MICHAŁ GRYGIELSKI
'tyle komunikacji rodzicielskiej a
identyfikacja dzieci z rodzicami
LUBLIN 1994 TOWARZYSTWO NAUKOWE KATOLICKIEGO UNIWERSYTETU LUBELSKIEGO
SPIS TREŚCI
WSTĘP
Rozdział l. TEORETYCZNE PODSTAWY BADAŃWieloznaczność terminu „identyfikacja" ................
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami ........
1.2.1. Koncepcja Zygmunta Freuda ..................
Koncepcja Anny Freud ........ . . ;...........
1.2.2.
1.2.3. .
1.2.4.
1.2.5.
1.2.6.
1.2.7.
1.2.8.
1.2.9. 1.2.10.
Koncepcja Stuarta M. Stoke'a . . . ; .. ...........
Koncepcja Neyitta Sanforda ...................
Koncepcja O. Hobarta Mowrera ................
Koncepcja Roberta R. Searsa ..................
Koncepcja Talcotta Parsonsa ..................
Koncepcja Johna W. M. Whitinga ...............
Koncepcja Alberta Bandury ...................
Koncepcja Philipa E. Slatera ..................
Problem uwarunkowań identyfikacji dzieci z rodzicami w teoriach i badaniach psychologicznych .......................
Komunikacja rodziców z dziećmi jako istotny element wzajemnej interakcji ....................................
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem a jego identyfikacja z rodzicami — hipotezy badawcze ....................
Rozdział 2. PROGRAM BADAŃ WŁASNYCH
2.1. Paradygmat badań .............................
2.2. Osoby badane ................................
2.3. Techniki pomiaru zmiennych ......................
2.3.1. Kwestionariusz Identyfikacji Dziecka z Rodzicami (KI) . .
2.3.2. Kwestionariusze Stylu Komunikacji Rodzicielskiej (KK) . .
2.3.2.1. Kwestionariusz Komunikacji Partnerskiej (KKP)
2.3.2.2. Kwestionariusz Komunikacji Otwartej (KKO) . .
2.3.2.3. Kwestionariusz Komunikacji Uważnej (KKU) . .
2.3.2.4. Kwestionariusz Komunikacji Ekspresyjnej (KKE)
2.3.2.5. Kwestionariusz Komunikacji Uczuciowej (KKL)
2.3.2.6. Kwestionariusz Zorientowania Komunikacji
Rodzicielskiej (KKZ) .................
2.3.2.7. Kwestionariusz Komunikacji Rodzic—Dziecko
(KKR-D) ........................
2.4. Procedura badań ..............................Rozdział 3. WYNIKI PRZEPROWADZONYCH BADAŃ ORAZ
ICH PSYCHOLOGICZNA INTERPRETACJA ..... . , , 115
3.1. Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką .............. 115
3.1.1. Style komunikacji rodzicielskiej a uznawanie matki za
autorytet ................................ 115
3.1.2. Style komunikacji rodzicielskiej a akceptowanie przez dziecko
życiowej postawy matki ....................... 119
3.1.3. Style komunikacji rodzicielskiej a uznawanie matki za wzór
osobowy ................................ 123
3.1.4. „Style komunikacji rodzicielskiej a pragnienie dziecka bliskości
z matką ................................. 126
3.1.5. Style komunikacji rodzicielskiej a podzielanie przez dziecko
światopoglądu matki ......................... 130
3.2. Komunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem .............. 133
3.2.1. Style komunikacji rodzicielskiej a uznawanie ojca za wzór
osobowy ................................ 133
3.2.2. Style komunikacji rodzicielskiej a akceptowanie przez dziecko
hierarchii wartości ojca ....................... 137
3.2.3. Style komunikacji rodzicielskiej a pragnienie dziecka bliskości
z ojcem ................................. 140
3.2.4. Style komunikacji rodzicielskiej a podzielanie przez dziecko
światopoglądu ojca .......................... 143
3.2.5. Style komunikacji rodzicielskiej a uznawanie ojca za autorytet 146
3.3. Podsumowanie wyników — komponenty jrtylu komunikacji rodzicielskiej
a identyfikacja dziecka z rodzicami . . . ,,' ............... , , 150
3.3.1. Partnerstwo ........... ; . . ............. . ^; 158
3.3.2. Otwartość ............ ..;...:„.. . . . . ;. : , . . ;?. 159
3.3.3. Uwaga ................. ..;.%. . . . . -'s ••. . . . f. 160
3.3.4. Ekspresja ................ . >„ , . .... ,'... . . . . ; l6l
3.3.5. Wyrażanie uczuć ......................... ... l6l
3.3.6. Koncepcyjna orientacja komunikacji rodzicielskiej ..... ,;. 163
3.3.7. Społeczna orientacja komunikacji rodzicielskiej ........ 163
3.4. Dyskusja ..................................... 164
ZAKOŃCZENIE ..................................... 173
BIBLIOGRAFIA ..................................... 177WSTĘP
W czasach dokonujących się przemian kulturowych szczególnego znaczenia nabiera kwestia trwałości uniwersalnych wartości duchowych, norm i ról społecznych, obyczajów itp. Są to czynniki kształtujące tożsamość zarówno indywidualną, jak i zbiorową. Decydują one o poczuciu ciągłości własnej linii życiowej jednostki, jak również o ciągłości historii grup społecznych. Grupa społeczna utrzymuje swą tożsamość m.in. dzięki stałej łączności ze swym dziedzictwem duchowym i przekazywaniu go kolejnym generacjom. Jakość tego procesu przekazywania „substancji duchowej" z pokolenia na pokolenie wpływa na kondycję psychiczną nie tylko grupy, ale również poszczególnych osób, realizujących w niej swe role i zadania życiowe.
Wprawdzie kultura dla zachowania swej żywotności musi wciąż ewoluować, jednakże dokonujące się w niej modyfikacje nie mogą niszczyć podstawowego kanonu ideałów i wartości, z którego czerpie ona rację swego istnienia i który stanowi o jej odrębności. Pojawiają się więc pytania: w jaki sposób dokonuje się dziedziczenie kultury — przekazywanie ideałów, wartości i tradycji kulturowej z pokolenia na pokolenie, jakie czynniki sprzyjają temu, by proces ten przebiegał w sposób optymalny?
Każde pokolenie staje wobec konieczności utrzymania indywidualnej i społecznej tożsamości, ale także kształtowania siebie i otaczającej rzeczywistości stosownie do wyzwań czasu, w którym przyszło mu żyć. Wymaga to nie tyle wiernego kopiowania zastanych wzorców, ile raczej wybiórczego asymilowania treści kulturowych tak, aby służyły one przystosowaniu i pobudzały do rozwoju.
Proces ten dokonuje się m.in. dzięki identyfikowaniu się z osobami prezentującymi ideały istotne dla danej kultury. Takimi osobami znaczącymi mogą być rodzice dla swoich dzieci. Oni to zwykle dostarczają dziecku pierwszych doświadczeń w kontakcie z otoczeniem. W interakcji z rodzicami dziecko kształtuje prototyp przyszłych relacji społecznych. Przez pierwsze kilkanaście lat więź dziecka z rodzicami dominuje nad jego relacjami z innymi osobami. Na gruncie tego pierwotnego przywiązania dziecka do rodziców rozwija się jego identyfika-8 WStęP ' _______________________________________________________
cja z nimi, rozumiana jako tendencja do maksymalizowania swego podobieństwa do rodziców (Slater 1961 s. 113). To dążenie dziecka do upodobnienia się do rodziców sprawia, że uznawane przez nich wartości, postawy, cele stają się częścią jego osobowości (Kagan 1958 s. 162).
Identyfikacja nie jest mechanicznym naśladowaniem zewnętrznych zachowań matki lub ojca. Nie polega też na modelowaniu, czyli przejmowaniu zachowań stanowiących symboliczne równoważniki zachowań rodziców (Bronfenbrenner 1970 s. 10). Istotą identyfikacji jest włączanie do własnej osobowości cech innej osoby, ale nie na zasadzie zwykłego dołączania kolejnych cech, prosto przeniesionych od tej osoby, lecz wkomponowywania ich w strukturę osobowości, z nadaniem im własnego, nowego charakteru. Z tego względu identyfikacja uważana jest za podstawowy proces kształtowania się osobowości (Freud 1935; Gray, Klaus 1956 s. 89; Mussen, Distler 1960 s. 89; Di Vesta, Thompson 1970 s. 406-407; Bandura 1971 s. 215; Chodorow 1978; Lynn 1981).
Aczkolwiek identyfikacje mogą być nieświadome w swej genezie i nieświadomy może być proces introjekcji, to jednak inne aspekty identyfikacji mogą być dostępne świadomości. Odnosi się to zwłaszcza do motywów i skutków identyfikacji. Dziecko może być świadome swych dążeń do upodobnienia się do rodziców, a także wzrastającego podobieństwa do nich oraz zachodzących modyfikacji -w obrębie własnego „ja". Świadomy może być także — często towarzyszący identyfikacji — proces naśladowania, czyli imitacja rodziców. Dostępne świadomości są więc wszystkie aspekty identyfikacji i towarzyszące im procesy, które są zreflektowane w „ja" (Meissner 1972 s. 252). Zwłaszcza identyfikacja rozumiana jako dążenie do upodobnienia się do osoby obranej za wzór jest dostępna świadomości, co ma istotne znaczenie epistemologiczne, gdyż dzięki temu może być ona ujmowana za pomocą metod badawczych opartych na opisach siebie.
Identyfikacja rozpoczyna się już w pierwszych latach życia dziecka. Rozwija się na gruncie przywiązania do osoby sprawującej stałą opiekę nad nim (Gaylin 1976 s. 100). Siła i charakter przywiązania do tej osoby wpływają na proces identyfikacji dziecka z nią i z innymi osobami znaczącymi w ciągu całego życia, jako że proces ten jest wielofazowy — wykracza poza dzieciństwo i z różną intensywnością i w różnym charakterze zachodzi w dalszych okresach rozwojowych (Stoke 1954 s. 227).________________________________________________________________________WStęP 9
Najbardziej przełomowe zmiany następują w okresie dorastania, gdy
•w rozwoju poznawczym, doprowadzającym do pojawienia się struktur formalnych myślenia, możliwe staje się dokonywanie refleksji nad włas- A nymi procesami psychicznymi. Identyfikacja staje się wówczas wybiórcza, a ideały przejmowane przez młodzież mają charakter bardziej autonomiczny, tzn. mogą być względnie niezależne od innych właściwości osoby, która je prezentuje. Wiąże się to ze wzrastającym udziałem refleksji w procesie identyfikacji.
Podstawową właściwością tego okresu rozwojowego jest włączanie się dorastającej osoby w społeczeństwo dorosłych. Dąży ona do partnerstwa i wzajemności w relacjach z osobami dorosłymi. Jest ekspansywna i zorientowana ku przyszłości, dlatego jej aktywność psychiczna zorganizowana jest wokół tworzenia planów na przyszłość
— projektu własnego życia, będącego w swej istocie systemem wartości, wyznaczającym hierarchię celów i repertuar środków osiągania ich. Plany te, zwykle nieco idealistyczne, w konsekwencji są nie do pogodzenia z zastaną rzeczywistością, stąd pojawiają się dążenia do zreformowania jej. Towarzyszy temu silna tendencja dorastającej osoby do tworzenia własnych teorii, dotyczących rozmaitych aspektów otaczającego świata oraz do budowania własnego systemu idei i wartości. Wynika to z potrzeby tworzenia i afirmacji siebie, poszukiwania własnego miejsca w świecie (inhelder, Piaget 1970 s. 556-574). Nie dokonuje się to jednak w izolacji od ideologii społeczności, w której rozwija się ta osoba. Przeciwnie, proces ten wymaga wzajemnego przenikania i stałej wymiany w sferze ideałów z otoczeniem społecznym.
Przyswajanie przez dorastającą młodzież właściwości psychicznych innych osób dokonuje się w sposób elastyczny tak, aby służyły one zaspokajaniu jej istotnych potrzeb i realizacji własnych dążeń i celów życiowych. Taka forma identyfikacji daje możliwość przystosowania się do otoczenia, jak również przystosowania otoczenia do siebie, co składa się na osiągnięcie powodzenia życiowego.
Poszukując wzorów osobowych, modeli identyfikacji, młodzież w naturalny sposób zwraca się ku swym rodzicom. Wynika to zarówno z istniejących relacji emocjonalnych, co jest istotnym czynnikiem każdej identyfikacji, jak i z faktu, że ideałami dla niej najłatwiej dostępnymi, których oddziaływaniu jest poddawana zwykle najdłużej i najintensywniej, są ideały rodziców. Dla dorastających osób stanowią one punkt odniesienia dla kształtowania sfery własnych ideałów, jednak nie zawsze w taki sam sposób. Z jednej strony bywają przypadki pełnego10
utożsamiania się 2 ideałami rodziców i uznawania ich za •własne, z drugiej zaś nie brak przykładów negowania ich, kontestacji i tworzenia •własnej ideologii na zasadzie opozycji do tego, co prezentują rodzice.
Powstaje więc pytanie: co sprawia, że niektóre dorastające osoby identyfikują się ze swymi rodzicami, podczas gdy inne odrzucają swych rodziców jako wzór osobowy; czy jest to tylko kwestia rodzaju wartości uznawanych przez rodziców? Obserwacje wskazują na to, że ci sami rodzice, prezentujący wobec wszystkich swych dzieci te same wartości oraz ideały, mogą być dla jednych dzieci modelami identyfikacji, a przez inne mogą być odrzucani. Wskazuje to na znaczący udział czynników relacyjnych w procesie identyfikacji. Zasadne zatem wydaje się poszukiwanie zależności między charakterem interakcji rodziców z dzieckiem a jego identyfikacją z rodzicami.
Za najważniejszy czynnik w interakcjach międzyosobowych uważa się komunikację, gdyż ona kształtuje charakter wzajemnych relacji (Satir 1972). Jest centralnym elementem prezentacji siebie, obejmującej wszystkie ludzkie interakcje ^Goffman 1959). Można ją określić jako proces przekazywania wiadomości, emocji, uczuć, postaw i przekonań, dokonujący się za pośrednictwem środków zarówno werbalnych, jak i pozawerbalnych, a zmierzający do wzajemnego zrozumienia i oddziaływania (Bienvenu 1969 s, 117-118). Aspektem komunikacji najistotniejszym dla zrozumienia jej natury i charakteru, a tatóe komunikujących się osób jest jej styl, traktowany jako czynnik nadający formę przekazywanym treściom i ogólnie — porozumiewaniu się {Norton 1983 s. 7-17).
Przedmiotem niniejszej pracy jest związek między stylami komuniko-.wania się rodziców z dziećmi a ich identyfikacją z rodzicami. Celem / podjętych analiz jest poznanie sposobów komunikacji rodziców, które współwystępują z dążeniem dzieci do przejęcia ideałów, wartości, postaw itp. prezentowanych przez ich rodziców. Zagadnienie to, jak dotychczas, nie zostało jeszcze zbadane. Brak zarówno teoretycznych koncepcji, jak i danych empirycznych na ten temat. Dotychczasowa wiedza, która mogłaby rzucać światło na tę kwestię i służyć rozstrzygnięciu szczegółowych problemów, jest bardzo skromna i niespójna. Uzasadnia to potrzebę podjęcia systematycznych badań w tej dziedzinie.
Zainteresowanie relacyjnymi korelatami identyfikacji ma ważne znaczenie dla psychologii wychowawczej. Optymalizacja identyfikacji dzieci z rodzicami jest jednym ze sposobów oddziaływania wychowawczego {Bronfenbrenner 1970; Gurycka 1979 s. 105-106; Przełącznikowa 197911
s. 350-378). Style komunikacji rodziców z dziećmi, jako czynniki relacyjne, mogą ulegać modyfikacjom na skutek oddziaływań profilaktycznych, psychokorekcyjnych bądź terapeutycznych. Poznanie, którym z tych stylów towarzyszy wpływ wychowawczy w postaci prze-' jmowania przez dzieci określonych psychicznych właściwości rodziców, może okazać się pomocne w optymalizowaniu procesu wychowania poprzez oddziaływanie na sposób, w jaki rodzice porozumiewają się Z dziećmi.
Wskaźnikiem skuteczności tej dziedziny wpływu wychowawczego rodziców jest stopień, w jakim dzieci — wchodząc w dorosłe życie — uznają ich za wzór osobowy dla siebie, utożsamiają się z ich ideałami i przyjmują je za własne. Dlatego zależności między stylami komunikowania się rodziców z dziećmi a ich identyfikowaniem się z rodzicami analizowane będą na przykładzie młodzieży z klas maturalnych techników. Młodzież ta, będąc tuż przed podjęciem pierwszej pracy, co jest znaczącym krokiem w kierunku samodzielności i przyjęcia pełnej odpowiedzialności za siebie, intensywnie przeżywa problem konkretyzacji planów życiowych. Aktualna staje się wówczas kwestia, na ile w tworzeniu własnej koncepcji życia wykorzystać dziedzictwo psychiczne przekazywane przez rodziców. Z drugiej strony młodzież ta pozostaje jeszcze pod wpływem rodziców, ma z nimi stały kontakt, na tyle żywy, by móc w miarę dokładnie wypowiedzieć się na temat ich stylów komunikowania się.
Książka składa się z trzech części. Pierwsza część — teoretyczna — służy wprowadzeniu podstawowych pojęć i zdefiniowaniu Zmiennych, stanowiących przedmiot pomiaru w badaniach. Przedstawienie przyjętego sposobu rozumienia terminu „identyfikacja" poprzedza przegląd najważniejszych istniejących w literaturze koncepcji identyfikacji w celu ukazania zarówno genezy i zasadności przyjętego stanowiska teoretycznego, jak również relacji, w jakich pozostaje ono w stosunku do innych ujęć. W prezentacji teoretycznych zagadnień dotyczących komunikacji w rodzinie skoncentruję się na znaczeniu komunikacji jako środka wzajemnego wpływu, zwłaszcza w tej fazie rozwoju rodziny, gdy dzieci są w wieku dorastania i komunikacja pełni funkcję •ważnego czynnika rozwojowego w procesie adolescencji. Następnie, na podstawie przesłanek teoretycznych i wyników wiążących się z tą problematyką dotychczasowych badań, przeanalizuję przypuszczalne zależności między stylami komunikacji rodziców a identyfikacją dzieci z rodzicami. W konkluzji tych analiz sformułuję hipotezy badawcze.12
Druga część pracy poświęcona jest metodologii i metodyce przeprowadzonych przeze mnie badań. Przedstawione -w niej będą:
paradygmat tych badań, próbka badanych osób, zastosowane techniki pomiaru zmiennych (Kwestionariusz Identyfikacji Dziecka z Rodzicami oraz Kwestionariusze Stylów Komunikacji Rodzicielskiej) i sposób zbierania danych.
Trzecia część obejmuje prezentację uzyskanych wyników oraz ich interpretację psychologiczną. Podejmuję w niej również kwestię relacji, w jakich pozostają uzyskane wyniki do dotychczasowej •wiedzy w dziedzinie, której dotyczyły badania.
W Zakończeniu zostaną ukazane praktyczne wnioski wychowawcze, wynikające z uzyskanych rezultatów badań, oraz sformułowane sugestie odnośnie do dalszych badań.
Pracę zamyka Bibliografia.
Książka ta jest publikacją rozprawy doktorskiej, powstałej pod kierunkiem Prof. Dr Hab. Marii Braun-Gałkowskiej w Katedrze Psychologii Wychowawczej KUL. Ukazanie się tej książki nie byłoby możliwe bez udziału osób i instytucji, którym chciałbym tu wyrazić swą wdzięczność.
Pragnę podziękować przede wszystkim Promotorowi — Prof. Dr Hab. Marii Braun-Gałkowskiej za inspirację, cenne uwagi merytoryczne, a zwłaszcza za zasadnicze idee dotyczące koncepcji rozwoju i wychowania, Recenzentom — Prof. Dr. Hab. Kazimierzowi Pospiszylowi i Prof. Dr. Hab. Tadeuszowi Witkowskiemu za wnikliwą ocenę pracy doktorskiej i wszystkie sugestie, wykorzystane w trakcie przygotowywania tekstu do druku, Dr. Romanowi Pomianowskiemu i uczestnikom jego seminarium z psychologii wychowawczej za pomoc w przeprowadzeniu badań, maturzystom, którzy wzięli w nich udział, za udzielenie odpowiedzi na liczne pytania kwestionariuszy, a Dr Aleksandrze Gała za podzielenie się swymi uwagami po przeczytaniu pierwszej wersji pracy.
Materiały do rozprawy doktorskiej zebrałem dzięki stypendiom naukowym Fundacji Milenijnej w Toronto oraz w Katolickim Uniwersytecie w Nijmegen. Wykonanie obliczeń statystycznych zawdzięczam Mgr Zbi-gniewowi Sienkiewiczowi, a także Dr. Janowi van Leeuwe (Nijmegen), natomiast inspirację do poszukiwania dalszych sposobów analizy danych — Prof. Janowi Gerrisowi (Nijmegen), który zechciał podzielić się ze mną swymi uwagami na temat wyników badań.Rozdział 1
TEORETYCZNE PODSTAWY BADAŃ
W rozdziale tym zostanie ukazany kontekst teoretyczny przeprowadzonych przeze mnie badań nad związkiem między stylami komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dzieci z rodzicami. Ponieważ termin „identyfikacja" występuje w psychologii w wielu różnych znaczeniach, dlatego tę część pracy rozpoczynają niezbędne ustalenia terminologiczne. Podobne zróżnicowanie istnieje w literaturze odnośnie do koncepcji identyfikacji dziecka z rodzicami. Opracowana przez P. Slatera (1961) koncepcja identyfikacji personalnej, którą przyjąłem jako teoretyczny model dla operacjonalizacji tej zmiennej, powstała w dyskusji z poglądami innych autorów. Pełne jej scharakteryzowanie wymaga zatem przedstawienia również innych, najbardziej znaczących, koncepcji na ten temat. Prezentację poglądów P. Slatera poprzedza więc przegląd koncepcji zaproponowanych przez autorów, których idee wpłynęły na współczesne rozumienie zjawiska identyfikacji dzieci z rodzicami.
W dalszej części skoncentruję się na zagadnieniu związku między zachowaniami rodziców wobec dziecka a jego identyfikacją z rodzicami. Przedstawię główne modele teoretyczne ujmujące ten związek i badania, których celem było empiryczne sprawdzenie adekwatności tych modeli. Następnie ukażę rolę komunikacji między rodzicami a dziećmi w procesie adolescencji, by na tym tle scharakteryzować znaczenie komunikacji rodzicielskiej w przejmowaniu przez dzieci postaw, obyczajów, wartości itp. uznawanych przez rodziców. Aby wyodrębnić główne komponenty stylu komunikacji rodzicielskiej i podać przesłanki przemawiające za ich związkiem Z identyfikacją, przedstawię modele komunikacji znajdujące zastosowanie w relacjach rodzic—dziecko. W zakończeniu sformułuję hipotezy badawcze dotyczące związku między głównymi komponentami stylu komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją zieci z rodzicami.Teoretyczne podstawy badań
IELOZNACZNOŚĆ TERMINU „IDENTYFIKACJA"
Termin „identyfikacja" wywodzi się od łacińskiego słowa identifico == utożsamiam (idem == ten sam, to samo + facio = robię) {Tokarski 1971 s. 295). W psychologii funkcjonuje w wielu znaczeniach, które sprowadzić można do dwóch ogólnych kategorii.
Pierwsza z nich odnosi się do określeń typu: identyfikacja czegoś lub identyfikacja kogoś. W tym wypadku przez identyfikację rozumie się proces bądź rozpoznawania — stwierdzania tożsamości kogoś lub czegoś, bądź tez zaliczania pewnych obiektów do danej klasy na podstawie określonych charakterystyk, czyli „ustalania jednakowości czegoś w porównaniu z czymś" (Szymczak 1990 s. 766; Chaplin 1975 s. 246).
W takim znaczeniu termin ten funkcjonuje np. w psychologii eksperymentalnej, przede wszystkim w kontekście procesów percepcyj-nych, przetwarzania informacji, ogólnie — orientowania się w otoczeniu. Wyrazem tego są określenia typu: „identyfikacja sygnału" (Ekel 1971 s. 591), „identyfikacja bodźców" (Gibson, Olum 1970 s. 350), „identyfikacja przedmiotu" (Tomaszewski 1976 s. 243). Tak rozumiany termin „identyfikacja" używany bywa także w odniesieniu do procesów interpersonalnego spostrzegania — „identyfikacja cech" (Lewicka 1985 s. 37), uczenia się — „uczenie się identyfikacji" (Gibson, Olum 1970 s. 334), pamięci — „identyfikacja twarzy" (Davies, Ellis, Shepherd 1978), „identyfikacja człowieka" (Wójcikiewicz 1981 s. 136), rozwoju psychospołecznego — „identyfikacja emocji" (Rembowski 1989 s. 76), diagnozy rozwoju intelektualnego — „test identyfikacji" (Skórny 1974 s. 283), selekcjonowania osób znajdujących się w sytuacji pod jakimś względem nietypowej (np. zagrożenia psychopatologią) lub posiadają-• cych pewne, wyjątkowe właściwości, np. wybitne uzdolnienia (Colange-
lo, Dettmann 1983 s. 20).
Druga kategoria znaczeń terminu „identyfikacja" dotyczy określeń typu: identyfikacja z kimś lub identyfikacja z czymś. W tym wypadku termin ten oznacza „utożsamianie się" (Szymczak 1990 s. 766) z jakimś obiektem. Obiektami identyfikacji mogą być nie tylko inne osoby, grupa społeczna, idee, ale także zwierzęta i przedmioty (Braun-Galkowska 1985 s. 32; Rembowski 1978 s. 132-133; Geppert 1969 s. 91).
Znajduje to odbicie w sformułowaniach: „identyfikacja z otoczeniem" (Chapman 1973), „identyfikacja z zawodem" (Kowalewski 1961), „identyfikacja z instytucją" {Geppert 1969 s. 91), „identyfikacja z własną płcią" (Braun-Gałkowska 1985 s. 38; Sołowiej 1980 s. 148; RembowskWieloznaczność terminu „identyfikacja"
967 s. 30-31; por. Ziemska 1977 s. 136-148), „identyfikacja z normą" (Gurycka 1979 s. 123), „identyfikacja z grupą" (Mika 1981 s. 35), „identyfikacja z osobą znaczącą" (Hilgard 1968 s. 664; Siek 1982 s. 552), „identyfikacja z rodzicem" (Freud 1938), „identyfikacja z agresorem" (Freud 1937), „identyfikacja z terapeutą" (Sanford 1955 s. 108).
W wymienionych określeniach termin „identyfikacja" nie zawsze występuje w tym samym znaczeniu, co dowodzi, jak trudne jest precyzyjne zdefiniowanie tego pojęcia. Nawet gdyby ograniczyć się do sformułowania „identyfikacja z osobą znaczącą" lub jeszcze bardziej zawęzić zakres tego pojęcia do „identyfikacji z rodzicem", nie wystarczy to do wyeliminowania jego wieloznaczności. Pojęcie to bywa używane na określenie jednego z procesów uczenia się (Geppert 1969 s. 115), zmiany postaw (Kciman 1958), mechanizmu obronnego (Freud 1937; Mow-rer 1950; Sanford 1955; Siek 1982 s. 550-553; Grzegołowska-Klarkow-ska 1986 s. 135-140), czynnika rozwoju moralnego (Kohiberg 1963) i ogólnie — rozwoju osobowości (Rrikson 1959, 1975; Di Vesta, Thom-pson 1970 s. 406-407), a także aspektu procesu uspołecznienia (Par-sons. Bałeś 1955; Campbell 1980 s. 75; Maccoby 1980).
U. Bronfcnbrcnncr (1960 s. 38-39) wyróżnia trzy kategorie zjawisk, do których odnoszony jest termin „identyfikacja".
1. Identyfikacja jako zachowanie, polegające na tym, że „A zachowuje się w taki sposób jak B". W tym wypadku termin ten może być używany w trzech znaczeniach:
— jako zachowywanie się w sposób wyuczony poprzez branie za wzór jawnych zachowań innej osoby,
— jako podobieństwo zachowywania się niezależnie od tego, czy osoba identyfikująca się ma możliwość obserwowania zachowań modela (np. u dziecka może być wzmacniane nabywanie aspektów zachowań rodziców, których to zachowań ono nigdy nie widziało),
— identyfikowanie się w zewnętrznym zachowaniu z idealnymi standardami, których się nie obserwowało (np. gdy rodzice wymagają od dziecka: „nie rób tak, jak ja robię, ale tak, jak ja mówię").
2. Identyfikacja jako motyw, oznaczająca dyspozycję do zachowywania się tak jak inna osoba. Również w tym wypadku wzorem może być jawne zachowanie tej osoby lub wyidealizowany standard. Nie musi to prowadzić do podobieństwa w zachowywaniu się, gdyż osoba identyfikująca się może przesadzać w swych dążeniach naśladowczych, wyolbrzymiać naśladowane cechy zachowań odbiegając od wzoru.16 Teoretyczne podstawy badań
5. Identyfikacja jako proces, polegający na uczeniu się zachowań i motywów innej osoby. Biorąc za podstawę rodzaj czynnika psychicznego, który skłania dziecko do naśladowania innej osoby, U. Bronfen-brenner (1960 s.16-22) wyróżnił cztery rodzaje takich procesów:
— identyfikacja anaklityczna,
— identyfikacja z agresorem,
— identyfikacja jako proces uczenia się wskutek stosowania nagród i kar,
— identyfikacja jako przejmowanie od modela wzorów zachowań (przede wszystkim instrumentalnych) związanych z pełnionymi przez niego rolami społecznymi, r^
J. Kagan (1958 s. 296-297) zauważa natomiast, że termin „identyfikacja" używany bywa w odniesieniu do trzech różnych zbiorów zmiennych:
— procesu identyfikacji,
— różnic indywidualnych w zakresie zachowań, motywów i postaw nabytych w rezultacie procesu identyfikacji,
— różnicującego efektu rozmaitych modeli w procesie identyfikacji. Według niego zachowania określane jako „identyfikacja" różnią się pod względem swych zewnętrznych właściwości oraz motywów. Dzieli je na cztery klasy:
— uczenie się poprzez imitację,
— uczenie się zakazów,
— identyfikacja z agresorem,
— zastępcze przeżycia afektywne.
Pierwszym trzem odpowiadają, jego zdaniem, trzy typy identyfikacji wyróżnione przez U. Bronfenbrcnnera (1960 s. 16-22):
— identyfikacja jako przyswajanie sobie roli, którą prezentuje model,
— identyfikacja anaklityczna,
— identyfikacja z dysponentem władzy (Kagan 1958 s. 297). D. Lynn (1969 s. 3) wyraża pogląd, że pojęcie „identyfikacja" w takich dziedzinach wiedzy, jak: psychologia, psychiatria, socjologia, antropologia kulturowa służy do określenia podobieństwa do:
— innej osoby,
— grupy osób lub
— kategorii osób mających wspólną cechę (np. płeć, zawód). Przy tym podobieństwo to opisuje się w terminach więzi emocjonalnej. Tak rozumiana „identyfikacja" może oznaczać:
— spostrzegane podobieństwo,
Wieloznaczność terminu „identyfikacja" 17
— motywację do upodabniania się,
— proces upodabniania się lub jego rezultat, czyli
— realne podobieństwo do obiektu identyfikacji. W pewnych koncepcjach identyfikację rozumie się jako całościowe upodabnianie się, obejmujące strukturę osobowości, w innych jako proces wybiórczy (Chorny 1980 s. 27). Te pierwsze lokalizują ją zasadniczo w podświadomości, drugie natomiast koncentrują się na tych jej aspektach, które są uświadamiane (Bronfenhrenner 1960 s. 38-39).
Ta rozmaitość znaczeń, w jakich funkcjonuje termin „identyfikacja", jest niezwykła i zmusza do zastanowienia się, czy warto utrzymywać tak nieprecyzyjne pojęcie, czy posługiwanie się nim jest na tyle korzystne, że równoważy ewentualną niejasność wypowiedzi. Problem ten podjął już w 1940 r. R. Knight (1940 s. 334), stwierdzając, że pojęcie „identyfikacja" jest najbardziej wadliwie zdefiniowanym pojęciem psychoanalitycznym.
Tę samą opinię powtórzyli 15 lat później T. Parsons i R. Bałeś (1955) oraz N. Sanford (1955). W opinii Sanforda: „termin, który może być zastosowany na tak wiele różnych sposobów? i, jak twierdzi Tol-man, został zaakceptowany przez większość psychologów i socjologów, z trudem może oznaczać coś bardzo precyzyjnie. Można by zaproponować, całkiem poważnie, abyśmy zupełnie zrezygnowali z terminu »iden-tyfikacja«. Gdy opisujemy zachowania społeczne i mamy impuls, aby powiedzieć »identyfikacja«, w każdym przypadku musimy dookreślać, »jaki rodzaj«" (1955 s. 107). Sam jednak nie zrezygnował zupełnie i ostatecznie z posługiwania się tym pojęciem, przeciwnie, podjął wysiłek jego uściślenia i uczynił to z powodzeniem.
Lata późniejsze, które przyniosły wyraźny wzrost zainteresowania problematyką identyfikacji, a w konsekwencji bardzo liczne badania na jej temat, ewidentnie dowiodły, że pojęcie to może być traktowane jako jedna z centralnych idei umożliwiających strukturalizację wiedzy na temat kształtowania się osobowości (Gray, Klaus 1956 s. 89; Mus-sen, Distler 1960 s. 89; Di Vesta, Thompson 1970 s. 406; Bandura 1971 s. 213). W okresie tym zostały przetestowane rozmaite teorie dotyczące identyfikacji dzieci z rodzicami. Zawiłe koncepcje, wyrosłe bez odpowiedniego poparcia w faktach, nie znalazły potwierdzenia w danych empirycznych z badań. W konsekwencji doprowadziło to do skrystalizowania się poglądu, iż najbardziej zasadnym ujęciem identyfikacji zarówno z teoretycznego, jak i empirycZJiJEgopunktu widzenia
18 Teoretyczne podstawy badań
jest traktowanie jej jako „motywu dziecka, aby stać się takim jak rodzic" (Bronfenbrenner 1960 s. 27 nn.).
Takie rozumienie identyfikacji zostało przyjęte w niniejszej pracy. Szersze scharakteryzowanie tego terminu wymaga jednak przedstawienia historii kształtowania się tego pojęcia, by na tym tle ukazać cechy wspólne oraz różnicujące to ujęcie identyfikacji w zestawieniu z innymi koncepcjami.
1.2. GŁÓWNE KONCEPCJE IDENTYFIKACJI DZIECKA Z RODZICAMI
1.2.1. KONCEPCJA ZYGMUNTA FREUDA
Wieloznaczność terminu „identyfikacja" jest skutkiem jego genezy, gdyż od początku był on odnoszony do zasadniczo różnych koncepcji. Do psychologii wprowadził go Z. Freud. Po raz pierwszy posłużył się nim, jak-podaje W. Meissner (1970 s. 563-564), w liście do W. Fliessa w grudniu 1896 r., wyjaśniając mechanizm powstawania agorafobii. W następnych listach odwoływał się do zjawiska identyfikacji opisując patomechanizm histerycznych ataków spazmatycznych oraz samoponiże-nia. Natomiast pierwszą opublikowaną przez Freuda pracą, w której posłużył się on tym terminem, jest Interpretacja snów (zob. Freud 1958). Identyfikacja występuje tam w rozumieniu zasadniczo takim, jakie nadawał jej pierwotnie we wspomnianej korespondencji.
Jednakże w kolejnych pracach jego poglądy na ten temat ewoluują wyraźnie od koncepcji funkcjonalnych, tłumaczących mechanizmy formowania się symptomów psychopatologicznych, w kierunku ujęć strukturalnych, opisujących proces rozwoju i kształtowania się organizacji osobowości, formowania się ego, zwłaszcza zaś superego, które jest bezpośrednim skutkiem identyfikacji. Swój ogólny pogląd na temat identyfikacji Freud wyraził w następujący sposób: „Po pierwsze, identyfikacja jest początkową formą emocjonalnej więzi z obiektem, po wtóre, w regresywny sposób staje się substytutem libidynalnej więzi z obiektem, co dokonuje się poprzez introjekcję obiektu przez ego, a po trzecie, może pojawiać się w związku z każdym nowym spostrzeżeniem dzielenia jakiejś wspólnej cechy z inną osobą, która nie jest obiektem instynktu seksualnego" {1921 s. 107-108).
Opisywane przez Freuda rozmaite typy identyfikacji zwykle sprowadza się do pięciu kategorii (Meissner 1970 s. 587-588):
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 19
1) identyfikacja marzeniowa — przedstawianie siebie przez podmiot, w jawnej treści marzenia, jako innej osoby;
2) identyfikacja histeryczna — asymilowanie przez podmiot właściwości lub symptomu obiektu jako wyraz podobieństwa, którego korzenie pozostają nieświadome;
3) identyfikacja pierwotna — początkowa i prymitywna postać emocjonalnego przywiązania do obiektu przed jakąkolwiek relacją z nim, analogicznie do inkorporacji z oralnej fazy rozwoju libido;
4) identyfikacja narcystyczna (wtórna) — rodzaj identyfikacji następującej po utracie obiektu, gdy miejsce relacji z obiektem zastępuje jego introjekcja;
5) identyfikacja częściowa (wtórna) — forma identyfikacji, której podstawą jest percepcja wspólnej cechy niezależnej od relacji z obiektem. Ta postać identyfikacji, w odróżnieniu od poprzedniej, nie zawiera introjekcji.
Początkowo Freud dostrzegał zjawisko identyfikacji w różnorodnych kontekstach interpersonalnych, nie odnosząc go do relacji dziecko—rodzic. Skoncentrowanie się na identyfikacji dziecka z rodzicami wiązało się z przejściem od analiz identyfikacji na poziomie behawioralnym, dotyczącym formowania się symptomów psychopatologicznych, do analiz strukturalnych, podejmujących kwestie kształtowania się organizacji osobowości.
Uwzględnienie tych bardziej trwałych konsekwencji identyfikacji stało się możliwe dzięki wprowadzeniu pojęcia introjekcji, dla której modelem była inkorporacja z oralnej fazy rozwoju libido. Służyło to wytłumaczeniu, w jaki sposób obiekt lub jego cechy są asymilowane przez ego, zatrzymywane jako jego integralna część ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Taka koncepcja identyfikacji wykrystalizowała się ostatecznie w jego Nowych wprowadzających wykładach z psychoanalizy, gdzie została ona zdefiniowana jako „asymilacja przez »ja« innego »ja«, w wyniku czego zachowuje się ono tak, jakby pod pewnymi względami było tym innym »ja«, naśladuje je i w pewnym sensie bierze je v/ siebie" (Freud 1933 s. 63). Sformułowanie to stanowiło jednocześnie uzasadnienie, dlaczego identyfikacja porównana została do „oralnej, kanibalistycznej inkorporacji innej osoby" (Freud 1933 s. 63).
Przedstawienie identyfikacji w kategoriach rozwoju libidynalnego wiązało się Z lokalizowaniem jej w filogenezie i w ontogenezie. Właśnie dzięki przyjęciu przez Freuda tej rozwojowej perspektywy powstałaTeoretyczne podstawy badań
jego pełna koncepcja identyfikacji dziecka z rodzicami. Wywarła ona zasadniczy wpływ na późniejsze teorie identyfikacji, dlatego zostanie przedstawiona tu dokładniej niż poglądy innych autorów. Można ją zrekonstruować w następujący sposób.
Gdy dziecko darzone jest właściwą, troskliwą opieką, to już we wczesnym okresie życia nawiązuje ono emocjonalny kontakt z osobą lub z osobami opiekującymi się nim. Zwykle przede wszystkim jest to matka. Jej ciepło i wrażliwość, z jaką odnosi się do dziecka, wykonywane przez nią czynności pielęgnacyjne, „pochylanie się" nad nim, a zwłaszcza karmienie, wyzwalają w dziecku silną zależność od matki. Zależność ta w konsekwencji prowadzi do pierwotnej identyfikacji z matką. Jest to rodzaj emocjonalnego przywiązania do niej. Ma ono
charakter preseksualny.
Ponieważ nie ukształtowały się jeszcze oddzielne reprezentacje selfu i obiektu, dziecko nie ma zdolności wyraźnego różnicowania między sobą a rodzicem. Dziecięce ego stapia się z obiektem identyfikacji w jedną, nierozróżnialną całość. Więź ta stanowi podstawę do rozwoju późniejszej identyfikacji anaklitycznej. Aby to nastąpiło, wcześniej, stopniowo nabiera ona właściwości seksualnych.
Na tym pregenitalnym etapie rozwoju libido doznania seksualne nie są jeszcze oddzielone od towarzyszących przyjmowaniu pokarmu. Zarówno czynności pokarmowe, jak i pregenitalna organizacja libido wiążą się z tym samym obiektem. Celem obu tych dążeń jest jego inkorporacja. Ta kanibalistyczna relacja jest prototypem późniejszej, właściwej, identyfikacji wtórnej, której istotę stanowi introjekcja (Freud 1905 s. 198).
Dalszy rozwój psychoseksualny wymaga dokonania „wyboru obiektu". Polega to na zwróceniu się libido ku osobie stanowiącej obiekt tych pierwotnych dążeń seksualnych. Ta „kateksja z obiektem", czyli rodzaj intymnej więzi, nie trwa długo. W przypadku chłopców wcześnie, w wieku 5-5 lat, spostrzegają oni, że przeszkodą w ich relacji z matką jest ojciec. Pojawia się więc wrogość wobec ojca i pragnienie zastąpienia go — tzw. kompleks Edypa. Kompleks ten zostaje ostatecznie przezwyciężony przez lęk przed kastracją, której chłopiec obawia się ze strony ojca za rywalizację z nim o uczucia matki (Freud 1948
s. 61).
Chłopiec rezygnuje więc z uczuć matki, zwraca się ku ojcu i utożsamia z nim. Identyfikacja Z ojcem zajmuje miejsce ambiwalentnej, niemożliwej do podtrzymania kateksji z matką. Siła kateksji, której chło-
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 21
piec zaniechał, wzmacnia jego identyfikację z ojcem — na zasadzie kompensacji. Dzięki tej identyfikacji zamiast „posiadania obiektu" chłopiec „staje się obiektem" (Koff 1961 s. 365).
Identyfikacja ta rozwija się na gruncie identyfikacji pierwotnej, którą wzmacnia. Tworzą ją dwie złączone z sobą postawy wobec ojca: pragnienie, aby znaleźć się na jego miejscu, gdyż darzony jest on podziwem i chłopiec chciałby być taki jak on, oraz pragnienie, aby usunąć ojca ze swej drogi w dążeniu do pozyskania dla siebie uczuć matki (Freud 1928 s. 183). Mimo że chłopiec spostrzega realną groźbę kastracji, nie może pozwolić sobie na agresywny odwet. Woli utożsamić się Z mającym nad nim władzę rodzicem. W ten sposób zneutralizowaniu ulegają jego agresywne tendencje wobec ojca (Freud 1923 s. 54;
,fl96la).
Do właściwości tak rozumianej identyfikacji należy to, iż od samego początku jest ona ambiwalentna. Dotyczy to zarówno motywacji, jak i ekspresji (Freud 1923 s. 31-32). Ambiwalencja motywacji wynika z faktu, że identyfikacja z obiektem oznacza jego zniszczenie, jako że jej istotą jest introjekcja dokonująca się na zasadzie analogii do inkorporacji. Nie można pochłonąć obiektu w taki sposób, aby nie stracił on swej odrębności oraz integralności (por. Meissner 1970 s. 571). Nie wywoływałoby to ambiwalencji, gdyby identyfikacja wyrażała się jedynie w dążeniu do usunięcia obiektu (jak to ma miejsce w rywalizacji z ojcem o uczucia matki), ale jej wyrazem może być jednocześnie pragnienie podziwiania go, wzorowania się na nim (Freud 1928 s. 183), darzenia go czułością i miłością (Freud 1948 s. 61).
Autorytet ojca, włączony na zasadzie introjekcji do ego, formuje tam „jądro superego", które przejmuje cechy surowego ojca, przede wszystkim ostatecznie utrwalając zakaz kazirodztwa. W ten sposób ego zostaje zabezpieczone przed powrotem do libidynalnej kateksji z matką (Freud 196lb s. 176-177). Konflikt interpersonalny zostaje przeniesiony do sfery intrapsychicznej. Chłopiec w swym rozwoju psychoseksualnym jest więc zdeterminowany. Pierwsze impulsy seksualne kieruje do matki, a pierwsze impulsy nienawiści — do ojca (Freud 1938 s. 308).
Identyfikacji chłopca z ojcem może towarzyszyć „wybór ojca jako obiektu", co -wprawdzie jest niezależne od identyfikacji, ale często z nią współwystępuje, gdy chłopiec jednocześnie identyfikuje się z ojcem i darzy go pozytywnym uczuciem. W pierwszym wypadku chłopiec odnosi się do ojca jako do kogoś, kim chciałby być, w drugim zaś jako do kogoś, kogo chciałby mieć. Istotą tego rozróżnienia jest charakter
22 Teoretyczne podstawy badań
przywiązania do ego — jako podmiotu lub przedmiotu. W tym kontekście Freud określił identyfikację jako „dążenie danej osoby do formowania własnego ego na wzór ego innej osoby wziętej za »model«" (1948 s. 63).
Ciekawe jest to o tyle, że w innym miejscu, pisząc o identyfikacji, Freud pojęcia „model" używa na określenie superego rodzica, a identyfikację określa jako budowanie superego dziecka na wzór właśnie tego modelu (1933 s. 95). W tym pierwszym wypadku, podobnie jak w innych, gdy identyfikację definiował jako „asymilowanie jednego ego przez inne" (1933 s. 63), pojęcia ego używał w bardziej ogólnym znaczeniu — jako zawierające również superego.
U chłopców identyfikacja z ojcem uwarunkowana jest wcześniejszym istnieniem kompleksu Edypa i stanowi mechanizm rozwiązania go. Zasadniczym jej motywem jest obawa przed kastracją, która z jednej strony powstrzymuje chłopca przed powrotem do libidynalnej kateksji z matką, a z drugiej stanowi o sile superego. Surowość superego chłopca jest bezpośrednim skutkiem stopnia, w jakim ojciec był bezwzględny, okrutny i stosował przemoc (Freud 1928). Jest to także konsekwencja przejęcia przez superego agresji chłopca, którą kierował on do znienawidzonego ojca (Freud 1930 s. 129).
Aczkolwiek centralną rolę w tworzeniu superego odgrywa identyfikacja z ojcem, to jednak na jego kształt wpływają też wcześniejsze i późniejsze identyfikacje z obydwojgiem rodziców, w swoisty sposób łączące się z sobą (Freud 1923; 1933 s. 63-64), oraz identyfikacje z innymi osobami, darzonymi przez dziecko autorytetem (Freud 1933 s. 64).
