Bojazn Boza


Bojaźń Boża nie może być mylona z lękiem przed Bogiem. Człowiek, który służy Panu z lęku przed Jego sądem i karą, nie otworzył się jeszcze na dar bojaźni Bożej. Ten, kto w taki sposób przeżywa swoją relację z Bogiem, niewiele zrozumiał z Jego miłości i miłosierdzia, nie jest też człowiekiem wolnego serca, nie czuje się synem w domu Ojca. Jeśli nawet żałuje za swoje grzechy, to jego żal wynika raczej z pobudek egoistycznych, z przeliczania osobistych korzyści i strat, niż z bolesnej świadomości zranienia innych ludzi i oddalenia się od Boga.

Przez bojaźń Bożą nie rozumie się więc strachu przed Bogiem, lecz dziecięcy szacunek wobec Boga. Dar bojaźni wywołuje uczucie prawdziwej skruchy, ilekroć człowiek sobie uświadomi, kogo swym grzechem obraził i jakiej to opieki pozbawił się sam, całkiem dobrowolnie. Toteż tak naprawdę człowiek dopiero wówczas zaczyna rozumieć, jak wielkim jest grzesznikiem, kiedy już w ogóle mu się nie zdarzają grzechy ciężkie. Bo dopiero wówczas jest w stanie dostrzec samą istotę grzeszności, polegającą na odmowie miłości i nieufności wobec Boga, który dał się nam cały, dla nas stał się człowiekiem, za nas pozwolił się ukrzyżować i wreszcie w Eucharystii pozostał z nami pod postacią chleba.

Czasem, kiedy dowiadujemy się, że ten czy inny święty uważał się za największego grzesznika, jakiego nosiła ziemia, skłonni jesteśmy widzieć w tym kokieterię, obłudę, a co najmniej pustą deklarację. To poczucie grzechu nie ma jednak nic wspólnego z wmawianiem sobie czegoś, czego się samemu nie widzi, nie ma też nic wspólnego z samoponiżaniem się, nie zmniejsza też poczucia własnej wartości. Taki człowiek dostrzega z przerażeniem, że jego wartość jako osoby ludzkiej jest zagrożona przez grzech w samym fundamencie: bo przecież dopiero jego całkowite otwarcie się na Boga pozwoli mu w pełni zrealizować siebie i osiągnąć pełną wolność.

Posiadając ducha bojaźni człowiek czuje, że nie może już więcej ufać sobie samemu i ufnie powierza się ramionom Ojca. Bardziej niż Boga obawia się swojej woli, uwiedzenia przez grzech, popadnięcia w niewolę zła. Duch Święty, udzielając daru bojaźni Bożej, wzbudza w sercu pragnienie i potrzebę wewnętrznej czujności: czyni nas podobnymi do mądrych panien z Ewangelii, które z zapalonymi lampami czekają na przyjście Pana. Duch bojaźni staje się w ten sposób czujnym okiem, które czuwa nad naszymi uczuciami i myślami.
Jeżeli zaś naprawdę obawiamy się stracić Boga, to tak samo szczerze obawiamy się każdej rzeczy, która nas od Niego oddala. Działanie daru prowadzi więc do porzucenia bożków, od których uzależniło się nasze serce, a pierwszym z nich jest bogactwo naszego własnego ja. Gdy natchnienia Ducha oddalają nas od nieautentycznych myśli serca, od pragnienia dominacji, od przywiązania do naszych poglądów, od nieopanowanego pragnienia posiadania, od namiętnego i chorobliwego używania rzeczy, od poszukiwania dobrobytu jako celu samego w sobie, od przesadnych przyjemności oraz od każdej innej formy idolatrii, wówczas na nowo odkrywamy, że Bóg jest naszym jedynym prawdziwym dobrem i nie chcemy zamienić Go na żadne inne dobro, które bez Niego nic nie znaczy.

Dar bojaźni Bożej okazuje się szczególnie pomocny przy sprawowaniu wszelkiej władzy. Chroni bowiem rządzących przed okazywaniem pogardy, przed brakiem szacunku należnego poddanym, przypominając o ich relacjach do Boga, jedynego Władcy i Pana wszystkich ludzi.

Bojaźń Boża - w religii chrześcijańskiej towarzyszy ona doświadczeniu misterium Boga - tajemnicy fascynującej i strasznej zarazem. Pojęcie strachu przed przerażającą mocą Bożą ustępuje miejsca bojaźni, rozumianej jako pełna szacunku i ufna wdzięczność.

Bojaźń Boża jest jednym z siedmiu darów Ducha Świętego.

Należy rozróżnić bojaźń jako strach, uczucie lęku, które pojawia się i mija, od bojaźni Bożej - trwałej postawy serca ludzkiego wobec swego Stwórcy.

