzące w wartości. Osoby mające inne zdanie są potępiani i zwalczani, nie mogą być już partnerami w innych sprawach, nie związanych z podstawowymi wartościami. Moralność zyskuje tu nowy wymiar - moralni są ci, którzy bezwarunkowo popierają obrońców naczelnych wartości; można albo wszystko wygrać, albo wszystko przegrać. Polityka moralności przenoszona jest na dziedziny odległe od podstawowych wartości, staje się ogólnym sposobem uprawiania polityki

moralnych hamulców w polityce, wszystkie środki są dozwolone: przemoc, zdrada, podstęp. Jest to tylko jedna z interpretacji. Druga mówi o państwie i porządku politycznym jako o wartości najwyższej, zbudowanie tego porządku to sprawa priorytetowa, gdyż stwarza warunki do moralnego doskonalenia się ludzi. Dlatego też należy dążyć do realizacji tego celu. Moralność i polityka nie są odrębne, Machiavelli nakłada na nie dwa ograniczenia:

Chodzi o rozpatrywanie celów i dobór odpowiednich środków: tylko cele polityczne służące dobru wspólnoty, a nie jednostki zasługują na nieograniczone środki, po które może sięgać wyłącznie osoba posiadająca odpowiednie cechy.

  1. Wnioski

      1. Społeczeństwo potępia i odrzuca elity, nie zdając sobie sprawy z mechanizmów oraz wyzwań, jakim musi sprostać.

      2. Skutki nieetycznych działań polityków są rozleglejsze niż skutki nieetycznych działań społeczeństwa.

      3. Elity zagubiły moralny aspekt swej służby, który stanowił element elity przełomu. Naiwne ideały przerodziły się w walkę o prywatne interesy. Sprzyja temu wadliwość struktur państwowych oraz jego nadmierne zaangażowanie w gospodarkę.

      4. Elity starają się manipulować obywatelami traktując ich jak nierozgarniętych poddanych.

Kazimierz Z. Sowa, Uwagi o przejawach kryzysu moralnego w życiu publicznym współczesnej Polski (s. 209-232)

  1. Problem

Tekst poświecony jest społecznym uwarunkowaniom korupcji (zepsucia) życia publicznego. Korupcja jest tutaj rozumiana nie tylko jako łapownictwo, ale przede wszystkim jako załamanie się etosu działalności publicznej. Korupcja w Polsce, to zjawisko znane opinii publicznej. Dotyczy ona głównie obszarów zinstytucjonalizowanego życia publicznego: rządu, samorządu, ważnych służb publicznych, ale też coraz częściej „trzeciego sektora”.

  1. Dwa wymiary i dwie sfery życia społ.- publiczny i prywatny

Korupcja istnieje od momentu, kiedy w życiu społecznym człowieka nastąpił podział na sferę prywatna i publiczną (wg A.Z.Kamiński). Wymiar publiczny tworzą te zachowania, które dokonują się w otwartej, powszechnie dostępnej przestrzeni społecznej i nakierowane na integrację społeczną w skali makro, czyli na podtrzymanie istniejącego ładu zbiorowego, i objęte są formą instytucjonalnej i powszechnie akceptowanej kontroli. Wymiar prywatny dot. zachowań zindywidualizowanych, zachodzących w mniej lub bardziej zamkniętych przestrzeniach społecznych i nie objętych kontrolą instytucjonalną.

Publiczność to obszar uzgodniony, który umożliwia tworzenie wspólnoty, przy poszanowaniu sfery prywatnej (jej pewnego rodzaju niepowtarzalności). Rozgraniczenie tych 2 wymiarów nastąpiło już wyraźnie w prawie rzymskim. Jest to tez rozgraniczenie dobra wspólnego i dobra indywidualnego.

Sektor publiczny stanowi rdzeń instytucjonalny sfery publicznej (zespół instytucji). Sektor ten to np. organy władzy, instytucje takie jak policja, szkolnictwo, służba zdrowia, partie polityczne, samorządy, instytucjonalne struktury religijne, media, organizacje pozarządowe. Sektor prywatny stanowią natomiast: gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa prywatne, stowarzyszenia i zrzeszenia (działające tylko dla dobra członków).

  1. Motywacje działań publicznych i prywatnych. Konfuzja wartości i interesów

Interesy - cele działań jednostkowych lub grupowych nakierowane na dobro własne działających jednostek lub grup. Interesy jednostkowe są zazwyczaj sprzeczne. W sferze prywatnej: interesy mogą być zinstytucjonalizowane (powszechnie akceptowane) np. prowadzenie biznesu, lub też niezinstytucjonalizowane (np. działalność przestępcza). W sferze publicznej: ludzie kierują się nie tyle interesami, co wartościami społecznymi- cele nakierowane na dobro szersze wspólnoty (dobro wspólne). Ma to służyć stabilizacji i trwaniu wspólnoty. Niektórzy badacze uważają jednak, że i tu kierują nami interesy jednostkowe (np. Olson, Dawkins lub teoria gry). Duży wpływ na to miały teorie liberalne, które osłabiły wiarę w cnoty obywatelskie i moralne motywacje działań zbiorowych, podkreślając interes jednostki.

Obecny kryzys moralny wiąże się z osłabieniem obywatelskiej cnoty, a więc moralnych motywacji działań publicznych opartych na wartościach społ. Wyraża się to pomieszaniem wartości i interesów, co prowadzi do korupcji, nepotyzmu, nadużyć itd. Patologia staje się normą. Zacierają się też granice sfery publicznej i prywatnej (np. sprawy prywatne wyciągnę przez media dot. osób publicznych, ale też nepotyzm itd.).

  1. Lokalne (polskie) przyczyny korupcji życia publicznego

Początki tkwią w historii państwa. Zabory spowodowały rozdźwięk między sferą prywatną (polską) i publiczną (zaborców). Okres zaborów oduczył Polaków funkcjonowania w życiu publicznym oraz spowodował niechęć do tego sektora.

W socjalizmie natomiast brak było autentyczności form życia zbiorowego (centralizm => formy były narzucone). Sprzyjało to nasilaniu się cynizmu, oportunizmu, karierowiczostwa. Dzisiejsze elity polityczne wywodzą się z czasów PRL i choć stali wtedy po przeciwnych stronach, mają podobne doświadczenia i widzenie władzy.

  1. Globalne (cywilizacyjne) przyczyny korupcji w Polsce i na świecie

Korupcja w wielu krajach (Daleki Wschód, Rosja, ale też i kraje europejskie). Czynniki powiązane z kryzysem moralnym i wpływające na niego:

  1. Wzrost skali struktur społecznych i politycznych - eksplozja demograficzna, nowe problemy globalne, społeczeństwo masowe i zanik lokalnych i poziomych więzi, wzrost więzi pionowych!

  2. Wzrost specjalizacji i roli nauki w życiu zbiorowym - wzrost specjalizacji i profesjonalizacji, to co wykonywała rodzina przeszło na wyspecjalizowane instytucje, powstanie strukturalnego bezrobocia, powstanie instytucji administracyjnych, trudności z zrozumieniu całego świata)

  3. Permanentny kryzys demokracji - elitaryzm polityczny , demokracja medialna, znamy polityków takich jakimi się wykreują, trudności w wybiciu się nowych polityków

  4. Wzrost roli prawa i prawników w życiu zbiorowym - mnogość przepisów, brak konsensusu moralnego, to co kiedyś było zakorzenione w człowieku jest spychane na specjalistów, człowiek traci umiejętność oceny tego co dobre i złe).

  5. Rola mediów, zwłaszcza telewizji - chaos informacyjny przekazywanych wartości i norm, zobojętnienie na patologie, ciągle pokazywane na ekranie, zanik współczucia.

  1. Uwagi końcowe

Kryzys moralny wiąże się z głębokimi zmianami zachodzącymi w całej sferze życia publicznego społ. Europejskich. Następuje konfuzja sfery prywatnej i publicznej w życiu zbiorowym oraz interesów i wartości w życiu indywidualnym . Towarzyszy temu eksternalizaja norm moralnych. Ludzie przestają rozumieć świat w którym żyją. Powoduje to nieprzejrzystość życia. Żeby odwrócić te tendencje, trzeba wpłynąć na przyczyny. Szansa są tutaj ruchy regionalne, lokalne, nowe teorie i ideologie prowspólnotowe.

Andrzej Kojder KORUPCJA I POCZUCIE MORALNE POLAKÓW (s. 233-252)

(Nie przerażajcie się ilością bo pisałam sporo ale niektóre rzeczy są takie tylko do przeczytania np. kogo zdymisjonowano w Polsce, żebyście się orientowali mniej więcej. Zaznaczyłam to *** albo podawałam przykłady w nawiasach żeby było wiadomo o co chodzi. A najważniejsze rzeczy są podkreślone)

1. Wstęp

Pożądanym zmianom społecznym, do których należy zaliczyć transformację ustrojową w Polsce zapoczątkowaną wydarzeniami 1989 r., z reguły towarzyszy wiara w postęp moralny i obyczajowy, ufność w prospołeczne nastawienie polityków i większą harmonię stosunków

międzyludzkich. Jednakże ta wiara trwa na ogół krótko. Już Karl Popper przestrzegał, że nie jesteśmy w stanie dzisiaj trafnie przewidywać tego, co będziemy wiedzieć dopiero jutro.

U progu transformacji nikt nie sądził, że przestępczość zarejestrowana wzrośnie w Polsce w ciągu dziesięciu lat niemal 2,5 razy (liczba rozbojów wzrosła trzykrotnie, nasiliły się przestępstwa o charakterze agresywnym, brutalne i sadystyczne). Nikt nie przestrzegał wówczas przed terroryzmem kryminalnym czy mafijnymi układami łączącymi wielki biznes z wielką polityką. Co więcej najwięksi pesymiści z nie sądzili, że wykrywalność przestępstw w III RP gwałtownie się zmniejszy, a korupcja stanie się w Polsce plagą społeczną (w latach 70. taką plagą był alkoholizm, a latach 80. narkomania).

To głównie za sprawą korupcji straty w obrocie gospodarczym są znacznie większe niż te, które powoduje przestępczość pospolita. Jest ona traktowana jako najpoważniejsze zagrożenie dla rozwoju społecznego i gospodarczego oraz stosunków międzyludzkich.

2. Cechy i formy korupcji

Korupcja jest zjawiskiem złożonym i wielopostaciowym. W najszerszym rozumieniu korupcją jest przywłaszczenie zasobów publicznych (dóbr, świadczeń, usług) lub takie nimi dysponowanie, aby bezprawnie uzyskać osobistą korzyść. Przekupstwo, sprzedajność, płatna protekcja, nepotyzm, nieuczciwe pośrednictwo i wykorzystywanie zajmowanego stanowiska dla osobistych celów to najczęstsze współcześnie działania korupcyjne.

Polski kodeks karny do przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych i samorządu terytorialnego zalicza: sprzedajność urzędniczą (przyjęcie łapówki), opłatę protekcyjną (wręczenie łapówki), nadużycie służbowe, poświadczenie nieprawdy, nadużycie zaufania, czerpanie korzyści z „prania pieniędzy", udaremnianie i utrudnianie przetargu. Zatem korupcji nie można utożsamiać jedynie z łapownictwem (biernym i czynnym) i płatną protekcją.

Najbardziej typowymi cechami korupcji są:

1) powszechność - korupcja występuje we wszystkich systemach politycznych i gospodarczych;

2) entropia - korupcja rozprzestrzenia się tak jak tkanka nowotworowa - na dziedziny, które wcześniej nie były nią zainfekowane;

3) rynkowość - cena korupcyjnych transakcji jest wypadkową podaży

i popytu na zawłaszczane zasoby publiczne;

4) interakcyjność - partnerami korupcyjnej transakcji są zawsze „dawcy" jakichś zasobów publicznych i ich „biorcy". Zazwyczaj kieruje nimi motywacja osiągnięcia maksymalnych osobistych korzyści i wspólne dążenie do zminimalizowania ryzyka, że zawarta transakcja korupcyjna zostanie ujawniona.

Do głównych form korupcji zalicza się: korupcję urzędniczą, korupcję gospodarczą (komercyjną) i korupcję polityczną. Korupcja polityczna jest najsłabiej rozeznana i opisana. Najczęściej wskazuje się, że źródłem korupcji politycznej w Polsce jest sponsorowanie partii politycznych i ich kampanii wyborczych przez ludzi biznesu. Prawny zakaz finansowania partii politycznych przez biznes ograniczyłby możliwości legalnego korumpowania polityków (za takim zakazem opowiada się co drugi respondent). Brak prawnej regulacji lobbingu także sprzyja korupcji politycznej. Jeśli przedstawiciele organów ustawodawczych i władzy wykonawczej (rządu) są pod stałym naciskiem różnych grup interesu lub sami szukają z nimi

kontaktów, to brak jakichkolwiek ograniczeń tych interakcji często skłania do nawiązywania korupcyjnych porozumień. (Z badań wynika, że połowa podejmowanych prób lobbingu kończy się sukcesem, a jego najczęściej stosowanymi formami są: wykorzystywanie powiązań towarzysko-osobistych i dostarczanie decydentom „cennych" informacji).

3. Częstotliwość i stabilizacja powiązań korupcyjnych

Częstotliwość korupcyjnych interakcji jest tym większa, im bardziej wartość korupcyjnych transakcji (tj. uzyskiwana korzyść) przewyższa spodziewane koszty (tj. koszty ujawnienia korupcji, jej osądzenia i skazania sprawców). ***Koszty korupcyjnych transakcji wydają się współcześnie w Polsce niewielkie, mimo że w ostatnich kilku latach co najmniej pięciu ministrów straciło posady w związku z podejrzeniami o tolerowanie korupcji lub współudział w niej. Zdymisjonowali zostali m.in.: l) minister współpracy gospodarczej z zagranicą, z którego inicjatywy powstawały spółki tzw. „trójkąta gwarancyjnego", w które Skarb Państwa zainwestował ponad pół miliarda złotych i utracił nad nimi kontrolę; 2) minister sportu, który był podejrzewany o związki z mafią; 3) minister rolnictwa, który wspierał państwowymi dotacjami związane z nim firmy prywatne; 4) minister przemysłu i handlu, którego obwiniono o przekroczenie kompetencji w transakcjach międzynarodowych związanych z rurociągiem gazowym; 5) minister łączności, któremu zarzucono tolerowanie nieprawidłowości w procedurach przetargowych i nadużycia w jednej z agencji państwowych.***

Stabilizacja korupcyjnych powiązań, układów i porozumień następuje zwłaszcza wtedy, kiedy „dawcy" (dysponenci) zasobów publicznych i ich prywatni „biorcy" uzyskują duże korzyści i mają zarazem duże poczucie bezpieczeństwa. Tworzą się wówczas „piramidy" korupcyjne": te same osoby są zarazem „dawcami", jak i „biorcami" zasobów publicznych.

4. Dawne i współczesne czynniki korupcjogenne

Zmiana ustrojowa w Polsce spowodowała, że straciły na znaczeniu takie czynniki stymulujące korupcję, jak: permanentny brak równowagi rynkowej, brak jawności życia publicznego i nieefektywność procedur kontrolnych, pojawiły się natomiast nowe uwarunkowania i formy korupcji związane z otwarciem granic, kształtowaniem się wolnego rynku, prywatyzacją oraz kryzysem prawa i wymiaru sprawiedliwości.

Ukształtowanie się sieci korupcyjnych porozumień było możliwe dlatego, że do połowy 1991 r. brakowało w Polsce przepisów karnych regulujących różne przejawy naruszania rzetelności obrotu gospodarczego, manipulowania subwencjami i kredytami, działania na szkodę wierzycieli, fałszerstw bankowych, podatkowych i kredytowych. Na skutek coraz silniejszych związków szarej sfery biznesu i polityki sieć korupcyjnych powiązań stale się poszerzała i utrwalała i obecnie jest elementem instytucjonalnej struktury państwa.

Zjawisko tworzenia się układów wiążących polityków i urzędników państwowych ze zwykłymi przestępcami pojawiło się, chociaż w różnej skali, we wszystkich krajach pokomunistycznych. Trwałym produktem tych tendencji jest zatarcie granicy między sferą prywatną i sferą publiczną.

Współcześnie doniosłym czynnikiem korupcjogennym jest prawo udzielania i przyznawania przez ministerstwa i urzędy centralne rozmaitych dotacji, zezwoleń, koncesji, uznaniowych ulg, limitów, zwolnień oraz ustanawianie kontyngentów.

5. Rozmiary korupcji

Międzynarodowe rankingi skażenia korupcją wskazują, że Polska znajduje się na środkowym miejscu wśród innych państw. Według Transparency International na 10-punktowej skali poziomu korupcji Polska uzyskała za 2000 r. ocenę 4,2, za Węgrami (5,2) i Czechami (4,6), a przed Rumunią (3,3), Ukrainą (2,6), Rosją (2,4) i Indonezją (1,7).

***Według danych Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, który w 1999 r. przeprowadził badania wśród ponad 3000 firm działających w krajach Europy Wschodniej, w Polsce co trzecia firma płaci łapówki, aby uzyskać ulgę podatkową, odroczenie spłaty zadłużenia, kredytu lub pożyczki. Średnia wysokość łapówki stanowi 2,5% rocznego przychodu firmy. „Zainfekowanie" łapownictwem polskich firm sytuuje je wśród krajów, w których zjawisko to występuje stosunkowo często, a wysokość udzielanej łapówki należy do najniższych w krajach wschodnioeuropejskich. ***

Jak wskazują dane statystyczne za ostatnie lata przestępczość korupcyjna występująca w gospodarce i różnych sferach działalności publicznej wydatnie wzrosła. *** Tak np. w 1998 r. w porównaniu do 1992 r. liczba stwierdzonych przestępstw o sprzedajność urzędniczą i przekupstwo wzrosła o 54%, a liczba podejrzanych o 40%, kwota przyjętych korzyści majątkowych (udowodnionych w postępowaniach przygotowawczych) wzrosła piętnastokrotnie, a kwota wręczonych korzyści majątkowych czterokrotnie.***

W strukturze ujawnionych przestępstw korupcyjnych nie nastąpiły - w latach 90. w porównaniu z latami 80. - wyraźniejsze zmiany. Najliczniejszą kategorią jest tu przestępstwo przekupstwa, a następnie przestępstwo sprzedajności, nadużywania uprawnień, płatnej protekcji. Począwszy od lat 90. odsetek osób skazanych wśród ogółu osób podejrzanych o przestępstwa korupcyjne pozostał bez większych zmian.

Według danych International Crime Victim Survey (ICVS), które w latach 1996-1998 zebrał Instytut Wymiaru Sprawiedliwości przy Ministerstwie Sprawiedliwości, 5% Polaków przyznało, że jakiś funkcjonariusz publiczny żądał od nich łapówki w zamian za załatwienie sprawy. Najczęściej wskazywano na policjantów i urzędników państwowych. Z porównania danych międzynarodowych wynika, że zagrożenie łapownictwem jest w Polsce (podobnie jak w Czechach) kilkakrotnie wyższe niż w krajach zachodnich, lecz wyraźnie niższe niż w państwach byłego Związku Radzieckiego (z wyjątkiem Estonii).

6. Nasilanie się korupcji i sfery życia publicznego najbardziej zagrożone korupcją

Do obszarów działalności publicznej, w której ujawniono wydatne nasilenie się w ostatnich latach działań korupcyjnych, należą:

- służba zdrowia (wydawanie fikcyjnych zwolnień lekarskich, przyznawanie fikcyjnych grup inwalidzkich, przyjmowanie za łapówkę do szpitali i na zabiegi);

- ubezpieczenia społeczne (fałszowanie i antydatowanie polis ubezpieczeniowych, wystawianie polis na fikcyjne pojazdy);

- banki (przyjmowanie łapówek w zamian za udzielenie kredytu lub gwarancji bankowej);

- administracja przedsiębiorstw państwowych (fałszowanie dokumentów, nieprzestrzeganie procedur, przyjmowanie łapówek od petentów);

- aparat kontroli skarbowej (nieujawnianie wykrytych nieprawidłowości, wyłączanie spod kontroli pewnych osób i działań, udostępnianie osobom nieuprawnionym informacji uzyskanych w wyniku kontroli, nieformalne świadczenie doradztwa podatkowego);

- administracja celna (przyjmowanie łapówek, niedopełnianie obowiązku kontroli, zaniżanie należności celnych, fałszowanie dokumentów przewozowych, wystawianie dokumentów poświadczających nieprawdę, umożliwianie nielegalnego przekraczania granicy);

- organy samorządu (dokonywanie oszustw w trakcie przetargów,

niezgodne z prawem dysponowanie powierzonymi lokalami).

Z kolei na działania o charakterze korupcyjnym są najczęściej narażone następujące czynności urzędników publicznych i jednostek budżetowych:

zlecanie robót i usług; wydawanie zezwoleń budowlanych itp.; podejmowanie decyzji o przyznaniu, zamianie lub wynajmie lokalu; wydawanie zatrzymanych podczas kontroli dowodów rejestracyjnych pojazdów; przeprowadzanie egzaminów i przyjmowanie na studia wyższe.

Sferami życia publicznego najbardziej zagrożonymi korupcją są w Polsce obecnie:

1) prywatyzacja (brak wycen prywatyzowanego majątku oraz nadzoru nad wyborem i postępowaniem firm doradczych);

2) gospodarowanie majątkiem publicznym (brak nadzoru właścicielskiego i kontroli nad inwestowaniem majątku w przedsięwzięcia z udziałem kapitału prywatnego);

3) działalność funduszy celowych i agencji (niejasne kryteria dysponowania środkami publicznymi i brak kontroli nad nimi);

4) udzielanie zamówień publicznych z naruszeniem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, zwłaszcza przez jednostki samorządu terytorialnego;

5) ustanawianie kontyngentów i udzielanie koncesji według nieprzejrzystych kryteriów;

6) działalność administracji skarbowej (udzielanie według uznania różnorakich ulg skarbowych);

7) działalność służb celnych (nieprawidłowe przeprowadzanie odpraw celnych ułatwiające przemyt na wielką skalę)

7. Stosunek Polaków do korupcji

Spośród trzech rodzajów postaw - akceptacji, przyzwolenia i dezaprobaty - najczęstsza jest postawa przyzwalająca. Polacy godzą się na „miękkie" formy korupcji, takie jak drobna łapówka, protekcjonizm i pośredniczenie w niezupełnie legalnych transakcjach. Z tą postawą idzie w parze przekonanie, że korupcja jest najbardziej rozpowszechniona w instytucjach, z którymi każdy obywatel ma częsty kontakt. „Twarde" kategorie korupcji - przekupstwo, płatna protekcja i nadużywanie uprawnień - są deklaratywnie odrzucane, nie uznaje się bowiem, by w pewnych sytuacjach życiowych mogły być usprawiedliwioną koniecznością.