Największe znaczenie dla rozwoju osobowości mają pierwsze identyfikacje z wczesnego dzieciństwa. Są one spychane do podświadomości. Jako struktury najgłębsze są też najbardziej trwałe (Freud 1923). Z tych pierwotnych identyfikacji nie tylko wywodzi się superego, ale stanowią one trwałą osnowę późniejszych relacji interpersonalnych, podejmowanych ról społecznych, zwłaszcza tych, w których wyrażana i realizowana jest seksualna natura człowieka.
Trwałość tradycji, obyczajów, przekazywanie ich z pokolenia na pokolenie, ale również niekiedy bezwolne, sztywne i uporczywe powielanie przez dzieci życiowych schematów własnych rodziców, nawet wtedy, gdy oceniane są one jako niewłaściwe i szkodliwe — to skutek tych najwcześniejszych identyfikacji poprzez to, że stanowią one modelową, „pierwotną formę emocjonalnego przywiązania do obiektu"Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 23
(Freud 1923 s. 48). Te pierwsze więzi, ze względu na swój nieświadomy charakter, są też najbardziej odporne na zmiany.
Możliwe są również identyfikacje, które nie dotyczą kształtowania się .superego. W późniejszym okresie dziecko może nadal identyfikować się z rodzicami, jak również Z innymi osobami, co wiąże się z rozwojem charakteru. Te następne identyfikacje są asymilowane raczej przez ego niż przez superego, które formowane jest przede wszystkim przez najwcześniejsze identyfikacje, jakkolwiek może ono asymilować również
niektóre z tych późniejszych identyfikacji (Freud 1933 s. 91; Meissner
1970 s. 583-584).
Miłość syna do ojca jest aseksualna, a internalizacja superego ojca stanowi formę sublimacji niemożliwych do zrealizowania dążeń instynktowych (Freud 1923 s. 54). Poprzez identyfikację z ojcem chłopiec pokonuje swe narcystyczne pragnienia, aby być kochanym i podziwianym przez wszystkich, którzy mogą zaspokoić jego infantylne potrzeby (Chorny 1980 s. 30). Rola ojca w wychowaniu syna polega więc przede wszystkim na umożliwieniu mu wyzwolenia się z dziecięcego narcyzmu i zaakceptowania swego miejsca wśród mężczyzn.
W przypadku chłopców można więc wyróżnić następujące stadia ich identyfikacji z rodzicami:
— pierwotna identyfikacja z obydwojgiem rodziców,
— „wybór obiektu", czyli wybw> matki, jako obiektu libidynalnych dążeń,
— kompleks Edypa,
— zaniechanie kateksji z matką,
— wtórna identyfikacja z ojcem.
Motywem identyfikacji z ojcem jest rozwiązanie kompleksu Edypa, jej mechanizmem — introjekcja, a skutkiem — podobieństwo do ojca.
Zagadnieniu identyfikacji dziewcząt z rodzicami Freud poświęcił znacznie mniej uwagi. Jego poglądy w tym względzie są jeszcze bardziej niejasne i niepełne, stąd też trudniejsze do zrekonstruowania.
W przypadku dziewcząt traumatyczne, przełomowe odkrycie, rozluźniające ich kateksję z matką, dotyczy różnic anatomicznych między nimi a chłopcami, które one interpretują jako swą niekompletność. Czując się pokrzywdzone, winią za to matkę i obrażone na nią zwracają się w stronę ojca. Pragną wyprzeć matkę z jej uczuciowego związku z ojcem. Jest to forma kompleksu Edypa, przebiega jednak mniej dramatycznie. Rozwiązywany jest wraz z nabywaniem przekonania, że nie spełni się to dziecięce pragnienie. Ponieważ to przekonanie pojawia
24 Teoretyczne podstawy badań
się późno, dlatego też kompleks F.dypa rozwiązywany jest o wiele wolniej, stopniowo i niezupełnie ze względu na brak odpowiednio
silnego czynnika motywacyjnego (Freud 1923; 196lh s. 257).
Dziewczynka odsuwając się od matki, traci jej miłość. Towarzyszące
temu przykre odczucia przywołują wspomnienie bardzo wczesnych traumatycznych doświadczeń, gdy jako niemowlę pozostawiana przez matkę tęskniła do niej. Te uprzednie odczucia wzmacniają aktualne, rodząc obawę przed utratą miłości matki (Freud 1935 s. 121). Ta obawa skłania dziewczynkę do identyfikacji Z matką poprzez jej intro-
jekcję.
Identyfikacja ta dokonuje się więc na dwóch poziomach:
— identyfikacji preedypalnej, która rozwija się na gruncie łagodnego, wywołanego czułością matki przywiązania dziecka do niej, gdy staje się,
ona pierwszym modelem identyfikacji; \
— identyfikacji późniejszej, wywodzącej się 2 kompleksu Edypa, s która wzmacnia tę wcześniejszą, o zasadniczym znaczeniu, torującą
drogę następnym identyfikacjom (Freud 1935 s. 185).
Ponieważ obawa przed utratą miłości nie stanowi tak silnej i bezwzględnej motywacji, jak obawa przed kastracją, dlatego też identyfikacja dziewczynki z matką jest słabsza niż identyfikacja chłopca z ojcem. Z tego względu Freud (1923) określił ją jako niejasną i niezupełną. Identyfikacja z obawy przed utratą miłości określana bywa mianem anaklitycznej, a z obawy przed karą — identyfikacją z agresorem lub
krócej: agresywną (Bronfenbrenner 1960 s. 16).
Te dwa zasadnicze typy identyfikacji to podstawowe jej schematy — każdy z nich stanowił kanwę, na której rozwijane były kolejne koncepcje identyfikacji oraz tworzone były paradygmaty badań.
W-kwestii uwarunkowań identyfikacji dziecka z rodzicami ogólny pogląd, jaki daje się odczytać z dziel Freuda, można sformułować
następująco:
— identyfikacji z matką sprzyja jej ciepło, miłość okazywana dziecku,
wrażliwość, z jaką odnosi się do jego potrzeb, zwłaszcza troskliwa pielęgnacja i karmienie;
— identyfikacji z ojcem sprzyja jego troskliwa, opiekuńcza postawa
wobec dziecka w okresie preedypalnym, analogicznie do relacji chłopca Z matką, natomiast surowa i agresywna jego reakcja na przejawy libidy-nalnej •więzi dziecka z matką. Warunkiem identyfikacji z'ojcem jest również to, aby był on ucieleśnieniem celów chłopca: otaczał opieką matkę, był darzony przez nią miłością oraz posiadał władzę i autorytet.
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 25
Poglądy Freuda na temat identyfikacji dziecka z rodzicami zawierają idee o istotnym znaczeniu dla badań:
— podkreślanie roli motywacyjnych czynników tego procesu,
— przekonanie, wyrażone wprost (1933 s. 64-65), że dziecko identyfikuje się z własnymi wyobrażenimi rodziców, a nie z rodzicami, jakimi oni są „obiektywnie".
Co więcej, na podstawie poglądów Freuda można przypuszczać, ze „im silniejsze dążenie, aby stać się podobnym do innej osoby, tym łatwiej wyolbrzymia się i zniekształca cechy modela" (Bronfenbrenner 1960 s. 29). Wskaźnikiem identyfikacji nie może więc być żadna z miar realnego podobieństwa dziecka do^rodzica. Nie zawsze podobieństwo to jest rezultatem identyfikacji, a w tych przypadkach, gdy rzeczywiście wiąże się ono z tym procesem, jest jego „produktem ubocznym" i nie odzwierciedla wiernie jego charakteru.
Ponieważ poglądy Freuda na temat identyfikacji nie były jednoznaczne i całkowicie spójne oraz ulegały zasadniczym modyfikacjom w kolejnych pracach, gdzie termin „identyfikacja" odnoszony był do zasadniczo różnych koncepcji, należy mówić nie o jednej, lecz raczej o wiełu jego teoriach identyfikacji.
Jedyną ich wspólną cechą, która explicite lub implicite zawarta jest w każdej z nich, która od początku towarzyszyła myśleniu Freuda o identyfikacji, było określenie jej jako „pierwotnej formy emocjonalnego przywiązania do obiektu" (Freud 1923 s. 48). Ta początkowa wieloznaczność uległa zwielokrotnieniu u kontynuatorów idei Freuda, gdy tę samą terminologię stosowano na jeszcze bardziej różne sposoby i wprowadzano nowe nazwy dla zjawisk przez Freuda określanych mianem „identyfikacja" (Bronfenbrenner 1960 s. 15-22).
1.2.2. KONCEPCJA ANNY FREUD
Idea identyfikacji z obawy przed karą została rozwinięta przez Annę Freud (1937) w jej koncepcji identyfikacji z agresorem. Przedstawiając szereg klinicznych sytuacji, w których dziecko przejmowało i naśladowało budzące strach i niepokój cechy groźnego obiektu, zinterpretowała to jako formę opanowywania lęku poprzez identyfikację z dającymi poczucie siły właściwościami obiektu. Jej zdaniem jest to mechanizm ego zastosowany "w celu obrony przed tendencjami id, •występujący zarównow sytuacjach mieszczących się w tzw. normie psychicznej, jak
Teoretyczne podstawy badań
i w przypadkach patologicznych, w których prowadzi do rozwinięcia się symptomów neurotycznych.
Zjawisko nabywania cech charakteru spostrzeganych u znienawidzonej, agresywnej postaci opisał również B. Bettelheim {1943) na przykładzie pewnej kategorii więźniów obozów koncentracyjnych, którzy stopniowo upodabniali się do swych oprawców, przejmując ich powierzchowność, a przede wszystkim sadystyczny stosunek do innych ludzi. Podobnie I. Sarnoff (1951) ukazał nabywanie agresywnych cech prześladowców u Żydów o postawach antysemickich.
Koncepcja identyfikacji z agresorem, mimo że odwołuje się do tego typu empirycznych dowodów, jest krytykowana od strony teoretycznej. Kwestionowane jest przede wszystkim to, czy zjawiska, które przytacza się jako jej ilustracje, rzeczywiście są identyfikacją czy tylko patologicznym naśladownictwem. Istota problemu dotyczy zmian osobowości u osoby identyfikującej się. Anna Freud założyła, że skoro pewien typ agresji danej postaci budzącej lęk jest przez podmiot powtarzany, to oznacza, iż agresja ta została, na zasadzie introjekcji, włączona do osobowości, dokonując zmian w ego i superego, upodabniających podmiot do obiektu identyfikacji. Odpowiedzi, na ile są to zmiany strukturalne osobowości, mogłyby dostarczyć badania podłużne tych samych osób po uwolnieniu się przez nie z sytuacji, w której zależne były od agresywnego prześladowcy (Sanford 1955 s. 115).
Przyjęcie założenia, że zmiany te są trwałe, dawało podstawy do wiązania genezy osobowości autorytarnej z identyfikacją z agresorem i traktowania jej jako skutku niezaakceptowania uwewnętrznionej reprezentacji agresora (Sanford 1955 s. 113).
Drugie istotne zastrzeżenie kwestionujące zasadność posługiwania się terminem „identyfikacja" w wypadku opisywanych zjawisk dotyczy tego, że nie przebiegają one według klasycznego modelu identyfikacji:
relacja z obiektem, rezygnacja z obiektu, introjekcja obiektu jako kompensacja jego utraty w zewnętrznym świecie (Koff 1961 s. 367).
U. Bronfenbrenner (1960 s. 21) w identyfikacji dziecka z rodzicami dostrzegał pewne analogie do identyfikacji z agresorem. Przyjmując założenie I. Sarnoffa (1951), że identyfikację z agresorem warunkuje zależność ofiary od niego oraz brak możliwości uwolnienia się spod jego wpływu, zauważył, iż sytuacja dziecka jest podobna w tym względzie, ponieważ także i ono zdane jest na łaskę rodziców, jest od nich zależne i nie może się wyzwolić spod tej zależności. Gdy zależność ta dotyczy sfery uczuciowej, rodzice grożą wycofaniem miłości, odsunię-Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami
ciem dziecka i/lub rzeczywiście to czynią, wówczas prowadzi to do anaklitycznej identyfikacji dziecka z rodzicami. Gdy natomiast dziecko pozostaje w zależności, która wiąże się z przetrwaniem, uchronieniem się przed karą, bólem, cierpieniem, wówczas dziecko identyfikuje się z rodzicem jako agresorem. Konsekwencją przyjęcia tych założeń było sformułowanie hipotezy, że „obydwa te procesy działają we wzajemnym powiązaniu z sobą. Dziecko jest zarówno kochane i nienawidzone, a równowaga między tymi dwoma czynnikami determinuje przebieg i charakter identyfikacji" (s. 21). Jest ona maksymalna, gdy zarówno miłość, jak i nienawiść są maksymalne.
Jakkolwiek nie można wykluczyć, że w relacjach dziecko—rodzice zdarzają się przypadki identyfikacji odpowiadające modelowi sugerowanemu przez Bronfenbrennera, to jednak nic sposób zgodzić się z uogólnieniem, iż model ten oddaje istotę identyfikacji dziecka z rodzicami. Dziecko rzeczywiście zależne jest od rodziców, ale nie oznacza to, że zwykle rodzice — wykorzystując tę sytuację zależności dziecka od nich — dręczą je. Wprawdzie może to mieć miejsce w patologicznych przypadkach rodziców sadystycznych, jednakże błędem jest tworzenie na tej podstawie ogólnych modeli interakcji rodzice—dziecko.
1.2.3. KONCEPCJA STUARTA M. STOKE'A
Znaczącego wkładu w uściślenie pojęcia „identyfikacja" oraz wzbogacenia koncepcji Z. Freuda dokonał S. Stoke (1954).
Punktem wyjścia stworzenia przez Stoke'a własnej koncepcji było stwierdzenie niekonsekwencji w Z. Freuda teorii identyfikacji oraz słabych stron tego modelu. Zdaniem Stoke'a nie jest on naukowo sprawdzalny, jest odmienny w zastosowaniu do chłopców i dziewcząt, nie tłumaczy różnic i podobieństw między daną osobą a postacią, z którą ona identyfikuje się, nie wyjaśnia różnic między emocjonalnymi a beha-wioralnymi aspektami identyfikacji, jakie istnieją w wielu przypadkach, koncentruje się na przyczynach „organicznych", pomijając inne, nie jest użyteczny w praktyce wychowawczej, gdyż sprowadzenie identyfikacji do mechanizmu rozwiązywania kompleksu Edypa nie pozostawia miejsca na inne czynniki społeczne, zwłaszcza wychowanie.
Droga do koncepcji alternatywnej wobec kompleksu Edypa wiodła Stoke'a poprzez rozróżnienie między identyfikacją emocjonalną a identyfikacją behawioralną. To, czego — jego zdaniem — nie zauważył28 Teoretyczne podstawy badań
Freud, iż są to różne aspekty, on uczynił centralną ideą swej koncepcji. Inspiracją dla niej, a także jej potwierdzeniem były studia przypadków z zastosowaniem technik projekcyjnych, obserwacji swobodnych zabaw dzieci, analiz domowego środowiska dziecka oraz badania eksperymentalne.
Wynikało z nich, że możliwe jest bardzo duże podobieństwo zachowań dzieci do zachowań rodziców bez towarzyszącego mu emocjonalnego przywiązania i odwrotnie, emocjonalna identyfikacja może wiązać się z behawioralnym podobieństwem, ale i różnicami w tym względzie. Podobnie emocjonalnemu odrzuceniu dzieci przez rodziców może towarzyszyć podkreślanie przez dzieci odmienności własnych zachowań w stosunku do zachowań rodziców, ale i silne podobieństwo, jak to ma miejsce np. w przypadkach kompuisywnej potrzeby dziecka powielania zachowań rodziców.
Wzajemne relacje między identyfikacją emocjonalną a hehawioralną Stoke ujął w cztery ogólne zasady:
1. Identyfikacja emocjonalna powoduje próby lub co najmniej pragnienie identyfikacji behawioralnej.
2. Konsekwencją braku identyfikacji emocjonalnej jest brak świadomych dążeń do identyfikacji behawioralnej, a emocjonalne odrzucenie może nawet wywoływać tendencje unikania jej.
3. Na powodzenie behawioralnej identyfikacji wpływa zdolność jednostki do przyjęcia danej roli.
4. Temperamentalne podobieństwo pomiędzy rodzicami a dziećmi, np. pod względem agresywności lub bierności, stwarza predyspozycje do hchawioralnego upodabniania się, podczas gdy tempcramentalne różnice powodują skłonność do odmiennego zachowywania się. Jest to względnie niezależne od występowania lub braku identyfikacji emocjonalnej.
Zdaniem Stoke'a superego nie wywodzi się z kompleksu Edypa i nie może być właściwie uformowane jedynie przez obawę przed karą fizyczną. Kształtowane jest w procesie identyfikacji anaklitycznej, która według Freuda jest typowa dla dziewcząt, a w opinii Stoke'a jest zjawiskiem uniwersalnym, mogącym występować u obu płci. Jego główna idea w tym względzie sprowadza się do poglądu, że u dzieci, które za nieposłuszeństwo wobec wymagań rodziców karane są m.in. wycofywaniem miłości, wytwarza się skojarzenie między życzeniami rodziców i antycypacją kary, gdyż w przeszłości niespelnianie ich wiązało się z napięciem emocjonalnym towarzyszącym spodziewaniu się przykrości.
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 29
Gdy wymagania rodziców, na zasadzie introjekcji, zostają włączone do idealnego „ja" dziecka, wówczas również przedostaje się tam skojarzona z nimi obawa przed karą. W ten sposób staje się ona czynnikiem zapewniającym trwałość idealnego „ja".
Jak z kontekstu wynika, introjekcję przez dziecko wymagań rodziców umożliwia jego identyfikacja z rodzicami. Na proces identyfikacji mają wpływ, oddziałujące we wzajemnym powiązaniu z sobą, następujące czynniki:
- biologiczny fakt płci i wiążące się z tym predyspozycje do pewnych form zachowania,
- społeczne naciski wywierane na dziecko, by identyfikowało się z własną płcią,
— stopień, w jakim okazywane są dziecku uczucia przez osobę, z którą stara się ono identyfikować,
- zakres, w jakim potrzeby dziecka są zaspokajane przez tę osobę,
— stopień znajomości przez dziecko osoby, Z którą się identyfikuje,
— wyrazistość roli tej osoby,
— postawy wpływowych osób wobec tej osoby,
- zdolność dziecka do tego, aby być takim, jak ta osoba,
— podobieństwo temperamentów dziecka i osoby obranej za model identyfikacji,
- istnienie u dziecka silnych potrzeb, zgodnych lub pozostających w konflikcie z wymaganiami i wzorem osoby, Z którą się ono identyfikuje.
Koncepcja Stoke'a stanowi cenne rozwinięcie i wzbogacenie teorii Freuda, czyniąc identyfikację bardziej dostępną badaniu i świadomym, zamierzonym modyfikacjom, np. w procesie wychowania. Ponieważ stanowiła jedynie przyczynek oraz inspirację do dalszych badań, brak jej dopracowania w szczegółach.
Przede wszystkim podstawowe pojęcie identyfikacji emocjonalnej zostało potraktowane jako oczywiste, samo przez się, bez bliższego do-określenia. Raz rozumiane jest jako emocjonalna „akceptacja danej osoby (jako ideału)", innym razem jako forma „emocjonalnej więzi" lub „przywiązania". Określenia te nie są zupełnie tożsame, a rzeczywistość, która się za nimi kryje, jest bardzo złożona. Przywiązania nie sposób sprowadzić do jednego wymiaru „lubienia" (Bowlhy 1969; 1973;
1980; Ainsworth, Błehar, Waters, Wali 1978; Kohak, Sceery 1988).
Zbyt uproszczone ujęcie identyfikacji emocjonalnej spowodowało, że studia przypadków i wywiady, które Stoke przytacza jako ilustracje
30 Teoretyczne podstawy badań
swej koncepcji, bardziej prowokują do stawiania pytań, niż potwierdzają teoretyczne analizy.
Mimo że Stoke postuluje, aby omawiane zjawiska traktować w sposób dynamiczny, to jednak zdaje się o tym nie pamiętać, gdy analizując studia przypadków, stara się ukazać możliwość istnienia identyfikacji behawioralnej u osób, które nic identyfikują się z daną postacią-mo-delem emocjonalnie. W przytoczonym przez niego przykładzie dziewczynki, która po powrocie ojca z wojska wołała przebywać z nim niż z matką, preferencja ojca nie może być traktowana jako wskaźnik tego, iż przestała się ona emocjonalnie identyfikować z matką. Ocena identyfikacji w kategoriach „wszystko albo nic" jest zbytnim uproszczeniem.
1.2.4. KONCEPCJA NEYITTA SANFORDA
Bardziej analityczne podejście do zagadnienia identyfikacji prezentuje N. Sanford (1955). Również dla niego punktem wyjścia było niezadowolenie z wieloznaczności terminu „identyfikacja" i pragnienie uściślenia go w taki sposób, aby posługiwanie się nim w psychologii miało sens.
Od wątpliwości (m.in. w postaci pytania: „dlaczego nie zgodzić się, z tym, że identyfikacja nie jest pojęciem wyjaśniającym, a jako opisowe jest zbyt nieokreślone, aby było użyteczne?") (s. 107), a nawet sugestii, aby ogłosić moratorium na posługiwanie się nim, przeszedł jednak do bardziej konstruktywnych propozycji. Za kwestię o podstawowym znaczeniu uznał wprowadzenie rozróżnienia między identyfikacją a intro-jekcją. Dotychczas bowiem, nawet w klasycznej literaturze psychoanalitycznej, gdzie introjekcja oznaczała proces przyswajania przez jednostkę psychicznych atrybutów innych osób, pojęcia te były stosowane zamiennie, a zdaniem Sanforda oznaczają one istotnie różne zjawiska. Identyfikację, tak jak on ją rozumiał, dla odróżnienia jej od innych ujęć nazwał „identyfikacją właściwą". Nie jest ona kategorią zachowania, lecz mechanizmem. Jest to forma odpowiedzi jednostki na zachowania innych ludzi lub 'innych obiektów, polegająca na inicjowaniu w fantazji lub w rzeczywistości tych samych zachowań.
Zasadniczo ma to miejsce w psychoterapii, gdy pacjent bardziej lub mniej nieświadomie usiłuje zachowywać się dokładnie tak samo jak terapeuta. Ponieważ jest to dążenie nierealistyczne, a zachowania pa-
Gtówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 31
cjenta są sztywne, automatyczne, nieadekwatne, daje to obraz karykaturalnego naśladownictwa.
Identyfikacja właściwa jest reakcją adaptacyjną w sytuacji kryzysu psychologicznego; jej podstawowa motywacja wypływa z obawy przed utratą pozytywnej samooceny. Pojawia się, gdy realistyczne metody radzenia sobie z tą obawą okazują się nieskuteczne. Może również wystąpić w sytuacji fizycznego zagrożenia. W tym wypadku może być ona bardziej świadoma, a nawet przybrać formę rozmyślnej taktyki.
W żadnym wypadku identyfikacja właściwa nie powoduje strukturalnych zmian w osobowości. Wyzwalana bywa przez sytuację kryzysową, wywołuje zmiany zachowań, które ustępują wraz z wygaśnięciem kryzysu i nie dają się zaobserwować żadne trwałe skutki, jak to Sanford starał się wykazać, stosując terminologię teorii pola. Terapeuta pozostaje częścią otaczającego świata pacjenta i żadne psychiczne właściwości
terapeuty, zwłaszcza superego, nie są trwale uwewnętrzniane przez pacjenta.
Trwałe, strukturalne zmiany dokonują się natomiast wyłącznie dzięki introjekcji, będącej procesem, poprzez który cechy otoczenia są włączane do osobowości. Introjekcja, podobnie jak identyfikacja właściwa, jest mechanizmem nieświadomym, wywołanym przez sytuację kryzysową i nie prowadzi do dojrzałego przystosowania się, będąc raczej doraźnym środkiem zaradczym. W wypadku introjekcji kryzys spostrzegany jest jako bardziej dramatyczny, a własne możliwości — jako mniej odpowiednie w stosunku do wymagań sytuacji. Kryzys ten wiąże się z frustracją potrzeby miłości, przy czym stosunek do obiektu miłości jest ambiwalentny. Reakcją na jego utratę (realną czy też wyobrażoną) lub obawę przed tym jest psychiczne „pochłonięcie" go.
W przeciwieństwie do identyfikacji właściwej, gdy nadal utrzymywany jest kontakt z obiektem zewnętrznym, introjekcja powoduje, że obiekt „-znika we wnętrzu podmiotu". Identyfikacja właściwa wymaga przynajmniej podstawowego zarysu koncepcji siebie, co jest konieczne dla poczucia odrębności w stosunku do obiektu, i dlatego później pojawia się w rozwoju ontogenctycznym. Introjekcja jest typowa dla bardzo wczesnego dzieciństwa (oralna i analna faza rozwoju libidynal-nego), a jeśli pojawiają się późniejsze introjekcje, to mają one swe prapoczątki w tych formach archaicznych.
Zdaniem Sanforda zarówno identyfikacja właściwa, jak i introjekcja mają charakter wadliwych mechanizmów adaptacyjnych i nie dotyczą
32 Teoretyczne podstawy badań
procesu kształtowania się charakteru, który lepiej da się wytłumaczyć w terminach „powszechnych form uczenia się".
Chociaż to stwierdzenie jest aprioryczne i wymaga empirycznego potwierdzenia, to jednak stanowi myślowy pomost pomiędzy psychoanalizą a teoriami uczenia się.
1.2.5. KONCEPCJA O. HOBARTA MOWRERA
O. H. Mowrer (1950, 1953) przyjął za Z. Freudem, że istnieją dwa rodzaje identyfikacji. Pierwsza, zwana rozwojową, związana jest z biologicznymi dążeniami i pojawia się wskutek ohawy przed utratą miłości w rozumieniu psychoanalitycznym. Identyfikacja ta jest odpowiednikiem freudowskiej identyfikacji analitycznej. Druga, obronna, odpowiadająca identyfikacji z agresorem, wywoływana jest przez urazy mające swe źródło w relacjach społecznych, zasadniczo przez obawę przed karą.
Identyfikacja rozwojowa przebiega łagodniej i prościej niż obronna, która w swej naturze przypomina kryzys psychologiczny, gdzie konflikt wywołany przemocą i towarzyszący mu niepokój są wyjątkowo intensywne. Jednakże sama tylko identyfikacja rozwojowa nie wystarcza do właściwego ukształtowania charakteru, może co najwyżej wpływać na rozwój pewnych sprawności psychicznych (1950 s. 592-593).
Superego pojawia się jako skutek rozwiązania konfliktu spowodowanego wzmożoną socjalizacją, który powstaje między intensywną miłością a równie intensywną obawą (i/lub nienawiścią) wobec rodziców. Ich wymagania, jako frustrujące, początkowo wywołują w dziecku protest i aktywny bunt. Gdy te zachowania dziecka są karane i nie może ono opuścić tej sytuacji konfliktowej ze względu na zależność od rodziców, jedynie skutecznym rozwiązaniem, które może zadowolić rodziców i zmniejszyć własny niepokój, jest zaakceptowanie wartości społecznych oraz norm wychowania oferowanych przez rodziców i uznanie ich za własne (1953 s. 72).
Jest to zaproponowany przez Mowrera model introjekcji przez dziecko cech rodziców, dokonującej się w silnym konflikcie miłości i strachu (i/lub nienawiści). Mowrer apriorycznie uznał to za mechanizm kształtowania „charakteru, sumienia lub superego". Nie jest jednak oczywiste, jakie są faktyczne skutki takiego treningu wychowawczego i na ile są one trwałe, czy formują one „wyższą naturę", czy raczej wywołują po prostu nerwicę dziecięcą. Bardziej znacząca okazała się
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 33
Mowrera koncepcja identyfikacji rozwojowej, w której dokonał on jakby kopernikańskiego przewrotu w stosunku do teorii Freuda, stawiając banalne, ale o istotnych konsekwencjach, pytanie: czy nie można przyjąć „hardziej naturalnego, alternatywnego założenia, że miłość dziecka, która rozwija się najpierw w stosunku do rodziców, jest tym, co prowadzi do identyfikacji, a wybór obiektu następuje po niej, jako wtórny skutek?" (1950 s. 607).
Rozbicie freudowskiego schematu dało Mowrerowi możliwość opracowania oryginalnego, konkurencyjnego poglądu na identyfikację. Dzieci obydwu płci początkowo identyfikują się z matką, ponieważ dostarcza ona pierwszych doświadczeń miłości i czulej opieki. Jednakże nie jest ona spostrzegana jako osoba określonej płci i identyfikacja z nią nie prowadzi do nabywania przez dziecko cech, które noszą znamiona płci lub są w jakiś sposób związane z płcią. Są to raczej cechy ogólnie właściwe człowiekowi, tak jak sama identyfikacja, która jest ogólna, bez jakichś specyficznych rysów.
Dopiero w późniejszym etapie rozwoju, gdy dziecko uświadamia sobie, że poszczególni ludzie mają określoną płeć, tzn. gdy odkrywa, że każdy człowiek jest albo kobietą, albo mężczyzną, dziewczynką lub chłopcem, i gdy jest ono zachęcane do przyswajania sobie właściwości płci, którą reprezentuje, identyfikacja staje się bardziej zróżnicowana, zawierająca również atrybuty płci.
W przypadku dziewcząt identyfikacja ta jest prostą konsekwencją wcześniejszej. W przypadku chłopców ma ona bardziej skomplikowany charakter i zakłada, że ojciec, który wcześniej pełnił raczej drugorzędną rolę w wychowaniu, stanie się doradcą i wzorem w tych sprawach, które są konieczne do osiągnięcia statusu i realizacji roli mężczyzny. W takiej sytuacji chłopiec od identyfikacji z matką przechodzi do identyfikacji z ojcem. Identyfikacja z rodzicem własnej pici występuje przed powstaniem dążeń libidynalnych. Gdy one pojawiają się, mogą być na zasadzie identyfikacji właściwie skierowane do drugiego rodzica jako reprezentanta odmiennej płci (1950 s. 606-608).
W ujęciu Mowrera, w przeciwieństwie do teorii Freuda, proces identyfikacji u dziewcząt ma prostszy charakter niż u chłopców, sama zaś identyfikacja jest raczej wynikiem uczenia się niż nieświadomych kompleksów.
W języku teorii uczenia się identyfikacja obronna związana jest z karaniem, a rozwojowa — z nagradzaniem i opiera się na naśladowaniu reakcji rodziców. Gdy są oni źródłem pierwotnych nagród, wówczas
34 Teoretyczne podstawy badań
dziecko imitując ich przypadkowe zachowania — takie jak dźwięki, gesty — sprawia, że na zasadzie związku (zbieżności) z rodzicami nabierają one właściwości wtórnych wzmocnień. Dziecko reagując w sposób przypominający zachowania obiektu miłości, samo dostarcza sobie satysfakcjonujących je nagród, stymulujących je do podobnych zachowań. Te naśladowcze zachowania dziecka mogą być następnie bezpośrednio wzmacniane poprzez nagradzanie ich przez rodziców.
1.2.6. KONCEPCJA ROBERTA R. SEARSA
Podobny pogląd reprezentuje R. Sears (1957). Definiuje on identyfikację jako „wtórny system motywacyjny, w którym zachowywanie się jak matka jest reakcją celową" (s. 154).
Dzieci od drugiego roku życia mają tendencję do zachowywania się w sposób podobny do rodziców, a z czasem w swój system wartości włączają również ich cele oraz ideały. Tą drogą opanowują nie tylko użyteczne sposoby zachowań, ale również role i wymagania społeczne. Dzieje się to na zasadzie identyfikacji, bez specjalnych zabiegów wychowawczych czy to w formie bezpośrednich wyjaśnień i pouczeń, czy też stosowania nagród i kar. Nauczenie się przez dziecko realizowania zasady „być takim jak matka czy ojciec" skraca proces bezpośredniego, zamierzonego wychowania.
Proces identyfikacji zawiera trzy stadia rozwojowe:
— kształtowanie się zależności od matki,
— naśladowanie jej zachowań,
— nabycie przez zachowanie naśladowcze cech wtórnego systemu motywacyjnego.
Ponieważ matka zaspokaja wszystkie podstawowe biologiczne potrzeby dziecka, jej zachowania stają się częścią zespołu zachowań dających dziecku zadowolenie. Zachowania matki łączą się bowiem Z zachowaniami dziecka w często powtarzaną sekwencję wzmocnień. Stopniowo wytwarza to w dziecku wtórny system zależności od matki. Jej obecność, gesty, czynności nabierają cech wtórnych nagród. W ten sposób pierwotna, biologiczna zależność przekształca się w zależność psychiczną.
Prowadzi to do uwewnętrznienia cech zachowań matki i włączenia ich we własny system zachowań. Dokonuje się to na zasadzie imitacji.
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 35
Sears sugeruje, że mogą tu mieć znaczenie m.in. mechanizmy opisywane w koncepcjach psychoanalitycznych.
Wskutek tego, że dziecko nie potrafi odróżnić matki od siebie, jej zachowania spostrzega jako integralną część własnych zachowań. W sytuacji, gdy matka jest nieobecna, a dziecko pragnie doświadczyć czułej opieki z jej strony, zaczyna ono zachowywać się w taki sposób, który zwykle wywoływał oczekiwaną jej reakcję. Gdy matka nadal się nie pojawia, dziecko naśladuje jej zachowania, których pragnie doświadczyć, i na tej zasadzie, przynajmniej częściowo, zaspokaja potrzeby, które wiążą się z psychiczną zależnością od niej.
W konsekwencji powstaje trwały nawyk reagowania naśladowczego oraz wtórny system motywacyjny, dla którego „zachowywanie się jak matka" jest reakcją celową, jako że stanowi ono część wzmacnianej sekwencji zachowań. Wiele symbolicznych zachowań matki, takich jak uśmiechanie się, przytulanie dziecka, mówienie do niego, staje się wtórnymi nagrodami i gdy dziecko odtwarza je, wówczas nagradza samo siebie.
Te naśladowcze, samonagradzające zachowania dziecka Sears traktuje jako przejaw identyfikacji. Według niego jest ona procesem samowzma-cniającym dzięki temu, że zachowania imitacyjne są samonagradzające, zaspokajające zalcżnościowe dążenia dziecka. Pragnienie zależności jest koniecznym wstępnym warunkiem identyfikacji. W tym ujęciu identyfikacja ma formalny status „wtórnego systemu motywacyjnego", w którym reakcją celową jest zachowywanie się dziecka w taki sposób, jakby posiadało ono psychiczne właściwości któregoś z rodziców. Wywoływana jest bądź przez nieobecność osoby, która zwykle dostarczała nagród w formie czulej opieki, bądź przez sytuacje, które wcześniej skojarzone były z jej pojawieniem się.
Konsekwencją powyższych założeń było sformułowanie hipotezy o krzywoliniowej zależności między czulą opieką matki a stopniem identyfikowania się z nią dziecka. Siała obecność matki, zwłaszcza jeśli chodzi o udział w sekwencji zachowań dziecka, nie daje mu okazji do odtwarzania jej zachowań. Z drugiej strony, gdy jej postawa jest chłodna i surowa, wówczas nie kojarzy się z zaspokajaniem podstawowych dążeń w sposób dający dziecku zadowolenie i jej zachowania nie mają stymulującego udziału w sekwencji zachowań dziecka. W takim wypadku dziecko nie będzie miało motywacji do odtwarzania zachowań matki. Optymalna dla identyfikacji sytuacja jest wówczas, gdy matka otacza
36 Teoretyczne podstawy badań
dziecko czułą opieką i okresowo jest nieobecna w diadycznej relacji z nim. . Sears (1957 s. 159-161) sformułował pięć bardziej szczegółowych;
hipotez dotyczących dynamiki identyfikacji: ,?
1. Siła identyfikacji ma dodatni związek z zakresem czułej opieki okazywanej dziecku. :
2. Siła identyfikacji ma dodatni związek ze stanowczością wymagań narzucanych dziecku przez matkę. Hipoteza ta opiera się na założeniu, że w wypadku, gdy dziecko zachowuje się niezgodnie z tymi wymaganiami, matka okazuje swe niezadowolenie poprzez wycofywanie się z;;
relacji z dzieckiem, tym samym nie zaspokajając jego pragnienia zależ-/ ności, i dziecko czyni to w sposób zastępczy, imitując zachowania matki. Im większy zakres wymagań, tym większe prawdopodobieństwo, że ukształtuje się nawyk identyfikacji. Zależność ta jest jednak krzywoliniowa, co znaczy, że prawidłowość ta odnosi się tylko do umiarkowanego zakresu wymagań. Gdy zbyt często przekraczają one możliwości dziecka, co w konsekwencji w znacznym stopniu pozbawia je miłości ze strony matki, traci ono motywację do identyfikacji.
3. Siła identyfikacji ma dodatni związek z zakresem, w jakim matka stosuje wycofywanie miłości jako technikę wychowawczą. Zakłada to, że czulą miłość i opieka ze strony matki są czynnikami wzmacniającymi identyfikację, i gdy są one wycofywane, skłania to dziecko do wysiłku, by je odzyskać.
4. Siła identyfikacji ma dodatni związek z zakresem, w jakim osoba, z którą dziecko się identyfikuje, bywa nieobecna. Wynika to z założenia, że identyfikacja pojawia się w sytuacjach, gdy oczekiwania dziecka w zakresie opieki nie są natychmiast zaspokajane, oraz że zasadnicza identyfikacja ukształtowała się właściwie już w okresie wczesnego dzie-;
ciństwa, a nieobecność osoby, z którą dziecko się identyfikuje, nie trwa długo.
5. Dzieci w wieku przedszkolnym osiągają istotny stopień rozwoju właściwości psychicznych (zainteresowania, wartości, odgrywane role), typowych dla własnej płci. Proces rozwoju w tym zakresie jest bardziej zaawansowany u dziewcząt niż u chłopców, początkowo identyfikujących się z osobą spełniającą główną rolę w opiekowaniu się nimi — zwykle jest to matka, a dopiero później następuje zmiana obiektu identyfikacji na taki, który może być aprobowany społecznie - zwykle jest nim ojciec.
______Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 37
Koncepcja Searsa, aczkolwiek częściowo potwierdzona empirycznie, ma również jednak pewne ograniczenia i mankamenty. Zasadniczo dotyczy ona identyfikacji u dzieci we wczesnym okresie życia, do wieku szkolnego. Koncentruje się głównie na interakcjach dziecka z matką. Relacje między rodzicami a dzieckiem traktowane są w sposób nadmiernie uproszczony i mechanistyczny. Okresowa fizyczna nieobecność matki, jako warunek identyfikacji, wydaje się zbędna, gdy uwzględni się fakt, że dziecko w czasie zabaw ma dostatecznie dużo sposobności i motywacji, by w zastępstwie matki lub raczej „jako matka" odtwarzać typowe dla niej czynności.
Można sformułować alternatywną hipotezę, że dla identyfikacji nie jest konieczne, by matka okresowo fizycznie opuszczała dziecko. Wystarczy, aby miało ono możliwość tworzenia rzeczywistości, w której w sposób zastępczy realizuje swe dążenia, np. odtwarzając sekwencje zachowań matki kojarzące się z przyjemnymi doznaniami,
Inną dyskusyjną kwestią może być koncepcja warunkowej miłości jako czynnika motywacyjnego identyfikacji. Trudno przypuszczać, aby dziecko dążyło do internalizacji cech rodzica kojarzącego się z lękiem przed odrzuceniem lub separacją, które to doznania uznaje się za najbardziej traumatyczne, jakich może doświadczyć dziecko (Freud 1936 s. 76).
Tym hardziej trudno zgodzić się z twierdzeniem, że „sumienie" ukształtowane na skutek wycofywania miłości, jako techniki wychowawczej, jest „miarą siły procesu identyfikacji" (Sears 1957 s. 159). Jest ono raczej zespołem reakcji lękowych i nie ma związku z cechami apostaci - modela identyfikacji, które mogłyby być traktowane jako cechy wzoru osobowego.
1.2.7. KONCEPCJA TALCOTTA PARSONSA
Do teorii Z. Freuda nawiązuje również w swej koncepcji T. Parsons (1951; Parsons, Bałeś 1955; Parsons, Bałeś, Shils 1953). Celem, jaki sobie postawił, była „systematyczna analiza struktury relacji społecznych, w których zachodzi proces socjalizacji" (Parsons, Bałeś 1955 s. 104).
Identyfikacja, rozumiana jako zgeneralizowany motyw, aby stać się takim jak inna osoba, jest jednym z dwóch głównych mechanizmów uczenia się wzorów zachowań od „obiektów społecznych". Zakłada to,
38 Teoretyczne podstawy badań
że druga osoba jest obiektem zgeneralizowanego katcksyjnego przywiązania i w ten sposób służy jako model nie tylko w stosunku do specyficznego wzoru zachowań, ale także jako model w ogólnym znaczeniu, ;
dla ogólnej orientacji. ^ Imitacja, która jest drugim ze wspomnianych mechanizmów, różni
się od identyfikacji tym, że inna osoba jest modelem specyficznych wzorów zachowań, których uczenie się następuje bez kateksyjnego przywiązania (Parsons 1951 s. 211; Parsons, Shils 1951 s. 24).
Zdaniem Parsonsa identyfikacja dotyczy nie tylko internalizacji standardów moralnych, ale również struktur poznawczych związanych z relacjami interpersonalnymi oraz systemu wspólnych symboli. Te trzy elementy — w swoisty sposób łączące się z sobą — składają się na kulturę, którą dziecko intcrnalizujc za pośrednictwem rodziców (Parsons,
Bałeś, Shils 1953 s. 20-21).
Takie rozszerzone rozumienie identyfikacji nie mieściło się we freu-dowskim modelu jej przebiegu i wymagało modyfikacji. Zdaniem Parsonsa proces ten jest sekwencyjny i składa się z serii identyfikacji,
różniących się pod względem swoistości i trwałości.
Ponieważ proces ten angażuje rozmaite struktury psychiczne dziecka, określony typ, a raczej stadium identyfikacji jest funkcją jego możliwości rozwojowych oraz wzajemnych ról podejmowanych przez rodzica i
dziecko w poszczególnych okresach jego rozwoju.
Dziecko identyfikując się z rodzicem internalizujc rolę, w jakiej on występuje wobec dziecka w danym czasie. Ponieważ role te, zdaniem Parsonsa, zawsze zakładają wzajemną relację, dziecko przyswaja sobie również obraz siebie jako obiektu, na który skierowana jest dana rola. Role rodzicielskie wyrażają wobec dziecka zasadniczo dwie podstawowe funkcje: ekspresyjną oraz instrumentalną. Pierwsza charakteryzuje się czułością, troską i emocjonalnym ciepłem, druga natomiast dotyczy ustalania relacji w stosunku do przedmiotów otaczającej rzeczywistości.
Zdaniem Parsonsa funkcja ekspresyjna typowa jest dla matki, będącej pośrednikiem w sporach rodzinnych i jednoczącej rodzinę na zasadzie wzajemnego porozumienia, natomiast funkcja instrumentalna typowa jest dla ojca, który jest wprawdzie sędzią i wykonawcą kar, sprawując kontrolę nad dzieckiem w zakresie wymagań dyscyplinarnych, ale przede wszystkim ukazuje sposoby przystosowania się i panowania nad
otaczającą rzeczywistością.
Funkcje te nie są spełniane przez poszczególnych rodziców na zasadzie wyłączności, gdyż na przykład pierwotna rola matki — fizyczna
Gtówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 39
opieka nad dzieckiem — zawiera w sobie również funkcję instrumentalną. Role rodzicielskie spostrzegane przez dziecko są w rzeczywistości mniej zróżnicowane, a dziecko poznaje je fragmentarycznie.
Ponieważ identyfikacja dziecka z rodzicami jest pochodną wzajemnych ról, w których realizowaniu dziecko uczestniczy, a ich charakter zmienia się wraz z rozwojem dziecka, stąd też poszczególne stadia identyfikacji mają specyficzne właściwości — odpowiednie do charakteru jego relacji z rodzicem.
Początkowo relacja matki z dzieckiem charakteryzuje się permisyw-nością, czyli umożliwianiem dziecku wyrażania siebie, przyzwoleniem dawanym dziecku na swobodną ekspresję, a także akceptacją w znaczeniu tolerowania jego rozległych dziecięcych wymagań. Wytwarza to w nim ogólne przywiązanie do matki i zależność od niej, prowadząc do identyfikacji z matką jako „źródłem troskliwej opieki" (Parsons, Bałeś 1955 s. 65).
Podczas gdy tego typu zalcżnościowe zachowania wobec matki są nagradzane i wzmacniane, to równocześnie stopniowo niektóre z wymagań dziecka nie znajdują akceptacji matki, nie wywołując u niej oczekiwanej reakcji. Ta równowaga między powstrzymywaniem się od 'wzajemnej reakcji i nagradzaniem dziecka prowadzi do kształtowania się trwałego systemu orientacji i/lub wzajemnych oczekiwań.
Zachowania dziecka są organizowane z jednej strony przez poczucie przywiązania do matki, a z drugiej przez przewidywania, dotyczące akceptacji lub dezaprobaty. W ten sposób następuje internalizacja matki, przy czym nie jako osoby, lecz jedynie jej aspektu — relacji z dzieckiem, w której jest ono obiektem jej warunkowej miłości.
W początkowych stadiach identyfikacji pleć matki jest przez dziecko ignorowana. Dopiero w stadium edypalnym dziecko zwraca uwagę na cechy pici rodziców, by następnie w tym kontekście określić własną płeć i swą rolę związaną z płcią. Świadomość zróżnicowania między rodzicami pod względem płci i presja wywierana na dziecko, by właściwie określiło swą tożsamość w zakresie płci, dokonując wyboru nie jednego, jak poprzednio, lecz między dwoma obiektami identyfikacji, tworzą nową dla niego sytuację, różną od pierwotnego systemu matka—dziecko.
W szerszym systemie rodzinnym funkcje ekspresyjna oraz instrumentalna polaryzują się. Zmusza to dziecko do zachowywania się w sposób uwzględniający specyficzne oczekiwania każdego z rodziców, a dla chłopca jest bodźcem do zmiany obiektu identyfikacji, by nie utracić
40 Teoretyczne podstawy badań
zdolności społecznego przystosowania się. Na identyfikację dziecka z ojcem znaczący wpływ wywiera postawa matki wobec ojca, a zwłaszcza to, na ile relacja ta charakteryzuje się miłością i poparciem dla jego poczynań wynikających z pełnionych ról (Parsons, Bałeś 1955 s. 81).
Dla Parsonsa identyfikacja z rodzicem własnej płci, a za jego pośrednictwem identyfikacja z własną płcią jest procesem uczenia się w ramach struktury ról danego systemu społecznego. Ujęcie to minimalizuje znaczenie czynników biologicznych w określaniu przez dziecko swej seksualnej tożsamości oraz kwestionuje założenie Z. Freuda o pierwotnej „biseksualności dziecka" (Parsons, Bałeś, Shils 1953 s. 21-22).
Zdaniem Parsonsa identyfikacja dokonuje się poprzez różnicowanie się kategorii „ja" od „nie-ja", „my" od „oni". I tak, edypałne stadium zawiera trzy rodzaje identyfikacji: z „my" — jako rodziną, z „my" — jako dziećmi oraz z „my" — jako osobami mającymi tę samą płeć.