Pierwsze to uczucie, onieśmielenie, wynikające z zetknięcia się stworzenia z majestatem Bożym, z tajemnicą, która przekracza ludzkie możliwości pojmowania. To uczucie towarzyszyło często w momentach objawień, Mojżeszowi, gdy rozmawiał z Bogiem w krzewie ognistym, Maryi, gdy przyszedł do niej Archanioł Gabriel i wielu innym. Ludzki lęk Bóg uspokaja, mówi "Nie bój się", "Nie lękaj się". Bóg pragnie wyzwolić człowieka z lęku. Wolność od lęku jest jednym z owoców postawy bojaźni Bożej.

Natomiast bojaźń Boża - to stała postawa ludzkiego serca :

Bojaźń Pańska szczera, trwająca na wieki

— Ps 19, 10

Obok miłości, wiary i służby jest najbardziej pożądaną postawą stworzenia wobec swego Stwórcy. Jak mówi bogobojny Hiob "Bojaźń Pańska zaiste mądrością, roztropnością zaś zła unikanie." Bojący się Pana troszczą się o to, by Go nie obrażać, by Go słuchać, by Bóg był na pierwszym miejscu. Taka postawa leczy lęki ludzkie i przynosi pokój serca.

Którzy boicie się Pana, zawierzcie Mu

— Syr 2, 8

Kto się Boga boi - ten się nic nie boi.

Bojaźń Boża jest darem, o który modlił się król Dawid:

skłoń moje serce ku bojaźni Twego imienia!"

— Ps 86,11b

Owoce Bojaźni Bożej [edytuj]

Wiąże się ona z respektem dla woli Bożej.

Bojaźń Pańska jest szkołą mądrości

— Prz 15,33

Chroni także od przejawów pychy. Wypływa z niej uwielbienie, głęboki szacunek wobec Boga nieskończenie czystego i świętego oraz uznanie Jego suwerennych praw jako Stwórcy. Nawet sceptyczny Kohelet mówi:

Boga się bój i przykazań Jego przestrzegaj, bo cały w tym człowiek!

— Koh 12,13

W jednym z tekstów mesjańskich prorok Izajasz występuje ze słowami:

I spocznie na nim Duch Pański (...) duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.
Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej

— Iz 11,2-3

Bojaźń Boża w Nowym Testamencie [edytuj]

Dar bojaźni Bożej jest tym usposobieniem duszy, które sprawia, że pod działaniem Ducha Świętego odczuwa ona jakby instynktownie, wraz z wielkim szacunkiem dla Bożego majestatu i bezgranicznym upodobaniem w Jego ojcowskiej dobroci, żywy wstręt i odrazę do wszystkiego, co mogłoby obrażać tak dobrego, miłosiernego i miłości godnego Ojca: W duszy ożywionej tym darem — pisze św. Teresa z Avila- góruje ponad wszystkim bojaźń obrażania Boga, swego Pana i gorące pragnienie, by czynić we wszystkim Jego świętą wolę.

Tak pojęta bojaźń Boża nie musi wiązać się z uczuciem strachu, ale z głębokim szacunkiem i uznaniem wyższości Boga nad wszelkim Jego stworzeniem.

W NT Jezus, jak mówi, jest jedno z Ojcem i przyszedł, aby pełnić wolę Ojca. Często sam uspokaja apostołów: Nie bójcie się! Jak pisze Św. Jan:

W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości

— 1 J 4,18

Bojaźń Boża chroni od pychy. Bojaźni Bożej musi towarzyszyć dziecięca ufność w Boże miłosierdzie i niezłomna wiara w Jego wierność, że nas podtrzymuje

— 1 P 5,10

Apostoł Paweł napomina: „zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem, albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania” (Flp 2, 12-13)

4



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
54 ŚWIĘTA BOJAŹŃ BOŻA
BOJAŹŃ BOŻA
BOJAŹŃ BOŻA ANDREW WOMMACK
BOJAŹŃ BOŻA
02 Boża radość Ne MSZA ŚWIĘTAid 3583 ppt
boza milosc w sercu
15 Matka Boża o Japonii
Buntownik Pełen Bojaźni Bożej, Czyli Jak Rabini Objaśniali Pobożność Hioba
Maryjna Droga Krzyżowa Ukochana Matko Boża, pieśni kościelne prezentacje, droga krzyżowa ppt
łaska Boża
MATKA BOŻA?TIMSKA
matka boża włodzimierska
zywot czlowieka poczciwego, Utwór rozpoczyna się wezwaniem pomocy Bożej w tworzeniu dzieła na chwałę
BOŻA KRÓWKA, Kulinarne, Przepisy
PO CO CZCIMY MATKĘ BOŻĄ
skapiec, Utwór rozpoczyna się wezwaniem pomocy Bożej w tworzeniu dzieła na chwałę Bożą i ku pożytkow
Dlaczego depresja nie może być Bożą pedagogią

więcej podobnych podstron