Według wyników badań przeprowadzonych przez Instytut Spraw Publicznych w 2000 r. na próbie 1055 osób na temat społecznej percepcji zjawiska korupcji 22% Polaków nie potrafi określić, co to jest korupcja i na czym polega. Głównie są to osoby starsze, bez wykształcenia, o niskich dochodach. Pozostali respondenci utożsamiają korupcję głównie z dawaniem i braniem łapówek, z przekupstwem, wręczaniem i przyjmowaniem prezentów lub pieniędzy za załatwienie sprawy. Od lat 80. do końca lat 90. ok. 20% respondentów przyznaje się do czynnego udziału w łapowniczej transakcji. Wyraźnie więcej jest osób - niemal jedna trzecia - które twierdzą, że znają kogoś, kto bierze łapówki.

Najczęściej wskazywanymi przyczynami łapownictwa są: 1) chęć dorobienia czy wzbogacenia (66% wskazań), 2) brak zasad moralnych i nieuczciwość wielu ludzi (58%), źle działająca, niesprawna administracja (46%) i zbyt wielka liczba niejasnych przepisów prawa (43%).

8. Wpływ korupcji na poczucie moralne Polaków

Poczucie moralne, inaczej zmysł moralny(moral sense), to przeświadczenie imperatywne nakazujące pewne czyny (działania, postawy, intencje czy wyobrażenia) uznawać za słuszne, godne pochwały i naśladowania, a inne za zasługujące na potępienie, niskie, występne lub haniebne.

Wysoki poziom korupcji niewątpliwie osłabia poparcie dla demokracji i może skłaniać do aprobaty dla rządów autorytarnych. Innym refleksem nieskutecznych działań antykorupcyjnych lub ich niepodejmowania jest niski prestiż organów i przedstawicieli władzy państwowej. Powszechna korupcja i nasilająca się przestępczość powodują, że Polska jest postrzegana przez swych obywateli jako kraj mało bezpieczny. Negatywna rola korupcji polega też na stymulowaniu i podtrzymywaniu krytycznego nastawienia do przemian gospodarczych i utrwalenia przeświadczenia, że kryje się za nimi wiele nieuczciwości. Jeszcze inną konsekwencją tolerowania korupcji i uwikłanych w nią wysoko postawionych osób jest kryzys autorytetów. Wyraża się on m.in. w tym, że ludzie, którzy w codziennym życiu i pracy są uczciwi i mają na uwadze dobro publiczne nie mogą się spodziewać, że z tego tytułu spotka ich publiczne uznanie, wyróżnienie czy awans zawodowy

Kiedy miejsce zaufania i uczciwości zajmują uznaniowość i interesowność, wtedy powstają dogodne warunki do kształtowania się moralności krańcowej. Polega ona nie tyle na jawnym i ostentacyjnym łamaniu norm moralnych czy zasad Dekalogu ile na zbliżaniu się do krańca tego, co dozwolone, na balansowaniu na krawędzi zła, skrajnego egoizmu i braku skrupułów. Zmiana ustrojowa, której towarzyszy brak stabilności politycznej, rządy partyjnych oligarchii, nasilająca się przestępczość i korupcja, stwarza dogodne warunki do upowszechniania się w społeczeństwie moralności krańcowej i szerzenia się destrukcji normatywności, co wyraża się w postępującej degradacji zasad i reguł przyzwoitości w stosunkach międzyludzkich.

9. Zakończenie: Jak przeciwdziałać korupcji?

Aby działania antykorupcyjne były skuteczne, konieczne jest podjęcie wielu skoordynowanych i konsekwentnie przeprowadzanych działań na szczeblu centralnym.

konieczna jest taka reforma prokuratury i zmiana ustroju sądów powszechnych, aby były one w stanie skutecznie radzić sobie z nowymi formami zorganizowanej przestępczości o zasięgu

międzynarodowym. Niezbędne jest wprowadzenie nowoczesnego systemu rejestracyjnego przestępstw i odpowiednia nowelizacja ustaw o kontroli skarbowej, Straży Granicznej, finansach i zamówieniach publicznych.

Powinny być wprowadzone zmiany legislacyjne polegające na: wprowadzeniu do postępowania karnego procedury skróconej i uproszczonej odnośnie do drobnych przestępstw. Być może należałoby wprowadzić ustawową zgodę na pozyskiwanie przez policję współpracowników na podstawie materiałów obciążających lub kompromitujących oraz ustawowe uprawnienie policji do uzyskiwania informacji objętych tajemnicą bankową, skarbową i ubezpieczeniową.

Zasadniczym celem wszystkich wymienionych tytułem przykładu działań prawnych powinno być doprowadzenie w pierwszej dekadzie XXI wieku do zmniejszenia wskaźników przestępczości, a zwłaszcza zahamowania nowych form przestępczości: terroru kryminalnego, przestępczości zorganizowanej typu mafijnego i międzynarodowych powiązań korupcyjnych. Warunkiem powodzenia w działaniach antykorupcyjnych jest nie

tylko dobre prawo oraz sprawna policja i efektywnie działające organy wymiaru sprawiedliwości, lecz także sprawny aparat państwowy i wysoka kultura polityczna elity władzy. W praktyce funkcjonowania instytucji państwowych powinna istnieć czytelna granica między sferą publiczną i prywatną w uprawianiu polityki. Jeśli taka linia demarkacyjna będzie

wyznaczona to wyraźniej zostaną rozgraniczone interesy państwa i jego obywateli od interesów osobistych, partyjnych i grupowych.

Maria Jarosz, Dysfunkcje procesu prywatyzacji w wymiarze instytucjonalnym i społecznym (s. 253 - 269).

Prywatyzacja to proces złożony, na który składają się przemiany ekonomiczne, polityczne i strukturalne. W literaturze najczęściej prezentowane są pozytywne efekty tego zjawiska. Są one niezaprzeczalne. Wzrost gospodarczy, stabilizacja, przebudowa gospodarcza. Sam proces budzi jednak wątpliwości.

  1. Instytucjonalny wymiar dysfunkcji

1998-2001- kryzys finansów państwa, dziura budżetowa, powiązany m.in. z zaburzeniem procesów prywatyzacji. Uleganie przez rządzących interesom grup i partii kosztem dobra wspólnego prowadzi do kapitalizmu politycznego, prowadzącego do procesu zawłaszczania i rozkradania państwa. Powoduje to niejasność i duże koszty transformacji.

Żadna partia nie jest tu bez winy, choć niejasności nasiliły się za czasów koalicji SLD-PSL (tworzenie agencji i fundacji o niejasnym statusie i ograniczonej odpowiedzialności). Klasycznym przykładem zawłaszczania sektora publicznego są rady nadzorcze spółek Skarbu Państwa. Podporządkowuje się interesy publiczne interesom jednostek i grup. Kontrolę zastępują działania pozorne np. roszady stanowisk. Owocuje to niedowładem państwa i spadkiem zaufania społeczeństwa do rządu.

Patologia instytucji: zawłaszczanie państwa, kapitalizm polityczny, nepotyzm, korupcja poza wymiarem społecznym maja też wymiar ekonomiczny. Im bardziej rozwinięta patologia instytucjonalna, tym większe koszty transformacji. Działania fasadowe i realizujące interesy partyjne i grupowe kosztem interesu ogółu są jednak na dłuższą metę nieopłacalne.

Podstawowe błędy procesu prywatyzacji:

- brak klarownej, długofalowej wizji prywatyzacji - do dziś niewiadomo jakie sektory mają pozostać w rekach państwa, brak celu powoduje przypadkową grę interesów.

- powolność procesu - niekompletność, słabe zarządzanie tym co jeszcze posiada państwo

- manipulowanie wycenami

- polska gospodarka jest przeregulowana, a jednocześnie państwo jest nieobecne przy ustalaniu i realizacji ważnych strategicznych przedsięwzięć

- dochody z gospodarki nie służą jej przebudowie i rozwojowi, ale celom konsumpcyjnym i socjalnym

- inne błędy instytucjonalne polityki transformacji: niedostosowanie szkolnictwa zawodowego, znikomy zakres aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.

  1. Społeczny wymiar dysfunkcji

Zła ocena prywatyzacji w opinii publicznej. Przekonanie, że skorzystali na niej głównie cwaniacy i kombinatorzy oraz kapitał zagraniczny i urzędnicy. Transformacja miała wyrównać szanse, poprawić kondycje województw i wyzwolić przedsiębiorczość.

Natomiast obecna mapa Polski ilustruje podział na biedny wschód i bogaty zachód. Podział ten dzięki transformacji pogłębił się. Rozwój przedsiębiorczości prywatnej i inwestycje zagraniczne wzmocniły potencjał gospodarczy w regionach dobrze uprzemysłowionych. Narastająca nierówność szans w społeczeństwie i marginalizacja niektórych grup społecznych (tutaj też rolnicy-pracownicy PGR czy robotnicy, kiedyś uważani za klasę „przodującą”). -> przegrani nowego systemu. Postępuje petryfikacja struktury społecznej: miejsca w niej stają się stale przypisane i dziedziczone z pokolenia na pokolenie.

Rośnie frustracja, poczucie lęku, zagrożenia - nie tylko z biedy, ale też z powodu zmiany społecznej jaka się dokonała. Pojawiają się samobójstwa (jako wskaźnik dezintegracji społecznej), i ich liczba rośnie.

Są też dysfunkcje władzy politycznej, takie jak korupcja. Tutaj spółki skarbu państwa jako łup polityczny, polityka jest ponad ekonomią.

Podsumowując, finansowe skutki patologii prywatyzacji trudno oszacować, z pewnością przyczyniają się jednak do deficytów finansowych. Powstają też straty społeczne i moralne -brak poszanowania władzy, prawa, demoralizacja społeczeństwa, które bierze przykład z góry.

Aniela Dylus, EROZJA STANDARDÓW ETYCZNYCH W BIZNESIE (STR.)

W Polsce w wyniku transformacji ustroju gospodarczego następował proces wyłaniania się nowej grupy społecznej. Świat ludzi biznesu jest trudny do jednoznacznego określenia. Tworzą go ludzie których aktywność zawodowa związana jest ze sferą gospodarki. Możemy tu zaliczyć; przedsiębiorców, menadżerów różnych szczebli, rzemieślników, pracowników firm produkujących, usługowych, handlowych.

Status własnościowy ludzi biznesu jest bardzo zróżnicowany. Mają oni wiele wspólnego z klasą średnia ale biznes może być też klasą średnią a nawet niższą. Jest to w Polsce jedna z ważniejszych grup odniesienia, kreujących sposoby działania o dużej sile przyciągania, w ten sposób stając się nowatorami społecznymi. Styl życia i wzorce osobowe tego środowiska oddziaływają na innych, są bardzo atrakcyjne zwłaszcza dla młodych.

  1. Kryzys moralności gospodarczej.

Rożne badania wykazują, że w polskim życiu gospodarczym rozległą jest panorama zjawisk niepokojących. Na ogół nieprawidłowości bywają identyfikowane jako „zachwianie systemu norm moralnych” i składane na karb okresu przejściowego. Wtedy to stare wartości i normy przestają obowiązywać a nowe jeszcze się nie ukształtowały. Niektórzy badacze mówią o aksjologicznej bezdomności społeczeństwa polskiego.

Aby uporządkować zjawiska nieetyczne przyjęto że demoralizacja może dotyczyć:

Erozję standardów można rozpatrywać na trzech płaszczyznach

Należy jednak pamiętać, że wiele negatywnych zjawisk jak np. korupcja obecne są jednocześnie na wszystkich obszarach.

    1. Demoralizacja jednostek i bezpośrednich relacji międzyludzkich.

Ludzie biznesu nigdy nie są postrzegani jako wzory moralne, kultura moralna polskich biznesmenów oceniana jest wyjątkowo krytycznie.

W Polsce w przeciwieństwie do krajów zachodnich niemal z dnia na dzień zostawało się biznesmenem, czy zdobywało fortunę. Brak doświadczenia kwalifikacji czy praktyki można było nadrobić sprytem czy orientacją w rozmaitych grupach wpływów / interesów.

Jak wynika z rozmaitych ankiet wzrasta liczba menadżerów przyznająca się do omijania przepisów. Wielu z nich ociera się o szarą strefę działalności biznesowych aby zdobyć przewagę nad konkurencyjnymi firmami.

Zachowania oportunistyczne czyli podstępne dążenie do realizacji własnych interesów, mogą polegać na jawnym oszustwie, kłamstwie, kradzieży czy wprowadzaniu w błąd (ukrywanie/ zniekształcanie informacji istotnych dla klienta).

W ogólnej definicji oportunizmu mieszczą się zachowania dewiacyjne jak korupcja.

Korupcja dotyka jednocześnie różne systemy czy instytucje. Najsilniej obecna jest w związkach biznesu i polityki, życia gospodarczego i publicznego. Jej obecność na wszystkich płaszczyznach jest niezaprzeczalna ale ostatecznie kontrakt korupcyjny zawierają jednostki.

Korupcję usprawiedliwia się w kategoriach mniejszego zła, jako czyn nieuchronny a nawet aprobowany w drodze do celu. Może to powodować nieodwracalne szkody w postawach obywatelskich, kulturze prawnej czy w podstawowych wartościach społeczeństwa demokratycznego.

Rożne rankingi wskazują ze skala tego zjawiska w Polsce jest coraz bardziej zauważalna. Oficjalnej dezaprobacie dla łapówkarstwa towarzyszy tolerancja a nawet aprobata patologii.

Postawy wobec korupcji zależą od jej formy. Jej „miękkie” formy takie jak drobne łapówki, protekcja spotykają się z przyzwoleniem a nawet akceptacją, formy „twarde” (nepotyzm, przekupstwo, szantaż) są odrzucane. Wprawdzie korupcja nie dotyczy tylko życia gospodarczego, ale to w nim jest ona najbardziej rozpowszechniona. Obszarem najbardziej narożnym na działalność korupcyjną wpływowych grup interesu są jest sfera zezwoleń i koncesji oraz prac ustawodawczych.

W szerokiej definicji korupcji pojawia się zjawisko określane mianem „kolesie”. Jest to przypisywanie istotnego znaczenia w budowaniu nowego ładu dwóm zjawiskom; układom i znajomościom oraz nieformalnym wsparciom przez „życzliwego” urzędnika.

Bezpośrednie formy szkody wynikające z bezwzględnego dążenia do sukcesu

Pragmatyzacja świadomości jest tendencją, którą zawsze rejestruje się w dyskursie na temat etyki w polskim biznesie.

Instrumentalna pragmatyczna skuteczność rozumiana jest jako bezwzględne dążenie do indywidualnej korzyści przy stosowaniu zasady cel uświęca środki. Zjawisko to zyskuje coraz większą popularność wśród ludzi biznesu. Faktyczne zmiany jakie zachodzą w tym środowisku, odzwierciedlają również stwierdzenia o: merkantylizacji charakteru, żądzy zysku, chciwości bez pożądania, ubóstwianiu pieniądza itp. świadczą o zmianach osobowościowych polskiego społeczeństwa.

Zachłanne gromadzenie dóbr może przybrać formę ubóstwiania pieniądza. Dominację wartości instrumentalnych nad autotelicznymi czy preferowanie w indywidualnych wyborach wąsko pojmowanego interesu własnego tłumaczy się obecnie koniecznością przystosowywania do praw rynkowych.

Merkantylna orientacja charakterologiczna obejmuje w Pol. gosp. takie cechy jak:

Cechy te są istotne ponieważ dobrze sprzedane na „rynku osobowości” przesądzają o sukcesie życiowym.

Merkantylnej instrumentalizacji kontaktów interpersonalnych doświadczają interesariusze (otoczenie firmy) wewnątrz środowiska.

Objawem patologii stosunków międzyludzkich w zakładach pracy jest tzw. mobbing.

Depersonalizacja stosunków międzyludzkich w pracy dotyka

Dalsze formy szkód wynikające z bezwzględnego dążenia do sukcesu

Dwie główne przyczyny erozji społecznego kapitału zaufania:

  1. wielka podejrzliwość społeczna wykształcona w okresie reform

  2. rozpowszechnienie postaw cynizmu, które obniżają zdolność do podejmowania wspólnych, kreatywnych działań.

Inna formą szkody wywołanej przez indywidualny sukces jest tzw. familizm. Skutkiem jego jest m.in. prywatyzacja sfery publicznej za którą idzie nepotyzm i korupcja. Gospodarczą implikacją familizmu jest nastawienie ludzi biznesu na natychmiastowy zysk. Długoterminowe oczekiwanie na zyski wymaga zaufania do innych, którego w Polsce brakuje.

Dodatkowym symptomem erozji standardów etycznych jest tolerancja wobec zachowań nieetycznych. Wskazywanie, że w środowisku gospodarczym czyny niemoralne nie spotkają się ze zdecydowanym potępieniem ani przedstawicieli tych środowisk ani otoczenia pokazuje, że jeśli takie zjawiska patologiczne długo i bez przeszkód funkcjonują z życiu gospodarczym uznaje się je za moralne.

Właśnie przyzwolenie ze strony społeczeństwa jest jednym z czynników korupcjogennych, co grozi stałym, spiralnym rozwojem korupcji. Dochodzi nawet do tego, że uczciwe postępowanie bywa wyśmiewane a nawet uznawane za wyraz słabości.

    1. Kryzys moralny instytucji

O tym, że sama firma może być traktowana jako podmiot moralny, świadczą takie pojęcia jak: etyczna firma, kultura organizacji czy społeczna odpowiedzialność firmy. Ocenie moralnej w przypadku firmy podlegają jej cele. Programy, realizacja odpowiedzialności społecznej i stosunek do różnych grup interesariuszy.

Podstawowym źródłem deficytów etycznych w niektórych ze sfer wymienionych jest agresywna „orientacja profitowa” przyjmowana przez firmy jako swój strategiczny cel. Jeśli zdominuje on misję firmy, ta wejdzie w merkantylną instrumentację relacji z całym otoczeniem.

Kryzys moralny najczęściej dot. relacji z konkurentami, gdzie zasady przekraczania uczciwej konkurencji są łamane na wiele sposobów. Zjawisko nieuczciwej konkurencji najczęściej przybiera formę :

Ponad to można tu zaliczyć:

Na praktyki monopolistyczne narażone są:

    1. holdingi funkcjonujące w Polsce(ponad praktyki nieuczciwej konkurencji zarzuca im się także szpiegostwo gosp., podkupywanie pracowników i naruszanie tajemnicy przedsiębiorstwa)

    2. nieczysta walka monopolistyczna toczy się również w ramach samych holdingów.

Jedną z praktyk naruszających zasady konkurencji jest nieuczciwa konkurencja. Ma ona wiele odmian i uderza przede wszystkim w klientów. Wprowadzanie klientów w błąd odbywa się poprzez:

Konsekwencje nieuczciwej reklamy - negatywne:

Ofiarami nieetycznych zachowań firmy są:

Lista zaniedbań w obszarze polityki personalnej firm jest długa. Można tu wymienić np.: uchybienia w przestrzeganiu zasad zawierania o rozwiązywania umowy o pracę, niechęć do zatrudnienia na stałe, zniżenie pensji i innych świadczeń, zwlekanie z wypłatą, odmowa realizacji zaległych należności finansowych, urlopowych, wiekowych.

Firmy również naruszają politykę prywatności w stosunku do swoich pracowników. Nadużywając prawa do wiadomości o prywatnym życiu pracowników.

Zastrzeżenia wysuwane są również w kierunku niektórych metod zarządzania nastawionych na podnoszenie zysków firmy a nie dbających o zatrudnionych pracowników.

Swojego rodzaju nową formą niewolnictwa może stać się tzw. pełna dyspozycyjność, wymagana szczególnie od kierowniczych stanowisk. W praktyce bywa często nadużywana.

    1. Demoralizujące rozwiązania systemowe

Kondycja moralna jednostek i grup w obszarze gospodarki zależy od:

Po przełomie otwarta została dyskusja na temat znaczenia wolności gospodarczej, liberalizmu, własności prywatnej, akumulacji kapitału, bogactwa, rynku i jego instytucji. Z przekonaniem, ze nie istnieją idealne rozwiązania typologiczne zastosowano nowe i stare rozwiązania.

Proces prywatyzacji. Ogólnej zasadzie która mówiła o tym, że gospodarkę należy oprzeć na instytucji własności prywatnej, towarzyszyły różnice poglądów dot. zakresu, tempa, ścieżek prywatyzacyjnych i reprywatyzacyjnych. Jedni akcentowali demoralizacje skutki wszelkich wyłączeń czy opóźnień, dowodząc że tzw. sektory strategiczne przyjęte przez państwo powodują zwiększenie tendencji do monopolizacji.

Efektem wyważonej oceny etycznej były poważne zastrzeżenia etyczne/ moralne, które zgłaszano pod adresem polskich przekształceń własnościowych. Dotyczyły m.in.: niesprawiedliwego przywłaszczenia renty prywatyzacyjnej przez osoby mające dostęp do informacji niepublicznych. (PRYWATYZACJA NOMENKLATUROWA uprzywilejowanie dawnego aparatu partyjnego).

Przypadki nieuczciwej konkurencji mają swoje źródło w niedoskonałych rozwiązaniach ustrojowych i słabej egzekucji prawa, dalej w nadmiernie rozbudowanym systemie ulg, zwolnień, ułatwień i koncesji. Nierówności na rynku rywalizacji powoduje zbyt łatwe wymigiwanie się lub łamanie szans przestrzegania uczciwej konkurencji.

Zasięg szarej strefy w Polsce trzeba złożyć na błędne rozwiązania ustrojowe, w tym na:

Skalę szarej strefy współokreśla wysoka stopa bezrobocia, przeświadczenie o małej ekwiwalentności podatkowej i marnotrawstwo w sferze budżetowej.

Współzależność między niektórymi rozwiązaniami systemowymi a moralnością indywidualna przypomina błędne koło.

  1. Interpretacja kryzysu w kategoriach moralności krańcowej.

Moralność krańcowa to pojęcie dość młode w polskiej socjologii. W Niemczech oznacza ono weberowski typ idealny [granzmoral].

Fenomen ten identyfikowany bywa jako rodzaj „etosu na odwrót”. Nie stanowi on swoistego zespołu przekonań, postaw i zachowań moralnych określonej grupie społecznej ale cechuje przedstawicieli różnych grup.

M.K. działa dezintegrująco, trudno doszukać się w niej elementów trwałych. Schollgen powiedział „ (…) przeciwieństwem każdego etosu pozytywnie ocenianego jest M.K. jako anty - etos.”