W tym kontekście Parsons określa identyfikację jako internalizację wspólnej, zbiorowej kategorii „my" wraz z reprezentowanymi przez nią wartościami (Parsons, Bałeś 1955 s. 93). Na tym etapie identyfikacja nie dotyczy już tylko czynności rodzica związanych z zaspokajaniem podstawowych potrzeb dziecka i bezpośrednio wpływających na jego dobre samopoczucie, lecz zachowań symbolicznych, reprezentujących bardziej subtelne aspekty relacji rodzic—dziecko. Stopień, w jakim dziecko internalizuje specyficzne wzory wzajemnych ról, zależy od poziomu rozwoju myślenia abstrakcyjnego oraz zdolności różnicowania w zakresie spostrzeżeń dotyczących otaczającej rzeczywistości społecznej. Parsons bowiem — podobnie jak Freud — uważał, że dziecko nie identyfikuje się z rodzicami, jakimi oni „realnie" są, lecz z własnymi wyobrażeniami na ich temat, kształtującymi się na podstawie jego spostrzeżeń.
inne, bardziej przedmiotowe uwarunkowania stopnia, w jakim dziecko internalizuje określone role, identyfikując się Z osobami je reprezentującymi, to przede wszystkim wyrazistość tych ról, zakres, w jakim są one dostępne spostrzeżeniom dziecka, oraz presja społeczna wywierana na dziecko, by przyswoiło sobie wzorce zachowań zgodnych z własną płcią.
Parsons — w przeciwieństwie do Freuda — twierdzi, że sytuacja chłopców w tym względzie jest trudniejsza. Aczkolwiek Znajdują się oni pod silniejszą presją społeczną, by zachować się zgodnie ze standardami własnej płci, i ich odstępstwa w tym zakresie spotykają się z bardziej bezwzględną dezaprobatą otoczenia, niż ma to miejsce w wypad-Gtówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami
ku dziewcząt, to jednak zadanie, które mają do wykonania — przyswojenie sobie roli typowej dla własnej pici, jest hardziej skomplikowane.
Przede wszystkim, jako warunek wstępny, muszą oni zdobyć się na rozluźnienie swej kateksyjnej relacji z matką jako pierwotnym obiektem identyfikacji. Na pierwszym etapie trudność dotyczy raczej sfery przeżyć emocjonalnych, natomiast wymagania późniejsze, przed którymi staje chłopiec, wiążą się z trudnościami typu poznawczego. Męskie role zawodowe są mniej jednolite niż rola matki i chłopiec ma możliwość poznawania ich w znacznie bardziej ograniczonym zakresie. Dlatego chłopiec identyfikujący się z ojcem zwykle odtwarza jego rolę zawodową w sposób hardziej symboliczny i mniej „dosłowny" niż dziewczynka identyfikująca się z matką. Chłopiec bowiem nic ma gotowego stereotypu męskiej roli zawodowej tak jak dziewczynka, która ma do dyspozycji bardzo konkretny i wyraźny stereotyp roli matki. Chłopiec musi więc stworzyć sobie taki stereotyp, który wymaga wyabstrahowania „cech męskich" ze znanych mu ról zawodowych (Parsons, Bałeś 1955 s. 94 nn., 123 nn.).
Powyższe poglądy Parsonsa są wymownym dokumentem epoki, w której rola kobieca równoznaczna była z rolą matki, a rola męska z rolą zawodową. Lektura prac Parsonsa stwarza wrażenie, że jego koncepcja powstała w dyskusji z poglądami Freuda. W dużej mierze wpływa to na jej wartość. Chociaż ambicją Parsonsa było znaczne rozwinięcie teorii psychoanalitycznej, uzupełnienie jej o szerszy wymiar społeczny, to jednak nie wyszedł on daleko poza zrąb idei Freuda, traktując identyfikację jako zgencralizowany motyw, aby stać się takim jak inna osoba.
Koncepcja Parsonsa opracowana jest na znacznym poziomie ogólności, zawiera wicie nowych terminów, co pozornie czyni ją oryginalną. Zasadniczo nowymi elementami było zwrócenie uwagi na to, że istnieją różne typy identyfikacji z rodzicami w zależności od wieku dziecka i są one funkcją jego możliwości rozwojowych oraz że identyfikacja, obok elementów motywacyjnych, zawiera również elementy poznawcze. Konkretny wzór zachowań, jaki dziecko sobie przyswaja, zawiera zarówno formalne, jak i treściowe właściwości modela i zależy od rodzaju i wyrazistości wzajemnych ról, w których realizowaniu dziecko uczestniczy (Bronfenbrenner 1960 s. 37).
42 Teoretyczne podstawy badań
1.2.8. KONCEPCJA JOHNA W. M. WHITINGA
Koncepcja J. Whitinga (1960; Whiting, Child 1953) uczenia się przez identyfikację jest podejściem kompilacyjnym, odwołującym się nie tylko do teorii uczenia się, poglądów C. Iłulla, J. Dollarda i N. Millera, O. Mowrera, teorii poznawczych, zwłaszcza poglądów E. Tolmana, ale również do psychoanalizy i neopsychoanalizy.
Celem J. Whilinga było określenie warunków i parametrów tego specyficznego typu uczenia się. Dlatego też problemy definicyjne zostały odsunięte na dalszy plan, a autor ograniczył się do stwierdzenia, że termin „identyfikacja" odnosi się do ogólnego procesu uczenia się przez jednostkę roli społecznej innej osoby poprzez interakcję z tą osobą. Aczkolwiek proces ów zachodzi w różnego rodzaju relacjach społecznych, to jednak jako modelowe zostały uznane interakcje dziecka z rodzicami, a zwłaszcza z matką. Przedmiotem szczególnego zainteresowania stało się to, co w tym procesie jest nieświadome, niezamierzone, przypadkowe i wiąże się z bezpośrednim charakterem kontaktu dziecka z rodzicami.
Aby opisać specyficzny typ interakcji społecznych zachodzących w uczeniu się przez identyfikację, zostało wprowadzone pojęcie zasobów, oznaczające wszystko to, czego dana osoba pragnie. Mogą nimi być dobra materialne, psychiczne i duchowe. Poszczególne zasoby mają dla danej osoby wartość zależną od stopnia, w jakim ta osoba pragnie je osiągnąć.
Mają tu zastosowanie zasady uczenia się i działania zakładające, że wcześniejsze satysfakcjonujące korzystanie z danego zasobu wzmacnia jego wartość oraz że wycofywanie zasobu lub pozbawienie go dziecka ma wartość motywacyjną, ponieważ poczucie niepokoju związane z jego osiąganiem przyczynia się do podwyższenia jego wartości. Wartość danego zasobu określana jest więc zarówno przez wcześniejsze wzmocnienia związane z korzystaniem z niego, jak i przez aktualną siłę dążeń Z nim związanych. Zasoby trudno osiągalne wywołują większą siłę dążeń niż larwo osiągalne.
Do pewnych zasobów dziecko ma stały i bezpośredni dostęp, jednakże istnieją również takie, np. będące w dyspozycji rodziców, które są osiągalne dla niego jedynie pośrednio, dzięki innym osobom. Zdaniem Whitinga istotnym elementem socjalizacji jest manipulowanie zasobami, których pragnie dziecko. Osoba dysponująca nimi może
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 43
udzielać ich dziecku, częściowo lub okresowo wycofywać je lub ich pozbawiać.
Dodatkowy efekt wzmacniający mogą mieć również groźby wycofania lub pozbawienia zasobu czy też obietnice udzielenia go dziecku, co faktycznie sprowadza się do manipulowania poziomem niepokoju dziecka. Manipulowanie przez rodziców zasobami upragnionymi przez dziecko może wiązać się z troską o dziecko i opieką nad nim, może być swoistą techniką wychowawczą albo też stanowić przejaw koncentracji na sobie rodziców.
Wstępnym warunkiem identyfikacji jest nabycie przez dziecko zdolności przewidywania zachowań osoby dysponującej zasobami. Dokonuje się to na zasadzie poznawczego uczenia się (opisanego przez E. Tolmana (1949)). Jednakże nabycie przez dziecko „poznawczej mapy" zachowań modela nie wystarcza, aby w interakcji z nim dziecko zachowywało się w sposób świadczący o identyfikowaniu się.
Motywacja do tego typu zachowań, według Whitinga, może pojawić się dopiero wówczas, gdy dziecko spostrzeże, iż model dysponuje i w sposób swobodny korzysta z zasobów o dużej dla niego wartości, których ono jest pozbawione. Ta „zawiść o status" użytkownika zasobów, powstająca u dziecka w takiej sytuacji, skłania je do naśladowania i upodabniania się do modela.
Warto zauważyć, że w opinii Whitinga czynnikiem motywującym dziecko do identyfikacji jest posiadanie statusu użytkownika, a nie dysponenta zasobów. Konsekwencją tego jest stwierdzenie, że dziecko nie będzie identyfikowało się z osobą dającą mu upragnione dobra, gdyż wówczas samo staje się ich użytkownikiem i traci motywacje do identyfikowania się. Podobnie w wypadku, gdy zostanie ich pozbawione, np. na rzecz innego dziecka, będzie się identyfikowało z tym dzieckiem, a nie z osobą, która w taki sposób zadysponowała tymi dobrami.
Zazdroszcząc innym osobom, zwłaszcza rodzicom, statusu użytkownika cenionych przez siebie dóbr, dziecko odgrywa ich role społeczne związane z tym statusem. Zwykle nie jest to możliwe w sposób jawny i wówczas dziecko czyni to w wyobraźni. Te fantazyjne identyfikacje przygotowują dziecko do odgrywania określonych ról społecznych w przyszłości w sposób jawny, jeśli zdarzy się taka sposobność. Gdy dziecku brak takich możliwości, wówczas identyfikacje te pozostają w wyobraźni i mogą stać się czynnikiem utrudniającym przystosowanie, gdyż nie podlegają one modyfikacjom w kontakcie z realną rzeczywistością.
44 Teoretyczne podstawy badań
Proces socjalizacji może przynieść powodzenie jedynie wówczas, gdy dziecko ma możliwość uczenia się bezpośredniej i skutecznej kontroli nad zasobami prezentowanami przez osoby bardziej dojrzale od niego. Na intensywność i treść ról społecznych, których dziecko uczy się poprzez identyfikację, ma wpływ koncentracja upragnionych przez nie zasobów wokół jednej lub wielu osób oraz nawyki i zwyczaje dotyczące uzyskiwania określonych zasobów i korzystania z nich. Zwrócenie się przez dziecko ku pewnym specyficznym zasobom, a zwłaszcza ich podział ze względu na „strefy wpływów" każdego z rodziców, uwarunkowane jest w dużej mierze czynnikami kulturowymi.
Konsekwencją silnej identyfikacji dziecka z rodzicami jest wytworzenie się superego w formie mechanizmu samokarzącego, będącego odzwierciedleniem surowej dyscypliny sprawowanej przez rodziców wobec dziecka. Dziecko naśladując rodziców, czyni to również w odniesieniu do kwestii karania dzieci, a więc przede wszystkim samego siebie. Mechanizm ten wzmacniany jest przez antycypację realnej kary za przewinienia ze strony rodzica. W następstwie tego dwa czynniki:
poczucie winy oraz poczucie wstydu powstrzymują dziecko przed zachowaniami niezgodnymi z rolami społecznymi, które ono podejmuje.
Koncepcja Whitinga jest w swej istocie odmianą identyfikacji z agresorem, rozszerzonej o elementy hchawioralno-kognilywne i socjologiczne. Poszerzenie zakresu założeń nic wzbogaciło znacząco wniosków, natomiast sprzyjało powstaniu pewnych niekonsekwencji, przede wszystkim w kwestii motywów identyfikacji oraz ich znaczenia dla rozwoju osobowości. Zwłaszcza trudno było konsekwentnie obstawać przy założeniu, że to zawiść o status rodziców jako użytkowników zasobów jest motywem identyfikacji z nimi, gdyż dobra, na których dziecku hardziej zależy, użytkują inne dzieci i częściej w stosunku do nich dziecko odczuwa większą zawiść. Stąd silniejsza od rozwojowej byłaby tendencja regresyjna i dziecko łatwiej identyfikowałoby się z innymi dziećmi niż z rodzicami.
W dodatku, według Whitinga, rodzice bardziej surowi i bezwzględni w ograniczaniu dziecku dostępu do upragnionych przez nie dóbr byliby bardziej atrakcyjnymi modelami niż rodzice wrażliwi na potrzeby dziecka, odnoszący się do niego z wyrozumiałością i akceptacją. Jest to konsekwencja podejścia mechanistycznego,, ignorującego znaczenie uczuć wyższych w bliskich relacjach interpersonalnych.
W kwestii pomiaru zmiennej identyfikacji Whiting uważał, że identyfikacje, których przejawem są role społeczne odgrywane w wyobraźni,
Gtówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 45
mogą być badane jedynie technikami projekcyjnymi, docierającymi do ukrytych dla otoczenia treści nieświadomych.
1.2.9. KONCEPCJA ALBERTA BANDURY
Według A. Bandury (1962; 1971 s. 219; Bandura, Walters 1963 s. 89-90) identyfikacja jest tożsama z imitacją. Pojęcia te oznaczają to samo zjawisko — tendencję danej osoby do odtwarzania zachowań, postaw lub reakcji emocjonalnych, ujawnianych przez realne lub symboliczne modele. Istotą tego procesu jest uczenie się przez obserwację, co w psychologii eksperymentalnej określane jest mianem imitacji, a w teoriach osobowości jako identyfikacja.
Podobnie pojęcia „introjekcja" oraz „inkorporacja" oznaczają, zdaniem Bandury, zjawiska, które w swej istocie są procesami uczenia się - niezależnie od tego, co jest przedmiotem uczenia się, od kogo jednostka uczy się i w jakiej sytuacji bodźcowej wyuczone zachowania są odtwarzane. Mając więc na względzie jasność, precyzję i zwięzłość lepiej, według niego, używać wyłącznie terminu „imitacja" w odniesieniu do rozmaitych przypadków odtwarzania przez jednostkę zachowań modela.
Identyfikacja rozumiana jako uczenie się przez obserwację ma dla człowieka żywotne znaczenie, pełniąc ważną rolę w procesie uspołecznienia. Szczególna funkcja identyfikacji polega na tym, że złożone zespoły zachowań mogą być dzięki niej nabywane przez członków danej społeczności bez konieczności specjalnego uczenia się ich, a jedynie poprzez obserwowanie tych zachowań u innych osób. Zdolność ta okazuje się przydatna zwłaszcza w sytuacjach, gdy poszukiwanie rozwiązania jedynie metodą prób i błędów wiąże się z dużym ryzykiem i niefortunne zachowanie może pociągnąć za sobą fatalne konsekwencje, natomiast przejęcie przez jednostkę od innej osoby skutecznego wzoru zachowań nie tylko oszczędza jej czas i energię, ale eliminuje niebezpieczeństwo popełnienia błędu.
Gdyby społeczne uczenie się zachodziło jedynie na zasadzie warunkowania za pomocą nagród i kar, prawdopodobnie większość ludzi nie przeżyłaby procesu socjalizacji, nie umiejąc zachować się w odpowiedni sposób w nowych sytuacjach, poszukując właściwych zachowań jedynie metodą prób i błędów. Prawidłowy przebieg procesu uspołecznienia wymaga udziału osób pełniących funkcję modeli zachowań społecz-48 Teoretyczne podstawy badań
nych, przekazujących wzorce zachowań innym członkom danej społeczności. Dotyczy to nie tylko sytuacji, w których nieprawidłowe zachowania mogą pociągnąć za sobą szkodliwe skutki, lecz odnosi się też do dziedzin uspołecznienia, w których wzorowanie się na kompetentnych osobach może zastąpić czasochłonne i nużące dochodzenie do właściwych rozwiązań metodą prób i błędów. Trudno wyobrazić sobie, aby zasady etyczne, zwyczaje kulturowe, czynności zawodowe itp. kształtowane były w nowych członkach danej społeczności jedynie poprzez powolne, stopniowe nabywanie izolowanych reakcji, z których każda musiałaby być •wybiórczo wzmacniana przez odpowiedni program stosowania nagród i kar.
Nie jest możliwe, aby proces uspołecznienia dokonywał się prawidłowo bez wzorowania się przez jednostkę w swym myśleniu, przeżywaniu i działaniu na innych osobach, a więc bez identyfikacji, która znacznie przyspiesza ten proces i czyni go bardziej skutecznym.
Koncepcja warunkowania instrumentalnego może być przydatna tylko w wyjaśnianiu kwestii, w jaki sposób jednostka obejmuje kontrolę nad wcześniej nabytymi zachowaniami naśladowczymi, natomiast okazuje się bezużyteczna w interpretowaniu zjawisk nabywania nowych zachowań jedynie na skutek obserwacji ich u innej osoby, zwłaszcza w warunkach, gdy obserwator nie ćwiczył tych zachowań w trakcie ich nabywania, nie stosowano żadnych nagród ani wobec modela, ani wobec obserwatora, a pierwsze pojawienie się zachowań naśladowczych było znacznie odroczone w czasie.
To szczególne zjawisko z powodzeniem tłumaczy koncepcja uczenia się przez obserwację, uważanego za podstawę identyfikacji (Bandura 1962; 1971). Na ten mechanizm uczenia się składają się procesy nabywania zachowań naśladowczych, przechowywania w pamięci i odtwarzania. Są one determinowane przez odrębne zespoły zmiennych. Proces nabywania nowych zachowań opiera się na działaniu dwóch systemów reprezentacji — wyobrażeniowej i werbalnej, umożliwiających kodowanie bodźców w pamięci w postaci albo wyobrażeń, albo słów. Formowanie się wyobrażeń zachodzi dzięki warunkowaniu sensorycznemu, polegającemu na tworzeniu się skojarzeń między odbieranymi przez jednostkę bodźcami (obserwowanie zachowań modela) a jej reakcjami percepcyjnymi. Skojarzenia te powstają wskutek bliskości czasowej konstytuujących je bodźców i reakcji. W czasie obserwacji przemijające zjawiska percepcyjne tworzą więc względnie trwale wyobrażenia zacho-
Gtówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami
wań modela, które następnie, przy zaistnieniu odpowiednich 'warunków bodźcowych, mogą być przez obserwatora odtwarzane.
Drugi, werbalny system reprezentacji pełni podobną funkcję, lecz kodowanie obserwowanych zachowań dokonuje się w formie słów. Większość procesów poznawczych regulujących ludzkie zachowanie ma charakter werbalny. Werbalne kodowanie przyspiesza uczenie się przez obserwację, sprzyja długotrwałemu przechowywaniu i ułatwia odtwarzanie treści będących przedmiotem uczenia się.
Znalazło to potwierdzenie w badaniach eksperymentalnych (np. Bandura, Grusec, Menlove 1966), których wyniki wskazują również na •większą skuteczność kodowania werbalnego w porównaniu z kodowaniem wyobrażeniowym. Eksperymentalnie wykazano także, iż uczenie się przez obserwację nie wymaga jakichkolwiek reakcji motorycznych, tzn. obserwowaniu zachowań modela nie musi towarzyszyć równoczesne powtarzanie ich przez jednostkę, aby były przez nią przyswojone, a następnie w przyszłości odtwarzane (Bandura, Ross, Ross 1963a;
Bandura 1965a).
Uczenie się przez obserwację nie jest jednak procesem biernym. Czasowa zbieżność bodźców sensorycznych jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym do nabywania i odtwarzania nowych zachowań, co oznacza, że umożliwienie jednostce obserwowania zachowań innej osoby nie gwarantuje, iż będą one przez obserwatora spontanicznie od twa rżane.
W zachowaniu człowieka nie ma analogii do funkcjonowania kamery video, rejestrującej wszystko, co znajdzie się w polu działania obiektywu. Uczenie się przez obserwację jest zjawiskiem złożonym, na które obok procesów rejestracji bodźców i ich przekształcania w formy symboliczne (wyobrażenia, słowa) składają się także procesy motywacyjne, uwagi, przechowywania i motorycznego odtwarzania wyuczonych zachowań. Każdy z tych procesów dokonuje się przy udziale swoistego ze-' społu czynników. Na przykład procesy uwagi zależą zarówno od zdolności jednostki do różnicowania, rozpoznawania i selekcji bodźców, jak i od czynników społecznych, które mają wpływ na preferowanie pewnych osób jako modeli identyfikacji.
Wśród czynników oddziałujących na procesy przechowywania, utrwalających i wzmacniających nabyte zachowania za najważniejsze uznaje się swobodne, otwarte lub nawet tylko częściowe, skrywane powtarzanie tych zachowań, a także kodowanie ich w wyobrażenia lub słowa, łączenie w bardziej zintegrowane całości. Proces motorycznego odtwa-
48 Teoretyczne podstawy badań
rzania wyuczonych zachowań warunkowany jest przez istnienie odpowiednich wzmocnień - bądź zewnętrznych, bądź stosowanych przez sam podmiot, bądź też w postaci zastępczych przeżyć. Jego skuteczność zależy przede wszystkim od umiejętności wykorzystania symbolicznych reprezentacji wyuczonych zachowań w formie wyobrażeń lub słów jako czynników sterujących tym procesem. Staje się on również bardziej skuteczny, jeśli na złożone sekwencje zachowań, bądące przedmiotem uczenia się przez obserwację, składają się zachowania wcześniej przyswojone przez obserwatora.
W ujęciu Bandury identyfikacja jest formą społecznego uczenia się przez obserwację. Ma charakter złożony, wielofazowy i na jej przebieg wpływa wiele czynników, zarówno podmiotowych jak i zależnych od tego, kto jest modelem identyfikacji, jakie zachowania są przedmiotem uczenia się i w jakim kontekście społecznym ono przebiega.
W tym procesie społecznego przekazywania wzorów zachowań nabyte przez jednostkę nowe zachowania modyfikują lub zastępują wcześniejsze. Dokonuje się to w sposób ustawiczny i jest funkcją bezpośrednich albo zastępczych przeżyć i doświadczeń związanych z realnymi lub symbolicznymi (fantazyjnymi) modelami, których zachowania i postawy bywają prezentowane bezpośrednio lub w formie słownej.
Model identyfikacji opracowany przez Bandurę sprowadza to zjawisko do imitacji zachowań modela. Ma ono charakter uniwersalny. Identyfikacja dziecka z rodzicami nie różni się jakościowo od podobnych procesów zachodzących w innych relacjach interpersonalnych (Bandura 1971 s. 255). Kluczem do poznania zjawiska uczenia się przez identyfikację jest zbadanie struktury bodźców regulujących przebieg poszczególnych jego faz: nabywania, przechowywania i odtwarzania nowych wzorów zachowań. Koncepcja ta znalazła empiryczne potwierdzenie w licznych badaniach, głównie eksperymentalnych, przeprowadzonych przez Bandurę i współpracowników (Bandura 1965h; Bandura, Grusec, Menlove 1966; 1967a; b; Bandura, Harris 1966; Bandura, Kupers 1964;
Bandura, McDonald 1963; Bandura, Menlove 1968; Bandura, Mischel 1965; Bandura, Ross, Ross 1965a; b; c; zob. Grygielski 1989).
1.2.10. KONCEPCJA PHILIPA E. SLATERA
Systematyzacji licznych i rozmaitych koncepcji identyfikacji oraz stworzenia ram syntezy danych empirycznych w tej dziedzinie badańGłówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 49
podjął się P. Slater (1961) w swej „dualistycznej koncepcji identyfikacji".
Szczegółowymi celami jego poszukiwań było wypracowanie wyraźnego rozróżnienia między dwoma zasadniczymi typami identyfikacji i zbadanie funkcjonalnego związku między nimi, a następnie powtórna ocena, w świetle swojej teorii, wyników badań dotyczących związku między identyfikacją a rozwojem osobowości.
Przyjęta przez Slatera definicja identyfikacji była tak szeroka i ogólna, by mogła objąć możliwie wszystkie jej określenia. Pod pojęciem tym rozumiał bowiem „jakąkolwiek tendencję jednostki do maksymalizowania swego podobieństwa do innej osoby, pod jednym lub wieloma względami" (1961 s. 113).
Opisywane w literaturze rozmaite rodzaje identyfikacji sprowadził on do dwóch zasadniczych typów: identyfikacji personalnej oraz identyfikacji pozycyjnej. Pierwsza z nich polega na przyswajaniu przez jednostkę cech osobowości, wartości, postaw, a nawet sposobu spostrzegania siebie przejętych od innej osoby. Dziecko identyfikujące się z rodzicem w sposób personalny pragnie być podobne do niego, aby w ten sposób mogło „posiadać" rodzica i jego cechy, tzn. mieć je z sobą stale, a dzięki temu darzyć samo siebie takim uczuciem, jakim darzy rodzica.
Aby to osiągnąć, dziecko inkorporuje cechy, wartości oraz ideały rodzica. W konsekwencji ocenia siebie z jego punktu widzenia. Ponieważ kontakt dziecka z rodzicem ma charakter osobisty i swobodny, dziecko przyswaja sobie jego cechy w sposób wybiórczy, nadając im własne, indywidualne zabarwienie. Dzięki temu możliwe jest ich naturalne harmonizowanie z innymi cechami.
Identyfikacja pozycyjna dotyczy sytuacji lub roli innej osoby i polega na wchodzeniu w wyobraźni w sytuację tej osoby i odgrywaniu stosownej roli, jednakże w sposób automatyczny i powierzchowny, bez empa-tycznego rozumienia oraz internalizacji cech modela — Z wyjątkiem tych, które bezpośrednio lub symbolicznie wyrażają jego pozycję. W tym wypadku motywacją nie jest miłość i kateksyjne przywiązanie, jak w identyfikacji personalnej, lecz zazdrość lub strach.
Gdy identyfikacja dziecka z rodzicem ma charakter pozycyjny, pragnie ono posiąść zewnętrzne atrybuty lub przedmioty rodzica po to, aby wyzwolić się z niekorzystnej pod jakimś względem i nieprzyjemnej sytuacji, w której się znajduje. Poprzez zachowywanie się tak jak rodzic dąży ono do osiągnięcia bardziej korzystnego położenia. Pragnienia
50 Teoretyczne podstawy badań
dziecka mogą odnosić się do siiy i władzy, które posiada rodzic, i wówczas jest to forma identyfikacji z agresorem, bądź też do miłości, którą rodzic, obiekt identyfikacji dziecka, darzony jest przez współmałżonka, co odpowiada psychoanalitycznemu kompleksowi Edypa.
W każdym z tych przypadków identyfikacja pozycyjna opiera się na negatywnej kateksji Z obiektem oraz zawiera dążenie do jego destrukcji i zastąpienia go. Różni ją to zasadniczo od identyfikacji personalnej, dla której typowe jest pozytywne katcksyjne przywiązanie do obiektu identyfikacji oraz pragnienie bliskości z nim (Slater 1961 s. 115-115).
Biorąc za podstawę wypowiedzi Slatera na temat identyfikacji personalnej oraz identyfikacji pozycyjnej, wzajemne relacje między nimi można zilustrować wykresem:
Ryć. l. Wzajemna relacja między identyfikacją personalną a identyfikacją pozycyjną
X — ogólny czynnik identyfikacji, rozumiany jako stopień atrakcyjności dla podmiotu osoby będącej modelem identyfikacji (chodzi o to, na ile postać ta wywołuje ogólną tendencję do identyfikowania się z nią niezależnie od tego, czy pierwotna reakcja podmiotu ma charakter pozytywny czy negatywny)
Y — charakter (pozytywny lub negatywny) wyboru obiektu lub też rodzaj kateksji (pozytywna lub negatywna)
a — identyfikacja personalna
b — identyfikacja pozycyjnaGłówne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 51
W wykresie, dla uproszczenia prezentacji, zostało przyjęte założenie, iż wartość ogólnego czynnika identyfikacji jest stała. Wówczas identyfikacja personalna stanowi odwrotność identyfikacji pozycyjnej. W rzeczywistości mogą one występować jednocześnie w odniesieniu do tej samej osoby, jeśli stosunek podmiotu do niej ma charakter ambiwalentny.
Jeśli przyjmie się założenie J. Kagana (1958 s. 298-299), że identyfikacja podmiotu z daną osobą, będącą modelem, zależy od stopnia, w jakim kontroluje ona cele, do których dąży podmiot, to możliwe jest wprowadzenie na tej podstawie ważnego rozróżnienia pomiędzy identyfikacją personalną a identyfikacją pozycyjną.
Gdy panowanie przez osobę będącą modelem identyfikacji nad celami upragnionymi przez podmiot jest funkcją jej wewnętrznych, tkwiących w niej samej właściwości, wówczas identyfikacja ma charakter personalny, gdy zaś jest ono funkcją pożądanej przez podmiot roli lub sytuacji, w której znajduje się model, jest to identyfikacja pozycyjna.
W wypadku identyfikacji z agresorem przedmiotem dążeń podmiotu nie jest wrogość modela (bo tę podmiot ma niekiedy w stopniu wyższym niż model), lecz możliwość wyrażania wrogości w zewnętrznym zachowaniu. Stąd identyfikacja ta traktowana jest jako pozycyjna.
Dziecko rodziców o postawie kochającej pragnie kontaktu z nimi, odczuwa frustrację, gdy ich brak. Nawet gdy stosują oni technikę wychowawczą wycofywania miłości, dziecko wie, że jest kochane i od niego oraz jego zachowań zależy to, na ile darzone będzie przez nich pozytywnymi uczuciami. Frustracja dziecka w tym wypadku nie jest zasadnicza i ostateczna, a sposób na zmianę sytuacji jest w jego dyspozycji.
Natomiast dziecko odrzucane przez rodziców przeżywa frustrację ogólną i bezwarunkową. Jest nie akceptowane przez sam fakt, że jest lub że ma cechy, których nic może zmienić. W rezultacie dochodzi do przekonania, że taka postawa rodziców nie zależy od jego zachowań, a jedyną formą uchronienia się przed frustracją jest radykalna Zmiana sytuacji: albo ucieczka, albo zmiana ról, choćby tylko życzeniowa. Wybór tej drugiej alternatywy prowadzi do pojawienia się identyfikacji pozycyjnej.
Tak jak w wypadku identyfikacji personalnej źródłem frustracji dziecka jest nieobecność rodzica lub brak kontaktu z nim, a życzenia dziecka dotyczą bliskości z rodzicem, tak w identyfikacji pozycyjnej powodem frustracji są relacje z rodzicem i dziecko pragnie zwiększenia
52 Teoretyczne podstawy badań
dystansu z nim, nawet w formie marzeń o wyeliminowaniu go i wejściu w jego role. Ponieważ nicakceptacja dziecka przez rodzica staje się wzajemna, dziecko nie dąży do uwcwnętrznienia psychicznych właściwości rodzica, lecz do posiadania jego zewnętrznych atrybutów, które symbolizują, wyznaczają lub są konsekwencją pożądanej przez dziecko roli lub pozycji społecznej.
W kwestii uwarunkowań identyfikacji Slater przedstawił koncepcję, która rozwiązuje pozorną sprzeczność między poglądem O. Fenichela (1945 s. 104), że identyfikacja jest funkcją frustrujących dziecko zachowań rodziców, a wynikami badań, które wykazały istnienie wysokiej dodatniej korelacji między nagradzającymi zachowaniami rodziców a identyfikacją (np. Gray, Klaus 1956; Payne, Mussen 1956; Sears 1955;
Whiting, Child 1953 - cyt. za: Slater 1961 s. 118) oraz negatywnej korelacji między karaniem dziecka przez rodziców a identyfikacją z nimi (np. Child 1954; Stoke 1954; Seward 1954 - cyt. za: Slater 1961 s. 118). ^
Zdaniem Slatera identyfikacja personalna pojawia się w konsekwencji serdeczności rodziców, ich ciepła emocjonalnego, tolerancji i życzliwego poparcia udzielanego dziecku, natomiast identyfikacja pozycyjna jest reakcją obronną dziecka na brak takich postaw wobec niego ze strony rodziców. Może więc być traktowana jako defekt lub fiasko identyfikacji personalnej.
O charakterze identyfikacji dziecka z rodzicami ostatecznie przesą- ;
dzają ich postawy, a nie pojedyncze zachowania czy nawet stosowane przez nich techniki wychowawcze. Postawy rodzicielskie, jako względnie stały sposób ustosunkowania się do dziecka, tworzą w nim podstawowe doświadczenie bycia akceptowanym lub odrzucanym. To odczucie dziecka jest emocjonalno-poznawczym tłem, na którym dokonuje ono interpretacji poszczególnych zachowań rodzica.
Wprowadzone rozróżnienie między dwoma typami identyfikacji okazało się szczególnie istotne dla zagadnienia identyfikacji dziecka z rodzicem własnej płci i rodzicem płci przeciwnej oraz dla dyskusji na temat kontrowersji istniejących w literaturze w tej kwestii.
Slater zgadza się z koncepcją T. Parsonsa (Parsons, Bałeś 1955 s. 91-94), że w rozwoju dziecka zachodzi nie jedna, lecz seria identyfikacji, różnych jakościowo. W tym procesie szczególna rola przypada matce. Jest ona pierwszym obiektem identyfikacji, gdyż dziecko spędza Z nią najwięcej czasu i ma z nią najbliższy kontakt. Matka wpływa również na dalsze identyfikacje dziecka, zwłaszcza z ojcem. Identyfika-
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 53
cja dziecka z ojcem zachodzi bowiem „poprzez" matkę, tzn. od jej postawy wobec ojca zależy to, na ile dziecko uczyni go swym wzorem osobowym lub zapragnie odgrywać role przez niego prezentowane.
Chociaż pierwsze identyfikacje dziecka trudno nazwać personalnymi, to jednak później, gdy nabierają one takiego charakteru, identyfikacja dziecka z matką nie pozostaje w żadnym konflikcie z identyfikacją z ojcem. Przeciwnie, obydwie te identyfikacje mogą z sobą harmonizować, a nawet wzajemnie się wzmacniać.
Dzieje się tak dlatego, że dziecko w procesie nabywania właściwości i umiejętności niezbędnych dla wypracowania własnej roli życiowej, co jest jednym z podstawowych jego zadań, może interioryzować cechy zarówno matki, jak i ojca. Co więcej, jak się okazuje, zdolność do tworzenia satysfakcjonującej więzi z osobą odmiennej płci jest funkcją nie tylko zdolności funkcjonowania we własnej roli płciowej, lecz także możliwości emocjonalnego zaakceptowania roli komplementarnej. G. Mead (1934) — a za nim Slater — nazywa to zdolnością do „przyjęcia roli partnera".
Identyfikacja personalna z obydwojgiem rodziców sprzyja przystosowaniu psychospołecznemu i psychicznemu zdrowiu dziecka. Potwierdzają to wyniki badań Slatera (1955), które wykazały istotną dodatnią korelację między identyfikacją dziecka Z matką a jego identyfikacją z ojcem, a także klasyczne badania L. Lazowicka (1955), A. Sopchaka (1952) i M. Manisa (1958) nad związkiem między identyfikacją dziecka z rodzicami a jego przystosowaniem.
Harmonijne łączenie przez dziecko elementów identyfikacji personalnej zarówno z matką, jak i z ojcem jest możliwe, gdyż ten typ identyfikacji dotyczy cech osobowych modela względnie niezależnych od pełnionej przez niego roli seksualnej. Tym bardziej nic zawiera interioryzacji samej roli.
W wypadku identyfikacji pozycyjnej, która odnosi się do sytuacji psychospołecznej modela i/lub pełnionej przez niego roli, zwłaszcza seksualnej, bezkonfliktowe łączenie identyfikacji z obydwojgiem rodziców jest problematyczne. Logicznie identyfikacje te są nie do pogodzenia z sobą, a nawet sprzeczne. Mogą współwystępować z sobą jedynie wtedy, gdy nie są świadome. Gdy przejawiają się w fantazjach, wówczas mogą być nawet z sobą skorelowane pozytywnie, jak to przedstawia Z. Freud (1923 s. 31-32) w swoim obrazie ambiwalentnej postawy dziecka wobec obydwojga rodziców. Warunkiem jednak jest to, aby nie
Teoretyczne podstawy badań
były wyrażane w zewnętrznym zachowaniu, gdyż wówczas dochodzi do nieuniknionego konfliktu.
O ile identyfikacja personalna dziecka z obydwojgiem rodziców może być czynnikiem zdrowia psychicznego, o tyle identyfikacja pozycyjna, zwłaszcza gdy nie ogranicza się do sfery wyobraźni i jej efekty wyrażane są w zewnętrznym zachowaniu, może prowadzić do zachwiania równowagi psychicznej. Dla związku między tymi dwoma typami identyfikacji charakterystyczne jest to, że zamiana identyfikacji pozycyjnej z obydwojgiem rodziców na identyfikację personalną z nimi może prowadzić do odwrócenia procesu neurotycznego.
Zdaniem Slatcra zasadnicze znaczenie dla psychicznego zdrowia dziecka, niezależnie od jego płci, ma personalna identyfikacja z matką. Wynika to z ogólnie akceptowanego poglądu, że etiologia najbardziej poważnych zaburzeń psychicznych, szczególnie z kręgu schizofrenii, wiąże się z głęboką patologią relacji matki z chorym, już od wczesnego dzieciństwa. Zwłaszcza brak lub nieprawidłowości w zakresie okazywania dziecku czułej opieki, emocjonalnego ciepła i miłości odgrywa, jak to wykazały liczne badania, szczególną rolę w patogenezie tych zabu-•rzeń.
Ponieważ te same defekty relacji matki z dzieckiem uniemożliwiają mu właściwą identyfikację personalną z matką, można postawić hipotezę o genetycznym związku zaburzeń typu psychotycznego z aberracjami w zakresie identyfikacji personalnej z matką, a z drugiej strony również o profilaktycznej roli prawidłowego przebiegu tej identyfikacji. Sam Slater w poglądach na te zależności nie posuwa się tak daleko, lecz zawarte w jego koncepcji idee dają dostateczną podstawę do takich przypuszczeń.
Hipotezy te mogą być sensowne jedynie wówczas, gdy identyfikacje z rodzicami potraktuje się jako modus operandi w procesie nabywania poczucia własnej tożsamości, a nie condicio sine qua non. Warto też zauważyć, że wówczas pytanie Slatera: jak może nastąpić identyfikacja Z ojcem bez uprzedniej identyfikacji z matką staje się pseudoproble-mem. Powszechna zgodność co do tego, że identyfikacja z matką poprzedza i oddziałuje na identyfikację z ojcem, nie oznacza, iż związek ten ma charakter przyczynowy.
Również identyfikacja dziecka 2 ojcem jest ważna dla rozwoju psychicznego dzieci obojga pici. Jej znaczenie i konsekwencje ujawniają się zwłaszcza w późniejszych okresach rozwoju. Nieprawidłowości w zakresie personalnej identyfikacji z ojcem wiążą się, zarówno u chiop-
Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 55
ców jak i u dziewcząt, z zaburzeniami typu neurotycznego. Warunkiem właściwego przystosowania seksualnego jest osiągnięcie odpowiedniego poziomu rozumienia i szacunku wobec postaw, zainteresowań i cech charakterystycznych nie tylko dla własnej, ale i odmiennej płci. Identyfikacja personalna z ojcem stanowi więc ważne dopełnienie identyfikacji z matką. Jednakże możliwe jest to tylko wówczas, gdy ojciec stanowi alternatywne źródło emocjonalnego oparcia dla dziecka. Sprzyja zaś temu jego postawa miłości, czulej opieki i emocjonalnego ciepła wobec dziecka, jak również pozytywna postawa matki wobec ojca.
Ponieważ dla psychicznego rozwoju dziecka korzystna jest identyfikacja z obydwojgiem rodziców, a kontakt dziecka z ojcem zwykle jest mniej intensywny niż kontakt z matką, zwłaszcza w wypadku dziewcząt, dlatego też — zdaniem Slatera — dziewczęta narażone są na większe trudności w zakresie właściwej identyfikacji z rodzicami. W wypadku nieprawidłowego kontaktu między dziewczynką a ojcem, szczególnie zaś, gdy towarzyszy temu negatywny jego obraz, może dojść do u-kształtowania się w niej przesadnie wyolbrzymionych cech „kobiecych", które zdominują jej zachowanie. W konsekwencji może to uczynić ją niezdolną do rozumienia i tolerowania „męskich" cech i postaw (1961 s. 123).
O ile spostrzeżenie Slatera dotyczące niedostatków kontaktów ojców z dziećmi jest trafne również w odniesieniu do polskiej rzeczywistości (Pospiszyl 1976), o tyle wniosek, że ma to bardziej szkodliwe konsekwencje dla dziewcząt, wydaje się co najmniej dyskusyjny. W dużej mierze zależy to od stopnia „dostępności" ojca dla dziewcząt i chłopców. Slater zakłada, że syn ma więcej możliwości przebywania z ojcem. Jeśli tak jest, to problem sprowadza się do różnicy w niedostatku kontaktu z ojcem między chłopcami a dziewczętami. Jeśli natomiast ojciec jest równie lub prawie równie „niedostępny" dla dzieci obojga płci, w sposób oczywisty jest to bardziej szkodliwe dla chłopców, ponieważ wówczas zwykle wychowują się oni pod zdecydowanie większym wpływem kobiecych wzorców osobowych (Pospiszyl 1980 s. 155-173). Trudno więc porównywać skutki takiej sytuacji u dziewcząt - przejaskrawianie cech kobiecych z jej skutkami dla chłopców -niedorozwojem cech męskich.
Pomimo tego typu drugorzędnych kontrowersji koncepcja Slatera jako całość stanowi spójny i ciekawy pogląd na temat identyfikacji dziecka z rodzicami. Oparcie się przez autora na najbardziej zasadniczych przesłankach wynikających z teoretycznych analiz dotyczących
Teoretyczne podstawy badań
zagadnienia identyfikacji, odwoływanie się do wyników szerokiego zakresu badań i konfrontowanie własnych poglądów z danymi typu klinicznego sprawiło, że koncepcja ta ściśle koresponduje z rzeczywistością.
Idea pozycyjnej identyfikacji wprawdzie wykazuje wyraźne analogie do R. Sanforda (1955) „identyfikacji właściwej" i - jak zauważył sam Slater — jego poglądy na temat personalnej i pozycyjnej identyfikacji są silną reminiscencją wprowadzonego przez W. Laira (1949), a rozwiniętego i rozpowszechnionego przez O. Mowrera (1950) rozróżnienia między identyfikacją rozwojową i obronną, to jednak dzięki swej przejrzystości i łatwej przekladalności na język empirii koncepcja Slatera stanowi szczególnie wartościowy teoretyczny kontekst dla badań nad
identyfikacją.
Operacyjne zdefiniowanie identyfikacji pozycyjnej wymaga wstępnego określenia, w każdym indywidualnym wypadku, które cechy mogą zawierać istotne symboliczne równoważniki pozycyjnych dążeń badanego. Dopiero na tej podstawie możliwe jest zastosowanie tak zindywidualizowanych miar pozycyjnej identyfikacji. Podejściem badawczym najbardziej zbliżonym do takich miar, chociaż spełniającym ich wymogi •w bardzo ograniczonym zakresie, jest T. I.eary'ego (1957) analiza „przedświadomych identyfikacji". Dotyczy ona przyjmowanych przez badanego, w wyobraźni, pożądanych przez niego ról w znaczących relacjach interpersonalnych. - '
Znacznie prostsze jest zdefiniowanie operacyjne identyfikacji personalnej. Sprowadza się ono do pomiaru podobieństwa między podmiotem (osobą badaną) a modelem pod względem określonych charakterystyk. Oparte jest ono na założeniu, że zgcneralizowane podobieństwo, którego miarą może być szeroki zbiór charakterystyk, jest osiągalne jedynie przez wieloletnie wysiłki podmiotu, aby stać się takim jak obiekt miłości i podziwu. Najczęściej procedurą badawczą jest porównywanie opisu siebie podmiotu, dokonanego przy użyciu wybranego kwestionariusza, z opisem modela, dokonanym w analogiczny sposób, ale przez samego modela albo przez podmiot.
Jednakże porównywanie takich opisów nie jest trafną miarą identyfikacji, ponieważ stwierdzenie podobieństwa między tymi charakterystykami nie świadczy, że jest ono skutkiem identyfikowania s»ę podmiotu z modelem, a nie na przykład procesu przebiegającego w odwrotnym kierunku, tzn. upodabniania się modela do podmiotu, identyfikowania się podmiotu Z iną osobą, podobną do modela, lub po prostu dzie-Główne koncepcje identyfikacji dziecka z rodzicami 57
dziczenia genetycznego. Nawet jeśli sam podmiot stwierdza swe realne podobieństwo do modela, nie oznacza to, że je akceptuje, że jest ono wynikiem dążenia do tego, aby stać się pod jakimś względem takim jak model, czyli identyfikowania się z nim. Podobieństwo pod względem zewnętrznych zachowań nie musi oznaczać identyfikacji, gdyż może być ono skutkiem na przykład prostego naśladownictwa czy też uczenia się ogólnych norm społecznych (Kagan 1958 s. 304).
Najbardziej trafnymi miarami identyfikacji personalnej są miary bezpośrednie, przy czym bezpośredniość jest tu rozumiana jako zakres, w jakim osoba badana jest świadoma i skoncentrowana na relacjonowaniu aspektu swego doświadczenia (Bieri, Lobeck, Galinsky 1959 s. 253). Miarami bezpośrednimi są techniki, w których osoba badana wypowiada się wprost na temat identyfikacji, wskazując na takie jej aspekty, jak poczucie podobieństwa, więzi i bliskości z modelem, pragnienie, aby stać się takim jak on.
Jednym z najbardziej typowych przykładów tej kategorii miar jest wywiad. Częściowo ustrukturalizowanym wywiadem posłużyli się w badaniach nad identyfikacją J. Aldous i L. Kell (1961 s. 17). Dotyczył on wartości uznawanych przez osoby badane (matka i dziecko) za mogące stanowić wskazówki ukierunkowujące proces wychowania. Identyfikację zdefiniowano tu operacyjnie jako spostrzeganie przez dzieci, że ich własne wartości dotyczące wychowania są podobne do wartości uznawanych przez ich matki.
R. Stein, A. Stein i J. Kagan (1970 s. 17-18) w wywiadzie na temat identyfikacji zastosowali dwa kryterialne pytania. Pierwsze z nich dotyczyło podobieństwa do rodzica, które traktowano jako warunek konieczny, ale nie wystarczający do stwierdzenia identyfikacji, co wynikało z założenia, że imitacja nie jest równoznaczna z identyfikacją. Dlatego zastosowano drugie pytanie, którego celem było stwierdzenie, czy rodzic jest osobą podziwianą przez dziecko. Technikę zadawania pytań dotyczących aspektów identyfikacji, niekiedy w formie bardziej ustruk-turalizowanej, zbliżonej do kwestionariusza, stosowano w licznych badaniach (Bieri, Lobeck, Galinsky 1959; Grinder, Spector 1965; Stei-mel, Suziedelis 1963; Hoffman 1971; Bowerman, Bahr 1973; Count-yan Menen 1973; Smith, Guerney 1977; Yandewiele 1981; Di Cindio, Floyd, Wilcox, McSeyeney 1983).
