Przemysław Czapliński, ŚMIERĆ, CZYLI O NIEDOSKONAŁOŚCI.
Poezja Herberta rozwija się wokół podstawowego pytania - sensu poezji w obliczu cierpienia. Śmierć jawi się jako bezzasadna, ale nieunikniona. Żyć i umierać bez racji to być wychwalonym ku nicości.
Śmierć powszechna, czyli katastrofy i katastrofizm.
Katastrofizm to jeden z najtrwalszych elementów twórczości Herberta. Chodzi o pesymizm antropologiczny, albo nawet antropologiczny tragizm, czyli przeświadczenie o zupełności śmierci. Konsekwencją tego jest u Herberta antropologia cierpienia. Cierpienia można uniknąć tylko za cenę „odczłowieczenia”(Żeby tylko nie anioł, Przeczucia eschatologiczne Pana Cogito).
Podstawowe światopoglądy Herberta:
Katastrofizm kosmologiczny - przekonanie o zagładzie przynoszonej przez czynniki irracjonalne (los, natura, żywioły). Obrazy świata ukazywane są z perspektywy kosmicznej, w ślad za tak poszerzonym oglądem pojawiają się struktury mityczne w sposobie prezentacji świata, holistycznym ujęciom dziejów towarzyszy skłonność do patosu i profetyzmu, podniosłości tonu odpowiada klasycyzująca fraza wiersza, konkret zastępowany jest pojęciem. Wiersze: Ołtarz, Pryśnie klepsydra…, Chrzest.
Katastrofizm historyczny - o nadchodzącym zwycięstwie nihilizmu. Teza Herberta brzmi: zmierzamy do królestwa nihilizmu, państwa nicości. Mottem dziejów jest trwała i bezinteresowna niechęć człowieka do tajemnicy, przeradzająca się w indywidualne i zbiorowe formy opresji. Według Herberta prawda jako ostateczna wersja znaczenia nie istnieje. W historycznym świecie Herberta najniebezpieczniejsi są ci, którzy wiedzą wszystko. Wiersze: Pieśni o bębnie, Kłopoty małego stwórcy, Ze szczytu schodów.
Katastrofizm aksjologiczny: sami przygotowujemy zwycięstwo pustyni, bo traktujemy rzeczywistość (a zwłaszcza kulturę) jako rezerwuar gotowych - stałych, wiecznych, samoczynnie oddziałujących - wartości. Wiersze: Do Marka Aurelego, Kłopoty małego stwórcy.
Śmierć pospolita, czyli pesymizm.
Śmierć króluje w dramatach Herberta - śmierć wymuszona (Jaskinia filozofów), odarta z godności (Drugi pokój), bezsensowna (Lalek). U Herberta rośnie swoista epopeja umierania: odchodzą najbliżsi, umierają przyjaciele, giną miasta i wspólnoty, znikają cywilizacje i kultury. Poetyka Herberta daje się charakteryzować poprzez „imiona prostoty”, zasadę „bezpieczeństwa odbioru”, „opamiętanie w prostocie”.
Potem następuje analiza i interpretacja wiersza Śmierć pospolita. Najważniejsze: wiersz stanowi połączenie poetyckiej refleksji na temat natury śmierci z opisem śmierci konkretnej, jednostkowej. Wiersz prowadzi do kilku wniosków. Śmierć jest wszechobecna i niezwyciężona, ponieważ jej źródłem jest samo życie. Śmierć nie jest wpisana w porządek boski i nie jest też efektem katastrofy, nie przychodzi z zewnątrz - jest w nas. Wpisanie śmierci w porządek natury nie daje ani wyjaśnienia, ani pocieszenia. Wiersze: Drży i faluje, Testament, Zegar.
Uroda przemijania, czyli estetyka egzystencji.
Bohater Herberta poznaje śmierć empirycznie, to znaczy - w spektaklach umierania, w bólu wspomnienia, w podniosłym, ale nie wolnym od cierpienia rozpamiętywaniu zmarłych i umierających.
Związki Herberta z egzystencjalizmem:
1.Tautologiczne pojmowanie istnienia: egzystencja to to, czym jesteśmy.
2. Rzeczy są identyczne same ze sobą, a więc obce człowiekowi (Krzesła, Kamyk).
3. Byt ludzki skazany jest w każdej chwili swojego trwania na wolność wybierania siebie.
4. Wolność wyboru jest dla Herberta sytuacją negatywną. Do czynów nic nas nie zmusza.
5. Śmierć jest konieczna i zarazem niekonieczna, ponieważ nie poprzedza jej żadna nadrzędna racja.
W poezji Herberta życie wieczne, jeśli istnieje, dotyczy kogoś innego, niż istoty człowieka.
Różnica między egzystencjalistami a Herbertem polega na tym, że dla nich wartością bronioną była autentyczność, autentyczność dla Herberta konwencjonalność, czyli wierność konsekwencjom wybranego istnienia.
1