Wyrażeniem moralność krańcowa określa się również upodobanie jednostki zdominowane motywem interesu własnego. Pozbawionego skrupułów człowieka interesu cechuje nastawienie hedonistyczne i egoistyczne, dla osiągnięcia sukcesu nie cofa się przed nieuczciwą konkurencją. Jedna z najbardziej charakterystycznych cech M.K. jest zbliżenie się do jakiegoś krańca, dolnej granicy uczciwości, która w jakimś kręgu jest jeszcze akceptowana. Tolerowane etyczne minimum bywa ciągle kwestionowane. Proces stopniowego zmierzania do moralnego punktu zero zdaje się nie mieć końca.

Kolejna cechą M.K. jest przekraczanie w dół marginalnego poziomu etosu. To marginalne subjednostkowe wykroczenie popełniane przez jednostkę odbywa się prawie niepostrzeżenie, ze względu na chęć utrzymani przewagi zdobytej w ten sposób. Jeśli takie działanie okaże się efektywne pociąga za sobą innych, uzyskuje coraz szybszą akceptacje, prowadząc do uzyskania nowego, niższego poziomu. To co kiedyś było praktyką submarginalną, staję się nową M.K. Proces przebiegu wypierania wyższego standardu przez niższy trafnie porównano do prawa Greshama w myśl którego gorszy pieniądz wypiera z rynku lepszy.

Koniec procesu M.K. czyli tzw. „punkt zerowy” etosu opisywany jest niekiedy w kategoriach totalnego chaosu społecznego, gdy wygasa motywacja do podejmowania działania M.K. Koniec następuje wtedy gdy moralność społeczna osiąga taki stan, że nawet submarginalne zachowania nie przynoszą podmiotowi żadnych korzyści.

Charakter krańcowa M.K. Stosując w swoim działaniu M.K. jednostka przekracza społecznie akceptowane standardy etyczne, normy zwyczajowe, reguły feir - play. Natomiast dolną nieprzekraczalną granicą jest prawo. Jednostki wykorzystując luki prawne wolniej lub szybciej zmierzają do granicy tego, co prawnie dopuszczalne, przekraczając po drodze coraz niżej ustawiane poprzeczki moralno - społecznej przyzwoitości.

Kolejną cechą M.K. jest osiąganie określonych korzyści dzięki postępowaniu obniżającemu aktualny poziom etosu. Ryzyko przekraczania norm podejmowane jest właśnie ze względu na próbę osiągnięcia zaplanowanych korzyści. Wśród najczęściej wymienianych korzyści znajdują się:

Nadzwyczajny zysk pioniera MK nazywa się rentą różniczkową. Powstaje on dzięki istnieniu przeciwnych par: oszukujących i oszukiwanych.

M.K. nazywa się grą o sumie zerowej, ale może się ona stać również grą o sumie ujemnej. Przykładem może się stać „tragedia wspólnego pastwiska”. Chodzi tu o to, ze po przekroczeniu pewnego poziomu nieuczciwości wszyscy na niej tracą.

Ofiarami M.K. są najczęściej ludzie solidni, pracowici skromni, uczciwi. Korzyści jakie osiągają pionierzy M.K. nie pozostają bez wpływu na pozostałych uczestników rynku. Prowadzi to do alternatywy: albo zaakceptować dyskryminujący ich stan albo samemu zastosować wątpliwe moralnie ale gwarantujące sukces środki.

Prawdopodobieństwo niepodania się naciskowi M.K. zależy od stopnia jej nasilenia.

Konsekwencją M.K. jest wyczerpywanie się indywidualnych zasobów moralnej wrażliwości. Coraz częściej jednostka ma wątpliwości co do sensu działania etycznego a motorem działania staje się interes własny. Prowadzi to do rozluźnienia więzów solidarności międzyludzkiej.

Negatywne skutki M.K. dla strefy społecznej.

Społeczeństwo ogarnia tzw. kryzys moralny. Jego objawem jest zanik szacunku dla wyższych wartości moralnych i spadek wrażliwości opinii publicznej wobec ich naruszania.

Proces erozji standardów etycznych w społeczeństwie jest szybszy jeśli niemoralne praktyki są udziałem ludzi wysoko postawionych. Społeczeństwo pozbawionego wspólnego porządku ogarnia stan zastoju, atomizacji i rozkładu.

Negatywne skutki M.K. dla sfery gospodarczej.

M.K. narusz podstawy i prowadzi do rozchwiania zasad na których opiera się gospodarka. Wypacza on selekcyjna formę wolnej konkurencji, powodując, że wygrywa mniej produktywny. M.K. całkowicie fałszuje obraz rynku.

Podstawowym zastrzeżeniem zgłaszanym wobec teorii M.K. jest powszechność występowania tego typu zjawisk. Teza o odwrotnie proporcjonalnej zależności między poziomem moralności a wysokością osiąganych zysków sprawdza się „rzekomo na krótka metę”. Niektóry firmom i jednostkom oferującym jeden i ten sam produkt nie opłaca się stosować M.K. ze względu na za duże ryzyko.

Wydaje się jednak, ze przy spełnieniu pewnych warunków np.: monopolistycznych tendencji na rynku, zachowania o cechach. M.K. mogą być opłacalne nie tylko okazjonalnie, zwłaszcza gdy trafią na grunt niedoskonałych instytucji i systemów.

Autorka wątpi również w tezę niektórych autorów, by przeświadczenie o ekonomicznej szkodliwości M.K., dotykające samych podmiotów takiego działania, mogło Stanowic skuteczna barierę przeciwko nim.

Za trafnością wyboru M.K. do interpretacji kryzysu moralnego przemawiają:

  1. okres w jakim żyjemy. Stanowi on dogodny kontekst dla uruchomienia tendencji spadkowych standardów etycznych. Standard życiowy społeczeństw wysoko rozwiniętych ma dużą siłę przyciągania, w takiej sytuacji rozprzestrzenia się „pragmatyczna moralność sukcesu”.

  2. chaos okresu przejściowego, związany z takimi zjawiskami jak niestabilna struktura, niestabilny system prawa, wysoka inflacja, kryzys gospodarczy, wypromował działania o efektach doraźnych.

  3. osłabienie poczucia dobra wspólnego na skutek negatywnych doświadczeń przeszłości. W środowiskach społecznych natomiast obecny jest duch kapitalizmu z charakterystyczną dla niego funkcjonalizacją, indywidualizacją i komercjalizacją.

  4. szerokie kręgi społeczeństwa pozostają bierne. W poprzednim systemie władza oduczyła je podejmowani wszelakich decyzji nawet tych dot. kształtowania własnego losu.

  1. Spór wokół możliwości standardów etycznych w biznesie.

Etyka biznesu ma amerykańską genezę. Instytucjonalizacja tej dyscypliny w Polsce wymagała uchylenia wątpliwości co do możliwości pogodzenia wartości etycznych z wartościami ekonomicznymi. Na początku omawiany dyskurs zdominowany był fundamentalnymi rozważaniami na pograniczu ekonomii i etyki. Mieściły się w nim taki kwestie jak praktyczne realizowanie wartości etycznych w dążeniu do celu, antropologiczne (zastanawiały się one nad istotą podmiotu gospodarczego).

Skrajne „ekonomistyczne” stanowisko w dyskursie nad wartościami etycznymi w gospodarce nie przyjęło się wśród etyków. Dominuje natomiast przekonanie, że gospodarka jest strefa „nasyconą” aksjologicznie. Przestrzeń działań ludzkich a zachowań ekonomicznych w szczególności wyznaczają łącznie:

Ta koncepcja potrójnego „E”, upowszechniona w Polsce przez W. Gacparskiego przywoływana jest na potwierdzenie stanowiska, ze podobnie jak w innych sferach życia publicznego taki i w działalności gospodarczej, obowiązują pewne standardy ekonomiczne.

Jednocześnie ludzie biznesu skłaniają się do definiowania celów biznesu w kat. zysku. Jeśli nie negują możliwości pogodzenia racjonalności ekonomicznej z etyczną to odsuwają realizację tego związku w bliżej nieokreślona przyszłość

Z licznych badań wynika, że polscy ludzie biznesu bardzo zdecydowanie (ponad 90%) akceptują pogląd, ze głównym celem przedsiębiorstwa jest przynoszenie zysku. Świadczy to, że w przypadku konfliktu wartości ekonomiczne mają pierwszeństwo nad etycznymi.

Gacparski stwierdził, że „etyka biznesu (…) nie doczekała się jeszcze w Polsce uznania - innego niż deklaratywny - ze strony kręgów uprawiających działalność gospodarczą (…) postrzegana jest nadal jako ozdobnik(…)”.

E. Tarkowska, O ubóstwie i moralności. Czego można dowiedzieć się o moralnej kondycji społeczeństwa, badając biedę i biednych, (s. 305-325.)

Ubóstwo było i jest poddawane wartościowaniu i postrzegane w wymiarze etycznym. W społeczeństwie średniowiecznym zaliczane do sfery sacrum ubóstwo było oceniane pozytywnie ze względu na jasno określone funkcje biednych, którzy „pośredniczyli między grzesznikiem a Bogiem”. W czasach rewolucji przemysłowej i krytyki ubogich jako nierobów, bieda została poddana ocenie moralnej w kontekście winy i odpowiedzialności jednostki za ten stan. Choć biedni są kategorią zróżnicowaną, to nieprzychylność rozszerza się na wszystkich biednych. Biedę utożsamia się z patologią lub z zachowaniami ocenianymi nagannie z etycznego punktu widzenia, z procesami marginalizacji i wykluczenia społecznego oraz wyłanianiem się kategorii ubogich określanych mianem underclass.

Dwie główne przyczyny ubóstwa:

behawioralne interpretacje źródeł ubóstwa - indywidualne cechy jednostki, jej charakter, zdolności, umiejętności; interpretacja ta daje podstawę do obwiniania biednego o spowodowanie sytuacji, w jakiej się znalazł (tzw. bieda zawiniona).

sytuacyjne ujęcie źródeł ubóstwa - ubóstwo jest wynikiem czynników zewnętrznych wobec jednostki, niezależnych od niej, związanych z miejscem w strukturze społecznej, procesami społecznymi i ekonomicznymi; interpretacja ta skłania do poszukiwań okoliczności zewnętrznych, które doprowadziły jednostkę do ubóstwa (tzw. bieda niezawiniona).

W społeczeństwie polskim obserwujemy zróżnicowany stosunek do biedy i biednych właśnie ze względu na kwestię odpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Dominuje koncepcja biedy niezawinionej, spowodowanej takimi czynnikami, jak bezrobocie, szeroko rozumiane skutki transformacji czy polityka społeczna i gospodarcza państwa. Rzadziej obarcza się za biedę samych biednych. W społeczeństwie polskim podobne podejście występuje w stosunku do ludzi bogatych - wyodrębnia się „zasłużenie” i „niezasłużenie bogatych”

Przedmiotem ocen moralnych jest pozycja ekonomiczna jednostek, jej dwa skrajne bieguny - bieda i bogactwo. Problemem natury etycznej jest także miejsce biednego w szerszym społeczeństwie, wzajemne relacje między biednymi a resztą społeczeństwa. Współcześnie dominuje tendencja do oddzielania tych dwóch światów. Z. Bauman przedstawia biednych jako ludzi zbędnych w świecie konsumpcji i nadmiaru. Jan Paweł II mówi o kontrastach między bogatymi a biednymi.

Przedmiotem tego artykułu są oceny i wybory etyczne ludzi żyjących w ubóstwie.

W koncepcji underclass można odnaleźć takie założenia, jak to, że ludzi biednych charakteryzuje specyficzna, odrębna tzw. kultura ubóstwa, że kierują się oni specyficznym systemem wartości i norm, który jest odmienny od wartości całego społeczeństwa. Prowadzone badania dotyczące tej kwestii nie ukazują zasadniczych odrębności. Dają one raczej podstawy do przypuszczeń, że badając biedę dowiadujemy się czegoś o całym społeczeństwie. „Moralność ubogich” nie jest tak różna od moralności całego społeczeństwa.

Obszarem, w którym najwyraźniej ujawniają się poglądy i postawy etyczne ludzi żyjących w ubóstwie, są sposoby zdobywania środków do życia. Pieniądze są najważniejszą kwestią w ubogich rodzinach, aby zaspokoić potrzeby bytowe. Pieniądze są zdobywane poprzez różne działania, np. poprzez różne formy oszczędzania, nieformalną pomoc rodziny i przyjaciół, sprzedaż lub wymianę dóbr lub umiejętności, kupowanie na kredyt oraz różne nielegalne działania - kradzież, kłusowanie, przemyt.

W wyborach i ocenach różnych sposobów zdobywania środków do życia podejmowanych przez członków biednych rodzin znajduje wyraz ich system wartości, stosunek do rodziny, pracy, pieniędzy, biedy i bogactwa, sposoby rozumienia własności, uczciwości, odpowiedzialności.

Bieda jest gł. Związana w Polsce z bezrobociem. Brak pracy sprawia, że jest ona dobrem cenionym i pożądanym. Praca jest wartością jako uczciwy i godny sposób zdobywania środków do życia. Dla wielu ludzi praca jest czymś, co się każdemu należy, do czego każdy ma prawo, o co się nie musi starać ani zabiegać. Wśród biednych-bezrobotych dominuje roszczeniowy stosunek do pracy, jest ona wartością, podstawą bytu rodziny, ale także źródłem poczucia godności i wartości jednostki.

Brak pracy głowy rodziny odbija się na całej rodzinie. Jednym ze skutków takiej sytuacji jest odwrócenie ról związanych z płcią i zmiana pozycji głowy rodziny. Niektórzy badacze mówią o panującym w rodzinach żyjących w długotrwałej biedzie „systemie matriarchalnym”, w którym to do kobiet należą starania o zdobycie środków niezbędnych do życia. Kobiety podejmują się prac sezonowych, a także wszelkich prac dorywczych, to one pożyczają pieniądze, kupują na kredyt, zwracają się o pomoc do ośrodków pomocy społecznej, itp. Do obowiązków kobiety należy także takie gospodarowanie ograniczonymi środkami, aby zaspokoić bieżące potrzeby rodziny.

Badani ludzie żyjący w biedzie często wyrażali pogląd, iż podjęliby się każdej pracy. Dotyczyło to także pracy „na czarno”. Stosunek do pracy nierejestrowanej jest jednak złożony. W sferze deklaracji był on zasadniczo negatywny. Podejmowanie pracy „na czarno” postrzegane jest jako wynik zewnętrznych konieczności. Usprawiedliwiana jest ona brakiem legalnej pracy i innych możliwości zdobycia środków do życia. Praca „na czarno” jest dla wielu badanych wynikiem życiowych konieczności i zależności od lokalnego rynku pracy, ale przede wszystkim od pracodawców, którzy nie chcą rejestrować pracowników.

Bieda, która jest rozmaicie rozumiana, sprawiedliwa podjęcie czynności w innych warunkach nieakceptowanych lub nie w pełni akceptowanych. W rezultacie czynności te nie zostają poddane ocenom w płaszczyźnie etycznej. Tak się ma chociażby także w przypadku kradzieży. W społecznościach popegeerowskich wytworzyła się specyficzna kultura, w której jedną z istotnych cech był mniejszy rygoryzm moralny. Charakterystycznym elementem było traktowanie własności państwowej jako niczyjej, dlatego też jej kradzież na własne potrzeby nie była uważana za kradzież; byłaby nią dopiero sprzedaż tych dóbr. Wraz z tak rozumianym pojęciem własności, kradzież mienia państwowego zyskuje uprzywilejowany etycznie status, co prowadzi do przekształcenia samego pojęcia kradzieży i zatarcia granicy między tym, co kradzieżą jest, a tym, co nią nie jest. Traktowanie miejsca pracy jako źródła dodatkowych, niekoniecznie legalnych dochodów nie jest tylko wytworem specyficznego środowiska, ale jest obserwowalna także dziś.

Można wyodrębnić dwa główne typy stosunku do kradzieży:

bezwarunkowe odrzucenie kradzieży i kłusownictwa jako nieakceptowanego sposobu zdobywania środków do żacy

przyzwolenie, a nawet akceptacja kradzieży i kłusownictwa w pewnych okolicznościach np. głód, bieda, brak pracy.

Przyzwolenie na kradzież, czy kłusownictwo dotyczy gł. zaspokojenia potrzeb podstawowych, czyli artykułów pierwszej potrzeby. Jest ono łagodniej traktowane niż inne kradzieże. Warunkiem takiego przyzwolenia jest to, aby była to kradzież na własne potrzeby, a nie na sprzedaż. Sposób wykorzystania ukradzionych dóbr decyduje o kwalifikacji moralnej czynu, czyli o tym, czy była to kradzież usprawiedliwiona i zasługująca na wyrozumiałość czy też wywołująca potępienie i karę.

Niektórzy ludzie potępiają kradzież w sposób bezwarunkowy i zdecydowany. Wynika to z silnego systemu wartości. Inni potępiając kradzież opierają się na założeniu, że nie jest ona nikomu potrzebna, gdyż w uczciwy sposób można uzyskać pomoc.

Ludzi, którzy nie usprawiedliwiają kradzieży w żadnych okolicznościach, za upokarzające i nie do przyjęcia uważają zwracanie się z prośbą o pomoc do obcych. Ocena pomocy z punktu widzenia zachowania lub naruszenia godności biednego jest związana z tym, kto udziela pomocy. Najbardziej bezpiecznym źródłem pomocy jest rodzina. Pozwala to na uniknięcie wielu stresów i upokorzeń. Innym źródłem są ośrodki pomocy społecznej, chociaż są one także źródłem napięć, stresów, poczucia wstydu i upokorzenia.

Dla ludzi, dla których już samo zwracanie się o pomoc do różnych instytucji jest dość trudne, nie do przyjęcia byłoby żebranie jako forma zdobywania środków do życia. W ogólnym stosunku do żebrania i żebraków przeważa sceptycyzm i krytycyzm. Żebranie jest akceptowane tylko wtedy, gdy dotyczy naprawdę potrzebujących.

Dla ludzi biednych świat bogaty jest zróżnicowany. Próg bogactwa jest niekiedy bardzo niski. Bogactwo wynikające ze sprawowania władzy jest związane z poczuciem krzywdy i niesprawiedliwości.

Grażyna Skąpska, HIPOKRYZJA PRAWNA CZY HIPOKRYZJA MORALNA? STOSUNEK DO BEZPRAWIA WYRZĄDZONEGO W PRZESZŁOŚCI NA PRZYKŁADZIE RESTYTUCJI MIENIA (str. 327-346)

Wstęp: związek prawa i moralności w świadomości społecznej

Prawo: formalnie racjonalny system norm, aksjologicznie neutralny i niepowiązany z innymi systemami normatywnymi.

Poglądy takie najpełniej reprezentowane są przez pozytywizm prawny. Związku z aksjologiczną neutralnością podkreśla się autonomizacje systemów normatywnych w nowoczesnym społeczeństwie. Społeczeństwo ma charakteryzować podejście do prawa jak do „skrzynki z narzędziami”, do której sięga się w razie potrzeby i ocenia jedynie ze względu na skuteczność narzędzia. Po roku 1989 koncepcja pozytywizmu prawnego nie zdała egzaminu i poddana została krytyce.

W świadomości polaków prawo splata się z zasadami i regułami moralnymi czy też religijnymi.

Restytucja praw własności: moment moralny w procesie przemian

Restytucja mienia to zwrot w formie ekwiwalentu (np. pieniężnego) lub w naturze mienia bezprawnie skonfiskowanego przez rząd lub władze samorządowe.

Restytucja praw własności w krajach pokomunistycznych stanowi najważniejszy element procesu pokomunistycznej transformacji. Naprawianie krzywd wyrządzonych w przeszłości mogą generować takie motywy jak chęć zadośćuczynienia lub też poszukiwania usprawiedliwienia własnych działań. Tam gdzie restytucja mienia nie jest możliwa jest kompensowana zadośćuczynieniem pieniężnym lub w formie udziałów czy akcji. Procesy restytucji mienia nigdzie nie mają jednak takiego znaczenia jak w Europie środkowej i wschodniej z uwagi na skalę, w jakiej właściciele pozbawiani byli mienia.

W Niemczech ok. 95% spraw o odzyskanie mienia zostało zakończonych. Na Węgrzech poszkodowani dostali bony wymienne na akcje w ramach rekompensaty. W Polsce pomimo braku uchwalenia ustawy dotyczącej restytucji mienia, restytucja faktycznie zachodzi na podst. procedur prawno-administracyjnych lub bilateralnych traktatów zawieranych przez rząd polski z rządami innych krajów.

Restytucja praw własności jest regulowana przez prawo na podstawie zasad konstytucji i międzynarodowego porządku prawnego. Jest ona koniecznym warunkiem przemian gospodarczych i ważnym elementem polityki (zwłaszcza polityki międzynarodowej).

Restytucja praw własności obok lustracji i dekomunizacji jest ważnym aspektem konfrontacji przez społeczeństwo własnej przeszłości.

Pozbawienie własności przez reżimy totalitarne

W Niemczech procesy pozbawiania własności związane były z dwoma totalitaryzmami: komunistycznym i nazistowskim. Fale:

Pierwsza fala konfiskat mienia żydowskiego lub zmuszania Żydów do odsprzedaży mienia osobom narodowości niemieckiej. Doszło do niej po 1933 roku, kiedy to na mocy ustawy i późniejszych dekretów dokonywano konfiskat mienia żydowskiego i mienia przeciwników reżimu nazistowskiego.

Druga fala wywłaszczeń i nacjonalizacji nastąpiła po roku 1944. Obejmowała terytorium ówczesnej okupacji radzieckiej a następnie terytorium byłej NRD. Na terenach tych nacjonalizowano fabryki, przeprowadzone reformę rolna oraz parcelacje wielkich własności ziemskich.

Przedmiotem nacjonalizacji było również mienie: stowarzyszeń, kościołów oraz mienie komunalne.

W Polsce procesy powszechnej nacjonalizacji zaczęły się wraz z przekroczeniem przez Armię Czerwoną Bugu w 1944 roku. Po 1944 ogłoszone wiele dekretów i rozporządzeń nacjonalizujących mienie, od wielkiej własności rolnej (Dekret o reformie rolne z 1944) oraz dużych przedsiębiorstw (ustawa z 1946r.), dekretów nacjonalizujących mienie opuszczone i poniemieckie. Na szczególną uwagę zasługują dekrety wymierzone w mniejszości etniczne: ukraińska i łemkowską pozbawioną własności i przesiedloną w ramach akcji „Wisła”.

Nacjonalizacja i konfiskaty często prowadzone były bezprawnie. W Krakowie powszechnym sposobem nacjonalizacji było nakładanie przez władze zbyt wysokich opłat na właścicieli budynków czy też zawyżanie kosztów remontów. Nacjonalizacja zarówno dla mniejszości jak i właścicieli firm, gospodarstw czy domów kojarzy się z osobistą tragedią, dramatycznymi wydarzeniami i politycznymi prowokacjami. Wśród osób pozbawionych własności osobną kategorię stanowią Zabużanie osoby, które utraciły własność ze względu na przesunięcie i włączenie terenów za Bugiem do byłego ZSRR i nie otrzymały rekompensaty.