Ten rodzaj miar identyfikacji jest najbardziej trafny, a rzetelność może zapewnić im nadanie formy kwestionariusza. Powyższe racje
58 Teoretyczne podstawy badań
przemawiały za zastosowaniem techniki kwestionariuszowej we własnych badaniach, które przedstawione będą w dalszej części pracy.
1.3. PROBLEM UWARUNKOWAŃ IDENTYFIKACJI DZIECI Z RODZICAMI W TEORIACH l BADANIACH PSYCHOLOGICZNYCH
Poglądy na temat uwarunkowań identyfikacji dzieci Z rodzicami są w literaturze psychologicznej bardzo zróżnicowane. Jest to skutek istniejącej różnorodności teoretycznych modeli tego procesu, na podstawie których poglądy te są formułowane. Istnieje ścisła zależność stanowiska zajmowanego w dyskusji dotyczącej czynników warunkujących identyfikację od przyjmowanej koncepcji wyjaśniającej to zjawisko. Rozmaitość tych koncepcji najczęściej sprowadza się do trzech: identyfikacji obronnej, rozwojowej i ujmowanej w kategoriach ról społecznych (Mussen, Distler 1959; 1960; Hetherington 1967; Sulliyan, Minns 1978).
Identyfikacja obronna warunkowana jest przez lęk i strach, które wywołuje groźna postać (np. ojciec). Służy zredukowaniu niemożliwej do wyrażenia wrogości, którą osoba identyfikująca się odczuwa wobec tej postaci, poprzez przyswojenie sobie jej cech wywołujących lęk (identyfikacja z agresorem), a także doświadczaniu, w sposób zastępczy, gratyfikacji dostępnych tej postaci.
Identyfikację rozwojową umożliwiają pozytywne relacje uczuciowe między modelem identyfikacji a osobą identyfikującą się. Ten rodzaj identyfikacji ma dwa główne warianty: pierwszy, psychoanalityczny, określany mianem identyfikacji anaklitycznej, traktowany jest jako mechanizm 'zapewniający dziecku miłość ze strony rodzica, a drugi, sformułowany na gruncie teorii uczenia się, przedstawiany jest w kategoriach procesu warunkowania jako skutek wzmacniania naśladowczych zachowań osoby identyfikującej się.
Wspólną cechą trzeciego rodzaju koncepcji identyfikacji związanych Z teorią ról jest ujmowanie jej jako skutku spostrzegania przez osobę identyfikującą się, że model ma nad nią władzę, wyrażającą się w dysponowaniu zarówno nagrodami, jak i karami.
Przeprowadzono wiele badań, których celem było empiryczne potwierdzenie słuszności każdej z tych koncepcji identyfikacji. Model identyfikacji rozwojowej znalazł potwierdzenie w wynikach bardzoProblem uwarunkowań identyfikacji dzieci z rodzicami ... 59
licznych badań. Najczęściej w tym kontekście przytaczane są klasyczne badania P. Sears (1953), w których stwierdzono, że pięcioletni chłopcy darzeni przez swych ojców serdecznymi uczuciami identyfikowali się z ojcami silniej niż ich rówieśnicy, wobec których ojcowie zajmowali bardziej chłodne postawy.
Zależność ta wystąpiła także w badaniach, którymi objęci zostali chłopcy w wielu dorastania (Payne, Mussen 1956). Ci z nich, którzy spostrzegali swych ojców jako bardziej opiekuńczych i życzliwych, identyfikowali się z nimi silniej niż inni, którym ojcowie okazywali mniej tego rodzaju zainteresowania. Za słusznością tego modelu identyfikacji przemawiają także wyniki innych badań (Helper 1955; Sears, Maccoby, Levin 1957; Badura, Huston 1961; Mussen 1961; Mussen, Rutheford • 1963; Mussen, Parker 1965).
Koncepcja identyfikacji obronnej znajduje uzasadnienie głównie w danych z obserwacji klinicznych. W bardziej rozległych badaniach, przeprowadzonych na próbce 40 dzieci czteroletnich, uzyskała ona tylko znikome potwierdzenie (Sears, Rau, Alpert 1965). M. Hetherington i G. Frankie (1967) na podstawie swych badań, przeprowadzonych również na próbce dzieci przedszkolnych, stwierdzili, że identyfikacja obronna, jeśli występuje, to w szczególnych warunkach, charakteryzujących się silnym konfliktem między rodzicami, z których żadne nie otacza dziecka serdeczną opieką. Dziecko, nie znajdując w nich oparcia, dąży do zminimalizowania swego lęku poprzez identyfikację z osobą sprawującą nad nim władzę. W wypadku, gdy konflikt między rodzicami nie jest silny lub jedno z rodziców otacza dziecko czułą opieką, istnieje mniejsza tendencja do wystąpienia identyfikacji typu obronnego. Tę szczególną zasadę zdają się potwierdzać także inne badania (Baxter, Lerner, Miller 1965).
Za koncepcją identyfikacji wywodzącą się z teorii ról przemawiają wyniki badań, które dotyczyły uwarunkowań tego procesu zarówno u dzieci (Bandura, Ross, Ross 1963a; Hetherington 1965; Mischel, Grusec 1966; Hetherington, Frankie 1967; Yarrow, Scott 1972), jak i u młodzieży (Heiłbrun, Hali 1964; McDonald 1977; 1980).
Wyniki badań testujących poszczególne modele identyfikacji nie były jednoznaczne. Dotyczyło to zwłaszcza modelu identyfikacji obronnej, ale także modelu opracowanego na gruncie teorii ról. Ten pierwszy został sfalsyfikowany m.in. przez wyniki badań, które przeprowadzili M. Lefkowitz, L. Walder i L. Eron (1963) w grupie 875 uczniów trzecich klas szkół podstawowych, obejmującej zarówno dziewczęta, jak iTeoretyczne podstawy badań
chłopców. W badaniu tym stwierdzono, że identyfikacja „maleje jako funkcja wzrastającego stosowania fizycznego karania" (s. 159).
Do podobnych wniosków doszli A. Bandura i R. Walters (1968) na podstawie badań przeprowadzonych na próbce 52 chłopców w wieku dojrzewania oraz ich rodziców. Autorzy ci zauważyli, że chłopcy agresywni w mniejszym stopniu niż ich rówieśnicy nieagresywni preferują swych ojców jako modeli identyfikacji, rzadziej spostrzegają, że myślą i zachowują się tak jak ich ojcowie. Wywiady przeprowadzone z rodzicami wykazały, że ojcowie agresywnych chłopców byli dla nich mniej opiekuńczy i mniej nagradzający, natomiast znacznie bardziej karzący niż ojcowie chłopców nie przejawiających zachowań agresywnych. Stało się to podstawą konkluzji, że wymuszanie przez ojców posłuszeństwa na synach przez stosowanie kar szkodzi identyfikacji synów z ojcami.
Natomiast A. Acock i W. Yang (1984) po przeanalizowaniu wyników badań G. McDonalda (1980), rzekomo potwierdzających koncepcję identyfikacji związaną z teorią ról, stwierdzili, że przedstawione przez niego zależności były w swej istocie artefaktem, który wystąpił w tych badaniach. Ten model identyfikacji nie znalazł empirycznego potwierdzenia także w badaniach T. Smitha (1970), C. Bowermana i S. Bahra (1973) oraz J. Smitha i B. Guerneya (1977).
Ta niezgodność wyników badań wynikała przede wszystkim z różnic w sposobie operacjonalizacji zmiennych i w konsekwencji w stosowanych technikach ich pomiaru w poszczególnych badaniach, podejmowanych nawet przez tych samych autorów. Duże znaczenie mógł mieć także fakt, że badania te prowadzone były według różnych paradygmatów, a próbki badawcze różniły się pod względem wieku i płci.
Zrealizowano również kilka programów badawczych testujących równocześnie trzy główne modele identyfikacji. M. Hetherington (1967) w badaniach, które objęły grupę 54 dziewczynek i 50 chłopców w wieku 3-6 lat, stwierdziła, że uwarunkowania identyfikacji z rodzicami w tych podgrupach były różne. Dla dziewczynek bardziej charakterystyczna okazała się identyfikacja rozwojowa, a dla chłopców identyfikacja związana z pełnieniem ról, zwłaszcza realizujących dążenie do panowania
nad otoczeniem.
Zasadniczo podobne wyniki uzyskali w badaniach sześciolatków (36 dziewczynek i 36 chłopców) G. Chartier i R. Weiss (1974). Również w ich badaniach częściowe potwierdzenie znalazły koncepcja identyfikacji rozwojowej i koncepcja identyfikacji związanej z pełnieniem ról. W przypadku dziewczynek głównym czynnikiem sprzyjającym identyfikacji
___Problem uwarunkowań identyfikacji dzieci z rodzicami ... 61
było nagradzanie ich przez modela. Dla chłopców, oprócz nagradzania, istotne znaczenie miało poczucie dominacji i kontroli ze strony modela, ale jedynie jeśli miały one charakter pozytywny, tzn. wynikały 2 jego pozytywnego nastawienia do dziecka. Interakcja tych dwóch czynników: nagradzania i dominacji tworzyła najbardziej korzystne warunki identyfikacji w przypadku chłopców. Jeśli dominacja opierała się na stosowaniu przykrych dla dziecka technik wychowawczych, w takich warunkach identyfikacja gwałtownie zanikała.
Konkludując wyniki swych badań, G. Chartier i R. Weiss odwołali się do interpretacji, jaką swym wynikom nadała M. PIetherington (1967 s. 104), uznając je za przejaw procesu przystosowywania się dziecka do pełnienia ról społecznych. Ponieważ dla roli kobiecej bardziej typowa jest ekspresyjność emocjonalna, dlatego w przypadku dziewcząt identyfikacja dokonuje się głównie pod wpływem serdecznych uczuć ze strony modela. Rola męska natomiast w większym stopniu akcentuje umiejętność panowania nad otoczeniem, w związku z czym dla chłopców podstawowym czynnikiem motywacyjnym identyfikacji jest poczucie kontroli i przewagi nad sobą modela, ale tylko jeśli jest ona przejawem jego pozytywnej postawy emocjonalnej.
Badania sprawdzające trafność trzech głównych modeli identyfikacji przeprowadził także P. Mussen we współpracy z L. Distlerem i E. Ru-therfordem. W badaniach obejmujących 38 chłopców 5-letnich (Mussen, Distler 1959) hipoteza o istnieniu identyfikacji rozwojowej została potwierdzona na poziomie istotności 0.02. Hipoteza obronnej identyfikacji zyskała potwierdzenie jedynie na poziomie 0.06, ale autorzy ci uznali to za wartość zadowalającą. Jako miarę identyfikacji związanej z pełnieniem ról przyjęli kombinację dwóch poprzednich wskaźników identyfikacji. Ten trzeci model identyfikacji okazał się najbardziej istotny, osiągając poziom 0.007, co skłoniło tych badaczy do stwierdzenia, że on najlepiej integruje i wyjaśnia wszystkie uzyskane wyniki. Na tej podstawie doszli do konkluzji, że intensywne interakcje rodziców z dzieckiem, oparte na stosowaniu równocześnie nagród i kar, są najlepszym predyktorem identyfikacji.
Wniosek ten jest jednak błędny, ponieważ — przyjmując za minimalną kryterialną wartość współczynnika istotności 0.05 — hipoteza o istnieniu identyfikacji obronnej nie spełnia tego warunku i nie może być uznana za potwierdzoną. W konsekwencji trzeci wskaźnik identyfikacji w tym wypadku odzwierciedla właściwie tylko jeden czynnik — zmienną identyfikacji rozwojowej (Sullivan, Minns 1978 s. 605-606).
2 Teoretyczne podstawy badań
Podobne zastrzeżenia budzi sposób interpretacji wyników badań przeprowadzonych przez tych autorów na celowo dobranej próbce 19 pięciolatków (Mussen, Distler 1960). Stanowili ją chłopcy, którzy w poprzednich badaniach (Mussen, Distler 1959) uzyskali najwyższe (N = 9) i najniższe (N == 10) wyniki w projekcyjnym teście badającym preferencję roli typowej dla własnej płci (ITSC — Brown 1956), traktowanym jako miara identyfikacji. Aczkolwiek autorzy ci uzyskane w rym badaniu wyniki uznali za świadczące o identyfikacji rozwojowej i o identyfikacji związanej Z pełnieniem ról, to jednak, w swej istocie, stanowiły one potwierdzenie jedynie dla modelu identyfikacji rozwojowej (Sullivan, Minns 1978 s. 606-607).
Wyniki badań, jakie przeprowadzili P. Mussen i E. Rutherford (1963) w grupie 57 dziewczynek i 46 chłopców w wieku 5-6 lat, zostały przez tych autorów zinterpretowane również jako potwierdzające istnienie trzech form identyfikacji, podczas gdy jedynie model identyfikacji rozwojowej można, na podstawie tych danych, uznać za potwierdzony statystycznie na poziomie istotności 0.05. Uwzględniając jako minimalną kryterialną wartość poziomu istotności 0.05, zgromadzone dane nie upoważniają do przyjęcia hipotezy identyfikacji obronnej, która okazała się istotna jedynie na poziomie 0.10. W konsekwencji, podobnie jak w badaniach P. Mussena i L. Distlera (1959), model identyfikacji opartej na teorii ról nie uzyskał dostatecznego potwierdzenia, ponieważ wskaźnik tej formy identyfikacji, którym miała być kombinacja miar identyfikacji rozwojowej i obronnej, odzwierciedlał właściwie tylko pierwszą z nich (Sullivan, Minns 1978 s. 605-606).
Badania sprawdzające równocześnie trzy główne koncepcje identyfikacji przeprowadzili również J. Sullivan i D. Minns (1978). Dzięki zastosowaniu odmiennego sposobu operacjonalizacji zmiennych i odmiennej- procedurze badań uniknęli artefaktów, jakie wystąpiły w przytoczonych wcześniej badaniach P. Mussena, L. Distlera i E. Rutherforda. Założyli, że trzy główne modele identyfikacji można sprawdzić analizując korelacje między odpowiadającymi im trzema wymiarami postaw rodzicielskich a wskaźnikiem identyfikacji. Istnienie korelacji, na poziomie istotnym statystycznie, między postawą kochającą rodziców a wskaźnikiem identyfikacji miało świadczyć o modelu identyfikacji rozwojowej, natomiast dla modeli identyfikacji obronnej oraz identyfikacji związanej z pełnieniem ról potwierdzeniem miały być korelacje między wskaźnikiem identyfikacji i opowiednio: postawą karzącą i postawą wymagającą rodziców.Komunikacja rodziców z dziećmi ... 63
Wskaźniki identyfikacji zostały uzyskane dzięki zastosowaniu techniki opartej na dyferencjale semantycznym (Lazowick 1955; zob. Grygielski 1988 s. 216), natomiast jako miary trzech postaw rodzicielskich (kochającej, karzącej i wymagającej) użyto opracowanego przez U. Bronfen-brennera Kwestionariusza Zachowania Rodzica (Bronfenbrenner Parent Behavior Questionnaire) (Siegelman 1965). Badaniami objęta została grupa 134 uczniów szkół średnich.
Uzyskane wyniki potwierdziły istnienie jedynie modelu identyfikacji rozwojowej — zarówno z matką jak i z ojcem — niezależnie od płci badanych osób. J. Sullivan i R. Minns, zauważając szereg ograniczeń w swych badaniach, dalecy byli od traktowania uzyskanych w nich wyników za niepodważalne i ostatecznie rozstrzygające problem trafności modeli identyfikacji. Uznali, że jest to jedynie krok w kierunku poznania rzeczywistych uwarunkowań identyfikacji, które wciąż pozostają niejasne i wymagają dalszych badań.
1.4. KOMUNIKACJA RODZICÓW Z DZIEĆMI
JAKO ISTOTNY ELEMENT WZAJEMNEJ INTERAKCJI
Okres późnej adolescencji jest czasem usamodzielniania się, jako że podstawowym zadaniem rozwojowym dorastającej osoby jest opuszczenie przez nią rodziny i wejście w szerszy system społeczny (Rashkis, Rashkis 1981 s. 227). Najważniejszą dziedziną tego usamodzielniania się jest rozwijanie poczucia własnej tożsamości, tworzenie własnej, indywidualnej hierarchii wartości, celów życiowych i projektu życia.
Osoba nie mająca własnego, sprawdzonego obrazu siebie i świata, nie umiejąca określić własnego miejsca w świecie i swych ról życiowych nie jest prawdziwie samodzielna i nie jest w stanie funkcjonować autonomicznie w sensie psychicznym. Jest przez to narażona na szczególnie silne stresy wynikające z niezrozumienia siebie, świata i zachodzących w nim zdarzeń, zwłaszcza tych, w których sama uczestniczy. Ten egzystencjalny niepokój zmniejsza się w miarę poszerzania zakresu własnej samodzielności, rozumianej jako zdolność konstruowania i realizacji wizji własnego życia. Stąd silna motywacja dorastającej młodzieży do zaznaczania i rozwijania swej autonomii. Zwykle dokonuje się to poprzez fazę poznawania siebie, swych możliwości, czego objawem jest stawianie sobie pytań w rodzaju: „kim jestem?" oraz tworzenia siebie — określania własnych celów życiowych, konstruowania
64 Teoretyczne podstawy badań
projektów swego życia, czemu odpowiada pojawienie się pytań typu:
„kim chciałbym być?", „do czego dążyć?", „co uznać za najważniejsze zadanie życiowe?"
Plan życia jako „skala wartości, która umieszcza pewne ideały ponad innymi i podporządkowuje wartości-środki celom uznanym za stale" (inhelder, Piaget 1970 s. 373) jest nie tylko wyrazem afirmacji autonomii dorastającej osoby. Stanowi on przede wszystkim projekt zadań, jakie ta osoba zamierza podjąć, zwłaszcza tych, które zmierzają do Zreformowania zastanej rzeczywistości (tamże). Konkretyzowanie planu własnego życia obejmuje m.in. określenie ról społecznych, które pragnie się realizować, co wymaga odpowiedniego zasobu wiedzy i doświadczeń społecznych.
Sposoby rozwiązania podstawowych dylematów życiowych i odpowiedzi na pytania egzystencjalne mogą być wprawdzie wywnioskowane z uznawanych założeń światopoglądowych, jednakże najczęściej wynikają z obserwacji konkretnych zachowań i losów życiowych innych ludzi, prezentujących określone ideały i wartości moralne. Obserwacje te oraz refleksja nad nimi składają się na własną mądrość życiową czy też filozofię życia dorastającej osoby.
Krąg ludzi mogących stanowić dla młodzieży punkt odniesienia, a zwłaszcza inspirację w tworzeniu wizji własnego życia jest szeroki, jednakże specjalne miejsce zajmują w nim rodzice. Zapewnia im to wyjątkowa rola, jaką odgrywają w rozwoju swych dzieci (Pospiszyl 1973 s. 42-45). Wielorakie więzi, które powstają między nimi a dzieckiem, sprawiają, że zwykle są oni dla dziecka pierwszymi i najważniejszymi osobami znaczącymi i niełatwo stają się mu obojętni, nawet wówczas, gdy dziecko uporczywie składając takie deklaracje, odcina się od nich.
Ten szczególny stosunek dziecka do rodziców wynika przede wszystkim z charakteru jego potrzeb, które ze swej natury ukierunkowane są na rodziców. Właściwe reagowanie przez nich na potrzeby dziecka tworzy wzajemną pozytywną więź, natomiast ignorowanie ich wywołuje w dziecku żal, a nawet agresję, co jest dalekie od obojętności i również stanowi formę więzi, tyle że negatywnej, wrogiej. W każdym wypadku rodzice są osobami, których nie sposób pominąć, gdy szuka się punktu odniesienia dla siebie, własnych ról życiowych i własnej przyszłości. Zwykle dorastającej osobie najlepiej znane są losy życiowe jej rodziców. Ich powodzenia i porażki są najsilniej przemawiającymi do przekonania obserwacjami, które znacząco wpływają na tworzenie projektu własnego życia.
Komunikacja rodziców z dziećmi ...
Innym istotnym aspektem usamodzielniania się dorastających osób jest podkreślanie przez nich swej niezależności w wielu dziedzinach życia oraz dążenie do poszerzania jej zakresu, zwłaszcza poprzez osłabianie swych związków z rodziną. Jest to więc okres „sprawdzania siebie" przed ostatecznym opuszczeniem bezpośredniego systemu rodzinnego jako obszaru realizacji dziecięcych potrzeb, dążeń i ról.
W tym wieku jednocześnie charakterystyczne jest to, iż podkreślanie przez młodzież swej samodzielności i niezależności, m.in. od rodziców, idzie w parze z potrzebą emocjonalnego ciepła, akceptacji i psychicznego wsparcia z ich strony (Erikson 1959). Dorastanie dzieci stanowi
więc wyzwanie dla rodziców i jest to trudny okres dla całej rodziny (Braun-Gałkowska 1989 s. 86-90).
Postawy rodziców wobec tych wyzwań bywają bardzo rozmaite, gdyż wynikają one z ich własnych doświadczeń, uznawanej filozofii życiowej i ogólnego stosunku do dziecka. Postawy te można sprowadzić do trzech głównych typów: l) ignorowanie problemu, 2) narzucanie dziecku własnej hierarchii wartości, 3) zachęcanie dziecka do tworzenia własnego poglądu na rzeczywistość (McLeod, Brown 1976 s. 202). Tylko w tym ostatnim wypadku możliwe jest stworzenie zdrowych relacji w rodzinie. Wymaga to, by rodzice rozwijali się wraz z dziećmi (Wood 1981 s. 66). Jednakże, aby mogli oni wzajemnie pobudzać się
do rozwoju, konieczne jest istnienie między nimi prawidłowych interakcji.
Od rodziców więc przede wszystkim, od ich postaw wobec dzieci, od charakteru kontaktu psychicznego w rodzinie i atmosfery panującej w domu zależy to, jak rodzina przebrnie przez okres dorastania dzieci i co one przejmą od rodziców, jako psychiczne dziedzictwo, we własne samodzielne życie. Aby sprostać wymaganiom tego okresu rozwojowego — tak dziecka jak i całej rodziny — muszą nastąpić zmiany w systemie rodzinnym, odpowiadające zachodzącym procesom dojrzewania psychospołecznego nie tylko poszczególnych członków rodziny, ale i grupy społecznej, którą oni stanowią.
Za najbardziej istotny aspekt tych zmian uważane są przekształcenia charakteru interakcji między rodzicami a dziećmi, uwzględniające wzrastające możliwości dziecka i pojawiające się jego nowe potrzeby (Braun-Gałkowska 1989 s. 88-90; McGoIdrick, Carter 1980).
Charakter interakcji między rodzicami a dziećmi w wieku dorastania jest z jednej strony czynnikiem wpływającym na przebieg procesów adolcscencji, z drugiej zaś stanowi probierz klimatu emocjonalnego i
66 Teoretyczne podstawy badań
więzi rodzinnej. Jednym z przejawów interakcji rodzinnych jest komunikowanie się jej członków. Ten wymiar funkcjonowania rodziny uważany jest za najważniejszy zarówno z poznawczego, jak i praktycznego punktu widzenia (Rashkis, Rashkis 1981 s. 227; Bames, Olson 1985 s. 438). Należy przy tym zaznaczyć, że komunikacja ujmowana jest tu szeroko; nie ogranicza się jej do procesu przekazywania informacji, jak czynią to np. T. Newcomb, R. Turner i P. Converse (1970 s. 203), lecz wiąże się ją z takimi funkcjami, jak wyrażanie uczuć, spełnianie życzeń (Dickson 1980 s. 120), wpływanie na innych (Danziger 1976 s. 132). Funkcje te W. Soskin i U. John (1963) sprowadzili do dwóch: informacyjnej i relacyjnej. Pierwsza z nich dotyczy przekazywania wiadomości o faktach, a druga służy kształtowaniu stosunków międzyludzkich. O ile autorzy ci uważają, że funkcje te są rozłączne i każdy komunikat ma charakter albo informacyjny, albo relacyjny, o tyle K. Danziger (1976 s. 36), autor analogicznego podziału funkcji komunikacji, ma w tej kwestii przeciwne zdanie. Uważa, że wyróżnione przez niego funkcje: „reprezentacyjna" i „prezentacyjna", z których pierwsza polega na przekazywaniu informacji o otaczającym świecie, a druga na wyrażaniu postaw wobec relacji istniejącej między komunikującymi się osobami,
są z sobą związane i występują równocześnie.
W badaniach nad komunikacją w rodzinie zwykle nie wykracza się poza te funkcje informacyjne oraz interpersonalne, abstrahując od takich aspektów, jak gramatyczna forma wypowiedzi, stopień abstrakcji przekonań, poziom językowych kompetencji osób komunikujących się
(por. Grotevant, Cooper 1983).
Szczególna rola komunikacji rodzinnej przypada na okres, gdy dzieci
wchodzą w wiek adolescencji. Stanowi ona wówczas jeden z najistotniejszych czynników rozwojowych (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 349). "Sposób, w jaki rodzice komunikują się z dorastającym dzieckiem, wpływa na przebieg dokonujących się w nim psychospołecznych procesów rozwojowych, takich jak kształtowanie się poczucia własnej
tożsamości, podejmowanie ról życiowych itp.
Uważa się, a potwierdzają to badania (Holstein 1972; Staniey 1978), że dyskusje między rodzicami a dziećmi w wieku dorastania sprzyjają rozwojowi ich zdolności do rozumowania w kategoriach moralnych. Zauważono również (Cooper, Grotevant, Moore, Condon 1982), że dorastające osoby doświadczające oparcia w swoich rodzinach są bardziej swobodne w tworzeniu własnej tożsamości. W tym procesie indywidua-cji i oddzielania się dorastającego dziecka od rodziny szczególną rolęKomunikacja rodziców z dziećmi 67
przypisuje się komunikacji rodzinnej, gdyż umożliwia ona członkom rodziny regulowanie równowagi między tendencjami do wzmacniania wzajemnych związków a dążeniami do zaznaczania własnej odrębności (Barnes, Olson 1985 s. 438).
II. Grotevant i C. Cooper (1983 s. 9), podsumowując wyniki swych badań nad rolą wzorów komunikacji rodzinnej w kształtowaniu się u dorastającej młodzieży poczucia własnej tożsamości i nabywaniu przez nią zdolności podejmowania ról życiowych, stwierdzili, że tym procesom rozwojowym sprzyja komunikacja rodzinna charakteryzująca się równocześnie „spoistością" i „odrębnością". Odrębność, polegająca na możliwości wyrażania przez członków rodziny własnej indywidualności, stwarza dziecku warunki do rozwijania własnego punktu widzenia w sprawach, które uważa za ważne, natomiast spoistość, rozumiana jako otwartość, wrażliwość i szacunek dla poglądów innych osób, daje dziecku poczucie bezpiecznego oparcia w rodzinie, skąd może dokonywać obserwacji i badań świata wobec niej zewnętrznego. Z tych względów analizę komunikacji rodzicielskiej uważa się za klucz do poznania zjawisk psychospołecznych zachodzących w rodzinie, zwłaszcza związanych z procesem adolescencji dzieci (Rashkis, Rashkis 1981 s. 227).
Komunikacja rozumiana jako proces przekazywania wiadomości, postaw, idei, emocji i uczuć (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 349) może zachodzić na wszystkich poziomach świadomości. W relacjach szczególnie bliskich znaczna jej część może dokonywać się w sposób prawie lub zupełnie nieświadomy. Repertuar środków służących wzajemnemu zrozumieniu i oddziaływaniu jest bardzo szeroki (Witkowski 1973 s. 109 nn.). Zwykle podstawową rolę w komunikacji pełni język werbalny. Jednakże w relacjach szczególnie bliskich, np. między rodzicami a dziećmi, nie mniej ważne znaczenie mają niewerbalne środki komunikacji: ekspresja mimiczna, gestykulacja, dotyk, milczenie itp. Takie pozawerbalne sygnały odgrywają szczególną rolę w przekazywaniu typowych dla tych relacji treści oraz w interpretacji swoistych znaczeń.
Sposób, w jaki członkowie rodziny porozumiewają się z sobą, jest przedmiotem zarówno teoretycznych, jak i empirycznych studiów nad rodziną, gdyż stanowi on uniwersalny element funkcjonowania każdego systemu rodzinnego, wyraźnie odzwierciedlający jego indywidualne psychospołeczne właściwości. Każda rodzina ma swoiste cechy komunikacji, ponieważ nie można nie komunikować się; nawet unikanie komunikowania jest formą komunikatu (Watzlawick, Beavin, Jackson 1967).
Teoretyczne podstawy badań
Swoistość komunikowania się każdej rodziny wynika ze złożoności tego procesu. Widać to wyraźnie, gdy spojrzy się na komunikację pod kątem jej skuteczności, analizując czynniki warunkujące osiąganie wzajemnego porozumienia się. Stwierdzono co najmniej kilka takich czynników. Każdy z nich inaczej przejawia się u poszczególnych członków rodziny i ma swój wpływ na ostateczny kształt komunikacji w rodzinie, dlatego nie ma dwóch tak samo komunikujących się systemów rodzinnych.
Nawet gdyby przyjąć bardzo upraszczające założenie, że dla uzyskania porozumienia między komunikującymi się osobami wystarczy, aby chciały się one porozumieć, wówczas ograniczenie się do tego jednego czynnika dostatecznie ujawnia zróżnicowanie istniejące między poszczególnymi systemami rodzinnymi. Pragnienie porozumienia się u komunikujących się osób nie jest czymś stałym i takie samo u każdej z nich, a zwłaszcza nie jest czymś oczywistym, tzn. nie zawsze komunikowaniu się towarzyszy dążenie do tego, aby wzajemnie się rozumieć. Można komunikować się nie dążąc do tego, aby rozumieć i/lub być rozumianym przez partnera. Dzieje się tak np. wtedy, gdy ktoś chce zminimalizować swoje kontakty z daną osobą, a jednocześnie zmuszony jest do komunikowania się z nią. Dotyczy to zwłaszcza środowisk rodzinnych. Zdarza się, że któryś z członków rodziny (najczęściej dziecko) izoluje się od pozostałych, a jednocześnie skazany jest na wspólne z nimi przebywanie i w konsekwencji na komunikowanie się. Reakcją na tę sytuację może być komunikowanie się w taki sposób, aby nie rozumieć innych i/lub nie być przez nich w jakimś zakresie rozumianym.
Swoiste cechy komunikacji każdej rodziny ujawniają się jeszcze wyraźniej, gdy uwzględni się fakt, iż w rzeczywistości porozumienie między komunikującymi się osobami nie zachodzi automatycznie — nie jest wyłącznie funkcją motywacji, ale zależy również od takich czynników, jak poziom językowych kompetencji komunikujących się osób, znajomość przez nie reguł składniowych i innych ogólnych zasad konstruowania logicznych wypowiedzi.
To jednak nic wystarcza, aby komunikować się w sposób zrozumiały. Nie zawsze znajomość składniowych reguł danego języka gwarantuje Zrozumiałe przekazanie pewnych treści drugiej osobie. Konieczne do tego jest jeszcze odpowiednie zastosowanie tych umiejętności językowych, uwzględniające indywidualne cechy partnera, zwłaszcza zasób jego doświadczeń, sytuację, w której się znajduje, i wzajemne stosunki istniejące między komunikującymi się osobami. Wymaga to jednak
Ko^ ,1 ikacja rodziców z dziećmi ...
wczucia się w rolę partnera, n ultanicznego przyjmowania własnej .i jego perspektywy poznawczej > także ogólnej wrażliwości interpersc^^ nalnej (Danziger 1976 s. 151 i,3). Ponieważ członkowie rodziny n;^ zawsze potrafią lub chcą przy\. ; taką postawę, ma to znaczący wpłyy^/ na ostateczny kształt ich wzai. iriej komunikacji i jest przyczyną bar^/ dzo wyraźnego zróżnicowania^ .j^dzy systemami rodzinnymi.
Analiza komunikacji w rodz\. e i zwłaszcza między rodzicami a dzieć ,_ mi, informuje przede wszystk . c> atmosferze emocjonalnej panujące ,;
•w danym środowisku rodzinn , (Nollęr, Bagi 1985 s. 125). Poznania tej strony życia rodziny jest ni^ p^dne <lla zrozumienia zachowania si^ dziecka, ponieważ jest ono "i^^rykle wrażliwe, niemalże już od same^ go poczęcia, na klimat uczucii y otoczenia (Komas-Biela 1988; Cole. Cole 1989 s. 88 nn.).
To, jak dziecko czuje się w pdzinie, wpływa na jego stosunek dc^ rodziców, na pragnienie podt 'rnania kontaktu z nimi bądź dążenia do izolacji od nich (Pospis^, Żabczyńska 1978 s. 101-111; 198L, s. 84-97). Ukształtowanie się ^reślon^j podstawowej tendencji „ku^ rodzicom" lub „od nich" przes^./źi o efektach wzajemnego oddziaływa-^ nią. W wypadku, gdy emocjon^. ^ atmosfera panująca w domu jest dla. dziecka stresująca i tworzy się pięcie między nim a rodzicami, wów—, czas częstym sposobem radzeń, sobie % tą sytuacją staje się maksyma^, lizowanie wzajemnego dystans W ten sposób samo pojawienie się zaburzenia w kontakcie stwar^ zasadniczą przeszkodę w wychowawczym oddziaływaniu rodziców ,_ospiszy) 1970 s. 101-117).
Rodzice, od których dzieci . ^lują si^, mają mniejsze szansę pozytywnego wpływu na ich zacho\ nie, gdyż po pierwsze, skuteczne od. działywanie nie jest możliwe \ \vypadku braku interakcji, a po drugie, dystansowaniu się wobec Jziców zwykle towarzyszy kwestiono. wanie czy wręcz odrzucanie x rtości, które oni prezentują. Nawet młodzież w wieku dorastania ^.r zawsze ma na tyle rozwiniętą zdolność abstrakcyjnego myślenia » ^ubtcinego rozróżniania, by oddzieli^ idee, wartości, postawy od ki kretnych osób, które je prezentują. Wprawdzie zdarza się, że dzi, , powielają zachowania, których nie akceptowały czy wręcz ostro k, ykowały u swych rodziców, jednakże jest to raczej efekt zjawiska ^ printin^ (por. Schaffer 1981 s. 113 nn.) czy też nieświadomych n^.-yków niż wolnego, świadomego wys boru i jako formy zachowań pi potnych, regresywnych nie mogą by^ uznane za sprzyjające rozwojom. .
70 Teoretyczne podstawy badań
Przekazywanie dzieciom przez rodziców swej filozofii życia, postaw społecznych, wartości moralnych nie jest więc procesem automatycznym i nie dokonuje się przez proste modelowanie zachowań. Tego typu rzeczywistość nie może być obiektem bezpośredniego, mechanicznego odwzorowywania (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 349). Stereotypowe, naśladowcze manifestowanie postaw i wartości zaobserwowanych u rodziców nie oznacza prawdziwego przyjęcia ich i uznania za własne. Internalizacja wymaga wkomponowania danych treści w całą strukturę osobowości. Tak długo, jak nie harmonizują one z tą strukturą, są dla niej „obcym ciałem", wywołując wewnętrzne konflikty i niepokój. Ponieważ w każdym wypadku struktura ta jest niepowtarzalna, włączanie psychicznego dziedzictwa rodziców wymaga twórczości i świadomego wysiłku.
Własne wewnętrzne zaangażowanie dziecka w przyjęcie oferowanych mu treści jest warunkiem koniecznym ich internalizacji. Jednocześnie jest barierą obronną wobec rozmaitych form nacisków, narzucania dziecku przemocą przekonań nie akceptowanych. Ponieważ dziecko ma możliwość zachowania w tej dziedzinie znacznej autonomii, przyjmuje ono te wartości, które je najbardziej pociągają, przede wszystkim ze względu na sposób ich prezentacji.
Dlatego pragnienie, aby upodobnić się do rodziców poprzez przyjęcie ich przekonań, postaw itp., bardziej zależy od tego, jak rodzice rozmawiają z dzieckiem, niż od tego, o czym rozmawiają. Stwierdzono np., że rodzaj wpływu rodziców na kształtowanie się przekonań religijnych u dorastających dzieci, to, na ile rodzice wzmacniają lub osłabiają słuszność tych przekonań, jest przede wszystkim funkcją charakteru relacji między rodzicami a dziećmi (IIauser 1981).
Potwierdzeniem tego, w pewnym stopniu, może być również utrzymywanie się z pokolenia na pokolenie zróżnicowania tzw. filozofii życia, istniejącego między ludźmi żyjącymi w tym samym kręgu kulturowym, mimo że poddawani są wielu silnym uniformizującym naciskom, np. ze strony środków masowego oddziaływania (por. Kocowski 1972; Miicki 1986), co można przypisywać m.in. mediacyjnej roli rodziców w procesie przekazywania nowym pokoleniom dziedzictwa kultury. Poszukując uwarunkowań identyfikacji dziecka z rodzicami, nie sposób zatem pominąć stylu komunikacji rodziców, który wśród czynników wpływających na identyfikację okazuje się jednym z najistotniejszych.
Wychowawcze oddziaływanie rodziców możliwe jest jedynie w warunkach prawidłowej interakcji z dziećmi. Zarówno gdy zmierza ono
Komunikacja rodziców z dziećmi 71
do prowokowania zmian, jak i wówczas, gdy jego celem jest utrzymanie danego stanu rzeczy, np. po to, aby zapobiec pewnym zachowaniom dziecka, zawsze opiera się na sprzężeniu zwrotnym między reakcjami rodziców i dziecka.
W pierwszym wypadku sprzężenie to ma charakter dodatni, a jego wyrazem są komunikaty sprowadzające się do stwierdzenia: „twoje opinie są dla mnie ważne, nawet gdy różnią się od moich". Ponieważ stwierdzają one uznanie wartości dziecka, określa się je mianem „potwierdzenia". W drugim natomiast wypadku sprzężenie zwrotne ma charakter ujemny, co przejawia się ciągłym upominaniem, złośliwym krytykowaniem i karaniem. Taka forma komunikacji z dzieckiem dyskwalifikuje je przede wszystkim w oczach jego samego, stąd zamierzony cel wychowawczy staje się zwykle nieosiągalny (Wood 1981 s. 65-67).
Aczkolwiek powyższe kierunki oddziaływań wychowawczych są wielkim uproszczeniem, to jednak sugerują istotną rolę komunikacji w procesie wychowawczym — przede wszystkim w tej jego sferze, która dokonuje się poprzez identyfikację dziecka z rodzicami.
Sposób komunikowania się, zwłaszcza sposób reagowania komunikujących się osób na swe wypowiedzi, wpływa na kształt tworzących się więzi psychicznych i ostatecznie na charakter wzajemnego oddziaływania na siebie tych osób. Wynika to z faktu, że w procesie komunikacji reakcja danej osoby na kierowany do niej komunikat partnera zawiera coś więcej niż tylko odpowiedź na konkretną wiadomość zawartą w tym komunikacie. Reakcja ta jest również formą ustosunkowania się do osoby partnera — nadawcy tego komunikatu; wyraża postawę odbiorcy komunikatu wobec osoby, na której komunikat reaguje on w dany sposób. W procesie komunikacji dokonuje się więc również określenie lub zaprezentowanie wzajemnych relacji wobec siebie komunikujących się osób.
Na tle tych relacji następuje formowanie się społecznej oraz indywidualnej tożsamości partnerów komunikacji. Adekwatna reakcja na treść komunikatu — w postaci bądź to zaaprobowania jej, bądź zanegowania — świadczy o zapoznaniu się z nią oraz z ogólną intencją wypowiedzi. Ponieważ wypowiedź jest przejawem autoprezentacji nadawcy, dlatego każda adekwatna reakcja na nią stanowi potwierdzenie dla niego jako osoby, umożliwiając mu kształtowanie poczucia własnej tożsamości (Danziger 1976 s. 139).
Teoretyczne podstawy badań
unki takie sprzyjają nie tylko autoprezentacji komunikujących się osób, ale także ich wzajemnej atrakcyjności, która — jak się uważa -determinowana jest przez stopień obopólnych nagród obecnych w interakcji (Newcomb 1956). Stają się więc silnym czynnikiem motywacyjnym dla procesu identyfikowania się z sobą partnerów komunikacji.
Zupełnie inny stosunek do siebie osób komunikujących się powstaje, gdy reagują one na swe wypowiedzi nieadekwatnie do ich treści. Odnosi się to zwłaszcza do sytuacji, w których dyskwalifikowanie wypowiedzi partnera staje się utrwaloną formą reagowania na nie. Najprostszym tego przejawem jest ignorowanie ich, zachowywanie się w taki sposób, jakby nie było się ich adresatem, lub unikanie odpowiedzi na nie przez nagłą zmianę tematu. Inne postaci dyskwalifikowania cudzych wypowiedzi to na przykład dodawanie do nich zakończenia lub puenty zupełnie nie związanych z ich treścią, dosłowne traktowanie metafor, klasyfikowanie wypowiedzi w sposób niezgodny Z intencją nadawcy, uznając pytanie za odpowiedź, itp.
W tym ostatnim wypadku dyskwalifikacja wypowiedzi polega na redefinicji jej aspektu mctakomunikacyjnego,' ale do natury każdego przejawu dyskwalifikacji wypowiedzi należy to, że z samej definicji wyklucza ona możliwość potwierdzenia jej lub zaprzeczenia. W naturalnych warunkach występuje ona w sekwencji wypowiedzi, wywołując pewne reakcje. Jeśli zawierają one stwierdzenie faktu zaistnienia niespójności między komunikatami oraz życzenie wyeliminowania jej, wówczas ta pojedyncza dyskwalifikacja wypowiedzi może stać się niewiele znaczącym epizodem w komunikacji. Jeśli jednak spotyka się ona z reakcją analogiczną do niej, tworzy się sekwencja wypowiedzi, które pozornie są sensowne w tym znaczeniu, że każda z nich może być wewnętrznie względnie spójna, lecz brak im logicznego związku Z wypowiedziami partnera (Danziger 1976 s. 139 nn.).
Taki typ interakcji nie pozwala na wzajemną wymianę myśli i uczuć, ogólnie — na autoprezentację. Tym bardziej nie zachęca do jej podtrzymywania. Przeciwnie, skłania do wycofania się i minimalizowania wzajemnego kontaktu. Nie wchodzi więc w grę możliwość powstawania motywacji do pozytywnego oddziaływania na siebie, zwłaszcza w formie identyfikacji, ponieważ bez komunikowania się nie jest możliwe rozwinięcie się wysokiej atrakcyjności interpersonalnej (Newcomb, Tumer, Converse 1970 s. 371; Witkowski 1970 s. 38-40).
Bardziej jaskrawym przejawem opisanego problemu są sytuacje, w których co najmniej jedna z komunikujących się osób dyskwalifikuje
Komunikacja rodziców z dziećmi ... 73
swe własne komunikaty, konstruując je i wyrażając w taki sposób, że ich poszczególne komponenty są z sobą sprzeczne. Uniemożliwia to partnerowi jakąkolwiek sensowną reakcję, gdyż każda z nich jest automatycznie sprzeczna 2 którymś z komponentów przyjętego komunikatu. Jakakolwiek reakcja w sposób nieuchronny spotyka się z karą. Tym bardziej więc w takiej sytuacji nie może pojawić się motywacja do wzajemnego zbliżenia oraz identyfikacji.
Rola komunikacji zarówno jako wskaźnika atmosfery środowiska rodzinnego, jak i czynnika warunkującego wychowawcze oddziaływanie rodziców (Neapolitan 1981; Goidstein, Sies 1974 s. 139 nn.; Chaffee, McLeod, Wackman 1975 s. 549) uzasadnia potrzebę specjalnej, dokładniejszej koncentracji na niej w badaniach nad międzypokoleniowym przekazem tradycji, wartości oraz ideałów. W szczególności zasadne i ważne okazuje się poszukiwanie związku pomiędzy komunikowaniem się rodziców z dzieckiem a jego identyfikacją z nimi.
Aspektem komunikacji, który w tym kontekście uważa się za najistotniejszy, jest jej styl (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 349), określany jako sposób komunikowania się danej osoby z innymi, a bardziej precyzyjnie — jako sposób werbalnego i pozawerbalnego reagowania na sygnały dotyczące tego, jak określone treści powinny być przyjmowane, interpretowane, selekcjonowane lub rozumiane (Norton, Pettegrew 1977 s. 260).
Styl komunikacji może więc być analizowany na dwóch poziomach — jako „mikrozachowanie", polegające na nadawaniu formy przekazywanym treściom, lub też jako „makrozachowanie", będące konsekwentnie powtarzającym się wzorem takich mikrozachowań. Te dwa poziomy, na których przejawia się styl komunikacji, wzajemnie się warunkują i praktycznie stanowią nierozdzielną całość (Norton 1983 s. 35-54).
Styl komunikacji danej osoby jest bardzo indywidualną cechą jej zachowania się i jednocześnie niezwykle ewidentną, wręcz narzucającą się obserwacji, nawet w epizodycznym kontakcie. Trudno nie zauważyć, jak ktoś komunikuje się z innymi. W percepcji każdej osoby jej styl komunikacji jest elementem wyraźnie wybijającym się ponad inne.
Na styl komunikacji składa się sposób, w jaki wyrażane są pewne treści, ale również to, jak i na ile komunikaty dostosowywane są do zakresu doświadczeń partnera. Pierwszy aspekt — warstwę ekspresyjną komunikacji — charakteryzują dwa główne wymiary: poziom abstrakcyj-ności komunikatów oraz stopień precyzji, w jakim kierują one uwagę odbiorcy na przedmiot komunikacji. Wpływ tego czynnika ekspresyjne-
Teoretyczne podstawy badań
go na skuteczne porozumiewanie się ograniczony jest przez drugi aspekt stylu komunikacji, czyli przez stopień, w jakim opiera się ona na adekwatnej percepcji możliwości poznawczych i zasobu doświadczeń partnerów. Tworzy on zasadnicze ramy funkcjonalne dla oddziaływania formy ekspresji przekazu.
Ten sam przekaz może wywierać różny skutek u odbiorców, jeśli chodzi o sposób jego rozumienia, zależnie od tego, na ile odpowiada on ich możliwościom poznawczym. Na przykład przekazy o wysokim poziomie abstrakcji mogą być błędnie interpretowane lub w ogóle niezrozumiale dla osób o bardzo konkretnym podejściu do rzeczywistości. Z drugiej strony duże możliwości percepcyjne danej osoby mogą nie być wykorzystywane, gdy adresowane do niej komunikaty są o
ubogiej formie ekspresji.
Rozróżnienie tych dwóch aspektów stylu komunikacji jest ważne z poznawczego i praktycznego punktu widzenia. Dla osób zajmujących się badaniem stylów komunikacji ważne jest to, iż tylko ten pierwszy — ekspresyjny aspekt może być oceniany bez odniesienia do sytuacji interpersonalnej, w której zachodzi komunikacja; ocena drugiego a-spektu wymaga uwzględnienia kontekstu interpersonalnego. Względy praktyczne dotyczą przede wszystkim diagnozowania i terapii zaburzeń komunikacji. Ponieważ zaburzenia te mogą być powodowane przez defekty w zakresie zarówno pierwszego, jak i drugiego aspektu stylu komunikacji, a każde z nich wymaga innego typu oddziaływania terapeutycznego, dlatego ważne jest trafne diagnozowanie tych zasadniczo różnych źródeł zakłóceń w komunikowaniu się (Danziger 1976
s. 152-133),
Gdy chodzi o efektywność społeczną, to istnieje przekonanie, iż styl komunikacji, to, jak ktoś się komunikuje, jest bardziej istotne dla jego oddziaływania interpersonalnego niż treść, a więc co ktoś komunikuje (Leginski, Izzett 1973; Norton 1983 s. 34). Zasada ta znalazła empiryczne potwierdzenie w badaniach nad atrakcyjnością psychoterapeutów, które wykazały, że powodzenie psychoterapeuty zależy bardziej od tego, jak komunikuje się on z pacjentem, niż od tego, jakie treści przekazuje (Simonson, Bahr 1974 s. 362-563; Lieberman, Yalom, Miles
1973).
