Pokocham twe ciało... Lecz tylko duszą,
Bo oczy kłamią, Pokocham twe oczy
które i o mnie ci kłamią.
Nie jestem tym za kogo mnie uwarzasz...
To tylko, złudny obraz,
ulotnosci chwili!!
Tak jak setki myśli, stada nieuchwytnych motyli...
Pokocham wiatr, niech tylko przeleci
przez twoje włosy...
Pokochał słowa... Niech tylko twoje wymówią
je struny... Pokocham liścię jeśli wśród nich
znajde się z tobą...
Pokocham świat i uwierze w Boga !!
Tylko
przyjdz i powiedz że to już pora...
Spojrz w głąb mnie... Gdzie ja z przeszłości
siedze, czy widzisz że wtedy byłem mały, smutny,
bez ciebie... A gdy spojrzysz na obraz przyszłości
malowany w kartach nicości...
Ujrzyj to szczęście płynące z tego momentu.
nic się nie dzieje a jakoby w okół pełno zamętu.
A wtedy
Wyciągnij do mnie dłonie... Ja swoje wyciągne
w strone nieba, chwyce dłońmi czas i wyrwać
go sobie nie dam. Jak nieśmiertelni którzy zgineli
od stali, gradu kul. Tak ja bez ciebie zginoł bym
wśród fali pustych słów, rzucanych na wiatr
bez pokrycia. Miłości ja tu bez ciebie zdycham.