Wstydliwa historia: zwycięscy i przegrani w procesie wywłaszczeń nazistowskich i komunistycznych.

Typy korzyści z nacjonalizacji i wywłaszczeń:

Korzyści pośrednie związane z publicznym wykorzystaniem znacjonalizowanego mienia

Korzyści bezpośrednie, jakie odnieśli użytkownicy znacjonalizowanego lub częściowo znacjonalizowanego mienia

Korzyści tych, którzy bezpośrednio uczestniczyli w konfiskatach

Największe korzyści z konfiskat odnosił Skarb Państwa.

Uniwersalne prawa wobec politycznych interesów

Pamięć wydarzeń dotyczących restytucji mienia stanowią ważny element dyskursu na temat: praw, koncepcji państwa prawa oraz wyrównaniu krzywd jako moralnego fundamentu pokomunistycznej transformacji. W Polsce transformacja była negocjowana przez członków władz komunistycznych ówczesnej opozycji demokratycznej. Nie istniały również żadne instytucje, które mogły być bezpośrednio wprowadzone w życie, dlatego też nowe instytucje stały się przedmiotem gry politycznej a nowo stanowione prawo było wyrazem: siły przetargowej, woli politycznej oraz wartości i ideałów stron uczestniczących w negocjacjach. Dopiero zrywająca z przeszłością Konstytucja, RP z 1997 roku uznaje prawa własności za podstawowe prawa człowieka. Zarówno Konstytucja jak i ratyfikowane przez Polskę konwencje międzynarodowe uznają prawa własności za podstawowe prawa człowieka. Ustawa regulująca restytucje tych prawa stała się przedmiotem nieustannych sporów. W Polsce mamy do czynienia z syndromem rozbieżności słów, czynów, argumentów politycznych i istniejącej praktyki w takiej sprawie jak ochrona praw czy wyrównywanie krzywd.

Cechy procesów restytucji w Polsce:

Restytucja mienia jest rezultatem wielkiej społecznej aktywności społeczeństwa obywatelskiego: ruchów społecznych, organizacji społecznych, Kościoła, indywidualnych osób.

Kompensacja mienia utraconego przez Zabużan, kompensacja mienia Łemków i przywrócenie im wspólnotowej własności lasów a także wywłaszczenia na cele publiczne, kiedy to mienie było wykorzystywane wyłącznie przez organy bezpieczeństwa w celach wypoczynkowych, wymagają interpretacji prze właściwe sądy lub całościowego uregulowania.

Orzeczenia o restytucje są przedmiotem:

Naczelnego sądu Administracyjnego

Trybunału Konstytucyjnego

Sądów powszechnych

Rzecznika Praw Obywatelskich

Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (również wyniku skarg indywidualnych osób i organizacji)

„Naprawianie bezprawia” w praktyce stosowania prawa

Procesy restytucji i prywatyzacji na skutek braku ustawy są w świadomości Polaków i działaniach władz utożsamiane. Przejawem tego jest:

Sprzedawanie przez Skarb Państwa mienia, którego własność nie została wyjaśniona

Wstrzymywanie procedur kompensacji w ostatnie chwili bez powiadomienia zainteresowanych

Zmienianie przez władze samorządowe zasad przetargów publicznych mienia przeznaczonego na cele kompensacji Zabuża

Utajnianie procesów prywatyzacji tak, aby nie dowiedzieli się o nich właściciele lub spadkobiercy

Działania rządu oceniane są jako skrajnie niesprawiedliwe i bezprawne przez te instytucje i osoby, które w wyniku działań władz komunistycznych zostały pozbawione praw własności.

Brak jasnych granic pomiędzy restytucja i prywatyzacją prowadzi w Polsce do powstania szarej strefy działań pozaprawnych, uformowania się niejasnych procedur, niepewnych reguł gry i podporządkowania całego procesu działaniom mającym na celu indywidualne wzbogacenie się, korzyści instytucji państwowych i samorządowych.

Wygranymi możemy określić tych, którym własność udało się odzyskać. Bycie wygranym w procesie restytucji zależy tu w dużej mierze od czynników pozaprawnych. Do kategorii potencjalnych wygranych należą też faktyczni przegrani, czyli Ci, których dokumenty zostały sfałszowane a zapisy w księgach wieczystych zmienione bez ich wiedzy. Do kategorii przegranych należą Ci, którzy stali się biernymi uczestnikami reprywatyzacji, z zatem Ci, których mieszkania lub firmy zostały sprzedane nowym właścicielom. Zdecydowanymi przegranymi natomiast są Ci spośród Zabuża, którzy nie zdobyli od władz ówczesnego ZSRR zaświadczeń o postawionej własności i nie uzyskali kompensacji pozostawionych dóbr. Przegranymi są również ziemianie, których mienie znacjonalizowano wbrew regulacjom zawartym w Dekrecie o reformie rolnej.

Aldona Jawłowska, Miejsce wartości w świecie reklamy (str. 347 - 365)

Teksty kulturowe stanowią wizualne otoczenie w jakim przebiega codzienne życie człowieka. Bywa ono określane również mianem „ikonosfery” do której zaliczamy zarówno widzianą naturę jak i kulturę, a więc niemal wszystko co jest w zasięgu ludzkiego doświadczenia.

Otoczenie wizualne w jakim funkcjonują ludzie nie jest neutralne czy obojętne tworzy ono bowiem sieć obrazów-znaków domagających się niejako odczytania i odpowiedzi. Ikonosfera współczesnych społeczeństw konsumpcyjnych jest więc odzwierciedleniem dominujących wartości kulturowych jak i miejscem ich zakwestionowania.

Reklam jako jeden z elementów kultury popularnej pełni funkcję socjalizacyjną. Dostarcz „ofert tożsamości”, wzorów stylów życia oraz wizerunków podstawowych ról społecznych. A wszystko to za sprawą odniesienia do społecznie akceptowanych wartości „kultury dominującej”.

Wartością jest to, co ludzie za wartość uważają. Wartość nadawana jest przedmiotom w akcie wartościowania. W rozważaniach o wartościach wyróżniamy wiele odmiennych podejść m.in. aksjologiczny obiektywizm, który ma charakter uniwersalny (pomimo różnic kulturowych kategoria dobra i zła wszędzie traktowana jest w sposób obiektywny).

Wg Schellera wartości porządkowane są według rangi. I tak oto, najwyżej w hierarchii stawia on wartości tego co święte, na drugim miejscu znajdują się wartości duchowe (prawda, sprawiedliwość, piękno), następnie wartości witane i, na końcu, wartości hedonistyczne.

Hartmann z kolei wymienia 6 „klas wartości”: poznawcze (prawda), estetyczne (piękno), moralne (dobro), witalne (wszystko co sprzyja życiu), hedonistyczne (przyjemności) oraz dóbr (utylitarne i instrumentalne).

W fenomenologicznych teoriach wartości istotna jest kategoria „złudzenia aksjologicznego”, która polega na tym, iż za wartość uznajemy coś co nią nie jest lub przeciwnie nie wychwytujemy pewnych wartości. Na złudzenie aksjologiczne wpływ mają dwa zjawiska:

  1. zafałszowanie samych wartości

  2. przeinaczenie hierarchii wartości

Stróżowski mówi natomiast o „zaślepieniu wartościami” z którym mamy doczynienia gdy dana wartość jest zagrożona co skutkuje wysunięciem jej na czoło hierarchii wartości. Podkreśla jednocześnie, że „jeśli kultura nie opera się na autentycznych wartościach i na rzeczywistych faktach, skazuje się nieuchronnie na osadzenie w fikcji.”

1.Kultura konsumpcyjna

Wszechobecność reklamy jako specyficznej formy kulturowej wypowiedzi jest cechą charakterystyczną dla „społeczeństw konsumpcyjnych”. Andrew Wernick rzeczywistość Zachodnią określa mianem „kultury promocji”. Świat nowoczesny tworzą w tym ujęciu „znaki promocyjne” wchodzące w skład sieci perswazyjnej łączącej procesy kulturowe. Promocja tym samym obejmuje zespół skoordynowanych działań łączących m.in. reklamę, public relations, sponsoring, prezentacje handlowe, wzornictwo przemysłowe. Kluczowymi wartościami owej „kultury promocji” czy też „kultury konsumpcji” są wartości utylitarne i hedonistyczne. Ponadto konsumpcja jako sposób funkcjonowania w społecznym świecie stała się wartością dominującą.

Również pojęcie „doskonałości” ulega nieustannej dewaluacji. Brak jest bowiem powszechnie podzielanych standardów doskonałości, każdy reklamowany produkt jest coraz doskonalszy, co bezpośrednio prowadzi do spadku znaczenia wszelkiego rodzaju nieskazitelność. Ekspansja kultury konsumpcyjnej przejawia się często w porównaniu supermarketów do świątyń, które pełnią regulacyjną rolę konsumpcyjnych rytuałów. Na czele hierarchii wartości w krajach cywilizacji zachodniej coraz częściej wymieniane są tym samym wartości hedonistyczne, materialne oraz witalne. Można domniemywać, iż wartością najlepiej charakteryzującą XXI w. będzie więc konsumpcjonizm, a największym jej nośnikiem reklama.

2. Reklama i wartości

Obecność określonych wartości w tekstach reklamowych jest z jednej strony przejawem tego co przez twórców reklamy uważane jest za społecznie istotne, z drugiej zaś strony tego co w rzeczywistości jest akceptowane jako wartość społeczna. Wartością obecną we wszystkich przekazach reklamowych jest konsumpcja mimo, iż nie zawsze przekaz ten nawiązuje do niej bezpośrednio. Często istota konsumpcji ukryta jest w reklamie pomiędzy odwołaniami do innych wartości m.in. hedonistycznych czy duchowych. Nawiązanie do tego typu wartości uzasadnia niejako akt konsumowania oraz co ważniejsze daje poczucie, iż konsumowanie jest najodpowiedniejszą formą ich realizacji.

Do społecznie akceptowanych wartości obecnych w tekstach reklamowych zaliczamy:

1) wartości hedonistyczne - reklama kusi odbiorców wszelkiego rodzaju przyjemnościami oraz wizjami nieograniczonego szczęścia roztaczanymi przed potencjalnymi nabywcami. W celu osiągnięcia owego szczęścia niezbędne są jednak określone dobra konsumpcyjne, wyróżniamy tu:

2) wartości witalne i duchowe - uznawane w naszej kulturze za wartości wyższe, zaliczamy do nich:

Niezwykle istotne miejsce w reklamie przypada wartością duchowym, które nawiązują do triady najwyższych wartości jakimi są prawda, dobro i piękno. Twórcy reklam często też sięgają w swych treściach do autorytetu nauki jako wartości nadrzędnej. Wychodząc z założenia, że to co sprawdzone naukowo musi być najwyższej jakości.

Kolejnym elementem utrwalonym w reklamie jest nawiązanie do tzw. „zdrowego rozsądku” nabywcy. Racjonalne bowiem jest nie tylko kupowanie produktów za „rozsądną cenę”(po co przepłacać jeśli produkt marki x jest tańszy niż produkt marki y) ale również produktów najdoskonalszych, najlepszych w swoim rodzaju. Reklamy takie najczęściej przedstawiają na pierwszym planie nie sam produkt lecz osoby które dzięki jego posiadaniu są zadowolone i osiągają korzyści a wszystko dzięki temu że postępują racjonalnie.

Wartością szczególną w treściach reklamowych jest nowoczesność. Jest to jedna z cech nobilitujących jej właściciela, który niejako wyprzedza innych mniej nowoczesnych nabywców. Wiele reklam bazujących na nowoczesności skierowanych jest m.in. do gospodyń domowych, które stosując określone środki mogą zyskać na czasie i przeznaczyć go na zajęcia bardziej interesujące niż porządki domowe.

Tradycja w reklamie sprowadza się głównie do tego, że coś trwa długo a zatem zostało już odpowiednio sprawdzone i wypróbowane. Do wartości tej odwołują się najczęściej banki, wielkie firmy czy koncerny motoryzacyjne.

Z kolei, wartości estetyczne poprzez nawiązanie do sztuki uszlachetniają zarówno produkt jak i producenta. Ponadto w reklamach wykorzystuje się również takie wartości jak wolność, autentyczność, natura jako opozycja do cywilizacji, wysoki standard materialny, profesjonalizm, młodość itd.

3. Atrakcyjność „antywartości”

Wartości wyznaczają sferę możliwego dobra, z kolei analogicznie antywartości czy też wartości negatywne wyznaczają swoistą sferę możliwego zła. Wartości takie są więc podstawą norm w postaci zakazów.

Jednoznaczne przeciwstawienie sobie wartości pozytywnych i negatywnych we współczesnym świecie jest coraz trudniejsze. Określenie się poprzez wartości negatywne może być bowiem traktowane jako forma zamanifestowania indywidualności i oryginalności. Na takiej właśnie potrzebie wyróżniania się bazuje reklama wzmacniająca atrakcyjność antywartości.

Sposoby posługiwania się antywartościami, jakie wykorzystuje reklama, by zwrócić uwagę klienta w pożądanym kierunku:

  1. wyeksponowanie opozycji wartości - antywartości tak by to te drugie przyciągały uwagę, budziły sympatię i zyskiwały aprobatę odbiorcy np. reklamy papierosów w których obok ostrzeżenia przed niebezpiecznymi skutkami palenia, przedstawia się młodych, zdrowych ludzi w sytuacjach wspaniałej zabawy. Efekt takiej perswazyjnej reklamy często wzmacniany jest sloganem typu „Palę bo lubię”.

  2. przekonanie widza, że skonsumowanie danego produktu wiąże się ze złamaniem jakichś ogólnie obowiązujących zakazów, np. hasło reklamowe Media Markt „Powinni tego zabronić”.

  3. wykorzystanie chęci przełamania tabu, w tym przypadku tzw. „owoc zakazany” pojawia się w reklamie w formie dosłownej, klient jest kuszony by „skonsumować” owy produkt.

4. Reklama społeczna

Celem reklamy społecznej jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na jakieś ważne problemy społeczne. Protestuje, ostrzega, informuje próbując obudzić i wzmocnić pozytywne emocje i wartości. W tego typu reklamach nie wykorzystuje się wartości do jakichkolwiek celów poza nimi samymi. Najogólniej bowiem reklama społeczna chce chronić życie i przeciwstawiać się cierpieniu. Często reklamy tego typu tworzone są przez artystów, co sytuuje je raczej w polu sztuki niż produkcji masowej. Sztuki która dodatkowo chce „wyjść na ulicę”, oddziaływać w szerokim zasięgu, nie rezygnując z estetycznych wartości dzieła. Podsumowując są to reklamy, które zasadniczo niczego nie reklamują a promują ściśle określone wartości.

Krzysztof Kiciński, Orientacje moralne społeczeństwa polskiego (str.369 -404)

Koncepcja czterech orientacji moralnych:

I Orientacja Prospołeczna: Oceniając czyjeś lub własne postępowanie, za podstawowe kryterium oceny moralnej uznajemy dobre lub złe konsekwencje tego postępowania dla innych.

II orientacja godnościowa: Kryterium oceny moralnej to „dorastanie” do pewnego wzorca, które stanowi o szczególnej wartości człowieka. Postępowania niegodne może godzić w innych, ale wcale nie musi tak być, wystarczy że godzi w specyficzne dobro własne. Maria Ossowska wyróżnia tutaj postępowanie oceniane pozytywnie pod względem moralnym(honorowe, godne), lub moralnie naganne(powiązane z pojęciem mocy T.Hobbesa, jako siła charakteru, odwaga).

III Orientacja wzajemnościowa: Podstawowym kryterium dobra moralnego jest respektowanie zasady wzajemności. Jednostka stanowi element ludzkiej zbiorowości, która pod względem wymiany dóbr i usług stanowi swoisty układ naczyń połączonych. Człowiek moralny w myśl tej tezy to taki który rozumie, że wiele zawdzięcza innym, a więc powinien dbać o to, by inni wiele zawdzięczali również jemu. Człowiek moralny dba o to, aby w bilansie wzajemnych świadczeń nie być na minusie.

IV Orientacja tabuistyczna: odnosi się do funkcjonującego w danej kulturze „tabu”. Występuje tu nieodczuwanie potrzeby jakiegokolwiek uzasadnienia, a więc traktowanie normy jako zupełnie oczywistej-to odróżnia tą orientację od pozostałych(gdzie występuje preferowanie określonego rodzaju normy).

Diagnoza kondycji oralnej społeczeństwa wymaga uwzględnienia 3 faktów:

1) Każda z orientacji jest zjawiskiem złożonym, może występować w różnych odmianach.

2) Z badań wynika, że ludzie w większości przypadków reprezentują więcej niż jedna orientację, choć często którąś z nich preferują.

3) Na owo preferowanie mogą wpływać doświadczenia społeczne jednostki.

ELEMENTY DIAGNOZY ŚWIADOMOŚCI MORALNEJ POLAKÓW

1. Marginalizacja kategorii moralnych:

Większość respondentów traktuje rozważane problemy, kojarzone z moralnością jako problemy moralne. Ta redukcja sfery moralnej była często odpowiedzią na coś, co określano jako moralistykę-wywołującą zdecydowanie negatywne skojarzenia.

2. „Struktury ukryte”:

Dokonania umysłu jednostki, dotyczące spraw moralnych nie stanowią „systemu”. W tym sensie, że nie jest on w pełni spójny, odznacza się jednak wewnętrzna logiką. (Wielu respondentów nie umiało określić, czym jest godność, ale na podstawie ich wypowiedzi i ocen zachowań, które są według nich poniżające, czy niehonorowe, można było określić rangę jaką jej przypisują.) Ludzie ci, często odznaczają się bardzo spójnymi sylwetkami moralnymi, co może być bardziej widoczne dla obserwatora z zewnątrz niż dla nich samych.

3. Niski poziom refleksji i autorefleksji moralnej oraz związana z tym nieporadność w dyskursie moralnym:

Są to fakty powiązane z wymienionymi poprzednio. Jednostki odznaczające się takimi cechami mają duże problemy z dyskursem moralnym, w trakcie którego musza zinterpretować cz wyartykułować sens swoich wyborów, ocen i zachowań.

4. Autonomia moralna:

Autonomia ta polega na mniej lub bardziej uświadamianym przez jednostkę przekonaniu, że jej własne sumienie jest głównym źródłem właściwych wyborów moralnych. Występuje tutaj poszanowanie dl drugiego człowieka wyrażające się w szacunku, iż moje przekonania nie muszą być wiążące dla niego. Autor stawia pytanie, czy z takiego podejścia wynika relatywizm moralny, podaje pry tym dwa powody, odrzucające ten relatywizm.

a)znaczna część osób, które opowiadają się za autonomią moralną podkreśla, że własne wybory SA dla niej obligatoryjne.

b)zdecydowana większość polaków jest przekonana o istnieniu uniwersalnych zasad moralnych, które w sposób naturalny są uznawane przez ogół społeczeństwa, może z wyjątkiem jednostek dewiacyjnych.

Autonomia ta wiąże się z kolejnymi punktami, stanowiącymi jej wymiary.

5. Powściągliwość w ocenianiu innych:

Przekonanie o tym, że nie tylko ja sam mam prawo o oceniania innych wedle własnego sumienia, ale również inni mogą to robić w stosunku do mnie.

Niechęć do sądzenia związana jest z tzw. postawą permisywną: u jej podłoża leży przekonanie że ktoś, kto zachował się niewłaściwie z punktu widzenia wartości uznawanych przez oceniającego, może mieć inny system wartości, ale także wyrozumiałość dla ludzkiej słabości ( wyrażająca się nie tylko w stosunku do innych, ale i siebie samego).

Respondenci wskazywali tutaj również na tolerancję, jako powściągliwość w negatywnym ocenianiu czyichś odmiennych poglądów lub zachowań moralnych, czy unikanie potępienia osoby reprezentującej owe poglądy czy zachowania.

6. Skłanianie się raczej do etyki sytuacyjnej niż do pryncypializmu moralnego:

Respondenci wykazywali negatywne reakcje na sugestię, że ludzie powinni kierować się nienaruszalnymi zasadami etycznymi. Maja na to wpływ takie elementy świadomości moralnej jak:

a) wiara w autonomie moralną

b) tolerancja i permisywność w ocenianiu, które trudno pogodzić z myślą, że ludzie nie przestrzegają zasad , które ja sam uważam za ważne

c) przeświadczenie, że aby wiedzieć, jak należy postąpić należy wziąć pod uwagę różne okoliczności, a nie tylko zasadę, która mówi co jest słuszne.

Jednym z charakterystycznych wymiarów permisywności, jest decydowanie się respondentów na ocenianie czy nawet potępienie samego czynu niż ocenianie czy potępianie sprawcy.

7. Tendencja do aprobowania ludzi, który dokonują odmiennych pod względem etycznym wyborów życiowych:

(Hanna Świda-Ziemba) skłonność do wielowymiarowości ocen: jest to rozpatrywanie przez oceniającego różnych aspektów i okoliczności sprawy oraz niechęć do jednoznacznego oceniania w kategoriach dobre-złe, pozytywne-negatywne itp. Autorka zaobserwowała, że owa wielowymiarowość ujawniła się szczególnie wyraziście w przypadku wartościowania przez respondentów ludzkich czynów, zwłaszcza oceniania ludzi.

8. Projekcyjna postawa wobec wzorów osobowych:

Wzór to realna lub fikcyjna postać, do której ludzie pragną się upodobnić. Cechy tej postaci są odbiorcy wzoru dane, a więc nie SA przez niego kreowane, przeciwnie-oddziałują kreująco na „adresata”; rozbudzają w nim np. patriotyzm, religijność itd. Cechom, które ewentualnie postaci mniej odpowiadają, nadaje się małą rangę, uzasadniając przy tym, że nikt nie jest idealny. Można tu mówić o nieautorytarnym stosunku do moralnego autorytetu, w sensie psychologicznym, ale o działaniu mechanizmów projekcji.

9. Odrzucenie perfekcjonizmu moralnego:

Tradycyjne działanie wzorów osobowych wiązało się z postawą perfekcjonistyczną, reprezentowały pewien ideał, do którego odbiorca starał się podciągnąć. Takie traktowanie wzorów osobowych zakładało, że samemu nie jest się doskonałym, a doskonałość reprezentowana jest przez jakieś standardy zewnętrzne. Założenie to nie jest charakterystyczne dla świadomości moralnej współczesnego Polaka, który ceni swą autentyczność. Akceptuje on zatem siebie takim jakim jest, a czyjąś wyższość jest skłonny uznawać nie tyle jako wyższość, ile odmienność.