Prawidłowości te dotyczą także zjawisk z zakresu oddziaływań wychowawczych. Zaobserwowano np., że skuteczność wprowadzania dziecka w reguły życia społecznego niej zależy od stanu praw i obowiązków obywatelskich i tego, czego dziecko jest nauczane w szkole, aCharakter komunikacji rodziców z dzieckiem
bardziej od sposobu traktowania dziecka w środowisku domowym, zwłaszcza od subtelnych cech komunikowania się w rodzinie (Lane 1965 s. 80). Wykazano również, że to struktura, a nie specyficzna treść komunikacji rodziców jest tym, czego dziecko uczy się generalizować w procesie socjalizacji (Chaffee, McLeod, Atkin 1970 s. 332-353).
Należy jednak zaznaczyć, że styl i treść komunikacji są z sobą ściśle związane (Norton 1983 s. 11-18) i oddzielanie ich od siebie jest zabiegiem czysto teoretycznym. W rzeczywistości te dwa komponenty nie stanowią sumy, lecz pozostają z sobą w interakcji, tworząc naturalną całość, nie poddającą się takim sztucznym zabiegom bez pewnych uproszczeń. W wypadku np. partnerskiego stylu komunikowania się rodziców z dzieckiem na owo partnerstwo składa się zarówno specyficzny rodzaj interakcji, jak i przekazywana treść.
Podejmowanie przez rodziców w rozmowie z dzieckiem kwestii wymagań, jakie mu stawiają, należy do istoty ich partnerskiego stosunku do dziecka w nie mniejszym stopniu niż na przykład nieprzerywanie mu, gdy coś mówi. Zignorowanie w tym wypadku treściowego aspektu komunikacji stanowiłoby nadmierne uproszczenie, znacząco zniekształcające obraz analizowanego obszaru rzeczywistości.
Ograniczenie się jedynie do formalnych aspektów komunikacji mogłoby doprowadzić do tego, iż za rodziców stosujących partnerski styl komunikacji uznani zostaliby ci spośród nich, którzy traktując dziecko w sposób zgodny z ogólną kulturą współżycia, równocześnie na przykład rozciągają tabu na tematy stające się dla ich dorastającego dziecka — zupełnie naturalnie — problemami intrygującymi, które chciałoby przedyskutować.
CHARAKTER KOMUNIKACJI RODZICÓW Z DZIECKIEM A JEGO IDENTYFIKACJA Z RODZICAMI - HIPOTEZY BADAWCZE
Naukowe zainteresowanie komunikacją interpersonalną, zwłaszcza w rodzinie, nie ma długiej historii i nie zaowocowało stworzeniem jednej, uznanej, znaczącej teorii (Norton 1985 s. 88-89). W szczególności brak teorii, która mogłaby stanowić podstawę opracowania koncepcji na temat zależności identyfikacji dziecka z rodzicami od ich stylów komunikacji, a następnie do sformułowania odpowiednich hipotez badawczych.Teoretyczne podstawy badań
aradoksem jest, iż szersze zainteresowanie komunikacją w rodzinie wywodzi się z obserwacji rodzin zaburzonych i koncepcje dotyczące tej dziedziny komunikacji opracowywane były na podstawie materiału klinicznego. Stworzone w ten sposób modele okazują się jednak mało użyteczne, zwłaszcza w badaniach zmierzających do różnicowania między typami rodzin zaburzonych a tych, których funkcjonowanie mieści się w granicach normy (Raush, Greif, Nugent 1979 s. 485).
Modele te są tym bardziej nieprzydatne w badaniach nad komunikacją w rodzinach funkcjonujących prawidłowo, że patrzenie na interakcje w tych rodzinach przez pryzmat zjawisk patologicznych i opisywanie ich w terminach patologii byłoby podstawowym błędem metodologicznym. Przede wszystkim należy jednak zauważyć, że „nastawienie na psychopatologię" tych koncepcji ma wyraz w ich strukturze i proporcji treści. Wyłącznie lub niemal całkowicie wyczerpują się one na kwestiach aberracji o wątpliwej przydatności dla badania zjawisk
normatywnych.
Z tych względów istnieje potrzeba nowej konceptualizacji w zakresie stylów komunikacji w rodzinach, wyrastającej z analizy materiału empirycznego pochodzącego z badań systemów rodzinnych, których funkcjonowanie nie odbiega od normy.
Badania nad komunikacją w rodzinach normalnie funkcjonujących nie są liczne. Jeden z pierwszych nurtów dotyczył zagadnień strukturalnych, by na tej podstawie opracować sposób typologizacji rodzin. Tego rodzaju badania prowadzą, od połowy lat sześćdziesiątych, S. Chaffee i J. McLeod wraz z zespołem współpracowników w Uniwersytecie Wis-consin. Opracowywana przez nich koncepcja swe teoretyczne podstawy wywodzi przede wszystkim z prac T. Newcomba (1953), T. Adorno i in. (1950) oraz T. Parsonsa (1955). W pierwotnym kształcie przedstawiona została w 1966 r. (Chaffee, McLeod, Wackman; McLeod, Chaffee, Eswara; McLeod, Harburg, Price). Późniejszą, nieco zmodyfikowaną wersję tej koncepcji przedstawili J. McLeod i S. Chaffee w 1972 r.
Impulsem, który zapoczątkował i stymulował badania tego zespołu, był problem: w jaki sposób „środowisko komunikacyjne", w którym rozwija się dziecko, może determinować jego pogląd na rzeczywistość społeczną. Zakładano, że styl komunikacji dziecka jest rezultatem uczenia się, jakie zachodzi w trakcie interakcji przede wszystkim z rodzicami. Styl ten stanowi schemat poznawczy, określający sposób odnoszenia się dziecka do otaczającej rzeczywistości. Struktura interakcji personalnych, w której dziecko rozwija się, kształtuje więc jego osobowość,
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ... 77
wpływając na sposób, w jaki ono spostrzega, reaguje i radzi sobie z sytuacjami życiowymi. Zwłaszcza w relacjach z rodzicami kształtują się u dziecka normy określające kierunek, treści i sposób komunikowania się odnośnie do danych kwestii. Normy te regulują, kto powinien komunikować się z kim, w jakich sprawach i z jakim skutkiem. Ukształtowane w ten sposób modele komunikacji wykazują dużą trwałość i mają tendencję do generalizacji na relacje pozarodzinne i wszelkie inne sytuacje.
Sam pogląd na komunikację w rodzinie kształtował się pod silnym wpływem teorii socjologicznych, ujmujących relacje rodzinne w terminach stylów sprawowania władzy rodzicielskiej (demokratycznego bądź autokratycznego). Uważano więc, że ten ważny wymiar funkcjonowania rodziny ma swój wyraz w sposobie komunikowania się jej poszczególnych członków. Przewidywano ujawnienie się różnic między rodzinami, dotyczących takich cech, jak: harmonia rodzinna, sposób podejmowania decyzji (hierarchiczny bądź egalitarny), szacunek dla cudzej indywidualności, koncentracja na społecznych konsekwencjach zachowania się.
Sprowadzając te cechy do dwóch wymiarów, przypuszczano w szczególności, że pewne rodziny kładą nacisk na wzajemne respektowanie swych praw i okazywanie szacunku dla własnych, indywidualnych postaw, podczas gdy inne podkreślają konieczność zgodnego współżycia rodzinnego i unikania zachowań, które mogłyby spowodować niepożądane konsekwencje społeczne.
Rozróżnienie to ściśle odpowiadało zauważonym przez T. Newcomba (1953) typom orientacji na ludzi (relacje typu A—B) bądź na problemy oraz idee (relacje typu A-X) (McLeod, Brown 1976 s. 213-215). Wykorzystanie tej koncepcji w odniesieniu do komunikacji w rodzinie okazało się bardzo owocne. Orientacja na ludzi zyskała tu miano komunikacji zorientowanej społecznie. Rodzice przejawiający ten sposób komunikowania się z dziećmi podkreślają potrzebę kształtowania harmonijnych relacji z innymi ludźmi i zachęcają dziecko do unikania sporów oraz do nieokazywania swego emocjonalnego stosunku wobec spraw poza-osobistych zgodnie z dewizą, że najlepszym sposobem zapobiegania problemom jest trzymanie się z dala od nich.
Jako wyraz orientacji na idee uznana została komunikacja określona mianem zorientowanej koncepcyjnie. Rodzice reprezentujący ten typ komunikacji, kierując się przekonaniem, że dziecko powinno kształtować własne opinie na ważne sprawy życiowe, aby umiało radzić sobie ze zróżnicowaniem i złożonością otaczającego świata, zachęcają je do
78 Teoretyczne podstawy badań
wyrażania swych poglądów i pomysłów oraz do ich uzasadniania. Stwarzają mu możliwość uczestnictwa w dyskusjach na tematy kontrowersyjne po to, by uczyło się dostrzegania wielu stron zagadnień spornych, ale i kwestionowania opinii innych osób.
Do pomiaru tych dwóch zmiennych opracowano zestawy stwierdzeń w wersjach dla dzieci i dla rodziców. Dało to podstawę obliczania wskaźników obu typów komunikacji przez proste sumowanie punktacji odpowiedzi na poszczególne stwierdzenia. Badania "wykazały, że w okresie adolescencji orientacja społeczna komunikacji słabnie, podczas gdy wzrasta jej zorientowanie koncepcyjne (Chaffee, McLeod, Atkin 1970 s. 331-332; Meadowcroft, Chaffee 1983).
Jedna z możliwych interpretacji tego zjawiska opiera się na założeniu, że zachowania rodziców wyzwalane są przez zachowania dzieci. We wczesnym okresie adolescencji, gdy dzieci wykazują znikome zainteresowanie sprawami pozaosobistymi, rodzice kładą główny nacisk na poprawne zachowywanie się dziecka, na to, by nie tworzyło ono niepotrzebnych napięć między sobą a otoczeniem i uczyło się zgodnego współżycia i współdziałania z innymi. Taka postawa rodziców uzasadniana bywa dążeniem do tego, aby dziecko wyzbywało się typowego w tym wieku egocentryzmu. Natomiast w późnym okresie adolescencji w sposób naturalny pojawiające się u młodzieży zainteresowania „sprawami życiowymi" skłaniają rodziców do pomagania dzieciom w kształtowaniu postaw nadających sens i kierunek ich poczynaniom, a jednocześnie odpornych na wyzwania zmieniającego się świata, "w którym dziecku przyjdzie żyć (por. Tims, Masiand 1985 s. 38-39).
Zgromadzony materiał empiryczny wskazywał również na to, że wyróżnione przez Newcomba typy orientacji, w odniesieniu do komunikowania się w rodzinie, nie są rozłączne. Istnieją wprawdzie rodziny, dla których charakterystyczny jest tylko jeden z nich, lecz są również takie, w których można stwierdzić te obydwa typy orientacji, a także takie, w których prawie nie występuje żaden z nich (Chaffee, McLeod, Atkin 1970 s. 331-332).
Spostrzeżenie to stało się impulsem do opracowania bardziej dokładnej typologii rodzin ze względu na występujący w nich model komunikacji. Kierowano się dążeniem do ujęcia możliwych kombinacji wyróżnionych dwóch podstawowych wymiarów komunikacyjnych zachowań rodziców. W tym celu wymiary te dychotomizowano w punkcie mediany (Eswara 1974 s. 18). Otrzymana w ten sposób czteroelemento-wa typologia bardziej odpowiadała realnej rzeczywistości (ryć. 2).
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ...
ORIENTACJA SPOŁECZNA
Ryć. 2. Typologia komunikacji rodzicielskiej
Poszczególne typy komunikacji określone zostały w^ następujący sposób:
Neutralny typ komunikacji — nie ujawnia się wyraźnie którykolwiek z rodzajów orientacji, co zwykle współwystę-puje z ogólnie minimalną komunikacją rodzic—dziecko. Rodzice nie zabraniają dziecku kwestionować ich poglądów, ale też nie wprowadzają go w świat złożonych i spornych idei. Jeśli chodzi o związek tego modelu rodzicielskiej komunikacji z upodabnianiem się dziecka do rodziców, to dane — zarówno teoretyczne jak i empiryczne — wskazują na to, że nie stwarza on warunków do tego, by u dziecka pojawiła się motywacja do tego, aby stać się pod jakimś względem podobnym do któregoś z rodziców (Chaffee, McLeod, Wackman 1973). Podstawową przeszkodę stanowi brak rozległych, naturalnych, wzajemnych interakcji, co uniemożliwia dziecku nie tylko stworzenie sobie wyraźnego, spójnego obrazu rodzica, ale przede wszystkim nawiązanie z nim żywej więzi emocjonalnej, niezbędnej do tego, aby rodzic stał się dla dziecka faktycznie osobą znaczącą. Nie jest możliwe identyfikowanie się dziecka Z kimś, kto nie tylko nie ujawnia siebie, swej osobowości, postaw, wartości, ale również jest odbierany jako ktoś, dla kogo dziecko i jego zachowania są obojętne.
Ochraniający typ komunikacji — akcentowana jest orientacja społeczna; rodzice zachęcają dziecko do trzymania się z dala od osób o odmiennych poglądach, co dzieje się kosztem orientacji koncepcyjnej, ponieważ ogranicza to dziecku kontakt ze światem idei kontrowersyjnych. Dziecku nie tylko zabrania się wyrażania odmiennych opinii, ale również nie stwarza się mu możliwości gromadzenia wiedzy niezbędnej do kształtowania własnych poglądów. Rodzice wysoko cenią u dziecka posłuszeństwo i poprawne zachowywa-80 Teoretyczne podstawy badań
nie się oraz umiejętność pozostawania w harmonijnych stosunkach z
innymi osobami.
Pojęcie „ochraniający" odnosi się do celu, a nie rezultatu tego modelu komunikacji, gdyż wyniki badań jednoznacznie wskazują na to, że dzieci z takich środowisk komunikacyjnych są wysoce podatne na zewnętrzne oddziaływanie perswazyjne (Stone, Chaffee 1970). W części może to być skutkiem braku wiedzy koniecznej do stworzenia kontrargumentów, a w części braku doświadczeń dotyczących uczestniczenia w sporach i w związku z tym również braku umiejętności rozsądnego argumentowania, przedstawiania racji uzasadniających własne stanowisko (McLeod, Brown 1976 s. 214).
Poglądy na temat związku między komunikacją typu ochraniającego
w rodzinie a upodabnianiem się dziecka do rodziców opierają się na przekonaniu, że dominujące i typowe tu społeczne zorientowanie komunikacji może samo przez się stanowić potencjalną silę wpływu na dziecko w kierunku stawania się podobnym do rodziców. Muszą być jednak spełnione warunki zarówno od strony podmiotu, jak i obiektu identyfikacji. Dziecko winno mieć zinternalizowaną społeczną orientację komunikacji, a rodzic — być osobą atrakcyjną w tym znaczeniu, że wprowadza i wzmacnia harmonię w relacjach dziecka z otoczeniem. W takich warunkach atrakcyjność rodzica wywołuje w dziecku tendencję do poddawania się jego wpływom, co przybiera formę upodabniania się w poglądach i sposobie zachowania (Eswara 1974 s. 13).
Identyfikacja oparta na tym mechanizmie nie jest jednak trwała. W sposób nieunikniony ulega ona osłabieniu na skutek naturalnego w wieku dorastania obniżania się poziomu orientacji społecznej. Z drugiej strony — zwykle w tym okresie maleje również atrakcyjność rodzica jako czynnika harmonizującego kontakty dziecka z otoczeniem społecznym. Jeśli więc nawet u dziecka utrzymuje się silna orientacja społeczna w komunikacji, to w naturalny sposób inne osoby znaczące zaczynają przewyższać rodzica w dziedzinie atrakcyjności, warunkującej
ten rodzaj identyfikacji.
Konsensualny typ komunikacji— przekazywane są obydwa rodzaje orientacji, co sprawia, że dziecko staje wobec konieczności znalezienia sposobu pogodzenia sprzecznych nacisków. Rodzice zachęcają dziecko do odkrywania różnych aspektów rzeczywistości, dbając, by znalazło możliwie pełny przekrój ocen w sprawach, którymi się interesuje, ale równocześnie wymagają, by czyniło
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ... 81
to bez osłabiania, a tym bardziej zaburzania harmonii rodzinnej czy też szerszych więzi społecznych.
Ponieważ dziecku trudno sprostać tym konfliktowym oczekiwaniom rodziców, poszukuje ono sposobów złagodzenia wynikającego stąd stresu. Jedną z dostępnych dziecku form takich zachowań jest usiłowanie wycofania się z interakcji z rodzicami. Gdy to okazuje się niemożliwe, pozostaje mu stworzenie opcji kompromisowej, która usatysfakcjonowałaby rozbieżne dążenia rodziców. Nie każde dziecko ma na tyle inwencji i siły woli, by opracować własne, indywidualne rozwiązanie, zwłaszcza wobec silnej pokusy przyjęcia rozwiązania gotowego, które demonstrują rodzice.
Ponieważ ten dylemat między ckspansywnością poznawczą i otwartością porozumiewania się a społecznymi ograniczeniami wynikającymi Z wymogu harmonijnego współżycia został stworzony i narzucony dziecku przez rodziców, toteż oni najlepiej znają normy radzenia sobie z nim i ich postępowanie jest optymalnym wzorem skutecznego sprostania tej konfliktowej sytuacji. Najprostszym sposobem usatysfakcjonowania rodziców przez dziecko jest w tych warunkach naśladowanie ich. Ten rodzaj zachowań dziecka, zwłaszcza gdy jest w jakiś sposób dodatkowo nagradzany, łatwo ulega utrwaleniu i generalizacji. Sprzyja to identyfikacji z rodzicami, wręcz wymusza ją na dziecku (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 364). Podobieństwo między rodzicami a dziećmi może mieć tu jednak charakter nieco powierzchowny (McLeod, Brown 1976 s. 215).
Pluralistyczny typ komunikacji — jest przeciwieństwem typu ochraniającego. Rodzice wspierają dziecko w rozwoju orientacji koncepcyjnej, nie zważając na społeczne ograniczej-nia i konsekwencje; zachęcają je do odkrywania nowych horyzontów myślowych, umożliwiają mu poznawanie rozbieżnych sądów na rozmaite tematy. Dziecko ośmielane jest przez rodziców do otwartego wypowiadania swych opinii w kwestiach spornych i uczestniczenia w dyskusjach na tematy kontrowersyjne bez obawy, że może to wywołać dezaprobatę rodziców lub ujemnie wpłynąć na relacje rodzinne i pozaro-dzinne.
Akcentowany jest wzajemny szacunek i zainteresowanie wobec ujawnianych poglądów. Swoboda w wyrażaniu siebie w połączeniu z brakiem społecznych ograniczeń sprzyja poważnej, szczerej komunikacji oraz nabywaniu wiedzy i kompetencji.
82 Teoretyczne podstawy badań
Jeśli przyjąć, że „motyw dążenia do słuszności" jest najsilniejszym czynnikiem ulegania wpiywom społecznym (Aronson 1978 s. 60), zwłaszcza w okresie dorastania, wówczas należałoby sądzić, iż najsilniejsza i najbardziej trwała identyfikacja z rodzicami wystąpi u dzieci, którym rodzice stwarzali warunki do zaspokajania tego motywu, a więc sami byli wzorem ekspansywności poznawczej i otwartości w porozumiewaniu się i takie postawy przekazywali swym dzieciom.
Źródłem atrakcyjności rodziców jest w tym wypadku umożliwianie dziecku wielostronnego, gruntownego poznawania rzeczywistości i swobodnej wymiany myśli. Ukształtowane w takich warunkach przekonania i postawy są wynikiem wolnego wyboru założeń i krytycznego, samodzielnego wyprowadzania z nich konsekwencji, a następnie sprawdzania ich w nieskrępowanych dyskusjach, a zwłaszcza w praktyce życia. Gdy dziecko ma dodatkowo możliwość odrzucenia poglądów obcych, których nie akceptuje, jak również nie sprawdzonych, wówczas powstały obraz rzeczywistości daje mu największe poczucie zaufania do posiadanych przekonań i najlepiej zaspokaja ów „motyw dążenia do słuszności".
Takie warunki rozwojowe stwarza dziecku pluralistyczny typ komunikacji rodziców. Ponieważ odpowiada on na istotne potrzeby dziecka, wywołuje to w nim tendencję do internalizowania nie tylko stosowanego przez rodziców typu komunikacji, ale również głębszych cech osobowości, których jest on przejawem i konsekwencją. Dziecko staje się przez to bardziej skłonne przyjąć i zaakceptować system wartości i postawy uznawane przez rodziców, a często — na zasadzie generalizacji — również inne, bardziej peryferyjne cechy osobowości.
„Motyw dążenia do słuszności" jest nie tylko bardzo silny, ale i trwały, dlatego identyfikacje, które służą jego zaspokajaniu, także są trwałe, tym bardziej że wpływając na głębokie, strukturalne przekształcenia osobowości, wywołują skutki o zasadniczym znaczeniu dla dalszego jej rozwoju.
Podsumowując: upodabnianie się dziecka do rodziców może być efektem ich komunikacji typu zarówno pluralistycznego, jak i konsen-sualnego oraz ochraniającego, z tym że komunikacja typu pluralistycznego sprzyja identyfikacji najbardziej głębokiej i trwałej, jako że pociąga za sobą internalizację centralnych cech osobowości.
Hipotezę tę uzasadniają badania, w których najsilniejsze pragnienie, aby być podobnym do rodziców, stwierdzono u dzieci z rodzin o pluralistycznym modelu komunikacji (Chaffee, McLeod, Atkin 1970
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem 83
s. 337). Dane te nie są jednak jednoznaczne, ponieważ w innych badaniach, dotyczących związku między stylem komunikacji rodziców a rozwojem politycznego zaangażowania ich dzieci, zauważono, że kon-sensualny model komunikacji w rodzinie „prowadzi do modelowania wartości rodziców oraz ich politycznych zachowań" (Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 362-364).
Należy jednak podkreślić, że wniosek ten oparty został na analizie współczynników korelacji między wartościami czterech wskaźników politycznego zaangażowania u rodziców oraz ich dzieci. Korelacje te były ogólnie niezbyt wysokie i nie różniły się znacząco, zwłaszcza od tych, które stwierdzono w rodzinach o pluralistycznym typie komunikacji. Jedynie w wypadku neutralnego modelu komunikacji rodzicielskiej nie stwierdzono żadnych istotnych korelacji między wskaźnikami politycznego zaangażowania rodziców i dzieci.
Wyniki wspomnianych tu badań nie są z sobą sprzeczne, gdyż wykorzystano w nich różne wskaźniki podobieństwa do rodziców; w pierwszym wypadku — życzeniowego (idealnego), w drugim — rzeczywistego (realnego).
Ponieważ w badaniach nad identyfikacją bardziej zasadne jest posługiwanie się wskaźnikami podobieństwa życzeniowego, ujmującymi jej aspekty motywacyjne, dlatego pierwsze z omawianych badań (w których stwierdzono, iż najsilniejsze pragnienie, aby być podobnym do rodziców, występuje u dzieci wychowywanych w rodzinach o pluralistycznym typie komunikacji) są bardziej miarodajne dla zagadnienia związku między stylami rodzicielskiej komunikacji a identyfikacją dzieci z rodzicami.
Bardziej holistyczne podejście do badania stylów komunikacji przedstawia R. Norton (1983). Pojęciem stylu komunikacji określa on sposób reagowania — werbalnego, niewerbalnego i parawerbalnego — celem zasygnalizowania, jak dane znaczenie literalne powinno być ujęte, odczytane, wyselekcjonowane lub zrozumiane (s. 47). Styl komunikacji opisywany jest więc w terminach sygnałów, które nadając przekazywanym literalnym znaczeniom określoną formę, wspomagają ich percepcję.
W tym ujęciu styl i treść komunikacji są z sobą ściśle związane, stanowiąc nierozłączną całość. Na odbiorcę oddziałuje całość przekazu, w którym te dwa komponenty pozostają z sobą w interakcji. Wpływ przekazu nie jest sumą oddziaływania jego poszczególnych komponentów, lecz funkcją specyficznej całości, którą one tworzą. Wzajemne84 Teoretyczne podstawy badań
powiązanie tych dwóch składników sprawia, że z samego stylu, jakim ktoś się komunikuje, można wywnioskować pewne treści. W naturalny sposób wyłaniają się one z wszelkich wskazówek nadawcy dotyczących tego, jak wypowiadane słowa powinny być interpretowane.
Nadawanie określonej formy przekazywanym treściom staje się stylem komunikacji, gdy utrwala się ono we względnie trwały wzór zachowań, mający tendencję do powtarzania się. To sprawia, że interakcje społeczne danej osoby nabierają własnego, indywidualnego charakteru.
Norton styl komunikacji traktuje jako konstrukt wielowymiarowy. Celem jego programu badawczego było ujęcie relacji strukturalnych istniejących między komponentami stylu komunikacji. Wymagało to opracowania techniki pomiaru tej zmiennej. Za najbardziej odpowiednią została uznana forma kwestionariusza. Do zawartych w nim stwierdzeń osoby badane ustosunkowywały się udzielając odpowiedzi na skali typu Likerta. Stwierdzenia te pochodziły z dwóch źródeł. Pierwszym z nich były najważniejsze prace z zakresu komunikacji interpersonalnej. Zostały do nich zaliczone tylko te, które spełniały dwa kryteria: reprezentowały holistyczne ujęcie zagadnienia komunikacji i opierały się na wynikach dłuższych programów badawczych. Były to prace:
T. Leary'ego (1957), W. Schutza (1958), R. Manna, G. Gibbarda, J. Har-tmana (1967), R. Balesa (1970) i M. Liebermana, I. Yaloma, M. Milesa (1973). Drugim źródłem stwierdzeń składających się na ten kwestionariusz była literatura z zakresu nauk społecznych dotycząca stylów komunikacji, rozumianych zarówno jako czynnik nadający formę wypowiedziom, jak i konsekwentnie powtarzający się wzór zachowań.
Stwierdzenia kwestionariusza zostały zgrupowane w dziewięć skal:
otwartości, dominacji, teatralności, uwagi, efektowności, zrelaksowania, kłótliwości, ożywienia, życzliwości. Styl komunikacji był operacyjnie definiowany w terminach tych dziewięciu zmiennych. Zostały one scharakteryzowane następująco:
Otwartość. Określana jako „ujawnianie siebie", może dotyczyć spraw osobistych, wyrażania uczuć i emocji, okazywania stanów emocjonalnych w sposób przejrzysty tak, że inni mogą je poznać nawet wówczas, gdy dana osoba nic nie mówi. Otwartość współwystępuje z cechami zachowania się określanymi jako szczerość, bezpośredniość, przystępność, rozmowność, towarzyskość itp. Osoby komunikujące się w sposób otwarty są spostrzegane jako atrakcyjne i wzbudzające zaufanie, a ich postawy i zachowania mają dużą siłę odwzajemniania.
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ... 85
Dominacja. Jej zewnętrznym przejawem jest przede wszystkim demonstrowanie siły i dążenie do sprawowania kontroli w sytuacjach społecznych. Towarzyszą temu zachowania niewerbalne, takie jak:
duża siła głosu, modulowanie głosem, spójne, skoordynowane ruchy ciała. Osoba dominująca mówi często i głośno, jej wypowiedzi są długie, z krótkimi przerwami. Typowe dla niej jest domaganie się od innych zmiany ich zachowania. Dominacja wiąże się z zaufaniem do siebie, poczuciem siły, z pewnością siebie i atrakcyjnością.
Teatralność. Jest to najbardziej wyraźny i najłatwiej dostrzegalny aspekt stylu komunikacji. Polega na stylizowaniu wypowiedzi, stosowaniu środków stylistycznych w rodzaju metafor, na fantazjowaniu, manipulowaniu rytmem wypowiedzi i tonem głosu. Osoba komunikująca się w sposób teatralny jest bardzo ożywiona werbalnie, jej wypowiedzi są obrazowe, ma tendencję do wyolbrzymiania pewnych spraw, stosuje przesadne środki ekspresji. Mimo iż sprzyja to przyciąganiu uwagi odbiorcy, to jednak może prowadzić do zniekształceń w odbiorze treści przekazu. Komunikowanie się w sposób teatralny często zawiera dodatkowe informacje i wymaga od odbiorcy rozumienia zawartych w komunikatach podtekstów, podwójnych znaczeń itp. Zakłada to podzielanie przez osoby komunikujące się przesłanek niezbędnych do odczytania i zrozumienia ukrytych znaczeń. Cecha teatralności pełni dwie funkcje w procesie komunikacji. Stanowi sposób — zarówno dla jednostki jak i dla grupy — uwalniania napięcia, redukowania niepokoju, uśmierzania bólu, pokonywania stresu. Umożliwia także wyrażanie metastwierdzeń odnośnie- do przekazywanych treści, czyli wskazuje odbiorcy, jak interpretować kontekst, w którym przebiega proces komunikacji, tym samym nadając jej określoną formę. Komunikowanie się w sposób teatralny ma związek z samooceną i wpływa na osiąganie popularności, korzystnego statusu społecznego i atrakcyjności.
Uwaga. Ten aspekt komunikacji ogólnie sprowadza się do zapewniania odbiorcy, że jest słuchany. Wyraża się to w słuchaniu ze skupieniem tego, co mówi inna osoba, w zachęcaniu jej do wypowiadania się, w reagowaniu na jej wypowiedzi w sposób świadczący o tym, że przyjmowane są one z zainteresowaniem. Tak rozumiana uwaga nie oznacza bierności, lecz szczególnego rodzaju aktywność, zarówno werbalną jak i niewerbalną. Jest bliska empatii i empatycznemu słuchaniu.
Efektowność (pozostawianie wrażenia). Cecha ta oznacza zdolność wywołania w odbiorcy określonych odczuć i reakcji psychicz-
86 Teoretyczne podstawy badań
nych za pomocą przekazywanych treści i formy wypowiadania się. Wyraża się to m.in. w dostrzeganiu nadawcy, w zainteresowaniu się nim i zapamiętywaniu go. Efektowność komunikacji jest cechą złożoną, zależną zarówno od nadawcy, jak i odbiorcy. Od nadawcy zależą wysyłane sygnały, a od odbiorcy to, jak zostaną one przetworzone — w sposób konkretny czy abstrakcyjny. Wiąże się to także z tolerancją odbiorcy na niezgodność informacji. Przytoczone przez R. Nortona (1983 s. 68) badania wskazują na istnienie związku pomiędzy efektow-nością komunikacji a podobieństwem pomiędzy osobami, byciem lubianym i wzajemnością w oddziaływaniu na siebie.
Zrelaksowanie. Oznacza ono brak napięcia i niepokoju. Z jednej strony wskazuje na łagodność i opanowanie, a z drugiej na zaufanie i dobre samopoczucie. Osoba taka jest spokojna, nie przejawia nerwowych nawyków w swym sposobie mówienia, w rozmowie jest skupiona i opanowana, rytm i płynność jej wypowiedzi nie ulegają zaburzeniom wskutek zdenerwowania. Ten wymiar komunikacji może mieć zasadniczo różny udział w kształtowaniu się jej stylu w zależności od innych komponentów.
Kłótliwość. Cecha ta wyraża się w tendencji do ciągłego spierania się z innymi, do kwestionowania ich opinii, krytykowania ich zachowań. Osoba taka spostrzegana jest jako zaczepna, prowokująca konflikty, zwalczająca innych, wprowadzająca tym samym niepokój i napięcia w stosunki międzyludzkie. Literatura na temat tej zmiennej jest skromna. Uważa się, że kłótliwość jest ściśle związana z dominacją i może służyć lepszemu jej poznaniu. Zawiera jednak elementy potencjalnie ujemne dla relacji społecznych.
Ożywienie. Dotyczy ono aktywności niewerbalnej: gestykulacji, ekspresji mimicznej, pantomimicznej oraz kontaktu wzrokowego. Cecha ta- umożliwia określanie charakteru wyrażanych emocji. Osoba komunikująca się w sposób ożywiony, posługując się takimi środkami jak: uśmiech, przytakiwanie głową, gestykulacja, pantomimika, przyciąga uwagę odbiorcy i zachęca do kontaktu. Środki te służą także nadawaniu formy komunikacji, tworząc kontekst dla przekazywania znaczeń. Przez podkreślanie pewnych znaczeń selekcjonują przekazywane treści, a tym samym wzmagają lub osłabiają intensywność komunikacji, nadając jej określony ton.
Życzliwość. Jako zmienna stylu ma szeroki zakres — od braku wrogości do serdecznej zażyłości. Bywa włączana do kategorii uczuć bądź też analizowana jako ważny czynnik zaspokajania potrzeby
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ...
potwierdzenia, akceptacji i uznania. Jej wskaźnikiem jest okazywanie zainteresowania i dobrej woli wobec innych. Stanowi znaczący predyl(-tor atrakcyjności, powodzenia w kontaktach społecznych i wysokiej pozycji w grupie.
Norton (1983 s. 72-73) wyróżnił dwie wiązki zmiennych, określających styl komunikowania się. Pierwsza Z nich obejmuje cechy typowy dla aktywności w komunikowaniu się: dominację, teatralność, ożywię' nie, kłóliiwość, otwartość i elektowność. Druga natomiast, na którą składają się: uwaga, życzliwość i zrelaksowanie, wyraża nastawienie na słuchanie partnera. Autor ten jednak równocześnie zaznaczył, że styl komunikacji warunkowany jest przez kontekst, sytuację i czas oraz że te czynniki mogą wpływać na ostateczny kształt przekazu w większym stopniu niż indywidualne cechy komunikowania się o charakterze werv balnym, niewerbalnym i parawerhalnym.
R. Norton i L. Pettegrew (1977) zauważyli na podstawie analizy wyników licznych badań, że istnieje silny związek empiryczny między sposobem, w jaki ktoś komunikuje się, a tym, jak inni oceniają jego atrakcyjność. Przytoczyli trzy niezależne badania nad związkiem między stylem komunikacji a atrakcyjnością, przeprowadzone z uwzględnieniern perspektywy holistycznej w ujmowaniu komunikacji.
Pierwsze z nich zmierzało do stwierdzenia, czy istnieje zależność między komponentami stylu komunikacji a atrakcyjnością. Zastosowaną miarą stylu komunikacji był kwestionariusz ujmujący dziewięć wyróżnionych przez Nortona (1983) zmiennych stylu komunikacji, natomiast do pomiaru atrakcyjności została użyta Skala Oceny Interpersonalnej (Interpersonal Judgment Scalę) D. Byrne'a (1971), ujmująca dwa wymiary atrakcyjności: sympatię i pragnienie współpracowania z daną osobą. Wyniki badania 97 studentów wykazały, że istnieją istotne statystycznie różnice w tym, jak spostrzegany jest styl komunikacji osób najbardziej i najmniej lubianych spośród znajomych. Styl komunikacji osób najbardziej lubianych spostrzegany był jako bardziej teatralny, ożywiony, zrelaksowany, otwarty i uważny. Porównanie stylu komunikacji osoby najmniej lubianej i wyobrażonego idealnego przyjaciela wykazało, że ów ideał był w komunikacji mniej dominujący i efektowny (pozostawiający wrażenie), a bardziej uważny, czyli w większym stopniu zorientowany na innych. W szczególności silne okazały się korelacje między spostrzeganiem, że dana osoba odnosi się z uwagą do partnera, a darzeniem jej sympatią oraz między spostrzeganiem uwagi u partnera a pragnieniem współpracowania z nim. Prowadzi to do88 Teoretyczne podstawy badań
ogólnego wniosku, iż osoby atrakcyjne spostrzegane są jako komunikujące się w sposób pozwalający partnerowi przekonać się, że jest z uwagą słuchany.
Celem drugiego badania było stwierdzenie, czy istnieje związek między czterema typami komunikacji, wyodrębnionymi na podstawie analizy regresyjnej z dziewięciu komponentów stylu, a atrakcyjnością. Badania te przeprowadzono na próbce 63 studentów, stosując te same co w pierwszym badaniu miary stylów komunikacji i atrakcyjności. Uzyskane wyniki wykazały, że sposób komunikowania się danej osoby wpływa na to, jak oceniana jest jej atrakcyjność przez przyjaciół. Najsilniej związany z atrakcyjnością okazał się styl dominujący/otwarty, a najmniej nie dominujący/nie zrelaksowany. Spośród poszczególnych pojedynczych komponentów stylu komunikacji najwyższy (36%) procent wariancji atrakcyjności tłumaczyła życzliwość, a następnie: uwaga (22%), odprężenie (16%) i otwartość (15%).
Trzecie badanie stanowiło kontynuację drugiego i polegało na poszukiwaniu zależności między stylem komunikacji studentów a ich atrakcyjnością w ocenie nauczycieli. Studenci sami opisywali swój styl komunikacji, odpowiadając na pytania kwestionariusza stosowanego w poprzednich badaniach. Jako miary atrakcyjności użyto specjalnie do tego badania skonstruowanej skali, ujmującej trzy aspekty tej zmiennej:
sympatię oraz pragnienie współpracy, cechy osobowości i właściwości fizyczne. W badaniach uczestniczyło 500 studentów i 20 nauczycieli akademickich. Uzyskane wyniki potwierdziły wcześniej zauważoną prawidłowość, że największą atrakcyjnością cieszą się osoby reprezentujące styl komunikacji typu dominacja/otwartość. Był on najsilniej związany ze wszystkimi trzema aspektami atrakcyjności, nawet z kategorią dotyczącą cech fizycznych, co stanowiło pewne zaskoczenie dla samych badaczy. Interpretując to, uwzględnili dwie możliwości. Po pierwsze — styl ten, ze względu na swój ujmujący charakter, może powodować, iż partner uogólnia cechę atrakcyjności danej osoby, przenosząc swe pozytywne wrażenia z cech interakcyjnych na właściwości fizyczne. Z drugiej strony — u osób atrakcyjnych fizycznie, dzięki otrzymywaniu od otoczenia wielu pozytywnych informacji zwrotnych, możliwe jest rozwijanie się poczucia zaufania do siebie, którego przejawem jest dominujący i otwarty sposób komunikowania się.
Podsumowując te wyniki, Norton i Pcttegrew (1977 s. 279-280) zwrócili uwagę na fakt, że stwierdzone prawidłowości nie mają charakteru uniwersalnego i mogą ulegać modyfikacjom w zależności od kon-
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ...
tekstu, w którym zachodzi komunikacja (np. psychoterapia, nauczanie szkolne lub akademickie, negocjacje ekonomiczne lub polityczne), sytuacji (np. rozrywka, praca, konflikt) i czasu.
Ważna rola komunikacji w życiu małżeńskim i rodzinnym znalazła odbicie w konstruowanych modelach funkcjonowania systemów małżeńskich i rodzinnych. W modelu opracowanym przez D. Olsona i współpracowników (Olson, Russel, Sprenkle 1980; 1983; Olson, Spren-kle, Russel 1979) komunikacja została uznana za jeden z trzech głównych jego wymiarów. Pozostałe wymiary to spójność, rozumiana jako emocjonalna więź między członkami rodziny, oraz możliwość przystosowania się, czyli zdolność systemu rodzinnego do reorganizacji w reakcji na wystąpienie stresów rozwojowych lub sytuacyjnych.
Te ostatnie dwa wymiary pozostają w krzywoliniowej relacji z prawidłowym funkcjonowaniem rodziny. Jego optimum charakteryzuje się równowagą tych dwóch czynników przy przeciętnym poziomie ich nasilenia. Na wykresie będącym ilustracją tego modelu (Barnes, Olson 1985 s. 440) odpowiada temu centralny obszar w kształcie koła, którego środek stanowi punkt przecinania się tych dwóch wymiarów. Obszar ten reprezentuje systemy rodzinne, którym równowaga dwóch podstawowych czynników pozwala na właściwe reagowanie na stresy i skuteczne pokonywanie ich. W czasie zmagania się ze stresem u rodzin tych może okresowo zmieniać się ich poziom spójności i/lub zdolności adaptacyjnych, osiągając wartości skrajne, lecz poza tymi epizodami zwykle czynniki te utrzymują się na poziomie przeciętnym..
Przeciwieństwem tego typu rodzin są rodziny, których zarówno spójność, jak i możliwości adaptacyjne są na skrajnie wysokim lub na skrajnie niskim poziomie, co znacznie ogranicza ich zdolności do odpowiedniej reorganizacji systemu rodzinnego, aby skutecznie zmagać się ze stresem. Wyróżniony przez Olsona trzeci — pośredni — typ rodzin charakteryzuje się przeciętnym poziomem jednego z czynników, przy skrajnie wysokim lub skrajnie niskim poziomie drugiego.
Komunikacja stanowi trzeci wymiar tego modelu funkcjonowania systemów małżeńskich i rodzinnych. Rozumiana jako mechanizm umożliwiający ich członkom dzielenie się własnymi przekonaniami, zamiło-waniami, pragnieniami i uczuciami, pełni rolę czynnika dynamicznego, ułatwiającego zmiany poziomu funkcjonowania rodziny w zakresie dwóch pozostałych wymiarów (spójności i zdolności adaptacyjnych). Prawidłowa komunikacja umożliwia rodzinie reorganizację jej systemu, gdy wymagają tego względy rozwojowe lub też szczególna sytuacja,
90 Teoretyczne podstawy badań
natomiast brak lub zaburzenie komunikacji czynią rodzinę niezdolną do dokonania takich zmian.
Zdaniem Olsona (1981) prawidłowy przebieg komunikacji w rodzinie jest ważny zwłaszcza w czasie, gdy dzieci wchodzą w wiek dorastania, stanowiąc czynnik wpływający na utrzymanie równowagi między dążeniem dzieci do oddzielenia się od rodziny a ich równoczesnym pragnieniem zachowania więzi emocjonalnej z poszczególnymi osobami. Wypadkową tych dwóch tendencji określa on mianem spójności. Komunikacja pełni więc funkcję środka regulującego spójność systemu rodzinnego.
Te przesłanki stały się podstawą sformułowania hipotezy, że najbardziej prawidłowa komunikacja występuje w rodzinach charakteryzujących się równowagą w zakresie spójności (Bames, Olson 1985 s. 438). Za najistotniejsze w tym kontekście wymiary komunikacji uznane zostały otwartość i brak trudności w porozumiewaniu się. Kierując się tymi założeniami, został opracowany program badawczy, który obejmował konstrukcję wielu technik służących do pomiaru rozmaitych aspektów funkcjonowania rodziny (Olson, McCubbin, Barnes, Larsen, Muxen, Wilson 1982; 1983), m.in. kwestionariusz dotyczący komunikacji rodziców z dorastającymi dziećmi (The Parent—Adolescent Commu-nication Scalę) (Barnes, Olson 1982). W kwestionariuszu tym wyodrębnione zostały — metodą analizy czynnikowej — dwa wymiary: otwartość i trudność w komunikacji.
Badaniami objęto grupę 1140 rodzin z 31 stanów USA. Uzyskane wyniki wykazały, że istnieje związek między komunikacją a pozostałymi dwoma wymiarami modelu rodziny: spójnością i zdolnością do adaptacji (Olson, McCubbin, Bames, Larsen, Muxen, Wilson 1983).
Drugi etap badań (Barnes, Olson 1985), skoncentrowany na zagadnieniu komunikacji między rodzicami a dorastającymi dziećmi, objął grupę 426 rodzin. Na obraz komunikacji w rodzinie składały się trzy kategorie wskaźników:
— oparte na wynikach kwestionariusza, wypełnianego przez dziecko w wersjach dotyczących matki i ojca,
— oparte na wynikach kwestionariusza, wypełnianego przez matki
i ojców,
— stanowiące średnią, wyprowadzoną Z dwóch poprzednich kategorii.
Traktowano je jako rodzaj wyniku ogólnego i uznawano za miernik ogólnego poziomu komunikacji w rodzinie.Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ...
Biorąc za podstawę oceny komunikacji ten ostatni rodzaj wskaźników, stwierdzono istnienie związku między komunikacją a spójnością rodziny, jej możliwościami adaptacyjnymi oraz zadowoleniem z życia rodzinnego poszczególnych jej członków. Ta sama zależność wystąpiła, gdy w ocenie komunikacji oparto się na opiniach rodziców, natomiast zależności te okazały się statystycznie nieistotne, gdy za miarodajne dla oceny komunikacji przyjęto spostrzeżenia dzieci.
Te jedne z nielicznych badań nad komunikacją w rodzinach funkcjonujących w granicach „normy" pozostawiają otwarty problem związku między percepcją przez młodzież jej komunikacji z rodzicami a jej zadowoleniem z życia rodzinnego i postawami wobec rodziców.
Bardziej spójny obraz komunikacji między rodzicami a dorastającymi dziećmi wyłania się z badań M. Bienvenu (1969). Określając komunikację jako proces przekazywania uczuć, postaw, przekonań oraz idei między osobami, uważał ją za jeden z głównych elementów interakcji w rodzinie, wpływający na poczucie zadowolenia z życia rodzinnego, spajający rodzinę, a także umożliwiający skuteczne rozwiązywanie pojawiających się problemów. Według niego komunikacja zachodzi na wszystkich poziomach świadomości i dokonuje się za pomocą wszystkich środków umożliwiających wzajemne zrozumienie i wpływanie na siebie. Nie ogranicza się więc do słów, ale angażuje wszystko to, co jest nośnikiem znaczeń: mimikę, gesty, dotyk, a nawet milczenie.
Mając na celu praktyczną pomoc rodzicom oraz ich dorastającym dzieciom w osiągnięciu głębszego wzajemnego zrozumienia, Bienvenu opracował Inwentarz Komunikacji Rodzic—Dziecko (Parent—ChiId Com-munication Inyentory) w dwóch wersjach, dających możliwość poznania opinii zarówno rodziców, jak i dzieci na temat ich wzajemnej komunikacji. Stwierdzenia zastosowane w tej technice badawczej zostały opracowane na podstawie literatury przedmiotu oraz klinicznego doświadczenia autora w zakresie terapii rodzin i poradnictwa dla młodzieży i jej rodziców.
Wyniki badań przeprowadzonych w grupie 376 osób w wieku 13-18 lat wykazały, że skuteczność komunikacji wiąże się z nawykiem uważnego słuchania, ze swobodą ekspresji, z wyrozumiałością i akceptacją, natomiast krytycyzm, sarkazm, brak zaufania i akceptacji •wpływają na nią destruktywnie. Późniejsze badania tego samego autora (Bienvenu 1971) nad właściwościami prawidłowej komunikacji interpersonalnej wykazały, że cechy te mają charakter bardziej uniwersalny i odnoszą się również do komunikacji w innych relacjach międzyosobowych.