10. Sekularyzacja moralności:

Jednym z wymiarów sekularyzacji jest funkcjonujący w świadomości społecznej pogląd, że człowiek nie musi by religijny, czy wierzący by być jednostką moralną. Nie jest to zjawisko nowe, ale względnie trwałe. Funkcjonujący w świadomości społecznej wiązek między religią i moralnością można wyrazić przy użyciu jednego z trzech sądów:

a) „tylko człowiek wierzący jest w stanie postępować naprawdę moralnie”

b) „wiara pomaga w wyborze właściwego postępowania, ale i bez niej człowiek może postępować moralnie”

c) „nie ma specjalnego związku między moralnością a religijnością”.

Sekularyzacja nie ma nic wspólnego z klimatem ideowym, wyrażającym się w usiłowaniach przeciwstawienia sobie moralności i religii, w poszukiwaniach alternatywnych wobec tradycji chrześcijańskiej „niezależnych” systemów etycznych itd.

11. tendencja do zamykania się moralności w kręgu więzi osobistej:

Ze zjawiskiem tym związana jest erozja tradycyjnych etosów zawodowych, której od pewnego czasu towarzyszy w Polsce tendencja nadawania etycznym treściom tych etosów postaci sformalizowanych kodeksów etycznych.

Charakterystyka Świadomości moralnej i zachodzących w niej przemian:

Nieprawdziwa diagnoza przypisująca moralności aprobowanie indywidualizmu egoistycznego. Respondenci podkreślają walory postaw i zachowań prospołecznych. Nie widać, by ich wrażliwość moralna uległa stępieniu. Każdemu, kto reaguje na akcję (n. Wielka orkiestra Świątecznej Pomocy) zachowaniem prospołecznym sugeruje się, że uczynił tak, bo chciał, a nie tylko wypełnił powinność moralną.

Obecnie mamy do czynienia raczej z moralnością odwołująca się do emocjonalnej wrażliwości na los innych ludzi niż z moralnością wypełniania obowiązku wobec bliźnich lub realizowania prospołecznych ideałów. Jednym z niezwykle ważnych czynników pobudzających wrażliwość jest wizualizacja czyjegoś nieszczęścia, dokonująca się za sprawą obrazu telewizyjnego, (gdzie pokazuje się chore dzieci w szpitalach) czy wizualizacja samej pomocy (konwoje humanitarne itp.).

Szczególnie poważne przemiany zachodzą obecnie w tej sferze świadomości moralnej, która wiąże się z orientacją godnościową. Za Ossowską: wśród zachowań, które w naszym kręgu kulturowym uznawane są za ubliżające godności, istotne miejsce zajmują:

a) donosicielstwo

b) brak szacunku dla prywatności

c) zachowania świadczące o tym, że człowiek nie potrafi się kontrolować robiąc coś, co sam dezaprobuje, ale ulega własnym słabościom

d) oportunizm polegający na działaniu niezgodnym z własnymi przekonaniami

e) niewybredność erotyczna- w przypadku kobiet.

W poglądach ludzi na tę grupę problemów nastąpiły wyraźne przemiany.

Ad. a) wprawdzie utrzymuje się nadal dezaprobata donosicielstwa, ale jednocześnie oceny te często opatrywane są charakterystycznymi uwagami, dotyczącymi kontekstu sytuacyjnego donosicielstwa. (generalnie jest złe, ale od tej oceny mogą być wyjątki, np. gdy w grę chodzi dobro publiczne, Dy trzeba zdemaskować korupcję)

Ad. b) nastąpiło znaczne „rozluźnienie”, a także słabsze kojarzenie nieposzanowania prywatności z nieposzanowaniem godności. Należy jednak brać pod uwagę protegę oddziaływania mediów publicznych, które może doprowadzić do istotnej redukcji sfery prywatności i intymności.

Ad. c) wzrosła tolerancja dla zachowań narażających ludzką godność, gdyż mają one źródło w słabości jednostki.

Ad. d) zachowania oportunistyczne nadal są silnie utożsamiane z poniżaniem godności. Dzieje się tak zwłaszcza, gdy wynikają one z chęci zysku.

Ad. e) niewybredność erotyczna współcześnie jest uzasadniania zasadami moralnymi które wyznaje kobieta. Jeżeli ona uważa, że to co robi jest w porządku, to nie powinno przeszkadzać nikomu innemu.

Pojęcie godności uległo ewolucji i stało się treściowo puste. Obecnie znajduje oparcie w chrześcijańskiej koncepcji godności osoby ludzkiej ja i w „oświeceniowej” doktrynie praw człowieka, której pozycja w świecie współczesnym umacnia się coraz bardziej. Występuje przekonanie, że człowieka nie można pozbawić godności, gdyż jej utrata następuje jedynie w wyniku jego własnych działań.

Współcześnie przejawem orientacji wzajenościowej jest przekonanie o słuszności „zasady uniwersalnej podmiotowości”: przyznanie innym podobnych uprawnień jak sobie samemu prowadzi respondentów do wniosku, że wobec innych powinno postępować się tak, jak by się chciało. By inni postępowali wobec nas. Logika ta ma sens, gdy wszystkim ludziom przyznaje się równe prawa.

Zasady: „jeśli chcesz, żeby inni tolerowali twoje postępowanie, powinieneś tolerować również ich postępowanie, nawet jeśli tobie ono nie odpowiada lub wręcz jest dla ciebie niewygodne”; „jeśli robisz coś dla innych, nie powinieneś kierować się nadzieja na odwzajemnienie, ale jeśli ci inni w ogóle się nie odwzajemniają-mimo że mogą to zrobić;- masz prawo przestać się o nich troszczyć”.

O sile orientacji wzajemnościowej w świadomości moralnej społeczeństwa polskiego decydują m. In:

Nastąpiła erozja orientacji tabuistycznej. Badania wykazały, że jedyna istotna zmiana polega na zupełnym zniknięciu wiary, iż naruszenie tabu może pociągnąć za sobą kare o nadprzyrodzonym charakterze. ( kiedyś chuligan rozbijający budki telefoniczne nie posuwał się do dewastowania nagrobków, czy miejsc kultu niekoniecznie czysto religijnego). Modele orientacji tabuistycznej:

1) Bardziej klasyczny, wyrażający się w przekonaniu, ze niektóre normy moralne SA tak oczywiste, że w ogóle nie ma sensu ich uzasadniać.

2) Orientacja tabuistyczna jest w tym podejściu integralnie powiązana z innymi orientacjami. Reprezentanci wyróżniają pewne normy jako bardziej oczywiste od innych. Model ten wydaje się w różnych wariantach i odmianach dominujący. (słuszność norm powinno się uzasadniać i jest czymś naturalnym szukanie racji dla preferowanych ocen).

Diagnoza obecnego stanu moralności i panujących w nim tendencji.

1. Moralność uległa obniżeniu, moralność jest w stanie kryzysu.

2. Zwiększenie przestępczości kobiet (przejawem głębokich zmian kulturowych i jednym z wielu elementów zrównywania płci)

3. Tolerowanie korupcji, co ma związek ogólnym poziomem uczciwości społeczeństwa (jako kolejny przejaw zmian kulturowych)

4. Niewystarczająca obecność standardów moralnych w sferze działań publicznych i obszarze zachowań ekonomicznych. (etyka służb publicznych czy etyka biznesu to fakty postulowane a nie realne). Owa marna kondycja moralna w sferze publicznej jest w dużym stopniu uwarunkowana typowymi patologiami okresu przejściowego: wysoce niedoskonałym prawem i niesprawnym systemem jego egzekwowania, słaba kontrolą ze strony opinii publicznej itp.)

5. Diagnozy moralności uwzględniające przestępczość, korupcję lub problemy ze sferą biznesu i obszarem działań publicznych odwołują się do zjawisk powszechnie ocenianych negatywnie, inaczej wygląda sprawa z diagnozami zawierającymi oceny autorów reprezentujących określone opcje etyczne. („ja postępuje według swoich zasad, ale inni maja prawo postępować według swoich, również takich, które z mojego punktu widzenia są niesłuszne”). Wynika z tego, że nie powinno się ingerować w postępowanie innych ludzi . Nazywać się to będzie „tolerancją negatywną” (Ija Lazari-Pawłowska). Może być ona kojarzona z relatywizmem, ale będzie się odnosiła do biernej postawy, a nie relatywizowania dobra i zła. Jako relatywizm często traktowane jest stanowisko sytuacjonizmu. Pawłowska przeciwstawiała mu pryncypializm etyczny. Według niej, oba mogą występować w formie zarówno skrajnej jak i umiarkowanej.

* skrajny sytuacjonizm w przypadku norm zakłada, że obowiązywanie każdej normy moralnej zależy od kontekstu sytuacyjnego

* skrajny pryncypializm - każda norma moralna obowiązuje niezależnie od okoliczności.

* Autorka opowiadała się za umiarkowanym pryncypializmem, czyli uznaniem, że istnieją normy, od których nie można odstąpić w żadnej sytuacji.

Badania, na które powołuje się autor tekstu, wskazują, ze świadomość moralna społeczeństwa polskiego, skłania się ku interpretowaniu norm zgodnie z założeniami sytuacjonizmu. Można by mówić o relatywizmie moralnym, gdyby nie:

1) wiara w obowiązujące normy moralne

2) brak prostego przejścia miedzy sytuacjonizmem odnoszonym do norm i odnoszonym do wartości.

6. Zagrożeniem dla moralności jest odrzucenie autorytetów. Respondenci traktują autorytety selektywnie, a także przejawiają wobec nich postawę pewnego dystansu i ograniczonego zaufania wobec głoszonych przez autorytety prawd.

Franciszek Adamski; Kondycja społeczno - moralna rodziny (str.405 - 434)

  1. Miejsce rodziny w strukturze społeczno - prawnej i społecznej świadomości.

Małżeństwo i rodzina w konstytucji RP to związek między kobietą a mężczyzną i jako taki wraz z rodziną i jej funkcjami znajduje się pod ochroną i opieką państwa.

Konstytucja gwarantuje:

Wszelkie sprawy szczegółowe w zakresie praw i obowiązków rodziny reguluje Kodeks rodzinny i opiekuńczy.

Ze szczególnie wysoką rangą małżeństwa i rodziny w polskim ustawodawstwie w pełni pokrywa się ich społeczne uzasadnienie i wartościowanie.

Małżeństwo i rodzina (wg przeprowadzonych badań socjologicznych) zajmuje jedną z najważniejszych pozycji w uznawanej hierarchii wartości. Jest to wartość wskazywana przez różne grupy wiekowe. Młodzież wymienia rodzinę razem z takimi wartościami jak przyjaźń i miłość. Ok. 90 % dorosłych Polaków wskazuje na rodzinę jako istotny cel życia. Jest to jednak tyko deklaratywna forma zagadnienia. Poważnym deklaracjom towarzyszą inne często sprzeczne zachowania takie jak spadek intensywności zawierania małżeństw mimo wyżu demograficznego lat 70 - tych. Na spadek ilościowego zawierania małżeństw składa się również odkładanie zawarcia związku przez ludzi młodych, stopa rozpadu istniejących małżeństw oraz skłonność do nie legalizowania istniejących związków.

Tendencja przesuwania czasu zawarcia małżeństwa zaznacza się zarówno w grupie „przeciętnej” (wiek 19 - 24) jak i w grupie tzw. „młodocianych” gdzie osoby mają poniżej wieku ustawowego.

W związek małżeński najczęściej wstępują osoby o stanie cywilnym wolnym (czyli panny i kawalerowie). W grupie związków powtórnych przeważają małżeństwa kolejne tylko dla jednego z małżonków. Zjawisko ponownego związku małżeńskiego znacznie częściej występuje w miastach niż na wsi.

Kohabitacje.

Nie ma dokładnych danych na temat kohabitacji. Niemniej ze Spisów Powszednich Wynika, że zjawisko to występuje w Polsce, chociaż do niedawna w skali raczej marginalnej. Obecnie zjawisko to stale się powiększa. Dynamiczny wzrost tego zjawiska następował do lat 80 - tych natomiast spadek odnotował w latach 90 tych.

Wśród ogółu osób będących w związkach kohabitacyjnych zdecydowanie przeważają mężczyźni po 50. Stanowią oni ok. 45% wszystkich panów, kobiety w tej grupie wiekowej stanowią tylko 25% kobiet żyjących w związkach kohabitacyjnych. Podstawową różnicą pomiędzy kohabitacjami występującymi na zachodzie a w Polsce jest osoba wstępująca w taki związek. Polsce osoby które najczęściej wstępują w tego rodzaju związek mają za sobą nieudane małżeństwo.

  1. Rozpad małżeństwa - tendencje i uwarunkowania.

Podstawowe różnice pomiędzy rodziną polską a rodzinami w innych krajach zachodnich to

Polska należy do grupy nielicznych krajów obok Irlandii i Portugali, zajmujących jedno z ostatnich miejsc w odniesieniu do częstotliwości rozwodów. Ze zjawiskiem rozwodów jako faktem społeczno - prawnym mamy doczynienia od lat 50, kiedy dokonano laicyzacji prawa małżeńskiego i zerwania konkordatu z 1925r. mocą którego została wprowadzona instytucja separacji.

Rozwód jako fenomen prawny z socjologicznego punku widzenia oznacza dezintegracje grupy społecznej, ponadto jest faktem zmieniającym wzory prokreacji i socjalizacji. Każdy rozpad małżeństwa potwierdzony aktem sądowym oznacza:

W konsekwencji rozwodu następuje podział własności pomiędzy rozwodzące się strony oraz wyłączenie jednej z nich z opieki na dziećmi. Dla wielu osób rozwód stanowi rozwiązanie sytuacji konfliktowych i stwarza im szanse ułożenia sobie życia od nowa.

Wbrew powszechnie panującym opiniom rozwód nie jest lepszym rozwiązaniem dla dziecka - nie zaoszczędza on żadnych stresów czy opowiedzenia się po stronie jednego z rodziców. O negatywnym lub pozytywnym odniesieniu się do rozwodu rodziców u dziecka decydują takie czynniki jak:

Rozwód może spowodować u dziecka poczucie niespełnienia, odrzucenia, klęski, niepewności czy winy.

Współczynnik rozwodów w Polsce rośnie od lat 50 do 60 w latach 70 i 80 odnotowano jego najwyższy poziom (11,0) a od połowy lat 90 ma on tendencje spadkową.

Zmian wartości tego współczynnika tłum. jest przez:

Dane na temat rozwodów ujawniają prawidłowość głoszącą, że rozwody są przede wszystkim zjawiskiem miejskim. Niezależnie od tego, że na wsi również rośnie stopa rozwodów to przez wszystkie badane lata stopa rozwodów w mieście była czterokrotnie wyższa. Współczynnik rozwodów różnicuje się znacznie w poszczególnych regionach (najwyższy odnotowano w dawnym woj. Łódzkim). Rośnie odsetek rozpadu małżeństw które przeżyły ze sobą ponad 15 lat - stanowi on ok. 45% ogółu rozwodzących się. Utrzymuje się wysoki wskaźnik rozwodzących się posiadających nieletnie dzieci.

Ponad 80% dzieci osieroconych w wyniku rozwodu ich rodziców to przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych. Niezależnie od deklaracji prawnej o utrwaleniu zasady trwałości małżeństwa i rodziny ze względu na db dziecka, w przebiegu procesów jest ono często pomijane. Dziecko w grze rodziców staje się podmiotem przetargu.

W polskim prawie brakuje ścisłego określenia terminu „dobro dziecka” a brak podst. definicji powoduje dowolność orzekania w tej kwestii.

Motywy prowadzące do rozwodu:

Normę religijno - moralną zakazującą rozwodzenia się uznaje za obowiązującą niezależnie od okoliczności ok. 15% pytanych, 50%dopuszcza rozwód jedynie w skrajnych i wyjątkowych sytuacjach. Ok. 1/3 badanych uważa rozwód za rozwiązanie konfliktowych sytuacji w małżeństwie.

Kryzysowi małżeństwa i rodziny wyraźnie sprzyja zaakceptowana w społeczeństwie praktyka rozwodzenia się. W pewnym sensie rozwód stał się modny. Ważną rolę w przyzwoleniu na rozwód odgrywają środki masowego przekazu.

Postawie nieodpowiedzialności za małżeństwo sprzyja przeświadczenie, że z życia chce się wyciągać same korzyści i mieć same przyjemności.

  1. Rodzicielstwo - wzory dzietności.

Na stan ogólny rodzin powszechnie składają się również te, które nie są oparte na formalnym związku małżeńskim. Na ogólna liczbę rodzin 15% to rodziny, niepełne. Przeciętnie 9 na 10 takich rodzin to samotne matki. W rodzinach niepełnych wychowuje się ok. 13% małoletnich. Współczynnik ten różnicuje się w podziale na wieś(8,6%) i miasto (15,5%). Znaczna część dzieci wychowująca się w rodzinie niepełnej urodziła się poza małżeństwem. Ze statystyk wynika że liczba urodzeń pozamałżeńskich stale wzrasta. Wśród matek rodzących poza małżeństwem widoczne są dwie tendencje:

Dzietność rodziny

Obecnie dokonuje się zmiana w rodzinie małej - dwupokoleniowej oraz zanik rodziny wielopokoleniowej. Ograniczenie liczby dzieci stało się powszechną praktyką już od paru lat (w sensie kilkudziesięciu). Pod koniec XX wieku Polska stała przed problemem niezastępowalności pokoleń.

Dla utrzymania przyrostu ludności wskaźnik przyrostu naturalnego nie może spaść poniżej 6,0%. W związku z tym brak gwarancji na utrzymanie reprodukcji prostej w Polsce występuje od 87r. Warto zaznaczyć, że miasta nie odradzają się biologicznie od 1962r. a liczba ludności rośnie tam jedynie dzięki migracji i powiększaniu granic administracyjnych.

W Polsce dominującym modelem rodziny jest typ 1 -2 dzietny. Wśród ogółu rodzin z dziećmi w 96 roku 41,4% to rodziny 1 - dzietne, 38,7% rodziny 2 - dzietne. Tylko w co 5-tej rodzinie wychowuje się „3+”dzieci.

Rodzina małodzietna jest częściej spotykana w kategoriach młodszych wiekowo małżonków.

Najniższa przeciętna dzietność występuje w rodzinach w których co najmniej jedno z małżonków ma wykształcenie wyższe, natomiast najwięcej dzieci występuje w rodzinach, gdzie małżonkowie posiadają wykształcenie podstawowe lub zasadnicze zawodowe.

Stan rzecz w zakresie dzietności rodziny jest konsekwencją:

  1. W domu i w pracy. Utrwalony model kobiety, żony i matki.

Konstytucja RP gwarantuje równość praw kobiet i mężczyzn (w art.37) w życiu rodzinnym, politycznym, gospodarczym, społecznym. Polska podpisał również kilka międzynarodowych konwencji dot. kobiet i ich sytuacji.

W 85r. utworzono stanowisko Pełnomocnika do Spraw Kobiet, w 91r. stanowisko to przekształciło się w Urząd Pełnomocnika do Spraw Kobiet i Rodziny a następnie w 97r. w Urząd Pełnomocnika Rządu do Spraw Rodziny. W 2000 urząd decyzją Trybunału Konstytucyjnego został przeobrażony w Departament Spraw Rodziny w Komitecie Rady Ministrów.

Ostatecznie od 2001r mamy doczynienia z Biurem Pełnomocnika ds. Równego Stanu Kobiet i Mężczyzn. Niezależnie od prac powyższego urzędu istnieją liczne organizacje pozarządowe walczące o prawa kobiet i zorientowane w swej działalności na rodzinę m. in.

Wszystko to (prawo +org. kobiece) w swych założeniach troszczą się o ukształtowanie nowego modelu rodziny. Nowoczesny model jest w swej istocie przeciwny tradycyjnemu modelowi kobiety, postrzeganej jako strażniczki ogniska domowego.

Podejmowanie pracy zawodowej przez kobiety wiązało się z wieloma czynnikami. W Polsce wpływ miały:

Małżeństwo przestało być głównym powodem rezygnacji kobiet z kariery zawodowej. Nie ulega wątpliwości, że kobiety podejmują lub kontynuują pracę „po ślubie” ze względów ekonomicznych. Taki motyw podjęcia pracy deklaruje ¾ respondentek GUSu wśród dalszych pozycji pojawiły się : uniezależnienie finansowe od męża, kontakty z szerszym środowiskiem, zainteresowanie wykonywaną pracą.

W Polsce nie istnieje instytucja pracy na pół - etatu, aż 95 % kobiet - mężatek pracuje w pełnym wymiarze godzin. W takim wypadku odczuwany jest brak instytucji zastępczych częściowo odciążających w opiece nad małymi dziećmi. Wprowadzony dla ułatwienia urlop wychowawczy nie rozwiązuje problemu.

Niezależnie od potrzeb ekonomicznych coraz częściej w badaniach widoczne jest zjawisko dobrowolnego wracania do rodziny tradycyjnej gdzie matki zajmują się domem i dziećmi.

Niezależnie od tego mężowie mniej lub bardziej dobrowolnie przejmują na siebie wiele badań i obowiązków domowych. W ten sposób małżeństwo i rodzina zmienia się w „wspólnotę życia”.

  1. Modele wychowania prorodzinnego.

Przygotowywanie młodego pokolenia do obowiązków małżeńskich i rodzicielskich przez wiele lat powojennych a większość okresu PRL-u było wyłącznie troską kościoła. Profesjonalne zajęcia w tym zakresie pojawiły się dopiero w latach 70 - tych gdy był on realizowany w formie obowiązkowych nauk przedmałżeńskich. Program jest jednak nadal osamotniony i nie znajduje on poparcia w szkolnych program nauczania ani w mediach.

Media w procesie wychowania do życia w rodzinie nie pomagają a nawet przeszkadzają promując wzory kulturowe oparte na zachodzie a nie dostosowane do realnych potrzeb i warunków kulturowych w Polsce. Na rodzinę nastają zarówno telewizja jak i gazety w których rodzina opisywana jest w kategoriach patologii, kryzysu i konfliktów małżeńskich. Brak w nich przykładów nastawionych na zapobieganie rozpadowi instytucji małżeństwa.

Dodatkowo prasa upowszechnia specyficzny model kobiety, który kreują osoby: poszukujące tylko własnej przyjemności, i wiele czasu poświęcające swojemu wyglądowi zewnętrznemu.

Jeśli chodzi o pisma młodzieżowe propagują one „nowoczesne idee” jak „prawo do bycia sobą”, „kochania inaczej”, „równouprawnienie mniejszości seksualnych” itp. Edukują w kwestiach intymnych dając wskazówki nastolatkom dot. bezpiecznego seksu, czy rozwiązania kwestii wstydliwych dla nastolatka. Przygotowanie do małżeństwa jest zastąpione tu rozpowszechnienie patrzenia na ludzi przez pryzmat ich seksualności, zachęcają one do utrzymywania aktywności seksualnej jeszcze przed ślubem.

W świetle złego podejścia mediów do przygotowania do życia w małżeństwie i rodzinie, szczególna rola przypada szkolnemu wychowaniu prorodzinnemu, które ani w historii ani obecnie nie jest jednolite i konsekwentne.

Ust. Z dn. 7. I.1993r. „ O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży wprowadziła do szkół przedmiot: „wiedza o życiu seksualnym człowieka” natomiast zarządzenie do uchwały Ministra Edukacji Narodowej precyzuje cel wychowania prorodzinnego do 4 bloków tematycznych:

  1. życie seksualne człowieka jako integralna część ludzkiego jestestwa

  2. przygotowanie do świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa

  3. wiedza o małżeństwie i rodzinie i ich znaczenia dla jednostki i społeczeństwa

  4. rodzina jako środowisko tworzenia elementarnych więzi ludzkich

Przedmiot ten realizowany do lipca 1999r. był wystawiany na medialną krytykę opartą nie o merytoryczne braki ale i idee światopoglądowe. Jeszcze w tym samy roku przedmiot ten został zastąpiony „wychowanie do życia w rodzinie”, którego zakres i sposób nauczania zostały określone w modyfikacji ust. pierwotnej.

Hanna Świda - Ziemba; Permisywizm moralny a postawy polskiej młodzieży (str. 435- 452)

  1. Nihilizm, relatywizm, permisywizm - ustalenia pojęciowe.

W rozumieniu autorki postawę nihilizmu moralnego reprezentują ci którzy uznają, że normy moralne nie powinny stanowić ważnych regulatorów ani życia osobistego ani społecznego. Wartość moralności jest zastępowana w życiu osobistym przez „spontaniczność”, siłę, moc, estetykę, skuteczność, itp.

Relatywizm moralny to pojęcie złożone i możemy mówić o różnych jego rodzajach:

Stwierdza on że w różnych okresach historycznych, środowiskach, kręgach kulturowych istnieją odmienne kodeksy moralne. Czyn uznawany w jednych kręgach za niemoralny w innych albo nie jest objęty normą moralną albo uznawany jest za godny pochwały.

Relatywizm poznawczy może też okazać w jednostkowym swoistym, potocznym myśleniu, w którym jednostka na podstawie własnych obserwacji odkrywa różnorodność kodeksów moralnych. W ten sposób może ona dojść do wniosku, że choć doświadczenie moralne ma charakter uniwersalny, treści kodeksów bywają różne.

Tolerancja w relacjach międzyludzkich staje się wartością etyczną która głównie obejmuje różnorodność przeświadczeń moralnych. Polega ona na tym, że przed przekonaniami moralnymi, które mnie obowiązują wyżej w hierarchii wartości stawiam szacunek do przekonań moralnych każdego człowieka jako jego prawo do suwerenności osobistej. W takim wypadku ocena moralna jest zrelatywizowana do systemu przekonań moralnych ocenianego, a potępić człowieka można było by wtedy gdyby nagminnie łamał własne zasady.

Relatywizm moralny często nazywa się instrumentalizacją zasad moralnych jednak takie traktowanie zasad jest typowe tylko dla refleksji teoretycznej.

O relatywizmie moralnym można mówić w trzech wymiarach/ znaczeniach:

      1. relatywizm poznawczy

      2. relatywizm etyczny (uznanie odmienności kodeksów moralnych ludzi)

      3. relatywizm kontekstualny

Relacja postawy relatywizmu moralnego i świadomości moralnej

Z konsekwentnym relatywizmem moralnym wiąże się głęboka świadomość kodeksów moralnych a często nawet i refleksja moralna.

Często za relatywistów moralnych uznaje się osoby, które posługują się ogólnymi powszechnymi hasłami typu: „wszystko jest względne”, „zasady zależą od sytuacji”. Autorka uważa, że za takimi typami stwierdzeń nie stoi refleksja morana a podtekst dajacy yraz nihilizmowi moralnemu.

Zatem relatywizm moralny wyrażany w ogólnych formułach staje się argumentem za negacją zjawisk moralnych.

  1. Permisywizm moralny społeczeństwa polskiego.

Z ogólnych obserwacji i analiz wynika, że istnie powszechna zgoda i podzielanie przekonania, że normy mają charakter uniwersalny. Powszechne zgodzie co do oceny konkretnych czynów jako złych towarzyszy wyrozumiałość wobec osób które je poczynają. Najczęściej mamy z tym doczynienia gdy oceniamy osoby zaliczane do SWOICH tj. osób należących do grup i środowisk z którymi oceniający się identyfikuje.

Ocena moralna czynów jest różnorodna dla:

Swoim wszystko da się wybaczyć.

  1. Informacja o badaniach młodzieży.

Autorka w badaniach prowadzonych wspólnie z Krzysztofem Kicińskimi Wojciechem Pawlikowskim badała pokolenie transformacji, czyli roczniki które w chwili przełomu 89' nie przekroczyły 11 roku życia. Postawy moralne takiej młodzieży wydają się być wskaźnikiem dla diagnozy moralnej społeczeństwa bo:

Wywiady maja na celu uchwycenie kategorii w których młodzież tych roczników ujmuje świat i własne bycie.

  1. Przekonania młodzieży o słuszności i uniwersalności norm moralnych.

W badaniach Z. Rączki młodzi ankietowania oceniali słuszność i uzasadnienie 20 norm moralnych. Tylko 4 z nich uzyskały poniżej 60% głosów. 5 z nich uzyskało powyżej 90% głosów, a były to: „nie zabijaj”, „nie kradnij”, „nie wypowiadaj fałszywej opinii o ludziach”, „nie wykorzystuj niczyjego nieszczęścia”, „należy dotrzymywać dobrowolnie danego słowa”.

Z pośród trzech uzasadnień najczęściej wybierane są tzw. uzasadnienia autonomiczne (czyli norma ważna ze względu na swoją treść nie funkcję społeczną).

Wyniki badań Z. Rączki pokrywają się z wynikami uzyskanymi przez autorkę. Wysnuwa ona wniosek, że młodzież licealna i studencka w zdecydowanej większości respektuje mentalnie wiele norm, przypisując niektórym z nich pewien walor uniwersalności.

Z biegiem lat nasila się relatywizm norm moralnych w sensie indywidualizacji niektórych z nich. Młodzi coraz częściej deklarują indywidualne normy moralne i szczególnie im praną być wierni. Wyraża się to w wypowiedziach typu: „Uważam, że można iść na kompromis”, „Główna zasada to wierność samemu sobie” itp.

Relatywizm moralny w rozumieniu młodzieży nie obejmował norm podstawowych. Wydaje się wiec, że mimo wyraźnych akcentów indywidualnych istnieje równolegle przekonanie o uniwersalności pewnych norm moralnych traktowanych w ogólnej formule.

O braku nihilizmu moralnego wśród młodzieży świadczą nie tylko deklaracje o słuszności czy uniwersalności norm moralnych ale także waga jaką młodzież przywiązuje do własnego życia moralnego. Postępowanie moralne znacznie częściej decyduje o sensie życia niż dostatek, sukces, talent, partner itp.

  1. Sygnały świadczące o permisywizmie moralnym.

Grupa młodzieży (powyżej ¼ badanych) deklaruje, iż własne cele i poczucie wolności są ważniejsze niż przestrzeganie zasad moralnych. Młodzie chociaż deklaruje, że chcą kierować się zasadami, neguje relatywną rolę samokontroli i wyrzutów sumienia, które te mechanizmy umożliwiają. Wynika z tego że połowa młodzieży deklaruje bardziej lub mniej wyraźny permisywizm moralny na starcie życia dorosłego, uznając przy tym, że wiele norm moralnych jest słusznych i uzasadnionych.

W badaniach Dominiki Rodzień 1/3 badanych opowiedziała się zdecydowanie przeciwko permisywizmowi moralnemu ale również 1/3 akceptuje go z założenia. Można stwierdzić zatem, że wśród młodzieży kształcącej się funkcjonuje znacząca grup, dla której permisywizm moralny jest już na poziomie deklaratywnym właściwą postawą wobec życia.

Permisywiści moralni tkwią w tym samym środowisku co młodzież, która przywiązuje do moralności duże znaczenie, podzielają przy tym znaczącą większość ich postaw a więc mogą oni przebywać w tej samej grupie koleżeńskiej. Z racji takiej bliskości nastawienia wobec moralności mogą się udzielać zwłaszcza gdy nie ma innych mechanizmów zabezpieczających.

O braku mechanizmów zabezpieczających przed popadaniem w permisywizm moralny świadczą:

  1. Poparcie norm w ogólnej formule nie przekłada się na poparcie norm szczegółowych, które w stosunku do ogółu mogłyby pełnić rolę wskaźników.

Np. normę uczciwości w bad. D Rodzeń uznawała większość badanych ale tylko 15,7% z nich za czyn niedopuszczalny uznaje wpisanie kolegi na listę obecności na zajęciach.

Poszczególne przykłady zachowań zbliżone do powyższego świadczą o tym, że z uznania norm w ich ogólnej formule nie wynika automatycznie tendencja do uznania norm szczegółowych. Odrzucenie norm szczegółowych, które regulują codzienne postępowanie, to pierwszy wyraźny ślad permisywizmu moralnego już na poziomie deklaratywnej świadomości. Oznacza to ze pewne normy uznaje w wymiarze uniwersalnym, ale zarazem dopuszczam odstępstwa od nich, tam gdzie ich postrzeganie jest „niewygodne” dla mnie.

  1. Brak w strukturze poznawczej młodzieży świadomości norm moralnych które byłyby na tyle szczegółowe by stanowić pryzmat bieżących sytuacji życiowych i zasad oceny postępowania.

Świadczy o tym trudność jaką mile badani przy określaniu treści norm. Wynika z tego, że moralność nie jest przedmiotem refleksji młodzieży a normy uznają oni w treści oczywistej uniwersalności. Taka postawa sprzyja temu, by szczególne sytuacje życiowe nie były interpretowane w kategoriach moralnych, by odstępstwa od wartości moralnych uznawanych za oczywiste nie były źródłem „wyrzutów sumienia” ale aby w ogóle nie były odnotowane.

  1. Brak świadomości konfliktów wewnętrznych, które są udziałem tego, które chce być wierny normom moralnym.

Brak uświadomienia sobie, że istnieje konflikt pomiędzy swobodną relacją swoich pragnień a pomiędzy zasadami moralnymi zwiększa prawdopodobieństwo postawy permisywizmu moralnego wtedy gdy doszło by do realnych konfliktów.

  1. Z postawą permisywizmu moralnego harmonizuje się sposób traktowania religii we własnym życiu.

Większość młodych postrzega religię jako konstrukt zawierający podstawowe etyczne przesłanie „miłości chęć pomocy innym” jednak mówiąc o znaczeniu religii we własnym życiu podkreślają rolę wspomagająco - terapeutyczną omijając jej obligatoryjny charakter moralny. Takie postrzeganie religii jest charakterystyczne dla pokolenia transformacji a ostatnie badania wykazały, że religia i moralność w świadomości młodzieży to wymiary niezależne od siebie.

  1. Programowa tolerancja wobec ludzi popełniających tzw. „złe czyny” Zachowanie takie można wynikać z mody na deklarację tolerancji. Tolerancyjna postawa wobec „złych czynów” jest skorelowana dodatnio z podkreśleniem rangi życia wewnętrznego z postawą ogólnej życzliwości, altruizmu i wiary w człowieka, wreszcie z nastawieniem rozumienia różnorodnych ludzi; negatywnie zaś z uznaniem dla wartości pieniądza jako regulatora życia społecznego.

Podsumowując zatem permisywizm moralny nie jest jednoznaczny z negowaniem wartości moralnych, przeciwnie młodzież uznaje określone wartości np.

Wynika z tego pewien paradoks socjologiczny. Z jednej strony tolerancja wobec ludzi popełniających złe czyny dobrze harmonizuje z humanitarnym charakterem wartości cenionych przez młodzież, drugiej zaś rzeczywista realizacja jakichkolwiek wartości wymaga społecznej kontroli. Mechanizmami takiej kontroli są właśnie społeczne reakcje postępowania, izolacji, marginalizacji czy pogardy wobec osób naruszających normy stojące na straży danych wartości.

Krystyna Szafraniec, Anomia okresu transformacji a orientacje normatywne młodzieży. Perspektywa międzygeneracyjna, (s. 453-479).

Anomia- sytuacja w której normy społeczne zostają pozbawione władzy regulowania ludzkich zachowań, w efekcie dochodzi do ich faktycznej dezinstytucjonalizacji; anomia to proces społeczny prowadzący do dosłownej demoralizacji (Merton).

Rzeczywistość w PRL-u jawiła się Polakom jako obca, nieczytelna, niepewna, co doprowadziło do pojawienia się , specyficznych dla anomii, reakcji psychologicznych i behawioralnych, strategii radzenia sobie z rzeczywistością społ., które miały konsekwencje dla dynamiki zmian systemu społ.

Eufemiczne określenia anomii: próżnia socjologiczna (S. Nowak), schizofrenia społeczna i dymorfizm wartości (E. Wnuk-Lipiński).

  1. Dwa modele anomii okresu transformacji

a) Model chaosu (pierwsza poł. lat 90). Okres transformacyjnego przejścia- od jednego porządku ku innemu, co sprawia że rzeczywistość społ. cechuje pewna nieokreśloność, niejasność, brak ukierunkowania i stałych punktów odniesienia. Okres ten, w odniesieniu do młodzieży, to albo zwrot ku sprawdzonym wzorom i schematom działania, albo ku mocnym i przejrzystym kulturowo rolom, które wyrastają spoza istniejącego układu i tworzą jego alternatywę. Mowa tu o zjawisku, gdzie polska młodzież wyraźnie zorientowana na sprawdzone wartości i wzory życia: szczęście rodzinne, przyjaźń, satysfakcjonująca praca, z drugiej strony widoczne zorientowanie młodzieży uczestnictwem w życiu sekt religijnych czy subkultur przemocy.

b) Model dysharmonii (druga poł. lat 90). Obserwuje sie w tym czasie nowe trendy i zjawiska w polskim społeczeństwie. Dla większości odczytanie zasadniczych reguł, jakie zaczęły obowiązywać w polskim społeczeństwie nie stanowi problemu. Młodzież nastawiona na karierę, sukces, inwestująca we własną przyszłość, uczestnicząca w wyścigu szczurów.

W polskim społeczeństwie wyodrębniamy 3 generacje, które łączy przekonanie o obiektywnej wysokiej wartości roli sukcesu, co oznacza podnoszenie się stopnia społecznej zgody na kulturowo lansowane wartości i wzory.

1. Najstarsza generacja Polaków to ludzie urodzeni przed II wojną światową. Są to ludzie awansu społ.- robotnicy wielkich budów, urzędnicy państwowego aparatu, marginalizowani przez władzę ludową chłopi i ludowa w większości inteligencja. Jest tu pokoleniowe przyzwolenie i zgoda co do słuszności podzielanych przez dzieci i wnuki wartości i dążeń.

2. Średnie pokolenie Polaków, którzy wychowywali się i dojrzewali w okresie PRL-u. Ich aktywność życiowa związana jest z fazą najbardziej dynamicznych i głębokich przemian strukturalnych w latach 90. Jest to pokolenie z bardzo silnie rozbudowanymi aspiracjami do sukcesu. Dostatnie życie, spełnione kariery zawodowej już w znacznej mierze stały się ich udziałem.

3. Najmłodsza generacja, to Polacy urodzeni w latach 80. Nie ma w nich śladu rodzimych wzorów. Media ujednoliciły zainteresowania i zachowania młodzieży na całym świecie. Są pełni wiary w siebie, uważają, że mają większe szanse na życiowy sukces niż ich rodzice, mają wysokie aspiracje, rozbudowane potrzeby, ambitni, nowocześni.

Wszystkie 3 pokolenia wyznaczają pewien horyzont socjalizacyjny, w którym budują się orientacje życiowe współczesnej polskiej młodzieży.

Media- najbardziej wytrwale lansują wartość sukcesu, rozumiany jako pieniądze, pozycja społ., komfort życia, życie z fantazją.

Kościół katolicki- wierni nawoływani są do miłowania bliźniego, do życia społecznego, z dala od pogoni za pieniędzmi i dbałością o dobra doczesne. Sukces i kariera są napiętnowane.

Szkoła- edukacja musi być skuteczna, spełniać kryteria jakości.

  1. Dorośli i młodzież- socjologiczne portrety dwóch pokoleń.

Czynniki różnicujące możliwości życiowe młodego pokolenia:

- Kompetencje kulturowe- poziom wykształcenia swój własny i rodziców

-Cechy osobowościowe związane ze stylem bycia w świecie społecznym i kulturze: z orientacją moralną, behawiorem społecznym, skłonnościami do anomii.

Różnice te powodują, że pokoleniu młodzieży dystanse międzygrupowe sa większe niż w pokoleniu dorosłych, które powodują, że dystans między tymi pokoleniami rośnie, ale w sposób niekonfliktowy. Ponadto autor stwierdza, że jakkolwiek wszyscy chcą osiągnąć wysoka pozycję społeczną i przyzwoity poziom życia, to obiektywnie największe szanse mają na to ludzie z wysokim statusem społecznym. Znaczące czynniki w osiąganiu sukcesu to materialny standard życia oraz kapitał intelektualny i kulturowy.

3 światy, które tworzą współcześnie przestrzeń społeczną w Polsce:

a. świat społecznych elit- rodziny inteligenckie, przedsiębiorców, niektórych pracowników umysłowych i bogatych chłopów. Maja oni wysoki poziom aspiracji życiowych, osiągnięty wysoki materialny poziom życia, mało czasu. Pieniądze są ty bezwzględnie ważne, pojmowane jako środek do wygodnego, przyjemnego i ciekawego stylu zycia. W rodzinach aspiracje młodzieży sa znacznie wyższe od aspiracji rodziców. W planach mają ukończenie dobrych studiów wyższych, dzieci wspierane kapitałem swoich rodziców, wprowadzane w świat kultury sukcesu. Budzenie ambicji, pracowitości, wrażliwości na zmieniające się oczekiwania innych ludzi, dynamiczny temperament, dobre maniery, ciekawe hobby to cechy nad którymi się tu pracuje.

b. społeczny środek- pracownicy umysłowi, pracownicy sektora wyżej kwalifikowanych usług, dobrze wykształceni robotnicy i średniozamożni chłopi. Ich aspiracje życiowe są niższe, kapitał jakim dysponują to średnie wykształcenie, przeciętne dochody, niepewność statusu związana z możliwością utraty pracy. Inny styl konsumpcji- pieniądze wydatkowane na bardziej podstawowe cele. Zakładane przez młodzież strategie edukacyjne bywają zazwyczaj długie, nierzadko stają się krótsze, czyli kończą na maturze, szkole pomaturalnej i średnim statusie wykształcenia.

c. ostatni obszar społeczny- gorzej wykształceni robotnicy, większość rolników i bezrobotni. Zdecydowanie niższe aspiracje życiowe, które wiążą się głównie z gwarancjami bezpieczeństwa socjalnego. Jednak rodzi się tu potrzeba doznań, jakich dostarcza posiadanie przedmiotów komfortu, zbytku, zew. oznak powodzenia. Młodzież chce się upodobnić do innych przede wszystkim odpowiednim poziomem życia. jednak przy relatywnie wysokich oczekiwaniach statusowych młodzież nie zakłada konieczności poniesienia kosztów osobistych, związanych ze zdobywaniem odpowiedniej edukacji. Rodzice nie dysponują żadnym kapitałem, który mógłby weprzeć dzieci. Ugruntowany pesymizm i bierność.

3. Pęknięcia świadomości normatywnej

Mamy tu do czynienia z niespójnością zachowań i wyznawanych norm. Dorośli jeśli nawet wysoko cenią sobie pragmatyczny styl bycia, to i tak ich zachowania są bardziej etyczne niż ich preferencje. Natomiast młodzież jeśli preferuje etosowy styl bycia , jej zachowania są i tak bardziej pragmatyczne niż jej preferencje. Sugeruje to, że młodzież jest bardziej podatna na wpływy sytuacyjne i mniej w swoich wyborach trzyma się zasad etycznych niż dorosłe pokolenie.

4. Modele strategii adaptacyjnych

Sytuacja anomii społ. wymusza strategie przystosowawcze. Wydaje się, że polska młodzież działa w sposób konformistyczny, adaptywny.

a. Dynamiczna adaptacja - ciężka praca na dobrą pozycję społeczną (elity)

Osoby z rodzin o wysokim statusie społ. Są ambitni, pracowici, wybierają dobre szkoły i przyszłościowe kierunki studiów. Spodziewają się znacznych gratyfikacji za wysiłek wkładany w pokonywanie kolejnych szczebli kariery. Jest to młodzież, któ®ą zawładną sukces, bogactwo, chęć życia z fantazją. Wyróżnia ich silny etos pracy i dojrzałe poczucie odpowiedzialności za własny los.

b. Rytualna adaptacja - konwencjonalne wyobrażenia o dostatnim życiu („Normalsi”)

Są to ci, którzy w obawie przed ryzykiem i stresem wolą nie pretendować do zbyt dużego bogactwa i zbyt wysokich pozycji społ. Wybierają zazwyczaj przeciętne szkoły; są świadomi ograniczeń związanych z relatywnie niską pozycją społ, gorszym miejscem zamieszkania, brakiem nawyków rywalizacyjnych i przebojowości. Są oni zorientowani na konwencjonalne wartości życiowe, deklarują wysoką wartość religii, cenią przyjaźń, szczerość, lojalność.

c. Bezwolna adaptacja - zgoda na wykluczenie („Wyrzuceni z siodła”)

Młodzież której się już nie udało, wie że spychana jest na margines, że jest bez szans, że przed nią szare życie i bezrobocie. Ta grupa to najczęściej biedna młodzież, uczniowie szkół zawodowych z małych miast i wsi. Wydają się zrezygnowani i bezwolni z tłumionym poczuciem lęku o własną przyszłość. Żyją z dnia na dzień, unikają myślenia o przyszłości, ubodzy intelektualnie i osobowościowo, oswojeni z brakiem perspektyw, nie znają etosu pracy.

d. Agresywna adaptacja - szybki sukces nielegalna lub nieetyczną drogą („Debeściaki”)

Młodzież z rodzin o średnim lub niskim statusie społ., cechują je gorsze kariery szkolne, pozbawieni życiowego wsparcia, i dystansu do świata, gotowi do akceptacji każdego niemal sposobu, który zapewni im awans społ. Działają w szarej strefie, uprawiają procedury na granicy prawa, tworzą subkultury przestępcze.

e. Agresywna kontestacja - rozpaczliwy bunt przeciw wykluczeniu („Dresiarze”)

Młodzież kojarzona z falą chuligaństwa, agresji, przemocy, chamstwa. Zagrożona marginalizacją, brakiem perspektyw zawodowych. Niechciani w społeczeństwie, nie rozumiani w domu zakładają młodzi-gniewni wspólnoty, w których znajdują oparcie i poczucie więzi. Są źli i dzicy bo czuja się oszukani, zagubieni.

f. Łagodna kontestacja - w poszukiwaniu alternatywnych wspólnot (Misjonarze)

Młodzież, która odmawia udziału w wyścigu po sukces - szuka alternatywnych wartości, stylów, filozofii życia. Znajdujemy ja wśród młodzieży skupionej wokół wspólnot religijnych, na przystanku Woodstock, wśród organizatorów i uczestników WOŚP Owsiaka. Są opisani jako młodzieżowe subkultury.