92 Teoretyczne podstawy badań
Tym, co wyróżniało prawidłową komunikację, było uważne słuchanie i dążenie do zrozumienia partnera, stosowanie jednoznacznych środków wyrażania własnych myśli i uczuć, umiejętność radzenia sobie z własnym gniewem i złością oraz otwartość i szczerość.
Cechy te są charakterystyczne dla partnerskiego stylu komunikacji. Zdaniem L. Grzesiuk (1979 s. 34-48) styl ten można opisać, uwzględniając następujące aspekty: sposób rozpoczynania i kończenia wypowiedzi, formę i treść przekazu, sposób prowadzenia rozmowy. Osoba odznaczająca się partnerskim stylem komunikacji zaczyna lub kończy wypowiedź (albo rozmowę) uwzględniając własne potrzeby oraz (podkr. L. Grzesiuk) potrzeby rozmówcy. Dostosowuje formę przekazu do możliwości rozmówcy, komunikując mu treści wyrażające przyzwolenie na swobodę ekspresji, wyborów, decyzji itp. W równym stopniu respektuje własne i (podkr. L. Grzesiuk) rozmówcy wybory oraz decyzje. Werbalnie i niewerbalnie potwierdza odbiór wiadomości, a gdy w rozmowie pojawiają się nieporozumienia, stosuje klaryfikację, uzgadnianie znaczeń itp. Nie zmienia swojego sposobu prowadzenia rozmowy zależnie od własnych potrzeb wobec rozmówcy.
Partnerski sposób komunikowania się jest typowy dla demokratycznego stylu wychowania. Zdaniem C. Kelly'ego i G. Goodwina (1985) styl ten charakteryzuje przede wszystkim zachęcanie dziecka do udziału w rozmowach rodzinnych na tematy dotyczące ważnych dla niego spraw, mimo że zwykle ostateczne decyzje podejmują rodzice. Przeciwieństwem tego są style autokratyczny i permisywny. Cechą wyróżniającą pierwszy z nich jest ograniczanie dziecku możliwości wyrażania własnych opinii w kwestiach, które je dotyczą, oraz decydowania o własnych sprawach, natomiast dla stylu permisywnego typowe jest pozostawianie dziecku swobody, w związku z czym wpływ rodziców na postępowanie dziecka jest znikomy i przede wszystkim ono samo decyduje o swoich sprawach. '
Autorzy ci, na podstawie przeprowadzonych przez siebie badań, którymi objęli grupę 100 uczniów szkół średnich, stwierdzili, że rodzice preferujący demokratyczny styl wychowania byli częściej niż rodzice stosujący pozostałe style modelami identyfikacji dla swych dzieci; wyrażało się to w uznawaniu rodziców za wzór osobowy i w deklarowaniu brania z nich przykładu w dziedzinie wychowania (Kelly, Goodwin 1983). Analogiczne wnioski można wyprowadzić z modelu zachowań interpersonalnych (Structural Anałysis of Social Behavior - SASB), opracowanego przez L. Benjamin (Pomianowski 1988).
Charakter komunikacji rodziców z dzieckiem ...
Paradoksem jest, że — jak zauważyli K. Raush, A. Greif i J. Nugent (1979 s. 484) — teorie dotyczące komunikacji w rodzinie, relacji ze swej natury nasyconych emocjonalnie, pomijają uczucia. W koncepcjach tych nie wspomina się o miłości. Model relacji uczuciowych w rodzinie, sprzyjających rozwojowi osobowości poszczególnych jej członków, proponuje M. Braun-Gałkowska (1986). Według niej dojrzałą miłość konstytuują cztery czynniki: właściwa bliskość, odpowiednia pomoc, rozumna swoboda i stosowne wymagania. Koncepcja ta została potwierdzona w licznych badaniach, których wyniki wskazują na to, że tak rozumiana miłość wiąże się z prawidłowym funkcjonowaniem rodzin, zadowoleniem z interakcji i wzajemną atrakcyjnością. Przesłanki te pozwalają przypuszczać, że styl komunikacji uczuciowej rodziców z dzieckiem, charakteryzujący się akceptacją dziecka, okazywaniem mu zainteresowania, przy jednoczesnym pozostawieniu mu rozumnej swobody, a także stawianiem mu wymagań stosownych do jego możliwości z równoczesnym wspieraniem go i udzielaniem mu odpowiedniej pomocy, będzie sprzyjał jego identyfikowaniu się z rodzicami.
Przedstawione przeze mnie teoretyczne analizy dotyczące komunikacji rodzicielskiej oraz identyfikacji dziecka z rodzicami, jak również przytoczone badania świadczą o tym, że zasadne jest pytanie o związek między tymi zmiennymi, tzn. spostrzeganiem przez dziecko stylu komunikacji rodzicielskiej a jego identyfikacją z rodzicami. W świetle zarówno teoretycznych przesłanek, jak i danych empirycznych styl komunikacji rodzicielskiej, tak jak jest spostrzegany przez dziecko, można uznać za jeden z najważniejszych czynników oddziałujących na identyfikację dziecka z rodzicami. Na podstawie przedstawionego materiału na temat roli poszczególnych cech komunikacji w interakcjach międzyludzkich można sformułować następujące hipotezy odnośnie do związku między głównymi komponentami stylu komunikacji rodzicielskiej w percepcji dziecka a jego identyfikacją z rodzicami:
1. Identyfikacja dzieci z rodzicami współwystępuje z partnerskim sposobem komunikowania się rodziców z dziećmi.
2. Identyfikacja dzieci z rodzicami współwystępuje z otwartą komunikacją rodziców z dziećmi.
3. Identyfikacja dzieci z rodzicami współwystępuje z okazywaniem przez rodziców dzieciom uwagi w komunikowaniu się z nimi.
4. Identyfikacja dzieci z rodzicami współwystępuje z ekspresyjnym sposobem kunikacji rodziców z dziećmi.94 Teoretyczne podstawy badań
5. Identyfikacja dzieci 2 rodzicami współwystępuje 2 komunikowaniem się rodziców z dziećmi wyrażającym dojrzałą miłość.
6. Identyfikacja dzieci z rodzicami koreluje dodatnio z koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji rodzicielskiej.
7. Identyfikacja dzieci z rodzicami koreluje dodatnio ze społecznym zorientowaniem komunikacji rodzicielskiej.Rozdział 2
PROGRAM BADAŃ WŁASNYCH
Rozdział ten dotyczy metodologicznych i metodycznych aspektów przeprowadzonych przeze mnie badań. Na jego treść składają się następujące zagadnienia: przyjęty paradygmat badań, sposób doboru próbki badawczej, zastosowane techniki pomiaru zmiennych oraz sposób przeprowadzania badań.
2.1. PARADYGMAT BADAŃ
Celem podjętych przeze mnie badań było rozstrzygnięcie problemu, czy istnieje związek między stylem komunikowania się rodziców z dorastającymi dziećmi a ich identyfikowaniem się z rodzicami. Paradygmat badań opierał się na założeniu, wywodzącym się z symbolicznego interakcjonizmu, że sposób, w jaki jednostka reaguje na zachowania innych osób, zależy od tego, jak spostrzega ona te zachowania, a w szczególności jakie znaczenia nadaje innym osobom oraz ich zachowaniom (zob. Grygielski 1985)1. W tej koncepcji zrozumienie drugiej osoby, jej dążeń i motywów postępowania, wymaga poznania symbolicznych reprezentacji jej relacji z innymi, jej „sposobów definiowania sytuacji" (Kinch 1963; Stryker 1965; Thomas 1974).
Identyfikacja dziecka z rodzicami została więc potraktowana jako forma ustosunkowania się dziecka do rodziców, motyw do upodabniania się, wewnętrzne dążenie, aby stać się takim jak rodzic. Przyjęte stanowisko epistemologiczne zadecydowało również o sposobie badania stylów komunikacji rodziców, przede wszystkim o ujmowaniu ich w percepcji dzieci. Jako miara związku między stylem komunikacji rodzi-
1 Zostało to empirycznie potwierdzone w badaniach S. Coxa (1970), które wykazały, że zachowania dzieci bardziej są związane ze spostrzeganymi przez nie niż z rzeczywistymi zachowaniami dziców.Program badań własnych
ców a identyfikacją dzieci z rodzicami przyjęta została korelacja między tymi zmiennymi.
2.2. OSOBY BADANE
Ponieważ rola rodziców jako wzorów osobowych dla swych dzieci w tworzeniu przez nie koncepcji własnego życia występuje najsilniej w związku z ich wkraczaniem w życie dorosłe, badania zostały przeprowadzone wśród młodzieży z klas maturalnych, będącej u progu dorosłości. Za tę znaczącą cezurę uznano nie tyle egzamin maturalny, będący raczej aktem symbolicznym, co możliwość podjęcia pracy zarobkowej, oznaczającej niezależność materialną, a w konsekwencji większą samodzielność, a zatem i odpowiedzialność, także w innych
dziedzinach.
W celu wyeliminowania zmiennych niezależnych ubocznych dobór
próbki zmierzał do maksymalnego jej ujednolicenia — z wyjątkiem cech odnoszących się do dwóch podstawowych zmiennych. Próbka badawcza została więc ograniczona do uczniów techników dziennych. Grupa ta, jak na to wskazuje literatura psychologiczna (Zazzo 1972), społecznie znajdując się w pozycji pośredniej między licealistami a młodzieżą robotniczą, jest najbardziej z nich jednorodna. Jest zorientowana ku przyszłości i „uwolniona od pozostałości dzieciństwa". Charakteryzuje ją również większe niż w pozostałych grupach zrównoważenie żądań, dążeń i aspiracji, a jednocześnie gotowość do przyjęcia na siebie obowiązków i odpowiedzialności. Z tych względów procesy psychologiczne analizowane na przykładzie tej grupy można uznać za typowe dla badanego okresu rozwoju psychospołecznego.
Badaniami została objęta próbka młodzieży męskiej, licząca 244 osoby. Byli to uczniowie siedmiu lubelskich techników dziennych: mechanicznego, budowlanego, elektronicznego, kolejowego, drogowego, samochodowego i geodezyjnego. Rozkład liczebności badanych z poszczególnych techników mieścił ^ię w przedziale 26-54. Wiek badanych wahał się w granicach 19-21 lat. Wszyscy badani pochodzili z rodzin pełnych i mieszkali z obydwojgiem rodziców; 57% w mieście, 43% na wsi.Techniki pomiaru zmiennych 97
2.3. TECHNIKI POMIARU ZMIENNYCH
W celu dokonania pomiaru zmiennych: identyfikacji dzieci Z rodzicami i stylów komunikacji rodzicielskiej zastosowane zostały następujące techniki badawcze:
— Kwestionariusz Identyfikacji Dziecka z Rodzicami (KI),
— Kwestionariusze Stylu Komunikacji Rodzicielskiej (KK):
— Kwestionariusz Komunikacji Partnerskiej (KKP),
— Kwestionariusz Komunikacji Otwartej (KKO),
— Kwestionariusz Komunikacji Uważnej (KKU),
— Kwestionariusz Komunikacji Ekspresyjnej (KKE),
— Kwestionariusz Komunikacji Uczuciowej (KKL),
— Kwestionariusz Zorientowania Komunikacji Rodzicielskiej (KKZ),
— Kwestionariusz Komunikacji Rodzic-Dziecko (KKR—D).
2.3.1. KWESTIONARIUSZ IDENTYFIKACJI DZIECKA Z RODZICAMI (KI)
Teoretyczną podstawę konstrukcji tej techniki badawczej stanowiła koncepcja identyfikacji rozwojowej i personalnej, zaprezentowana w rozdz. l niniejszej pracy. Stwierdzenia wchodzące w skład tego kwestionariusza w części pochodziły z literatury przedmiotu, a w części zostały utworzone na kanwie przyjętej koncepcji operacjonalizacji zmiennej identyfikacji. Itemy zaczerpnięte z literatury przedmiotu byty wcześniej z powodzeniem wykorzystywane i zostały sprawdzone w badaniach nad identyfikacją. Pozostałe stwierdzenia opracowano opierając się na podawanych w literaturze wskaźnikach zmiennej identyfikacji.
W konstruowaniu KI została wykorzystana zwłaszcza idea J. Smitha i B. Guemeya (1977 s. 224) rozumienia identyfikacji jako postawy obejmującej:
— pozytywne uczucia w stosunku do modela,
— pragnienie uczenia się od niego,
— dążenie, aby być takim jak on.
Wartościowe okazało się również spostrzeżenie R. Adamka i E. Dage-ra (1971 s. 165), że gdy ktoś identyfikuje się z jakąś postacią, wówczas:
— spostrzegana jest ona jako osoba znacząca,
Program badań własnych
— jest darzona pozytywnymi uczuciami i podziwem,
— przejmowane są jej normy i wartości,
— podmiot identyfikacji może spostrzegać bezpośrednią kontrolę sprawowaną nad nim przez tę postać jako uzasadnioną.
Te podstawowe elementy znajdują również odzwierciedlenie w poglądach M. Hoffmana (1971 s. 1074) na identyfikację, który wyróżnił w niej następujące aspekty:
— podziw dla modela,
— pragnienie naśladowania go,
— spostrzeganie podobieństwa do niego.
W związku z tym ostatnim aspektem identyfikacji -ważne okazało się stanowisko C. Bowermana i S. Bahra (1973 s. 369), których zdaniem na identyfikację, obok realnego podobieństwa do modela, składa się podobieństwo życzeniowe oraz zorientowanie podmiotu na wartości
uznawane przez modela.
Powyższe zasadnicze wskaźniki identyfikacji zostały uzupełnione o pragnienie bliskości z modelem, na co zwracają uwagę m.in. J. Bieri, R. Lobeck i M. Galinsky (1959 s. 253) oraz M. Johnson i A. Meadow
(1966 s. 301-302).
Itemy zaczerpnięte z literatury przedmiotu, zastosowane w prezentowanych tam badaniach, które stały się podstawą opracowania stwierdzeń KI, zasadniczo dotyczyły wyodrębnionych wcześniej wskaźników
identyfikacji:
— traktowania rodzica jako osoby znaczącej,
— darzenia go pozytywnymi uczuciami, podziwem, zaufaniem, autorytetem,
— podzielania i przyjmowania wartości, norm, zainteresowań rodzica,
— wzorowania się na rodzicu, brania z niego przykładu i uczenia
się od niego,
— akceptacji spostrzeganego podobieństwa do rodzica i dążenia, aby stać się jeszcze bardziej podobnym do niego,
— pragnienia bliskości, wspólnego przebywania z rodzicem. Itemy te, na podstawie których zostały utworzone stwierdzenia KI,
były następujące:
„— Czy uznajesz opinie swojej matki (swojego ojca) odnośnie do
istotnych spraw życiowych?
— W jakim stopniu polegasz na radach i wskazówkach swojej matki
(swojego ojca)?
Techniki pomiaru zmiennych 99
— Czy uwzględniasz zdanie swojej matki (swojego ojca) w zwykłych, codziennych sprawach, z jakimi się spotykasz?
— Czy chciałbyś być taką osobą, jak Twoja matka (Twój ojciec)?
— W jakim stopniu opinie Twojej matki (Twojego ojca) wywierają Wpływ na Twoje wyobrażenia odnośnie do dobra i zła?
— Czy uważasz, że rady Twojej matki (Twojego ojca) są pomocne w podejmowaniu decyzji dotyczących tego, co powinieneś robić?
— Czy masz poczucie, że możesz zaufać opiniom swojej matki (swojego ojca) co do ważnych decyzji, które musisz podejmować?
— Czy uważasz, że postawy i opinie Twojej matki (Twojego ojca) są pomocne w decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe?" (Bower-man, Bahr 1973 s. 369);
„— Którą osobę najbardziej podziwiasz lub bierzesz z niej przykład?
— Do której osoby chciałbyś być podobny, gdy dorośniesz?
— Do kogo jesteś najbardziej podobny?" (Hoffman 1971 s. 1074);
„— Do którego z rodziców obecnie czujesz się bardziej podobny?
— W stosunku do którego z rodziców czułeś większą bliskość będąc dzieckiem?" (Bieri, Lobeck, Galinsky 1959 s. 254);
„— Kogo lubisz bardziej?
— Od kogo chciałbyś nauczyć się robienia czegoś?" (Smith, Guerney 1977 s. 228);
„— W kwestii ważności religii zgadzam się z moją matką (moim ojcem).
— Jestem podobny do mojej matki (mojego ojca) pod względem osobowości i temperamentu.
— Czy zgadzasz się ze swoją matką (swoim ojcem) w takich kwestiach, jak: wybór przyjaciół, pogląd na życie, podział obowiązków?" (Count-van Manen 1973 s. 206-213);
„— Moje ideały ukształtowały się bardziej pod wpływem matki niż ojca.
— Jako dziecko wolałem przebywać raczej z matką niż z ojcem.
— Czuję się bardziej przywiązany do ojca niż do matki.
— Moje zainteresowania zawodowe zawdzięczam bardziej ojcu niż matce.
— To, co w dzieciństwie lubiłem, a czego nie lubiłem, bardziej przypominało upodobania mojego ojca niż matki.
— Wolałbym raczej być taki jak mój ojciec niż matka.
— Ważniejsze jest dla mnie, żeby był ze mnie dumny bardziej ojciec niż matka.Program badań własnych
— Gdybym miał kiedykolwiek kłopoty, wolałbym pójść raczej do ojca niż do matki" (Steimel, Suziedelis 1963 s. 290);
„— Czy uwzględniasz rady swojej matki (swojego ojca) co do wyboru zawodu?
— Czy radzisz się swojej matki (swojego ojca) odnośnie do własnych planów na przyszłość?
— Czy chciałbyś, aby Twoja matka (Twój ojciec) pocieszyła (pocieszył) Cię, gdy jesteś smutny?" (Vandewiele 1981 s. 173-174).
W tworzeniu kemów KI inspirującą rolę odegrały także stwierdzenia, podobne treściowo do wcześniej przytoczonych, zastosowane w badaniach R. Grindera i J. Spektor (1965 s. 340).
Uwzględniając przyjęte wskaźniki identyfikacji oraz korzystając ze zweryfikowanych empirycznie stwierdzeń badających tę zmienną, utworzono wstępną, składającą się 2 60 itemów, wersję kwestionariusza identyfikacji. Została ona poddana wielostronnym zabiegom, zmierzającym do otrzymania narzędzia badawczego wartościowego pod względem zarówno merytorycznym, jak i psychometrycznym (formalnym).
20 kompetentnych sędziów oceniło trafność poszczególnych itemów. Zostały zachowane tylko te z nich, co do których wszyscy sędziowie byli absolutnie zgodni, że ujmują one identyfikację dziecka z rodzicem. Wersją próbną przebadano 50 uczniów klas maturalnych (chłopców). W arkuszu odpowiedzi do siedmiu podstawowych kategorii możliwego ustosunkowania się do stwierdzeń kwestionariusza (zdecydowanie prawdziwe, prawdziwe, raczej prawdziwe, nie mam zdania, raczej nieprawdziwe, nieprawdziwe, zdecydowanie nieprawdziwe) została dodana kategoria „nie rozumiem pytania". Wyeliminowano wszystkie itemy, co do których przynajmniej jedna osoba ustosunkowała się w ten właśnie sposób. Z 10 badanymi zostały przeprowadzone indywidualne, szczegółowe rozmowy dotyczące sposobu rozumienia przez nich stwierdzeń kwestionariusza i tego, jak odpowiadali na nie. Analiza psychometrycz-na uzyskanych wyników pozwoliła wyeliminować itemy o małej mocy dyskryminacyjnej, oszacowanej na podstawie współczynnika korelacji punktowo-czteropolowej (phi) (Brzeziński 1978 s. 170-173) oraz których X nie mieściła się w przedziale: średnia wartość skalowa ± l s.
W efekcie tych zabiegów powstała ostateczna forma Kwestionariusza Identyfikacji Dziecka z Rodzicami (KI). Składa się on z dwu wersji, ujmujących odpowiednio: identyfikację Z matką (KI-M) oraz identyfikację z ojcem (KI-0). Każda z nich składa się z 38 stwierdzeń o identycznej treści, w formie dostosowanej odpowiednio do matki i do ojca.Techniki pomiaru zmiennych 101
Osoby badane ustosunkowują się do nich wybierając jedną Z odpowiedzi: zdecydowanie prawdziwe, prawdziwe, raczej prawdziwe, nie mam zdania, raczej nieprawdziwe, nieprawdziwe, zdecydowanie nieprawdziwe. Odpowiedzi diagnostyczne punktowane są odpowiednio od 7 do l. Należy zaznaczyć, że punktacja niektórych stwierdzeń wymaga inwersji.
Wyniki badań 244 maturzystów (chłopców) Kwestionariuszem Identyfikacji Dziecka z Rodzicami (KI) zostały poddane analizie czynnikowej (extraction = Principal Components Anałysis (PC); rotation = Obli-min; Kaiser Normalization) (SPSS'^ 1986),. która doprowadziła do wyodrębnienia po pięć czynników w wersjach dotyczących matki i ojca. Nazwy tych czynników podane są w tab. l i 2.
Oszacowanie rzetelności KI zostało dokonane techniką estymacji wewnętrznej zgodności na podstawie analizy wariancyjnej (Brzeziński 1978 s. 185-187). Obliczone tą metodą współczynniki rzetelności dla poszczególnych czynników KI zawarte są w tab. l — przedstawiającej wyniki w wersji dotyczącej matki (KI-M) i w tab. 2 — przedstawiającej wyniki w wersji dotyczącej ojca (KI-0).
Tab. l. Współczynniki rzetelności czynników KI-M, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjneProgram badań własnych
Tab. 2. Współczynniki rzetelności czynników KI-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2. KWESTIONARIUSZE STYLU KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ (KK)
W celu dokonania pomiaru stylów komunikacji rodziców z dziećmi posłużyłem się metodą kwestionariuszową, której przydatność i wartość diagnostyczna w tej dziedzinie psychologii zostały potwierdzone w licznych badaniach (Barnes, Olson 1985; Bienvenu 1969; Flora 1978; Mat-teson 1974; Noller, Bagi 1985; Norton 1983; Norton, Pettegrew 1977;
Olson, McCubbin, Barnes, Larsen, Muxen, Wilson 1982; 1983).
Przyjęcie zatożenia, że postawa dziecka wobec rodziców (której przejawem jest m.in. identyfikacja) zależy przede •wszystkim od tego, jak ono spostrzega ich zachowania, a nie od tego, jakie one są „obiektywnie" czy też jakie opinie na ten temat mają sami rodzice, zadecydowało o ujmowaniu stylów komunikacji rodzicielskiej w percepcji dzieci. Nie dysponując gotowymi technikami badawczymi służącymi do pomiaru aspektów stylu komunikacji rodziców z dziećmi, podjąłem się opracowania zestawu takich technik. Przedstawione poniżej kwestionariusze ujmują wszystkie główne, opisywane w literaturze przedmiotu, komponenty stylu komunikacji rodzicielskiej: partnerstwo, otwartość, uwagę, ekspresyjność, kontakt uczuciowy oraz typ orientacji: koncepcyjny bądź społeczny. Ponieważ — jak wykazały badania (Grotewant, Cooper 1983;
Steinberg 1981) - komunikacja matek z dorastającymi dziećmi różni się od komunikacji ojców, dlatego wszystkie czynności związane z konstruowaniem tych kwestionariuszy przeprowadzone były oddzielnie dla dwóch wersji („M" - dotyczącej matek i „O" - dotyczącej ojców)Techniki pomiaru zmiennych 103
każdej z tych technik. Należy jednak zaznaczyć, że stwierdzenia w nich zawarte są identycznej treści.
Procedura konstruowania wszystkich kwestionariuszy była ta sama i obejmowała następujące etapy:
— utworzenie listy stwierdzeń, ujmujących możliwie wszystkie aspekty badanej zmiennej — zostały one zaczerpnięte z istniejących już technik badawczych oraz z literatury przedmiotu;
— poddanie tej listy ocenie 20 kompetentnych sędziów w celu wyeliminowania itemów o niskiej trafności, oszacowanej na podstawie współczynnika W-Kendalla (Brzeziński 1978 s. 198-203), a także budzących inne zastrzeżenia (np. niejasnych);
— przebadanie próbną wersją kwestionariusza 50 uczniów klas maturalnych (chłopców); wersja ta zawierała, oprócz siedmiu podstawowych kategorii możliwego ustosunkowania się do stwierdzeń kwestionariusza (zdecydowanie prawdziwe, prawdziwe, raczej prawdziwe, nie mam zdania, raczej nieprawdziwe, nieprawdziwe, zdecydowanie nieprawdziwe), dodatkową kategorię odpowiedzi „nie rozumiem pytania"
— wszystkie itemy, co do których przynajmniej jedna osoba badana ustosunkowała się w ten właśnie sposób, zostały wyeliminowane;
— przeprowadzenie psychometrycznej analizy uzyskanych wyników, która umożliwiła wyeliminowanie stwierdzeń o małej mocy dyskryminacyjnej, oszacowanej na podstawie współczynnika korelacji punktowo-
-czteropolowej (phf) (Brzeziński 1978 s. 170-173) oraz tych, których wartość X nie mieściła się w przedziale: średnia wartość skalowa ± l s;
— przeprowadzenie z 10 osobami badanymi indywidualnych szczegółowych rozmów na temat sposobu rozumienia przez nie stwierdzeń kwestionariusza;
— wyeliminowanie na tej podstawie itemów niajasnych i wieloznacznych;
— utworzenie ostatecznej formy kwestionariusza, składającego się z dwóch wersji, ujmujących określony komponent stylu rodzicielskiej komunikacji matki (-M) i ojca (-0); do zawartych w nich stwierdzeń osoby badane ustosunkowują się wybierając jedną z odpowiedzi: zdecydowanie prawdziwe, prawdziwe, raczej prawdziwe, nie mam zdania, raczej nieprawdziwe, nieprawdziwe, zdecydowanie nieprawdziwe; odpowiedzi diagnostyczne punktowane są odpowiednio od 7 do l, punktowanie niektórych itemów kwestionariuszy KKP, KKO, KKU, KKL, KKR—D wymaga inwersji;
104 Program badań własnych
— przebadanie ostateczną formą kwestionariusza 244 maturzystów i poddanie uzyskanych wyników analizie czynnikowej (extrac-tion = Principal Components Anałysis (PC); rotation = Oblimin, Kai-ser Normalization) (SPSS* 1986) — struktury czynnikowe okazały się różne w wersjach kwestionariuszy ujmujących percepcję komunikacji matek (-M) i ojców (-0); w przypadku KKU, KKE, KKM różnice te dotyczą liczby czynników, zdefiniowanie czynników dokonane zostało na podstawie analizy treści stwierdzeń o najwyższych ładunkach czynnikowych;
— oszacowanie rzetelności kwestionariusza techniką estymacji wewnętrznej zgodności na podstawie analizy ;wariancyjnej (Brzeziński 1978 s. 185-187). \
2.3.2.1. KWESTIONARIUSZ KOMUNIKACJI PARTNERSKIEJ (KKP)
Podstawę teoretyczną w opracowywaniu tego kwestionariusza stanowiła koncepcja L. Grzesiuk (1979), dotycząca partnerstwa w komunikacji interpersonalnej. Większość stwierdzeń została zaczerpnięta z Techniki Nominacyjnej do Pomiaru Stylu Komunikowania Się, skonstruowanej przez tę autorkę (Grzesiuk 1979 s. 222-224). Stwierdzenia te, odpowiednio przeredagowane, aby nadawały się do badania partnerstwa w komunikacji rodziców z dorastającymi dziećmi, złożyły się na wstępną listę 53 itemów, która została jeszcze uzupełniona sześcioma stwierdzeniami, ujmującymi ważne aspekty partnerstwa w relacjach rodzica Z dorastającym dzieckiem, zaczerpniętymi z Inwentarza Komunikacji Rodzic—Dziecko (Parent—Child Communication Inventory) M. Bien-venu (1971; b.r.a; b).
Wstępna wersja tej techniki zawierała 59 stwierdzeń, które w toku dalszych jej opracowań zredukowane zostały do 29. Analiza czynnikowa doprowadziła do wyodrębnienia po trzy czynniki w obu wersjach tego kwestionariusza — dotyczącej komunikacji matki (KKP-M) i dotyczącej komunikacji ojca (KKP-0). Nazwy tych czynników oraz współczynniki rzetelności czynników KKP, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej, podane są w tab. 3 (dla. wersji KKP-M) i 4 (dla wersji KKP-0).Techniki pomiaru Zmiennych 105
Tab. 3. Współczynniki rzetelności czynników KKP-M, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
Tab. 4. Współczynniki rzetelności czynników KKP-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2.2. KWESTIONARIUSZ KOMUNIKACJI OTWARTEJ (KKO)
Kwestionariusz ten został opracowany na podstawie Miary Stylu Otwartego (Open Style Measure), której autorami są N. Norton i B. Montgomery. Technika ta stanowi jedną Z Miar Stylu Komunikatora (Communicator Style Measures) (Norton 1983 s. 295-297). Zestaw stwierdzeń zaproponowany przez nich został zaadaptowany do badania komunikacji między rodzicami a dorastającymi dziećmi i uzupełniony trzema stwierdzeniami eksperymentalnymi, ujmującymi aspekt otwartości w tej komunikacji.
Wstępna wersja tej techniki zawierała 31 stwierdzeń, które w toku dalszych jej opracowań zredukowane zostały do 25. Analiza czynnikowa doprowadziła do wyodrębnienia po trzy czynniki w obu wersjach tego kwestionariusza — dotyczącej komunikacji matki (KKO-M) i dotyczącej komunikacji ojca (KKO-0). Nazwy tych czynników oraz współczynniki rzetelności czynników KKO, obliczone techniką estymacji zgodności
106 Program badań własnych
wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej, przedstawione są w lab. 5 (dla wersji KKO-M) i 6 (dla wersji KKO-0).
Tab- 5. Współczynniki rzetelności czynników KKO-M, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
Tab. 6. Współczynniki rzetelności czynników KKO-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2.3. KWESTIONARIUSZ KOMUNIKACJI UWAŻNEJ (KKU)
Kwestionariusz ten został opracowany na podstawie Miary Stylu Uważnego (Attentiye Style Measure) autorstwa R. Nortona, będącej jedną z Miar Stylu Komunikatora (Communicator Style Measures) (Nor-ton 1983 s. 298). Stwierdzenia użyte przez Nortona zaadaptowano do badania komunikacji między rodzicami a dorastającymi dziećmi i uzupełniono pięcioma stwierdzeniami eksperymentalnymi, ujmującymi
atencyjny aspekt tej komunikacji.
Wstępna wersja tej techniki zawierała 35 stwierdzeń, które w toku dalszych jej opracowań zredukowane zostały do 28. Analiza czynnikowaTechniki pomiaru zmiennych 107
doprowadziła do wyodrębnienia dwóch czynników w wersji tego kwestionariusza dotyczącej komunikacji matki (KKU-M) oraz trzech czynników w wersji dotyczącej komunikacji ojca (KKU-0). Nazwy tych czynników oraz współczynniki rzetelności czynników KKU, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej, przedstawione są w tab. 7 (dla wersji KKU-M) i 8 (dla wersji KKU-0).
Tab. 7. Współczynniki rzetelności czynników KKU-M, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
Tab. 8. Współczynniki rzetelności czynników KKU-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2.4. KWESTIONARIUSZ KOMUNIKACJI EKSPRESYJNEJ (KKE)
Kwestionariusz ten został opracowany na podstawie Miary Stylu Dramatycznego (Dramatic Communicator Style) autorstwa R. Nortona, będącej jedną Z Miar Stylu Komunikatora (Communicator Style Measures) (Norton 1983 s. 290-294). Stwierdzenia użyte przez Nortona za-
110 Program badań własnych
Tab. 12. Współczynniki rzetelności czynników KKL-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2.6. KWESTIONARIUSZ ZORIENTOWANIA KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ (KKZ)
Podstawę skonstruowania Kwestionariusza Zorientowania Komunikacji Rodzicielskiej (KKZ) stanowiła typologia wzorów rodzinnej komunikacji (Famiły Communication Pattern Typology) opracowana przez S. Chaffee, J. McLeoda oraz ich współpracowników (Chaffee, McLeod, Atkin 1970; McLeod, Atkin, Chaffee 1971a; McLeod, Chaffee 1972;
McLeod, 0'Keefe 1972; Chaffee, McLeod, Wackman 1973; Eswara 1974;
McLeod, Becker 1974; McLeod, Becker, Bymes 1974; McLeod, Brown 1976). Materiałem testowym stosowanym do pomiaru dwóch podstawowych wymiarów, na których opiera się ta typologia (koncepcyjna vs społeczna orientacja komunikacji), jest 20 stwierdzeń — po 10 odnośnie do każdego wymiaru (Chaffee, McLeod, Atkin 1970 s. 332; Chaffee, McLeod, Wackman 1973 s. 353-354; Eswara 1974 s. 19; McLeod 1985).
Wykorzystując te stwierdzenia oraz uzupełniając je taką samą liczbą stwierdzeń eksperymentalnych, utworzona została wstępna •wersja KKZ. W •wyniku dalszych opracowań psychometrycznych powstała jej ostateczna forma, składająca się z dwóch wersji — ujmujących percepcję komunikacji matki (KKZ-M) i ojca (KKZ-0). Stwierdzenia w nich zawarte są tej samej treści, lecz w formie dostosowanej odpowiednio do matki i do ojca. Każda z wersji liczy po 22 itemy, z których połowa ujmuje koncepcyjny, a połowa społeczny typ zorientowania komunikacji rodzicielskiej. W każdym z tych zbiorów itemów, dotyczących określonego wymiaru komunikacji, ponad połowę (6) stanowią stwierdzenia oryginalne (zaczerpnięte z badań zespołu S. Chaffee i J. McLeoda).
Analiza czynnikowa doprowadziła do wyodrębnienia po dwa czynniki w obu wersjach tego kwestionariusza. Nazwy tych czynników oraz współczynniki rzetelności czynników KKZ, obliczone techniką estymacji
Techniki pomiaru zmiennych 111
zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej, podane są w tab. 15 (dla wersji KKZ-M) i 14 (dla wersji KKZ-0).
Tab. 13. Współczynniki rzetelności czynników KKZ-M, obliczone techniką estymacji Zgodności 'wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
Tab. 14. Współczynniki rzetelności czynników KKZ-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.3.2.7. KWESTIONARIUSZ KOMUNIKACJI RODZ1C-DZIECKO (KKR-D)
Zarówno koncepcja teoretyczna, jak i stwierdzenia zastosowane w tej technice badawczej zostały zaczerpnięte przede wszystkim ze Skali Komunikacji Rodzic—Dorastające Dziecko (The Parent—Adolescent Communication Scalę), opracowanej przez H. Barnesa i D. Olsona {1982; 1985; Olson 1976; Olson, McCubbin, Barnes, Larsen, Muxen, Wilson 1983). Celem podjętych zabiegów konstrukcyjnych było uzyskanie narzędzia diagnostycznego ujmującego dwie ogólne kategorie czynników — tych, które ułatwiają, i tych, które utrudniają (zaburzają) komunikację między rodzicami a dorastającymi dziećmi.
Wstępna wersja tej techniki zawierała 50 stwierdzeń, które w toku dalszych jej opracowań zredukowane zostały do 30. Analiza czynnikowa112 Program badań własnych
doprowadziła do wyodrębnienia po dwa czynniki w wersjach tego kwestionariusza, dotyczącej komunikacji matki (KKR—D-M) i dotyczącej komunikacji ojca (KKR—D-0). Nazwy tych czynników oraz współczynniki rzetelności czynników KKR—D, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej, przedstawione są w tab. 15 (dla wersji KKR-D-M) i 16 (dla wersji KKR-D-0).
Tab. 15. Współczynniki rzetelności czynników KKR—D-M, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
Tab. 16. Współczynniki rzetelności czynników KKR—D-0, obliczone techniką estymacji zgodności wewnętrznej na podstawie analizy wariancyjnej
2.4. PROCEDURA BADAŃ
Ponieważ użyte przeze mnie techniki badawcze nie wymagały indywidualnego ich stosowania, badania przeprowadzano grupowo. Przed rozdaniem materiałów testowych osoby badane zapoznawane były z celem badań, informowane o ich anonimowości i zachęcane do wzięcia w nich udziału. Po rozdaniu zestawu technik badawczych badani przeglądali je i czytali instrukcje. Aby polecenia w nich zawarte stały się zupełnie oczywiste, ilustrowano je przykładem.
Każdy zestaw technik badawczych zawierał komplet Kwestionariuszy Stylu Komunikacji Rodzicielskiej (KK) i Kwestionariusz Identyfikacji Dziecka z Rodzicami (KI), wszystkie w wersjach dotyczących matki (-M) i ojca (-0). Aby uniknąć efektu nastawienia odpowiedzi (response set), w połowie zestawów wersje dotyczące matki (-M) były ułożone przed wersjami dotyczącymi ojca (-0) (zestawy ponumerowane liczbami parzystymi), a w połowie przeciwnie — wersje -O ułożone były przed -M (zestawy nieparzyste).
Osoby badane proszone były, aby wypełniały dany kwestionariusz tylko wtedy, gdy zamieszkują na stale z rodzicem, którego on dotyczył.
Spośród 280 rozdanych zestawów testowych 244 zostały wypełnione kompletnie przez osoby zamieszkujące z obydwojgiem rodziców. W pozostałych badani nie wypełnili kwestionariuszy dotyczących któregoś Z rodziców ze względu na to, że nie mieszkali z nim na stałe.
Osoby badane na ogół wykazywały pozytywną postawę wobec badań i chętnie wypełniały kwestionariusze. Aczkolwiek oceniały badania jako czasochłonne i pracochłonne, to jednak nie uznawały tego czasu za stracony, gdyż — ich zdaniem — był on okazją do refleksji nad ważnymi dla nich „sprawami rodzinnymi". Ilustruje to pisemna wypowiedź jednego z badanych, dołączona do wypełnionych kwestionariuszy:
Mówiąc szczerze, test ten pomógł mi. Pomógł mi odnaleźć swoje miejsce w rodzinie i w rodzinnych sprawach. Wiele rzeczy po tym teście stało się dla mnie jasnych.
Stało się jasne, kto właściwie „trzyma" tę rodzinę, kto ma w niej decydujący i ostateczny glos.
Obok wielu codziennych spraw człowiek przechodzi nie zauważając nawet ich znaczenia; są to sprawy ważne, które właśnie ten test stara się wyjaśnić. To znaczy test ten bezpośrednio nic nie wyjaśnia, jednak czytając pytanie, człowiek zaczyna zastanawiać się nad odpowiedzią i to jest właśnie to rozwiązanie.
Dla mnie pewną wadą „organizacyjną" tego testu był brak pośredniej odpowiedzi między „raczej tak" a „raczej nie". Różnica między tymi dwoma odpowiedziami jest zbyt duża, co nieraz utrudniało mi odpowiedź.
Ogólnie test ten zaciekawił mnie, mimo że był dość pracochłonny i czasochłonny. Takie coś naprawdę się przydaje.
A oto fragment opinii na ten temat innego badanego:
W sumie jest to pracochłonne zajęcie [...] suma wszystkich pytań jest ogromna. Przyznam się, że w pierwszej chwili, gdy je zobaczyłem, to trochę mój entuzjazm opadł, ale gdy zacząłem odpowiadać na poszczególne pytania, wszystko się wyklarowało. [...] A tak na marginesie, to na wiele spraw otworzyło mi to oczy, a to jest najważniejsze.Rozdział 3
WYNIKI PRZEPROWADZONYCH BADAŃ ORAZ ICH PSYCHOLOGICZNA INTERPRETACJA
Analiza statystyczna danych, które zostały zgromadzone w rezultacie przeprowadzonych badań, zmierzała do stwierdzenia, czy istnieje związek między stylami komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dzieci z rodzicami. Za miarę związku uznałem współczynnik korelacji r-Pearsona (Brzeziński 1978 s. 105-121). Poniżej przedstawione zostaną wyniki analiz statystycznych — współczynniki korelacji między poszczególnymi komponentami stylu komunikacji rodzicielskiej a kolejnymi aspektami identyfikacji Z matką oraz identyfikacji z ojcem.
3.1. KOMUNIKACYJNE KORELATY IDENTYFIKACJI Z MATKĄ
3.1.1. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ A UZNAWANIE MATKI ZA AUTORYTET
Pierwszy czynnik identyfikacji z matką został zdefiniowany jako „u-znawanie matki za autorytet", gdyż stwierdzenia o najwyższych ładunkach czynnikowych dotyczą traktowania matki jako autorytetu w sprawach życiowych: radzenia się jej odnośnie do własnych planów na przyszłość, zasięgania jej opinii w kwestiach moralnych, zwracania się do niej o poradę przy podejmowaniu ważnych decyzji, zaufania do niej i polegania na jej sugestiach i wskazówkach dotyczących rozwiązywania poważnych problemów, ale i załatwiania zwykłych, codziennych spraw. W tab. 17 przedstawiono związek między poszczególnymi cechami komunikacji rodziców a uznawaniem matki za autorytet.
116 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja_____
Tab. 17. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a uznawaniem ich przez dzieci za autorytet
Aczkolwiek stwierdzone korelacje nie są wysokie, to jednak wskazują na istotne statystycznie tendencje do współwystępowania autorytetu matki z takimi cechami jej komunikowania się, jak: szacunek dla własnych opinii dziecka, okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami, zajmujący sposób wypowiadania się, życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka.
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 117
Styl komunikacji matek — w percepcji synów — darzonych przez nich autorytetem można opisać następująco: w rozmowie z dzieckiem odnoszą się do niego z szacunkiem, traktując je jako partnera rozmowy; przedstawiają własne zdanie, ale jednocześnie zainteresowane są opiniami dziecka, nawet gdy się z nimi nie zgadzają. Kiedy rozmowa dotyczy jakiegoś problemu, chętnie zapoznają się z pomysłami jego rozwiązania podawanymi przez dziecko. Zależy im na dobrym porozumieniu z dzieckiem, dlatego nie przerywają mu i okazują zainteresowanie tym, co mówi, starając się zrozumieć jego punkt widzenia. Potrafią życzliwym uśmiechem i gestem wyrazić, że to, co dziecko mówi, jest dla nich ważne, zachęcając je w ten sposób do kontynuowania rozmowy. W kontakcie z dzieckiem są uważne i skupione, wykazując wiele cierpliwości, dlatego właściwie rozpoznają rzeczywiste uczucia dziecka.
Umieją okazać życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka, chętnie rozmawiają z nim na temat jego osobistych problemów. Ze swej strony starają się również, aby były dobrze rozumiane przez dziecko, mówiąc mu, co sądzą na temat ważnych dla niego spraw. Potrafią o trudnych problemach rozmawiać z dzieckiem w sposób jasny i zrozumiały, a gdy mimo to pojawiają się nieporozumienia, starają się je jak najszybciej wyjaśnić. W rozmowie z dzieckiem udaje im się skupić na sobie jego uwagę, pobudzić jego wyobraźnię i wciągnąć w opowiadanie dzięki umiejętności tworzenia odpowiedniego nastroju i napięcia emocjonalnego.
Uznawanie matek przez ich synów za autorytet pozostaje również w związku z pewnymi cechami komunikacji ojców. Relacje te przedstawione są w tab. 18. Stwierdzone zależności i w tym przypadku nie są zbyt silne i oznaczają raczej tendencje statystyczne. Darzenie matek autorytetem koreluje dodatnio, na poziomie istotnym statystycznie, z dzieleniem się przez ojców ze swoimi synami własnymi przeżyciami, obawami, z życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka, z empatią ojców i z ich zajmującym sposobem wypowiadania się. Ten aspekt identyfikacji z matką koreluje natomiast ujemnie z łatwością okazywania radości przez ojca.
118 Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja_____
Tab. 18. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a uznawaniem matek przez dzieci za autorytet
Cechy komunikacyjnych zachowań ojców, wspótwystępujące z uznawaniem matek za autorytet, można scharakteryzować następująco: w kontakcie z synami są oni otwarci; rozmawiają z nimi o swoich przeżyciach, obawach, sprawach zawodowych i własnych doświadczeniach. Dążą do tego, by synowie poznali ich przekonania i postawy. Jedno-Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 119
cześnie okazują życzliwe zainteresowanie problemami dziecka, chętnie rozmawiają z nim na temat jego osobistych przeżyć. Swoim zachowaniem dają poznać dziecku, że ufają mu. Dyskutując z dzieckiem, starają się poznać jego stosunek do poruszanych kwestii i zrozumieć jego punkt widzenia. Potrafią wczuć się w przeżycia dziecka, właściwie rozpoznać rzeczywiste jego uczucia i określić, jak się czuje, nie pytając o nic. W rozmowach z dzieckiem umieją skupić na sobie jego uwagę, pobudzić jego wyobraźnię i wciągnąć w swoje opowiadanie dzięki łatwości tworzenia odpowiedniego nastroju i wywoływania specyficznych emocji. W percepcji swych synów nie uchodzą za osoby, które potrafią być bardzo wesołe, którym z łatwością przychodzi wyrażanie radości, lubiące ich rozśmieszać, śmiejące się często i głośno, zachowujące się komicznie.
3.1.2. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A AKCEPTOWANIE PRZEZ DZIECKO ŻYCIOWEJ POSTAWY MATKI
Drugi czynnik identyfikacji z matką, określony mianem akceptacji przez dziecko jej postawy życiowej, obejmuje ustosunkowanie się do sposobu, w jaki matka podchodzi do życia, jej celów życiowych, idei, które nadają sens jej życiu, reprezentowanej przez nią moralności oraz kryteriów oceny postaw i zachowań ludzi.
W tab. 19 przedstawiono związek komunikacyjnych zachowań matek Z tym aspektem identyfikacji. Stwierdzone korelacje nie są zbyt wysokie i wyrażają raczej tendencje statystyczne. Te z nich, które okazały się istotne statystycznie, są ujemne. Wyróżnia się ujemna korelacja akceptacji życiowej postawy matki z narzekaniem na dziecko, krytyków311^11'1 go. Korelacje z deklarowaniem miłości przez matkę i jej przezroczy8 tos' cią w komunikacji są znacznie niższe.
Ponieważ stwierdzenia o najwyższych ładunkach w czynniku 1^ identyfikacji z matką sformułowane są negatywnie, tzn. opisują brak akceptacji jej postawy życiowej, a stwierdzenia dotyczące komunikacj* slor" mułowane są pozytywnie, dlatego charakteryzując zespół zaC^^^" komunikacyjnych matki współwystępujący z tym aspektem identy'1'"10)1' bardziej zasadne będzie przedstawienie tych cech jej komunikacji' ktore wiążą się Z dezakceptacją jej postawy życiowej.
Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
Tab. 19. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a akceptowaniem przez dzieci ich postaw życiowych
Jest to przede wszystkim częste narzekanie na dziecko, krytykowanie, dręczenie i niepokojenie go, zwłaszcza wypominaniem mu, jak wiele wyrzeczeń matka ponosi ze względu na nie, obrażanie dziecka, gdy jest ona zdenerwowana, oczekiwanie, aby dziecko, jeśli ją kocha, postępowało tak, jak ona pragnie, a kiedy się z nią nie zgadza, to nie okazywało tego, aby jej nie irytować. Niektóre z tych zachowań mają cechy sprawowania kontroli nad dzieckiem poprzez indukowanie i
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 121
wpajanie poczucia winy. Nieco podobne cechy manipulowania emocjami dziecka i nadmiernej koncentracji emocjonalnej na dziecku ma deklarowanie miłości — werbalne manifestowanie silnej więzi emocjonalnej z dzieckiem i uwikłania w jego sprawy. Matki takie często powtarzają dziecku, jak wiele w ich życiu zależy od niego, że nie tylko jest ono częstym obiektem ich myśli i miłości, ale przede wszystkim Że jest ono źródłem ich szczęścia i dumy, a w skrajnych przypadkach — wyłącznym sensem ich życia.
Pozostaje to w związku z żywą ekspresją emocjonalną matki, z okazywaniem własnych stanów uczuciowych i nastrojów w sposób otwarty i bezpośredni: mimiką, tonem głosu i zachowaniami motorycznymi.
Właściwości komunikacji ojców, które mają związek ze stosunkiem dzieci do postaw życiowych ich matek, przedstawione są w tab. 20. Również w tym przypadku korelacje nie są wysokie. Wyrażają tendencję współwystępowania dezakceptacji przez dziecko postaw życiowych matek z narzekaniem ojców na dzieci i krytykowaniem ich, z deklaratywną miłością ojców do dzieci i brakiem pozytywnego zaangażowania emocjonalnego ojców w sprawy dzieci.
Cechy komunikacji ojców są więc w tym przypadku podobne do stwierdzonych u matek. Również oni w rozmowach ze swymi dziećmi dręczą je i niepokoją, wypominając im zwłaszcza to, jak wiele wyrzeczeń ponoszą ze względu na nie, często krytykują je i lekceważą to, co mówią dzieci. Gdy są zdenerwowani, obrażają je i uważają, że jeśli dziecko nie zgadza się z ojcem, to nie powinno tego okazywać, aby nie irytować go.
Wyrażanie miłości jest deklaratywne, polegające na mówieniu dziecku, jak bardzo ojciec jest z nim emocjonalnie związany i jak wiele od dziecka zależy w jego życiu, przy jednoczesnym małym pozytywnym zaangażowaniu w osobowy rozwój dziecka, braku lub małej akceptacji dziecka; ojciec nie daje dziecku poczucia, że jest ważne samo dla siebie, nie docenia tego, co ono robi, nie zauważa dobrych intencji w jego działaniu, nie okazuje zaufania dziecku i nie daje mu odczuć, że nie przestałoby być kochane, nawet gdyby źle postąpiło.122 Wyniki badań oraz ich psychologiczna Interpretacja
Tab. 20. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a akceptowaniem przez dzieci życiowych postaw matek
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 123
3.1.3. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A UZNAWANIE MATKI ZA WZÓR OSOBOWY
Treścią trzeciego czynnika identyfikacji z matką jest podziwianie jej, pragnienie wzorowania się na niej w życiu i uczenia się od niej rozwiązywania problemów życiowych. Dziecko uznając matkę za wzór osobowy dla siebie, ceni sobie te wartości i ideały, które przejęło od niej, podziwia jej mądrość życiową, postawy wobec ludzi, jej charakter, sposób postępowania w pewnych sytuacjach. Ceni sobie taki stosunek do życia, jaki ma matka, i chciałoby uczyć się od niej, jak żyć.
Taka postawa wobec matki pozostaje w związku z pewnymi cechami jej komunikowania się z dzieckiem, co przedstawione jest w tab. 21. Uznawanie przez dziecko matki za wzór osobowy dla siebie wiąże się 2 okazywaniem przez nią szacunku dla własnych opinii dziecka, z wyrażaniem zainteresowania jego wypowiedziami i ogólnie życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka, z jego akceptacją, przezroczystością matki w komunikowaniu się, które jest zorientowane koncepcyjnie, tzn. na kształtowanie przez dziecko własnych poglądów.
W terminach obserwowalnego zachowania oznacza to, że w rozmowach z dzieckiem matka ma swoje zdanie, ale jednocześnie stara się poznać stanowisko dziecka, dając mu do zrozumienia, że jego opinie są równie ważne jak jej, nawet gdy się z nimi nie zgadza. Gdy rozważane są sposoby rozwiązywania jakiegoś problemu, bierze pod uwagę również pomysły dziecka. Dba o dobre wzajemne porozumienie z dzieckiem, dlatego z uwagą słucha jego wypowiedzi, wyrażając zainteresowanie tym, co dziecko chce jej przekazać, dając mu tym samym do zrozumienia, że jest to dla niej ważne. Okazuje dziecku dużo cierpliwości; nie przerywa mu, gdy mówi, chętnie udziela dziecku wyjaśnień
w sprawach, o które ono pyta, a kiedy pojawiają się nieporozumienia, stara się o ich rozwiązanie.
Dzięki uwadze i skupieniu w kontakcie z dzieckiem potrafi właściwie rozpoznać jego rzeczywiste uczucia i emocje. Wynika to 2 życzliwego zainteresowania problemami dziecka, z dążenia do tego, aby poznać, jak ono spostrzega i traktuje pewne sprawy. Ze swej strony matka również stara się o to, aby dziecko poznało jej opinie i odczucia wobec tych spraw i dzięki temu lepiej ją rozumiało.
24 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
Tab. 21. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a uznawaniem ich przez dzieci za -wzór osobowy
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 125
współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a uznawaniem matek przez dzieci za wzór osobowy
Wiąże się to również z przezroczystością jej komunikacji; otwartym i spontanicznym wyrażaniem swych uczuć, emocji i nastrojów, chętnym i łatwym mówieniem o tym, o czym aktualnie myśli. Towarzyszy temu akceptacja dziecka i aktywne zaangażowanie w jego rozwój; docenianie tego, co dziecko robi, dostrzeganie jego postępów i sukcesów, emocjo-Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
Tab. 20. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a akceptowaniem przez dzieci życiowych postaw matek
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 123
3.1.3. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A UZNAWANIE MATKI ZA WZÓR OSOBOWY
Treścią trzeciego czynnika identyfikacji z matką jest podziwianie jej, pragnienie wzorowania się na niej w życiu i uczenia się od niej rozwiązywania problemów życiowych. Dziecko uznając matkę za wzór osobowy dla siebie, ceni sobie te wartości i ideały, które przejęło od niej, podziwia jej mądrość życiową, postawy wobec ludzi, jej charakter, sposób postępowania w pewnych sytuacjach. Ceni sobie taki stosunek do życia, jaki ma matka, i chciałoby uczyć się od niej, jak żyć.
Taka postawa wobec matki pozostaje w związku z pewnymi cechami jej komunikowania się z dzieckiem, co przedstawione jest w tab. 21. Uznawanie przez dziecko matki za wzór osobowy dla siebie wiąże się z okazywaniem przez nią szacunku dla własnych opinii dziecka, z wyrażaniem zainteresowania jego wypowiedziami i ogólnie życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka, z jego akceptacją, przezroczystością matki w komunikowaniu się, które jest zorientowane koncepcyjnie, tzn. na kształtowanie przez dziecko własnych poglądów.
W terminach obserwowalnego zachowania oznacza to, że w rozmowach z dzieckiem matka ma swoje zdanie, ale jednocześnie stara się poznać stanowisko dziecka, dając mu do zrozumienia, że jego opinie są równie ważne jak jej, nawet gdy się z nimi nie zgadza. Gdy rozważane są sposoby rozwiązywania jakiegoś problemu, bierze pod uwagę również pomysły dziecka. Dba o dobre wzajemne porozumienie z dzieckiem, dlatego z uwagą słucha jego wypowiedzi, wyrażając zainteresowanie tym, co dziecko chce jej przekazać, dając mu tym samym do zrozumienia, że jest to dla niej ważne. Okazuje dziecku dużo cierpliwości; nie przerywa mu, gdy mówi, chętnie udziela dziecku wyjaśnień w sprawach, o które ono pyta, a kiedy pojawiają się nieporozumienia, stara się o ich rozwiązanie.
Dzięki uwadze i skupieniu w kontakcie z dzieckiem potrafi właściwie rozpoznać jego rzeczywiste uczucia i emocje. Wynika to Z życzliwego zainteresowania problemami dziecka, z dążenia do tego, aby poznać, jak ono spostrzega i traktuje pewne sprawy. Ze swej strony matka również stara się o to, aby dziecko poznało jej Opinie i odczucia wobec tych spraw i dzięki temu lepiej ją rozumiało.
126 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja______
nalne wspieranie go, gdy ma do pokonania jakieś trudności lub musi
rozwiązać jakiś problem.
Całość komunikacyjnych korelatów wzoru osobowego matki uzupełnia koncepcyjne zorientowanie jej komunikacji z dzieckiem. Wyraża się to w dążeniu do tego, aby dziecko kształtowało własne poglądy na pewne sprawy, a więc w zachęcaniu go do wyrażania swoich opinii w różnych kwestiach, okazywaniu zadowolenia, gdy śmiało wypowiada swoje przekonania, chwaleniu go za zdecydowane bronienie swego zdania, ale przede wszystkim w stwarzaniu okazji do tego poprzez zapraszanie dziecka do rozmów i dyskusji na temat spraw rodzinnych, co wynika z przekonania, że również zdanie dziecka powinno być brane pod uwagę w decyzjach rodzinnych.
Przeanalizowane zostały również relacje między spostrzeganiem przez dzieci stylów komunikacji ojców a uznawaniem matek za wzór osobowy. Wyniki ujęto w tab. 22. Przedstawione dane wskazują na brak istotnych statystycznie korelacji między percepcją przez dzieci stylów komunikacji ojców a uznawaniem przez nie swych matek za wzór osobowy dla siebie.
3.1.4. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A PRAGNIENIE DZIECKA BLISKOŚCI Z MATKĄ
Pragnienie dziecka bliskości z matką, jako aspekt identyfikacji, przejawia się w tym, że dziecko chętnie przebywa z matką i lubi spędzać Z nią czas, zwłaszcza na wspólnym realizowaniu łączących ich zainteresowań, a także obficie korzysta z jej wiedzy i doświadczenia życiowego. Pozostaje to w związku z percepcją przez dziecko stylu komunikacji
matki, jak na to wskazuje tab. 23.
Pragnienie bliskości z matką współwystępuje zwłaszcza z życzliwym zainteresowaniem matki sprawami dziecka, jej szacunkiem dla jego własnych opinii, a w mniejszym stopniu z jej spontanicznością w wyrażaniu przez nią radości, z deklarowaniem miłości wobec dziecka, okazywaniem zainteresowania jego wypowiedziami, rozumieniem dziecka, podejmowaniem w rozmowach tematów intymnych, z koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji z dzieckiem oraz z dążeniem do kierowania postępowaniem dziecka.Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką 127
Tab. 23. Współczynnik korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a pragnieniem dzieci bliskości z nimi
Dzieci, które pragną bliskości ze swymi matkami, spostrzegają je jako interesujące się ich problemami, starające się je zrozumieć, poważnie traktujące sprawy, z jakimi dzieci zwracają się do nich. Matki te — w percepcji dzieci — mają czas na spokojne rozmowy z nimi, lubią słuchać ich Z uwagą, okazując przy tym mimiką i gestem, że to, co mówią, jest dla nich ważne, umieją się skupić na tym, co dzieci128 Wyniki badań oraz ich psychologiczna Interpretacja
chciałyby im przekazać, dzięki czemu właściwie rozpoznają ich rzeczywiste uczucia i emocje.
Rozmawiając z dziećmi o jakichś sprawach, mają swoje zdanie, ale jednocześnie starają się poznać ich opinie, dając im do zrozumienia, że są one dla nich ważne, nawet jeśli się z nimi nie zgadzają. Gdy rozmowa dotyczy rozwiązania jakiegoś problemu, biorą pod uwagę pomysły dzieci. Okazują im wiele cierpliwości; w trosce o dobre wzajemne porozumienie dostosowują swoje wypowiedzi do percepcyjnych możliwości dzieci oraz dbają o usuwanie w rozmowie wszelkich niejasności.
Pragnienie bliskości z matką pozostaje w związku również z jej spontanicznością w wyrażaniu radości, serdecznym uśmiechaniem się do dziecka i rozweselaniem go, gdy jest smutne, a także z zapewnianiem dziecka o swej miłości poprzez mówienie mu, że ono czyni matkę szczęśliwą, że jest z niego dumna, że lubi rozmowy z nim i często o nim myśli. Wiąże się to także ze szczerym rozmawianiem z dziec-. kiem na interesujące je tematy, m.in. z otwartością w podejmowaniu kwestii dotyczących spraw intymnych, np. pici i seksu. Wynika to z koncepcyjnego zorientowania komunikacji matki, tzn. z dążenia, aby dziecko uczyło się kształtować swe własne poglądy, co przejawia się w zapraszaniu dziecka do udziału w rozmowach rodzinnych, w wysłuchiwaniu z uwagą i uwzględnianiu tego, jak dziecko spostrzega pewne sprawy, jakie jest jego stanowisko wobec podejmowanych decyzji, w Zachęcaniu dziecka do wypowiadania swoich opinii, w okazywaniu zadowolenia, gdy śmiało przedstawia własne poglądy i potrafi bronić swego zdania. Jednocześnie towarzyszy temu dążenie matek do kierowania postępowaniem dziecka; chętne udzielanie dziecku rad i wskazówek, jasne określanie własnych oczekiwań wobec dziecka i stawianych mu 'wymagań.
Powiązania między tym aspektem identyfikacji z matką a sposobem komunikowania się ojca z dzieckiem są mniej liczne i raczej słabe, co ilustruje tab. 24. Pragnienie bliskości z matką, jako aspekt identyfikacji, współwystępuje z takimi cechami komunikowania się ojca z dzieckiem, jak: empatia, skłonność do przesady i dramatyzowania, małe zainteresowanie wypowiedziami dziecka.Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką
Tab. 24. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji a pragnieniem dzieci bliskości z matką
Cechy te oznaczają z jednej strony dobrą znajomość dziecka, umiejętność właściwego rozpoznawania jego uczuć, trafnego określania, jak ono się czuje, nie pytając je o to, a z drugiej — przejaskrawienie pewnych problemów dla podkreślenia czegoś, przedstawianie niektórych spraw w sposób przesadny, aby utrzymać uwagę dziecka, łatwe podda-130 Wynik! badań oraz ich psychologiczna interpretacja
wanie się fantazji i traktowanie trudności nazbyt dramatycznie. Cechy te wskazują jednocześnie na brak żywego reagowania ojca na wypowiedzi dziecka, powściągliwość w wyrażaniu zainteresowania tym, co ono mówi; bardzo rzadkie przejawianie w rozmowie z dzieckiem takich zachowań, jak celowe kierowanie wzroku na twarz dziecka, potakiwanie głową, używanie zwrotów typu „tak", „rozumiem", „mhm" dla okazania dziecku, że jest słuchane z uwagą.
3.1.5. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A PODZIELANIE PRZEZ DZIECKO ŚWIATOPOGLĄDU MATKI
Podzielanie przez dziecko światopoglądu matki wyraża się we wzorowaniu się na matce w dziedzinie etyki i moralności, w zgadzaniu się z jej ocenami estetycznymi, przyjmowaniu hierarchii wartości uznawanej przez matkę, uważaniu za słuszne stosowanych przez matkę kryteriów oceny postaw i zachowań ludzi. Ten aspekt identyfikacji z matką pozostaje w związku z pewnymi cechami jej komunikowania się z dzieckiem, co przedstawione jest w tab. 25.
Podzielanie przez dziecko światopoglądu matki współwystępuje, jako tendencja statystyczna, z koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji matki i brakiem tendencji do przesady i dramatyzowania. Cechy te oznaczają dążenie matki do stwarzania dziecku warunków sprzyjających rozwojowi zdolności samodzielnego myślenia, kształtowaniu własnych poglądów i nabywaniu umiejętności śmiałego prezentowania i bronienia swych opinii. Służy temu zachęcanie dziecka do udziału w rodzinnych rozmowach i w podejmowaniu decyzji, co wynika z przeświadczenia, że głos dziecka również powinien być w nich brany pod uwagę, a także okazywanie zadowolenia, gdy dziecko odważnie przedstawia swoje myśli, chwalenie go za przekonujące uzasadnianie swego stanowiska. Jednocześnie komunikacja ta charakteryzuje się brakiem tendencji do przejaskrawiania przedstawianych problemów, poddawania się fantazji, wyolbrzymiania zdarzeń i dramatyzowania oraz obrażania się na dziecko.
Wyniki dotyczące relacji między podzielaniem przez dzieci światopoglądu matek a spostrzeganiem przez nie stylów komunikacji ojców zawarte są w tab. 26. Nie zostały stwierdzone żadne statystycznie istotne korelacje między spostrzeganiem przez dzieci stylów komunikacji ojców a podzielaniem przez nie światopoglądu matek.Komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką
Tab. 25. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji a podzielaniem ich światopoglądu przez dziec Wyniki badań oraz Ich psychologiczna Interpretacja
Tab. 26. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców? a podzielaniem przez dzieci światopoglądu matek
Komunikacyjne korelaty Identyfikacji z ojcem 133 3.2. KOMUNIKACYJNE KORELATY IDENTYFIKACJI Z OJCEM
3.2.1. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A UZNAWANIE OJCA ZA WZÓR OSOBOWY
Pierwszy czynnik identyfikacji z ojcem został określony jako uznawanie go za wzór osobowy, ponieważ stwierdzenia o najwyższych ładunkach czynnikowych dotyczyły stosunku do ojca jako osoby, z której dziecko bierze przykład, od której pragnie się uczyć postawy życiowej, którą ceni za mądrość życiową, z której wiedzy i doświadczenia chętnie korzysta, na której radach polega i którą darzy podziwem, zwłaszcza za uznawane ideały i stosunek do ludzi.
Ten wymiar identyfikacji z ojcem współwystępuje z pewnymi cechami jego komunikowania się z dzieckiem. Relacje te ukazano w tab. 27. Współczynniki korelacji nie są zbyt wysokie, ale w siedmiu przypadkach osiągnęły istotność statystyczną. Uznawanie ojca za wzór osobowy koreluje dodatnio przede wszystkim z jego życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka i przezroczystością w kontakcie, a także z szacunkiem dla własnych opinii dziecka, okazywaniem zainteresowania jego wypowiedziami, koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji ojca i zajmującym sposobem jego wypowiadania się. Korelacja ujemna wystąpiła natomiast w przypadku niedyrektywności ojca.
W kategoriach obserwowalnego zachowania oznacza to, że ojciec okazuje życzliwe zainteresowanie problemami dziecka, stara się zrozumieć jego punkt widzenia na pewne kwestie szczegółowe, ale i pragnie poznać jego bardziej ogólne poglądy, dlatego zachęca dziecko do rozmów na różne, w tym także osobiste, tematy. Daje przy tym dziecku do zrozumienia, że jego opinie są ważne, nawet jeśli się z nimi nie zgadza. Mając swoje zdanie, jednocześnie stara się poznać stanowisko
dziecka; chętnie więc wysłuchuje wszystkiego, co dziecko chce mu przekazać.
Swym zachowaniem okazuje zainteresowanie tym, co dziecko mówi; • celowo reaguje w taki sposób, żeby upewnić dziecko, iż z uwagą słucha go, a także po to, aby zachęcić je do dalszej rozmowy, np. zwraca swój wzrok w stronę dziecka i koncentruje na jego twarzy, potakuje głową, używa zwrotów typu „tak", „rozumiem", „mhm". Dba o dobre wzajemne porozumienie, dlatego nie przerywa dziecku, gdy ono mówi,
134 Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja
stara się wyjaśniać wszelkie pojawiające się nieporozumienia. Poprzez swe zachowania daje dziecku poznać, że ufa mu.
Tab. 27. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a uznawaniem ich przez dzieci za wzór osobowy
Komunikacyjne koreiaty identyfikacji z ojcem 135
Jednocześnie zależy ojcu na tym, aby dziecko poznało Jego poglądy i zrozumiało jego postawy wobec pewnych spraw. Dlatego chętnie dzieli się z dzieckiem swoimi myślami i ocenami dotyczącymi rozmaitych dziedzin życia. Również otwarcie ujawnia wobec dziecka swój aktualny nastrój oraz swoje uczucia i emocje wobec tego, co aktualnie
się dzieje. Jego mimika, ton głosu, gesty wiernie wyrażają jego przeżycia.
Towarzyszy temu zorientowanie komunikacji na rozwijanie w dziecku zdolności samodzielnego, krytycznego myślenia, umiejętności śmiałego przedstawiania swoich opinii, przekonującego uzasadniania swojego stanowiska i odważnego bronienia swych poglądów. Służy temu nie tylko popieranie takich zachowań dziecka, ale przede wszystkim zachęcanie go do udziału w rozmowach i dyskusjach rodzinnych, w rozwiązywaniu niektórych problemów i w podejmowaniu pewnych decyzji, przy tym branie pod uwagą punktu widzenia dziecka i uwzględnianie jego pomysłów. Jednocześnie ojciec stara się wpływać na postępowanie dziecka, mówi mu, jak powinno się zachowywać, jasno przedstawia swoje oczekiwania i wymagania wobec dziecka.
Relacje między stylami komunikacji matek a uznawaniem ojców za ;' wzór osobowy przedstawione są w lab. 28. Z uznawaniem ojców za ;, wzór osobowy dla dzieci współwystępuje tendencja statystyczna do spostrzegania przez dzieci stylu komunikacji matek jako charakteryzującego się okazywaniem zainteresowania wypowiedziami dziecka i życzliwym zainteresowaniem jego sprawami.
Wyraża się to w stwarzaniu okazji do rozmów o problemach dziecka, w dążeniu do poznania dziecka i rozumienia jego wewnętrznych przeżyć i zachowań, w słuchaniu z uwagą, gdy mówi o własnych sprawach, i okazywaniu swoim zachowaniem: mimiką, tonem głosu itp., że to, co mówi, jest ważne, a także we właściwym rozpoznawaniu rzeczywistych uczuć dziecka dzięki okazywaniu mu cierpliwości i umiejętności skupienia się na tym, co ono chce matce przekazać.
136 Wyniki badań oraz ich psychologiczna Interpretacja____
Tab. 28. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a uznawaniem ojców za wzór osobowy
omunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem 137
3.2.2. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A AKCEPTOWANIE PRZEZ DZIECKO HIERARCHII WARTOŚCI OJCA
Drugi czynnik identyfikacji z ojcem został określony mianem akceptacji jego hierarchii wartości, ponieważ obejmuje stosunek dziecka do wartości uznawanych przez ojca, jego celów życiowych, idei, z których czerpie on sens życia, kryteriów oceny postaw i zachowań ludzi i ogólnie jego podejścia do życia. Taka postawa dziecka wobec ojca pozostaje w związku ze stylem jego komunikowania się. Wskazują na to dane zawarte w lab. 29.
Akceptowanie przez dziecko hierarchii wartości ojca pozytywnie koreluje przede wszystkim 2 umiejętnością podejmowania przez ojca w rozmowach tematów intymnych, a także z niedyrektywnością wobec dziecka i zajmującym sposobem wypowiadania się, natomiast negatywnie koreluje z przezroczystością ojca w komunikacji, narzekaniem na dziecko i krytykowaniem go oraz ze społecznym zorientowaniem komunikacji ojca wobec dziecka.
Bardziej szczegółowo cechy te można przedstawić w następujący sposób: w rozmowach z dzieckiem ojciec dąży do tego, aby dziecko poznało jego poglądy i postawy moralne, dlatego chętnie podejmuje wszystkie interesujące dziecko tematy, szczerze i otwarcie rozmawia z dzieckiem o trudnych problemach, ale i o sprawach intymnych, np. odnoszących się do sfery płci i seksu. Umie rozmawiając z dzieckiem, zainteresować je tym, co mówi, i skupić na sobie jego uwagę, wie, jak pobudzić wyobraźnię dziecka i wytworzyć odpowiedni nastrój, by wciągnąć je w swe opowiadanie. Stara się niczego nie narzucać dziecku, nie uważa, aby na wszystkim znał się lepiej niż ono, dopuszcza, aby dziecko w rozmowie zajmowało odmienne od niego stanowisko.
Jednocześnie jest raczej powściągliwy w ekspresji przeżywanych emocji i uczuć. Z jego zachowania, mimiki, tonu głosu nie jest zbyt łatwo odczytać jego aktualne przeżycia i myśli. W rozmowie z dzieckiem okazuje mu szacunek, stara się nie wprowadzać napięcia i niepokoju, unika robienia dziecku wymówek, krytykowania go i obrażania, np. przez lekceważenie tego, co dziecko mówi. Aczkolwiek docenia wartość zgodnego współżycia, to jednak nie uznaje tego za cel. Nie kładzie więc nacisku na to, aby dziecko za wszelką cenę dbało o harmonijne układanie swych stosunków z innymi, zwłaszcza aby rezygnowało ze swego zdania tylko dlatego, aby „mieć święty spokój" i nie przysparzać sobie wrogów.
138 Wyniki badań oraz ich psychologiczna Interpretacja
Tab. 29. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a akceptowaniem przez dzieci ich hierarchii wartości
Komunikacyjne korelaty Identyfikacji z ojcem 13^
ab. 30. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji a akceptowaniem przez dzieci hierarchii wartości ojców
Kwestio
-.09 .23
.04 .16
II. Przesada i dramatyzowanie
III. Łatwość w okazywaniu radości
I. Akceptacja dziecka
II. Deklarowanie miłości
III. Okazywanie dziecku uczuć
I. Koncepcyjne zorientowanie komunikacji
II. Społeczne zorientowanie komunikacji I. Życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka
II, Narzekanie na dziecko, krytykowanie go
Akceptowanie przez dziecko hierarchii -wartości ojca wiąże się również, jak na to wskazuje tab. 30, z tym, jak spostrzega ono styl komunikacji matki. Ten aspekt identyfikacji z ojcem dodatnio koreluje przede wszystkim z niedyrektywnością matki i zajmującym sposobem jej wypowiadania się, a ujemnie z przezroczystością w komunikacji, życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka oraz narzekaniem na niego i krytykowaniem go.
142 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
kształtowania własnych poglądów. Wyrazem tego jest zachęcanie dziecka do udziału w rodzinnych rozmowach i wspólnym podejmowaniu rodzinnych decyzji, branie pod uwagę opinii dziecka, ośmielanie go do wypowiadania własnych poglądów, nawet jeśli kwestionują one punkt widzenia ojca, chwalenie dziecka, gdy w dyskusji przekonująco broni swego stanowiska. Tab. 32. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a pragnieniem dzieci bliskości z ojcem
omunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem 143
Towarzyszy temu obiektywne i wyważone reagowanie ojca podczas rozmowy z dzieckiem, bez przejaskrawiania pewnych kwestii, fantazjowania oraz bez dramatyzowania, gdy przekonuje się, iż rzeczywistość jest niezgodna z jego oczekiwaniami.
Pragnienie dziecka bliskości z ojcem współwystępuje także z pewnymi cechami komunikacji matki. Odpowiednie dane zawarte są w tab. 32. Ten aspekt identyfikacji z ojcem ujemnie koreluje z okazywaniem przez matkę zainteresowania wypowiedziami dziecka i podejmowaniem przez nią tematów intymnych. Wyrazem tego jest małe zainteresowanie matki tym, co dziecko chce jej przekazać, częste okazywanie mimiką, gestem, tonem głosu, że to, co dziecko mówi, niecierpliwi ją, niezbyt trafne rozpoznawanie prawdziwych uczuć dziecka ze względu na brak spokoju i uwagi w odnoszeniu się do niego i ogólnie lekceważący stosunek do jego przeżyć i opinii. Ma to swój wyraz także w niechęci do podejmowania w rozmowach z dzieckiem tematów osobistych oraz intymnych, braku umiejętności odpowiadania w sposób otwarty i rzetelny na trudne pytania dziecka, dotyczące np. spraw płci i seksu.
3.2.4. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
A PODZIELANIE PRZEZ DZIECKO ŚWIATOPOGLĄDU OJCA
Na aspekt identyfikacji określony mianem podzielania światopoglądu ojca składają się: uznawanie przez dziecko za własne idei światopoglądowych ojca i wzorowanie się na nich w tworzeniu •własnego światopoglądu, cenienie sobie ideałów i wartości przejętych od ojca, uwzględnianie w dokonywaniu ocen opinii moralnych i przekonań, którymi kieruje się ojciec.
Identyfikowanie się z ojcem pod tym względem pozostaje w związku ze stylem jego komunikacji. Odpowiednie dane statystyczne przedstawione są w tab. 33. Podzielanie przez dziecko światopoglądu ojca koreluje dodatnio z akceptacją dziecka, z okazywaniem zainteresowania jego wypowiedziami oraz z koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji ojca, a ujemnie z jego empatią, podejmowaniem tematów intymnych i deklarowaniem miłości.
Cechy te tworzą obraz komunikacji, który można opisać następująco:
ojciec swoim zachowaniem daje dziecku poczucie, że jest ważne w jego życiu, że nie przestaje go kochać nawet, gdy ono źle postępuje,
144 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
zależy mu na tym, aby dziecko wiedziało, że darzy je zaufaniem, stara się podnosić je na duchu, gdy ono opowiada mu o swoich kłopotach, docenia to, co dziecko robi, zauważa nie tylko jego sukcesy, ale i wysiłki oraz dobre chęci.
Tab. 33. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji ojców a podzielaniem przez dzieci ich światopoglądu
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem 145
Tab. 34. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a podzielaniem przez dzieci światopoglądu ojców
Rozmawiając z dzieckiem, stara się poznać i zrozumieć, jak ono widzi pewne sprawy, z uwagą słucha wypowiedzi dziecka i celowo reaguje w taki sposób, aby je przekonać, że to, co ono mówi, jest dla niego ważne: kieruje swój wzrok na dziecko, potakuje głową, używa zwrotów typu „tak", „rozumiem", „rnhm". Daje dziecku do zrozumienia, że zależy mu na tym, aby kształtowało własne poglądy na rozmaite tematy, zachęca je do wypowiadania swoich opinii, uwzględnia punkt
146 Wyniki badań oraz Ich psychologiczna Interpretacja
widzenia dziecka, gdy rodzina nad czymś dyskutuje, okazuje zadowolenie, kiedy dziecko przekonująco przedstawia własne racje i logicznie broni swego stanowiska.
Jednocześnie nie jest zbytnio skoncentrowany na dziecku, szanuje odrębność i prywatność jego świata przeżyć, nie jest natrętny i zachowuje takt w dążeniu do poznawania dziecka i jego problemów. Nie stara się „rozszyfrowywać" dziecka, odczytywać ukrywanych przez nie przeżyć i emocji, jest powściągliwy w podejmowaniu w rozmowach tematów osobistych oraz intymnych, a także werbalnym manifestowaniu swej miłości wobec dziecka — mówieniu np., że bardzo je kocha, że dziecko czyni go szczęśliwym i że wciąż myśli o nim.
Przeanalizowany został również związek między stylami komunikacji matek a podzielaniem przez dzieci światopoglądu ojców. Wyniki podano w tab. 34. Oznaczają one, że nie zostały stwierdzone istotne statystycznie korelacje między tymi zmiennymi.
3.2.5. STYLE KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ A UZNAWANIE OJCA ZA AUTORYTET
Uznawanie ojca za autorytet, jako aspekt identyfikacji z nim, polega na traktowaniu go jako osoby o dużej wiedzy i doświadczeniu, wzbudzającej zaufanie, na której radach i wskazówkach można polegać. Przejawem tego jest chętne zasięganie przez dziecko rad u ojca, m.in. w związku z tworzeniem przez nie planów na przyszłość, uwzględnianie jego wskazówek w podejmowaniu decyzji dotyczących "ważnych spraw życiowych, sugerowanie się opiniami ojca w rozwiązywaniu problemów osobistych i rozstrzyganiu dylematów moralnych.
Uznawanie ojca za autorytet związane jest z jego stylem komunikacji, o czym świadczą dane zawarte w tab. 35. Dzieci identyfikujące się z ojcem pod tym względem spostrzegają jego styl komunikacji jako charakteryzujący się życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka, empatią, deklarowaniem miłości, okazywaniem szacunku dla •własnych opinii dziecka, zajmującym sposobem wypowiadania się oraz otwartością, której wyrazem jest dzielenie się z dzieckiem własnymi przeżyciami i podejmowanie w rozmowach tematów intymnych. Komunikacja ojca spostrzegana jest również jako zorientowana koncepcyjnie.Komunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem
Tab. 35. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji a uznawaniem ich przez dzieci za autorytet
W tym obrazie komunikacji ojca dominuje przede wszystkim nastawienie na dziecko i jego problemy, wspieranie go w rozwijaniu zdolności krytycznego myślenia, ale i pragnienie, aby być rozumianym przez dziecko dzięki swej postawie otwartości. Ojciec, w sposób życzliwy i taktowny, okazuje zainteresowanie sprawami dziecka, zachęca je
148 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
do omawiania osobistych problemów, starając się przy tym spojrzeć na nie z punktu widzenia dziecka. Swym zachowaniem daje dziecku odczuć, że mu ufa.
Ojcu zależy na tym, aby dziecko poznało jego postawy moralne, dlatego chętnie mówi mu, jakie są jego odczucia i opinie wobec ważnych dla dziecka spraw. Często dzieli się z dzieckiem swoimi przeżyciami, doświadczeniami, zainteresowaniami zawodowymi, nie ukrywa przed dzieckiem swoich zmartwień i obaw. W rozmowach nie stroni także od tematów intymnych, w sposób rzetelny odpowiada na pytania dziecka z dziedziny płci i seksu. Dobrze zna swoje dziecko, np. sposoby wyrażania przez nie uczuć i emocji, umie trafnie rozpoznać, co dziecko czuje w danym momencie, nie pytając je o nic. Zapewnia dziecko o swej postawie miłości wobec niego, mówiąc mu, że ono czyni go szczęśliwym, że często myśli o nim itp.
Umie w rozmowach z dzieckiem skupić na sobie jego uwagę, pobudzić jego wyobraźnię, zainteresować je i wciągnąć xv swoje opowiadanie, tworząc odpowiedni nastrój i wywołując specyficzne emocje. Jest przy tym nastawiony na dialog z dzieckiem, swym zachowaniem daje mu poznać, że jego poglądy są ważne, nawet jeśli on się z nimi nie zgadza, z uwagą wysłuchuje opinii dziecka również wtedy, gdy ma inne zdanie, stara się zrozumieć jego stanowisko w sprawach dyskusyjnych, wnikliwie analizuje pomysły dziecka, gdy rozmowa dotyczy rozwiązania jakiegoś problemu. Kończy rozmowę dopiero wtedy, gdy powiedzą sobie wszystko, co chcieli powiedzieć, a jeśli pojawiają się nieporozumienia, to stara się je jak najszybciej wyjaśnić.
Ta postawa partnerskiego dialogu z dzieckiem wiąże się z dążeniem ojca do wspomagania dziecka w rozwijaniu zdolności samodzielnego myślenia i kształtowania własnych poglądów i postaw. Służy temu m.in. zachęcanie dziecka do udziału w rozmowach rodzinnych i swobodnego wypowiadania własnych opinii na rozmaite tematy, także do kwestionowania stanowiska ojca w pewnych kwestiach po to, aby dziecko uczyło się krytycznego myślenia, jak również okazywanie zadowolenia, gdy w dyskusji dziecko rzeczowo argumentuje, broniąc swego
stanowiska.
Istnieje również związek między spostrzeganiam przez dzieci stylu komunikacji matki a uznawaniem ojca za autorytet. Świadczą o tym dane zawarte w lab. 36. Ten aspekt identyfikacji z ojcem współwystę-puje ze stylem komunikacji matki charakteryzującym się cechami w znacznym stopniu analogicznymi do tych, które są typowe dla stylu
Komunikacyjne korelaty identyfikacji z ojcem 149
komunikacji ojca. Dominuje w nim również życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka, koncepcyjne zorientowanie jego komunikacji, umiejętność podejmowania tematów intymnych, a także szacunek dla odmienności opinii dziecka, okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami i deklarowanie miłości.
Tab. 36. Współczynniki korelacji r-Pearsona między stylami komunikacji matek a uznawaniem ojców przez dzieci za autorytet
Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja
Także matka wykazuje troskę o dziecko i stara się wspomagać je w rozwiązywaniu jego problemów. Zależy jej na poznaniu punktu widzenia dziecka na rozmaite sprawy, dlatego z uwagą słucha wypowiedzi dziecka, dając mu do zrozumienia swym zachowaniem, że to, co dziecko mówi, interesuje ją i jest dla niej ważne, nawet jeśli ona ma na ten temat inne zdanie. Podejmując decyzje, bierze pod uwagę również opinie i sugestie dziecka. Okazuje dziecku wiele cierpliwości, troszczy się o to, aby wyjaśniać dziecku niezrozumiałe dla niego pojęcia i problemy oraz o to, aby rozwiązywać pojawiające się w rozmowie nieporozumienia. Nie przerywa dziecku, gdy ono mówi, dbając, by mogło się swobodnie wypowiedzieć.
Umie otwarcie rozmawiać z dzieckiem na tematy osobiste oraz intymne, chcąc, aby dziecko znało jej postawy i przekonania, chętnie mówi dziecku, jakie są jej myśli i odczucia wobec spraw, które są dla niego ważne, oraz rzetelnie odpowiada na pytania dziecka. Również chętnie mówi dziecku o swej postawie miłości wobec niego: że ono czyni ją szczęśliwszą, że jest 2 niego dumna, że często myśli o nim itp.
Także w stylu komunikacji matki zaznacza się troska o to, aby dziecko potrafiło samodzielnie myśleć i kształtować własne poglądy, czego wyrazem jest zachęcanie go do udziału w rozmowach rodzinnych i w podejmowaniu niektórych decyzji, chwalenie za śmiałe wypowiadanie własnych opinii i umiejętne bronienie swych przekonań.
3.3. PODSUMOWANIE WYNIKÓW
- KOMPONENTY STYLU KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ A IDENTYFIKACJA DZIECKA Z RODZICAMI
Wyniki przeprowadzonych badań wskazują na to, że identyfikacja dorastających chłopców z rodzicami ma charakter złożony. Analiza czynnikowa •wykazała, że zarówno w identyfikacji z ojcem, jak i w identyfikacji z matką można wyróżnić kilka aspektów: przyjmowanie rodzica za wzór osobowy, uznawanie go za autorytet, podzielanie jego światopoglądu, akceptowanie jego postawy życiowe j i hierarchii wartości oraz pragnienie bliskości z nim.
Podobnie złożoną strukturę ma komunikacja rodziców z dorastającymi dziećmi. Poszczególne komponenty ich stylu komunikacji: partnerstwo, otwartość, uwaga, ekspresyjność, kontakt uczuciowy — poddane analizie czynnikowej — ujawniły swój wielowymiarowy charakter. Struk-
Podsumowanie wyników 151
tura stylu komunikacji ojcowskiej różni się, w percepcji synów, od struktury stylu komunikacji rodzicielskiej matek. W przypadku ojców, w ramach komponentu uwagi, daje się wyodrębnić oddzielny czynnik empatii, a w komponencie ekspresyjności — teatralność w zachowaniu. Oznacza to, że w percepcji synów czynniki te mają tendencję do funkcjonowania w sposób bardziej autonomiczny, niż ma to miejsce w komunikacji matek, gdzie cechy te są bardziej „wtopione" odpowiednio w komponenty uwagi i ekspresyjności. W przypadku stylu komunikacji rodzicielskiej matek charakterystyczne jest wyodrębnianie się, w komunikacji uczuciowej, czynnika okazywania dziecku czułości.
Analizując relacje między poszczególnymi czynnikami stylów komunikacji rodzicielskiej matek i ojców a identyfikacją dzieci z rodzicami, łatwo zauważyć, że poszczególne czynniki identyfikacji mają odmienne korelaty dotyczące komunikacyjnych zachowań rodziców. Poszczególnym aspektom identyfikacji towarzyszą nieco inne układy komponentów stylu komunikacji rodzicielskiej. Na tej podstawie można przypuszczać, że identyfikacji z rodzicem, w określonej dziedzinie, sprzyja spostrzeganie przez dziecko specyficznego stylu komunikacji rodzicielskiej. Te komunikacyjne korelaty identyfikacji mają jednak również cechy wspólne. Zachowania komunikacyjne rodziców współwystępujące z identyfikacją można ogólnie określić mianem „nagradzających" i wzmacniających wzajemne relacje.
Uznawanie rodzica za wzór osobowy (I czynnik identyfikacji z ojcem i III czynnik identyfikacji z matką) wiąże się — w przypadku zarówno matek jak i ojców (tab. 21 i 27) — z koncepcyjnym zorientowaniem ich komunikacji, z życzliwym zainteresowaniem sprawami dziecka, z szacunkiem dla jego własnych opinii, z okazywaniem zainteresowania jego wypowiedziami oraz przezroczystością rodzica w komunikacji. Są to czynniki wspólne, współwystępujące z tym aspektem identyfikacji w przypadku zarówno matek, jak i ojców, chociaż siła ich związku z identyfikacją jest różna u obydwojga rodziców.
W przypadku matek najważniejsze komunikacyjne korelaty tego przejawu identyfikacji to: okazywanie zainteresowania wypowiedziami dziecka i szacunku dla jego własnych opinii, a w przypadku ojców — przezroczystość w komunikacji. Komponentem stylu komunikacji, który w obu przypadkach okazał się silnie związany z identyfikacją, jest życzliwe zainteresowanie rodzica sprawami dziecka. Oprócz tych czynników wspólnych istnieją specyficzne dla identyfikacji z matką raz identyfika-152 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
cji z ojcem. Takim swoistym aspektem komunikacji matki, współwystę-pującym Z uznawaniem jej za wzór osobowy, jest akceptowanie dziecka. U ojców taki charakter ma zajmujący sposób wypowiadania się i wyraźne przedstawianie dziecku własnych oczekiwań.
Warto zauważyć, że uznawanie ojca za wzór osobowy pozostaje w związku z komunikacyjnymi zachowaniami matki wobec dziecka. Istnieją korelacje między okazywaniem przez matkę zainteresowania wypowiedziami dziecka oraz życzliwym zainteresowaniem jego sprawami a przyjmowaniem przez dziecko ojca za wzór osobowy dla siebie. Można przypuszczać, że styl komunikacji rodzicielskiej matki wpływa na ten przejaw identyfikacji dziecka z ojcem. Nie został natomiast stwierdzony związek między stylem komunikacji ojca a tym aspektem identyfikacji dziecka z matką.
Analizując korelacje między stylami komunikacji rodziców a uznawaniem ich za autorytet (I czynnik identyfikacji z matką i V czynnik identyfikacji z ojcem), można również zauważyć (tab. 17, 35) cechy komunikacji wspólne, występujące u obydwojga rodziców, i specyficzne dla każdego z nich.
Komponenty stylu komunikacji rodzicielskiej wspólne matkom i ojcom, mające związek z uznawaniem ich przez dziecko za autorytet, to:
szacunek dla własnych opinii dziecka, życzliwe zainteresowanie jego sprawami i zajmujący sposób wypowiadania się. Spośród tych wspólnych czynników, w przypadku matek, najsilniejszy związek z identyfikacją ma szacunek dla własnych opinii dziecka, a w przypadku ojców — życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka. Specyficznym komponentem stylu komunikacji matki, współwystępującym z uznawaniem jej przez dziecko za autorytet, jest okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami. W przypadku ojców są to: empatia, dzielenie się przeżyciami, obawami, podejmowanie tematów intymnych, deklarowanie miłości i koncepcyjne zorientowanie ich komunikacji. Porównując komunikacyjne korelaty identyfikacji z matką i z ojcem, łatwo zauważyć, że uznawanie ojca za autorytet ma liczniejsze i silniejsze związki z jego stylem komunikacji, niż to ma miejsce w przypadku matek. Skłania to do postawienia hipotezy, że uznawanie ojca za autorytet jest bardziej niż w przypadku matki zależne od stylu komunikacji z dzieckiem. W przypadku ojca jest to aspekt identyfikacji mający najliczniejsze i najsilniejsze korelacje z komponentami stylu jego komunikacji, a więc prawdopodobnie jest najbardziej zależny od tego, jak dziecko spostrzega komunikacyjne zachowania ojca.Podsumowanie wyników 153
Występują także liczne korelacje między komponentami stylu komunikacji jednego Z rodziców a uznawaniem przez dzieci za autorytet drugiego z nich. Liczniejsze i silniejsze korelacje wystąpiły między stylem komunikacji matki a uznawaniem ojca za autorytet niż między tym przejawem identyfikacji z matką a stylem komunikacji ojca, co pozwala przypuszczać, że wpływ stylu komunikacji matki na identyfikację dziecka z ojcem w tej dziedzinie jest silniejszy niż wpływ komunikacyjnych zachowań ojca na ten aspekt identyfikacji dziecka z matką. Warto przy tym zauważyć, że jest to obszar identyfikacji dziecka z matką mający najliczniejsze i najsilniejsze korelacje ze stylem komunikacji ojca.
Wśród cech komunikacji matek współwystępujących z uznawaniem ojca za autorytet przez dzieci najważniejsze to: życzliwe zainteresowanie matki sprawami dziecka, koncepcyjne zorientowanie jej komunikacji, podejmowanie przez nią w rozmowie z dzieckiem tematów intymnych, a także szacunek dla jego własnych opinii, akceptowanie go i okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami. Prawdopodobnie ten typ komunikacyjnych zachowań matek, które można określić jako sprzyjające interakcjom z nimi, sprzyja również uznawaniu ojca za autorytet przez dziecko. Takich komunikacyjnych zachowań ojców, które współwystępują z uznawaniem matki za autorytet, jest mniej, a stwierdzone zależności są słabsze. Jest to przede wszystkim dzielenie się przez ojca swoimi przeżyciami z dzieckiem, ale także życzliwe zainteresowanie jego sprawami, empatia, zajmujący sposób wypowiadania się, powściągliwość w okazywaniu radości. Również i w tym przypadku są to na ogół cechy komunikacji sprzyjające interakcjom.
Spośród wszystkich aspektów? identyfikacji uznawanie rodzica za autorytet przez dziecko ma najliczniejsze i najsilniejsze korelacje ze stylem komunikacji drugiego z rodziców. Odnosi się to zwłaszcza do związku między zachowaniami komunikacyjnymi ojca a identyfikacją dziecka z matką, ponieważ w przypadku pozostałych aspektów tej identyfikacji korelacje są zdecydowanie mniej liczne i wyraźnie słabsze. Na tej podstawie można przypuszczać, że uznawanie rodzica za autorytet przez dziecko jest obszarem identyfikacji najbardziej zależnym od stylu komunikacji drugiego z rodziców.
W przypadku ojców uznawanie ich za autorytet przez dzieci jest aspektem identyfikacji mającym najliczniejsze i najsilniejsze korelacje zarówno z ich stylem komunikowania się z dzieckiem, jak również ze stylem komunikacji matek. Sugeruje to, że ta dziedzina identyfikacji zWyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
ojcem jest najsilniej uwarunkowana przez zachowania komunikacyjne zarówno samego ojca, jak i matki. Natomiast uznawanie matki za autorytet jest aspektem identyfikacji, na który, jak można przypuszczać, wpływ stylu komunikacji ojca jest najsilniejszy.