5. Od poczucia anomii do zagrożenia autorytaryzmem

Anomia to w kategoriach psychologicznych stan niepewności, który łączy sie z przejawami lęku i agresywności. Kryzys gospodarczy, sytuacje społecznych napięć, chaos polityczny, upadek autorytetów i trudności w odczytywaniu nowych społecznych reguł wywołują poczucie anomii. Sytuacje te przywołują też społeczne zapotrzebowanie na prozelityzm religijny - nową społeczną wiarę, która uwalnia od napięć i przykrych powikłań sytuacji anomijnych. Przynależność do grup daje poczucie bycia ze wspólnotą, co często oznacza chęć ucieczki od wolności w autorytaryzm. W badaniach Polacy 2000 stwierdzono że zagubieni, wyobcowani i bezradni wśród dorosłych są to przede wszystkim bezrobotni i ludność rolnicza, wśród młodzieży uczniowie szkół zawodowych, pochodzących z ubogich rodzin robotniczych i chłopskich. Najlepiej w polskich realiach wśród dorosłych czują się przedsiębiorcy, a wśród młodzieży uczniowie liceów ogólnokształcących pochodzenia inteligenckiego. Osoby z silnym poczuciem anomii są bardziej podatne na autorytaryzm. Krzysztof Korzeniowski sugeruje, iż w końcu lat 90. mamy do czynienia z jakościowo innym autorytaryzmem wśród młodzieży, jest on anarchizujący. Uwidacznia się on w sferze obyczajów (autorytaryzm „anarchizujący obyczajowo”), oraz w sferze postaw politycznych (autorytaryzm „anarchizujący politycznie”). Skłonnościom autorytarnym sprzyjają takie cechy jak: kłopoty poznawcze jednostki (niemożność odczytania reguł rządzących społeczeństwem i polityką), poczucie degradacji społecznej, przekonanie o niesprawiedliwym urządzeniu świata, niepewność własnego losu. Najbardziej autorytarna w Polsce okazuje się młodzież wiejska, zwłaszcza chłopska (27%).

6. Scenariusze przyszłości

Polska młodzież nie chce zmieniać świata. Chce się do niego raczej zaadoptować. Mało angażuje się publicznie, a polityka jest czymś nieważnym, obcym, brudnym i niezrozumiałym, młodzi wykluczają działalność lokalną, młodzi nie działają globalnie i nie myślą wspólnotowo.

3 scenariusze przyszłości:

1. Swoiście polski - Kontestacja, agresja i bunt ze strony grup społecznie marginalizowanych, zwłaszcza tych, których pozycja społeczna i możliwości życiowe uległy drastycznemu ograniczeniu. Znaczenia zaczynają nabierać wartości egalitarne, związane ze sprawiedliwością społeczną i bezpieczeństwem socjalnym. Powrót do moralności ludowej i autorytarnych rozwiązań politycznych.

2. Amerykański sprzed kilkudziesięciu lat - Kontestacja i bunt ze strony niekonwencjonalnie myślących młodzieżowych elit. Młodzież dla której sukces materialny przestaje być doświadczany jako gratyfikujący, poszukuje alternatywnych wartości i wzorów. Znaczenia nabiera kategoria jakości życia. Nowe idee (feminizm, ruchy ekologiczne) zyskują formę instytucjonalną. W Polsce wariant ten jest nierealny gdyż wymaga dobrej koniunktury gospodarczej i bardzo dojrzałej demokracji.

3. Współczesny wariant amerykański - Dokonuje się sukces gospodarczy i triumf ideologii konsumpcjonizmu, która rozmywa linie podziałów i skalę społecznych napięć. Kulturowa presja na „mieć” umacnia pragmatyzm. Występuje tu wysoka indywidualna aktywność ekonomiczna i polityczna jednostek. W działaniach zbiorowych-legalizm i ufność w urządzenia demokracji. Wizja rozwoju gospodarczego, poczucia bezpiecznej perspektywy na przyszłość, rozwój oświaty podnoszący poziom wykształcenia i kultury społeczeństwa, stabilny rynek pracy. (Wariant mało prawdopodobny).

J. Mariański Religia i moralność w społeczeństwie polskim. Współzależność czy autonomia? (Str.381-405)

1. Religia i moralność. Wzajemne relacje.

W społeczeństwach przednowoczesnych religia była ogromnym autorytetem, poprzez który wcielał się w życie codzienne określony porządek wartości i norm społecznych. Religia ochraniała niemal wszystkie dziedziny życia indywidualnego i zbiorowego i nadawała sens życiu. Wartości moralne należały do oczywistości życia zbiorowego. Religia i moralność miały to samo umiejscowienie w strukturze społecznej, a porządek moralny był legitymizowany w transcendującej człowieka oczywistości religijnej. Utrwalała się zasadnicza współzależność struktury społecznej, kultury, Religi i jednostki, a Kościoły były trwałym elementem struktury społecznej. W wyniku modernizacji społecznej nastąpiło oddzielenie sfery sakralnej od świeckiej, religijności od moralności. Moralność będąca wcześniej istotnym elementem więzi społecznej traci swoją funkcję koordynacyjno-regulacyjną i jest traktowana jako wstęp do emancypacji w wyniku której polityka czy gospodarka uzyskują swoją niezależność od religii i moralności chrześcijańskiej, wypracowując własne systemy regulacji i legitymizacji swoich działań. W nowoczesnych społeczeństwach nie ma już jednego, ogarniającego wszystkie dziedziny życia systemu wartości. Życie społeczne kierowane jest różnymi zasadami pragmatycznymi nie związanymi z religią i moralnością. Jednostki wybierają tylko te elementy kultury chrześcijańskiej, które im pasują, dystansują się wobec Kościoła.

W Całej Europie obserwuje się proces sekularyzacji, Kościoły tracą moc wpływania na postawy i życie społeczne. K. Gabriel wyróżnia 3 płaszczyzny odkościelnienia: a) wyzwalanie się jednostek od dogmatów wiary i wzorów zachowań sankcjonowanych przez Kościoły b) wyzwolenie się subsystemów i instytucji politycznych, gospodarczych, naukowych i wychowawczych spod wpływu Kościoła. c) utrata znaczenia i rozpad kościelnie określonych religijno-symbolicznych form integracji społecznej. Zmiany w życiu społecznym oddziałują na religię i Kościoły. Religia staje się jakby jedną z ofert tego świata. Religijność jest wewnętrznie zróżnicowana i spluralizowana aż po formy niejasne i niesprecyzowane (np. New Age). Pluralizm społeczno-kulturowy sprawia, że mówi się o zróżnicowaniu religijności oraz o jej zindywidualizowanych formach w Kościele i poza nim. W Europie Zachodniej i Krajach postkomunistycznych obserwuje się proces zmniejszania wpływów Kościoła i religii w perspektywie mikro i makro. Obecnie proces ten ulega spowolnieniu a badacze zadają sobie pytanie czy po zaniku wpływu nie nastąpi fala stopniowego wzrostu. Przemiany w religijności zmierzają do reformacji Kościoła i religii. Współcześnie związki przyczynowo-skutkowe między postawą religijną i moralną ulegają zakwestionowaniu. Ludzie, którzy odeszli od religii postępują w sposób godny aprobaty moralnej. Odrzucenie Boga nie jest przyczyną niemoralnego życia, podobnie jak wiara nie gwarantuje postępowania moralnie dobrego. W nowoczesnych społeczeństwach tradycyjne wpływy Kościoła doświadczają utraty władzy moralnej. Przekształceniu podlega porządek moralny. Proces komunikowania moralnego przebiega według różnorodnych reguł moralnych (pluralizacja moralności) a procesom rozpadu tradycyjnych norm moralnych towarzyszy proces demoralizacji. Pluralizm życia moralnego z ewolucją nazywaną przejściem „od religii do etyki”. Moralność ewoluuje w kierunku autonomicznego, indywidualnego sumienia, funkcjonującego na płaszczyźnie życia wewnętrznego. Moralność podobnie jak religia staję się sprawą prywatną i funkcjonuje jako system różnorodnych ofert na „rynku”, z których jednostki mogą swobodnie wybierać w ramach procesów komunikowania społecznego i moralnego. Moralność określa nakazy i zakazy, kryteria tego co właściwe i niewłaściwe, dobre i złe. Według socjologów moralność w społeczeństwach zróżnicowanych podlega daleko idącym przemianom. Mówi się o próżni moralnej, kryzysie, relatywizmie, o dezintegracji i anomii moralnej. Ich źródłem są jednostki, grupy, instytucje i całe społeczeństwo. Sekularyzacja oddziela od siebie religie i moralność. Moralność traci swoja podstawę w religii, a ludzie nabierają przekonania że może żyć bez Boga. Komunikowanie moralne przekształca się w komunikowanie na temat moralności. Uznawane przez jednostkę wartości są ważne dla niej samej lub dla innych i nie mają odniesienia do transcendentnego kosmosu wartości. Rosnąca indywidualizacja i konieczność wyboru spośród wielu wartości doprowadzają do rozpadu porządku moralnego i religijnego. Relacje religia-moralność ustala jednostka według własnego uznania. W rynkowej sytuacji jednostka stoi w obliczu wielości ofert i musi wybierać określone kody religijne i moralne. Postawy ludzi oscylują między rygoryzmem i absolutyzmem a relatywizmem i obroną własnych interesów. Kościoły straciły monopol w kwestiach moralnych, a doktryna Kościoła Katolickiego napotyka opór w dzisiejszym świecie. Mimo to zsekularyzowane społeczeństwa potrzebują wartości i norm, których same nie ustanawiają.

2. Religia i moralność w świetle badań socjologicznych.

Poglądy na relacje między religią a moralnością obejmują ogromną skalę możliwości: od pełnej zgodności, poprzez częściową zgodność i częściową niezgodność, aż po przeciwstawności i sprzeczności W rozważaniach empirycznych Mariański odnosi się do religii katolickiej w społeczeństwie polskim. Z socjologicznego punktu widzenia traktuje religie i moralność jako zjawiska kształtujące się w warunkach międzyludzkiego współżycia i interakcji. W społeczeństwie polskim nasilają się procesy kwestionowania moralności religijnej, zarówno w życiu katolików selektywnych, krytycznych do Kościoła i jego doktryny moralnej, jak i w życiu katolików odchodzących, którzy kształtują swoją moralność niezależnie od religii. Jednocześnie w życiu katolików pogłębionych wzmacniają się procesy wzmocnienia religijności łącząc religijność z moralnością w życiu codziennym. Ogólnie zaznacza się rozziew między religijnością na płaszczyźnie ogólnonarodowej( wiara narodu) i na płaszczyźnie życia codziennego (religijność przeżywana) zwłaszcza w dziedzinie moralności. Sekularyzacja i pluralizm społeczno-kulturowy przyczyniają się do zróżnicowania orientacji moralnych polaków. W sondażach OBOPU zrealizowanych w latach 1988-1990 44-45% respondentów nie chciało stosować się do nakazów religijnych uważanych przez nich za niesłuszne a 28-31% uważało, że powinno stosować się do nakazów religijnych, nawet jeżeli ich zdaniem były one nie słuszne. Według ogólnopolskiego sondażu CBOS z grudnia 2000 r. 21,9% badanych uważało że zasady moralne katolicyzmu są najlepszą i wystarczającą moralnością, 27,4% wszystkie zasady są słuszne, ale trzeba je uzupełniać innymi, 43,8% uważa, że większość zasad jest słuszna, lecz nie ze wszystkimi się zgadza, 3,8% moralność religijna jest mi obca, ale niektóre zasady katolicyzmu są słuszne, 2,0% zasady katolicyzmu są mi obce, 1,0% trudno powiedzieć. Ogólnie rzecz biorąc połowa badanych polaków akceptuje zasady moralne katolicyzmu a niemal tyle samo jest wobec nich przeciwna. Wyższym poziomem aprobaty katolickiej doktryny moralnej charakteryzowały się kobiety, osoby starsze, mieszkańcy wsi i pracujący na własny rachunek, emeryci i gospodynie domowe. Najbardziej wyraźne zróżnicowanie w opiniach na temat zasad moralnych katolicyzmu wywołuje zmienna niezależna „praktyki religijne” W miarę przechodzenia w od kategorii praktykujących w dni powszednia do w ogóle nie praktykujących zmniejszają się regularnie odsetki osób aprobujących zasady moralne katolicyzmu. Nie zagłębiając się w dane procentowe, zbliżone wyniki uzyskano w badaniach zrealizowanych w środowiskach młodzieżowych i wśród pielęgniarek, a także w badaniach z 1997 roku w którym to respondentami byli profesorowie wyższych uczelni. Ogólny wniosek z tych badań: Można hipotetycznie założyć, że dalszy rozwój społeczeństwa pluralistycznego o znamionach ponowoczesności nie będzie sprzyjać pełnej akceptacji zasad moralnych katolicyzmu. Druga kwestia dotycząca relacji religii i moralności wyraża się w pytaniu o potrzebę uzasadnienia słuszności norm moralnych autorytetem religii. Odpowiedź na pytanie dlaczego należy postępować moralnie uzasadniamy odwołując się do własnego sumienia, autorytetu zewnętrznego, społeczeństwa czy religii. Religia ma dla moralności znaczenie inspirujące i dające ostateczne uzasadnienie, bez niej moralność może przekształcić się w dowolną ludzką konstrukcję. Według etyki chrześcijańskiej moralność bez religii nie pozwala wydobyć do końca bogactwa człowieka, zatraca całą jego głębie, poprzestając na jałowym moralizatorstwie. Moralność zostaje zredukowana do zespołu przekonań i zachowań uznanych w danym społeczeństwie za moralne. W niektórych ujęciach moralność bez religii traci swój fundament i siłę oddziaływania na jednostki i społeczeństwo. Współcześnie wielu ludzi nie potrzebuje religijnych uzasadnień do akceptacji określonych norm i wartości moralnych. W niektórych środowiskach występuję przekonanie o istnieniu etyki niezależnej, laickiej oddzielonej od założeń religijnych. Sankcjonowany przez religię tzw. Wyższy autorytet stanowi zagrożenie dla indywidualnej autonomii. Naczelna zasada humanizmu nakazuje odrzucenie argumentacji odwołującej się do jakiegokolwiek autorytetu. Przekonanie o roli religii jak jedynym źródle moralności jest wyrażane w zróżnicowany sposób w badanych środowiskach społecznych. Według maturzystów z sześciu miast13,8% uważa religie jako jedyna źródło moralności, 39.8% to osoby opierające się na autorytecie religii w uzasadnieniu moralności, ale dopuszczając jako uprawnione uzasadnienia poza religią, 37,7 to osoby odwołujące się do własnego sumienia a7,3 to osoby nie interesujące się omawianą kwestią. Badani byli również maturzyści z Kędzierzyna Koźla w 1998r. Wniosek z tych badań religia zaspokaja bardziej indywidualne potrzeby ludzi niż ogólnospołeczne, bardziej służy potrzebom wieczności niż doczesności. W zbiorowości młodzieży szkół ogólnokształcących w Warszawie większość preferowała stwierdzenie istnienia pozytywnego, ale nie koniecznego związku między moralnością i religijnością. Na zmniejszający się związek między postawą wobec religii i postawą wobec moralności zwraca uwagę H. Świda-Zięba w badaniach w 1996 i 1997r. Według niej akceptacja znaczenia norm moralnych w życiu przez głęboko wierzących i niewierzących jest związana z poczuciem i świadomością „bycia innym” w stosunku do reszty zbiorowości młodzieży, czyli bycia oryginalnym a u głęboko wierzących także postawa wobec religii. Natomiast u katolików wierzących i praktykujących ich religijność zdaję się faktem mało znaczącym dla moralności. Swoją religijność wiążą ze wspomagającą rolą religii dla ich życia psychicznego.

Podsumowując zasady moralne katolicyzmu są w polu akceptacji polaków, ale jest to akceptacja częściowa i dość często krytyczna. Tylko co piąty polak nie ma zastrzeżeń do zasad a co dwudziesty stwierdza że zasady katolickie są mu całkowicie obce. Stanowiska ortodoksyjne częściej zajmowali dorośli niż młodzież. W badanych zbiorowościach przeważały postawy z punktu widzenia Kościoła selektywne wybiórcze czy niespójne nie łatwo dające się pogodzić z logiką wiary i wiernością Boga. Stosunkowo szeroka akceptacja moralności katolickiej znajduję tylko częściowo potwierdzenie w uznaniu religii za źródło moralności. Więcej osób dostrzega związek między religią i moralnością w sposób mniej kategoryczne, związki między religią a moralnością nie są jednoznaczne. Krytyczna i częściowa aprobata moralności chrześcijańskiej zbiega się z przekonaniem, że zasady moralne nie muszę być koniecznie uzasadniane przez religię. W przekonaniu wielu oparte są one na sumieniu, a nie na religii. Zasady moralne tracą swój święty charakter. Uzasadnienie norm przesuwa się od instancji zewnętrznych do wewnętrznych, od Boga czy społeczeństwa do osoby ludzkiej. Nie znaczy to że religia katolicka straciła moc stawiania ważnych etycznie pytań w odniesinieniu do jednostki i społeczeństwa. Socjologia zachowuje jednakowy dystans wobec transcendentnego czy immamenego uzasadniania moralności i opisuje jedynie ich obecność w świadomości moralnej współczesnych polaków