Również w przypadku podzielania przez dziecko światopoglądu rodzica (V czynnik identyfikacji z matką i IV czynnik identyfikacji z ojcem) istnieją liczniejsze i silniejsze korelacje ze stylem komunikacji ojca niż ze stylem komunikacji matki (tab. 25, 55), co oznacza, że związek stylu komunikacji rodzicielskiej z identyfikacją jest silniejszy u ojców niż u matek.
Aspektem komunikacji wspólnym obydwojgu rodziców, współwystę-pującym z podzielaniem przez dziecko ich światopoglądu, jest koncepcyjne jej zorientowanie. W przypadku matek towarzyszy temu również unikanie przesady i dramatyzowania, a u ojców takimi specyficznymi dla nich cechami komunikacji współwystępującymi z tym przejawem identyfikacji są: przede wszystkim akceptacja dziecka, okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami, ale także unikanie deklarowania miłości, podejmowania tematów intymnych i wnikania w przeżycia
dziecka.
Charakterystyczną cechą dla tej dziedziny identyfikacji jest brak korelacji ze stylem komunikowania się z dzieckiem drugiego z rodziców. Przemawia to za tym, że styl komunikacji jednego z rodziców nie ma
, — jak się wydaje — istotnego znaczenia dla podzielania przez dziecko światopoglądu drugiego z nich.
Kolejnym przejawem identyfikacji występującym w odniesieniu do obydwojga rodziców jest dążenie dziecka do
(Utrzymywania z nimi bliskich relacji (IV czynnik identyfikacji z matką i III czynnik identyfikacji z ojcem). Identyfikacja dziecka z matką w tej dziedzinie ma znacznie liczniejsze i wyraźnie silniejsze korelacje z jej stylem komunikacji, niż ma to miejsce w przypadku ojca (tab. 23, 31)- Można na tej podstawie postawić hipotezę, że pragnienie bliskości z matką ma bardziej znaczące niż w przypadku ojca uwarunkowania w jej stylu komunikacji. Spośród omawianych aspektów identyfikacji dziecka z matką pragnienie bliskości z nią ma najliczniejsze korelacje z jej stylem komunikacji rodzicielskiej, co sugeruje, że jest to obszar identyfikacji z matką pozostający pod najsilniejszym wpływem jej sposobu porozumiewania się z dzieckiem.
Zarówno w przypadku identyfikacji z matką, jak i identyfikacji z ojcem pragnienie dziecka bliskości z rodzicem wiąże się ze spostrzega-Podsumowanie wyników
niem przez nie dwóch wspólnych cech komunikacji rodzicielskiej:
koncepcyjnego jej zorientowania i bycia rozumianym przez rodzica. Specyficzną cechą komunikacji ojca, współwystępującą z tym przejawem identyfikacji, jest unikanie przesady i dramatyzowania,
Spośród specyficznych dla matek korelatów komunikacyjnych tego aspektu identyfikacji najbardziej istotne to: życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka i szacunek dla jego własnych opinii, a także rozumienie dziecka, okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami, podejmowanie \v rozmowie z nim tematów intymnych, deklarowanie miłości wobec niego, łatwość w okazywaniu
radości i wyraźne określanie własnych oczekiwań wobec dziecka.
Istnieje również związek dążenia dziecka do bliskich relacji z matką Z komponentami stylu komunikacji ojca: przesadą i dramatyzowaniem, powściągliwością w okazywaniu zainteresowania wypowiedziami dziecka i empatią. Cechy te charakteryzuje napięcie i bierność. Można przypuszczać, że gdy dominują one w stylu komunikacji ojca, sprzyja to poszukiwaniu przez dziecko bliskości z matką. Podobnie dwa komponenty stylu komunikacji matki: powściągliwość w okazywaniu przez nią zainteresowania wypowiedziami dziecka i unikanie podejmowania w rozmowie z nim tematów intymnych korelują z pragnieniem dziecka utrzymywania bliskich relacji z ojcem, co również pozwala przypuszczać, że te cechy komunikacyjnych zachowań matek sprzyjają identyfikacji dziecka z ojcem pod względem dążenia do bliskości z nim. Pojawia się ogólna hipoteza, że pragnienie dziecka bliskości z jednym z rodziców wynika z jego negatywnych doświadczeń w komunikacji z drugim Z nich, stosującym styl komunikacji charakteryzujący się biernością (w przypadku ojca — również nadmiernym napięciem), który można określić jako utrudniający wzajemne interakcje.
Ostatni aspekt identyfikacji nieco różni się w przypadku majek i ojców. W odniesieniu do matek jest to akceptowanie przez dziecko jej postawy życiowej (II czynnik identyfikacji z matką), a w odniesieniu do ojców —akceptowanie jego hierarchii wartości (II czynnik identyfikacji z ojcem). Identyfikacja z ojcem w tej dziedzinie ma liczniejsze korelacje zarówno z jego stylem komunikacji, jak również ze stylem komunikacji matki niż identyfikacja z matką (tab. 19, 29). Oznacza to nie tylko, że związek stylu komunikacji rodzicielskiej z tym przejawem identyfikacji jest silniejszy w przypadku ojca,
158 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja
Aspektem identyfikacji dziecka z matką najsilniej związanym z jej stylem komunikacji rodzicielskiej jest jego pragnienie bliskością matką, natomiast najsłabiej związane z jej stylem komunikacji jest podzielanie przez dziecko światopoglądu matki oraz akceptowanie jej postawy
życiowej.
W przypadku ojców najsilniej związane ze stylem jego komunikacji rodzicielskiej jest uznawanie go przez dziecko za autorytet, a najsłabiej — pragnienie dziecka, aby pozostawać z nim w bliskich relacjach.
Związek między stylem komunikacji matki a identyfikacją dziecka z ojcem najsilniej ujawnił się w przypadku uznawania ojca za autorytet, natomiast podzielanie przez dziecko jego światopoglądu nie pozostaje w związku z komunikacyjnymi zachowaniami matki wobec dziecka.
Związek między stylem komunikacji ojca a identyfikacją dziecka z matką jest słabszy. Najsilniej wystąpił w przypadku uznawania matki za autorytet, natomiast dwa aspekty tej identyfikacji: uznawanie matki za wzór osobowy i podzielanie przez dziecko jej światopoglądu nie mają związku ze sposobem, w jaki ojciec komunikuje się z dzieckiem.
Zgromadzone dane empiryczne świadczą o słuszności zawartego w hipotezach badawczych ogólnego założenia o istnieniu związku między stylem komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dzieci z rodzicami. Aby odpowiedzieć, na ile te dane uprawniają do przyjęcia lub odrzucenia poszczególnych hipotez, przeanalizujmy korelacje między kolejnymi komponentami stylu komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dziecka z rodzicami.
3.3.1, PARTNERSTWO
— Okazywanie przez matkę szacunku dla własnych opinii dziecka ma związek z uznawaniem jej przez dziecko za autorytet, z uznawaniem jej przez dziecko za wzór osobowy dla siebie, z pragnieniem bliskości z nią, a także z uznawaniem ojca przez dziecko za autorytet.
— Niedyrektywność u> komunikacji matki współwystępuje z niechęcią dziecka do utrzymywania bliskości z nią, natomiast z akceptowaniem przez dziecko hierarchii wartości ojca.
— Bierne zainteresowanie matki opiniami dziecka nie ma istotnego związku z identyfikacją z którymkolwiek z rodziców.
— Okazywanie przez ojca szacunku dla własnych opinii dziecka łączy się z uznawaniem go przez dziecko za wzór osobowy dla siebie
Podsumowanie wyników 159
oraz za autorytet, nie ma natomiast istotnego znaczenia dla identyfikacji z matką.
— Niedyrektyumość w komunikacji ojca wiąże się Z niechęcią dziecka do uznawania go za wzór osobowy, natomiast z akceptacją jego hierarchii wartości. Nie ma istotnego znaczenia dla identyfikacji* z matką.
— Bierne zainteresowanie ojca opiniami dziecka nie łączy się z identyfikacją dziecka z którymkolwiek z rodziców.
Hipoteza o związku komunikacji partnerskiej rodzica z identyfikacją dziecka z nim znalazła pełne potwierdzenie w odniesieniu do okazywania przez rodziców szacunku dla własnych opinii dziecka, częściowe potwierdzenie w odniesieniu do niedyrektywności, natomiast bierne zainteresowanie opiniami dziecka okazało się nieistotne dla identyfikacji z rodzicami i w tym zakresie hipoteza ta nie została potwierdzona.
3.3.2. OTWARTOŚĆ
— Przezroczystość w komunikacji matki wiąże się z uznawaniem jej przez dziecko za wzór osobowy, ale również z rezerwą wobec jej postawy życiowej, a także wobec hierarchii wartości ojca.
— Podejmoiranie przez matkę u' rozmowie z dzieckiem, tematów intymnych łączy się z pragnieniem dziecka bliskości z matką, z uznawaniem ojca za autorytet oraz z niechęcią dziecka do utrzymywania bliskich relacji z ojcem.
— Dzielenie się przez matkę z dzieckiem własnymi przeżyciami nie ma związku z identyfikacją dziecka z którymkolwiek z rodziców. — Dzielenie się przez ojca własnymi przeżyciami z dzieckiem współwystępuje z uznawaniem przez nie za autorytet zarówno ojca, jak i matki.
— Przezroczystość w komunikacji ojca pozostaje w związku z uznawaniem go przez dziecko za wzór osobowy, ale także z dystansem dziecka wobec jego hierarchii wartości. Nie ma istotnego związku z identyfikacją z matką.
— Podejmowanie przez ojca w rozmowie z dzieckiem tematów intymnych łączy się z akceptacją przez dziecko hierarchii wartości ojca, z uznawaniem go za autorytet, ale także z krytycznym stosunkiem dziecka wobec światopoglądu ojca. Nie ma istotnego związku z identyfikacją z matką.
160 Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja
Hipoteza o istnieniu związku między otwartością w komunikacji rodzica a identyfikacją dziecka z nim uzyskała potwierdzenie w odniesieniu do podejmowania tematów intymnych przez matkę i dzielenia się z dzieckiem własnymi przeżyciami przez ojca oraz częściowe potwierdzenie w odniesieniu do przezroczystości w komunikacji obydwojga rodziców i podejmowania tematów intymnych przez ojca. Dzielenie się przeżyciami z dzieckiem przez matkę okazało się nieistotne dla identyfikacji zarówno z nią, jak i z ojcem.
3.3.3. UWAGA
— Okazywanie przez matkę zainteresowania wypowiedziami dziecka łączy się przede wszystkim z uznawaniem przez dziecko zarówno jej, jak i ojca za wzory osobowe dla siebie, z darzeniem obydwojga rodziców autorytetem oraz z pragnieniem dziecka bliskości z matką,
natomiast z dystansem wobec ojca.
— Rozumienie dziecka przez matkę jest związane jedynie z pragnieniem dziecka bliskości z matką.
— Rozumienie dziecka przez ojca również wiąże się jedynie z pragnieniem dziecka bliskości z nim.
— Okazywanie przez ojca zainteresowania wypowiedziami dziecka współwystępuje z uznawaniem go przez dziecko za wzór osobowy i podzielaniem przez dziecko jego światopoglądu, natomiast z dystansem
dziecka wobec matki.
— Empatia ojca w komunikacji z dzieckiem ma związek przede wszystkim z uznawaniem przez nie za autorytet obydwojga rodziców, ale także z rezerwą dziecka wobec światopoglądu ojca oraz z pragnieniem dziecka bliskości z matką.
Hipoteza o związku między uwagą w komunikacji rodzica a identyfikacją dziecka z nim została potwierdzona w odniesieniu do rozumienia dziecka i okazywania zainteresowania jego wypowiedziami w przypadku obydwojga rodziców, a częściowo w odniesieniu do empatii ojca.
Podsumowanie wyników
3.3.4. EKSPRESJA
— Zajmujący sposób wypowiadania się matki wiąże się z uznawaniem jej za autorytet przez dziecko oraz z akceptacją hierarchii wartości ojca.
— Przesada i dramatyzowanie matki łączą się z rezerwą dziecka wobec jej światopoglądu, natomiast nie mają istotnego związku z identyfikacją z ojcem.
— Łatwość w okazywaniu radości przez matkę wiąże się Z pragnieniem dziecka bliskości z nią. Nie ma istotnego związku z identyfikacją dziecka z ojcem.
— Zajmujący sposób wypowiadania się ojca współwystępuje z uznawaniem przez dziecko obydwojga rodziców za autorytet, z uznawaniem ojca za wzór osobowy i z akceptacją jego hierarchii wartości.
— Przesada i dramatyzoiranie ojca związane są z dystansem dziecka wobec ojca, natomiast z pragnieniem bliskości z matką.
— Łatwość w okazyiraniu radości przez ojca nie ma znaczenia dla identyfikacji dziecka z nim, natomiast wiąże się z krytycznym, stosunkiem dziecka wobec autorytetu matki.
— Teatralność iv zachowaniu ojca nie ma istotnego związku z identyfikacją dziecka z którymkolwiek z rodziców.
Hipoteza o związku między spostrzeganiem przez dziecko ekspresyjności w komunikacji rodzica a identyfikacją dziecka z nim potwierdzona została w odniesieniu do zajmującego sposobu wypowiadania się zarówno matki, jak i ojca oraz łatwości w okazywaniu radości przez matkę. Przesada i dramatyzowanie któregokolwiek z rodziców łączą się z niechęcią dziecka do identyfikowania się z nim. Łatwość w okazywaniu radości przez ojca nie ma istotnego związku z identyfikacją dziecka z nim i w tym zakresie hipoteza ta nie znalazła potwierdzenia.
3.3.5. WYRAŻANIE UCZUĆ
— Akceptacja dziecka przez matkę łączy się z pragnieniem dziecka bliskości z nią, nie ma natomiast znaczenia dla identyfikacji z ojcem.
— Deklarowanie miłości wobec dziecka przez matkę wiąże się Z pragnieniem dziecka bliskości z nią, ale i z rezerwą dziecka wobec jej postawy życiowej. Ma również związek z uznawaniem ojca za autorytet przez dziecko.Wynik) badań oraz ich psychologiczna interpretacja
— Okazywanie dziecku uczuć przez matkę okazało się bez istotnego związku z jego identyfikacją z którymkolwiek z rodziców (u męskiej młodzieży maturalnej).
— Deklarowanie miłości wobec dziecka przez ojca wiąże się z u-znawaniem go przez dziecko za autorytet, ale również z rezerwą dziecka -wobec światopoglądu ojca i życiowej postawy matki.
— Akceptacja dziecka przez ojca współwystępuje z podzielaniem przez dziecko światopoglądu ojca oraz z akceptacją życiowej postawy
matki.
— Życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka przez matkę związane jest przede wszystkim z pragnieniem dziecka bliskości z nią oraz z uznawaniem jej, a także ojca za wzory osobowe, z darzeniem przez dziecko obydwojga rodziców autorytetem, natomiast z rezerwą dziecka wobec hierarchii wartości ojca.
— Życzliwe zainteresowanie ojca sprawami dziecka łączy się przede wszystkim z uznawaniem przez dziecko jego, a także matki za autorytet oraz z uznawaniem ojca za wzór osobowy.
— Narzekanie na dziecko i krytykowanie go w przypadku któregokolwiek z rodziców ma związek z krytycznym stosunkiem dziecka wobec życiowej postawy matki i hierarchii wartości ojca.
Hipoteza o związku między percepcją przez dziecko komunikacji rodzica wyrażającej dojrzałą miłość a identyfikacją z nim Znajduje potwierdzenie, jeśli za wskaźniki tej miłości przyjmie się akceptację dziecka i życzliwe zainteresowanie jego sprawami. Hipoteza ta została także potwierdzona w odniesieniu do braku miłości przejawiającego się w narzekaniu na dziecko i krytykowaniu go. Jeśli uzna się, że deklarowanie uczuć nie jest typową formą wyrażania dojrzalej miłości, wówczas zróżnicowane relacje między tym aspektem komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dziecka z rodzicami można traktować jako potwierdzenie powyższej hipotezy. Za jej zasadnością przemawia również brak relacji między okazywaniem dziecku uczuć przez matkę a jego identyfikacją z rodzicami.
Czułość ze strony matki wobec syna będącego u progu dorosłości nie jest — w jego opinii — jak się zdaje, ideałem miłości rodzicielskiej. Można sądzić, że jest nim raczej poczucie akceptacji ze strony rodzica oraz jego życzliwe zainteresowanie sprawami syna, wyrażające się w zachęcaniu go do podejmowania coraz bardziej odpowiedzialnych zadań, w udzielaniu mu rad i wskazówek, ułatwiających orientację w sprawach osób dorosłych i kierowanie własnymi losami, a także w
Podsumowanie wyników
kazywaniu mu, gdy to jest potrzebne, stosownej pomocy. Taka forma dojrzałej miłości rodzicielskiej, oznaczająca subtelne, umiejętne towarzyszenie dziecku we wchodzeniu w dorosłe życie, łączy się, jak na to wskazują uzyskane wyniki, z identyfikacją syna z rodzicami. Daje to podstawę do uznania dyskutowanej hipotezy za potwierdzoną.
3.3.6. KONCEPCYJNA ORIENTACJA KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
— Koncepcyjna orientacja komunikacji rodzicielskiej matki wiąże się z uznawaniem jej przez dziecko za wzór osobowy, z podzielaniem jej światopoglądu i pragnieniem dziecka bliskości z nią, a także z uznawaniem ojca przez dziecko za autorytet.
— Koncepcyjna orientacja komunikacji rodzicielskiej ojca ma związek przede wszystkim z uznawaniem go przez dziecko za autorytet, a także z uznawaniem go za wzór osobowy, z podzielaniem przez dziecko jego światopoglądu i z pragnieniem dziecka bliskości z nim. Nie ma natomiast istotnego znaczenia dla identyfikacji z matką.
Hipoteza o związku koncepcyjnego zorientowania komunikacji rodzicielskiej z identyfikacją dziecka z rodzicami znalazła potwierdzenie w odniesieniu zarówno do matek, jak i do ojców.
3.3.7. SPOŁECZNA ORIENTACJA KOMUNIKACJI RODZICIELSKIEJ
Hipoteza o dodatniej korelacji społecznego zorientowania komunikacji rodzicielskiej z identyfikacją dziecka z rodzicami nie została potwierdzona w przypadku ojców, gdzie ta orientacja komunikacji współwystę-puje z krytycznym stosunkiem dziecka wobec hierarchii wartości ojca. Natomiast w przypadku matek nie znalazła ona empirycznego potwierdzenia ze względu na brak istotnego związku tego aspektu komunikacji matki z identyfikacją dziecka z którymkolwiek z rodziców.
Na podstawie analizy współczynników korelacji między komponentami spostrzeganego przez dziecko stylu komunikacji rodzicielskiej a jego identyfikacją z rodzicami można wyodrębnić cechy tej komunikacji najsilniej związane z identyfikacją. W przypadku matek jest to przede wszystkim szacunek dla własnych opinii dziecka, życzliwe zainteresowanie jego sprawami, okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami, rozumienie dziecka i akceptowanie go, koncepcyjne zorientowanie ko-
164 Wyniki badań oraz ich psychologiczna Interpretacja
munikacji, podejmowanie w rozmowie z dzieckiem tematów intymnych, jasne określanie własnych oczekiwań wobec niego, zajmujący sposób wypowiadania się, łatwość w okazywaniu radości, natomiast unikanie przesady i dramatyzowania, narzekania na dziecko i krytykowania go.
Do komponentów stylu komunikacji ojca najsilniej związanych Z identyfikacją dziecka z nim należą przede wszystkim: koncepcyjne zorientowanie jego komunikacji, zajmujący sposób wypowiadania się, życzliwe zainteresowanie sprawami dziecka, odnoszenie się z szacunkiem do własnych opinii dziecka i okazywanie zainteresowania jego wypowiedziami, rozumienie dziecka, akceptowanie go, dzielenie się z nim własnymi przeżyciami, natomiast unikanie przesady i dramatyzowania, narzekania na dziecko i krytykowania go oraz akcentowania orientacji społecznej w komunikacji z dzieckiem.
Wspólną cechą stylu komunikacji rodzicielskiej matek i ojców, z którymi ich dorastający synowie identyfikują się, jest to, że porozumiewanie się tych rodziców z synami •— tak jak spostrzegają to synowie — polega nie na mówieniu do nich, ale na rozmawianiu z n i m i.
3.4. DYSKUSJA
Przeprowadzone badania zmierzały do poznania stylu komunikacji rodzicielskiej współwystępującego z identyfikacją dziecka z rodzicami. Zastosowana procedura badań, jak również korelacyjna metoda analizy uzyskanych wyników pozwalają jedynie na stwierdzenie, że związek taki istnieje (Brzeziński 1978 s. 105-122), nie przesądzają natomiast o kierunku występujących zależności. Nie ma więc wystarczających podstaw do twierdzenia, że istnieje wpływ stylu komunikacji rodzicielskiej na identyfikację dziecka z rodzicami, a zwłaszcza że wpływ ten jest jednokierunkowy. Można jedynie przypuszczać — traktując to jako hipotezę — że stwierdzony związek ma charakter przyczynowo-skutkowy, ale o charakterze cyrkulamym, gdzie obydwie kategorie zmiennych są od siebie wzajemnie zależne, chociaż niekoniecznie w takim samym stopniu.
W takim modelu właśnie sposób, w jaki dzieci spostrzegają komunikacyjne zachowania rodziców względem nich, jest bardziej znaczący dla ich ustosunkowania się wobec rodziców?, określanego mianem identyfi-
Dyskusja 165
kacji, niż to, jak rodzice opisują swój sposób porozumiewania się z dzieckiem, czy też to, jak „obiektywnie" wygląda ta komunikacja.
Na podstawie wyników dotychczasowych badań stwierdzających występowanie rozbieżności między dziećmi a rodzicami na temat ich postaw rodzicielskich (Becker 1964; Cox 1970; Larson 1974), a także wprost na temat ich stylu komunikacji (Matteson 1974; Barnes, Olson 1985) można przypuszczać, że ujmowane w badaniu opinie młodzieży na temat stylu komunikowania się ich rodziców z nimi byłyby rozbieżne z relacjami rodziców na ten temat.
Kierując się sugestiami D. Jessop (1981), należałoby spodziewać się większej zgodności opinii dzieci i rodziców w kwestiach dotyczących okazywania dziecku zrozumienia i życzliwości oraz kontaktu uczuciowego, natomiast różnic zdań w kwestiach odnoszących się do trudności w komunikacji, wymagań stawianych dziecku i technik wychowawczych opartych na manifestowaniu władzy rodzicielskiej.
W literaturze psychologicznej istnieje zgodność co do tego, że w wypadku istnienia rozbieżności opinii dzieci i rodziców odnośnie do ich postaw rodzicielskich bardziej zasadne jest opieranie się na sprawo" zdaniach dzieci, zwłaszcza gdy poszukuje się zależności między postawami rodzicielskimi a 'zachowaniem (lub osobowością) dzieci (itkin 1955; Heiłbrun 1960; Rabkin 1965; Novak, van der Veen 1969). Relacje dzieci na temat zachowań rodziców okazują się bardziej dokładne i bliższe tzw. obiektywnej rzeczywistości niż relacje na ten temat samych rodziców (Becker 1964). Stwierdzono również silniejszy związek zachowań dzieci z ich subiektywnym obrazem zachowań rodziców niż z tym, jak rodzice rzeczywiście zachowują się wobec dzieci (Cox 1970).
Aczkolwiek zasadne jest założenie, iż związek między tym, jak dzieci spostrzegają zachowania rodziców (np. ich styl komunikacji rodzicielskiej), a tym, jak ustosunkowują się wobec nich (czego przejawem może być np. identyfikacja), ma charakter przyczynowo-skutkowy, tzn. spostrzeżenia dzieci wpływają na ich postawy wobec rodziców, to jednak nie można wykluczyć istnienia również odwrotnej zależności, polegającej na tym, że postawa dziecka wobec rodziców, w szczególności identyfikacja z nimi, może wpływać na -sposób spostrzegania przez dziecko zachowań rodzicielskich. Te dwa procesy nie wykluczają się, co więcej — mogą występować łącznie, uzupełniać się, tworząc mechanizm sprzężenia zwrotnego: zachowania rodziców spostrzegane przez dziecko wpływają na proces jego identyfikowania się Z rodzicami;
charakter i siła tej identyfikacji wpływają z kolei na percepcję przez
Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja
dziecko zachowań rodziców. Wpływ ten dotyczy przede wszystkim interpretacji zachowań rodziców — nadawania im znaczeń, odczytywania intencji rodzica jako nadawcy przekazu.
Należy sądzić, że zgodnie z zasadami wyrównywania postaw w stosunkach interpersonalnych (Zaborowski 1967; 1976 s. 104 nn.) oraz równowagi i zgodności poznawczej (Lewicka 1985 s. 27) dzieci o silnej, pozytywnej identyfikacji z rodzicami będą miały tendencję do spostrzegania oraz interpretowania ich zachowań jako wyrażających pozytywne nastawienie i intencje (życzliwość, akceptację, emocjonalne wsparcie), a także pragnienie autentycznego porozumiewania się (otwartość, uwagę, kontakt uczuciowy itp.) {por. Czapiński 1985; Mądrzyc-ki 1986 s. 149-152).
W tym cyrkularnym modelu wzajemnego oddziaływania na siebie zachowań rodziców i dzieci nie musi być i najczęściej nie ma symetrii wpływu. Rodzice wprowadzają model wzajemnych relacji. Ich udział w podtrzymywaniu i modyfikowaniu go wprawdzie z czasem zmniejsza się, ale zwykle pozostaje dominujący, co wynika z pełnionej roli i środków oddziaływania, którymi dysponują. Ta asymetria odnosi się prawdopodobnie również do relacji między wzajemnym wpływem spostrzegania przez dziecko stylów komunikacji rodzicielskiej a jego identyfikacją z rodzicami. W cyrkularnym modelu oddziaływania na siebie tych czynników "wpływ spostrzeganych przez dziecko zachowań komunikacyjnych rodzica na identyfikację dziecka z rodzicem zwykle prawdopodobnie dominuje nad wpływem odwrotnym: identyfikacji z rodzicem na spostrzeganie jego stylu komunikacji. Poza przypadkami patologicznych zniekształceń percepcji możliwości wpływu identyfikacji na percepcję są ograniczone. W przypadku gdy zachowania rodzica znacznie odbiegają od przekonań dziecka na jego temat, wywołując silny dysonans poznawczy (Festinger 1957), przekraczający tolerancję dziecka na niejednoznaczność (Adomo, Frenkel-Brunswik, Levison, Sanford 1950), nastąpią zmiany w zakresie identyfikacji dziecka z rodzicem (por. New-comb, Turner, Converse 1970 s. 100-132; Mika 1981 s. 155-279; Nuttin 1982 s. 195-215) i w konsekwencji adaptacja percepcji przez dziecko zachowań rodzica do nowego poziomu i/lub jakości identyfikacji. W trakcie analizy uzyskanych wyników pojawiło się szereg kwestii budzących kontrowersje. Zastanawiające jest na przykład, dlaczego ta sama cecha stylu komunikacji rodzicielskiej koreluje dodatnio z jednym aspektem identyfikacji, a z innym ujemnie. Sytuacja taka występuje m.in. w przypadku niedyrektywności ojca, korelującej dodatnio Z ak-
Dyskusja 1*67
ceptacją jego hierarchii wartości, a ujemnie z uznawaniem go za ^ór
osobowy.
Można to zinterpretować w ten sposób, że akceptacji hier^l^-iii
wartości ojca sprzyja pozostawianie dziecku autonomii, swobody \ifb»o-ru, dlatego dyrektywność ojca, odbierana jako forma nacisku, P^że wywoływać opór dziecka w postaci dystansowania się wobec wa^ici prezentowanych przez ojca. Natomiast uznawanie ojca za wzór osiowy wymaga jasnego i wyraźnego zaprezentowania się jako osoba, ^kyy mógł stać się wzorem dla dziecka. Obraz postaci, z której chci^ię brać przykład, nie może być mglisty i wieloznaczny. Dlatego dyrety^w-ność ojca, wyraźne określanie przez niego wzajemnych ról i f^e przedstawianie dziecku własnych oczekiwań mogą sprzyjać uznaw1111 iu go przez dziecko za wzór osobowy. Wskazuje na to również dodf^ia korelacja przezroczystości ojca w komunikacji z uznawaniem go y^^z dziecko za wzór osobowy i ujemna jej korelacja z akceptacją hierafh^.ii wartości ojca.
Skłania to do postawienia hipotezy, że dla akceptacji przez dzii^o hierarchii wartości ojca większe znaczenie mają jego ogólne posti^Yy, natomiast dla uznawania ojca za wzór osobowy — konkretne fS^o zachowania wobec dziecka. Jeśli hipoteza ta jest zasadna, to zaklad^*^, iż styl komunikacji spostrzegany jest raczej jako konkretne zachow^^a wobec dziecka niż ogólne postawy, należałoby się spodziewać silfii6^-szego związku stylu komunikacji ojca z uznawaniem go przez dzie^'^0 za wzór osobowy niż z akceptowaniem jego hierarchii wartości. Srs^1'''-dzone liczniejsze i silniejsze korelacje komponentów stylu komunili^J |i ojca z uznawaniem go przez dziecko za wzór osobowy niż z akcef10 •-waniem jego hierarchii wartości zdają się potwierdzać tę hipotezę
Podobną prawidłowość można zauważyć, porównując komunikacie^ korelaty podzielania przez dziecko światopoglądu ojca i uznawaniaS^ przez dziecko za autorytet. Z tym pierwszym aspektem identyfikacji ^°''-datnio koreluje przede wszystkim akceptacja dziecka przez ojca, dekorowanie zaś przez niego miłości wobec dziecka, podejmowanie w /)z^-mowie z dzieckiem tematów intymnych oraz empatia ojca kore]11)'!^ ujemnie. Te trzy ostatnie komponenty stylu komunikacji ojca kore^^d natomiast dodatnio z uznawaniem go przez dziecko za autorytet.
Na tej podstawie można przypuszczać, że podzielaniu światopogląd* ojca sprzyja przede wszystkim doświadczanie przez dziecko akceptuj! S ze strony ojca, a jednocześnie poczucie własnej autonomii i odrębne5011 psychicznej, czemu nie sprzyja deklaratywna miłość ojca — mówiel^c -
168 Wyniki badań oraz ich psychologiczna interpretacja______
dziecku, jak silnie jest z nim emocjonalnie związany, jak wiele ono znaczy w jego życiu, a także dążenie ojca do poznania prywatnego świata przeżyć dziecka — inicjowania rozmów? z dzieckiem na tematy intymne, dawanie mu do zrozumienia, że ojciec potrafi odczytać jego przeżycia nie pytając o nic. Te cechy komunikacji ojca, w połączeniu przede wszystkim z okazywaniem dziecku życzliwości oraz szacunku dla jego własnych opinii, z otwartością wobec dziecka, przejawiającą się w dzieleniu się z nim swoimi przeżyciami, sprzyjają natomiast uznawaniu go za autorytet.
Analizując ewentualny wpływ poszczególnych komponentów stylu komunikacji rodzicielskiej na identyfikację dziecka z rodzicami, należy więc uwzględniać kontekst pozostałych cech zachowań komunikacyjnych rodzica, składających się na styl jego komunikacji rodzicielskiej, współwystępujący z danym aspektem identyfikacji.
Szczególnie wyraźnie ujawniło się to w odniesieniu do stylu komunikacji matek oraz identyfikowania się z nimi dzieci. Dwie cechy komunikacji matek: przezroczystość w porozumiewaniu się z dzieckiem oraz deklarowanie miłości do niego korelują ujemnie z akceptacją przez dziecko życiowej postawy matki, a jednocześnie korelują dodatnio z innymi aspektami identyfikacji: pierwsza z nich — z uznawaniem matki za wzór osobowy, a druga — z pragnieniem bliskości z nią. Na styl komunikacji matek związany z akceptowaniem przez dziecko ich postawy życiowej składa się, poza wymienionymi dwoma komponentami, jeszcze jedynie unikanie narzekania na dziecko i krytykowania go. Brak w tym stylu cech pozytywnych. W tym kontekście deklarowanie miłości przez matkę może być odbierane przez dziecko jako puste słowa, a jej przezroczystość w komunikacji może przyczyniać się do bezpośredniego, czytelnego okazywania obojętności lub nawet niechęci wobec dziecka, co nie sprzyja akceptacji przez dziecko życiowej postawy matki. Natomiast jej przejrzystość w porozumiewaniu się z dzieckiem w połączeniu z szacunkiem dla jego własnych opinii, z okazywaniem uwagi dla jego wypowiedzi, z życzliwym zainteresowaniem jego sprawami, z emocjonalną akceptacją dziecka i koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji tworzy styl komunikacji sprzyjający — jak można przypuszczać na podstawie dodatniej korelacji — uznawaniu matki przez dziecko za autorytet.
Z kolei deklarowanie przez nią miłości wobec dziecka, łącząc się — w jego percepcji — z życzliwym zainteresowaniem matki jego sprawami, szacunkiem dla jego -własnych opinii, rozumieniem go, okazywa-Dyskusja 169
niem zainteresowania jego wypowiedziami, koncepcyjnym zorientowaniem komunikacji matki, podejmowaniem przez nią w rozmowie tematów intymnych, jasnym określaniem własnych oczekiwań wobec dziecka i łatwością -w okazywaniu radości, tworzy styl komunikacji współwystępujący Z pragnieniem dziecka bliskości z matką.
Oddziaływanie na dziecko danego komponentu stylu komunikacji rodzicielskiej zależy prawdopodobnie nie tylko od kontekstu pozostałych składników tego stylu, ale także od nasilenia tej cechy komunikacji. Można przypuszczać, że spostrzeganie przez dziecko umiarkowanego nasilenia partnerstwa, uwagi, otwartości, ekspresyjności, uczuciowego kontaktu w komunikacji rodzicielskiej sprzyja identyfikacji dziecka z rodzicem. Występowanie ich natomiast w skrajnie niskim lub skrajnie wysokim nasileniu wpływa destruktywnie na motywację dziecka do upodabniania się do rodzica.
Dotyczy to zwłaszcza dzieci w wieku dorastania, odczuwających z jednej strony potrzebę własnej autonomii i odrębności psychicznej, a z drugiej — akceptacji i emocjonalnych więzi z otoczeniem (Groteyant, Cooper 1983; Barnes, Olson 1985). Optymalny styl komunikacji rodzicielskiej powinien więc dawać dziecku poczucie akceptacji i psychicznego wsparcia, jednakże w takim zakresie, by nie godzić przy tym w jego potrzebę własnej autonomii i odrębności.
Na tej podstawie należałoby się spodziewać, iż zależność między poszczególnymi komponentami stylu komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dzieci z rodzicami ma charakter krzywoliniowy. Hipoteza ta zyskała empiryczne potwierdzenie po przeanalizowaniu wyników pod kątem różnic międzygrupowych.
W przypadku matek zjawisko to wystąpiło najwyraźniej w odniesieniu do przezroczystości ich w komunikacji z dzieckiem. Po podzieleniu próbki badawczej na trzy grupy ze względu na stopień spostrzeganej przez dziecko przezroczystości matki w komunikacji, z których pierwsza obejmowała 25% badanych, oceniających najniżej tę cechę komunikacji matki, druga — 50% badanych o wynikach przeciętnych, a trzecia — pozostałe 25% badanych o najwyższych wynikach, okazało się, że średnia wskaźników akceptacji życiowej postawy matki była najwyższa w grupie drugiej, a najniższa w grupie trzeciej, spostrzegającej matki jako najbardziej przezroczyste w komunikacji. Różnice w identyfikacji z matką w obu tych grupach były istotne statystycznie (tab. 37). Sugeruje to, iż akceptacji przez dziecko życiowej postawy matki sprzyja umiarkowany poziom jej przezroczystości w komunikacji z dzieckiem.
170 Wyniki badań oraz Ich psychologiczna interpretacja
W przypadku ojców taka krzywoliniowa zależność między komponentami ich stylu komunikacji a identyfikacją ujawniła się najwyraźniej między przezroczystością ojców w komunikacji z dzieckiem a uznawaniem ich za autorytet. Po zastosowaniu tej samej procedury statystycznej, co w przypadku matek okazało się, że średnia wskaźników uznawania ojca za autorytet była najwyższa również w grupie drugiej, spostrzegającej przezroczystość w komunikacji ojca na poziomie przeciętnym, a najniższa — podobnie jak u matek — w grupie trzeciej, złożonej z osób spostrzegających najwyższe, w porównaniu z innymi osobami, nasilenie tej cechy komunikacji ojców. Różnica między tymi grupami, pod względem uznawania ojca za autorytet, okazała się istotna statystycznie (tab. 38). Prawdopodobnie temu aspektowi identyfikacji z ojcem sprzyja przeciętny poziom jego przezroczystości w komunikacji z dzieckiem. Prawidłowość ta, chociaż nie z taką wyrazistością, przejawia się również w odniesieniu do innych cech stylu komunikacji rodzicielskiej — zarówno matek jak i ojców — co miało wpływ na to, że stwierdzone korelacje między stylem komunikacji rodzicielskiej a identyfikacją dzieci z rodzicami okazały się na ogół niezbyt wysokie.
Tab. 37. Istotność różnic pod względem akceptacji przez dziecko życiowej postawy matki między grupami wyodrębnionymi na podstawie spostrzeganej przez nie przezroczystości w komunikacji matki
* — różnica istotna statystycznie na poziomie 0.05Dyskusja 171
Tab. 38. Istotność różnic pod względem uznawania ojca za autorytet między grupami wyodrębnionymi na podstawie spostrzeganej przez dziecko przezroczystości w komunikacji ojca
— różnica istotna statystycznie na poziomie 0.05
Uzyskane wyniki stanowią potwierdzenie sformułowanej przez T. Newcomba (1956 s. 576) zasady, że atrakcyjność interpersonalna zależy od wzajemnych nagród uzyskiwanych w interakcjach z daną osobą. Styl komunikacji rodzicielskiej współwystępujący z identyfikacją dzieci z rodzicami można ogólnie określić jako sprzyjający wzajemnym interakcjom ze względu na to, że rodzic ukazuje dziecku swe kompetencje, wzbudzając zaufanie do siebie, oraz jasno określa wzajemne role społeczne, co pomaga dziecku w kształtowaniu własnej tożsamości, jednocześnie odnosząc się z szacunkiem do dziecka, czego wyrazem jest m.in. respektowanie jego autonomii oraz odrębności psychicznej i okazywanie zarówno otwartości wobec dziecka, jak również otwartości na dziecko. Ten typ wzajemnych relacji między rodzicem a dzieckiem odpowiada modelowi identyfikacji rozwojowej i personalnej.
ZAKOŃCZENIE
Identyfikacja dziecka z osobami znaczącymi, zwłaszcza z rodzicami, należy do podstawowych czynników jego rozwoju psychospołecznego. Jednakże dotychczas brak jednej, ogólnej i spójnej koncepcji tego zjawiska. W konsekwencji przeprowadzone badania, opierające się na różnych założeniach teoretycznych, nie układają się w ciąg procesu poznawczego, gdyż uzyskiwane w nich wyniki nie są z sobą porównywalne.
Dotyczy to zwłaszcza podstawowego dla identyfikacji problemu — jej uwarunkowań, a w szczególności kwestii związku między zachowaniami rodziców wobec dziecka a jego identyfikowaniem się z rodzicami. To zagadnienie, szczególnie ważne z wychowawczego punktu widzenia, jak dotychczas, nie zostało jednoznacznie rozstrzygnięte. Przedstawiane w literaturze przedmiotu koncepcje identyfikacji zawierają rozmaite, niekiedy sprzeczne z sobą stanowiska na temat jej uwarunkowań, a przeprowadzane badania, sprawdzające zasadność tych stanowisk, pozostawiają wciąż bez jednoznacznej odpowiedzi podstawowe pytanie: jak powinien zachowywać się rodzic wobec dziecka, aby stać się dla niego modelem identyfikacji?
Podjęte przeze mnie badania zmierzały do przybliżenia odpowiedzi na to pytanie. Ponieważ nie było możliwe przeprowadzenie ich według planu eksperymentalnego przede wszystkim za względów etycznych, ale i metodologicznych, związanych z wymogiem randomizacji zmiennej niezależnej (Brzeziński 1978 s. 62), która w tego typu badaniach jest niewykonalna), dlatego nie można na podstawie otrzymanych wyników odpowiedzieć na to pytanie wprost, interpretując stwierdzone korelacje w kategoriach prostych zależności przyczynowo-skutkowych. Chociaż wyniki te nie upoważniają do wypowiadania się na temat zachowań rodzicielskich wpływających na identyfikację dziecka z rodzicami, to jednak umożliwiły poznanie stylów komunikacji rodzicielskiej współwy-
174 Zakończenie
stepujących z identyfikacją dziecka z rodzicami w jej podstawowych aspektach.
Niewątpliwie spostrzegane przez dziecko style komunikacji rodzicielskiej związane z identyfikacją oddziałują na nią, lecz prawdopodobnie oddziaływanie to modyfikowane jest przez występującą tu także odwrotną zależność między tymi zmiennymi: wpływ identyfikacji z rodzicami na spostrzeganie przez dziecko ich stylów komunikacji. Zaproponowany model ilustrujący oddziaływanie na siebie tych dwóch czynników zakłada cyrkulamość i asymetrię ich "wzajemnego wpływu. Asymetria ta polega na dominującej roli oddziaływania spostrzeganych przez dziecko komunikacyjnych zachowań rodziców na jego identyfikację z rodzicami.
Analiza uzyskanych współczynników korelacji między tymi dwiema grupami zmiennych (stylami komunikacji rodzicielskiej i identyfikacją) stalą się podstawą opisania komunikacyjnych cech zachowań rodziców, związanych z poszczególnymi aspektami identyfikacji. Okazało się, że spostrzeganie przez dziecko zachowań komunikacyjnych rodzica wiąże się z identyfikacją dziecka nie tylko z nim, ale również z drugim z rodziców.
Oprócz specyficznych cech stylu komunikacji rodzicielskiej, związanych z danym aspektem identyfikacji, istnieją również takie, które mają jednoznacznie pozytywny związek ogólnie z identyfikacją. Składają się one na styl porozumiewania się rodziców z dzieckiem, który — jak można przypuszczać — sprzyja jego identyfikacji z rodzicami. Rodzice, Z którymi ich dorastający synowie identyfikują się, są przez nich spostrzegani jako nastawieni na' dialog 7. synem, okazujący mu akceptację i życzliwe zainteresowanie j ego-s prawami, z szacunkiem odnoszący się do jego własnych opinii, przejawiający zainteresowanie jego wypowiedziami, dający mu poznać, że ufają mu i że jest przez nich rozumiany, wspomagający go w rozwijaniu zdolności samodzielnego myślenia i w kształtowaniu własnych poglądów i postaw, dzielący się z synem własnymi przeżyciami, umiejący na sobie skupić jego uwagę, zainteresować go swymi wypowiedziami, ale jednocześnie jako unikający przesady i dramatyzowania oraz narzekania na syna i krytykowania go.
Ten styl komunikacji rodzicielskiej, polegający nie na mówieniu do dziecka, ale na rozmawianiu z nim, można uważać za pożądany Z wychowawczego punktu widzenia. Daje on dziecku poczucie bezpieczeństwa, więzi emocjonalnej, zaufania do rodzica i psychicz-
Zakończenie 175
nego wsparcia, a jednocześnie pozostawia miejsce na rozwój autonomii
i własnej tożsamości dziecka.
Pełniejsze poznanie podjętej problematyki wymaga dalszych badań. Przede wszystkim konieczne jest przeprowadzenie badań porównawczych na analogicznej próbce dziewcząt. Umożliwiłoby to empiryczne zweryfikowanie istniejących w literaturze poglądów na temat różnic w przebiegu procesu identyfikacji z rodzicami u dziewcząt i chłopców oraz poznanie, w jakim zakresie zasadne może być uogólnienie stwierdzonych zależności na całą młodzież.
Należałoby również prowadzić badania zmierzające do odkrycia nowych aspektów zarówno komunikacji rodzicielskiej, jak również identyfikacji dzieci z rodzicami. Być może owocne okazałoby się zastosowanie innych podejść do operacjonalizacji zmiennych oraz skorzystanie z materiału, który byłby zebrany metodą obserwacji interakcji między rodzicami a dziećmi w warunkach naturalnych lub zbliżonych do nich.
Zbadania wymagają również inne kwestie, przede wszystkim zagadnienie dynamiki procesu identyfikacji. W tej dziedzinie szczególnie pożądane byłoby podjęcie badań longitudinalnych. Problem konsekwencji identyfikacji dziecka z rodzicami dla jego rozwoju psychospołecznego został już częściowo zbadany, jednak wiele kwestii jest jeszcze niejasnych, np. przenikanie się wpływów obydwojga rodziców, wzajemne oddziaływanie na siebie identyfikac^Ldziecka z matką i z ojcem.
BIBLIOGRAFIA
A c o c k A. C., Y a n g W. S. (1984). Parental power and adolescents' parental identification. "Journal of Marriage and the Famiły", 46, 485-495.
A d a m e k R. J., D a g e r E. Z. (1971). Social structure, identification and change in a treatment-oriented institution. W: E. Z. D a g e r (ed.), Socialization. Chicago: Markham, 162-188.
A d o r n o T. W., Frenkel-Brunswik E., Levison D. J., S a n f o r d R. N. (1950). The authoritarian personality. New York: Harper.
A i n s w o r t h M. D. S., B l e h a r M. C., W a t e r s E., W a l l S. (1978). Patterns of attachment. Hillsdale, N.J.; Eribaum Associates.
A l d o u s J., K e l l L. (1961). A partial test of some theories of identification. "Marriage and Famiły Living", 23, l, 15-19.
Aronson E. (1978). Człowiek — istota społeczna. Warszawa: PWN.
Bałeś R. (1970). Personality and interpersonal behavior. New York:
Holt, Rinehart and Winston.
Bandura A. (1962). Social learning through imitation. W:
M. R. J o n e s (ed.), Nebraska symposiurn on motivation: 1962. Lincoln: University of Nebraska Press, 211-269.
Bandura A. (1965a). Vicarious processes: a case of no-trial learning. W: L. Berkowitz (ed.), Advances in experimental social psycholo-gy. Vol. II. New York: Academic Press, 1-55.
Bandura A. (1965b). Influence ofmodels' reinforcernent contingencies on the acquisition of imitative responses. "Journal of Personality and Social Psycholog/', l, 589-595.
Bandura A. (1971). Social-learning theory of identificatory processes. W: D. A. G o s l i n (ed.), Handbook of socialization theory and re-search. Chicago: Russell Sagę Foundation Rand McNally and Company, 213-262.
Bandura A., Grusec J., M e n l o v e F. L. (1966). Observa-tional learning as a function of symbolization and incentiye set. "Child Development", 37, 499-506.