3. Kościół katolicki w Polsce a moralność.

Socjologowie podkreślają wysoki autorytet moralny Kościoła katolickiego w społeczeństwie polskim, ale też sygnalizują procesy indywidualizacji i subiektywizacji postaw katolików wobec wielu elementów moralności chrześcijańskiej. Procesy te uległy w latach 90 przyspieszeniu. Etyczny potencjał religii ulega jakby osłabieniu, na rzecz postaw zindywidualizowanych, akcentujących wolność i niezależność jednostek w dziedzinie własnych wyborów i przekonań moralnych. Postawy i zachowania moralne coraz rzadziej podlegają ogólnym regułom i normom, są często warunkowane sytuacyjnie. Kościoły głoszące bardzo rygorystyczne zasady moralne, przyspieszają jedynie proces sekularyzacji społeczeństwa. W Polsce proces przemian wartości i norm moralnych w warunkach społeczeństwa pluralistycznego ulegnie pewnemu przyspieszeniu i zróżnicowaniu. Oznacza to ustępowanie wartości powinnościowych (obowiązku) na rzecz samorealizujących. O charakterze hedonistycznym lub indywidualnym. Z jednej strony jest to proces kwestionowania wartości i norm powszechnie występujących, z drugiej wzrost kryteriów zindywidualizowanych i subiektywnie ważnych. Jest to proces odchodzenia od postaw zasadniczych do celowościowych. Koncepcję postaw celowościowych(są natury pragmatycznej , związane ze zmiennymi wzorami zachowania) i zasadniczych(związane z przekonaniami charakterystycznymi dla społeczeństw stabilnych, wyrażają się we wrażliwości moralnej) wprowadził A. Podgórecki. Postawa zasadnicza to bezpośrednia spontaniczna akceptacja lub negacja pewnej reguły odnoszącej się do wyobrażonego lub rzeczywistego zachowania. Postawa celowościowa postawa w której akceptacja lub negacja wyobrażonego lub rzeczywistego zachowania zależy od specyficznego rozważenia kalkulacji różnych możliwych wariantów zachowania oraz oceny ich skutków. W 1966, 1970 i 2000r. postawiono respondentom pytania identyczne dotyczące postaw zasadniczych, kompromisowych i celowościowych. Na podstawie wyników z tych badań można stwierdzić, że nastąpiło lekkie przesunięcie od postaw aprobujących etykę skrajnie sytuacyjną do postaw aprobujących etykę umiarkowanie sytuacyjną oraz lekki wzrost postaw wskazujących na aprobatę etyki bezwzględnych zasad. Jednak nie wydaję się by Polacy w 2000r. w swoich ogólnych orientacjach moralnych bardziej skłaniali się ku relatywizmowi niż Polacy z 1966r. Uzyskane wyniki świadczą o trwałości podstawowych orientacji moralnych w społeczeństwie polskim w okresie ostatnich 30 lat. W świetle trzech sondaży trudno mówić o jakimś kierunkowym trendzie rozwojowym orientacji moralnych. Zmniejszenie zasięgu postaw celowościowych na rzecz postaw kompromisowych może być interpretowane jako przejaw wzrostu racjonalizacji w myśleniu i działaniach codziennych Polaków, bądź przejaw wyraźniejszego konfliktu między normami moralnymi nakazującymi uczciwość, przyzwoitość a normami pragmatycznej skuteczności czy kariery. W społeczeństwie polskim wyraźnie zaznaczają się postawy kompromisowe. W świetle przeprowadzonego sondażu można stwierdzić, że moralność Polaków, nie ma charakteru pryncypialnego, nie opiera się na oczywistości tego, co etyczne, nie oznacza czegoś danego z góry i bez odwołania. Normy są względne, tzn. jednostka czuję się z nimi związana w zależności od określonej sytuacji. Część ludzi nie wie, jak w nowych i zmiennych sytuacjach społecznych powinno się stosować ogólne zasady etyczne. Pod koniec lat 90. tylko co czwarty Polak skłania się do akceptacji poglądu, że należy zawsze postępować zgodnie ze swoimi zasadami i nigdy od nich nie odstępować. Rzeczywistość moralna tj. istniejąca w strukturach społecznych, wyzbywa się swoich uniwersalistycznych roszczeń( można mówić o tendencjach kryzysowych. Przeprowadzone analizy socjologiczne wskazują z jednej strony na niechęć młodego i starszego pokolenia do trwałych, niezmiennych wartości i norm moralnych, z drugiej zaś stosunkowo upowszechnione są postawy kompromisowe, pośrednie, w których istnieje jakaś obligatoryjność i imperatywność, chociaż o ograniczonej intensywności. Może to oznaczać nie tyle kryzys moralny, ile raczej transformacje czy rekonstrukcje wartości moralnych w stronę pomniejszonej normatywności, a także przechodzenie od wartości i norm uniwersalnych do partykularnych. Wielu katolików milcząco lub wyraźnie kwestionuje znaczne obszary moralnego nauczania Kościoła np. urzędowo głoszona przez Kościół moralność seksualna w wielu kręgach społecznych nie jest praktykowana i akceptowana, a dyscyplinowanie wiernych w tej sprawie nie ma raczej szans powodzenia i prowadzi do upowszechnienia krytycznych postaw wobec Kościoła. W latach 1991-1998 nastąpił lekki wzrost aprobaty dwóch norm moralności katolickiej zakazującej stosowania środków antykoncepcyjnych i aborcji oraz nieznanie normy nakazującej wierność małżeńską. Według PGSS 22,4% badanych uważało stosunki seksualne przed ślubem za zawsze niewłaściwe lub prawie zawsze niewłaściwe a 82,9 seks z innym partnerem niż współmałżonek, 71 stosunki homoseksualne. W okresie siedmiu lat zmniejszyło się społeczne przyzwolenie na przerywanie ciąży i nieznaczny wzrost dezaprobaty dla niektórych zachowań ze sfery moralnej. Według sondażu CBOS 2001 twierdzenie że przerywanie ciąży powinno być zawsze zakazane zaakceptowało 23% badanych a twierdzenie że przerywanie ciąży powinno być dozwolone bez żadnych ograniczeń 19,8%. Według sondażu OBOP z sierpnia 1995 Polacy najczęściej potępiali nie płacenie alimentów95% znieważanie symboli religijnych 93% nielegalne zajmowanie cudzego mieszkania 89% współżycie seksualne za pieniądze 79% Najmniej tolerancyjne były osoby starsze, z niższym wykształceniem czy ze wsi. Omówienie wybiórczo badania socjologiczne i sondaże opinii publicznej zdają się wskazywać na oznaki słabnącej siły moralnej Kościoła. Drugiej strony jednak strony trzeba podkreślać, że Kościół jest w różnorodny sposób włączony w życie społeczne i moralne polskiego społeczeństwa. Dużą jego część wiąże swoje oczekiwania duchowe z Kościołem , który w kategoriach ogólnych jest traktowany jako nośnik systemu wartości i norm moralnych. Społeczeństwo polskie staję się coraz mniej podatne na moralne magisterium Kościoła. Nastąpił daleko idący rozdźwięk pomiędzy postawami i zachowaniami ludzi wierzących a oficjalnym stanowiskiem Kościoła. Dotyczy to miłości , przedmałżeńskiego pożycia małżeńskiego, regulacji poczęć, czy nierozerwalnośći małżeństwa. Zwolennicy rozpadu etosu chrześcijańskiego w społeczeństwie mówią o niedokończonych i zbyt powolnych procesach modernizacji życia moralnego Polaków, zarówno w sferze prywatnej jak i publicznej. „Cicha rewolucja” w dziedzinie moralnej jest pełna niekonsekwencji i częściowych zahamowań, czasem wykazuje cechy destabilizacji kulturowej. Klimat przyzwolenia na relatywizm moralny nie tworzy korzystnych warunków dla recepcji kościelnego nauczania w sprawach moralnych. Młodzi chcą kierować się raczej etyką zachowań wolnych niż wymuszonych. Ogromna rozmaitość opcji i możliwości wyboru nie ułatwia tego zdania. We współczesnym świecie we wszystkich dziedzinach życia następuję przesunięcie od heteronomii do autonomii. Prawo do antonimi staje się swoistą oczywistością kulturową. W kulturze współczesnej liczą się przede wszystkim jednostki, mniejszą rolę przypisuje się instytucjom. Kształtowanie własnej biografii i projektu życia staje się przede wszystkim zadaniem jednostki. Prowadzi to do znaczących przekształceń więzi społecznych i normatywnych oczekiwań. Konsekwencje indywidualizacji są widoczne w dziedzinie życia religijnego. To co religijne jest bardziej określane przez jednostkę niż przez instytucje. Postawy wobec religii i praktyki religijne zmieniają się i opierają się raczej na subiektywnych indywidualnych wzorcach. Każdy kształtuje swoją wiarę i według niej żyje, nie chce podporządkować się do końca i bezdyskusyjnie żadnej z wielkich „metaopowieści” w tymi i chrześcijaństwa. W społeczeństwie opcji religia zaczyna łatwo funkcjonować według reguł podaży i popytu. Z wielości podaży religijnych ofert konkurujących ze sobą Kościołów i różnych ugrupowań religijnych wybiera się te, które odpowiadają osobistym potrzebom. Wskazuje to na zmianę stosunku do tradycji, która staję się przedmiotem wyboru. Swoją wiarę każfy musi kształtować we własnym zakresie. Religijne elementy są do dyspozycji jednostki i mogą łączyć się z innymi w rozmaity sposób. Dominująca forma religii w wielu krajach to kombinacja treści religijnych pochodzących z różnych źródeł, zespolona w synkretyczny sposób(Bricolage)

4. Uwagi końcowe.

Moralność podbudowana kościelnym systemem etycznym wydaję się osiągnąc w niektórych kwestiach tzw. Stan krytyczny. Wskazuje to na pojawienie się czegoś, co można nazwać moralnością postmodernistyczną. Wolność całkowitą graniczącą z dowolnością może każdy wypełniać swoją treścią. Badania wykazały że deklarowana ogólna wiara religijna dość często koreluje negatywnie z kościelnie ukształtowanymi postawami moralnymi. Autonomiczna jednostka staje się nie jednokrotnie ostateczną i jedyna instancja dla samej siebie. Pragnie przyswoić z życia tyle ile chce, i nikt także Kościół nie powinien jej przeszkadzać. Dla wielu Polaków, zwłaszcza zdystansowanych wobec Kościoła religia stanowi swoistą rezerwę etyczną w sekularyzującym się społeczeństwie, u wielu faktycznie funkcjonujaca moralność jest czym, co można nazwać tylko „etyką pokrewna religii” lub częścią składową kompleksu kulturowych predyspozycji koniecznych do pełnego zrozumienia współczesnego świata. Konkurencyjność na płaszczyźnie światopoglądowej( w tym także moralnej) jako typowe zjawisko społeczeństwa pluralistycznego, może prowadzić do zmiany modelu religijności i osłabienia względnie wysokiej pozycji społeczno-moralnej Kościoła. Nie ma jednak bezwarunkowego związku między demokratyzacją życia i gospodarką rynkową a sekularyzacją i postępującą za nią dechrystynizacją oraz laicyzacją życia moralnego. Będą się jednak nasilać procesy uniezależnienia się moralności od religii katolickiej. Czy jednak bez udziału Kościołów uda się utrzymać zasoby moralny konieczne do osiągnięcia życiowej stabilizacji i pełni egzystencjalnej.

Piotr Sztompka Integracja europejska jako szansa kulturowa. O moralności, tożsamości i zaufaniu. (str. 505 - 515)

Integracja europejska warunkowana jest głównie czynnikami gospodarczymi, politycznymi czy geopolitycznymi, niemniej coraz częściej kluczowego znaczenia nabierają również czynniki kulturowe i moralne.

Owa integracja potocznie wyrażana jest sformułowaniem „europejski dom”, które to w polskich realiach posiada dwuznaczny charakter. Z jednej strony bowiem „dom” rozumiany jest jako budynek czyli pewna konstrukcja, struktura, z drugiej zaś strony postrzegany jest jako intymna wspólnota, lojalność, solidarność.

Analogicznie europejski dom to zarazem struktura organizacyjna i instytucjonalna budowana na kanwie uzgodnień politycznych i traktatów międzynarodowych tzw. „inżynieria instytucjonalna” (Parlament Europejski, Rada Europy itp.) jak i wspólnota wartości, reguł, przekonań oraz aspiracji podzielanych przez wszystkich Europejczyków. W stosunku do każdej jednostki owe wartości wywierają presję normatywną, wpływając i regulując tym samym sposoby myślenia oraz działania. Takie oczekiwania i odczucia stanowią domenę kultury.

Kultura z kolei, ma charakter spontaniczny, pojawia się oddolnie na skutek doświadczeń historycznych, tradycji czy rytuałów. Mimo, iż nie można jej narzucić to można na nią wpływać poprzez tzw. „inżynierie ducha”, „inżynierie kulturową”.

Obok procesu integracji europejskiej polskie społeczeństwo po 1989 roku znajduje się również w znacznym stopniu pod wpływem procesu transformacji, który przebiega na dwóch poziomach:

  1. poziom organizacyjno-instytucjonalny - inżynieria instytucjonalna działa tu niezwykle szybko sprawiając, iż fundamentem nowych instytucji stały się: demokratyczna polityka (np. parlament, urząd prezydencki), gospodarka rynkowa (np. giełda, banki, reklama) oraz wolna pluralistyczna myśl (np. mnogość tytułów prasowych, stacji telewizyjnych). Wszystkie te instytucje w przeważającej części są rezultatem odradzającej się polskiej orientacji prozachodniej, co w znacznej mierze przybliża obraz polski do wizji domu europejskiego.

  2. poziom kulturowy - zakłada, że instytucje działają tylko dzięki i za sprawą wartości, nawyków czy reguł z nimi związanych. Instytucje bowiem mogą sprawnie funkcjonować wyłącznie gdy ludzie potrafią z nich korzystać. I tak oto, demokracja nie może istnieć bez demokratów, bez obywateli uczestniczących w głosowaniach, bez elit politycznych czy bez lojalnej opozycji. Gospodarka z kolei nie przetrwa bez inwestorów, przedsiębiorców czy tzw. „ducha kapitalizmu”. Natomiast pluralistyczna myśl wymaga wykształconych, tolerancyjnych obywateli nie pozbawionych krytycznego spojrzenia.

Reasumując kluczowymi elementami „europejskiej kompetencji kulturowej” są: kultura polityczna, kultura ekonomiczna oraz kultura intelektualna.

Kondycja moralna współczesnego społeczeństwa dotkniętego przemianami ustrojowymi jest mocno pesymistyczna. Tym samym gotowość Polski do integracji z Unią Europejską stawiana jest pod znakiem zapytania. Przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje się w fakcie, iż:

  1. ciąży nad nami dziedzictwo homo sovieticus co sprawia, że nasza mentalność, nawyki, style działania nie przystają do nowego porządku organizacyjno-instytucjonalnego charakterystycznego dla zjednoczonej Europy

  2. zmiany związane z 1989r. stały się bezpośrednią przyczyną radykalnego przełomu kulturowego przejawiającego się w poczuciu dezorientacji społeczeństwa polskiego w obliczu systemu nowych norm, zakazów i nakazów (np. zamiast kolektywizmu - indywidualizm; zamiast kooperacji - konkurencja; zamiast świadczeń społecznych - własny wysiłek i odpowiedzialność itd.). Związany z tymi przemianami szok określono mianem „traumy kulturowej”, którą charakteryzuje syndrom braku zaufania, anomia moralna oraz prowincjonalna tożsamość.

Ponadto równocześnie z procesem integracji i transformacji przebiega proces globalizacji, który może prowadzić do pogłębiania się wspomnianej traumy. Globalizacja bowiem w życiu codziennym przejawia się m.in. poprzez konsumpcyjny styl życia, który może być źródłem frustracji i pogłębiających się nierówności społecznych. Podobny wpływ mają zagraniczne treści kulturowe przekazywane przez międzynarodowe media niejednokrotnie wprowadzające chaos i szum informacyjny. Kolejnym elementem charakterystycznym dla globalizacji mogącym wyzwalać agresję i ksenofobię na gruncie lokalnym jest niekontrolowany napływ cudzoziemców. Wszystko to wywołuje w konsekwencji eurosceptycyzm i eurofobię.

W takiej sytuacji zarysowują się dwie perspektywy przystąpienia Polski do UE:

  1. pierwsza zakłada cierpliwość i spokój w dążeniu do integracji, w oczekiwaniu na zrodzenie się w społeczeństwie postaw proeuropejskich przejawiające się m.in. w przyjęciu wartości propagowanych przez UE.

  2. druga postuluje jak najszybsze przyłączenie w celu pozbycia się kompleksów niższości poprzez pełnoprawne i równorzędne uczestnictwo w europejskiej wspólnocie narodów.

Unia Europejska otwiera przed swymi członkami szereg możliwości. Według Sztompki integracja związana jest z przyjmowaniem głębokich wzorów europejskich oraz prawdziwych fundamentów ustroju demokratycznego i rynkowego. Wszystko to możliwe jest za sprawą uzgodnionego i odpowiednio dostosowanego prawa, które umacnia idee rządów prawa i praw człowieka. Gospodarkę natomiast cechuje rzetelność i dyscyplina pracy.

Dodatkowo coraz powszechniejsze staje się poczucie egzystencjalnego bezpieczeństwa, które rodzi zaufanie społeczne zarówno obywateli względem władzy jak i obywateli między sobą. Kluczową rolę w tym aspekcie pełni pewność oraz niezmienność reguł prawnych i zasad moralnych, jak również wsparcie ze strony zewnętrznych agend egzekwujących normy prawne.

W kontekście integracji europejskiej nowego znaczenia nabiera także zagadnienie polskiej tożsamości. Pojawia się poczucie partnerstwa, godnej równorzędności oraz uczestnictwa. Tym samym tzw. tożsamość europejska umożliwia przezwyciężenie nietolerancji czy ksenofobii, czego bezpośrednim skutkiem jest zrodzenie się tożsamości pozytywnej akcentującej solidarność, a nie opozycję. Integracja europejska stanowi więc swoisty awans kulturowy, pomaga przezwyciężyć niekompetencję cywilizacyjną oraz traumę kulturową. W ten właśnie sposób proces integracji oraz transformacji wspierają i uzupełniają się wzajemnie. Jednocześnie integrację można traktować jako przeciwwagę dla procesu globalizacji, zwalczającą jej negatywne skutki.

Andrzej Grzegorczyk, Idee kierownicze zachowań społecznych i uwarunkowania epoki,(s. 515-531).

3 idee kierujące społecznymi zachowaniami ludzi:

- idea ofiarnej służby (rodzaj altruizmu)

-idea sprawiedliwej wymiany (opartej na wzajemności)

-idea eksploatacji ludzkiej zbiorowości dla własnego zysku

1. Zanik etosu służby i osłabienie idei sprawiedliwej wymiany

Etos służby dla ojczyzny. Rządy PRL podtrzymywały ten etos, a rządy liberalne po '89 r. doprowadzają etos do upadku. W okresie międzywojennym i po wojnie moralna presja zmuszająca do wyrzeczeń i poświęceń dla dobra Ojczyzny była powszechna.

Fenomen intencji służby dla kraju, ze względów psychologicznych, stanowi ważne intencjonalne przekroczenie naturalnego egoizmu, rozumianego jako koncentracja na własnych zyskach.

Liberalizm, w potocznym odczuciu jako wiara (mit rozumu), wyzwalający z rygoru społecznej służby, łudzi samoczynnym działaniem chęci bogacenia się, przez co zwalnia z odpowiedzialności za los zbiorowy. W Polsce nastąpiła przemiana w zakresie operowania ideą służby: zanik etosu służby usuwa psychiczne bariery rozwoju chciwości.

Klęską kulturową niektórych dzisiejszych społeczeństw, zwłaszcza liberalnych, jest zanik etosu służby. Etos służby jest bliski etosowi ofiarności, który podobnie nakierowuje działanie na cel będący wytworem działania, a nie na gratyfikację. Służba nakierowana wyłącznie na gratyfikację staje się nietwórcza. Twórcze wykonywanie służby wymaga myślenia wolnego od interesowności, a także każde uczciwe wykonanie przyjętego zadania zawiera w sobie element bezinteresownego daru.

Etos wymiany. Pozytywnych skutków liberalizmu gospodarczego można się dopatrywać tam gdzie istniał etos sprawiedliwej wymiany. Etos ten daje się zaobserwować na małym rynku, czyli w rynku bezpośredniej wymiany między osobami. Natomiast rynek duży wymiany pośredniej, dostaw masowych i zaopatrzenia zbiorowego ulega depersonalizacji. Przewaga dużego rynku nad małym przyczyniła się do osłabienia etosu sprawiedliwej wymiany i rozwoju postaw eksploatacyjnych, nie stawiających zapory dla ludzkiej chciwości.

2. Cywilizacyjny rozwój jako przyczyna wzrostu standardów aspiracji konsumpcyjnych

Rozwój cywilizacji dostarcza wielu udogodnień, które stają się niezbędne do życia. Jeśli chodzi o rozwój regionalny to można stwierdzić, że w Polsce dopuszczenie przedsiębiorstw i produktów zagranicznych o wysokiej jakości wprowadziło z jednej strony konkurencję dopingującą produkcję krajową, a z drugiej stworzyło nowe, wyższe standardy konsumpcji. Standard „zachodni” spowodował wzrost aspiracji własnych (wzrost chciwości, zazdrości i pożądania, osłabienie hamulców moralnych). Następuje też uzależnienie od coraz bardziej wyszukanych i teoretycznie zaawansowanych technologii przemysłowych i organizacyjnych. Osoba pozbawiona nowych urządzeń zostaje zdegradowana w swoich stosunkach społecznych i jakości życia. Sytuacja ta powoduje potrzebę zdobywania przez ludzi wielu technicznych urządzeń, pozycji i sprawności zarówno niezbędnych do przetrwania, jak i niekoniecznych, ale ułatwiających życie. Sytuacja całej ludzkości jest przy tym taka, że osoby posiadające środki techniczne należą do klas rządzących i mają możliwość stwarzania sytuacji prawnych, korzystniejszych dla bogatych, uprzywilejowują silnych, a słabym określają warunki nie pozwalające im wyjść z biedy. Walka o zyski wśród bogatych spycha biednych na margines życia.

3. Trzy podstawowe okresy twórczości eksploatacji środowiska ludzkiego

Eksploatacja ludzkiego środowiska to wszelkie produkowane rzeczy lub usługi, przy których nie mamy do czynienia z wyraźnym odniesieniem się do konkretnego odbiorcy.

  1. „Skok na bank”

Jest to wszelkie zagospodarowanie na własny użytek zgromadzonych, cudzych bogactw. Twórczość w tej dziedzinie jest natury organizacyjnej i dotyczy pomysłowości w operowaniu narzędziami prawa. W obecnym liberalistycznym systemie istnieje duża możliwość manipulowania społecznym budżetem (podatki i dochody zbiorowe) i przerabiania go na indywidualne dochody prywatne przez klasę polityczno-menedżersko-administarcyjną. Jednak najbardziej niebezpieczna w tej dziedzinie może wydawać się gra giełdowa przynosząca największe zyski bez wkłady produkcyjnego. Ludzie intelektualnie bardzo zdolni, którzy mogliby dokonać wiele rzeczy pożytecznych, twórczo pracują nad pomnażaniem bogactwa swoich grup kapitałowych w sposób, który jest żerowaniem w systemie, który nie potrafi zagwarantować sprawiedliwości społecznego podziału zysków.

  1. Produkcja pozorna

Głównie w dziedzinie produkcyjno handlowej i usługowej. Nagminne w tej dziedzinie oszustwo to produkcja pozorna lub pozorne zwiększanie jakości. Podwyżka ceny produktu uzależniona zostaje w większym stopniu od możliwości manipulacji klientem i sytuacja na rynku niż od udoskonaleń produkcji, której głównym motorem jest chęć zysków. Pokazuje to wzrastającą stale wagę wrażliwości na prawdę w życiu społecznym i łatwość bogacenia się przez różnego rodzaju zaniedbania szacunku do prawdy. Twórczość w tej dziedzinie polega na omijaniu prawdy. Do tej drogi należą również media, kultura, nauka i oświata, gdzie spotykamy: pozorne informowanie, informacje wytwarzające pożądanie, tworzenie dzieł nie realizujących prawdziwych wartości (filmy, TV, tandetna rozrywka), dostarczanie dyplomów bez należytego wykształcenia.

  1. Rozbudzanie potrzeb konsumpcyjnych

Może być działaniem dodatnim moralnie (rozbudzanie potrzeby dobrej muzyki) lub ujemnym (rozbudzanie potrzeby spożywania narkotyków).

4. Wyzwolenie prawdy i rola intelektualizmu

Istotę oszustwa stanowi szczególny rodzaj kłamstwa, umyślne wprowadzenie odbiorcy w błąd. W niektórych rodzajach kłamstwa uczestniczą, częściowo nieświadomie, duże rzesze intelektualistów, którzy nie analizują swoich działań z moralnego punktu widzenia. Dlatego też ważnym krokiem w drodze do poprawy sytuacji jest prawdziwy opis sytuacji dokonany z punktu widzenia moralnych wartości. To świadectwo prawdy, które często przybiera postać wyjścia z sytuacji zakłamania, stanowi podstawowe wyzwanie życia intelektualnego.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Niektóre symptomy moralnej anomii społeczeństwa polskiego H Swida Ziemba
Niektóre symptomy moralnej anomii społeczeństwa polskiego H Swida Ziemba
Podstawowe problemy zdrowotne społeczeństwa polskiego na początku WD(1)
Wspolczesne spoleczenstwo polskie - wyklad, pliki zamawiane, edukacja
społeczeństwo polskie a powstanie styczniowe(2), EDUKACJA 35 000 TYS. plików z każdej branży
S.Mandes - Formy religijności w społeczeństwie polskim, Socjologia
WOS - Jak można przeciwstawić się problemom społeczeństwa polskiego, EDUKACJA 35 000 TYS. plikó
Obraz społeczeństwa polskiego w Lalce
Problemy społeczenstwa polskiego
Wspolczesne spoleczenstwo polskie wykład II, Socjologia, DZWSP
współczesne społeczeństwo polskie wykład 1, pliki zamawiane, edukacja
14 Społeczeństwo polskie w Lalce
Walka opór przetrwanie czy współpraca społeczeństwa polskiego wobec zaborców w pierwszej połowie
FUNKCJONOWANIE OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH INTELEKTUALNIE W SPOŁECZEŃSTWIE POLSKIM orzginl licencjata
„Homo consumens w świecie wartości moralnych i społecznych”
Bajki Krasickiego obraz społeczeństwa Polski
Obraz społeczeństwa polskiego w Dziadach i Kordianie 3, 18
Wojna, Społeczeństwo polskie w oczach pisarzy Młodej Polski i XX-lecia, SPOŁECZEŃSTWO POLSKIE W OCZA
Panorama społeczeństwa polskiego w literaturze przełomu XIX i XX wieku

więcej podobnych podstron